Poniedziałek, 15 listopada 2021 r.

1.czytanie (1 Mch 1, 10-15. 41-43. 54-57. 62-64)

Prześladowanie religii Izraela

Czytanie z Pierwszej Księgi Machabejskiej

Wyszedł grzeszny korzeń – Antioch Epifanes, syn króla Antiocha. Przebywał on w Rzymie jako zakładnik, a zaczął panować w sto trzydziestym siódmym roku panowania greckiego.

W tym to czasie wystąpili spośród Izraela synowie wiarołomni, którzy podburzyli wielu ludzi, mówiąc: «Pójdźmy zawrzeć przymierze z narodami, które mieszkają wokoło nas. Wiele złego bowiem spotkało nas od tego czasu, kiedy się od nich oddaliliśmy». Słowa te w ich mniemaniu uchodziły za dobre. Niektórzy zaś spomiędzy ludu zapalili się do tej sprawy i udali się do króla, a on dał im władzę, żeby wprowadzili pogańskie obyczaje. W Jerozolimie więc wybudowali gimnazjum według pogańskich zwyczajów. Pozbyli się też znaku obrzezania i odpadli od świętego przymierza. Sprzęgli się także z poganami i zaprzedali się im, aby robić to, co złe.

Król napisał zarządzenie dla całego swego państwa: «Wszyscy mają być jednym narodem i niech każdy porzuci swoje obyczaje». Wszystkie narody przyjęły ten rozkaz królewski, a nawet wielu Izraelitom spodobał się ten kult przez niego nakazany. Składali więc ofiary bożkom i znieważali szabat.

W dniu piętnastym miesiąca Kislew sto czterdziestego piątego roku na ołtarzu całopalenia wybudowano ohydę spustoszenia, a w okolicznych miastach judzkich pobudowano także ołtarze – ofiary kadzielne składano nawet przed drzwiami domów i na ulicach. Księgi Prawa, które znaleziono, darto w strzępy i palono w ogniu. Wyrok królewski pozbawiał życia tego, u kogo gdziekolwiek znalazła się Księga Przymierza, albo jeżeli ktoś postępował zgodnie z nakazami Prawa.

Wielu jednak spomiędzy Izraelitów postanowiło sobie, że nie będą jeść nieczystych pokarmów, i mocno trzymało się swego postanowienia. Woleli raczej umrzeć, aniżeli skalać się pokarmem i zbezcześcić święte przymierze. Toteż oddali swe życie. Bardzo wielki gniew Boży zawisł nad Izraelem.

Komentarz

O Księdze:

  1. W Pierwszej Księdze Machabejskiej opisane zostały walki Żydów o niepodległość w latach 175-134 przed Chr. Nie znamy imienia autora, możemy natomiast stwierdzić, że znał on dobrze dzieje tej epoki i zapewne osobiście uczestniczył w wydarzeniach. Mógł to być członek dworu dynastii machabejskiej, który miał wgląd do związanych z nią dokumentów.
  2. Tytuł księgi pochodzi od nazwy opisanej w niej dynastii książąt i najwyższych kapłanów żydowskich, zwanej machabejską. Dynastia wzięła swoją nazwę od Judy, któremu nadano przydomek Machabeusz (od aramejskiego słowa „młot’ albo od hebrajskiego zwrotu „wybrany przez Jahwe”). Był on jednym z pięciu braci, którzy stanęli wraz z ojcem Matatiaszem na czele powstania Żydów przeciwko obcej okupacji. Nazwą „bracia machabejscy” określa się również, choć nieściśle, siedmiu braci, których męczeństwo zostało opisane w 2Mch 7.
  3. Przydomek ten pojawia się także w nazwie Druga Księga Machabejska, która wbrew pozorom nie jest dalszym ciągiem Pierwszej Księgi Machabejskiej, lecz opisuje równolegle tę samą epokę. Istnieją też apokryfy (apokryf – od greckiego – „ukryty”, „tajemny” – określenie używane obecnie głównie w kontekście religijnym wobec ksiąg o tematyce biblijnej, uważanych za nienatchnione i co za tym idzie nie wchodzących w skład kanonu Biblii.) o podobnych nazwach: Trzecia Księga Machabejska, opowiadanie o prześladowaniach Żydów w Egipcie w III w. przed Chr., oraz Czwarta Księga Machabejska, która skupia się na męczeństwie starca Eleazara i siedmiu braci, opisanym także w Drugiej Księdze Machabejskiej (2Mch 6,18 – 7,42). Bliźniacze tytuły nie pochodzą z okresu powstawania dzieł, ale z czasów dużo późniejszych. W starożytności cieszyły się one uznaniem wśród Żydów mówiących po grecku, a także wśród chrześcijan. Jednak Żydzi czasów pobiblijnych, posługujący się językami aramejskim i hebrajskim, nie uznali ich za natchnione. Ostatecznie rabini nie zaliczyli ich do kanonu żydowskich ksiąg świętych. Pod ich wpływem również część chrześcijan wątpiła w natchnienie i kanoniczność greckich ksiąg Starego Testamentu. Od XVI w. takie stanowisko przyjmują protestanci. Katolicyzm wierny tradycji Kościoła starożytnego uznaje jednak Pierwszą i Drugą Księgę Machabejską za natchnione i kanoniczne. W prawosławiu uznaniem cieszą się także Trzecia i Czwarta Księga Machabejska. Współcześni Żydzi traktują te księgi jako cenne świadectwo bohaterskiej walki ich przodków z wrogami.
  4. Księgi biblijne, których przynależność do kanonu była lub jest kwestionowana, nazywa się deuterokanonicznymi (wtórnokanonicznymi).
  5. Tematyka Pierwszej Księgi Machabejskiej jest przede wszystkim historyczna. Najpierw autor nakreślił sytuację w Judei pod władzą grecką. Reprezentowali ją królowie pochodzenia macedońskiego, rządzący w Syrii ze stolicą w Antiochii. W 175 r. przed Chr. na tron wstąpił Antioch IV Epifanes, za którego panowania nasiliły się próby asymilacji Żydów. Wielu z nich już wtedy naśladowało zwyczaje greckie. W końcu 167 r. przed Chr. Antioch zniszczył Jerozolimę, a jej świątynię przekształcił w miejsce pogańskiego kultu. Zabronił pielęgnowania żydowskich zwyczajów oraz przymuszał do przyjmowania greckiego stylu życia. Prześladowania spotkały się z reakcją Żydów, którzy pod wodzą kapłana Matatiasza podjęli walkę powstańczą. Po śmierci Matatiasza na czele powstania stawali kolejno jego synowie: Juda, Jonatan, Szymon, a następnie Jan, syn Szymona. W 164 r. przed Chr. powstańcy dowodzeni przez Judę odzyskali świątynię i na nowo ją poświęcili. Za czasów Jonatana (najwyższego kapłana od 152 r. przed Chr.) odzyskali władzę w Judei, co Grecy z Syrii zmuszeni byli tolerować. Opis tych faktów jest zasadniczo dokładny i wiarygodny, chociaż autor księgi nie ukrywa swojego punktu widzenia: utożsamia się z dynastią machabejską i z tej perspektywy interpretuje wydarzenia. Braci Machabeuszów uważa za powołanych przez Boga, a Greków z Syrii oraz kolaborujących z nimi Żydów uznaje za wrogów ojczyzny i religii. Tłem księgi jest więc konflikt świata żydowskiego z greckim.
  6. Grecy nie doceniali wyjątkowości monoteistycznej religii żydowskiej. Uważali, że bogów jest tylu, ile potężnych sił w świecie, a różne religie czczą pod różnymi nazwami te same siły, np. grecki Zeus to Jupiter w Rzymie czy Baal w Syrii. Uważali, że Bóg Jahwe to lokalna „odmiana” Zeusa (albo Dionizosa). Sprzeciw Żydów odbierali jako działalność wywrotową. Niektórzy Żydzi przyjęli poglądy Greków i wyrzekali się swoich obyczajów. Przystali na grecką szkołę, kulturę, organizację życia i domagali się miejsca w państwie na równi z obywatelami pochodzenia greckiego. Kult Boga Jahwe uznali za lokalny przejaw ogólnoludzkiej religijności i postanowili czcić Go na sposób grecki. Zyskali poparcie króla i władzę nad świątynią, a sprzeciw Żydów zachowujących tradycję próbowali złamać siłą. Inna grupa Żydów próbowała pogodzić tradycyjną religijność z posłuszeństwem obcej władzy. Stanowisko takie reprezentował np. najwyższy kapłan Alkimos, zmarły w 159 r. przed Chr. W Księgach Machabejskich jego czyny zostały jednak potępione, a on sam uznany za kolaboranta (1Mch 7,23n; 2Mch 14,3).
  7. Żydowscy powstańcy natomiast stanęli w obronie wiary w jedynego Boga i zbrojnie zwalczali garnizony greckie i kolaborantów. Inną formę sprzeciwu podjęli Żydzi, którzy pozostali heroicznie wierni swojej wierze. Wielu spośród nich spotkała za to śmierć męczeńska. Przesłanie Pierwszej Księgi Machabejskiej dotyczy więc stosunku ludzi wierzących do obcej władzy, kultury i religii. Kultura grecka nie została jednak potępiona jako taka. Sam autor naśladuje w swoim dziele wzory historycznego pisarstwa greckiego. Według niego wiedza czy sztuka obcych kultur nie są czymś złym. Złe jest przejmowanie ideologii, moralności i kultu sprzecznych z religią objawioną. Księdze obca jest też wroga postawa wobec obywateli innych narodowości; krytykuje się jedynie agresorów.
  8. Aprobata wojny zawarta w księdze może okazać się trudna do przyjęcia przez chrześcijańskiego czytelnika. Autor opisuje ją jednak jako metodę obrony wiary i ojczyzny przed niesprawiedliwą agresją.

O czytaniu:

  1. Hellenizacja to przyjmowanie kultury greckiej w różnych jej wymiarach. W tym przypadku nie chodzi o korzystanie z języka czy nauki greckiej, lecz odrzucenie wymogów religii żydowskiej na rzecz zwyczajów greckich oraz upowszechniania pogańskiego kultu. Zwolennikom takich praktyk autor księgi zarzuca odstępstwo od prawa Bożego, oceniając jako grzeszne opowiedzenie się za prawami pogańskiego państwa greckiego oraz zastąpienie przymierza z Bogiem przymierzem z ludami pogańskimi. Nieprawość niektórych Żydów polegała też na tym, że pod pozorem dobrosąsiedzkich stosunków kolaborowali z okupantem. Dotąd, mimo politycznej zależności od Greków, życie codzienne Żydów było regulowane przez Prawo Mojżeszowe.
  2. Motywy i naturę zarządzeń Antiocha IV objaśniono wyżej we Wprowadzeniu (5). Król zamierzał ujednolicić politycznie swoje państwo, biorąc wzór z Rzymu. Jednym z ważnych czynników służących temu celowi miała być wspólna religia, a w niej synkretyczny kult Zeusa Olimpijskiego. Problemem dla Antiocha okazała się jednak teokratyczna społeczność Żydów, dla której wyznawana wiara była silnym spoiwem narodu i ostoją tożsamości. Tym chętniej więc Antioch przychylił się do życzeń swoich zwolenników w Judei, którzy chcieli przekształcić religię i zwyczaje żydowskie na wzór grecki. Oznaczało to zniesienie autonomii religijnej i prawnej, którą dotąd Judea się cieszyła. Dlatego trzymanie się starego Prawa traktowano jako wyraz buntu przeciwko władzy. Autor Pierwszej Księgi Machabejskiej zwraca uwagę głównie na sprzeczność nowych zarządzeń z dotychczasowymi formami kultu żydowskiego oraz przepisami o czystości rytualnej.
  3. Najmocniejszym ciosem, jaki król zadał Żydom wiernym Prawu, było wzniesienie na ołtarzu całopalenia bluźnierczej obrzydliwości. Był to zapewne ołtarz Zeusa utożsamianego z syryjskim Baalem (Dn 9,27; 11,31). W pojęciu Greków i ich żydowskich zwolenników Bóg Jahwe był tylko lokalną postacią Zeusa. Stary ołtarz ofiar całopalnych, bardzo duży i zbudowany z nieociosanych kamieni (Joz 8,31), został użyty jako postument pogańskiego ołtarza. Dla pobożnych Żydów była to niezwykle dotkliwa profanacja, lecz dla pewnych siebie okupantów i kolaborantów – reforma religijna. Postępująca hellenizacja i wiążące się z nią okrutne prześladowania wywołały słuszny opór Żydów wiernych tradycji i doprowadziły do wybuchu powstania. Autor księgi, pochwalając wierność Prawu, nie zaleca męczeństwa, lecz walkę (1 Mch 2,29-41).

Psalm (Ps 119 (118), 53 i 61. 134 i 150. 155 i 158 (R.: por. 88))

Broń mego życia, abym strzegł praw Twoich

Gniew mnie ogarnia z powodu grzeszników *
porzucających Twe Prawo.
Oplotły mnie więzy grzeszników, *
nie zapomniałem o Twoim Prawie.

Broń mego życia, abym strzegł praw Twoich

Wyzwól mnie z ludzkiego ucisku, *
a będę strzegł Twoich postanowień.
Zbliżają się niegodziwi moi prześladowcy, *
dalecy są oni od Twojego Prawa.

Broń mego życia, abym strzegł praw Twoich

Daleko od występnych jest zbawienie, *
bo nie dbają o Twoje ustawy.
Na widok odstępców wstręt mnie ogarnia, *
bo słowa Twojego nie strzegą.

Broń mego życia, abym strzegł praw Twoich

Komentarz

Psalm 119. jest najdłuższym utworem w Psałterzu. Jego głównym tematem jest Prawo. Psalmista określane je wieloma synonimami: pouczenia, przekazania, ustawy, nakazy, wyroki, słowa, droga. Psalmista opiewa Słowo Boże i widzi w Nim źródło życia i zbawienia. Życie i zbawienie można osiągnąć przez trwanie w szkole Słowa Bożego, a więc utrwalanie go w sobie, nieustannie przypominanie i rozważanie. Tak bliskie obcowanie ze Słowem prowadzi do modlitwy i czynów zgodnych z wolą Bożą. Psalm 119. uczy miłości do słowa Bożego i pozwala odkrywać różne aspekty Jego działania oraz prowadzi do coraz większej zażyłości z Bogiem, którego Prawo jest wyrazem miłości do człowieka.

 

 

Aklamacja (J 8, 12)

Alleluja, alleluja, alleluja

Ja jestem światłością świata,
kto idzie za Mną, będzie miał światło życia.

Alleluja, alleluja, alleluja

 

 

Ewangelia (Łk 18, 35-43)

Uzdrowienie niewidomego pod Jerychem

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Kiedy Jezus przybliżał się do Jerycha, jakiś niewidomy siedział przy drodze i żebrał. Gdy usłyszał przeciągający tłum, wypytywał się, co to się dzieje. Powiedzieli mu, że Jezus z Nazaretu przechodzi.

Wtedy zaczął wołać: «Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!» Ci, co szli na przedzie, nastawali na niego, żeby umilkł. Lecz on jeszcze głośniej wołał: «Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!»

Jezus przystanął i kazał przyprowadzić go do siebie.

A gdy się przybliżył, zapytał go: «Co chcesz, abym ci uczynił?»

On odpowiedział: «Panie, żebym przejrzał».

Jezus mu odrzekł: «Przejrzyj, twoja wiara cię uzdrowiła».

Natychmiast przejrzał i szedł za Nim, wielbiąc Boga. Także cały lud, który to widział, oddał chwałę Bogu.

Komentarz

O księdze:

  1. Najstarsze świadectwa chrześcijańskie stwierdzają, że autorem trzeciej Ewangelii oraz Dziejów Apostolskich jest Łukasz, lekarz i towarzysz Pawła, pochodzący z Antiochii Syryjskiej. O Łukaszu można też powiedzieć, że był historykiem i teologiem.
  2. Ewangelia według św. Łukasza jest dedykowana Teofilowi (Łk 1,3). Wymienienie go w tytule nie oznacza, że jest on jedynym, do którego skierowane jest to dzieło. Łukasz w osobie Teofila adresuje swoje dzieło do ludzi wywodzących się z kręgu kultury greckiej, którzy przyjęli chrześcijaństwo.
  3. Istotnym celem dzieła Łukasza (Ewangelii i Dziejów Apostolskich) było przygotowanie chrześcijan do podjęcia misji ewangelizacyjnej wśród narodów. Stwierdza się wręcz, że Łukasz napisał tzw. Ewangelię ewangelizatora. Kościół przestawał być małą grupą ludzi, którzy wzajemnie się znają, i przeradzał się w społeczność bardzo zróżnicowaną, wymagającą od jej członków uniwersalizmu i wielkiej otwartości na wszystkie ludy.
  4. Ewangelia według św. Łukasza powstała ona po roku 70 po Chr., czyli po zburzeniu Jerozolimy przez Rzymian.
  5. Wszyscy zgodnie przyjmują, że Ewangelia według św. Łukasza i Dzieje Apostolskie stanowią dwie części jednego dzieła, którego prologiem jest Łk 1,1-4. Łukasz, pisząc Ewangelię, musiał myśleć już o drugiej części. Potwierdzają to zabiegi literackie i ciągłość głównych tematów teologicznych, obecnych w obu tych księgach. Redagując Ewangelię, korzystał z kilku źródeł. Wiele tekstów przejął z materiału zgromadzonego w starszej Ewangelii według św. Marka. Łukasz w swojej Ewangelii zamieścił prolog (Łk 1,1-4), tradycję dotyczącą dzieciństwa Jezusa (Łk 1,5 – 2,52), opisy ukazujące Bóstwo Jezusa (Łk 24,13-53). Szerzej niż Marek opisał działalność Jezusa w Galilei (Łk 6,20 – 8,3) oraz Jego podróż do Jerozolimy (Łk 9,51 – 18,14). Szczególną rolę w kompozycji Ewangelii odgrywa Jerozolima. W tym mieście dokonują się najważniejsze wydarzenia z ziemskiego życia Jezusa. Przygotowanie uczniów dokonuje się w drodze do Jerozolimy. W Jerozolimie – a nie jak u pozostałych ewangelistów w Galilei – zmartwychwstały Chrystus spotyka się ze swoimi uczniami. Ewangelia ma być głoszona, począwszy od Jerozolimy (Łk 24,47), i z tego miejsca Kościół będzie się rozszerzał, aż obejmie swoim zasięgiem cały świat.
  6. Charakterystyczną część Ewangelii według św. Łukasza stanowią przypowieści: o miłosiernym Samarytaninie (Łk 10,30-37); o bogatym rolniku (Łk 12,16-21); o miłosiernym Ojcu (Łk 15,11-32); o nieuczciwym zarządcy (Łk 16,1-8); o bogaczu i Łazarzu (Łk 16,19-31); o faryzeuszu i celniku (Łk 18,10-14). Tylko Łukasz opisuje sceny przedstawiające miłość Jezusa do grzeszników, np. nawrócona grzesznica (Łk 7,36-50); Zacheusz (Łk 19,2-10). Odnotowuje też cuda, których nie ma w pozostałych Ewangeliach: wskrzeszenie młodzieńca z Nain (Łk 7,11-17); uzdrowienie kobiety chorej na artretyzm (Łk 13,10-17); uzdrowienie chorego na puchlinę wodną (Łk 14,1-6) oraz oczyszczenie dziesięciu trędowatych (Łk 17,11-19).
  7. Ewangelię według św. Łukasza cechuje atmosfera modlitwy, radości, pokoju, chwały Bożej, łagodności i dobroci. Autor posiada głębokie wyczucie psychiki i wspaniale kreśli portrety swoich bohaterów, zwłaszcza Jezusa. Jest również, bardziej niż inni ewangeliści, wrażliwy na rolę i misję kobiet. Wskazuje, że kobiety na równi z mężczyznami są zobowiązane do przyjęcia Ewangelii i odpowiedzialne za jej głoszenie. Łukasz stara się także dać odpowiedź na pytanie: Jaki jest cel i sens istnienia chrześcijaństwa w świecie? W swoim dziele ukazuje on, że historia Jezusa i dzieje Kościoła, który założył, są wypełnieniem starotestamentowych obietnic danych przez Boga. Historia Jezusa i w konsekwencji historia Kościoła stanowią ostatni etap historii zbawienia. Epoka ta zakończy się powtórnym przyjściem Chrystusa i dokonaniem sądu nad światem. Czas Kościoła zawarty pomiędzy pierwszym i drugim przyjściem Jezusa na ziemię jest czasem ostatecznym. Nie jest to tylko epoka, w której pielęgnuje się pamięć o Jezusie. Zmartwychwstały Chrystus cały czas działa w swoim Kościele i poprzez swój Kościół. Jezus przemierza wraz z Kościołem drogę, która prowadzi do ostatecznego spotkania z Bogiem.
  8. Świadectwa zawarte w Ewangelii jednoznacznie wskazują, że Jezus jest jedynym Zbawicielem świata. W Starym Testamencie tytuł „Zbawca” odnoszony był do Boga i wyrażał dwa aspekty: wybawienie od zła oraz obdarowywanie dobrodziejstwami. W świetle Ewangelii według św. Łukasza Jezus w całej swojej działalności zmierza do uwolnienia człowieka od zła, od grzechów i nieszczęść oraz obdarza go darami Bożymi. Czas działalności Jezusa jest więc czasem zbawienia. Jego Ewangelia jest słowem, które zbawia. Dlatego orędzie o zbawieniu i odpuszczaniu grzechów w imię Jezusa ma być głoszone wszystkim narodom (Łk 24,47).
  9. Szczególną uwagę Łukasz przywiązuje do ukazania roli modlitwy w życiu Jezusa, a także rodzącego się Kościoła. Wszystkie istotne wydarzenia z życia Jezusa poprzedzone są modlitwą. Jezus, modląc się, daje ludziom przykład, w jaki sposób mogą trwać w nieustannej łączności z Bogiem Ojcem. Modlitwa jest też ukazana jako niezawodny środek przeciwko pokusom, przeciwnościom, zniechęceniu, zagubieniu.
  10. Ewangelia według św. Łukasza jest swego rodzaju podręcznikiem, który ma przygotować chrześcijan do dzieła ewangelizacji. Przekazuje słowa i czyny Jezusa w taki sposób, by ewangelizujący mógł być skutecznym świadkiem Chrystusa. Wzorem jest Jezus, który jako „pierwszy ewangelizator” nie tylko sam głosił Ewangelię (Łk 4,16-21), ale stopniowo przygotowywał do tego dzieła swoich uczniów.

O czytaniu:

  1. Pielgrzymowanie Jezusa do Jeruzalem powoli dobiega końca, zbliża się On bowiem do Jerycha, które jest ostatnim miastem na trasie wiodącej wzdłuż Jordanu z Galilei do Judei. Nieco dalej na południe zaczyna się pustynia, a w odległości ok. 10 km od miasta znajduje się Morze Martwe. Dlatego w okolicach Jerycha szlak pielgrzymek skręcał na prawo i prowadził dalej przez Pustynię Judzką do stolicy. Jerycho leży 250 m poniżej poziomu morza, w dolinie Jordanu, pośrodku tropikalnej oazy, dlatego też nosi nazwę miasta palm (Pwt 34,3). Jest ono jednym z najstarszych miast świata i prawdopodobnie najstarszym nieprzerwanie istniejącym siedliskiem ludzkim. Już 9000 lat przed Chr. istniały w tamtej okolicy trzy odrębne osady, co było spowodowane sprzyjającym klimatem i dogodną lokalizacją: w pobliżu źródła wody i prowadzącego ze wschodu na zachód szlaku na północ od Morza Martwego. Miasto opasane kamiennymi murami zaczęło istnieć już ok. 8000 lat przed Chr., w związku z czym jest na świecie najstarszym miastem warownym. W czasach Jezusa było dużym i bogatym miastem, w którym można było odpocząć i nabrać sił przed ostatnim etapem podróży do Jeruzalem. Wśród wielu okazałych budowli największy był pałac zimowy Heroda Wielkiego. W drodze do bram miasta Jezus mija siedzącego przy drodze niewidomego człowieka, który nie mogąc w żaden sposób zarobić na swe utrzymanie, prosi pielgrzymów o jałmużnę.
  2. Podobnie jak przez całą pielgrzymkę Jezusa, również teraz otacza Go wielki tłum ludzi spragnionych Jego nauki. Wielki hałas i poruszenie na drodze pozwalają niewidomemu przypuszczać, że wokół niego zaczyna się dziać coś niezwykłego. Dlatego usiłuje się dowiedzieć, jakiego wydarzenia ma okazję być świadkiem. Dowiaduje się dzięki temu, że obok niego przechodzi Jezus Nazarejczyk. Tłum zatem przedstawia Jezusa w sposób popularny, posługując się imieniem osoby i miejscem jej pochodzenia (bez podania imienia ojca): Nic mu nie mówią ani o sławie Jezusa jako cudotwórcy, ani o Jego godności nauczyciela lub proroka. Jednakże samo określenie Jezus Nazarejczyk może wskazywać, że chodzi o tego jedynego Nauczyciela z Nazaretu, o którym wieść rozeszła się już po wszystkich krainach Izraela (zob. Łk 4, 14; 5, 15; 6, 17; 7, 17).
  3. Sława Jezusa musiała wcześniej dotrzeć także do niewidomego, skoro od razu gdy dowiedział się, kogo ma przed sobą, zaczyna prosić Go o pomoc. Jego wołanie: zmiłuj się nade mną! jest błaganiem człowieka udręczonego i prawie we wszystkim uzależnionego od litości ludzi pełnosprawnych. Rzeczą niezwykłą jednak jest to, że do Jezusa zwraca się po imieniu. Spośród ludzi w taki sposób zwracali się do Niego tylko jeszcze trędowaci w Łk 17, 13. Forma zwracania się po imieniu zawsze była i jest wyrazem pewnej zażyłości z drugim człowiekiem, pozostawania na stopie przyjaźni lub przynajmniej koleżeństwa. W ustach niewidomego, który po raz pierwszy spotkał Jezusa, wyraża zarówno jego śmiałość, jak i zaufanie. Nie wynika ona bynajmniej z braku szacunku, gdyż do imienia dodaje on także tytuł: Synu Dawida. W Ewangelii Mateusza, której celem jest m.in. udowodnienie Dawidowego synostwa Jezusa, określenie to pojawia się także w kilku innych okolicznościach (Mt 9, 27; 12, 23; 15, 22; 21, 9. 15), ale w dwóch pozostałych Ewangeliach synoptycznych występuje tylko w tej scenie i nie jest zwykłym tytułem Chrystusa. Przywołuje on na pamięć zapowiedź Natana z 2 Sm 7, 12-14, do której nawiązuje także anioł w scenie zwiastowania Maryi (Łk 1, 32) oraz genealogia w Mt 1, 1 i Łk 3, 31. Tytuł ten wiąże się z oczekiwaniami Izraela, według których Mesjasz, wybawca narodu spod obcego panowania, ma pochodzić z królewskiego rodu Dawida. Użyty tu przez niewidomego tytuł wyraża zatem jego przekonanie, że właśnie Jezus jest oczekiwanym od wieków Mesjaszem. Zgodnie z Iz 35, 410, w czasach mesjańskich wszyscy cierpiący na różne ułomności zostaną uzdrowieni. Trudno powiedzieć, czy niewidomy żebrak znał lub akurat miał w pamięci ten lub temu podobny tekst. Ewangelista jednak, przytaczając to jego wezwanie, daje do zrozumienia, że człowiek ten był przekonany o mesjańskiej godności Jezusa oraz o posiadaniu przez Niego mocy uzdrowicielskiej.
  4. Po raz kolejny (podobnie jak w Łk 18, 15) orszak towarzyszący Jezusowi ujawnia małoduszność i brak wrażliwości, który ostro kontrastuje z Jego miłością do wszystkich osób chorych i usuniętych na margines społeczny. Ludzie odczytywali to wołanie żebraka jako nietakt w stosunku do Nauczyciela albo jako zakłócanie marszu całego grona pielgrzymów. Niewidomy jednak nie daje się uciszyć. Zdaje sobie sprawę, że być może jest to jedyna szansa, aby odzyskać wzrok, dlatego tym głośniej wykrzykuje tę samą prośbę, aby przekrzyczeć tych, co go’ uciszali.
  5. Słysząc błagalny głos potrzebującego, Jezus nie przechodzi obok niego obojętnie. Zatrzymuje się, jednak nie podchodzi do człowieka siedzącego przy drodze, lecz każe go przyprowadzić do siebie. Taka Jego postawa nie jest bynajmniej oznaką lekceważenia niewidomego (gdyby tak było, Jezus w ogóle by się nie zatrzymał), ale podkreśla, że jest On Panem, który ma władzę i autorytet. Ponieważ prośba żebraka była bardzo ogólna i zawierała jedynie błaganie o litość, Jezus pyta go, co mógłby dla niego uczynić. Sam fakt, że ma przed sobą niewidomego, wydaje się jeszcze nic nie znaczyć. Jezus pragnie, aby człowiek ten głośno wyraził swe pragnienie odzyskania wzroku, a tym samym ujawnił przed wszystkimi swą ufność i wiarę w Jego moc. Tym razem niewidomy zwraca się do Jezusa grzecznościowym tytułem Panie i swą prośbę wyraża dwoma krótkimi słowami, bez wielomówstwa i długich wywodów: żebym przejrzał, czyli żebym znowu widział. Na tę bardzo konkretną prośbę Jezus odpowiada, posługując się tym samym słowem, którego użył niewidomy: Przejrzyj. Tym sposobem spełnia jego pragnienie ściśle tak, jak zostało ono wyrażone. Zarazem jednak dodaje zdanie, które dokładnie w tej samej formie kilkakrotnie już wypowiadał do uzdrowionych fizycznie lub duchowo: Twoja wiara cię ocaliła (zob. Łk 7, 50; 8, 48; 17, 19). Podobnie jak w poprzednich miejscach, Jezus posługuje się w tej formule nie czasownikiem oznaczającym uzdrowienie, ale słowem, które oznacza zbawić, ocalić, dlatego zdanie to można też przetłumaczyć: Twoja wiara przyniosła ci zbawienie. Ponadto występuje ono w czasie perfectum, który w języku greckim wyraża nie tyle wykonaną czynność, ile stan będący skutkiem tej czynności. Jezus zatem stwierdza, że niewidomy nie tylko odzyskał wzrok, ale już teraz może się cieszyć duchowym zbawieniem, którego udziela mu Bóg. Stało się tak dzięki jego wierze, którą ujawnił przede wszystkim jego sposób zwracania się do Jezusa. Ci bowiem, którzy przez cały czas towarzyszyli Nauczycielowi, przedstawili Go niewidomemu jako po prostu Jezusa Nazarejczyka. On natomiast uznał Go za Syna Bożego i Pana, któremu zaufał tak, jak ufają dzieci swoim rodzicom.
  6. Uzdrowienie niewidomego jest natychmiastowe i całkowite oraz wywołuje podwójny skutek. Najpierw Łukasz pisze, że człowiek ów po odzyskaniu wzroku poszedł za Jezusem. Podobnie jak w Mk 10, 52, również w trzeciej Ewangelii został tu użyty czasownik, występujący także w scenach, w których jest mowa o powołaniu uczniów i ich pójściu za Jezusem (zob. Łk 5, 11. 27-28; 23. 57. 59. 61). Jezus co prawda nie wzywa wyraźnie uzdrowionego, aby stał Jego uczniem, on jednak przez sam ten fakt, że przyłączył się do orszaku towarzyszącego Zbawicielowi, wyraża pragnienie pozostania z Nim i kroczenia Jego drogą. Drugim skutkiem uzdrowienia jest wielbienie Boga zarówno przez te który przejrzał, jak i przez świadków zdarzenia. Łukasz dodaje ten szczegół do opisu Marka, aby podobnie jak w wielu innych perykopach (zob. np. Łk 5, 25-26; 16; 13, 13; 17, 15), podkreślić fakt, że na doznaną łaskę człowiek nawet powinien odpowiedzieć Bogu słowami wyrażającymi cześć, wdzięczność i uwielbienie.
  7. W Iz 61, 1-2 niewidomy znajduje się na liście osób, które w „roku łaski Pańskiej” otrzymują uzdrowienie za pośrednictwem proroka posłanego przez Boga. Tekst ten cytuje Jezus na początku swej działalności (Łk 4, 18-19), przedstawiając swym rodakom z Nazaretu program swej zbawczej działalności. Żebrak spod Jerycha jest jedynym niewidomym, o którym jest mowa w Ewangelii Łukasza. Cud jego uzdrowienia jest zarazem ostatnim cudem opisanym przez ewangelistów synoptycznych, zaś w trzeciej Ewangelii pokazuje w jaki sposób na niewidomym spod Jerycha spełnia się zapowiedź Zbawiciela. Dla chrześcijan niewidomy żebrak staje się wzorem człowieka, który sam z siebie niewiele może uczynić, dlatego bezgranicznie ufa Jezusowi i pokłada w swą nadzieję. Stąd też modlitwa chrześcijańska, w tym także publiczna modlitwa liturgiczna, przejęła jego wołanie skierowane do Jezusa: zmiłuj się nade mną! Jest ono chyba najbardziej popularnym, używanym także w litanii wezwaniem (zmiłuj się nad nami!), którym człowiek grzeszny i udręczony ciężarem własnego życia prosi Zbawiciela o miłosierdzie. W monastycznym środowisku Kościoła Wschodniego wezwanie to zostało rozbudowane i uzyskało tzw. modlitwy Jezusowej, w której modlący się nieustannie powtarza prośbę: „Panie Jezu Chryste, Synu Boży, zmiłuj się nade mną grzesznym”.
  8. Niewidomy spod Jerycha jest także przykładem człowieka, który mimo braku wzroku umie właściwie odczytać oznaki zbliżania się Jezusa i rozpoznać w Nim swego Zbawiciela. Na tej samej zasadzie wiara każdego chrześcijanina ma moc pokonać wszelkie ciemności duchowe lub mroki wiedzy i wyczuć bliską obecność Chrystusa, który przychodzi, by obdarzyć człowieka nowym wzrokiem. Jezus, jako Syn Boży, jest światłem, które rozprasza wszelką wewnętrzną ciemność człowieka i pokazuje mu, dokąd ma podążać, aby uzyskać zbawienie. Kto pójdzie za Nim i stanie się Jego uczniem, razem z Nim wypełni właściwie swe powołanie i z pewnością dojdzie bezpiecznie do celu swego życia.