Sobota, 25 czerwca 2022 r.

Wspomnienie Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny

1.czytanie (Lm 2, 2. 10-14. 18-19)

Na gruzach Jerozolimy

Czytanie z Lamentacji

Zburzył Pan bez litości wszystkie siedziby Jakuba; wywrócił w swej zapalczywości warownie Córy Judy, rzucił o ziemię, zbezcześcił królestwo i możnych.

Usiedli na ziemi w milczeniu starsi Córy Syjonu, prochem głowy posypali, przywdziali wory; skłoniły głowy ku ziemi dziewice jerozolimskie.

Wzrok utraciłem od płaczu, drgają me trzewia, żółć się wylała na ziemię wskutek klęski Córy mego ludu, gdy słabły niemowlęta i dzieci na placach miasta.

Do matek swoich mówiły: «Gdzie jedzenie i wino?» Padały jak ciężko ranione na placach miasta, gdy uchodziło z nich życie na łonie ich matek.

Jak cię pocieszyć? Z czym porównać, Córo Jeruzalem? Z czym cię porównać, by cię pocieszyć, Dziewico, Córo Syjonu? Gdyż zagłada twoja wielka jak morze. Któż cię uleczy?

Prorocy twoi miewali dla ciebie widzenia próżne i marne, nie odsłonili twojej złości, by od wygnania cię ustrzec; miewali dla ciebie widzenia zwodnicze i próżne.

Wołaj sercem do Pana, Dziewico, Córo Syjonu; niech łzy twe płyną jak rzeka we dnie i w nocy; nie dawaj sobie wytchnienia, niech źrenica oka nie zazna spoczynku!

Powstań, wołaj po nocy przy zmianach straży, wylewaj swe serce jak wodę przed obliczem Pana, wznoś do Niego swe ręce o życie twoich niemowląt, które padały z głodu na rogach wszystkich ulic.

Komentarz

O Księdze:

  1. Po upadku państwa asyryjskiego (Niniwa została zburzona w 612 r. przed Chr.) kontrolę nad Bliskim Wschodem przejęła Babilonia, rządzona od 605 r. przed Chr. przez Nabuchodonozora. Król babiloński systematycznie rozszerzał swoje panowanie na Zachodzie, podbijając kolejne narody. Nierozważna polityka królów judzkich doprowadziła do ekspedycji Babilończyków (w 597 r. i w 587 r. przed Chr.), którzy pozbawili państwo judzkie resztek samodzielności. Latem 586 r. przed Chr., po zdobyciu Jerozolimy – stolicy Judy, Nabuchodonozor kazał ją zburzyć, a króla, jego rodzinę i większość znamienitych mieszkańców stolicy i Judy przesiedlić na tereny dorzecza Eufratu i Tygrysu. Deportacje nastąpiły w dwóch etapach. Przebieg wydarzeń związanych z upadkiem państwa judzkiego poznajemy z Ksiąg Królewskich (2 Krl 24,10-17; 25,8-21) i Księgi Jeremiasza (Jr 52). Wydarzenia te, a szczególnie zburzenie Jerozolimy, stały się głównym powodem powstania Księgi Lamentacji, która została napisana w VI w. przed Chr.
  2. Księga Lamentacji jest poematem składającym się z kilku połączonych obrazów, które dokonują oceny wydarzeń historycznych i upadku państwa żydowskiego. Pierwszy z obrazów (Lm 1) jest opisem cierpień Syjonu. Stanowi on jakby uwerturę do księgi. Tutaj pojawiają się główni bohaterowie, tutaj po raz pierwszy zadane jest podstawowe pytanie: Jak to możliwe, żeby Bóg odwrócił się od własnego ludu i wzgardził własną świątynią? Jest to równocześnie zaproszenie do refleksji nad doświadczeniem cierpienia i jego przyczynami. Te myśli rozwinięto w drugiej lamentacji (Lm 2). Autor dochodzi do smutnej konkluzji: to nikt inny, ale sam Bóg poniżył i doświadczył Izraela. Opisy spustoszeń i nieszczęść przeplatane są dramatycznymi pytaniami, nawoływaniem do żałoby, modlitwy i pokuty. Trzecia lamentacja (Lm 3) jest modlitwą cierpiącego proroka. Rozpoczyna się ona od ukazania grozy sytuacji, aby za chwilę przerodzić się w modlitwę ufności, a nawet w swoisty hymn na cześć sprawiedliwości i łaskawości Boga. W tej części pada też odpowiedź na postawione na początku księgi pytanie: wszystkie cierpienia, których doświadcza Izrael, są karą za jego wiarołomność i niegodziwości. Czwarta lamentacja (Lm 4), podobnie jak druga, koncentruje się na opisie tragedii, która dotknęła naród Izraela, oraz wskazuje na kolejne jej przyczyny – ze szczególnym uwzględnieniem grzechów książąt, kapłanów i proroków. Ostatnia z pieśni (Lm 5) jest liturgicznym zakończeniem całości (por. Ps 44; 60; 74; 79; 80; 83; 89).
  3. Lamentacje nawiązują do hebrajskich pieśni żałobnych, które prorocy śpiewali nad narodem izraelskim (np. Am 5,1n).
  4. Pod względem teologicznym Księga Lamentacji jest bardzo oryginalna i niepowtarzalna. Wypełniają ją refleksje i komentarze do tragicznych wydarzeń z historii ludu Bożego, boleśnie doświadczonego sądem Bożym. Autor Lamentacji zauważa, że w tych wydarzeniach objawiła się sprawiedliwość Boga, który zesłał karę za grzechy narodu i jego przywódców. Autor zwraca się także ku przeszłości i uwypukla wspaniałość tego, co było dawniej i co naród utracił. W ten sposób wzmaga poczucie klęski i nieszczęścia obecnej sytuacji. Następnie uświadamia czytelnikom powody tego doświadczenia. Poprzez ogrom niewierności i nieprawości Judejczycy doprowadzili do sytuacji, w której cierpią teraz niedolę. Wreszcie wskazana zostaje droga wyjścia, polegająca na szczerym nawróceniu oraz pokornej modlitwie o wybaczenie i ratunek. Jeśli Izraelici wyznają swoją winę i powrócą do jedynego Boga, On z pewnością nie będzie zwlekał, ale znów ujmie się za swoim ludem. Autor nie wątpi w miłosierdzie Boże i wzywa naród do nawrócenia. Tylko osobiste nawrócenie, a więc odejście od grzesznego sposobu życia i powrót do wiernej służby Bogu, gwarantuje zbawienie, które autor rozumie jako przywrócenie dawnej świetności.
  5. Obecnie Żydzi czytają Lamentacje w dzień postu, w rocznicę zburzenia świątyni. Kościół katolicki za pomocą Lamentacji rozpamiętuje Mękę i Śmierć Zbawiciela oraz wzywa wiernych do opłakiwania swoich grzechów i do nawrócenia.

O czytaniu:

Lm 2,

1Ach, jakże chmurą swego gniewu zaciemnia Pan Syjon!

Strącił z nieba na ziemię

chwałę Izraela.

W dniu swego gniewu już nie wspomina

podnóżka stóp swoich.

2Bezlitośnie zniszczył Pan

wszystkie pastwiska Jakuba.

Zburzył w swym oburzeniu

warownie Judei.

Cisnął o ziemię i sponiewierał

królestwo i jego przywódców.

3Gniewem zapłonął i złamał

całą moc Izraela.

Cofnął swoją prawą rękę,

gdy zbliżał się nieprzyjaciel.

Rozpalił w Jakubie pożogę jak ogień,

który trawi wszystko dokoła.

4Do wroga podobny, gdy łuk swój naciągnął,

uzbroił swoją prawą rękę.

Jak wróg pozabijał wszystko,

co było rozkoszą dla oczu.

Wylał swój gniew jak ogień

na namiot Syjonu.

5Hufcem wrogim Pan stał się dla nas,

zniszczył On Izraela,

zburzył wszystkie jego pałace,

spustoszył jego twierdze.

Kazał Judei

cierpieć nieznośne boleści.

6Własną siedzibę przeorał jak ogród,

spustoszył swe miejsce święte.

Na zapomnienie skazał Pan na Syjonie

uroczyste święta i szabat.

W zapalczywości swego gniewu

odrzucił króla i kapłana.

7Zelżyć pozwolił Pan swój ołtarz,

obrzydził sobie własną świątynię.

Wydał w moc wroga

mury swoich zamków.

W domu Pana krzyk podniesiono

jak w dzień świąteczny.

8Chciał Pan zburzyć

mur Syjonu.

Rozciągnął sznur mierniczy

i nie odstąpił od zagłady.

Przedmurze i mur pogrążył w żałobie,

razem chylą się do upadku.

9Trzasnęły o ziemię jej bramy!

Zniszczył i połamał jej rygle.

Jej król i książęta – u pogan,

a prawo ustało.

Nawet prorocy nie mają

objawienia od Pana.

10Już na ziemi usiedli w milczeniu

Starsi Syjonu.

Posypali prochem swe głowy,

włożyli wory pokutne.

Jerozolimskie dziewice

skłoniły swe głowy ku ziemi.

11Krwią nabiegły moje oczy od płaczu,

burzą się moje wnętrzności.

Na ziemię ma żółć się wylewa

z powodu klęski mego ludu,

gdy dzieci i niemowlęta

giną na ulicach miasta.

12Lamentują dzieci przy swych matkach:

„Gdzie jest zboże i wino?”.

I – jak ciężko ranni –

mdleją na ulicach miasta

i oddają ducha

na łonie swych matek.

13Mam do ciebie mówić, ale jak?

Do kogo cię przyrównać, Jerozolimo?

Z kim cię zestawić dla pocieszenia,

dziewiczy Syjonie?

Bo twoje nieszczęście jest ogromne jak morze.

Któż cię uleczy?

14Nieprawdziwe i próżne

były wizje twoich proroków.

Nie wypominali ci twojej winy,

aby uchronić cię od niewoli.

Jako prorocze głosili

wizje kłamliwe i zwodnicze.

15Słychać, jak nad tobą klaszczą

wszyscy, co przechodzą drogą;

szydzą i potrząsają głowami

nad Jerozolimą:

„Czyż to jest miasto, które nazywano

piękną koroną, rozkoszą całej ziemi?”.

16Ponad tobą otwierają swe usta

wszyscy twoi nieprzyjaciele.

Szydzą i zgrzytają zębami,

mówiąc: „Już ją pochłonęliśmy!

To dzień przez nas oczekiwany.

Widać, że dopięliśmy swego!”.

17A Pan postąpił tak, jak zamierzył,

wypełnił swoją groźbę

zapowiadaną od dawna.

Zniszczył cię bez litości,

pozwolił drwić z ciebie wrogom,

nieprzyjaciołom górować nad tobą.

18Całym sercem wołaj do Pana,

lamentuj, Syjonie!

Niech płyną twe łzy jak rzeka

za dnia i w nocy!

Nie dawaj sobie wytchnienia,

nie daj spoczynku twym oczom!

19Krzycz z rozpaczy po nocach,

lamentuj przy zmianach nocnych straży!

Wylewaj jak wodę swe serce przed Panem!

Wznoś swoje dłonie do Niego

z prośbą o życie twoich niemowląt,

ginących z głodu na rogach wszystkich ulic!

20Racz wejrzeć, Panie, zauważ:

Z kim tak postąpiłeś?

Czy kobiety mają zjadać owoc swego łona –

wypieszczone swe niemowlęta?

Czy kapłan i prorok

mają ginąć w świątyni Pana?

21Starcy i młodzieńcy

legli w prochu ulicy,

moje dziewice i młodzież

polegli od miecza!

Pobiłeś ich w dniu swego gniewu,

zgładziłeś ich bez litości.

22Tych, co mi grożą, zwołałeś

zewsząd jak na święto.

Nikt nie uszedł w dniu gniewu Pana

i nikt nie ocalał.

Tych, których piastowałam i wychowałam,

wróg mój wytracił!

  1. W tej pieśni, którą dzisiaj czytamy w Liturgii Słowa, pojawiają się motywy z pierwszej lamentacji (Lm 1,1-22). Po pierwszym najeździe Babilończyków w 597 r. przed Chr. próbowano stworzyć z małych państw zachodnich koalicję antybabilońską, która poniosła klęskę (Jr 27) i sprowokowała drugi najazd na Judę w 587 r. przed Chr. Wcześniej, w 588 r. przed Chr., Nabuchodonozor rozgromił armię egipską. Podczas pierwszego najazdu w 597 r. przed Chr. Babilończycy jedynie ograbili świątynię i uprowadzili część ludności do Babilonii (w. 1; 2Krl 24,10-16). W 586 r. przed Chr. nastąpiła dalsza deportacja ludności, a świątynia została zburzona, co oznaczało kres sprawowanego w niej kultu (w. 4; 2Krl 25,8n). Mieszkańcy Judy z niedowierzaniem patrzyli na zgliszcza swojej stolicy. Byli pewni, że skoro są narodem wybranym, któremu powierzono świątynię i Prawo, to nic im nie zagraża. Pozorna religijność przynosi jednak opłakane skutki. Izraelici nie byli wierni Bogu, dlatego doznali upokorzenia. Dostali się do niewoli, a ich przyszłość stała się niepewna. Poszczególne wizje klęski narodu powtarzają się i nawarstwiają, ukazując rozmiary tragedii, która się wydarzyła. Autor mówi o tym, co sam czuje po klęsce, ale stara się też ukazać odczucia całego narodu. Szuka również odpowiedzi na pytanie: Co doprowadziło do tak wielkiego nieszczęścia (Lm 1,5+; por. Jr 9,10-11)? Babilończycy w czasie najazdu w 586 r. przed Chr. dokonali w Judzie ogromnego spustoszenia i brutalnie obeszli się z jej ludnością. Widok ogromu klęski wywołuje w pokonanych burzę odmiennych uczuć. Rozpacz i resztki nadziei mieszają się ze sobą. Nadzieja każe jednak wierzyć, że jeszcze nie wszystko stracone. W zgodzie z prawdą trzeba uznać i zrozumieć, co doprowadziło do klęski i w czym tkwi rzeczywiste źródło nieszczęść (Lm 1,8.20), a następnie z wiarą przylgnąć do Boga. Akceptacja tego, że tylko On może uratować poniżony naród, prowadzi do błagalnej modlitwy pełnej pokory.
  2. Nastrój dzisiejszej lamentacji jest jeszcze bardziej ponury, miejscami wręcz pozbawiony nadziei. Analiza wydarzeń skłania autora do stwierdzenia bolesnej prawdy: Tym, który dokonał zniszczenia, jest sam Bóg (ww. 1-9.17.20). Wobec tego faktu bezradność ogarnęła nie tylko przywódców politycznych (ww. 2.9), ale także przywódców religijnych, spośród których wielką winą obciąża się proroków. Nie upominali bowiem ludzi i nie ostrzegali ich przed skutkami złego postępowania (w. 14).
  3. Jerozolima, jak wiele starożytnych miast, otoczona była murami, które chroniły jej mieszkańców przed najeźdźcami. Gdy spodziewano się ataku wroga, zbierała się w mieście okoliczna ludność, co zwiększało liczebność mieszkańców, gromadzono także zapasy żywności oraz wody, ponieważ starożytne armie bardzo często w celu zdobycia miasta stosowały długotrwałe oblężenie. Taktykę taką zastosowali także Babilończycy, odcinając mieszkańcom Jerozolimy możliwość uzupełniania zapasów. W wyniku ich działań nastał w mieście taki głód, że nawet dochodziło wśród mieszkańców do kanibalizmu (w. 20; Lm 4,10). Mimo tak dramatycznego opisu sytuacji oblężonej Jerozolimy, autor poematu otrząsa się z rozpaczy. Wzywa ludzi do zaufania Bogu, pokornego przyznania się do win, błagania o przebaczenie i autentycznego nawrócenia (ww. 18n).
  4. Odpowiedzią na wezwanie autora będzie lament udręczonego miasta (ww. 20n). Ale ten fragment nie zmieścił się już w ramach pierwszego czytania. Dalsza cześć zawiera słowa, które jednak nie zawierają złorzeczenia wobec wrogów, gdyż okazało się, że są oni tylko narzędziem w ręku karzącego Boga (np. Lm 1,5+). Mieszkańcy Jerozolimy błagają więc Boga, aby nie zważał dłużej na ich winy, ale skierował ku nim swoją łaskę (w. 20). Tylko w ten sposób zdołają ocaleć.

 

 

Psalm (Ps 74 (73), 1b-2. 3-4. 5-7. 20-21 (R.: por. 19b))

O życiu biednych nie zapomnij, Panie

Dlaczego, Boże, odrzuciłeś nas na wieki, *
dlaczego gniewem płoniesz przeciw owcom Twego pastwiska?
Pomnij na Twój lud, który dawno nabyłeś, †
na pokolenie, które wziąłeś w posiadanie, *
na górę Syjon, gdzie założyłeś swą siedzibę.

O życiu biednych nie zapomnij, Panie

Skieruj swe kroki ku niekończącym się ruinom, *
nieprzyjaciel wszystko spustoszył w świątyni.
W miejscu świętych zgromadzeń †
rozległ się ryk Twoich wrogów, *
zatknęli tam swoje proporce.

O życiu biednych nie zapomnij, Panie

Widać, że się podnoszą siekiery jak w leśnej gęstwinie. †
Wyłamali wszystkie bramy, *
zniszczyli je toporem i młotem.
Wydali Twoją świątynię na pastwę ognia, *
zbezcześcili do szczętu przybytek Twego imienia.

O życiu biednych nie zapomnij, Panie

Wspomnij na Twoje przymierze, *
bo mroczne zaułki ziemi pełne są przemocy.
Niechaj uciśniony nie wraca ze wstydem, *
niech biedny i ubogi wychwala Twe imię.

O życiu biednych nie zapomnij, Panie

Komentarz

Cały Psalm 74. to lamentacja, która składa się z trzech obrazów: klęski narodu izraelskiego (ww. 4-9.10-17.18-21), spiętych klamrą (ww. 1-4.22n). W części centralnej znajduje się hymn ku czci Boga jako Króla i Zbawcy (ww. 12-17). Tematem całej lamentacji jest skarga nad spaloną świątynią jerozolimską. Była ona uważana za centrum świata, zburzenie jej jest więc powrotem do pierwotnego chaosu. Do tych symboli odwołuje się modlitwa psalmu. Na początku czasu Bóg wywiódł światło z ciemności; podobnie na początku dziejów wyprowadził Izraela z Egiptu, aby zawrzeć z nim przymierze (ww. 2.20). Także i teraz tylko On może wywieść swój lud z pożogi wojennej i stworzyć nowy ład. Ten, który niegdyś pokonał potwory morskie, i teraz nie wyda swoich wyznawców na żer bestiom. Psalm odnosi się do wydarzenia historycznego, którym był najazd Nabuchodonozora w 586 r. przed Chr. albo Antiocha IV w 167 r. przed Chr.

Lamentacja kryje w sobie głęboką treść o tajemnicy Chrystusa i Kościoła. Prawdziwą świątynią jest ciało Chrystusa (J 2,21). Podobnie jak zniszczono pierwszą świątynię z kamienia, tak ciągle czyni się z nową świątynią, przybytkiem imienia Bożego. W obu przypadkach odpowiedzią na wrzawę szyderców jest milczenie Boga (Mt 27,45). Pytanie psalmisty (ww. 10n) jest zapowiedzią zgorszenia krzyża: Dlaczego Bóg bezczynnie patrzy na śmierć swego Syna? Okrzyk Izraela: Powstań, Panie! (w. 22) znajdzie odpowiedź dopiero w poranek paschalny. Chrystus, powstając z martwych, wzniesie wieczny przybytek Boga z ludźmi (Ap 21,3). Treść psalmu można odnieść także do sytuacji Kościoła, który ciągle poddawany jest różnym atakom. W dramatycznych momentach historii Kościół może odwoływać się do nadziei płynącej z rozpamiętywania wielkich dzieł Bożych (ww. 2.18n.22n).

 

 

Ewangelia (Mt 8, 5-17)

Uzdrowienie sługi setnika

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Gdy Jezus wszedł do Kafarnaum, zwrócił się do Niego setnik i prosił Go, mówiąc: «Panie, sługa mój leży w domu sparaliżowany i bardzo cierpi». Rzekł mu Jezus: «Przyjdę i uzdrowię go».

Lecz setnik odpowiedział: «Panie, nie jestem godzien, abyś wszedł pod dach mój, ale powiedz tylko słowo, a mój sługa odzyska zdrowie. Bo i ja, choć podlegam władzy, mam pod sobą żołnierzy. Mówię temu: „Idź!” – a idzie; drugiemu: „Przyjdź!” – a przychodzi; a słudze: „Zrób to!” – a robi».

Gdy Jezus to usłyszał, zadziwił się i rzekł do tych, którzy szli za Nim: «Zaprawdę, powiadam wam: U nikogo w Izraelu nie znalazłem tak wielkiej wiary. Lecz powiadam wam: Wielu przyjdzie ze Wschodu i z Zachodu i zasiądą do stołu z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem w królestwie niebieskim. A synowie królestwa zostaną wyrzuceni na zewnątrz – w ciemność; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów». Do setnika zaś Jezus rzekł: «Idź, niech ci się stanie, jak uwierzyłeś». I o tej godzinie jego sługa odzyskał zdrowie.

Gdy Jezus przyszedł do domu Piotra, ujrzał jego teściową, leżącą w gorączce. Ujął ją za rękę, a gorączka ją opuściła. Potem wstała i usługiwała Mu.

Z nastaniem wieczora przyprowadzono Mu wielu opętanych. On słowem wypędził złe duchy i wszystkich chorych uzdrowił. Tak oto spełniło się słowo proroka Izajasza: «On przyjął nasze słabości i dźwigał choroby».

Komentarz

O księdze:

  1. Sam tekst Ewangelii według św. Mateusza nie podaje imienia jej autora. Najstarsza tradycja( około I połowy II w.) przypisuje ją apostołowi Mateuszowi, który był poborcą podatkowym w Kafarnaum (Mt 9,9; 10,3; Mk 2,14; Łk 5,27.29). O profesji autora świadczą fachowe określenia dotyczące podatków oraz systemu monetarnego (Mt 17,24; 22,19). Ponadto w mowach Jezusa pojawiają się liczne wypowiedzi przeciwko faryzeuszom i nauczycielom Pisma. Dawny poborca podatkowy, którym gardzili faryzeusze, nie przez przypadek akcentuje ten aspekt nauki Chrystusa.
  2. Uważa się, że pierwotnie Ewangelia została zredagowana w języku aramejskim lub hebrajskim. Powszechnie przyjmuje się, że powstała w Syrii (Antiochia), gdzie żyło wielu Żydów. Została ona napisana między 80 a 90 r.
  3. Ewangelia ta powstała z myślą o wierzących, którzy wywodzili się z judaizmu. Jej tekst odzwierciedla tradycje aramejskie lub hebrajskie. Potwierdzeniem tego jest obecność wyrażeń (Mt 16,19; 18,18) i słów typowo semickich (mamona, hosanna), które autor rzadko tłumaczy na język grecki. Wspominając również zwyczaje żydowskie, zakłada ich znajomość u czytelników i w przeciwieństwie do ewangelistów Marka i Łukasza, nie uważa za konieczne, aby je wyjaśniać (Mt 15,1-3; por. Mk 7,3n).
  4. W Ewangelii według św. Mateusza dostrzega się pięć wielkich przemówień Jezusa, które stanowią odniesienie do Pięcioksięgu Mojżeszowego. Ewangelia ta jest więc swego rodzaju Pięcioksięgiem chrześcijańskim, który zawiera Prawo nowego Izraela, czyli Kościoła. Prawodawcą nowego ludu Bożego jest Chrystus – nowy Mojżesz. Tematem przewodnim tych wypowiedzi jest królestwo Boże, jednak każda z nich podkreśla inny, szczególny jego aspekt: 1) Mowa programowa, kreśląca obraz doskonałego ucznia. Jezus ogłasza w niej nadejście królestwa Bożego (Mt 5 – 7); 2) Mowa misyjna, dotycząca głoszenia królestwa. Jezus zapowiada w niej także prześladowania (Mt 10); 3) Zbiór przypowieści o tajemnicy królestwa (Mt 13); 4) Mowa eklezjalna, w której Jezus określa reguły, na których powinny opierać się wzajemne relacje uczniów we wspólnocie (Mt 18); 5) Mowa eschatologiczna traktująca o czasach ostatecznych i o udoskonaleniu królestwa (Mt 24–25).
  5. Autor Ewangelii, posługując się tytułami mesjańskimi odnoszonymi do Jezusa, kreśli Jego bardzo wyraźny portret. Od początku wykazuje, że Jezus jest Chrystusem (Mesjaszem), Synem Dawida oraz Synem samego Boga. Ewangelista z wielką troską stara się uzasadnić, że w Jezusie wypełniły się obietnice i zapowiedzi Starego Testamentu. Mocno akcentuje mesjańską godność Jezusa, z którą bardzo ściśle łączy się tytuł Syn Dawida. Odnosząc go do Jezusa, potwierdza, że to On jest oczekiwanym przez Żydów Mesjaszem. Tytuł Syn Boży podkreśla Boską naturę Jezusa, choć nie w każdym wypadku w sensie ścisłym oznacza on bóstwo Mistrza z Nazaretu. W tytule Syn Człowieczy zawiera się natomiast prawda, że Jezus jest kimś więcej niż zwykłym człowiekiem i żaden król ziemski nie może się z Nim równać. Tytuł ten łączy osobę Jezusa z cierpiącym Sługą Pana, znanym z pieśni Izajasza (autor dwukrotnie cytuje Pieśń o Słudze Pana: Iz 42,1 w Mt 3,17 oraz Iz 53,4 w Mt 8,17). Istotnym jest również odniesione do Chrystusa określenie Pan (greckie: Kyrios, stąd: Kyrie elejson), które potwierdza Jego Boską godność i wynikającą z niej zwierzchność nad całym światem.
  6. Ewangelista, zestawiając życie Chrystusa z działalnością Mojżesza, chce pokazać, że Chrystus jest nowym Mojżeszem, ale znacznie potężniejszym od niego. Mojżesz wyprowadził lud z niewoli egipskiej – ziemskiej, politycznej. Chrystus natomiast wyprowadza ludzi z niewoli grzechu (Mt 1,21). Na kanwie porównania Chrystusa z Mojżeszem oparta jest polemika prowadzona przez autora ze starym ludem Bożym – Izraelem. Temat ten przedstawia w dwóch ujęciach: polemizuje z niewiernym ludem, krytykując jego partykularyzm, skrajny legalizm, przesadną dumę narodową i pewność siebie, oraz wskazuje, że miejsce niewiernego ludu zajmuje teraz nowy Izrael – Kościół Jezusa, czyli nowy lud Boży.
  7. Cała Ewangelia według św. Mateusza koncentruje się wokół idei królestwa Bożego, które bierze swój początek w Chrystusie. Chronologicznie istnienie tego królestwa, czyli panowania Boga, dzieli się na trzy etapy: 1) jego inauguracja w osobie, słowach i czynach Chrystusa; 2) czas rozpoczynający się wraz ze Śmiercią i Zmartwychwstaniem Jezusa, a trwający do końca świata; 3) królestwo eschatologiczne w pełnym tego słowa znaczeniu. Idąc dalej, autor ukazuje związek, jaki istnieje pomiędzy tym królestwem a Kościołem, który jest wspólnotą nowego ludu Bożego.
  8. Kościół jest wspólnotą Boga Ojca, Jezusa – Syna Bożego oraz braterską wspólnotą jego członków. W ujęciu Mateusza członkowie Kościoła nie stanowią jedności absolutnie równej. Dla wszystkich jednak celem jest spotkanie z Chrystusem, sprawiedliwym Sędzią, i wejście do królestwa niebieskiego. Z woli Chrystusa istnieje istotna różnica między Kolegium Dwunastu a resztą uczniów Jezusa. Osobiście i imiennie powołał On każdego z grupy Dwunastu (Mt 10,2-4), nauczał ich na osobności, im tylko powierzał niektóre tajemnice królestwa Bożego (Mt 13,10n) i objawiał swoje posłannictwo (Mt 17,1-9.19-21). Ustanowił ich fundamentem przyszłej wspólnoty Kościoła oraz przekazał swoje pełnomocnictwa. Ewangelista podkreśla również fakt, że szczególną rolę w Kolegium Dwunastu i w Kościele Jezus powierzył Szymonowi Piotrowi. Przytacza trzy (pomijane w innych Ewangeliach) wydarzenia, które potwierdzają przewodnią rolę Piotra w gronie apostołów: chodzenie po jeziorze (Mt 14,28-31), obietnica prymatu (Mt 16,17-19) i wpłacenie podatku przez Szymona za siebie i za Jezusa (Mt 17,24-27). Chrystus, nazywając go Piotrem, czyli Skałą (Mt 16,18), uczynił go swoim zastępcą i ustanowił fundamentem Kościoła.

O czytaniu:

  1. Kafarnaum stało się centrum działalności Jezusa (Mt 9,1). W tej osadzie rybackiej, ze względu na przebiegającą w pobliżu granicę, stacjonował garnizon wojska. Setnik był bardzo przychylny Żydom, gdyż zbudował dla nich synagogę (Łk 7,5). Tematem tego opowiadania jest jego wiara i pokora wobec Chrystusa. Żołnierz nie prosił o wizytę w swoim domu. Nie chciał narazić Jezusa na nieprzyjemności ze strony rodaków z powodu wizyty w domu poganina. Słowa oficera wyrażają także świadomość własnej grzeszności. Wiarę w moc słowa Jezusa setnik opierał na własnym doświadczeniu karności wojskowej. Był pewny, że jego prośba spowoduje interwencję Mistrza, którego uzdrowicielskie słowo będzie nieodwołalnym rozkazem. Chrystus pochwalił wiarę setnika, a równocześnie zapowiedział wejście pogan do królestwa niebieskiego. Kościół włączył wyznanie setnika do liturgii Mszy św. Przed komunią św. wierni modlą się jego słowami, uznając własną niegodność i wyznając wiarę w uzdrowicielską moc Chrystusa.
  2. Uzdrowienie teściowej Piotra sprawiło, że przybywało wielu chorych z całej okolicy. Opis uzdrowień jest bardzo ogólnikowy i uproszczony. Dzięki temu uwaga koncentruje się na Jezusie: na Jego pełnym miłości stosunku do chorych i potrzebujących pomocy oraz na Jego wszechmocy, która odsłania Jego zbawczą misję. Moc Chrystusa ujawniła się przede wszystkim w zwycięstwie nad śmiercią, grzechem i złymi duchami. Cudowne uzdrowienia objawiają Jego władzę nad szatanem i zapowiadają ostateczny tryumf Jezusa.
  3. Chorobę uważano za naturalne następstwo grzechu (Ps 107,17; J 9,2) i sądzono, że człowiek chory pozostaje we władaniu złego ducha. Przywrócić choremu zdrowie oznaczało więc uwolnić go spod władzy szatana. Cytując proroctwo Izajasza (Iz 53,4), Mateusz ponownie przywołuje zapowiadanego przez proroka Sługę Pańskiego (Mt 3,13-17). Proroctwo to wypełnia się w Jezusie od początku Jego publicznej działalności, aby osiągnąć swój szczyt w Jego Męce, Śmierci i Zmartwychwstaniu.