Piątek, 15 lipca 2022 r.

Wspomnienie świętego Bonawentury, doktora kościoła

Święty jest doktorem Kościoła. Tytuł doktora Kościoła w Kościele katolickim określa tych świętych, którzy „wnieśli znaczący wkład w pogłębienie zrozumienia misterium Boga i wydatnie powiększyli bogactwo doświadczenia chrześcijańskiego”.

Bonawentura żył w XIII w., urodził się w Italii. Jego ojciec był lekarzem. Rodzice obawiali się, czy ich dziecko długo pożyje, było bowiem bardzo słabowite. Zgodnie z ówczesną świadomością religijną, pobożna matka złożyła ślub, że poświęci syna na służbę Bożą, jeśli ten wyzdrowieje.

Pierwsze nauki Bonawentura odbył w konwencie minorytów w rodzinnym miasteczku. Po ukończeniu szkoły średniej udał się na studia filozoficzne na uniwersytecie w Paryżu (1242-1248). Tu, mając 25 lat, wstąpił do franciszkanów. Otrzymał imię zakonne Bonawentura. Po nowicjacie studiował teologię w Paryżu (1243-1248) pod kierunkiem słynnych franciszkańskich teologów: Aleksandra z Hales, Jana z La Rochelle i Wilhelma z Overnii. Po otrzymaniu stopnia magistra studiował jeszcze dalsze trzy lata (1248-1251), a równocześnie wykładał Pismo święte i Sentencje Piotra Lombarda. W tym też czasie stoczył słowny i pisemny „pojedynek” z Wilhelmem z Saint-Amour i z Tomaszem z Yorku w obronie zakonów żebraczych (franciszkanów i dominikanów). Z tego też czasu pochodzi jego szczytowe dzieło z zakresu teologii dotyczące Trójcy Świętej. Bonawentura zajął się także filozoficznym problemem poznania ludzkiego. W tej kwestii odszedł od Arystotelesa i św. Tomasza z Akwinu, a zbliżył się do Platona i św. Augustyna. Wreszcie w tym samym czasie wydał tom rozpraw, w którym można odnaleźć syntezę jego myśli filozoficznej i teologicznej.

Następne lata Bonawentura spędził w różnych klasztorach franciszkańskich w charakterze wykładowcy. Musiał imponować niezwykłą wiedzą, świętością i zmysłem organizacyjnym, skoro na kapitule generalnej 2 lutego 1257 r. został wybrany przełożonym generalnym zakonu, kiedy miał zaledwie 39 lat. Wybór ten okazał się dla młodego zakonu opatrznościowym. Zakon przechodził wówczas trudny czas. Powstały bowiem dwie zwalczające się zaciekle frakcje: gorliwych (zelantów), którzy byli za zachowaniem pierwotnej reguły Ojca Franciszka, oraz zwolennicy reguły łagodniejszej, możliwej do zachowania także przez przeciętnych członków. To jednak groziło rozluźnieniem. Bonawentura umiał wybrać „złoty środek”, a przez swoje roztropne zarządzenia nadał zakonowi właściwy kierunek. Zakon miał również licznych zewnętrznych wrogów, patrzących nieprzychylnym okiem na liczne przywileje, dane mu od papieży. Jako przełożony Bonawentura umiał je obronić. Przez 16 lat swoich rządów (1257-1273) doprowadził zakon do niebywałego rozwoju. W roku 1260 ułożył pierwsze konstytucje jako wykładnię reguły św. Franciszka. W ten sposób przeciął wieloraką dotąd jej interpretację. Zakonem rządził z konwentu paryskiego. Rzadko jednak bywał na miejscu, gdyż musiał odbywać stale wizytacje: w Anglii (1258 i 1265), we Flandrii, czyli w dzisiejszej Belgii i Holandii (1253), w Niemczech i w Hiszpanii (1264) oraz we Włoszech (1262-1272). Dla tych zasług niektórzy historycy nazywają go drugim „Ojcem Zakonu”.

Posiadał umiejętność łączenia życia czynnego i publicznego z bogatym życiem wewnętrznym. Miał wielkie nabożeństwo do Męki Pańskiej i ku jej czci układał przepiękne poematy. Głośno było o nim także na dworze papieskim. Dlatego to papież Grzegorz X w 1273 r. mianował go kardynałem oraz biskupem Albano pod Rzymem. Delegacja papieża z wiadomością o nominacji zastała go przy myciu naczyń kuchennych w klasztorze. Bonawentura musiał zrzec się urzędu przełożonego generalnego zakonu, aby oddać się wyłącznie sprawom publicznym. Towarzyszył papieżowi w podróży do Mugello koło Florencji, a w listopadzie 1273 r. udał się do Lyonu na sobór powszechny. Otrzymał zaszczytne wyróżnienie wygłoszenia przemówienia inauguracyjnego. Był szczęśliwy, że doszło do unii między Kościołem rzymskim a greckim, która jednak niebawem została zerwana.

Główny ciężar prac przygotowawczych do soboru spadł na barki Bonawentury. Wyczerpany tymi obowiązkami, zmarł 15 lipca 1274 r. podczas soboru w Lyonie. W pogrzebie wziął udział papież i wszyscy ojcowie soboru w liczbie 500 biskupów i ok. 1000 prałatów i teologów. Pogrzeb miał więc królewski. Papież wygłosił mowę pogrzebową ku jego czci. Jego ciało złożono najpierw w zakrystii kościoła św. Franciszka, a w roku 1450 w nowo wystawionej świątyni. Znaleziono wówczas język św. Bonawentury zupełnie nietknięty rozkładem, a nawet zaczerwieniony. Miał to być znak niezwykłego daru wymowy Bonawentury. Kronikarze notują, że tego dnia wielu chorych odzyskało zdrowie.

Bonawentura był jednym z najwybitniejszych teologów średniowiecza. Pozostawił po sobie wiele traktatów i dzieł teologicznych. Składają się na nie konstytucje, liczne traktaty i komentarze teologiczne, 440 kazań i wiele innych. Bonawentura stworzył własną szkołę teologiczną. Do najznakomitszych jego dzieł należą: Lignum vitae i Itinerarium mentis in Deum, jak też Illuminationes Ecclesiae. Bullę kanonizacyjną Bonawentury ogłosił Sykstus IV w 1482 roku, a papież Sykstus V ogłosił go doktorem Kościoła (1588). Św. Bonawentura jest patronem franciszkanów, matek oczekujących potomstwa, dzieci, robotników i teologów.

 

 

1.czytanie (Iz 38, 1-6. 21-22. 7-8)

Choroba i uzdrowienie Ezechiasza

Czytanie z Księgi proroka Izajasza

W owych dniach Ezechiasz zachorował śmiertelnie. Prorok Izajasz, syn Amosa, przyszedł do niego i rzekł mu: «Tak mówi Pan: Rozporządź domem twoim, bo umrzesz – nie będziesz żył». Wtedy Ezechiasz odwrócił się do ściany i modlił się do Pana. A mówił tak: «Ach, Panie, pamiętaj o tym, proszę, że postępowałem wobec Ciebie wiernie i ze szczerym sercem, że czyniłem to, co jest dobre w Twoich oczach». I płakał Ezechiasz bardzo rzewnie.

Wówczas Pan skierował do Izajasza słowo tej treści: «Idź i powiedz Ezechiaszowi: Tak mówi Pan, Bóg Dawida, twego praojca: Słyszałem twoją modlitwę, widziałem twoje łzy. Oto uzdrowię cię. Trzeciego dnia pójdziesz do domu Pańskiego. Oto dodam do dni twego życia piętnaście lat. Wybawię ciebie i to miasto z ręki króla asyryjskiego i roztoczę opiekę nad tym miastem».

Powiedział też Izajasz: «Weźcie placek figowy i przyłóżcie do wrzodu, a król będzie zdrowy!» Ezechiasz zaś rzekł: «Jaki będzie znak tego, że wejdę do domu Pańskiego?» Odpowiedział Izajasz: «Ten ci będzie znak od Pana, że spełni On to, co powiedział: Oto ja cofnę cień wskazówki zegara o dziesięć stopni, po których słońce już zeszło na słonecznym zegarze Achaza». I cofnęło się słońce o dziesięć stopni, po których już zeszło.

Komentarz

O Księdze:

  1. Imię „Izajasz” znaczy „Zbawieniem jest Jahwe [Pan]” i w znacznej mierze odzwierciedla program działania tego proroka. Swoje posłannictwo pełnił on w burzliwym czasie wojen spowodowanych wzrostem militarnej potęgi Asyrii. Izajasz rozpoczął działalność ok. 740 r. przed Chr. (Iz 6,1) i kontynuował ją co najmniej do 701 r. przed Chr., kiedy Jerozolima została w zaskakujący sposób uratowana od zniszczenia (Iz 37). Według starożytnej tradycji żydowskiej Izajasz poniósł męczeńską śmierć przez przepiłowanie w czasie panowania króla Manassesa (696-642 przed Chr.). Do tej tradycji nawiązuje List do Hebrajczyków (Hbr 11,37).
  2. Chociaż wydarzenia wielokrotnie potwierdzały słuszność przewidywań i rad Izajasza, to za życia proroka jego nauczanie nie zostało powszechnie przyjęte (np. Iz 6,9-11; 30,8-11). Proroctwa Izajasza były przechowywane jedynie przez małe grupy jego uczniów (Iz 8,16-20). Dopiero dwieście lat później, podczas wygnania do Babilonii (586 r. przed Chr.), jego przesłanie zostało na nowo odkryte, ponieważ przekonująco objaśniało historię Izraelitów, a zarazem ożywiało nadzieje na przyszłość.
  3. Księga Izajasza składa się z trzech części: 1) Księga sądu nad Judą i Izraelem, zawierająca mowy samego Izajasza (Iz 1 – 39); 2) Księga Pocieszenia, napisana w czasie wygnania babilońskiego (Iz 40 – 55); 3) Księga Tryumfu, napisano po powrocie z niewoli babilońskiej. Redaktorzy Księgi Izajasza zebrali istniejące wypowiedzi prorockie i połączyli je w całość.
  4. Księgę odczytujemy jako medytację nad Bożą wiernością i sprawiedliwością objawioną w historii Izraela. Treść księgi stanowi także wezwanie do przemiany własnego życia i postępowania zgodnego z wolą Bożą, aby osiągnąć obiecane zbawienie.
  5. Pierwsza część księgi (Iz 1 – 39), zwana czasami księgą Protoizajasza (z języka greckiego „pierwszego Izajasza”), zawiera przede wszystkim wypowiedzi proroka, skierowane do mieszkańców królestwa Judy. U podstaw nauczania proroka znajdowało się doświadczenie świętości Boga, rozumianej nie tylko jako Jego absolutna wyższość ponad wszelką inną rzeczywistość, lecz także jako doskonałość moralna, która nie toleruje grzechu i zła. Izajasz okazał się również gotów do działania na rzecz zbliżenia Izraelitów do Boga i uznania Jego obecności wśród nich. Nauczanie proroka poświęcone było przede wszystkim problemom sprawiedliwości społecznej. Izajasz poddawał krytyce nadmierne bogacenie się wąskiej grupy społeczeństwa; podkreślał, że braku solidarności nie można pogodzić z wiarą Izraela (Iz 1,10-17.21-23; 5,8-25). Sprawiedliwość, której domaga się Bóg, wymaga bowiem poszanowania praw ludzi ubogich i takiego organizowania życia społecznego, aby najsłabsi zostali otoczeni niezbędną troską (Iz 10,1n). Wojna syro-efraimska (734-732 przed Chr.) i coraz mocniejszy napór zaborczej Asyrii przesunął potem punkt ciężkości nauczania Izajasza na kwestie polityczne. Wobec różnorodnych zagrożeń Izajasz przypominał Boże obietnice dane Dawidowi i Jerozolimie. W tej części na uwagę zasługuje tzw. Księga Emmanuela (Iz 6 – 12). Jej wstęp stanowi opowiadanie o powołaniu Izajasza (Iz 6), zakończenie zaś poetycka pieśń zbawionych (Iz 12). Trzonem zbioru są trzy zapowiedzi królewskiego Mesjasza, który nosi imię Emmanuel (Iz 7; 8; 11). Radosne zapowiedzi Emmanuela podtrzymują nadzieję i pozwalają wierzyć, że ostatnim słowem Boga do Izraela i ludzkości będzie zbawienie.
  6. Część druga księgi (Iz 40 – 55), zwana Księgą Pocieszenia, napisana została w połowie VI w. przed Chr., podczas wygnania babilońskiego. Jej autorem jest nieznany prorok, umownie nazywany Deuteroizajaszem (z języka greckiego „drugim Izajaszem”). W swoim nauczaniu wyciągał on wnioski z wiary, że jest tylko jeden Bóg i że On sam stworzył całą rzeczywistość świata. Według tego proroka, doświadczenie Izraela, który utracił swoją niezależność państwową i został wygnany do Babilonii, należy zrozumieć w świetle objawienia przekazanego w poprzednich wiekach przez proroków oraz w perspektywie pragnienia Boga, aby obdarzyć świat zbawieniem i sprawiedliwością. Prorok interpretował więc najpierw aktualne wydarzenia, ukazując perskiego władcę Cyrusa jako sługę Boga niosącego wybawienie (Iz 41,1-5; 45,1-8; 48,12-15), aby następnie przedstawić obraz idealnego sługi Pana, który obdarzy świat wiecznym zbawieniem przez ofiarę z własnego życia (Iz 45,17; 51,6-8; 53,8-10). W drugiej części Księgi Izajasza ważne miejsce zajmują cztery utwory liryczne, które stanowią swoistą jedność, zwane Pieśniami o słudze Pana: Iz 42,1-4 (5-9); 49,1-4.5c (5ab.6.8.9a); 50,4-9 (10n); 52,13–53,12. Z literackiego punktu widzenia tworzą one rodzaj dramatu, osiągającego punkt kulminacyjny w śmierci i uwielbieniu sługi. Jezus Chrystus i autorzy Nowego Testamentu często odwoływali się do tych proroctw, wskazując na ich wypełnienie w misji i odkupieńczej śmierci Jezusa.
  7. Trzecia część (Iz 56 – 66), zwana Księgą Tryumfu, jest określana jako księga Tritoizajasza (z języka greckiego „trzeciego Izajasza”). Zebrano w niej wypowiedzi różnych proroków z czasu po powrocie z wygnania. Prorocy ci wyjaśniają i aktualizują przesłanie swoich poprzedników. Rozwijają ich nauczanie na temat miłości Boga i Jego pragnienia, aby zbawić cały świat, oraz podkreślają potrzebę przestrzegania prawa i sprawiedliwości (Iz 56,1).
  8. Księga Izajasza jest niezwykle często cytowana w Nowym Testamencie, gdzie niektóre jej wypowiedzi zostały odniesione bezpośrednio do osoby Jezusa Chrystusa (np. Mt 12,17-21; J 1,29). Także samo pojęcie Ewangelii jako dobrej nowiny o zbawieniu ma źródło w tej właśnie księdze (Iz 40,9; 52,7). W Księdze Izajasza pojawia się też wiele innych tematów, które zostały rozwinięte w Nowym Testamencie, jak na przykład obraz Boga jako Ojca pełnego miłości, rola Bożego ducha, odnowienie ludu Bożego i poszerzenie go o przedstawicieli wszystkich narodów. Dlatego prorok Izajasz nazywany jest „Ewangelistą Starego Testamentu”.

O czytaniu:

Iz 38,

Choroba i uzdrowienie króla Ezechiasza

1W tym czasie Ezechiasz śmiertelnie zachorował. Wtedy przyszedł do niego prorok Izajasz, syn Amosa, i powiedział mu: „Tak mówi Pan: «Wydaj ostatnie polecenia dla swojego domu. Jesteś bowiem umierający i już nie wyzdrowiejesz»”.2Ezechiasz odwrócił się twarzą do ściany i zaczął modlić się do Pana:3„O Panie, proszę Cię, wspomnij, że byłem wierny i szczery wobec Ciebie i czyniłem to, co się Tobie podobało”. I wybuchnął Ezechiasz rzewnym płaczem.

4Wtedy Pan przemówił do Izajasza:5„Idź i powiedz Ezechiaszowi: «Tak mówi Pan, Bóg twojego ojca Dawida: Słyszałem twoją modlitwę, widziałem twoje łzy. Oto dodam ci piętnaście lat życia.6Wybawię ciebie i to miasto z ręki króla asyryjskiego i otoczę opieką to miasto»”.

21Izajasz polecił: „Weźcie placek z fig i połóżcie mu na wrzód, a wyzdrowieje”. 22Ezechiasz zaś zapytał: „Jaki znak potwierdzi, że pójdę jeszcze do domu Pana?”.

7Izajasz powiedział: „Taki znak otrzymasz od Pana, że Pan wypełni to, co obiecał:

8Oto Ja cofnę cień na zegarze słonecznym Achaza”. I cofnął się cień słońca o dziesięć stopni od miejsca, do którego już doszedł.

Pieśń Ezechiasza

9Poemat Ezechiasza, króla Judy, kiedy chorował i został uzdrowiony:

10„Mówiłem: W połowie dni moich

mam przekroczyć bramy krainy umarłych,

pozbawiony reszty moich lat.

11Myślałem: Nie ujrzę już Pana

na ziemi żyjących.

Już nie zobaczę nikogo

spośród mieszkańców świata.

12Mój obóz został złożony,

zwinięty jak namiot pasterski.

Ty jak tkacz zwijasz moje życie,

odcinasz mnie od przędzy,

z każdym dniem

do kresu życia mnie zbliżasz.

13Cierpię męki do rana,

jak gdyby lew miażdżył

wszystkie moje kości.

Z każdym dniem

do kresu życia mnie zbliżasz.

14Kwilę jak jerzyk lub jaskółka,

wydaję westchnienia jak gołąb.

Słabną moje oczy zwrócone ku górze.

Panie! Jestem w udręce!

Przyjdź mi z pomocą!

15Cóż mam powiedzieć?

On przemówił do mnie

i On sam to sprawił.

Minęła gorycz mojej duszy,

wielbić Cię więc będę przez wszystkie me lata.

16Ci, nad którymi Pan czuwa, będą żyli,

wśród nich i mój duch żył będzie.

Ty mnie uzdrowiłeś i przywróciłeś życiu.

17Moja gorycz zmieniła się w szczęście.

Ty zachowałeś moje życie,

uchroniłeś mnie od zniszczenia w grobie,

gdyż rzuciłeś za siebie

wszystkie moje grzechy.

18Bo to nie kraina umarłych oddaje Ci chwałę

i nie śmierć Ciebie wysławia.

Nie czekają na Twoją wierność

ci, którzy schodzą do grobu!

19Tylko żyjący oddaje Ci chwałę,

tak jak ja dzisiaj.

O Twojej wierności

ojciec opowiada synom.

20Pan zechciał mnie uratować.

Będziemy więc śpiewać i grać

przez wszystkie dni naszego życia

w świątyni Pana”.

 

  1. Powyższy tekst całego rozdziału Iz 38, został zawarty w czytaniu dzisiejszym i psalmie responsoryjny. W całości zostanie skomentowany tutaj.
  2. Śmiertelna choroba króla Ezechiasza i jego cudowne uzdrowienie zostają powiązane z asyryjską inwazją z 701 r. przed Chr. (w. 1). Autor biblijny ukazuje wręcz uwolnienie Jerozolimy z oblężenia asyryjskiego jako owoc ufnej modlitwy króla (w. 6). Sama choroba Ezechiasza miała mieć miejsce 15 lat przed jego śmiercią, czyli na kilka lat przed asyryjską agresją. Niezwykły znak polegający na cofnięciu się słonecznego cienia podkreśla Bożą wszechmoc. Znaczące jest, że Bóg w odpowiedzi danej królowi przez proroka nie odnosi się do jego wierności i prawości, na które Ezechiasz się powołuje (w. 3), ale bierze pod uwagę jedynie jego pokorę i ufność, wyrażone w modlitwie i łzach (w. 5).
  3. Pieśń Ezechiasza wykazuje wiele podobieństw do psalmów (np. Ps 18; 30; 32; 34) i jest osobistą modlitwą króla w chorobie. Rozpoczyna się lamentacją z powodu zbliżającej się przedwczesnej śmierci (ww. 10-13). W wymownych obrazach zostaje podkreślona jej nieodwracalność i nagłe przyjście. Wobec zbliżającej się śmierci wszelka mowa człowieka traci jakiekolwiek znaczenie i staje się tylko pozbawionym treści kwileniem i wzdychaniem (w. 14). Jedynym ratunkiem pozostaje Bóg, do którego Ezechiasz zwraca się z błagalną modlitwą. W drugiej części modlitwy lamentacja ustępuje miejsca wychwalaniu Boga (ww. 15-19). Końcowym akcentem jest dziękczynienie całej wspólnoty, zgromadzonej w jerozolimskiej świątyni (w. 20). Wydaje się, że pieśń Ezechiasza, której nie ma w tekście paralelnym (2Krl 20,1-11), posiada w księdze proroka Izajasza bardzo ważne miejsce. Choroba i uzdrowienie króla pomaga bowiem dojrzeć los całego ludu Bożego. Podczas gdy grzech prowadzi do śmierci, pokorna modlitwa staje się źródłem ocalenia i nowego życia. Otwiera również możliwość wychwalania Boga w Jego świątyni. Dla Izraelitów przebywających na wygnaniu w Babilonii modlitwa ta była przesłaniem nadziei na powrót do ojczyzny. Dla chrześcijan jest programem drogi duchowej w zjednoczeniu z Chrystusem, który przez swoje doświadczenie uniżenia i śmierci otwiera drogę prowadzącą do pełni życia (Rz 6,4; Flp 2,6-9; Ap 7,9-17).
  4. Modlitwa króla. Księga Izajasza po raz pierwszy zamieszcza dość obszerny opis choroby i zachowania człowieka chorego. Tym chorym jest król, król w sile wieku, w połowie swoich lat. Król na tronie Dawida, którego potomkom Bóg obiecał szczęśliwe panowanie po najdłuższe czasy. Ta choroba każe królowi skupić się na tym, co najważniejsze. Nie jest dla niego w tej chwili ważna polityka zewnętrzna, obrona kraju czy podatki. Nawet odwiedzający nie bardzo go interesują. Król odwraca się do „ściany” i zaczyna się modlić. Zwraca się ku Temu, w którego rękach jest los każdego człowieka, zarówno ostatniego niewolnika, jak i zasiadającego na tronie (por. Wj 11, 5). Ponieważ bez woli Boga nic się na świecie nie dzieje („On jest tym, który uśmierca i ożywia” – kantyk Anny w 1 Sm 2, 6), a więc i choroba jest w jakiejś mierze Jego dziełem, Ezechiasz modli się do Pana i zanosi się łzami. Rzecz znamienna, że modląc się, nie określa precyzyjnie swojej potrzeby. Zawiera ją w bardzo ogólnej prośbie: Wspomnij na mnie! Przedziwnym zbiegiem okoliczności łotr na krzyżu podobnie się zwrócił do Jezusa: Wspomnij na mnie! (Łk 23, 42). Tę swoją modlitwę stara się przed Bogiem umotywować. Ciekawe, że nie przytacza tu żadnych aktualnych problemów królestwa ani żadnych dokonań na polu życia religijnego czy polityki, ale mówi Bogu, że postępował w życiu z czystym i nienagannym sercem i że czynił to, co dobre w oczach Boga. Jest tu pewna lekcja dla każdego człowieka. Choroba przychodzi na każdego, wcześniej czy później. I wcześniej czy później musi przyjść refleksja nad własnym życiem, pytanie o to, co z mego życia pozostaje, co w nim było najważniejsze. Człowiek wierzący w swej chorobie powinien skierować myśl ku Stworzycielowi i starać się wytłumaczyć z wykorzystania daru życia i zdrowia. Szczęśliwy, jeżeli wzorem Ezechiasza będzie mógł powiedzieć, że chodził przed Bogiem z sercem czystym i prawym.
  5. Jesteśmy przyzwyczajeni do pewnego obrazu króla w starożytnym Izraelu: państwo, administracja, życie dworskie, religijne i cywilne reformy lub brak tego wszystkiego. Psałterz ukazuje nam jeszcze inny istotny rys monarchy, który leży u podstaw tych wszystkich aktywności, prowadzący Izraela i dom królewski albo do dobrobytu, albo do upadku. Tą rzeczywistością, ważną dla proroka, kapłana i każdego Izraelity, ale nieodzowną w domu królewskim, jest modlitwa. Ezechiasz gorliwie naśladuje w tym Dawida, jak to zostało zaznaczone w 2 Krl 18, 3. Księga Izajasza skrupulatnie podkreśliła ten rys naśladowania Dawida przez Ezechiasza w modlitwie. Modlitwa króla Ezechiasza uratowała Jerozolimę w chwili kryzysu od klęski i od śmierci. Ta modlitwa wyjednała królowi odwrócenie wyroku śmierci i uzdrowienie. Ten duch modlitwy pokazuje nam człowieka według serca proroka Izajasza: człowieka, który słucha rady pozostania w spokoju i zaufaniu, czego sobie nie można wyobrazić bez modlitwy. Gdy bluźnierca traci życie i zostaje pogrążony w śmierci, człowiek modlitwy, jakim jest Ezechiasz, przechodzi ze śmierci do życia.
  6. Cud uzdrowienia. Rozdział 38 jest jednym z opisów biblijnych cudu uzdrowienia ciężko chorego człowieka dzięki interwencji Boga w odpowiedzi na modlitwę i za pośrednictwem proroka. Samo uzdrowienie jest cudem, a do tego dochodzi drugi cud potwierdzający Boże słowo, cofnięcie się cienia (czy samego słońca) o dziesięć stopni. Dla wierzącego opowiadania o cudach są powodem do postawienia problemu: czy Bóg naprawdę zawiesza prawa natury, by w danej chwili zadziałać wbrew tym prawom? Przypadek uzdrowienia Ezechiasza jest dosyć klasycznym opisem cudu, jaki będzie powracał w Nowym Testamencie: jest tu wiara i skrucha proszącego, jest też interwencja proroka i nadzwyczajne działanie Boga. Czy Bóg może uczynić cud? Objawienie bez wahania odpowiada, że tak. Bóg może uzdrowić z każdej choroby i faktycznie to czyni do dzisiaj. A zatem każdy chory, cierpiący na ciele i na duchu, ma niejako prawo wzywać pomocy i prosić Pana Boga o dar uzdrowienia.
  7. Ta historia cudownego uzdrowienia wprowadza czytelnika w misterium Boga, który swoim działaniem angażuje się w sprawy ludzkie. Dzisiejszy czytelnik musi uznać, że Bóg może interweniować w tym świecie i rzeczywiście to czyni. Czasem działa przez przyczyny pośrednie. Być może godna zaznaczenia jest drobniutka uwaga o placku figowym przyłożonym do owrzodzenia chorego. Nawet prorok używa swojej „wiedzy” medycznej, sobie znanej czy wziętej z „medycyny” ludowej. Uzdrowienie nie jest mniejszym cudem, kiedy się dzieje za sprawą i dzięki posłudze kompetentnych lekarzy, niż kiedy dokonuje się bezpośrednio przez słowo pochodzące z nieba.
  8. Historia Ezechiasza uczy nas szacunku dla życia i miłości do życia. Ezechiasz przeżywa swoje odejście ze świata żyjących, swoje odłączenie od krewnych, a zwłaszcza od udziału w procesjach świątynnych, jako prawdziwe nieszczęście. W dzisiejszych czasach, kiedy jesteśmy świadkami okrutnych zamachów na życie jednostek i całych grup ludzkich, kiedy obserwujemy manipulacje wokół zarodków i zabijanie dzieci nienarodzonych, kiedy obserwujemy coraz mocniejsze ruchy zmierzające do legalizacji eutanazji, trzeba tę lekcję życia przemyśleć na nowo. Życie jest wielkim darem Boga i tylko On jest jego panem.
  9. Otoczenie chorego. Wreszcie lekcja dla otoczenia człowieka cierpiącego i chorego. Ezechiasz w swej chorobie nie był sam. Zwłaszcza godne zauważenia jest przyjście do niego proroka Izajasza. Prorok przemawia do chorego króla i wydaje mu polecenie: rozporządź swoim domem, bo nie przeżyjesz. Potem z polecenia Bożego, w odpowiedzi na modlitwę króla, prorok przynosi dobrą nowinę o uzdrowieniu. Lekcja ta uczy, że chorego nie można pozostawić w jego cierpieniu samemu sobie. Trzeba przy nim być, trzeba mu uświadomić jego sytuację i pomóc uregulować sprawy z ludźmi i Bogiem. Zwłaszcza z Bogiem. Trzeba choremu umożliwić i ułatwić modlitwę, najszerzej pojętą, łącznie z sakramentami pokuty, namaszczenia i Eucharystii. Trzeba w niego wlewać otuchę, że Bóg go nie porzucił, że Bóg jest nadal jego zbawicielem i pasterzem, że nawet w najgorszym scenariuszu, w razie śmierci, czeka na człowieka w domu Ojca, gdzie dla swego wiernego zgotował wspaniałą ucztę i gdzie go posadzi przy stole. Czy w świątyni ziemskiej, czy w niebieskiej, cierpiący stanie się uczestnikiem wielkiego zgromadzenia, pośród którego zaśpiewa psalm dziękczynienia swojemu Bogu i Zbawcy.

 

 

Psalm (Iz 38, 10. 11. 12abcd. 16 (R.: por. 17b))

Pan mnie zachował od unicestwienia

Rzekłem: «W połowie dni moich *
odejść muszę.
W bramach Otchłani mnie opuści *
lat moich reszta».

Pan mnie zachował od unicestwienia

Mówiłem: «Nie ujrzę już Boga *
na ziemi żyjących,
nie zobaczę już nikogo *
spośród mieszkańców tego świata.

Pan mnie zachował od unicestwienia

Rozbiorą moje mieszkanie i przeniosą ode mnie *
jak namiot pasterski.
Jak tkacz zwinąłem me życie, *
a Pan jego nić przeciął.

Pan mnie zachował od unicestwienia

Nad którymi Pan czuwa, ci żyją, *
wśród nich dopełni się życie mego ducha.
Uzdrowiłeś mnie, Panie, *
i żyć dozwoliłeś».

Pan mnie zachował od unicestwienia

Komentarz

O księdze:

Patrz komentarz do 1. Czytania: 1-8.

O dzisiejszym psalmie:

Patrz komentarz do 1. Czytania: pkt 9. i następne.

 

 

Ewangelia (Mt 12, 1-8)

Syn Człowieczy jest Panem szabatu

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Pewnego razu Jezus przechodził w szabat pośród zbóż. Uczniowie Jego, odczuwając głód, zaczęli zrywać kłosy i jeść ziarna.

Gdy to ujrzeli faryzeusze, rzekli Mu: «Oto twoi uczniowie czynią to, czego nie wolno czynić w szabat».

A On im odpowiedział: «Czy nie czytaliście, co uczynił Dawid, gdy poczuł głód, on i jego towarzysze? Jak wszedł do domu Bożego i jadł chleby pokładne, których nie było wolno jeść ani jemu, ani jego towarzyszom, lecz tylko kapłanom?

Albo nie czytaliście w Prawie, że w dzień szabatu kapłani naruszają w świątyni spoczynek szabatu, a są bez winy? Oto powiadam wam: Tu jest coś większego niż świątynia.

Gdybyście zrozumieli, co znaczy: „Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary”, nie potępialibyście niewinnych. Albowiem Syn Człowieczy jest Panem szabatu».

Komentarz

O księdze:

  1. Sam tekst Ewangelii według św. Mateusza nie podaje imienia jej autora. Najstarsza tradycja( około I połowy II w.) przypisuje ją apostołowi Mateuszowi, który był poborcą podatkowym w Kafarnaum (Mt 9,9; 10,3; Mk 2,14; Łk 5,27.29). O profesji autora świadczą fachowe określenia dotyczące podatków oraz systemu monetarnego (Mt 17,24; 22,19). Ponadto w mowach Jezusa pojawiają się liczne wypowiedzi przeciwko faryzeuszom i nauczycielom Pisma. Dawny poborca podatkowy, którym gardzili faryzeusze, nie przez przypadek akcentuje ten aspekt nauki Chrystusa.
  2. Uważa się, że pierwotnie Ewangelia została zredagowana w języku aramejskim lub hebrajskim. Powszechnie przyjmuje się, że powstała w Syrii (Antiochia), gdzie żyło wielu Żydów. Została ona napisana między 80 a 90 r.
  3. Ewangelia ta powstała z myślą o wierzących, którzy wywodzili się z judaizmu. Jej tekst odzwierciedla tradycje aramejskie lub hebrajskie. Potwierdzeniem tego jest obecność wyrażeń (Mt 16,19; 18,18) i słów typowo semickich (mamona, hosanna), które autor rzadko tłumaczy na język grecki. Wspominając również zwyczaje żydowskie, zakłada ich znajomość u czytelników i w przeciwieństwie do ewangelistów Marka i Łukasza, nie uważa za konieczne, aby je wyjaśniać (Mt 15,1-3; por. Mk 7,3n).
  4. W Ewangelii według św. Mateusza dostrzega się pięć wielkich przemówień Jezusa, które stanowią odniesienie do Pięcioksięgu Mojżeszowego. Ewangelia ta jest więc swego rodzaju Pięcioksięgiem chrześcijańskim, który zawiera Prawo nowego Izraela, czyli Kościoła. Prawodawcą nowego ludu Bożego jest Chrystus – nowy Mojżesz. Tematem przewodnim tych wypowiedzi jest królestwo Boże, jednak każda z nich podkreśla inny, szczególny jego aspekt: 1) Mowa programowa, kreśląca obraz doskonałego ucznia. Jezus ogłasza w niej nadejście królestwa Bożego (Mt 5 – 7); 2) Mowa misyjna, dotycząca głoszenia królestwa. Jezus zapowiada w niej także prześladowania (Mt 10); 3) Zbiór przypowieści o tajemnicy królestwa (Mt 13); 4) Mowa eklezjalna, w której Jezus określa reguły, na których powinny opierać się wzajemne relacje uczniów we wspólnocie (Mt 18); 5) Mowa eschatologiczna traktująca o czasach ostatecznych i o udoskonaleniu królestwa (Mt 24–25).
  5. Autor Ewangelii, posługując się tytułami mesjańskimi odnoszonymi do Jezusa, kreśli Jego bardzo wyraźny portret. Od początku wykazuje, że Jezus jest Chrystusem (Mesjaszem), Synem Dawida oraz Synem samego Boga. Ewangelista z wielką troską stara się uzasadnić, że w Jezusie wypełniły się obietnice i zapowiedzi Starego Testamentu. Mocno akcentuje mesjańską godność Jezusa, z którą bardzo ściśle łączy się tytuł Syn Dawida. Odnosząc go do Jezusa, potwierdza, że to On jest oczekiwanym przez Żydów Mesjaszem. Tytuł Syn Boży podkreśla Boską naturę Jezusa, choć nie w każdym wypadku w sensie ścisłym oznacza on bóstwo Mistrza z Nazaretu. W tytule Syn Człowieczy zawiera się natomiast prawda, że Jezus jest kimś więcej niż zwykłym człowiekiem i żaden król ziemski nie może się z Nim równać. Tytuł ten łączy osobę Jezusa z cierpiącym Sługą Pana, znanym z pieśni Izajasza (autor dwukrotnie cytuje Pieśń o Słudze Pana: Iz 42,1 w Mt 3,17 oraz Iz 53,4 w Mt 8,17). Istotnym jest również odniesione do Chrystusa określenie Pan (greckie: Kyrios, stąd: Kyrie elejson), które potwierdza Jego Boską godność i wynikającą z niej zwierzchność nad całym światem.
  6. Ewangelista, zestawiając życie Chrystusa z działalnością Mojżesza, chce pokazać, że Chrystus jest nowym Mojżeszem, ale znacznie potężniejszym od niego. Mojżesz wyprowadził lud z niewoli egipskiej – ziemskiej, politycznej. Chrystus natomiast wyprowadza ludzi z niewoli grzechu (Mt 1,21). Na kanwie porównania Chrystusa z Mojżeszem oparta jest polemika prowadzona przez autora ze starym ludem Bożym – Izraelem. Temat ten przedstawia w dwóch ujęciach: polemizuje z niewiernym ludem, krytykując jego partykularyzm, skrajny legalizm, przesadną dumę narodową i pewność siebie, oraz wskazuje, że miejsce niewiernego ludu zajmuje teraz nowy Izrael – Kościół Jezusa, czyli nowy lud Boży.
  7. Cała Ewangelia według św. Mateusza koncentruje się wokół idei królestwa Bożego, które bierze swój początek w Chrystusie. Chronologicznie istnienie tego królestwa, czyli panowania Boga, dzieli się na trzy etapy: 1) jego inauguracja w osobie, słowach i czynach Chrystusa; 2) czas rozpoczynający się wraz ze Śmiercią i Zmartwychwstaniem Jezusa, a trwający do końca świata; 3) królestwo eschatologiczne w pełnym tego słowa znaczeniu. Idąc dalej, autor ukazuje związek, jaki istnieje pomiędzy tym królestwem a Kościołem, który jest wspólnotą nowego ludu Bożego.
  8. Kościół jest wspólnotą Boga Ojca, Jezusa – Syna Bożego oraz braterską wspólnotą jego członków. W ujęciu Mateusza członkowie Kościoła nie stanowią jedności absolutnie równej. Dla wszystkich jednak celem jest spotkanie z Chrystusem, sprawiedliwym Sędzią, i wejście do królestwa niebieskiego. Z woli Chrystusa istnieje istotna różnica między Kolegium Dwunastu a resztą uczniów Jezusa. Osobiście i imiennie powołał On każdego z grupy Dwunastu (Mt 10,2-4), nauczał ich na osobności, im tylko powierzał niektóre tajemnice królestwa Bożego (Mt 13,10n) i objawiał swoje posłannictwo (Mt 17,1-9.19-21). Ustanowił ich fundamentem przyszłej wspólnoty Kościoła oraz przekazał swoje pełnomocnictwa. Ewangelista podkreśla również fakt, że szczególną rolę w Kolegium Dwunastu i w Kościele Jezus powierzył Szymonowi Piotrowi. Przytacza trzy (pomijane w innych Ewangeliach) wydarzenia, które potwierdzają przewodnią rolę Piotra w gronie apostołów: chodzenie po jeziorze (Mt 14,28-31), obietnica prymatu (Mt 16,17-19) i wpłacenie podatku przez Szymona za siebie i za Jezusa (Mt 17,24-27). Chrystus, nazywając go Piotrem, czyli Skałą (Mt 16,18), uczynił go swoim zastępcą i ustanowił fundamentem Kościoła.

O czytaniu:

  1. Przestrzeganie szabatu należało do istotnych przepisów judaizmu (Wj 20,8-11). Jedną z trzydziestu dziewięciu rodzajów prac, których według tradycji nauczycieli Pisma nie wolno było wykonywać w czasie sobotniego wypoczynku, były żniwa. Zrywanie i kruszenie kłosów przez apostołów zostało uznane za czynność równoznaczną ze żniwami. Świadczy to o tym, jak bardzo sformalizowano nakaz poszanowania dnia świętego. Z przykazania Bożego, które miało dać człowiekowi radość, uczyniono nieznośne jarzmo. Według Pisma Świętego szabat przypominał o uwolnieniu Izraela. W przepisach prawników żydowskich szabat zatracił jednak to znaczenie. Kojarzył się raczej z różnymi zakazami i ograniczeniami. Chrystus przywraca szabatowi jego właściwy sens. Prawdziwa wolność najpełniej uwidacznia się w Jego zbawczej misji, gdyż On pokonuje wszelką niewolę (Łk 4,18; Ga 2,4; 5,1). Jezus uczy odkrywania prawdziwego znaczenia i celu wszelkich obowiązujących przepisów (Oz 6,6).
  2. „Miłosierdzia pragnę, nie ofiary”. Przywołując słowa proroka, Jezus wprowadza właściwą hierarchię w działalność człowieka, do czego przed Nim niezmordowanie nawoływali prorocy. Bóg pragnie posłuszeństwa, zaufania i prawdziwej sprawiedliwości. Kiedy człowiek okazuje się do tego wszystkiego zdolny, także jego ofiary stają się miłe Bogu. Nigdy jednak nie należy skrupulatnie wypełniając kultyczne przepisy dyspensować się od tamtego. Potrzebne jest jedno i drugie. Ktokolwiek pragnie ofiarować Bogu jedno bez drugiego, sprzeciwia się Bożej woli. Jezus nie usuwa przepisów o szabacie, ale poucza, że istnieją zobowiązania, które są ważniejsze i których wypełnianie ma większą wartość przed Bogiem. Przez swoje przyjście Jezus stworzył nową sytuację. On jest czymś więcej niż świątynia i jej kult. Wprawdzie służba Boża w Nowym Przymierzu posiada niezrównaną godność, ponieważ sprawuje ją Jezus Najwyższy Kapłan, jednakże niebezpieczeństwo przerostu przepisów ponad żywą służbę serca czai się i czyha nieustannie.
  3. „Coś więcej niż świątynia”. Izrael nie znał większej świętości niż świątynia, która chlubiła się obecnością samego Jahwe. Wypowiedź przeciwko świątyni była uznawana za godne najwyższej kary. W procesie Jezusa zarzut o zniewagę świętości świątyni odgrywał znaczną rolę (Mt 26, 61). W świątyni jednak Boża bliskość względem ludzi była zakryta. W Jezusie, w Jego słowach i czynach, Bóg stał się ludziom jawny. Bóg stał się człowiekiem, Bóg mieszka pośród ludzi.