9 stycznia 2022 r.

NIEDZIELA CHRZTU PAŃSKIEGO

W niedzielę po uroczystości Objawienia Pańskiego (w naszej tradycji bardziej rozpowszechniona jest nazwa święta Trzech Króli) przypada święto Chrztu Pana Jezusa. Zamyka ono okres świętowania Bożego Narodzenia. Najstarszej tradycji tego święta należy szukać w liturgii Kościoła wschodniego, ponieważ (pomimo wyraźnego udokumentowania w Ewangeliach) chrzest Jezusa nie posiadał w liturgii rzymskiej oddzielnego święta. Dekretem Świętej Kongregacji Obrzędów z 23 marca 1955 r. ustanowiono na dzień 13 stycznia, w miejsce dawnej oktawy Epifanii, wspomnienie chrztu Jezusa Chrystusa. Posoborowa reforma kalendarza liturgicznego w 1969 r. określiła ten dzień jako święto Chrztu Pańskiego. Pominięto wyrażenie „wspomnienie” i przesunięto jego termin na niedzielę po 6 stycznia. Teksty modlitw związane ze świętem Chrztu Pańskiego odzwierciedlają bardzo dokładnie i szczegółowo przekazy Ewangelii. Podkreślają przy tym związek tego święta z uroczystością Epifanii, czyli Objawienia Pańskiego. Chrystus już jako dorosły, 30-letni mężczyzna, przychodzi nad brzeg Jordanu, by z rąk Jana Chrzciciela, swojego Poprzednika, przyjąć chrzest. Chociaż sam nie miał grzechu, nie odsunął się od grzesznych ludzi: wraz z nimi wstąpił w wody Jordanu, by dostąpić oczyszczenia. W ten sposób uświęcił wodę. Opis chrztu Pana Jezusa zostawili nam wszyscy trzej synoptycy. Najszczegółowiej to wydarzenie zrelacjonował nam św. Mateusz. W dniu chrztu Jezus został przedstawiony przez swojego Ojca jako Syn posłany dla dokonania dzieła zbawienia. Misję Chrystusa potwierdza swym świadectwem Bóg Ojciec. Zamknięte przez grzech Adama niebiosa otwierają się, na Jezusa zstępuje Duch Święty. Z nieba daje się słyszeć jednoznaczny głos:

Tyś jest mój Syn umiłowany,

w Tobie mam upodobanie.

Od uroczystego aktu chrztu Chrystus rozpoczął swoją misję nauczycielską, którą św. Piotr, przygotowując do przyjęcia chrztu rodzinę rzymskiego urzędnika Korneliusza, opisał w następujących słowach: „Znacie sprawę Jezusa z Nazaretu, którego Bóg namaścił Duchem Świętym i mocą. Przeszedł On dobrze czyniąc i uzdrawiając wszystkich, którzy byli pod władzą diabła, dlatego że Bóg był z Nim” (Dz 10, 38). Jezus miał wtedy trzydzieści lat, gdyż dopiero od tego wieku zwyczaj żydowski pozwalał występować publicznie przed ludem i nauczać. Uważano, że od trzydziestu lat rozpoczyna się pełnia dojrzałości męskiej. Mówimy o mężczyznach, gdyż kobiety nigdy nie miały prawa zabierać głosu publicznie. W tym wydarzeniu mamy też pierwsze w historii świata pojawienie się w postaci widzialnej całej Trójcy Świętej: Bóg Ojciec przemawia, Syn Boży jest w postaci ludzkiej, a Duch Święty pojawia się nad Nim w postaci gołębicy (epifania trynitarna). Św. Jan Apostoł podaje nam miejsce, gdzie miał być Pan Jezus ochrzczony: „Działo się to w Betanii po drugiej stronie Jordanu, gdzie Jan udzielał chrztu” (J 1, 28). Jako dawną Betanię Zajordańską (była bowiem także Betania Przedjordańska ok. 3 km od Jerozolimy, gdzie mieszkał Łazarz z Marią i Martą) wskazuje się dzisiejsze Chirbet el Medesz, gdzie znajduje się potok, wpływający do Jordanu, mający wodę nawet w upalne lata. Tu według biblistów miał się ukrywać kiedyś Eliasz. Tu osiemset lat po nim miał wystąpić Jan Chrzciciel. W pobliżu Jordan jest bardzo płytki, tak że tędy właśnie prowadził szlak ze wschodu na zachód. Wykorzystał tę dogodną sytuację Jan Chrzciciel, aby zwiastować Mesjasza i przygotować na Jego przyjście serca ludzkie. Rytualne obmycia były znane w starożytności u wielu ludów. Był to zewnętrzny znak wewnętrznej odmiany, żalu za popełnione grzechy i gotowości zadośćuczynienia za nie. Był to krzyk tęsknoty duszy, aby Bóg w swoim miłosierdziu oczyścił ją z win, jak woda oczyszcza ciało z brudu zewnętrznego, materialnego. W Babilonii istniało święte miasto Eridu, dokąd spieszyły tłumy, aby się obmyć. W kulcie syryjskiego bóstwa Jannesa były sakralne oczyszczenia w wodzie i ogniu. W egipskiej Księdze Umarłych spotykamy najstarszy opis rytualnego obmycia niemowląt nowo narodzonych. Panowało więc już wtedy przekonanie, że człowiek rodzi się w jakiejś winie, którą trzeba obmyć. W świątyni w Der-el-Bahri można do dnia dzisiejszego oglądać plastycznie przedstawioną scenę rytualnych obmyć. Rytuał oczyszczenia jest nadto znany w kulcie Demetry, Cybeli, Attisa i Mitry. Zachowany jest on powszechnie do dnia dzisiejszego w Indiach, gdzie do miasta świętego Benares udają się w celach rytualnych kąpieli w Gangesie miliony wiernych bramińskich. Święto Chrztu Pańskiego z jednej strony objawia nam Jezusa jako umiłowanego Syna Bożego, posłanego przez Ojca w mocy Ducha Świętego dla zbawienia człowieka, z drugiej zaś strony kieruje uwagę na rzeczywistość naszego chrztu. W tym sakramencie bowiem doświadczamy mocy zbawczej Chrystusa, która wyzwala z niewoli grzechów. Zostajemy także napełnieni Duchem Świętym i w ten sposób każdy z nas staje się umiłowanym dzieckiem Bożym. Kościół obchodzi w ten sposób święto narodzin milionów swoich dzieci, którym dała nowe, Boże życie woda chrztu świętego. Istnieje nakaz liturgiczny, aby w Wielką Noc przystroić chrzcielnicę i pokazać ludowi jako kołyskę jego narodzin dla nieba. Z tej okazji kapłan dokonuje wtedy uroczystego poświęcenia na oczach ludu wody chrzcielnej. Tego dnia powinno się udzielać chrztu wszystkim katechumenom. Temu służy również publiczne odnowienie obietnic chrztu świętego wszystkich wiernych, zebranych w kościele.

Wraz ze świętem Chrztu Chrystusa kończy się liturgicznie okres Bożego Narodzenia. W Polsce jednak jest dawny zwyczaj przedłużania tego czasu do święta Ofiarowania Pańskiego obchodzonego 2 lutego. Dlatego do tego dnia można zachować szopkę w kościele i śpiewać kolędy.

 

1.czytanie (Iz 40, 1-5. 9-11)

Przygotujcie drogę dla Pana

Czytanie z Księgi proroka Izajasza

«Pocieszajcie, pocieszajcie mój lud!» – mówi wasz Bóg. «Przemawiajcie do serca Jeruzalem i wołajcie do niego, że czas jego służby się skończył, że nieprawość jego odpokutowana, bo odebrało z ręki Pana karę w dwójnasób za wszystkie swe grzechy».

Głos się rozlega: «Drogę Panu przygotujcie na pustyni, wyrównajcie na pustkowiu gościniec dla naszego Boga! Niech się podniosą wszystkie doliny, a wszystkie góry i pagórki obniżą; równiną niechaj się staną urwiska, a strome zbocza niziną. Wtedy się chwała Pańska objawi, razem ją każdy człowiek zobaczy, bo usta Pańskie to powiedziały».

Wstąp na wysoką górę, zwiastunko dobrej nowiny na Syjonie! Podnieś mocno twój głos, zwiastunko dobrej nowiny w Jeruzalem! Podnieś głos, nie bój się! Powiedz miastom judzkim: «Oto wasz Bóg! oto Pan Bóg przychodzi z mocą i ramię Jego dzierży władzę. oto Jego nagroda z Nim idzie i przed Nim Jego zapłata. Podobnie jak pasterz pasie on swą trzodę, gromadzi ją swoim ramieniem, jagnięta nosi na swej piersi, owce karmiące prowadzi łagodnie».

Komentarz

O Księdze:

  1. Imię „Izajasz” znaczy „Zbawieniem jest Jahwe [Pan]” i w znacznej mierze odzwierciedla program działania tego proroka. Swoje posłannictwo pełnił on w burzliwym czasie wojen spowodowanych wzrostem militarnej potęgi Asyrii. Izajasz rozpoczął działalność ok. 740 r. przed Chr. (Iz 6,1) i kontynuował ją co najmniej do 701 r. przed Chr., kiedy Jerozolima została w zaskakujący sposób uratowana od zniszczenia (Iz 37). Według starożytnej tradycji żydowskiej Izajasz poniósł męczeńską śmierć przez przepiłowanie w czasie panowania króla Manassesa (696-642 przed Chr.). Do tej tradycji nawiązuje List do Hebrajczyków (Hbr 11,37).
  2. Chociaż wydarzenia wielokrotnie potwierdzały słuszność przewidywań i rad Izajasza, to za życia proroka jego nauczanie nie zostało powszechnie przyjęte (np. Iz 6,9-11; 30,8-11). Proroctwa Izajasza były przechowywane jedynie przez małe grupy jego uczniów (Iz 8,16-20). Dopiero dwieście lat później, podczas wygnania do Babilonii (586 r. przed Chr.), jego przesłanie zostało na nowo odkryte, ponieważ przekonująco objaśniało historię Izraelitów, a zarazem ożywiało nadzieje na przyszłość.
  3. Księga Izajasza składa się z trzech części: 1) Księga sądu nad Judą i Izraelem, zawierająca mowy samego Izajasza (Iz 1 – 39); 2) Księga Pocieszenia, napisana w czasie wygnania babilońskiego (Iz 40 – 55); 3) Księga Tryumfu, napisano po powrocie z niewoli babilońskiej. Redaktorzy Księgi Izajasza zebrali istniejące wypowiedzi prorockie i połączyli je w całość.
  4. Księgę odczytujemy jako medytację nad Bożą wiernością i sprawiedliwością objawioną w historii Izraela. Treść księgi stanowi także wezwanie do przemiany własnego życia i postępowania zgodnego z wolą Bożą, aby osiągnąć obiecane zbawienie.
  5. Pierwsza część księgi (Iz 1 – 39), zwana czasami księgą Protoizajasza (z greckiego „pierwszego Izajasza”), zawiera przede wszystkim wypowiedzi proroka, skierowane do mieszkańców królestwa Judy. U podstaw nauczania proroka znajdowało się doświadczenie świętości Boga, rozumianej nie tylko jako Jego absolutna wyższość ponad wszelką inną rzeczywistość, lecz także jako doskonałość moralna, która nie toleruje grzechu i zła. Izajasz okazał się również gotów do działania na rzecz zbliżenia Izraelitów do Boga i uznania Jego obecności wśród nich. Nauczanie proroka poświęcone było przede wszystkim problemom sprawiedliwości społecznej. Izajasz poddawał krytyce nadmierne bogacenie się wąskiej grupy społeczeństwa; podkreślał, że braku solidarności nie można pogodzić z wiarą Izraela (Iz 1,10-17.21-23; 5,8-25). Sprawiedliwość, której domaga się Bóg, wymaga bowiem poszanowania praw ludzi ubogich i takiego organizowania życia społecznego, aby najsłabsi zostali otoczeni niezbędną troską (Iz 10,1n). Wojna syro-efraimska (734-732 przed Chr.) i coraz mocniejszy napór zaborczej Asyrii przesunął potem punkt ciężkości nauczania Izajasza na kwestie polityczne. Wobec różnorodnych zagrożeń Izajasz przypominał Boże obietnice dane Dawidowi i Jerozolimie. W tej części na uwagę zasługuje tzw. Księga Emmanuela (Iz 6 – 12). Jej wstęp stanowi opowiadanie o powołaniu Izajasza (Iz 6), zakończenie zaś poetycka pieśń zbawionych (Iz 12). Trzonem zbioru są trzy zapowiedzi królewskiego Mesjasza, który nosi imię Emmanuel (Iz 7; 8; 11). Radosne zapowiedzi Emmanuela podtrzymują nadzieję i pozwalają wierzyć, że ostatnim słowem Boga do Izraela i ludzkości będzie zbawienie.
  6. Część druga księgi (Iz 40 – 55), zwana Księgą Pocieszenia, napisana została w połowie VI w. przed Chr., podczas wygnania babilońskiego. Jej autorem jest nieznany prorok, umownie nazywany Deuteroizajaszem (z greckiego „drugim Izajaszem”). W swoim nauczaniu wyciągał on wnioski z wiary, że jest tylko jeden Bóg i że On sam stworzył całą rzeczywistość świata. Według tego proroka, doświadczenie Izraela, który utracił swoją niezależność państwową i został wygnany do Babilonii, należy zrozumieć w świetle objawienia przekazanego w poprzednich wiekach przez proroków oraz w perspektywie pragnienia Boga, aby obdarzyć świat zbawieniem i sprawiedliwością. Prorok interpretował więc najpierw aktualne wydarzenia, ukazując perskiego władcę Cyrusa jako sługę Boga niosącego wybawienie (Iz 41,1-5; 45,1-8; 48,12-15), aby następnie przedstawić obraz idealnego sługi Pana, który obdarzy świat wiecznym zbawieniem przez ofiarę z własnego życia (Iz 45,17; 51,6-8; 53,8-10). W drugiej części Księgi Izajasza ważne miejsce zajmują cztery utwory liryczne, które stanowią swoistą jedność, zwane Pieśniami o słudze Pana: Iz 42,1-4 (5-9); 49,1-4.5c (5ab.6.8.9a); 50,4-9 (10n); 52,13–53,12. Z literackiego punktu widzenia tworzą one rodzaj dramatu, osiągającego punkt kulminacyjny w śmierci i uwielbieniu sługi. Jezus Chrystus i autorzy Nowego Testamentu często odwoływali się do tych proroctw, wskazując na ich wypełnienie w misji i odkupieńczej śmierci Jezusa.
  7. Trzecia część (Iz 56 – 66), zwana Księgą Tryumfu, jest określana jako księga Tritoizajasza (z greckiego „trzeciego Izajasza). Zebrano w niej wypowiedzi różnych proroków z czasu po powrocie z wygnania. Prorocy ci wyjaśniają i aktualizują przesłanie swoich poprzedników. Rozwijają ich nauczanie na temat miłości Boga i Jego pragnienia, aby zbawić cały świat, oraz podkreślają potrzebę przestrzegania prawa i sprawiedliwości (Iz 56,1).
  8. Księga Izajasza jest niezwykle często cytowana w Nowym Testamencie, gdzie niektóre jej wypowiedzi zostały odniesione bezpośrednio do osoby Jezusa Chrystusa (np. Mt 12,17-21; J 1,29). Także samo pojęcie Ewangelii jako dobrej nowiny o zbawieniu ma źródło w tej właśnie księdze (Iz 40,9; 52,7). W Księdze Izajasza pojawia się też wiele innych tematów, które zostały rozwinięte w Nowym Testamencie, jak na przykład obraz Boga jako Ojca pełnego miłości, rola Bożego ducha, odnowienie ludu Bożego i poszerzenie go o przedstawicieli wszystkich narodów. Dlatego prorok Izajasz nazywany jest „Ewangelistą Starego Testamentu”.

O czytaniu:

  1. Dzisiejszy fragment stanowi początek Drugiej Księgi Proroka Izajasza ( patrz wyżej nr 6.), Napisał ją prorok z okresu niewoli, zwany Deutero-Izajaszem (Drugim – Izajaszem).
  2. Prolog Deutero-Izajasza rozświetla jak błyskawica położenie ludu Bożego i podstawy jego nadziei. Nie jakieś polityczne układy potęg, ale słowo Boże upoważnia herolda do mówienia. Jego zaś słowo ma być uznane za prawdziwe. Nie potwierdza go żaden cud: lud przez swoje doświadczenie historyczne i przez obietnicę Bożą jest przygotowany, aby usłyszeć i rozpoznać w prorockich słowach głos Boga. Byłby jednak w błędzie ten, kto chciałby w słowach proroka zobaczyć pełny i dokładny obraz przyszłości Izraela. Jemu nie chodzi w pierwszym rzędzie o narodowe nadzieje, lecz o wspólnotę ludzi z Bogiem.
  3. Końcowy akord prologu wraca do pocieszającego tonu wezwania początkowego. Bóg wybawiciel przyjmuje rolę pasterza swego ludu. Owczarnia składa się z owiec cichych i słabych, które Bóg traktuje jako swoją wybraną własność i na którą spogląda bardzo indywidualnie. Nie tylko zapewnia jej pożywienie, ale też szuka i zbiera odchodzące czy zagubione, obdarowuje swoją najintymniejszą bliskością i delikatnością, najmniejsze i najsłabsze niesie na swoim sercu. Nie okazuje wobec słabych i błądzących najmniejszego zniecierpliwienia czy gniewu, lecz tylko troskę i miłość. Oczywiście owce, które doświadczają takiej opieki, są absolutnie bezpieczne, co gwarantuje Jego potężne ramię. Ta Jego bliskość i oddanie są dla nich źródłem szczęścia i radości.
  4. Liturgia chrześcijańska Adwentu i Bożego Narodzenia rozbrzmiewa radością słów Izajasza: Pocieszcie, pocieszcie mój lud! Tak właśnie jak w Iz 40, z narodzeniem Jezusa świta nowy dzień dla ludzkości. Jezus nie pojawia się niespodziewanie, ani z próżni, ani w wyniku historycznego rozwoju. On przychodzi jako przygotowany przez dawne rzeczy. Zatem nasza radość jest pewnym przedłużeniem radości Izraela. Ewangelista Łukasz dobrze to ujmuje, kiedy ukazuje wierzących w łonie Izraela, napełnionych Duchem Świętym, jako tych, którzy pierwsi dają świadectwo o przychodzącym Janie i Jezusie Chrystusie. Ich radość jest jakby spowodowana czymś zupełnie nowym, przewyższającym wszelkie wyobrażenie, a jednak jest czymś, co od dawna było upragnione i oczekiwane: „Błogosławiony niech będzie Pan Bóg Izraela, że nawiedził lud swój i odkupił” (Łk 1, 68). Pociecha przychodzi dla tych, którzy są przygotowani, którzy oczekują, których grzechy Bóg odpuścił w Chrystusie.
  5. Tajemniczy głos niebieski wzywa do przygotowania drogi na pustyni. Ma to być droga dla Pana, który powróci do swego ludu i swojej ziemi i przyprowadzi wygnańców, których grzechy zostały odpokutowane. Ale już od starożytności wyrażenie na pustyni wiązano z rozlegającym się głosem Bożym. Nowy Testament, pokazał Jana Chrzciciela, poprzednika Jezusa Chrystusa, jako glos rozlegający się na pustyni i wzywający Izraela do pokuty (Mk 1, 2; por. Mt 3, 3; Łk 3, 4-6). Jan jest ważny, ale ponieważ jest tylko poprzednikiem, akcent spoczywa na tym, kogo i co on „poprzedza”. Przez odwołanie do Iz 40, 3 Marek identyfikuje Jezusa nie z prorokiem i nie z postacią mesjańską, ale z osobistą obecnością Boga, przychodzącego, aby dokonać nowego wyjścia, uwolnienia Izraela.
  6. Na pustkowiu Jezus przez czterdzieści dni przygotowywał się do swej publicznej działalności, a w swej rozprawie z Szatanem posłużył się jako orężem „wszelkim słowem, które z ust Bożych pochodzi”. W pierwszych wiekach chrześcijaństwa całe rzesze pustelników uchodziły na Pustynię Synajską czy Syryjską, by w tych surowych warunkach żyć modlitwą i wsłuchiwać się w słowa Boże. Izajasz z VIII wieku przed Chrystusem pokazał nam, jak współcześni mu Izraelici, mieszkańcy Jerozolimy i Samarii, pławili się w zbytkach, pijaństwie i uciechach. Zapowiadał im, że to wszystko szybko zwiędnie, tak jak zwiędną wieńce biesiadne na głowach ucztujących. Gdy pod ciosami Asyryjczyków i potem Babilończyków runęła cała chwała obydwu królestw, a ich mieszkańcy zostali zesłani na długie i siermiężne wygnanie, cały świat dla nich stał się pustynią. Umilkły pieśni i ustały zabawy. W tej sytuacji naród powoli zrozumiał, że źle postępował ze swoim Bogiem. Temu właśnie narodowi upoważniony przez Boga prorok głosi orędzie pociechy i wybawienia. Kiedy Pan Jezus przyszedł nad Jordan i przyjął chrzest z rąk tego, który się nazywał Głosem (Najwyższego), to nastąpiła teofania jeszcze większa od tej głoszonej przez Deutero-Izajasza: „I rozległ się Głos z nieba: Ten jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie” (Mk 1, 11; por. Iz 42, 1).
  7. Tekst Deutero-Izajasza nie przestaje mówić i dzisiaj. Wszystkie teofanie Starego i Nowego Testamentu powinny nas przygotować i podprowadzić do tej finalnej teofanii, kiedy Syn Człowieczy przyjdzie w chwale ze wszystkimi swymi aniołami i zasiądzie na tronie swej chwały, kiedy wezwie przed swe oblicze wszystkie narody i zaprosi wybranych do wiecznego królestwa (Mt 25, 31-32). Deutero-Izajasz wzywa nas, byśmy złożyli całą naszą nadzieję w drugim przyjściu Jezusa jako Króla i Odkupiciela. Dla dzisiejszego świata z jego polityką i zagrożeniami nadzieja spoczywa tylko w Bogu i Jego Słowie.

 

 

Psalm (Ps 104 (103), 1-2a. 3b-4. 24-25. 27-28. 29b-30 (R.: por. 1a))

Chwal i błogosław, duszo moja, Pana

Błogosław, duszo moja, Pana, *
Boże mój, Panie, Ty jesteś bardzo wielki!
odziany w majestat i piękno, *
światłem okryty jak płaszczem.

Chwal i błogosław, duszo moja, Pana

Chmury są Twoim rydwanem, *
przechadzasz się na skrzydłach wiatru.
Wichry używasz za swych posłów, *
sługami Twoimi ogień i płomienie.

Chwal i błogosław, duszo moja, Pana

Jak liczne są dzieła Twoje, Panie! †
Ty wszystko mądrze uczyniłeś, *
ziemia jest pełna Twoich stworzeń.
Oto jest morze, ogromne i szerokie, †
a w nim żyjątek bez liku, *
zwierząt wielkich i małych.

Chwal i błogosław, duszo moja, Pana

Wszystko to czeka na Ciebie, *
byś dał im pokarm we właściwym czasie.
Gdy im dajesz, zbierają, *
gdy otwierasz swą rękę, sycą się Twym dobrem.

Chwal i błogosław, duszo moja, Pana

Kiedy odbierasz im oddech, marnieją *
i w proch się obracają.
Stwarzasz je, napełniając swym Duchem, *
i odnawiasz oblicze ziemi.

Chwal i błogosław, duszo moja, Pana

Komentarz

Cały Psalm 104. jest hymnem na cześć Boga. Werset „Błogosław, duszo moja, Pana” stanowi klamrę obejmująca całą treść, a treść stanowią wezwania do uwielbienia Boga. Jest siedmiu strof – „7” to w Biblii liczba doskonałości i pełni. W poszczególnych strofach autor kontempluje wspaniałość objawiającego się Boga: Jego dzieło stworzenia ziemi i ujarzmienie wód chaosu, podtrzymywanie życia zwierząt i troskę o płodność gleby, ustalony przez Niego rytm czasu, władzę Boga nad morzami, zależność stworzeń od Niego oraz Jego chwałę jako Stwórcy. Psalm tak mocno afirmujący rzeczywistość ziemską jako dobrą (Rdz 1 – 2), otwiera się również na pełną nadziei przyszłość. Całe piękno natury jest bowiem zaledwie odbiciem nowej ziemi, gdzie wszelkie zło zostanie zniszczone (Ap 21,1-5). Orędzie psalmu jest wezwaniem do uznania źródła istnienia w Bogu oraz do współodpowiedzialności za oblicze świata, który jest darem Boga dla człowieka.

 

2.czytanie (Tt 2, 11-14; 3, 4-7)

Chrystus zbawił nas przez obmycie odradzające i odnawiające w Duchu Świętym

Czytanie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Tytusa

Ukazała się łaska Boga, która niesie zbawienie wszystkim ludziom i poucza nas, abyśmy wyrzekłszy się bezbożności i żądz światowych, rozumnie i sprawiedliwie, i pobożnie żyli na tym świecie, oczekując błogosławionej nadziei i objawienia się chwały wielkiego Boga i Zbawiciela naszego, Jezusa Chrystusa, który wydał samego siebie za nas, aby odkupić nas od wszelkiej nieprawości i oczyścić lud wybrany sobie na własność, gorliwy w spełnianiu dobrych uczynków.

Gdy ukazała się dobroć i miłość Zbawiciela naszego, Boga, do ludzi, nie ze względu na sprawiedliwe uczynki, jakie spełniliśmy, lecz z miłosierdzia swego zbawił nas przez obmycie odradzające i odnawiające w Duchu Świętym, którego wylał na nas obficie przez Jezusa Chrystusa, Zbawiciela naszego, abyśmy usprawiedliwieni Jego łaską, stali się w nadziei dziedzicami życia wiecznego.

Komentarz

O księdze:

  1. Adresatem listu jest nawrócony z pogaństwa Tytus (Ga 2,1.3). Postać tę znamy tylko z listów Pawła (2Kor 2,13; 7,6.13n; 8,6.23; 12,18; Ga 2,1-3). Dzieje Apostolskie nic o Tytusie nie wspominają. Paweł nazywa go prawdziwym dzieckiem we wspólnej wierze (Tt 1,4), prawdopodobnie ochrzcił więc Tytusa osobiście. Paweł zabrał go ze sobą z Antiochii na tzw. Sobór Jerozolimski (51 r.), a później, jako współpracownika, w swoją drugą i trzecią podróż misyjną (lata 47-51 i 52-56). Tytus okazał się człowiekiem gorliwym, rozsądnym, hojnym, zdolnym do poświęceń, a nade wszystko wspaniałym organizatorem. Po uwolnieniu z rzymskiego więzienia (61 r.) Paweł pozostawił go na Krecie, aby uporządkował resztę spraw i ustanowił w każdym mieście kapłanów (Tt 1,5). Wspólnota wiernych na Krecie przeżywała wówczas trudne chwile, ponieważ pojawiło się wielu nieposłusznych i opowiadających głupstwa (Tt 1,10) fałszywych nauczycieli. List ma na celu podnieść Tytusa na duchu oraz umocnić go w walce z ludźmi szerzącymi błędne nauki.
  2. List do Tytusa jest bardzo krótki, gdyż liczy zaledwie 46 wersetów. Treścią i sposobem przekazu list ten nawiązuje do Pierwszego Listu do Tymoteusza; jest przemówieniem, w którym z jednej strony toczy się polemika z przeciwnikami (Tt 1,10-12), a z drugiej – zawarte jest pouczenie, jak osiągnąć prawdziwą mądrość i prawdę (Tt 2,11-14; 3,4-7) oraz jak praktykować cnoty (Tt 2,1-10). Pouczenia i wskazania posiadają formę norm prawnych. Autor nie tworzy ich, lecz przypomina. Podane reguły oraz katalogi cnót (Tt 1,7-9; 2,2-10) i wad (Tt 1,10; 3,3) pozwalają przypuszczać, że mamy do czynienia ze swego rodzaju podręcznikiem, który ma służyć pomocą w organizowaniu i prowadzeniu wspólnot chrześcijańskich.

O czytaniu:

  1. Postępowanie chrześcijanina ma być spójne z zasadami wiary (2 Tes 1,11; Jk 2,14.17). Źródłem duchowej mocy do takiego życia jest tajemnica Wcielenia Chrystusa. Może zostać ona zrozumiana tylko w świetle niezmierzonej miłości Boga ku ludziom, którzy przez ofiarę Jezusa stają się nowym ludem Bożym. Odpowiedzią człowieka na miłość Boga objawioną w Chrystusie jest sprawiedliwe i pobożne życie na tym świecie z nadzieją na osiągnięcie obiecanej chwały w życiu przyszłym. Taka jest droga wskazana przez Boże objawienie, która prowadzi wszystkich do zbawienia. Tytus ma o tym pouczać, do tego zachęcać, a w razie potrzeby stanowczo upominać.
  2. Nieograniczony w czasie panowanie Mesjasza – obiecane w pierwszym pytaniu, w drugim – ukazuje się również jako powszechne, co do swego zasięgu. Łaska Boga dostrzegalna w Jezusie Chrystusie jako Odkupicielu, niesie zbawienie wszystkim ludziom. Nowy „lud wybrany na własność” już eschatologiczny, ponieważ oczekuje chwalebnej paruzji Zbawiciela, potrafi być już gorliwy w spełnianiu dobrych uczynków, i to na zasadzie oczyszczania z wszelkich możliwych grzechów. Jego więc odpowiedzą głodna tej Łaski ma być najpierw zupełne, zrozumiałe wyrzeczenie się bezbożności i żądz światowych właściwych dla środowiska pogańskiego. Tytus, adresat listu, działa na Krecie. Po tym wyrzeczeniu powinien nastąpić nowy styl życia, określony trzema pełnymi treści przysłówkami: rozumnie, sprawiedliwie i pobożnie. Każdy z nich kontrastuje pozytywnie z dawnym życiem pogańskim nowo nawróconych.
  3. Celem dzisiejszego fragmentu jest zwrócenie uwagi na obejmujące cały świat zbawcze wydarzenie objawienia się Boga w Jezusie Chrystusie. To w Nim ono stało się widzialną i dostępną dla wszystkich łaską Boga. Źródłem tej łaski, a więc życzliwości i dobroci Boga, jest Jego wola zbawienia wszystkich ludzi przez Jezusa Chrystusa (por. 1 Tm 2, 3-6). Rozpoczęte w Nim zbawcze objawienie się łaski Boga jest dziś dostępne dla wszystkich przez głoszenie Chrystusowej Ewangelii (por. 2 Tm 1, 10). W chrześcijańskim głoszeniu Ewangelii następuje aktualizacja łaski Boga mocą Ducha Świętego, dlatego każdy, kto z wiarą go przyjmuje, dostępuje zbawienia i staje się nowym człowiekiem. Potwierdzeniem, a zarazem początkiem tej nowej rzeczywistości, jest przyjęcie chrztu świętego (por. Rz 6, 4), który otwiera ochrzczonego na dalszy dynamiczny proces zbawczy, jaki ma miejsce w Kościele przez dostęp do obecnej w nim dynamicznej i ożywiającej łaski Boga.
  4. Wychodząc od historycznego objawienia się Jezusa Chrystusa jako laski Boga, autor koncentruje się na jej teraźniejszym, zbawczym działaniu w życiu chrześcijan. Istotą tego działania jest jej wychowawcza rola polegająca na wspomaganiu chrześcijanina w rozpoczętym na chrzcie paschalnym stylu życia. Od strony negatywnej, dzięki łasce Boga jego charakterystyczną cechą jest ciągłe wyrywanie się z bezbożności, z grożącego mu pogaństwa i niewiary oraz moralnie nagannych pożądań. Pedagogiczne działanie łaski Boga w ochrzczonym polega też na pozytywnym wspieraniu go w prowadzeniu nowego życia zgodnego z Bożym objawieniem w Chrystusie. Dzięki temu może on żyć rozsądnie, sprawiedliwie i pobożnie, co w praktyce przekłada się na umiejętność właściwego funkcjonowania w relacji do siebie, drugich i samego Boga. Mimo że trwałą cechą życia chrześcijańskiego na tym świecie jest otwieranie się na zbawcze działanie łaski Boga w Jezusie Chrystusie, to równocześnie pa winno odznaczać się ono ciągłą otwartością na to, co dokona się w przyszłości. Wynika to z faktu, że chrześcijanie żyją pomiędzy pierwszym, historycznym objawieniem się Jezusa Chrystusa, a Jego powtórnym, chwalebnym objawieniem się na końcu świata w paruzji. Wymaga to od nich nie tylko odpowiedzialnego życia na tym świecie, ale także postawy oczekiwania na spotkanie z Chrystusem w wieczności jako wielkim Bogiem i naszym Zbawicielem.
  5. Błogosławiona nadzieja na osiągnięcie udziału w wiecznej chwale Chrystusa obejmuje wszystkich wierzących w Niego. Jej podstawą jest dzieło odkupienia, którego Chrystus dokonał przez wydanie samego siebie na ofiarę za nasze grzechy. Dzięki temu przez krew Chrystusa (por. Dz 20, 28; 1 J 2, 2; Ap 1, 5; 5, 9-10) staliśmy się własnością Boga (por. 1 P 2, 9-10); a uwolnieni od wszelkiej nieprawości i oczyszczeni spod panowania grzechu stanowimy nowy lud Boży. Jest nim Chrystusowy Kościół, w którym mocą Ducha Świętego wychowawczo działa łaska Boga. Z tego źródła nieustannie płynie zbawienie Boże, by do końca świata oczyszczać grzesznych ludzi i tworzyć lud Boga, zdolny do gorliwego pełnienia Jego woli objawionej w Jezusie Chrystusie. Potwierdzeniem tego jest świadomość przynależności do Kościoła oraz wynikające z niej zaangażowanie i zapał w realizacji chrześcijańskiego powołania.
  6. Podtrzymywanie tej świadomości wśród wiernych jest najważniejszym zadaniem każdego pasterza w Kościele, odpowiedzialnego za jego zbawczą misję w świecie (podkreśla to autor listu w wersecie 15., który nie znalazł się w ramach dzisiejszego czytania: 15O tym mów, do tego zachęcaj i upominaj z całą powagą. Niech cię nikt nie lekceważy!) Dlatego tak jak Tytus powinien on niestrudzenie starać się to czynić przez nauczanie, zachęcanie i upominanie. Musi mu więc towarzyszyć dynamiczna wizja historii zbawienia, w której raz otrzymane zbawienie wzrasta z człowiekiem ku pełni w wieczności. Pamiętając o tym, pasterz powinien czynić wszystko, by wspólnota kościelna, której przewodzi, była miejscem przekazywania zdrowej nauki i rodzenia się wielu dobrych czynów, zarówno indywidualnych, jak i zbiorowych. Pomocą w tym dziele powinien być jego autorytet oparty na apostolskim mandacie głoszenia Ewangelii i domagający się szacunku oraz współpracy ze strony wiernych.
  7. Druga część dzisiejszego czytania Tt 3, 3-8 (werset 3. nie znalazł się w ramach dzisiejszego czytania: 3My bowiem także byliśmy kiedyś bezmyślni, zbuntowani, błądzący, zniewoleni przez różnorodne żądze i przyjemności. Żyliśmy w podłości i zawiści, budząc obrzydzenie i nienawidząc jedni drugich.) koncentruje się na chrześcijańskiej nowości życia, jaka zaistniała w świecie dzięki zbawczemu dziełu Boga dokonanemu w Jezusie Chrystusie. Było ono konieczne z uwagi na to, że przez nieposłuszeństwo pierwszego człowieka „grzech wszedł na świat, a przez niego śmierć, i w ten sposób śmierć przeszła na wszystkich ludzi, ponieważ wszyscy zgrzeszyli” (Rz 5, 12). Wymagało to zbawczej interwencji Boga, na co wskazuje w. 3, przedstawiając ponury obraz pogańskiego życia chrześcijan sprzed nawrócenia i przyjęcia nowości życia zaistniałej w Chrystusie umarłym i zmartwychwstałym. Korzystając z katalogu siedmiu wad, autor opisał ogrom zepsucia i dewiacji, jaka objęła wszystkie przestrzenie ludzkiego życia. W relacji do Boga przejawiało się to w niezrozumieniu Jego obecności, a także w nieposłuszeństwie i życiowym błądzeniu. Z kolei brak właściwej relacji z Bogiem przekładał się na hedonistyczny styl życia osobistego, a w przestrzeni życia społecznego owocował podłością i zawiścią, u podstaw których leżała wzajemna nienawiść. Przywoływanie grzesznej przeszłości chrześcijan sprzed nawrócenia ma im lepiej uświadomić ogrom okazanej ludziom zbawczej miłości Boga w Jezusie Chrystusie. Równocześnie ma zachęcić ich do trwania w nowości życia, której zagrożeniem nadal pozostaje „grzech” znajdujący się w każdym człowieku jako potomku Adama (por. Rz 7, 14-24). Jednak nikt sam nie może rozwiązać ciągle otwartego problemu własnej grzeszności. Jedynym sposobem, aby to zmienić, jest uznanie swego grzechu i zwrócenie się do Boga o pomoc, jakiej On ciągle nam udziela w Jezusie Chrystusie (Rz 7, 25), który stał się „ofiarą przebłagalną za nasze grzechy” (1 J 2, 2; 4, 10). Ofiara Chrystusa dokonała się bowiem raz na zawsze (Hbr 7, 27; 9, 12) i jest skuteczna dla zbawienia każdego człowieka (por. Rz 3, 26; 10, 11-13), który wyznaje swój grzech i z wiarą otwiera się na jej zbawcze działanie.
  8. Autor kontempluje zbawcze dzieła Trójjedynego Boga, dzięki któremu zaistniała dla grzesznych ludzi możliwość nowego życia. Jego źródłem jest dobroć i miłość Boga Ojca, która w pełni objawiła się w historycznym przyjściu na świat Jednorodzonego Syna Bożego Jezusa Chrystusa (por. 1 J 4, 9). Przez Jego wcielenie, mękę, śmierć i zmartwychwstanie Bóg dowiódł swej sprawiedliwości, a zarazem najwyższej miłości do człowieka. W Chrystusie Bóg zbawił nas nie ze względu na nasze czyny dokonane ze sprawiedliwości, ale według swego miłosierdzia. To sam Bóg nas usprawiedliwił, ale kosztem samego siebie. Cały gniew, na jaki zasłużył człowiek, w Jezusie Chrystusie Bóg skierował przeciwko sobie. W Jego krzyżu i zmartwychwstaniu w pełni objawiło się Boże miłosierdzie. W ten sposób zbawienie nabyte dla człowieka za nieosiągalną cenę zostało mu dane za darmo. Chcąc z niego skorzystać, potrzeba jedynie uwierzyć i wyznać, że Jezus jest dla nas jedynym Panem i Zbawicielem (por. Rz 10, 9-10). Zbawienie dokonane w Jezusie Chrystusie aktualizuje się w chrzcie świętym przyjmowanym w wierze Chrystusowego Kościoła. Wówczas przez pośrednictwo zmartwychwstałego i wywyższonego Chrystusa, naszego Zbawiciela, dokonuje się obfite wylanie Ducha Świętego. To dzięki Niemu w ochrzczonym stępuje odrodzenie i odnowienie do nowego życia dziecka Bożego zdolnego miłości Boga i ludzi w postawie posłuszeństwa Jego woli. Trwałość i skuteczność tej postawy zapewnia chrzcielna kąpiel Ducha Świętego, w której dokonuje się obmycie z grzechów oraz pojawia się radykalna nowość przez uświęcenie i usprawiedliwienie (por. 1 Kor 6, 11). Dziełem Ducha będzie też ciągłe podtrzymywanie w ochrzczonym tej nowości, aby mógł trwać w kondycji dziecka Bożego, a w doświadczeniu grzechu miał możliwość wyzwolenia i oczyszczenia.
  9. Wraz z chrztem, dzięki uzyskanemu w nim przybranemu synostwu Bożemu, chrześcijanie stają się dziedzicami życia wiecznego. Ponieważ pełne wejście w jego posiadanie ostatecznie dokona się w eschatologicznej przyszłości, chrześcijanie pozostają zawsze ludźmi nadziei. Jej gwarantem jest posiadanie Ducha Świętego, gdyż to On ciągle zapewnia wierzącym usprawiedliwienie mocą Bożej łaski, a nie własnej sprawiedliwości. To nic, że nasze życie w doczesności przebiega pod znakiem napięcia i ciągłego zmagania się ze złem. Jednak chrześcijanie nigdy nie mogą popadać w zwątpienie i fatalizm, bo Duch Święty jest w nich niezniszczalnym fundamentem przynależności do Chrystusa. Jeśli tylko otwierają się na Jego obecność i dają się Mu prowadzić, to zawsze dochodzą do nowej jakości życia w Chrystusie. Z przedstawionej prawdy nowego życia w Chrystusie autor wyprowadza końcowy wniosek, by chrześcijanie starali się przodować w dobrych czynach. One bowiem są znakiem prawdziwej wiary i chrześcijańskiej tożsamości w świecie. Jednak zgodnie z założeniami chrześcijańskiej nowości życia muszą one być skutkiem osobistego doświadczenia Bożej sprawiedliwości w uzdrawiającym spotkaniu z Chrystusem. Chodzi więc o takie czyny, po których można poznać, czy ktoś prawdziwie skorzystał z Bożego usprawiedliwienia. Zachęta skierowana do Tytusa, by ze stanowczością mówił chrześcijanom o nowości ich życia w Chrystusie, potwierdza niezwykłą rangę i znaczenie tej prawdy dla chrześcijańskiej tożsamości i misji w świecie. Jedynie ci chrześcijanie, którzy mają głęboką świadomość nowości swego życia, mogą zmieniać świat, a nie dopasowywać się do chorego społeczeństwa. Tymczasem współczesny człowiek fascynuje się własnymi pomysłami na życie bez Boga i Chrystusa, jedynego Zbawiciela. Coraz wyraźniej widać, że taka odnowa świata nie prowadzi do żadnej nowości życia, ale zmierza ku coraz większej niewoli, niesprawiedliwości, moralnemu zdziczeniu, degradacji człowieka i ruinie całych społeczeństw. Na tak ponurym tle potrzeba chrześcijańskiej nowości jawi się jako pilna. Indywidualnie przed każdym chrześcijaninem i poszczególnymi wspólnotami kościelnymi staje więc wezwanie do umacniania i ożywiania relacji z Chrystusem. Tylko ona bowiem jest w stanie zapewnić nowość, która dla wszystkich może być Ewangelią nadziei na lepszy świat.

 

 

Aklamacja (Por. Łk 3, 16)

Alleluja, alleluja, alleluja

Jan powiedział: «Idzie mocniejszy ode mnie;
On będzie was chrzcił Duchem Świętym i ogniem».

Alleluja, alleluja, alleluja

 

 

Ewangelia (Łk 3, 15-16.21-22)

Chrzest Jezusa

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Gdy lud oczekiwał z napięciem i wszyscy snuli domysły w swych sercach co do Jana, czy nie jest Mesjaszem, on tak przemówił do wszystkich: «Ja was chrzczę wodą; lecz idzie mocniejszy ode mnie, któremu nie jestem godzien rozwiązać rzemyka u sandałów. On będzie was chrzcił Duchem Świętym i ogniem».

Kiedy cały lud przystępował do chrztu, Jezus także przyjął chrzest. A gdy się modlił, otworzyło się niebo i Duch Święty zstąpił nad Niego, w postaci cielesnej niby gołębica, a z nieba odezwał się głos: «Ty jesteś moim Synem umiłowanym, w Tobie mam upodobanie».

Komentarz

O księdze:

  1. Najstarsze świadectwa chrześcijańskie stwierdzają, że autorem trzeciej Ewangelii oraz Dziejów Apostolskich jest Łukasz, lekarz i towarzysz Pawła, pochodzący z Antiochii Syryjskiej. O Łukaszu można też powiedzieć, że był historykiem i teologiem.
  2. Ewangelia według św. Łukasza jest dedykowana Teofilowi (Łk 1,3). Wymienienie go w tytule nie oznacza, że jest on jedynym, do którego skierowane jest to dzieło. Łukasz w osobie Teofila adresuje swoje dzieło do ludzi wywodzących się z kręgu kultury greckiej, którzy przyjęli chrześcijaństwo.
  3. Istotnym celem dzieła Łukasza (Ewangelii i Dziejów Apostolskich) było przygotowanie chrześcijan do podjęcia misji ewangelizacyjnej wśród narodów. Stwierdza się wręcz, że Łukasz napisał tzw. Ewangelię ewangelizatora. Kościół przestawał być małą grupą ludzi, którzy wzajemnie się znają, i przeradzał się w społeczność bardzo zróżnicowaną, wymagającą od jej członków uniwersalizmu i wielkiej otwartości na wszystkie ludy.
  4. Ewangelia według św. Łukasza powstała ona po roku 70 po Chr., czyli po zburzeniu Jerozolimy przez Rzymian.
  5. Wszyscy zgodnie przyjmują, że Ewangelia według św. Łukasza i Dzieje Apostolskie stanowią dwie części jednego dzieła, którego prologiem jest Łk 1,1-4. Łukasz, pisząc Ewangelię, musiał myśleć już o drugiej części. Potwierdzają to zabiegi literackie i ciągłość głównych tematów teologicznych, obecnych w obu tych księgach. Redagując Ewangelię, korzystał z kilku źródeł. Wiele tekstów przejął z materiału zgromadzonego w starszej Ewangelii według św. Marka. Łukasz w swojej Ewangelii zamieścił prolog (Łk 1,1-4), tradycję dotyczącą dzieciństwa Jezusa (Łk 1,5 – 2,52), opisy ukazujące Bóstwo Jezusa (Łk 24,13-53). Szerzej niż Marek opisał działalność Jezusa w Galilei (Łk 6,20 – 8,3) oraz Jego podróż do Jerozolimy (Łk 9,51 – 18,14). Szczególną rolę w kompozycji Ewangelii odgrywa Jerozolima. W tym mieście dokonują się najważniejsze wydarzenia z ziemskiego życia Jezusa. Przygotowanie uczniów dokonuje się w drodze do Jerozolimy. W Jerozolimie – a nie jak u pozostałych ewangelistów w Galilei – zmartwychwstały Chrystus spotyka się ze swoimi uczniami. Ewangelia ma być głoszona, począwszy od Jerozolimy (Łk 24,47), i z tego miejsca Kościół będzie się rozszerzał, aż obejmie swoim zasięgiem cały świat.
  6. Charakterystyczną część Ewangelii według św. Łukasza stanowią przypowieści: o miłosiernym Samarytaninie (Łk 10,30-37); o bogatym rolniku (Łk 12,16-21); o miłosiernym Ojcu (Łk 15,11-32); o nieuczciwym zarządcy (Łk 16,1-8); o bogaczu i Łazarzu (Łk 16,19-31); o faryzeuszu i celniku (Łk 18,10-14). Tylko Łukasz opisuje sceny przedstawiające miłość Jezusa do grzeszników, np. nawrócona grzesznica (Łk 7,36-50); Zacheusz (Łk 19,2-10). Odnotowuje też cuda, których nie ma w pozostałych Ewangeliach: wskrzeszenie młodzieńca z Nain (Łk 7,11-17); uzdrowienie kobiety chorej na artretyzm (Łk 13,10-17); uzdrowienie chorego na puchlinę wodną (Łk 14,1-6) oraz oczyszczenie dziesięciu trędowatych (Łk 17,11-19).
  7. Ewangelię według św. Łukasza cechuje atmosfera modlitwy, radości, pokoju, chwały Bożej, łagodności i dobroci. Autor posiada głębokie wyczucie psychiki i wspaniale kreśli portrety swoich bohaterów, zwłaszcza Jezusa. Jest również, bardziej niż inni ewangeliści, wrażliwy na rolę i misję kobiet. Wskazuje, że kobiety na równi z mężczyznami są zobowiązane do przyjęcia Ewangelii i odpowiedzialne za jej głoszenie. Łukasz stara się także dać odpowiedź na pytanie: Jaki jest cel i sens istnienia chrześcijaństwa w świecie? W swoim dziele ukazuje on, że historia Jezusa i dzieje Kościoła, który założył, są wypełnieniem starotestamentowych obietnic danych przez Boga. Historia Jezusa i w konsekwencji historia Kościoła stanowią ostatni etap historii zbawienia. Epoka ta zakończy się powtórnym przyjściem Chrystusa i dokonaniem sądu nad światem. Czas Kościoła zawarty pomiędzy pierwszym i drugim przyjściem Jezusa na ziemię jest czasem ostatecznym. Nie jest to tylko epoka, w której pielęgnuje się pamięć o Jezusie. Zmartwychwstały Chrystus cały czas działa w swoim Kościele i poprzez swój Kościół. Jezus przemierza wraz z Kościołem drogę, która prowadzi do ostatecznego spotkania z Bogiem.
  8. Świadectwa zawarte w Ewangelii jednoznacznie wskazują, że Jezus jest jedynym Zbawicielem świata. W Starym Testamencie tytuł „Zbawca” odnoszony był do Boga i wyrażał dwa aspekty: wybawienie od zła oraz obdarowywanie dobrodziejstwami. W świetle Ewangelii według św. Łukasza Jezus w całej swojej działalności zmierza do uwolnienia człowieka od zła, od grzechów i nieszczęść oraz obdarza go darami Bożymi. Czas działalności Jezusa jest więc czasem zbawienia. Jego Ewangelia jest słowem, które zbawia. Dlatego orędzie o zbawieniu i odpuszczaniu grzechów w imię Jezusa ma być głoszone wszystkim narodom (Łk 24,47).
  9. Szczególną uwagę Łukasz przywiązuje do ukazania roli modlitwy w życiu Jezusa, a także rodzącego się Kościoła. Wszystkie istotne wydarzenia z życia Jezusa poprzedzone są modlitwą. Jezus, modląc się, daje ludziom przykład, w jaki sposób mogą trwać w nieustannej łączności z Bogiem Ojcem. Modlitwa jest też ukazana jako niezawodny środek przeciwko pokusom, przeciwnościom, zniechęceniu, zagubieniu.
  10. Ewangelia według św. Łukasza jest swego rodzaju podręcznikiem, który ma przygotować chrześcijan do dzieła ewangelizacji. Przekazuje słowa i czyny Jezusa w taki sposób, by ewangelizujący mógł być skutecznym świadkiem Chrystusa. Wzorem jest Jezus, który jako „pierwszy ewangelizator” nie tylko sam głosił Ewangelię (Łk 4,16-21), ale stopniowo przygotowywał do tego dzieła swoich uczniów.

O czytaniu:

  1. Chrzest Jezusa w Jordanie stanowi punkt zwrotny w Jego życiu oraz inaugurację Jego mesjańskiej misji. On, który dotąd był znany tylko rodzinie i ludności nazaretańskiej, staje się osobą publiczną. Głosem z nieba Bóg potwierdza Jego Boże synostwo i mesjańskie posłannictwo, zaś Duch Święty wprowadza Go w działalność zbawczą na ziemi. Od tej chwili Jezus zaczyna występować z „legitymacją” Bożą, mając do dyspozycji pełnię mocy Ducha. Jego misja będzie stanowić realizację posłannictwa Sługi Pańskiego, który dokona zbawienia ludzkości przez głoszenie Ewangelii, cierpienie i śmierć. Słowa głosu z nieba: Ty jesteś moim Synem umiłowanym (Łk 3, 22) stanowią w pierwszym rzędzie wypełnienie się obietnicy danej Maryi bezpośrednio przed poczęciem Jezusa (zostanie nazwany Synem Najwyższego – Łk 1, 32), ale nie należy ich interpretować w sensie adopcji, tzn. że dopiero w tej chwili Bóg uznaje Jezusa za swego Syna. Bóg za pośrednictwem głosu z nieba staje jako świadek Jezusa i ogłasza publicznie, że On jest Jego Synem. Jego słowa mają również sens mesjański. Wskazują, że w wydarzeniu zstąpienia Ducha Świętego na Jezusa spełniają się obietnice z 2 Sm 7, 12-14, dane Dawidowi przez proroka Natana i dotyczące jego przyszłego potomka.
  2. W wersji Łukaszowej na pierwszym miejscu jawi się społeczny charakter chrztu Jezusa. On włącza się w grono grzeszników, choć sam jest bez grzechu, a przyjmując chrzest, potwierdza zarazem znaczenie nauki głoszonej przez Jana i jego wezwania do radykalnej przemiany życia. Tym sposobem jeszcze przed rozpoczęciem swej działalności publicznej postępuje zgodnie z zasadą, którą sformułuje pod koniec swej pielgrzymki do Jeruzalem: Syn Człowieczy bowiem przyszedł odnaleźć i zbawić to, co zginęło (Łk 19, 10). W ujęciu Łukasza także teofania ma charakter publiczny. Wszyscy ci bowiem, którzy w tym samym czasie przyszli do Jana, mogli oglądać gołębicę, której cielesna i widzialna postać była znakiem zstępowania Ducha Świętego na Jezusa. Wszyscy też mogli słyszeć głos, który nieoczekiwanie rozległ się z nieba, ogłaszając synostwo Boże Jezusa. Ten głos Ojca jest świadectwem o Synu. W czasie chrztu w Jordanie Ojciec i Duch świadczą o tym, że Jezus, Syn Boży, jest przedwiecznym Słowem. Tym sposobem lud otaczający Jezusa zanurzającego się w wodach Jordanu staje się pierwszym odbiorcą tego świadectwa Bożego. Łukasz, który sam osobiście nie był tam obecny, a swe informacje (poza tym, że korzystał ze spisanej Ewangelii Marka) czerpał też od naocznych świadków życia i działalności Chrystusa, zwraca uwagę, że w owej chwili Jezus nie był sam. Wręcz przeciwnie, otaczał Go wielki tłum, który w najmniejszym nawet stopniu nie zdawał sobie sprawy z Jego tożsamości i danej Mu do spełnienia misji. Można by zatem rzec, iż sam Bóg dokonuje prezentacji Jezusa przed światem. Jednakże tego świadectwa Bożego w jeszcze większym stopniu potrzebowali ludzie z drugiego pokolenia po Chrystusie, żyjący w czasach, w których Łukasz pisał swe dwutomowe dzieło. Ich pierwotna gorliwość – jak można wnioskować z tonu poszczególnych perykop trzeciego ewangelisty – musiała już nieco ostygnąć. Dlatego na samym początku, wprowadzając Jezusa na scenę, Łukasz utwierdza swych czytelników w przekonaniu, że Jezus rzeczywiście jest umiłowanym Synem Bożym, którego Ewangelię po całym już niemal świecie głoszą powołani przez Niego apostołowie.