Środa, 7 września 2022 r.

1.czytanie (1 Kor 7, 25-31)

Celibat i małżeństwo

Czytanie z Pierwszego Listu Świętego Pawła Apostoła do Koryntian

Bracia:

Nie mam nakazu Pańskiego co do dziewic, lecz daję radę jako ten, który – wskutek doznanego od Pana miłosierdzia – godzien jest, aby mu wierzono. Uważam, iż przy obecnych utrapieniach dobrze jest tak zostać, dobrze to dla człowieka tak żyć.

Jesteś związany z żoną? Nie usiłuj odłączać się od niej! Jesteś wolny? Nie szukaj żony! Ale jeśli się ożenisz, nie grzeszysz. Podobnie i dziewica, jeśli wychodzi za mąż, nie grzeszy. Tacy jednak cierpieć będą udręki ciała, a ja chciałbym ich wam oszczędzić.

Mówię wam, bracia, czas jest krótki. Trzeba więc, aby ci, którzy mają żony, tak żyli, jakby byli nieżonaci, a ci, którzy płaczą, tak jakby nie płakali, ci zaś, którzy się radują, tak jakby się nie radowali; ci zaś, którzy nabywają, jak gdyby nie posiadali; ci, którzy używają tego świata, tak jakby z niego nie korzystali.

Przemija bowiem postać tego świata.

Komentarz

O Księdze:

  1. Miasto Korynt miało wyjątkowy korzystne położenie geograficzne, znajdowało się między dwoma portami, przez które można było dotrzeć do wszystkich portów ówczesnego świata. Dzięki takiemu położeniu Korynt był miastem bardzo bogatym i stał się w Grecji największym ośrodkiem handlowym. Już w I wieku pełnił funkcję stolicy prowincji i był siedzibą prokonsula. Jak każde miasto tego typu, Korynt charakteryzował się wielkimi kontrastami: obok bogatych elit żyły masy ludzi biednych. Historycy obliczają, że za czasów Pawła 2/3 ludzkości Koryntu stanowili niewolnicy. W Koryncie pierwsi nawróceni na chrześcijaństwo pochodzili zwłaszcza spośród biedoty i niewolników. Ponieważ było to ważne miasto w Cesarskie Rzymskim osiedlało się tam wielu legionistów – weteranów. Niektórzy z nich przyjęli chrześcijaństwo, czego potwierdzeniem są wymienione przez Pawła imiona łacińskie. W Koryncie była też duża liczba Żydów, którzy mieli w mieście własną synagogę. Ponadto do Koryntu chętnie przybywali mówcy i filozofowie, którzy przy okazji publicznych dysput promowali nowo powstałe prądy myślowe. Ogólnie Korynt nie cieszył się dobrą sławą. W świecie starożytnym miasto Korynt było synonimem moralnego zepsucia. Umiejscowiony na wąskim przesmyku łączącym dwie części Grecji (Półwysep Peloponeski i stały ląd) Korynt stanowił główne skrzyżowanie ruchu morskiego i lądowego i w konsekwencji był bogatym ośrodkiem handlowym grupującym handlarzy, przekupniów, żeglarzy, niewolników i ludzi z każdego skrawka całego imperium rzymskiego. Miasto było też siedzibą igrzysk istmijskich, odbywających się co dwa lata i ustępujących popularnością jedynie olimpiadzie. Nad niebem Koryntu panował Akrokorynt, strome i skaliste wzgórze, na którym wznosiła się świątynia Afrodyty, greckiej bogini miłości. Uwzględniwszy kosmopolityczną atmosferę Koryntu, nie jest wcale dziwne, że miał on reputację gniazda pijaństwa i rozpusty. W starożytnej grece termin „dziewczyna koryncka” zaczął oznaczać prostytutkę, a czasownik „korinthiazomai”, „koryntować”, znaczył tyle co „cudzołożyć”. Rozmaite kulty pogańskie i religie misteryjne walczyły o zwolenników. Moralny upadek i zamęt w kulturze Koryntu to tło, na którym pojawia się Paweł ze zdumiewającym orędziem: W Chrystusie jest zbawienie i wolność od grzechu! To w tym mieście ziściło się kilka jego największych dzieł ewangelizacyjnych. Jak później napisał w Pierwszym Liście do Koryntian: „Tak więc, gdy Żydzi żądają znaków, a Grecy szukają mądrości, my głosimy Chrystusa ukrzyżowanego, który jest zgorszeniem dla Żydów, a głupstwem dla pogan, dla tych zaś, którzy są powołani, tak spośród Żydów, jak i spośród Greków – Chrystusem, mocą Bożą i mądrością Bożą” (1 Kor 1,22-24).
  2. Paweł po raz pierwszy przybył do Koryntu pod koniec 50. Roku. Pozostał tam około 18. miesięcy. W tym czasie nawrócił sporą liczbę pogan i Żydów oraz zorganizował życie wspólnoty chrześcijańskiej (Dz 18,1-18). Po wyjeździe Apostoła okazało się, że nową nawróceni chrześcijanie nie do końca zerwali z dawnym stylem życia. Niektórzy z nich ponownie ulegali negatywnym wpływom środowisk pogańskich, inni próbowali wracać do judaizmu. Potężnymi problemami nękającymi młodą wspólnotę były uczestnictwo w kultach pogańskich oraz pogoń za ekstatycznymi doznaniami, przypadki profanacji podczas Eucharystii, swoboda seksualna, a także przywiązanie do pogańskich filozofii, co powodowało odrzucenie prawdy o zmartwychwstaniu ciała.
  3. Paweł czuł się od ojcem wspólnoty korynckiej, był z niej dumny i po opuszczeniu Koryntu utrzymywał ze wspólnotą stały kontakt. Pierwszy List został napisany około 5. lat po założeniu korynckiej wspólnoty, w czasie pobytu Pawła w Efezie. Bezpośrednią przyczyną napisania listu było pismo do Koryntian, którym zadawali Apostołowi pytania i przedstawiali swoje wątpliwości. W odpowiedzi Paweł nawiązuje także do innych informacji na temat sytuacji w Koryncie, które dotarły do niego. Rozwiązuje wszystkie problemy starając się ukazać się je w świetle tajemnicy Jezusa Chrystusa. W oparciu o wierność nauce Jezusa można właściwie zrozumieć i wyjaśnić każdą z pojawiających się trudności i wątpliwości. Paweł zapewnia, że każdy, kto zwróci się do Jezusa zostanie przez Niego oświecony i otrzyma zbawienie, teraz i wieczności.

O czytaniu:

1 Kor 7,

Małżeństwo chrześcijańskie

1Co do spraw, o których pisaliście: to dobrze jest, gdy mężczyzna nie wiąże się z kobietą. 2Ze względu jednak na niebezpieczeństwo rozpusty niech każdy ma swoją żonę, a każda kobieta swojego męża. 3Mąż niech pełni swą powinność wobec żony, podobnie i żona wobec męża. 4Żona nie rozporządza własnym ciałem, lecz jej mąż; podobnie mąż nie rozporządza własnym ciałem, ale jego żona. 5Nie unikajcie się nawzajem, chyba że za obopólną zgodą, na jakiś czas, aby oddać się modlitwie. Potem znów bądźcie razem, aby szatan nie kusił was rozpustą. 6Mówię o tym nie w formie nakazu, ale w duchu wyrozumiałości. 7Chciałbym, aby wszyscy ludzie żyli jak ja, ale każdy ma swój własny charyzmat od Boga, jeden taki, drugi inny.

8Do tych, którzy nie żyją w małżeństwie, i do wdów mówię: Dobrze będzie dla nich, jeśli jak ja pozostaną w tym stanie. 9Jeśli jednak temu nie sprostają, niech wstępują w związek małżeński. Lepiej jest bowiem zawrzeć małżeństwo, niż płonąć pożądliwością! 10Tym natomiast, którzy już wstąpili w związek małżeński, nakazuję nie ja, ale Pan: Żonie nie wolno odchodzić od męża, 11a jeśli już odejdzie, niech pozostanie niezamężna albo niech pojedna się z mężem. Tak samo mąż niech nie odchodzi od żony. 12Pozostałym mówię ja, nie Pan: Jeśli któryś z braci ma żonę niewierzącą i ta chce z nim mieszkać, niech jej nie odrzuca. 13Tak samo żona, jeśli ma niewierzącego męża i ten chce z nią mieszkać, niech go nie odrzuca. 14Niewierzący mąż uświęca się bowiem dzięki żonie i uświęca się niewierząca żona dzięki temu bratu. Gdyby było inaczej, wasze dzieci byłyby nieczyste, a tak są święte. 15Gdyby jednak niewierzący chciał odejść, niech odejdzie. W tym przypadku brat lub siostra nie są skrępowani. Bóg przecież powołał was do życia w pokoju! 16Skąd wiesz, żono, że zbawisz męża? Albo, mężu, czy wiesz, że zbawisz żonę?

Wierność otrzymanemu powołaniu

17Poza tym, niech każdy tak postępuje, jak mu wyznaczył Pan. Niech działa zgodnie z Bożym powołaniem. Takie polecenie daję we wszystkich Kościołach. 18Gdy Bóg powołał kogoś jako obrzezanego, niech się tego nie zapiera. Gdy ktoś jest nieobrzezany, niech nie poddaje się obrzezaniu.19Ani obrzezanie, ani nieobrzezanie nic nie znaczą. Ważne jest przestrzeganie przykazań Bożych. 20Niech każdy trwa w tym stanie, w jakim go Bóg powołał. 21Zostałeś powołany jako niewolnik? Nie przejmuj się. Jeśli możesz stać się wolnym, skorzystaj z tego. 22Kogo bowiem Pan powołał jako niewolnika, jest wyzwoleńcem Pana; tak samo też wolny jest niewolnikiem Chrystusa. 23Za wielką cenę wykupił was Bóg! Nie bądźcie niewolnikami ludzi! 24Bracia! Niech każdy trwa przed Bogiem w tym stanie, w jakim został powołany.

25Nie mam nakazu od Pana co do dziewic. Obdarzony miłosierdziem przez Pana, który jest wiarygodny, daję im taką radę.26Myślę, że w obecnej trudnej sytuacji pożyteczne jest pozostać w takim stanie. Dobrze jest dla człowieka trwać w takim stanie. 27Jesteś żonaty? Nie opuszczaj żony. Jesteś wolny? Nie szukaj żony. 28Jeśli jednak się ożenisz, nie popełnisz grzechu. I jeśli dziewica wyjdzie za mąż, nie popełni grzechu. Tacy jednak będą podlegać udrękom ciała, a ja chciałbym was od nich uchronić. 29Bracia! Mówię wam: czas jest krótki. Niech więc ci, którzy mają żony, tak żyją, jakby ich nie mieli.30Ci, którzy płaczą, jakby nie płakali. Ci, którzy się cieszą, jakby się nie cieszyli. Ci, którzy kupują, jakby nie nabywali. 31Ci, którzy korzystają z tego świata, jakby z niego nie korzystali: bo przemija postać tego świata! 32A ja chcę, żebyście byli wolni od trosk. Człowiek bezżenny zabiega o sprawy Pana, aby podobać się Panu. 33Człowiek żonaty zabiega natomiast o sprawy świata, aby podobać się żonie. 34I jest w rozterce. Podobnie kobieta: niezamężna i dziewica zabiega o sprawy Pana, by było święte jej ciało i duch. Mężatka zabiega o sprawy świata, aby podobać się mężowi. 35Wszystko to mówię dla waszego dobra, a nie by zastawiać na was pułapkę. Mówię po to, abyście bez przerwy służyli Panu godnie i wytrwale. 36Jeśli ktoś ma obawy, czy jest uczciwy wobec powierzonej sobie dziewicy, ponieważ mija jej młodość, niech podejmie decyzję: nie grzeszy, jeśli się pobiorą. 37Ten jednak, kto utwierdził się w przekonaniu bez żadnego przymusu, panuje nad swoją wolą i podjął przemyślaną decyzję, by zachować swoją dziewicę – pięknie postąpi. 38Ten, kto poślubia swoją dziewicę, czyni pięknie, ale ten, co się nie ożeni, czyni lepiej. 39Żona jest związana z mężem tak długo, dopóki on żyje. Gdy mąż umrze, jest wolna, może poślubić kogo zechce, byleby w Panu. 40Według mojego przekonania będzie jednak szczęśliwsza, gdy wytrwa w swoim stanie. A uważam, że i ja mam Ducha Bożego.

  1. Małżeństwo chrześcijańskie – 1 Kor 1,16. We wspólnocie korynckiej znaleźli się chrześcijanie, którzy w obawie przed popadnięciem w grzechy ciała oraz pod wpływem platońskiej filozofii, odrzucającej wartość ciała, głosili, że zawieranie małżeństw nie jest zgodne z nauczaniem Pawła. Apostoł prostuje te opinie i wypowiada się na temat godziwości małżeństwa, a także wzajemnych obowiązków małżonków. Zaznacza również, że małżeństwo może pomóc w uregulowaniu popędu seksualnego (ww. 1n.9). Paweł także bardzo wyraźnie podkreśla nierozerwalność małżeństwa. Zarówno prawodawstwo żydowskie, jak też grecko‑rzymskie, przewidywało przypadki, w których żona mogła opuścić męża lub mąż mógł rozwiązać kontrakt małżeński przez wręczenie dokumentu rozwodu. Paweł stwierdza, że jeśli ktoś zdecydował się na małżeństwo, musi pamiętać, iż jest ono nierozerwalne, i to orzeczenie określa wyraźnie jako nakaz Pański (np. Mt 19,6). Od tej zasady dopuszcza jeden wyjątek, który ma miejsce wówczas, gdy małżonkowie zawarli związek małżeński jako osoby nieochrzczone, a następnie jedno z nich się nawróciło. Jeśli strona chrześcijańska nie doznaje z tego powodu szykan i krzywdy, powinna pozostać ze swym małżonkiem, gdyż może go uświęcić swoim dobrym życiem. Gdyby jednak strona niewierząca chciała odejść, może to uczynić. W tym przypadku Paweł nawet przestrzega przed podtrzymywaniem małżeństwa w nadziei przyszłego nawrócenia drugiej strony. Trwanie w takim małżeństwie może bowiem rodzić ciągłe niepokoje i spory, podczas gdy każdy człowiek ma prawo żyć w pokoju. Takie rozwiązanie Kościół uznaje do dzisiejszego dnia, nazywając je „przywilejem Pawłowym”.
  2. Paweł kreśli swoją wizję małżeństwa, którego ani nie idealizuje, ani też nie deprecjonuje. Wybór małżeństwa uważa za moralnie ważny i uzasadniony, choć sam takiego wyboru nie podjął. Apostoł nie widzi potrzeby uzasadniania swej opinii co do małżeństwa, odwołując się do cytatów z Księgi Rodzaju (jak czynią to rabini żydowscy), czy też ukazując cywilne prawo społeczne, mające na względzie przede wszystkim prokreację (jak czynili to stoicy). Paweł zdaje sobie również sprawę z trosk, jakie płyną ze stanu małżeńskiego.
  3. Wydaje się, że niektórzy z mieszkańców gminy korynckiej odrzucali stan małżeński, bazując przypuszczalnie na niewłaściwej eschatologii, według której przyjście Chrystusa w paruzji jest już bardzo bliskie. Kontestowanie stanu małżeńskiego mogło także wynikać z niewłaściwej interpretacji Jezusowej mowy o tym, że w przyszłym świecie nie będą ani się żenić, ani za mąż wychodzić. Paweł prostuje te niewłaściwe poglądy adresatów, uzasadniając, że małżeństwa jako takiego odrzucać nie należy, choć on sam osobiście woli pozostać w stanie wolnym. Jeśli ktoś dąży do wstrzemięźliwości seksualnej, winien zdecydować się na nią tylko na pewien czas, by wtedy oddać się modlitwie i praktykom pokutnym. Małżeństwo jest nierozerwalne, chyba że strona niewierząca chciałaby odejść. Ostatecznie zawsze trzeba iść za Bożym wezwaniem: jedni wezwani są przez Boga do pozostawania w stanie celibatu, inni do stanu małżeńskiego.
  4. Wierność otrzymanemu powołaniu – 1 Kor 7,17-40. Powinnością każdego człowieka jest żyć w zgodzie z tym, co odczytuje on jako swoje najgłębsze powołanie. Decyzja związana z wyborem drogi życia nigdy nie może być pochopna, nieprzemyślana lub uzależniona od nacisków ze strony innych osób. W decyzjach tych należy również brać pod uwagę istotne zobowiązania wobec innych ludzi, aby nie zdarzyło się tak, że ktoś buduje własne szczęście na nieszczęściu drugiego człowieka. Chcąc właściwie zrozumieć wypowiedź Pawła, który mówi o tym, że jedne formy życia bardziej skutecznie uświęcają człowieka od innych, należy jego słowa odczytywać w perspektywie życia wiecznego. Paweł nie pomniejsza wartości małżeństwa, a jedynie wskazuje, że życie w stanie dziewiczym zapowiada sposób, w jaki wszyscy będą żyć w wieczności. Ktoś, kto dobrowolnie i świadomie podjął na ziemi życie w stanie bezżennym, staje się niejako znakiem obecności królestwa Bożego, do którego zdążają wszyscy ludzie. Paweł nie zachęca do tego, aby pod wpływem jego słów ktokolwiek zmieniał swoją decyzję lub żeby od tej pory chrześcijanie rezygnowali z małżeństwa na rzecz dziewictwa. Apostoł kładzie przede wszystkim nacisk na to, aby każdy, niezależnie od tego, w jakim stanie żyje, na pierwszym miejscu postawił Boga i troskę o własne zbawienie, a dopiero potem zajął się wszelkimi sprawami związanymi z organizowaniem sobie życia ziemskiego.
  5. Udzielając wskazówek na temat tego, czy podjąć decyzję o małżeństwie, czy raczej pozostać w samotności, Paweł ma na uwadze dobro poszczególnych osób, tak mężczyzny, jak kobiety. W przeciwieństwie do stoików, którzy snuli refleksję jedynie na temat tego, czy „mędrzec” winien wiązać się z kobietą, Paweł ma na myśli nie tyle „mędrców”, co każdego osobiście. Wartościowanie małżeństwa łączy się u Pawła z Bożym darem i wezwaniem. Sam osobiście za lepszy wybór uważa stan celibatu. Jednak wzywa każdego do pozostania w takim stanie, w jakim jest, a taki pogląd pokrewny jest przekonaniu stoików.
  6. Paweł daje także wskazówki tym, którzy wciąż mają wątpliwości, czy judaizm jest koniecznym krokiem do wejścia w progi chrześcijaństwa. Właściwie powtarza tu poglądy poświadczone już i uznane za autorytatywne przez tzw. Sobór Jerozolimski z 49 roku. Z jednej strony już za czasów machabejskich byli tacy, którzy próbowali się pozbyć znaku obrzezania (1 Mch 1, 15; 2 Mch 14, 9), z drugiej zaś judaidzantes nalegali, by poganie, przystępując do wiary, dokonali obrzezania. Nie mają znaczenia usiłowania jednych ani starania drugich, gdyż przed Bogiem nie liczy się obrzezanie lub jego brak, lecz zachowanie przykazań (Mdr 6, 18; Mt 19, 17; 1 Tm 6, 14; 1 J 2, 3).
  7. Paweł wypowiada się także w kwestii niewolnictwa. Jego wskazania mają charakter czasowy i są odzwierciedleniem kontekstu historycznego. Zdaniem wielu historyków niemal dwie trzecie mieszkańców miasta było niewolnikami. Apostoł wzywa ich, by pozostali w tym stanie, uznając nad sobą zwierzchność Chrystusa. Być może chrześcijańska nauka o uwolnieniu z grzechów rodziła w nich także nadzieję na uwolnienie prawne. Nie to jest jednak zasadniczym celem chrześcijaństwa.
  8. Paweł udziela rad dotyczących dziewic, przy czym greckie parthenos odnosi się tu nie tylko do kobiet, lecz również do mężczyzn (por. Ap 14, 1). Wcześniej już wypowiadał się na ten temat (1 Kor 7, 1. 7-8), jednak teraz rozwija swoją myśl. Choć Chrystus wprost nauczał o nierozerwalności małżeństwa, to jednak nie pozostawił bezpośrednich wskazań co do stanu dziewiczego, dlatego też wskazania w obecnym fragmencie pochodzą od apostoła. Wydaje się, że Paweł daje swoisty priorytet moralny dziewictwu ponad małżeństwem. Życie w dziewictwie pozwala na głębsze zaangażowanie w sprawy wiary. Wezwanie do pozostania w dziewictwie ukazuje apostoł przez pryzmat słynnego powiedzenia: przemija bowiem postać tego świata. Mając świadomość przemijalności doczesnych trosk, łatwiej patrzeć na świat we właściwych wymiarach. Warto przytoczyć w tym miejscu słowa Orygenesa, który mówi o „charyzmacie bezżeństwa”: „Zbawiciel poucza nas, że całkowita czystość jest darem udzielonym nam przez Boga i że jest owocem nie tylko ćwiczenia, ale też Bóg użycza jej dzięki wielu modlitwom (…). Pełnej więc czystości w bezżeństwie i dziewictwie jako wspaniałego daru użycza Bóg tym, którzy całą swoją duszą, z wiarą i nieustannie w modlitwach o nią Go proszą”. Podsumowując więc, należy stwierdzić, że Paweł podaje trzy racje za „wyższością” bezżeństwa i dziewictwa: przy obecnych utrapieniach dobrze jest dla człowieka tak żyć, postać tego świata przemija, a człowiek bezżenny troszczy się bardziej o sprawy Pana. „Tak szeroko i przekonująco uzasadniona wyższość dziewictwa nad małżeństwem nie oznacza jednak wcale, (…) iż żyjąc w małżeństwie, nie można okazać należnego szacunku ludzkiemu ciału”.
  9. Ostatecznie Paweł nie sprzeciwia się zdecydowanie małżeństwu dziewic. Może się zdarzyć, że kobieta pozostanie dziewicą z różnych względów: wynika to albo z jej sytuacji życiowej, albo z własnego wyboru. Zarówno Grecy, jak i Żydzi uważali pozostanie dziewicą za oznakę niepowodzenia życiowego, dlatego Pawłowa zachęta, by nie wiązać się w takim przypadku, odbiega zdecydowanie od obiegowych opinii i zwyczajów. Jednak dziewictwo może być traktowane jako charyzmat. „W chrześcijaninie, który czuje się dotknięty przez Chrystusa i Jego miłość, może zrodzić się charyzmat dziewictwa. Polega on na wymogu oddania Panu, w jedności i bez podziałów (1 Kor 7, 35), wszystkich energii psychicznych, jakimi osoba dysponuje. Paweł osobiście doświadczył tego charyzmatu i także w tym przypadku jego doświadczenie staje się przesłaniem o wartości, którą z całym szacunkiem przedstawia adresatom. Dziewictwo jest jednym z tych osobistych wyborów, które dojrzewają we wnętrzu osoby”.

 

 

Psalm (Ps 45 (44), 11-12. 14-15. 16-17 (R.: 11a))

Posłuchaj, córko, spójrz i nakłoń ucha

Posłuchaj, córko, spójrz i nakłoń ucha, *
zapomnij o swym ludzie, o domu swego ojca.
Król pragnie twego piękna, *
on twoim panem, oddaj mu pokłon.

Posłuchaj, córko, spójrz i nakłoń ucha

Córa królewska wchodzi pełna chwały, *
w złotogłów odziana.
W szacie wzorzystej do króla ją prowadzą, *
za nią przywodzą do ciebie dziewice, jej druhny.

Posłuchaj, córko, spójrz i nakłoń ucha

Wiodą je z radością i w uniesieniu, *
wkraczają do królewskiego pałacu.
Synowie twoi zajmą miejsce twych ojców, *
ustanowisz ich książętami na całej ziemi.

Posłuchaj, córko, spójrz i nakłoń ucha

Komentarz

O księdze:

  1. Psałterz charakteryzuje się bogactwem gatunków literackich. Przyjmując je za kryterium podziału, można wyróżnić kilka grup utworów: 1) hymny – uroczyste pieśni pochwalne ku czci Boga (np. Ps 8; 19; 29; 100; 111; 148 – 150), które mogą wyrażać podziw nad dziełem stwórczym Boga (np. Ps 104) i nad Jego działaniem w historii (np. Ps 105). 2) lamentacje – liczne skargi i prośby o pomoc udręczonemu psalmiście, mogą być zbiorowe i indywidualne (np. Ps 3; 5; 13; 22; 44). Wśród lamentacji występują psalmy ufności (np. Ps 4; 11; 16; 62; 121), psalmy dziękczynne jednostki (np. Ps 30; 34; 92, 103) i wspólnoty (np. Ps 66; 117; 124) oraz kolekcja siedmiu psalmów pokutnych (Ps 6; 32; 38; 51; 102; 130; 143). 3) psalmy królewskie, które sławią królowanie Boga (np. Ps 47; 93 – 99), przejawiające się także w rządach dynastii Dawida (np. Ps 2; 18; 21; 45; 89; 110; 132). 4) pieśni Syjonu – modlitwy, które odgrywały szczególną rolę w liturgii świątynnej (Ps 15; 24; 46; 48; 76; 84; 87; 122; 134). Do nich należą też psalmy pielgrzymkowe (np. Ps 122; 126), sławiące świętą Jerozolimę i wyrażające radość ze spotkania z Bogiem w Jego ziemskiej świątyni. 5) pieśni liturgiczne, śpiewane podczas wieczerzy paschalnej i wielkich świąt Izraela. Szczególnie ważny jest tu zbiór hymnów: Hallelu (Ps 113 – 118) i Wielkiego Hallelu (Ps 136). Na ich prorocki charakter wskazał Chrystus, modląc się nimi w ostatnich godzinach ziemskiego życia (np. Mt 26,30). 6) psalmy dydaktyczne, które zawierają pouczenia o wartości prawa Bożego (Ps 25; 34; 111; 119), o sprawiedliwości i dobroci Boga (np. Ps 78; 145), rozważają problem odpłaty za dobre i złe uczynki (np. Ps 37; 49; 73; 112). 7) psalmy mesjańskie, które wprost wyrażają oczekiwanie na Pomazańca Pańskiego (np. Ps 2; 110). Tęsknota za Chrystusem, tj. Mesjaszem, obecna jest także w psalmach królewskich i pieśniach Syjonu. W każdym niemal psalmie można wyróżnić różne gatunki literackie, które nie pozwalają zaklasyfikować ich wyłącznie do jednej grupy.
  2. Psalmy są utworami poetyckimi. Autorzy zastosowali w nich liczne środki stylistyczne. Najbardziej charakterystycznym elementem poetyki hebrajskiej był paralelizm członów, czyli stychów wersetu. Polegał on na tym, że najczęściej daną myśl poeta zawarł w dwóch następujących po sobie stychach, które tworzyły najmniejszą jednostkę literacką utworu. Z innych środków należy wymienić rym i rytm. Niekiedy psalmiści komponowali swoje dzieła w formie akrostychów, czyli utworów alfabetycznych (Ps 25; 34; 37; 111; 112; 119; 145). Wersety czy strofy psalmu rozpoczynały się wtedy od kolejnych liter alfabetu hebrajskiego.
  3. Pomimo tak wielkiej różnorodności, będącej wyrazem rozwoju duchowego Izraela, „Psałterz” stanowi jedną zwartą księgę. Myśl przewodnia całego zbioru została zawarta we wprowadzeniu (Ps 1 – 2). Człowiek ma do wyboru dwie drogi życiowe: drogę posłuszeństwa Bożemu Prawu, która prowadzi do szczęścia, oraz drogę buntu, wiodącą do zagłady. Cała historia świata jest wypadkową tego podstawowego wyboru. Psalmista często posługuje się pojęciem „bezbożny” (Ps 1,3-4), które może oznaczać wrogie narody albo człowieka, który sprowadza sprawiedliwych z właściwej drogi. Może nim być nawet nieprzyjaciel wewnętrzny – zło ukryte w sercu ludzkim. Obrazy wojenne, tak często pojawiające się w psalmach, można więc tłumaczyć jako ilustracje walki duchowej.
  4. Łatwo dostrzec w psalmach rozwój idei szczęścia. Z początku pojmuje się je materialnie jako spokojne życie, posiadanie ziemi, bogactwo, rodzinę, która zapewnia przyszłość. Stopniowo jednak człowiek odkrywa, że prawdziwe szczęście kryje się głębiej. Wypełnianie Prawa prowadzi go do odkrycia wartości nieprzemijalnych. Pociąga to za sobą przemianę relacji z bliźnimi. Pragnienie zemsty na wrogach ustępuje miejsca oczekiwaniu na ich nawrócenie. Podobnie ewoluuje rozumienie nagrody za sprawiedliwe życie i kary za popełnione zło. Początkowo psalmista, który widzi ziemskie powodzenie grzeszników, głośno krzyczy o swej niewinności i domaga się za nią odpłaty. Z czasem jednak uświadamia sobie własną grzeszność i przynależność do grzesznego ludu i pozostawia Bogu wymierzenie wszystkim sprawiedliwości.
  5. Grecki przekład Biblii, „Septuaginta” (LXX), powstały w egipskiej Aleksandrii już w II w. przed Chr., pogłębia historyczną lekturę „Psałterza”, interpretując go jako proroctwo. W ślad za tą żydowską tradycją, Kościół dostrzega w psalmach zapowiedź tajemnicy Chrystusa i doskonałej wspólnoty czasów ostatecznych. Stąd nasza lektura odwołuje się nie tylko do sensu wyrazowego (dosłownego, historycznego) psalmów, ale szuka także wypełnienia ich treści w Chrystusie i w Kościele.

O dzisiejszym psalmie:

Ps 45,

Na zaślubiny mesjańskie

1Dyrygentowi: na melodię „Szoszanim”. Synów Koracha. Pouczenie. Pieśń zakochanych.

2Moje serce wezbrało pięknym słowem, poświęcam me dzieło królowi. Język mój jak pióro biegłego pisarza.

3Ty jesteś najpiękniejszy pośród ludzi, wdzięk rozlał się na twych wargach, dlatego Bóg zawsze cię błogosławi.

4Mocarzu, przypasz swój miecz do biodra w blasku twej piękności!

5Wstąp na rydwan i walcz zwycięsko w obronie wiary i uciśnionej sprawiedliwości, a twoja prawa ręka niech dokona wspaniałych rzeczy!

6Twoje strzały wymierzone w serce wrogów króla; przed tobą upadną narody.

7Tron Twój, Boże, na wieczne czasy, berłem sprawiedliwości berło Twego królowania.

8Miłujesz sprawiedliwość, nienawidzisz nieprawości, dlatego Bóg Twój, o Boże, namaścił Cię olejkiem wesela bardziej niż Twych towarzyszy.

9Mirra, aloes i kasja pachną na twych szatach, w pałacach z kości słoniowej cieszy cię dźwięk liry.

10Córki królewskie wychodzą ci na spotkanie. Królowa stanęła po twojej prawej stronie złotem Ofiru zdobna.

11Posłuchaj, córko, spójrz i nakłoń ucha, zapomnij o swym ludzie, o domu ojca swego.

12Król pragnie twej piękności: on jest panem twoim, oddaj Mu pokłon.

13Córko Tyru! Najbogatsi z ludu przynoszą dary, by zyskać twe względy.

14Cała godność we wnętrzu córki królewskiej, okrytej płaszczem przetykanym złotem.

15Za nią prowadzą do króla dziewice, przedstawiają ci jej towarzyszki.

16Wiodą je z weselem i radością, wprowadzają do królewskiego pałacu.

17Miejsce twoich ojców zajmą synowie, ustanowisz ich książętami po całej ziemi.

18Wspominać będą twe imię przez wszystkie pokolenia; narody będą cię sławić zawsze i na wieki.

  1. Dwuczęściowy utwór (ww. 3-10.11-17) spięty klamrą (ww. 2.18), napisany z okazji zaślubin królewskich. Autor Listu do Hebrajczyków cytuje Ps 45,7n, odnosząc go do Chrystusa, namaszczonego przez Boga (Hbr 1,8n). Treść psalmu można odczytać, posługując się kluczem zaślubin Chrystusa z Kościołem (Ef 5,24; Ap 19,7).

 

 

Ewangelia (Łk 6, 20-26)

Błogosławieni ubodzy, biada bogaczom

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Jezus podniósł oczy na swoich uczniów i mówił:

«Błogosławieni jesteście, ubodzy, albowiem do was należy królestwo Boże.

Błogosławieni, którzy teraz głodujecie, albowiem będziecie nasyceni.

Błogosławieni, którzy teraz płaczecie, albowiem śmiać się będziecie.

Błogosławieni jesteście, gdy ludzie was znienawidzą i gdy was wyłączą spośród siebie, gdy zelżą was i z powodu Syna Człowieczego odrzucą z pogardą wasze imię jako niecne: cieszcie się i radujcie w owym dniu, bo wielka jest wasza nagroda w niebie. Tak samo bowiem przodkowie ich czynili prorokom.

Natomiast biada wam, bogaczom, bo odebraliście już pociechę waszą.

Biada wam, którzy teraz jesteście syci, albowiem głód cierpieć będziecie.

Biada wam, którzy się teraz śmiejecie, albowiem smucić się i płakać będziecie.

Biada wam, gdy wszyscy ludzie chwalić was będą. Tak samo bowiem przodkowie ich czynili fałszywym prorokom».

Komentarz

O księdze:

  1. Najstarsze świadectwa chrześcijańskie stwierdzają, że autorem trzeciej Ewangelii oraz Dziejów Apostolskich jest Łukasz, lekarz i towarzysz Pawła, pochodzący z Antiochii Syryjskiej. O Łukaszu można też powiedzieć, że był historykiem i teologiem.
  2. Ewangelia według św. Łukasza jest dedykowana Teofilowi (Łk 1,3). Wymienienie go w tytule nie oznacza, że jest on jedynym, do którego skierowane jest to dzieło. Łukasz w osobie Teofila adresuje swoje dzieło do ludzi wywodzących się z kręgu kultury greckiej, którzy przyjęli chrześcijaństwo.
  3. Istotnym celem dzieła Łukasza (Ewangelii i Dziejów Apostolskich) było przygotowanie chrześcijan do podjęcia misji ewangelizacyjnej wśród narodów. Stwierdza się wręcz, że Łukasz napisał tzw. Ewangelię ewangelizatora. Kościół przestawał być małą grupą ludzi, którzy wzajemnie się znają, i przeradzał się w społeczność bardzo zróżnicowaną, wymagającą od jej członków uniwersalizmu i wielkiej otwartości na wszystkie ludy.
  4. Ewangelia według św. Łukasza powstała ona po roku 70 po Chr., czyli po zburzeniu Jerozolimy przez Rzymian.
  5. Wszyscy zgodnie przyjmują, że Ewangelia według św. Łukasza i Dzieje Apostolskie stanowią dwie części jednego dzieła, którego prologiem jest Łk 1,1-4. Łukasz, pisząc Ewangelię, musiał myśleć już o drugiej części. Potwierdzają to zabiegi literackie i ciągłość głównych tematów teologicznych, obecnych w obu tych księgach. Redagując Ewangelię, korzystał z kilku źródeł. Wiele tekstów przejął z materiału zgromadzonego w starszej Ewangelii według św. Marka. Łukasz w swojej Ewangelii zamieścił prolog (Łk 1,1-4), tradycję dotyczącą dzieciństwa Jezusa (Łk 1,5 – 2,52), opisy ukazujące Bóstwo Jezusa (Łk 24,13-53). Szerzej niż Marek opisał działalność Jezusa w Galilei (Łk 6,20 – 8,3) oraz Jego podróż do Jerozolimy (Łk 9,51 – 18,14). Szczególną rolę w kompozycji Ewangelii odgrywa Jerozolima. W tym mieście dokonują się najważniejsze wydarzenia z ziemskiego życia Jezusa. Przygotowanie uczniów dokonuje się w drodze do Jerozolimy. W Jerozolimie – a nie jak u pozostałych ewangelistów w Galilei – zmartwychwstały Chrystus spotyka się ze swoimi uczniami. Ewangelia ma być głoszona, począwszy od Jerozolimy (Łk 24,47), i z tego miejsca Kościół będzie się rozszerzał, aż obejmie swoim zasięgiem cały świat.
  6. Charakterystyczną część Ewangelii według św. Łukasza stanowią przypowieści: o miłosiernym Samarytaninie (Łk 10,30-37); o bogatym rolniku (Łk 12,16-21); o miłosiernym Ojcu (Łk 15,11-32); o nieuczciwym zarządcy (Łk 16,1-8); o bogaczu i Łazarzu (Łk 16,19-31); o faryzeuszu i celniku (Łk 18,10-14). Tylko Łukasz opisuje sceny przedstawiające miłość Jezusa do grzeszników, np. nawrócona grzesznica (Łk 7,36-50); Zacheusz (Łk 19,2-10). Odnotowuje też cuda, których nie ma w pozostałych Ewangeliach: wskrzeszenie młodzieńca z Nain (Łk 7,11-17); uzdrowienie kobiety chorej na artretyzm (Łk 13,10-17); uzdrowienie chorego na puchlinę wodną (Łk 14,1-6) oraz oczyszczenie dziesięciu trędowatych (Łk 17,11-19).
  7. Ewangelię według św. Łukasza cechuje atmosfera modlitwy, radości, pokoju, chwały Bożej, łagodności i dobroci. Autor posiada głębokie wyczucie psychiki i wspaniale kreśli portrety swoich bohaterów, zwłaszcza Jezusa. Jest również, bardziej niż inni ewangeliści, wrażliwy na rolę i misję kobiet. Wskazuje, że kobiety na równi z mężczyznami są zobowiązane do przyjęcia Ewangelii i odpowiedzialne za jej głoszenie. Łukasz stara się także dać odpowiedź na pytanie: Jaki jest cel i sens istnienia chrześcijaństwa w świecie? W swoim dziele ukazuje on, że historia Jezusa i dzieje Kościoła, który założył, są wypełnieniem starotestamentowych obietnic danych przez Boga. Historia Jezusa i w konsekwencji historia Kościoła stanowią ostatni etap historii zbawienia. Epoka ta zakończy się powtórnym przyjściem Chrystusa i dokonaniem sądu nad światem. Czas Kościoła zawarty pomiędzy pierwszym i drugim przyjściem Jezusa na ziemię jest czasem ostatecznym. Nie jest to tylko epoka, w której pielęgnuje się pamięć o Jezusie. Zmartwychwstały Chrystus cały czas działa w swoim Kościele i poprzez swój Kościół. Jezus przemierza wraz z Kościołem drogę, która prowadzi do ostatecznego spotkania z Bogiem.
  8. Świadectwa zawarte w Ewangelii jednoznacznie wskazują, że Jezus jest jedynym Zbawicielem świata. W Starym Testamencie tytuł „Zbawca” odnoszony był do Boga i wyrażał dwa aspekty: wybawienie od zła oraz obdarowywanie dobrodziejstwami. W świetle Ewangelii według św. Łukasza Jezus w całej swojej działalności zmierza do uwolnienia człowieka od zła, od grzechów i nieszczęść oraz obdarza go darami Bożymi. Czas działalności Jezusa jest więc czasem zbawienia. Jego Ewangelia jest słowem, które zbawia. Dlatego orędzie o zbawieniu i odpuszczaniu grzechów w imię Jezusa ma być głoszone wszystkim narodom (Łk 24,47).
  9. Szczególną uwagę Łukasz przywiązuje do ukazania roli modlitwy w życiu Jezusa, a także rodzącego się Kościoła. Wszystkie istotne wydarzenia z życia Jezusa poprzedzone są modlitwą. Jezus, modląc się, daje ludziom przykład, w jaki sposób mogą trwać w nieustannej łączności z Bogiem Ojcem. Modlitwa jest też ukazana jako niezawodny środek przeciwko pokusom, przeciwnościom, zniechęceniu, zagubieniu.
  10. Ewangelia według św. Łukasza jest swego rodzaju podręcznikiem, który ma przygotować chrześcijan do dzieła ewangelizacji. Przekazuje słowa i czyny Jezusa w taki sposób, by ewangelizujący mógł być skutecznym świadkiem Chrystusa. Wzorem jest Jezus, który jako „pierwszy ewangelizator” nie tylko sam głosił Ewangelię (Łk 4,16-21), ale stopniowo przygotowywał do tego dzieła swoich uczniów.

O czytaniu:

  1. Dzisiejszy fragment rozpoczyna się zbiór nauk Jezusa, przez które wyjaśnia, co oznacza być Jego uczniem. Słowa Jezusa muszą budzić zdziwienie, gdyż wydaje się, że nie jest możliwe osiągnięcie szczęścia w tym, co potocznie uznaje się za nieszczęście. Ten paradoks ma na celu uzmysłowienie wszystkim, że bez łaski Bożej nie można zrozumieć słów Jezusa, ani ich wypełnić. Dopiero w łączności z Jezusem odkrywa się sens ubóstwa, niedostatku, smutku, odrzucenia, upokorzenia, zniewagi, a także tego, że te trudne doświadczenia niosą nadzieję i prowadzą do wolności. Każdy człowiek staje więc przed wyborem: albo sam będzie sobie zabezpieczał szczęście, albo uwierzy Jezusowi i pozwoli, aby poprowadził go ku szczęściu, które nigdy nie przemija.