Sezon 1. Odcinek 10

25 kwietnia

O NATCHNIENIU BIBLIJNYM

W niedzielę, 26 kwietnia będziemy przeżywać Niedzielę Biblijną i Narodowe Czytania Pisma Świętego. Ta inicjatywa ma przypomnieć wiernym w polskim Kościele jak ważne jest Słowo Boże, które rodzi wiarę i ją doskonali. Nie możemy jednak poprzestać tylko na tym, aby w wyjątkowym dniu w ciągu całego roku sięgnąć po Biblię i ją czytać. Słowo Boże to pokarm dla chrześcijanina, zatem każdego dnia powinniśmy je czytać. Tak jak w jednym dniu nie nauczymy się języka, nawet ojczystego, podobnie i rozumienia Słowa od Boga nie zrozumiemy, gdy tylko okazjonalnie będziemy po Nie sięgać. Codziennie zaś zanurzając się w słowie, powoli zaczerpniemy ducha, w którym to Słowo zostało napisane. Bo słowa Biblii, to słowa natchnione. I dlatego Pismo Święte wyróżnia się spośród innych ksiąg napisanych w całej historii ludzkości.

Czym zatem jest to natchnienie? W znaczeniu potocznym mówimy o natchnieniu w poezji, mowie czy muzyce. W odniesieniu do Pisma Św. termin ten ma jednak szczególne znaczenie. Natchnienie biblijne jest to bowiem bezpośredni, pozytywny i nadprzyrodzony w p ł y w   B o g a   na umysł, i wolę piszącego, dzięki czemu powstała pod tym wpływem księga, która jest dziełem dwóch autorów: autora głównego – Boga i autora podporządkowanego – człowieka.

Fakt natchnienia poświadczony jest przez Pismo św. obydwu Testamentów. W świetle świadectw biblijnych Duch Boży nie tylko działał czynnie przy stworzeniu świata (Rdz 1,1-2: „Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię. Ziemia zaś była bezładem i pustkowiem: ciemność była nad powierzchnią bezmiaru wód, a Duch Boży unosił się nad wodami.) i człowieka (Rdz 2,7: „wtedy to Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą”), lecz był obecny w całej historii Ludu Bożego, działając na przywódców tego ludu (1 Sm 10,6: [Bóg powiedział do Samuela] „dotrzesz do Gibea Bożego, gdzie się znajduje załoga filistyńska. Gdy zajdziesz do miasta, napotkasz gromadę proroków zstępujących z wyżyny. Będą mieli z sobą harfy, flety, bębny i cytry, a sami będą w prorockim uniesieniu. Ciebie też opanuje duch Pański i będziesz prorokował wraz z nimi, i staniesz się innym człowiekiem”.), na proroków (Za 7,12: „Serca ich stały się twarde jak diament – nie zwracali uwagi na Prawo i na słowa Pana Zastępów, którymi napominał przez Ducha swojego za pośrednictwem dawnych proroków”.) na cały lud (Ez 36,26-28: „I dam wam serce nowe i ducha nowego tchnę do waszego wnętrza, odbiorę wam serce kamienne, a dam wam serce z ciała. Ducha mojego chcę tchnąć w was i sprawić, byście żyli według mych nakazów i przestrzegali przykazań, i według nich postępowali. Wtedy będziecie mieszkać w kraju, który dałem waszym przodkom, i będziecie moim ludem, a Ja będę waszym Bogiem”.). Stary Testament zapowiadał szczególne wylanie Ducha Bożego na Mesjasza (Iz 11,1-9; 42,1-4) i na lud Nowego Przymierza (Jl 3,1-5). To wylanie Ducha wyrażało się w różnych darach zwanych charyzmatami. Dzięki tym darom, przekazywanym ludowi Bożemu i jego liderom, lud był w stanie realizować swoje powołanie, zgodnie z wolą i planem Jahwe.

Wśród tych charyzmatycznych darów szczególne miejsce zajmują trzy: 1. natchnienie Ducha do działania na korzyść ludu Bożego; 2. natchnienie do mówienia Bożego słowa oraz 3. natchnienie do pisania. Dary te ściśle się ze sobą łączą, jeden wypływa drugiego. Wszystkie są w służbie ludu Bożego. Natchnie do pisania jest ukoronowaniem dwu poprzednich. Najpierw muszą zaistnieć czyny, wydarzenia zbawcze (natchnienie do działania), następnie natchnione słowa, które interpretują czyny. Dopiero na końcu natchniony Duchem Świętym pisarz utrwala na piśmie doświadczenia zbawcze (wydarzenia i słowa objawienia). Należy więc te trzy rodzaje natchnienia rozważać łącznie i wtedy dopiero rozumie się ich sens.

Działanie Ducha na człowieka opisuje Biblia w sposób obrazowy. Do najczęściej spotykanych wyrażeń należą następujące: Duch „owładnął” lub ,,opanował” człowieka (Sdz 14,6.19; 1Sm 10,6; Ez 11,5); ,,wstąpił” w człowieka Duch (Ez 2,2; 3,24); „spoczął na nim” Duch (Iz 11,,2); ,,wyleję Ducha mego” (Jl 3,1); ,,przyoblec Ducha” (Sdz 6,34; 1 Krn 27,18); „jest w nim Duch” (Lb 27,18); ,,przez Boga natchniony” (2 Tm 3,16); ,,Duchem Świętym uniesieni mówili” (2P 1,20). Wszystkie te określenia oznaczają opanowanie człowieka przez moc Bożą, która skłania go z nieodpartą siłą do działania, mówienia lub pisania, zgodnego z wolą Bożą i Jego planem. To opanowanie człowieka przez Ducha Bożego było często niespodziewane. Człowiek nie mógł się tej mocy Ducha przeciwstawić. Moc Ducha obejmowała całego człowieka, a szczególnie jego władze czynne. Człowiek obdarzony taką mocą dokonywał czynów, które przewyższały jego ludzkie siły. Niektórym ludziom, np. sędziom izraelskim, Bóg udzielał swego Ducha tylko na pewien okres czasu, do wykonania konkretnego zadania w służbie ludu. Inni natomiast, np. królowie i prorocy otrzymywali Ducha na sposób stały. Wraz z darem Ducha otrzymywali szczególny obowiązek i odpowiedzialność w służbie ludu.