Odkrywanie Ducha Świętego

11 maja

„Wtedy to Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą” (Rdz 2,7).

Środkiem umożliwiającym przejście z nicości do życia jest Pismo Święte. Odkrywanie Ducha Świętego prowadzi się z Biblią w ręku. Bo On natchnął ludzi do napisania Pisma Świętego. Według świętego Ambrożego (IV w. – wielki erudyta, gorliwie wyjaśniał Pismo Święte i głosił katechezy biblijne, występował przeciw arianizmowi – herezji, która głosiła, że Jezus nie jest współistotny Ojcu, że nie był od początku Bogiem, ale Bóg Ojciec adoptował Go i tylko dlatego można nazywać Go Synem Bożym), „Pismo Święte jest natchnione przez Ducha Świętego po to, żeby przez nie mógł Duch Święty natchnąć, przemawiać, działać: Duch Święty natchnął ludzi do napisanie ksiąg biblijnych, aby Pismo Święte było narzędziem, które przyzywa obecności Ducha Świętego. Pismo Święte promieniuje Duchem Świętym. Lektura Pisma wprowadza nas w te promienie Ducha Świętego: Jego mocy, Jego światła, Jego darów, Jego charyzmatów.

  1. Przyzywanie Ducha Pana. Wyrazem tego są piękne modlitwy: gregoriańska pieśń z IX wieku „O Stworzycielu Duchu przyjdź”, albo XII – wieczny hymn z niedzieli Zesłania Ducha Świętego: „Przybądź, Duchu Święty, ześlij z nieba wzięty światła Twego strumień”, albo epiklezy z Modlitw Eucharystycznych (epikleza jest modlitwą błagalną, aby Duch Święty zstąpił na dary ofiarne i przemienił je w Ciało i Krew Jezusa Chrystusa dla duchowego pożytku tych, którzy je przyjmują). Powinniśmy codziennie wzywać Ducha Świętego, który przychodzi do nas z darami i współpracuje z nami. Bóg nie jest czarodziejem i za pomocą różdżki nie zmienia nas, nie rozwija, nie doskonali – owszem, daje nam swoje dary, ale po to, abyśmy dzięki własnymi siłami i determinacją potrafili je właściwie wykorzystać. To oznacza, wzywać z tym przekonaniem, że proszącym Bóg, nigdy nie odmawia swego Ducha.

Ducha Świętego nie tylko powinniśmy wzywać, ale również słuchać. Tak czytamy w Apokalipsie św. Jana, gdzie jak refren powtarzane są słowa: „Kto ma uszy niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów” (Ap 2,7.11.17.29;3,6.13.22). Przyzywanie Ducha Pana i słuchanie Go, to pierwszy sposób odkrywania Ducha i otwierania się na Niego.

  1. Komunia, łączność z Duchem Pana przez lekturę Biblii jest drugim sposób otwarcia się na Ducha Świętego. O ile przyzywanie Ducha Świętego pojawia się w naszym życiu – zdecydowanie gorzej jest ze słuchaniem Ducha. Niestety kult Ducha Świętego w Słowie Pana jest bardzo zaniedbany. Nawet w grupach modlitewnych Pismo Święte jest traktowane z nienależytą uwagą. I z tego płyną ogromne szkody dla wiary i moralnego życia. A przecież Biblia nie tylko jest natchniona przez Ducha Świętego, ale również tchnie Duchem Świętym, napełniona Duchem. Duch Boży, który dotykał duszy piszącego proroka, ten sam Duch dotyka serca czytającego – pisał Grzegorz Wielki na przełomie V i VI wieku. Duch Święty działał nie tylko w momencie pisania, lecz oddziałuje w napisanych księgach natchnionych. Czytając je, jesteśmy ożywiani przez Niego. Biblia byłaby martwą literą, gdyby Duch Święty dziś, aktualnie nie czynił jej skuteczną. Słowo jest żywe przez Ducha Świętego, który na nim spoczywa, tak jak spoczął w Synu w chwili chrztu: „wszystkie słowa Boże zawarte w Piśmie Świętym pełne są Ducha Świętego” (św. Hilary z Poitiers). A Kościół soborowy wtóruje: Pismo natchnione przez Boga w wypowiedziach Proroków i Apostołów pozwala rozbrzmiewać Duchowi Świętemu”. Przez czytanie więc wchodzimy w kontakt z Duchem Świętym.
  2. Święty Paweł wskazuje nam najtrudniejszy sposób oddawania czci Duchowi Świętemu. Polega on na postępowaniu według Ducha, a nie według pożądliwości ciała. Życie według ciała rodzi grzechy: nierząd, nieczystość, wyuzdanie, bałwochwalstwo, czary, nienawiść, pogoń za zaszczytami, spór, zawiść, wzburzenie, pijaństwo, hulanki. Ci, którzy tak czynią, nie odziedziczą Królestwa Bożego (Ga 5,19-21). Owocem Ducha jest miłość, radość, pokój, cierpliwość, wierność, łagodność i opanowanie (Ga 5,22-23). Żeby jednak żyć według Ducha i należeć do Chrystusa, trzeba ciągle krzyżować swoje ciało z jego namiętnościami i pożądliwościami, trzeba umierać dla zła i grzechu, a zmartwychwstać do nowego, świętego życia. Współpraca człowieka z Bogiem w oczyszczaniu duszy z pozostałości grzechu i namiętności, które przeszkadzają w odbijaniu się w niej obrazu Bożego, w tradycji chrześcijańskiej nazywamy ascezą. Życie według Ducha nie wyklucza zdrowej ascezy. Ten proces walki oczyszczania, dokonany w Duchu Świętym Paweł Apostoł nazywa „walką przeciw ciału”. Chociaż człowiek został odkupiony i Duch Święty jest już dany, to jednak pozostaje groźba smutnej możliwości powrotu do grzechu, pod przemożnym panowaniem własnego egoizmu. Duch Święty zatem wspomaga wierzącego w wyzwalaniu się z tej radykalnej, negatywnej siły, abyśmy byli wolnymi dziećmi Bożymi.
  3. Oddajemy cześć Duchowi Świętemu, jeżeli z wiecznością przyjmujemy i rozwijamy Jego dary i charyzmaty. Wśród nich są te, które ubogacają nasz umysł: mądrość, umiejętność, rozum, rada. Dziś szczególnie wydają się ważne, by nie było w nas głupoty i naiwności, czy niezdrowej uczuciowości. Inną grupą są dary służebne, by relacje we wspólnocie budowane były we właściwy sposób. To dary, które uzdalniają nas do wypełniania obowiązków, wielokrotnie dziś lekceważonych.