Poniedziałek, 13 grudnia 2021 r.
Wspomnienie św. Łucji, dziewicy i męczennicy
Łucja pochodziła z Syrakuz na Sycylii. Najstarszy żywot św. Łucji pochodzi z V wieku. Według niego Święta miała pochodzić ze znakomitej rodziny. Była przeznaczona dla pewnego młodzieńca z niemniej szlachetnej rodziny. Kiedy udała się z pielgrzymką na grób św. Agaty do pobliskiej Katanii, aby uprosić zdrowie dla swojej matki, miała się jej ukazać sama św. Agata i przepowiedzieć śmierć męczeńską. Doradziła jej też, by przygotowała się na czekającą ją ofiarę. Kiedy więc Łucja powróciła do Syrakuz, cofnęła wolę wyjścia za mąż i rozdała majętność ubogim; złożyła także ślub dozgonnej czystości. Gdy wkrótce wybuchło prześladowanie chrześcijan, kandydat do jej ręki zadenuncjował ją jako chrześcijankę. Kiedy nawet tortury nie załamały bohaterskiej dziewicy, została ścięta mieczem. Działo się to 13 grudnia ok. 304 roku. Święta miała 23 lata (lub 28, bo w życiorysach można spotkać rok 286 jako datę urodzenia).
Legenda ozdobiła heroiczną śmierć św. Łucji pewnymi szczegółami, których autentyczność trudno sprawdzić. Święta miała być m.in. wiedziona na pohańbienie do domu publicznego, ale żadną siłą nie mogli oprawcy ruszyć jej z miejsca, nawet parą wołów. Kiedy sędzia nakazał spalić ją na stosie, ogień jej nie tknął. Sędzia wtedy w obawie rokoszu skazał ją na ścięcie. Jednak i to przeżyła. Przyniesiona do domu, poprosiła jeszcze o Komunię świętą i dopiero po jej przyjęciu zmarła. Autor opisu jej męczeńskiej śmierci zostawił nadto przepiękny dialog Świętej z sędzią, swego rodzaju arcydzieło nauki moralnej ku zachęcie chrześcijan i ich podbudowaniu.
Posiadamy tak mało informacji o św. Łucji, że niektórzy historycy byli skłonni wykreślić ją z Martyrologium Rzymskiego. W roku 1894 znaleziono jednak w Syrakuzach na cmentarzu św. Jana starożytny napis w języku greckim, który orzeka, że grób ten wystawiła swojej pani Łucji niejaka Euschia.
Relikwie św. Łucji były między rokiem 1204 a 2004 przechowywane w Wenecji, która po 800 latach zdecydowała się je „wypożyczyć” Syrakuzom. Imię Łucji od czasów św. Grzegorza Wielkiego wymienia się w Kanonie rzymskim. Jest patronką Szwecji oraz Toledo; ponadto także krawców, ociemniałych, rolników, szwaczek, tkaczy; orędowniczką w chorobach oczu.
W Skandynawii otoczona jest wielkim kultem. Jej wspomnienie jest świętem światła, kiedy to dzieci zgodnie z tradycja idą w pochodzie prowadzonym przez dziewczynę w wieńcu z zapalonymi świecami na głowie. Tradycja wróżb w dzień św. Łucji spotykana jest także w innych krajach, choćby u słowackich górali. Polscy górale także pamiętają o św. Łucji – od tego dnia przepowiadają pogodę na cały kolejny rok. Jest to również tradycyjny dzień rozpoczęcia przygotowań do Godów.
W ikonografii przedstawia się św. Łucję w stroju rzymskiej niewiasty z palmą męczeństwa w ręce i z tacą, na której leży para oczu. Według bowiem dawnej legendy miała mieć tak duże i piękne oczy, że ściągała nimi na siebie powszechną uwagę. Widząc zachwyt nawet u oprawców, kazała sobie oczy wyłupić. Na tę pamiątkę w dzień jej dorocznego święta w Syrakuzach niesie się na drogocennej tacy „oczy św. Łucji”. Św. Łucja była tak dalece czczona jako patronka od chorób oczu, że nawet Dante (Dante Alighieri, 1265-1321, włoski poeta, filozof i polityk. Jego najwybitniejszym dziełem jest poemat „Boska komedia” uważany za arcydzieło literatury światowej i szczytowe osiągnięcie literatury średniowiecznej. Utwór jest w całości napisany po włosku.) modlił się do niej, kiedy zaczął chorować na oczy. Atrybutami św. Łucji są: lampa, miecz, palma męczeństwa, płomień u stóp; na tacy oczy, które jej wyłupiono; sztylet.
1.czytanie (Lb 24, 2-7. 15-17a)
Wschodzi Gwiazda z Jakuba
Czytanie z Księgi Liczb
Gdy Balaam podniósł oczy i zobaczył Izraela rozłożonego obozem według swoich pokoleń, ogarnął go duch Boży i zaczął głosić swoje pouczenie, mówiąc:
«Wyrocznia Balaama, syna Beora; wyrocznia męża, który wzrok ma przenikliwy; wyrocznia tego, który słyszy słowa Boże, który ogląda widzenie Wszechmocnego, który pada, a oczy mu się otwierają.
Jakubie, jakże piękne są twoje namioty, mieszkania twoje, Izraelu: Niby szerokie doliny potoków, niby ogrody nad brzegami strumieni lub niby aloes, który Pan sadził, niby cedry nad wodami. Płynie woda z jego wiader, a zasiew jego ma wilgoć obfitą; król jego wiele mocniejszy niż Agag, królestwo jego w górę wyniesione».
I wygłosił swoje pouczenie, mówiąc: «Wyrocznia Balaama, syna Beora; wyrocznia męża, który wzrok ma przenikliwy; wyrocznia tego, który słyszy słowa Boże, a w wiedzy Najwyższego ma udział, który ogląda widzenie Wszechmocnego, który pada, a oczy mu się otwierają.
Widzę go, lecz jeszcze nie teraz, dostrzegam go, ale nie z bliska: Wschodzi Gwiazda z Jakuba, a z Izraela podnosi się berło».
Komentarz
O Księdze:
- Księga Liczb jest czwartą częścią zbioru zwanego Pięcioksięgiem, pierwszych pięć ksiąg Starego Testamentu, którego autorstwo przypisywane jest Mojżeszowi. Dziś autorstwo Mojżesza traktuje się raczej symbolicznie i uważa się, że Księga Liczb zawiera teksty pochodzące od różnych autorów, którzy napisali je jeszcze przed przesiedleniem Izraelitów do Babilonii (586 r. przed Chr.). Po powrocie z wygnania (538 r. przed Chr.) zostały one zebrane i zredagowane. Redaktorzy podkreślali narodową i religijną odrębność Izraela od innych narodów (Lb 16 – 19). Kładli też nacisk na etyczne wymogi związane z zachowywaniem Prawa, a za jego łamanie zapowiadali karę.
- Księga Liczb dotyczy drugiego roku pobytu Izraelitów na pustyni Synaj oraz ostatniego roku wędrówki zakończonej zajęciem ziemi po wschodniej stronie Jordanu. Opis wydarzeń jest fragmentaryczny i służy przede wszystkim podkreśleniu tego, że naród złożony z dwunastu plemion izraelskich weźmie w posiadanie ziemię Kanaan obiecaną mu przez Boga tylko wówczas, gdy będzie wierny przymierzu zawartemu na Synaju. W opis historycznych wydarzeń włączono wiele przepisów prawnych, dotyczących głównie troski o kult Boży oraz przyszłego podziału Kanaanu. W całej społeczności wyróżnia się plemię Lewitów. Członków tego plemienia zwolniono z wszelkich obowiązków, nawet służby wojskowej, a przeznaczono wyłącznie do służby w świętym mieszkaniu (przenośnej świątyni) i do sprawowania kultu. Pomimo wyraźnych znaków obecności Boga, wśród Izraelitów zdarzały się kryzysy, a nawet bunty spowodowane trudnymi warunkami życia na pustyni oraz ambicjonalnymi dążeniami niektórych ludzi. Były one tłumione surową interwencją Bożą, często łagodzoną wstawiennictwem Mojżesza.
- Księga Liczb ukazuje, jak ludzka słabość i grzeszność, posuwające się aż do próby unicestwienia Bożych planów, splatają się z miłosierdziem i pedagogią Boga, dzięki którym powoli kształtuje On lud przymierza. Mimo niewierności ludu, Bóg realizuje swoje obietnice i prowadzi go do zamierzonego celu.
- Najważniejsze myśli teologiczne są wyrażone w idei wspólnoty ludu Bożego przymierza. Ludem tym są potomkowie patriarchów, którym Bóg dał wielkie obietnice, łącznie z posiadaniem własnej ziemi. Wspólnota Izraela wędruje więc przez pustynię i zbliża się do granic Kanaanu. Jest to społeczność zorganizowana, która ma własnych przywódców i swoje prawa. Religia dominuje tu nad polityką, a właściwym wodzem i panem tego ludu jest sam Bóg. Mieszka On pośród ludu, w swoim Namiocie w centrum obozu, przypomina o swojej obecności, nadaje prawa i egzekwuje ich wykonanie. Świętość Boga, Jego transcendencję, tzn. absolutną inność od wszystkiego, co Nim nie jest, wyrażają m.in. przepisy religijne. Do sprawowania świętych czynności i do bezpośredniego kontaktu z poświęconymi przedmiotami dopuszczają one jedynie osoby wybrane i konsekrowane. Niepowołanych i nieuprawnionych do tego spotyka śmierć, jeśli przekroczą wyznaczoną granicę. Twarda szkoła pustyni formuje religię Izraela (jahwizm), która jednak na stepach Moabu w zetknięciu z pogańskim kultem Baala częściowo się załamuje. Surowe interwencje Boga stają się jednak skuteczną „katechezą” doprowadzającą lud do nawrócenia.
- Księga Liczb eksponuje również znaczenie pośrednika i proroka, którym jest Mojżesz. To on bezpośrednio kontaktuje się z Bogiem, odbiera od Niego wszelkie polecenia i prawa, przekazując je ludowi. W razie konfliktu on staje w obronie niewiernego, a nawet zbuntowanego ludu i wyjednuje mu Boże przebaczenie. Pośrednikiem jest również Aaron i kapłani, Księga Liczb jest czwartą częścią zbioru zwanego Pięcioksięgiem, pierwszych pięć ksiąg Starego Testamentu, którego autorstwo przypisywane jest Mojżeszowi. Dziś autorstwo Mojżesza traktuje się raczej symbolicznie i uważa się, że Księga Liczb została zredagowana po powrocie z wygnania babilońskiego (538 r. przed Chr.). Redaktorzy księgi podkreślali narodową i religijną odrębność Izraela od innych narodów (Lb 16 – 19). Kładli też nacisk na etyczne wymogi związane z zachowywaniem Prawa, a za jego łamanie zapowiadali karę.
O czytaniu:
- Dzisiejsze czytanie jest krótkim fragmentem historii zapisanej w Księdze Liczb w rozdziałach 22-24. Stanowi ono ostatnią wielką scenę tej Księgi. Jej tłem są stepy Moabu wznoszące się nad Jordanem, na wysokości Jerycha, a opowiadanie składa się z kilku obrazów. Bohaterem opowiadania jest wróżbita Balaam. Jest on również przedstawiony w Apokalipsie (2,14), ale jako postać negatywna. Balak, król Moabu, zaniepokojony wkroczeniem na jego terytorium plemion izraelskich, domaga się, aby Balaam rzucił na Izraela przekleństwo, powstrzymując zwycięski pochód tego ludu. U podstaw tej interwencji leży przekonanie o magicznej sile słowa, zwłaszcza formuł sakralnych.
- Bóg wkracza, okazując swoją moc również nad magią, tak że Balaam musi oświadczyć wysłannikom króla Moabitów: „Pan nie dozwolił mi iść z wami” (Lb 22,13). Mimo królewskich nalegań i mimo obietnic hojnej zapłaty wróżbita oznajmia, że nie może przekroczyć zakazu Pana. Przyznaje tym samym, że skutki jego poczynań i słów nie zależą od niego, ale od woli Bożej. Następuje jednak zwrot w tym opowiadaniu. Bóg niespodziewanie pozwala Balaamowi wyruszyć z asystą wysłanników Balaka w kierunku obozowisk izraelskich. W drodze pojawia się epizod z oślicą Balaama, która spotkawszy się z przeszkodą, jaką był anioł stojący na drodze, nie chce iść dalej. Na nic się zdają razy właściciela, który nie pojmuje tego uporu: oślica kładzie się na ziemi. I ku zaskoczeniu Balaama rozpoczyna z nim rozmowę, usiłując go przekonać, że nie jest panem swojej własnej woli. Wtedy wróżbicie otwierają się oczy: dostrzega anioła Pańskiego z odsłoniętym mieczem, który jest gotów go zabić, w przypadku gdyby przychylił się do żądań króla Moabitów. Balaam będzie musiał podejść do obozu izraelskiego; nie wypowie jednak przekleństwa, ale tylko to, co skieruje do niego Pan. Otrzymawszy takie polecenie, wróżbita na oślicy rusza w drogę.
- W sumieniu Balaama dokonuje się trudny wybór między dobrem i złem. Balaam był skłonny uczynić to, czego żądał od niego król Balak. W oślicy, która zaczyna mówić, Bóg ukazuje mu jednak swoją wolę, objawioną przez anioła. Wyciągnięty miecz to znak Bożego zakazu i kary za przeciwstawienie się Jego zamiarom.
- Tymczasem Balaam przybywa do Balaka, króla Moabu, i przypomina mu: „Będę mówił tylko te słowa, które Bóg włoży w moje usta” (Lb 22,38). Po złożeniu ofiary obaj udają się na wyżynę, pod obóz Izraelitów. Tu Balaam spełnia uroczysty akt ofiarniczy: na siedmiu ołtarzach składa całopalenie z siedmiu młodych cielców i siedmiu baranów. Wtedy Bóg wkracza do akcji, wkładając w usta wróżbity „poemat”, zaś jego samego czyniąc swoim prorokiem.
- Następuje szereg wypowiedzi Balaama. Pierwszy z czterech „poematów” wygłoszonych przez Balaama jest, podobnie jak pozostałe, pochwałą wielkości narodu izraelskiego. Balaam przyporni-na rozkaz wydany mu przez króla Balaka, aby przeklął ten lud. Następnie przedstawia wizję: Izrael jest tak liczny, jak proch i piasek. żyje w odosobnieniu, ponieważ Bóg wybrał go spośród wszystkich narodów. Występuje tu więc pochwała błogosławieństwa, którym Bóg obdarzył swój lud, zapewniając mu nie-zwykłą płodność. Cztery „poematy” Balaama to prawdopodobnie patriotyczne pieśni żydowskie. Włożone tutaj w usta cudzoziemca, stanowią pełen podziwu opis wspólnoty zaszczyconej Bożym błogosławieństwem. Pierwsza z wyroczni wypowiedzianych przez Balaama kończy się życzeniem, którym z pewnością nie jest przekleństwo, jakiego domagał się król Moabu: „Niech umrę śmiercią sprawiedliwych! Niechaj taki jak ich będzie mój koniec” (Lb 23,10). Inaczej mówiąc: długie i pomyślne życie Izraela to dar, jakiego spodziewają się wszyscy. Działanie Balaama musi więc zaskakiwać.
- Król Balak oburza się dziwnym zachowaniem wróżbity. Daje mu jednak nową możliwość. Prowadzi go na inną wyżynę, na której ponownie zostają złożone ofiary. Boża odpowiedź przychodzi za pośrednictwem ust Balaama jako „poemat”. Mówi on najpierw o kruchości ludzkiego słowa w zestawieniu z wielką mocą słowa Bożego. Człowiek kłamie, a potem żałuje tego, co powiedział; mówi, ale nie czyni. Nie tak ma się sprawa z Bogiem i Jego słowem. Taki będzie wydźwięk błogosławieństwa, które wypowie teraz Balaam. Wróżbita wraca pamięcią do historii, przypominając podstawowy dla Izraelitów fakt: wyjście z Egiptu — znak Bożej obecności i mocy. Przedstawia ten lud za pomocą porównań zaczerpniętych ze świata zwierzęcego, symbolizujących jego niespożytą siłę. Bóg jest dla Izraela „jak rogi bawołu”, jak źródło niezwyciężonych sił i wytrwałości. Izrael zaś ma w sobie coś z drapieżnego lwa, który łagodnieje dopiero po rozszarpaniu łupu. Nie potrzeba mu więc magii ani wróżb i nie musi uprawiać przewrotnych kultów bałwochwalczych, aby zapewnić sobie powodzenie lub przewagę nad nieprzyjaciółmi.
- Balak, król Moabu, zdezorientowany zachowaniem się Balaama, który zamiast przeklinać, błogosławi, nakazuje wróżbicie, aby przynajmniej unikał wypowiadania błogosławieństw na korzyść Izraelitów, skoro nie potrafi ich przekląć. Mimo to jednak korzysta z jeszcze jednej szansy. Prowadzi go na inną górę, znów składa na siedmiu ołtarzach ofiarę całopalną z siedmiu młodych cielców i z siedmiu baranów oraz oczekuje na odpowiedź Balaama. Ten zaś, czując się w pełni prorokiem, patrzy na stepowe obozowisko i wypowiada swój trzeci „poemat”, nazwany teraz jasno „wyrocznią” — tak się określa orędzie proroków. Balaam, zaznaczając to, oświadcza, że jego „oczy się otwierają”, to znaczy są zdolne przeniknąć w głąb Bożego misterium i zamknąć się na świat zewnętrzny.
- Kolejną jego wypowiedzią jest pieśń na cześć Jakuba-Izraela, oparta na obrazach ziemskiego urodzaju. I to jest treścią dzisiejszego czytania. Są tu strumienie, ogrody, rzeki, aloes, cedry, studnie obfitujące w wodę, ziarno. Aby przedstawić wspaniałość błogosławieństwa, przez które Bóg jest obecny w Izraelu i czyni go niepokonanym od chwili, gdy opuścił on Egipt, pieśniarz raz jeszcze porównuje moc Bożą do rogów bawołu i kłów lwa, aby pokazać, że jest ona podstawą wszelkiego zbawienia i siły ludu wybranego.
- W dalszej części opowiadania król Balak nie może się już opanować i wybucha złością: wezwał Balaama, aby przeklinał Izraelitów, a tymczasem stał się on prorokiem błogosławiącym temu ludowi. Opowiadając Balaam oświadcza, że dobrowolnie, ale też w sposób absolutny zależy od Boga. Wbrew królewskiej woli dodaje czwartą i ostatnią wyrocznię, po czym obaj się rozstają, a Balaam wraca do swej krainy. Ostatnia pieśń to upamiętnienie wspaniałych zwycięstw Izraela nad Moabem, Setem, Edomem, Seirem, Arem, Amalekiem, nad Kenitami, potomkami Kaina.
- Dziś nalezy zwrócić szczególną uwagę na werset, który stał się sławny ze względu na swój wydźwięk mesjański: „Wschodzi Gwiazda z Jakuba, a z Izraela pod-nosi się berło” (Lb 24,17). Stare tłumaczenie Biblii na język aramejski — język, którym posługiwali się Żydzi w czasach Jezusa — tak oddaje ten hebrajski tekst: „Król rodzi się z Jakuba, Mesjasz powstaje z Izraela”. Dzięki temu przekładowi gwiazda, pojmowana na Wschodzie jako atrybut królewski, staje się symbolem mesjańskim. Pomyślmy o gwieździe, która w pierwszej Ewangelii prowadzi Mędrców do Jezusa (Mt 2,9-11) oraz o tytule „Gwiazda Poranna”, jakim określa się Chrystusa (w Apokalipsie 2,28; 22,16). Również berło staje się oznaką mesjańską (por. Rdz 49,10).
Psalm (Ps 25 (24), 4-5. 6 i 7bc. 8-9 (R.: 4b))
Naucz mnie chodzić Twoimi ścieżkami
Daj mi poznać Twoje drogi, Panie, *
naucz mnie chodzić Twoimi ścieżkami.
Prowadź mnie w prawdzie według swych pouczeń, *
Boże i Zbawco, w Tobie mam nadzieję.
Naucz mnie chodzić Twoimi ścieżkami
Wspomnij na swoje miłosierdzie, Panie, *
na swoją miłość, która trwa od wieków.
Tylko o mnie pamiętaj w swoim miłosierdziu, *
ze względu na dobroć Twą, Panie.
Naucz mnie chodzić Twoimi ścieżkami
Dobry jest Pan i łaskawy, *
dlatego wskazuje drogę grzesznikom.
Pomaga pokornym czynić dobrze, *
uczy ubogich dróg swoich.
Naucz mnie chodzić Twoimi ścieżkami
Komentarz
Tematem tej lamentacji, podanym we wprowadzeniu i w podsumowaniu (ww. 1-3.19-22), jest prośba o ocalenie od prześladowań i zasadzek wrogów. Została ona wzmocniona wyznaniem zaufania psalmisty do Boga. Centralnym przesłaniem, rozwiniętym w trzech etapach, jest ukazanie dróg Pana, na których realizuje się upragnione wyzwolenie. Drogą Pana, który jest miłosiernym Zbawicielem, jest prawda. Pan dobry i prawy kroczy drogami łaski i wierności, na które wprowadza ludzi pokornych. On wskazuje właściwe drogi tym, którzy się Go boją. Na nich wyzwala ich i ubogaca łaską. Utwór jest zwieńczony prośbą o odpuszczenie grzechów. Świadomość własnego grzechu nie powinna paraliżować, lecz pobudzać nadzieję wierzącego. Uznać się za ubogiego to otworzyć oczy i serce przed Panem, który umacnia człowieka w drodze.
Aklamacja (Ps 85 (84), 8)
Alleluja, alleluja, alleluja
Okaż nam, Panie, łaskę swoją
i daj nam swoje zbawienie.
Alleluja, alleluja, alleluja
Ewangelia (Mt 21, 23-27)
Skąd pochodził chrzest Janowy?
Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza
Gdy Jezus przyszedł do świątyni i nauczał, przystąpili do Niego arcykapłani i starsi ludu, pytając: «Jakim prawem to czynisz? i kto Ci dał tę władzę?»
Jezus im odpowiedział: «Ja też zadam wam jedno pytanie: jeśli odpowiecie Mi na nie, i Ja powiem wam, jakim prawem to czynię. Skąd pochodził chrzest Janowy: z nieba czy od ludzi?»
Oni zastanawiali się między sobą: «Jeśli powiemy: „z nieba”, to nam zarzuci: „Dlaczego więc nie uwierzyliście mu?” A jeśli powiemy: „od ludzi”, to boimy się tłumu, bo wszyscy uważają Jana za proroka».
Odpowiedzieli więc Jezusowi: «Nie wiemy». On również im odpowiedział: «Zatem i Ja wam nie powiem, jakim prawem to czynię».
Komentarz
O księdze:
- Najstarsza tradycja (około I połowy II w.) przypisuje tekst tej Ewangelii apostołowi Mateuszowi, który był poborcą podatkowym w Kafarnaum (Mt 9,9; 10,3; Mk 2,14; Łk 5,27.29). O profesji autora świadczą fachowe określenia dotyczące podatków oraz systemu monetarnego (Mt 17,24; 22,19). Ponadto w mowach Jezusa pojawiają się liczne wypowiedzi przeciwko faryzeuszom i nauczycielom Pisma. Dawny poborca podatkowy, którym gardzili faryzeusze, nie przez przypadek akcentuje ten aspekt nauki Chrystusa.
- Uważa się, że pierwotnie Ewangelia została zredagowana w języku aramejskim lub hebrajskim. Powszechnie przyjmuje się, że powstała w Syrii (Antiochia), gdzie żyło wielu Żydów. Została ona napisana między 80 a 90 r.
- Ewangelia ta powstała z myślą o wierzących, którzy wywodzili się z judaizmu. Jej tekst odzwierciedla tradycje aramejskie lub hebrajskie. Potwierdzeniem tego jest obecność wyrażeń (Mt 16,19; 18,18) i słów typowo semickich (mamona, hosanna), które autor rzadko tłumaczy na język grecki. Wspominając również zwyczaje żydowskie, zakłada ich znajomość u czytelników i w przeciwieństwie do ewangelistów Marka i Łukasza, nie uważa za konieczne, aby je wyjaśniać (Mt 15,1-3; por. Mk 7,3n).
- W Ewangelii według św. Mateusza dostrzega się pięć wielkich przemówień Jezusa, które stanowią odniesienie do Pięcioksięgu Mojżeszowego. Ewangelia ta jest więc swego rodzaju Pięcioksięgiem chrześcijańskim, który zawiera Prawo nowego Izraela, czyli Kościoła. Prawodawcą nowego ludu Bożego jest Chrystus – nowy Mojżesz. Tematem przewodnim tych wypowiedzi jest królestwo Boże, jednak każda z nich podkreśla inny, szczególny jego aspekt: 1) Mowa programowa, kreśląca obraz doskonałego ucznia. Jezus ogłasza w niej nadejście królestwa Bożego (Mt 5 – 7); 2) Mowa misyjna, dotycząca głoszenia królestwa. Jezus zapowiada w niej także prześladowania (Mt 10); 3) Zbiór przypowieści o tajemnicy królestwa (Mt 13); 4) Mowa eklezjalna, w której Jezus określa reguły, na których powinny opierać się wzajemne relacje uczniów we wspólnocie (Mt 18); 5) Mowa eschatologiczna traktująca o czasach ostatecznych i o udoskonaleniu królestwa (Mt 24–25).
- Autor Ewangelii, posługując się tytułami mesjańskimi odnoszonymi do Jezusa, kreśli Jego bardzo wyraźny portret. Od początku wykazuje, że Jezus jest Chrystusem (Mesjaszem), Synem Dawida oraz Synem samego Boga. Ewangelista z wielką troską stara się uzasadnić, że w Jezusie wypełniły się obietnice i zapowiedzi Starego Testamentu. Mocno akcentuje mesjańską godność Jezusa, z którą bardzo ściśle łączy się tytuł Syn Dawida. Odnosząc go do Jezusa, potwierdza, że to On jest oczekiwanym przez Żydów Mesjaszem. Tytuł Syn Boży podkreśla Boską naturę Jezusa, choć nie w każdym wypadku w sensie ścisłym oznacza on bóstwo Mistrza z Nazaretu. W tytule Syn Człowieczy zawiera się natomiast prawda, że Jezus jest kimś więcej niż zwykłym człowiekiem i żaden król ziemski nie może się z Nim równać. Tytuł ten łączy osobę Jezusa z cierpiącym Sługą Pana, znanym z pieśni Izajasza (autor dwukrotnie cytuje Pieśń o Słudze Pana: Iz 42,1 w Mt 3,17 oraz Iz 53,4 w Mt 8,17). Istotnym jest również odniesione do Chrystusa określenie Pan (greckie: Kyrios, stąd: Kyrie elejson), które potwierdza Jego Boską godność i wynikającą z niej zwierzchność nad całym światem.
- Ewangelista, zestawiając życie Chrystusa z działalnością Mojżesza, chce pokazać, że Chrystus jest nowym Mojżeszem, ale znacznie potężniejszym od niego. Mojżesz wyprowadził lud z niewoli egipskiej – ziemskiej, politycznej. Chrystus natomiast wyprowadza ludzi z niewoli grzechu (Mt 1,21). Na kanwie porównania Chrystusa z Mojżeszem oparta jest polemika prowadzona przez autora ze starym ludem Bożym – Izraelem. Temat ten przedstawia w dwóch ujęciach: polemizuje z niewiernym ludem, krytykując jego partykularyzm, skrajny legalizm, przesadną dumę narodową i pewność siebie, oraz wskazuje, że miejsce niewiernego ludu zajmuje teraz nowy Izrael – Kościół Jezusa, czyli nowy lud Boży.
- Cała Ewangelia według św. Mateusza koncentruje się wokół idei królestwa Bożego, które bierze swój początek w Chrystusie. Chronologicznie istnienie tego królestwa, czyli panowania Boga, dzieli się na trzy etapy: 1) jego inauguracja w osobie, słowach i czynach Chrystusa; 2) czas rozpoczynający się wraz ze Śmiercią i Zmartwychwstaniem Jezusa, a trwający do końca świata; 3) królestwo eschatologiczne w pełnym tego słowa znaczeniu. Idąc dalej, autor ukazuje związek, jaki istnieje pomiędzy tym królestwem a Kościołem, który jest wspólnotą nowego ludu Bożego.
- Kościół jest wspólnotą Boga Ojca, Jezusa – Syna Bożego oraz braterską wspólnotą jego członków. W ujęciu Mateusza członkowie Kościoła nie stanowią jedności absolutnie równej. Dla wszystkich jednak celem jest spotkanie z Chrystusem, sprawiedliwym Sędzią, i wejście do królestwa niebieskiego. Z woli Chrystusa istnieje istotna różnica między Kolegium Dwunastu a resztą uczniów Jezusa. Osobiście i imiennie powołał On każdego z grupy Dwunastu (Mt 10,2-4), nauczał ich na osobności, im tylko powierzał niektóre tajemnice królestwa Bożego (Mt 13,10n) i objawiał swoje posłannictwo (Mt 17,1-9.19-21). Ustanowił ich fundamentem przyszłej wspólnoty Kościoła oraz przekazał swoje pełnomocnictwa. Ewangelista podkreśla również fakt, że szczególną rolę w Kolegium Dwunastu i w Kościele Jezus powierzył Szymonowi Piotrowi. Przytacza trzy (pomijane w innych Ewangeliach) wydarzenia, które potwierdzają przewodnią rolę Piotra w gronie apostołów: chodzenie po jeziorze (Mt 14,28-31), obietnica prymatu (Mt 16,17-19) i wpłacenie podatku przez Szymona za siebie i za Jezusa (Mt 17,24-27). Chrystus, nazywając go Piotrem, czyli Skałą (Mt 16,18), uczynił go swoim zastępcą i ustanowił fundamentem Kościoła.
O czytaniu:
- Wystąpienia Jezusa w świątyni doprowadziły do starcia z religijnymi przywódcami narodu, członkami Wysokiej Rady. Chcieli oni wiedzieć, czy Jezus działa z własnej inicjatywy, czy też otrzymał tę władzę od kogoś innego. Ponad prawdę przedłożyli jednak swoje bezpieczeństwo i obronę własnego autorytetu, o czym świadczy szukanie wymijającej odpowiedzi na pytanie Jezusa. Jan Chrzciciel był uważany za proroka i cieszył się wielkim szacunkiem ludu. Zwierzchnicy narodu odrzucili go jednak, twierdząc, że jest oszustem. Odpowiadając na pytanie Jezusa o pochodzenie chrztu Janowego „Nie wiemy”, wykazali swoją niekompetencję w religijnym przywództwie narodu, a potwierdzili autorytet Jezusa.