16 kwietnia 2022 r. – Wigilia Paschalna

Komentarze i czytania w parafii NMP Królowej Polski w Jastkowie

Komentarz przed rozpoczęciem liturgii.

Liturgia, w której za chwilę będziemy uczestniczyli stanowi centralny moment tajemnicy paschalnej. Dzisiaj bowiem dopełnia się wszystko, co rozważaliśmy i przeżywaliśmy w Wielki Czwartek i Wielki Piątek.

Już w pierwszych wiekach chrześcijaństwa przygotowanie do świąt Zmartwychwstania koncentrowało się wokół czuwania na modlitwach śpiewach i słuchaniu słowa Bożego. Pierwsi chrześcijanie rozumieli lepiej niż my, że nasze życie jest oczekiwaniem na powtórne przyjście Pana. Nie przebrzmiały bowiem jeszcze w ich uszach słowa Jezusa: „Czuwajcie, bo nie znacie dnia ani godziny, kiedy Syn Człowieczy przyjdzie”. Dlatego obchodząc i wspominając pierwsze przyjście Jezusa, zakończone śmiercią i zmartwychwstaniem, wyczekiwali jednocześnie Jego powtórnego przyjścia, które im zapowiedział. Głosili Jego śmierć, wyznawali Jego Zmartwychwstanie, oczekując aż przyjdzie w chwale. To samo czynimy dzisiaj i my, pragnąc głębiej pojąć zasadniczy sens wielkich tajemnic naszej wiary, naszego życia teraźniejszego i przyszłego. To nasze dzisiejsze czuwanie, będzie drogą wiodącą w kierunku fundamentów chrześcijaństwa – do Chrystusa, który jako pierwszy przeszedł ze śmierci do życia. Do Chrystusa, który jest światłem wiodącym ku życiu w chwale. Do Jezusa Chrystusa, który na chrzcie św. dał nam nowe życie, a w Eucharystii jest dla nas nieustannie źródłem tego nowego życia.

Dzisiejsza liturgia będzie się składała z następujących części: Na początku odbędzie się obrzęd światła. Na zewnątrz kościoła zostanie poświęcony ogień, od którego zostanie zapalony paschał – świeca symbolizująca Chrystusa Zmartwychwstałego. Następnie w nastroju radości przejdziemy do liturgii Słowa Bożego, podczas której rozważać będziemy w świetle prawdy o Zmartwychwstaniu, wielkie, wielkie dzieła, jakich Bóg dokonuje w dziejach ludzkości. Zwykle Liturgia Słowa składa się z wielu czytań, bo taki, od pierwszych wieków chrześcijaństwa był sens tych misteriów: „czuwać i słuchać Słowa. Dziś z powodu tego, że sprawujemy te święte obrzędy na powietrzu Liturgia Słowa została tak przygotowana, aby zaznaczyć najważniejsze wątki tajemnicy, którą przezywamy.

W odpowiedzi na Słowo Boże, przejęci pragnieniem, aby i nasze życie zostało włączone w wielkie plany Boże i służyło ich wypełnieniu, odnowimy przyrzeczenia złożone niegdyś na naszym chrzcie.

Zakończymy nasze czuwanie udziałem we Mszy św., przyjmując Komunię św. łączącą nas ostatecznie ze Zmartwychwstałym Jezusem Chrystusem.

Za chwilę kapłan poświęci rozpalony na zewnątrz ogień, następnie zapali od niego świecę paschalną, która jest symbolem Zmartwychwstałego Pana. Dla podkreślenia tego faktu, kapłan wyżłobi w niej znak krzyża oraz pierwszą i ostatnią literę alfabetu greckiego: Alfę i Omegę. Chrystus jest bowiem początkiem i końcem wszelkiego stworzenia. Przez Niego wszystko zostało stworzone i w Nim wszystko – cały wszechświat znajdzie swój kres. Po zapaleniu świecy paschalnej, kapłan wzniesie ją ku górze śpiewając: „Światło Chrystusa”, na co my wszyscy, odpowiemy pełni wdzięczności: „Bogu niech będą dzięki”. Uformujemy procesję i udamy się do świątyni. Na przedzie będzie szedł celebrans z paschałem. W trakcie procesji, przed wejściem do świątyni, kapłan zaśpiewa po raz drugi: „Światło Chrystusa”, a my znów odpowiemy pełni wdzięczności: „Bogu niech będą dzięki”. W tym momencie wszyscy zapalimy świece od ognia paschału. Obrzęd ten ma nam uzmysłowić fakt, że Zmartwychwstały Chrystus zajaśniał nowym blaskiem w ciemnościach grzechu, w jakiej znalazła się ludzkość w skutek grzechu Adama. Oraz to, że w naszym życiu może zapłonąć światło Chrystusa, oświetlające mroki naszego serca, światło, które otrzymaliśmy na chrzcie św., a teraz podczas tej liturgii pragniemy je rozpalić na nowo. Wchodząc do ciemnego kościoła ze światłem świec uświadamiamy sobie, że prawem wejścia do świątyni, Kościoła, który jest Ciałem Chrystusa jest wiara, którą otrzymaliśmy za darmo dzięki śmierci i zmartwychwstaniu naszego Pana Jezusa Chrystusa. Gdy kapłan zaśpiewa po raz trzeci: „Światło Chrystusa” zostanie zapalone światło. Otaczająca nas od początku ciemność zniknie bez śladu. Nasze czuwanie, które do tego momentu upływało w mroku, w nastroju powagi, stanie się pełne radości. Bo Chrystus, którego powtórnego przyjścia w chwale oczekujemy, jest już wśród nas obecny. Jego światło prowadzi nas ku niebieskiej ojczyźnie, tak jak słup ognisty prowadził Izraelitów w ich wędrówce do ziemi obiecanej. Wyjdźmy teraz na zewnątrz i oczekujmy w pobliżu ognia na nadejście kapłana z asystą.

I CZĘŚĆ – LITURGIA ŚWIATŁA

Komentarz przed śpiewem orędzia.

Przyjmijmy teraz pełne radości Orędzie paschalne – hymn ku czci Jezusa Chrystusa, Światłości świata. Starożytny hymn, który w całej panoramie naturalnych znaków i wydarzeń Starego Testamentu ukazuje znaczenie oraz godność Zmartwychwstania. Przed wiekami Bóg prowadził naród wybrany przez pustynię z niewoli egipskiej do ziemi obiecanej z pomocą poprzedzającego ich słupa ognia.

My wszyscy tutaj zebrani, od dnia chrztu, pielgrzymujemy do niebieskiej ojczyzny, drogą, którą nam oświetla swą nauką i przykładem Zmartwychwstały i uwielbiony Pan. Kto idzie za nim nie chodzi już w ciemności grzechu.

W tym duchu słuchajmy orędzia zwiastującego nam Wielką Noc – noc Paschy, przejścia Chrystusa ze śmierci do życia – najważniejszy czas w roku liturgicznym i w naszym życiu.

Orędzie paschalne lub Orędzie Wielkanocne (po łacinie: Exsultet) – starożytna pieśń, w niezmiennej formie przetrwała od VII wieku. Należy do liturgicznego orędzia podczas Wigilii Paschalnej związanego z zapaleniem światła w noc Zmartwychwstania. Wykonuje go diakon, prezbiter lub  kantor, który nie jest duchownym. Exsultet śpiewa się na początku liturgii Wigilii Paschalnej, po procesji do ołtarza, w momencie ustawienia zapalonego paschału pośrodku prezbiterium kościoła i jego okadzeniu. Paschał posiada dwojaką wymowę – symbolizuje ogień, który towarzyszył Izraelitom podczas ucieczki z Egiptu oraz Chrystusa – Światłość świata. Także procesja z paschałem zawiera tę podwójną symbolikę: przejście przez Morze Czerwone oraz Paschę Chrystusa. Podczas wykonywania Exsultetu wszyscy zgromadzeni słuchają w postawie stojącej. Orędzie paschalne zawiera pochwałę ofiary paschalnej Chrystusa i sakramentu chrztu oraz dziękczynienie za zmartwychwstanie Chrystusa i wybawienie ludzkości z grzechu. Pieśń podkreśla wspaniałość Bożego dzieła odkupienia świata, począwszy od grzechu Adama, aż do zbawienia, które dokonało się w Chrystusie.

Weselcie się już, zastępy Aniołów w niebie
weselcie się, słudzy Boga
niechaj zabrzmią dzwony głoszące zbawienie,
gdy Król tak wielki odnosi zwycięstwo.

Raduj się, ziemio
opromieniona tak niezmiernym blaskiem
a oświecona jasnością Króla wieków
poczuj, że wolna jesteś
od mroku, co świat okrywa.

Zdobny blaskiem takiej światłości
raduj się, Kościele święty, Matko nasza
ta zaś świątynia niechaj zabrzmi
potężnym śpiewem całego ludu.

A zatem proszę was, bracia najmilsi,
którzy stoicie tutaj
podziwiając jasność tego świętego płomienia
byście razem ze mną
wzywali miłosierdzia wszechmogącego Boga.

Niech Ten, który bez moich zasług
raczył mnie uczynić swoim sługą
zechce mnie napełnić światłem swojej jasności
i pozwoli godnie wyśpiewać pochwałę tej świecy.

Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa,
Syna swojego
który z Nim żyje i króluje
w jedności Ducha Świętego
Bóg, przez wszystkie wieki wieków.
W. Amen.

K. Pan z wami.
W. I z duchem Twoim.
K. W górę serca.
W. Wznosimy je do Pana.
K. Dzięki składajmy Panu Bogu naszemu.
W. Godne to i sprawiedliwe.

K. Zaprawdę, godne to i sprawiedliwe
abyśmy z całego serca i z całej duszy
śpiewem wysławiali niewidzialnego Boga,
Ojca Wszechmogącego
oraz jednorodzonego syna Jego,
Jezusa Chrystusa, naszego Pana.

Który Ojcu przedwiecznemu
spłacił za nas dług Adama
i krwią serdeczną zmazał dłużny zapis
starodawnej winy.

Oto są bowiem święta paschalne
w czasie których zabija się prawdziwego Baranka
a Jego krew poświęca domy wierzących.

Jest to ta sama noc,
w której niegdyś ojców naszych,
synów Izraela wywiodłeś z Egiptu
i przeprowadziłeś suchą nogą przez Morze Czerwone.

Jest to zatem ta noc,
która światłem ognistego słupa
rozproszyła ciemności grzechu.

A teraz ta sama noc
uwalnia wszystkich wierzących w Chrystusa
na całej ziemi
od zepsucia pogańskiego życia
i od mroku grzechów
do łaski przywraca
i gromadzi w społeczności świętych.

Tej właśnie nocy
Chrystus skruszywszy więzy śmierci,
jako zwycięzca wyszedł z otchłani.

Nic by nam przecież nie przyszło z daru życia,
gdybyśmy nie zostali odkupieni.

O, jak przedziwna łaskawość
Twej dobroci dla nas.

O, jak niepojęta jest Twoja miłość –
aby wykupić niewolnika, wydałeś swego Syna.

O, zaiste konieczny był grzech Adama,
który został zgładzony śmiercią Chrystusa.

O, szczęśliwa wina
skoro ją zgładził
tak wielki Odkupiciel.

O, zaiste błogosławiona noc
jedyna, która była godna poznać czas i godzinę
zmartwychwstania Chrystusa.

O tej to nocy napisano:
a noc jako dzień zajaśnieje,
oraz: noc będzie mi światłem i radością.

Uświęcająca siła tej nocy
oddala zbrodnie,
z przewin obmywa,
przywraca niewinność upadłym,
a radość smutnym,
rozprasza nienawiść,
usposabia do zgody
i ugina potęgi.

W tę noc pełną łaski
przyjmij, Ojcze święty
wieczorną ofiarę uwielbienia,
którą Ci składa Kościół święty
uroczyście ofiarując
przez ręce swoich sług tę świecę
owoc pracy pszczelego roju.

Znamy już wymowę tej woskowej kolumny,
którą na chwałę Boga zapalił jasny płomień
chociaż dzieli się on użyczając światła
nie doznaje jednak uszczerbku
żywi się bowiem strugami wosku,
który dla utworzenia tej cennej pochodni
wydała pracowita pszczoła.

O, zaiste błogosławiona noc,
w której się łączy niebo z ziemią
sprawy boskie ze sprawami ludzkimi.

Prosimy Cię przeto, Panie
niech ta świeca poświęcona na chwałę Twojego imienia
nieustannie płonie
aby rozproszyć mrok tej nocy
przyjęta przez Ciebie jako woń przyjemna
niechaj się złączy ze światłami nieba.

Niech ta świeca płonie,
gdy wzejdzie Słońce nie znające zachodu –
Jezus Chrystus,
Twój syn zmartwychwstały,
który oświeca ludzkość swoim światłem
i z Tobą żyje i króluje na wieki wieków.

W. Amen.

 

II CZĘŚĆ – LITURGIA SŁOWA

Komentarz przed I czytaniem.

Nie było żadnego świadka stworzenia świata i człowieka. Nic dziwnego, Bóg „wydobył” wszystko z pierwotnego chaosu i przygnębiającej ciemności. Autorzy tego tekstu są przekonani, że aktualna rzeczywistość, której doświadczają, pełna zła, grzechu i nienawiści nie mogła być zaplanowana przez Wspaniałego Boga. Pod wpływem Ducha Świętego doszli do wniosku, że Bóg – na początku – musiał uczynić wszystko jako dobre, idealne i harmonijne. Doświadczenie życia odkrywało przed natchnionymi autorami, że w świecie i człowieku wiele rzeczy jest dobrych. Ciągle bowiem jeszcze, wbrew grzechowi człowieka, istnieje porządek świata. Zostaje on zachowany, gdy człowiek przestrzega Bożego Prawa. Tak to, wbrew zepsuciu tego świata – ożywiony wiarą autor biblijny był zdolny zobaczyć dobroć Boga – Stwórcy.

Niestety piękno Bożego obrazu zostało w nas zniekształcone przez głęboką ranę grzechu pierworodnego. Odnowił je Chrystus, nowy Adam, nowy Człowiek. Dziś odnowimy przyrzeczenia chrztu świętego, który zanurzył nas w śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa. Sakrament ten przywrócił nam podobieństwo do Ojca, który jest w niebie.

Psalm między czytaniami dziękuje za wspaniałość stworzenia i prosi Pan o ponowne zesłanie Ducha, aby dokonało się nowe stworzenie, którego zadatkiem jest Chrystus zmartwychwstały.

 

1.czytanie (Rdz 1, 1 – 2, 2)

Stworzenie świata

Czytanie z Księgi Rodzaju

Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię. Ziemia zaś była bezładem i pustkowiem: ciemność była nad powierzchnią bezmiaru wód, a Duch Boży unosił się nad wodami.

Wtedy Bóg rzekł: «Niechaj się stanie światłość!» I stała się światłość. Bóg, widząc, że światłość jest dobra, oddzielił ją od ciemności. I nazwał Bóg światłość dniem, a ciemność nazwał nocą.

I tak upłynął wieczór i poranek – dzień pierwszy.

A potem Bóg rzekł: «Niechaj powstanie sklepienie w środku wód i niechaj oddzieli ono jedne wody od drugich!» Uczyniwszy to sklepienie, Bóg oddzielił wody pod sklepieniem od wód ponad sklepieniem; a gdy tak się stało, Bóg nazwał to sklepienie niebem.

I tak upłynął wieczór i poranek – dzień drugi.

A potem Bóg rzekł: «Niechaj zbiorą się wody spod nieba w jedno miejsce i niech się ukaże powierzchnia sucha!» A gdy tak się stało, Bóg nazwał tę suchą powierzchnię ziemią, a zbiorowisko wód nazwał morzem. Bóg, widząc, że były dobre, rzekł: «Niechaj ziemia wyda rośliny zielone: trawy dające nasiona, drzewa owocowe rodzące na ziemi według swego gatunku owoce, w których są nasiona». I tak się stało. Ziemia wydała rośliny zielone: trawę dającą nasienie według swego gatunku i drzewa rodzące owoce, w których było nasienie według ich gatunków. A Bóg widział, że były dobre.

I tak upłynął wieczór i poranek – dzień trzeci.

A potem Bóg rzekł: «Niechaj powstaną ciała niebieskie, świecące na sklepieniu nieba, aby oddzielały dzień od nocy, aby wyznaczały pory roku, dni i lata; aby były ciałami jaśniejącymi na sklepieniu nieba i aby świeciły nad ziemią». I tak się stało. Bóg uczynił dwa duże ciała jaśniejące: większe, aby rządziło dniem, i mniejsze, aby rządziło nocą, oraz gwiazdy. I umieścił je Bóg na sklepieniu nieba, aby świeciły nad ziemią; aby rządziły dniem i nocą i oddzielały światłość od ciemności. A widział Bóg, że były dobre.

I tak upłynął wieczór i poranek – dzień czwarty.

Potem Bóg rzekł: «Niechaj się zaroją wody od istot żywych, a ptactwo niechaj lata nad ziemią, pod sklepieniem nieba!» Tak stworzył Bóg wielkie potwory morskie i wszelkiego rodzaju pływające istoty żywe, którymi zaroiły się wody, oraz wszelkie ptactwo skrzydlate różnego rodzaju. Bóg, widząc, że były dobre, pobłogosławił je tymi słowami: «Bądźcie płodne i mnóżcie się, abyście zapełniały wody w morzach, a ptactwo niechaj się rozmnaża na ziemi».

I tak upłynął wieczór i poranek – dzień piąty.

Potem Bóg rzekł: «Niechaj ziemia wyda istoty żywe różnego rodzaju: bydło, zwierzęta pełzające i dzikie zwierzęta według ich rodzajów!» I stało się tak: Bóg uczynił różne rodzaje dzikich zwierząt, bydła i wszelkich zwierząt pełzających po ziemi. I widział Bóg, że były dobre.

A wreszcie rzekł Bóg: «Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam. Niech panuje nad rybami morskimi, nad ptactwem podniebnym, nad bydłem, nad ziemią i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi!» Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę.

Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: «Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad ptactwem podniebnym, nad rybami morskimi i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi». I rzekł Bóg: «Oto wam daję wszelką roślinę przynoszącą ziarno po całej ziemi i wszelkie drzewo, którego owoc ma w sobie nasienie: dla was będą one pokarmem. A dla wszelkiego zwierzęcia polnego i dla wszelkiego ptactwa podniebnego, i dla wszystkiego, co się porusza po ziemi i ma w sobie pierwiastek życia, będzie pokarmem wszelka trawa zielona». I tak się stało. A Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre.

I tak upłynął wieczór i poranek – dzień szósty.

W ten sposób zostały ukończone niebo i ziemia oraz wszystkie zastępy jej stworzeń. A gdy ukończył w dniu szóstym swe dzieło, nad którym pracował, odpoczął dnia siódmego po całym swym trudzie, jaki podjął.

Psalm (Ps 33 (32), 4-5. 6-7. 12-13. 20 i 22 (R.: por. 5b))

Pełna jest ziemia łaskawości Pana

Słowo Pana jest prawe, *
a każde Jego dzieło godne zaufania.
On miłuje prawo i sprawiedliwość, *
ziemia jest pełna Jego łaski.

Pełna jest ziemia łaskawości Pana

Przez słowo Pana powstały niebiosa, *
wszystkie gwiazdy przez tchnienie ust Jego.
On morskie wody gromadzi jak w bukłaku, *
otchłanie oceanu w zbiornikach.

Pełna jest ziemia łaskawości Pana

Błogosławiony lud, którego Pan jest Bogiem, *
naród, który On wybrał na dziedzictwo dla siebie.
Pan spogląda z nieba, *
widzi wszystkich ludzi.

Pełna jest ziemia łaskawości Pana

Dusza nasza oczekuje Pana, *
On jest naszą pomocą i tarczą.
Panie, niech nas ogarnie Twoja łaska, *
według nadziei pokładanej w Tobie.

Pełna jest ziemia łaskawości Pana

 

Komentarz przed II czytaniem.

Po grzechu i wyrzuceniu z ogrodu Eden człowiek żył z dala od Boga, za którym bardzo tęsknił. Bóg, pragnąc dotrzeć do wszystkich ludzi i potwierdzić błogosławieństwo, które przekazał w momencie stworzenia, wybiera Abrahama. On okazuje Bogu bezwarunkowe posłuszeństwo godząc się nawet na ofiarowanie swego jedynego syna. Niebezpieczeństwo niewinnej śmierci Izaaka kieruje nasze myśli ku Jezusowi, który oddał swoje życie, jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy. Ocalenie syna Abrahamowego jest symbolem zmartwychwstanie Chrystusa, a ratunek od Boga jest nagrodą za wiarę Abrahama. Nasze zmartwychwstanie w Chrystusie przez chrzest jest także ukoronowaniem naszej wiary w to, co mówi Bóg.

Psalm śpiewany po tym czytaniu już od pierwszych wieków rozumiany był jako proroctwo zmartwychwstania Chrystusa.

2. czytanie (Rdz 22, 1-18)

Ofiara Abrahama

Czytanie z Księgi Rodzaju

Bóg wystawił Abrahama na próbę i rzekł do niego: «Abrahamie!» A gdy on odpowiedział: «Oto jestem» – powiedział: «Weź twego syna jedynego, którego miłujesz, Izaaka, idź do kraju Moria i tam złóż go w ofierze na jednym z pagórków, jaki ci wskażę».

Nazajutrz rano Abraham osiodłał swego osła, zabrał z sobą dwóch swych ludzi i syna Izaaka, narąbał drzewa do spalenia ofiary i ruszył w drogę do miejscowości, o której mu Bóg powiedział. Na trzeci dzień Abraham, spojrzawszy, dostrzegł z daleka ową miejscowość. I wtedy rzekł do swych sług: «Zostańcie tu z osłem, ja zaś i chłopiec pójdziemy tam, aby oddać pokłon Bogu, a potem wrócimy do was».

Abraham, zabrawszy drwa do spalenia ofiary, włożył je na syna swego, Izaaka, wziął do ręki ogień i nóż, po czym obaj się oddalili. Izaak odezwał się do swego ojca Abrahama: «Ojcze mój!» A gdy ten rzekł: «Oto jestem, mój synu» – zapytał: «Oto ogień i drwa, a gdzież jest jagnię na całopalenie?» Abraham odpowiedział: «Bóg upatrzy sobie jagnię na całopalenie, synu mój». I szli obydwaj dalej.

A gdy przyszli na to miejsce, które Bóg wskazał, Abraham zbudował tam ołtarz, ułożył na nim drwa i związawszy syna swego, Izaaka, położył go na tych drwach na ołtarzu. Potem Abraham sięgnął ręką po nóż, aby zabić swego syna.

Ale wtedy Anioł Pański zawołał na niego z nieba i rzekł: «Abrahamie, Abrahamie!» A on rzekł: «Oto jestem». Anioł powiedział mu: «Nie podnoś ręki na chłopca i nie czyń mu nic złego! Teraz poznałem, że boisz się Boga, bo nie odmówiłeś Mi nawet twego jedynego syna». Abraham, obejrzawszy się poza siebie, spostrzegł barana uwikłanego rogami w zaroślach. Poszedł więc, wziął barana i złożył w ofierze całopalnej zamiast swego syna. I dał Abraham miejscu temu nazwę «Pan widzi». Stąd to mówi się dzisiaj: «Na wzgórzu Pan się ukazuje».

Po czym Anioł Pański przemówił głośno z nieba do Abrahama po raz drugi: «Przysięgam na siebie, mówi Pan, że ponieważ uczyniłeś to, a nie odmówiłeś Mi syna twego jedynego, będę ci błogosławił i dam ci potomstwo tak liczne jak gwiazdy na niebie i jak ziarnka piasku na wybrzeżu morza; potomkowie twoi zdobędą warownie swych nieprzyjaciół. Wszystkie ludy ziemi będą sobie życzyć szczęścia takiego, jakie jest udziałem twego potomstwa, dlatego że usłuchałeś mego rozkazu».

Psalm (Ps 16 (15), 5 i 8. 9-10. 11 (R.: por. 1b))

Strzeż mnie, o Boże, Tobie zaufałem

Pan moim dziedzictwem i przeznaczeniem, *
to On mój los zabezpiecza.
Zawsze stawiam sobie Pana przed oczy, *
On jest po mojej prawicy, nic mną nie zachwieje.

Strzeż mnie, o Boże, Tobie zaufałem

Dlatego cieszy się moje serce i dusza raduje, *
a ciało moje będzie spoczywać bezpiecznie,
bo w kraju zmarłych duszy mej nie zostawisz *
i nie dopuścisz, bym pozostał w grobie.

Strzeż mnie, o Boże, Tobie zaufałem

Ty ścieżkę życia mi ukażesz, *
pełnię radości przy Tobie
i wieczne szczęście *
po Twojej prawicy.

Strzeż mnie, o Boże, Tobie zaufałem

 

Komentarz przed III czytaniem.

Naród wybrany, przebywający w Egipcie, został upokorzony. Izraelici stali się niewolnikami. Wołali do Boga w swoim uciemiężeniu, o On ich wysłuchał. Pod przewodnictwem Mojżesza wyzwolił ich „mocną ręką” i poprowadził do Ziemi Obiecanej. Czekające trudy i niebezpieczeństw w czasie wędrówki stają się ogromną pokusą, by zawrócić znów do niewoli. W beznadziejnej wydawałoby się sytuacji dochodzi do cudownej interwencji Wszechmogącego.

W oczach świadków przejście przez morze jest namacalnym objawieniem Boga, który kieruje losami historii. Jest także zapowiedzią wolności od grzechu Dzieci Bożych, którą wysłużył nam Jezus Chrystus. Owocem śmierci i zmartwychwstania Pana jest chrzest, wprowadzający nas do prawdziwej Ziemi Obiecanej. Dlatego obchodzimy dziś radośnie doroczne święta naszego wyzwolenia i prawdziwej wolności.

Po tym czytaniu opuszcza się zwykły dialog między lektorem a ludem, a zastępuje go śpiew psalmu, który jest dalszym ciągiem czytania. Razem z Mojżeszem i synami Izraela pragniemy podziękować Bogu za cuda, które wyzwalają z niewoli grzechu i śmierci. Cuda te powtarzają się w sakramentach nowej Paschy.

3. czytanie (Wj 14, 15 – 15, 1a)

Przejście Izraela przez Morze Czerwone

Czytanie z Księgi Wyjścia

Pan rzekł do Mojżesza: «Czemu głośno wołasz do Mnie? Powiedz Izraelitom, niech ruszają w drogę. Ty zaś podnieś swą laskę i wyciągnij rękę nad morze, i rozdziel je na dwoje, a wejdą Izraelici w środek morza na suchą ziemię. Ja natomiast uczynię upartymi serca Egipcjan tak, że pójdą za nimi. Wtedy okażę moją potęgę wobec faraona, całego wojska jego, rydwanów i wszystkich jego jeźdźców. A gdy okażę moją potęgę wobec faraona, jego rydwanów i jeźdźców, wtedy poznają Egipcjanie, że Ja jestem Pan».

Anioł Boży, który szedł na przedzie wojsk izraelskich, zmienił miejsce i szedł na ich tyłach. Słup obłoku również przeszedł z przodu i zajął ich tyły, stając między wojskiem egipskim a wojskiem izraelskim. I tam był obłok ciemnością, tu zaś oświecał noc. I nie zbliżyli się jedni do drugich przez całą noc.

Mojżesz wyciągnął rękę nad morze, a Pan cofnął wody gwałtownym wiatrem wschodnim, który wiał przez całą noc, i uczynił morze suchą ziemią. Wody się rozstąpiły, a Izraelici szli przez środek morza po suchej ziemi, mając mur z wód po prawej i po lewej stronie. Egipcjanie ścigali ich. Wszystkie konie faraona, jego rydwany i jeźdźcy weszli za nimi w środek morza.

O świcie spojrzał Pan ze słupa ognia i ze słupa obłoku na wojsko egipskie i zmusił je do ucieczki. I zatrzymał koła ich rydwanów, tak że z wielką trudnością mogli się naprzód posuwać. Egipcjanie krzyknęli: «Uciekajmy przed Izraelem, bo w jego obronie Pan walczy z Egipcjanami».

A Pan rzekł do Mojżesza: «Wyciągnij rękę nad morze, aby wody zalały Egipcjan, ich rydwany i jeźdźców». Wyciągnął Mojżesz rękę nad morze, które o brzasku dnia wróciło na swoje miejsce. Egipcjanie, uciekając, biegli naprzeciw falom, i pogrążył ich Pan w środku morza. Powracające fale zatopiły rydwany i jeźdźców całego wojska faraona, którzy weszli w morze, ścigając tamtych; nie ocalał z nich ani jeden. Izraelici zaś szli po suchym dnie morskim, mając mur wodny po prawej i po lewej stronie.

W tym to dniu wybawił Pan Izraela z rąk Egipcjan. I widzieli Izraelici martwych Egipcjan na brzegu morza. Gdy Izraelici zobaczyli wielkie dzieło, którego dokonał Pan wobec Egipcjan, ulękli się Pana i uwierzyli Jemu oraz Jego słudze Mojżeszowi. Wtedy Mojżesz i Izraelici razem z nim zaśpiewali taką oto pieśń ku czci Pana:

Nie mówi się: Oto słowo Boże.

Psalm (Wj 15, 1b-2c. 3-4. 5-6. 17-18 (R.: por. 1bc))

Śpiewajmy Panu, który moc okazał

Zaśpiewam na cześć Pana, który okrył się sławą, *
gdy konia i jeźdźca pogrążył w morskiej toni.
Pan jest moją mocą i źródłem męstwa, †
Jemu zawdzięczam moje ocalenie. *
On Bogiem moim, uwielbiać Go będę.

Śpiewajmy Panu, który moc okazał

Pan wojownik potężny, *
«Ten, który jest», brzmi Jego imię.
Rzucił w morze rydwany faraona i wojsko jego, *
wybrani wodzowie legli w Morzu Czerwonym.

Śpiewajmy Panu, który moc okazał

Przepaści ich ogarnęły, *
jak głaz runęli w głębinę.
Uwielbiona jest potęga prawicy Twej, Panie, *
prawica Twa, o Panie, starła nieprzyjaciół.

Śpiewajmy Panu, który moc okazał

Wprowadziłeś ich i osadziłeś *
na górze Twojego dziedzictwa.
W miejscu, które uczyniłeś swym mieszkaniem, †
w świątyni zbudowanej Twoimi rękami, *
Pan jest Królem na zawsze i na wieki.

Śpiewajmy Panu, który moc okazał

Komentarz przed „Gloria”.

Dobiegły końca wybrane czytania ze Starego Testamentu. Ich pełny sens ukryty przed Żydami odsłonił się wraz z przyjściem Chrystusa. Wtedy okazało się, że to Jezus jest początkiem i kresem wszelkiego stworzenia. W Nim wypełniają się wszystkie Boże obietnice. Jego światło wskazuje nam drogę i nas prowadzi. Świece zapalane teraz przy ołtarzu oznaczają, że nasza świąteczna radość dosięga szczytu.

W tym podniosłym nastroju będziemy wielbić Boga śpiewając przy wtórze dzwonów i dzwonków hymn radości ku Jego chwale.

 

Komentarz przed IV czytaniem.

Odśpiewany uroczyście hymn „Chwała na wysokości Bogu” był symbolicznym przejściem ze Starego do Nowego Testamentu. Zapowiedzi stają się rzeczywistością. Święty Paweł w Liście do Rzymian przypomina nam, że paschalne misterium Chrystusa realizuje się przez chrzest w każdym z nas. Zanurzenie kandydata do chrztu w wodzie jest jego śmiercią w Chrystusie dla zła i grzechu, a wyjście z wody to zmartwychwstanie do nowego życia. W Chrystusie rozpoczęliśmy nowe życie, w Nim rozpoczęło się już nasze zmartwychwstanie. Jako wyraz naszej wdzięczności i radości zaśpiewamy radosne Alleluja – okrzyk powitania zmartwychwstałego Pana, który żyje i jest obecny pośród nas.

4. czytanie (Rz 6, 3-11)

Nowe życie

Czytanie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Rzymian

Bracia:

My wszyscy, którzy otrzymaliśmy chrzest zanurzający w Chrystusa Jezusa, zostaliśmy zanurzeni w Jego śmierć. Zatem przez chrzest zanurzający nas w śmierć zostaliśmy razem z Nim pogrzebani po to, abyśmy i my postępowali w nowym życiu – jak Chrystus powstał z martwych dzięki chwale Ojca.

Jeżeli bowiem przez śmierć, podobną do Jego śmierci, zostaliśmy z Nim złączeni w jedno, to tak samo będziemy z Nim złączeni w jedno przez podobne zmartwychwstanie.

To wiedzcie, że dla zniszczenia ciała grzesznego dawny nasz człowiek został z Nim współukrzyżowany po to, byśmy już dłużej nie byli w niewoli grzechu. Kto bowiem umarł, został wyzwolony z grzechu.

Otóż, jeżeli umarliśmy razem z Chrystusem, wierzymy, że z Nim również żyć będziemy, wiedząc, że Chrystus, powstawszy z martwych, już więcej nie umiera, śmierć nad Nim nie ma już władzy. Bo to, że umarł, umarł dla grzechu tylko raz, a że żyje, żyje dla Boga. Tak i wy rozumiejcie, że umarliście dla grzechu, żyjecie zaś dla Boga w Chrystusie Jezusie.

 

Komentarz przed Ewangelią.

Opowiadania o Zmartwychwstaniu pochodzą z jednego wspólnego źródła, do którego każdy z Ewangelistów dodaje jakiś dodatkowy szczegół albo taki czy inny element doktrynalny. Tak więc Ewangelie ukazują ogólnie trzy etapy rozwoju pierwszych wypadków dnia Paschy: wizyta kobiet, ich odkrycie pustego grobu i przyjęcie przez nie obowiązku przekazania wieści apostołom. Zauważmy w dzisiejszym opowiadaniu elementy właściwe dla wersji Łukasza: posłannictwo anioła i przybycie Piotra do grobu.

  1. Ewangelista wkłada w usta „dwóch mężczyzn” ukazujących się kobietom taki typ rozumowania, jaki Chrystus podejmował wobec apostołów, aby ich przekonać o swoim Zmartwychwstaniu (Łk 24,25-27. 44-47) i który oni sami powtarzali w swoich przemówieniach (Dz 2,23-41; 3,12 — 4,12). Pierwotna katecheza apostolska nabiera w tym świetle szczególnego waloru: nie jest kompozycją samych apostołów, lecz dokładnym powtórzeniem schematu zastosowanego już przez aniołów i przez Chrystusa. Staje się „tradycją” otrzymaną i przyjętą w wierze, zanim będzie głoszona. Ci dwaj „mężowie” dodają z drugiej strony znamiona autentyczności tej tradycji (por. Pwt 19,15). W tekstach, które wyszły spod pióra św. Łukasza (Łk 9,30; 24,4; Dz 1,10), aniołowie przynoszą potwierdzenie zachodzącej rzeczywistości przez świat niebieski.
  2. Wzmianka o przybyciu „Piotra do pustego grobu” jest bez wątpienia późniejsza wobec redakcji Łukasza, ale to w niczym nie umniejsza wartości tego wersetu. Doświadczenie przeżyte kolejno przez niewiasty i przez Piotra jest dowodem negatywnym, lecz potrzebnym, na Zmartwychwstanie: przed spotkaniem Chrystusa Zmartwychwstałego trzeba było się nauczyć nie „widzieć” Go już więcej oczami ludzkimi (J 20,14.29); pełnia widzenia w wierze uzupełni trud spojrzenia w próżnię. Piotr i święte niewiasty obrazują, każde na swój sposób, wymagania świadectwa misyjnego. W końcu dobrze można świadczyć tylko o tym, co się otrzymało, doświadczając jednak najpierw granic ludzkiego poznania i wybawienia. Czyż postawa nazywana wiarą, jaką chrześcijanie przyjmują w świecie, nie jest często żywiołowo odrzucana, ponieważ chrześcijanin nie doświadczył granic swojego spojrzenia i nie spotkał się z orędziem w posłuszeństwie i wierności? Eucharystia zachęcając tych, którzy doświadczają swoich ograniczeń, do słuchania słowa, daje uczestnikom radość z obecności Zmartwychwstałego i pozwala nieść Jego posłannictwo w życie codzienne.

Psalm (Ps 118 (117), 1b-2. 16-17. 22-2)

Alleluja, alleluja, alleluja

Dziękujcie Panu, bo jest dobry, *
bo Jego łaska trwa na wieki.
Niech dom Izraela głosi: *
«Jego łaska na wieki».

Alleluja, alleluja, alleluja

Prawica Pana wzniesiona wysoko, *
prawica Pańska moc okazała.
Nie umrę, ale żyć będę *
i głosić dzieła Pana.

Alleluja, alleluja, alleluja

Kamień odrzucony przez budujących *
stał się kamieniem węgielnym.
Stało się to przez Pana *
i cudem jest w naszych oczach.

Alleluja, alleluja, alleluja

Ewangelia (Łk 24, 1-12)

Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych?

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

W pierwszy dzień tygodnia niewiasty poszły skoro świt do grobu, niosąc przygotowane wonności. Kamień zastały odsunięty od grobu. A skoro weszły, nie znalazły ciała Pana Jezusa. Gdy wobec tego były bezradne, nagle stanęło przed nimi dwóch mężczyzn w lśniących szatach. Przestraszone, pochyliły twarze ku ziemi, lecz tamci rzekli do nich: «Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? Nie ma Go tutaj; zmartwychwstał. Przypomnijcie sobie, jak wam mówił, będąc jeszcze w Galilei: „Syn Człowieczy musi być wydany w ręce grzeszników i ukrzyżowany, lecz trzeciego dnia zmartwychwstanie”». Wtedy przypomniały sobie Jego słowa, wróciwszy zaś od grobu, oznajmiły to wszystko Jedenastu i wszystkim pozostałym. A były to: Maria Magdalena, Joanna i Maria, matka Jakuba; i inne z nimi opowiadały to apostołom. Lecz słowa te wydały im się czczą gadaniną i nie dali im wiary.

Jednakże Piotr wybrał się i przybiegł do grobu; schyliwszy się, ujrzał same tylko płótna. I wrócił do siebie, dziwiąc się temu, co się stało.

 

 

III CZĘŚĆ – LITURGIA CHRZCIELNA

Komentarz.

Rozpoczyna się trzecia cześć liturgii Wigilii Paschalnej – liturgia chrzcielna. Słowo Boże przybliżyło nam tajemnice męki, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. Za chwilę, po modlitwie kapłana, rozpocznie się litania do Wszystkich Świętych, czyli modlitwa do tych, którzy przeszli już ze śmierci do życia i uczestniczą w chwale Zmartwychwstałego Chrystusa, wspierając nas – pielgrzymujących ku niebieskiej Ojczyźnie – swoim wstawiennictwem. Odwołujemy się do tajemnicy Świętych obcowania i tej prawdy, że przez Zmartwychwstałego Pana jesteśmy jednym Kościołem. Świętych prosimy o pomoc, aby przyrzeczenia chrzcielne, które za chwilę odnowimy, sprawiły przemianę naszego dotychczasowego stylu życia. Po dwukrotnym odśpiewaniu słów Chryste „wysłuchaj nas” kończących litanię, kapłan dokona poświęcenia wody chrzcielnej. W modlitwie raz jeszcze pojawią się obrazy biblijne, które zapowiadały tajemnicę chrztu. Wsłuchajmy się w te słowa wyrażające głęboką treść naszej wiary.

 

 

IV CZĘŚĆ – LITURGIA EUCHARYSTYCZNA

Komentarz.

Jezus Chrystus, którego wyczekujemy, przyjdzie do nas pod osłoną chleba i wina. Teraz w ofierze eucharystycznej, możemy najpełniej uczestniczyć w tajemnicy paschalnej, tajemnicy przejścia ze śmierci do Zmartwychwstania. Prośmy Boga, aby ten trudny czas pandemii na całym świecie szybko się skończył i abyśmy mogli bez przeszkód spotykać się w świątyni i korzystać z sakramentów, które są owocem Męki i Zmartwychwstania nasze Pana, Jezusa Chrystusa. Dziś nie przyjmujemy Eucharystii, ale to nie oznacza, że Bóg zamknął przed nami zdroje swej łaski. Znakiem Jego obecności w naszych domach, jest Księga Pisma Świętego. Eksponując Ją i czytając codziennie Ewangelie spotykamy się z Chrystusem Zmartwychwstałym. Przez Niego uobecnia się, dziś tylko duchowy wymiar Kościoła – Jego Ciała. Pamiętając stale o naszych sąsiadach, duszpasterzach i całej parafii, bądźmy pewni, że jesteśmy cząstką Archidiecezji i Kościoła Powszechnego. Ze względu na Ten Kościół –Wspólnotę Bóg udziela nam najwspanialszego daru, jakim jest Jego Syn, Zmartwychwstały i Żyjący. W Nim mamy zdrój wszelkich łask.