Piątek, 19 sierpnia 2022 r.

1.czytanie (Ez 37, 1-14)

Duch daje życie

Czytanie z Księgi proroka Ezechiela

Spoczęła na mnie ręka Pana, i wyprowadził mnie On w duchu na zewnątrz, i postawił mnie pośród doliny. Była ona pełna kości. I polecił mi, abym przeszedł dokoła nich, i oto było ich na obszarze doliny bardzo wiele. Były one zupełnie wyschłe.

I rzekł do mnie: «Synu człowieczy, czy kości te powrócą znowu do życia?» Odpowiedziałem: «Panie Boże, Ty to wiesz».

Wtedy rzekł On do mnie: «Prorokuj nad tymi kośćmi i mów do nich: Wyschłe kości, słuchajcie słowa Pana! Tak mówi Pan Bóg: Oto Ja wam daję ducha, byście ożyły. Chcę as otoczyć ścięgnami i sprawić, byście obrosły ciałem, i przybrać was w skórę, i dać wam ducha, byście ożyły i poznały, że Ja jestem Pan».

I prorokowałem, jak mi polecono, a gdy prorokowałem, oto powstał szum i trzask, i kości jedna po drugiej zbliżały się do siebie. I patrzyłem, a oto powróciły ścięgna i wyrosło ciało, a skóra pokryła je z wierzchu, ale jeszcze nie było w nich ducha.

I powiedział On do mnie: «Prorokuj do ducha, prorokuj, o synu człowieczy, i mów do ducha: Tak powiada Pan Bóg: Z czterech wiatrów przybądź, duchu, i tchnij na tych pobitych, aby ożyli».

Wtedy prorokowałem tak, jak mi nakazał, i duch wstąpił w nich, a ożyli i stanęli na nogach – wojsko bardzo, bardzo wielkie.

I rzekł do mnie: «Synu człowieczy, kości te to cały dom Izraela. Oto mówią oni: Wyschły kości nasze, znikła nadzieja nasza, już po nas. Dlatego prorokuj i mów do nich: Tak mówi Pan Bóg:

Oto otwieram wasze groby i wydobywam was z grobów, ludu mój, i wiodę was do kraju Izraela, i poznacie, że Ja jestem Pan, gdy wasze groby otworzę i z grobów was wydobędę, ludu mój. Udzielę wam mego ducha, byście ożyli, i powiodę was do kraju waszego, i poznacie, że Ja, Pan, to powiedziałem i wykonam» – mówi Pan Bóg.

Komentarz

O Księdze:

  1. Tłem wizji i wyroczni spisanych w Księdze Ezechiela są wydarzenia z początku VI w. przed Chr. Władca Babilonii Nabuchodonozor dokonał powtórnego najazdu na podbitą już wcześniej Judę. Po zajęciu Jerozolimy aresztował i odesłał do Babilonu najznamienitszych obywateli na czele z królem Jojakinem i jego rodziną. Wśród deportowanych był także młody Ezechiel. Nowym królem Jerozolimy został całkowicie uległy Nabuchodonozorowi Mattaniasz, któremu na znak poddaństwa zwycięzca zmienił imię na Sedecjasz. Czasy jego panowania charakteryzowały się poniżającą uległością wobec Babilonu i pasmem klęsk. Po kolejnym buncie w Judei Nabuchodonozor zburzył Jerozolimę i uprowadził jeszcze liczniejszą grupę mieszkańców niż poprzednim razem. Dopiero król perski, Cyrus, po zdobyciu Babilonu wydał specjalny dekret zezwalający wygnańcom judzkim na powrót do ojczyzny.
  2. Ezechiel pochodził z rodu kapłańskiego, jednak nie zdążył przed uprowadzeniem rozpocząć pełnienia funkcji kapłańskich. Razem z pierwszą falą jeńców został deportowany do Mezopotamii. Pięć lat później rozpoczął działalność prorocką wśród uprowadzonych rodaków. Był żonaty, ale jego żona zmarła w niewyjaśnionych okolicznościach. Prorok był wybitnym pisarzem i nieprzeciętnym teologiem. Fragmenty księgi urzekają nie tylko głębią przesłania, ale także bogactwem formy literackiej.
  3. Ezechiel stara się rozwiązać jeden z najtrudniejszych dylematów, przed jakimi stał Izrael w VI w. przed Chr. Po kolejnych klęskach militarnych w sercach Izraelitów musiała rodzić się wątpliwość, czy Bóg Jahwe jest na tyle silny, aby skutecznie stawać w ich obronie. Z każdym rokiem dziedzictwo Boga traciło na znaczeniu, a w potęgę rósł Babilon, szukający protekcji u boga Marduka. Zniszczenie Jerozolimy i świątyni stanowiło nie tylko klęskę polityczną, ale dla wielu było niezbitym dowodem wyższości Marduka nad Bogiem Izraela. Ezechiel nie mógł więc ograniczyć się do lakonicznego wyjaśnienia zaistniałej sytuacji, gdyż Izrael potrzebował przede wszystkim podniesienia na duchu i rozbudzenia na nowo wiary w moc Boga. Księga Ezechiela jest więc przejmującym manifestem potęgi i chwały Boga. W bardzo sugestywny sposób prorok tłumaczy swoim rodakom, że przyczyną klęski nie była słabość Boga, ale ich nieprawości, pycha i bałwochwalstwo. Najpierw więc wzywa rodaków do nawrócenia, upomina ich i zapowiada nowe kary. Kiedy to wszystko okazuje się bezskuteczne, wprowadza scenę, w której Bóg, widząc niepoprawność Izraela, opuszcza świątynię i zostawia Izraelitów własnemu losowi. Pozbawiony Bożej opieki, skłócony, liczący wyłącznie na własne siły i niemądrze rządzony Izrael nie miał szans na przetrwanie. Upadek przyszedł zaskakująco szybko, a wraz z nim rozczarowanie i stagnacja. Spełniły się zapowiedzi Ezechiela. Nie doczekał się jednak u rodaków powszechnego uznania własnych win i nawrócenia. Starał się więc przynajmniej zapobiec ich całkowitemu odejściu od Boga. Dlatego zapowiadał kolejne odsłony ukazywania się Jego potęgi. Prorok wielokrotnie podkreślał, że Bóg powróci w chwale nie ze względu na zasługi Izraelitów, ale po to, by na oczach wszystkich ludów okazać swoją moc i chwałę.
  4. Ostatecznie Bóg nie stawiał Izraelowi właściwie żadnych wymagań. Nawet nawrócenie nie było warunkiem powrotu Pana. W widzeniach doliny wyschłych kości, walki z Gogiem, rzeki życia czy nowej świątyni – sprawcą wszystkich wydarzeń jest sam Bóg. Wiara uprowadzonych do Babilonu była bowiem już tak wątła, że wymagała nie wzmocnienia, lecz wskrzeszenia z martwych.
  5. Księga Ezechiela jest lekturą dla ludzi, którzy nie uciekają przed wysiłkiem intelektualnym w poszukiwaniu prawdy. Czytelnik nie znajdzie w niej gotowych i prostych rozwiązań – przeciwnie, natrafi na sporo mało zrozumiałych tekstów z zupełnie innej epoki. Jeśli się jednak nie zniechęci, wówczas ten pozorny labirynt doprowadzi go do wyjątkowego spotkania ze słowem Bożym.

O czytaniu:

Ez 37,

Wizja odrodzenia narodu

1Ręka Pana spoczęła na mnie. Pan wyprowadził mnie w duchu i postawił pośrodku równiny pełnej kości.2Kazał mi przejść między nimi i obejść je dokoła. A na całej powierzchni równiny było ich bardzo dużo. Były zupełnie wyschnięte. 3Wtedy zapytał mnie: „Synu człowieczy, czy te kości mogą ożyć?”. Odpowiedziałem: Panie Boże, Ty wiesz najlepiej.4Rzekł do mnie: „Wygłoś do tych kości proroctwo i powiedz im: Wyschnięte kości, słuchajcie słowa Pana.5Tak mówi Pan Bóg do tych kości: Oto Ja ześlę na was ducha i ożyjecie.6Dam wam ścięgna, okryję was ciałem, oblokę was skórą i udzielę wam ducha. Ożyjecie i przekonacie się, że Ja jestem Panem”.7Wygłosiłem więc proroctwo zgodnie z nakazem. A gdy prorokowałem, powstał szum i szelest. Kości zaczęły się zbliżać jedna do drugiej. 8Patrzyłem, a oto pojawiły się na nich ścięgna, oblekły się ciałem i z wierzchu pokryła je skóra. Ale jeszcze nie było w nich życia. 9Wtedy rzekł do mnie: „Prorokuj do ducha. Wygłoś proroctwo, synu człowieczy, i powiedz duchowi: Tak mówi Pan Bóg: Przybądź, duchu, z czterech stron i tchnij na tych zabitych, aby ożyli”.10Prorokowałem zgodnie z nakazem. I wstąpił w nich duch. A oni ożyli i stanęli na nogach – bardzo liczne wojsko. 11Powiedział mi: „Synu człowieczy, te kości to cały lud Izraela. Oto mówią oni: «Wyschły nasze kości, przepadła nasza nadzieja, jesteśmy zgubieni». 12Dlatego wypowiedz do nich proroctwo: Tak mówi Pan Bóg: Oto Ja otworzę wasze groby, wyprowadzę was z grobów, ludu mój, i wprowadzę do ziemi Izraela.13Przekonacie się, że Ja jestem Panem, gdy otworzę wasze groby i wyprowadzę was z grobów, ludu mój.14Udzielę wam mojego ducha i ożyjecie. Osadzę was w waszej ziemi i przekonacie się, że skoro Ja, Pan, tak powiedziałem, to również to wykonam – wyrocznia Pana”.

Nowe przymierze z odnowionym ludem

15Pan przemówił do mnie w tych słowach:16„Synu człowieczy, weź sobie kawałek drewna i napisz na nim: «Juda i sprzymierzeni z nim Izraelici». Potem weź inny kawałek drewna i napisz na nim: «Józef, drewno Efraima i sprzymierzonego z nim całego ludu Izraela».17Złóż razem obydwa kawałki drewna, aby stały się jednym w twojej ręce. 18A gdy twoi rodacy zapytają cię: «Co to znaczy?», 19odpowiesz im: Tak mówi Pan Bóg: Oto Ja wezmę drewno Józefa, które jest w ręku Efraima i sprzymierzonych z nim plemion Izraela, i złączę je z drewnem Judy, i uczynię je jednym drewnem. W moim ręku będą stanowić jedno.20Będą widzieć w twoim ręku oba kawałki drewna, na których umieściłeś napis. 21Powiesz im: Tak mówi Pan Bóg: Oto Ja zbiorę Izraelitów spośród narodów, do których poszli. Zgromadzę ich zewsząd i wprowadzę do ich ziemi.22Uczynię z nich jeden naród w kraju na górach Izraela. Jeden król będzie panował nad nimi wszystkimi. Nie będą więcej dwoma narodami, nie będą już podzieleni na dwa królestwa. 23Nie będą się więcej plamili ohydnymi bożkami ani żadnymi odstępstwami. Uwolnię ich od wszelkich odstępstw, którymi zgrzeszyli. Oczyszczę ich i będą moim ludem, a Ja będę ich Bogiem.24Sługa mój, Dawid, będzie ich królem. Wszyscy będą mieli jednego pasterza. Będą postępowali według mojego prawa. Będą przestrzegali moich nakazów i wypełniali je.25Zamieszkają w kraju, który dałem mojemu słudze, Jakubowi, i w którym przebywali ich przodkowie. Będą w nim mieszkali oni, ich dzieci oraz ich wnuki po wszystkie czasy. Mój sługa, Dawid, będzie ich księciem na zawsze. 26Zawrę z nimi przymierze pokoju. Będzie to wieczne przymierze. Osadzę ich i rozmnożę. Umieszczę pośród nich moją świątynię na wieki. 27Pośród nich będzie moje mieszkanie. Będę ich Bogiem, a oni będą moim ludem. 28Gdy moja świątynia będzie wśród nich na wieki, narody poznają, że Ja jestem Panem, który uświęca Izraela”.

  1. Rozdział 37 zaczyna się jedną z najsłynniejszych stronic Biblii. We wspaniałym widzeniu Ezechiel staje naprzeciw bezbrzeżnej doliny, pokrytej zwapnionymi ludzkimi kośćmi, które oznaczają cierpienie i śmierć. Będzie tym kościom ogłaszał powiew Ducha, który ma moc je wskrzesić. Na głos proroka, który „z czterech wiatrów”, oznaczających całość przestrzeni, przywołuje Ducha Bożego (po hebrajsku „wiatr” i „duch” są wyrażone tym samym rzeczownikiem „ruah”); oto obserwujemy fenomen wskrzeszenia tych wyschłych i pozbawionych życia szczątków. Kości łączą się ze sobą, tworząc szkielet, na którym z wolna uformowane zostanie całe ciało. Powoli, wśród odrealnionego i działającego na wyobraźnię szumu, podnoszą się nowe ludzkie istoty, tak jak to miało miejsce podczas stworzenia. Na koniec jest to już ogromne wojsko wskrzeszonych.
  2. Sam Ezechiel wyjaśnia od razu bezpośrednie znaczenie tej sceny. Jest to jego odpowiedź na postawę wygnanych do Babilonii Żydów, w której dominowała myśl, że wszystko jest stracone, bo Izrael raz na zawsze pogrzebany został wraz z ofiarami zniszczenia Jerozolimy, kiedy to zgasła wszelka nadzieja. Nie — mówi prorok — wciąż jeszcze możliwy jest powrót do nowego życia. Może on nastąpić z inicjatywy Boga — Stwórcy i Zbawiciela, który jest w stanie przywrócić Izraelowi jego byt, tak aby kontynuował swoją historię w tej samej ziemi, która stała się teraz grobem dla ojców. Chodzi zatem o manifest nadziei i ufności w przyszłe narodowe odrodzenie, postrzegane jako dzieło Boga i Jego dar. Późniejsza tradycja odczytała w tej stronicy zapowiedź powszechnego zmartwychwstania ciał w dniu ostatecznym, kiedy to każdy ma otrzymać zapłatę, na jaką sobie zasłużył.
  3. Teraz prorok dokonuje następnej czynności symbolicznej. Na dwóch drewnianych tabliczkach wypisał już rylcem imiona Judy i Józefa, wskazując na dotychczasową separację pokoleń i królestw, które z nich wzięły początek. Jak wiadomo, gdy zmarł Salomon, utworzyło się pod wodzą pokolenia Efraima, potomka Józefa, w wyniku secesji królestwo północne, zwane Izraelem lub Samarią. Na południu zaś powstało pokolenie Judy, tworzące monarchię Dawidową z centrum w Jerozolimie. Teraz te dwie deszczułki zostają ze sobą przez proroka złączone jakby w jeden kawałek. Interpretacja jest łatwa, ale i tak Ezechiel obszernie wyłoży ją swoim słuchaczom.
  4. Bóg chce doprowadzić swój naród do jedności. Zamieszka on w jednolitym kraju i pod jednym władcą, nowym Dawidem o rysach mesjańskich (jego sylwetkę naszkicowano już w rozdziale o dobrym pasterzu — Ez 34). Dojdzie też do zawarcia nowego przymierza między Bogiem a Jego ludem, wystawi się nową świątynię, znak nowej i doskonałej obecności Jahwe pośród Jego wiernych. Wszystkie narody będą musiały uznać wielkość Boga Izraela i już na zawsze zapanuje pokój. Prorok staje się coraz bardziej zwiastunem lepszych dni dla przygnębionego, wygnanego i pokonanego ludu.

 

 

Psalm (Ps 107 (106), 2-3. 4-5. 6-7. 8-9 (R.: por. 1))

Chwalmy na wieki miłosierdzie Pana
Albo: Alleluja

Tak niech mówią odkupieni przez Pana, *
których wybawił z rąk przeciwnika
i których zgromadził z obcych krain, *
ze wschodu i zachodu, z północy i południa.

Chwalmy na wieki miłosierdzie Pana 
Albo: Alleluja

Błądzili na pustynnym odludziu, *
do miasta zamieszkałego nie znaleźli drogi.
Cierpieli głód i pragnienie *
i wygasało w nich życie.

Chwalmy na wieki miłosierdzie Pana 
Albo: Alleluja

W swoim utrapieniu wołali do Pana, *
a On ich uwolnił od trwogi.
I powiódł ich prostą drogą, *
aż doszli do miasta zamieszkałego.

Chwalmy na wieki miłosierdzie Pana 
Albo: Alleluja

Niech dziękują Panu za dobroć Jego, *
za Jego cuda wobec synów ludzkich,
9 bo głodnego nasycił, *
a łaknącego napełnił dobrami.

Chwalmy na wieki miłosierdzie Pana 
Albo: Alleluja

Komentarz

O księdze:

  1. Psałterz charakteryzuje się bogactwem gatunków literackich. Przyjmując je za kryterium podziału, można wyróżnić kilka grup utworów: 1) hymny – uroczyste pieśni pochwalne ku czci Boga (np. Ps 8; 19; 29; 100; 111; 148 – 150), które mogą wyrażać podziw nad dziełem stwórczym Boga (np. Ps 104) i nad Jego działaniem w historii (np. Ps 105). 2) lamentacje – liczne skargi i prośby o pomoc udręczonemu psalmiście, mogą być zbiorowe i indywidualne (np. Ps 3; 5; 13; 22; 44). Wśród lamentacji występują psalmy ufności (np. Ps 4; 11; 16; 62; 121), psalmy dziękczynne jednostki (np. Ps 30; 34; 92, 103) i wspólnoty (np. Ps 66; 117; 124) oraz kolekcja siedmiu psalmów pokutnych (Ps 6; 32; 38; 51; 102; 130; 143). 3) psalmy królewskie, które sławią królowanie Boga (np. Ps 47; 93 – 99), przejawiające się także w rządach dynastii Dawida (np. Ps 2; 18; 21; 45; 89; 110; 132). 4) pieśni Syjonu – modlitwy, które odgrywały szczególną rolę w liturgii świątynnej (Ps 15; 24; 46; 48; 76; 84; 87; 122; 134). Do nich należą też psalmy pielgrzymkowe (np. Ps 122; 126), sławiące świętą Jerozolimę i wyrażające radość ze spotkania z Bogiem w Jego ziemskiej świątyni. 5) pieśni liturgiczne, śpiewane podczas wieczerzy paschalnej i wielkich świąt Izraela. Szczególnie ważny jest tu zbiór hymnów: Hallelu (Ps 113 – 118) i Wielkiego Hallelu (Ps 136). Na ich prorocki charakter wskazał Chrystus, modląc się nimi w ostatnich godzinach ziemskiego życia (np. Mt 26,30). 6) psalmy dydaktyczne, które zawierają pouczenia o wartości prawa Bożego (Ps 25; 34; 111; 119), o sprawiedliwości i dobroci Boga (np. Ps 78; 145), rozważają problem odpłaty za dobre i złe uczynki (np. Ps 37; 49; 73; 112). 7) psalmy mesjańskie, które wprost wyrażają oczekiwanie na Pomazańca Pańskiego (np. Ps 2; 110). Tęsknota za Chrystusem, tj. Mesjaszem, obecna jest także w psalmach królewskich i pieśniach Syjonu. W każdym niemal psalmie można wyróżnić różne gatunki literackie, które nie pozwalają zaklasyfikować ich wyłącznie do jednej grupy.
  2. Psalmy są utworami poetyckimi. Autorzy zastosowali w nich liczne środki stylistyczne. Najbardziej charakterystycznym elementem poetyki hebrajskiej był paralelizm członów, czyli stychów wersetu. Polegał on na tym, że najczęściej daną myśl poeta zawarł w dwóch następujących po sobie stychach, które tworzyły najmniejszą jednostkę literacką utworu. Z innych środków należy wymienić rym i rytm. Niekiedy psalmiści komponowali swoje dzieła w formie akrostychów, czyli utworów alfabetycznych (Ps 25; 34; 37; 111; 112; 119; 145). Wersety czy strofy psalmu rozpoczynały się wtedy od kolejnych liter alfabetu hebrajskiego.
  3. Pomimo tak wielkiej różnorodności, będącej wyrazem rozwoju duchowego Izraela, „Psałterz” stanowi jedną zwartą księgę. Myśl przewodnia całego zbioru została zawarta we wprowadzeniu (Ps 1 – 2). Człowiek ma do wyboru dwie drogi życiowe: drogę posłuszeństwa Bożemu Prawu, która prowadzi do szczęścia, oraz drogę buntu, wiodącą do zagłady. Cała historia świata jest wypadkową tego podstawowego wyboru. Psalmista często posługuje się pojęciem „bezbożny” (Ps 1,3-4), które może oznaczać wrogie narody albo człowieka, który sprowadza sprawiedliwych z właściwej drogi. Może nim być nawet nieprzyjaciel wewnętrzny – zło ukryte w sercu ludzkim. Obrazy wojenne, tak często pojawiające się w psalmach, można więc tłumaczyć jako ilustracje walki duchowej.
  4. Łatwo dostrzec w psalmach rozwój idei szczęścia. Z początku pojmuje się je materialnie jako spokojne życie, posiadanie ziemi, bogactwo, rodzinę, która zapewnia przyszłość. Stopniowo jednak człowiek odkrywa, że prawdziwe szczęście kryje się głębiej. Wypełnianie Prawa prowadzi go do odkrycia wartości nieprzemijalnych. Pociąga to za sobą przemianę relacji z bliźnimi. Pragnienie zemsty na wrogach ustępuje miejsca oczekiwaniu na ich nawrócenie. Podobnie ewoluuje rozumienie nagrody za sprawiedliwe życie i kary za popełnione zło. Początkowo psalmista, który widzi ziemskie powodzenie grzeszników, głośno krzyczy o swej niewinności i domaga się za nią odpłaty. Z czasem jednak uświadamia sobie własną grzeszność i przynależność do grzesznego ludu i pozostawia Bogu wymierzenie wszystkim sprawiedliwości.
  5. Grecki przekład Biblii, „Septuaginta” (LXX), powstały w egipskiej Aleksandrii już w II w. przed Chr., pogłębia historyczną lekturę „Psałterza”, interpretując go jako proroctwo. W ślad za tą żydowską tradycją, Kościół dostrzega w psalmach zapowiedź tajemnicy Chrystusa i doskonałej wspólnoty czasów ostatecznych. Stąd nasza lektura odwołuje się nie tylko do sensu wyrazowego (dosłownego, historycznego) psalmów, ale szuka także wypełnienia ich treści w Chrystusie i w Kościele.

O dzisiejszym psalmie:

Ps 107,

Dziękczynienie ocalonych i wyrocznia Boża

1Sławcie Pana, bo jest dobry, bo Jego łaska na wieki.

2Niech mówią o tym wykupieni przez Pana, których wybawił z ręki wroga

3i zgromadził z dalekich krain, ze wschodu i zachodu, z północy i południa.

4Jedni błądzili po bezwodnej pustyni, nie znajdując drogi do zamieszkałego miasta.

5Byli głodni i spragnieni; mdleli z osłabienia.

6W swej udręce wołali do Pana, a On ich wybawił z ucisku.

7Poprowadził ich prostą drogą, by doszli do zamieszkałego miasta.

8Niech sławią Pana za Jego łaskę, za cuda wobec synów ludzkich.

9Bo nasycił zgłodniałych, a łaknących napełnił dobrami.

10Inni siedzieli w mroku i w cieniu śmierci, skuci nędzą jak żelazem.

11Gdyż buntowali się przeciw słowom Boga, a radami Najwyższego gardzili.

12Cierpieniem skruszył ich serca; osłabli, a nikt im nie pomógł.

13W swej udręce wołali do Pana, a On ich wybawił z ucisku.

14Wyprowadził ich z mroku i cienia śmierci, a pęta ich rozerwał.

15Niech sławią Pana za Jego łaskę, za cuda wobec synów ludzkich.

16Bo skruszył spiżowe bramy i połamał żelazne zawiasy.

17Jeszcze inni marnieli z powodu buntu, za swe nieprawości zostali upokorzeni.

18Sprzykrzył się im wszelki pokarm, zbliżyli się do bram śmierci.

19W swej udręce wołali do Pana, a On ich wybawił z ucisku.

20Zesłał swoje słowo, aby ich uleczyć, i ocalił ich od zagłady.

21Niech sławią Pana za Jego łaskę, za cuda wobec synów ludzkich.

22Niechaj złożą ofiarę uwielbienia i głoszą Jego dzieła z radością.

23Inni znowu wypłynęli statkami w morze, żeglując po ogromnych wodach,

24sami widzieli dzieła Pana i Jego cuda na głębiach.

25Na Jego rozkaz sztorm się zerwał i podniosły się morskie bałwany.

26To wznosili się ku niebu, to spadali w otchłanie; mdleli w śmiertelnej trwodze.

27Zataczali się i chwiali jak pijani, a cała ich mądrość zniknęła.

28W swej udręce wołali do Pana, a On ich wybawił z ucisku.

29Rozkazał sztormowi, a nastała cisza, uspokoiły się fale morskie.

30A oni cieszyli się, że umilkły. I doprowadził ich do upragnionego portu.

31Niech sławią Pana za Jego łaskę, za cuda wobec synów ludzkich.

32Niech Go wywyższają w zgromadzeniu ludu i niech Go chwalą w radzie starszych.

33On zamienił rzeki w pustynię, a źródła wód w krainę suszy,

34ziemię urodzajną w jałowy step, z powodu niegodziwości jej mieszkańców.

35On zamienił pustynię w jeziora, ziemię bezwodną w zielone oazy

36i tam osadził zgłodniałych. Założyli miasto i w nim zamieszkali.

37Obsiali pola, zasadzili winnice, a praca ich wydała owoc.

38Pobłogosławił ich i bardzo się rozmnożyli, bydła im nie brakowało.

39Potem znów zmalała ich liczba i źle im się wiodło z powodu nieszczęść i bólu.

40On wylewa wzgardę na władców i sprawia, że błądzą po bezdrożnym pustkowiu.

41Lecz wspomaga nędzarza w ubóstwie i pomnaża rodziny jak stada.

42Widząc to, prawi będą się cieszyć, a wszelka nieprawość zamknie usta.

43Kto mądry, niech to zrozumie, aby pojął łaski Pana!

  1. Dziś fragment Ps. 107., który jest hymnem z liturgii dziękczynnej, inspirowany drugą częścią Księgi Izajasza (Iz 40 – 55). Cały Psalm składa się z dwóch utworów (ww. 4-32.33-41), ujętych wspólnym wprowadzeniem (ww. 1-3) i zakończeniem (ww. 42n). Refren (ww. 6-9.13-16.19-22.28-32) dzieli pierwszy utwór na cztery strofy (ww. 4-9.10-16.17-22.23-32). W każdej z nich została przedstawiona jakaś sytuacja zagrożenia i zbawcza interwencja Boga: ratunek błądzących na pustyni, uwolnienie więźniów, uzdrowienie chorych, ocalenie z szalejącego sztormu. W opisanych niebezpieczeństwach można łatwo odnaleźć własne zagrożenia. Refren prowadzi przypomina, że w udręce trzeba wołać do Pana, który ma moc wybawić z ucisku. Po doznaniu łaski nie można jednak zapomnieć o dziękczynieniu za cuda, których Bóg dokonuje. Chrześcijanin widzi tu zachętę do wyrażenia wdzięczności Bogu podczas Eucharystii, która jest ofiarą uwielbienia (w. 22), przeżywaną w zgromadzeniu ludu (w. 32). Drugi utwór (ww. 33-41) wprowadza wymiar eschatologiczny. Ziemia urodzajna (w. 34) to zapowiedź nowej rzeczywistości, która przerasta wszelkie ludzkie oczekiwania (Iz 65,17; 66,22; 2P 3,13; Ap 20,11; 21,1). Jedynym godnym zamieszkania miastem (w. 36) jest niebiańska Jerozolima, w której ostatecznie odmieni się los mieszkańców ziemi (ww. 40-42).

 

 

Ewangelia (Mt 22, 34-40)

Największe przykazanie

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Gdy faryzeusze posłyszeli, że zamknął usta saduceuszom, zebrali się razem, a jeden z nich, uczony w Prawie, wystawiając Go na próbę, zapytał: «Nauczycielu, które przykazanie w Prawie jest największe?»

On mu odpowiedział: «„Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem”. To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: „Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego”. Na tych dwóch przykazaniach zawisło całe Prawo i Prorocy».

Komentarz

O księdze:

  1. Sam tekst Ewangelii według św. Mateusza nie podaje imienia jej autora. Najstarsza tradycja( około I połowy II w.) przypisuje ją apostołowi Mateuszowi, który był poborcą podatkowym w Kafarnaum (Mt 9,9; 10,3; Mk 2,14; Łk 5,27.29). O profesji autora świadczą fachowe określenia dotyczące podatków oraz systemu monetarnego (Mt 17,24; 22,19). Ponadto w mowach Jezusa pojawiają się liczne wypowiedzi przeciwko faryzeuszom i nauczycielom Pisma. Dawny poborca podatkowy, którym gardzili faryzeusze, nie przez przypadek akcentuje ten aspekt nauki Chrystusa.
  2. Uważa się, że pierwotnie Ewangelia została zredagowana w języku aramejskim lub hebrajskim. Powszechnie przyjmuje się, że powstała w Syrii (Antiochia), gdzie żyło wielu Żydów. Została ona napisana między 80 a 90 r.
  3. Ewangelia ta powstała z myślą o wierzących, którzy wywodzili się z judaizmu. Jej tekst odzwierciedla tradycje aramejskie lub hebrajskie. Potwierdzeniem tego jest obecność wyrażeń (Mt 16,19; 18,18) i słów typowo semickich (mamona, hosanna), które autor rzadko tłumaczy na język grecki. Wspominając również zwyczaje żydowskie, zakłada ich znajomość u czytelników i w przeciwieństwie do ewangelistów Marka i Łukasza, nie uważa za konieczne, aby je wyjaśniać (Mt 15,1-3; por. Mk 7,3n).
  4. W Ewangelii według św. Mateusza dostrzega się pięć wielkich przemówień Jezusa, które stanowią odniesienie do Pięcioksięgu Mojżeszowego. Ewangelia ta jest więc swego rodzaju Pięcioksięgiem chrześcijańskim, który zawiera Prawo nowego Izraela, czyli Kościoła. Prawodawcą nowego ludu Bożego jest Chrystus – nowy Mojżesz. Tematem przewodnim tych wypowiedzi jest królestwo Boże, jednak każda z nich podkreśla inny, szczególny jego aspekt: 1) Mowa programowa, kreśląca obraz doskonałego ucznia. Jezus ogłasza w niej nadejście królestwa Bożego (Mt 5 – 7); 2) Mowa misyjna, dotycząca głoszenia królestwa. Jezus zapowiada w niej także prześladowania (Mt 10); 3) Zbiór przypowieści o tajemnicy królestwa (Mt 13); 4) Mowa eklezjalna, w której Jezus określa reguły, na których powinny opierać się wzajemne relacje uczniów we wspólnocie (Mt 18); 5) Mowa eschatologiczna traktująca o czasach ostatecznych i o udoskonaleniu królestwa (Mt 24–25).
  5. Autor Ewangelii, posługując się tytułami mesjańskimi odnoszonymi do Jezusa, kreśli Jego bardzo wyraźny portret. Od początku wykazuje, że Jezus jest Chrystusem (Mesjaszem), Synem Dawida oraz Synem samego Boga. Ewangelista z wielką troską stara się uzasadnić, że w Jezusie wypełniły się obietnice i zapowiedzi Starego Testamentu. Mocno akcentuje mesjańską godność Jezusa, z którą bardzo ściśle łączy się tytuł Syn Dawida. Odnosząc go do Jezusa, potwierdza, że to On jest oczekiwanym przez Żydów Mesjaszem. Tytuł Syn Boży podkreśla Boską naturę Jezusa, choć nie w każdym wypadku w sensie ścisłym oznacza on bóstwo Mistrza z Nazaretu. W tytule Syn Człowieczy zawiera się natomiast prawda, że Jezus jest kimś więcej niż zwykłym człowiekiem i żaden król ziemski nie może się z Nim równać. Tytuł ten łączy osobę Jezusa z cierpiącym Sługą Pana, znanym z pieśni Izajasza (autor dwukrotnie cytuje Pieśń o Słudze Pana: Iz 42,1 w Mt 3,17 oraz Iz 53,4 w Mt 8,17). Istotnym jest również odniesione do Chrystusa określenie Pan (greckie: Kyrios, stąd: Kyrie elejson), które potwierdza Jego Boską godność i wynikającą z niej zwierzchność nad całym światem.
  6. Ewangelista, zestawiając życie Chrystusa z działalnością Mojżesza, chce pokazać, że Chrystus jest nowym Mojżeszem, ale znacznie potężniejszym od niego. Mojżesz wyprowadził lud z niewoli egipskiej – ziemskiej, politycznej. Chrystus natomiast wyprowadza ludzi z niewoli grzechu (Mt 1,21). Na kanwie porównania Chrystusa z Mojżeszem oparta jest polemika prowadzona przez autora ze starym ludem Bożym – Izraelem. Temat ten przedstawia w dwóch ujęciach: polemizuje z niewiernym ludem, krytykując jego partykularyzm, skrajny legalizm, przesadną dumę narodową i pewność siebie, oraz wskazuje, że miejsce niewiernego ludu zajmuje teraz nowy Izrael – Kościół Jezusa, czyli nowy lud Boży.
  7. Cała Ewangelia według św. Mateusza koncentruje się wokół idei królestwa Bożego, które bierze swój początek w Chrystusie. Chronologicznie istnienie tego królestwa, czyli panowania Boga, dzieli się na trzy etapy: 1) jego inauguracja w osobie, słowach i czynach Chrystusa; 2) czas rozpoczynający się wraz ze Śmiercią i Zmartwychwstaniem Jezusa, a trwający do końca świata; 3) królestwo eschatologiczne w pełnym tego słowa znaczeniu. Idąc dalej, autor ukazuje związek, jaki istnieje pomiędzy tym królestwem a Kościołem, który jest wspólnotą nowego ludu Bożego.
  8. Kościół jest wspólnotą Boga Ojca, Jezusa – Syna Bożego oraz braterską wspólnotą jego członków. W ujęciu Mateusza członkowie Kościoła nie stanowią jedności absolutnie równej. Dla wszystkich jednak celem jest spotkanie z Chrystusem, sprawiedliwym Sędzią, i wejście do królestwa niebieskiego. Z woli Chrystusa istnieje istotna różnica między Kolegium Dwunastu a resztą uczniów Jezusa. Osobiście i imiennie powołał On każdego z grupy Dwunastu (Mt 10,2-4), nauczał ich na osobności, im tylko powierzał niektóre tajemnice królestwa Bożego (Mt 13,10n) i objawiał swoje posłannictwo (Mt 17,1-9.19-21). Ustanowił ich fundamentem przyszłej wspólnoty Kościoła oraz przekazał swoje pełnomocnictwa. Ewangelista podkreśla również fakt, że szczególną rolę w Kolegium Dwunastu i w Kościele Jezus powierzył Szymonowi Piotrowi. Przytacza trzy (pomijane w innych Ewangeliach) wydarzenia, które potwierdzają przewodnią rolę Piotra w gronie apostołów: chodzenie po jeziorze (Mt 14,28-31), obietnica prymatu (Mt 16,17-19) i wpłacenie podatku przez Szymona za siebie i za Jezusa (Mt 17,24-27). Chrystus, nazywając go Piotrem, czyli Skałą (Mt 16,18), uczynił go swoim zastępcą i ustanowił fundamentem Kościoła.

O czytaniu:

  1. Odpowiadając faryzeuszom, Jezus odwołuje się do księgi Pwt 6,5, nakazującej miłować Boga, oraz do księgi Kpł 19,18, ustanawiającej obowiązek miłości bliźniego. W żadnym miejscu Prawa te dwa przykazania miłości nie występują razem; ówcześni rabini nie łączyli ich ze sobą. Wypowiedź o podwójnym prawie miłości jest streszczeniem nie tylko całego Starego Testamentu, lecz także nauki Jezusa. Dwa przykazania miłości stały się moralną i duchową osią chrześcijaństwa. Złączenie ich w jedno prawo dowodzi istnienia współzależności: jeśli nie kochamy Boga, nie jesteśmy w stanie kochać człowieka, i odwrotnie, nie kochając swego bliźniego, nie możemy kochać Boga (1 J 4,19 – 5,3). Cała chrześcijańska moralność wyrasta z przykazania miłości Boga i człowieka.
  2. Jakie warunki są konieczne do tego, aby przykazanie mogło być uważane za ważne i wielkie. Pytanie było uzasadnione tym, że także rabini rozróżniali pomiędzy „małymi” i „ciężkimi” przykazaniami. Tak więc wymieniali 248 zakazów i 365 nakazów o różnym walorze, podkreślając jednak, że także „małe” przykazania, będąc wymogami Boga, są bardzo ważne. Rabini starali się wskazać, przed jakim przekroczeniem Prawa należy się bronić nawet za cenę męczeństwa, a także jakie nakazy wypływają z konkretnych przykazań.
  3. Jezus wymienia najpierw przykazanie miłości Boga z Pwt 6, 5 – tekst zawarty w codziennej modlitwie „Szema Izrael” W judaistycznym wykładzie do Pwt 6, 5 „miłość Boga” wyraża się w czynach posłuszeństwa, pobożności i wierności Prawu. Wymienione trzy władze: serce, dusza i umysł, oznaczają całość osoby: Boga należy miłować całym swym jestestwem. Takie jest pierwsze, podstawowe znaczenie wyliczenia: serce, dusza, umysł. W tradycji judaistycznej i późniejszej chrześcijańskiej każda z wymienionych władz otrzymywała własną interpretację. Słowu Bożemu należy się posłuszeństwo niepodzielnym sercem, całym swym życiem, całą swą postawą oraz zarządzaniem dobrami. To zaś nie może istnieć bez miłości bliźniego (Kpł 19, 18). Ostatecznie więc wyrażenie całym sercem – oznaczało całkowite i nieograniczone posłuszeństwo, całym życiem oznaczało dla słuchaczy gotowość na męczeństwo. Całym swym umysłem wskazywało na rozumowe poznanie Bożej miłości. Czytelnicy tych słów myśleli zatem nie tyle o uczuciu, nawet nie modlitwach, nie o oddalającym się od świata mistycznym zatopieniu się w Bogu, ale raczej o poznaniu Boga i posłuszeństwie.
  4. Jako drugie przykazanie Jezus wymienia miłość bliźniego, przytaczając Kpł 19, 18. Ważny jest kontekst Kpł 19, 11-18. Idzie tam o etyczne zobowiązania nakładane przez Boga w stosunku do bliźnich, bliźnich w stosunku do ekonomicznie słabych oraz w stosunku do przeciwników sądowych. Jako synonimy paralelne do miłować występują tutaj: nie kraść, nie okłamywać, nie przysięgać fałszywie, nie ciemiężyć, nie złorzeczyć, nie nienawidzić, nie szkalować. Kpł 19, 34 dodaje ponadto: nie pogwałcać prawa cudzoziemca. Tak więc judaistyczne rozumienie „miłości bliźniego” ma na uwadze praktyczne, solidarne zachowanie. „Bliźnimi” wg Kpł 19, 18 i w całym judaistycznym wykładzie są jedynie Izraelici, którym Bóg dał swe prawa. Inaczej dzieje się w nauczaniu Jezusa. Tutaj bliźnim jest każdy człowiek. Tak wynika wyraźnie z „Kazania na górze” (Mt 5, 43-48) oraz złotej reguły (Mt 7, 12). Na podstawie Mt 7, 12, gdzie pojawia się wyraźna sugestia, że każdy zabiega o swe własne dobro, sformułowanie jak siebie samego zdaje się wskazywać, że nasza miłość względem bliźniego ma być rzeczywista i szczera, tak rzeczywista i szczera, jak ta, którą żywimy do siebie samych. Jak siebie samego oznacza miłować tak, jak ty faktycznie miłujesz siebie. W nauce Jezusa równowaga pomiędzy miłością siebie samego a miłością bliźniego zdaje się już nie istnieć. Nie pochodzi to stąd, że Kpł 19, 16 była inaczej objaśniana, ale przede wszystkim z innych tekstów mówiących o rezygnacji z przemocy oraz o miłości nieprzyjaciół (Mt 5, 39-41. 44; por. także 10, 37-39; 16, 24-26). Mateusz nie objaśnia wzajemnej relacji przykazań Boga i bliźniego. Starali się to uczynić późniejsi teologowie. Ewagriusz z Pontu utrzymywał, że miłość bliźniego jest równocześnie miłością Boga, ponieważ jest miłością obrazu Bożego. Inni starożytni pisarze głosili, że tak jak kontemplacja prowadzi do działania, tak miłość Boga prowadzi do miłości bliźniego. Oznacza to, że miłość Boga jest fundamentem i inspiracją dla miłości bliźniego. Jeśli miłujemy Boga, staramy się Go naśladować. Otóż miłość Boga obejmuje wszystkich ludzi. Przeciwna opinia głosiła, ze miłość bliźniego poprzedza miłość Boga. Luter uważał, że skoro Bóg nie potrzebuje niczego, człowiek zaś potrzebuje, to autentyczna służba Bogu jest zawsze służbą człowiekowi. Nawet kiedy wielbimy Boga albo dziękujemy Mu, czynimy to w tym celu, aby ludzie w ten sposób mogli dojść do Boga. Niektórzy spośród nowożytnych autorów umiejscawiają miłość bliźniego obok miłości Boga, uważając, że miłość bliźniego jest jedynym praktycznie dowodem miłości Boga. Wydaje się, że opinią najbardziej przekonującą jest ta, która w miłości Boga upatruje warunek i podstawę dla miłości bliźniego.
  5. Wypowiedź Jezusa odsyła do dwóch miejsc Kazania na Górze: Mt 5, 17 i Mt 7, 12. Jest tam mowa o wypełnieniu Prawa i Proroków przez Jezusa oraz o tym, że tzw. złota reguła stanowi ich streszczenie. Tak więc omawiany werset zamyka myśl o wypełnieniu Prawa i Proroków przez Jezusa. Przykazanie miłości Boga i bliźniego jest podstawowym i najważniejszym nakazem Prawa ukazującym jego cel. Zależność Prawa i Proroków od przykazania miłości Boga i bliźniego oznacza, że wszystkie ich nakazy można sprowadzić do tych dwóch. Miłość Boga i miłość bliźniego – cała reszta to komentarze. Przykazanie miłości Boga i bliźniego jako szczyt i streszczenie przykazań stanowi charakterystykę chrześcijaństwa. Wprawdzie w judaizmie pojawiają się podobne sformułowania, to jednak ich podłoże jest odmienne. Ich podstawę stanowią greckie koncepcje, dla których fundamentalnymi moralnymi pojęciami są pobożność w stosunku do Boga oraz życzliwość wobec człowieka („filantropia”).
  6. Szczegółowe przykazania. Według Mateusza tak naprawdę istnieją tylko dwa przykazania, na których opierają się Prawo i Prorocy. Jest nim podwójne przykazanie miłości Boga i bliźniego. Rozumienie Prawa przez rozmówców Jezusa nie jest odrzucone (Mt 5, 17-19), ale podlega korekturze: podwójne przykazanie miłości stanowi ośrodek i streszczenie Prawa. Nakaz: Będziesz miłował nie oznacza jednak tego samego w obydwóch wypadkach, choć i w jednym, i drugim nie idzie o miłość jedynie emocjonalną. Miłość bliźniego polega na przysparzaniu drugiemu dobra, pomyślności, spełnienia. Taka miłość ma trwać bez względu na dostrzegane zasługi lub wartość osoby. Miłość Boga natomiast jest pojmowana jako sprawa czci i posłuszeństwa. Jest to uznanie Stworzyciela i Zbawiciela oraz pragnienie prowadzenia życia zgodnie z takim uznaniem i przekonaniem. Dzięki takiemu ukierunkowaniu wobec Boga i bliźniego, Prawo i Prorocy osiągają swój ostateczny cel.
  7. Ośrodek nowotestamentalnej etyki. Podwójne przykazanie miłości nie rozwiązuje wprost konkretnych problemów, ale stanowi przestrzeń, która umożliwia chrześcijaninowi przyjęcie odpowiedniej postawy. Przykazanie uwydatnia trójkąt: Bóg, ja i bliźni. Miłość bliźniego zakłada miłość siebie. Nie w tym znaczeniu, że miłość siebie stanowi granicę miłości bliźniego, ale w tym, że troszcząc się o siebie, dowiaduję się, co mogłoby być przedmiotem troski w odniesieniu do drugiego człowieka. Tak więc jak siebie samego nie oznacza granicy, poza którą nie może wyjść chrześcijańska miłość bliźniego. Podwójne przykazanie przestrzega przed stawianiem miłości bliźniego w miejsce miłości Boga. To właśnie objawiona miłość Boga umożliwia miłość bliźniego. Skoro Bóg umiłował człowieka i wydał swego Syna, zobowiązanie do miłości bliźniego staje się bardziej oczywiste.