Sobota, 27 listopada 2021 r.

1.czytanie (Dn 7, 15-27)

Anioł wyjaśnia Danielowi wizję czterech królestw

Czytanie z Księgi proroka Daniela

Ja, Daniel, popadłem z tego powodu w niepokój ducha, a widzenia powstałe w mojej głowie przeraziły mnie. Przybliżyłem się do jednego ze stojących i zapytałem o właściwe znaczenie tego wszystkiego.

On zaś odpowiedział i wyjaśnił znaczenie rzeczy. Te wielkie bestie w liczbie czterech – to czterej królowie, którzy powstaną z ziemi. Królestwo jednak otrzymają święci Najwyższego, i będą posiadać królestwo na zawsze i na wieki wieków.

Potem chciałem się upewnić co do czwartej bestii, odmiennej od pozostałych i nader strasznej, która miała zęby z żelaza i miedziane pazury, a pożerała, kruszyła i deptała nogami resztę; oraz co do dziesięciu rogów na jej głowie, i co do innego, przed którym, gdy wyrósł, upadły trzy tamte. Róg ten miał oczy i usta, wypowiadające wielkie rzeczy, i wydawał się większy od swoich towarzyszy. Patrzyłem, a róg ten rozpoczął wojnę ze świętymi, i zwyciężał ich, aż przybył Przedwieczny i sąd zasiadł, a władzę dano świętym Najwyższego, i aż nadszedł czas, by święci otrzymali królestwo.

Powiedział tak: Czwarta bestia – to czwarte królestwo, które będzie na ziemi, różne od wszystkich królestw; pochłonie ono całą ziemię, podepce ją i na proch zetrze. Dziesięć zaś rogów – z tego królestwa powstanie dziesięciu królów, po nich zaś inny powstanie, różny od poprzednich, i obali trzech królów. Będzie wypowiadał słowa przeciw Najwyższemu i gnębił świętych Najwyższego, postanowi zmienić czasy i Prawo, a święci będą wydani w jego ręce aż do czasu, czasów i połowy czasu.

Wtedy odbędzie się sąd i odbiorą mu władzę, by go zniszczyć i zniweczyć doszczętnie. A panowanie i władzę, i wielkość królestw pod całym niebem otrzyma lud święty Najwyższego. Królestwo Jego będzie wiecznym królestwem; będą Mu służyły wszystkie moce i będą Mu uległe.

Komentarz

O Księdze:

  1. Tytuł Księgi Daniela pochodzi od imienia jej głównego bohatera, które znaczy „Bóg jest moim sędzią”. Imię to było bardzo popularne w Izraelu między innymi dlatego, że nawiązywało do postaci bliżej nieznanego, legendarnego Daniela, który był uosobieniem sprawiedliwości, mądrości i wierności Bogu.
  2. Księga Daniela powstała niecałe II wieki przed narodzeniem Chrystusa w niezwykle trudnym czasie. Naród Żydowski pod panowaniem Antiocha Epifanesa doznał wielu prześladowań. Do tego dochodziło do licznych upokorzeń Żydów ze strony najeźdźców, a punktem szczytowym tego było zbezczeszczenie świątyni jerozolimskiej. Przesłanie zawarte w tym dziele pomogło Izraelitom ocalić własną tożsamość i wiarę w Boga. W trudnych dla narodu chwilach natchniony autor chciał przekazać Izraelitom słowa pociechy i zachęty do wytrwania w wierze ojców oraz ukazać sens cierpień i ofiar, jaką ponosili za swe przekonania religijne.
  3. W Księdze Daniela zostały zawarte znane opowieści: o losach Daniela i jego towarzyszy na dworach Nabuchodonozora, Baltazara i Dariusza czy o losie Zuzanny. Opowieści te oraz poetyckie interpretacje historii Narodu Wybranego zawierają treści, które utwierdzały wiarę i rozwijały męstwo przeładowanych Izraelitów. Znajdujemy w niej więc pouczenie o tym, że człowiek wierzący w Boga nie powinien się lękać żadnej przeciwności czy prześladowania. Co więcej, powinien być gotów nawet oddać własne życie, aby tylko uniknąć apostazji czyli porzucenia wiary. Bóg Najwyższy jest zdolny wybawić swoich czcicieli z rąk największych władców tego świata, a nawet z paszczy lwów czy rozpalonego pieca. Gdyby postanowił on jednak doświadczyć wiernego cierpieniem i zaprosił go do złożenia ofiary z życia, to lepiej z przyjąć zaszczytną śmierć aniżeli wieść upokarzające życie odstępcy od wiary i tradycji ojców. Fundamentem takiej postawy jest całkowite zdanie się na Boga i przekonaniu Jego doskonałym panowaniu nad biegiem wydarzeń, tak całego świata, jak i pojedynczego człowieka.
  4. Księga Daniela mówi o Bogu jako najwyższym jedynym królu wszystkich narodów i panujących. W całym biegu historii, w powstawaniu i upadaniu królestw z tego świata, realizuje się Jego odwieczny plan. U kresu rozwoju historii nastanie wieczne królestwo Boga, którego pełnia nastąpi ostatecznie po osądzeniu i zniszczenie wszystkiego, co się Bogu nie podporządkowało. Na tle tego potężnego działania mającego na celu rozprawienie się ze światem zła jawi się nadziemska postać Syna Człowieczego, który skupi w swym wiecznym Królestwie wszystkie narody, ludy języki. W tym ustalonym przez Boga czasie wynagrodzi on wszystkich odpowiednio do ich uczynków. Nagrody doczekają się zwłaszcza męczennicy za wiarę, których śmierć mogła w oczach tego świata uchodzić za klęskę. Bóg bowiem wskrzesi sprawiedliwy do nowego, chwalebnego, wiecznego życia, a bezbożnych i odstępców skaże na wieczne pohańbienie. Tak oto Księga Daniela przyniosła rozwiązanie arcytrudnego problemu odpłaty, przenosząc ją ostatecznie poza ramy doczesnego świata i życia. Księga Daniela przypomina bramę między Starym, a Nowym Testamentem. Z jednej strony czerpie obrazy i myśli z biblijnej przeszłości Narodu Wybranego, a z drugiej – jest bliska nauczaniu Jezusa Chrystusa, przypominając o królowaniu Boga nad światem i głosząc prawdę o zmartwychwstaniu.

O czytaniu:

  1. Anioł wyjaśnia Danielowi sens wizji. Tutaj przyszłe królestwo staje się udziałem ludu świętych Najwyższego. Ludem tym jest cierpiący i prześladowany przez Antiocha IV Epifanesa naród żydowski. Królestwo nie może istnieć bez króla, a król bez poddanych. Po wcześniejszym ukazaniu postaci króla – o tym usłyszeliśmy przedwczorajszym czytaniu (Dn 7, 13Patrzyłem i widziałem w widzeniu nocnym: Oto z obłokami nieba przybywa jakby Syn Człowieczy, przychodzi do Przedwiecznego i prowadzą Go przed Niego. 14I dano Mu panowanie, chwałę i królowanie: będą Mu służyły wszystkie ludy, narody i języki. Jego panowanie będzie wiecznym panowaniem, które nie przeminie, a Jego królowanie – królowaniem, które nie ulegnie zagładzie.) – autor zwraca się do jego poddanych, którzy będą uczestnikami tego królestwa. Święci Najwyższego, tworzący nowy lud Boży, będą posiadać królestwo nie inaczej jak przez uczestnictwo w panowaniu ich wiecznego Króla. Syn Człowieczy zaś jest zarazem wodzem i reprezentantem ludu świętych.

 

 

Psalm (Dn 3, 82a i 83a i 84a i 85a. 86a i 87 (R.: por. 57b))

Chwalcie na wieki najwyższego Pana

Błogosławcie Pana, synowie ludzcy, *
błogosław Pana, Izraelu.
Błogosławcie Pana, kapłani Pańscy, *
błogosławcie Pana, słudzy Pańscy.

Chwalcie na wieki najwyższego Pana

Błogosławcie Pana, duchy i dusze sprawiedliwych, *
błogosławcie Pana, święci i pokornego serca.
Błogosławcie Pana, *
chwalcie Go i wywyższajcie na wieki.

Chwalcie na wieki najwyższego Pana

Komentarz

Dzisiejszy śpiew miedzy czytaniami jest fragmentem pieśni (Dn 3, 24-90). Modlitwa ta nie odnosi się bezpośrednio do sytuacji trzech młodzieńców, którzy doznają prześladowań (patrz wyżej: wprowadzenie do Księgi Daniela 1-4), ale dobrze oddaje nastroje panujące wśród Izraelitów wygnanych z Jerozolimy i prześladowanych przez Antiocha IV. Azariasz podkreśla, że Bóg Izraela nie jest Bogiem okrutnym, który wydał swój lud w ręce bezlitosnego króla, ale sprawiedliwie ukarał go za ciężkie przewinienia. Łączy się z tym również wyznanie win i szczere nawrócenie, które znaczy więcej niż wszystkie inne ofiary (por. Ps 51,18). W psalmie zostaje wyrażona pewność, że Bóg wystąpi, aby potwierdzić udzielone przebaczenie i pokazać innym narodom, zwłaszcza gnębicielom, że jest Bogiem mocnym i sprawiedliwym, jedynym władcą historii i świata. Dzisiejszy fragment stanowi wezwanie całego stworzenia do dziękczynienia i uwielbienia Boga, nawet w sytuacji straszliwego prześladowania.

Od najdawniejszych czasów chrześcijanie śpiewają ten Kantyk trzech młodzieńców w niedzielny i wielkanocny poranek – podczas modlitwy Jutrzni – na pamiątkę zwycięstwa Bożej wszechmocy nad śmiercią.

 

 

Aklamacja (Por. Łk 21, 36)

Alleluja, alleluja, alleluja

Czuwajcie i módlcie się w każdym czasie,
abyście mogli stanąć przed Synem Człowieczym.

Alleluja, alleluja, alleluja

 

 

Ewangelia (Łk 21, 34-36)

Czuwajcie i módlcie się w każdym czasie

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Jezus powiedział do swoich uczniów:

«Uważajcie na siebie, aby wasze serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa i trosk doczesnych, żeby ten dzień nie spadł na was znienacka jak potrzask. Przyjdzie on bowiem na wszystkich, którzy mieszkają na całej ziemi.

Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co ma nastąpić, i stanąć przed Synem Człowieczym».

Komentarz

O księdze:

  1. Najstarsze świadectwa chrześcijańskie stwierdzają, że autorem trzeciej Ewangelii oraz Dziejów Apostolskich jest Łukasz, lekarz i towarzysz Pawła, pochodzący z Antiochii Syryjskiej. O Łukaszu można też powiedzieć, że był historykiem i teologiem.
  2. Ewangelia według św. Łukasza jest dedykowana Teofilowi (Łk 1,3). Wymienienie go w tytule nie oznacza, że jest on jedynym, do którego skierowane jest to dzieło. Łukasz w osobie Teofila adresuje swoje dzieło do ludzi wywodzących się z kręgu kultury greckiej, którzy przyjęli chrześcijaństwo.
  3. Istotnym celem dzieła Łukasza (Ewangelii i Dziejów Apostolskich) było przygotowanie chrześcijan do podjęcia misji ewangelizacyjnej wśród narodów. Stwierdza się wręcz, że Łukasz napisał tzw. Ewangelię ewangelizatora. Kościół przestawał być małą grupą ludzi, którzy wzajemnie się znają, i przeradzał się w społeczność bardzo zróżnicowaną, wymagającą od jej członków uniwersalizmu i wielkiej otwartości na wszystkie ludy.
  4. Ewangelia według św. Łukasza powstała ona po roku 70 po Chr., czyli po zburzeniu Jerozolimy przez Rzymian.
  5. Wszyscy zgodnie przyjmują, że Ewangelia według św. Łukasza i Dzieje Apostolskie stanowią dwie części jednego dzieła, którego prologiem jest Łk 1,1-4. Łukasz, pisząc Ewangelię, musiał myśleć już o drugiej części. Potwierdzają to zabiegi literackie i ciągłość głównych tematów teologicznych, obecnych w obu tych księgach. Redagując Ewangelię, korzystał z kilku źródeł. Wiele tekstów przejął z materiału zgromadzonego w starszej Ewangelii według św. Marka. Łukasz w swojej Ewangelii zamieścił prolog (Łk 1,1-4), tradycję dotyczącą dzieciństwa Jezusa (Łk 1,5 – 2,52), opisy ukazujące Bóstwo Jezusa (Łk 24,13-53). Szerzej niż Marek opisał działalność Jezusa w Galilei (Łk 6,20 – 8,3) oraz Jego podróż do Jerozolimy (Łk 9,51 – 18,14). Szczególną rolę w kompozycji Ewangelii odgrywa Jerozolima. W tym mieście dokonują się najważniejsze wydarzenia z ziemskiego życia Jezusa. Przygotowanie uczniów dokonuje się w drodze do Jerozolimy. W Jerozolimie – a nie jak u pozostałych ewangelistów w Galilei – zmartwychwstały Chrystus spotyka się ze swoimi uczniami. Ewangelia ma być głoszona, począwszy od Jerozolimy (Łk 24,47), i z tego miejsca Kościół będzie się rozszerzał, aż obejmie swoim zasięgiem cały świat.
  6. Charakterystyczną część Ewangelii według św. Łukasza stanowią przypowieści: o miłosiernym Samarytaninie (Łk 10,30-37); o bogatym rolniku (Łk 12,16-21); o miłosiernym Ojcu (Łk 15,11-32); o nieuczciwym zarządcy (Łk 16,1-8); o bogaczu i Łazarzu (Łk 16,19-31); o faryzeuszu i celniku (Łk 18,10-14). Tylko Łukasz opisuje sceny przedstawiające miłość Jezusa do grzeszników, np. nawrócona grzesznica (Łk 7,36-50); Zacheusz (Łk 19,2-10). Odnotowuje też cuda, których nie ma w pozostałych Ewangeliach: wskrzeszenie młodzieńca z Nain (Łk 7,11-17); uzdrowienie kobiety chorej na artretyzm (Łk 13,10-17); uzdrowienie chorego na puchlinę wodną (Łk 14,1-6) oraz oczyszczenie dziesięciu trędowatych (Łk 17,11-19).
  7. Ewangelię według św. Łukasza cechuje atmosfera modlitwy, radości, pokoju, chwały Bożej, łagodności i dobroci. Autor posiada głębokie wyczucie psychiki i wspaniale kreśli portrety swoich bohaterów, zwłaszcza Jezusa. Jest również, bardziej niż inni ewangeliści, wrażliwy na rolę i misję kobiet. Wskazuje, że kobiety na równi z mężczyznami są zobowiązane do przyjęcia Ewangelii i odpowiedzialne za jej głoszenie. Łukasz stara się także dać odpowiedź na pytanie: Jaki jest cel i sens istnienia chrześcijaństwa w świecie? W swoim dziele ukazuje on, że historia Jezusa i dzieje Kościoła, który założył, są wypełnieniem starotestamentowych obietnic danych przez Boga. Historia Jezusa i w konsekwencji historia Kościoła stanowią ostatni etap historii zbawienia. Epoka ta zakończy się powtórnym przyjściem Chrystusa i dokonaniem sądu nad światem. Czas Kościoła zawarty pomiędzy pierwszym i drugim przyjściem Jezusa na ziemię jest czasem ostatecznym. Nie jest to tylko epoka, w której pielęgnuje się pamięć o Jezusie. Zmartwychwstały Chrystus cały czas działa w swoim Kościele i poprzez swój Kościół. Jezus przemierza wraz z Kościołem drogę, która prowadzi do ostatecznego spotkania z Bogiem.
  8. Świadectwa zawarte w Ewangelii jednoznacznie wskazują, że Jezus jest jedynym Zbawicielem świata. W Starym Testamencie tytuł „Zbawca” odnoszony był do Boga i wyrażał dwa aspekty: wybawienie od zła oraz obdarowywanie dobrodziejstwami. W świetle Ewangelii według św. Łukasza Jezus w całej swojej działalności zmierza do uwolnienia człowieka od zła, od grzechów i nieszczęść oraz obdarza go darami Bożymi. Czas działalności Jezusa jest więc czasem zbawienia. Jego Ewangelia jest słowem, które zbawia. Dlatego orędzie o zbawieniu i odpuszczaniu grzechów w imię Jezusa ma być głoszone wszystkim narodom (Łk 24,47).
  9. Szczególną uwagę Łukasz przywiązuje do ukazania roli modlitwy w życiu Jezusa, a także rodzącego się Kościoła. Wszystkie istotne wydarzenia z życia Jezusa poprzedzone są modlitwą. Jezus, modląc się, daje ludziom przykład, w jaki sposób mogą trwać w nieustannej łączności z Bogiem Ojcem. Modlitwa jest też ukazana jako niezawodny środek przeciwko pokusom, przeciwnościom, zniechęceniu, zagubieniu.
  10. Ewangelia według św. Łukasza jest swego rodzaju podręcznikiem, który ma przygotować chrześcijan do dzieła ewangelizacji. Przekazuje słowa i czyny Jezusa w taki sposób, by ewangelizujący mógł być skutecznym świadkiem Chrystusa. Wzorem jest Jezus, który jako „pierwszy ewangelizator” nie tylko sam głosił Ewangelię (Łk 4,16-21), ale stopniowo przygotowywał do tego dzieła swoich uczniów.

O czytaniu:

  1. Dzisiejszy fragment stanowi zakończenie mowy eschatologicznej Jezusa (zakończona w Łk 21, 5-36) zapoczątkowaną we wczorajszym fragmencie. W niej Łukasz ukazuje zapowiedzi Jezusa dotyczące losu Izraela, a także czasów ostatecznych. Treści historyczne przeplatają się z wypowiedziami o charakterze symbolicznym.
  2. We wcześniejszej części mowy Jezus zapowiadał przyszłe cierpienia, prześladowania, wojny i kataklizmy nie po to, by wywołać u swych słuchaczy przerażenie, ale by przygotować człowieka na nadejście tych wszystkich wydarzeń. Dlatego kończy swe zapowiedzi wezwaniem do zachowania czujności w oczekiwaniu na wypełnienie się Jego słowa. Jezus przestrzega przed wyjątkowo negatywnymi postawami, które zamykają człowieka na Boga i przytępiają jego czujność. Należy do nich najpierw opilstwo (Ps 77, 65; lz 24, 20; 29, 9), stan zamroczenia, który jest spowodowany nadużywaniem alkoholu (czyli wina w przypadku ludzi starożytnego Bliskiego Wschodu). W parze z nim Jezus wymienia pijaństwo (zob. też Rz 13, 13; Ga 5, 21), a więc nieumiarkowane picie wina. Doświadczenie dobitnie potwierdza, że człowiek znajdujący się pod wpływem alkoholu ma przytępione zmysły, postrzega rzeczywistość w sposób zniekształcony, nie potrafi właściwie reagować na docierające do niego bodźce, nie umie i nie może podejmować właściwych decyzji, a nawet nie jest w pełni odpowiedzialny za swoje czyny. Jest też rzeczą oczywistą, że w takim zamroczeniu bardzo łatwo może przeoczyć nawet to najważniejsze wydarzenie, jakim jest przyjście Syna Człowieczego. Do tych dwóch bardzo negatywnych postaw Jezus dodaje jeszcze troski związane z codziennym życiem. Mówił już o nich w przypowieści o ziarnie (Łk 8, 14: 11Takie jest znaczenie przypowieści: Ziarnem jest słowo Boże.12Tymi koło drogi są ci, którzy je usłyszeli. Potem przychodzi diabeł i zabiera słowo z ich serca, aby nie uwierzyli i nie byli zbawieni.13Tymi na skale są ci, którzy z radością przyjmują usłyszane słowo, lecz nie mają korzenia. Oni wierzą do czasu, a w chwili pokusy odstępują.14Ziarno, które padło między ciernie, oznacza tych, którzy słuchają, ale z czasem troski, bogactwa i oddawanie się rozkoszom życia powodują, że nie osiągają dojrzałości.15Ziarno, które padło na dobrą glebę, oznacza tych, którzy gdy usłyszą słowo sercem szlachetnym i dobrym, zatrzymują je i przynoszą plon dzięki wytrwałości.) oraz w mowie o zaufaniu Opatrzności Bożej (Łk 12, 22-31: 22Do uczniów zaś powiedział: „Dlatego mówię wam: Nie martwcie się o życie – o to, co będziecie jeść; ani o ciało – o to, w co będziecie się ubierać. 23Życie bowiem jest czymś ważniejszym niż jedzenie, a ciało czymś ważniejszym niż odzież.24Przypatrzcie się krukom: nie sieją ani nie zbierają plonów, nie mają spiżarni ani spichlerza, a Bóg je karmi. Przecież wy jesteście ważniejsi niż ptaki!25Kto z was, zamartwiając się, może przedłużyć swoje życie choćby o chwilę?26Jeśli więc nie możecie zrobić najmniejszej rzeczy, dlaczego martwicie się o pozostałe?27Przypatrzcie się polnym kwiatom, jak rosną – nie pracują ani też nie przędą. A mówię wam: Nawet Salomon w całym swym przepychu nie był tak ubrany jak jeden z nich.28Jeśli więc polną trawę, która dzisiaj jest, a jutro zostanie spalona, Bóg tak ubiera, to czyż nie tym bardziej was, ludzie słabej wiary.29Dlatego i wy nie pytajcie o to, co będziecie jeść i pić, i nie zadręczajcie się tym.30O to wszystko zabiegają ludzie tego świata. Przecież wasz Ojciec wie, że tego potrzebujecie.31Szukajcie Jego królestwa, a tamto zostanie wam dodane.). W tym kontekście bardzo wymowny jest zwłaszcza obraz z przypowieści, gdzie troski doczesne są porównane do cierni, które zagłuszają szlachetną roślinę (Łk 8, 7: 4Gdy zebrał się wielki tłum, bo ze wszystkich miast przychodzili do Niego, opowiedział taką przypowieść:5„Wyszedł siewca, żeby zasiać swoje ziarno. A gdy siał, jedno padło koło drogi i zostało zdeptane. Przyleciały ptaki i wydziobały je.6Inne padło na skałę, a gdy wzeszło, uschło, bo nie miało wilgoci.7Jeszcze inne padło między ciernie, a ciernie, rosnąc razem z nim, zagłuszyły je.8Inne padło na żyzną glebę, a gdy wzrosło, wydało plon stokrotny”. Mówiąc to, wołał: „Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha”.). Użyty w tych tekstach rzeczownik oznacza zamartwianie się o sprawy materialne: picie, jedzenie, ubranie, dach nad głową itp., a zatem również wskazuje na postawę negatywną i sprzeczną z właściwym nastawieniem ucznia Chrystusa. Ciągłe myślenie tylko o problemach materialnych i stawianie ich w centrum własnej egzystencji może niekiedy tak pochłonąć człowieka, że w jego sercu nie będzie już miejsca na nic innego. Również ono może wprowadzić człowieka w stan, w którym będzie miał poważną trudność w otwarciu się na sprawy duchowe. W sytuacji zarówno zamroczenia alkoholowego, jak i zamartwiania się sprawami powszedniego życia dzień Syna Człowieczego, który na pewno nadejdzie na mieszkańców całej ziemi, może go zaskoczyć jak pułapka, jak potrzask, w który niespodzianie wpada zwierzę i traci życie (obraz pułapki mógł być tu przejęty z Iz 24, 17).
  3. Postawami przeciwnymi do tych wymienionych przez Jezusa są czuwanie i modlitwa. Czekając na powtórne przyjście Syna Człowieczego, ludzie powinni przede wszystkim stale czuwać, mieć nieustannie wyostrzone zmysły i rozpoznawać znaki czasu, aby nie przeoczyć tego tak bardzo ważnego momentu historii zbawienia. Po drugie, powinni modlić się w każdym czasie. Przypowieść o niesprawiedliwym sędzi i wdowie Łukasz zaczął słowami: Powiedział im też przypowieść o tym, że zawsze powinni się modlić i nie zniechęcać się (Łk 18, 1). Również w Łk 22, 40. 46 Jezus usilnie zachęca do modlitwy jako skutecznej obrony przed pokusami w chwili słabości i zniechęcenia (Modlitwa na Górze Oliwnej: 39Potem, zgodnie ze swoim zwyczajem, udał się na Górę Oliwną. Szli z Nim także uczniowie.40Gdy był już na miejscu, powiedział do nich: „Módlcie się, abyście nie ulegli pokusie”.41Wtedy sam oddalił się od nich mniej więcej na odległość rzutu kamieniem, upadł na kolana i modlił się:42„Ojcze, jeśli chcesz, zabierz ten kielich ode Mnie. Ale nie moja wola, lecz Twoja niech się dzieje”.43Wtedy ukazał Mu się anioł z nieba i umacniał Go.44On zaś, tocząc wewnętrzną walkę, jeszcze żarliwiej się modlił. A Jego pot był jak krople krwi spadające na ziemię.45Potem wstał od modlitwy, przyszedł do uczniów i zastał ich śpiących ze smutku.46Wtedy powiedział do nich: „Dlaczego śpicie? Wstańcie, módlcie się, abyście nie ulegli pokusie”.). Zapowiadając odległe wydarzenia z czasów ostatecznych, również oświadcza, że modlitwa może człowiekowi dać siłę uniknięcia tego wszystkiego, co ma się zdarzyć. Nie chodzi tu o to, że modlitwa nie dopuści do zaistnienia znaków zapowiadających przyjście Chrystusa, ale uchroni przed przerażeniem paraliżującym ludzką wolę i zaufanie do Boga, a przez to sprawi, że człowiek będzie mógł śmiało stanąć przed swym Sędzią, wiedząc, że nie otrzyma wyroku potępiającego. Po tej samej linii idzie Paweł w Pierwszym Liście do Tesaloniczan, gdy po refleksji na temat niespodzianego nadejścia dnia ostatecznego wśród zasad obowiązujących w życiu chrześcijańskim umieszcza wezwanie: „nieustannie się módlcie” (1 Tes 5, 17 – 1 Tes 5, 1-11: 1Bracia, nie potrzeba wam pisać o dniach i godzinach,2gdyż sami doskonale wiecie, że Dzień Pana przyjdzie jak złodziej w nocy.3Kiedy powiedzą: „Pokój i bezpieczeństwo”, wtedy dosięgnie ich zagłada, tak nagle jak bóle kobietę przed porodem, i na pewno się nie uratują.4Wy natomiast, bracia, nie żyjecie w ciemności, aby ów dzień miał was zaskoczyć jak złodziej.5Wy wszyscy przecież jesteście dziećmi światła i dziećmi dnia, a nie nocy i ciemności.6Nie śpijmy więc jak inni, ale czuwajmy i bądźmy trzeźwi.7Ci, którzy śpią, śpią w nocy, a którzy się upijają, pijani są w nocy.8My natomiast, którzy należymy do dnia, bądźmy trzeźwi. Załóżmy pancerz – wiarę i miłość oraz hełm – nadzieję zbawienia.9Bóg przecież nie wydał nas na gniew, lecz zechciał, abyśmy osiągnęli zbawienie przez naszego Pana, Jezusa Chrystusa.10On umarł za nas, abyśmy – czy czuwamy, czy śpimy – razem z Nim żyli.11Dlatego pokrzepiajcie się wzajemnie i umacniajcie jeden drugiego, jak to zresztą czynicie.) wśród zasad obowiązujących w życiu chrześcijańskim umieszcza wezwanie: „nieustannie się módlcie”. Ta właśnie wytrwała modlitwa, połączona z czuwaniem, może dać chrześcijanom siłę moralną, a tym samym pomoże im odeprzeć pokusę odwrócenia się od swego Pana w chwilach próby i niepewności.
  4. Łukasz kończy cały swój opis publicznej działalności Jezusa przypomnieniem o Jego nauczaniu w świątyni. Tym samym też jasno ukazuje, jak wielkie znaczenie ma dla Niego świątynia, dom Jego Ojca. Tekst ten ma charakter podsumowania (summarium) i wraz z Łk 19, 47-48 (45Kiedy wszedł do świątyni, zaczął wyrzucać sprzedających, 46mówiąc im: „Napisano: Dom mój będzie domem modlitwy, a wy zamieniliście go w kryjówkę bandytów”. 47I nauczał codziennie w świątyni. A wyżsi kapłani i nauczyciele Pisma, a także przywódcy ludu, szukali okazji, aby Go zgładzić.48Lecz nie wiedzieli, co mogliby zrobić, bo cały lud słuchał Go z zapartym tchem.) stanowi swoistą klamrę. Z obu tych zwięzłych streszczeń wynika, że wszystkie swe dni w Jeruzalem Jezus spędzał na nauczaniu w świątyni i zawsze gromadził wokół siebie wielu słuchaczy otwartych na Jego słowo. Można odnieść wrażenie, że Jezus po dotarciu do celu swego pielgrzymowania osiągnął także punkt kulminacyjny swej popularności w narodzie. Dlatego w opisie ewangelisty da się zauważyć silny kontrast między entuzjazmem tłumu słuchającego nauki Jezusa a wrogością przywódców narodu, którzy przez cały ten czas czyhają na życie Nauczyciela, a w następnych dniach aresztują Go i skażą na śmierć (Łk 22, 2-6. 47-53. 66-71). Łukasz daje tu ponadto do zrozumienia, że w tych ostatnich dniach swego życia Pan osobiście realizuje zasady poda w mowie o zaufaniu Opatrzności Bożej (Łk 12, 22-31): nie martwi się o to, co będzie jadł lub pił następnego dnia, a ponieważ w Jeruzalem nie ma swych krewny i swego domu, zaś miasto z powodu zbliżającej się Paschy jest wypełnione brzegi pielgrzymami ze wszystkich stron świata, spędza noc pod gołym nieb (zob. Łk 9, 58), na Górze Oliwnej (podobną informację podaje też J 18, 2), chociaż o tej porze po zachodzie słońca na wzgórzach jest jeszcze bardzo chłodno (w czasie święta pielgrzymkowego zresztą wielu pielgrzymów z braku miejsc w Jerozolimie rozbijało namioty w pobliżu murów miejskich). Jego troska jest końca skoncentrowana na głoszeniu Dobrej Nowiny o królestwie Bożym.