Sobota, 11 grudnia 2021 r.

 

1.czytanie (Syr 48, 1-4. 9-11)

Eliasz przyjdzie powtórnie

Czytanie z Mądrości Syracha

Powstał Eliasz, prorok jak ogień, a słowo jego płonęło jak pochodnia. On głód na nich sprowadził, a swoją gorliwością zmniejszył ich liczbę. Słowem Pańskim zamknął niebo, z niego również trzy razy sprowadził ogień.

Jakże wsławiony jesteś, Eliaszu, przez swoje cuda i któż się może pochwalić, że do ciebie jest podobny? Ty, który zostałeś wzięty w wirze ognia, na wozie zaprzężonym w ogniste rumaki. O tobie napisano w karceniach dotyczących przyszłości, że masz uśmierzyć gniew, zanim zapłonie, by zwrócić serce ojca do syna i pokolenia Jakuba odnowić.

Szczęśliwi, którzy cię widzieli, i ci, którzy w miłości posnęli, albowiem i my na pewno żyć będziemy.

Komentarz

O Księdze:

  1. Mądrość Syracydesa Mądrość Syracha została napisana w języku hebrajskim ok. 180 r. przed Chr. przez autora, który w zakończeniu dzieła nazwany został Jezusem (hebr. Jeszua), synem Syracha (Syr 50,27). Księga zawiera mądrość narodu Izraelskiego. Syracydes zgłębiał, interpretował i dokonywał syntezy mądrości przekazywanej przez pokolenia. W swoim dziele połączył mądrość objawioną przez Boga z ludzkim doświadczeniem. Czerpiąc z historii Izraela, rozwinął swoją naukę w licznych sentencjach. Prowadził szkołę i jako jej zwierzchnik (Syr 51,23) aktywnie włączał się w interpretację i wyjaśnianie świętych pism. Korzystał przy tym nie tylko z dziedzictwa mądrości Izraela, ale również mądrości innych kultur i narodów. W zdobyciu tak cennego doświadczenia Syracydesowi pomogły liczne podróże (Syr 51,13), które miały charakter dyplomatyczny i wynikały z troski o losy własnego narodu. Dostrzegając szereg zagrożeń, wynikających z szybkiego wnikania w świat żydowski elementów kultury greckiej, Syracydes jasno wskazuje fundamenty judaizmu, a niekiedy zdecydowanie opowiada się przeciwko naukom greckim – wtedy dominującym. Ostatecznie w swoim dziele połączył on w sposób niezwykle wyważony głębię tradycji Izraela z doświadczeniem innych kultur.
  2. Dzieło Syracydesa rozpoczyna opis mądrości Boga, od którego pochodzi każda mądrość (Syr 1,1-10). To oryginalne stwierdzenie stanowi wyjściową tezę całej księgi, w której jest dokładniej wyjaśniana, najpierw w opisach elementów kosmosu (Syr 18,1-7; 30,16-35) i w przymiotach dzieł stworzonego świata (Syr 42,15–43,33), a następnie w wypowiedzi samej Mądrości na temat jej udziału w historii narodu wybranego (Syr 24,1-22) i w dziejach sławnych ludzi (Syr 44 – 50). Bóg w Mądrości Syracydesa został ukazany jako Stwórca i Władca świata, narodów i człowieka. W stworzonym kosmosie i na ziemi panuje wzorowy porządek (Syr 16,24-30). Wszystkie dzieła Boże są doskonałe (Syr 18,1-14; 39,12-35) i wszędzie przejawia się Jego mądrość. Bóg zna wszystko, jest łaskawy i miłosierny (np. Syr 15,18-19; 18,13; 23,19-20; 39,19-20). Największym darem, jaki człowiek otrzymuje od Boga, jest mądrość. Syracydes ściśle łączy posiadanie mądrości z bojaźnią Bożą, co z kolei prowadzi człowieka do wypełniania przykazań. Mądrość Syracydesa ukazuje z jednej strony mądrość teoretyczną, która jest owocem osobistego wysiłku intelektualnego, doświadczeń, podróży i spotkań z mędrcami, a z drugiej strony mądrość praktyczną, która przejawia się w dyscyplinie, karności, a przez to w coraz większym doskonaleniu woli.

O czytaniu:

  1. Dzisiejsze czytanie to fragment długiej mowy 44,1 – 50,24, której tematem jest pochwała znakomitych postaci z historii Izraela. Syracydes sławi w tym poemacie mądrość Boga objawioną w życiu i działalności tych osób. Poczynając od Henocha, a kończąc na najwyższym kapłanie Szymonie, opiewa ich wielkie czyny i stawia ich jako wzór dla współczesnych. Charakterystyka każdej postaci i jej dziejów ma charakter zwięzłego komentarza mądrościowego, w którym Syracydes wykazuje ich doskonałość oraz podkreśla ich wkład w rozwój historii zbawienia. Pochwała każdego z ojców rozpoczyna się od wprowadzenia, zawierającego ogólne informacje o każdym z nich. Wspomina się w nim o sławie, jakiej Bóg udzielił znamienitym władcom i królom, mocarzom, doradcom, mędrcom, prorokom, artystom i poetom, i o tym, że pozostawili oni po sobie dobre imię.
  2. Prorok Eliasz sprowadził głód na ziemię, wskrzesił syna wdowy z Sarepty (1Krl 17,1-24), na górze Karmel pokonał proroków Baala i sprowadził ogień z nieba, który spalił ofiarę (1Krl 18,30-39). Później jeszcze dwukrotnie zsyłał ogień na żołnierzy króla Ozjasza (2Krl 1,10.12). Królowi Achabowi zapowiedział zagładę dynastii, a jego synowi bliską śmierć (1Krl 21,19-24; 2Krl 1,1-4.16n). Na Synaju objawił mu się Bóg i zlecił namaścić Chazaela na króla Syrii, Jehu na króla Izraela, a Elizeusza na proroka po sobie (1Krl 19,1-21; 2Krl 8,7-15; 9 – 11). Dzięki swym zasługom nie umarł, ale na wozie ognistym został uniesiony w górę (2Krl 2,1-18). Według proroka Malachiasza miał on jeszcze wrócić na ziemię przed dniem ostatecznego sądu (Ml 3,23n). Powrotu Eliasza oczekiwano jeszcze w okresie Nowego Testamentu, a Jezus wskazał, że obietnica ta spełnia się w Janie Chrzcicielu (Łk 1,17; J 1,21.25). Pochwała Eliasza zostaje zakończona tajemniczym odniesieniem do ludzi szczęśliwych. Prorok Elizeusz pozostaje w cieniu swojego mistrza, Eliasza, dlatego Syracydes nie poświęca mu wiele miejsca. Wspomina ogólnie o odwadze proroka i jego cudach, z których jeden zdarzył się już po jego śmierci (2Krl 2,18-25; 4 – 6; 13,20n). Elizeusz nie zdołał jednak nawrócić Izraelitów. Królestwo Północne zostało zniszczone, a jego ludność uprowadzono do Asyrii (2Sm 17,1-23).

 

Psalm (Ps 80 (79), 2ac i 3b. 15-16. 18-19 (R.: por. 4))

Odnów nas, Boże, i daj nam zbawienie

Usłysz, Pasterzu Izraela, *
Ty, który zasiadasz nad cherubami!
Wzbudź swą potęgę *
i przyjdź nam z pomocą.

Odnów nas, Boże, i daj nam zbawienie

Powróć, Boże zastępów, *
wejrzyj z nieba, spójrz i nawiedź tę winorośl.
Chroń to, co zasadziła Twoja prawica, *
latorośl, którą umocniłeś dla siebie.

Odnów nas, Boże, i daj nam zbawienie

Wyciągnij rękę nad mężem Twej prawicy, †
nad synem człowieczym, *
którego umocniłeś w swej służbie.
Już więcej nie odwrócimy się od Ciebie, *
daj nam nowe życie, a będziemy Cię chwalili.

Odnów nas, Boże, i daj nam zbawienie

Komentarz

Psalm 80. jest wspólnotową lamentacją, ale tylko część tej pieśni została włączona do dzisiejszej liturgii. Tematem całego psalmu jest dramat narodu w niewoli (Królestwo Północne – Izrael). Bóg, który był zawsze pasterzem Izraela, teraz wydał go na pastwę wroga. W innym obrazie pojawia się wspólnota Izraela jako winnica wyrwana przez Boga, który ją niegdyś zasadził. Jednak ten stan tragedii i niepewności zmienia Bóg Zastępów, który ze swej niebieskiej stolicy może odnowić Izraela i obdarzyć go zbawieniem.

Prawdziwym krzewem winnym (J 15,1) jest Chrystus w swej Męce. Można więc czytać ten psalm jako modlitwę Kościoła, który wyrasta z Chrystusa. Wspólnoty chrześcijan prześladowanych znajdują w tym obrazie pokrzepienie i nadzieję. Chociaż klęska ich misji wydaje się nieodwracalna, bolesna próba prowadzi do oczyszczenia i ocalenia. Szczególnie aktualny jest obraz Bożego pomazańca, cierpiącego wraz ze swoim ludem.

 

 

Aklamacja (Łk 3, 4c. 6)

Alleluja, alleluja, alleluja

Przygotujcie drogę Panu, prostujcie ścieżki dla Niego;
wszyscy ludzie ujrzą zbawienie Boże.

Alleluja, alleluja, alleluja

 

 

Ewangelia (Mt 17, 10-13)

Eliasz już przyszedł, a nie poznali go

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Kiedy schodzili z góry, uczniowie zapytali Jezusa:

«Czemu uczeni w Piśmie twierdzą, że najpierw musi przyjść Eliasz?» on odparł: «Eliasz istotnie przyjdzie i wszystko naprawi. Lecz powiadam wam: Eliasz już przyszedł, a nie poznali go i postąpili z nim tak, jak chcieli. Tak i Syn Człowieczy ma od nich cierpieć». Wtedy uczniowie zrozumieli, że mówił im o Janie Chrzcicielu.

Komentarz

O księdze:

  1. Najstarsza tradycja (około I połowy II w.) przypisuje tekst tej Ewangelii apostołowi Mateuszowi, który był poborcą podatkowym w Kafarnaum (Mt 9,9; 10,3; Mk 2,14; Łk 5,27.29). O profesji autora świadczą fachowe określenia dotyczące podatków oraz systemu monetarnego (Mt 17,24; 22,19). Ponadto w mowach Jezusa pojawiają się liczne wypowiedzi przeciwko faryzeuszom i nauczycielom Pisma. Dawny poborca podatkowy, którym gardzili faryzeusze, nie przez przypadek akcentuje ten aspekt nauki Chrystusa.
  2. Uważa się, że pierwotnie Ewangelia została zredagowana w języku aramejskim lub hebrajskim. Powszechnie przyjmuje się, że powstała w Syrii (Antiochia), gdzie żyło wielu Żydów. Została ona napisana między 80 a 90 r.
  3. Ewangelia ta powstała z myślą o wierzących, którzy wywodzili się z judaizmu. Jej tekst odzwierciedla tradycje aramejskie lub hebrajskie. Potwierdzeniem tego jest obecność wyrażeń (Mt 16,19; 18,18) i słów typowo semickich (mamona, hosanna), które autor rzadko tłumaczy na język grecki. Wspominając również zwyczaje żydowskie, zakłada ich znajomość u czytelników i w przeciwieństwie do ewangelistów Marka i Łukasza, nie uważa za konieczne, aby je wyjaśniać (Mt 15,1-3; por. Mk 7,3n).
  4. W Ewangelii według św. Mateusza dostrzega się pięć wielkich przemówień Jezusa, które stanowią odniesienie do Pięcioksięgu Mojżeszowego. Ewangelia ta jest więc swego rodzaju Pięcioksięgiem chrześcijańskim, który zawiera Prawo nowego Izraela, czyli Kościoła. Prawodawcą nowego ludu Bożego jest Chrystus – nowy Mojżesz. Tematem przewodnim tych wypowiedzi jest królestwo Boże, jednak każda z nich podkreśla inny, szczególny jego aspekt: 1) Mowa programowa, kreśląca obraz doskonałego ucznia. Jezus ogłasza w niej nadejście królestwa Bożego (Mt 5 – 7); 2) Mowa misyjna, dotycząca głoszenia królestwa. Jezus zapowiada w niej także prześladowania (Mt 10); 3) Zbiór przypowieści o tajemnicy królestwa (Mt 13); 4) Mowa eklezjalna, w której Jezus określa reguły, na których powinny opierać się wzajemne relacje uczniów we wspólnocie (Mt 18); 5) Mowa eschatologiczna traktująca o czasach ostatecznych i o udoskonaleniu królestwa (Mt 24–25).
  5. Autor Ewangelii, posługując się tytułami mesjańskimi odnoszonymi do Jezusa, kreśli Jego bardzo wyraźny portret. Od początku wykazuje, że Jezus jest Chrystusem (Mesjaszem), Synem Dawida oraz Synem samego Boga. Ewangelista z wielką troską stara się uzasadnić, że w Jezusie wypełniły się obietnice i zapowiedzi Starego Testamentu. Mocno akcentuje mesjańską godność Jezusa, z którą bardzo ściśle łączy się tytuł Syn Dawida. Odnosząc go do Jezusa, potwierdza, że to On jest oczekiwanym przez Żydów Mesjaszem. Tytuł Syn Boży podkreśla Boską naturę Jezusa, choć nie w każdym wypadku w sensie ścisłym oznacza on bóstwo Mistrza z Nazaretu. W tytule Syn Człowieczy zawiera się natomiast prawda, że Jezus jest kimś więcej niż zwykłym człowiekiem i żaden król ziemski nie może się z Nim równać. Tytuł ten łączy osobę Jezusa z cierpiącym Sługą Pana, znanym z pieśni Izajasza (autor dwukrotnie cytuje Pieśń o Słudze Pana: Iz 42,1 w Mt 3,17 oraz Iz 53,4 w Mt 8,17). Istotnym jest również odniesione do Chrystusa określenie Pan (greckie: Kyrios, stąd: Kyrie elejson), które potwierdza Jego Boską godność i wynikającą z niej zwierzchność nad całym światem.
  6. Ewangelista, zestawiając życie Chrystusa z działalnością Mojżesza, chce pokazać, że Chrystus jest nowym Mojżeszem, ale znacznie potężniejszym od niego. Mojżesz wyprowadził lud z niewoli egipskiej – ziemskiej, politycznej. Chrystus natomiast wyprowadza ludzi z niewoli grzechu (Mt 1,21). Na kanwie porównania Chrystusa z Mojżeszem oparta jest polemika prowadzona przez autora ze starym ludem Bożym – Izraelem. Temat ten przedstawia w dwóch ujęciach: polemizuje z niewiernym ludem, krytykując jego partykularyzm, skrajny legalizm, przesadną dumę narodową i pewność siebie, oraz wskazuje, że miejsce niewiernego ludu zajmuje teraz nowy Izrael – Kościół Jezusa, czyli nowy lud Boży.
  7. Cała Ewangelia według św. Mateusza koncentruje się wokół idei królestwa Bożego, które bierze swój początek w Chrystusie. Chronologicznie istnienie tego królestwa, czyli panowania Boga, dzieli się na trzy etapy: 1) jego inauguracja w osobie, słowach i czynach Chrystusa; 2) czas rozpoczynający się wraz ze Śmiercią i Zmartwychwstaniem Jezusa, a trwający do końca świata; 3) królestwo eschatologiczne w pełnym tego słowa znaczeniu. Idąc dalej, autor ukazuje związek, jaki istnieje pomiędzy tym królestwem a Kościołem, który jest wspólnotą nowego ludu Bożego.
  8. Kościół jest wspólnotą Boga Ojca, Jezusa – Syna Bożego oraz braterską wspólnotą jego członków. W ujęciu Mateusza członkowie Kościoła nie stanowią jedności absolutnie równej. Dla wszystkich jednak celem jest spotkanie z Chrystusem, sprawiedliwym Sędzią, i wejście do królestwa niebieskiego. Z woli Chrystusa istnieje istotna różnica między Kolegium Dwunastu a resztą uczniów Jezusa. Osobiście i imiennie powołał On każdego z grupy Dwunastu (Mt 10,2-4), nauczał ich na osobności, im tylko powierzał niektóre tajemnice królestwa Bożego (Mt 13,10n) i objawiał swoje posłannictwo (Mt 17,1-9.19-21). Ustanowił ich fundamentem przyszłej wspólnoty Kościoła oraz przekazał swoje pełnomocnictwa. Ewangelista podkreśla również fakt, że szczególną rolę w Kolegium Dwunastu i w Kościele Jezus powierzył Szymonowi Piotrowi. Przytacza trzy (pomijane w innych Ewangeliach) wydarzenia, które potwierdzają przewodnią rolę Piotra w gronie apostołów: chodzenie po jeziorze (Mt 14,28-31), obietnica prymatu (Mt 16,17-19) i wpłacenie podatku przez Szymona za siebie i za Jezusa (Mt 17,24-27). Chrystus, nazywając go Piotrem, czyli Skałą (Mt 16,18), uczynił go swoim zastępcą i ustanowił fundamentem Kościoła.

O czytaniu:

  1. Mt 17,9:9Kiedy schodzili z góry, Jezus przykazał im: „Nie mówcie nikomu o tym widzeniu, dopóki Syn Człowieczy nie zostanie wskrzeszony z martwych”. Zakaz mówienia o widzeniu na Górze Przemienienia aż do czasu zmartwychwstania wynikał niebezpieczeństwa błędnego rozumienia tego wydarzenia (Mt 17,1-8). Skoro więc Jezus tyle razy przestrzegał przed niewłaściwym rozumieniem Jego mesjaństwa (Mt 8, 4; 9, 30; 12, 16; 16, 20), tym bardziej mógł czynić to teraz, kiedy uczniowie zobaczyli Jego boską chwałę. Przekazywane relacje o chwale przemienionego Jezusa mogłyby wywołać kolejne kontrowersje w otoczeniu Jezusa, który przecież głosił, że Syn Człowieczy musi najpierw cierpieć (por. Mt 16, 21-28). Z tego powodu tajemnica miała być zachowana aż do chwili zmartwychwstania, tj. do czasu zakończenia dzieła krzyża i osiągnięcia stanu uwielbienia w zmartwychwstaniu. Po zmartwychwstaniu Przemienienie Jezusa mogło być bardziej bezpiecznie i bez przeszkód głoszone. Z tego także powodu staje się rzeczą oczywistą, że kluczem do zrozumienia Przemienienia jest Zmartwychwstanie. Ponieważ zmartwychwstanie stało się centralnym tematem głoszenia pierwotnego Kościoła, również wydarzenie Przemienienia cieszyło się dużym zainteresowaniem tego Kościoła.
  2. Postać Eliasza występująca obok przemienionego Jezusa wywołała pytanie uczniów na temat jego powrotu w czasach eschatologicznych zgodnie z Ml 3, 1. 23-24: „Oto Ja wyślę anioła mego, aby przygotował drogę przede Mną… Oto Ja poślę wam proroka Eliasza przed nadejściem dnia Pańskiego, dnia wielkiego i strasznego. I skłoni serce ojców ku synom, a serce synów ku ich ojcom, abym nie przyszedł i nie poraził ziemi przekleństwem” (por. Syr 48, 1-12). Choć powyższa wypowiedź Malachiasza nie wiąże wprost pojawienia się Eliasza z nadejściem Mesjasza, ale raczej z nadejściem czasów ostatecznych, to jednak – ponieważ według powszechnych oczekiwań Mesjasz miał objawić się w „Dniu Jahwe” – wypowiedź proroka o Eliaszu w sposób uzasadniony wiązano także z Mesjaszem. Być może świadkowie Przemienienia uznali, że ponieważ Eliasz właśnie przybył, dlaczego więc nie mogliby otwarcie głosić mesjaństwa Jezusa? Stąd pytanie uczniów. W czasach pierwotnego Kościoła wiedziano o oczekiwaniu na Eliasza, który miał naprawić wiele zła jeszcze przed nadejściem Mesjasza. Z tego powodu, polemizując z chrześcijańskimi misjonarzami, uczeni żydowscy pytali: Jeśli Jezus jest Chrystusem, jak mówicie, to dlaczego Eliasz nie przyszedł najpierw? I dlaczego wasz Eliasz nie naprawił wszystkiego? Brak pojawienia się Eliasza stanowił argument uczonych w Piśmie przeciwko mesjaństwu Jezusa. Przypuszczenie, że Eliasz ukazujący się w momencie Przemienienia czyni zadość zapowiedzi proroka i przekonaniu panującemu wśród Żydów, nie mogło znaleźć uznania, ponieważ Malachiasz zapowiadał publiczne nadejście Eliasza, który uzdrowi życie w Izraelu, natomiast ukazanie się Eliasza w Przemienieniu było raczej prywatne niż publiczne i nie dotyczyło społeczności Izraela. Poza tym, w wydarzeniu Przemienienia Eliasz przychodzi po Jezusie, a nie – jak to Malachiasz zapowiadał – przed Nim.
  3. Jezus odpowiada na pytanie, przytaczając najpierw zasadniczy sens słów Malachiasza: (Słusznie, jak mówi Malachiasz) Eliasz przyjdzie i odnowi wszystko. W Łk 1, 17 Eliasz przedstawiony jest jako ten, kto zwróci nieposłusznych do mądrości sprawiedliwych i przygotuje Panu lud. Według Syr 48, 10 Eliaszowi przypisuje się zadanie odnowienia pokoleń Jakuba albo oczyszczenie Reszty. Zgodnie z niektórymi wypowiedziami rabinów, miałby on wyjaśnić niektóre wypowiedzi Prawa, co do których istniała różnica wśród uczonych. Istnieją także miejsca, wg których Eliasz miał odnowić dawne cuda, dzban z manną albo dzban z żywą (źródlaną) wodą, albo wreszcie baryłkę z oliwą. Istniało również przekonanie, że Eliasz, który w Starym Testamencie wskrzeszał umarłych, zapoczątkuje powstanie umarłych, czyli zmartwychwstanie. Odnowienie wszystkiego nie może odnosić się do eschatologicznego odnowienia obecnego porządku, bo w takim razie poprzednik byłby Mesjaszem, ale chodzi o dokonanie odnowy duchowej i wezwanie do nawrócenia. Myśl o tym, że Eliasz będzie głosił nawrócenie, była prawdopodobnie powszechną (Ap 11, 1-13) i ułatwiała identyfikację Jana z Eliaszem. Jezus przytacza słowa uczonych oraz Malachiasza, przygotowując następne twierdzenie: Lecz powiadam wam: Eliasz już przyszedł…. Krótko mówiąc, Jezus zgadza się z opinią uczonych dotyczącą interpretacji Malachiasza, zgodnie z którą Eliasz miał przyjść i dokonać przygotowania ludzi na eschatologiczne działanie Boga w Mesjaszu. Wypowiedź proroka (Ml 3, 23-24) zawiera jednak możliwość nieudanej misji Eliasza, a zarazem groźbę: „abym nie przyszedł i nie poraził ziemi przekleństwem”. Ponadto Malachiasz zapowiada nadejście „dnia Pańskiego, dnia wielkiego i strasznego”. Oznacza to, że może być i tak, iż przyjście Eliasza nie zakończy się sukcesem, ale raczej odrzuceniem. Wtedy jedynym ratunkiem w obliczu „przekleństwa” stanie się Baranek, „który gładzi grzech świata” (J 1, 29: słowa Jana Chrzciciela). Jan Chrzciciel miałby więc wypełnić rolę Eliasza, przygotowując pierwsze przyjście. Historyczny Eliasz natomiast miałby powrócić, dokonując przygotowania na powtórne przyjście Mesjasza (por. Ap 11, 1-13). Tego rodzaju opinia występowała w okresie patrystycznym. Jednakże takie rozumienie oznaczałoby w pewien sposób uzupełnienie lub udoskonalenie dzieła Chrystusa. Z tego powodu nie wydaje się słuszne.
  4. Fakt rzeczywistego przyjścia Eliasza Jezus wyprowadza już nie z tekstów Pisma, ale z bliskich Mu wydarzeń. Eliasz już przyszedł i jego los stanowi zapowiedź losu Jezusa. Zamierzone odnowienie wszystkiego zderzyło się z nieposłuszeństwem ludzi. Postąpili oni z Bożym posłańcem według swej woli (por. 14, 1 nn). W swej śmierci Jan Chrzciciel stał się zapowiedzią drogi Syna Człowieczego. Jezus także przyszedł jako obiecany Mesjasz do swego ludu i w znacznej mierze nie został rozpoznany (por. 16, 13-14; J 1, 10). Wina uczonych i przywódców żydowskich, którzy nie rozpoznali Jezusa była tym większa, im bardziej rozległa i jawna była Jego działalność.
  5. Uczniowie zrozumieli, że Jan Chrzciciel wypełnił zapowiedź przyjścia Eliasza jako poprzednika Jezusa – Mesjasza. Jego przyjście jednak nie „naprawiło wszystkiego”. W przeciwnym razie – jak czytamy w tekście Marka – jak mogłyby się wypełnić słowa Pisma o odrzuceniu Syna Człowieczego (Mk 9, 11-13). Jeśli wszystko byłoby naprawione, skąd wzięłoby się odrzucenie i śmierć Jezusa – Mesjasza. Skoro więc nastąpiło odrzucenie Syna Człowieczego, znaczy to, że nie wszystko zostało naprawione. W Ewangelii Mateusza Jezus dwukrotnie sugeruje, że Jan Chrzciciel jest Eliaszem. Oprócz omawianego miejsca także w 11, 14 (a jeśli chcecie przyjąć, on jest Eliaszem, który przychodzi…). Poza Mateuszem żaden z nowotestamentalnych autorów nie wypowiada się w ten sposób. Jeśli jednak Jezus w Ewangelii Mateusza wypowiada się tak otwarcie, że Jan jest Eliaszem, to jak rozumieć zaprzeczenie Jana w J 1, 21 (Ja nie jestem Eliaszem). Można – jak się wydaje – rozumieć to w następujący sposób: Jan w swej pokorze i uniżeniu nie chciał porównywać się z wielkim Eliaszem, Jezus w swej łaskawości dokonuje takiego porównania.
  6. Eliasz powinien przyjść najpierw. Powyższe przekonanie uczonych w Piśmie było m.in. powodem negatywnego odniesienia się do orędzia Jezusa. Wtrącony do więzienia i zabity przez Heroda Jan Chrzciciel nie przypominał im Eliasza, podobnie jak Jezus w swoim działaniu nie odpowiadał ich wyobrażeniom Mesjasza. Tym bardziej nie odpowiadał ich wyobrażeniom jako Ukrzyżowany. To uczyniło ich ślepymi na działalność Chrzciciela i Jezusa. Tymczasem „Jezus ukrzyżowany” stanowi szczyt obietnic Boga dla Izraela i wszystkich narodów świata.
  7. Chwalebny Syn Boży i cierpiący Syn Człowieczy. Kiedy w Mt 16, 13-20 Jezus został ukazany jako Chrystus, Syn Boga żywego, bezpośrednio potem (Mt 16, 21-28) Jezus poucza swych uczniów o cierpieniu Syna Człowieczego i o tym, że Jego uczniowie także będą dzielić Jego Krzyż. W kolejnym rozdziale 17. pojawia się ta sama kolejność. W czasie Przemienienia Jezus ukazany jest jako umiłowany Syn Boga (Mt 17, 1-8). Wkrótce potem poucza swych uczniów, że droga Jana Chrzciciela jest zapowiedzią Jego odrzucenia i męki. Obydwie te prawdy o pełnym chwały Synu Bożym oraz Cierpiącym Synu Człowieczym są bardzo ważne dla ewangelisty Mateusza.