24 kwietnia 2022 r.

II NIEDZIELA WIELKANOCNA – ŚWIĘTO MIŁOSIERDZIA BOŻEGO

1.czytanie (Dz 5, 12-16)

Wiara, która uzdrawia

Czytanie z Dziejów Apostolskich

Wiele znaków i cudów działo się wśród ludu przez ręce apostołów. Trzymali się wszyscy razem w krużganku Salomona. A z obcych nikt nie miał odwagi dołączyć się do nich, lud zaś ich wychwalał.

Coraz bardziej też rosła liczba mężczyzn i kobiet przyjmujących wiarę w Pana. Wynoszono też chorych na ulice i kładziono na łożach i noszach, aby choć cień przechodzącego Piotra padł na któregoś z nich. Także z miast sąsiednich zbiegały się wielkie rzesze do Jeruzalem, znosząc chorych i dręczonych przez duchy nieczyste, a wszyscy doznawali uzdrowienia.

Komentarz

O Księdze:

  1. Od II wieku po Chrystusie księga nosi nazwę Dzieje Apostolskie (dosł. Czyny Apostołów). Tytuł nie odzwierciedla jednak w sposób pełny zawartej w niej treści. Opowiada ona bowiem nie tyle historię apostołów, ile raczej opisuje ich świadectwo o Jezusie Zmartwychwstałym oraz życie pierwszych wspólnot chrześcijańskich, zrodzonych z tego świadectwa (Dz 1,8). Jeśli chodzi o apostołów, księga skupia się na Piotrze i Pawle.
  2. Powszechnie uważa się, że Ewangelia według św. Łukasza i Dzieje Apostolskie stanowią dwie części jednego dzieła, których autorem jest Łukasz, chrześcijanin wywodzący się ze środowiska pogańskiego. Obie księgi są podobne pod względem języka, stylu i sposobu korzystania ze źródeł. Widoczny kunszt pisarski świadczy o tym, że Łukasz był człowiekiem wykształconym i biegle posługiwał się językiem greckim. Pisząc Dzieje Apostolskie, korzystał ze źródeł, jak również opierał się na własnym doświadczeniu. Sposób opowiadania i żywość opisu wskazują na to, że autor znał i dobrze pamiętał relacjonowane wydarzenia, sam bowiem był naocznym świadkiem wielu z nich.
  3. Dzieło Łukasza wzorowane jest głównie na starożytnym pisarstwie historycznym. Przemówienia przytaczane w dziełach historycznych nie były wtedy stenogramami, lecz autorskimi syntezami i komentarzami do wydarzeń. Mowy, zajmujące około jednej trzeciej tekstu Dziejów Apostolskich, są więc podsumowaniem katechezy wczesnochrześcijańskiej. Zróżnicowano w nich nauczanie do Żydów i pogan.
  4. Łukasz nie skupia się tylko na dokumentowaniu przeszłości, ale przez ukazanie faktów dokonuje swoistej obrony chrześcijaństwa przed fałszywymi zarzutami. Do tych treści dołącza także pouczenia, jak w codziennym życiu należy wypełniać Ewangelię. Swoje dzieło kieruje do chrześcijan nawróconych z pogaństwa i do ludzi, którzy jeszcze nie należą do wspólnoty Kościoła. Dzieje Apostolskie zostały napisane w latach 80-90 po Chr. najprawdopodobniej w Rzymie.
  5. Zgodnie z treścią Dz 1,1-4, autor zgromadził różnorodny materiał i ułożył z niego jednolite opowiadanie. U podstaw kompozycji tego dzieła stoi zamysł Łukasza, by opisać proces rozszerzania się Ewangelii po całym świecie. Pisał on bowiem tę księgę w okresie dynamicznego rozwoju misji ewangelizacyjnej, prowadzonej przez starożytną wspólnotę chrześcijańską. Powstanie licznych wspólnot złożonych z nawróconych pogan utwierdziło go w przekonaniu, że głoszenie Ewangelii o zbawieniu przekroczyło granice judaizmu. Przedstawienie biografii apostołów, organizacji struktury kościelnej, historii Kościoła jako takiej czy roli Ducha Świętego w procesie ewangelizacji, nie było celem powstania tej księgi ani też jej istotą. Dla Łukasza kluczowym tematem jest rozszerzanie się Ewangelii z Jerozolimy na cały świat pogański.
  6. Zapowiedziany w Pismach plan zbawczy obejmuje więc nie tylko Mękę, Śmierć i Zmartwychwstanie Jezusa, ale również głoszenie zbawienia poganom. Rozpoczyna się ono od Jerozolimy i stopniowo będzie się rozprzestrzeniać przez Judeę i Samarię aż po krańce ziemi. Nie należy jednak rozumieć tych kolejnych etapów wyłącznie w sensie geograficznym, gdyż dla Łukasza są one wyznacznikami jego teologii zbawienia. Wyrażenie aż po krańce ziemi (Dz 1,8) wskazuje nie tyle Rzym czy inne odległe regiony (jak u pisarzy greckich), lecz swoim znaczeniem obejmuje całą ludzkość.
  7. Przedstawiając ideę powszechności zbawienia, Łukasz nie zadowalał się opisywaniem wydarzeń i okoliczności towarzyszących szerzeniu się Ewangelii wśród pogan, ale pragnął wykazać, że fakt ten jest wyrazem woli Bożej zapowiedzianej w Pismach i realizowanej mocą Ducha Świętego. Męka Jezusa, Jego Śmierć i Zmartwychwstanie, a także ewangelizacja pogan są więc wypełnieniem proroctw mesjańskich.
  8. Łukasz znał tradycje mówiące o Piotrze. Dotarł do nich być może za pośrednictwem Marka w Rzymie lub w Antiochii. Miał również do dyspozycji przekazy mówiące o Pawle. Część materiału dotyczącego Pawła pochodzi prawdopodobnie od samego Łukasza, który mógł być naocznym świadkiem podróży apostoła (Dz 16,10-17; 20,5-15; 21,1-18; 27,1 – 28,16).
  9. Wykorzystanie różnych źródeł i złączenie ich w jedno opowiadanie potwierdza, że Łukasz, pisząc Dzieje Apostolskie, miał określony zamysł teologiczny, o czym mówi w prologu do swego dwutomowego dzieła (Łk 1,1-4). Sygnalizowany tam temat słowa Bożego i jego sług w sposób zasadniczy zostaje rozwinięty właśnie w Dziejach Apostolskich. Teofil został pouczony nie tylko o wydarzeniach z ziemskiego życia Jezusa, ale również o tym, co miało miejsce po Jego Wniebowstąpieniu. Mimo odejścia do Ojca Chrystus nadal kontynuuje swoją misję na ziemi poprzez Kościół, który głosi Ewangelię wszystkim narodom (Dz 26,23).
  10. Przez całą księgę przewija się także temat drogi. Podobnie jak w Ewangelii Jezus jest w podróży z Galilei do Jerozolimy (Łk 9,51), tak w Dziejach Apostolskich Kościół kontynuuje tę drogę, rozpoczynając ją właśnie od Jerozolimy.
  11. Rozpoznając w kolejnych wydarzeniach realizację planu zbawienia, autor widzi to wszystko w kluczu teologicznym. Taki zamysł wynikał z sytuacji wspólnoty, do której Łukasz należał, złożonej głównie z chrześcijan pochodzenia pogańskiego. Jej członkowie, będąc świadkami szerzenia się Kościoła i rozdziału między nim a judaizmem, mogli stawiać pytanie o własne związki z Bożymi obietnicami zawartymi w Starym Testamencie. Z kolei chrześcijanie wywodzący się z judaizmu byli pod presją swoich rodaków, którzy chcieli wymóc na nich odejście od chrześcijaństwa. Potrzebowali więc utwierdzenia się w przekonaniu, że ich decyzja o pozostaniu we wspólnocie chrześcijan jest właściwa. Łukasz, biorąc te kwestie pod uwagę, ukazuje ciągłość między Izraelem a Jezusem, między Jezusem a Kościołem, między Starym a Nowym Przymierzem.

O czytaniu:

  1. Czytanie z Dziejów Apostolskich to ostatnie z trzech tzw. summariów (Dz 2, 41-47; 4, 32-35; 5, 11-16), które przedstawiają idealne życie pierwotnego Kościoła. Nie opisują one pojedynczych wydarzeń, lecz trwające przez dłuższy czas stany lub powtarzające się ciągle w dłuższym okresie wydarzenia. Autor księgi podaje do wiadomości, że nikt z obcych nie miał odwagi dołączyć się do chrześcijan, a lud ich wychwalał (Dz 5, 13). Obcy, a właściwie „pozostali”, to ci członkowie ludu, którzy nie stali się jeszcze chrześcijanami. Nie przyłączyli się do grona wierzących w Chrystusa jedynie ze świętej bojaźni, a nie z powodu jakiejś niechęci czy nienawiści do nich. Słyszeli bowiem z pewnością o tym, co stało się z Ananiaszem i Safirą (Dz 5, 1-10) i stąd zrozumiałe jest ich przerażenie (Dz 5, 11). Mimo tego lud wychwalał ich (Dz 5, 13), to znaczy wspólnotę chrześcijan. Powodem tego chwalenia są też dokonywane przez Piotra cuda (Dz 5, 15), natomiast o wiel-kości okazywanej chrześcijanom sympatii świadczy informacja, że do Jerozolimy przychodziło wielu ludzi z sąsiednich miast, którzy przynosili chorych i dręczonych przez duchy nieczyste i że wszyscy odzyskiwali zdrowie (Dz 5, 16). W summarium tym dostrzegamy dwie związane ściśle ze sobą reakcje ludzi na chrześcijan. To z jednej strony przychylność, a z drugiej bojaźń. Obie te reakcje wyrażają „kompleksową pozycję” wspólnot(y) Kościoła w świecie. Mimo wewnętrznego sprzeciwu pewnych ludzi, który nie pozwala im przyłączyć się do grona chrześcijan, liczba wierzących poprzez liczne nawrócenia mężczyzn i kobiet ciągle rośnie (Dz 5, 14), ponieważ sam Bóg sprawia wzrost wspólnoty.
  2. Warto też zauważyć, że dopiero na początku trzeciego summarium (Dz 5, 11), Łukasz po raz pierwszy używa terminu ekklesia – „Kościół” na oznaczenie wspólnoty chrześcijan. Podkreśla w ten sposób odrębność wierzących w Chrystusa wobec wspólnoty judaistycznej i jednocześnie ich świadomość bycia wspólnotą zbawienia końca czasów. Nazwa ekklesia obejmuje tu wszystkich chrześcijan, chociaż chodzi w tym kontekście konkretnie o wspólnotę miejscową – Kościół jerozolimski.
  3. Rozmodlona i zgodna wspólnota, którą tworzyli pierwsi wy-znawcy Chrystusa, stanowi wzór dla wierzących, paradygmat życia chrześcijańskiego. Nierzadko zdarza się, że współczesny świat napiętnuje ludzi wierzących, nie akceptuje znaków religijnych w miejscach publicznych czy wyśmiewa ludzi przyznających się do wiary w Jezusa Chrystusa. Tym bardziej potrzeba dziś odważnych wyznawców Chrystusa, którzy pokażą współczesnemu światu oparty na wartościach chrześcijańskich sposób życia, które daje pokój, bezpieczeństwo, radość, satysfakcję i szczęście.

 

 

Psalm (Ps 118 (117), 2-4. 22-24. 25-27a (R.: por. 1c))

Dziękujcie Panu, bo jest miłosierny
Albo: Alleluja

Niech dom Izraela głosi: «Jego łaska na wieki». *
Niech dom Aarona głosi: «Jego łaska na wieki».
Niech wyznawcy Pana głoszą: *
«Jego łaska na wieki».

Dziękujcie Panu, bo jest miłosierny 
Albo: Alleluja

Kamień odrzucony przez budujących †
stał się kamieniem węgielnym. *
Stało się to przez Pana i cudem jest w naszych oczach.
Oto dzień, który Pan uczynił, *
radujmy się nim i weselmy.

Dziękujcie Panu, bo jest miłosierny 
Albo: Alleluja

O Panie, Ty nas wybaw, *
pomyślność daj nam, o Panie!
Błogosławiony, który przybywa w imię Pańskie, †
błogosławimy wam z Pańskiego domu. *
Pan jest Bogiem i daje nam światło.

Dziękujcie Panu, bo jest miłosierny 
Albo: Alleluja

Komentarz

Jest to psalm dziękczynienia śpiewany w procesji świątynnej pod-czas izraelskiego święta Namiotów obchodzonego na pamiątkę wędrówki Izraelitów przez pustynię. W czasie tego święta wspominano także wydarzenie poświęcenia świątyni wybudowanej przez Salomona. Przybywających na uroczystość poświęcenia pielgrzymów było tak wielu, że miasto nie było w stanie zapewnić zakwaterowania. W rezultacie niezbędne okazało się budowanie szałasów wokół Jerozolimy. Odtąd święto Namiotów/Szałasów miało przypominać obydwa te wielkie wydarzenia w dziejach Izraela.

W dzisiejszej liturgii mszalnej słyszymy jedynie trzy strofy psalmu śpiewanego przez cały lud przybyły do Jerozolimy na święto Namiotów. Pierwsza z nich rozpoczyna się zachętą skierowaną do uczestników liturgii, by wysławiali miłosierdzie i dobroć Boga. Na wezwanie lewitów: Dziękujcie Panu, bo jest dobry… – wszyscy Izraelici świadomi miłosierdzia i wierności Boga odpowiadają: Jego łaska na wieki.

Strofa druga opowiada o cudownych dziełach Boga w dziejach Izraela i być może w życiu pojedynczych ludzi. Izrael wielokrotnie był jakby przedmiotem przeznaczonym do wyrzucenia, zupełnie nieprzydatnym w zamiarach i planach wielkich władców starożytnego Egiptu, Asyrii czy Babilonii. W oczach świata był nieprzydatny, a jednak Bóg uczynił go podstawą swoich zbawczych planów. Istotnie: Kamień odrzucony… stał się kamieniem węgielnym. Strofa trzecia rozpoczyna się radosnym okrzykiem hosanna („wybaw nas!”) przechodzącym w prośbę o wszechogarniającą pomyślność. To gorące pragnienie pielgrzymów otrzymuje zapowiedź wypełnienia w słowach kapłańskiego błogosławieństwa: Błogosławiony, który przybywa w imię Pańskie, błogosławimy wam z Pańskiego domu. Błogosławieństwo obejmuje prośbę skierowaną do Boga o światło dla wszystkich, dla sług świątyni czyli kapłanów i lewitów oraz tych, którzy pielgrzymują (Pan jest Bogiem i daje nam światło). Dostrzeżenie w swym życiu „jaśniejącego oblicza Pana” było gorącym pragnieniem każdego pobożnego Izraelity.

Psalm 118 był uważany przez Żydów, a później chrześcijan, za psalm mesjański, tzn. taki, w którym mowa jest o Mesjaszu. Tak rozumieli go apostołowie, odnosząc jego słowa do Jezusa. Tak samo dzisiaj rozumie ten psalm Kościół, posługując się nim w uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego. Pan Jezus wy-raźnie odnosi go do siebie, kiedy w zakończeniu przypowieści o niegodziwych dzierżawcach mówi, że to On właśnie jest owym kamieniem odrzuconym przez przywódców Izraela, kamieniem, który stał się fundamentem duchowej budowli nowego ludu Bożego, czyli Kościoła. Psalm 118 przypomina nam, że Wielka-noc jest dniem, który Pan uczynił. Dlatego w dzień, w którym wspominamy zmartwychwstanie Jezusa, świętujemy dzień zwycięstwa Chrystusa nad grzechem, szatanem i śmiercią, wołając: Oto dzień, który Pan uczynił, radujmy się w nim i weselmy.

2.czytanie (Ap 1, 9-11a. 12-13. 17-19)

Byłem umarły, oto jestem żyjący na wieki

Czytanie z Apokalipsy Świętego Jana Apostoła

Ja, Jan, wasz brat i współuczestnik w ucisku i królestwie, i wytrwaniu w Jezusie, byłem na wyspie, zwanej Patmos, z powodu słowa Bożego i świadectwa Jezusa. Doznałem zachwycenia w dzień Pański i posłyszałem za sobą potężny głos, jak gdyby trąby mówiącej: «Co widzisz, napisz w księdze i poślij siedmiu Kościołom: do Efezu, Smyrny, Pergamonu, Tiatyry, Sardes, Filadelfii i Laodycei».

I obróciłem się, by patrzeć, co to za głos do mnie mówił; a obróciwszy się, ujrzałem siedem złotych świeczników i pośród świeczników kogoś podobnego do Syna Człowieczego, przyobleczonego w szatę do stóp i przepasanego na piersiach złotym pasem.

Kiedy Go ujrzałem, do stóp Jego padłem jak martwy, a On położył na mnie prawą rękę, mówiąc: «Przestań się lękać! Ja jestem Pierwszy i Ostatni, i Żyjący. Byłem umarły, a oto jestem żyjący na wieki wieków i mam klucze śmierci i Otchłani. Napisz więc to, co widziałeś i co jest, i co potem musi się stać».

Można odmawiać sekwencję: Niech w święto radosne Paschalnej Ofiary

Komentarz

O księdze:

  1. Nazwa księgi pochodzi od jej pierwszego słowa (objawienie), które po grecku brzmi apokalypsis. Apokalipsa św. Jana jest więc księgą objawienia. Ukazuje sens tego, co ma się wydarzyć w przyszłości (Ap 1,1), a zarazem odsłania znaczenie aktualnych dziejów Kościoła, tego co jest (Ap 1,19).
  2. Większość najstarszych autorów kościelnych (św. Justyn, św. Ireneusz, św. Hipolit Rzymski, Tertulian, Orygenes) utożsamia autora księgi z Janem Apostołem, autorem czwartej Ewangelii i trzech listów.
  3. Adresatami Apokalipsy św. Jana są chrześcijanie, którzy z powodu wyznawanej wiary doświadczają ucisku i dla których wierność słowu Bożemu i świadectwu Jezusa wiąże się z koniecznością podejmowania różnorodnych wyrzeczeń. Wydarzenia opisane w drugiej części księgi są zresztą odpowiedzią na okrzyk męczenników: Jak długo, święty i prawdziwy Władco, będziesz zwlekał z sądem i pomstą naszej krwi wśród mieszkańców ziemi? (Ap 6,10). Jan zapewnia w swoim dziele, że kresem historii jest sprawiedliwy sąd Boga i że już teraz cała historia świata naznaczona jest zwycięstwem Baranka, który chociaż zabity, żyje i wyrusza, aby dalej zwyciężać (Ap 6,2).
  4. Czas powstania dzieła określa się na czas między 90 a 96 r.
  5. Apokalipsa św. Jana składa się z dwóch zasadniczych części. Pierwsza z nich poświęcona jest objawieniu Chrystusa przekazanemu w konkretnym momencie historycznym siedmiu Kościołom Azji Mniejszej (Ap 1 – 3). Druga część zawiera natomiast objawienie dotyczące całego świata i historii (Ap 4 – 22). Jan zdaje się przekazywać w ten sposób swoje przekonanie, że doświadczenie konkretnych wspólnot i osób można zrozumieć dopiero wtedy, gdy zostanie odniesione do Bożego działania w świecie i do sensu całej historii. Tak właśnie czyni Chrystus, zwracając się do siedmiu Kościołów Azji Mniejszej. On jest bowiem Barankiem, który jako jedyny na całym świecie może wziąć z ręki Boga zwój, objawiający sens historii i naturę Bożego działania (Ap 5). Druga część księgi zawiera kolejno: 1) wizję Boga królującego nad światem, zapieczętowanego zwoju oraz Baranka (Ap 4,1 – 5,14); 2) otwarcie pieczęci, wyjaśnienie obecności dobra i zła na świecie i zapowiedź ostatecznego zwycięstwa Chrystusa (Ap 6,1 – 8,1); 3) wizje siedmiu trąb i siedmiu plag, przez które Bóg pragnie doprowadzić świat do przemiany i nawrócenia (Ap 8,2 – 16,21); 4) ostateczny sąd Boży, który będzie polegać na zniszczeniu zła (Ap 17,1 – 21,8) i na nowym stworzeniu (Ap 21,9–22,5). Księga rozpoczyna się (Ap 1,1-8) i kończy (Ap 22,6-21) słowami, które prezentują ją jako list z objawieniem i proroctwem skierowanym do chrześcijańskiej wspólnoty. Święty Jan zachęca w nich także do wiary w rychłe przyjście Chrystusa.
  6. Biblijna wizja czasu różni się w sposób zasadniczy od pogańskiej. Dla ludzi Biblii, czas na wymiar liniowy jest historią, która zmierza ku celowi, raz wyznaczonemu przez Boga. Biblijny prorok ma objawiać swym współczesnym, Boży zamysł ukryty w dziejach narodu. Prorok przynosi Słowo Boże, które wiąże się ściśle z teraźniejszością. Mówi prawdę o przyszłości, ale tylko po to, by podtrzymać nadzieję słuchaczy przez ukazanie celu i drogi. Tym celem jest Dzień Pański na końcu czasów, w którym Bóg ostatecznie obejmie władzę nad światem. Dokładna data tego dnia pozostaje jednak nieznana; zasłona zakrywa przed ludźmi moment końca historii. W krytycznych chwilach dziejów, prorocy zdawali sobie sprawę z tego, że ich słowa nie wystarczają do podtrzymywania nadziei. Kiedy bieg historii zdaje się przeczyć Bożym planom, wówczas prorocy chcą „uchylić zasłonę” kryjącą ostateczny wyrok Boży.
  7. Technika stosowana w literaturze apokaliptycznej przypomina „skok w dal”. Sportowiec, chcąc osiągnąć możliwe najlepszy wynik, musi cofnąć się najpierw o kilkadziesiąt metrów, do nabranie rozbiegu. Nieraz czynimy podobnie przed podjęciem ważnej decyzji: aby wybiec w przyszłość, trzeba wcześniej zanurzyć się w przeszłość. Dopiero w ten sposób, w świetle minionych wydarzeń, możemy „rzucić się w ciemność przyszłości”. Tak właśnie czyni autor apokalipsy. Nie zna daty końca świata i nie zamierza jej objawiać. Ale jedno jest dla niego pewne: wierność Boga wobec własnego słowa. Chcąc zatem dowiedzieć się o rzeczach ostatecznych, prorok przebiega szybko historię świętą, bo historię z najlepszą nauczycielką, uczy o niezmiennych prawach działania Bożego. Prorok przebiega więc myślą wszelkie wielkie wydarzenia z życia narodu wybranego, aż po czasy sobie współczesne i stąd, pod natchnieniem Ducha Bożego, wyciąga wnioski zbawcze. Autor apokalipsy nie widzi więc dokładnie wydarzeń przyszłych, zna jednak sposób działania Boga, który jest wierny sobie i zgodnie z niezmiennymi prawami kieruje dziejami świata ku wyznaczonym celem. Tej samej techniki użył św. Jan w Apokalipsie, podczas pierwszych prześladowań Kościoła.
  8. Symbolika Apokalipsy św. Jana nawiązuje przede wszystkim do Starego Testamentu, do którego odwołuje się częściej niż inne teksty Nowego Testamentu (aż ok. 500 razy).
  9. Tytuł ostatniej księgi Nowego Testamentu stał się nazwą własną gatunku literackiego (apokalipsa) oraz określeniem całego nurtu literatury żydowskiej i wczesnochrześcijańskiej (apokaliptyka), rozwijającego się od III w. przed Chr. Do II w. po Chr. W pismach apokaliptycznych ważne miejsce zajmują tematy takie jak: walka między dobrem a złem, Sąd Ostateczny i zmartwychwstanie umarłych, kataklizm kosmiczny związany z końcem starego porządku świata oraz nadejście ery eschatologicznej. Apokalipsa św. Jana jest dziełem chrześcijańskim, z charakterystycznym chrystocentryzmem, i to zdecydowanie ją odróżnia od apokaliptyki żydowskiej. Wcielenie Chrystusa – Słowa Bożego i wynikające z tego faktu konsekwencje oraz Jego powtórne przyjście w chwale to dwa najważniejsze wydarzenia w historii.

O czytaniu:

  1. Apokalipsa, czyli Objawienie Jezusa Chrystusa (Ap 1, 1), wiąże się z duchowym doświadczeniem, jakie otrzymał św. Jan, kiedy jako zesłaniec znalazł się na wyspie Patmos z powodu głoszenia słowa Bożego i świadczenia o Chrystusie. W kontekście przeżywanych cierpień i prześladowań, w dniu Pańskim, wprost od zmartwychwstałego Chrystusa apostoł otrzymuje widzenie aktualnej i przyszłej rzeczywistości. Ze względu na prorocki charakter jego treści ma ją zapisać w księdze i przekazać siedmiu Kościołom, czy-li wszystkim wspólnotom chrześcijańskim. Apostoł, chcąc wejść w prorockie doświadczenie widzenia, musi się jednak obrócić ku Zmartwychwstałemu. Oznacza to konieczność nawrócenia, by mógł wszystko widzieć w świetle zmartwychwstałego Pana.
  2. Pierwsza wizja Apokalipsy koncentruje się na chwalebnym Chrystusie. Ma On centralne miejsce pośród siedmiu świeczników, czyli pośrodku całego Kościoła. Jan widzi Chrystusa jako podobnego do Syna Człowieczego z proroctwa Daniela (Dn 7, 9; 10, 5). Długa szata i złoty pas na piersiach wskazują na Jego kapłańską i królewską godność. Z bojaźni Bożej prorok reaguje na nią gestem prostracji. Wówczas Chrystus, kładąc na niego prawą rękę, dodaje mu odwagi i odsłania przed nim boską tożsamość. Wyrażają ją określenia: Pierwszy i Ostatni oraz Żyjący. Bycie umarłym było więc dla Niego tylko chwilowe. Dzięki zmartwychwstaniu jest Żyjącym na wieki wieków i ma klucze śmierci i Otchłani, co oznacza, że ma władzę nad śmiercią i światem umarłych.
  3. W dniu Pańskim wraz ze św. Janem kierujemy naszą uwagę na chwalebną postać zmartwychwstałego Chrystusa. Naśladując wizjonera z Patmos, trzeba najpierw, byśmy w geście pokory uznali naszą grzeszność i odwrócili się od siebie. Dopiero wówczas będziemy mogli wejść w bliską relację ze Zmartwychwstałym i poczuć dotknięcie Jego zbawczej mocy. Jej źródłem jest przyjęcie prawdy o paschalnej drodze Jezusa, która przez krzyż i śmierć doprowadziła Go do życia i zmartwychwstania. Ponieważ jest to droga Żyjącego na wieki wieków dla wszystkich, którzy ją z Nim podejmują, jest drogą nadziei i pewności zbawienia. Warto radować się tą prawdą i umacniać nią w przeżywaniu różnych ucisków i przeciwności, kiedy słabnie nasza wierność i wytrwałość w wierze. Niezawodnym ratunkiem będzie wówczas wpatrywanie się w wizję zmartwychwstałego Chrystusa, zapisaną dla nas na początku Janowej Apokalipsy.

 

Aklamacja (Por. J 20, 29)

Alleluja, alleluja, alleluja

Uwierzyłeś, Tomaszu, bo Mnie ujrzałeś;
błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli.

Alleluja, alleluja, alleluja

 

 

Ewangelia (J 20, 19-31)

Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Wieczorem w dniu zmartwychwstania, tam gdzie przebywali uczniowie, choć drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: «Pokój wam!» A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie, ujrzawszy Pana.

A Jezus znowu rzekł do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane».

Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus. Inni więc uczniowie mówili do niego: «Widzieliśmy Pana!»

Ale on rzekł do nich: «Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i ręki mojej nie włożę w bok Jego, nie uwierzę».

A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz domu i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł, choć drzwi były zamknięte, stanął pośrodku i rzekł: «Pokój wam!» Następnie rzekł do Tomasza: «Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż w mój bok, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym».

Tomasz w odpowiedzi rzekł do Niego: «Pan mój i Bóg mój!»

Powiedział mu Jezus: «Uwierzyłeś dlatego, że Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli».

I wiele innych znaków, których nie zapisano w tej księdze, uczynił Jezus wobec uczniów. Te zaś zapisano, abyście wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście wierząc, mieli życie w imię Jego.

Komentarz

O księdze:

  1. Kościelna tradycja, sięgająca końca II w. (św. Ireneusz z Lyonu, św. Klemens Aleksandryjski, Kanon Muratoriego), stwierdza, że autorem czwartej Ewangelii jest św. Jan Apostoł. Przyjmuje się, że powstała ona około 90 r.
  2. Ewangelia według św. Jana jest relacją o Jezusie Chrystusie, napisaną z wielkim talentem literackim i teologiczną głębią. Znacznie odbiega ona od Ewangelii synoptycznych napisanych przez Mateusza, Marka i Łukasza. Ma inny styl, ponieważ posługuje się często wypowiedziami dialogowymi, rozbudowanymi opowiadaniami, ironią i nieporozumieniem. Nadaje to Ewangelii specyficzny rytm, wolniejszy niż w posługujących się krótkimi opowiadaniami Ewangeliach synoptycznych. Brak natomiast w niej przypowieści, formy bardzo charakterystycznej dla trzech poprzednich Ewangelii.
  3. Można jednak wskazać w czwartej Ewangelii na punkty zbieżne z opowieściami innych ewangelistów. Wszyscy czterej ewangeliści piszą o świadectwie Jana Chrzciciela (J 1,26; por. Mt 3,11; Mk 1,7-8; Łk 3,16); chrzcie Jezusa (J 1,29-34; por. Mt 3,13-17; Mk 1,9-11; Łk 3,21n); oczyszczeniu świątyni (J 2,14-22; por. Mt 21,12n; Mk 11,15-17; Łk 19,45n); rozmnożeniu chlebów (J 6,1-15, por. Mt 14,13-21; Mk 6,34-44; Łk 9,12-17); wjeździe do Jerozolimy (J 12,12-19; por. Mt 21,1-10.14-16; Mk 11,1-11; Łk 19,29-44). Wiele wspólnych elementów występuje w opowieści o Męce i Zmartwychwstaniu Jezusa.
  4. Ewangelia dzieli się na dwie zasadnicze części: 1) opowiadanie o objawieniu się Jezusa Żydom poprzez znaki (J 1,19 – 12,50); 2) nauczanie skierowane do uczniów (J 13,1 – 20,31). Księgę rozpoczyna prolog (J 1,1-18), a rozdz. 21 jest dodanym do opowiadania epilogiem. Pierwsza część dzieli się na dwa etapy. Najpierw Jezus często zmienia miejsce pobytu (Galilea – Jerozolima). Etap ten kończy się mową o chlebie życia i opisem następujących po niej wydarzeń (J 1,19 – 7,9). Czas Jezusa jeszcze się nie wypełnił, dlatego Jego objawienie nie budzi sprzeciwów. Drugi etap pierwszej części (J 7,10 – 12,50) rozgrywa się w Jerozolimie i jej najbliższych okolicach (Betania). Naznaczony jest zaostrzającym się konfliktem między Jezusem a przywódcami religijnymi z Jerozolimy. Część ta dzieli się na czas nauczania (J 7,10 – 10,42) oraz bezpośredniego przygotowania do dramatycznych wydarzeń ostatniej Paschy Jezusa w Jerozolimie (J 11,1 – 12,50). Pierwsza część Ewangelii relacjonuje wydarzenia rozgrywające się w ciągu ponad dwóch lat, co można wywnioskować z aluzji do święta Paschy (J 2,13). Druga część Ewangelii (J 13,1 – 20,31) jest relacją obejmującą bardzo krótki okres: od dnia, w którym Jezus spożył Ostatnią Wieczerzę z uczniami, do dnia po szabacie, gdy Jezus Zmartwychwstał. Wydarzenia podczas Ostatniej Wieczerzy (J 13,1 – 14,31) oraz obszerna mowa Jezusa (J 15,1 – 17,26) poprzedzają opis Męki (J 18,1 – 19,42) i Zmartwychwstania Jezusa (J 20,1-31).
  5. Czwarta Ewangelia jest skupiona na problemie, który miał zasadnicze znaczenie w misji Jezusa: Bóg z miłości do świata dokonuje zbawienia, którego Syn Boży – Słowo Boga jest jednocześnie głosicielem i wykonawcą (J 3,16). Przedwieczne Słowo Boże w Jezusie objawiło się światu. Wielu ludzi uwierzyło w Bóstwo Jezusa i przyjęło Jego posłannictwo, ale częściej spotykał się On z niezrozumieniem, a nawet z wrogością. Jezus w Ewangelii według św. Jana jest przede wszystkim ukazany jako Syn Boży (J 20,31). Godność Jezusa już na początku Jego publicznej działalności została rozpoznana przez Jana Chrzciciela (J 1,34) i Natanaela (J 1,49). Sam Jezus użył tego określenia wobec siebie dopiero pod koniec swojego posługiwania wśród ludzi (J 10,36). Ogłoszenie wprost tej prawdy stało się powodem skazania i śmierci Jezusa (J 19,7). Śmierć na krzyżu stała się jednocześnie Jego wywyższeniem (J 3,14; 8,12; 12,32.34). Jezus przyniósł ludziom wierzącym w Niego (J 3,15.36; 6,40) i w Tego, który Go posłał (J 5,24), nadzieję życia wiecznego. Woda (J 4,14) i pokarm (J 6,27), pochodzące od Jezusa, dają życie wieczne, ale źródłem życia jest On sam (J 11,25). Jezus jest także światłem (J 8,12; 12,46), które sprawia, że rozpraszają się ciemności zła i grzechu.

O czytaniu:

  1. Ewangelia dzisiejsza ukazuje nam drogę wiary uczniów, którzy kroczą do pustego grobu. Ten tekst wskazuje na początek nowej historii. Ciemność i śmierci skończyły swoje panowanie. Rozpoczyna się epoka światła i triumfu nad śmiercią. Najważniejszą podstawą nowej epoki jest wiara w Zmartwychwstanie Pana. Ta wiara stanie się podstawą późniejszej misji apostołów. Zaraz na początku tekst wskazuje na Marię Magdalenę, która wczesnym rankiem udaje się do grobu Jezusa. Zwrot „pierwszego dnia” przywołuje historię stworzenia świata. W pierwszym dniu Bóg oddzielił światłość od ciemności, a szóstego dnia stworzył człowieka. Poprzez Paschę Chrystusa Bóg na nowo stwarza człowieka. Śmierć Chrystusa szóstego dnia jest dziełem nowego stworzenia, które pojawi się pierwszego dnia po szabacie. Pierwszego dnia po szabacie rozpoczyna się historia nowej ludzkości, historia dzieci światła. Maria Magdalena chce odnaleźć ciało Pana i zabrać, gdyż jej miłość nie skończyło się z chwilą śmierci Jezusa na krzyżu. Maria Magdalena oznajmia wieści o pustym grobie Piotrowi i umiłowanym uczniowi, którzy pośpiesznie wybierają się do grobu. Wieść o odsuniętym kamieniu nich porusza. Nie są w stanie pozostać spokojnie, więc biegną. Ja jako młodszy szybciej dociera do grobu. On też w kontekście późniejszym, pierwszy rozpozna Jezusa nad Jeziorem Galilejskim. Piotr jest tym, który w chodzi jako pierwszy do grobu. Jan ustępuje miejsca temu, który został wybrany jako pierwszy spośród apostołów.
  2. W piękny sposób Jan ukazuje dynamikę wiarę uczniów. Można w tym obrazie odnaleźć także drogę wiary w kontekście naszego życia. Wiara w Jezusa wprowadza każdego wierzącego w ciemności, pozostawia w świetle dnia i pozwala chodzić bez potknięć. Odrzucenie Chrystusa jako światła czyli pozostawanie w nocy, sprawia, że człowiek potyka się, ponieważ brak mu światła. Jezus działa za dnia, i Jego dzieła niosą człowiekowi światło.
  3. Maria Magdalena jest obrazem Oblubienicy, Kościoła, który pełen miłości szuka Pana. Maria Magdalena w rzeczywistości nie szuka ciała Jezusa, ale szuka Pana. Nie szuka zmarłego, ale żyjącego. Maria objawia prawdę o miłości, która jest potężniejsza niż śmierć i której nc nie może stłumić.
  1. czytanie (Dz 5, 12-16)

Wiara, która uzdrawia

Czytanie z Dziejów Apostolskich

Wiele znaków i cudów działo się wśród ludu przez ręce apostołów. Trzymali się wszyscy razem w krużganku Salomona. A z obcych nikt nie miał odwagi dołączyć się do nich, lud zaś ich wychwalał.

Coraz bardziej też rosła liczba mężczyzn i kobiet przyjmujących wiarę w Pana. Wynoszono też chorych na ulice i kładziono na łożach i noszach, aby choć cień przechodzącego Piotra padł na któregoś z nich. Także z miast sąsiednich zbiegały się wielkie rzesze do Jeruzalem, znosząc chorych i dręczonych przez duchy nieczyste, a wszyscy doznawali uzdrowienia.

Komentarz

O Księdze:

  1. Od II wieku po Chrystusie księga nosi nazwę Dzieje Apostolskie (dosł. Czyny Apostołów). Tytuł nie odzwierciedla jednak w sposób pełny zawartej w niej treści. Opowiada ona bowiem nie tyle historię apostołów, ile raczej opisuje ich świadectwo o Jezusie Zmartwychwstałym oraz życie pierwszych wspólnot chrześcijańskich, zrodzonych z tego świadectwa (Dz 1,8). Jeśli chodzi o apostołów, księga skupia się na Piotrze i Pawle.
  2. Powszechnie uważa się, że Ewangelia według św. Łukasza i Dzieje Apostolskie stanowią dwie części jednego dzieła, których autorem jest Łukasz, chrześcijanin wywodzący się ze środowiska pogańskiego. Obie księgi są podobne pod względem języka, stylu i sposobu korzystania ze źródeł. Widoczny kunszt pisarski świadczy o tym, że Łukasz był człowiekiem wykształconym i biegle posługiwał się językiem greckim. Pisząc Dzieje Apostolskie, korzystał ze źródeł, jak również opierał się na własnym doświadczeniu. Sposób opowiadania i żywość opisu wskazują na to, że autor znał i dobrze pamiętał relacjonowane wydarzenia, sam bowiem był naocznym świadkiem wielu z nich.
  3. Dzieło Łukasza wzorowane jest głównie na starożytnym pisarstwie historycznym. Przemówienia przytaczane w dziełach historycznych nie były wtedy stenogramami, lecz autorskimi syntezami i komentarzami do wydarzeń. Mowy, zajmujące około jednej trzeciej tekstu Dziejów Apostolskich, są więc podsumowaniem katechezy wczesnochrześcijańskiej. Zróżnicowano w nich nauczanie do Żydów i pogan.
  4. Łukasz nie skupia się tylko na dokumentowaniu przeszłości, ale przez ukazanie faktów dokonuje swoistej obrony chrześcijaństwa przed fałszywymi zarzutami. Do tych treści dołącza także pouczenia, jak w codziennym życiu należy wypełniać Ewangelię. Swoje dzieło kieruje do chrześcijan nawróconych z pogaństwa i do ludzi, którzy jeszcze nie należą do wspólnoty Kościoła. Dzieje Apostolskie zostały napisane w latach 80-90 po Chr. najprawdopodobniej w Rzymie.
  5. Zgodnie z treścią Dz 1,1-4, autor zgromadził różnorodny materiał i ułożył z niego jednolite opowiadanie. U podstaw kompozycji tego dzieła stoi zamysł Łukasza, by opisać proces rozszerzania się Ewangelii po całym świecie. Pisał on bowiem tę księgę w okresie dynamicznego rozwoju misji ewangelizacyjnej, prowadzonej przez starożytną wspólnotę chrześcijańską. Powstanie licznych wspólnot złożonych z nawróconych pogan utwierdziło go w przekonaniu, że głoszenie Ewangelii o zbawieniu przekroczyło granice judaizmu. Przedstawienie biografii apostołów, organizacji struktury kościelnej, historii Kościoła jako takiej czy roli Ducha Świętego w procesie ewangelizacji, nie było celem powstania tej księgi ani też jej istotą. Dla Łukasza kluczowym tematem jest rozszerzanie się Ewangelii z Jerozolimy na cały świat pogański.
  6. Zapowiedziany w Pismach plan zbawczy obejmuje więc nie tylko Mękę, Śmierć i Zmartwychwstanie Jezusa, ale również głoszenie zbawienia poganom. Rozpoczyna się ono od Jerozolimy i stopniowo będzie się rozprzestrzeniać przez Judeę i Samarię aż po krańce ziemi. Nie należy jednak rozumieć tych kolejnych etapów wyłącznie w sensie geograficznym, gdyż dla Łukasza są one wyznacznikami jego teologii zbawienia. Wyrażenie aż po krańce ziemi (Dz 1,8) wskazuje nie tyle Rzym czy inne odległe regiony (jak u pisarzy greckich), lecz swoim znaczeniem obejmuje całą ludzkość.
  7. Przedstawiając ideę powszechności zbawienia, Łukasz nie zadowalał się opisywaniem wydarzeń i okoliczności towarzyszących szerzeniu się Ewangelii wśród pogan, ale pragnął wykazać, że fakt ten jest wyrazem woli Bożej zapowiedzianej w Pismach i realizowanej mocą Ducha Świętego. Męka Jezusa, Jego Śmierć i Zmartwychwstanie, a także ewangelizacja pogan są więc wypełnieniem proroctw mesjańskich.
  8. Łukasz znał tradycje mówiące o Piotrze. Dotarł do nich być może za pośrednictwem Marka w Rzymie lub w Antiochii. Miał również do dyspozycji przekazy mówiące o Pawle. Część materiału dotyczącego Pawła pochodzi prawdopodobnie od samego Łukasza, który mógł być naocznym świadkiem podróży apostoła (Dz 16,10-17; 20,5-15; 21,1-18; 27,1 – 28,16).
  9. Wykorzystanie różnych źródeł i złączenie ich w jedno opowiadanie potwierdza, że Łukasz, pisząc Dzieje Apostolskie, miał określony zamysł teologiczny, o czym mówi w prologu do swego dwutomowego dzieła (Łk 1,1-4). Sygnalizowany tam temat słowa Bożego i jego sług w sposób zasadniczy zostaje rozwinięty właśnie w Dziejach Apostolskich. Teofil został pouczony nie tylko o wydarzeniach z ziemskiego życia Jezusa, ale również o tym, co miało miejsce po Jego Wniebowstąpieniu. Mimo odejścia do Ojca Chrystus nadal kontynuuje swoją misję na ziemi poprzez Kościół, który głosi Ewangelię wszystkim narodom (Dz 26,23).
  10. Przez całą księgę przewija się także temat drogi. Podobnie jak w Ewangelii Jezus jest w podróży z Galilei do Jerozolimy (Łk 9,51), tak w Dziejach Apostolskich Kościół kontynuuje tę drogę, rozpoczynając ją właśnie od Jerozolimy.
  11. Rozpoznając w kolejnych wydarzeniach realizację planu zbawienia, autor widzi to wszystko w kluczu teologicznym. Taki zamysł wynikał z sytuacji wspólnoty, do której Łukasz należał, złożonej głównie z chrześcijan pochodzenia pogańskiego. Jej członkowie, będąc świadkami szerzenia się Kościoła i rozdziału między nim a judaizmem, mogli stawiać pytanie o własne związki z Bożymi obietnicami zawartymi w Starym Testamencie. Z kolei chrześcijanie wywodzący się z judaizmu byli pod presją swoich rodaków, którzy chcieli wymóc na nich odejście od chrześcijaństwa. Potrzebowali więc utwierdzenia się w przekonaniu, że ich decyzja o pozostaniu we wspólnocie chrześcijan jest właściwa. Łukasz, biorąc te kwestie pod uwagę, ukazuje ciągłość między Izraelem a Jezusem, między Jezusem a Kościołem, między Starym a Nowym Przymierzem.

O czytaniu:

  1. Czytanie z Dziejów Apostolskich to ostatnie z trzech tzw. summariów (Dz 2, 41-47; 4, 32-35; 5, 11-16), które przedstawiają idealne życie pierwotnego Kościoła. Nie opisują one pojedynczych wydarzeń, lecz trwające przez dłuższy czas stany lub powtarzające się ciągle w dłuższym okresie wydarzenia. Autor księgi podaje do wiadomości, że nikt z obcych nie miał odwagi dołączyć się do chrześcijan, a lud ich wychwalał (Dz 5, 13). Obcy, a właściwie „pozostali”, to ci członkowie ludu, którzy nie stali się jeszcze chrześcijanami. Nie przyłączyli się do grona wierzących w Chrystusa jedynie ze świętej bojaźni, a nie z powodu jakiejś niechęci czy nienawiści do nich. Słyszeli bowiem z pewnością o tym, co stało się z Ananiaszem i Safirą (Dz 5, 1-10) i stąd zrozumiałe jest ich przerażenie (Dz 5, 11). Mimo tego lud wychwalał ich (Dz 5, 13), to znaczy wspólnotę chrześcijan. Powodem tego chwalenia są też dokonywane przez Piotra cuda (Dz 5, 15), natomiast o wiel-kości okazywanej chrześcijanom sympatii świadczy informacja, że do Jerozolimy przychodziło wielu ludzi z sąsiednich miast, którzy przynosili chorych i dręczonych przez duchy nieczyste i że wszyscy odzyskiwali zdrowie (Dz 5, 16). W summarium tym dostrzegamy dwie związane ściśle ze sobą reakcje ludzi na chrześcijan. To z jednej strony przychylność, a z drugiej bojaźń. Obie te reakcje wyrażają „kompleksową pozycję” wspólnot(y) Kościoła w świecie. Mimo wewnętrznego sprzeciwu pewnych ludzi, który nie pozwala im przyłączyć się do grona chrześcijan, liczba wierzących poprzez liczne nawrócenia mężczyzn i kobiet ciągle rośnie (Dz 5, 14), ponieważ sam Bóg sprawia wzrost wspólnoty.
  2. Warto też zauważyć, że dopiero na początku trzeciego summarium (Dz 5, 11), Łukasz po raz pierwszy używa terminu ekklesia – „Kościół” na oznaczenie wspólnoty chrześcijan. Podkreśla w ten sposób odrębność wierzących w Chrystusa wobec wspólnoty judaistycznej i jednocześnie ich świadomość bycia wspólnotą zbawienia końca czasów. Nazwa ekklesia obejmuje tu wszystkich chrześcijan, chociaż chodzi w tym kontekście konkretnie o wspólnotę miejscową – Kościół jerozolimski.
  3. Rozmodlona i zgodna wspólnota, którą tworzyli pierwsi wy-znawcy Chrystusa, stanowi wzór dla wierzących, paradygmat życia chrześcijańskiego. Nierzadko zdarza się, że współczesny świat napiętnuje ludzi wierzących, nie akceptuje znaków religijnych w miejscach publicznych czy wyśmiewa ludzi przyznających się do wiary w Jezusa Chrystusa. Tym bardziej potrzeba dziś odważnych wyznawców Chrystusa, którzy pokażą współczesnemu światu oparty na wartościach chrześcijańskich sposób życia, które daje pokój, bezpieczeństwo, radość, satysfakcję i szczęście.

Psalm (Ps 118 (117), 2-4. 22-24. 25-27a (R.: por. 1c))

Dziękujcie Panu, bo jest miłosierny
Albo: Alleluja

Niech dom Izraela głosi: «Jego łaska na wieki». *
Niech dom Aarona głosi: «Jego łaska na wieki».
Niech wyznawcy Pana głoszą: *
«Jego łaska na wieki».

Dziękujcie Panu, bo jest miłosierny 
Albo: Alleluja

Kamień odrzucony przez budujących †
stał się kamieniem węgielnym. *
Stało się to przez Pana i cudem jest w naszych oczach.
Oto dzień, który Pan uczynił, *
radujmy się nim i weselmy.

Dziękujcie Panu, bo jest miłosierny 
Albo: Alleluja

O Panie, Ty nas wybaw, *
pomyślność daj nam, o Panie!
Błogosławiony, który przybywa w imię Pańskie, †
błogosławimy wam z Pańskiego domu. *
Pan jest Bogiem i daje nam światło.

Dziękujcie Panu, bo jest miłosierny 
Albo: Alleluja

Komentarz

Jest to psalm dziękczynienia śpiewany w procesji świątynnej pod-czas izraelskiego święta Namiotów obchodzonego na pamiątkę wędrówki Izraelitów przez pustynię. W czasie tego święta wspominano także wydarzenie poświęcenia świątyni wybudowanej przez Salomona. Przybywających na uroczystość poświęcenia pielgrzymów było tak wielu, że miasto nie było w stanie zapewnić zakwaterowania. W rezultacie niezbędne okazało się budowanie szałasów wokół Jerozolimy. Odtąd święto Namiotów/Szałasów miało przypominać obydwa te wielkie wydarzenia w dziejach Izraela.

W dzisiejszej liturgii mszalnej słyszymy jedynie trzy strofy psalmu śpiewanego przez cały lud przybyły do Jerozolimy na święto Namiotów. Pierwsza z nich rozpoczyna się zachętą skierowaną do uczestników liturgii, by wysławiali miłosierdzie i dobroć Boga. Na wezwanie lewitów: Dziękujcie Panu, bo jest dobry… – wszyscy Izraelici świadomi miłosierdzia i wierności Boga odpowiadają: Jego łaska na wieki.

Strofa druga opowiada o cudownych dziełach Boga w dziejach Izraela i być może w życiu pojedynczych ludzi. Izrael wielokrotnie był jakby przedmiotem przeznaczonym do wyrzucenia, zupełnie nieprzydatnym w zamiarach i planach wielkich władców starożytnego Egiptu, Asyrii czy Babilonii. W oczach świata był nieprzydatny, a jednak Bóg uczynił go podstawą swoich zbawczych planów. Istotnie: Kamień odrzucony… stał się kamieniem węgielnym. Strofa trzecia rozpoczyna się radosnym okrzykiem hosanna („wybaw nas!”) przechodzącym w prośbę o wszechogarniającą pomyślność. To gorące pragnienie pielgrzymów otrzymuje zapowiedź wypełnienia w słowach kapłańskiego błogosławieństwa: Błogosławiony, który przybywa w imię Pańskie, błogosławimy wam z Pańskiego domu. Błogosławieństwo obejmuje prośbę skierowaną do Boga o światło dla wszystkich, dla sług świątyni czyli kapłanów i lewitów oraz tych, którzy pielgrzymują (Pan jest Bogiem i daje nam światło). Dostrzeżenie w swym życiu „jaśniejącego oblicza Pana” było gorącym pragnieniem każdego pobożnego Izraelity.

Psalm 118 był uważany przez Żydów, a później chrześcijan, za psalm mesjański, tzn. taki, w którym mowa jest o Mesjaszu. Tak rozumieli go apostołowie, odnosząc jego słowa do Jezusa. Tak samo dzisiaj rozumie ten psalm Kościół, posługując się nim w uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego. Pan Jezus wy-raźnie odnosi go do siebie, kiedy w zakończeniu przypowieści o niegodziwych dzierżawcach mówi, że to On właśnie jest owym kamieniem odrzuconym przez przywódców Izraela, kamieniem, który stał się fundamentem duchowej budowli nowego ludu Bożego, czyli Kościoła. Psalm 118 przypomina nam, że Wielka-noc jest dniem, który Pan uczynił. Dlatego w dzień, w którym wspominamy zmartwychwstanie Jezusa, świętujemy dzień zwycięstwa Chrystusa nad grzechem, szatanem i śmiercią, wołając: Oto dzień, który Pan uczynił, radujmy się w nim i weselmy.

  1. czytanie (Ap 1, 9-11a. 12-13. 17-19)

Byłem umarły, oto jestem żyjący na wieki

Czytanie z Apokalipsy Świętego Jana Apostoła

Ja, Jan, wasz brat i współuczestnik w ucisku i królestwie, i wytrwaniu w Jezusie, byłem na wyspie, zwanej Patmos, z powodu słowa Bożego i świadectwa Jezusa. Doznałem zachwycenia w dzień Pański i posłyszałem za sobą potężny głos, jak gdyby trąby mówiącej: «Co widzisz, napisz w księdze i poślij siedmiu Kościołom: do Efezu, Smyrny, Pergamonu, Tiatyry, Sardes, Filadelfii i Laodycei».

I obróciłem się, by patrzeć, co to za głos do mnie mówił; a obróciwszy się, ujrzałem siedem złotych świeczników i pośród świeczników kogoś podobnego do Syna Człowieczego, przyobleczonego w szatę do stóp i przepasanego na piersiach złotym pasem.

Kiedy Go ujrzałem, do stóp Jego padłem jak martwy, a On położył na mnie prawą rękę, mówiąc: «Przestań się lękać! Ja jestem Pierwszy i Ostatni, i Żyjący. Byłem umarły, a oto jestem żyjący na wieki wieków i mam klucze śmierci i Otchłani. Napisz więc to, co widziałeś i co jest, i co potem musi się stać».

Można odmawiać sekwencję: Niech w święto radosne Paschalnej Ofiary

Komentarz

O księdze:

  1. Nazwa księgi pochodzi od jej pierwszego słowa (objawienie), które po grecku brzmi apokalypsis. Apokalipsa św. Jana jest więc księgą objawienia. Ukazuje sens tego, co ma się wydarzyć w przyszłości (Ap 1,1), a zarazem odsłania znaczenie aktualnych dziejów Kościoła, tego co jest (Ap 1,19).
  2. Większość najstarszych autorów kościelnych (św. Justyn, św. Ireneusz, św. Hipolit Rzymski, Tertulian, Orygenes) utożsamia autora księgi z Janem Apostołem, autorem czwartej Ewangelii i trzech listów.
  3. Adresatami Apokalipsy św. Jana są chrześcijanie, którzy z powodu wyznawanej wiary doświadczają ucisku i dla których wierność słowu Bożemu i świadectwu Jezusa wiąże się z koniecznością podejmowania różnorodnych wyrzeczeń. Wydarzenia opisane w drugiej części księgi są zresztą odpowiedzią na okrzyk męczenników: Jak długo, święty i prawdziwy Władco, będziesz zwlekał z sądem i pomstą naszej krwi wśród mieszkańców ziemi? (Ap 6,10). Jan zapewnia w swoim dziele, że kresem historii jest sprawiedliwy sąd Boga i że już teraz cała historia świata naznaczona jest zwycięstwem Baranka, który chociaż zabity, żyje i wyrusza, aby dalej zwyciężać (Ap 6,2).
  4. Czas powstania dzieła określa się na czas między 90 a 96 r.
  5. Apokalipsa św. Jana składa się z dwóch zasadniczych części. Pierwsza z nich poświęcona jest objawieniu Chrystusa przekazanemu w konkretnym momencie historycznym siedmiu Kościołom Azji Mniejszej (Ap 1 – 3). Druga część zawiera natomiast objawienie dotyczące całego świata i historii (Ap 4 – 22). Jan zdaje się przekazywać w ten sposób swoje przekonanie, że doświadczenie konkretnych wspólnot i osób można zrozumieć dopiero wtedy, gdy zostanie odniesione do Bożego działania w świecie i do sensu całej historii. Tak właśnie czyni Chrystus, zwracając się do siedmiu Kościołów Azji Mniejszej. On jest bowiem Barankiem, który jako jedyny na całym świecie może wziąć z ręki Boga zwój, objawiający sens historii i naturę Bożego działania (Ap 5). Druga część księgi zawiera kolejno: 1) wizję Boga królującego nad światem, zapieczętowanego zwoju oraz Baranka (Ap 4,1 – 5,14); 2) otwarcie pieczęci, wyjaśnienie obecności dobra i zła na świecie i zapowiedź ostatecznego zwycięstwa Chrystusa (Ap 6,1 – 8,1); 3) wizje siedmiu trąb i siedmiu plag, przez które Bóg pragnie doprowadzić świat do przemiany i nawrócenia (Ap 8,2 – 16,21); 4) ostateczny sąd Boży, który będzie polegać na zniszczeniu zła (Ap 17,1 – 21,8) i na nowym stworzeniu (Ap 21,9–22,5). Księga rozpoczyna się (Ap 1,1-8) i kończy (Ap 22,6-21) słowami, które prezentują ją jako list z objawieniem i proroctwem skierowanym do chrześcijańskiej wspólnoty. Święty Jan zachęca w nich także do wiary w rychłe przyjście Chrystusa.
  6. Biblijna wizja czasu różni się w sposób zasadniczy od pogańskiej. Dla ludzi Biblii, czas na wymiar liniowy jest historią, która zmierza ku celowi, raz wyznaczonemu przez Boga. Biblijny prorok ma objawiać swym współczesnym, Boży zamysł ukryty w dziejach narodu. Prorok przynosi Słowo Boże, które wiąże się ściśle z teraźniejszością. Mówi prawdę o przyszłości, ale tylko po to, by podtrzymać nadzieję słuchaczy przez ukazanie celu i drogi. Tym celem jest Dzień Pański na końcu czasów, w którym Bóg ostatecznie obejmie władzę nad światem. Dokładna data tego dnia pozostaje jednak nieznana; zasłona zakrywa przed ludźmi moment końca historii. W krytycznych chwilach dziejów, prorocy zdawali sobie sprawę z tego, że ich słowa nie wystarczają do podtrzymywania nadziei. Kiedy bieg historii zdaje się przeczyć Bożym planom, wówczas prorocy chcą „uchylić zasłonę” kryjącą ostateczny wyrok Boży.
  7. Technika stosowana w literaturze apokaliptycznej przypomina „skok w dal”. Sportowiec, chcąc osiągnąć możliwe najlepszy wynik, musi cofnąć się najpierw o kilkadziesiąt metrów, do nabranie rozbiegu. Nieraz czynimy podobnie przed podjęciem ważnej decyzji: aby wybiec w przyszłość, trzeba wcześniej zanurzyć się w przeszłość. Dopiero w ten sposób, w świetle minionych wydarzeń, możemy „rzucić się w ciemność przyszłości”. Tak właśnie czyni autor apokalipsy. Nie zna daty końca świata i nie zamierza jej objawiać. Ale jedno jest dla niego pewne: wierność Boga wobec własnego słowa. Chcąc zatem dowiedzieć się o rzeczach ostatecznych, prorok przebiega szybko historię świętą, bo historię z najlepszą nauczycielką, uczy o niezmiennych prawach działania Bożego. Prorok przebiega więc myślą wszelkie wielkie wydarzenia z życia narodu wybranego, aż po czasy sobie współczesne i stąd, pod natchnieniem Ducha Bożego, wyciąga wnioski zbawcze. Autor apokalipsy nie widzi więc dokładnie wydarzeń przyszłych, zna jednak sposób działania Boga, który jest wierny sobie i zgodnie z niezmiennymi prawami kieruje dziejami świata ku wyznaczonym celem. Tej samej techniki użył św. Jan w Apokalipsie, podczas pierwszych prześladowań Kościoła.
  8. Symbolika Apokalipsy św. Jana nawiązuje przede wszystkim do Starego Testamentu, do którego odwołuje się częściej niż inne teksty Nowego Testamentu (aż ok. 500 razy).
  9. Tytuł ostatniej księgi Nowego Testamentu stał się nazwą własną gatunku literackiego (apokalipsa) oraz określeniem całego nurtu literatury żydowskiej i wczesnochrześcijańskiej (apokaliptyka), rozwijającego się od III w. przed Chr. Do II w. po Chr. W pismach apokaliptycznych ważne miejsce zajmują tematy takie jak: walka między dobrem a złem, Sąd Ostateczny i zmartwychwstanie umarłych, kataklizm kosmiczny związany z końcem starego porządku świata oraz nadejście ery eschatologicznej. Apokalipsa św. Jana jest dziełem chrześcijańskim, z charakterystycznym chrystocentryzmem, i to zdecydowanie ją odróżnia od apokaliptyki żydowskiej. Wcielenie Chrystusa – Słowa Bożego i wynikające z tego faktu konsekwencje oraz Jego powtórne przyjście w chwale to dwa najważniejsze wydarzenia w historii.

O czytaniu:

  1. Apokalipsa, czyli Objawienie Jezusa Chrystusa (Ap 1, 1), wiąże się z duchowym doświadczeniem, jakie otrzymał św. Jan, kiedy jako zesłaniec znalazł się na wyspie Patmos z powodu głoszenia słowa Bożego i świadczenia o Chrystusie. W kontekście przeżywanych cierpień i prześladowań, w dniu Pańskim, wprost od zmartwychwstałego Chrystusa apostoł otrzymuje widzenie aktualnej i przyszłej rzeczywistości. Ze względu na prorocki charakter jego treści ma ją zapisać w księdze i przekazać siedmiu Kościołom, czy-li wszystkim wspólnotom chrześcijańskim. Apostoł, chcąc wejść w prorockie doświadczenie widzenia, musi się jednak obrócić ku Zmartwychwstałemu. Oznacza to konieczność nawrócenia, by mógł wszystko widzieć w świetle zmartwychwstałego Pana.
  2. Pierwsza wizja Apokalipsy koncentruje się na chwalebnym Chrystusie. Ma On centralne miejsce pośród siedmiu świeczników, czyli pośrodku całego Kościoła. Jan widzi Chrystusa jako podobnego do Syna Człowieczego z proroctwa Daniela (Dn 7, 9; 10, 5). Długa szata i złoty pas na piersiach wskazują na Jego kapłańską i królewską godność. Z bojaźni Bożej prorok reaguje na nią gestem prostracji. Wówczas Chrystus, kładąc na niego prawą rękę, dodaje mu odwagi i odsłania przed nim boską tożsamość. Wyrażają ją określenia: Pierwszy i Ostatni oraz Żyjący. Bycie umarłym było więc dla Niego tylko chwilowe. Dzięki zmartwychwstaniu jest Żyjącym na wieki wieków i ma klucze śmierci i Otchłani, co oznacza, że ma władzę nad śmiercią i światem umarłych.
  3. W dniu Pańskim wraz ze św. Janem kierujemy naszą uwagę na chwalebną postać zmartwychwstałego Chrystusa. Naśladując wizjonera z Patmos, trzeba najpierw, byśmy w geście pokory uznali naszą grzeszność i odwrócili się od siebie. Dopiero wówczas będziemy mogli wejść w bliską relację ze Zmartwychwstałym i poczuć dotknięcie Jego zbawczej mocy. Jej źródłem jest przyjęcie prawdy o paschalnej drodze Jezusa, która przez krzyż i śmierć doprowadziła Go do życia i zmartwychwstania. Ponieważ jest to droga Żyjącego na wieki wieków dla wszystkich, którzy ją z Nim podejmują, jest drogą nadziei i pewności zbawienia. Warto radować się tą prawdą i umacniać nią w przeżywaniu różnych ucisków i przeciwności, kiedy słabnie nasza wierność i wytrwałość w wierze. Niezawodnym ratunkiem będzie wówczas wpatrywanie się w wizję zmartwychwstałego Chrystusa, zapisaną dla nas na początku Janowej Apokalipsy.

Aklamacja (Por. J 20, 29)

Alleluja, alleluja, alleluja

Uwierzyłeś, Tomaszu, bo Mnie ujrzałeś;
błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli.

Alleluja, alleluja, alleluja

Ewangelia (J 20, 19-31)

Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Wieczorem w dniu zmartwychwstania, tam gdzie przebywali uczniowie, choć drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: «Pokój wam!» A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie, ujrzawszy Pana.

A Jezus znowu rzekł do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane».

Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus. Inni więc uczniowie mówili do niego: «Widzieliśmy Pana!»

Ale on rzekł do nich: «Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i ręki mojej nie włożę w bok Jego, nie uwierzę».

A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz domu i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł, choć drzwi były zamknięte, stanął pośrodku i rzekł: «Pokój wam!» Następnie rzekł do Tomasza: «Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż w mój bok, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym».

Tomasz w odpowiedzi rzekł do Niego: «Pan mój i Bóg mój!»

Powiedział mu Jezus: «Uwierzyłeś dlatego, że Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli».

I wiele innych znaków, których nie zapisano w tej księdze, uczynił Jezus wobec uczniów. Te zaś zapisano, abyście wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście wierząc, mieli życie w imię Jego.

Komentarz

O księdze:

  1. Kościelna tradycja, sięgająca końca II w. (św. Ireneusz z Lyonu, św. Klemens Aleksandryjski, Kanon Muratoriego), stwierdza, że autorem czwartej Ewangelii jest św. Jan Apostoł. Przyjmuje się, że powstała ona około 90 r.
  2. Ewangelia według św. Jana jest relacją o Jezusie Chrystusie, napisaną z wielkim talentem literackim i teologiczną głębią. Znacznie odbiega ona od Ewangelii synoptycznych napisanych przez Mateusza, Marka i Łukasza. Ma inny styl, ponieważ posługuje się często wypowiedziami dialogowymi, rozbudowanymi opowiadaniami, ironią i nieporozumieniem. Nadaje to Ewangelii specyficzny rytm, wolniejszy niż w posługujących się krótkimi opowiadaniami Ewangeliach synoptycznych. Brak natomiast w niej przypowieści, formy bardzo charakterystycznej dla trzech poprzednich Ewangelii.
  3. Można jednak wskazać w czwartej Ewangelii na punkty zbieżne z opowieściami innych ewangelistów. Wszyscy czterej ewangeliści piszą o świadectwie Jana Chrzciciela (J 1,26; por. Mt 3,11; Mk 1,7-8; Łk 3,16); chrzcie Jezusa (J 1,29-34; por. Mt 3,13-17; Mk 1,9-11; Łk 3,21n); oczyszczeniu świątyni (J 2,14-22; por. Mt 21,12n; Mk 11,15-17; Łk 19,45n); rozmnożeniu chlebów (J 6,1-15, por. Mt 14,13-21; Mk 6,34-44; Łk 9,12-17); wjeździe do Jerozolimy (J 12,12-19; por. Mt 21,1-10.14-16; Mk 11,1-11; Łk 19,29-44). Wiele wspólnych elementów występuje w opowieści o Męce i Zmartwychwstaniu Jezusa.
  4. Ewangelia dzieli się na dwie zasadnicze części: 1) opowiadanie o objawieniu się Jezusa Żydom poprzez znaki (J 1,19 – 12,50); 2) nauczanie skierowane do uczniów (J 13,1 – 20,31). Księgę rozpoczyna prolog (J 1,1-18), a rozdz. 21 jest dodanym do opowiadania epilogiem. Pierwsza część dzieli się na dwa etapy. Najpierw Jezus często zmienia miejsce pobytu (Galilea – Jerozolima). Etap ten kończy się mową o chlebie życia i opisem następujących po niej wydarzeń (J 1,19 – 7,9). Czas Jezusa jeszcze się nie wypełnił, dlatego Jego objawienie nie budzi sprzeciwów. Drugi etap pierwszej części (J 7,10 – 12,50) rozgrywa się w Jerozolimie i jej najbliższych okolicach (Betania). Naznaczony jest zaostrzającym się konfliktem między Jezusem a przywódcami religijnymi z Jerozolimy. Część ta dzieli się na czas nauczania (J 7,10 – 10,42) oraz bezpośredniego przygotowania do dramatycznych wydarzeń ostatniej Paschy Jezusa w Jerozolimie (J 11,1 – 12,50). Pierwsza część Ewangelii relacjonuje wydarzenia rozgrywające się w ciągu ponad dwóch lat, co można wywnioskować z aluzji do święta Paschy (J 2,13). Druga część Ewangelii (J 13,1 – 20,31) jest relacją obejmującą bardzo krótki okres: od dnia, w którym Jezus spożył Ostatnią Wieczerzę z uczniami, do dnia po szabacie, gdy Jezus Zmartwychwstał. Wydarzenia podczas Ostatniej Wieczerzy (J 13,1 – 14,31) oraz obszerna mowa Jezusa (J 15,1 – 17,26) poprzedzają opis Męki (J 18,1 – 19,42) i Zmartwychwstania Jezusa (J 20,1-31).
  5. Czwarta Ewangelia jest skupiona na problemie, który miał zasadnicze znaczenie w misji Jezusa: Bóg z miłości do świata dokonuje zbawienia, którego Syn Boży – Słowo Boga jest jednocześnie głosicielem i wykonawcą (J 3,16). Przedwieczne Słowo Boże w Jezusie objawiło się światu. Wielu ludzi uwierzyło w Bóstwo Jezusa i przyjęło Jego posłannictwo, ale częściej spotykał się On z niezrozumieniem, a nawet z wrogością. Jezus w Ewangelii według św. Jana jest przede wszystkim ukazany jako Syn Boży (J 20,31). Godność Jezusa już na początku Jego publicznej działalności została rozpoznana przez Jana Chrzciciela (J 1,34) i Natanaela (J 1,49). Sam Jezus użył tego określenia wobec siebie dopiero pod koniec swojego posługiwania wśród ludzi (J 10,36). Ogłoszenie wprost tej prawdy stało się powodem skazania i śmierci Jezusa (J 19,7). Śmierć na krzyżu stała się jednocześnie Jego wywyższeniem (J 3,14; 8,12; 12,32.34). Jezus przyniósł ludziom wierzącym w Niego (J 3,15.36; 6,40) i w Tego, który Go posłał (J 5,24), nadzieję życia wiecznego. Woda (J 4,14) i pokarm (J 6,27), pochodzące od Jezusa, dają życie wieczne, ale źródłem życia jest On sam (J 11,25). Jezus jest także światłem (J 8,12; 12,46), które sprawia, że rozpraszają się ciemności zła i grzechu.

O czytaniu:

  1. Ewangelia dzisiejsza ukazuje nam drogę wiary uczniów, którzy kroczą do pustego grobu. Ten tekst wskazuje na początek nowej historii. Ciemność i śmierci skończyły swoje panowanie. Rozpoczyna się epoka światła i triumfu nad śmiercią. Najważniejszą podstawą nowej epoki jest wiara w Zmartwychwstanie Pana. Ta wiara stanie się podstawą późniejszej misji apostołów. Zaraz na początku tekst wskazuje na Marię Magdalenę, która wczesnym rankiem udaje się do grobu Jezusa. Zwrot „pierwszego dnia” przywołuje historię stworzenia świata. W pierwszym dniu Bóg oddzielił światłość od ciemności, a szóstego dnia stworzył człowieka. Poprzez Paschę Chrystusa Bóg na nowo stwarza człowieka. Śmierć Chrystusa szóstego dnia jest dziełem nowego stworzenia, które pojawi się pierwszego dnia po szabacie. Pierwszego dnia po szabacie rozpoczyna się historia nowej ludzkości, historia dzieci światła. Maria Magdalena chce odnaleźć ciało Pana i zabrać, gdyż jej miłość nie skończyło się z chwilą śmierci Jezusa na krzyżu. Maria Magdalena oznajmia wieści o pustym grobie Piotrowi i umiłowanym uczniowi, którzy pośpiesznie wybierają się do grobu. Wieść o odsuniętym kamieniu nich porusza. Nie są w stanie pozostać spokojnie, więc biegną. Ja jako młodszy szybciej dociera do grobu. On też w kontekście późniejszym, pierwszy rozpozna Jezusa nad Jeziorem Galilejskim. Piotr jest tym, który w chodzi jako pierwszy do grobu. Jan ustępuje miejsca temu, który został wybrany jako pierwszy spośród apostołów.
  2. W piękny sposób Jan ukazuje dynamikę wiarę uczniów. Można w tym obrazie odnaleźć także drogę wiary w kontekście naszego życia. Wiara w Jezusa wprowadza każdego wierzącego w ciemności, pozostawia w świetle dnia i pozwala chodzić bez potknięć. Odrzucenie Chrystusa jako światła czyli pozostawanie w nocy, sprawia, że człowiek potyka się, ponieważ brak mu światła. Jezus działa za dnia, i Jego dzieła niosą człowiekowi światło.
  3. Maria Magdalena jest obrazem Oblubienicy, Kościoła, który pełen miłości szuka Pana. Maria Magdalena w rzeczywistości nie szuka ciała Jezusa, ale szuka Pana. Nie szuka zmarłego, ale żyjącego. Maria objawia prawdę o miłości, która jest potężniejsza niż śmierć i której nc nie może stłumić.