Wtorek, 26 lipca 2022 r.

Wspomnienie świętych Anny i Joachima, rodziców Najświętszej Maryi Panny

Ewangelie nie przekazały o rodzicach Maryi żadnej wiadomości. Milczenie Biblii dopełnia bogata literatura apokryficzna. Kanon Pisma Świętego – tak nazywa się spis ksiąg natchnionych uznanych przez Kościół za napisane pod wpływem Ducha Świętego – zawiera 73 księgi: 46 w Starym Testamencie i 27 w Nowym Testamencie. W starożytności chrześcijańskiej napisano wiele innych utworów i ksiąg, których pochodzenie jest wątpliwe, ale podejmują się uzupełnienia wątków nie znajdujących się w Piśmie Świętym. Te nazywamy apokryfami. Imiona Joachima i Anny, rodziców Najświętszej Maryi Panny, znane są właśnie z apokryfów: Protoewangelii Jakuba, napisanej ok. roku 150, z Ewangelii Pseudo-Mateusza z wieku VI oraz z Księgi Narodzenia Maryi z wieku VIII.

 

1.czytanie (Jr 14, 17-22)

W czasie klęski nadzieja w Bogu

Czytanie z Księgi proroka Jeremiasza

Oczy moje wylewają łzy dzień i noc bez przerwy, bo wielki upadek dotknie Dziewicę, Córę mojego ludu, klęska bardzo wielka. Gdy wyjdę na pole – oto pobici mieczem! Jeśli pójdę do miasta – oto męki głodu! Nawet prorok i kapłan błądzą po kraju, nic nie rozumiejąc.

Czy nieodwołalnie odrzuciłeś Judę albo czy odczuwasz wstręt do Syjonu? Dlaczego nas dotknąłeś klęską, a nie ma dla nas uleczenia? Spodziewaliśmy się pokoju, ale nie ma nic dobrego; czasu uleczenia – a tu przerażenie!

Uznajemy, Panie, naszą niegodziwość, przewrotność naszych przodków, bo zgrzeszyliśmy przeciw Tobie. Nie odrzucaj nas przez wzgląd na Twoje imię, od czci nie odsądzaj tronu Twojej chwały! Pamiętaj, nie zrywaj przymierza z nami!

Czy są wśród bożków pogańskich tacy, którzy by zesłali deszcz? Czy może niebo zsyła krople deszczu? Czy raczej nie Ty, Panie, nasz Boże? W Tobie pokładamy nadzieję, bo Ty uczyniłeś to wszystko.

Komentarz

O Księdze:

  1. Prorok Jeremiasz, współczesny Sofoniaszowi, Nahumowi i Habakukowi, pochodził z miejscowości Anatot na terytorium Beniamina. Pełnił posługę na przełomie VII i VI wieku przed narodzeniem Chrystusa. Był kapłanem, choć na podstawie napisanej przez niego księgi, będącej jedynym źródłem informacji o jego życiu, można wnioskować, że faktycznie nigdy nie sprawował funkcji kapłańskich. Z oporami przyjął wezwanie do pełnienia funkcji proroka, ale czynił to z całkowitym oddaniem i ofiarnością do 586/585 r. przed Chr. Wtedy to, po upadku Jerozolimy (586 r. przed Chr), został uprowadzony przez swych rodaków do Egiptu (Jr 43,4-7), gdzie wygłosił ostatnią wyrocznię (Jr 44). Za życia uznawany za bluźniercę i zdrajcę narodu (Jr 26,7-9), po śmierci przeszedł do historii jako wielki orędownik u Boga (2Mch 15,14-16).
  2. Księga Jeremiasza wyróżnia się obrazowością i żywością opisów, bogatym słownictwem, niepowtarzalnym stylem, dużą różnorodnością form literackich i bardzo emocjonalnym podejściem autora.
  3. Prorok Jeremiasz stanowi postać wyjątkową z tego powodu, że jego działalność przypada na najtragiczniejsze chwile w historii Narodu Wybranego. Razem z poprzednikami, wielkimi prorokami, walczy z bałwochwalstwem (mimo iż starożytny Wschód odznaczał się tolerancją dla różnorodnych bóstw i wierzeń, Izraelici zawsze podkreślali wyłączność swego Boga – Jahwe. Pierwsze przykazanie Dekalogu – Wj 20,3; Pwt 5,7 – zabrania oddawania czci innym bożkom niż Jahwe. Sposobem przeciwdziałania bałwochwalstwu był zakaz sporządzania wyobrażeń i posągów – Wj 20, 4-5; 20,23; Pwt 27,15) walka z kultem obcych bogów toczyła się w okresie wędrówki do Ziemi Obiecanej – Lb 25,2-3, a także po zakończeniu pierwszych podbojów – Joz 24,2-3, 19-24. Bałwochwalstwo było potępiane przez proroków, którzy wykazywali nicość obcych bóstw i przypominali warunki Przymierza, które zakazywały czczenia idoli), synkretyzm (synkretyzm – łączenie tradycji religijnych wielu narodów i wyznań. Tu: łączenie wiary w jedynego Boga – Jahwe z wierzeniami narodów, którzy przyjmowali swoich bożków.) i moralnym upadkiem.
  4. Jeremiasza spośród proroków wyróżnia to, że był osobiście zaangażowany w sprawy Boże. Jeremiasz jest też jednym z najtragiczniejszych proroków: cierpiał wraz z narodem (był żarliwym patriotą, co oznaczało gorliwego wyznawcę religii judaistycznej – chciał zapowiadanej przez Boga chwały Narodu), gorzko przeżywał jego upadek i zaślepienie, przede wszystkim dotykała go myśl o pozornej nieskuteczność swojej misji. Był świadkiem strasznego wypełnienia się swoich zapowiedzi gniewu Bożego. Nie dane mu było ujrzeć zmiany usposobienia narodu. Ostatniego proroctwa wypowiedziane już po upadku Jerozolimy napotykają ten sam opór współziomków, co na początku jego działalności. W rzeczywistości misja Jeremiasza nie była bezpłodna: naród przebywający w niewoli – jego reszta – docenił w nim męża opatrznościowego I obrał jego proroctwa jako program wewnętrznej odnowy. Wraz z innymi prorokami przygotowywał więc Jeremiasz naród do nowego etapu historii zbawienia – oczekiwanie na pełnię czasu (pełnia czasów – przyjście Mesjasza – Jezusa Chrystusa).
  5. Prorok Izajasz nazywany jest największym mówcą, prorok Jeremiasz zaś największym i najwspanialszym poetą to wśród proroków. Jeremiasz jest mistrzem w przedstawieniu uczuć i nastrojów; wszystko u niego jest interesujące i życiowe. Żaden jednak werset jego mów nie został napisany dla literackiego popisu. Wbrew swojej woli i osobistym skłonnościom został przez Boga wrzucony do tłoczni czasów, zgnieciony i do ostatka wyciśnięty. Nie chciał być prorokiem, a został jednym z największych; nie zamierzał być poetą, a przecież jego teksty należą do najbardziej wstrząsających, na jakie ludzie kiedykolwiek mogli się zdobyć. Był on zwiastunem upadku w czasie ogólnego załamania. Jego osobiste przeżycia są wplecione w najtragiczniejszy okres historii Narodu Wybranego. Za życia uznany za bluźniercę i zdrajcą narodu, głosi klęskę tam, gdzie wszyscy żądają optymizmu, po śmierci przeszedł do historii jako wielki orędownik u Boga.
  6. Księga Jeremiasza ma dużą wartość teologiczną. Przede wszystkim wyjaśnia pojęcie grzechu jako buntu przeciw Bogu. Przyczyn niewierności przymierzu, formalizmu religijnego, bałwochwalstwa, braku miłosierdzia względem bliźnich, jak również zawierania przymierzy politycznych osłabiających życie religijne narodu, prorok upatrywał w braku chęci poznania Boga (np. Jr 4,22; 5,23n; 9,23). Możliwą drogą wyjścia z tej choroby dotykającej cały naród było – według Jeremiasza – uniezależnienie się od politycznych powiązań z instytucjami, które sprawiały, że nie był on w stanie sprostać wymaganiom Bożego Prawa. Dzięki głębokiemu życiu duchowemu, nieustannemu kontaktowi z Bogiem i doświadczeniom mistycznym (np. Jr 15,10-19; 20,7-9.11-13) prorok widział gruntowne odrodzenie narodu w nowej formie religii, jaką miało przynieść Nowe Przymierze (31,31-34). Ta religia serca (Jr 27,7) miała być darem Boga, którego On darmo i łaskawie udzieli człowiekowi. Mówiąc o odrodzeniu wewnętrznym, prorok miał na uwadze cały naród wybrany, nie tylko Judę, ale także Izraela, który w jego czasach był już od stu lat pozbawiony niepodległości i żył w diasporze (diaspora – greckie: „rozproszenie” lub hebrajskie: „wygnanie” – termin stosowany na określenie skupisk żydowskich mieszkających poza Ziemią Świętą.). Jeremiasz zapowiada również udział obcych narodów w tym odradzającym działaniu Boga (np. Jr 3,17; 12,15-17; 16,19-21). Zbawienie ofiarowane w czasach mesjańskich nie ma tu jednak cech cudownej przemiany, jak np. w Ez 47, ale trzyma się tradycyjnej wizji, odwołującej się do powrotu z niewoli (np. Jr 3,12.14), odbudowy kraju (Jr 24,6; 30,10; 31,4.24), liczebnego wzrostu narodu (Jr 33,10-13), rządów potomka Dawida (Jr 23,5). To odrodzenie dokona się przede wszystkim w Ziemi Obiecanej, gdzie centralne miejsce zajmuje Jerozolima‑Syjon (Jr 31,23n.38-40). Nastąpi to jednak dopiero po pełnym zadośćuczynieniu, które już zostało zapoczątkowane przez obecne cierpienia narodu wybranego związane z utratą ziemi, upadkiem Jerozolimy, przesiedleniem i niewolą (Jr 24,5; 29,10-14; 32,40-42).
  7. Teologia Księgi Jeremiasza nie tworzy jakiegoś zwartego systemu, ale jest zaczynem, który wpłynął na późniejsze pokolenia. Prorok świadomie ukierunkowywał swoich współczesnych w stronę nowego rozumienia Bożego planu, faktycznie zapoczątkowanego przez Nowy Testament. W ten sposób – również z powodu swoich cierpień – stał się figurą Chrystusa, cierpiącego Mesjasza, twórcy Nowego Przymierza.

O czytaniu:

Jr 14,

Klęska suszy

1Słowo, które Pan skierował do Jeremiasza z powodu suszy:

2„Smutek ogarnął dom Judy, walą się jego bramy

i chylą żałośnie ku ziemi.

Podniósł się krzyk Jerozolimy.

3Ich możni ślą swoje sługi po wodę.

Przychodzą do studni, ale nie znajdują wody.

Wracają zawiedzeni z pustymi naczyniami

i ze wstydu zakrywają głowy.

4Ziemia przestała rodzić,

bo nie było deszczu w tym kraju.

Rolnicy ze wstydu

zakrywają swe głowy.

5Nawet łania rodząca w polu porzuca młode,

bo nie ma dla nich trawy.

6Dzikie osły, stojąc na gołych wzniesieniach,

wciągają wiatr jak szakale,

słabną ich oczy, lecz nie znajdują trawy”.

7Chociaż przeciwko nam świadczą nasze grzechy,

Ty, Panie, działaj przez wzgląd na Twoje imię.

Nawet jeśli liczne są nasze występki,

nawet jeśli przeciwko Tobie zgrzeszyliśmy!

8Nadziejo Izraela! Jego Wybawco w czasie utrapienia!

Dlaczego jesteś jak obcy przybysz w kraju

i jak podróżny, co zatrzymał się tylko na nocleg?

9Dlaczego jesteś jak człowiek strwożony,

jak wojownik, co nie może ocalić?

Ale Ty, Panie, jesteś pośród nas.

Twoje imię zostało wezwane nad nami,

więc nas nie opuszczaj!

10Tak mówi Pan o tym ludzie:

„Jakże oni lubią błądzić,

swoich nóg nie szczędząc!

Pan nie okaże im łaski,

wypomni im winy

i będzie karał za grzechy”.

11Powiedział do mnie Pan: „Nie proś o pomyślność dla tego ludu.12Kiedy będą pościć, nie wysłucham ich wołania. Gdy złożą całopalenie i ofiarę pokarmową, nie okażę im łaski, lecz wygubię ich mieczem, głodem i zarazą”.13Powiedziałem: Ach, Panie mój, Boże, oto prorocy mówią im: „Nie zobaczycie miecza i nie doznacie głodu, lecz dam wam na tym miejscu prawdziwy pokój”.14Powiedział do mnie Pan: „Prorocy fałszywie prorokują w moim imieniu. Nie posłałem ich ani nie dawałem im żadnych poleceń. Głoszą wam fałszywe widzenia, zwodnicze wróżby i swoje własne urojenia.15Dlatego tak mówi Pan o prorokach wieszczących w moje imię: Ja ich nie posłałem. Mówią oni: «Miecza i głodu nie będzie w tym kraju». Prorocy ci poginą od miecza i głodu.16A ludzie, którym oni prorokują, polegną na ulicach Jerozolimy także od głodu i miecza. I nikt ich nie pogrzebie, ani ich żon, ani synów, ani córek. Ich zło obróci się przeciwko nim samym.

17Powiesz im tak:

Moje oczy wylewają łzy

bezustannie we dnie i w nocy.

Bo dziewicza córka mojego ludu

została dotknięta wielką klęską

i śmiertelnie zdruzgotana.

18Gdy wychodzę na pole – oto pobici mieczem.

Gdy wchodzę do miasta – oto ginący z głodu.

A prorocy i kapłani

błądzą po kraju, nic nie rozumiejąc.

19Czy rzeczywiście odrzuciłeś Judę?

Czy brzydzisz się Syjonem?

Dlaczego tak nas uderzyłeś,

że już nie ma dla nas uzdrowienia?

Czekamy na pokój, a tu nic dobrego,

spodziewamy się czasu uzdrowienia, a dręczy nas trwoga.

20Panie! Znamy naszą niegodziwość

i winę naszych przodków.

Zgrzeszyliśmy przeciw Tobie!

21Nie gardź nami ze względu na Twoje imię!

Nie dopuść do zniewagi tronu Twojej chwały!

Wspomnij na Twoje przymierze z nami i nie pozwól,

by zostało zerwane.

22Czy wśród bożków różnych narodów są takie,

które dają deszcz?

Czy niebiosa spuszczają ulewę?

Czy to nie Ty, Panie, nasz Boże?

W Tobie pokładamy nadzieję,

bo Ty czynisz to wszystko”.

Jr 15,

1Powiedział mi Pan: „Nawet gdyby Mojżesz i Samuel stanęli przede Mną, nie zwróciłbym się ku temu ludowi. Odpędź ich ode Mnie. Niech odejdą!2A gdy cię zapytają: «Dokąd pójdziemy?» – powiesz im:

Tak mówi Pan:

Kto ma pójść na śmierć – na śmierć,

kto pod miecz – pod miecz,

kto na głód – na głód,

kto do niewoli – do niewoli.

3Ukarzę ich czterema rodzajami kar – wyrocznia Pana – mieczem, żeby zabijał, psami, żeby rozszarpywały, ptakami i dzikimi zwierzętami, żeby pożerały i niszczyły.4I staną się postrachem dla wszystkich królestw ziemi z powodu Manassesa, syna Ezechiasza, króla Judy, za to, co zrobił Jerozolimie.

5Ach, któż ulituje się nad tobą, Jerozolimo?

Kto będzie ci współczuł?

Kto się zatrzyma, aby zapytać o twoją pomyślność?

6Wyrocznia Pana: Ponieważ Mnie opuściłaś

i odwróciłaś się ode Mnie,

dlatego podniosłem na ciebie rękę

i cię zniszczyłem.

Mam już dość litowania się nad tobą!

7Przesiałem ich w bramach ich kraju,

pozbawiłem potomstwa, wygubiłem mój lud,

ale oni nie zawrócili z dróg swoich.

8Sprawiłem, że ich wdów jest więcej

niż ziaren piasku na plaży.

W samo południe zesłałem niszczyciela

na matki i ich dzieci.

Znienacka ich dopadł

strach i trwoga.

9Matka wielu dzieci więdnie

i gaśnie w niej życie.

Jeszcze za dnia zaszło jej słońce,

spotkał ją wstyd i hańba.

Pozostałych wydam na pastwę miecza

podczas napaści nieprzyjaciół

– wyrocznia Pana”.

  1. Susza dość często jest dramatem dla ludzi Bliskiego Wschodu. Kiedy się pojawia, zwyczajną reakcją jest szukanie pomocy u Boga. Jednak tym razem Pan traktuje ten kataklizm jako karę za grzechy ludu, dlatego nie wysłuchuje modlitw i nie przyjmuje ofiar tych, którzy sercem są daleko od Niego i nie zamierzają się nawrócić. Zatwardziałemu ludowi nie jest w stanie pomóc nawet wstawiennictwo wielkich postaci Starego Testamentu, Mojżesza i Samuela. Bezskuteczna okazuje się też interwencja samego Jeremiasza, który wstawia się za ludem, oskarżając fałszywych proroków zwodzących Izraela zapewnieniami o dobrobycie. Bóg zapowiada więc karę również dla oszukańczych demagogów, którzy upatrują przede wszystkim własnych korzyści. Prorok rozpoczyna wówczas (Jr 14,17) lament nad upadkiem swojego narodu, dotykającym także władz politycznych i religijnych. Typowe dla lamentacji pytanie „dlaczego?” przekształca się stopniowo w przyznanie się do win i wyznanie wiary (Jr 14,22). I choć powraca zapowiedź nieuchronnej kary, to jednak w tonie wypowiedzi Boga daje się odczuć, że nie znajduje On upodobania w zsyłaniu nieszczęść, lecz raczej cierpi razem ze swoimi dziećmi, które spotyka ciężki los.
  2. Susza sprawia, że bogaci nie mają już nic w swoich studniach, rolnicy popadają w rozpacz i zakrywają sobie głowy na znak smutku, zwierzęta dogorywają, bo skończyła się trawa i łakną wilgoci, desperacko jej szukając. Z dystansu rozlega się modlitewne błaganie mieszkańców usychającej z pragnienia Jerozolimy.
  3. Opis wielkiej suszy przechodzi w kierowaną do Boga prośbę. W myśl przekonania o karze proporcjonalnej do winy upatruje się w tym nieszczęściu karę za niewierność i grzech. Z ich powodu Jahwe stał się dla swojego ludu kimś obcym, podobnym do cudzoziemca lub gościa, który zatrzymuje się tylko na noc-leg, ale nie jest zaangażowany w losy narodu. Odpowiedź Boga na to pokutne błaganie jest negatywna, potwierdzając ekspiacyjny charakter tej próby. Na dodatek prorokowi odmawia się praw do orędowania za jego ludem, ponieważ Bóg posługuje się teraz trzema swoimi heroldami sądu: mieczem, głodem i zarazą.
  4. Lecz Jeremiasz ośmiela się przeciwstawić temu Bożemu rozkazowi, z pasją usprawiedliwiając swoich rodaków: to fałszywi prorocy ponoszą winę za zwiedzenie Izraela swymi fałszywymi wyroczniami. Bóg wydaje się jednak niewzruszony i odpowiadając nie tylko potwierdza skazanie ludu na opłakany los („nikt ich nie pochowa”, co dla ludzi Wschodu jest najgorszym upodleniem), lecz swą ręką godzi również w proroków, którzy przepowiadali w Jego imię niezgodnie z prawdą. Grozi im to samo widmo miecza i głodu.
  5. Prorok jest więc zmuszony rozpocząć lament nad pożałowania godnym upadkiem Judy, a czyni to wśród łez, okazując współczucie dla „Dziewicy, Córy mojego ludu” (personifikacja narodu i Jerozolimy). Teraz już nad wszystkim króluje tylko śmierć i zamęt, nie oszczędzając nawet przywódców ludu, proroków i kapłanów. Są to niezwykle mocne wyrazy, w których pod adresem nieba kierowane jest tradycyjne i typowe dla błagań „dlaczego?” Przekształca się to jednak również w wyznanie grzechów („zgrzeszyliśmy przeciw Tobie”), aby na koniec stać się wyznaniem wiary, zawierającym aluzję do wcześniejszych dramatycznych przejść z suszą: „Czy są wśród bożków pogańskich tacy, którzy by zesłali deszcz? Czy może niebo zsyła krople deszczu? Czy raczej nie Ty, Panie, nasz Boże? W Tobie pokładamy nadzieję” (14,22).
  6. Również w rozdziale 15 powraca temat nieubłaganych i nieuchronnych kar. Nawet najznakomitsi biblijni orędownicy, pośredniczący między Jahwe a Izraelem, jak Mojżesz i Samuel, nie mogą już zgasić pochodni Bożego gniewu. Bóg ma teraz zamiar „wypędzić sprzed swego oblicza” własny lud, tak jak to niegdyś uczynił faraon. Jest to w tej chwili bezlitosny nieprzyjaciel grzesznego Izraela, zsyłający nań lawinę nieszczęść, wyobrażonych w czterech elementach, które są niemal ucieleśnieniem czterech kardynalnych oznak zła i sądu (śmierć, miecz, głód, niewola). Dołącza On do nich także dziką zwierzynę, aby ukarała dawne zło, zapoczątkowane w VII w. przed Chr. przez króla Manassesa, niewiernego Panu bałwochwalcę.
  7. W Bożych słowach na temat Jerozolimy, naznaczonych wcześniej groźbą, brzmi teraz gorycz. Miasto jest już upokorzone, ponieważ wzgardziło ofiarowanym mu przez Jahwe zbawieniem. Bogu zbrzydło już owo permanentne odrzucanie, toteż postanowił dać upust swojej sprawiedliwości, uderzając w naród szeregiem nieszczęść. W słowach Boga nie ma ani śladu jakiegoś delektowania się zemstą, jest tylko wielka gorycz z powodu doświadczeń, jakie są udziałem synów, matek i ocalałych z Judy. Lektura Jr 15,5-9 wymownie i mocno pozwala odczuć głębię cierpień ludu, ale także smutek, z jakim Bóg je opisuje, mimo iż stanowi ona owoc Jego własnej sprawiedliwości.

 

 

Psalm (Ps 79 (78), 5 i 8. 9. 11 i 13 (R.: por. 9cd))

Wyzwól nas, Boże, dla imienia Twego

Czy wiecznie będziesz się gniewał? *
Nie pamiętaj nam win przodków naszych,
niech szybko nas spotka Twoje zmiłowanie, *
gdyż bardzo jesteśmy słabi.

Wyzwól nas, Boże, dla imienia Twego

Wspomóż nas, Boże, nasz Zbawco, *
dla chwały Twojego imienia;
wyzwól nas i odpuść nam grzechy *
przez wzgląd na swoje imię.

Wyzwól nas, Boże, dla imienia Twego

Niech jęk pojmanych dojdzie do Ciebie *
i mocą Twego ramienia ocal na śmierć skazanych.
My zaś, lud Twój i owce Twojej trzody, †
będziemy wielbić Ciebie na wieki *
i przez pokolenia głosić Twoją chwałę.

Wyzwól nas, Boże, dla imienia Twego

Komentarz

O księdze:

  1. Psałterz charakteryzuje się bogactwem gatunków literackich. Przyjmując je za kryterium podziału, można wyróżnić kilka grup utworów: 1) hymny – uroczyste pieśni pochwalne ku czci Boga (np. Ps 8; 19; 29; 100; 111; 148 – 150), które mogą wyrażać podziw nad dziełem stwórczym Boga (np. Ps 104) i nad Jego działaniem w historii (np. Ps 105). 2) lamentacje – liczne skargi i prośby o pomoc udręczonemu psalmiście, mogą być zbiorowe i indywidualne (np. Ps 3; 5; 13; 22; 44). Wśród lamentacji występują psalmy ufności (np. Ps 4; 11; 16; 62; 121), psalmy dziękczynne jednostki (np. Ps 30; 34; 92, 103) i wspólnoty (np. Ps 66; 117; 124) oraz kolekcja siedmiu psalmów pokutnych (Ps 6; 32; 38; 51; 102; 130; 143). 3) psalmy królewskie, które sławią królowanie Boga (np. Ps 47; 93 – 99), przejawiające się także w rządach dynastii Dawida (np. Ps 2; 18; 21; 45; 89; 110; 132). 4) pieśni Syjonu – modlitwy, które odgrywały szczególną rolę w liturgii świątynnej (Ps 15; 24; 46; 48; 76; 84; 87; 122; 134). Do nich należą też psalmy pielgrzymkowe (np. Ps 122; 126), sławiące świętą Jerozolimę i wyrażające radość ze spotkania z Bogiem w Jego ziemskiej świątyni. 5) pieśni liturgiczne, śpiewane podczas wieczerzy paschalnej i wielkich świąt Izraela. Szczególnie ważny jest tu zbiór hymnów: Hallelu (Ps 113 – 118) i Wielkiego Hallelu (Ps 136). Na ich prorocki charakter wskazał Chrystus, modląc się nimi w ostatnich godzinach ziemskiego życia (np. Mt 26,30). 6) psalmy dydaktyczne, które zawierają pouczenia o wartości prawa Bożego (Ps 25; 34; 111; 119), o sprawiedliwości i dobroci Boga (np. Ps 78; 145), rozważają problem odpłaty za dobre i złe uczynki (np. Ps 37; 49; 73; 112). 7) psalmy mesjańskie, które wprost wyrażają oczekiwanie na Pomazańca Pańskiego (np. Ps 2; 110). Tęsknota za Chrystusem, tj. Mesjaszem, obecna jest także w psalmach królewskich i pieśniach Syjonu. W każdym niemal psalmie można wyróżnić różne gatunki literackie, które nie pozwalają zaklasyfikować ich wyłącznie do jednej grupy.
  2. Psalmy są utworami poetyckimi. Autorzy zastosowali w nich liczne środki stylistyczne. Najbardziej charakterystycznym elementem poetyki hebrajskiej był paralelizm członów, czyli stychów wersetu. Polegał on na tym, że najczęściej daną myśl poeta zawarł w dwóch następujących po sobie stychach, które tworzyły najmniejszą jednostkę literacką utworu. Z innych środków należy wymienić rym i rytm. Niekiedy psalmiści komponowali swoje dzieła w formie akrostychów, czyli utworów alfabetycznych (Ps 25; 34; 37; 111; 112; 119; 145). Wersety czy strofy psalmu rozpoczynały się wtedy od kolejnych liter alfabetu hebrajskiego.
  3. Pomimo tak wielkiej różnorodności, będącej wyrazem rozwoju duchowego Izraela, „Psałterz” stanowi jedną zwartą księgę. Myśl przewodnia całego zbioru została zawarta we wprowadzeniu (Ps 1 – 2). Człowiek ma do wyboru dwie drogi życiowe: drogę posłuszeństwa Bożemu Prawu, która prowadzi do szczęścia, oraz drogę buntu, wiodącą do zagłady. Cała historia świata jest wypadkową tego podstawowego wyboru. Psalmista często posługuje się pojęciem „bezbożny” (Ps 1,3-4), które może oznaczać wrogie narody albo człowieka, który sprowadza sprawiedliwych z właściwej drogi. Może nim być nawet nieprzyjaciel wewnętrzny – zło ukryte w sercu ludzkim. Obrazy wojenne, tak często pojawiające się w psalmach, można więc tłumaczyć jako ilustracje walki duchowej.
  4. Łatwo dostrzec w psalmach rozwój idei szczęścia. Z początku pojmuje się je materialnie jako spokojne życie, posiadanie ziemi, bogactwo, rodzinę, która zapewnia przyszłość. Stopniowo jednak człowiek odkrywa, że prawdziwe szczęście kryje się głębiej. Wypełnianie Prawa prowadzi go do odkrycia wartości nieprzemijalnych. Pociąga to za sobą przemianę relacji z bliźnimi. Pragnienie zemsty na wrogach ustępuje miejsca oczekiwaniu na ich nawrócenie. Podobnie ewoluuje rozumienie nagrody za sprawiedliwe życie i kary za popełnione zło. Początkowo psalmista, który widzi ziemskie powodzenie grzeszników, głośno krzyczy o swej niewinności i domaga się za nią odpłaty. Z czasem jednak uświadamia sobie własną grzeszność i przynależność do grzesznego ludu i pozostawia Bogu wymierzenie wszystkim sprawiedliwości.
  5. Grecki przekład Biblii, „Septuaginta” (LXX), powstały w egipskiej Aleksandrii już w II w. przed Chr., pogłębia historyczną lekturę „Psałterza”, interpretując go jako proroctwo. W ślad za tą żydowską tradycją, Kościół dostrzega w psalmach zapowiedź tajemnicy Chrystusa i doskonałej wspólnoty czasów ostatecznych. Stąd nasza lektura odwołuje się nie tylko do sensu wyrazowego (dosłownego, historycznego) psalmów, ale szuka także wypełnienia ich treści w Chrystusie i w Kościele.

O dzisiejszym psalmie:

Ps 79,

Płacz nad Jerozolimą

1Psalm Asafa.

Boże, poganie wtargnęli do Twego dziedzictwa, zbezcześcili Twoją świątynię, zamienili Jeruzalem w ruiny.

2Trupy sług Twoich wydali na żer ptactwu powietrznemu, dzikim zwierzętom – ciała Twych wiernych.

3Krew ich rozlali jak wodę wokół Jeruzalem i nie miał ich kto pogrzebać.

4Jesteśmy w pogardzie u naszych sąsiadów, szyderstwem i drwiną w otoczeniu.

5Jak długo, Panie, czy będziesz się gniewał na wieki? Czy Twoja zapalczywość będzie płonąć jak ogień?

6Wylej Twój gniew na narody, które Cię nie znają, na królestwa, które nie wzywają Twego imienia.

7Bo pożarły Jakuba, a jego siedzibę spustoszyły.

8Nie pamiętaj nam dawnej winy; niech nas prędko spotka Twoje miłosierdzie, bo jesteśmy bardzo utrapieni.

9Pomóż nam, Boże, nasz Zbawco! Wyzwól nas dla chwały Twego imienia, Panie! Przebacz nam grzechy przez wzgląd na imię Twoje!

10Niech nie mówią poganie: „Gdzie się ich Bóg znajduje?”. Niech na naszych oczach poganie otrzymają zapłatę za przelaną krew sług Twoich!

11Niech dojdzie do Ciebie jęk gnanych w niewolę; potęgą Twego ramienia ocal na śmierć skazanych.

12I odpłać naszym sąsiadom siedmiokrotnie wszystkie szyderstwa, którymi Cię znieważali, Panie.

13My zaś, lud Twój i owce Twego pastwiska zawsze będziemy Cię sławić, z pokolenia na pokolenie będziemy głosić Twą chwałę!

Dzisiejszy psalm, 76., to lamentacja wspólnoty nad Jerozolimą z powodu najazdu Nabuchodonozora w 586 r. przed Chr. Psalm zawiera skargę oraz prośbę o Bożą pomoc. Zniszczenie świątyni jerozolimskiej i klęskę narodu psalmista postrzega jako wyraz wrogości wobec samego Boga, który zamieszkiwał świątynię i jest Królem ludu. Ukaranie najeźdźcy jest więc osobistą sprawą Boga. Słuszna odpłata pozostaje jednak w ręku Boga, nie człowieka.

Lektura psalmu w duchu Nowego Testamentu ukazuje drogę nadziei wszystkim, których życie legło w gruzach. Bolesna lekcja z dziejów Izraela uczy zawierzenia samemu Bogu.

 

 

Ewangelia (Mt 13, 36-43)

Wyjaśnienie przypowieści o chwaście

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Jezus odprawił tłumy i wrócił do domu. Tam przystąpili do Niego uczniowie, mówiąc: «Wyjaśnij nam przypowieść o chwaście».

On odpowiedział: «Tym, który sieje dobre nasienie, jest Syn Człowieczy. Rolą jest świat, dobrym nasieniem są synowie królestwa, chwastem zaś synowie Złego. Nieprzyjacielem, który posiał chwast, jest diabeł; żniwem jest koniec świata, a żeńcami są aniołowie.

Jak więc zbiera się chwast i spala w ogniu, tak będzie przy końcu świata. Syn Człowieczy pośle aniołów swoich: ci zbiorą z Jego królestwa wszystkie zgorszenia oraz tych, którzy dopuszczają się nieprawości, i wrzucą ich w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. Wtedy sprawiedliwi jaśnieć będą jak słońce w królestwie Ojca swego.

Kto ma uszy, niechaj słucha!»

Komentarz

O księdze:

  1. Sam tekst Ewangelii według św. Mateusza nie podaje imienia jej autora. Najstarsza tradycja( około I połowy II w.) przypisuje ją apostołowi Mateuszowi, który był poborcą podatkowym w Kafarnaum (Mt 9,9; 10,3; Mk 2,14; Łk 5,27.29). O profesji autora świadczą fachowe określenia dotyczące podatków oraz systemu monetarnego (Mt 17,24; 22,19). Ponadto w mowach Jezusa pojawiają się liczne wypowiedzi przeciwko faryzeuszom i nauczycielom Pisma. Dawny poborca podatkowy, którym gardzili faryzeusze, nie przez przypadek akcentuje ten aspekt nauki Chrystusa.
  2. Uważa się, że pierwotnie Ewangelia została zredagowana w języku aramejskim lub hebrajskim. Powszechnie przyjmuje się, że powstała w Syrii (Antiochia), gdzie żyło wielu Żydów. Została ona napisana między 80 a 90 r.
  3. Ewangelia ta powstała z myślą o wierzących, którzy wywodzili się z judaizmu. Jej tekst odzwierciedla tradycje aramejskie lub hebrajskie. Potwierdzeniem tego jest obecność wyrażeń (Mt 16,19; 18,18) i słów typowo semickich (mamona, hosanna), które autor rzadko tłumaczy na język grecki. Wspominając również zwyczaje żydowskie, zakłada ich znajomość u czytelników i w przeciwieństwie do ewangelistów Marka i Łukasza, nie uważa za konieczne, aby je wyjaśniać (Mt 15,1-3; por. Mk 7,3n).
  4. W Ewangelii według św. Mateusza dostrzega się pięć wielkich przemówień Jezusa, które stanowią odniesienie do Pięcioksięgu Mojżeszowego. Ewangelia ta jest więc swego rodzaju Pięcioksięgiem chrześcijańskim, który zawiera Prawo nowego Izraela, czyli Kościoła. Prawodawcą nowego ludu Bożego jest Chrystus – nowy Mojżesz. Tematem przewodnim tych wypowiedzi jest królestwo Boże, jednak każda z nich podkreśla inny, szczególny jego aspekt: 1) Mowa programowa, kreśląca obraz doskonałego ucznia. Jezus ogłasza w niej nadejście królestwa Bożego (Mt 5 – 7); 2) Mowa misyjna, dotycząca głoszenia królestwa. Jezus zapowiada w niej także prześladowania (Mt 10); 3) Zbiór przypowieści o tajemnicy królestwa (Mt 13); 4) Mowa eklezjalna, w której Jezus określa reguły, na których powinny opierać się wzajemne relacje uczniów we wspólnocie (Mt 18); 5) Mowa eschatologiczna traktująca o czasach ostatecznych i o udoskonaleniu królestwa (Mt 24–25).
  5. Autor Ewangelii, posługując się tytułami mesjańskimi odnoszonymi do Jezusa, kreśli Jego bardzo wyraźny portret. Od początku wykazuje, że Jezus jest Chrystusem (Mesjaszem), Synem Dawida oraz Synem samego Boga. Ewangelista z wielką troską stara się uzasadnić, że w Jezusie wypełniły się obietnice i zapowiedzi Starego Testamentu. Mocno akcentuje mesjańską godność Jezusa, z którą bardzo ściśle łączy się tytuł Syn Dawida. Odnosząc go do Jezusa, potwierdza, że to On jest oczekiwanym przez Żydów Mesjaszem. Tytuł Syn Boży podkreśla Boską naturę Jezusa, choć nie w każdym wypadku w sensie ścisłym oznacza on bóstwo Mistrza z Nazaretu. W tytule Syn Człowieczy zawiera się natomiast prawda, że Jezus jest kimś więcej niż zwykłym człowiekiem i żaden król ziemski nie może się z Nim równać. Tytuł ten łączy osobę Jezusa z cierpiącym Sługą Pana, znanym z pieśni Izajasza (autor dwukrotnie cytuje Pieśń o Słudze Pana: Iz 42,1 w Mt 3,17 oraz Iz 53,4 w Mt 8,17). Istotnym jest również odniesione do Chrystusa określenie Pan (greckie: Kyrios, stąd: Kyrie elejson), które potwierdza Jego Boską godność i wynikającą z niej zwierzchność nad całym światem.
  6. Ewangelista, zestawiając życie Chrystusa z działalnością Mojżesza, chce pokazać, że Chrystus jest nowym Mojżeszem, ale znacznie potężniejszym od niego. Mojżesz wyprowadził lud z niewoli egipskiej – ziemskiej, politycznej. Chrystus natomiast wyprowadza ludzi z niewoli grzechu (Mt 1,21). Na kanwie porównania Chrystusa z Mojżeszem oparta jest polemika prowadzona przez autora ze starym ludem Bożym – Izraelem. Temat ten przedstawia w dwóch ujęciach: polemizuje z niewiernym ludem, krytykując jego partykularyzm, skrajny legalizm, przesadną dumę narodową i pewność siebie, oraz wskazuje, że miejsce niewiernego ludu zajmuje teraz nowy Izrael – Kościół Jezusa, czyli nowy lud Boży.
  7. Cała Ewangelia według św. Mateusza koncentruje się wokół idei królestwa Bożego, które bierze swój początek w Chrystusie. Chronologicznie istnienie tego królestwa, czyli panowania Boga, dzieli się na trzy etapy: 1) jego inauguracja w osobie, słowach i czynach Chrystusa; 2) czas rozpoczynający się wraz ze Śmiercią i Zmartwychwstaniem Jezusa, a trwający do końca świata; 3) królestwo eschatologiczne w pełnym tego słowa znaczeniu. Idąc dalej, autor ukazuje związek, jaki istnieje pomiędzy tym królestwem a Kościołem, który jest wspólnotą nowego ludu Bożego.
  8. Kościół jest wspólnotą Boga Ojca, Jezusa – Syna Bożego oraz braterską wspólnotą jego członków. W ujęciu Mateusza członkowie Kościoła nie stanowią jedności absolutnie równej. Dla wszystkich jednak celem jest spotkanie z Chrystusem, sprawiedliwym Sędzią, i wejście do królestwa niebieskiego. Z woli Chrystusa istnieje istotna różnica między Kolegium Dwunastu a resztą uczniów Jezusa. Osobiście i imiennie powołał On każdego z grupy Dwunastu (Mt 10,2-4), nauczał ich na osobności, im tylko powierzał niektóre tajemnice królestwa Bożego (Mt 13,10n) i objawiał swoje posłannictwo (Mt 17,1-9.19-21). Ustanowił ich fundamentem przyszłej wspólnoty Kościoła oraz przekazał swoje pełnomocnictwa. Ewangelista podkreśla również fakt, że szczególną rolę w Kolegium Dwunastu i w Kościele Jezus powierzył Szymonowi Piotrowi. Przytacza trzy (pomijane w innych Ewangeliach) wydarzenia, które potwierdzają przewodnią rolę Piotra w gronie apostołów: chodzenie po jeziorze (Mt 14,28-31), obietnica prymatu (Mt 16,17-19) i wpłacenie podatku przez Szymona za siebie i za Jezusa (Mt 17,24-27). Chrystus, nazywając go Piotrem, czyli Skałą (Mt 16,18), uczynił go swoim zastępcą i ustanowił fundamentem Kościoła.

O czytaniu:

Mt 13,24-30

24Opowiedział im też inną przypowieść. „Królestwo niebieskie podobne jest do człowieka, który zasiał na swoim polu dobre ziarno.25Gdy ludzie spali, przyszedł nieprzyjaciel, nasiał chwastu pomiędzy pszenicę i odszedł. 26Kiedy zboże wyrosło i wypuściło kłosy, wówczas ukazał się także chwast. 27Wtedy słudzy poszli do właściciela i zapytali: «Panie! Przecież dobre ziarno zasiałeś na polu. Skąd więc wziął się chwast?». 28A on odpowiedział: «To dzieło nieprzyjaciela». Wtedy słudzy rzekli: «Czy chcesz, żebyśmy poszli i powyrywali go?». 29On odparł: «Nie. Gdyż w czasie zbierania chwastu moglibyście wyrwać z nim także pszenicę. 30Pozwólcie im rosnąć razem aż do żniw. A w czasie żniw powiem żniwiarzom: Zbierzcie najpierw chwast, zwiążcie go w snopy i spalcie. Pszenicę natomiast zanieście do mego spichlerza»”.

Mt 13,36-43

36Potem opuścił tłumy i wszedł do domu. Uczniowie podeszli do Niego i prosili: „Objaśnij nam przypowieść o chwaście na roli”.37On więc powiedział: „Siewcą dobrego nasienia jest Syn Człowieczy,38a rolą jest świat. Dobrym ziarnem są synowie królestwa, a chwastem – synowie Złego. 39Nieprzyjacielem jest diabeł, a żniwem – koniec świata. Żniwiarzami zaś są aniołowie. 40Podobnie jak zbiera się chwast, żeby spalić go w ogniu, tak też będzie przy końcu świata.41Syn Człowieczy wyśle aniołów, a oni usuną z Jego królestwa wszystkie przyczyny upadku oraz tych, którzy postępują niegodziwie. 42I wrzucą ich do rozpalonego pieca. Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. 43Sprawiedliwi natomiast zajaśnieją jak słońce w królestwie swego Ojca. Kto ma uszy, niech słucha.

  1. Mt 13,24-30. Bóg posiewa w człowieku ziarno swojego słowa, ale szatan chce udaremnić zamiar Boży i zniszczyć zbawienny owoc, zasiewając zło. Przychodzi pod osłoną nocy, tzn. gdy człowiek nie spodziewa się go i ma osłabioną czujność. Gospodarz jest jednak pewien, że żniwo przyniesie oczekiwane plony, a nieprzyjaciel poniesie całkowitą klęskę. Przypowieść uczy prawdy o sprawiedliwości Bożej, która zostanie wymierzona nieprzyjacielowi w czasie, o którym zdecyduje Bóg. Obraz życicy i pszenicy stosuje się również do ludzi złych i dobrych, którzy żyją obok siebie i często trudno ich rozróżnić. Nieomylnego i ostatecznego osądu wszystkich dokona Bóg dopiero po ich śmierci. Chrześcijanie nie mogą nikogo potępiać. Kościół obejmuje na ziemi także grzeszników. Przypowieścią o chwaście ilustrowano również zdolność każdego człowieka do dobra i zła.
  2. W wygłoszonej przez Jezusa przypowieści na pierwszy plan wysuwają się trzy okresy: czas siania, czas pojawienia się owoców oraz czas żniw. Królestwo Boże jest głoszone. Ukazuje już swoje owoce. Obok pszenicy ukazuje się jednak także i kąkol. Jedno i drugie pozostanie aż do żniwa. Nadejście królestwa Bożego sprowadzi moment oddzielenia. Przypowieść mówi o bezwarunkowym zaproszeniu. Teraz jest czas zasiewu. Bóg dokonuje zasiewu, pozwala wydawać owoce, a w końcu dokonuje oddzielenia tego, co wartościowe, od tego, co bezużyteczne.
  3. We wspólnocie pierwotnego Kościoła pojawiało się pytanie, skąd bierze się zło i dlaczego nie wszyscy przyjmują panowanie Syna Człowieczego. Wspólnota odpowiadała, że kąkol został posiany przez nieprzyjaciela gospodarza. Kiedy ludzie śpią, nieprzyjaciel ma wolną rękę. Zarazem wspólnota stawia sobie pytanie, jak ma się zachować w obliczu istnienia zła pośród siebie. Czy słudzy nie powinni stać się żniwiarzami? Odpowiedź jest jasna. Tego rodzaju oczyszczenie wspólnoty nie jest możliwe, ponieważ synowie królestwa mogliby zostać zniszczeni wraz z synami złego. Jest także nie na czasie, ponieważ kres jeszcze nie nadszedł (29On odparł: «Nie. Gdyż w czasie zbierania chwastu moglibyście wyrwać z nim także pszenicę. 30Pozwólcie im rosnąć razem aż do żniw. A w czasie żniw powiem żniwiarzom: Zbierzcie najpierw chwast, zwiążcie go w snopy i spalcie. Pszenicę natomiast zanieście do mego spichlerza»”). Świadomość różnicy pomiędzy Bogiem i człowiekiem wyrażona w różnicy pomiędzy sługami a żeńcami pozwala wspólnocie na poniechanie oddzielania dobrych od złych (30Pozwólcie im rosnąć razem aż do żniw. A w czasie żniw powiem żniwiarzom: Zbierzcie najpierw chwast, zwiążcie go w snopy i spalcie. Pszenicę natomiast zanieście do mego spichlerza»”).
  4. Kąkol w Kościele? Przypowieść odzwierciedla czas wczesnochrześcijański, kiedy to wraz z kształtowaniem się „porządku kościelnego”, stawiano pytanie, czy wybraństwo wspólnoty, której pełnia okaże się na końcu czasów, nie sprzeciwia się istnieniu „kąkolu” we wspólnocie. Przekazana przez Mateusza przypowieść sprzeciwia się skrajnemu puryzmowi, przypominając, że czas ostateczny jeszcze nie nadszedł i że ludzkie sądy są zawodne. Wspólnota nie powinna uzurpować sobie prawo eschatologicznego Sędziego. Sąd zastrzeżony jest Bogu.
  5. Mt 13,36-43. W oparciu o nauczanie proroków w czasach Jezusa utrwaliło się przekonanie, że Chrystus, czyli Mesjasz, oczyści świat ze zła. Próbowano więc utworzyć społeczności złożone z idealnych ludzi. Podobna myśl nasuwała się także uczniom Jezusa. Niektórzy spośród nich byli zaniepokojeni faktem, że są wśród nich osoby niedoskonałe, a nawet złe. Może się wydawać, że miłość, jaką Bóg objawił w Jezusie, pociągnie wszystkich ludzi i wszyscy bez wahania poddadzą się jej przemieniającej mocy. Tymczasem we wspólnocie wierzących nie brakuje ludzi złych. Jezus nie prowadził filozoficznych dysput dotyczących zła, ale zajął wobec niego trzeźwe i praktyczne stanowisko. Wyjaśnił, że królestwo Boże będzie miało dwie fazy: ziemską, realizującą się w Kościele, oraz eschatyczną, czyli końcową (żniwo – sąd ostateczny). Do tego jednak momentu wspólnota Kościoła nie będzie wolna od zła i nieprawości, gdyż będą ją tworzyły osoby grzeszne. Dopiero do Jeruzalem Niebieskiego nie wejdzie zło ani żadna nieczystość (Ap 21,27: 22Świątyni w mieście nie widziałem, gdyż jego świątynią jest Pan, Bóg Wszechmocny, i Baranek. 23Miastu nie potrzeba też słońca ani księżyca, bo oświetla je chwała Boża, a Baranek jest jego lampą. 24Będą chodzić w jego świetle narody i królowie ziemscy przyniosą do niego swą chwałę.25W dzień jego bramy nie będą zamykane, a nocy tam nie ma. 26Do niego wniosą chwałę i cześć narodów. 27Nie wejdzie zaś do niego nic nieczystego ani ten, kto popełniał ohydę i kłamstwo – jedynie zapisani w księdze życia Baranka. Dlatego stale trzeba się uczyć od Boga niezwykłej sztuki cierpliwego znoszenia zła. On, cierpliwy i miłosierny, daje grzesznikom szansę na nawrócenie.
  6. Etyczna wymowa perykopy. W omawianym fragmencie Jezus, uwielbiony Pan, wzywa chrześcijan, członków Mateuszowego Kościoła, aby starali się być synami królestwa pełniącymi wolę Boga. Wezwanie to sformułowane zostało za pomocą apokaliptycznych obrazów. Zgodnie z takim ujęciem, koniec świata jest rozstrzygający nie tylko dla chrześcijan, ale dla całego rodzaju ludzkiego, który generalnie sytuuje się wokół dwóch ośrodków władzy. Z jednej strony Jezus, Syn Człowieczy, Pan całej ziemi, który gromadzi synów królestwa, tj. ludzi, którzy znają i pełnią wolę Boga objawioną im przez Jezusa. Przy końcu świata Syn Człowieczy powróci w otoczeniu aniołów i rozpocznie sąd, którego nie uniknie żaden naród ani żaden człowiek. Wtedy to posłuszeństwo synów królestwa wobec ich niebieskiego Ojca zostanie w pełni uznane i nagrodzone udziałem w chwale. Także diabeł, który tak-że choć fałszywie zgłasza roszczenie do władzy nad światem, nie ustaje w działaniu w tym obecnym świecie wzbudzając „synów zła”, czyli ludzi niegodziwych i nieprawych. Ich znamieniem jest to, że żyją z dala od Bożego prawa, czy to w Kościele, czy też poza Kościołem. Są nimi fałszywi chrześcijanie, którzy prowadzą braci do upadku, są nimi przywódcy Żydów, którzy odciągają ludzi od Chrystusa, są nimi poganie, którzy okazują swe nieposłuszeństwo Bogu prześladując chrześcijan. Przy końcu świata ludzie niegodziwi zostaną poddani doświadczeniu wiecznego potępienia.
  7. Omawiany fragment w wielu sytuacjach Kościoła zdawał się podawać potrzebne wskazania. Objaśniano ją zatem często rozumiejąc przez rolę najczęściej Kościół, niekiedy cały świat lub też poszczególnego człowieka. Poprzez kąkol natomiast rozumiano błędną doktrynę albo związaną z nią niewłaściwą postawę moralną. Już w czasach papieża Kaliksta (początek III wieku) omawiany tekst służył jako podstawa dla stanowiska Kościoła wobec tzw. upadłych (lapsi). Podobnie jak dozwolono wzrastać kąkolowi wraz z pszenicą, tak też w Kościele mają swe miejsce grzesznicy. Prześladowania podzieliły chrześcijan na męczenników, którzy ponieśli śmierć za wiarę, wyznawców, tych którzy odmówili złożenia ofiary, ale przeżyli oraz upadłych (lapsi), którzy zostali złamani i – często w wyniku tortur i groźby śmierci – oddali cześć pogańskim bóstwom. Kościół nie odrzucił grzeszników, ale postawi warunki, które pomogą upadłym wrócić na łono Kościoła. Później w kręgach chrześcijan nastąpiła dyskusja, która doprowadziła do przyjęcia zasady ponownego przyjmowania odstępców. Również w sporach z heretykami przypominano omawianą przypowieść, stwierdzając np., że jeśli w Kościele znajduje się kąkol, nie jest to powód, by go opuszczać, ale należy dążyć do tego, by samemu stać się pszenicą. Augustyn zaś uważał, że w Kościele należy nauczyć się wzrastać wraz z kąkolem. Tylko wtedy kiedy niebezpieczeństwo uszkodzenia pszenicy nie istnieje, można spróbować wyrwać kąkol. Tam gdzie choroba jest ciężka, pozostaje jedynie cierpieć i zło usuwać przynajmniej z własnego serca. W stosunku do heretyków interpretacja przypowieści zdaje się ujawniać tendencję bardziej liberalną. Pozostawało zatem zharmonizować jej wydźwięk z surowymi wypowiedziami Listów apostolskich. Tak więc Jan Chryzostom wyrażał opinię, że heretyków należy wyłączyć ze wspólnoty Kościoła, a nawet zmusić do milczenia, ale w żadnym wypadku nie wolno odbierać im życia, aby nie uniemożliwiać im skorzystania z łaski nawrócenia. W tym duchu Teofilakt objaśnia, że gdyby celnik Mateusz został zabity, nie mielibyśmy dzisiaj pierwszej Ewangelii. W tym duchu wypowiadali się także przedstawiciele humanizmu. Erazm z Rotterdamu sądził, że heretykom należy zabezpieczyć bez ograniczeń możliwość pokuty i nawrócenia. Nieobce egzegezie kościelnej były także interpretacje etyczne podkreślające rolę jednostki. Wskazywano zatem, że w przypowieści nie idzie o opisanie „statusu” Kościoła, albo przedstawienie problemu heretyków. Cel jest wyłącznie etyczny. Ewangelia domaga się należytego postępowania, należytego ukierunkowania i nawrócenia. W takim rozumieniu identyfikowano pojedynczego człowieka z rolą. Kąkol i pszenica znajdują się w samym człowieku.
  8. Zupełnie rzadko w interpretacji perykopy przyjmowano cały świat jako rolę. Prawie powszechna była interpretacja wewnątrzkościelna. Odpowiadało to Mateuszowemu tekstowi, który zamierzał pouczyć i napomnieć wspólnotę, nie zaś identyfikować świat z Kościołem. Jeśli jednak świat jest królestwem Syna Człowieczego.