Piątek, 3 grudnia 2021 r.

Wspomnienie św. Franciszka Ksawerego

Franciszek urodził się 7 kwietnia 1506 r. na zamku Xavier w kraju Basków (Hiszpania). Jego ojciec był doktorem uniwersytetu w Bolonii, prezydentem Rady Królewskiej Navarry. W 1525 r. Franciszek podjął studia teologiczne w Paryżu. Po uzyskaniu stopnia magistra przez jakiś czas wykładał w College Domans-Beauvais, gdzie zapoznał się z św. Piotrem Faberem (1526), zaś w kilka lat potem (1529) ze św. Ignacym Loyolą. Niebawem zamieszkali w jednej celi. Mieli więc dosyć okazji, by się poznać, by przedstawić swoje zamiary i ideały. Równocześnie Franciszek rozpoczął na Sorbonie studia teologiczne z zamiarem poświęcenia się na służbę Bożą. Duszą całej trójki i duchowym wodzem był św. Ignacy. Razem też obmyślili utworzyć pod sztandarem Chrystusa nową rodzinę zakonną, oddaną bez reszty w służbę Kościoła Chrystusowego. Potrzeba nagliła, gdyż właśnie w tym czasie Marcin Luter rozwinął kampanię przeciwko Kościołowi, a obietnicą zagarnięcia majątków kościelnych pozyskał sporą część magnatów niemieckich i z innych krajów Europy. Dnia 15 sierpnia 1534 roku na Montmartre w kaplicy Męczenników wszyscy trzej przyjaciele oraz czterej inni towarzysze złożyli śluby zakonne, poprzedzone ćwiczeniami duchowymi pod kierunkiem św. Ignacego. W dwa lata potem wszyscy udali się do Wenecji, by drogą morską jechać do Ziemi Świętej. W oczekiwaniu na statek usługiwali w przytułkach i szpitalach miasta. Kiedy jednak nadzieja rychłego wyjazdu zbyt się wydłużała, gdyż Turcja spotęgowała wtedy swoją ekspansję na kraje Europy, a w jej ręku była ziemia Chrystusa, wszyscy współzałożyciele Towarzystwa Jezusowego udali się do Rzymu. Tam Franciszek otrzymał święcenia kapłańskie 24 czerwca 1537 roku; miał już 31 lat. W latach 1537-1538 Franciszek apostołował w Bolonii, a potem powrócił do Rzymu, gdzie wraz z towarzyszami oddał się pracy duszpasterskiej oraz charytatywnej. Dnia 3 września 1540 r. papież Paweł III zatwierdził ustnie Towarzystwo Jezusowe, a 27 września tego samego roku osobną bullą dał ostateczną aprobatę nowemu dziełu, które niebawem miało zadziwić świat, a Kościołowi Bożemu przynieść tak wiele wsparcia. W tym samym czasie przychodziły do św. Ignacego naglące petycje od króla Portugalii, Jana III, żeby wysłał do niedawno odkrytych Indii swoich kapłanów. Św. Ignacy wybrał grupę kapłanów z Szymonem Rodriguezem na czele. Ten jednak zachorował i musiał zrezygnować z tak dalekiej i męczącej podróży. Wówczas na jego miejsce zgłosił się Franciszek Ksawery. Oferta została przez św. Ignacego przyjęta i Franciszek z małą grupą oddanych sobie towarzyszy opuścił Rzym 15 marca 1540 roku, by go już więcej nie zobaczyć. Udał się zaraz do Lizbony, stolicy Portugalii, aby załatwić wszelkie formalności. Wolny czas w oczekiwaniu na okręt poświęcał posłudze wobec więźniów i chorych oraz głoszeniu słowa Bożego. 7 kwietnia 1541 roku, zaopatrzony w królewskie pełnomocnictwa oraz mandat legata papieskiego, wyruszył na misje do Indii. Po długiej i bardzo uciążliwej podróży, w warunkach nader prymitywnych, wśród niebezpieczeństw (omalże nie wylądowali na brzegach Brazylii), przybyli do Mozambiku w Afryce, gdzie musieli czekać na pomyślny wiatr, bowiem żaglowiec nie mógł dalej ruszyć. Franciszek wykorzystał czas, by oddać się posłudze chorych. W czasie zaś długiej podróży pełnił obowiązki kapelana statku. Wszakże trudy podróży i zabójczy klimat rychło dały o sobie znać. Franciszek zapadł na śmiertelną chorobę, z której jednak cudem został uleczony. Kiedy dotarli do wyspy Sokotry, leżącej na południe od Półwyspu Arabskiego, okręt musiał ponownie się zatrzymać. Tu Franciszek znalazł grupkę chrześcijan zupełnie pozbawioną opieki duszpasterskiej. Zajął się nimi, a na odjezdnym przyrzekł o nich pamiętać. Wreszcie po 13 miesiącach podróży 6 maja 1542 roku statek przybył do Goa, politycznej i religijnej wówczas stolicy portugalskiej kolonii w Indiach. Spora liczba Portugalczyków żyła dotąd bez stałej opieki kapłanów. Święty zabrał się energicznie do wygłaszania kazań, katechizacji dzieci i dorosłych, spowiadał, odwiedzał ubogich. Następnie zostawił kapłana-towarzysza w Goa, a sam udał się na tak zwane „Wybrzeże Rybackie”, gdzie żyło około dwadzieścia tysięcy tubylców-rybaków, pozyskanych dla wiary świętej, lecz bez duchowej opieki. Pracował wśród nich gorliwie dwa lata (1543-1545). W 1547 roku Franciszek zdecydował się na podróż do Japonii. Za płatnego tłumacza służył mu Japończyk Andziro, który znał język portugalski. Był on już ochrzczony i bardzo pragnął, aby także do jego ojczyzny zanieść światło wiary. Franciszek mógł jednak udać się do Japonii dopiero w dwa lata potem, gdy Ignacy przysłał mu więcej kapłanów do pomocy. Dzięki nim założył nawet dwa kolegia jezuickie w Indiach: w Kochin i w Bassein. W kwietniu 1549 roku z portu Goa Franciszek wyruszył do Japonii. Po 4 miesiącach, 15 sierpnia wylądował w Kagoshimie. Tamtejszy książę wyspy przyjął go przychylnie, ale bonzowie stawili tak zaciekły opór, że musiał wyspę opuścić. Udał się na wyspę Miyako, wprost do cesarza – w nadziei, że gdy uzyska jego zezwolenie, będzie mógł na szeroką skalę rozwinąć działalność misyjną. Okazało się jednak, że cesarz był wtedy na wojnie z książętami, którzy chcieli pozbawić go tronu. Udał się więc na wyspę Yamaguchi, ubrał się w bogaty strój japoński i ofiarował tamtejszemu władcy bogate dary. Władca Ouchi-Yshitaka przyjął Franciszka z darami chętnie i dał mu zupełną swobodę w apostołowaniu. Wtedy udał się na wyspę Kiu-siu, gdzie pomyślnie pokierował akcją misyjną. Łącznie pozyskał dla wiary około 1000 Japończyków. Zostawił przy nich dwóch kapłanów dla rozwijania dalszej pracy, a sam powrócił do Indii (1551). Uporządkował sprawy diecezji i parafii, utworzył nową prowincję zakonną, założył nowicjat zakonu i dom studiów. Postanowił także trafić do Chin. Daremnie jednak szukał kogoś, kto by chciał z nim jechać. Chińczycy bowiem byli wówczas wrogo nastawieni do Europejczyków, a nawet uwięzili przybyłych tam Portugalczyków. Udało mu się wsiąść na okręt z posłem wice-króla Indii do cesarza Chin. Przybyli do Malakki, ale tu właściciel statku odmówił posłowi i Franciszkowi dalszej żeglugi, przelękniony wiadomościami, że może zostać aresztowany. Wtedy Franciszek wynajął dżonkę i dojechał nią aż do wyspy Sancian, w pobliżu Chin. Żaden jednak statek nie chciał płynąć dalej w obawie przed ciężkimi karami, łącznie z karą śmierci, jakie czekały za przekroczenie granic Chin. Franciszek, utrudzony podróżą i zabójczym klimatem, rozchorował się na wyspie Sancian i w nocy z 2 na 3 grudnia 1552 roku oddał Bogu ducha zaledwie w 46. roku życia. Ciało pozostało nienaruszone rozkładem przez kilka miesięcy, mimo upałów i wilgoci panującej na wyspie. Przewieziono je potem do Goa, do kościoła jezuitów. Tam spoczywa do dnia dzisiejszego w pięknym mauzoleum – ołtarzu. Relikwię ramienia Świętego przesłano do Rzymu, gdzie znajduje się w jezuickim kościele Il Gesu we wspaniałym ołtarzu św. Franciszka Ksawerego. Z pism św. Franciszka pozostały jego listy. Są one najpiękniejszym poematem jego życia wewnętrznego, żaru apostolskiego, bezwzględnego oddania sprawie Bożej i zbawienia dusz. Już w roku 1545 ukazały się drukiem w języku francuskim, a w roku 1552 w języku niemieckim. Do chwały błogosławionych wyniósł Franciszka Ksawerego papież Paweł V w 1619 roku, a już w trzy lata potem, w 1622 r., kanonizował go papież Grzegorz XV wraz z Ignacym Loyolą, Filipem Nereuszem, Teresą z Avila i Izydorem Oraczem. W roku 1910 papież św. Pius X ogłosił św. Franciszka Ksawerego patronem Dzieła Rozkrzewiania Wiary, a w roku 1927 papież Pius XI ogłosił go wraz ze św. Teresą od Dzieciątka Jezus głównym patronem misji katolickich.

 

1.czytanie (Iz 29, 17-24)

W owym dniu oczy niewidomych będą widziały

Czytanie z Księgi proroka Izajasza

Tak mówi Pan Bóg:

«Czyż nie w krótkim już czasie Liban zamieni się w ogród, a ogród za bór zostanie uznany? W ów dzień głusi usłyszą słowa księgi, a oczy niewidomych, wolne od mroku i od ciemności, będą widziały. Pokorni wzmogą swą radość w Panu, i najubożsi rozweselą się w Świętym Izraela, bo nie stanie ciemięzcy, z szydercą koniec będzie, i wytępieni zostaną wszyscy, co za złem gonią: którzy słowem przywodzą drugiego do grzechu, którzy w bramie stawiają sidła na sędziów i odprawiają sprawiedliwego z niczym».

Dlatego tak mówi Pan, Bóg domu Jakuba, który odkupił Abrahama: «Odtąd Jakub nie będzie się rumienił ani oblicze jego już nie przyblednie, bo gdy ujrzy swe dzieci, dzieło mych rąk, wśród siebie, ogłosi imię moje jako święte. Wtedy czcić będą Świętego Jakubowego i z bojaźnią szanować Boga Izraela. Dusze zbłąkane poznają mądrość, a szemrzący otrzymają pouczenie».

Komentarz

O Księdze:

  1. Imię „Izajasz” znaczy „Zbawieniem jest Jahwe [Pan]” i w znacznej mierze odzwierciedla program działania tego proroka. Swoje posłannictwo pełnił on w burzliwym czasie wojen spowodowanych wzrostem militarnej potęgi Asyrii. Izajasz rozpoczął działalność ok. 740 r. przed Chr. (Iz 6,1) i kontynuował ją co najmniej do 701 r. przed Chr., kiedy Jerozolima została w zaskakujący sposób uratowana od zniszczenia (Iz 37). Według starożytnej tradycji żydowskiej Izajasz poniósł męczeńską śmierć przez przepiłowanie w czasie panowania króla Manassesa (696-642 przed Chr.). Do tej tradycji nawiązuje List do Hebrajczyków (Hbr 11,37).
  2. Chociaż wydarzenia wielokrotnie potwierdzały słuszność przewidywań i rad Izajasza, to za życia proroka jego nauczanie nie zostało powszechnie przyjęte (np. Iz 6,9-11; 30,8-11). Proroctwa Izajasza były przechowywane jedynie przez małe grupy jego uczniów (Iz 8,16-20). Dopiero dwieście lat później, podczas wygnania do Babilonii (586 r. przed Chr.), jego przesłanie zostało na nowo odkryte, ponieważ przekonująco objaśniało historię Izraelitów, a zarazem ożywiało nadzieje na przyszłość.
  3. Księga Izajasza składa się z trzech części: 1) Księga sądu nad Judą i Izraelem, zawierająca mowy samego Izajasza (Iz 1 – 39); 2) Księga Pocieszenia, napisana w czasie wygnania babilońskiego (Iz 40 – 55); 3) Księga Tryumfu, napisano po powrocie z niewoli babilońskiej. Redaktorzy Księgi Izajasza zebrali istniejące wypowiedzi prorockie i połączyli je w całość.
  4. Księgę odczytujemy jako medytację nad Bożą wiernością i sprawiedliwością objawioną w historii Izraela. Treść księgi stanowi także wezwanie do przemiany własnego życia i postępowania zgodnego z wolą Bożą, aby osiągnąć obiecane zbawienie.
  5. Pierwsza część księgi (Iz 1 – 39), zwana czasami księgą Protoizajasza (z greckiego „pierwszego Izajasza”), zawiera przede wszystkim wypowiedzi proroka, skierowane do mieszkańców królestwa Judy. U podstaw nauczania proroka znajdowało się doświadczenie świętości Boga, rozumianej nie tylko jako Jego absolutna wyższość ponad wszelką inną rzeczywistość, lecz także jako doskonałość moralna, która nie toleruje grzechu i zła. Izajasz okazał się również gotów do działania na rzecz zbliżenia Izraelitów do Boga i uznania Jego obecności wśród nich. Nauczanie proroka poświęcone było przede wszystkim problemom sprawiedliwości społecznej. Izajasz poddawał krytyce nadmierne bogacenie się wąskiej grupy społeczeństwa; podkreślał, że braku solidarności nie można pogodzić z wiarą Izraela (Iz 1,10-17.21-23; 5,8-25). Sprawiedliwość, której domaga się Bóg, wymaga bowiem poszanowania praw ludzi ubogich i takiego organizowania życia społecznego, aby najsłabsi zostali otoczeni niezbędną troską (Iz 10,1n). Wojna syro-efraimska (734-732 przed Chr.) i coraz mocniejszy napór zaborczej Asyrii przesunął potem punkt ciężkości nauczania Izajasza na kwestie polityczne. Wobec różnorodnych zagrożeń Izajasz przypominał Boże obietnice dane Dawidowi i Jerozolimie. W tej części na uwagę zasługuje tzw. Księga Emmanuela (Iz 6 – 12). Jej wstęp stanowi opowiadanie o powołaniu Izajasza (Iz 6), zakończenie zaś poetycka pieśń zbawionych (Iz 12). Trzonem zbioru są trzy zapowiedzi królewskiego Mesjasza, który nosi imię Emmanuel (Iz 7; 8; 11). Radosne zapowiedzi Emmanuela podtrzymują nadzieję i pozwalają wierzyć, że ostatnim słowem Boga do Izraela i ludzkości będzie zbawienie.
  6. Część druga księgi (Iz 40 – 55), zwana Księgą Pocieszenia, napisana została w połowie VI w. przed Chr., podczas wygnania babilońskiego. Jej autorem jest nieznany prorok, umownie nazywany Deuteroizajaszem (z greckiego „drugim Izajaszem”). W swoim nauczaniu wyciągał on wnioski z wiary, że jest tylko jeden Bóg i że On sam stworzył całą rzeczywistość świata. Według tego proroka, doświadczenie Izraela, który utracił swoją niezależność państwową i został wygnany do Babilonii, należy zrozumieć w świetle objawienia przekazanego w poprzednich wiekach przez proroków oraz w perspektywie pragnienia Boga, aby obdarzyć świat zbawieniem i sprawiedliwością. Prorok interpretował więc najpierw aktualne wydarzenia, ukazując perskiego władcę Cyrusa jako sługę Boga niosącego wybawienie (Iz 41,1-5; 45,1-8; 48,12-15), aby następnie przedstawić obraz idealnego sługi Pana, który obdarzy świat wiecznym zbawieniem przez ofiarę z własnego życia (Iz 45,17; 51,6-8; 53,8-10). W drugiej części Księgi Izajasza ważne miejsce zajmują cztery utwory liryczne, które stanowią swoistą jedność, zwane Pieśniami o słudze Pana: Iz 42,1-4 (5-9); 49,1-4.5c (5ab.6.8.9a); 50,4-9 (10n); 52,13–53,12. Z literackiego punktu widzenia tworzą one rodzaj dramatu, osiągającego punkt kulminacyjny w śmierci i uwielbieniu sługi. Jezus Chrystus i autorzy Nowego Testamentu często odwoływali się do tych proroctw, wskazując na ich wypełnienie w misji i odkupieńczej śmierci Jezusa.
  7. Trzecia część (Iz 56 – 66), zwana Księgą Tryumfu, jest określana jako księga Tritoizajasza (z greckiego „trzeciego Izajasza). Zebrano w niej wypowiedzi różnych proroków z czasu po powrocie z wygnania. Prorocy ci wyjaśniają i aktualizują przesłanie swoich poprzedników. Rozwijają ich nauczanie na temat miłości Boga i Jego pragnienia, aby zbawić cały świat, oraz podkreślają potrzebę przestrzegania prawa i sprawiedliwości (Iz 56,1).
  8. Księga Izajasza jest niezwykle często cytowana w Nowym Testamencie, gdzie niektóre jej wypowiedzi zostały odniesione bezpośrednio do osoby Jezusa Chrystusa (np. Mt 12,17-21; J 1,29). Także samo pojęcie Ewangelii jako dobrej nowiny o zbawieniu ma źródło w tej właśnie księdze (Iz 40,9; 52,7). W Księdze Izajasza pojawia się też wiele innych tematów, które zostały rozwinięte w Nowym Testamencie, jak na przykład obraz Boga jako Ojca pełnego miłości, rola Bożego ducha, odnowienie ludu Bożego i poszerzenie go o przedstawicieli wszystkich narodów. Dlatego prorok Izajasz nazywany jest „Ewangelistą Starego Testamentu”.

O czytaniu:

  1. Dzisiejsze czytanie zaczerpnięte jest z mowy Izajasza, która została wypowiedziana w okresie bezpośrednio poprzedzającego interwencję asyryjskiego króla, który w 701 r. przed Chr. najechał buntujące się przeciwko niemu miasta południowo‑wschodniego wybrzeża Morza Śródziemnego oraz Judę (Iz 29, 1-16).

Iz, 29, 1Biada, Arielu, Arielu, miasto, przeciw któremu Dawid stał obozem.

Dodawajcie rok do roku,

niech święta biegną swym cyklem.

2A ja ześlę ucisk na Ariela,

nastanie smutek i narzekanie.

I będzie dla mnie jak Ariel.

3Rozbiję obóz przeciwko tobie,

zamknę cię wokoło wałem,

szańcami cię otoczę.

4I powalony z ziemi przemówisz,

z prochu będą dochodziły twoje stłumione słowa,

a twój głos, jakby upiora, dobędzie się z ziemi

i twoja mowa z prochu jak kwilenie.

5Jak drobny pył będzie mnóstwo twych wrogów,

zgraja tyranów jak rozwiane plewy.

Stanie się to nagle, w mgnieniu oka.

6To PAN Zastępów cię nawiedzi

wśród gromów, wstrząsu i wielkiego huku,

w zawierusze, burzy,

w trawiących płomieniach ognia.

7Horda wszystkich narodów

wiodących zastępy na Ariela,

zgraja walczących z nim i oblegających

oraz jego ciemiężycieli,

stanie się jakby snem, nocnym widzeniem.

8Będzie więc tak, jakby głodny śnił, że się posila,

ale się budzi z pustym żołądkiem

i jakby spragniony śnił, że pije,

ale się budzi zmęczony, z wyschniętym gardłem.

Tak będzie z hordą wszystkich narodów

walczących przeciwko górze Syjon.

Na razie życie w mieście oraz sprawowanie kultu nie zostały jeszcze zakłócone najazdem wojsk. Na razie życie w mieście oraz sprawowanie kultu nie zostały jeszcze zakłócone (w. 1). Prorok zapowiada jednak zbliżające się nieszczęście (ww. 3n), a także obiecuje niezwykłe wybawienie (ww. 7n). Według proroka, zarówno najazd, jak i ocalenie powinny być przeżywane przez mieszkańców Jerozolimy jako Boża interwencja. Bóg pragnie ponownie zdobyć swoje miasto (w. 3) i dokonuje tego przez nieprzyjacielski atak (w. 2), a także przez niezwykłe znaki objawiające Jego wolę zbawienia (w. 6; por. Wj 19,16-19). Lud Boży każde wydarzenie może i powinien przyjmować jako wezwanie do uznania panowania Boga (Iz 1,25n; 1P 1,6n).

  1. Dalsza część poprzedzająca dzisiejsze czytanie:

Iz, 29, 9Stoicie osłupiali i pełni zdumienia.

Jesteście zaślepieni i tacy pozostaniecie.

Upajacie się, ale nie winem,

słaniacie się, ale nie od trunku.

10Bo PAN wylał na was

odurzającego ducha

i zamknął wasze oczy, prorocy,

zasłonił wasze głowy, widzący.

11Całe to widzenie jest dla was

jak słowa zapieczętowanej księgi.

Jeśli da się ją temu, który umie czytać,

i powie mu się, aby czytał,

odpowie: „Nie mogę, bo jest zapieczętowana”.

12Jeśli zaś da się księgę temu, który nie umie czytać,

i powie mu się, aby czytał,

odpowie: „Nie znam pisma”.

13A PAN mówi:

„Ponieważ ten lud

zbliża się do Mnie tylko ustami

i czci Mnie tylko wargami,

lecz jego serce jest daleko ode Mnie

i jego cześć dla Mnie

to tylko ludzkie nakazy i pouczenia,

14dlatego nadal w przedziwny sposób

będę postępował z tym ludem.

Będę mnożył rzeczy przedziwne

tak, że na nic nie przyda się mądrość jego mędrców,

a roztropność jego roztropnych okaże się daremna”.

15Biada tym, którzy kryją się przed PANEM

i tają przed nim swoje zamysły.

Planują w ciemności swoje czyny

i mówią: „Któż nas widzi? Kto się o nas dowie?”.

16O, jak jesteście przewrotni!

Czyż glina może się równać z garncarzem?

Czy może jakaś rzecz powiedzieć temu, kto ją wykonał:

„On mnie nie uczynił”?

Czy garnek może powiedzieć garncarzowi:

„Jesteś pozbawiony rozsądku”?

Tu Izajasz piętnuje hipokryzję, dwulicowość i powierzchowność wiary swoich rodaków (w. 13; por. Iz 1,10-15). To właśnie taka postawa prowadzi do zaślepienia narodu (ww. 9-12), a jego duchowych przywódców pozbawia mądrości (w. 14). Dlatego nie potrafią oni zrozumieć znaków czasu i nie potrafią przyjąć Bożego pouczenia. Ze szczególną krytyką Izajasza spotyka się postawa osób, które sądzą, że zdołają ukryć swoje zamiary przed Bogiem (w. 15). Prawdopodobnie chodzi tu o działania dworskich dyplomatów, którzy w tajemnicy przed Izajaszem namawiali króla do zawarcia sojuszu z Egiptem (Iz 30,1-7; 31,1-3). Prorok wykazuje nierozumność ich postawy (w. 16; por. Iz 45,9; 64,7) i przekonuje, że wszyscy, którzy tworzą plany, nie licząc się z Bożą wolą (w. 15), zaprzeczają oczywistemu faktowi, że żadne stworzenie nie jest w stanie niczego ukryć przed swoim Stwórcą (w. 16).

  1. W dzisiejszym fragmencie zapowiada Izajasz przemianę, która będzie dotyczyła całego narodu wybranego (Izraela i Judy), o czym świadczy odwołanie do Abrahama i Jakuba, od którego wywodzi się dwanaście plemion izraelskich. Przemiana, która się dokona, pyszałkom przyniesie poniżenie, a ubogim – tryumf, co zostało przedstawione w obrazie degradacji wspaniałych lasów Libanu do rangi ogrodu, przy jednoczesnej przemianie ogrodu w las. Tylko ubodzy i pokorni potrafią przyjąć naukę Boga (Iz 29,11n) i okazują się prawdziwie rozsądni (Iz 29,9-16+; 1Kor 1,18–2,5).

 

 

Psalm (Ps 27 (26), 1bcde. 4. 13-14 (R.: 1b))

Pan moim światłem i zbawieniem moim

Pan moim światłem i zbawieniem moim, *
kogo miałbym się lękać?
Pan obrońcą mego życia, *
przed kim miałbym czuć trwogę?

Pan moim światłem i zbawieniem moim

O jedno tylko Pana proszę i o to zabiegam, †
żebym mógł zawsze przebywać w Jego domu *
po wszystkie dni mego życia,
abym kosztował słodyczy Pana, *
stale się radował Jego świątynią.

Pan moim światłem i zbawieniem moim

Pan moim światłem i zbawieniem moim

Wierzę, że będę oglądał dobra Pana *
w krainie żyjących.
Oczekuj Pana, bądź mężny, *
nabierz odwagi i oczekuj Pana.

Pan moim światłem i zbawieniem moim

Komentarz

Cały Psalm 27. zawiera w sobie wyznanie ufności psalmisty oraz jego prośbę – lamentację. Jest on mocno przekonany, że zostanie wysłuchany przez Boga (Jk 1,6). Chroni się on u Boga przed wrogami, gdyż zaznał już ocalenia z jego ręki. Chrześcijanin łatwiej pojmuje, że ufność staje się wiarą, ta zaś przechodzi w kontemplację Boga, który zasiada w świątyni nie ręką uczynionej (Hbr 9,11). Bóg, który kocha człowieka wierniej niż naturalni rodzice, jest schronieniem w chwili zagrożenia. Dlatego psalmista zachęca do wytrwałego oczekiwania na interwencję Pana, na doświadczenie Jego zbawczej obecności.

 

 

Aklamacja

Alleluja, alleluja, alleluja

Oto nasz Pan przyjdzie z mocą
i oświeci oczy sług swoich.

Alleluja, alleluja, alleluja

 

Ewangelia (Mt 9, 27-31)

Uzdrowienie niewidomych, którzy uwierzyli w Jezusa

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Gdy Jezus przechodził, ruszyli za Nim dwaj niewidomi, którzy wołali głośno: «Ulituj się nad nami, Synu Dawida!» Gdy wszedł do domu, niewidomi przystąpili do Niego, a Jezus ich zapytał: «Wierzycie, że mogę to uczynić?» Oni odpowiedzieli Mu: «Tak, Panie!»

Wtedy dotknął ich oczu, mówiąc: «Według wiary waszej niech wam się stanie». I otworzyły się ich oczy, a Jezus surowo im przykazał: «Uważajcie, niech się nikt o tym nie dowie!» Oni jednak, skoro tylko wyszli, roznieśli wieść o Nim po całej tamtejszej okolicy.

Komentarz

O księdze:

  1. Najstarsza tradycja (około I połowy II w.) przypisuje tekst tej Ewangelii apostołowi Mateuszowi, który był poborcą podatkowym w Kafarnaum (Mt 9,9; 10,3; Mk 2,14; Łk 5,27.29). O profesji autora świadczą fachowe określenia dotyczące podatków oraz systemu monetarnego (Mt 17,24; 22,19). Ponadto w mowach Jezusa pojawiają się liczne wypowiedzi przeciwko faryzeuszom i nauczycielom Pisma. Dawny poborca podatkowy, którym gardzili faryzeusze, nie przez przypadek akcentuje ten aspekt nauki Chrystusa.
  2. Uważa się, że pierwotnie Ewangelia została zredagowana w języku aramejskim lub hebrajskim. Powszechnie przyjmuje się, że powstała w Syrii (Antiochia), gdzie żyło wielu Żydów. Została ona napisana między 80 a 90 r.
  3. Ewangelia ta powstała z myślą o wierzących, którzy wywodzili się z judaizmu. Jej tekst odzwierciedla tradycje aramejskie lub hebrajskie. Potwierdzeniem tego jest obecność wyrażeń (Mt 16,19; 18,18) i słów typowo semickich (mamona, hosanna), które autor rzadko tłumaczy na język grecki. Wspominając również zwyczaje żydowskie, zakłada ich znajomość u czytelników i w przeciwieństwie do ewangelistów Marka i Łukasza, nie uważa za konieczne, aby je wyjaśniać (Mt 15,1-3; por. Mk 7,3n).
  4. W Ewangelii według św. Mateusza dostrzega się pięć wielkich przemówień Jezusa, które stanowią odniesienie do Pięcioksięgu Mojżeszowego. Ewangelia ta jest więc swego rodzaju Pięcioksięgiem chrześcijańskim, który zawiera Prawo nowego Izraela, czyli Kościoła. Prawodawcą nowego ludu Bożego jest Chrystus – nowy Mojżesz. Tematem przewodnim tych wypowiedzi jest królestwo Boże, jednak każda z nich podkreśla inny, szczególny jego aspekt: 1) Mowa programowa, kreśląca obraz doskonałego ucznia. Jezus ogłasza w niej nadejście królestwa Bożego (Mt 5 – 7); 2) Mowa misyjna, dotycząca głoszenia królestwa. Jezus zapowiada w niej także prześladowania (Mt 10); 3) Zbiór przypowieści o tajemnicy królestwa (Mt 13); 4) Mowa eklezjalna, w której Jezus określa reguły, na których powinny opierać się wzajemne relacje uczniów we wspólnocie (Mt 18); 5) Mowa eschatologiczna traktująca o czasach ostatecznych i o udoskonaleniu królestwa (Mt 24–25).
  5. Autor Ewangelii, posługując się tytułami mesjańskimi odnoszonymi do Jezusa, kreśli Jego bardzo wyraźny portret. Od początku wykazuje, że Jezus jest Chrystusem (Mesjaszem), Synem Dawida oraz Synem samego Boga. Ewangelista z wielką troską stara się uzasadnić, że w Jezusie wypełniły się obietnice i zapowiedzi Starego Testamentu. Mocno akcentuje mesjańską godność Jezusa, z którą bardzo ściśle łączy się tytuł Syn Dawida. Odnosząc go do Jezusa, potwierdza, że to On jest oczekiwanym przez Żydów Mesjaszem. Tytuł Syn Boży podkreśla Boską naturę Jezusa, choć nie w każdym wypadku w sensie ścisłym oznacza on bóstwo Mistrza z Nazaretu. W tytule Syn Człowieczy zawiera się natomiast prawda, że Jezus jest kimś więcej niż zwykłym człowiekiem i żaden król ziemski nie może się z Nim równać. Tytuł ten łączy osobę Jezusa z cierpiącym Sługą Pana, znanym z pieśni Izajasza (autor dwukrotnie cytuje Pieśń o Słudze Pana: Iz 42,1 w Mt 3,17 oraz Iz 53,4 w Mt 8,17). Istotnym jest również odniesione do Chrystusa określenie Pan (greckie: Kyrios, stąd: Kyrie elejson), które potwierdza Jego Boską godność i wynikającą z niej zwierzchność nad całym światem.
  6. Ewangelista, zestawiając życie Chrystusa z działalnością Mojżesza, chce pokazać, że Chrystus jest nowym Mojżeszem, ale znacznie potężniejszym od niego. Mojżesz wyprowadził lud z niewoli egipskiej – ziemskiej, politycznej. Chrystus natomiast wyprowadza ludzi z niewoli grzechu (Mt 1,21). Na kanwie porównania Chrystusa z Mojżeszem oparta jest polemika prowadzona przez autora ze starym ludem Bożym – Izraelem. Temat ten przedstawia w dwóch ujęciach: polemizuje z niewiernym ludem, krytykując jego partykularyzm, skrajny legalizm, przesadną dumę narodową i pewność siebie, oraz wskazuje, że miejsce niewiernego ludu zajmuje teraz nowy Izrael – Kościół Jezusa, czyli nowy lud Boży.
  7. Cała Ewangelia według św. Mateusza koncentruje się wokół idei królestwa Bożego, które bierze swój początek w Chrystusie. Chronologicznie istnienie tego królestwa, czyli panowania Boga, dzieli się na trzy etapy: 1) jego inauguracja w osobie, słowach i czynach Chrystusa; 2) czas rozpoczynający się wraz ze Śmiercią i Zmartwychwstaniem Jezusa, a trwający do końca świata; 3) królestwo eschatologiczne w pełnym tego słowa znaczeniu. Idąc dalej, autor ukazuje związek, jaki istnieje pomiędzy tym królestwem a Kościołem, który jest wspólnotą nowego ludu Bożego.
  8. Kościół jest wspólnotą Boga Ojca, Jezusa – Syna Bożego oraz braterską wspólnotą jego członków. W ujęciu Mateusza członkowie Kościoła nie stanowią jedności absolutnie równej. Dla wszystkich jednak celem jest spotkanie z Chrystusem, sprawiedliwym Sędzią, i wejście do królestwa niebieskiego. Z woli Chrystusa istnieje istotna różnica między Kolegium Dwunastu a resztą uczniów Jezusa. Osobiście i imiennie powołał On każdego z grupy Dwunastu (Mt 10,2-4), nauczał ich na osobności, im tylko powierzał niektóre tajemnice królestwa Bożego (Mt 13,10n) i objawiał swoje posłannictwo (Mt 17,1-9.19-21). Ustanowił ich fundamentem przyszłej wspólnoty Kościoła oraz przekazał swoje pełnomocnictwa. Ewangelista podkreśla również fakt, że szczególną rolę w Kolegium Dwunastu i w Kościele Jezus powierzył Szymonowi Piotrowi. Przytacza trzy (pomijane w innych Ewangeliach) wydarzenia, które potwierdzają przewodnią rolę Piotra w gronie apostołów: chodzenie po jeziorze (Mt 14,28-31), obietnica prymatu (Mt 16,17-19) i wpłacenie podatku przez Szymona za siebie i za Jezusa (Mt 17,24-27). Chrystus, nazywając go Piotrem, czyli Skałą (Mt 16,18), uczynił go swoim zastępcą i ustanowił fundamentem Kościoła.

O czytaniu:

  1. Przechodzącego drogą Jezusa spotykają dwaj niewidomi. Niewidomi nie są nazwani z imienia. Ułatwia to identyfikowanie się czytelnika. Ślepota stawiająca człowieka poza ramami społeczności była uważana nierzadko za karę Bożą (Rdz 19, 11; Wj 4, 11; Pwt 28, 28n) i powodowała ograniczenia – nie można było uczestniczyć w obszarze kultu (Kpł 21, 20; 2 Sm 5, 8b). Miała zatem konsekwencje nie tylko ekonomiczne, ale także religijne. U Mateusza ślepota posiada także znaczenie metaforyczne. W mowie „Biada” pięciokrotnie stwierdzana jest ślepota żydowskich przywódców (Mt 23, 16-26; por. 15, 14). Tak więc wprowadzony jest tutaj motyw, który wielokrotnie jeszcze się pojawi, znajdując swój punkt kulminacyjny w rozdz. 23, gdzie mowa o odejściu ślepych przywódców Izraela od Jezusa przywracającego wzrok.
  2. Niewidomi zwracają się do Jezusa jako Mesjasza, nazywając Go „Synem Dawida”. Określenie nawiązuje do tajemniczej postaci królewskiej z 2 Sm 7, 12-16, którego panowanie nie będzie miało końca. Tym określeniem Jezus utożsamiany jest z pochodzącym z rodu Dawida królewskim Mesjaszem. Niewidomi wyrażają nadzieję, że Jezus jest mesjańska postacią, a w związku z tym mogą oczekiwać od Mesjasza daru w postaci przywrócenia wzroku. Wcześniej ewangelista wykazywał, że Jezus jest pochodzenia Dawidowego (Mt 1, 1nn). W kontekście dokonywanych cudów tytuł „Syn Dawida” pojawia się po raz pierwszy (por. Mt 15, 22; 17, 15; 20, 30n). Idea Mesjasza, który leczy chorych pojawi się jeszcze w Mt 21, 14n, kiedy to podczas wjazdu do Jerozolimy Jezus jest witany jako „Syn Dawida” uzdrawiający niewidomych i chromych. Wyrażenie: zmiłuj się nad nami wywodzi się z psalmów i najprawdopodobniej znane było wspólnocie Mateuszowej z liturgii. Tu ułatwia identyfikowanie się z niewidomymi. Podobnie jak niewidomi, również czytelnicy Ewangelii kierują swe wezwanie ku Jezusowi.
  3. Niewidomi wchodzą razem z Jezusem do domu. Dom nie jest bliżej oznaczony. Prawdopodobnie jest to dom Piotra w Kafarnaum (Mt 9, 14; por. 9, 1). Tutaj ma miejsce kolejny sprawdzian wiary. Ponieważ jednak niewidomi wyrazili już swą wiarę swoim zachowaniem, pytanie o wiarę ma tu charakter dydaktyczny i podkreśla znaczenie wiary. Wiara ma bowiem poprzedzać uzdrowienie. Było to widoczne w poprzedzających epizodach: uzdrowienie sługi setnika (Mt 8, 8-13) oraz kobiety cierpiącej na krwotok (Mt 9, 20-22). Wiara ta powinna być wytrwała i czynna. Tutaj jest rozumiana jako ufność w moc Jezusa Uzdrowiciela. Może więc być nazwana wiarą modlitewną, wiara, która ujawnia się w modlitwie.
  4. Jezus uzdrawia poprzez dotknięcie (por. Mt 8, 3. 15; por. 9, 25). W ten sposób jeszcze raz podkreśla znaczenie wiary dla uzdrowienia. Zarazem przywołane są na pamięć starotestamentalne sformułowania o „otwarciu oczu” (2 Kr1 6, 20; Iz 35, 5; 42, 7). Jezus otwiera oczy każdemu, udzielając daru wiary. Ta wiara staje się wzorem dla wspólnoty wierzących. Działanie Jezusa jest dla wierzących zachętą i dodaniem odwagi.
  5. Zakaz rozpowiadania nie przyniósł owoców. Uzdrowieni nie zachowywali dyskrecji i rozpowiadali szeroko o zaistniałym wydarzeniu. Brak dyskrecji nie jest jednak przedstawiony jako nieposłuszeństwo i nie jest potępiony przez ewangelistę. Raczej jest ukazany jest jako praktyczna niemożliwość pozostawienia w ukryciu dobrej nowiny o królestwie.
  6. Mesjasz Synem Dawida. Dwaj niewidomi wiedzieli zapewne o czasach, kiedy wszyscy niewidomi odzyskają wzrok. Ten czas to czas królestwa obiecanego Synowi Dawidowemu. I oto usłyszeli o Jezusie głoszącym nadejście królestwa i dokonującym uzdrowień. Niewidomi dostrzegają akurat to, co dla wielu widzących pozo-staje zakryte. Na własne oczy nie widzieli wielkich czynów Jezusa. Ale wewnętrzne światło ich wiary płonęło żywym blaskiem. Dlatego zwracają się do Jezusa z błaganiem o zmiłowanie. Wykazują swą wiarę i dostępują uzdrowienia. Ewangelista przypomina to wydarzenie jako ilustrację działania Jezusa w Kościele. Obraz niewidomego odzyskującego wzrok jest doświadczeniem każdego wierzącego. Odzyskanie wzroku pozostaje w związku z przyjęciem Ewangelii. Ci, którzy chodzą w ciemnościach, otrzymują światło (Mt 4, 16); stając się dziećmi światłości, stają się równocześnie światłem dla świata (5, 14-16).
  7. Jezus – Syn Dawida. W perykopie po raz pierwszy pojawia się w ustach ludzi spotykających Jezusa określenie „Syn Dawida”. Znaczenie tego tytułu odsłania się stopniowo w narracji pierwszej Ewangelii. Po raz pierwszy pojawia się w Mt 1, 2-16 i rozumiany jest w sensie pochodzenia z królewskiej linii Dawida. W głównej części Ewangelii, w rozdz. 8 – 20, Syn Dawida ukazywany jest jako Mesjasz, który przynosi uzdrowienie Izraelowi. Przy końcu Ewangelii ewangelista stwierdza, że Syn Dawida jest kimś więcej niż Mesjaszem Izraela. Jest Panem świata, który towarzyszy swym uczniom i pomaga im (Mt 22, 41-46). Tak zresztą nazywali już Jezusa Syna Dawida sami chorzy (Mt 9, 27. 28; 15, 22; 20, 31-33). Ewangelista przeciwstawia panowaniu Jezusa, Syna Dawidowego, trwałą ślepotę faryzeuszy i uczonych w Piśmie (Mt 23, 16-26). Faryzeusze stają się ślepymi wobec Jezusa – Mesjasza uzdrawiającego niewidomych (por. J 9).
  8. Wiara w Jezusa. Wielkie czyny Jezusa podkreślają temat wiary. Tu, wiara, która jest tak ważna i tak niezbędna, jest wiarą w Jezusa: Czy wierzysz, że mogę ci to uczynić? Wiara Żydów jest wiarą w Boga, który swoją wszechmoc objawia w czynach zbawczych. Chrześcijańska wiara jest nieco inna. W Jezusie upatruje ona objawienie się Bożej wszechmocy i miłosierdzia. W Nim też spodziewa się dostąpić zbawienia. Wiara chrześcijanina zakłada spojrzenie ku Jezusowi jako ucieleśnienie Bożej mocy i Bożej łaski. Jezus sam staje się przedmiotem wiary.
  9. Miłosierdzie. Odpowiadając na wołanie o miłosierdzie, Jezus jeszcze raz ukazuje, że ważniejsze jest miłosierdzie od ofiary (Mt 9, 13). Ludzie niewidomi w czasach Jezusa nie znajdowali zrozumienia w społeczeństwie. Niezdolni do pracy i przez wielu uznawani za grzeszników (por. J 9, 2), często stawali się żebrakami. Nie mogli dziedziczyć i traktowani byli jak trędowaci. Nie mogli posługiwać w świątyni. Ich egzystencja w społeczeństwie była egzystencją na marginesie. Odpowiadając na wołanie o miłosierdzie, Jezus czynem ukazał wyższość miłosierdzia nad ofiarą.