Piątek, 29 stycznia 2021 r.
1. czytanie (Hbr 10, 32-39)
Wiara podtrzymuje wytrwałość
Czytanie z Listu do Hebrajczyków
Bracia:
Przypomnijcie sobie dawniejsze dni, kiedy to po oświeceniu wytrzymaliście wielkie zmaganie, to jest udręki, już to wystawieni publicznie na szyderstwa i prześladowania, już to stawszy się towarzyszami tych, którzy to przeżywali. Albowiem współcierpieliście z uwięzionymi, z radością przyjęliście rabunek waszego mienia, wiedząc, że sami posiadacie majątek lepszy i trwały. Nie wyzbywajcie się więc waszej ufności, która znajduje wielką odpłatę. Potrzebujecie bowiem wytrwałości, abyście po wypełnieniu woli Bożej dostąpili spełnienia obietnicy. «Jeszcze bowiem krótka, bardzo krótka chwila, i przyjdzie Ten, który ma nadejść, i nie spóźni się. A mój sprawiedliwy dzięki wierze żyć będzie, jeśli się cofnie, nie znajdzie dusza moja w nim upodobania».
My zaś nie należymy do odstępców, którzy idą na zatracenie, ale do wiernych, którzy zbawiają duszę.
Komentarz
O Księdze:
- List do Hebrajczyków należy do najbardziej tajemniczym pismem Nowego Testamentu. Nieznane jest imię autora, niełatwo podać dokładne okoliczności napisania go, nieznani są bezpośredni odbiorcy pisma. Jednak pomimo niepewności nie umniejsza to wartości Listy do Hebrajczyków. Kościół niemal od początku uważał go za test natchniony i włączył do kanonu Nowego Testamentu.
Kanon (od greckiego słowa oznaczającego „regułę postępowania”) jest to zbiór lub spis ksiąg uznanych za autentyczne i natchnione, jako Pismo Święte. Ustalenie kanonu jest ściśle związane z uznaniem Biblii i jej poszczególnych części za dzieło powstałe z inspiracji samego Boga. Ostateczną swoją formę w Kościele katolickim kanon przyjął na Soborze trydenckim w 1546 roku. Kanon Biblii katolickiej składa się z 73 ksiąg Starego i Nowego Testamentu (w Starym Testamencie – 46; w Nowym Testamencie – 27).
- Doniosłość Listu do Hebrajczyków polega głównie na ukazaniu kapłańskiego wymiaru tajemnicy Chrystusa. Jest to jedyne pismo Nowego Testamentu, które wprost odnosi do Chrystusa tytuł najwyższego kapłana. Wyraża w ten sposób istotne powiązanie między wiarą chrześcijańską, a dawnym kultem rytualnym. List, akcentując doskonałą skuteczność jedynej ofiary Jezusa Chrystusa, przedstawia zarazem życie chrześcijan jako składanie codziennych ofiar. Zachęca wiernych, aby zanosili do Boga przez Jezusa Chrystusa ustawiczną ofiarę uchwały przez życie w braterski służbie i miłości. Za przykładem swego Pana, chrześcijanin łączy się z Bogiem w trudzie codzienności, nie rozdzielając kultu czyli pobożności od życia. Ważne jest także pilnowanie wspólnoty wiary, ściślej ścisłej łączności między chrześcijanami. Służy temu wzajemna troska, regularny udział w zgromadzeniach liturgicznych, posłuszeństwo przełożonym. Autor przypomina o znaczeniu liturgii w podwójnym wymiarze: słowa i ofiary. Byłoby złudnym dążyć do Boga bez zjednoczenia z Chrystusem i braćmi. List do Hebrajczyków bardziej niż inne pisma Nowego Testamentu ukazuje wypełnienie obietnic Bożych w Chrystusie. Akcentuje w ten sposób łączność obu testamentów.
- Misterium Męki Jezusa Chrystusa, według autora Listu do Hebrajczyków, jest kontynuacją tradycji żydowskiej związanej z ofiarą baranka, który uchronił Izraelitów przed śmiercią pierworodnych w Egipcie przed wyjściem do Ziemi Obiecanej. Jezus zmienił jednak sens ofiary przez swoją śmierć na krzyżu. Dlatego zamiast rytualnego uboju zwierząt mamy osobisty dar życia Chrystusa, w pełnym posłuszeństwie Bogu i solidarności z ludźmi.
O czytaniu:
- W dzisiejszym czytaniu pojawiają się słowa otuchy i zachęty. Autor przywołuje na pamięć próby, jakim wierni zostali poddani w dawniejszym czasie, na krótko po swoim oświeceniu. „Jeszcze nie opieraliście się aż do przelewu krwi” (Hbr 12,4). Odbiorcy Listu zostali poddani prześladowaniom, ale nikt z nich nie zapłacił jeszcze ceny cenę męczeństwa. Lecz wytrzymali wielką nawałę cierpień. Wytrzymali ucisk jako doskonali atleci Chrystusa. Ci, którzy nie ucierpieli bezpośrednio pokazali są solidarności z cierpiącymi. Kiedy niektórzy byli uwięzieni, inni nie wahali się odwiedzać ich w więzieniu także narażając się na więzienie. Podczas prześladowań w całym Cesarstwie odwiedzanie uwięzionych było regularnym obowiązkiem chrześcijańskiej miłości. Zaistniałe prześladowania wierzący przyjęli w duchu chrześcijańskiej radości: „błogosławieni jesteście, gdy będą was nienawidzić” (Łk 6,22). Chrześcijanie przyjęli także zniszczenie i rozgrabienie swojej majętności i to w tym samym duchu, o którym pisał święty Paweł: „cieszymy się utrapieniach” (Rz 5,3). Wieczne dziedzictwo stało przed ich oczami tak wyraźne, że potrafi z pogodą ducha znieść zniszczenie materialnych własności. Jest to rzeczywista postawa wiary, o której autor będzie mówił niebawem. Takimi okazali się przedtem. Autor wyraża ufność, że takimi będą i teraz, kiedy walka z nimi przyjmuje bardziej subtelny charakter. „Nie porzucajcie ufności waszej”. Teraz bowiem także potrzeba nie czego innego, jak stałości ducha, którą uczniowie Chrystusa pokazali w przeszłości.
- Autor jest przekonany, że wspomnienie dawnych tak mężnie zniesionych przeciwności umocniło wierzących w Chrystusa. Jednak niezbędna jest cierpliwość. Bóg z pewnością wypełnij swą obietnicę. Jego słudzy nie mają innej drogi, jak ufać w Boże obietnice i oczekiwać ich spełnienia. Niekiedy obiecane dobra wydają się bliskie, a kiedy indziej wszystko wydaje się opóźniać. Potrzebuje wtedy pociechy: „nie zwleka Pan w swych obietnicach” (2 P 3,9).
Psalm (Ps 37 (36), 3-4. 5-6. 23-24. 39-40 (R.: por. 39a))
Zbawienie prawych pochodzi od Pana
Miej ufność w Panu i czyń to, co dobre, *
a będziesz mieszkał na ziemi i żył bezpiecznie.
Raduj się w Panu, *
a On spełni pragnienia twego serca.
Zbawienie prawych pochodzi od Pana
Powierz Panu swą drogę, *
zaufaj Mu, a On sam będzie działał.
On sprawi, że twa sprawiedliwość zabłyśnie jak światło, *
a prawość twoja jak blask południa.
Zbawienie prawych pochodzi od Pana
Pan umacnia kroki człowieka *
na drodze, która jest miła dla niego.
A choćby upadł, nie będzie leżał, *
bo jego rękę Pan podtrzyma.
Zbawienie prawych pochodzi od Pana
Zbawienie sprawiedliwych pochodzi od Pana, *
On ich ucieczką w czasie utrapienia.
Pan ich wspomaga i wyzwala, †
wyzwala od występnych i zachowuje, *
On bowiem jest ich ucieczką.
Zbawienie prawych pochodzi od Pana
Komentarz
Cały Psalm 37. jest dość długi i składa się z pięciu części (ww. 1-9. 10-22.23-34.35-38.39n), w których na przemian pojawia się człowiek sprawiedliwy i grzesznik. Miłujący prawo Boże nie musi się lękać o swoje zbawienie: jego przyszłość ziemska jest tak pewna, jak przesądzony jest beznadziejny los grzesznika (ww. 10-22.35-38). Za pewnością tej nauki stoi doświadczenie mędrca (w. 25). Wyjaśnia on uczniowi, który buntuje się na widok powodzenia i bezkarności grzeszników (ww. 1.7), że wszelkie ich zamysły wywołują u Boga tylko śmiech (w. 13), a to, w czym oni pokładają nadzieję, przeminie jak trawa (ww. 2.20.35n.38). Chociaż sprawiedliwość i ostateczna odpłata ujęte zostały przez psalmistę w kategoriach ziemskich, lektura chrześcijańska wyzwala z tej perspektywy. Ponad starzejącą się pierwszą ziemią wznosi się bowiem nowa ziemia (2P 3,12; Ap 21,1), wieczne królestwo Boże obiecane łagodnym i pokornym (Mt 5,3n). Wraz ze starą ziemią przeminie wszystko, co nie jest zakorzenione w Bogu i Jego miłości (Mt 6,19n; Ap 21,3n). Nowym stworzeniem staje się ten, kto trwa w Chrystusie (2 Kor 5,17).
Ewangelia (Mk 4, 26-34)
Rozwój królestwa Bożego
Słowa Ewangelii według Świętego Marka
Jezus mówił do tłumów:
«Z królestwem Bożym dzieje się tak, jak gdyby ktoś nasienie wrzucił w ziemię. Czy śpi, czy czuwa, we dnie i w nocy, nasienie kiełkuje i rośnie, sam nie wie jak. Ziemia sama z siebie wydaje plon, najpierw źdźbło, potem kłos, a potem pełne ziarno w kłosie. Gdy zaś plon dojrzeje, zaraz zapuszcza sierp, bo pora już na żniwo».
Mówił jeszcze: «Z czym porównamy królestwo Boże lub w jakiej przypowieści je przedstawimy? Jest ono jak ziarnko gorczycy; gdy się je wsiewa w ziemię, jest najmniejsze ze wszystkich nasion na ziemi. Lecz wsiane, wyrasta i staje się większe od innych jarzyn; wypuszcza wielkie gałęzie, tak że ptaki podniebne gnieżdżą się w jego cieniu».
W wielu takich przypowieściach głosił im naukę, o ile mogli ją rozumieć. A bez przypowieści nie przemawiał do nich. Osobno zaś objaśniał wszystko swoim uczniom.
Komentarz
O księdze:
- Już od II wieku po narodzeniu Chrystusa tradycja chrześcijańska przypisuje drugą w kanonie Ewangelię (po Ewangelii św. Mateusza) Markowi. Napisał on ją na prośbę braci w Rzymie, kierując Ewangelię szczególnie do chrześcijan nieżydowskiego pochodzenia. Zasługą Marka jest stworzenie nowego gatunku literackiego, zwanego ewangelią. Bowiem, kiedy Marek pisał swoje dzieło, nie istniał jeszcze schemat ciągłego opisu życia i działalności Jezusa. Pierwotna tradycja przekazywała dla potrzeb katechetycznych poszczególne słowa i czyny Jezusa, łączone w tematyczne cykle, pośród których mogły się znajdować: historia męki, nauczanie w przypowieściach, dyskusja z faryzeuszami i saduceuszami. Nikt przed Markiem nie podjął się skomponowania z tych elementów ciągłego opisu życia Jezusa. Marek uporządkował treść ewangelii w oparciu dwie myśli: geograficzną i teologiczną. Pierwsza z nich ma na względzie miejsca nauczanie Jezusa i na ich podstawie ukazuje całą jego działalność. Można tu wyróżnić następujące etapy: 1. wydarzenia przygotowujące wystąpienie Jezusa, 2. działalność Jezusa w Galilei, 3. działalność Jezusa poza Galileą 4. podróż do Jerozolimy, 5. działalność Jezusa w Jerozolimie, 6. Ostatnia Wieczerza, proces, Męka, Śmierć i Zmartwychwstanie. Powyższa struktura jest redaktorskim pomysłem Marka. Uporządkował on świadectwa Piotra według ustalonych ram geograficznych. Inni Ewangeliści, piszący później, przyjęli od niego ten ogólny schemat, ale cały materiał porządkowali według innych założeń teologicznych. Obok struktury geograficznej w Ewangelii według świętego Marka jest jeszcze struktura teologiczne. W oparciu o nią Marek dzieli się całości na dwie części, które w podobny sposób się zaczynają i kończą. Na początku każdej części jest mowa o głosie z nieba, który objawia Jezusa jako Syna Bożego, a na końcu jest wyznanie wiary w Jezusa jako Mesjasza i Syna Bożego. W takim ujęciu każda z części ma za zadanie doprowadzić do odpowiedzi na pytanie kim jest Jezus? Pytanie to pojawia się najpierw w ustach apostołów, a potem jest postawione przez samego Jezusa. Pierwsza część Ewangelii ukazuje więc Jezusa jako Mesjasza, który naucza o Królestwie Bożym i oczekuje od ludzi zrozumienia istoty tego królestwa. Jezus mówi tajemniczo przypowieściach i domaga się zachowania tajemnicy. W drugiej części Marek objawia Jezusa jako syna Bożego. Jezus nadal czyni cuda, ale już nie żąda, aby zachowano milczenie na temat jego czynów i ukrywania, kim On jest. Nauczanie koncentruje się wokół wymagań Królestwa i warunków jakie są potrzebne do spełnienia, aby stać się synem Królestwa.
O czytaniu:
- Znaczenie przypowieści o zasiewie wiąże się z koniecznością długiego i pełnego napięcia oczekiwania na rozwój królestwa Bożego. Gdzie jest Bóg? Dlaczego interweniuje zaraz, nie odpowiada na potrzeby ludzi, na ich wołania? Chociaż czas wzrostu jest długi, a jego ostateczny rezultat na początku wcale niewidoczny, trudny do przewidzenia dla kogoś, kto po raz pierwszy spogląda na zasiane pole i nie może zobaczyć nawet zasianego ziarna, to jednak od chwili zasiewu nie jest potrzebna interwencja siewcy, a próby przyspieszenia wzrostu skazane są na niepowodzenie. Brak siewcy nie oznacza, że zasiew jest pozostawiony sam sobie, że jego los nie interesuje siewcy. Jak rozwojem ziarna, kolejnymi etapami wzrostu zasiewu nie można dysponować okresie między czasem zasiewu i żniwami, tak nie można wpłynąć na plan zbawienia, etapy jego realizacji które ustalił sam Bóg. Określenie Królestwo Boże wskazuje nie tylko na jego nieziemski charakter, ale również na jego pochodzenie, etapy rozwoju, czas wypełnienia, a przede wszystkim na jego przynależność do Boga i zależność od Jego woli.
- Doświadczenie pozornej nieobecności Boga stanowi zawsze wielkie wyzwanie dla wierzących w Niego. Zwłaszcza podczas otwartych prześladowań jest ono szczególnie odczuwalne przy przyznających się do Chrystusa. Często jednak grożą dwie krańcowe postawy: po pierwsze zobojętnienie, uśpienie wrażliwości na znaki czasu i obojętność na powolny, ale stały wzrost królestwa Bożego; po drugie – niecierpliwość, która wyraża w poszukiwaniu znaków pozwalających dokładnie określić czas żniwa, ogłaszaniu dat przyjścia Pana na Sąd Ostateczny i podporządkowanie własnego życia tego rodzaj deklaracjom.
- Przypowieść o zasiewie może być odniesiona do samego słuchania Słowa Bożego. Nie od razu można cieszyć się owocami właściwego słuchania tego słowa, medytowanie nad nim, odnoszenia do codziennego życia. Między słuchaniem, a wydaniem owoców jest czas wzrastania. Nie może tego procesu ani wymuszać, ani nawet przyspieszać. Samo słuchanie i zachowanie w sercu usłyszanego słowa jest potrzebne do przejścia do następnych etapów. Podobnie jak dla uczniów konieczne jest przebywanie z Jezusem, aby mogli wykonywać powierzone im zadania głoszenia słowa i wyrzucania demonów tak również dla tych, którym powierza się określone zadania w Kościele nieodzowne jest przebywanie w obecności Jezusa, polegające na „nieefektywnym” poświęcenie czasu i sił lekturę Pisma Świętego, medytacji, modlitwie i kontemplacji.
- W stosunku do zadań, które są powieszone chrześcijan wobec świata, stosowane przez nich środki mogą wydawać się nie adekwatne. Pojawiają się zarzuty, że również osoby, którym powierzono jakieś odpowiedzialne funkcje, nie są odpowiednio przygotowane do wypełnienia związanych z nimi zadań, nie mają odpowiednich zdolności do sprostania wymaganiom, a poza tym mają wiele wad, które wydają się je dyskwalifikować. Przypowieść o ziarnku gorczycy zachęca do spojrzenia z większą ufnością na te ograniczenia i braki. Nie chodzi tu jednak ani nie usprawiedliwianie poważnych błędów i zaniedbań przy wyborze tego rodzaju osób, ani o przemilczanie lub przeinaczanie ewidentnych szkodliwych postaw w ich życiu. Przypowieść pomaga zająć odpowiednią postawę względem faktycznego działania Boga, którego nie powinny przysłaniać rzekomo wielkie problemy. W przypowieści początek Królestwa jest mizerny nie tylko pozornie, ale w rzeczywistości nie jest imponujący. Słowa Jezusa z apelem, aby nie upadać na duchu, nie załamywać się, jeśli jesteśmy przekonani o dysproporcji między skromnymi możliwościami osób i środków a wyznaczonymi celami oraz powierzonymi zadaniami. Przypowieść również ostrzega przed lekceważeniem, niezauważaniem i pomijaniem rzeczywistego działania Boga, które może nie rzucać się w oczy wszystkich. Często bowiem to, co najpierw przedstawia się w ludzkiej ocenie jako słabe i kruche staje się w końcu oparciem i schronieniem dla tych, którzy wydawali się mocniejsi. W pierwszej przypowieści ptaki porywają nawet większe ziarna, które podają na drogę a w ostatniej szukają schronienia wśród gałęzi rośliny, która wzięła swój początek z najmniejszego ziarna.