Sobota, 30 lipca 2022 r.

1.czytanie (Jr 26, 11-16. 24)

Jeremiasz ocalony od śmierci

Czytanie z Księgi proroka Jeremiasza

Kapłani i prorocy zwrócili się do przywódców i do całego ludu tymi słowami: «Człowiek ten zasługuje na wyrok śmierci, gdyż prorokował przeciw temu miastu, jak to słyszeliście na własne uszy».

Jeremiasz zaś rzekł do wszystkich przywódców i do całego ludu: «Pan posłał mnie, bym głosił przeciw temu domowi i przeciw temu miastu wszystkie słowa, które słyszeliście. Teraz więc zmieńcie swoje postępowanie i swoje uczynki, słuchajcie głosu Pana, Boga waszego; wtedy ogarnie Pana żal nad nieszczęściem, jakie postanowił przeciw wam. Ja zaś jestem w waszych rękach. Uczyńcie ze mną, co wam się wyda dobre i sprawiedliwe. Wiedzcie jednak dobrze, że jeżeli mnie zabijecie, krew niewinnego spadnie na was, na to miasto i na jego mieszkańców. Naprawdę bowiem posłał mnie Pan do was, by waszym uszom głosić wszystkie te słowa».

Wtedy powiedzieli przywódcy i cały lud do kapłanów i proroków: «Człowiek ten nie zasługuje na wyrok śmierci, gdyż przemawiał do nas w imię Pana, Boga naszego».

Achikam, syn Szafana, ochraniał Jeremiasza, by nie został wydany w ręce ludu na śmierć.

Komentarz

O Księdze:

  1. Prorok Jeremiasz, współczesny Sofoniaszowi, Nahumowi i Habakukowi, pochodził z miejscowości Anatot na terytorium Beniamina. Pełnił posługę na przełomie VII i VI wieku przed narodzeniem Chrystusa. Był kapłanem, choć na podstawie napisanej przez niego księgi, będącej jedynym źródłem informacji o jego życiu, można wnioskować, że faktycznie nigdy nie sprawował funkcji kapłańskich. Z oporami przyjął wezwanie do pełnienia funkcji proroka, ale czynił to z całkowitym oddaniem i ofiarnością do 586/585 r. przed Chr. Wtedy to, po upadku Jerozolimy (586 r. przed Chr), został uprowadzony przez swych rodaków do Egiptu (Jr 43,4-7), gdzie wygłosił ostatnią wyrocznię (Jr 44). Za życia uznawany za bluźniercę i zdrajcę narodu (Jr 26,7-9), po śmierci przeszedł do historii jako wielki orędownik u Boga (2Mch 15,14-16).
  2. Księga Jeremiasza wyróżnia się obrazowością i żywością opisów, bogatym słownictwem, niepowtarzalnym stylem, dużą różnorodnością form literackich i bardzo emocjonalnym podejściem autora.
  3. Prorok Jeremiasz stanowi postać wyjątkową z tego powodu, że jego działalność przypada na najtragiczniejsze chwile w historii Narodu Wybranego. Razem z poprzednikami, wielkimi prorokami, walczy z bałwochwalstwem (mimo iż starożytny Wschód odznaczał się tolerancją dla różnorodnych bóstw i wierzeń, Izraelici zawsze podkreślali wyłączność swego Boga – Jahwe. Pierwsze przykazanie Dekalogu – Wj 20,3; Pwt 5,7 – zabrania oddawania czci innym bożkom niż Jahwe. Sposobem przeciwdziałania bałwochwalstwu był zakaz sporządzania wyobrażeń i posągów – Wj 20, 4-5; 20,23; Pwt 27,15) walka z kultem obcych bogów toczyła się w okresie wędrówki do Ziemi Obiecanej – Lb 25,2-3, a także po zakończeniu pierwszych podbojów – Joz 24,2-3, 19-24. Bałwochwalstwo było potępiane przez proroków, którzy wykazywali nicość obcych bóstw i przypominali warunki Przymierza, które zakazywały czczenia idoli), synkretyzm (synkretyzm – łączenie tradycji religijnych wielu narodów i wyznań. Tu: łączenie wiary w jedynego Boga – Jahwe z wierzeniami narodów, którzy przyjmowali swoich bożków.) i moralnym upadkiem.
  4. Jeremiasza spośród proroków wyróżnia to, że był osobiście zaangażowany w sprawy Boże. Jeremiasz jest też jednym z najtragiczniejszych proroków: cierpiał wraz z narodem (był żarliwym patriotą, co oznaczało gorliwego wyznawcę religii judaistycznej – chciał zapowiadanej przez Boga chwały Narodu), gorzko przeżywał jego upadek i zaślepienie, przede wszystkim dotykała go myśl o pozornej nieskuteczność swojej misji. Był świadkiem strasznego wypełnienia się swoich zapowiedzi gniewu Bożego. Nie dane mu było ujrzeć zmiany usposobienia narodu. Ostatniego proroctwa wypowiedziane już po upadku Jerozolimy napotykają ten sam opór współziomków, co na początku jego działalności. W rzeczywistości misja Jeremiasza nie była bezpłodna: naród przebywający w niewoli – jego reszta – docenił w nim męża opatrznościowego I obrał jego proroctwa jako program wewnętrznej odnowy. Wraz z innymi prorokami przygotowywał więc Jeremiasz naród do nowego etapu historii zbawienia – oczekiwanie na pełnię czasu (pełnia czasów – przyjście Mesjasza – Jezusa Chrystusa).
  5. Prorok Izajasz nazywany jest największym mówcą, prorok Jeremiasz zaś największym i najwspanialszym poetą to wśród proroków. Jeremiasz jest mistrzem w przedstawieniu uczuć i nastrojów; wszystko u niego jest interesujące i życiowe. Żaden jednak werset jego mów nie został napisany dla literackiego popisu. Wbrew swojej woli i osobistym skłonnościom został przez Boga wrzucony do tłoczni czasów, zgnieciony i do ostatka wyciśnięty. Nie chciał być prorokiem, a został jednym z największych; nie zamierzał być poetą, a przecież jego teksty należą do najbardziej wstrząsających, na jakie ludzie kiedykolwiek mogli się zdobyć. Był on zwiastunem upadku w czasie ogólnego załamania. Jego osobiste przeżycia są wplecione w najtragiczniejszy okres historii Narodu Wybranego. Za życia uznany za bluźniercę i zdrajcą narodu, głosi klęskę tam, gdzie wszyscy żądają optymizmu, po śmierci przeszedł do historii jako wielki orędownik u Boga.
  6. Księga Jeremiasza ma dużą wartość teologiczną. Przede wszystkim wyjaśnia pojęcie grzechu jako buntu przeciw Bogu. Przyczyn niewierności przymierzu, formalizmu religijnego, bałwochwalstwa, braku miłosierdzia względem bliźnich, jak również zawierania przymierzy politycznych osłabiających życie religijne narodu, prorok upatrywał w braku chęci poznania Boga (np. Jr 4,22; 5,23n; 9,23). Możliwą drogą wyjścia z tej choroby dotykającej cały naród było – według Jeremiasza – uniezależnienie się od politycznych powiązań z instytucjami, które sprawiały, że nie był on w stanie sprostać wymaganiom Bożego Prawa. Dzięki głębokiemu życiu duchowemu, nieustannemu kontaktowi z Bogiem i doświadczeniom mistycznym (np. Jr 15,10-19; 20,7-9.11-13) prorok widział gruntowne odrodzenie narodu w nowej formie religii, jaką miało przynieść Nowe Przymierze (31,31-34). Ta religia serca (Jr 27,7) miała być darem Boga, którego On darmo i łaskawie udzieli człowiekowi. Mówiąc o odrodzeniu wewnętrznym, prorok miał na uwadze cały naród wybrany, nie tylko Judę, ale także Izraela, który w jego czasach był już od stu lat pozbawiony niepodległości i żył w diasporze (diaspora – greckie: „rozproszenie” lub hebrajskie: „wygnanie” – termin stosowany na określenie skupisk żydowskich mieszkających poza Ziemią Świętą.). Jeremiasz zapowiada również udział obcych narodów w tym odradzającym działaniu Boga (np. Jr 3,17; 12,15-17; 16,19-21). Zbawienie ofiarowane w czasach mesjańskich nie ma tu jednak cech cudownej przemiany, jak np. w Ez 47, ale trzyma się tradycyjnej wizji, odwołującej się do powrotu z niewoli (np. Jr 3,12.14), odbudowy kraju (Jr 24,6; 30,10; 31,4.24), liczebnego wzrostu narodu (Jr 33,10-13), rządów potomka Dawida (Jr 23,5). To odrodzenie dokona się przede wszystkim w Ziemi Obiecanej, gdzie centralne miejsce zajmuje Jerozolima‑Syjon (Jr 31,23n.38-40). Nastąpi to jednak dopiero po pełnym zadośćuczynieniu, które już zostało zapoczątkowane przez obecne cierpienia narodu wybranego związane z utratą ziemi, upadkiem Jerozolimy, przesiedleniem i niewolą (Jr 24,5; 29,10-14; 32,40-42).
  7. Teologia Księgi Jeremiasza nie tworzy jakiegoś zwartego systemu, ale jest zaczynem, który wpłynął na późniejsze pokolenia. Prorok świadomie ukierunkowywał swoich współczesnych w stronę nowego rozumienia Bożego planu, faktycznie zapoczątkowanego przez Nowy Testament. W ten sposób – również z powodu swoich cierpień – stał się figurą Chrystusa, cierpiącego Mesjasza, twórcy Nowego Przymierza.

O czytaniu:

Jr 26,

Mowa Jeremiasza w świątyni

1Na początku panowania Jojakima, syna Jozjasza, króla Judy, Pan przemówił do Jeremiasza następującymi słowami:2„Tak mówi Pan: Stań na dziedzińcu domu Pana i oznajmij mieszkańcom wszystkich miast Judy, którzy przychodzą oddać pokłon w domu Pana, wszystkie słowa, jakie ci kazałem powiedzieć. Nie opuść żadnego.3Może posłuchają i zawrócą ze złej drogi, którą idą, a Ja ulituję się i powstrzymam nieszczęście, jakie zamierzam zesłać na nich za ich złe czyny. 4Powiesz im: Tak mówi Pan: Jeśli Mnie nie posłuchacie i nie będziecie postępować według Prawa, które wam dałem,5ani nie będziecie słuchać moich sług – proroków, których do was posłałem i nieustannie posyłam, a których wy nie słuchacie, 6to postąpię z tym domem jak z Szilo, zaś miasto to będzie przykładem przekleństwa wśród wszystkich narodów ziemi”.

7Kapłani, prorocy i cały lud słuchali Jeremiasza, mówiącego te słowa w domu Pana.8A gdy Jeremiasz skończył mówić wszystko, co Pan polecił mu oznajmić całemu ludowi, kapłani, prorocy i cały lud pojmali go, wołając: „Sam skazałeś się na śmierć!9Dlaczego prorokowałeś w imię Pana, że z tym domem stanie się jak z Szilo, miasto zaś będzie zburzone i pozbawione mieszkańców?”. I cały lud zgromadził się w domu Pana przeciwko Jeremiaszowi.10Gdy książęta Judy usłyszeli te słowa, przeszli z królewskiego pałacu do domu Pana i zasiedli w wejściu do Nowej Bramy Pana.11Kapłani i prorocy zwrócili się do książąt i całego ludu: „Ten człowiek ściągnął na siebie wyrok śmierci, gdyż prorokował przeciwko temu miastu, jak słyszeliście na własne uszy”.12Wtedy Jeremiasz powiedział do wszystkich książąt i do całego ludu: „Pan posłał mnie, abym o tym domu i o tym mieście prorokował to wszystko, co słyszeliście.13Teraz więc poprawcie wasze postępowanie. Słuchajcie głosu Pana, waszego Boga, a ulituje się Pan i nie ześle nieszczęścia, które zapowiedział.14Co do mnie, to jestem w waszych rękach. Zróbcie ze mną, co wam się wydaje słuszne.15Bądźcie jednak pewni, że jeśli skażecie mnie na śmierć, odpowiedzialność za przelanie niewinnej krwi spadnie na was, na to miasto i na jego mieszkańców. Pan bowiem naprawdę posłał mnie do was, abym powiedział wam wszystkie te słowa”.16Wtedy książęta i cały lud zwrócili się do kapłanów i proroków: „Ten człowiek nie zasługuje na śmierć, gdyż przemawiał do nas w imię Pana, naszego Boga”.17Niektórzy spośród starszych kraju wystąpili i powiedzieli do całego zgromadzonego ludu: 18„Micheasz z Moreszet prorokował w dniach Ezechiasza, króla Judy, i mówił do całego ludu Judy:

«Tak mówi Pan Zastępów:

Syjon będzie zaorany jak pole,

Jerozolima stanie się ruiną,

a góra świątyni – zalesionym wzgórzem».

19Czy Ezechiasz, król Judy, i cały lud skazali go na śmierć? Przecież ulękli się Pana i przebłagali Pana, a Pan z litości nie zesłał na nich nieszczęścia, które zapowiedział. Czyż my mielibyśmy obciążyć się tak wielkim występkiem?

20Był także człowiek prorokujący w imię Pana, Uriasz, syn Szemajasza z Kiriat-Jearim. Prorokował on przeciwko temu miastu i przeciwko krajowi podobnie jak Jeremiasz.21Gdy król Jojakim, wszyscy jego dostojnicy i wszyscy książęta wysłuchali jego słów, król starał się go zabić. Na wiadomość o tym Uriasz przeląkł się i uciekł do Egiptu.22Król Jojakim wyprawił Elnatana, syna Akbora, wraz z innymi ludźmi do Egiptu.23Wyprowadzili oni Uriasza z Egiptu i postawili przed królem Jojakimem. Ten ściął go mieczem i rzucił jego zwłoki do zbiorowego grobu”.

24Jeremiasz natomiast cieszył się opieką Achikama, syna Szafana, który go chronił, żeby nie dostał się w ręce ludu, gdyż ten chciał go zabić.

  1. Od tego rozdziału Jeremiasz pojawia się w trzeciej osobie. O jego losach dowiadujemy się z innych ust, zawdzięczając to wiernemu sekretarzowi, Baruchowi. W przedsionku świątynnym prorok gromi ogólnie systematyczne łamanie Bożego Prawa, pozostawiając jednak furtkę ewentualnemu nawróceniu, lecz jeśli lud nie zechce z niej skorzystać, wówczas świątynia legnie w gruzach, tak jak niegdyś sanktuarium w Szilo, w nieistniejącym już królestwie Izraela, które choć miało w swoim wnętrzu Namiot Spotkania (Joz 18,1), zostało ok. 1050 r. przed Chr. zniszczone przez Filistynów. Przywódcy i lud widzą w tej zapowiedzi atak na swoją największą świętość, toteż wytaczają Jeremiaszowi proces, w którym między innymi dzięki swej wspaniałej mowie obrończej prorok zostaje uniewinniony, przekonując do siebie oskarżycieli.
  2. Wobec tych słów, wypowiedzianych przeciw największej świętości judaizmu, lud reaguje gniewem; dotyczy to zwłaszcza kapłanów i oficjalnych proroków, którzy prorokującego każą uwięzić. Wobec groźby zamieszek przywódcy polityczni wszczynają przeciw Jeremiaszowi regularny proces u wejścia do jednej z bram (bramy były miejscem aktów publicznych, ponieważ gromadziło się przy nich najwięcej ludzi). Oskarżenie zostaje sformułowane przez kapłanów i proroków. Jeremiasz może przeprowadzić swoją obronę, pełną surowych twierdzeń, lecz także zmierzającą do pozyskania życzliwej uwagi audytorium, w szczególności zaś sędziów. Niech postąpią zgodnie z własnym uznaniem, lecz niech jednak mają świadomość, że skazując Jeremiasza, ukaraliby niewinnego, uderzając zarazem w słowo samego Jahwe, które prorok głosi.
  3. Sprawa kończy się całkowitym uniewinnieniem: „Człowiek ten nie zasługuje na wyrok śmierci, gdyż przemawiał do nas w imię Pana, Boga naszego” (Jr 26, 16). Co więcej, decyzję sędziów popiera również grupa „starszych w kraju”, czyli znaczących osobistości politycznych i społecznych, które przywołują dawny epizod z prorokiem Micheaszem. Żył on w czasach króla Ezechiasza, przeszło wiek wcześniej, i głosił te same rzeczy co Jeremiasz — w związku z czym cytuje się fragment jego proroctw odnoszący się do losu Jerozolimy i świątyni na Syjonie (3,12) — lecz wtedy król go uszanował, usłuchał jego przesłania i nawrócił się.
  4. Niestety zupełnie inaczej postąpił teraźniejszy władca, Jojakim. Wobec innego z proroków, Uriasza, który przemawiał tak jak Jeremiasz, zarządził wyrok śmierci. Na próżno prorok ten szukał azylu w gościnnym sąsiednim Egipcie. Nawet tam udało się go dopaść wysłannikom Jojakima: sprowadzili go do Jerozolimy, żeby go zabić, a następnie porzucić ciało między grobami. W słowach starszyzny, a szczególnie Achikama, uwidocznia się tendencja opozycyjna wobec rządów króla, za to przychylna Jeremiaszowi.

 

 

Psalm (Ps 69 (68), 15-16. 30-31. 33-34 (R.: por. 14c))

W Twojej dobroci wysłuchaj mnie, Panie

Wyrwij mnie z bagna, abym nie utonął,
wybaw mnie od tych, co mnie nienawidzą, *
ratuj mnie z wodnej głębiny.
Niechaj nie porwie mnie nurt wody,
niech nie pochłonie mnie głębia, *
niech się nie zamknie nade mną paszcza otchłani.

W Twojej dobroci wysłuchaj mnie, Panie

Jestem nędzny i pełen cierpienia, *
niech pomoc Twa, Boże, mnie strzeże.
Pieśnią chcę chwalić imię Boga *
i wielbić Go z dziękczynieniem.

W Twojej dobroci wysłuchaj mnie, Panie

Patrzcie i cieszcie się, ubodzy, *
niech ożyje serce szukających Boga.
Bo Pan wysłuchuje biednych *
i swoimi więźniami nie gardzi.

W Twojej dobroci wysłuchaj mnie, Panie

Komentarz

O księdze:

  1. Psałterz charakteryzuje się bogactwem gatunków literackich. Przyjmując je za kryterium podziału, można wyróżnić kilka grup utworów: 1) hymny – uroczyste pieśni pochwalne ku czci Boga (np. Ps 8; 19; 29; 100; 111; 148 – 150), które mogą wyrażać podziw nad dziełem stwórczym Boga (np. Ps 104) i nad Jego działaniem w historii (np. Ps 105). 2) lamentacje – liczne skargi i prośby o pomoc udręczonemu psalmiście, mogą być zbiorowe i indywidualne (np. Ps 3; 5; 13; 22; 44). Wśród lamentacji występują psalmy ufności (np. Ps 4; 11; 16; 62; 121), psalmy dziękczynne jednostki (np. Ps 30; 34; 92, 103) i wspólnoty (np. Ps 66; 117; 124) oraz kolekcja siedmiu psalmów pokutnych (Ps 6; 32; 38; 51; 102; 130; 143). 3) psalmy królewskie, które sławią królowanie Boga (np. Ps 47; 93 – 99), przejawiające się także w rządach dynastii Dawida (np. Ps 2; 18; 21; 45; 89; 110; 132). 4) pieśni Syjonu – modlitwy, które odgrywały szczególną rolę w liturgii świątynnej (Ps 15; 24; 46; 48; 76; 84; 87; 122; 134). Do nich należą też psalmy pielgrzymkowe (np. Ps 122; 126), sławiące świętą Jerozolimę i wyrażające radość ze spotkania z Bogiem w Jego ziemskiej świątyni. 5) pieśni liturgiczne, śpiewane podczas wieczerzy paschalnej i wielkich świąt Izraela. Szczególnie ważny jest tu zbiór hymnów: Hallelu (Ps 113 – 118) i Wielkiego Hallelu (Ps 136). Na ich prorocki charakter wskazał Chrystus, modląc się nimi w ostatnich godzinach ziemskiego życia (np. Mt 26,30). 6) psalmy dydaktyczne, które zawierają pouczenia o wartości prawa Bożego (Ps 25; 34; 111; 119), o sprawiedliwości i dobroci Boga (np. Ps 78; 145), rozważają problem odpłaty za dobre i złe uczynki (np. Ps 37; 49; 73; 112). 7) psalmy mesjańskie, które wprost wyrażają oczekiwanie na Pomazańca Pańskiego (np. Ps 2; 110). Tęsknota za Chrystusem, tj. Mesjaszem, obecna jest także w psalmach królewskich i pieśniach Syjonu. W każdym niemal psalmie można wyróżnić różne gatunki literackie, które nie pozwalają zaklasyfikować ich wyłącznie do jednej grupy.
  2. Psalmy są utworami poetyckimi. Autorzy zastosowali w nich liczne środki stylistyczne. Najbardziej charakterystycznym elementem poetyki hebrajskiej był paralelizm członów, czyli stychów wersetu. Polegał on na tym, że najczęściej daną myśl poeta zawarł w dwóch następujących po sobie stychach, które tworzyły najmniejszą jednostkę literacką utworu. Z innych środków należy wymienić rym i rytm. Niekiedy psalmiści komponowali swoje dzieła w formie akrostychów, czyli utworów alfabetycznych (Ps 25; 34; 37; 111; 112; 119; 145). Wersety czy strofy psalmu rozpoczynały się wtedy od kolejnych liter alfabetu hebrajskiego.
  3. Pomimo tak wielkiej różnorodności, będącej wyrazem rozwoju duchowego Izraela, „Psałterz” stanowi jedną zwartą księgę. Myśl przewodnia całego zbioru została zawarta we wprowadzeniu (Ps 1 – 2). Człowiek ma do wyboru dwie drogi życiowe: drogę posłuszeństwa Bożemu Prawu, która prowadzi do szczęścia, oraz drogę buntu, wiodącą do zagłady. Cała historia świata jest wypadkową tego podstawowego wyboru. Psalmista często posługuje się pojęciem „bezbożny” (Ps 1,3-4), które może oznaczać wrogie narody albo człowieka, który sprowadza sprawiedliwych z właściwej drogi. Może nim być nawet nieprzyjaciel wewnętrzny – zło ukryte w sercu ludzkim. Obrazy wojenne, tak często pojawiające się w psalmach, można więc tłumaczyć jako ilustracje walki duchowej.
  4. Łatwo dostrzec w psalmach rozwój idei szczęścia. Z początku pojmuje się je materialnie jako spokojne życie, posiadanie ziemi, bogactwo, rodzinę, która zapewnia przyszłość. Stopniowo jednak człowiek odkrywa, że prawdziwe szczęście kryje się głębiej. Wypełnianie Prawa prowadzi go do odkrycia wartości nieprzemijalnych. Pociąga to za sobą przemianę relacji z bliźnimi. Pragnienie zemsty na wrogach ustępuje miejsca oczekiwaniu na ich nawrócenie. Podobnie ewoluuje rozumienie nagrody za sprawiedliwe życie i kary za popełnione zło. Początkowo psalmista, który widzi ziemskie powodzenie grzeszników, głośno krzyczy o swej niewinności i domaga się za nią odpłaty. Z czasem jednak uświadamia sobie własną grzeszność i przynależność do grzesznego ludu i pozostawia Bogu wymierzenie wszystkim sprawiedliwości.
  5. Grecki przekład Biblii, „Septuaginta” (LXX), powstały w egipskiej Aleksandrii już w II w. przed Chr., pogłębia historyczną lekturę „Psałterza”, interpretując go jako proroctwo. W ślad za tą żydowską tradycją, Kościół dostrzega w psalmach zapowiedź tajemnicy Chrystusa i doskonałej wspólnoty czasów ostatecznych. Stąd nasza lektura odwołuje się nie tylko do sensu wyrazowego (dosłownego, historycznego) psalmów, ale szuka także wypełnienia ich treści w Chrystusie i w Kościele.

O dzisiejszym psalmie:

Ps 69,

Skarga niewinnego

1Dyrygentowi: na melodię „Szoszannim”. Dawida.

2Ratuj mnie, Boże, bo woda sięga mi aż po szyję.

3Ugrzązłem w głębokim błocie i nie mam oparcia. Znalazłem się na głębinie i prąd wody mnie porywa.

4Zmęczyłem się krzykiem, ochrypło me gardło, oczy mi się zaćmiły od czekania na mojego Boga.

5Liczniejsi od włosów na mej głowie są ci, co mnie nienawidzą bez powodu. Umocnili się moi wrogowie, którzy niesprawiedliwie mnie dręczą. Czy mam zapłacić za to, czego nie zabrałem?

6Boże, Ty znasz moją głupotę, a moje winy nie są ukryte przed Tobą.

7Niech się nie wstydzą z mego powodu ci, którzy ufają Tobie, Panie, Boże Zastępów! Niech nie rumienią się z mego powodu ci, którzy szukają Ciebie, Boże Izraela!

8Bo ze względu na Ciebie znoszę szyderstwa, hańba twarz mi okrywa.

9Stałem się obcy dla braci, nie chcą mnie znać synowie mej matki.

10Bo gorliwość o Twój dom mnie pochłania i spadły na mnie zniewagi znieważających Ciebie.

11Płakałem i pościłem, a spotkały mnie za to zniewagi.

12Założyłem wór pokutny jako ubranie i stałem się dla nich pośmiewiskiem.

13Szydzą ze mnie siedzący w bramie i o mnie śpiewają pijacy.

14A ja modlę się do Ciebie, Panie, w czasie zmiłowania, o Boże! Wysłuchaj mnie w ogromie swego miłosierdzia, w Twej zbawczej wierności!

15Wyciągnij mnie z błota, bym nie ugrzązł; ocal mnie od tych, co mnie nienawidzą; wydobądź z wód głębokich.

16Niech mnie nie zatopią wzburzone wody i nie pochłonie mnie głębina; niech odmęt nie zamknie nade mną swej paszczy!

17Wysłuchaj mnie, Panie, bo słodka jest Twa łaska. Spójrz na mnie w ogromie Twego miłosierdzia.

18Nie odwracaj oblicza od sługi swego, prędko mnie wysłuchaj, bo cierpię udrękę.

19Zbliż się do mnie i wybaw, ocal mnie na przekór mym wrogom.

20Ty znasz moją hańbę, wstyd i poniżenie; w Twojej mocy są wszyscy, co mnie znieważają.

21Jestem złamany na duchu i z sił opadłem. Czekałem na współczucie, lecz bezskutecznie, na pociechę, ale jej nie znalazłem.

22Dodali żółci do mego pokarmu, poili mnie octem, gdy byłem spragniony.

23Niech stół ich stanie się dla nich zasadzką, a uczta ofiarna pułapką.

24Niech zaćmią się ich oczy, aby nie widzieli, a grzbiet ich zawsze trzymaj pochylony.

25Wylej na nich swoje zagniewanie, żar Twego gniewu niechaj ich dosięgnie!

26Niech ich dom opustoszeje, by nie miał kto mieszkać w ich namiotach.

27Bo prześladują tego, którego uderzyłeś, i naśmiewają się z tego, którego zraniłeś.

28Pozwól im mnożyć grzechy, by nie weszli do Twej sprawiedliwości.

29Niech będą wymazani z księgi żyjących, by nie byli zapisani razem z prawymi.

30Ja zaś jestem ubogi i zbolały, niech mnie podźwignie, Boże, Twoje zbawienie.

31Będę chwalił pieśnią imię Boga, wysławiał Go dziękczynieniem.

32Gdyż to milsze jest Panu od młodego cielca, co ma już rogi i racice.

33Niech patrzą ubodzy i niech się radują! Niech ożyją serca chcących poznać wolę Boga!

34Gdyż Pan wysłuchał nędzarzy, nie wzgardził swoimi, co byli w niewoli.

35Niech Go wielbią niebiosa i ziemia, morze i wszystko, co w nich się porusza.

36Bóg wybawi Syjon; odbuduje miasta Judy. Osiądą w nich i wezmą je w posiadanie;

37otrzymają je potomkowie sług Jego; miłujący Jego imię znajdą tam mieszkanie.

Pierwsza część Psalmu 69. (ww. 2-22) to lamentacja sługi Bożego, który mimo swojej gorliwości i prawości został niesłusznie oskarżony o kradzież. Osobisty dramat psalmisty splata się z dramatem zbawczym jego narodu i całego świata. Druga część (ww. 23-37) jest wyznaniem niewzruszonej ufności Bogu. Oczekiwane zbawienie zaczyna się spełniać, zarówno wobec niewinnie cierpiącego psalmisty, jak i wobec nędzarzy Judy. Przygotowano dla nich dziękczynną ucztę duchową, w której będą uczestniczyć niebiosa i ziemia. W cierpiącym słudze z Psalmu 69, z którym może się utożsamić każdy cierpiący chrześcijanin, odnaleźć można podobieństwo do bohatera Psalmu 22 i pieśni w Iz 53.

Lektura chrześcijańska psalmu pozwala odnieść część złorzeczącą (ww. 23-29) do tajemnicy Męki Chrystusa (por. w. 22 i Mk 15,36; J 19,29). Grzeszników, którzy ufają Bogu, wydobywa On z wód głębokich popełnionych nieprawości. To piękny obraz darmowej łaski. Psalm 69 jest często cytowany w Nowym Testamencie (np. J 2,17; 15,25; Rz 15,3; 11,9).

 

 

Ewangelia (Mt 14, 1-12)

Śmierć Jana Chrzciciela

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

W owym czasie doszła do uszu tetrarchy Heroda wieść o Jezusie. I rzekł do swych dworzan: «To Jan Chrzciciel. On powstał z martwych i dlatego moce cudotwórcze w nim działają».

Herod bowiem kazał pochwycić Jana i związanego wtrącić do więzienia z powodu Herodiady, żony brata jego, Filipa. Jan bowiem upominał go: «Nie wolno ci jej trzymać». Chętnie też byłby go zgładził, bał się jednak ludu, ponieważ miano go za proroka.

Otóż, kiedy obchodzono urodziny Heroda, tańczyła wobec gości córka Herodiady i spodobała się Herodowi. Zatem pod przysięgą obiecał jej dać wszystko, o cokolwiek poprosi. A ona przedtem już podmówiona przez swą matkę powiedziała: «Daj mi tu na misie głowę Jana Chrzciciela!» Zasmucił się król. Lecz przez wzgląd na przysięgę i na współbiesiadników kazał jej dać. Posławszy więc kata, kazał ściąć Jana w więzieniu. Przyniesiono głowę jego na misie i dano dziewczynie, a ona zaniosła ją swojej matce.

Uczniowie zaś Jana przyszli, zabrali jego ciało i pogrzebali je; potem poszli i donieśli o tym Jezusowi.

Komentarz

O księdze:

  1. Sam tekst Ewangelii według św. Mateusza nie podaje imienia jej autora. Najstarsza tradycja( około I połowy II w.) przypisuje ją apostołowi Mateuszowi, który był poborcą podatkowym w Kafarnaum (Mt 9,9; 10,3; Mk 2,14; Łk 5,27.29). O profesji autora świadczą fachowe określenia dotyczące podatków oraz systemu monetarnego (Mt 17,24; 22,19). Ponadto w mowach Jezusa pojawiają się liczne wypowiedzi przeciwko faryzeuszom i nauczycielom Pisma. Dawny poborca podatkowy, którym gardzili faryzeusze, nie przez przypadek akcentuje ten aspekt nauki Chrystusa.
  2. Uważa się, że pierwotnie Ewangelia została zredagowana w języku aramejskim lub hebrajskim. Powszechnie przyjmuje się, że powstała w Syrii (Antiochia), gdzie żyło wielu Żydów. Została ona napisana między 80 a 90 r.
  3. Ewangelia ta powstała z myślą o wierzących, którzy wywodzili się z judaizmu. Jej tekst odzwierciedla tradycje aramejskie lub hebrajskie. Potwierdzeniem tego jest obecność wyrażeń (Mt 16,19; 18,18) i słów typowo semickich (mamona, hosanna), które autor rzadko tłumaczy na język grecki. Wspominając również zwyczaje żydowskie, zakłada ich znajomość u czytelników i w przeciwieństwie do ewangelistów Marka i Łukasza, nie uważa za konieczne, aby je wyjaśniać (Mt 15,1-3; por. Mk 7,3n).
  4. W Ewangelii według św. Mateusza dostrzega się pięć wielkich przemówień Jezusa, które stanowią odniesienie do Pięcioksięgu Mojżeszowego. Ewangelia ta jest więc swego rodzaju Pięcioksięgiem chrześcijańskim, który zawiera Prawo nowego Izraela, czyli Kościoła. Prawodawcą nowego ludu Bożego jest Chrystus – nowy Mojżesz. Tematem przewodnim tych wypowiedzi jest królestwo Boże, jednak każda z nich podkreśla inny, szczególny jego aspekt: 1) Mowa programowa, kreśląca obraz doskonałego ucznia. Jezus ogłasza w niej nadejście królestwa Bożego (Mt 5 – 7); 2) Mowa misyjna, dotycząca głoszenia królestwa. Jezus zapowiada w niej także prześladowania (Mt 10); 3) Zbiór przypowieści o tajemnicy królestwa (Mt 13); 4) Mowa eklezjalna, w której Jezus określa reguły, na których powinny opierać się wzajemne relacje uczniów we wspólnocie (Mt 18); 5) Mowa eschatologiczna traktująca o czasach ostatecznych i o udoskonaleniu królestwa (Mt 24–25).
  5. Autor Ewangelii, posługując się tytułami mesjańskimi odnoszonymi do Jezusa, kreśli Jego bardzo wyraźny portret. Od początku wykazuje, że Jezus jest Chrystusem (Mesjaszem), Synem Dawida oraz Synem samego Boga. Ewangelista z wielką troską stara się uzasadnić, że w Jezusie wypełniły się obietnice i zapowiedzi Starego Testamentu. Mocno akcentuje mesjańską godność Jezusa, z którą bardzo ściśle łączy się tytuł Syn Dawida. Odnosząc go do Jezusa, potwierdza, że to On jest oczekiwanym przez Żydów Mesjaszem. Tytuł Syn Boży podkreśla Boską naturę Jezusa, choć nie w każdym wypadku w sensie ścisłym oznacza on bóstwo Mistrza z Nazaretu. W tytule Syn Człowieczy zawiera się natomiast prawda, że Jezus jest kimś więcej niż zwykłym człowiekiem i żaden król ziemski nie może się z Nim równać. Tytuł ten łączy osobę Jezusa z cierpiącym Sługą Pana, znanym z pieśni Izajasza (autor dwukrotnie cytuje Pieśń o Słudze Pana: Iz 42,1 w Mt 3,17 oraz Iz 53,4 w Mt 8,17). Istotnym jest również odniesione do Chrystusa określenie Pan (greckie: Kyrios, stąd: Kyrie elejson), które potwierdza Jego Boską godność i wynikającą z niej zwierzchność nad całym światem.
  6. Ewangelista, zestawiając życie Chrystusa z działalnością Mojżesza, chce pokazać, że Chrystus jest nowym Mojżeszem, ale znacznie potężniejszym od niego. Mojżesz wyprowadził lud z niewoli egipskiej – ziemskiej, politycznej. Chrystus natomiast wyprowadza ludzi z niewoli grzechu (Mt 1,21). Na kanwie porównania Chrystusa z Mojżeszem oparta jest polemika prowadzona przez autora ze starym ludem Bożym – Izraelem. Temat ten przedstawia w dwóch ujęciach: polemizuje z niewiernym ludem, krytykując jego partykularyzm, skrajny legalizm, przesadną dumę narodową i pewność siebie, oraz wskazuje, że miejsce niewiernego ludu zajmuje teraz nowy Izrael – Kościół Jezusa, czyli nowy lud Boży.
  7. Cała Ewangelia według św. Mateusza koncentruje się wokół idei królestwa Bożego, które bierze swój początek w Chrystusie. Chronologicznie istnienie tego królestwa, czyli panowania Boga, dzieli się na trzy etapy: 1) jego inauguracja w osobie, słowach i czynach Chrystusa; 2) czas rozpoczynający się wraz ze Śmiercią i Zmartwychwstaniem Jezusa, a trwający do końca świata; 3) królestwo eschatologiczne w pełnym tego słowa znaczeniu. Idąc dalej, autor ukazuje związek, jaki istnieje pomiędzy tym królestwem a Kościołem, który jest wspólnotą nowego ludu Bożego.
  8. Kościół jest wspólnotą Boga Ojca, Jezusa – Syna Bożego oraz braterską wspólnotą jego członków. W ujęciu Mateusza członkowie Kościoła nie stanowią jedności absolutnie równej. Dla wszystkich jednak celem jest spotkanie z Chrystusem, sprawiedliwym Sędzią, i wejście do królestwa niebieskiego. Z woli Chrystusa istnieje istotna różnica między Kolegium Dwunastu a resztą uczniów Jezusa. Osobiście i imiennie powołał On każdego z grupy Dwunastu (Mt 10,2-4), nauczał ich na osobności, im tylko powierzał niektóre tajemnice królestwa Bożego (Mt 13,10n) i objawiał swoje posłannictwo (Mt 17,1-9.19-21). Ustanowił ich fundamentem przyszłej wspólnoty Kościoła oraz przekazał swoje pełnomocnictwa. Ewangelista podkreśla również fakt, że szczególną rolę w Kolegium Dwunastu i w Kościele Jezus powierzył Szymonowi Piotrowi. Przytacza trzy (pomijane w innych Ewangeliach) wydarzenia, które potwierdzają przewodnią rolę Piotra w gronie apostołów: chodzenie po jeziorze (Mt 14,28-31), obietnica prymatu (Mt 16,17-19) i wpłacenie podatku przez Szymona za siebie i za Jezusa (Mt 17,24-27). Chrystus, nazywając go Piotrem, czyli Skałą (Mt 16,18), uczynił go swoim zastępcą i ustanowił fundamentem Kościoła.

O czytaniu:

  1. Herod Antypas poślubił najpierw córkę króla Nabatejczyków Aretasa IV. Jednakże w Rzymie związał się z Herodiadą, żoną swojego brata Filipa, który stale przebywał w stolicy Imperium. Płynęła w niej królewska krew dawnych władców Izraela – Hasmoneuszy. Ambitnej Herodiadzie nie odpowiadała rola rezydentki w Rzymie, dlatego przyjęła propozycję małżeństwa z Antypasem. Izraelici nie mogli uznać tego małżeństwa, gdyż związek z żoną żyjącego brata był zabroniony przez Prawo Mojżeszowe (Kpł 18,16; 20,21). Ten publiczny grzech Jan Chrzciciel poddał ostrej krytyce, nie bojąc się władzy Heroda. Król natomiast uląkł się słów Jana i aby położyć kres jego wystąpieniom, więził go w twierdzy Macheront. Nie miał jednak odwagi zabić proroka. Stało się to dopiero za sprawą Herodiady. Podając opis śmierci Jana Chrzciciela, ewangelista kieruje uwagę czytelnika ku Jezusowi. Los syna Zachariasza subtelnie zapowiada przyszłą Mękę Chrystusa, Jego Śmierć i pogrzebanie przez przyjaciół. Chrześcijanin wielokrotnie staje w sytuacji, kiedy sumienie i słowo Boże oskarża go, bo popełnił grzech. Jedynie słusznym rozwiązaniem jest posłuchać tego upomnienia i odstąpić od grzechu. Krępowanie, zagłuszanie w sobie sumienia jest uśmiercaniem siebie, zgodą na własne potępienie.