Poniedziałek, 17 stycznia 2022 r.

Wspomnienie św. Antoniego, opata

Antoni (zwany później Wielkim) urodził się w Środkowym Egipcie w 251 r. Miał zamożnych i religijnych rodziców, których jednak wcześnie stracił (w wieku 20 lat). Po ich śmierci, kierując się wskazaniem Ewangelii, sprzedał ojcowiznę, a pieniądze rozdał ubogim. Młodszą siostrę oddał pod opiekę szlachetnym paniom, zabezpieczając jej byt materialny. Sam zaś udał się na pustynię w pobliżu rodzinnego miasta. Tam oddał się pracy fizycznej, modlitwie i uczynkom pokutnym. Podjął życie pełne umartwienia i milczenia. Nagła zmiana trybu życia kosztowała go wiele wyrzeczeń, a nawet trudu. Jego żywot, spisany przez św. Atanazego, głosi, że Antoni musiał znosić wiele jawnych ataków ze strony szatana, który go nękał, jawiąc mu się w różnych postaciach. Doznawał wtedy umacniających go wizji nadprzyrodzonych. Początkowo Antoni mieszkał w grocie. Około 275 r. przeniósł się na Pustynię Libijską. Dziesięć lat później osiadł w ruinach opuszczonej fortecy Pispir na prawym brzegu Nilu. Miał dar widzenia rzeczy przyszłych. Słynął ze świętości i mądrości. Walki wewnętrzne, jakie ze sobą stoczył, stały się później ulubionym tematem malarzy (H. Bosch, M. Grünewald) i pisarzy (G. Flaubert, A. France). Jego postawa znalazła wielu naśladowców. Sława i cuda sprawiły, że zaczęli ściągać uczniowie, pragnący poddać się jego duchowemu kierownictwu. Po wielu sprzeciwach zdecydował się ich przyjąć i odtąd oaza Faium na pustyni zaczęła zapełniać się rozrzuconymi wokół celami eremitów (miało ich być około 6000). Owe wspólnoty pustelników nazwano laurami. Wśród pierwszych uczniów Antoniego znalazł się św. Hilarion. W 311 r. Antoni gościł w Aleksandrii, wspierając duchowo prześladowanych przez cesarza Maksymiana chrześcijan. Spotkał się wówczas ze św. Aleksandrem, biskupem tego miasta i męczennikiem. Następnie, ok. 312 roku, udał się do Tebaidy, gdzie w grocie w okolicy Celzum, w górach odległych ok. 30 km od Nilu, spędził ostatnie lata życia. Stąd właśnie wybrał się do Teb, gdzie odwiedził św. Pawła Pustelnika. W latach 334-335 ponownie udał się do Aleksandrii. W roku 318 wystąpił tam bowiem z błędną nauką kapłan Ariusz. Znalazł on wielu zwolenników. Zatroskany o czystość wiary, żyjący jeszcze św. Aleksander zwołał synod, na którym około stu biskupów potępiło naukę Ariusza. Znalazł on jednak potężnych protektorów, nawet w samym cesarzu Konstantynie Wielkim, a przede wszystkim w jego następcy – Konstancjuszu, który rozpoczął bezwzględną walkę z przeciwnikami arianizmu. Dla ustalenia, po czyjej stronie jest prawda, Antoni udał się do Aleksandrii, gdzie biskupem był wówczas św. Atanazy. Po rozmowach z nim stał się żarliwym obrońcą czystości wiary wśród swoich uczniów. Cieszył się wielkim poważaniem. Korespondował m.in. z cesarzem Konstantynem Wielkim i jego synami. Zachowane listy Antoniego do mnichów zawierają głównie nauki moralne – szczególny nacisk kładzie w nich na poszukiwanie indywidualnej drogi do doskonałości, wsparte lekturą Pisma św. Według podania św. Antoni zmarł 17 stycznia 356 roku w wieku 105 lat. Życie św. Antoniego było przykładem dla wielu nie tylko w Egipcie, ale i w innych stronach chrześcijańskiego świata. Jego kult rychło rozprzestrzenił się na całym Wschodzie. W roku 561 cesarz Justynian I przeniósł uroczyście jego relikwie do Aleksandrii. W roku 635 przeniesiono je do Konstantynopola. W wieku XII krzyżowcy zabrali je stamtąd do Francji do Monte-Saint-Didier, a w roku 1491 do Saint Julien koło Arles. Antoni jest patronem zakonu antoninów (powstałego w XII w. dla obsługi pielgrzymów przybywających do grobu św. Antoniego), dzwonników, chorych, hodowców trzody chlewnej (według legendy uzdrowił niewidome prosię), koszykarzy, rzeźników, szczotkarzy i ubogich. Orędownik w czasie pożarów. W ciągu wieków wzywano go podczas epidemii oraz chorób skórnych. Ku czci św. Antoniego Pustelnika wyrabiano krzyżyki w formie tau. Ku jego czci poświęcano również ogień, by chronił bydło od zarazy zwanej „ogniem”.

 

1.czytanie (1 Sm 15, 16-23)

Bóg odrzuca Saula

Czytanie z Pierwszej Księgi Samuela

Po zwycięstwie Saula nad Amalekitami Samuel powiedział Saulowi:

«Dosyć! Powiem ci, co rzekł do mnie Pan tej nocy». Odrzekł: «Mów!» I mówił Samuel: «Czy to nie jest prawdą, że choć byłeś mały we własnych oczach, to jednak ty właśnie stałeś się głową pokoleń izraelskich? Pan bowiem namaścił cię na króla izraelskiego. Pan wysłał cię w drogę i nakazał: Obłożysz klątwą tych występnych Amalekitów, będziesz z nimi walczył, aż ich zniszczysz. Czemu więc nie posłuchałeś głosu Pana? Rzuciłeś się na łup, popełniłeś więc to, co złe w oczach Pana».

Saul odpowiedział Samuelowi: «Posłuchałem głosu Pana: szedłem drogą, którą mnie posłał Pan. Przyprowadziłem Agaga, króla Amalekitów, a Amalekitów obłożyłem klątwą. Lud zaś zabrał ze zdobyczy drobne i większe bydło, aby je w Gilgal ofiarować Panu, Bogu twemu, jako pierwociny rzeczy obłożonych klątwą».

Samuel odrzekł: «Czyż milsze są Panu całopalenia i ofiary krwawe od posłuszeństwa głosowi Pana? Właśnie, lepsze jest posłuszeństwo od ofiary, uległość – od tłuszczu baranów. Bo opór jest jak grzech wróżbiarstwa, a krnąbrność jak złość bałwochwalstwa. Ponieważ wzgardziłeś nakazem Pana, odrzucił cię On jako króla».

Komentarz

O Księdze:

  1. W Biblii hebrajskiej Pierwsza i Druga Księga Samuela stanowiły jedno dzieło. Ich podział wywodzi się od Septuaginty (oznaczana przez: LXX). Septuaginta (z języka łacińskiego: oznacza siedemdziesiąt; oznaczana rzymską liczbą LXX oznaczającą 70, w wydaniach krytycznych przez symbol to pierwsze tłumaczenie Starego i Nowego Testamentu z języków oryginalnych, czyli hebrajskiego i aramejskiego na język grecki. Nazwa pochodzi od liczby tłumaczy, którzy mieli brać udział w pracach nad tym przekładem. LXX powstawała stopniowo pomiędzy 250 a 150 rokiem p.n.e. w Aleksandrii, i jest dziełem wielu tłumaczy. Tłumacze greccy połączyli Księgi Samuela z Pierwszą i Drugą Księgą Królewską, nadając czteroczęściowemu dziełu wspólny tytuł Księgi Królestw, za czym poszła też Wulgata. Wulgata – (versio vulgata – z języka łacińskiego: oznacza przekład rozpowszechniony, popularny) – przekład Biblii na język dokonany przez św. Hieronima 382–406 z języków oryginałów: hebrajskiego, aramejskiego i greckiego. Przekład miał na celu dostarczenie Kościołowi jednolitego tekstu. Wulgata była najważniejszym tekstem dla średniowiecznej Europy Zachodniej. Dzieło Hieronima było pierwszą książką wydaną drukiem (Biblia Gutenberga w XV wieku). Przez ponad tysiąc lat, aż po wiek XX, była podstawowym tekstem Kościoła zachodniego, a do XXI wieku zachowało się ponad 8 tysięcy jej rękopisów.
  2. Hebrajski tytuł Księgi Samuela ma uzasadnienie w starożytnym przekonaniu, że autorem dzieła był Samuel, ostatni sędzia w Izraelu. Jednakże Samuel, który jest bohaterem zaledwie pierwszej części dzieła, nie może być jego autorem. Autorem zatem był anonimowy historyk i teolog, który napisał je pod koniec VII w. lub na początku VI w. przed Chr. Skomponował on historię obejmującą: Księgę Jozuego, Księgę Sędziów, Pierwszą i Drugą Księgę Samuela, i Pierwszą, i Drugą Księgę Królewską.
  3. Księgi Samuela opowiadają dzieje Izraela od momentu ustanowienia monarchii aż do końca panowania króla Dawida. Opis wydarzeń nie ma charakteru systematycznego wykładu, lecz stanowi raczej serię połączonych ze sobą historii i epizodów, odnoszących się do postaci Samuela, Saula i Dawida. Autor stworzył zwartą kompozycję literacką, której bieg wyznaczają trzej następujący po sobie przywódcy oraz nieustanne działanie Boga, który troszczy się o swój lud i kieruje nim poprzez specjalnie wybranych ludzi. Namaszczenie Saula na króla (1 Sm 9) dało początek instytucji monarchii w Izraelu. Panowanie Saula, z powodu jego niewierności Bogu, było krótkie. Na nowego władcę namaszczony został Dawid (1 Sm 16 n).
  4. Pierwszą i Drugą Księgę Samuela można nazwać historią o ustanowieniu monarchii w Izraelu. Jej początkiem było namaszczenie Saula, natomiast swój definitywny kształt otrzymała za panowania Dawida. Izrael, w porównaniu z narodami ościennymi, dość późno przyjął strukturę państwa monarchicznego. Po zdobyciu Kanaanu na równinie nadmorskiej osiedlili się Filistyni, którzy stali się dla Izraela wielkim zagrożeniem. W tej sytuacji zaistniała potrzeba silnej, centralnej władzy. Przeciwko Filistynom wystąpił najpierw Saul, a jego dzieło poprowadził dalej Dawid, który ostatecznie złamał ich potęgę i objął władzę nad plemionami południa i północy Izraela. Ustanowienie jednej dla całego Izraela stolicy politycznej i religijnej w Jerozolimie oraz rozciągnięcie kontroli nad narodami zajordańskimi czy aramejskimi południowej Syrii, przyniosło królestwu bezpieczeństwo, pokój i dobrobyt. Jednakże wybuchające już za życia Dawida bunty wewnętrzne ujawniały dawne antagonizmy między północą a południem i zapowiadały schizmę, która nastąpiła po śmierci Salomona.
  5. Hebrajczycy wskazywali na religijny charakter przedstawionej tu historii. Przy wyborze Saula z całą ostrością postawiono problem, czy królem Izraela ma być Bóg, czy człowiek. Ustanowiony przez namaszczenie król miał panować nad Izraelem jako pełnomocnik Jahwe. Saul nie sprostał temu ideałowi i został odrzucony. Ucieleśnieniem tej idei stał się natomiast Dawid (1 Sm 13,13n).
  6. W centrum historii Dawida stoi Boża obietnica zawarta w proroctwie Natana (2 Sm 7,10-16). Kierując się szczególną miłością do narodu, Bóg oznajmia łaskawe i bezwarunkowe związanie się z rodem Dawida. Ustanawia między sobą a potomkami Dawida więź na wzór tej, jaka łączy ojca i syna: „Ja będę mu Ojcem, a on będzie Mi synem”. Obietnicy Bożej nie zniweczy nawet ewentualna niewierność potomków Dawida. W taki sposób Dawid interpretuje obietnicę w swojej modlitwie dziękczynnej (2Sm 7,18-29), a zwłaszcza w tzw. „ostatnich słowach”, gdzie Boże obietnice wyraźnie nazywa się wiecznym przymierzem (2 Sm 23,5). Dlatego proroctwo Natana stanowi teologiczny punkt kulminacyjny Ksiąg Samuela i najważniejszy tekst dla całego mesjanizmu królewskiego. Dzięki otrzymanej obietnicy Dawid stał się postacią kluczową w rozwoju myśli mesjańskiej Starego Testamentu. Późniejsi prorocy, szczególnie w najtrudniejszych momentach historii Izraela, często odwoływali się do obrazu „gałązki Jessego” (Iz 11,1), która była zapowiedzią nowego króla, mesjasza. Temat potomka Dawida, którym jest oczekiwany mesjasz, powraca także w Nowym Testamencie. Potomkiem, do którego została skierowana obietnica dana Dawidowi, jest Jezus z Nazaretu, Syn Dawida (np. Mt 9,27), Syn Abrahama (Mt 1,1), oczekiwany Chrystus (np. Mt 16,16; Mk 8,29; J 20,31), który jest zarazem Synem Bożym (np. Mt 3,17; 17,5; Mk 3,11; Łk 3,22; J 1,34).
  7. Ta ciągle aktualna historia uczy, że nie ma ani „świeckiej” historii, ani społeczeństwa laickiego, gdyż wszystko, co się rozgrywa na ziemi i między ludźmi, dzieje się przed Obliczem Pańskim (1 Sm 10,25), tzn. w obecności Boga. Bóg pozwala ludziom działać jako istotom rozumnym i wolnym. Nie żyją oni w izolacji, lecz w określonej strukturze społecznej: są tu mężczyźni i kobiety, panujący i poddani, politycy i żołnierze, bogaci i biedni, obywatele i niewolnicy. W każdej z tych grup są ludzie prawi i chciwi, wielkoduszni i aroganccy, otwarci i podstępni. I choć wyraźny osąd moralny poszczególnych czynów czy osób pojawia się w Księgach Samuela rzadko, to domyślnie jest on zawsze obecny. Bóg wkracza w losy każdego człowieka i pomimo ludzkich grzechów oraz słabości ustanawia swoje królestwo, czyli panowanie.

O czytaniu:

  1. Dla lepszego zrozumienia dzisiejszego czytania przywołam jego kontekst biblijny. 1 Sm 15,1-35

1Pewnego razu Samuel powiedział do Saula: „Pan mnie posłał, abym cię namaścił na króla nad Jego ludem, Izraelem. Posłuchaj tego, co Pan ma ci dziś do powiedzenia!2Tak mówi Pan Zastępów: «Pamiętam to, co zrobili Amalekici Izraelowi, kiedy wychodził z Egiptu, jak zastąpili mu drogę.3Teraz więc wyrusz i uderz na Amalekitów! Wyniszczysz całkowicie wszystko, co do nich należy, i zabijesz bez litości mężczyzn i kobiety, młodzież i niemowlęta, woły i owce, wielbłądy i osły»”.4Saul zebrał więc żołnierzy i dokonał ich przeglądu w Telaim. Było dwieście tysięcy pieszych i nadto dziesięć tysięcy żołnierzy z Judy.5Saul poprowadził ich do miasta Amalekitów i urządził zasadzkę w wąwozie.

6Następnie Saul powiedział Kenitom: „Opuśćcie Amalekitów i odejdźcie! Nie chcę bowiem, aby spotkał was taki sam los jak ich, gdyż byliście życzliwi dla Izraelitów, gdy wychodzili z Egiptu”. Kenici więc opuścili Amalekitów.7Wtedy Saul nacierał na Amalekitów od Chawili w kierunku Szur, które znajduje się na wschód od Egiptu.8Całą ich ludność wyciął mieczem, a ich króla, Agaga, schwytał żywcem.9Saul i jego żołnierze oszczędzili jednak Agaga, króla Amalekitów, jak też najdorodniejsze zwierzęta spośród owiec i bydła, słowem wszystkie tłuściejsze i wartościowsze sztuki. Na mocy prawa klątwy wyniszczyli tylko sztuki chude i marne.

10Wówczas Pan tak przemówił do Samuela:11„Żal mi, że ustanowiłem Saula królem, gdyż odwrócił się ode mnie i nie przestrzega moich nakazów”. Samuel był wstrząśnięty i przez całą noc modlił się do Pana.12Nazajutrz, wczesnym rankiem Samuel poszedł spotkać się z Saulem. Powiedziano jednak Samuelowi: „Saul udał się do Karmelu i tam postawił sobie pomnik, następnie odszedł stamtąd i pomaszerował drogą do Gilgal”.

13Kiedy Samuel przybył do niego, Saul go pozdrowił: „Niech cię Pan błogosławi! Wykonałem polecenie Pana”.14Ale Samuel spytał: „Skąd to dochodzi do moich uszu beczenie owiec i ryczenie wołów?”.15Saul odpowiedział: „Żołnierze oszczędzili najlepsze sztuki owiec i bydła Amalekitówi przyprowadzili je tutaj, aby je złożyć w ofierze dla Pana, twojego Boga. Wszystko pozostałe zniszczyliśmy zgodnie z prawem klątwy”.16Samuel mu przerwał: „Dosyć! Muszę ci oznajmić to, co Pan powiedział do mnie tej nocy”. Saul rzekł: „Mów!”.17Samuel więc powiedział: „Czyż nie uważałeś się za człowieka nic nieznaczącego? A jednak jesteś wodzem plemion Izraela, bo Pan cię namaścił na króla nad Izraelem.18Teraz Pan cię posłał i przykazał ci: «Idź i obłóż klątwą tych grzesznych Amalekitów! Walcz z nimi, aż ich doszczętnie wyniszczysz!».19Dlaczego więc nie posłuchałeś głosu Pana, rzuciłeś się na łup i uczyniłeś to, co według Pana jest złe?”.20Saul odpowiedział: „Przecież posłuchałem głosu Pana i poszedłem tam, gdzie Pan mnie posłał. Pozabijałem też Amalekitów, z wyjątkiem Agaga, ich króla, którego tu przyprowadziłem.21Gdy chodzi o żołnierzy, to zachowali z łupu przeznaczonego na zniszczenie ładniejsze owce czy sztuki bydła, aby je złożyć na ofiarę dla Pana, twojego Boga, tu w Gilgal”.

22Samuel jednak powiedział:

„Czy może Pan

ma upodobanie w całopaleniach i ofiarach

tak jak w posłuszeństwie słowom Pana?

Nie! Dla Niego cenniejsze posłuszeństwo od ofiary,

lepsza uległość od tłuszczu baranów!

23Dla Niego bunt jest jak grzech wróżbiarstwa,

a nieposłuszeństwo jak cześć oddawana bałwanom.

Ponieważ ty odrzuciłeś rozkazy Pana,

On także cię odrzucił, abyś nie był już królem”.

24Wtedy Saul zawołał: „Zgrzeszyłem! Przekroczyłem rozkaz Pana i twoje polecenia. Tak, uległem żołnierzom i zrobiłem to, czego żądali.25Ale teraz, proszę, wybacz mi ten grzech i chodź ze mną, abym oddał cześć Panu!”.26Ale Samuel mu odrzekł: „Nie pójdę z tobą, bo odrzuciłeś słowa Pana, a Pan odrzucił ciebie, abyś nie był już królem nad Izraelem”.27Samuel się odwrócił, aby odejść, ale Saul chwycił skraj jego płaszcza, który się rozdarł.28Wtedy Samuel rzekł do niego: „Tak to Pan wydarł dzisiaj tobie królestwo Izraela, aby je dać komuś innemu, lepszemu od ciebie.29Bo chwała Izraela nie kłamie i nie zmienia zdania, jak człowiek, który zdanie zmienia”.30Saul jeszcze powiedział: „Zgrzeszyłem. Ale teraz, proszę, uczcij mnie wobec starszyzny i ludu Izraela! Chodź ze mną, abym oddał cześć Panu, twojemu Bogu”.31Samuel więc poszedł z nim i Saul oddał cześć Panu.

32Wtedy Samuel rozkazał: „Przyprowadźcie do mnie Agaga, króla Amalekitów!”. Agag zbliżył się do niego chwiejnym krokiem, gdyż myślał: „Oto nadeszła gorzka śmierć”.33Wtedy Samuel powiedział:

„Jak liczne kobiety utraciły dzieci za sprawą twojego miecza,

tak teraz twoja matka utraci swojego syna”.

I Samuel zabił Agaga przed Panem w Gilgal.34Po czym Samuel powrócił do Ramy, a Saul udał się do swojego domu w Gibea Saulowym.35Samuel nie spotkał się już z Saulem aż do śmierci. Smucił się jednak z tego powodu, że Pan pożałował, iż ustanowił Saula królem nad Izraelem.

  1. Samuel przypomina Saulowi, że to nie on, ale Bóg sprawuje faktyczną władzę nad Izraelem i dlatego Jego polecenia muszą być dla króla wiążące. Jednak Saul lekceważy napomnienia proroka i w trakcie wyprawy arbitralnie interpretuje prawo klątwy. Zachowując przy życiu króla Amalekitów Agaga, jak również najlepsze sztuki zwierząt, lekceważy i łamie wyraźne polecenie Boże. Saul miota się pomiędzy obowiązkiem posłuszeństwa Bogu a próżnym pragnieniem podobania się swojemu ludowi.
  2. Bogu nie podoba się to, co robi król – Jego pomazaniec, i dlatego odbiera Saulowi oraz jego potomkom godność królewską. Od tej chwili panowanie Saula nieuchronnie zmierza ku upadkowi. Pozdrawiając Samuela, król twierdzi, że wykonał rozkaz Boży, ale głosy zwierząt zabranych Amalekitom wskazują na coś przeciwnego. Samuel stawia nieposłuszeństwo króla na równi z grzechami wróżbiarstwa i bałwochwalstwa. Prorok piętnuje fałszywą religijność Saula opartą na przywiązaniu do rytuału i zewnętrznych ofiar, na składaniu ślubów i posługiwaniu się świętym losem (np. 1 Sm 14,42). Słowa Samuela (ww. 22n: „Czy może Pan ma upodobanie w całopaleniach i ofiarach tak jak w posłuszeństwie słowom Pana? Nie! Dla Niego cenniejsze posłuszeństwo od ofiary, lepsza uległość od tłuszczu baranów! 23Dla Niego bunt jest jak grzech wróżbiarstwa, a nieposłuszeństwo jak cześć oddawana bałwanom. Ponieważ ty odrzuciłeś rozkazy Pana, On także cię odrzucił, abyś nie był już królem”.) formułują ważną zasadę moralną, która odnosi się w równej mierze do Saula jak i do każdego, kto poprzez ofiary i modlitwy zwraca się do Boga. Saul koncentruje się na ofierze, na zewnętrznym rycie, Samuel natomiast przywiązuje wagę do posłuszeństwa Bogu i intencji, jaka towarzyszy aktom kultu. Nie zostaje tu zanegowana wartość ofiary, ale fakt, że Saul, który chce złożyć Bogu dziękczynienie, jednocześnie odrzuca Jego polecenia. Posłuszeństwo, wyrażające się w przyjęciu i wypełnieniu słowa Boga, jest dla Niego o wiele cenniejsze niż sam rytuał składania ofiar, któremu ze strony człowieka nie towarzyszy szczera intencja (Oz 6,6; Am 5,22; Mi 6,8; Mt 9,13; Mk 12,33).
  3. Saul nie do końca uznaje swój błąd i naruszenie woli Bożej oraz poleceń proroka, lecz usprawiedliwia się działaniem pod presją żołnierzy. To kolejny dowód na to, że bardziej chodzi mu o własną sławę i uwielbienie tłumu, niż o posłuszeństwo Bogu. Jego pokuta jest wynikiem strachu, że Samuel uczyni coś, co definitywnie zakończy jego panowanie. Symboliczne rozdarcie płaszcza proroka jest zapowiedzią wyrwania władzy z ręki Saula.
  4. Wyrok śmierci wykonany przez Samuela na królu Amalekitów, Agagu, jest zastosowaniem starożytnego prawa zemsty (lex talionis), według którego kara ma odpowiadać wykroczeniu (Kpł 24,17-21). Może być zaskoczeniem surowość Samuela, który z zimną krwią wykonuje w sanktuarium wyrok śmierci, ale prorocy Izraela nie uciekali przed stosowaniem kary śmierci, jeśli wymagało tego przywrócenie zagrożonego porządku religijnego (np. Wj 32,25-38; 1Krl 18,40). Posłuszeństwo Bogu jest najwyższym prawem, jakie obowiązuje człowieka.

 

 

Psalm (Ps 50 (49), 8-9. 16b-17. 21 i 23 (R.: por. 23b))

Temu, kto prawy, ukażę zbawienie

«Nie oskarżam cię za twoje ofiary, *
bo twe całopalenia zawsze są przede Mną.
Nie przyjmę cielca z twego domu *
ani kozłów ze stad twoich».

Temu, kto prawy, ukażę zbawienie

«Czemu wymieniasz moje przykazania *
i na ustach masz moje przymierze?
Ty, co nienawidzisz karności, *
a słowa moje odrzuciłeś za siebie?»

Temu, kto prawy, ukażę zbawienie

«Ty tak postępujesz, a Ja mam milczeć? †
Czy myślisz, że jestem podobny do ciebie? *
Skarcę ciebie i postawię ci to przed oczy.
Kto składa dziękczynną ofiarę, ten cześć Mi oddaje, *
a tym, którzy postępują uczciwie, ukażę Boże zbawienie».

Temu, kto prawy, ukażę zbawienie

Komentarz

Kult, liturgia, która nie przekłada się na życie, nie jest realizowana w codziennych obowiązkach, nie staje się życiem zgodnym z przykazaniami, godzi w przymierze, które Bóg zawarł ze swoim ludem (Wj 24,3-7). Dlatego Bóg oskarża swój lud o złamanie przymierza. Nie gani On samych praktyk pobożnych, lecz ich niekonsekwencję i zakłamanie. Psalm 50. wyraża więc prorocki sprzeciw wobec obłudnej religijności, oddzielającej kult od moralności (np. Iz 1,11-13.16; Jr 6,20; 7,22; Oz 6,6; Am 5,21n; Mt 15,3-9). Poprawne wypełnianie praktyk religijnych nie ukryje przed Bogiem grzechów osobistych i wykroczeń przeciwko bliźnim.

W Nowym Testamencie ofiara staje się kultem w Duchu i w prawdzie (J 4,23). Ten nowy kult wypływa z wierności konstytucji królestwa Bożego, którą jest miłość oraz sprawiedliwość w czynach i słowach (Jk 1,27). W tym sensie Psalm 50. pomaga w ocenie pobożności wspólnotowej i osobistej. Staje się on jeszcze bardziej aktualny, gdy w miejsce składania ofiar krwawych postawimy nasz udział w Eucharystii.

 

 

Aklamacja (Por. Hbr 4, 12)

Alleluja, alleluja, alleluja

Żywe jest słowo Boże i skuteczne,
zdolne osądzić pragnienia i myśli serca.

Alleluja, alleluja, alleluja

 

 

Ewangelia (Mk 2, 18-22)

Zwyczajów Starego Testamentu nie można przenosić do Nowego

Słowa Ewangelii według Świętego Marka

Uczniowie Jana i faryzeusze mieli właśnie post. Przyszli więc do Jezusa i pytali: «Dlaczego uczniowie Jana i uczniowie faryzeuszów poszczą, a Twoi uczniowie nie poszczą?»

Jezus im odpowiedział: «Czy goście weselni mogą pościć, dopóki pan młody jest z nimi? Nie mogą pościć, jak długo mają pośród siebie pana młodego. Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, a wtedy, w ów dzień, będą pościć.

Nikt nie przyszywa łaty z surowego sukna do starego ubrania. W przeciwnym razie nowa łata obrywa jeszcze część ze starego ubrania i gorsze staje się przedarcie. Nikt też młodego wina nie wlewa do starych bukłaków. W przeciwnym razie wino rozerwie bukłaki. Wino się wylewa i bukłaki przepadną. Raczej młode wino należy wlewać do nowych bukłaków».

Komentarz

O księdze:

  1. Już od II w. tradycja jednogłośnie przypisuje drugą w kanonie Ewangelię Markowi, który jest też nazywany imieniem Jan (Dz 12,12.25). Był on z pochodzenia Żydem. Matka jego miała w Jerozolimie dom, w którym pierwsi chrześcijanie zbierali się na modlitwę (Dz 12,12). Gdy Paweł i Barnaba wyruszyli w pierwszą podróż misyjną, Jan Marek dołączył do nich, potem jednak w Perge opuścił ich i wrócił do Jerozolimy (Dz 13,5.13). Na podstawie 2 Tm 4,11 można wnioskować, że w latach sześćdziesiątych był w Rzymie. Tam, zgodnie ze świadectwem tradycji, współpracował przez jakiś czas z apostołem Piotrem (1P 5,13). W swojej Ewangelii znacznie oparł się na osobistych wspomnieniach Piotra. Święty Justyn uważa nawet Ewangelię Marka za „Pamiętniki Piotra”.
  2. Według starożytnej tradycji, Marek napisał swoją Ewangelię „na prośbę braci w Rzymie”, kierując ją szczególnie do chrześcijan nieżydowskiego pochodzenia. Powstała Ona przed zburzeniem przez Rzymian jerozolimskiej świątyni w 70 r.
  3. Zasługą Marka jest stworzenie nowego gatunku literackiego, zwanego ewangelią. Kiedy Marek pisał swoje dzieło, nie istniał jeszcze schemat ciągłego opisu życia i działalności Jezusa. Pierwotna tradycja przekazywała dla potrzeb katechetycznych poszczególne słowa i czyny Jezusa, łączone w tematyczne cykle, pośród których mogły się znajdować: historia Męki, nauczanie w przypowieściach, dyskusje z faryzeuszami i saduceuszami. Nie można wykluczyć, że niektóre  tych zbiorów były już utrwalone na piśmie. Nikt jednak przed Markiem nie podjął się skomponowania z tych elementów ciągłego opisu życia Jezusa.
  4. Marek uporządkował treść Ewangelii w dwojakim spojrzeniu: geograficznym i teologicznym.
  5. Pierwsze spojrzenie ma na względzie miejsca nauczania Jezusa i na ich podstawie ukazuje całą Jego działalność. Można tu wyróżnić następujące etapy: 1) wydarzenia przygotowujące wystąpienie Jezusa (Mk 1,1-13); 2) działalność Jezusa w Galilei (Mk 1,14 – 7,23); 3) działalność Jezusa poza Galileą – na terenie Syrii i Iturei (Mk 7,24 – 9,50); 4) podróż do Jerozolimy (Mk 10); 5) działalność Jezusa w Jerozolimie; mowa o przyszłym ucisku chrześcijan i zburzeniu świątyni (Mk 11 – 13); 6) Ostatnia Wieczerza, proces, Męka, Śmierć i Zmartwychwstanie (Mk 14,1 – 16,8); 7) zakończenie (Mk 16,9-20). Powyższa struktura jest redaktorskim pomysłem Marka. Uporządkował on świadectwa Piotra według ustalonych ram geograficznych. Inni ewangeliści, piszący później, przejęli od niego ten ogólny schemat, choć cały materiał porządkowali według innych założeń teologicznych.
  6. Obok struktury geograficznej w Ewangelii według św. Marka jest jeszcze struktura teologiczna. W oparciu o nią całość dzieli się na dwie części, które w podobny sposób się zaczynają i kończą. Na początku każdej części jest mowa o głosie z nieba, który objawia Jezusa jako Syna Bożego (Mk 1,11; 9,7), na końcu natomiast jest wyznanie wiary w Jezusa jako Chrystusa (Mk 8,29) i Syna Bożego (Mk 15,39). W takim ujęciu każda z części ma za zadanie doprowadzić do odpowiedzi na pytanie: Kim jest Jezus? Pytanie to pojawia się najpierw w ustach apostołów (Mk 4,41), a potem jest postawione przez samego Jezusa (Mk 8,27). Teologiczny układ Ewangelii jest zgodny z jej pierwszym zdaniem (Mk 1,1), które wskazuje na to, że w czasie swojej działalności Jezus objawił się jako Chrystus i jako Syn Boży. Pierwsza część (Mk 1,9 – 8,30) ukazuje więc Jezusa jako Chrystusa, który naucza o królestwie Bożym i oczekuje od ludzi zrozumienia istoty tego królestwa, choć nawet uczniowie i Jego krewni nie pojmują Jego nauki (Mk 3,5.21; 4,13). Jezus mówi tajemniczo w przypowieściach (Mk 4). Cudami i czynami objawia swoją Boską godność, domaga się jednocześnie zachowania tajemnicy (np. Mk 3,12; 5,43; 7,36; 8,30). W drugiej części (Mk 8,31 – 16,8) Jezus objawia się jako Syn Boży. Nadal czyni cuda, ale już nie żąda, aby zachowywano milczenie na temat Jego czynów i ukrywano, kim jest. Nie kładzie również nacisku na rozumienie królestwa Bożego, lecz koncentruje się na wymaganiach, jakie ono stawia, i warunkach wejścia do niego, wśród których istotne jest uczynienie z własnego życia ofiary i wyzbycie się tego wszystkiego, co blokuje duchową wolność człowieka. Ponadto druga część składa się jakby z trzech etapów, poprzedzonych zapowiedzią Męki i Śmierci Jezusa (Mk 8,31-33; 9,30-32; 10,32-34), w których Jezus wyjaśnia uczniom tajemnicę cierpiącego Syna Człowieczego.
  7. Marek w swojej Ewangelii przekazuje niewiele mów Jezusa, obszernie natomiast opisuje dokonywane przez Niego uzdrowienia. Nadprzyrodzone interwencje nadają nauce Jezusa szczególne znaczenie i ukazują Jego Boskie posłannictwo. Wskazują również na to, że wraz z Jezusem nadeszły nowe czasy. Cuda są dowodem tego, że w Nim działa sam Bóg, który przychodzi do człowieka, aby przynieść mu wyzwolenie od wszelkiego zła: zarówno fizycznego, jak i duchowego.

O czytaniu:

  1. Łata z nowego materiału i młode wino symbolizują tu naukę Jezusa. Stare ubranie i stare worki skórzane oznaczają nauki Starego Testamentu. Przyjście Jezusa wprowadza w świat niesłychaną zmianę. Odtąd także Stary Testament należy odczytywać i wyjaśniać w świetle Ewangelii. Nie znaczy to, że stracił on całkowicie swoją wartość, ale że należy go traktować tylko jako przygotowanie na przyjście Syna Bożego. On bowiem w pełni objawił ludziom wolę swego Ojca – Boga oraz przyniósł zbawienie. Jest to powodem autentycznej radości, takiej, jaką przeżywają goście weselni ucztujący z panem młodym.
  2. Interwencja przeciwników Jezusa jest okazją do oceny wartości działań powszechnie uznawanych za przejawy żarliwej religijności. Post i inne praktyki pokutne kojarzą się z umartwieniem. Słowo to zaś budzi negatywne skojarzenia – pokrewne wyrazy to „martwy” i „martwić się”. Temu znaczeniu odpowiada podstawowe rozumienie pokuty jako odmawiania sobie jakiejś przyjemności. Praktyki ascetyczne rzeczywiście nie mają sensu, jeśli są podejmowane bez odniesienia do tego, czemu mają służyć, gdy są traktowane jako cel, a nie środek prowadzący do celu. W Starym Testamencie obrzędy pokutne miały zmierzać do pojednania się z Bogiem, obrażonym przez liczne grzechy Jego ludu. W nauczaniu proroków tym zewnętrznym aktom zostaje nadany sens. Prorocy domagają się, aby umartwieniom towarzyszyła wewnętrzna skrucha odmieniająca postępowanie człowieka, całe jego postępowanie zewnętrzne i wewnętrzne: „Nawracajcie się do Mnie całym swym sercem, przez post, płacz i lament. Rozdzierajcie jednak serca wasze, a nie szaty. Nawracajcie się do Pana Boga waszego!” (J1 2, 12). Pomimo wezwań proroków Izrael nie powraca do Boga na stałe, a wielokrotnie ponawiana skrucha nie owocuje trwałą wiernością. Powtarzające się upadki i nawroty do grzechu coraz wyraźniej ukazują ważną prawdę: pokuta rzeczywiście przemieniająca człowieka nie jest dziełem tylko ludzkim, a nowa moralność i odnowione postępowanie nie są wynikiem teoretycznego uznania jakiejś nowej filozofii życia. Tylko Bóg może dać ludziom to, czego od nich się domaga: „Pokropię was czystą wodą, abyście się stali czystymi, i oczyszczę was od wszelkiej zmazy i od wszystkich waszych bożków. I dam wam serce nowe i ducha nowego tchnę do waszego wnętrza, od-biorę wam serce kamienne, a dam wam serce z ciała. Ducha mojego chcę tchnąć w was, byście żyli według mych nakazów i przestrzegali przykazań i według nich postępowali” (Ez 36, 25-27). Wypełnienie obietnicy ma miejsce dopiero wraz z przyjściem Jezusa, w Jego działalności, której celem jest naprawienie ułomnej relacji ludzi do Boga. Nie tylko Jego ziemskie życie, ale również i przede wszystkim jego zwieńczenie przynosi naprawę tej relacji. Dlatego w odpowiedzi Jezusa na pytanie o sens zewnętrznej pokuty pojawia się aluzja do Jego śmierci: Przyjdą zaś dni, kiedy będzie im odebrany oblubieniec. W realizacji Jego misji przedstawionej jako przywrócenie, stworzenie na nowo więzi między Bogiem a ludźmi – ukazanej jako zaślubiny – zapowiada się kryzys, a właściwie przełom. Powstanie więź realizująca zapowiedzianą u Ezechiela obietnicę pokropienia czystą wodą i dania nowego serca z ciała. Wskazując uczniom na krew Przymierza podczas ostatniej wieczerzy, Jezus zapowiada tę nową, doskonałą relację do Boga, mówiąc o uczcie w królestwie Bożym (14, 24-25). Wspólnota Jezusa z pierwszymi uczniami, teraźniejsze sakramenty Kościoła-Oblubienicy oraz ostateczne przyjście Oblubieńca – to trzy kolejne etapy realizacji zaślubin między Bogiem i ludźmi.