29 grudnia 2021 r.
Środa w oktawie Bożego Narodzenia,
1.czytanie (1 J 2, 3-11)
Kto miłuje brata, trwa w światłości
Czytanie z Pierwszego Listu Świętego Jana Apostoła
Najmilsi:
Po tym poznajemy, że znamy Jezusa, jeżeli zachowujemy Jego przykazania. Kto mówi: «znam Go», a nie zachowuje Jego przykazań, ten jest kłamcą i nie ma w nim prawdy. Kto zaś zachowuje Jego naukę, w tym naprawdę miłość Boża jest doskonała. Po tym właśnie poznajemy, że jesteśmy w Nim. Kto twierdzi, że w Nim trwa, powinien również sam postępować tak, jak on postępował.
Umiłowani, nie piszę do was o nowym przykazaniu, ale o przykazaniu istniejącym od dawna, które mieliście od samego początku; tym dawnym przykazaniem jest nauka, którą posłyszeliście. A jednak piszę wam o nowym przykazaniu, które prawdziwe jest w Nim i w nas, ponieważ ciemności ustępują, a jaśnieje już prawdziwa światłość.
Kto twierdzi, że żyje w światłości, a nienawidzi brata swego, dotąd jeszcze jest w ciemności. Kto miłuje swego brata, ten trwa w światłości i nie może się potknąć. Kto zaś swojego brata nienawidzi, żyje w ciemności i działa w ciemności, i nie wie, dokąd idzie, ponieważ ciemności dotknęły ślepotą jego oczy.
Komentarz
O Księdze:
- Pierwszy List świętego Jana stanowi rodzaj homilii, która zachęca wiernych do żywej wiary w Jezusa Chrystusa. Autor wielokrotnie zachęca do trwania w łączności z Bogiem i z bliźnimi w wierze, podkreślając przy tym, że prawdziwą relacje z Bogiem poznaje się po uczynkach miłości wobec ludzi. Wzywa również do głębszego poznania sprawiedliwego Boga, którego określa jako światłość, miłość, prawdę. Życie w łączności z Bogiem i realizacja miłości braterskiej powodują pogłębienie wiary i umożliwiają skuteczne przeciwstawienie się szatanowi i grzechowi. Żywa wiara realizowane w codziennym życiu okazuje się zwycięstwem nad szatanem oraz tymi, którzy głoszą błędne poglądy czy nad światem przenikniętym fałszywymi wartościami. Treść Pierwszego listu świętego Jana zmierza także do umocnienia wiary chrześcijańskiej we wspólnocie. Fałszywi nauczyciele wywodzący się z kręgów gnostyckich, negowali fakt Wcielenia Chrystusa i Jego godność mesjańską. Owi nauczyciele nazywani są antychrystami i fałszywymi prorokami. Polemiczny charakter wielu fragmentów tego pisma wskazuje na wewnętrzne napięcia we wspólnocie. Autor listu stara się uświadomić adresatom, że popełniany dobrowolnie grzech jest równoznaczny z odrzuceniem samego Boga.
O czytaniu:
- Ten, kto przestrzega Bożych przykazań, żyje w prawdzie. Nie wystarczy bowiem wiedzieć, co jest dobre, należy jeszcze do tego dążyć i to realizować. Dopiero wtedy chrześcijanin otwiera się na Bożą miłość i tworzy wspólnotę z Bogiem. Każdy grzech jest odchodzeniem od Boga i odrzucaniem Jego miłości. Trwanie w grzechu rujnuje wewnętrznie człowieka i stan ten odbija się potem na całym życiu. Ludzie wręcz instynktownie wyczuwają, że tylko wzajemna miłość prowadzi do dobra wszystkich. Dlatego przykazanie miłości bliźniego było znane na długo przed przyjściem Jezusa (Kpł 19,18). Chrześcijanie są jednak wezwani do szczególnej miłości. Mają tak kochać, jak kocha Jezus (J 13,34). Miłość Jezusa obejmuje wszystkich – także nieprzyjaciół; nie ma ona nic wspólnego z chwilowymi porywami uczuć, ale charakteryzuje się stałością. Miłość, do jakiej wzywa Jezus, zawsze szuka najwyższego dobra drugiej osoby, które można odnaleźć jedynie w Bogu. Miłość chrześcijańska rodzi się więc z prawdy. Człowiek wierzący uczy się takiej miłości przez całe życie. Wielką przeszkodą na drodze dojrzewania w miłości jest nawet cień nienawiści żywionej do kogokolwiek. Nienawiść prowadzi do duchowej śmierci człowieka.
Psalm (Ps 96 (95), 1-2. 3 i 5b i 6 (R.: por. 11a))
Niebo i ziemia niechaj się radują
Śpiewajcie Panu pieśń nową, *
śpiewaj Panu, ziemio cała.
Śpiewajcie Panu, sławcie Jego imię, *
każdego dnia głoście Jego zbawienie.
Niebo i ziemia niechaj się radują
Głoście Jego chwałę wśród wszystkich narodów, *
rozgłaszajcie Jego cuda pośród wszystkich ludów.
Pan stworzył niebiosa, †
przed Nim kroczą majestat i piękno, *
a potęga i blask w Jego przybytku.
Niebo i ziemia niechaj się radują
Komentarz
Psalm królewski (psalmy królewskie – te, które sławią królowanie Boga, symbolicznie przejawiające się w rządach na wzór dynastii Dawida; podobnie: Ps 47; 93; 97 – 99). Centralnym motywem jest powszechne królowanie Boga. Jest on zachętą skierowaną do wszystkich narodów i całego stworzonego świata, aby oddać chwałę jedynemu Bogu i królowi. Wobec wszelkich trudności jednoczącego się świata, ważna okazuje się świadomość uniwersalnej władzy Boga nad narodami, a więc i konieczność uznania zależności od Stwórcy. W tym i następnych hymnach (Ps 96 – 99) wyznanie wiary w królewską władzę Boga połączone jest z gestami rytualnymi. Wyznawana wiara domaga się bowiem liturgii wspólnotowej, podczas której wiara wzrasta i umacnia się, a stąd prowadzi do świadectwa i praktyki życia, gdzie się realizuje. Pieśnią nową staje się życie i modlitwa nowego człowieka (2 Kor 5,17; Ef 4,22-24; Kol 3,9n).
Aklamacja (Łk 2, 32)
Alleluja, alleluja, alleluja
Światło na oświecenie pogan
i chwałę ludu Twego, Izraela.
Alleluja, alleluja, alleluja
Ewangelia (Łk 2, 22-35)
Chrystus jest światłem na oświecenie pogan
Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza
Gdy upłynęły dni ich oczyszczenia według Prawa Mojżeszowego, Rodzice przynieśli Jezusa do Jerozolimy, aby przedstawić Go Panu. Tak bowiem jest napisane w Prawie Pańskim: «Każde pierworodne dziecko płci męskiej będzie poświęcone Panu». Mieli również złożyć w ofierze parę synogarlic albo dwa młode gołębie, zgodnie z przepisem Prawa Pańskiego.
A żył w Jeruzalem człowiek imieniem Symeon. Był to człowiek sprawiedliwy i pobożny, wyczekujący pociechy Izraela; a Duch Święty spoczywał na nim. Jemu Duch Święty objawił, że nie ujrzy śmierci, aż zobaczy Mesjasza Pańskiego. Z natchnienia więc Ducha przyszedł do świątyni. A gdy Rodzice wnosili dzieciątko Jezus, aby postąpić z Nim według zwyczaju Prawa, on wziął Je w objęcia, błogosławił Boga i mówił:
«Teraz, o Władco, pozwalasz odejść słudze Twemu w pokoju, według Twojego słowa. Bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie, które przygotowałeś wobec wszystkich narodów: światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Twego, Izraela».
A Jego ojciec i Matka dziwili się temu, co o Nim mówiono.
Symeon zaś błogosławił ich i rzekł do Maryi, Matki Jego: «Oto Ten przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu, i na znak, któremu sprzeciwiać się będą – a Twoją duszę miecz przeniknie – aby na jaw wyszły zamysły serc wielu».
Komentarz
O księdze:
- Najstarsze świadectwa chrześcijańskie stwierdzają, że autorem trzeciej Ewangelii oraz Dziejów Apostolskich jest Łukasz, lekarz i towarzysz Pawła, pochodzący z Antiochii Syryjskiej. O Łukaszu można też powiedzieć, że był historykiem i teologiem.
- Ewangelia według św. Łukasza jest dedykowana Teofilowi (Łk 1,3). Wymienienie go w tytule nie oznacza, że jest on jedynym, do którego skierowane jest to dzieło. Łukasz w osobie Teofila adresuje swoje dzieło do ludzi wywodzących się z kręgu kultury greckiej, którzy przyjęli chrześcijaństwo.
- Istotnym celem dzieła Łukasza (Ewangelii i Dziejów Apostolskich) było przygotowanie chrześcijan do podjęcia misji ewangelizacyjnej wśród narodów. Stwierdza się wręcz, że Łukasz napisał tzw. Ewangelię ewangelizatora. Kościół przestawał być małą grupą ludzi, którzy wzajemnie się znają, i przeradzał się w społeczność bardzo zróżnicowaną, wymagającą od jej członków uniwersalizmu i wielkiej otwartości na wszystkie ludy.
- Ewangelia według św. Łukasza powstała ona po roku 70 po Chr., czyli po zburzeniu Jerozolimy przez Rzymian.
- Wszyscy zgodnie przyjmują, że Ewangelia według św. Łukasza i Dzieje Apostolskie stanowią dwie części jednego dzieła, którego prologiem jest Łk 1,1-4. Łukasz, pisząc Ewangelię, musiał myśleć już o drugiej części. Potwierdzają to zabiegi literackie i ciągłość głównych tematów teologicznych, obecnych w obu tych księgach. Redagując Ewangelię, korzystał z kilku źródeł. Wiele tekstów przejął z materiału zgromadzonego w starszej Ewangelii według św. Marka. Łukasz w swojej Ewangelii zamieścił prolog (Łk 1,1-4), tradycję dotyczącą dzieciństwa Jezusa (Łk 1,5 – 2,52), opisy ukazujące Bóstwo Jezusa (Łk 24,13-53). Szerzej niż Marek opisał działalność Jezusa w Galilei (Łk 6,20 – 8,3) oraz Jego podróż do Jerozolimy (Łk 9,51 – 18,14). Szczególną rolę w kompozycji Ewangelii odgrywa Jerozolima. W tym mieście dokonują się najważniejsze wydarzenia z ziemskiego życia Jezusa. Przygotowanie uczniów dokonuje się w drodze do Jerozolimy. W Jerozolimie – a nie jak u pozostałych ewangelistów w Galilei – zmartwychwstały Chrystus spotyka się ze swoimi uczniami. Ewangelia ma być głoszona, począwszy od Jerozolimy (Łk 24,47), i z tego miejsca Kościół będzie się rozszerzał, aż obejmie swoim zasięgiem cały świat.
- Charakterystyczną część Ewangelii według św. Łukasza stanowią przypowieści: o miłosiernym Samarytaninie (Łk 10,30-37); o bogatym rolniku (Łk 12,16-21); o miłosiernym Ojcu (Łk 15,11-32); o nieuczciwym zarządcy (Łk 16,1-8); o bogaczu i Łazarzu (Łk 16,19-31); o faryzeuszu i celniku (Łk 18,10-14). Tylko Łukasz opisuje sceny przedstawiające miłość Jezusa do grzeszników, np. nawrócona grzesznica (Łk 7,36-50); Zacheusz (Łk 19,2-10). Odnotowuje też cuda, których nie ma w pozostałych Ewangeliach: wskrzeszenie młodzieńca z Nain (Łk 7,11-17); uzdrowienie kobiety chorej na artretyzm (Łk 13,10-17); uzdrowienie chorego na puchlinę wodną (Łk 14,1-6) oraz oczyszczenie dziesięciu trędowatych (Łk 17,11-19).
- Ewangelię według św. Łukasza cechuje atmosfera modlitwy, radości, pokoju, chwały Bożej, łagodności i dobroci. Autor posiada głębokie wyczucie psychiki i wspaniale kreśli portrety swoich bohaterów, zwłaszcza Jezusa. Jest również, bardziej niż inni ewangeliści, wrażliwy na rolę i misję kobiet. Wskazuje, że kobiety na równi z mężczyznami są zobowiązane do przyjęcia Ewangelii i odpowiedzialne za jej głoszenie. Łukasz stara się także dać odpowiedź na pytanie: Jaki jest cel i sens istnienia chrześcijaństwa w świecie? W swoim dziele ukazuje on, że historia Jezusa i dzieje Kościoła, który założył, są wypełnieniem starotestamentowych obietnic danych przez Boga. Historia Jezusa i w konsekwencji historia Kościoła stanowią ostatni etap historii zbawienia. Epoka ta zakończy się powtórnym przyjściem Chrystusa i dokonaniem sądu nad światem. Czas Kościoła zawarty pomiędzy pierwszym i drugim przyjściem Jezusa na ziemię jest czasem ostatecznym. Nie jest to tylko epoka, w której pielęgnuje się pamięć o Jezusie. Zmartwychwstały Chrystus cały czas działa w swoim Kościele i poprzez swój Kościół. Jezus przemierza wraz z Kościołem drogę, która prowadzi do ostatecznego spotkania z Bogiem.
- Świadectwa zawarte w Ewangelii jednoznacznie wskazują, że Jezus jest jedynym Zbawicielem świata. W Starym Testamencie tytuł „Zbawca” odnoszony był do Boga i wyrażał dwa aspekty: wybawienie od zła oraz obdarowywanie dobrodziejstwami. W świetle Ewangelii według św. Łukasza Jezus w całej swojej działalności zmierza do uwolnienia człowieka od zła, od grzechów i nieszczęść oraz obdarza go darami Bożymi. Czas działalności Jezusa jest więc czasem zbawienia. Jego Ewangelia jest słowem, które zbawia. Dlatego orędzie o zbawieniu i odpuszczaniu grzechów w imię Jezusa ma być głoszone wszystkim narodom (Łk 24,47).
- Szczególną uwagę Łukasz przywiązuje do ukazania roli modlitwy w życiu Jezusa, a także rodzącego się Kościoła. Wszystkie istotne wydarzenia z życia Jezusa poprzedzone są modlitwą. Jezus, modląc się, daje ludziom przykład, w jaki sposób mogą trwać w nieustannej łączności z Bogiem Ojcem. Modlitwa jest też ukazana jako niezawodny środek przeciwko pokusom, przeciwnościom, zniechęceniu, zagubieniu.
- Ewangelia według św. Łukasza jest swego rodzaju podręcznikiem, który ma przygotować chrześcijan do dzieła ewangelizacji. Przekazuje słowa i czyny Jezusa w taki sposób, by ewangelizujący mógł być skutecznym świadkiem Chrystusa. Wzorem jest Jezus, który jako „pierwszy ewangelizator” nie tylko sam głosił Ewangelię (Łk 4,16-21), ale stopniowo przygotowywał do tego dzieła swoich uczniów.
O czytaniu:
- Dzisiejsze czytanie zostało nieco okrojone. Perykopę należy czytać w całości, razem z opisem Anny, córki Fanuela. I w ten sposób ją zinterpretujemy, choć brakującą część usłyszymy dopiero jutro. W całości perykopa brzmi w ten sposób.
Łk 2, 22Gdy zaś minęły dni ich oczyszczenia zgodnie z Prawem Mojżeszowym, zanieśli Go do Jerozolimy, aby ofiarować Panu.23Tak bowiem napisano w Prawie Pańskim: Każdy pierworodny syn będzie poświęcony Panu. 24Mieli również złożyć ofiarę, zgodnie z nakazem Prawa Pańskiego: parę synogarlic lub dwa młode gołębie. 25Żył wtedy w Jeruzalem człowiek sprawiedliwy i pobożny, który miał na imię Symeon. Oczekiwał on pocieszenia Izraela, a Duch Święty był z nim.26Duch Święty objawił mu, że nie umrze, dopóki nie zobaczy Chrystusa Pańskiego. 27Kierowany przez Ducha przyszedł do świątyni, gdy rodzice wnosili małego Jezusa, by wypełnić odnoszące się do Niego przepisy Prawa. 28On wziął Go na ręce i wielbił Boga:
29„Teraz, o Władco, zgodnie z Twoim słowem
pozwalasz swemu słudze odejść w pokoju.
30Bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie,
31które przygotowałeś wszystkim narodom:
32światło na oświecenie pogan
i chwałę ludu Twego, Izraela”.
33A Jego ojciec i matka dziwili się temu, co o Nim mówiono. 34I błogosławił ich Symeon, a do Jego matki Maryi powiedział: „On został dany, aby w Izraelu wielu upadło i wielu powstało, i aby był znakiem, któremu będą się sprzeciwiać. 35A Twoją duszę miecz przeszyje, aby zostały ujawnione przewrotne myśli wielu”.
36Przebywała tam również prorokini Anna, córka Fanuela, z plemienia Asera, bardzo podeszła w latach. W małżeństwie przeżyła siedem lat 37i owdowiała. Miała już osiemdziesiąt cztery lata. Nie opuszczała świątyni i służyła Bogu, poszcząc i modląc się dniem i nocą. 38W tej właśnie chwili nadeszła, wielbiła Boga i opowiadała o Nim wszystkim, którzy oczekiwali wyzwolenia Jeruzalem.
39Kiedy wypełnili wszystko zgodnie z Prawem Pańskim, wrócili do Galilei, do swojego miasta – Nazaret. 40Chłopiec zaś rósł i nabierał sił, napełniając się mądrością, a łaska Boża była z Nim.
- Zgodnie z przepisami Prawa Mojżeszowego, kobieta po urodzeniu dziecka wchodziła w stan rytualnej i kultycznej nieczystości, trwający w przypadku urodzenia syna 40 dni, zaś w przypadku urodzenia dziewczynki 80 dni. Zgodnie z Kpł 12, 4-5, przez cały ten czas musiała ona unikać kontaktu z rzeczami świętymi oraz nie mogła wejść do świątyni. Po upływie tych dni należało złożyć w świątyni ofiarę całopalną z jednorocznego baranka oraz ofiarę przebłagalną z młodego gołębia lub synogarlicy (Kpł 12, 6). Rodziny ubogie, których nie było stać na złożenie w ofierze baranka miały obowiązek ofiarowania przy-najmniej dwu synogarlic lub dwóch młodych gołębi: jednego na ofiarę całopalną, a drugiego na ofiarę przebłagalną (Kpł 12, 8). Łukasz daje do zrozumienia, że Maryja i Józef są rodziną ubogą oraz że w całym wydarzeniu nie chodzi wyłącznie o usunięcie rytualnej nieczystości, spowodowanej porodem dziecka, lecz o oczyszczenie, które w ogóle wyprowadza człowieka ze stanu nieczystości do stanu świętości. Dlatego pisze w liczbie mnogiej: gdy minęły dni ich oczyszczenia, obejmując tym zaimkiem Maryję i Jezusa. Również Jezus musi zostać oczyszczony ze wszystkiego, co w kontakcie ze światem czyni Go nieczystym (bo przecież Jezus narodził się jako prawdziwy człowiek i Jego ludzka natura odpowiadała wszystkim prawom, tak jak każdego człowieka), czyli – zgodnie z religijnym znaczeniem tego słowa – z tego, co oddala Go od Boga, ponieważ ma On być „poświęcony Panu”. Tym sposobem Łukasz pozwala zauważyć w obrzędzie oczyszczenia głębszy sens i łączy go z obrzędem przedstawienia dziecka Panu. W Wj 13, 2. 12-15; 34, 19-20; Lb 18, 15 są zawarte przepisy prawne o poświęceniu Panu pierworodnych. W kulturze hebrajskiej pierworodni synowie mieli szczególne znaczenie, ponieważ to na nich spoczywał obowiązek przedłużenia rodu poprzez zrodzenie następnego pokolenia. Bóg oświadcza przez Mojżesza, że każdy pierwszy owoc pól, zwierząt i ludzi jest Jego własnością i należy Mu złożyć w ofierze, co oznacza, że czuwa On nad przyszłością istnienia zarówno całego świata, jak i narodu wybranego. Ponieważ jednak zakazuje składania ofiar z ludzi, ustanawia instytucję wykupu i każe pierworodnego syna wykupić ofiarą ze zwierzęcia. Ewangelista nawiązuje do tego przepisu prawnego, ale nie cytuje czystego tekstu Wj 13, 2: „Poświęćcie Mi wszystko pierworodne”, lecz go modyfikuje: „Każdy pierworodny syn będzie poświęcony Panu”, co można bardziej dosłownie przetłumaczyć: „Każdy pierworodny syn będzie nazwany świętym dla Pana i łączy ze słowami anioła Gabriela, który w swym orędziu skierowanym do Maryi nazwał Jezusa Świętym, które zostanie nazwane Synem Bożym (1, 35). W takim kontekście ofiara, którą składają Maryja i Józef i która na pierwszy rzut oka była ofiarą oczyszczenia po porodzie, jawi się jako ofiara oczyszczenia nazirejczyka 1, który ze swego powołania jest człowiekiem poświęconym Bogu i po zaciągnięciu nieczystości rytualnej ma obowiązek złożyć ofiarę z dwóch synogarlic albo dwóch młodych gołębi, aby dokonać przebłagania, odzyskać stan czystości kultycznej i nadal swoim życiem służyć Panu (Lb 6, 10-12). Tekst Łukasza przywołuje na pamięć również historię małego Samuela z 1 Sm 1, 19-28. Kiedy jeszcze był mały, jego matka Anna udała się do sanktuarium w Szilo, aby go przedstawić Panu i pozostawić na zawsze w służbie Bogu i narodowi. Takim aktem wyrzekła się wobec niego wszelkich praw i uznała, że należy on całkowicie do Boga. Później Samuel stał się mężem Bożym, cieszącym się wielkim autorytetem w Izraelu i kierującym religijnym i politycznym życiem narodu. Również przedstawienie Jezusa Panu dokonuje się nieprzypadkowo w samej świątyni, która jest domem Bożym, i oznacza oddanie Go na własność Panu. Pisząc, że Maryja i Józef zanieśli Jezusa do Jerozolimy, aby przedstawić Panu, używa słowa, które ma sens typowo liturgiczny i znaczy: „postawić przed Panem”. W Pwt 10, 8 autor pisze, że Bóg wybrał pokolenie lewitów i oddzielił ich od innych, by „stali przy Panu” i „Mu służyli”. Również o kapłanach jest mowa w Pwt 21, 5, że wybrał ich Bóg, aby „przy Nim stali”, co się często tłumaczy: „by Mu posługiwali” (podobnie też w Pwt 17, 12; zob. też Za 4, 14). Gest przedstawienia Jezusa w świątyni posiada zatem ważne znaczenie religijne. Ma na celu uzmysłowić prawdę, że Jezus od chwili swego narodzenia należy do Boga, a Jego zadaniem będzie „stać przy Panu”, czyli służba Bogu i Jego ludowi, która ma charakter całkowicie kultyczny.
1 Ślub nazireatu. Ślub ten składany był na określony czas i wymagał od osoby, by nie piła alkoholu, nie strzygła włosów oraz unikała dotykania zwłok. Z czasem (ale w czasach pobiblijnych) ten ostatni zakaz rozszerzono na jedzenie mięsa. W przypadku, gdy nazirejczyk dotknąłby osoby zmarłej (np. ktoś nagle umiera w jego obecności), był on zobowiązany do ogolenia głowy, złożenia gołębia na ofiarę za grzech, drugiego na całopalenie, jagnięcia na ofiarę zadośćuczynienia a następnie ponownie wrócić do realizowania całego zadeklarowanego czasu ślubu, niezależnie od spełnionego już okresu. W czasach machabejskich pojawiła się trudność, ponieważ nazirejczycy, którzy spełnili swoje śluby nie mieli gdzie złożyć ofiary związanej z zakończeniem ślubu, gdyż świątynia w Jerozolimie była sprofanowana (1 Mch 3,49-51). Praktyka ta znana była także w czasach Nowego Testamentu, Paweł składa taki ślub w Kenchrach (Dz 18,18) i dołącza do grupy innych nazirejczyków (Dz 21,23-24).
Pierwotnie ślub nazireatu, był składany na całe życie. Co więcej, nazirejczycy byli uważani za charyzmatyków wybranych przez Boga. Taką sytuację mamy w przypadku Samsona, którego całe życie poświęcone jest świętej walce z największym wrogiem Izraela – Filistynami. Można przypuszczać, że istniała niegdyś instytucja „świętych wojowników”, których znakiem były długie włosy, które uważano za siedlisko siły. Dlatego też, kiedy Dalila podstępem ścięła je, Samson traci nagle swoją nadludzką siłę. Podobne uwarunkowania stawiane matce oraz dziecku, które dopiero ma się narodzić, spotykamy w historii opisującej wydarzenia poprzedzające przyjście na świat Samuela. Ten jednak nie oddaje się w sposób czynny wojnie, ale całe życie spędza na służbie Bogu w świątyni i poprzez funkcję sędziego. Tutaj jednak pojawia się moment ślubu złożonego przez matkę, który będzie miał dla późniejszej instytucji nazireatu kluczowe znaczenie.
- Opowiadanie Łukasza ukazuje Maryję jako kobietę wierną Prawu Mojżeszowemu oraz osobę ubogą, składającą Bogu ofiarę biednych (parę synogarlic lub dwa młode gołębie). Pragnąc całkowicie wypełnić wolę Pana, poddaje się posłusznie przepisom Prawa, a Jej czyn pozwala dostrzec rzeczywistą naturę i posłannictwo Jej Syna. On bowiem nie należy do Niej tak, jak każdy inny syn należy do swej matki. Poczęty za sprawą Ducha Świętego, Jezus jest Synem Bożym (por. 1, 35), dlatego Bóg ma wobec Niego wszelkie prawa. Dlatego Maryja w jakimś stopniu naśladuje starotestamentalną Annę (por. 1 Sm 1, 22), gdy wraz z Józefem przynosi Jezusa do świątyni, aby Go „postawić przed Panem” i by uczynić Go na zawsze własnością Pana.
- Odtąd całym swym życiem będzie On służył Bogu, a Jego imię Jezus jest znakiem, że Jego służba ma wymiar zbawczy. Jezus przyniesiony do świątyni, do domu Bożego, jest uznany za świętego, jednak Jego świętość ma inny charakter niż świętość świątyni bądź też osób i rzeczy poświęconych Bogu. Świętość Jezusa wynika z Jego pochodzenia od Boga. Łukasz w swym opisie przytacza teksty Starego Testamentu odnoszące się do rytu oczyszczenia i poświęcenia Bogu w taki sposób, by pokazać, że prawdziwą i rzeczywistą świętością charakteryzuje się nie świątynia, która jest tylko miejscem obecności Boga, ale Jezus, który jest samym Synem Bożym. Dzięki temu cała Jego służba Bogu będzie doskonała i nie będzie miała na sobie żadnej skazy.
- Maryja składająca wraz z Józefem ofiarę ubogich jest w tej scenie ewangelicznej typem Kościoła. Wspólnota uczniów Jezusa od początku swego istnienia wpatruje się we wzór Matki Kościoła i widzi w Jej ubóstwie społecznym również wielką wartość religijną i duchową. Podobnie jak Ona oddała Bogu to, co miała najcenniejszego: owoc swego łona, tak też członkowie Kościoła składają Bogu w ofierze wszystko, czym żyją, aby tym sposobem wyrazić bezgraniczne zaufanie w Jego moc i opiekę.
- Symeon i Anna są przykładem ludzi pobożnych i prawych, dla których Bóg jest w życiu najważniejszy. Są oni także przedstawicielami wszystkich tych, którzy w czasach bezpośrednio poprzedzających narodzenie się Jezusa z utęsknieniem oczekiwali przyjścia Zbawiciela. Swą postawą pozwalają oni poznać, że w owych czasach ludzie z coraz większą tęsknotą wypatrywali Mesjasza Bożego, a pod wpływem Bożego natchnienia żywili przekonanie, że już niebawem nastąpi urzeczywistnienie dawnych obietnic prorockich. Dla Symeona spotkanie z Jezusem jest najważniejszym momentem w jego życiu, ponieważ stanowi ono zakończenie długiego okresu oczekiwania Zbawiciela. Z tego też powodu widok Oczekiwanego wywołuje w proroku, podobnie jak w prorokini Annie, radość i pragnienie wysławiania Boga. W swoim hymnie uwielbia zatem Boga za to, że nadzieje narodu wybranego, oparte na obietnicach prorockich, nie spełzły na niczym. Symeon mógłby więc również do siebie odnieść słowa, które później Jezus wypowiedział do uczniów: Szczęśliwe oczy, które widzą to, co wy widzicie (Łk 10, 23), ponieważ osobiście ujrzał wypełnienie się zapowiedzi Izajasza: „Jak kogo pociesza własna matka, tak Ja was pocieszać będę; w Jerozolimie doznacie pociechy” (Iz 66, 13).
- W perykopie tej Symeon i Anna spotykają Jezusa prawie jednocześnie. Stojąc obok siebie, ci staruszkowie uzupełniają się w dość nieoczekiwany sposób. Łukasz nic nie pisze o pochodzeniu Symeona, toteż można przypuszczać, że reprezentuje on dom Judy, rodzimych mieszkańców Judei. Anna zaś, wywodząca się z pokolenia Asera, jest przedstawicielką mieszkańców królestwa izraelskiego, rozproszonego między narodami. Tym sposobem oczekiwania ich obojga reprezentują nadzieje mesjańskie całego Ludu Bożego. Ich pragnienia jednak nie zacieśniają się tylko do swojego narodu, ponieważ pod natchnieniem Ducha Świętego otwierają się na cały świat. Wyrazem tego jest zwłaszcza kantyk Symeona, który ogłasza nadejście zbawienia i światła objawienia przeznaczonego dla wszystkich narodów.
- W scenie tej dochodzi do spotkania starców reprezentujących stary Izrael z Dzieckiem rozpoczynającym nowe czasy. Pomiędzy tymi osobami o krańcowo odmiennym wieku nie ma rozdźwięku, co pozwala rozumieć, że tak samo nie istnieje żadna przepaść między czasami Starego i Nowego Testamentu. Nowość Ewangelii, którą Jezus ukaże podczas swej publicznej działalności, wyrasta z nowej interpretacji Starego Przymierza, ale zarazem Ewangelia ta byłaby nie-zrozumiała, gdyby się ją oderwało od długiej historii zbawienia, poprzedzającej przyjście Zbawiciela. Z drugiej jednak strony prawdą jest, że gdy nadeszła epoka mesjańska, czasy oczekiwania automatycznie dobiegły końca. Dlatego Symeon, jako przedstawiciel epoki prorockich zapowiedzi i Bożych obietnic, może odejść i tym samym zamknąć jeden rozdział w Bożej ekonomii zbawienia.
- W kantyku Symeona jest już mowa o sprzeciwie, na jaki natrafią nauka i działalność Jezusa. Jego czyny i nauka spotkają się z nienawiścią tych, którzy nie potrafią zrozumieć prawdy Bożej. Trzymając się mocno tradycji ojców, wielu Żydów nie będzie chciało się otworzyć na nowość Ewangelii, a nawet w imię wierności jedynemu Bogu zabiją Jego Syna (tak Jezus mówi o prześladowaniach swych uczniów w J 16, 2). Tym sposobem proroctwo Symeona o znaku, któremu będą się sprzeciwiali, w zwięzły sposób streszcza całe późniejsze dzieje Jezusa, Jego uczniów, tworzących wspólnotę Kościoła, oraz głoszonej przez nich Ewangelii. Bardzo drastycznym wyrazem tego sprzeciwu będzie ukrzyżowanie Jezusa, a potem prześladowanie chrześcijan, którzy poprzez wieki aż do dnia dzisiejszego doświadczają niewiary i wrogości świata z tego powodu, że przyznają się do Chrystusa. Jezus jednak jest Zbawicielem nie tylko tych, którzy poszli za Nim i przyjęli Jego naukę, ale również wszystkich tych, którzy upadli. Zawsze każdy może przyjść do Niego i zaczerpnąć z obfitych owoców Jego zbawczej męki, śmierci i zmartwychwstania, a dzięki temu osiągnąć życie wieczne.
- Z losem Jezusa jest bardzo ściśle złączone życie Maryi. Według zapowiedzi Symeona będzie Ona bardzo głęboko odczuwała i przeżywała wszelkie oznaki sprzeciwu wobec Jej Syna i Jego nauki. Nie oznacza to, że ta zapowiedź Jej cierpienia znalazła swe wypełnienie wyłącznie w czasie ukrzyżowania Jezusa. Trudno powiedzieć, czy Łukasz miał wprost na myśli ten moment, skoro w swej Ewangelii nic nie pisze o obecności Maryi na Kalwarii. Raczej proroctwo to ogarnia wszelki ból Matki Bożej, jaki będzie przeżywała, widząc niewiarę i wrogość ludzi wobec Tego, którego od wieków oczekiwali i którego – gdy przyszedł – odrzucili z powodu niezrozumienia tajemniczych dróg Bożych oraz za względu na własne wizje zbawienia Izraela. Cierpienie Maryi jednak nie ma tylko wymiaru psychologicznego (nie oznacza jedynie bólu na widok odrzuconego Jej Syna), ale ma znaczenie historiozbawcze. Ona w sobie możliwy sposób uczestniczy w zbawczym dziele swego Syna, które nie skończyło się wraz z Jego odejściem do nieba. Nadal poprzez wieki uczestniczy w losach całej ludzkości wezwanej do przyjęcia Chrystusa. Przyczyną Jej cierpienia są powtarzające się poprzez wieki akty bluźnierczego wręcz niekiedy odtrącania Zbawiciela i gardzenie możliwością osiągnięcia w Nim zbawienia wiecznego. Jej cierpienie jest też cierpieniem matki patrzącej na swe duchowe dzieci, które dobrowolnie staczają się w prze-paść i gubią same siebie, podczas gdy Ona nie może temu zapobiec.