Czwartek, 3 lutego 2022 r.

1.czytanie (1 Krl 2, 1-4. 10-12)

Śmierć Dawida

Czytanie z Pierwszej Księgi Królewskiej

Kiedy zbliżył się czas śmierci Dawida, wtedy rozkazał swemu synowi, Salomonowi, mówiąc: «Ja wyruszam w drogę przeznaczoną ludziom na całej ziemi. Ty zaś bądź mocny i okaż się mężem! Będziesz strzegł zarządzeń Pana, Boga twego, idąc za Jego wskazaniami, przestrzegając Jego praw, poleceń i nakazów, jak napisano w Prawie Mojżesza, aby ci się powiodło wszystko, co zamierzysz, i wszystko, czym się zajmiesz, ażeby też Pan spełnił swą obietnicę, którą mi dał, mówiąc: Jeśli twoi synowie będą strzec swej drogi, postępując wobec Mnie szczerze z całego serca i z całej duszy, to wtedy nie będzie ci odjęty mąż na tronie Izraela».

Potem Dawid spoczął ze swymi przodkami i został pochowany w Mieście Dawidowym. A czas panowania Dawida nad Izraelem wynosił czterdzieści lat. W Hebronie panował siedem lat, a w Jerozolimie panował trzydzieści trzy lata.

Zasiadł więc Salomon na tronie Dawida, swego ojca, a jego władza królewska została utwierdzona.

Komentarz

O Księdze:

  1. Początkowo Pierwsza i Druga Księga Królewska stanowiły jedno dzieło, a ich podział, dokonany nieco sztucznie i arbitralnie pod wpływem przekładów greckich i łacińskich, przerywa bieg opisywanych w nich zdarzeń. W całości Księgi Królewskie stanowią dobrze przemyślaną i starannie zaplanowaną kompozycję. W historię rządów poszczególnych królów umiejętnie wpleciono wystąpienia proroków. Dzięki temu historia polityczna Izraela na każdym etapie została poddana religijnej ocenie prorockiego słowa. W wyborze i prezentacji poszczególnych wydarzeń znajduje wyraz głębokie przekonanie, że bieg historii zależy od posłuszeństwa lub nieposłuszeństwa Bogu Izraela i Jego przykazaniom. A ponieważ większość władców okazała się niewierna, nieszczęścia, które spotkały naród wybrany, były nieuniknione. Jedynym władcą zasługującym na miano króla, który rządził zgodnie z wolą Bożą, był Dawid. To według wzoru jego postępowania oceniano później rządy pozostałych królów (np. 1 Krl 3,14).
  2. Przedstawiany przez autorów krytyczny obraz historii Izraela, oprócz przytoczonych faktów, zawiera także bardzo wyraźne elementy dydaktyczne. Obejmują one pouczenia skierowane do czytelników, aby nie powtarzali błędów przodków i starali się budować swoją przyszłość na wierności Bogu i Jego Prawu.
  3. Pierwsza i Druga Księga Królewska opowiadają o tym okresie historii narodu wybranego, w którym istniał on jako zjednoczona, a później podzielona monarchia. Zjednoczone królestwo osiąga w X w. przed Chr. wspaniały rozkwit gospodarczy i kulturalny pod rządami Salomona (1Krl 1–11). Błędna polityka jego syna, Roboama, doprowadza do podziału na Królestwo Północne (Izrael) oraz Królestwo Południowe (Juda). Dzieje obydwu królestw, aż do upadku Izraela w 722 r. przed Chr., opowiedziano w równoległej relacji (1 Krl 12–2 Krl 17). Opis panowania każdego władcy zawsze ocenia się z perspektywy jego stosunku do kultu Boga Izraela. Królowie Izraela, bez wyjątku, ukazani zostają jako kontynuatorzy grzechu Jeroboama (1 Krl 12,25-33). Królów judzkich przedstawia się zawsze w odniesieniu do wzorca, jakim był król Dawid.
  4. Po zdobyciu Królestwa Północnego przez Asyrię w 722 r. przed Chr. (2 Krl 17) Królestwo Judy istnieje jeszcze przez niecałe 150 lat, do momentu zburzenia Jerozolimy przez Babilończyków w 586 r. przed Chr. (2 Krl 18–25). W tym czasie ma miejsce wydarzenie ogromnej wagi. W okresie panowania króla Jozjasza w świątyni jerozolimskiej odnaleziono księgę Prawa (2 Krl 22,3-10), co dało początek gruntownej reformie religijnej przeprowadzonej w całym kraju (2 Krl 23,1-25). Działania reformatorskie nie zapobiegły jednak ostatecznemu upadkowi Królestwa Południowego (2 Krl 23,26n).
  5. Księgi Królewskie nie są zwykłą kroniką rejestrującą imiona poszczególnych władców i najważniejsze wydarzenia z okresu ich panowania. Niektórym postaciom poświęcono więcej uwagi, inne potraktowano krótko i zdawkowo. Najobszerniej autor opisuje władców, którzy odegrali decydujące role w historii monarchii izraelskiej: Salomona na początku (1 Krl 3–11) i Jozjasza przy końcu (2 Krl 22–23). Pierwszy zostaje ukazany jako uosobienie mądrości (1 Krl 3,4-15), drugi jako ten, który wypełnił słowa zapisane w księdze Prawa (2 Krl 23,24). Pomiędzy nimi centralne miejsce zajmuje cykl opowiadań poświęcony prorokom: Eliaszowi (1Krl 17–19;21;2 Krl 1) i Elizeuszowi (2 Krl 2–9;13,14-20).
  6. Historia opowiedziana w Księgach Królewskich niesie przede wszystkim ważne przesłanie religijne. W opisie działalności Salomona podkreśla się jego mądrość, która w późniejszej tradycji stała się przysłowiowa i uczyniła go najważniejszym w Biblii symbolem mądrości (Prz 1,1; 10,1;Mt 12,42;Łk 11,31). Przejawem tej mądrości była nie tylko umiejętność wydawania sprawiedliwych wyroków (1 Krl 3,16-28) i splendor jego władzy królewskiej (1 Krl 4,1-58;9,10-28;10,14-29), ale także wspaniałość wzniesionej przez niego świątyni i sprawowanego w niej kultu (1Krl 6–8). Jednak ostatnie lata życia Salomona, jak również rządy większości późniejszych królów, to dzieje odstępstwa od wiary w jedynego Boga Izraela, który ciągle upominał swój naród, niestrudzenie posyłając mu proroków.
  7. Wymagania dotyczące wiary w Boga jedynego oraz jedności kultu i świątyni stały się programem szeroko zakrojonej reformy religijnej, podjętej dopiero pod koniec epoki monarchii przez króla Jozjasza (2 Krl 22n). Odnawiając przymierze z Bogiem, zobowiązał się on wraz z całym ludem wprowadzić w życie wszystkie zalecenia, zawarte w odnalezionej przez kapłana Chilkiasza księdze Prawa (2 Krl 23,3). Prawdopodobnie była to Księga Powtórzonego Prawa, według której jedynym miejscem, gdzie można było oddawać cześć Bogu, była świątynia jerozolimska. Jej centralną rolę podkreślają nie tylko szczegółowe opisy, dotyczące jej budowy i wyposażenia (1 Krl 6 – 8), ale przede wszystkim podejmowane przez niektórych królów judzkich reformy religijne, polegające na usunięciu elementów pogańskiego kultu sprawowanego w wielu przygodnych miejscach (1 Krl 15,11-13; 2 Krl 18,3-6). W ich świetle całą historię Izraela należy widzieć z perspektywy posłuszeństwa pierwszemu przykazaniu Dekalogu, nakazującemu oddawanie czci wyłącznie Bogu Izraela (Pwt 5,7).

O czytaniu:

  1. Dzisiejsze czytanie kontynuuje historię rozwoju monarchii zawartą w Księgach Samuela. Aby lepiej zrozumieć przesłanie zawarte w lekcji warto przeczytać szerszy kontekst biblijny – 1 Krl 1-2. I do tego fragmentu odniesiemy dzisiejszy komentarz.
  2. Na początku Ksiąg Królewskich widać jeszcze na scenie posuniętego już w latach i chorego króla Dawida. Przepych stylu życia na wschodnim dworze królewskim nakazuje zadbać oto słabe ciało i wezwać do pałacu Abiszag — młodą i piękną dziewczynę z Szunem, miasteczka położonego w północnej części królestwa. Owa piękność, żeby tak rzec, jest ostatnią nałożnicą w haremie Dawida, któremu coraz bardziej brak sił witalnych. Ten i podobne szczegóły należy oceniać jako znak powiązania Bożego słowa z określoną epoką oraz z zupełnie innym niż nasz i odległym światem. Wiemy, że Boże objawienie rozwija się za pośrednictwem wydarzeń, ludzkich postaw, zwyczajów i społeczno-kulturowych zachowań, które już przebrzmiały.

1 Krl 1,

1Król Dawid był już stary i bardzo niedołężny. Mimo okryć, którymi go otulano, nie mógł się rozgrzać. 2Jego słudzy poradzili mu wówczas: „Należy wyszukać naszemu panu, królowi, młodą dziewczynę, dziewicę, która by mu usługiwała, pielęgnowała go i spała z nim, a wtedy nasz pan, król, będzie mógł się rozgrzać”. 3W całym Izraelu szukano pięknej dziewczyny, aż znaleziono Szunemitkę Abiszag, którą przyprowadzono do króla. 4Dziewczyna była nadzwyczaj piękna. Pielęgnowała króla i usługiwała mu, lecz król nie współżył z nią.

  1. Tym jednak, co najbardziej absorbuje autora natchnionego, jest trudny problem sukcesji po Dawidzie. Pretendentem do tronu jest Adoniasz — prawowity następca, jeśli brać pod uwagę wiek królewskich synów. On sam czuje się już bardzo dobrze w tej roli i ma za sobą poparcie wpływowego stronnictwa, którego członkami są wódz Joab i kapłan Abiatar. W pobliżu Jerozolimy Adoniasz organizuje ucztę, podczas której uroczyście ogłasza się jako kandydat do korony. Jednak w rządzącym ugrupowaniu widać głęboką rysę; podzielona jest klasa kapłańska, ponieważ w przeciwieństwie do Abiatara Sadok jest Adoniaszowi nieprzychylny. Podobnie w wojsku: podczas gdy Joab jest za Adoniaszem, w opozycji znajduje się dowódca gwardii królewskiej, Benajasz. Także bliski Dawidowi prorok Natan należy do przeciwników Adoniasza.

1 Krl 1,

5Wtedy Adoniasz, syn Chaggity, zaczął się wywyższać i mówić: „Ja będę królem”. Sprawił sobie rydwany, konie i straż przyboczną złożoną z pięćdziesięciu ludzi, którzy mu wszędzie towarzyszyli.6Jego ojciec nigdy go nie upomniał: „Dlaczego tak się zachowujesz?”, ponieważ Adoniasz był wyjątkowo przystojny i urodził się zaraz po Absalomie.7Adoniasz przeprowadził rozmowy z Joabem, synem Serui, i Abiatarem, kapłanem, którzy udzielili mu swojego poparcia.8Natomiast kapłan Sadok, Benajasz, syn Jojady, i prorok Natan oraz Szimei i Rei, a także dowódcy Dawida nie przyłączyli się do Adoniasza.9Adoniasz złożył wtedy w ofierze owce, woły i utuczone cielce przy kamieniu Zochelet, blisko źródła Rogel. Zaprosił tam wszystkich swoich braci, synów królewskich i wszystkich przedstawicieli Judy, będących urzędnikami króla.10Ale proroka Natana, Benajasza i dowódców wojska oraz swojego brata Salomona nie zaprosił.11Wówczas prorok Natan zapytał Batszebę, matkę Salomona: „Czy nie słyszałaś, że Adoniasz, syn Chaggity, ogłosił się królem, a nasz pan, Dawid, nic o tym nie wie?12Chodź, udzielę ci rady, jak masz uratować siebie i swojego syna, Salomona.13Idź do króla Dawida i zapytaj go: «Panie mój, królu, czyż nie ty właśnie obiecałeś swojej służebnicy pod przysięgą: Salomon, twój syn, będzie po mnie królem i zasiądzie na moim tronie. Dlaczego więc zaczął królować Adoniasz?».14Kiedy jeszcze będziesz rozmawiać z królem, ja sam wejdę za tobą i potwierdzę twoje słowa”.

  1. To właśnie Natan — przekaziciel danych Dawidowi przez Boga obietnic (por. 2 Sm 7), zachęca Batszebę — umiłowaną królewską żonę, aby odwołując się do wcześniejszych zapewnień Dawida, podjęła próbę interwencji i wstawiła się za swym synem, Salomonem. Batszeba udaje się do sypialni Dawida, aby zręcznie przedstawić mu przygotowywaną przez Adoniasza próbę zamachu stanu. W tym też momencie wkracza do akcji sam Natan i w barwny sposób opisuje ową „intronizację nowego króla”, w czasie której wznoszono okrzyk: „Niech żyje król Adoniasz!” Z wielkim sprytem Natan udaje, że właśnie taka była zapewne decyzja Dawida, ukryta przed prorokiem oraz całą resztą królewskich współpracowników.

1 Krl 1,

15Batszeba poszła więc do sypialni króla. Bardzo niedołężnemu już królowi usługiwała Szunemitka Abiszag.16Batszeba oddała królowi głęboki pokłon, a on ją zapytał: „Czego sobie życzysz?”.17Odpowiedziała mu: „Panie mój, ty obiecałeś swojej służebnicy, przysięgając na Pana, twego Boga: «Salomon, twój syn, będzie po mnie królem i zasiądzie na moim tronie».18Teraz Adoniasz zaczął królować, a ty, panie mój, królu, nawet o tym nie wiesz.19Złożył on w ofierze ogromne ilości wołów, utuczonych cielców i owiec. Zaprosił wszystkich synów królewskich, kapłana Abiatara oraz Joaba, dowódcę armii; twego zaś sługi Salomona nie zaprosił.20A teraz na ciebie, mój panie, królu, patrzy cały Izrael, abyś sam powiedział, kto będzie następcą tronu po tobie, panie mój, królu.21Kiedy mój pan, król, spocznie obok swych przodków, wówczas ja i mój syn, Salomon, będziemy uznani za winnych”.22Gdy rozmawiała jeszcze z królem, przybył prorok Natan.23Powiadomiono króla: „Prorok Natan czeka”. Kiedy Natan stanął przed królem, oddał pokłon twarzą do ziemi 24i przemówił: „Panie mój, królu, pewnie ty powiedziałeś: «Adoniasz będzie królem po mnie i zasiądzie na moim tronie», nieprawdaż?25Bo poszedł on dzisiaj i złożył w ofierze ogromne ilości wołów, utuczonych cielców i owiec. Co więcej, zaprosił na ucztę wszystkich synów królewskich, dowódcę armii i kapłana Abiatara. Teraz z nim ucztują i wołają: «Niech żyje król Adoniasz!».26Natomiast mnie, twego sługi, kapłana Sadoka i Benajasza, syna Jojady, a także Salomona, twego sługi, nie zaprosił.27Czy stało się to na rozkaz mojego pana, króla? Nie powiadomiłeś jednak twego sługi, kto będzie następcą tronu po tobie, panie, mój królu”.28Na to król Dawid odpowiedział: „Wezwijcie do mnie Batszebę”. Przyszła więc do króla i stanęła przed nim.29Wtedy król przysiągł: „Na życie Pana, który mnie ocalił z wszelkiego niebezpieczeństwa,30dzisiaj właśnie spełnię to, co ci przysiągłem na Pana, Boga Izraela, że twój syn Salomon będzie moim następcą i zasiądzie na moim tronie”.31Batszeba oddała królowi pokłon twarzą do ziemi i powiedziała: „Niech żyje na wieki mój pan, król Dawid!”.

  1. Reakcją Dawida jest oficjalny i ostateczny akt po-wierzenia władzy innemu z jego synów — Salomonowi. Decyzja ta ma położyć kres wszelkim pałacowym intrygom: „Salomon będzie królował po mnie i on będzie zasiadał na moim tronie”. Zostają zwołani dygnitarze państwowi: władzę religijną reprezentuje kapłan Sadok i prorok Natan, zaś wojskową — Benajasz. Ich obowiązkiem będzie przygotowanie obrzędu intronizacji Salomona, mającego rządzić wespół ze swoim starym ojcem. Konsekracja ma się odbyć przy miejskim źródle Gichon, w dolinie Cedronu. Obrzędu dopełni uroczysty okrzyk, a potem nowy król w eskorcie królewskiej konnicy (przypomnijmy śmierć Absaloma) ma się pojawić w pałacu.

1 Krl 1,

32Zaraz potem król Dawid polecił: „Wezwijcie do mnie kapłana Sadoka, proroka Natana i Benajasza, syna Jojady”. Kiedy stawili się przed królem, 33wydał im rozkaz: „Weźcie ze sobą gwardię królewską, posadźcie Salomona, mojego syna, na moją własną mulicę i zaprowadźcie go do źródła Gichon.34Tam kapłan Sadok i prorok Natan namaszczą go na króla nad Izraelem. Potem zagrajcie na trąbie i wołajcie: «Niech żyje król Salomon!».35Kiedy powróci z wami w orszaku, zasiądzie na moim tronie i będzie moim następcą. Jemu bowiem rozkazałem, żeby był przywódcą Izraela i Judy”.36Wówczas Benajasz, syn Jojady, powiedział: „Niech się tak stanie! Niech to potwierdzi sam Pan, Bóg mojego pana, króla!37Jak Pan był z moim panem, królem, tak niech będzie z Salomonem. Niech wyniesie jego tron ponad tron mojego pana, króla Dawida!”.38Kapłan Sadok, prorok Natan i Benajasz, syn Jojady, oraz Keretyci i Peletyci poszli i posadzili Salomona na mulicę króla Dawida i zaprowadzili go do źródła Gichon.39Kapłan Sadok wziął róg oliwy z Namiotu i namaścił Salomona. Zagrano na trąbie, a cały lud zawołał: „Niech żyje król Salomon!”. 40Cały lud szedł za nim, a od dźwięku fletów i okrzyków radości aż ziemia drżała.

41Usłyszał to Adoniasz razem z zaproszonymi gośćmi, gdyż właśnie zakończono ucztę. Joab zaś, słysząc głos trąby, zawołał: „Skąd te okrzyki w mieście?”.42Nie skończył jeszcze mówić, gdy zjawił się Jonatan, syn kapłana Abiatara. „Wejdź – zaprosił go Adoniasz. – Jesteś przecież poważnym człowiekiem i przynosisz dobrą nowinę”.43„Wprost przeciwnie! – odparł Jonatan Adoniaszowi. – Nasz pan, król Dawid, ustanowił królem Salomona.44Posłał go z kapłanem Sadokiem, prorokiem Natanem i Benajaszem, synem Jojady, z gwardią Keretytów i Peletytów. Posadzili go na mulicę króla,45a kapłan Sadok i prorok Natan namaścili go na króla przy źródle Gichon. Następnie wyruszyli stamtąd z okrzykami radości i powstała wrzawa w mieście. Jej odgłos usłyszeliście.46Co więcej, Salomon zasiadł już na tronie królewskim,47a królewscy urzędnicy przybyli do naszego pana, króla Dawida, złożyć mu życzenia: «Niech Bóg da większą sławę Salomonowi niż tobie, niech wyniesie jego tron ponad twój tron!». Następnie król oddał pokłon na swoim łóżku48i powiedział: «Błogosławiony Pan, Bóg Izraela, który pozwolił mi dzisiaj oglądać mojego następcę zasiadającego na moim tronie»”.49Strach ogarnął wszystkich gości Adoniasza, szybko się więc rozeszli, każdy w swoją stronę.50Adoniasz zląkł się Salomona i szukał ratunku, chwytając się rogów ołtarza.51Przekazano więc Salomonowi wiadomość: „Adoniasz, lękając się króla Salomona, chwycił się rogów ołtarza i prosi: «Niech król Salomon mi dziś przysięgnie, że nie każe zabić swojego sługi mieczem»”.52Salomon wtedy oświadczył: „Jeśli okaże się człowiekiem uczciwym, włos mu z głowy nie spadnie, jeśli natomiast będzie coś knuł, umrze!”.53Polecił zatem Salomon, żeby go sprowadzono od ołtarza. Przyszedł i oddał głęboki pokłon królowi Salomonowi, a on mu rozkazał: „Wracaj do swojego domu!”.

  1. Ceremonia królewskiej konsekracji Salomona odbywa się więc przy źródle Gichon, u stóp twierdzy Syjon; źródło to do dzisiaj jest w Jerozolimie. Kapłan Sadok wylewa młodzieńcowi olej na głowę wobec doborowej gwardii królewskiej, wśród wiwatów ludu na cześć nowego króla. Następnie formuje się okalały orszak, któremu autor natchniony nadał charakter wydarzenia niemal kosmicznego („ziemia drżała od okrzyków”). Słowo Dawida przyoblekło się w czyn.
  2. Przenosimy się wyobraźnią do obozu przeciwnego, gdzie swą samozwańczą nominację na króla świętuje Adoniasz. Echo radosnych okrzyków od strony pałacu oraz wiadomości przekazane przez syna innego kapłana, Abiatara, który przeszedł pod sztandary buntowników, stają się dla Adoniasza bolesnym ciosem. Młody posłaniec podkreśla, że to sam Dawid potwierdził konsekrację swoim błogosławieństwem. Adoniasz, przerażony tak szybką i skuteczną decyzją ojca, odkrywa tragizm swej sytuacji, wyczuwając zagrożenie, jakim będzie dla niego Salomon i jego zemsta.
  3. Postanawia przeto schronić się pod Bożą opiekę w sakralnym, a więc bezpiecznym otoczeniu ołtarza, jaki niegdyś zbudował Dawid na klepisku Arauny. Zgodnie z przepisem Prawa, uchwycenie się rogów wystających z boku ołtarza (por. Wj 21,14; 27,2) gwarantowało nietykalność. Salomon, nie chcąc rozpoczynać swych rządów od nowego przelewu krwi i przedłużać pasma wykroczeń popełnionych za czasów swego ojca, przebacza Adoniaszowi, lecz ostrzega go, by nie nadużywał tej wspaniałomyślności. W tym momencie autor przytacza tekst oficjalnego testamentu politycznego, jaki Dawid powierzył swemu następcy, Salomonowi (testament duchowy omawia 2 Sm 23).
  4. Leciwy Dawid wzywa najpierw swego następcę do zachowywania Bożego prawa. To bowiem jest warunkiem, od którego Pan uzależnił spełnienie obietnic danych dynastii. Potem zleca mu zajęcie się trzema nie rozwiązanymi dotąd przypadkami. Pierwszy z nich dotyczy okrutnego dowódcy Joaba, w stosunku do którego Dawid ciągle wykazywał słabość. Jego liczne przestępstwa, zwłaszcza popełnione wobec dwóch innych wojskowych, Abnera i Amasy (por. 2 Sm 3,27; 20,10), muszą być pomszczone. Podobne działanie winno być przedsięwzięte w stosunku do Szimejego, który złorzeczył królowi za czasów buntu Absaloma (por. 2 Sm 16,5-14; 19,16-24). Przypadek trzeci wiąże się z Barzillajem, którego należy wynagrodzić, bo w tej samej sytuacji otoczył Dawida opieką (por. 2 Sm 19,32-40). W ten sposób zamyka autor ten fragment księgi, po-święcony Dawidowi, i otwiera nowy, dotyczący królowania Salomona. Zatargi w stosunkach z jego rywalem — Adoniaszem, trwają nadal.

1 Krl 2,

1Gdy życie Dawida dobiegało końca, wydał on ostatnie polecenia swojemu synowi, Salomonowi:2„Ja odchodzę z tego świata jak wszyscy ludzie. Okaż się mocny i bądź mężczyzną!3Dotrzymaj zobowiązań nałożonych przez Pana, twojego Boga. Postępuj drogami, które On wskazał, wypełniając Jego prawa, przykazania, wyroki i ustawy zapisane w Prawie Mojżesza, aby ci się powodziło we wszystkim, co będziesz robił, i wszędzie tam, dokąd pójdziesz.4A Pan wypełni swoją obietnicę, którą zapowiedział: «Jeśli twoi synowie z całego serca i z całej duszy będą Mi wierni w swoim postępowaniu, to nie zabraknie ci następcy na tronie Izraela».5Ty wiesz także, jak zachował się wobec mnie Joab, syn Serui, i jak postąpił z dwoma dowódcami izraelskimi, Abnerem, synem Nera, i Amasą, synem Jetera: zabił ich i zerwał warunki pokoju, rozlewając krew jak na wojnie. Zbroczył on przelaną krwią swój pas na biodrach i sandały na nogach. 6Zrób, co ci podyktuje twoja mądrość, lecz nie pozwól mu, aby w sędziwej starości spokojnie zstąpił do krainy umarłych.7Okaż życzliwość synom Barzillaja z Gileadu, dopuszczając ich do twego stołu, gdyż dali mi wsparcie podczas mej ucieczki przed twoim bratem, Absalomem. 8Masz też przy sobie Beniaminitę Szimeiego, syna Gery z Bachurim, który rzucał na mnie obelżywe przekleństwa, kiedy szedłem do Machanaim. Gdy potem wyszedł mi na spotkanie nad Jordanem, przysiągłem mu na Pana: «Nie skażę cię na śmierć».9Teraz ty jednak nie darujesz mu, gdyż jesteś człowiekiem mądrym; będziesz wiedział, jak z nim postąpić i zbroczonego krwią poślesz go do krainy umarłych w sędziwym wieku”.10Potem Dawid spoczął przy swoich przodkach i pochowano go w Mieście Dawida.11Panował on nad Izraelem czterdzieści lat: w Hebronie siedem lat, a w Jerozolimie trzydzieści trzy lata.12Tak Salomon zasiadł na tronie swojego ojca, Dawida, i umocnił swoją władzę królewską.

 

 

Psalm (1 Krn 29, 10b-11b. 11c-12 (R.: por. 12b))

Ty, Panie Boże, panujesz nad wszystkim

Bądź błogosławiony po wszystkie wieki, *
Panie, Boże ojca naszego, Izraela,
Twoja jest wielkość, moc i sława, majestat i chwała, *
bo wszystko, co jest na niebie i ziemi, Twoje jest, Panie.

Ty, Panie Boże, panujesz nad wszystkim

Władza królewska należy do Ciebie, †
i nawet ziemski monarcha jest Twoją własnością. *
Bogactwo i chwała od Ciebie pochodzą.
Ty panujesz nad wszystkim, †
w Twojej ręce spoczywa moc i siła, *
Ty swoją ręką wywyższasz i utwierdzasz wszystko.

Ty, Panie Boże, panujesz nad wszystkim

Komentarz

Dzisiejszy śpiew między czytaninami zaczerpnięty jest z Pierwszej Księgi Kronik, z jej końcowych fragmentów. Życie króla Dawida dobiega końca. Jego misję będzie kontynuował jego syn Salomon. Dawid mając świadomość zbliżającej się śmierci, patrząc na całe swoje życie, modli się dziękując Bogu. Wysławia wielkość Boga i próbuje wyrazić swoją wdzięczność za to, że wybrał Izraela na swój lud, że wybawił go z niewoli i uczynił potężnym narodem. Myśl Dawida wybiega również w przyszłość, dlatego wyraża głębokie przekonanie i nadzieję, że zgodnie z Bożą obietnicą jego potomkowie na wieki będą się cieszyć błogosławieństwem Boga.

 

 

Aklamacja (Mk 1, 15)

Alleluja, alleluja, alleluja

Bliskie jest królestwo Boże.
Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię.

Alleluja, alleluja, alleluja

 

Ewangelia (Mk 6, 7-13)

Rozesłanie Dwunastu

Słowa Ewangelii według Świętego Marka

Jezus przywołał do siebie Dwunastu i zaczął rozsyłać ich po dwóch. Dał im też władzę nad duchami nieczystymi i przykazał im, żeby nic z sobą nie brali na drogę prócz laski: ani chleba, ani torby, ani pieniędzy w trzosie. «Ale idźcie obuci w sandały i nie wdziewajcie dwóch sukien».

I mówił do nich: «Gdy do jakiegoś domu wejdziecie, zostańcie tam, aż stamtąd wyjdziecie. Jeśli w jakimś miejscu was nie przyjmą i nie będą was słuchać, wychodząc stamtąd, strząśnijcie proch z nóg waszych na świadectwo dla nich».

Oni więc wyszli i wzywali do nawracania się. Wyrzucali też wiele złych duchów, a wielu chorych namaszczali olejem i uzdrawiali.

Komentarz

O księdze:

  1. Już od II w. tradycja jednogłośnie przypisuje drugą w kanonie Ewangelię Markowi, który jest też nazywany imieniem Jan (Dz 12,12.25). Był on z pochodzenia Żydem. Matka jego miała w Jerozolimie dom, w którym pierwsi chrześcijanie zbierali się na modlitwę (Dz 12,12). Gdy Paweł i Barnaba wyruszyli w pierwszą podróż misyjną, Jan Marek dołączył do nich, potem jednak w Perge opuścił ich i wrócił do Jerozolimy (Dz 13,5.13). Na podstawie 2 Tm 4,11 można wnioskować, że w latach sześćdziesiątych był w Rzymie. Tam, zgodnie ze świadectwem tradycji, współpracował przez jakiś czas z apostołem Piotrem (1P 5,13). W swojej Ewangelii znacznie oparł się na osobistych wspomnieniach Piotra. Święty Justyn uważa nawet Ewangelię Marka za „Pamiętniki Piotra”.
  2. Według starożytnej tradycji, Marek napisał swoją Ewangelię „na prośbę braci w Rzymie”, kierując ją szczególnie do chrześcijan nieżydowskiego pochodzenia. Powstała Ona przed zburzeniem przez Rzymian jerozolimskiej świątyni w 70 r.
  3. Zasługą Marka jest stworzenie nowego gatunku literackiego, zwanego ewangelią. Kiedy Marek pisał swoje dzieło, nie istniał jeszcze schemat ciągłego opisu życia i działalności Jezusa. Pierwotna tradycja przekazywała dla potrzeb katechetycznych poszczególne słowa i czyny Jezusa, łączone w tematyczne cykle, pośród których mogły się znajdować: historia Męki, nauczanie w przypowieściach, dyskusje z faryzeuszami i saduceuszami. Nie można wykluczyć, że niektóre  tych zbiorów były już utrwalone na piśmie. Nikt jednak przed Markiem nie podjął się skomponowania z tych elementów ciągłego opisu życia Jezusa.
  4. Marek uporządkował treść Ewangelii w dwojakim spojrzeniu: geograficznym i teologicznym.
  5. Pierwsze spojrzenie ma na względzie miejsca nauczania Jezusa i na ich podstawie ukazuje całą Jego działalność. Można tu wyróżnić następujące etapy: 1) wydarzenia przygotowujące wystąpienie Jezusa (Mk 1,1-13); 2) działalność Jezusa w Galilei (Mk 1,14 – 7,23); 3) działalność Jezusa poza Galileą – na terenie Syrii i Iturei (Mk 7,24 – 9,50); 4) podróż do Jerozolimy (Mk 10); 5) działalność Jezusa w Jerozolimie; mowa o przyszłym ucisku chrześcijan i zburzeniu świątyni (Mk 11 – 13); 6) Ostatnia Wieczerza, proces, Męka, Śmierć i Zmartwychwstanie (Mk 14,1 – 16,8); 7) zakończenie (Mk 16,9-20). Powyższa struktura jest redaktorskim pomysłem Marka. Uporządkował on świadectwa Piotra według ustalonych ram geograficznych. Inni ewangeliści, piszący później, przejęli od niego ten ogólny schemat, choć cały materiał porządkowali według innych założeń teologicznych.
  6. Obok struktury geograficznej w Ewangelii według św. Marka jest jeszcze struktura teologiczna. W oparciu o nią całość dzieli się na dwie części, które w podobny sposób się zaczynają i kończą. Na początku każdej części jest mowa o głosie z nieba, który objawia Jezusa jako Syna Bożego (Mk 1,11; 9,7), na końcu natomiast jest wyznanie wiary w Jezusa jako Chrystusa (Mk 8,29) i Syna Bożego (Mk 15,39). W takim ujęciu każda z części ma za zadanie doprowadzić do odpowiedzi na pytanie: Kim jest Jezus? Pytanie to pojawia się najpierw w ustach apostołów (Mk 4,41), a potem jest postawione przez samego Jezusa (Mk 8,27). Teologiczny układ Ewangelii jest zgodny z jej pierwszym zdaniem (Mk 1,1), które wskazuje na to, że w czasie swojej działalności Jezus objawił się jako Chrystus i jako Syn Boży. Pierwsza część (Mk 1,9 – 8,30) ukazuje więc Jezusa jako Chrystusa, który naucza o królestwie Bożym i oczekuje od ludzi zrozumienia istoty tego królestwa, choć nawet uczniowie i Jego krewni nie pojmują Jego nauki (Mk 3,5.21; 4,13). Jezus mówi tajemniczo w przypowieściach (Mk 4). Cudami i czynami objawia swoją Boską godność, domaga się jednocześnie zachowania tajemnicy (np. Mk 3,12; 5,43; 7,36; 8,30). W drugiej części (Mk 8,31 – 16,8) Jezus objawia się jako Syn Boży. Nadal czyni cuda, ale już nie żąda, aby zachowywano milczenie na temat Jego czynów i ukrywano, kim jest. Nie kładzie również nacisku na rozumienie królestwa Bożego, lecz koncentruje się na wymaganiach, jakie ono stawia, i warunkach wejścia do niego, wśród których istotne jest uczynienie z własnego życia ofiary i wyzbycie się tego wszystkiego, co blokuje duchową wolność człowieka. Ponadto druga część składa się jakby z trzech etapów, poprzedzonych zapowiedzią Męki i Śmierci Jezusa (Mk 8,31-33; 9,30-32; 10,32-34), w których Jezus wyjaśnia uczniom tajemnicę cierpiącego Syna Człowieczego.
  7. Marek w swojej Ewangelii przekazuje niewiele mów Jezusa, obszernie natomiast opisuje dokonywane przez Niego uzdrowienia. Nadprzyrodzone interwencje nadają nauce Jezusa szczególne znaczenie i ukazują Jego Boskie posłannictwo. Wskazują również na to, że wraz z Jezusem nadeszły nowe czasy. Cuda są dowodem tego, że w Nim działa sam Bóg, który przychodzi do człowieka, aby przynieść mu wyzwolenie od wszelkiego zła: zarówno fizycznego, jak i duchowego.

O czytaniu:

  1. Jeszcze w czasie swojej działalności Jezus wysyła apostołów, aby zaczęli głosić to, czego się nauczyli od Niego. Posyła ich po dwóch, co było zgodne ze zwyczajem żydowskim (Łk 7,13; Dz 13,2n). Zwyczaj ten być może opierał się na przepisie prawnym, zgodnie z którym do ważności świadectwa potrzeba dwóch świadków identycznie zeznających. Uczniowie Jezusa mają naśladować ubóstwo swego Nauczyciela oraz dokonywać takich cudów, jakich On dokonywał. Powinni też pamiętać, że ich władza wypędzania złych duchów i uzdrawiania chorych nie jest ich naturalną właściwością, ale jest darem otrzymanym w chwili powołania (Mk 3,14n).
  2. Położenie akcentu na wzywanie do nawrócenia może wydawać się mało atrakcyjnym sposobem pozyskiwania ludzi dla głoszonej idei. Dziś wielu się wydaje, iż trzeba mówić to, co adresaci chcą słyszeć i co odpowiada ich wyobrażeniom o świecie, o innych ludziach, a zwłaszcza o nich samych. Nawrócenie zaś oznacza odrzucenie dotychczasowego sposobu myślenia i wymaga radykalnej zmiany nastawienia. Taki proces jest bolesny, ponieważ polega na odrywaniu się od tego, do czego człowiek się przywiązał. Koncentracja na tym rodzaju działalności może wydawać się błędem, ponieważ odpycha ludzi od Dobrej Nowiny, która ma przynosić ludziom radość i pokój. Położenie nacisku na nawrócenie ma pomniejszać atrakcyjność u tych, którzy traktują misję Kościoła w kategoriach promocji chrześcijańskiego światopoglądu. Głoszenie Ewangelii nie jest reklamą jeszcze jednego sposobu życia w pluralistycznym świecie mód, obyczajów i trendów. Misja Kościoła odpowiada na rzeczywiste potrzeby ludzi, zaspokaja ich często nieuświadomione pragnienia autentycznego piękna, dobra i prawdy. Wzywanie do nawrócenia to przede wszystkim wskazywanie na to, co rzeczywiście może zaspokoić to pragnienie, to ukazywanie rozdźwięku między pełnym szczęściem, które można znaleźć tylko w Bogu, a mocnymi przyjemnościami, którymi nigdy się nie można nasycić.
  3. Cierpienie, choroba, zniewolenie duchowe – na to zło apostołowie nie mogli pozostać obojętni. Również dziś cały Kościół ma być wrażliwy na potrzeby ludzi, a posłanymi przez Jezusa są nie tylko tzw. ludzie Kościoła: księża, misjonarze, zakonnicy. Wszyscy Jego uczniowie powinni odkryć apostolskie powołanie, zauważając blisko siebie ludzi potrzebujących nie tylko materialnej pomocy, ale także tej duchowej, na którą zawsze nas stać, a więc naszego czasu, cierpliwości i przebaczenia.
  4. Perykopa ewangeliczna uczy wprost o koniecznej postawie apostołów, pośrednio zaś ukazuje, że skuteczność ich misji zależy także od jej adresatów. Materialna gościnność jest obrazem duchowego przyjęcia. Bóg nagrodził Abrahama za jego wiarę. Przyjął on bowiem Bożą obietnicę, jeszcze zanim ugościł nieznanych wędrowców: „poleciwszy Abramowi wyjść z namiotu, [Pan] rzekł: «Spójrz na nie-bo i policz gwiazdy, jeśli zdołasz to uczynić»; potem dodał: «Tak liczne będzie twoje potomstwo». Abram uwierzył i Pan poczytał mu to za zasługę” (Rdz 15, 5-6). Gościnność w rzeczywistości nie jest ofiarowana wyłącznie Apostołom, ale przede wszystkim Temu, który ich posyła. W ich działalności ma być rozpoznana Jego obecność, a w ich słowach ma być przyjęte Jego nauczanie.