Środa, 16 marca 2022 r.

1.czytanie (Jr 18, 18-20)

Modlitwa prześladowanego Jeremiasza

Czytanie z Księgi proroka Jeremiasza

Niegodziwi rzekli: «Chodźcie, uknujemy zamach na Jeremiasza! Bo przecież nie zabraknie kapłanowi pouczenia ani mędrcowi rady, ani prorokowi słowa. Chodźcie, uderzmy go językiem, nie zważajmy wcale na jego słowa!»

Usłysz mnie, Panie, i słuchaj głosu moich przeciwników! Czy złem za dobro się płaci? A oni wykopali dół dla mnie. Wspomnij, jak stawałem przed Tobą, aby się wstawiać za nimi, aby odwrócić od nich Twój gniew.

Komentarz

O Księdze:

  1. Prorok Jeremiasz, współczesny Sofoniaszowi, Nahumowi i Habakukowi, pochodził z miejscowości Anatot na terytorium Beniamina. Był kapłanem, choć na podstawie napisanej przez niego księgi, będącej jedynym źródłem informacji o jego życiu, można wnioskować, że faktycznie nigdy nie sprawował funkcji kapłańskich. Z oporami przyjął posługę proroka, do której został powołany w 627/626 r. przed Chr. (Jr 1,2), ale pełnił ją z całkowitym oddaniem i ofiarnością do 586/585 r. przed Chr. Wtedy to, po upadku Jerozolimy (586 r. przed Chr), został uprowadzony przez swych rodaków do Egiptu (Jr 43,4-7), gdzie wygłosił ostatnią wyrocznię (Jr 44). Za życia uznawany za bluźniercę i zdrajcę narodu (Jr 26,7-9), po śmierci przeszedł do historii jako wielki orędownik u Boga (2Mch 15,14-16).
  2. Księga Jeremiasza wyróżnia się obrazowością i żywością opisów, bogatym słownictwem, niepowtarzalnym stylem, dużą różnorodnością form literackich i bardzo emocjonalnym podejściem autora.
  3. Prorok Jeremiasz stanowi postać wyjątkową z tego powodu, że jego działalność przypada na najtragiczniejsze chwile w historii Narodu Wybranego. Razem z poprzednikami, wielkimi prorokami, walczy z bałwochwalstwem (mimo iż starożytny Wschód odznaczał się tolerancją dla różnorodnych bóstw i wierzeń, Izraelici zawsze podkreślali wyłączność swego Boga – Jahwe. Pierwsze przykazanie Dekalogu – Wj 20,3; Pwt 5,7 – zabrania oddawania czci innym bożkom niż Jahwe. Sposobem przeciwdziałania bałwochwalstwu był zakaz sporządzania wyobrażeń i posągów – Wj 20, 4-5; 20,23; Pwt 27,15) walka z kultem obcych bogów toczyła się w okresie wędrówki do Ziemi Obiecanej – Lb 25,2-3, a także po zakończeniu pierwszych podbojów – Joz 24,2-3, 19-24. Bałwochwalstwo było potępiane przez proroków, którzy wykazywali nicość obcych bóstw i przypominali warunki Przymierza, które zakazywały czczenia idoli), synkretyzm (synkretyzm – łączenie tradycji religijnych wielu narodów i wyznań. Tu: łączenie wiary w jedynego Boga – Jahwe z wierzeniami narodów, którzy przyjmowali swoich bożków.) i moralnym upadkiem.
  4. Jeremiasza spośród proroków wyróżnia to, że był osobiście zaangażowany w sprawy Boże. Jeremiasz jest też jednym z najtragiczniejszych proroków: cierpiał wraz z narodem (był żarliwym patriotą, co oznaczało gorliwego wyznawcę religii judaistycznej – chciał zapowiadanej przez Boga chwały Narodu), gorzko przeżywał jego upadek i zaślepienie, przede wszystkim dotykała go myśl o pozornej nieskuteczność swojej misji. Był świadkiem strasznego wypełnienia się swoich zapowiedzi gniewu Bożego. Nie dane mu było ujrzeć zmiany usposobienia narodu. Ostatniego proroctwa wypowiedziane już po upadku Jerozolimy napotykają ten sam opór współziomków, co na początku jego działalności. W rzeczywistości misja Jeremiasza nie była bezpłodna: naród przebywający w niewoli – jego reszta – docenił w nim męża opatrznościowego I obrał jego proroctwa jako program wewnętrznej odnowy. Wraz z innymi prorokami przygotowywał więc Jeremiasz naród do nowego etapu historii zbawienia – oczekiwanie na pełnię czasu (pełnia czasów – przyjście Mesjasza – Jezusa Chrystusa).
  5. Prorok Izajasz nazywany jest największym mówcą, prorok Jeremiasz zaś największym i najwspanialszym poetą to wśród proroków. Jeremiasz jest mistrzem w przedstawieniu uczuć i nastrojów; wszystko u niego jest interesujące i życiowe. Żaden jednak werset jego mów nie został napisany dla literackiego popisu. Wbrew swojej woli i osobistym skłonnościom został przez Boga wrzucony do tłoczni czasów, zgnieciony i do ostatka wyciśnięty. Nie chciał być prorokiem, a został jednym z największych; nie zamierzał być poetą, a przecież jego teksty należą do najbardziej wstrząsających, na jakie ludzie kiedykolwiek mogli się zdobyć. Był on zwiastunem upadku w czasie ogólnego załamania. Jego osobiste przeżycia są wplecione w najtragiczniejszy okres historii Narodu Wybranego. Za życia uznany za bluźniercę i zdrajcą narodu, głosi klęskę tam, gdzie wszyscy żądają optymizmu, po śmierci przeszedł do historii jako wielki orędownik u Boga.
  6. Księga Jeremiasza ma dużą wartość teologiczną. Przede wszystkim wyjaśnia pojęcie grzechu jako buntu przeciw Bogu. Przyczyn niewierności przymierzu, formalizmu religijnego, bałwochwalstwa, braku miłosierdzia względem bliźnich, jak również zawierania przymierzy politycznych osłabiających życie religijne narodu, prorok upatrywał w braku chęci poznania Boga (np. Jr 4,22; 5,23n; 9,23). Możliwą drogą wyjścia z tej choroby dotykającej cały naród było – według Jeremiasza – uniezależnienie się od politycznych powiązań z instytucjami, które sprawiały, że nie był on w stanie sprostać wymaganiom Bożego Prawa. Dzięki głębokiemu życiu duchowemu, nieustannemu kontaktowi z Bogiem i doświadczeniom mistycznym (np. Jr 15,10-19; 20,7-9.11-13) prorok widział gruntowne odrodzenie narodu w nowej formie religii, jaką miało przynieść Nowe Przymierze (31,31-34). Ta religia serca (Jr 27,7) miała być darem Boga, którego On darmo i łaskawie udzieli człowiekowi. Mówiąc o odrodzeniu wewnętrznym, prorok miał na uwadze cały naród wybrany, nie tylko Judę, ale także Izraela, który w jego czasach był już od stu lat pozbawiony niepodległości i żył w diasporze (diaspora – greckie: „rozproszenie” lub hebrajskie: „wygnanie” – termin stosowany na określenie skupisk żydowskich mieszkających poza Ziemią Świętą.). Jeremiasz zapowiada również udział obcych narodów w tym odradzającym działaniu Boga (np. Jr 3,17; 12,15-17; 16,19-21). Zbawienie ofiarowane w czasach mesjańskich nie ma tu jednak cech cudownej przemiany, jak np. w Ez 47, ale trzyma się tradycyjnej wizji, odwołującej się do powrotu z niewoli (np. Jr 3,12.14), odbudowy kraju (Jr 24,6; 30,10; 31,4.24), liczebnego wzrostu narodu (Jr 33,10-13), rządów potomka Dawida (Jr 23,5). To odrodzenie dokona się przede wszystkim w Ziemi Obiecanej, gdzie centralne miejsce zajmuje Jerozolima‑Syjon (Jr 31,23n.38-40). Nastąpi to jednak dopiero po pełnym zadośćuczynieniu, które już zostało zapoczątkowane przez obecne cierpienia narodu wybranego związane z utratą ziemi, upadkiem Jerozolimy, przesiedleniem i niewolą (Jr 24,5; 29,10-14; 32,40-42).
  7. Teologia Księgi Jeremiasza nie tworzy jakiegoś zwartego systemu, ale jest zaczynem, który wpłynął na późniejsze pokolenia. Prorok świadomie ukierunkowywał swoich współczesnych w stronę nowego rozumienia Bożego planu, faktycznie zapoczątkowanego przez Nowy Testament. W ten sposób – również z powodu swoich cierpień – stał się figurą Chrystusa, cierpiącego Mesjasza, twórcy Nowego Przymierza.

O czytaniu:

Jr 18,

1Słowo, które Pan skierował do Jeremiasza:2„Idź natychmiast do domu garncarza, tam usłyszysz moje słowo”.3Poszedłem więc do domu garncarza, a on pracował przy kole garncarskim.4Gdy naczynie, które wyrabiał, było nieudane, jak to się zdarza z wyrobami z gliny, wtedy zaczynał od nowa formować takie naczynie, jakie chciał.5Wówczas Pan skierował do mnie następujące słowo:6„Domu Izraela, czy nie mogę postąpić z wami jak ten garncarz? – wyrocznia Pana. Bo jak glina w ręku garncarza, tak wy jesteście w moim ręku, domu Izraela.7Raz postanawiam wykorzenić jakiś naród i królestwo, zburzyć je i zniszczyć.8Lecz jeśli naród, na który wydałem taki wyrok, poniecha nieprawości, to i Ja odstąpię od mojego zamiaru.9Innym razem postanawiam budować i ugruntować jakiś naród i królestwo.10Lecz jeśli ten naród będzie źle postępować i nie posłucha mojego głosu, wtedy odstąpię od czynienia dobra, jakie zamierzyłem względem niego.11Teraz więc mów do Judejczyków i mieszkańców Jerozolimy: Tak mówi Pan: Oto Ja przygotuję dla was nieszczęście według mojego zamysłu. Niech każdy zawróci ze swej złej drogi. Poprawcie wasze postępowanie i uczynki.12Oni jednak powiedzą: «Puste słowa! Będziemy się trzymać naszych zamiarów. Każdy z nas będzie postępował według zatwardziałości swojego złego serca». 13Dlatego tak mówi Pan: Zapytajcie wśród narodów: Kto słyszał o takich rzeczach? Dziewica Izraela dopuściła się rzeczy ohydnej. 14Czy znika śnieg ze skalistych zboczy Libanu? Czy wysychają obfite wody źródlane? 15A jednak mój lud o Mnie zapomniał! Palą kadzidło w ofierze dla tych, co są nicością. Potykają się na swych drogach, schodzą ze ścieżek Odwiecznego. Wolą iść po manowcach drogami krętymi. 16Ich kraj zamieni się w pustkowie, stanie się przedmiotem wiecznego pośmiewiska. Każdy, kto będzie przez niego przechodził, wpadnie w zdumienie i potrząśnie głową. 17Niczym wschodni wiatr rozproszę ich przed nieprzyjaciółmi i odwrócę się od nich w dniu klęski”.

  1. Wizyta u garncarza staje się dla Jeremiasza okazją do refleksji nad wolnością człowieka i łaską Boga. Ostateczny kształt naczynia zależy od woli garncarza i od materiału, który ma do dyspozycji. Im bardziej materiał jest podatny na wolę garncarza, tym piękniejszy staje się kształt naczynia. Jeśli jednak naczynie nie osiągnie pożądanego kształtu, będzie bezużyteczne. Choć Bóg zdaje się posiadać absolutną władzę nad człowiekiem i może go kształtować według własnego upodobania, to jednak nikt nie zostaje pozbawiony odpowiedzialności. Dlatego też Bóg ku przestrodze podaje negatywny przykład tych, którzy postanowili trzymać się własnych zamiarów, nie zważając na Jego wskazania (ww. 11n). Tak właśnie postąpili Izraelici, schodząc z drogi wyznaczonej przez Boga, by błąkać się po bezdrożach bałwochwalstwa. Oczywistą konsekwencją takiej postawy jest zapowiedź rozproszenia i unicestwienia narodu.

Jr 18,

18Powiedzieli: „Chodźcie! Uknujmy spisek przeciwko Jeremiaszowi. Znajdzie się bowiem pouczenie u kapłana, rada u mędrca i słowo u proroka. Zniszczmy go zniesławieniem, a żadnej z jego mów już nie słuchajmy”. 19Zwróć na mnie uwagę, Panie, i posłuchaj, co mówią moi wrogowie. 20Czy można odpłacać złem za dobro? Czemuż więc wykopali dół na mnie? Wspomnij, że stawałem przed Tobą, wstawiając się za nimi,

abyś się przestał na nich gniewać.

  1. W dzisiejszym czytaniu Jeremiasz skarży się przed Bogiem na przedstawicieli władzy: kapłanów, mędrców i proroków, którzy planują zniszczyć go oszczerstwem. Aby lepiej zrozumieć ten fragment należy uwzględnić poprzednie wyznania proroka, które tworzą tzw. Wyznania Jeremiasza (Jr 11,18-23; 12,1-6; 15,10-21; 17,14-18; 18,18-23; 20,7-18)

Jr 11,18-23 – gdzie Prorok skarży się w nich przed Bogiem na swoich bliskich z rodzinnego Anatot, którzy chcą mu uniemożliwić dalsze prorokowanie w imię Pana, a nawet gotowi są go zabić. Jeremiasz nie poddaje się ich naciskom, lecz z całą ufnością powierza swą sprawę Bogu. W ten sposób staje się wzorem dla każdego wierzącego, który nigdy nie powinien lękać się tych, co zabijają ciało, gdyż duszy zabić nie mogą (Mt 10,28):

Jr 11,

18Kiedy Pan mi to oznajmił, pozwolił mi przejrzeć ich intrygi. 19Byłem jak spokojny baranek, prowadzony na zabicie, nie wiedziałem, że przeciw mnie spiskowali: „Usuńmy z ziemi żyjących drzewo wraz z jego owocem, żeby już nie wspominano jego imienia”. 20Panie Zastępów, który sądzisz sprawiedliwie, który badasz sumienie i serce, niech zobaczę Twoją odpłatę, bo Tobie powierzyłem moją sprawę. 21„Dlatego tak mówi Pan o ludziach z Anatot, którzy nastają na twoje życie i mówią: «Nie prorokuj w imię Pana, abyś nie zginął z naszej ręki».22Dlatego tak mówi Pan Zastępów: Oto Ja wymierzę im karę. Młodzi mężczyźni zginą od miecza. Ich synowie i córki pomrą z głodu.23Nikt z nich nie przeżyje, gdyż sprowadzę nieszczęście na ludzi z Anatot w czasie, w którym będę ich karał”.

Jr 12, 1-6, gdzie Jeremiasz daje wyraz swemu zniecierpliwieniu z powodu opóźniania się Bożego sądu nad niegodziwcami i zadaje trudne pytania (w. 1), nieobce również Hiobowi (Hi 21) i psalmistom (Ps 49 i 73). Podważa w nich tradycyjną naukę o odpłacie, zgodnie z którą człowiekowi sprawiedliwemu wiedzie się dobrze, a nikczemnika spotyka zasłużona kara. Rzeczywistość zdaje się przeczyć temu przekonaniu, ale Boża pedagogia różni się od ludzkiego sposobu myślenia. Choć Bóg wydaje się milczący i obojętny na modlitwy, to jednak doskonale zna ludzkie myśli i czyny, cierpliwie wzywając do nawrócenia i dając szansę nawet największym grzesznikom. A przed samym prorokiem zarysowuje On jeszcze trudniejszą drogę, na której nawet ze strony najbliższych spotka go zdrada.

Jr 12,

1Ty, Panie, jesteś sprawiedliwy. Ja jednak będę spierał się z Tobą, nawet przedstawię Ci pewną sprawę. Dlaczego bezbożnym wiedzie się dobrze? Dlaczego przewrotni żyją spokojnie? 2Zasadziłeś ich, a oni zapuścili korzenie, wzrastają i wydają owoce. Mówią o Tobie, lecz nie mają Cię w sercu. 3Ty, Panie, znasz mnie. Ty doświadczasz moje serce i widzisz, że jest ono przy Tobie. Oddziel bezbożnych jak owce na ubój i przeznacz ich na dzień rzezi. 4Jak długo kraj będzie się smucić, a trawa schnąć na każdym polu z powodu grzechów tych, którzy tam mieszkają? Wyginęło bydło i ptactwo, mówili bowiem: „Nie widzi naszego postępowania!”. 5„Jeśli idąc z pieszymi, zmęczyłeś się, jak możesz w biegu dorównać koniom? Jeśli w spokojnym kraju nie czujesz się bezpieczny, co zrobisz w gęstwinie nad Jordanem? 6Bo również twoi bracia i krewni cię zdradzają. Głośno cię wołają, lecz nie wierz im, nawet gdyby dobrze mówili o tobie.

15,10-21 – w którym dialog Jeremiasza z Bogiem, ukazuje cierpienie proroka, który z wielkim trudem niesie brzemię powierzonej mu misji. Jeremiasz żali się przed Bogiem z powodu doznanych przykrości i samotności. Jego słowa są świadectwem głębokiego kryzysu wewnętrznego, gdyż przemawiając w imieniu Boga, ściągnął na siebie nienawiść ludu, który woli słuchać przymilnych głosów fałszywych proroków. Jeremiasz sprawia wrażenie, jakby całe jego życie się zawaliło w momencie powołania go do misji głoszenia słowa Bożego. Choć pozostał wierny swemu posłannictwu, to jednak obecnie dokucza mu ogromny ból z tego powodu. Dlatego Bóg zachęca go do pokonania kryzysu i powrotu do działalności prorockiej, zapewniając o swoim wsparciu. Jeremiasz jest tutaj wzorem, jak nie ulegać presji większości i nie próbować przypodobać się ludziom, lecz zdecydowanie głosić Bożą prawdę słowem i życiem.

Jr 15,

10Biada mi, matko moja, że mnie urodziłaś! Stałem się dla całego kraju znakiem niezgody i sprzeciwu. Od nikogo nie pożyczałem i sam nie dawałem pożyczki, a mimo to wszyscy mi złorzeczą. 11Powiedział Pan: „Zapewniam cię, że wszystko to wyjdzie ci na dobre. Zapewniam, że w chwili nieszczęścia i ucisku obronię cię przed nieprzyjacielem. 12Czy można zwykłym żelazem skruszyć brąz i żelazo z północy? 13Twoje bogactwo i skarby wydam na łup. Taka będzie zapłata za wszystkie twoje grzechy, popełnione na tej ziemi. 14Sprawię, że będziesz służyć twoim nieprzyjaciołom w kraju, którego nie znasz. Bo mój gniew się rozpalił i płonie przeciw wam jak ogień!”. 15Ty to wiesz, Panie! Wspomnij i wejrzyj na mnie! Odpłać za mnie moim prześladowcom. Nie dopuść, abym zginął z tego powodu, że Ty pobłażasz moim prześladowcom. Wiedz, że to z Twojego powodu jestem poniżany. 16Gdy znajdowałem Twoje słowa, pochłaniałem je. Twoje słowa były moją radością i pociechą dla mojego serca. Twoje imię zostało wezwane nade mną, Panie, Boże Zastępów. 17Nie siadałem w wesołym gronie, aby się bawić. Byłem samotny, przytłoczony ciężarem Twego gniewu. 18Dlaczego mój ból trwa bez końca, a moja rana jest nieuleczalna? Stałeś się dla mnie jak zwodniczy strumień, jak zdradliwe wody. 19Dlatego tak mówi Pan: „Jeśli się nawrócisz, Ja zwrócę się do ciebie i będziesz moim sługą. Jeśli dasz z siebie to, co cenne, a nie to, co bezwartościowe, będziesz jakby moimi ustami. To ty ich przekonasz, a nie oni ciebie. 20Uczynię cię dla tego ludu warownym murem z brązu. Będą walczyć z tobą, ale cię nie zwyciężą, gdyż Ja jestem z tobą, żeby cię wybawić i ocalić – wyrocznia Pana. 21Wyratuję cię z rąk niegodziwców i uwolnię cię spod pięści prześladowców”.

Jr 17,14-18 – Jeremiasz żali się przed Bogiem na brak zrozumienia u słuchaczy, którzy oskarżają go o sprowadzenie nieszczęść na mieszkańców, co jest oczywistą nieprawdą, gdyż on jedynie przekazuje słowa Pana. Dlatego prorok prosi Boga o interwencję.

Jr 17,

14Uzdrów mnie, Panie, a będę zdrowy. Zbaw mnie, a będę zbawiony, bo Ty jesteś moją chlubą. 15Oto oni mówią do mnie: „Gdzie jest słowo Pana? Niechże się spełni!”. 16Lecz ja nie domagałem się od Ciebie nieszczęścia ani nie pragnąłem dnia zagłady. Ty znasz wszystko, co wychodzi z ust moich, jawne jest przed Tobą. 17Nie bądź dla mnie postrachem. Ty jesteś moją ucieczką w dniu nieszczęścia. 18Nie ja, lecz moi prześladowcy niech się zawstydzą. Nie mnie, lecz ich właśnie niechaj ogarnie przerażenie. Ześlij na nich dzień nieszczęścia i dotknij ich ostateczną klęską.

Jr 20,7-18 – jeden z najpiękniejszych i najbardziej tragicznych wyznań Jeremiasza, który przeżywa wewnętrzny dramat. Tekst można podzielić na trzy części. W pierwszej (ww. 7-10) prorok oskarża Boga, że wykorzystał jego niedoświadczenie i młody wiek, aby go zwieść i wprowadzić na drogę fizycznych i duchowych cierpień. Niektórzy, wskazując na dwuznaczność hebrajskiego czasownika, widzą tu symbolikę oblubieńczego zauroczenia, ale wydaje się ona w tym miejscu mało prawdopodobna, choć niewątpliwie piękna. W każdym razie prorok podejmuje nieudaną próbę uwolnienia się od swej uciążliwej misji. W drugiej części (ww. 11-13), pojawia się wyznanie wiary w Boga, który zna do głębi ludzkie sumienia. Natomiast trzecia część (ww. 14-18), przypominająca gorzkie wyznania Hioba (Hi 3), jest wyrazem rozpaczy i pragnienia nieistnienia. W tym pełnym dramaturgii sporze Jeremiasza z Bogiem kryje się świadectwo głębokiej więzi, która – choć trudna – nosi znamiona autentyczności i spontaniczności.

Jr 20,

7Zwiodłeś mnie, Panie, a ja dałem się zwieść. Udało Ci się mnie pokonać. Każdego dnia byłem pośmiewiskiem, wszyscy drwią ze mnie. 8Ilekroć bowiem przemawiam, muszę krzyczeć i wołać: „Przemoc i gwałt!”. Słowo Pana każdego dnia sprowadza na mnie poniżenie i szyderstwo. 9Powiedziałem więc: Nie będę Go już wspominał! Nie będę więcej mówił w Jego imieniu! Wtedy powstał w moim sercu jakby płonący ogień, który przenika moje kości. Próbowałem go opanować, ale nie mogłem. 10Słyszałem złośliwości wielu: „Trwoga dokoła! Donieście! Oskarżmy go!”. Wszyscy przyjaciele czyhają na moje potknięcie. „Może da się oszukać? Będziemy nad nim górą i zemścimy się na nim”. 11Ale Pan jest ze mną jak potężny mocarz. Dlatego moi prześladowcy upadną, nie pokonają mnie, bardzo się zawstydzą, że im się nie powiodło. Doświadczą wiecznego poniżenia, którego się nie zapomina. 12Panie Zastępów! Ty badasz sprawiedliwego! Przenikasz sumienie i serce. Spraw, bym ujrzał Twoją pomstę nad nimi, gdyż Tobie zawierzyłem moją sprawę. 13Śpiewajcie Panu, chwalcie Pana, bo wybawił ubogiego z rąk złoczyńców. 14Przeklęty dzień moich narodzin. Dzień, w którym urodziła mnie matka, niech nie będzie błogosławiony. 15Przeklęty człowiek, który oznajmił mojemu ojcu: „Urodziło ci się dziecko, chłopiec” – i tym go ucieszył. 16Niech ten człowiek będzie podobny do miasta, które Pan zniszczył bez litości. Niech słyszy wołanie rano i okrzyk wojenny w południe. 17Dlaczego nie zabił mnie w łonie? Moja matka byłaby mi grobem, a jej łono – wiecznie brzemienne. 18Czy po to wyszedłem z łona, aby doznawać trudu i udręki, a swoje dni kończyć hańbą?

  1. Kontynuacją dzisiejszego czytania są wersety: Jr 18, 21-23.

Jr 18,

21Dlatego ześlij głód na ich synów, wydaj ich na pastwę miecza. Ich żony niech się staną bezdzietnymi wdowami, ich mężów niech wyniszczy zaraza, a młodzi mężczyźni niech zginą od miecza na wojnie. 22Niech się rozchodzą krzyki z ich domów, gdy niespodzianie napadną ich rabusie. Bo wykopali dół, aby mnie złapać, i zastawili sidła na moje nogi. 23Ale Ty, Panie, znasz ich spiski na moje życie. Nie przebaczaj im winy i nie zapominaj ich grzechu. Niech się przewrócą na Twoich oczach, niechaj zaznają Twego gniewu!

  1. Powyższe wersety, które nie znalazły się w ramach dzisiejszego czytania, przedstawiają dalszą część modlitwy Jeremiasza. Zaskakują one dramatyzmem, a nawet drastycznością obrazów. Należy wziąć jednak pod uwagę, że słowa te wypowiada człowiek w przypływie ogromnego bólu i z właściwą sobie spontanicznością. Trzeba też zauważyć, że samo wymierzenie kary prorok zostawia wyłącznie Bogu, pragnąc już na ziemi ujrzeć Jego odpłatę, która zgodnie z ówczesnymi przekonaniami byłaby wyrazem Bożej sprawiedliwości. Na tym etapie objawienia biblijnego nie znano jeszcze Jezusowego przykazania miłości nieprzyjaciół (Mt 5,44: 44A Ja wam mówię: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za waszych prześladowców,45abyście byli synami waszego Ojca, który jest w niebie. On sprawia, że słońce wschodzi dla złych i dobrych i zsyła deszcz dla sprawiedliwych i niesprawiedliwych.).
  2. Rodacy Jeremiasza próbowali uczynić zamach na jego życie. Tutaj, w tym miejscu, mordercze plany nie oznaczają fizycznego unicestwienia proroka, ale o zupełne podkopanie jego autorytetu, aż do zmuszenia go do milczenia. Za niebezpiecznego uważają zwłaszcza Jeremiasza wykonujący swój urząd nauczania kapłani oraz „oficjalni”, opłacani przez władzę, najczęściej fałszywi prorocy. Ci ostatni widzą w słowach Jeremiasza atak na urząd prorocki. Do nich dołączają mędrcy, organizując razem z innymi, akcje oczerniania i lekceważenia proroka. Niejednokrotnie Jeremiasz wystawiał się za nimi u Jahwe, ale w obliczu ich niewdzięczności prosi swojego Mocodawcą o odpłatę dla nich w imię naruszonego porządku sprawiedliwości. Obok tradycyjnych postaci kary, jak miecz, głód i zaraza, prosi o nagły napad złoczyńców na winnych, gdyż podstępnie nastają niego. Jahwe zna dobrze niecne ich zamiary, dlatego wzywa Jego pomsty bez miłosierdzia i łaski.

 

 

Psalm (Ps 31 (30), 5-6. 14. 15-16 (R.: 17b))

Wybaw mnie, Panie, w swoim miłosierdziu.

Wydobądź mnie z sieci zastawionej na mnie, *
bo Ty jesteś moją ucieczką.
W ręce Twoje powierzam ducha mego, *
Ty mnie odkupisz, Panie, wierny Boże.

Wybaw mnie, Panie, w swoim miłosierdziu.

Słyszałem bowiem, jak wielu szeptało: *
«Trwoga jest dokoła!»
Przeciw mnie się gromadzą, *
zamierzając odebrać mi życie.

Wybaw mnie, Panie, w swoim miłosierdziu.

Ja zaś pokładam ufność w Tobie, Panie, *
i mówię: «Ty jesteś moim Bogiem».
W Twoim ręku są moje losy, *
wyrwij mnie z rąk wrogów i prześladowców.

Wybaw mnie, Panie, w swoim miłosierdziu.

Komentarz

Cały Psalm 31. jest dłuższą lamentacją złożoną z dwóch części. W pierwszej psalmista prosi o oddalenie niedoli (np. śmiertelnej choroby, wrogiego usposobienie najbliższego otoczenia) i wyznaje swoje zaufanie do Boga (ww. 2-19: 2Panie, do Ciebie się uciekam, niech nie doznam zawodu na wieki! Wybaw mnie, bo jesteś sprawiedliwy! 3Nakłoń ku mnie ucha, pospiesz, aby mnie ratować! Bądź dla mnie skałą obronną, twierdzą warowną, aby mnie wybawić! 4Bo Ty jesteś moją opoką i twierdzą, strzeż mnie i prowadź przez wzgląd na Twe imię. 5Wyprowadź mnie z pułapki zastawionej na mnie, bo Ty jesteś moją obroną. 6W Twoje ręce oddaję ducha mego. Ty mnie wykupiłeś, Panie, wierny Boże. 7Nienawidzę tych, co czczą marne bożki. Ja pokładam ufność w Panu. 8Będę się cieszył i radował Twą łaską, bo wejrzałeś na moją nędzę. Wybawiłeś mnie z ucisku. 9Nie wydałeś mnie w ręce wroga, lecz postawiłeś w bezpiecznym miejscu. 10Zmiłuj się nade mną, Panie, bo cierpię udrękę, od zmartwień zaćmiły się oczy moje i całe moje wnętrze. 11Gdyż w bólu upływa me życie, a lata moje wśród jęków. W nędzy osłabły moje siły i kruszeją moje kości. 12Jestem pośmiewiskiem dla mych wrogów, jeszcze bardziej dla moich sąsiadów, i postrachem dla mych znajomych. Kto mnie ujrzy na drodze, ucieka przede mną. 13Zapomniano o mnie jak o zmarłym, stałem się jak stłuczone naczynie. 14Słyszę zarzuty wielu. Trwoga mnie otacza. Gdy zbierają się przeciwko mnie, naradzają się, by odebrać mi życie. 15Lecz ja zaufałem Tobie, Panie, i mówię: Ty jesteś moim Bogiem. 16Mój los jest w Twoich rękach, wyrwij mnie z rąk wrogów i prześladowców! 17Rozjaśnij swe oblicze nad Twym sługą, wybaw mnie w łaskawości swojej! 18Panie niech się nie zawiodę, gdy wołam do Ciebie. To bezbożni niech się zawiodą i zamilkną w krainie umarłych. 19Niech zaniemówią usta kłamliwe, z pychą i pogardą oskarżające prawego.).

W drugiej części ponawia swoją prośbę, wspominając o swojej udręce z powodu fałszywych oskarżeń, oraz mówi o Bogu, w którego zbawczą interwencję głęboko wierzy (ww. 20-25: 20O Panie, jak wielka jest Twoja dobroć! Zachowujesz ją dla Twoich czcicieli, wyświadczasz ją wszystkim, którzy uciekają się do Ciebie. 21Ukryjesz ich w cieniu Twego oblicza przed spiskiem ludzi. Ustrzeżesz ich w Twoim namiocie przed kłótliwymi językami. 22Niech Pan będzie błogosławiony, bo w mieście warownym okazał swą cudowną łaskę! 23Gdy byłem przerażony, mówiłem: Odrzuciłeś mnie sprzed oblicza swego. Ty jednak wysłuchałeś mej głośnej modlitwy, gdy wołałem do Ciebie. 24Miłujcie Pana, wszyscy Jego święci, bo Pan strzeże swych wiernych i odpłaci tym, którzy postępują wyniośle! 25Bądźcie dzielni i nabierzcie odwagi wszyscy ufający Panu!). Psalm prowadzi czytelnika do ukrytej w centrum myśli: kto zdał się w pełni na Boga, zostanie wybawiony. Utwór ten jest szkołą ufności do Boga wiernego i łaskawego. Słowami tego psalmu (w. 6) modlił się umierający Chrystus (Łk 23,46) oraz kamienowany Szczepan (Dz 7,59), dając przykład ufności w chwilach największego zagrożenia, przez które Bóg przeprowadza ku zwycięstwu.

 

Aklamacja (J 8, 12)

Chwała Tobie, Królu wieków

Ja jestem światłością świata,
kto idzie za Mną, będzie miał światło życia.

Chwała Tobie, Królu wieków

 

 

Ewangelia (Mt 20, 17-28)

Syn Człowieczy zostanie wydany na ukrzyżowanie

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Udając się do Jerozolimy, Jezus wziął osobno Dwunastu i w drodze rzekł do nich: «Oto idziemy do Jerozolimy: a tam Syn Człowieczy zostanie wydany arcykapłanom i uczonym w Piśmie. Oni skażą Go na śmierć i wydadzą Go poganom, aby został wyszydzony, ubiczowany i ukrzyżowany; a trzeciego dnia zmartwychwstanie».

Wtedy podeszła do Niego matka synów Zebedeusza ze swoimi synami i oddawszy Mu pokłon, o coś Go prosiła.

On ją zapytał: «Czego pragniesz?»

Rzekła Mu: «Powiedz, żeby ci dwaj moi synowie zasiedli w Twoim królestwie jeden po prawej, a drugi po lewej Twej stronie».

Odpowiadając zaś, Jezus rzekł: «Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić kielich, który Ja mam pić?»

Odpowiedzieli Mu: «Możemy».

On rzekł do nich: «Kielich mój wprawdzie pić będziecie. Nie do Mnie jednak należy dać miejsce po mojej stronie prawej i lewej, ale dostanie się ono tym, dla których mój Ojciec je przygotował».

Gdy usłyszało to dziesięciu pozostałych, oburzyli się na tych dwóch braci. Lecz Jezus przywołał ich do siebie i rzekł: «Wiecie, że władcy narodów uciskają je, a wielcy dają im odczuć swą władzę.

Nie tak będzie u was. Lecz kto by między wami chciał stać się wielkim, niech będzie waszym sługą. A kto by chciał być pierwszy między wami, niech będzie niewolnikiem waszym, tak jak Syn Człowieczy, który nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i dać swoje życie jako okup za wielu».

Komentarz

O księdze:

  1. Sam tekst Ewangelii według św. Mateusza nie podaje imienia jej autora. Najstarsza tradycja( około I połowy II w.) przypisuje ją apostołowi Mateuszowi, który był poborcą podatkowym w Kafarnaum (Mt 9,9; 10,3; Mk 2,14; Łk 5,27.29). O profesji autora świadczą fachowe określenia dotyczące podatków oraz systemu monetarnego (Mt 17,24; 22,19). Ponadto w mowach Jezusa pojawiają się liczne wypowiedzi przeciwko faryzeuszom i nauczycielom Pisma. Dawny poborca podatkowy, którym gardzili faryzeusze, nie przez przypadek akcentuje ten aspekt nauki Chrystusa.
  2. Uważa się, że pierwotnie Ewangelia została zredagowana w języku aramejskim lub hebrajskim. Powszechnie przyjmuje się, że powstała w Syrii (Antiochia), gdzie żyło wielu Żydów. Została ona napisana między 80 a 90 r.
  3. Ewangelia ta powstała z myślą o wierzących, którzy wywodzili się z judaizmu. Jej tekst odzwierciedla tradycje aramejskie lub hebrajskie. Potwierdzeniem tego jest obecność wyrażeń (Mt 16,19; 18,18) i słów typowo semickich (mamona, hosanna), które autor rzadko tłumaczy na język grecki. Wspominając również zwyczaje żydowskie, zakłada ich znajomość u czytelników i w przeciwieństwie do ewangelistów Marka i Łukasza, nie uważa za konieczne, aby je wyjaśniać (Mt 15,1-3; por. Mk 7,3n).
  4. W Ewangelii według św. Mateusza dostrzega się pięć wielkich przemówień Jezusa, które stanowią odniesienie do Pięcioksięgu Mojżeszowego. Ewangelia ta jest więc swego rodzaju Pięcioksięgiem chrześcijańskim, który zawiera Prawo nowego Izraela, czyli Kościoła. Prawodawcą nowego ludu Bożego jest Chrystus – nowy Mojżesz. Tematem przewodnim tych wypowiedzi jest królestwo Boże, jednak każda z nich podkreśla inny, szczególny jego aspekt: 1) Mowa programowa, kreśląca obraz doskonałego ucznia. Jezus ogłasza w niej nadejście królestwa Bożego (Mt 5 – 7); 2) Mowa misyjna, dotycząca głoszenia królestwa. Jezus zapowiada w niej także prześladowania (Mt 10); 3) Zbiór przypowieści o tajemnicy królestwa (Mt 13); 4) Mowa eklezjalna, w której Jezus określa reguły, na których powinny opierać się wzajemne relacje uczniów we wspólnocie (Mt 18); 5) Mowa eschatologiczna traktująca o czasach ostatecznych i o udoskonaleniu królestwa (Mt 24–25).
  5. Autor Ewangelii, posługując się tytułami mesjańskimi odnoszonymi do Jezusa, kreśli Jego bardzo wyraźny portret. Od początku wykazuje, że Jezus jest Chrystusem (Mesjaszem), Synem Dawida oraz Synem samego Boga. Ewangelista z wielką troską stara się uzasadnić, że w Jezusie wypełniły się obietnice i zapowiedzi Starego Testamentu. Mocno akcentuje mesjańską godność Jezusa, z którą bardzo ściśle łączy się tytuł Syn Dawida. Odnosząc go do Jezusa, potwierdza, że to On jest oczekiwanym przez Żydów Mesjaszem. Tytuł Syn Boży podkreśla Boską naturę Jezusa, choć nie w każdym wypadku w sensie ścisłym oznacza on bóstwo Mistrza z Nazaretu. W tytule Syn Człowieczy zawiera się natomiast prawda, że Jezus jest kimś więcej niż zwykłym człowiekiem i żaden król ziemski nie może się z Nim równać. Tytuł ten łączy osobę Jezusa z cierpiącym Sługą Pana, znanym z pieśni Izajasza (autor dwukrotnie cytuje Pieśń o Słudze Pana: Iz 42,1 w Mt 3,17 oraz Iz 53,4 w Mt 8,17). Istotnym jest również odniesione do Chrystusa określenie Pan (greckie: Kyrios, stąd: Kyrie elejson), które potwierdza Jego Boską godność i wynikającą z niej zwierzchność nad całym światem.
  6. Ewangelista, zestawiając życie Chrystusa z działalnością Mojżesza, chce pokazać, że Chrystus jest nowym Mojżeszem, ale znacznie potężniejszym od niego. Mojżesz wyprowadził lud z niewoli egipskiej – ziemskiej, politycznej. Chrystus natomiast wyprowadza ludzi z niewoli grzechu (Mt 1,21). Na kanwie porównania Chrystusa z Mojżeszem oparta jest polemika prowadzona przez autora ze starym ludem Bożym – Izraelem. Temat ten przedstawia w dwóch ujęciach: polemizuje z niewiernym ludem, krytykując jego partykularyzm, skrajny legalizm, przesadną dumę narodową i pewność siebie, oraz wskazuje, że miejsce niewiernego ludu zajmuje teraz nowy Izrael – Kościół Jezusa, czyli nowy lud Boży.
  7. Cała Ewangelia według św. Mateusza koncentruje się wokół idei królestwa Bożego, które bierze swój początek w Chrystusie. Chronologicznie istnienie tego królestwa, czyli panowania Boga, dzieli się na trzy etapy: 1) jego inauguracja w osobie, słowach i czynach Chrystusa; 2) czas rozpoczynający się wraz ze Śmiercią i Zmartwychwstaniem Jezusa, a trwający do końca świata; 3) królestwo eschatologiczne w pełnym tego słowa znaczeniu. Idąc dalej, autor ukazuje związek, jaki istnieje pomiędzy tym królestwem a Kościołem, który jest wspólnotą nowego ludu Bożego.
  8. Kościół jest wspólnotą Boga Ojca, Jezusa – Syna Bożego oraz braterską wspólnotą jego członków. W ujęciu Mateusza członkowie Kościoła nie stanowią jedności absolutnie równej. Dla wszystkich jednak celem jest spotkanie z Chrystusem, sprawiedliwym Sędzią, i wejście do królestwa niebieskiego. Z woli Chrystusa istnieje istotna różnica między Kolegium Dwunastu a resztą uczniów Jezusa. Osobiście i imiennie powołał On każdego z grupy Dwunastu (Mt 10,2-4), nauczał ich na osobności, im tylko powierzał niektóre tajemnice królestwa Bożego (Mt 13,10n) i objawiał swoje posłannictwo (Mt 17,1-9.19-21). Ustanowił ich fundamentem przyszłej wspólnoty Kościoła oraz przekazał swoje pełnomocnictwa. Ewangelista podkreśla również fakt, że szczególną rolę w Kolegium Dwunastu i w Kościele Jezus powierzył Szymonowi Piotrowi. Przytacza trzy (pomijane w innych Ewangeliach) wydarzenia, które potwierdzają przewodnią rolę Piotra w gronie apostołów: chodzenie po jeziorze (Mt 14,28-31), obietnica prymatu (Mt 16,17-19) i wpłacenie podatku przez Szymona za siebie i za Jezusa (Mt 17,24-27). Chrystus, nazywając go Piotrem, czyli Skałą (Mt 16,18), uczynił go swoim zastępcą i ustanowił fundamentem Kościoła.

O czytaniu:

  1. Cierpienie i śmierć Jezusa to najistotniejszy moment dzieła zbawienia. W kolejnych zapowiedziach następuje wzrost napięcia, uzyskany uszczegółowieniem opisu cierpień Chrystusa. Poszczególne części trzeciej zapowiedzi odnoszą się do różnych momentów męki: zdrada, sąd, wydanie poganom, wyszydzenie, biczowanie i ukrzyżowanie. Jezus świadomie sam wstąpił na drogę wiodącą do Świętego Miasta, czyli na drogę śmierci.
  2. Po raz trzeci Jezus zapowiada czekające Go cierpienia i śmierć w Jerozolimie. O reakcji uczniów ewangelista tym razem nie wspomina. Męka i śmierć jest najważniejszym dokonaniem Jezusa. Nie tyle pełne mocy nauczanie, nie tyle cudotwórcza działalność w Galilei, ale śmierć na krzyżu. W zapowiedziach męki ewangelista oraz jego wspólnota kościelna dostrzega wypowiedzi z Iz 50: „podałem grzbiet mój bijącym… i nie odwróciłem mej twarzy przed zniewagami i opluciem”. Cierpiący Sługa Jahwe, choć wysłany jako zwiastun dobrej nowiny wyzwolenia z niewoli (por. Iz 41, 27 z 42, 1), został odrzucony przez swoich i w ten sposób stał się zapowiedzią losu Jezusa (Mt 26, 67 i Mk 14, 65). Zniewagi, takie jak uderzenia (Lb 12, 14; Pwt 25, 9) i oplucie, wskazują na upokorzenie i bezsiłę cierpiącego Sprawiedliwego. Zmartwychwstanie dnia trzeciego będzie zwycięstwem nad pohańbieniem i opuszczeniem.
  3. Jezus i uczniowie.
  4. O ile w 16, 21. 23 śmierć Jezusa została ukazana jako Boży zamiar dotyczący wyłącznie Jego samego, o tyle tutaj ten szczególny aspekt nie jest podkreślany. Zdaje się, jak gdyby dystans pomiędzy Jezusem a uczniami był świadomie zmniejszany i uczniowie byli niejako bliżej Jezusa cierpiącego.
  5. O ile zapowiedź w 16, 21 wymienia władze żydowskie jako odpowiedzialne za cierpienia i śmierć Jezusa, o tyle tutaj mowa jest o władzach żydowskich i pogańskich. W zapowiedziach działań pogan i żydów występujących przeciwko Jezusowi pobrzmiewa zapowiedź takich wystąpień przeciwko uczniom (10, 17-18; 23, 29-36; 24, 9-14). Jezus i uczniowie spotykają się z tymi samymi wrogami.
  6. Zapowiedź męki i śmierci łączy się, podobnie jak wcześniej, z zapowiedzią zmartwychwstania. Jednakże chwała nagrody nie będzie dotyczyć jedynie Jezusa. Odpłatę bowiem Jezus obiecał także tym, którzy idą za Nim (Mt 19, 28-29). Zapowiedź męki nie zmienia obietnicy, ale podkreśla, że droga do nagrody zmartwychwstania jest drogą cierpienia i dania życia swego za wielu. Objaśniając śmierć Jezusa oraz ukazując Jego łączność z uczniami, perykopa przygotowuje nauczanie, w którym śmierć Jezusa ukazana jest jako wzór drogi uczniów. Uczniowie są sługami podobnie jak Jezus, którego śmierć jest nie tylko konsekwencją odrzucenia przez nieprzyjaciół, ale także osobistym aktem służby.
  7. Autorzy starożytni objaśniali, że Jezus, zapowiadając swoją mękę, chciał przygotować uczniów na to wydarzenie: „Dlaczego mówił im o przyszłym cierpieniu? Dlatego, że każde niepomyślne wydarzenie, które pojawia się nagle, wywołuje przestrach. Kiedy jednak jesteśmy na takie wydarzenie przygotowani, kiedy się go spodziewamy, wydaje się nam łatwiejsze do zniesienia niż wtedy, gdy przychodzi znienacka. Toteż Jezus zapowiadał im przyszłą śmierć, aby kiedy dzień cierpienia nadejdzie, nie popadli w niepokój, zawczasu wiedząc, że wszystko to ma nadejść. Zauważmy, że apostołowie, którym często Jezus mówił o swej śmierci, przerazili się i opuścili Go w chwili aresztowania. O ileż bardziej byliby przerażeni, gdyby nie zostali uprzedzeni o tym wydarzeniu”.
  8. Prośba matki Jakuba i Jana świadczy o niezrozumieniu trzeciej zapowiedzi Męki. Jezus mówił o swojej bliskiej śmierci, apostołowie tymczasem zastanawiali się nad tym, jak zapewnić sobie najbardziej zaszczytne miejsce w królestwie. Opis tego wydarzenia stawia w złym świetle nie tylko Jakuba i Jana, ale także pozostałych apostołów, którzy oburzyli się na nich. Uczniowie pragnęli zaszczytów i władzy, a Chrystus w odpowiedzi na ich prośbę wyjaśnił, na czym polega naśladowanie Mistrza: Jego los (kielich) stanie się także ich udziałem. Jezus powoli przygotowywał uczniów na wielki dramat swojej Męki i równocześnie stawiał im coraz większe wymagania. Nie chciał jednak zmuszać ich do uległości, lecz pragnął, aby dobrowolnie podjęli decyzję pójścia za Nim i wierności do końca, nawet po męczeńską śmierć. O miejscu w królestwie zdecyduje jednak Ojciec, który wywyższy Chrystusa po śmierci (Flp 2,9). Podobnie będzie z uczniami, którzy idą drogą Mistrza.
  9. Jezus potępił egoizm i nadużycia władców. Wśród chrześcijan prawo siły musi ustąpić bezinteresownej miłości i wzajemnej służbie, wbrew ideałom kultury greckiej. Grecy uważali bowiem służbę za największe nieszczęście, gdyż krępowała ona cenioną nad wszystko wolność. Grek nie mógł nawet mówić, że jest sługą Boga! Wzorem właściwej postawy chrześcijanina jest sam Jezus (J 13,12-15). On wyrzekł się absolutnej niezależności, stając się posłusznym woli Ojca (np. J 4,34; 5,30), swojej Matce i opiekunowi (Łk 2,51) i przyjmując ludzkie ograniczenia ze śmiercią włącznie (Flp 2,7n). Celem Jego misji była służba, która zrealizowała się w pełni przez ofiarę z życia, danego jako okup. Publiczna działalność Jezusa i Jego śmierć otrzymały tutaj interpretację uniwersalistyczną. Wielu ludzi odniesie z nich korzyść, tzn. zostaną wyzwoleni z niewoli grzechów, czego nie mogliby osiągnąć własnymi siłami. Chociaż brak tutaj dosłownego cytatu, jednak w wypowiedzi Jezusa występuje wyraźne nawiązanie do Iz 53, mówiącego o zastępczej śmierci Sługi Pańskiego, przez którą zbawi On wszystkich ludzi.
  10. W dzisiejszym fragmencie nie znajdziemy odpowiedzi na pytania, które najprawdopodobniej pojawiają się w tym miejscu. Nie mówi o tym, kto będzie siedział po prawej i lewej stronie. W jaki sposób i według jakiego kryterium wyznacza te miejsca Ojciec? Kim są owi rzekomi „wielcy” oraz „pierwsi”? Dowiadujemy się jednak, że Jezus będzie królował w swoim królestwie, że będzie pił „kielich”, że przyszedł nie po to, aby Mu służono, lecz aby służyć, oraz że ofiaruje swe życie na okup za wielu. Chociaż perykopa zdaje się wiele miejsca poświęcać uczniom, to jednak najważniejsze w ich postawie i ich egzystencji jest to, aby byli „jak Jezus”.
  11. Pragnienie pierwszych miejsc w królestwie niebieskim, na pierwszy rzut oka zrozumiałe, odzwierciedla perspektywę świata, w której dobrem jest to, co najlepiej służy zdobyciu wysokiej pozycji, prestiżowi, zaszczytom. Taka jest perspektywa pogańskiego świata i jego władców. Królestwo przyniesione przez Jezusa inaczej definiuje wielkość. Tutaj wielkością jest służba. Taka jest droga Jezusa i taka ma być droga Jego uczniów. Oczywiście istnieje eschatologiczna nagroda dla uczniów; nie jest ona jednak wynikiem zapobiegliwości i sprytu uczniów, ale Bożym darem i tajemnicą. Zanim stanie się ona udziałem uczniów, Jezus wymaga gotowości na świadectwo, nawet świadectwo męczeństwa. Potwierdzająca odpowiedź synów Zebedeusza stanowi wskazówkę i zachętę dla wszystkich uczniów Chrystusa. Uczniowie wszystkich epok mają być gotowi na świadectwo. Wspólnota Chrystusowych uczniów codziennie konfrontowana jest z sytuacjami i instytucjami wyrażającymi perspektywę świata, dlatego codziennie też powinna się starać o realizację zasady Syna Człowieczego, który nie przyszedł, aby Mu służono, ale aby służyć. Nie tak jak ukazuje świat, ale tak jak ukazuje posłannictwo i ofiara Syna Człowieczego.
  12. Dwa sposoby na życie. Słowa Jezusa do uczniów skierowane w następstwie prośby matki synów Zebedeusza ukazują dwie drogi życia. Jedna z nich, charakterystyczna dla pogan, została określona jako „droga panowania”. Odzwierciedla ona skażoną perspektywę, w której wielkie jest to, co służy samemu sobie, tj. zaszczyty, pozycja, sława i prestiż. Druga jest drogą służby, na której oddaje się życie za innych. Ta droga jest obca ludzkiej naturze. Jest to droga Jezusa, który nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i dać życie swoje na okup za wielu. Taka też ma być droga jego uczniów. „Służyć znaczy królować” – ta zasada wydaje się istotą chrześcijańskiej etyki (por. 1 Kor 9, 19; 2 Kor 4, 5; Rz 12, 10; Flp 2, 3).