Sobota, 21 maja 2022 r.

1.czytanie (Dz 16, 1-10)

Paweł zabiera z sobą Tymoteusza

Czytanie z Dziejów Apostolskich

Paweł przybył także do Derbe i Listry. Był tam pewien uczeń, imieniem Tymoteusz, syn Żydówki, która przyjęła wiarę, i ojca Greka. Bracia z Listry i Ikonium dawali o nim dobre świadectwo. Paweł postanowił zabrać go z sobą w podróż. Obrzezał go jednak ze względu na Żydów, którzy mieszkali w tamtejszych stronach. Wszyscy bowiem wiedzieli, że ojciec jego był Grekiem. Kiedy przechodzili przez miasta, nakazywali im przestrzegać postanowień powziętych przez apostołów i starszych w Jerozolimie. Tak więc utwierdzały się Kościoły w wierze i z dnia na dzień rosły w liczbę.

Przeszli Frygię i krainę galacką, ponieważ Duch Święty zabronił im głosić słowo w Azji. Przybywszy do Myzji, próbowali udać się do Bitynii, ale Duch Jezusa nie pozwolił im, przeszli więc Myzję i zeszli do Troady. W nocy miał Paweł widzenie: jakiś Macedończyk stanął przed nim i błagał go: «Przepraw się do Macedonii i pomóż nam!» Zaraz po tym widzeniu staraliśmy się wyruszyć do Macedonii, w przekonaniu, że Bóg nas wezwał, abyśmy głosili im Ewangelię.

Komentarz

O Księdze:

  1. Od II wieku po Chrystusie księga nosi nazwę Dzieje Apostolskie (dosł. Czyny Apostołów). Tytuł nie odzwierciedla jednak w sposób pełny zawartej w niej treści. Opowiada ona bowiem nie tyle historię apostołów, ile raczej opisuje ich świadectwo o Jezusie Zmartwychwstałym oraz życie pierwszych wspólnot chrześcijańskich, zrodzonych z tego świadectwa (Dz 1,8). Jeśli chodzi o apostołów, księga skupia się na Piotrze i Pawle.
  2. Powszechnie uważa się, że Ewangelia według św. Łukasza i Dzieje Apostolskie stanowią dwie części jednego dzieła, których autorem jest Łukasz, chrześcijanin wywodzący się ze środowiska pogańskiego. Obie księgi są podobne pod względem języka, stylu i sposobu korzystania ze źródeł. Widoczny kunszt pisarski świadczy o tym, że Łukasz był człowiekiem wykształconym i biegle posługiwał się językiem greckim. Pisząc Dzieje Apostolskie, korzystał ze źródeł, jak również opierał się na własnym doświadczeniu. Sposób opowiadania i żywość opisu wskazują na to, że autor znał i dobrze pamiętał relacjonowane wydarzenia, sam bowiem był naocznym świadkiem wielu z nich.
  3. Dzieło Łukasza wzorowane jest głównie na starożytnym pisarstwie historycznym. Przemówienia przytaczane w dziełach historycznych nie były wtedy stenogramami, lecz autorskimi syntezami i komentarzami do wydarzeń. Mowy, zajmujące około jednej trzeciej tekstu Dziejów Apostolskich, są więc podsumowaniem katechezy wczesnochrześcijańskiej. Zróżnicowano w nich nauczanie do Żydów i pogan.
  4. Łukasz nie skupia się tylko na dokumentowaniu przeszłości, ale przez ukazanie faktów dokonuje swoistej obrony chrześcijaństwa przed fałszywymi zarzutami. Do tych treści dołącza także pouczenia, jak w codziennym życiu należy wypełniać Ewangelię. Swoje dzieło kieruje do chrześcijan nawróconych z pogaństwa i do ludzi, którzy jeszcze nie należą do wspólnoty Kościoła. Dzieje Apostolskie zostały napisane w latach 80-90 po Chr. najprawdopodobniej w Rzymie.
  5. Zgodnie z treścią Dz 1,1-4, autor zgromadził różnorodny materiał i ułożył z niego jednolite opowiadanie. U podstaw kompozycji tego dzieła stoi zamysł Łukasza, by opisać proces rozszerzania się Ewangelii po całym świecie. Pisał on bowiem tę księgę w okresie dynamicznego rozwoju misji ewangelizacyjnej, prowadzonej przez starożytną wspólnotę chrześcijańską. Powstanie licznych wspólnot złożonych z nawróconych pogan utwierdziło go w przekonaniu, że głoszenie Ewangelii o zbawieniu przekroczyło granice judaizmu. Przedstawienie biografii apostołów, organizacji struktury kościelnej, historii Kościoła jako takiej czy roli Ducha Świętego w procesie ewangelizacji, nie było celem powstania tej księgi ani też jej istotą. Dla Łukasza kluczowym tematem jest rozszerzanie się Ewangelii z Jerozolimy na cały świat pogański.
  6. Zapowiedziany w Pismach plan zbawczy obejmuje więc nie tylko Mękę, Śmierć i Zmartwychwstanie Jezusa, ale również głoszenie zbawienia poganom. Rozpoczyna się ono od Jerozolimy i stopniowo będzie się rozprzestrzeniać przez Judeę i Samarię aż po krańce ziemi. Nie należy jednak rozumieć tych kolejnych etapów wyłącznie w sensie geograficznym, gdyż dla Łukasza są one wyznacznikami jego teologii zbawienia. Wyrażenie aż po krańce ziemi (Dz 1,8) wskazuje nie tyle Rzym czy inne odległe regiony (jak u pisarzy greckich), lecz swoim znaczeniem obejmuje całą ludzkość.
  7. Przedstawiając ideę powszechności zbawienia, Łukasz nie zadowalał się opisywaniem wydarzeń i okoliczności towarzyszących szerzeniu się Ewangelii wśród pogan, ale pragnął wykazać, że fakt ten jest wyrazem woli Bożej zapowiedzianej w Pismach i realizowanej mocą Ducha Świętego. Męka Jezusa, Jego Śmierć i Zmartwychwstanie, a także ewangelizacja pogan są więc wypełnieniem proroctw mesjańskich.
  8. Łukasz znał tradycje mówiące o Piotrze. Dotarł do nich być może za pośrednictwem Marka w Rzymie lub w Antiochii. Miał również do dyspozycji przekazy mówiące o Pawle. Część materiału dotyczącego Pawła pochodzi prawdopodobnie od samego Łukasza, który mógł być naocznym świadkiem podróży apostoła (Dz 16,10-17; 20,5-15; 21,1-18; 27,1 – 28,16).
  9. Wykorzystanie różnych źródeł i złączenie ich w jedno opowiadanie potwierdza, że Łukasz, pisząc Dzieje Apostolskie, miał określony zamysł teologiczny, o czym mówi w prologu do swego dwutomowego dzieła (Łk 1,1-4). Sygnalizowany tam temat słowa Bożego i jego sług w sposób zasadniczy zostaje rozwinięty właśnie w Dziejach Apostolskich. Teofil został pouczony nie tylko o wydarzeniach z ziemskiego życia Jezusa, ale również o tym, co miało miejsce po Jego Wniebowstąpieniu. Mimo odejścia do Ojca Chrystus nadal kontynuuje swoją misję na ziemi poprzez Kościół, który głosi Ewangelię wszystkim narodom (Dz 26,23).
  10. Przez całą księgę przewija się także temat drogi. Podobnie jak w Ewangelii Jezus jest w podróży z Galilei do Jerozolimy (Łk 9,51), tak w Dziejach Apostolskich Kościół kontynuuje tę drogę, rozpoczynając ją właśnie od Jerozolimy.
  11. Rozpoznając w kolejnych wydarzeniach realizację planu zbawienia, autor widzi to wszystko w kluczu teologicznym. Taki zamysł wynikał z sytuacji wspólnoty, do której Łukasz należał, złożonej głównie z chrześcijan pochodzenia pogańskiego. Jej członkowie, będąc świadkami szerzenia się Kościoła i rozdziału między nim a judaizmem, mogli stawiać pytanie o własne związki z Bożymi obietnicami zawartymi w Starym Testamencie. Z kolei chrześcijanie wywodzący się z judaizmu byli pod presją swoich rodaków, którzy chcieli wymóc na nich odejście od chrześcijaństwa. Potrzebowali więc utwierdzenia się w przekonaniu, że ich decyzja o pozostaniu we wspólnocie chrześcijan jest właściwa. Łukasz, biorąc te kwestie pod uwagę, ukazuje ciągłość między Izraelem a Jezusem, między Jezusem a Kościołem, między Starym a Nowym Przymierzem.

O czytaniu:

  1. Po dekrecie Soboru w Jerozolimie w sprawie oczekiwań wobec członków Kościoła pochodzenia pogańskiego Paweł rozpoczyna nową misję, która prowadzi go bliżej „krańców ziemi” (zob. Dz 1,8: 3Po swojej męce wiele razy okazywał im, że żyje. Przez czterdzieści dni zjawiał się im bowiem i mówił o królestwie Bożym. 4Gdy zasiedli do wspólnego posiłku, nakazał im: „Nie opuszczajcie Jerozolimy, ale oczekujcie spełnienia się obietnicy Ojca, o której wam mówiłem:5Jan chrzcił wodą, wy zaś wkrótce zostaniecie ochrzczeni Duchem Świętym”. 6A zebrani pytali Go: „Panie, czy teraz na nowo przywrócisz królestwo Izraela?”.7Odpowiedział im: „Nie możecie znać czasu ani chwili, które zastrzegł sobie Ojciec.8Otrzymacie jednak moc Ducha Świętego, który zstąpi na was, i staniecie się moimi świadkami w Jeruzalem, w całej Judei, w Samarii i aż po krańce ziemi”. 9A kiedy to powiedział, zobaczyli, jak uniósł się w górę, a obłok zabrał Go im sprzed oczu.). Proponuje Barnabie, żeby najpierw zapoznali się z sytuacją w Kościołach, które niedawno założyli w Azji Mniejszej. Pojawia się jednak między nimi nieszczęśliwy podział i Paweł wyrusza w podróż misyjną z nowym towarzyszem, Sylasem. Po drodze zyskuje kolejnego współpracownika, Tymoteusza.
  2. Poniższy fragment nie znalazł się w ramach Liturgii Słowa, ale dla ciągłości opowiadania zostanie on również omówiony.

Dz 15,

36Po pewnym czasie Paweł powiedział do Barnaby: „Wybierzmy się znów w drogę i odwiedźmy braci w tych miastach, gdzie głosiliśmy słowo Pańskie. Zobaczmy, jak się mają”.37Barnaba chciał również zabrać Jana zwanego Markiem.38Jednak Paweł się nie zgodził. Nie chciał zabierać kogoś, kto ich zostawił w Pamfilii i przestał z nimi pracować.39Z tego powodu doszło między nimi do ostrej kłótni, tak że się rozstali. Wtedy Barnaba wziął ze sobą Marka i popłynął na Cypr. 40Paweł natomiast dobrał sobie do pomocy Sylasa i wyruszył w drogę. A bracia powierzyli go łaskawości Pana.41Przechodził przez Syrię i Cylicję, umacniając Kościoły.

  1. Drugą wyprawę misyjną poprzedza gwałtowny spór Pawła i Barnaby dotyczący Marka. Powodem sporu były różnice dotyczące planów podróży, a dokładnie wizyty na Cyprze, której sprzeciwiał się Paweł. Spór zakończył się rozstaniem apostołów. W obliczu tego faktu Paweł na nowego współpracownika dobrał sobie Sylasa, jedną z czołowych postaci Kościoła jerozolimskiego (Dz 15,22), chętnego do pracy wśród pogan i podobnie jak Paweł posiadającego obywatelstwo rzymskie (Dz 16,37).
  2. Ten nieszczęśliwy podział miał przynajmniej jeden opatrznościowy skutek: istniały dwa zespoły apostolskie, a nie jeden. Członkowie pierwszego, Barnaba i Marek, popłynęli na Cypr, z której wywodził się Barnaba. Drugi zespół, drogą lądową odwiedza Kościoły w Syrii i Cylicji.
  3. W dzisiejszym czytaniu słyszymy, że Paweł powraca do Derbe i Listry mimo traumatycznych wspomnień, które to ostatnie miasto musiało w nim wywoływać. Po uzdrowieniu kaleki tłumy pogan uznały go za boga, ale wkrótce zmieniły zdanie i ukamienowały go (Dz 14,8-20). Jednak wizyta w tym regionie przyniesie mu niespodziewaną korzyść: apostoł pozyskał młodzieńca o imieniu Tymoteusz, który stanie się ważnym członkiem Pawiowego zespołu. Tymoteusz ma mieszane pochodzenie: jego matka jest Żydówką, która przyjęła chrześcijaństwo (zob. 2 Tm 1,5), a ojciec – Grekiem. Ponieważ Tymoteusz cieszy się dobrą opinią wśród chrześcijan Listry i Ikonium, Paweł pragnie go włączyć do ekipy misyjnej, być może w zastępstwie Marka. Jednak mieszane środowisko religijne rodziców Tymoteusza wzbudza obawy o akceptację Żydów, którzy mieszkali w tamtejszych stronach. Tożsamość religijną Tymoteusza określano prawdopodobnie, odwołując się do żydowskiej matki (pochodzenie żydowskie określa się tradycyjnie w oparciu o tożsamość matki.). Ponieważ jednak ojciec jego był Grekiem, wielu Żydów mogło spostrzec, że Tymoteusz, chociaż był Żydem, nie został obrzezany. Dlatego odnosiliby się do niego z dezaprobatą, a to uniemożliwiłoby Pawłowi prowadzenie skutecznej posługi wśród Żydów. W tej sytuacji Paweł go obrzezał. Jego postępowanie nie podważa jednak decyzji Soboru Jerozolimskiego mówiącej, że nie należy obrzezywać pogan (Dz 15). Status etniczny Tymoteusza stanowi interesujący kontrast do sytuacji innego towarzysza Pawła, Tytusa, który miał w pełni pogańskie pochodzenie i dlatego pozostał nieobrzezany (Ga 2,3).
  4. Podróżując przez miasta, zespół misyjny obwieszcza postanowienia powzięte przez Apostołów i starszych w Jerozolimie, mianowicie, że poganie nie muszą poddawać się obrzezaniu, by zostać chrześcijanami, ale powinni przestrzegać czterech przepisów ułatwiających trwanie razem Żydów i pogan we wspólnocie (Dz 15,28-29). Dzięki odwiedzinom zespołu apostołów, ogłaszaniu przez nich dekretu jerozolimskiego i akceptowaniu go przez młode wspólnoty pochodzenia pogańskiego utwierdzały się Kościoły w wierze, jak również rosły w liczbę, co było znakiem łaski Bożej.
  5. Zaproszenie Tymoteusza do przyłączenia się do misji Pawła było najwyraźniej czymś natchnionym, gdyż w przyszłości miało przynieść obfity owoc. Jako podopieczny Pawła, jego wysłannik do różnych Kościołów i współautor kilku jego listów, stał się on ważnym przywódcą apostolskiego Kościoła. Formowanie Tymoteusza przez Pawła wyrosło z jednej z jego podstawowych zasad, być może zrodzonej z refleksji nad posługą Jezusa: „To, co usłyszałeś ode mnie za pośrednictwem wielu świadków, przekaż wiarygodnym ludziom, którzy będą zdolni nauczać też innych” (2 Tm 2,2). Ludzie pełniący główne funkcje przywódcze w Kościele nie są powołani do tego, by pełnić tę posługę samotnie; do ich roli należy natomiast przysposabianie innych „do wykonywania posługi dla budowania Ciała Chrystusowego” (Ef 4,12). Szeroko zakrojone współdziałanie Pawła ze współpracownikami wskazuje, że brał on tę zasadę poważnie i miało to wielki wpływ na ogromną owocność jego życia.
  6. Podobnie jak było z posługą Filipa we wcześniejszej części Dziejów Apostolskich, zespół Pawła jest prowadzony bezpośrednio przez Ducha Świętego (Dz 8,26.29.39), a On powstrzymał misjonarzy od głoszenia Ewangelii w prowincji Azji, czyli zachodniej części dzisiejszej Turcji. Kontrolowanie przez Boga trasy misjonarzy ukazuje wyraźnie, że przyjęta przez nich marszruta była efektem woli Bożej. Łukasz nie wyjaśnia, czemu Duch zniechęcił ich do przebywania w Azji; później Paweł odniesie znaczący sukces misjonarski w Efezie, stolicy tej prowincji. Podobnie pozostawia bez odpowiedzi pytanie, j a k Duch Święty ich przed tym powstrzymał: niekorzystnymi okolicznościami, wskutek proroctwa (zob. Dz 13,2) czy może wewnętrznego odczucia? Paweł wraz ze współtowarzyszami wędruje w zamian przez Frygię i krainę galacką. Po przybyciu do Myzji apostołowie próbują kontynuować podróż na północ, do Bitynii, to znaczy prowincji rzymskiej, położonej na południowym wybrzeżu Morza Czarnego, ale Duch Jezusa znowu im na to nie pozwala. Jest to jedyny wypadek użycia w Dziejach Apostolskich zwrotu „Duch Jezusa”. Wydaje się, że ma on służyć wskazaniu faktu, iż Duch jest wewnętrznie zjednoczony ze zmartwychwstałym Jezusem i zapewnia sposób, za pomocą którego Jezus jest wciąż obecny i nadal działa za pośrednictwem wierzących. Po tym, jak Paweł i jego towarzysze zostają zatrzymani w drodze na południowy zachód i otrzymują zakaz udawania się na północ, przecinają Myzję w kierunku północno-zachodnim i dochodzą do Troady, miasta portowego nad Morzem Egejskim, położonego naprzeciw Macedonii.
  7. W Troadzie Paweł ma w nocy widzenie, że pewien Macedończyk prosi go: „Przepraw się do Macedonii i pomóż nam”. W związku z tym, jak mówi Łukasz, zaraz staraliśmy się wyruszyć do Macedonii. Paweł i jego towarzysze rozeznają, że widzenie to stanowi wezwanie do głoszenia Ewangelii w Macedonii. Po raz pierwszy w historii chrześcijański misjonarz dociera do Europy. To niepozorne wydarzenie będzie miało nieoszacowany wpływ na historię tego kontynentu i całego świata.
  8. Komentatorzy od dawna zwracają uwagę na oczywiste przesunięcie perspektywy narracji między wersetami 6-9 a wersetem 10. Nie licząc prologów, Łukasz aż do tej chwili relacjonował wszystkie wydarzenia z perspektywy osoby trzeciej („oni” zrobili to czy tamto). Nagle w wersecie 10 następuje zmiana i pojawia się narrator piszący w pierwszej osobie, opisujący całą historię od wewnątrz: „Staraliśmy się wyruszyć (…) w przekonaniu, że Bóg nas wezwał”. Wynika z tego, że Łukasz dołączył się do misji Pawła w Troadzie. Od tej pory jego dalsze uczestnictwo w relacjonowanych wydarzeniach będzie nadal sygnalizowane obecnością wyrażeń w pierwszej osobie liczby mnogiej lub ich brakiem.
  9. W przeciwieństwie do pierwszej podróży misyjnej, która doszła do skutku z bezpośredniej inicjatywy Ducha (13,1-3), druga podróż misyjna wynikła z wyrosłego z motywów duszpasterskich pragnienia Pawła, żeby odwiedzić nowo nawróconych chrześcijan i o nich zadbać (Dz 15,36). Ale wtedy Duch ingeruje w podróże Pawła. Obserwujemy, jak Paweł aktywnie opracowuje roztropne plany, które Bóg błogosławi. Lecz jednocześnie widzimy, że uznaje on kierownictwo Ducha i poddaje się Jego prowadzeniu, gdy mówi On „nie”, co oznacza zmianę planów wymagającą modlitewnego i posłusznego usposobienia. Epizod ten sugeruje, że Bóg działa za pośrednictwem ludzkich inicjatyw i planowania, ale zachowuje prawo do zmiany celu naszych wysiłków i poprowadzenia nas w inne miejsce, niż zamierzaliśmy -w tym wypadku na pierwszą chrześcijańską misję w Europie.

 

 

Psalm (Ps 100 (99), 2-3. 4-5 (R.: por. 1b))

Niech cała ziemia śpiewa swemu Panu

Służcie Panu z weselem, *
stańcie przed obliczem Pana z okrzykami radości.
Wiedzcie, że Pan jest Bogiem, †
On sam nas stworzył, jesteśmy Jego własnością, *
Jego ludem, owcami Jego pastwiska.

Niech cała ziemia śpiewa swemu Panu

W Jego bramy wstępujcie z dziękczynieniem, †
z hymnami w Jego przedsionki, *
chwalcie i błogosławcie Jego imię.
albowiem Pan jest dobry, †
Jego łaska trwa na wieki, *
a Jego wierność przez pokolenia.

Niech cała ziemia śpiewa swemu Panu

Komentarz

Psalm należy do psalmów pielgrzymkowych, śpiewanych w drodze do Jerozolimy na święta upamiętniające Przymierze zawarte z Bogiem. Zawsze, kiedy pojawiało się jakieś zagrożenie dla narodu, niebezpieczeństwo ze strony wrogów czy nieurodzaj, Izraelici odwoływali się do Boga Przymierza, w Nim szukając ratunku. Także wówczas, kiedy naród zapominał o Bogu i dopuszczał się wielkich przewinień, obchodzenie święta Przymierza miało nakłonić Izraelitów do pokuty i nawrócenia. Toteż Przymierze z Bogiem, dobrodziejstwa Przymierza i zobowiązania znajdowały się w centrum obchodów, na które przybywali do świątyni pielgrzymi. Z przypominania Przymierza wynikały zobowiązania dla świętujących. W okolicznościowych pieśniach liturgicznych nie zapominano przypominania o tym. Choć Przymierze dotyczyło bezpośrednio tylko Izraela, to jednak psalmista zdaje sobie sprawę, że cała ludzkość jest beneficjentem Przymierza i że zostało ono zawarte z Izraelem w imieniu i dla dobra całej ludzkości. Psalm rozpoczyna się słowami: Wykrzykujcie na cześć Pana wszystkie ziemie! To wołanie przedłuża się w kolejnych siedmiu wezwaniach skierowanych do wszystkich ludzi. Słyszymy bowiem: wykrzykujcie…, służcie…, stańcie przed obliczem Pana…, wiedzcie…, w Jego bramy wstępujcie…, chwalcie…, błogosławcie…

Spośród siedmiu wezwań – liczba siedem z pewnością nie jest tutaj przypadkowa – trzy z nich są wezwaniem do wielbienia Boga. Pierwsze pojawia się na początku psalmu. Wezwanie wielbienia Boga skierowane jest nie tylko do Izraela, ale do wszystkich ludów: Wykrzykujcie na cześć Pana wszystkie ziemie. Pielgrzymi wielbiący dobroć Boga Przymierza czują się reprezentantami całej ludzkości. Wezwanie skierowane do całej ziemi nie jest poetycką przenośnią, ale wyraża przekonanie psalmisty, że wszystkie ludy mają wielbić Boga. Dwa pozostałe wezwania znajdują się przy końcu psalmu: W jego bramy wstępujcie z dziękczynieniem, z hymnami w jego przedsionki (Ps 110, 4). Psalmista wzywa pielgrzymów, by weszli do miejsca świętego, pozostawiając za sobą świat spraw codziennych. Pielgrzymi mają zbliżyć się nie tylko fizycznie, ale niejako zamienić się zupełnie w dziękczynienie i uwielbienie dobrego Boga. Dlatego psalmista zobowiązuje: Wiedzcie, że Pan jest Bogiem… Nie jest to tylko intelektualne poznanie, ale doświadczenie całym życiem, że Bóg jest stworzycielem i przewodnikiem, że swą pasterską opieką otacza tych, którzy się Jemu polecają. Zauważmy: wiara, uwielbienie, pielgrzymowanie, kult – w tym wszystkim zawiera się nie tylko pobożność starotestamentalnego ludu Bożego, ale również kult nowego ludu Bożego.

Dzisiaj każda Msza św. jest odpowiedzią na wezwania psalmu. Nawet jeśli uczestniczy w niej niewielka grupa chrześcijan, występują oni w imieniu ludzi ze wszystkich ziem, są przedstawicielami ludzi, którzy służą Panu z weselem, stają przed obliczem Pana, przekonani, że laska Jego na trwa wieki.

 

 

Aklamacja (Kol 3, 1)

Alleluja, alleluja, alleluja

Jeśli razem z Chrystusem powstaliście z martwych, szukajcie tego, co w górze,
gdzie przebywa Chrystus, zasiadający po prawicy Boga.

Alleluja, alleluja, alleluja

 

 

Ewangelia (J 15, 18-21)

Nie jesteście ze świata, bo Ja was wybrałem

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Jezus powiedział do swoich uczniów:

«Jeżeli was świat nienawidzi, wiedzcie, że Mnie wpierw znienawidził. Gdybyście byli ze świata, świat by was kochał jako swoją własność. Ale ponieważ nie jesteście ze świata, bo Ja was wybrałem sobie ze świata, dlatego was świat nienawidzi.

Pamiętajcie o słowie, które do was powiedziałem: „Sługa nie jest większy od swego pana”. Jeżeli Mnie prześladowali, to i was będą prześladować. Jeżeli moje słowo zachowali, to i wasze będą zachowywać. Ale to wszystko wam będą czynić z powodu mego imienia, bo nie znają Tego, który Mnie posłał».

Komentarz

O księdze:

  1. Kościelna tradycja, sięgająca końca II w., stwierdza, że autorem czwartej Ewangelii jest św. Jan Apostoł. Przyjmuje się, że powstała ona około 90 r.
  2. Ewangelia według św. Jana jest relacją o Jezusie Chrystusie, napisaną z wielkim talentem literackim i teologiczną głębią. Znacznie odbiega ona od Ewangelii synoptycznych napisanych przez Mateusza, Marka i Łukasza. Ma inny styl, ponieważ posługuje się często wypowiedziami dialogowymi, rozbudowanymi opowiadaniami, ironią i nieporozumieniem. Nadaje to Ewangelii specyficzny rytm, wolniejszy niż w posługujących się krótkimi opowiadaniami Ewangeliach synoptycznych. Brak natomiast w niej przypowieści, formy bardzo charakterystycznej dla trzech poprzednich Ewangelii.
  3. Można jednak wskazać w czwartej Ewangelii na punkty zbieżne z opowieściami innych ewangelistów. Wszyscy czterej ewangeliści piszą o świadectwie Jana Chrzciciela (J 1,26; por. Mt 3,11; Mk 1,7-8; Łk 3,16); chrzcie Jezusa (J 1,29-34; por. Mt 3,13-17; Mk 1,9-11; Łk 3,21n); oczyszczeniu świątyni (J 2,14-22; por. Mt 21,12n; Mk 11,15-17; Łk 19,45n); rozmnożeniu chlebów (J 6,1-15, por. Mt 14,13-21; Mk 6,34-44; Łk 9,12-17); wjeździe do Jerozolimy (J 12,12-19; por. Mt 21,1-10.14-16; Mk 11,1-11; Łk 19,29-44). Wiele wspólnych elementów występuje w opowieści o Męce i Zmartwychwstaniu Jezusa.
  4. Ewangelia dzieli się na dwie zasadnicze części: 1) opowiadanie o objawieniu się Jezusa Żydom poprzez znaki (J 1,19 – 12,50); 2) nauczanie skierowane do uczniów (J 13,1 – 20,31). Księgę rozpoczyna prolog (J 1,1-18), a rozdz. 21 jest dodanym do opowiadania epilogiem. Pierwsza część dzieli się na dwa etapy. Najpierw Jezus często zmienia miejsce pobytu (Galilea – Jerozolima). Etap ten kończy się mową o chlebie życia i opisem następujących po niej wydarzeń (J 1,19 – 7,9). Czas Jezusa jeszcze się nie wypełnił, dlatego Jego objawienie nie budzi sprzeciwów. Drugi etap pierwszej części (J 7,10 – 12,50) rozgrywa się w Jerozolimie i jej najbliższych okolicach (Betania). Naznaczony jest zaostrzającym się konfliktem między Jezusem a przywódcami religijnymi z Jerozolimy. Część ta dzieli się na czas nauczania (J 7,10 – 10,42) oraz bezpośredniego przygotowania do dramatycznych wydarzeń ostatniej Paschy Jezusa w Jerozolimie (J 11,1 – 12,50). Pierwsza część Ewangelii relacjonuje wydarzenia rozgrywające się w ciągu ponad dwóch lat, co można wywnioskować z aluzji do święta Paschy (J 2,13). Druga część Ewangelii (J 13,1 – 20,31) jest relacją obejmującą bardzo krótki okres: od dnia, w którym Jezus spożył Ostatnią Wieczerzę z uczniami, do dnia po szabacie, gdy Jezus Zmartwychwstał. Wydarzenia podczas Ostatniej Wieczerzy (J 13,1 – 14,31) oraz obszerna mowa Jezusa (J 15,1 – 17,26) poprzedzają opis Męki (J 18,1 – 19,42) i Zmartwychwstania Jezusa (J 20,1-31).
  5. Czwarta Ewangelia jest skupiona na problemie, który miał zasadnicze znaczenie w misji Jezusa: Bóg z miłości do świata dokonuje zbawienia, którego Syn Boży – Słowo Boga jest jednocześnie głosicielem i wykonawcą (J 3,16). Przedwieczne Słowo Boże w Jezusie objawiło się światu. Wielu ludzi uwierzyło w Bóstwo Jezusa i przyjęło Jego posłannictwo, ale częściej spotykał się On z niezrozumieniem, a nawet z wrogością. Jezus w Ewangelii według św. Jana jest przede wszystkim ukazany jako Syn Boży (J 20,31). Godność Jezusa już na początku Jego publicznej działalności została rozpoznana przez Jana Chrzciciela (J 1,34) i Natanaela (J 1,49). Sam Jezus użył tego określenia wobec siebie dopiero pod koniec swojego posługiwania wśród ludzi (J 10,36). Ogłoszenie wprost tej prawdy stało się powodem skazania i śmierci Jezusa (J 19,7). Śmierć na krzyżu stała się jednocześnie Jego wywyższeniem (J 3,14; 8,12; 12,32.34). Jezus przyniósł ludziom wierzącym w Niego (J 3,15.36; 6,40) i w Tego, który Go posłał (J 5,24), nadzieję życia wiecznego. Woda (J 4,14) i pokarm (J 6,27), pochodzące od Jezusa, dają życie wieczne, ale źródłem życia jest On sam (J 11,25). Jezus jest także światłem (J 8,12; 12,46), które sprawia, że rozpraszają się ciemności zła i grzechu.

O czytaniu:

  1. Pouczywszy uczniów, by kochali się wzajemnie tak, jak On to ukazał – Jezus mówi im, że zostaną znienawidzeni i będą prześladowani przez świat.
  2. Tu, słowo „świat” oznacza tu istoty ludzkie i ich rzeczywistość pozostającą w stanie wrogiego buntu przeciwko Bogu. Czwarta Ewangelia używa słowa „świat” w różnych znaczeniach. „Świat” może oznaczać stworzenie. Bóg stworzył świat przez swoje Słowo (Rdz 1,3.10) i w świetle Rdz 1 świat jest sam w sobie dobry. Niewyobrażalna miłość Boga stała się powodem, dla którego posłał On swojego Syna na świat, aby go zbawić (Rdz 3,16-17). Jednakże sam fakt, że świat potrzebuje zbawienia, wskazuje na głębszy teologiczny sens terminu „świat”; Jan używa go na określenie ludzkich istot i ich rzeczywistości takiej, jaka jest ona na skutek grzechu odrzucenia Boga i buntu przeciw Niemu. To drugie znaczenie słowa „świat” ukazuje cechę pism Janowych znaną jako dualizm. Jan często zestawia rzeczy w pary i w przeciwieństwa, takie jak światło i ciemność, życie i śmierć, prawda i kłamstwo. Również kategorii „świat” używa często w taki właśnie, dualistyczny sposób, przeciwstawiając go Ojcu, Jezusowi i Jego uczniom. Tak użyte, słowo „świat” stanowi podstawową kategorię duchową – to znaczy, że Jan nie mówi w pierwszej kolejności o stworzeniu jako takim.
  3. Ojciec z miłości posłał swojego Syna, aby zbawił On upadły świat (J 3,16-17), a Jezus roześle swoich uczniów na świat jako rozszerzenie własnej misji (J 20,21). Świat jednak potraktuje uczniów tak, jak potraktował Jezusa: Jeżeli was świat nienawidzi, wiedzcie, że Mnie pierwej znienawidził. Wrogi, niewierzący świat nienawidzi uczniów, ponieważ oni nie są ze świata; to znaczy: uczniowie nie przyjmują wartości tego świata i nie żyją według nich. Jezus wybrał sobie uczniów ze świata, ponieważ oni Go przyjęli i trwają w więzi z Ojcem przez Niego. Jak mówi o tym Ewangelia, ostatecznie można być albo po stronie świata, albo po stronie Boga. Przyjaźń z Jezusem (J 15,15) oznacza wystawienie się na nienawiść świata. Jak pisze Jakub: „przyjaźń ze światem jest nieprzyjaźnią z Bogiem” (Jk 4,4). Umywszy uczniom nogi, Jezus powiedział takie zdanie: Sługa nie jest większy od swego pana, aby wskazać swoim uczniom, że oni, poddani Mu, powinni naśladować Jego pokorną, samoofiarowującą się miłość (J 13,16; zob. Mt 10,24-25: 24Uczeń nie przewyższa nauczyciela ani sługa swego pana.25Wystarczy, że uczeń stanie się jak jego nauczyciel, a sługa jak jego pan. Jeżeli Belzebubem nazwali gospodarza, to tym bardziej jego domowników.). Teraz powtarza to zdanie, aby im powiedzieć, że w jeszcze jednym powinni Go naśladować: ludzie ich też będą prześladować, odrzucą ich słowa, choć niektórzy je zachowają. Głównym powodem takiej postawy świata jest ich wierność wobec Jezusa. Jak powiedział Jezus w Mt 10,22: „Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony”. Sednem upadłego świata jest odrzucenie Słowa Bożego, a ponieważ świat odrzucił i odrzuca wcielone Słowo, nie zna Ojca, którego Ono objawia.