Czwartek, 27 stycznia 2022 r.

1.czytanie (2 Sm 7, 18-19. 24-29)

Dziękczynienie Dawida

Czytanie z Drugiej Księgi Samuela

Po wysłuchaniu proroka Natana poszedł król Dawid i usiadłszy przed Panem, mówił: «Kimże ja jestem, Panie, Boże, i czym jest mój ród, że doprowadziłeś mnie aż dotąd? Ale to było jeszcze za mało w Twoich oczach, Panie, Boże, bo dałeś zapowiedź tyczącą domu sługi swego na daleką przyszłość. I to jest prawo człowieka, Panie, Boże.

Ustaliłeś, by lud Twój izraelski był dla Ciebie ludem na wieki, a Ty, o Panie, stałeś się dla niego Bogiem. Teraz więc, o Panie, Boże, niech trwa na wieki słowo, które wyrzekłeś o słudze swoim i jego domu, i czyń, jak powiedziałeś, ażeby na wieki wielbione było imię Twe słowami: „Pan Zastępów jest Bogiem Izraela”. A dom Twego sługi, Dawida, niech trwa przed Tobą.

Ty bowiem, o Panie Zastępów, Boże Izraela, objawiłeś swemu słudze, mówiąc: Zbuduję ci dom. Dlatego to sługa Twój ośmiela się zwrócić do Ciebie z tą modlitwą: Teraz Ty, o Panie, Boże, Ty jesteś Bogiem, Twoje słowa są prawdą.

Skoro obiecałeś swojemu słudze to szczęście, racz teraz pobłogosławić dom Twojego sługi, aby trwał przed Tobą na wieki, bo Ty, Panie, Boże, to powiedziałeś, a dzięki Twojemu błogosławieństwu dom Twojego sługi będzie błogosławiony na wieki».

Komentarz

O Księdze:

  1. W Biblii hebrajskiej Pierwsza i Druga Księga Samuela stanowiły jedno dzieło. Ich podział wywodzi się od Septuaginty (oznaczana przez: LXX). Septuaginta (z języka łacińskiego: oznacza siedemdziesiąt; oznaczana rzymską liczbą LXX oznaczającą 70, w wydaniach krytycznych przez symbol to pierwsze tłumaczenie Starego i Nowego Testamentu z języków oryginalnych, czyli hebrajskiego i aramejskiego na język grecki. Nazwa pochodzi od liczby tłumaczy, którzy mieli brać udział w pracach nad tym przekładem. LXX powstawała stopniowo pomiędzy 250 a 150 rokiem p.n.e. w Aleksandrii, i jest dziełem wielu tłumaczy. Tłumacze greccy połączyli Księgi Samuela z Pierwszą i Drugą Księgą Królewską, nadając czteroczęściowemu dziełu wspólny tytuł Księgi Królestw, za czym poszła też Wulgata. Wulgata – (versio vulgata – z języka łacińskiego: oznacza przekład rozpowszechniony, popularny) – przekład Biblii na język dokonany przez św. Hieronima 382–406 z języków oryginałów: hebrajskiego, aramejskiego i greckiego. Przekład miał na celu dostarczenie Kościołowi jednolitego tekstu. Wulgata była najważniejszym tekstem dla średniowiecznej Europy Zachodniej. Dzieło Hieronima było pierwszą książką wydaną drukiem (Biblia Gutenberga w XV wieku). Przez ponad tysiąc lat, aż po wiek XX, była podstawowym tekstem Kościoła zachodniego, a do XXI wieku zachowało się ponad 8 tysięcy jej rękopisów.
  2. Hebrajski tytuł Księgi Samuela ma uzasadnienie w starożytnym przekonaniu, że autorem dzieła był Samuel, ostatni sędzia w Izraelu. Jednakże Samuel, który jest bohaterem zaledwie pierwszej części dzieła, nie może być jego autorem. Autorem zatem był anonimowy historyk i teolog, który napisał je pod koniec VII w. lub na początku VI w. przed Chr. Skomponował on historię obejmującą: Księgę Jozuego, Księgę Sędziów, Pierwszą i Drugą Księgę Samuela, i Pierwszą, i Drugą Księgę Królewską.
  3. Księgi Samuela opowiadają dzieje Izraela od momentu ustanowienia monarchii aż do końca panowania króla Dawida. Opis wydarzeń nie ma charakteru systematycznego wykładu, lecz stanowi raczej serię połączonych ze sobą historii i epizodów, odnoszących się do postaci Samuela, Saula i Dawida. Autor stworzył zwartą kompozycję literacką, której bieg wyznaczają trzej następujący po sobie przywódcy oraz nieustanne działanie Boga, który troszczy się o swój lud i kieruje nim poprzez specjalnie wybranych ludzi. Namaszczenie Saula na króla (1 Sm 9) dało początek instytucji monarchii w Izraelu. Panowanie Saula, z powodu jego niewierności Bogu, było krótkie. Na nowego władcę namaszczony został Dawid (1 Sm 16 n).
  4. Pierwszą i Drugą Księgę Samuela można nazwać historią o ustanowieniu monarchii w Izraelu. Jej początkiem było namaszczenie Saula, natomiast swój definitywny kształt otrzymała za panowania Dawida. Izrael, w porównaniu z narodami ościennymi, dość późno przyjął strukturę państwa monarchicznego. Po zdobyciu Kanaanu na równinie nadmorskiej osiedlili się Filistyni, którzy stali się dla Izraela wielkim zagrożeniem. W tej sytuacji zaistniała potrzeba silnej, centralnej władzy. Przeciwko Filistynom wystąpił najpierw Saul, a jego dzieło poprowadził dalej Dawid, który ostatecznie złamał ich potęgę i objął władzę nad plemionami południa i północy Izraela. Ustanowienie jednej dla całego Izraela stolicy politycznej i religijnej w Jerozolimie oraz rozciągnięcie kontroli nad narodami zajordańskimi czy aramejskimi południowej Syrii, przyniosło królestwu bezpieczeństwo, pokój i dobrobyt. Jednakże wybuchające już za życia Dawida bunty wewnętrzne ujawniały dawne antagonizmy między północą a południem i zapowiadały schizmę, która nastąpiła po śmierci Salomona.
  5. Hebrajczycy wskazywali na religijny charakter przedstawionej tu historii. Przy wyborze Saula z całą ostrością postawiono problem, czy królem Izraela ma być Bóg, czy człowiek. Ustanowiony przez namaszczenie król miał panować nad Izraelem jako pełnomocnik Jahwe. Saul nie sprostał temu ideałowi i został odrzucony. Ucieleśnieniem tej idei stał się natomiast Dawid (1 Sm 13,13n).
  6. W centrum historii Dawida stoi Boża obietnica zawarta w proroctwie Natana (2 Sm 7,10-16). Kierując się szczególną miłością do narodu, Bóg oznajmia łaskawe i bezwarunkowe związanie się z rodem Dawida. Ustanawia między sobą a potomkami Dawida więź na wzór tej, jaka łączy ojca i syna: „Ja będę mu Ojcem, a on będzie Mi synem”. Obietnicy Bożej nie zniweczy nawet ewentualna niewierność potomków Dawida. W taki sposób Dawid interpretuje obietnicę w swojej modlitwie dziękczynnej (2Sm 7,18-29), a zwłaszcza w tzw. „ostatnich słowach”, gdzie Boże obietnice wyraźnie nazywa się wiecznym przymierzem (2 Sm 23,5). Dlatego proroctwo Natana stanowi teologiczny punkt kulminacyjny Ksiąg Samuela i najważniejszy tekst dla całego mesjanizmu królewskiego. Dzięki otrzymanej obietnicy Dawid stał się postacią kluczową w rozwoju myśli mesjańskiej Starego Testamentu. Późniejsi prorocy, szczególnie w najtrudniejszych momentach historii Izraela, często odwoływali się do obrazu „gałązki Jessego” (Iz 11,1), która była zapowiedzią nowego króla, mesjasza. Temat potomka Dawida, którym jest oczekiwany mesjasz, powraca także w Nowym Testamencie. Potomkiem, do którego została skierowana obietnica dana Dawidowi, jest Jezus z Nazaretu, Syn Dawida (np. Mt 9,27), Syn Abrahama (Mt 1,1), oczekiwany Chrystus (np. Mt 16,16; Mk 8,29; J 20,31), który jest zarazem Synem Bożym (np. Mt 3,17; 17,5; Mk 3,11; Łk 3,22; J 1,34).
  7. Ta ciągle aktualna historia uczy, że nie ma ani „świeckiej” historii, ani społeczeństwa laickiego, gdyż wszystko, co się rozgrywa na ziemi i między ludźmi, dzieje się przed Obliczem Pańskim (1 Sm 10,25), tzn. w obecności Boga. Bóg pozwala ludziom działać jako istotom rozumnym i wolnym. Nie żyją oni w izolacji, lecz w określonej strukturze społecznej: są tu mężczyźni i kobiety, panujący i poddani, politycy i żołnierze, bogaci i biedni, obywatele i niewolnicy. W każdej z tych grup są ludzie prawi i chciwi, wielkoduszni i aroganccy, otwarci i podstępni. I choć wyraźny osąd moralny poszczególnych czynów czy osób pojawia się w Księgach Samuela rzadko, to domyślnie jest on zawsze obecny. Bóg wkracza w losy każdego człowieka i pomimo ludzkich grzechów oraz słabości ustanawia swoje królestwo, czyli panowanie.

O czytaniu:

  1. Wczoraj usłyszeliśmy fragment księgi, który ma podstawowe znaczenie tak dla zrozumienia mesjańskiej godności dynastii Dawidowej, jak i dla fundamentalnego w orędziu biblijnym odkrycia o obecności Boga nie tyle w jakimś sakralnym miejscu, co raczej w czasie, czyli w historii i ludzkim życiu – 2 Sm 7,

1Król Dawid zamieszkał w swoim domu, a Pan go osłaniał przed wszystkimi nieprzyjaciółmi, którzy otaczali jego królestwo.2Pewnego dnia król powiedział do proroka Natana: „Ja mieszkam w domu cedrowym, a Arka Boża mieszka pod namiotem. Co o tym sądzisz?”.3Natan odpowiedział królowi: „Czyń, cokolwiek postanowiłeś, ponieważ Pan jest z tobą”.4Ale najbliższej nocy Pan przemówił do proroka Natana:5„Idź do mojego sługi, Dawida, i powiedz mu: Tak mówi Pan: «Czy ty mi zbudujesz dom, abym w nim zamieszkał?6Otóż nie mieszkałem w domu od czasu, kiedy wyprowadziłem synów Izraela z Egiptu, aż do dnia dzisiejszego, lecz towarzyszyłem Izraelowi, mając namiot za swoje mieszkanie. 7Co więcej, przez cały czas, kiedy wędrowałem z synami Izraela, czy powiedziałem choć słowo jednemu z wodzów, którym kazałem paść mój lud, Izraela: Dlaczego nie zbudowaliście Mi domu cedrowego?».8Dlatego teraz tak przemówisz do mojego sługi, Dawida: Tak mówi Pan Zastępów: «Gdy pilnowałeś owiec, wziąłem cię z pastwiska po to, aby cię ustanowić przywódcą mojego ludu, Izraela.9Wspierałem cię we wszystkich twych przedsięwzięciach i wygubiłem wszystkich twych wrogów. Uczynię cię sławnym, na równi ze sławą największych królów na ziemi.10A mojemu ludowi, Izraelowi, przydzielę miejsce, gdzie się osiedli. Tam go zasadzę i tam będzie mieszkał bezpiecznie. Żaden nikczemny lud nie będzie go już nękać, jak to było niegdyś,11kiedy ustanowiłem sędziów nad moim ludem, Izraelem. Ciebie będę osłaniał od wszystkich twych nieprzyjaciół. Pan ci też oznajmia: To Pan zbuduje ci dom.12Kiedy dobiegną kresu twoje dni i spoczniesz obok twych przodków, Ja wywyższę twojego potomka, który wyjdzie z twoich wnętrzności, i utrwalę jego królestwo.13On zbuduje dom Mojemu imieniu, a Ja utrwalę tron jego królestwa na wieki.14Ja będę mu ojcem, a on będzie Mi synem. Jeśli zgrzeszy, będę go karał rózgą i ciosami synów ludzkich.15Lecz nie cofnę od niego mojej miłości, jak cofnąłem ją od Saula, którego odsunąłem od mojego oblicza.16Przede mną dom twój i twoje królestwo będzie trwać na wieki. Tron twój będzie niewzruszony na wieki»”. 17Wszystkie te słowa i całą tę wizję Natan przekazał Dawidowi.

W nowo założonej stolicy Dawid pragnie wznieść wspaniałą świątynię, aby również Bóg stał się jakby mieszkańcem jego królestwa. Wówczas pojawia się prorok Natan, przekazując królowi nieoczekiwaną Bożą odpowiedź. Opiera się ona na podwójnym sensie hebrajskiego terminu „dom”, który z jednej strony oznacza materialny „dom” jako budowlę, z drugiej zaś „dom” jako dynastię i określone pokolenie ludzi. Bóg nie chce być ograniczany sakralną przestrzenią świątyń. Pragnie On raczej przebywać w sferze związanej z człowiekiem, czyli w historii, w jaką wpisane są losy Dawida i jego potomków. Ważna jest obietnica z 2 Sm 7,11-12: „Tobie… Pan zapowiedział, że dom ci sprawi Pan… wzbudzę po tobie potomka twojego… i utwierdzę jego królestwo”. Oczywiście syn Dawida, Salomon, również zbuduje świątynię. Zanim jednak powstanie materialny dom dla Boga, sam Pan wzniesie Dawidowi dom z żywych kamieni, czyli z jego następców. Będzie to właśnie jego linia dynastyczna. Na podłożu tej obietnicy będzie kwitnąć pełne nadziei oczekiwanie na potomka Dawida, czyli Mesjasza, w którym urzeczywistni się pełnia Bożej obecności pośród ludu.

  1. Na obietnicę owego daru, jakim będzie jego „dom”, Dawid odpowiada długą modlitwą, której fragment jest treścią dzisiejszego czytania. Modlitwa Dawida jest wyrywającym się z serca dziękczynieniem i pochwałą wspaniałomyślnego upodobania Boga, który objawia swoją wielkość wobec mizernych i słabych ludzi. Jest to wyraz wdzięczności za wybranie Izraela jako ludu umiłowanego oraz zaszczyconego obecnością Pana i objawieniem Jego chwały. Tekst ten trzeba uważnie przeczytać w całości, aby dostrzec ów wielorako przewijający się duchowy wątek. 2 Sm, 7

18Wtedy król Dawid poszedł do świętego namiotu, usiadł w obecności Pana i tak przemówił: „ Panie mój, Boże, kim ja jestem i czym jest mój dom, że przywiodłeś mnie aż dotąd?19Ale dla Ciebie, Panie mój, Boże, nie było tego dosyć! Zechciałeś jeszcze udzielić obietnic domowi Twojego sługi na daleką przyszłość. I zechciałeś do mnie mówić, choć jestem tylko człowiekiem, Panie mój, Boże!20Cóż może jeszcze Dawid powiedzieć do Ciebie? Ty znasz Twojego sługę, Panie mój, Boże!21Przez wzgląd na Twoje słowo i życzenie Twojego serca uczyniłeś te wspaniałe rzeczy, aby pouczyć Twojego sługę.22Panie mój, Boże, jak przesławny jesteś! Nikt Tobie nie dorówna! Nie ma też żadnego boga oprócz Ciebie, zgodnie z tym, co zawsze słyszeliśmy.23Bo jakiż naród na ziemi jest podobny do Twojego ludu, Izraela, którego Ty, Boże, uwolniłeś z niewoli Egipcjan? Ty przyszedłeś, aby go wybawić jako swój lud, aby go rozsławić, aby dokonać dla niego rzeczy wielkich i budzących grozę, wyrzucając przed nim narody i ich bogów.24Ty, Panie, ustanowiłeś Izraela swoim ludem na wieki i stałeś się jego Bogiem.25Teraz więc, Panie, Boże, dotrzymaj na wieki obietnic, które dałeś, i postępuj z Twoim sługą i jego potomstwem tak, jak powiedziałeś!26A Twoje imię okryje się wielką chwałą na wieki, gdy będą mówić: «Pan Zastępów jest Bogiem Izraela!». A dom Twojego sługi, Dawida, niech będzie trwały przed Tobą27zgodnie z tym, co Ty, Pan Zastępów, Bóg Izraela, objawiłeś swojemu słudze: «Ja ci zbuduję dom». Dlatego Twój sługa zdobył się na odwagę, by zanieść do Ciebie tę modlitwę.28Panie, mój Boże, Ty jesteś Bogiem i Twoje słowa są prawdą! Ty obiecałeś Twojemu słudze te dobrodziejstwa.29Racz więc pobłogosławić dom Twojego sługi, aby trwał na wieki przed Tobą! Zgodnie z Twoją obietnicą, Panie, Boże mój, niech Twoje błogosławieństwo spocznie na domu Twojego sługi na wieki!”.

 

 

Psalm (Ps 132 (131), 1b-2. 3-5. 11. 12. 13-14 (R.: por. Łk 1, 32b))

Pan Bóg da Jemu tron ojca, Dawida

Pamiętaj, Panie, Dawidowi *
wszystkie jego trudy.
Jak złożył Panu przysięgę, *
związał się ślubem przed Bogiem Jakuba:

Pan Bóg da Jemu tron ojca, Dawida

«Nie wejdę do mieszkania w moim domu, †
nie wstąpię na posłanie mego łoża, *
nie użyczę snu moim oczom, powiekom moim spoczynku,
póki nie znajdę miejsca dla Pana, *
mieszkania dla Niego, dla Boga Jakuba».

Pan Bóg da Jemu tron ojca, Dawida

Pan złożył Dawidowi niezłomną obietnicę, *
której nie odwoła:
«Zrodzone z ciebie potomstwo *
posadzę na twoim tronie.

Pan Bóg da Jemu tron ojca, Dawida

A jeśli twoi synowie zachowają moje przymierze *
i wskazania, których im udzielę,
także ich synowie *
zasiądą na tronie po wieczne czasy».

Pan Bóg da Jemu tron ojca, Dawida

Pan bowiem wybrał Syjon, *
tej siedziby zapragnął dla siebie.
«Oto miejsce mego odpoczynku na wieki, *
tu będę mieszkał, bo wybrałem je sobie».

Pan Bóg da Jemu tron ojca, Dawida

Komentarz

Psalm 132. to ważny utwór mesjański, oparty na motywie podwójnej obietnicy, wiążącej Dawida z Panem, nawiązujący bezpośrednio do fragmentu z Drugiej Księgi Samuela (2 Sm 7). W Psalmie 132. zostały omówione dwie role króla – religijna i polityczna. Psalm opiewa Dawida jako pierwsze ogniwo dynastii królewskiej, z której miał pochodzić Mesjasz, to jest Chrystus, oraz jako autora projektu świątyni w Jerozolimie. Obie części psalmu podejmują ten podwójny wątek: dom królewski, pałac, i ludzki wybór Syjonu – wzgórza świątynnego, na miejsce kultu; potem dom królewski, czyli dynastia, i Boski wybór Syjonu jako źródła błogosławieństwa i zbawienia dla ludu. W krytycznych momentach historii monarchii Psalm 132. podtrzymywał nadzieje Izraela na pojawienie się Mesjasza. Przymierze, które Bóg zawarł z Dawidem, opierało się na pewnych zobowiązaniach. Ponieważ potomkowie Dawida nie dochowali im wierności, nastąpił rozłam państwa na Królestwo Południowe i Królestwo Północne (1Krl 11,9-13), co nie oznaczało zerwania przymierza ze strony Boga (zob. Ps 89,31-38: 31Jeśli jego synowie porzucą moje prawo i nie będą postępować według mych wyroków,32jeśli zlekceważą moje nakazy i nie będą strzegli przykazań moich – 33rózgą ich wychłostam za nieprawości a biczami za zbrodnie.34Jednak nie odbiorę mojej łaski, nie zawiodę w mej wierności.35Nie złamię też mego przymierza, nie cofnę mojej obietnicy!36Raz przysiągłem na moją świętość, że nie zawiodę Dawida.37Jego potomstwo będzie trwać na wieki, a tron jego jak słońce przede mną,38jak księżyc niewzruszony na wieki, wierny świadek na niebie”.). W końcu bowiem Chrystus, potomek Dawida, zasiądzie na tronie ojców na wieki (zob. Łk 1,32n). Zmartwychwstały i wywyższony Chrystus da się poznać swoim wiernym jako wszechmocny i pełen chwały (światła) król (zob. Mt 24,30). Jego królestwo przekroczy granice ziemskiej monarchii, gdyż nie jest z tego świata (J 18,36).

 

 

Aklamacja (Ps 119 (118), 105)

Alleluja, alleluja, alleluja

Twoje słowo jest pochodnią dla stóp moich, Panie,
i światłem na mojej ścieżce.

Alleluja, alleluja, alleluja

 

 

Ewangelia (Mk 4, 21-25)

Przypowieść o świetle

Słowa Ewangelii według Świętego Marka

Jezus mówił ludowi:

«Czy po to wnosi się światło, by je umieścić pod korcem lub pod łóżkiem? Czy nie po to, żeby je umieścić na świeczniku? Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie miało wyjść na jaw. Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha!»

I mówił im: «Baczcie na to, czego słuchacie. Taką samą miarą, jaką wy mierzycie, odmierzą wam i jeszcze wam dołożą. Bo kto ma, temu będzie dodane; a kto nie ma, pozbawią go nawet tego, co ma».

Komentarz

O księdze:

  1. Już od II w. tradycja jednogłośnie przypisuje drugą w kanonie Ewangelię Markowi, który jest też nazywany imieniem Jan (Dz 12,12.25). Był on z pochodzenia Żydem. Matka jego miała w Jerozolimie dom, w którym pierwsi chrześcijanie zbierali się na modlitwę (Dz 12,12). Gdy Paweł i Barnaba wyruszyli w pierwszą podróż misyjną, Jan Marek dołączył do nich, potem jednak w Perge opuścił ich i wrócił do Jerozolimy (Dz 13,5.13). Na podstawie 2 Tm 4,11 można wnioskować, że w latach sześćdziesiątych był w Rzymie. Tam, zgodnie ze świadectwem tradycji, współpracował przez jakiś czas z apostołem Piotrem (1P 5,13). W swojej Ewangelii znacznie oparł się na osobistych wspomnieniach Piotra. Święty Justyn uważa nawet Ewangelię Marka za „Pamiętniki Piotra”.
  2. Według starożytnej tradycji, Marek napisał swoją Ewangelię „na prośbę braci w Rzymie”, kierując ją szczególnie do chrześcijan nieżydowskiego pochodzenia. Powstała Ona przed zburzeniem przez Rzymian jerozolimskiej świątyni w 70 r.
  3. Zasługą Marka jest stworzenie nowego gatunku literackiego, zwanego ewangelią. Kiedy Marek pisał swoje dzieło, nie istniał jeszcze schemat ciągłego opisu życia i działalności Jezusa. Pierwotna tradycja przekazywała dla potrzeb katechetycznych poszczególne słowa i czyny Jezusa, łączone w tematyczne cykle, pośród których mogły się znajdować: historia Męki, nauczanie w przypowieściach, dyskusje z faryzeuszami i saduceuszami. Nie można wykluczyć, że niektóre  tych zbiorów były już utrwalone na piśmie. Nikt jednak przed Markiem nie podjął się skomponowania z tych elementów ciągłego opisu życia Jezusa.
  4. Marek uporządkował treść Ewangelii w dwojakim spojrzeniu: geograficznym i teologicznym.
  5. Pierwsze spojrzenie ma na względzie miejsca nauczania Jezusa i na ich podstawie ukazuje całą Jego działalność. Można tu wyróżnić następujące etapy: 1) wydarzenia przygotowujące wystąpienie Jezusa (Mk 1,1-13); 2) działalność Jezusa w Galilei (Mk 1,14 – 7,23); 3) działalność Jezusa poza Galileą – na terenie Syrii i Iturei (Mk 7,24 – 9,50); 4) podróż do Jerozolimy (Mk 10); 5) działalność Jezusa w Jerozolimie; mowa o przyszłym ucisku chrześcijan i zburzeniu świątyni (Mk 11 – 13); 6) Ostatnia Wieczerza, proces, Męka, Śmierć i Zmartwychwstanie (Mk 14,1 – 16,8); 7) zakończenie (Mk 16,9-20). Powyższa struktura jest redaktorskim pomysłem Marka. Uporządkował on świadectwa Piotra według ustalonych ram geograficznych. Inni ewangeliści, piszący później, przejęli od niego ten ogólny schemat, choć cały materiał porządkowali według innych założeń teologicznych.
  6. Obok struktury geograficznej w Ewangelii według św. Marka jest jeszcze struktura teologiczna. W oparciu o nią całość dzieli się na dwie części, które w podobny sposób się zaczynają i kończą. Na początku każdej części jest mowa o głosie z nieba, który objawia Jezusa jako Syna Bożego (Mk 1,11; 9,7), na końcu natomiast jest wyznanie wiary w Jezusa jako Chrystusa (Mk 8,29) i Syna Bożego (Mk 15,39). W takim ujęciu każda z części ma za zadanie doprowadzić do odpowiedzi na pytanie: Kim jest Jezus? Pytanie to pojawia się najpierw w ustach apostołów (Mk 4,41), a potem jest postawione przez samego Jezusa (Mk 8,27). Teologiczny układ Ewangelii jest zgodny z jej pierwszym zdaniem (Mk 1,1), które wskazuje na to, że w czasie swojej działalności Jezus objawił się jako Chrystus i jako Syn Boży. Pierwsza część (Mk 1,9 – 8,30) ukazuje więc Jezusa jako Chrystusa, który naucza o królestwie Bożym i oczekuje od ludzi zrozumienia istoty tego królestwa, choć nawet uczniowie i Jego krewni nie pojmują Jego nauki (Mk 3,5.21; 4,13). Jezus mówi tajemniczo w przypowieściach (Mk 4). Cudami i czynami objawia swoją Boską godność, domaga się jednocześnie zachowania tajemnicy (np. Mk 3,12; 5,43; 7,36; 8,30). W drugiej części (Mk 8,31 – 16,8) Jezus objawia się jako Syn Boży. Nadal czyni cuda, ale już nie żąda, aby zachowywano milczenie na temat Jego czynów i ukrywano, kim jest. Nie kładzie również nacisku na rozumienie królestwa Bożego, lecz koncentruje się na wymaganiach, jakie ono stawia, i warunkach wejścia do niego, wśród których istotne jest uczynienie z własnego życia ofiary i wyzbycie się tego wszystkiego, co blokuje duchową wolność człowieka. Ponadto druga część składa się jakby z trzech etapów, poprzedzonych zapowiedzią Męki i Śmierci Jezusa (Mk 8,31-33; 9,30-32; 10,32-34), w których Jezus wyjaśnia uczniom tajemnicę cierpiącego Syna Człowieczego.
  7. Marek w swojej Ewangelii przekazuje niewiele mów Jezusa, obszernie natomiast opisuje dokonywane przez Niego uzdrowienia. Nadprzyrodzone interwencje nadają nauce Jezusa szczególne znaczenie i ukazują Jego Boskie posłannictwo. Wskazują również na to, że wraz z Jezusem nadeszły nowe czasy. Cuda są dowodem tego, że w Nim działa sam Bóg, który przychodzi do człowieka, aby przynieść mu wyzwolenie od wszelkiego zła: zarówno fizycznego, jak i duchowego.

O czytaniu:

  1. Nauczanie Jezusa ponownie ujawnia pewien paradoks w dążeniach człowieka do powiększania poznania. Z jednej strony dążeniu do poznania otaczającego świata i rozszerzenia granic wiedzy towarzyszy brak zainteresowania słowem Bożym, z drugiej strony pochwała nauki, występuje razem z otwartym uprawianiem ezoteryzmu i magii (ezoteryzm – wierzenie związane z wiedzą tajemną przekazywaną jedynie wybranym osobom, w przeciwieństwie do wiedzy dostępnej dla ogółu egzoterycznej.). To ujawnia nie tylko kryzys zewnętrznych relacji między nauką a teologią, rozumem a wiarą w Boga, lecz sięga on znacznie głębiej, dotyka samej istoty chrześcijaństwa.
  2. Umieszczenie zapalonej lampy w taki sposób, że jej światło nie dociera do nikogo, jest absurdalne dla wszystkich. Nie zauważa się tego, że podobnie pozbawione sensu jest zamykanie relacji do Boga w sferze prywatnej, wyłącznie indywidualnej. Jeśli ktoś poznaje Jezusa, a to poznanie nie jest jego własną zasługą, ale darem, pochodzącą od Boga tajemnicą królestwa Bożego, to ta osoba ma dzielić się z innymi treścią tego poznania. Każdy chrześcijanin otrzymuje to zadanie wraz z sakramentami inicjacji chrześcijańskiej, chrztu, bierzmowania i Eucharystii. Zaniedbywanie tej misji wynika z przyjmowania jednej z dwóch postaw, pozornie tylko sobie przeciwstawnych. Pierwsza, bardziej rozpowszechniona, polega na pozostawianiu zadania głębszego poznania Chrystusa i dzielenia się tym poznaniem tylko tak zwanym specjalistom od nauczania o Nim: księżom, katechetom, zaangażowanym świeckim. Postawa ta kontrastuje z powszechnym dążeniem do zdobywania wiedzy, wykształcenia i kwalifikacji oraz do doskonalenia się na kolejnych stopniach awansu zawodowego. Chrześcijaństwo, które nie jest zainteresowane osobą Jezusa Chrystusa, nie jest zdolne do wzbudzenia pragnienia poznania najważniejszej Prawdy i zwrócenia się do prawdziwego światła. W sposób najbardziej widoczny ten brak zdolności i obojętność na poznanie Chrystusa paraliżuje przekaz wiary między pokoleniami. Takie chrześcijaństwo pozostawia przestrzeń życia społecznego tym, którzy zwodzą ludzi swoim blaskiem, przynoszą pozorne oświecenie dla ambitnych, a mniej wymagających zabawiają ciągle nowymi błyskotkami. Druga postawa – jeszcze groźniejsza, bo dotyczy osób religijnie wrażliwych – przyjmowana jest przez tych, którzy są przekonani, że zdobyta przez nich wiedza sprawia, iż niezależnie od innych mogą oni osiągać zbawienie. Ta elita „duchowa” nie jest zdolna rozerwać wewnętrznego kręgu, w którym pozostaje zamknięta. Nie promieniuje ona światłem Chrystusa, a zadowala się tylko odbiciem własnego blasku. Słowa Jezusa o lampie wzywają do zerwania z tymi dwoma rodzajami dawnej i współczesnej gnozy: z jednej strony zadowalającej się pozorną jasnością ludzkiej wiedzy, a z drugiej strony – ukrywającej Boże światło przed ludźmi. Jego nauczanie, które skierowane jest do uczniów, wzywa do porzucenia przekonania, że samo poznanie pewnych treści wystarczy i że tak zdobyta wiedza sprawi, iż człowiek osiągnie stan dający mu samospełnienie.
  3. Czytaniu i słuchaniu Pisma Świętego grozi upodobnienie się do odbioru codziennych wiadomości. Nie można wówczas mówić o rzeczywistym przyjmowaniu jego treści ani od takiego odbioru oczekiwać owoców. Współczesny odbiorca informacji wybiera bowiem dość dowolnie i przypadkowo fragmenty dochodzących do niego wiadomości. Nadawca lub pośrednik informacji nie podaje wiele treści w swoim przekazie, licząc się z tym, że jego adresat ogranicza się do tego, co przez wyróżnienie w tytułach i zapowiedziach przyciągnie jego uwagę. Jeśli nawet jakiś komunikat posiada głębsze znaczenie, to jego odbiorca zatrzymuje się tylko na powierzchni przekazu. Jeśli nawet mógłby on poświęcić więcej czasu jakiemuś wartościowemu przekazowi, to jednak nie zauważa tej wartości, ponieważ jest przyzwyczajony do pobieżnego przeglądania dochodzących do niego informacji. Ponadto brak skupienia wynika z rozproszenia przez inne zajęcia lub z konieczności wykonywania jednocześnie więcej niż jednej czynności, zwracania uwagi tylko na to, co wydaje się nowe i co wywiera mocne wrażenie.
  4. Jezus ostrzega przed stawianiem sobie małych wymagań odnośnie do słuchania, rozumienia i przyjmowania Jego nauczania. Apel o słuchanie z uwagą jest zgodny z wyjaśnieniem przypowieści o siewcy, według której różny los siewu nie zależy od aktywności siewcy ani od jakości ziarna, ale wyłącznie od wartości podłoża, na które ono pada. Na każdym etapie ma znaczenie postawa adresata słowa: od uważnego słuchania, przez zatrzymywanie się nad znaczeniem, aż po ciągle ponawianą refleksję nad związkiem słowa z codziennym życiem. Gdy odbiorca słowa jest rozproszony, ulega pośpiechowi na którymkolwiek z etapów przyjmowania słowa, wówczas może on zaprzepaścić to, co już wcześniej osiągnął w słuchaniu nauczania Jezusa.