Czwartek, 24 marca 2022 r.

1.czytanie (Jr 7, 23-28)

Niewierność wybranego ludu

Czytanie z Księgi proroka Jeremiasza

Tak mówi Pan:

«Dałem im przykazanie: „Słuchajcie głosu mojego, a będę wam Bogiem, wy zaś będziecie Mi narodem. Chodźcie każdą drogą, którą wam rozkażę, aby się wam dobrze wiodło”.

Ale nie usłuchali ani nie chcieli słuchać i poszli za zatwardziałością swych przewrotnych serc; obrócili się plecami, a nie twarzą.

Od dnia, kiedy przodkowie wasi wyszli z ziemi egipskiej, do dnia dzisiejszego posyłałem do was wszystkie moje sługi, proroków, każdego dnia, bezustannie, lecz nie usłuchali Mnie ani nie nadstawiali uszu.

Uczynili twardym swój kark, stali się gorsi niż ich przodkowie. Oznajmisz im wszystkie te słowa, ale cię nie usłuchają; będziesz wołał do nich, lecz nie dadzą ci odpowiedzi.

I powiesz im: „To jest naród, który nie usłuchał głosu Pana, swego Boga, i nie przyjął pouczenia. Przepadła wierność, znikła z ich ust”».

Komentarz

O Księdze:

  1. Prorok Jeremiasz, współczesny Sofoniaszowi, Nahumowi i Habakukowi, pochodził z miejscowości Anatot na terytorium Beniamina. Był kapłanem, choć na podstawie napisanej przez niego księgi, będącej jedynym źródłem informacji o jego życiu, można wnioskować, że faktycznie nigdy nie sprawował funkcji kapłańskich. Z oporami przyjął posługę proroka, do której został powołany w 627/626 r. przed Chr. (Jr 1,2), ale pełnił ją z całkowitym oddaniem i ofiarnością do 586/585 r. przed Chr. Wtedy to, po upadku Jerozolimy (586 r. przed Chr), został uprowadzony przez swych rodaków do Egiptu (Jr 43,4-7), gdzie wygłosił ostatnią wyrocznię (Jr 44). Za życia uznawany za bluźniercę i zdrajcę narodu (Jr 26,7-9), po śmierci przeszedł do historii jako wielki orędownik u Boga (2Mch 15,14-16).
  2. Księga Jeremiasza wyróżnia się obrazowością i żywością opisów, bogatym słownictwem, niepowtarzalnym stylem, dużą różnorodnością form literackich i bardzo emocjonalnym podejściem autora.
  3. Prorok Jeremiasz stanowi postać wyjątkową z tego powodu, że jego działalność przypada na najtragiczniejsze chwile w historii Narodu Wybranego. Razem z poprzednikami, wielkimi prorokami, walczy z bałwochwalstwem (mimo iż starożytny Wschód odznaczał się tolerancją dla różnorodnych bóstw i wierzeń, Izraelici zawsze podkreślali wyłączność swego Boga – Jahwe. Pierwsze przykazanie Dekalogu – Wj 20,3; Pwt 5,7 – zabrania oddawania czci innym bożkom niż Jahwe. Sposobem przeciwdziałania bałwochwalstwu był zakaz sporządzania wyobrażeń i posągów – Wj 20, 4-5; 20,23; Pwt 27,15) walka z kultem obcych bogów toczyła się w okresie wędrówki do Ziemi Obiecanej – Lb 25,2-3, a także po zakończeniu pierwszych podbojów – Joz 24,2-3, 19-24. Bałwochwalstwo było potępiane przez proroków, którzy wykazywali nicość obcych bóstw i przypominali warunki Przymierza, które zakazywały czczenia idoli), synkretyzm (synkretyzm – łączenie tradycji religijnych wielu narodów i wyznań. Tu: łączenie wiary w jedynego Boga – Jahwe z wierzeniami narodów, którzy przyjmowali swoich bożków.) i moralnym upadkiem.
  4. Jeremiasza spośród proroków wyróżnia to, że był osobiście zaangażowany w sprawy Boże. Jeremiasz jest też jednym z najtragiczniejszych proroków: cierpiał wraz z narodem (był żarliwym patriotą, co oznaczało gorliwego wyznawcę religii judaistycznej – chciał zapowiadanej przez Boga chwały Narodu), gorzko przeżywał jego upadek i zaślepienie, przede wszystkim dotykała go myśl o pozornej nieskuteczność swojej misji. Był świadkiem strasznego wypełnienia się swoich zapowiedzi gniewu Bożego. Nie dane mu było ujrzeć zmiany usposobienia narodu. Ostatniego proroctwa wypowiedziane już po upadku Jerozolimy napotykają ten sam opór współziomków, co na początku jego działalności. W rzeczywistości misja Jeremiasza nie była bezpłodna: naród przebywający w niewoli – jego reszta – docenił w nim męża opatrznościowego I obrał jego proroctwa jako program wewnętrznej odnowy. Wraz z innymi prorokami przygotowywał więc Jeremiasz naród do nowego etapu historii zbawienia – oczekiwanie na pełnię czasu (pełnia czasów – przyjście Mesjasza – Jezusa Chrystusa).
  5. Prorok Izajasz nazywany jest największym mówcą, prorok Jeremiasz zaś największym i najwspanialszym poetą to wśród proroków. Jeremiasz jest mistrzem w przedstawieniu uczuć i nastrojów; wszystko u niego jest interesujące i życiowe. Żaden jednak werset jego mów nie został napisany dla literackiego popisu. Wbrew swojej woli i osobistym skłonnościom został przez Boga wrzucony do tłoczni czasów, zgnieciony i do ostatka wyciśnięty. Nie chciał być prorokiem, a został jednym z największych; nie zamierzał być poetą, a przecież jego teksty należą do najbardziej wstrząsających, na jakie ludzie kiedykolwiek mogli się zdobyć. Był on zwiastunem upadku w czasie ogólnego załamania. Jego osobiste przeżycia są wplecione w najtragiczniejszy okres historii Narodu Wybranego. Za życia uznany za bluźniercę i zdrajcą narodu, głosi klęskę tam, gdzie wszyscy żądają optymizmu, po śmierci przeszedł do historii jako wielki orędownik u Boga.
  6. Księga Jeremiasza ma dużą wartość teologiczną. Przede wszystkim wyjaśnia pojęcie grzechu jako buntu przeciw Bogu. Przyczyn niewierności przymierzu, formalizmu religijnego, bałwochwalstwa, braku miłosierdzia względem bliźnich, jak również zawierania przymierzy politycznych osłabiających życie religijne narodu, prorok upatrywał w braku chęci poznania Boga (np. Jr 4,22; 5,23n; 9,23). Możliwą drogą wyjścia z tej choroby dotykającej cały naród było – według Jeremiasza – uniezależnienie się od politycznych powiązań z instytucjami, które sprawiały, że nie był on w stanie sprostać wymaganiom Bożego Prawa. Dzięki głębokiemu życiu duchowemu, nieustannemu kontaktowi z Bogiem i doświadczeniom mistycznym (np. Jr 15,10-19; 20,7-9.11-13) prorok widział gruntowne odrodzenie narodu w nowej formie religii, jaką miało przynieść Nowe Przymierze (31,31-34). Ta religia serca (Jr 27,7) miała być darem Boga, którego On darmo i łaskawie udzieli człowiekowi. Mówiąc o odrodzeniu wewnętrznym, prorok miał na uwadze cały naród wybrany, nie tylko Judę, ale także Izraela, który w jego czasach był już od stu lat pozbawiony niepodległości i żył w diasporze (diaspora – greckie: „rozproszenie” lub hebrajskie: „wygnanie” – termin stosowany na określenie skupisk żydowskich mieszkających poza Ziemią Świętą.). Jeremiasz zapowiada również udział obcych narodów w tym odradzającym działaniu Boga (np. Jr 3,17; 12,15-17; 16,19-21). Zbawienie ofiarowane w czasach mesjańskich nie ma tu jednak cech cudownej przemiany, jak np. w Ez 47, ale trzyma się tradycyjnej wizji, odwołującej się do powrotu z niewoli (np. Jr 3,12.14), odbudowy kraju (Jr 24,6; 30,10; 31,4.24), liczebnego wzrostu narodu (Jr 33,10-13), rządów potomka Dawida (Jr 23,5). To odrodzenie dokona się przede wszystkim w Ziemi Obiecanej, gdzie centralne miejsce zajmuje Jerozolima‑Syjon (Jr 31,23n.38-40). Nastąpi to jednak dopiero po pełnym zadośćuczynieniu, które już zostało zapoczątkowane przez obecne cierpienia narodu wybranego związane z utratą ziemi, upadkiem Jerozolimy, przesiedleniem i niewolą (Jr 24,5; 29,10-14; 32,40-42).
  7. Teologia Księgi Jeremiasza nie tworzy jakiegoś zwartego systemu, ale jest zaczynem, który wpłynął na późniejsze pokolenia. Prorok świadomie ukierunkowywał swoich współczesnych w stronę nowego rozumienia Bożego planu, faktycznie zapoczątkowanego przez Nowy Testament. W ten sposób – również z powodu swoich cierpień – stał się figurą Chrystusa, cierpiącego Mesjasza, twórcy Nowego Przymierza.

O czytaniu:

Jr 7,

1Słowo, które Pan skierował do Jeremiasza:2„Stań w bramie domu Pana i tam głoś to słowo. Powiesz: Słuchajcie słowa Pana wszyscy Judejczycy, którzy wchodzicie przez te bramy, aby oddać pokłon Pana.3Tak mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Poprawcie swoje postępowanie i swoje czyny, a sprawię, że będziecie mieszkać w tym miejscu.4Nie wierzcie tym słowom kłamliwym: «Świątynia Pana! Świątynia Pana! Świątynia Pana!».5Jeśli rzeczywiście poprawicie swoją postawę i swoje uczynki, jeśli naprawdę będziecie dla siebie nawzajem sprawiedliwi, 6jeśli nie będziecie uciskać przybysza, sieroty i wdowy, i nie będziecie przelewać niewinnej krwi w tym miejscu ani nie pójdziecie za obcymi bogami na własną zgubę,7pozwolę wam mieszkać w tym miejscu, w kraju, który od dawna przeznaczyłem waszym przodkom na zawsze.8Jednak wy ufacie zwodniczym słowom!9Potraficie kraść, mordować, cudzołożyć, przysięgać fałszywie, palić kadzidło Baalowi, chodzić za obcymi bogami, których nie znacie,10a potem przychodzicie i stajecie przede Mną w tym domu, który nosi moje imię, i mówicie: «Jesteśmy ocaleni!». I nadal popełniacie te wszystkie obrzydliwości.11Czy może uważacie, że ten dom, który nosi moje imię, jest kryjówką bandytów? Ja to widzę – wyrocznia Pana.12Idźcie więc do mojego miejsca w Szilo, gdzie kiedyś obrałem mieszkanie mojemu imieniu, i zobaczcie, co zrobiłem z tym miejscem z powodu nieprawości mojego ludu, Izraela.13Wyrocznia Pana: Oto dopuściliście się wszystkich tych czynów. Nie usłuchaliście, chociaż mówiłem do was niestrudzenie, wzywałem was, a nie odpowiedzieliście.14Dlatego z domem, który nosi moje imię, a w którym wy ufność pokładacie, oraz z miejscem, które dałem wam i waszym przodkom, postąpię tak, jak postąpiłem z Szilo. 15Odrzucę was, jak odrzuciłem wszystkich waszych braci oraz całe plemię Efraima.

  1. Jeremiasz formułuje tu jedno ze swoich podstawowych twierdzeń, zgodnie z którym zewnętrzna pobożność nic nie znaczy wobec braku autentycznego związku między kultem i życiem. Złudna jest wiara w niemal magiczną moc samej świątyni, jeśli człowiek jednocześnie nie pełni uczynków sprawiedliwości, pozostaje obojętny na los przybyszów, sierot i wdów i szuka pomocy w obcych kultach. Tragiczny los świątyni w Szilo, zniszczonej przez Filistynów, mimo iż znajdowała się w niej Arka Przymierza, powinien być przestrogą dla naiwnie wierzących, że Jerozolimie nic nie może się stać, ponieważ stoi w niej świątynia Boga. Ta przestroga nie straciła nic ze swej aktualności w odniesieniu do wierzących, którzy pokładają nadzieję w przedmiotach czy miejscach związanych z kultem, a nie wprowadzają w czyn Bożych przykazań.

Jr 7,

16Ty zaś nie wstawiaj się za tym ludem. Nie zanoś za nim błagania ani modlitwy i nie proś Mnie, bo cię nie wysłucham.17Czy nie widzisz, co oni robią w miastach Judy i na ulicach Jerozolimy?18Synowie zbierają drewno, ojcowie rozpalają ogień, żony ugniatają ciasto, żeby upiec placek dla królowej niebios. Dla obcych bogów wylewają ofiary płynne, aby Mnie obrażać.19Czy to Mnie obrażają? – wyrocznia Pana. Czy nie raczej samych siebie, ku własnemu zawstydzeniu?20Dlatego tak mówi Pan Bóg: Gniew mój i oburzenie wyleję właśnie na to miejsce, na ludzi i bydło, na drzewa polne i plony ziemi. Rozpali się ten gniew i nie zgaśnie.21Tak mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Łączcie sobie wasze całopalenia z krwawymi ofiarami i jedzcie to mięso!22Gdyż w dniu, w którym wyprowadziłem ich z Egiptu, nie powiedziałem waszym przodkom i nic nie nakazałem w sprawie całopalenia i krwawej ofiary.23Tylko to im nakazałem: «Słuchajcie mojego głosu, a Ja będę waszym Bogiem, wy zaś będziecie moim ludem. Idźcie dokładnie tą drogą, którą wam nakazałem, aby się wam powodziło».24Ale nie usłuchali i nie nakłonili swego ucha, lecz postępowali według myśli i zatwardziałości swojego złego serca. Odwrócili się do Mnie plecami, a nie twarzą.25Od dnia, gdy wasi przodkowie wyszli z Egiptu, aż do dzisiaj posyłałem do was ciągle na nowo moje sługi – proroków.26Nie usłuchali Mnie jednak i nie nakłonili swego ucha. Uczynili twardym swój kark i postępowali gorzej niż ich przodkowie.27Będziesz mówił im te słowa, ale cię nie usłuchają. Będziesz im głosił, lecz ci nie odpowiedzą. 28Powiesz im: To naród, który nie usłuchał głosu Pana, swego Boga, i nie przyjął pouczenia. Porzucili wierność i nawet już o niej nie mówią.

29Obetnij sobie włosy nazireatu,

podnieś lament na wyżynach,

gdyż Pan odepchnął i porzucił pokolenie,

które wzbudza Jego gniew.

30Synowie Judy bowiem czynili zło, które Ja odrzucam – wyrocznia Pana. Ustawili swe bożki w domu, który nosi moje imię, i splamili go.31W dolinie Ben-Hinnom zbudowali wzniesienie kultowe Tofet i tam składali całopalenia ze swych synów i córek, czego im nigdy nie nakazałem i co nie przyszło Mi nawet na myśl. 32Dlatego nadchodzą dni – wyrocznia Pana – kiedy nie będzie się więcej mówić: «Tofet» i «wąwóz Ben-Hinnom», lecz «Dolina Mordu». Z powodu braku miejsca będą grzebać zmarłych w Tofet.33Trupy tego ludu będą żerem ptactwa powietrznego i dzikich zwierząt, których nie będzie miał kto odpędzić. 34Sprawię, że w miastach Judy i na ulicach Jerozolimy ustanie głos radości i głos wesela, głos Pana młodego i panny młodej, gdyż kraj stanie się pustkowiem.

  1. Jeremiasz krytykuje bałwochwalcze praktyki kultyczne Izraelitów. W Jerozolimie dochodziło bowiem nawet do składania ofiar z dzieci (2Krl 23,10) ku czci fenickiego boga Molocha. Z tego powodu Bóg, jedyny prawdziwy i żyjący, rozgniewał się i zesłał na niewierny lud tragiczne wojny, które pociągnęły za sobą liczne ofiary, grzebane nawet w tak niegodnych i nieczystych miejscach jak dolina Ben‑Hinnom, miejskie wysypisko śmieci. Dopuścił On także profanację grobów (Jr 8,1n). Dla Jeremiasza najbardziej bolesne jest to, że lud nie wraca do Boga pomimo wielokrotnie powtarzanych wezwań, okazując się głupszym nawet od bezrozumnych zwierząt (Jr 8,7).
  2. Ben Hinnom – Dolina Hinnom, Gehinom, Gehenna – dolina, która w czasach starożytnych wyznaczała granice miasta Jerozolimy. Była pierwotnie wysypiskiem śmieci, miejscem spalania zwłok przestępców oraz tych, którym odmówiono z różnych względów normalnego pogrzebu. W Ben-Hinnom utrzymywano stale palące się ognie, na jej środku znajdowało się wzniesienie zwane Tofet, na którym król judzki Achaz złożył niegdyś bogu Molochowi w ofierze własnego syna. Od tego momentu w Biblii i judaizmie Ben-Hinnom jest symbolem bałwochwalstwa, kultu fałszywego boga, hańby oraz niegodziwości. Ołtarz ofiarny w Ben-Hinnom zniszczył późniejszy dobry władca królestwa Judy – Jozjasz, aby powstrzymać składanie ofiar Molochowi. W Nowym Testamencie słowo „gehenna” pojawia się 12 razy, z tego 11 razy w wypowiedziach Jezusa. Jest ono zwykle tłumaczone jako piekło.
  3. Odczytywany dziś fragment (Jr 7, 23-28) Księgi Jeremiasza stanowi doskonałą podpowiedź czego Stwórca oczekuje od człowieka. Prorok odwołuje się do Prawa przekazanego na górze Synaj, streszczając je w formie wezwania do posłuszeństwa i karności: Słuchajcie głosu mojego, a będę wam Bogiem, wy zaś będziecie Mi narodem. Chodźcie każdą drogą, którą wam rozkażę, aby się wam dobrze wiodło (Jr 7, 23). Taka postawa jest jedynym warunkiem przymierza z Bogiem oraz gwarancją błogosławieństwa. Historia ludu wybranego udziela jednak smutnej odpowiedzi. Lud okazał nieposłuszeństwo, wzgardził swym Panem i okazał Mu lekceważenie. Co gorsza, nie jest to jedynie chwilowe odejście od Boga, ale nieustanna postawa pełna pychy i buty. Na nic zdały się wysiłki proroków bezustannie posyłanych przez Boga, by upominali lud i wzywali go do opamiętania. Efekt jest wręcz odwrotny do zamierzonego: Stali się gorsi niż ich przodkowie (Jr 7, 26). Postępująca dekadencja (dekadencja to upadek dotychczasowych wartości moralnych, społecznych lub kulturowych) przypomina tę, która poprzedzała potop (por. Rdz 6, 5-7: 5Widział wtedy Pan, jak wielka jest nieprawość ludzi na ziemi i że wszystkie ich pragnienia wciąż były tylko złe.6Żałował więc Pan, że uczynił człowieka na ziemi i głęboko się zasmucił.7Wówczas Pan powiedział: „Usunę z powierzchni ziemi człowieka, którego stworzyłem: zarówno człowieka, jak i bydło, istoty pełzające i latające pod niebem. Żałuję bowiem, że to wszystko stworzyłem”. 8Jedynie Noemu Pan okazał łaskę.), dlatego też powinna stanowić przestrogę przed nadciągającym nieuchronnie tragicznym finałem. Jak wówczas, tak i teraz nie widać nadziei na poprawę (jr 7, 27). Ostatnie słowa Boga brzmią już nie tylko jako przestroga, ale bardziej jako wyrok: To jest naród, który nie usłuchał głosu Pana, swego Boga, i nie przyjął pouczenia. Przepadła wierność, znikła z ich ust (Jr 7, 28). Wersety bezpośrednio poprzedzające analizowany fragment (Jr 7, 21-22: 21Tak mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Łączcie sobie wasze całopalenia z krwawymi ofiarami i jedzcie to mięso!22Gdyż w dniu, w którym wyprowadziłem ich z Egiptu, nie powiedziałem waszym przodkom i nic nie nakazałem w sprawie całopalenia i krwawej ofiary.) wskazują na to, że można widzieć w nim odniesienie do wypowiedzi innego proroka: Miłości pragnę, nie krwawej ofiary, poznania Boga bardziej niż całopaleń (Oz 6, 6). Bóg przez usta Jeremiasza mówi z ironią: Dodawajcie wasze ofiary całopalne do waszych ofiar krwawych i spożywajcie mięso! (Jr 7, 21). To jednak na nic się nie zda, gdy zabraknie prawdziwego posłuszeństwa woli Bożej. Ta natomiast polega na słuchaniu słowa i postępowaniu według niego. Dlatego też powtarzany refren psalmu responsoryjnego wzywa wszystkich uczestników liturgii, by nie popełnić tego samego błędu, który popełnili Izraelici, lecz wkroczyć na drogę posłuszeństwa słowu Bożemu: Słysząc głos Pana, serc nie zatwardzajcie!.

 

 

Psalm (Ps 95 (94), 1-2. 6-7c. 7d-9 (R.: por. 7d-8a))

Słysząc głos Pana, serc nie zatwardzajcie

Przyjdźcie, radośnie śpiewajmy Panu, *
wznośmy okrzyki ku chwale Opoki naszego zbawienia.
Stańmy przed obliczem Jego z uwielbieniem, *
z weselem śpiewajmy Mu pieśni.

Słysząc głos Pana, serc nie zatwardzajcie

Przyjdźcie, uwielbiajmy Go, padając na twarze, *
klęknijmy przed Panem, który nas stworzył.
Albowiem On jest naszym Bogiem, *
a my ludem Jego pastwiska i owcami w Jego ręku.

Słysząc głos Pana, serc nie zatwardzajcie

Obyście dzisiaj usłyszeli głos Jego: †
«Niech nie twardnieją wasze serca jak w Meriba, *
jak na pustyni w dniu Massa,
gdzie Mnie kusili wasi ojcowie, *
doświadczali Mnie, choć widzieli moje dzieła».

Słysząc głos Pana, serc nie zatwardzajcie

Komentarz

Hymn sławi Boże dzieło stworzenia i wybrania ludu. Wyrocznia wzywa do okazania wiary: widząc dzieła Boże, trzeba usłyszeć głos Boga, czyli wypełnić Jego wolę.

Tłem psalmu jest wędrówka Izraelitów przez pustynię do Ziemi Obiecanej, podczas której wielokrotnie okazywali się niewierni Bogu.

W Nowym Testamencie chrystologiczną lekturę drugiej części psalmu podaje List do Hebrajczyków (Hbr 3,7 – 4,13). O losie człowieka decyduje „dzisiaj”, nieustanne „teraz”, w którym Bóg zaprasza człowieka do nawrócenia i prowadzi go do siebie, do swojego odpoczynku, czyli wiecznego szczęścia. Utwór ten zajmuje szczególne miejsce w liturgicznej modlitwie Kościoła (brewiarzu) jako tzw. psalm wezwania, od którego rozpoczyna się dzień. W hymnie psalmista zwraca się najpierw do Boga stwórcy wszechświata (ww. 1-5: 1Chodźcie, śpiewajmy Panu, wzywajmy radośnie skałę naszego zbawienia. 2Zbliżmy się przed Jego oblicze z dziękczynieniem, radośnie śpiewajmy Mu psalmy. 3Bo Pan jest wielkim Bogiem, wielkim królem nad wszystkimi bogami. 4W Jego ręku są krańce ziemi i szczyty gór należą do Niego. 5Jego jest morze, On sam je stworzył, i suchy ląd ukształtowały Jego ręce.), następnie do Boga wspólnoty (ww. 6-7b: 6Wejdźcie! Oddajmy pokłon, padnijmy przed Nim, klęknijmy przed Panem, który nas stworzył. 7Bo On jest naszym Bogiem, my ludem Jego pastwiska i owcami rąk Jego.); w wyroczni natomiast ukazuje Boga żywego (ww. 7c‑11: 7 Dzisiaj, jeśli głos Jego usłyszycie, 8nie zatwardzajcie serc waszych jak w Meriba na pustyni w dniu Massa, 9gdy Mnie kusili wasi ojcowie, doświadczali Mnie, choć widzieli dzieła moje. 10Przez czterdzieści lat budziło we Mnie odrazę to pokolenie, więc powiedziałem: To lud, który błądzi w sercu i moich dróg nie zna. 11Toteż przysiągłem zagniewany, że nie wejdą do mego odpoczynku!), który podąża ze swoim ludem w wędrówce życia aż do nieba.

 

 

Aklamacja (Jl 2, 13bc)

Chwała Tobie, Słowo Boże

Nawróćcie się do Boga waszego,
On bowiem jest łaskawy i miłosierny.

Chwała Tobie, Słowo Boże

 

 

Ewangelia (Łk 11, 14-23)

Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Jezus wyrzucał złego ducha z człowieka, który był niemy. A gdy zły duch wyszedł, niemy zaczął mówić i tłumy były zdumione. Lecz niektórzy z nich rzekli: «Mocą Belzebuba, władcy złych duchów, wyrzuca złe duchy». Inni zaś, chcąc Go wystawić na próbę, domagali się od Niego znaku z nieba.

On jednak, znając ich myśli, rzekł do nich: «Każde królestwo wewnętrznie skłócone pustoszeje i dom na dom się wali. Jeśli więc i Szatan z sobą jest skłócony, jakże się ostoi jego królestwo? Mówicie bowiem, że Ja przez Belzebuba wyrzucam złe duchy. Lecz jeśli Ja mocą Belzebuba wyrzucam złe duchy, to czyją mocą wyrzucają je wasi synowie? Dlatego oni będą waszymi sędziami. A jeśli Ja palcem Bożym wyrzucam złe duchy, to istotnie przyszło już do was królestwo Boże.

Gdy mocarz uzbrojony strzeże swego dworu, bezpieczne jest jego mienie. Lecz gdy mocniejszy od niego nadejdzie i pokona go, to zabierze całą broń jego, na której polegał, i rozda jego łupy.

Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie; a kto nie zbiera ze Mną, ten rozprasza».

Komentarz

O księdze:

  1. Najstarsze świadectwa chrześcijańskie stwierdzają, że autorem trzeciej Ewangelii oraz Dziejów Apostolskich jest Łukasz, lekarz i towarzysz Pawła, pochodzący z Antiochii Syryjskiej. O Łukaszu można też powiedzieć, że był historykiem i teologiem.
  2. Ewangelia według św. Łukasza jest dedykowana Teofilowi (Łk 1,3). Wymienienie go w tytule nie oznacza, że jest on jedynym, do którego skierowane jest to dzieło. Łukasz w osobie Teofila adresuje swoje dzieło do ludzi wywodzących się z kręgu kultury greckiej, którzy przyjęli chrześcijaństwo.
  3. Istotnym celem dzieła Łukasza (Ewangelii i Dziejów Apostolskich) było przygotowanie chrześcijan do podjęcia misji ewangelizacyjnej wśród narodów. Stwierdza się wręcz, że Łukasz napisał tzw. Ewangelię ewangelizatora. Kościół przestawał być małą grupą ludzi, którzy wzajemnie się znają, i przeradzał się w społeczność bardzo zróżnicowaną, wymagającą od jej członków uniwersalizmu i wielkiej otwartości na wszystkie ludy.
  4. Ewangelia według św. Łukasza powstała ona po roku 70 po Chr., czyli po zburzeniu Jerozolimy przez Rzymian.
  5. Wszyscy zgodnie przyjmują, że Ewangelia według św. Łukasza i Dzieje Apostolskie stanowią dwie części jednego dzieła, którego prologiem jest Łk 1,1-4. Łukasz, pisząc Ewangelię, musiał myśleć już o drugiej części. Potwierdzają to zabiegi literackie i ciągłość głównych tematów teologicznych, obecnych w obu tych księgach. Redagując Ewangelię, korzystał z kilku źródeł. Wiele tekstów przejął z materiału zgromadzonego w starszej Ewangelii według św. Marka. Łukasz w swojej Ewangelii zamieścił prolog (Łk 1,1-4), tradycję dotyczącą dzieciństwa Jezusa (Łk 1,5 – 2,52), opisy ukazujące Bóstwo Jezusa (Łk 24,13-53). Szerzej niż Marek opisał działalność Jezusa w Galilei (Łk 6,20 – 8,3) oraz Jego podróż do Jerozolimy (Łk 9,51 – 18,14). Szczególną rolę w kompozycji Ewangelii odgrywa Jerozolima. W tym mieście dokonują się najważniejsze wydarzenia z ziemskiego życia Jezusa. Przygotowanie uczniów dokonuje się w drodze do Jerozolimy. W Jerozolimie – a nie jak u pozostałych ewangelistów w Galilei – zmartwychwstały Chrystus spotyka się ze swoimi uczniami. Ewangelia ma być głoszona, począwszy od Jerozolimy (Łk 24,47), i z tego miejsca Kościół będzie się rozszerzał, aż obejmie swoim zasięgiem cały świat.
  6. Charakterystyczną część Ewangelii według św. Łukasza stanowią przypowieści: o miłosiernym Samarytaninie (Łk 10,30-37); o bogatym rolniku (Łk 12,16-21); o miłosiernym Ojcu (Łk 15,11-32); o nieuczciwym zarządcy (Łk 16,1-8); o bogaczu i Łazarzu (Łk 16,19-31); o faryzeuszu i celniku (Łk 18,10-14). Tylko Łukasz opisuje sceny przedstawiające miłość Jezusa do grzeszników, np. nawrócona grzesznica (Łk 7,36-50); Zacheusz (Łk 19,2-10). Odnotowuje też cuda, których nie ma w pozostałych Ewangeliach: wskrzeszenie młodzieńca z Nain (Łk 7,11-17); uzdrowienie kobiety chorej na artretyzm (Łk 13,10-17); uzdrowienie chorego na puchlinę wodną (Łk 14,1-6) oraz oczyszczenie dziesięciu trędowatych (Łk 17,11-19).
  7. Ewangelię według św. Łukasza cechuje atmosfera modlitwy, radości, pokoju, chwały Bożej, łagodności i dobroci. Autor posiada głębokie wyczucie psychiki i wspaniale kreśli portrety swoich bohaterów, zwłaszcza Jezusa. Jest również, bardziej niż inni ewangeliści, wrażliwy na rolę i misję kobiet. Wskazuje, że kobiety na równi z mężczyznami są zobowiązane do przyjęcia Ewangelii i odpowiedzialne za jej głoszenie. Łukasz stara się także dać odpowiedź na pytanie: Jaki jest cel i sens istnienia chrześcijaństwa w świecie? W swoim dziele ukazuje on, że historia Jezusa i dzieje Kościoła, który założył, są wypełnieniem starotestamentowych obietnic danych przez Boga. Historia Jezusa i w konsekwencji historia Kościoła stanowią ostatni etap historii zbawienia. Epoka ta zakończy się powtórnym przyjściem Chrystusa i dokonaniem sądu nad światem. Czas Kościoła zawarty pomiędzy pierwszym i drugim przyjściem Jezusa na ziemię jest czasem ostatecznym. Nie jest to tylko epoka, w której pielęgnuje się pamięć o Jezusie. Zmartwychwstały Chrystus cały czas działa w swoim Kościele i poprzez swój Kościół. Jezus przemierza wraz z Kościołem drogę, która prowadzi do ostatecznego spotkania z Bogiem.
  8. Świadectwa zawarte w Ewangelii jednoznacznie wskazują, że Jezus jest jedynym Zbawicielem świata. W Starym Testamencie tytuł „Zbawca” odnoszony był do Boga i wyrażał dwa aspekty: wybawienie od zła oraz obdarowywanie dobrodziejstwami. W świetle Ewangelii według św. Łukasza Jezus w całej swojej działalności zmierza do uwolnienia człowieka od zła, od grzechów i nieszczęść oraz obdarza go darami Bożymi. Czas działalności Jezusa jest więc czasem zbawienia. Jego Ewangelia jest słowem, które zbawia. Dlatego orędzie o zbawieniu i odpuszczaniu grzechów w imię Jezusa ma być głoszone wszystkim narodom (Łk 24,47).
  9. Szczególną uwagę Łukasz przywiązuje do ukazania roli modlitwy w życiu Jezusa, a także rodzącego się Kościoła. Wszystkie istotne wydarzenia z życia Jezusa poprzedzone są modlitwą. Jezus, modląc się, daje ludziom przykład, w jaki sposób mogą trwać w nieustannej łączności z Bogiem Ojcem. Modlitwa jest też ukazana jako niezawodny środek przeciwko pokusom, przeciwnościom, zniechęceniu, zagubieniu.
  10. Ewangelia według św. Łukasza jest swego rodzaju podręcznikiem, który ma przygotować chrześcijan do dzieła ewangelizacji. Przekazuje słowa i czyny Jezusa w taki sposób, by ewangelizujący mógł być skutecznym świadkiem Chrystusa. Wzorem jest Jezus, który jako „pierwszy ewangelizator” nie tylko sam głosił Ewangelię (Łk 4,16-21), ale stopniowo przygotowywał do tego dzieła swoich uczniów.

O czytaniu:

Łk 11,

14Jezus wyrzucał demona z człowieka niemego. A gdy demon wyszedł, niemy zaczął mówić. Tłumy zdumiewały się, 15ale niektórzy mówili: „Wyrzuca demony mocą ich przywódcy, Belzebuba”. 16Inni zaś, chcąc wystawić Go na próbę, domagali się od Niego znaku z nieba.17On jednak, znając ich myśli, powiedział: „Każde królestwo wewnętrznie podzielone staje się pustkowiem i dom na dom się wali. 18Jeśli więc szatan walczy sam ze sobą, jak przetrwa jego królestwo? Wy mówicie, że Ja wyrzucam demony mocą Belzebuba. 19Jeżeli więc Ja mocą Belzebuba wyrzucam demony, to czyją mocą wyrzucają je wasi synowie? Dlatego oni będą waszymi sędziami. 20Jeśli jednak Ja wyrzucam demony mocą palca Bożego, to nadeszło już do was królestwo Boże. 21Gdy ktoś silny i uzbrojony strzeże swego pałacu, jego mienie jest bezpieczne. 22Lecz gdy nadejdzie mocniejszy od niego, pokona go, zabierze uzbrojenie, któremu zaufał, i rozdzieli zdobyte na nim łupy. 23Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie, a kto nie zbiera ze Mną, ten rozprasza.

24Kiedy duch nieczysty opuści człowieka, błąka się po pustyni i szuka tam odpoczynku. A gdy go nie znajduje, mówi: «Wrócę do swego domu, z którego wyszedłem». 25Po powrocie okazuje się, że jest on posprzątany i przyozdobiony. 26Wtedy idzie i bierze siedem innych duchów, gorszych od siebie. Wchodzą tam i mieszkają. I to, co się dzieje później z tym człowiekiem, jest gorsze od tego, co było wcześniej”.

  1. Reakcja niektórych ludzi na egzorcyzm Jezusa pokazuje, że szatan może tak zaciemnić umysł człowieka, iż w obiektywnie dobrym fakcie doszukuje się on wpływu złych mocy. Wydarzenie to ukazuje również, że szatan ma na ziemi swoje obszary panowania (Łk 4,5n: 1Jezus, pełen Ducha Świętego, powrócił znad Jordanu i Duch prowadził Go po pustyni2przez czterdzieści dni. Był tam kuszony przez diabła. W tych dniach nic nie jadł i po ich upływie był głodny.3Wtedy powiedział do Niego diabeł: „Jeśli jesteś Synem Bożym, rozkaż temu kamieniowi, aby stał się chlebem”.4Jezus mu odpowiedział: „Napisano: Nie samym chlebem żyje człowiek”. 5Następnie wyprowadził Go wysoko i w jednej chwili pokazał Mu wszystkie królestwa świata.6Powiedział do Niego diabeł: „Dam Ci tę całą władzę i jej przepych, ponieważ mnie ona została powierzona i mogę ją dać komu chcę.7Jeśli więc oddasz mi hołd, wszystko będzie Twoje”.8Na to Jezus mu odpowiedział: „Napisano: Panu Bogu twemu będziesz oddawał hołd i tylko Jego będziesz czcił”. 9Wtedy zaprowadził Go do Jeruzalem i postawił na szczycie świątyni. Powiedział do Niego: „Jeśli jesteś Synem Bożym, rzuć się w dół. 10Przecież napisano: Swoim aniołom wyda polecenie o Tobie, żeby Cię strzegli,11oraz: na rękach będą Cię nosić, abyś nie uraził o kamień swej nogi”. 12Jezus mu odparł: „Powiedziano: Nie będziesz wystawiał na próbę Pana, twego Boga”. 13Gdy diabeł skończył Go kusić, odstąpił od Niego aż do czasu.) i czyni wszystko, aby sprzeciwiać się Bogu. Czas szatana jest jednak policzony, gdyż Jezus jako „mocniejszy”, czyli obiecany Zbawiciel, przychodzi, aby się z nim ostatecznie rozprawić. Ludzie, którzy dotąd byli łupem szatana, zostają wyzwoleni z niewoli. Jezus wyjaśnia, w czym tkwi źródło Jego mocy. Posługując się zwrotem palec Boży (ręka, ramię; np. Wj 6,1; 9,3; 8,15; 13,3; Pwt 2,15; Sdz 2,15; Ne 1,10; Hi 12,9n; Ps 44,4; 89,14; Iz 26,11; 48,13; Łk 1,66; Dz 13,11), który w Piśmie Świętym bezpośrednio odnosił się do czynów Boga, Jezus ukazuje swoją jedność z Bogiem. Potęga Boska, która niegdyś objawiła się w dziele stworzenia świata i wyprowadzeniu narodu wybranego z niewoli egipskiej, teraz wyraża się w czynach Jezusa, który uwalnia z mocy szatana. Wyrzucanie złych duchów przez Jezusa (egzorcyzm) jest częścią walki między królestwem Boga a królestwem szatana. Wszelkie znaki wyzwolenia uczynione przez Jezusa, a także przez Jego naśladowców, są zawsze przejawem zbawczej mocy Boga, oznaką rozprzestrzeniania się Jego królestwa i Jego zwycięstwem nad siłami zła.
  2. Najbardziej absurdalnym i zarazem najbardziej przewrotnym zarzutem, jaki można wysunąć pod adresem Jezusa, jest oskarżenie Go o posługiwanie się siłami demonicznymi. Ten, kto w taki sposób traktuje Jego czyny, dzieło zbawienia nazywa zniszczeniem, dobro ocenia jako zło, Bożą miłość uważa za nienawiść, zaś w wyzwoleniu z sił demonicznych widzi krzywdę. Tylko człowiek całkowicie zaślepiony – a nawet można by rzec: poddany złośliwemu i destrukcyjnemu działaniu szatana – może podobnie zniesławiać zbawcze dzieło Boże. Pozostając w takim stanie, zamyka się na ofiarowane także jemu zbawienie i sprowadza sam na siebie pozbawioną nadziei pustkę i śmierć.
  3. Celem działalności Jezusa było urzeczywistnienie panowania Boga w świecie. Najbardziej wymownym znakiem nadejścia czasów królestwa Bożego jest ujarzmienie mocy demonicznych, wprowadzających w świat ludzi niewolę, chaos i zniszczenie. Jak jednak należy rozumieć słowa Jezusa: Lecz jeśli ja palcem Bożym wyrzucam demony, to nadeszło już do was królestwo Boże (11, 20)? Z pewnością chodzi w nich nie o czasy ostateczne, lecz obecne. Boże panowanie zaczęło intensywnie się ujawniać w świecie od chwili pojawienia się w nim Mesjasza, który z mocą zaczął głosić Ewangelię i dokonywać uzdrowień, a tym samym urzeczywistniać zapowiedzi proroków. Dowodem wypełniania się odwiecznych planów Bożych jest właśnie Jego zwycięstwo nad siłami zła. Ma ono zatem nie tylko znaczenie zbawcze, ale też objawieniowe: dokonywane przez Jezusa uzdrowienia są znakiem nadejścia pełni czasu (zob. Ga 4, 4: 4Gdy jednak wypełnił się czas, Bóg wysłał swego Syna zrodzonego z kobiety, narodzonego w czasach Prawa), wierności Boga swoim obietnicom oraz obecności królowania Boga na ziemi. W czynach i poprzez czyny Jezusa to królowanie Boga przyjmuje realny wymiar: przestaje być tylko symbolem, lecz staje się rzeczywistością. W swoim Synu Bóg jest realnie obecny między ludźmi i staje się przewodnikiem na drodze do życia wiecznego.
  4. Zakończenie przypowieści o demonie, który to tekst nie został waczony do dzisiejszego czytania mszalnego (ww. 24-26: 24Kiedy duch nieczysty opuści człowieka, błąka się po pustyni i szuka tam odpoczynku. A gdy go nie znajduje, mówi: «Wrócę do swego domu, z którego wyszedłem». 25Po powrocie okazuje się, że jest on posprzątany i przyozdobiony. 26Wtedy idzie i bierze siedem innych duchów, gorszych od siebie. Wchodzą tam i mieszkają. I to, co się dzieje później z tym człowiekiem, jest gorsze od tego, co było wcześniej”.) pokazuje, jaka jest istot-na różnica między działaniem demonów i ich władcy a dziełem Jezusa. O ile bowiem Jezus przynosi człowiekowi życie i zdrowie, wprowadza w jego stan duchowy czystość i porządek, sprawia, że dom uwolniony od demona staje się po-sprzątany i przyozdobiony, o tyle zły duch usiłuje nieustannie niszczyć to, czego dokonał Jezus, i dopiero w wywołanym przez siebie chaosie widzi możliwość odpoczynku. Człowiek zatem, czy chce, czy nie chce, doznaje wpływu zarówno ze strony Boga, jak też ze strony szatana, i wobec takiego stanu rzeczy nie może po-zostać obojętny. Musi wyciągnąć właściwe wnioski z zawartego w w. 23 przysłowia, które jest puentą i konkluzją przypowieści z ww. 21-22 i 24-26. Ono bowiem pokazuje, jaka powinna być postawa człowieka zarówno w spotkaniu ze Zbawicielem, jak i w obliczu zagrożenia ze strony demona. Jeśli chce pokonać szatana. musi opowiedzieć się za Chrystusem i „być z Nim”, gdyż tylko Jego moc może uchronić przed nieprzyjacielem i szkodliwymi skutkami jego obecności.