Piątek, 27 marca 2020 r.

1. czytanie (Mdr 2, 1a. 12-22)

Spisek przeciw sprawiedliwemu

Czytanie z Księgi Mądrości

Mylnie rozumując, bezbożni mówili sobie:

«Zróbmy zasadzkę na sprawiedliwego, bo nam niewygodny: sprzeciwia się naszemu działaniu, zarzuca nam przekraczanie Prawa, wypomina nam przekraczanie naszych zasad karności. Głosi, że zna Boga, zwie siebie dzieckiem Pańskim.

Jest potępieniem naszych zamysłów, sam widok jego jest dla nas przykry, bo życie jego niepodobne do innych i drogi jego odmienne. Uznał nas za coś fałszywego i stroni od dróg naszych jak od nieczystości. Kres sprawiedliwych ogłasza za szczęśliwy i chełpi się Bogiem jako ojcem.

Zobaczmy, czy prawdziwe są jego słowa, wybadajmy, co będzie przy jego zgonie. Bo jeśli sprawiedliwy jest synem Bożym, Bóg ujmie się za nim i wyrwie go z rąk przeciwników.

Dotknijmy go obelgą i katuszą, by poznać jego łagodność i doświadczyć jego cierpliwości. Zasądźmy go na śmierć haniebną, bo – jak mówił – będzie ocalony».

Tak pomyśleli – i pobłądzili, bo własna złość ich zaślepiła. Nie pojęli tajemnic Bożych, nie spodziewali się nagrody za prawość i nie docenili odpłaty dla dusz czystych.

Komentarz

  1. Księga Mądrości powstała w Egipcie w połowie I wieku przed narodzeniem Chrystusa, w środowisku pogańskim, gdzie Żydzi stanowili dość dużą wspólnotę. Tam żydowska wiara w jednego Boga spotkała się grecką mądrością i wielobóstwem. Autor więc daje wskazówki, jak zachować wiarę wśród ludzi wykształconych, ale o pogańskim myśleniu. Z wielkim szacunkiem odnosi się do religii żydowskiej i troszczy się o jej losy, miłuje naród Izraelski, żywi cześć dla patriarchów. Autor gardzi kultem bożków i jest przekonany o wyjątkowym posłannictwie Izraela, polegającym na wezwaniu do głoszenia prawa Bożego w świecie. Autor dobrze orientuje się we współczesnych mu greckich szkołach filozoficznych, zna i wykorzystuje formy piśmiennictwa pogańskiego oraz dorobek filozofów przyrody. Księga Mądrości jest dziełem poetyckim i jako poezję należy ją odczytywać. Autor księgi, podobnie jak psalmiści i prorocy, odczytuje na nowo historię Izraela, zwłaszcza Wyjście z niewoli egipskiej oraz dzieje patriarchów. Z przeszłości czerpie wskazówki dla życia każdego prawego człowieka i wychwalając postępowanie zgodne z mądrością, które sprowadza się do zachowania przykazań Boga. Autor akcentuje postawy wynikający z wiary i przeciwstawia je szerzącemu się wówczas pogańskiemu stylowi życia, nastawionemu na konsumpcję i wygodnictwo. W księdze ukazuje i rozwija dwie wizje historii. W pierwszej pokazuje zbawienne skutki przyjęcia mądrości Bożej czyli kierowanie się w życiu wiarą, przywołując losy protoplastów ludzkości oraz Izraela. Ta zbawczą moc wiary silnie kontrastuje z karą, jaka spotkała ludzi, którzy pogardzili Bożym darem. Druga wizja historii koncentruje się na Bożej pedagogii, nazwanej tu wyraźnie, na sposób grecki, Opatrznością.
  2. Dzisiejszy fragment zaczerpnięty jest z 2. rozdziału Księgi Mądrości. W całym tym rozdziale autor ukazuje pogańską wizję życia, w której nie ma miejsca na możliwość istnienia po śmierci cielesnej. Takie przeświadczenie prowadzi do bezgranicznej zachłanności i chęci korzystania z doczesnego życia za wszelką cenę oraz do prześladowania sprawiedliwego, który staje się ludzi w taki sposób postępujących, wyrzutem sumienia. Dla takich ludzi, odrzucających Bożą obecność w świecie i w życiu jednostki, perspektywa śmierci nie jest bodźcem do moralnego postępowania, lecz stanowi zachętę do jak najpełniejszego korzystanie z przyjemności. Hedonistycznej postawy nie ograniczają do samych siebie, lecz pragną narzucić ją także innym. Nie mają żadnych ograniczeń moralnych. W swojej zaborczości i agresji zwracają się przede wszystkim przeciw ludziom poszkodowanym przez los, przeciw sierotom, wdowom, starcom. Szczególny przypadek opisany w dzisiejszym czytaniu tradycja chrześcijańska odniesie później do cierpień Chrystusa. Komentarz autora jest znamienny. Krytykuje sposób myślenia bezbożnych, którzy wskutek własnych podłości sami zamknęli sobie drogę do poznania Bożych tajemnic.

Psalm (Ps 34 (33), 17-18. 19-20. 21 i 23 (R.: por. 19a))

R. Pan zawsze bliski dla skruszonych w sercu

Pan zwraca swe oblicze przeciw zło czyniącym, *
by pamięć o nich wymazać z ziemi.
Pan słyszy wołających o pomoc *
i ratuje ich od wszelkiej udręki.

R. Pan zawsze bliski dla skruszonych w sercu

Pan jest blisko ludzi skruszonych w sercu, *
ocala upadłych na duchu.
Liczne są nieszczęścia, które cierpi sprawiedliwy, *
ale Pan go ze wszystkich wybawia.

R. Pan zawsze bliski dla skruszonych w sercu

On czuwa nad każdą jego kością *
i żadna z nich nie zostanie złamana.
Pan odkupi dusze sług swoich, *
nie zazna kary, kto się do Niego ucieka.

R. Pan zawsze bliski dla skruszonych w sercu

Komentarz

Psalm 34 jest pieśnią dziękczynną, a jednocześnie pouczeniem mądrościowym. Psalmista wysławia Boga za doznane ocalenie i zachęca wspólnotę do podjęcia dziękczynienia wraz z nim. Doświadczenie bliskości Boga, który wysłuchuje modlitw udręczonego człowieka, skłania psalmistę do pouczenia potomnych o dobroci Boga oraz o bojaźni Pańskiej (bojaźń Boża – lęk budzący się w człowieku pod wpływem wielkości, świętości i majestatu Boga, skłaniający do respektowania Jego woli. Nie jest przeciwstawieniem miłości, lecz jej elementem). Polega ona na uznaniu przez człowieka całkowitej zależności od Boga oraz na właściwej postawie moralnej człowieka – porzuceniu grzechu i przestrzegania Bożych przykazań. Psalmista burzy więc system złudnych wartości, który każe szukać pełni życia i szczęścia poza Bogiem. Takie szczęście nie może się ostać. Doznaną porażką bezbożnik będzie musiał obciążyć nie było Boga, lecz siebie i zło, które wybrał świadomie.

Ewangelia (J 7, 1-2. 10. 25-30)

Przeciwnicy zamierzają pojmać Jezusa, lecz godzina Jego jeszcze nie nadeszła

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Jezus obchodził Galileę. Nie chciał bowiem chodzić po Judei, bo Żydzi zamierzali Go zabić.

A zbliżało się żydowskie Święto Namiotów. Kiedy zaś bracia Jego udali się na święto, wówczas poszedł i On, jednakże nie jawnie, lecz skrycie.

Niektórzy z mieszkańców Jerozolimy mówili: «Czyż to nie jest Ten, którego usiłują zabić? A oto jawnie przemawia i nic mu nie mówią. Czyżby zwierzchnicy naprawdę się przekonali, że On jest Mesjaszem? Przecież my wiemy, skąd On pochodzi, natomiast gdy Mesjasz przyjdzie, nikt nie będzie wiedział, skąd jest».

A Jezus, nauczając w świątyni, zawołał tymi słowami: «I Mnie znacie, i wiecie, skąd jestem. Ja jednak nie przyszedłem sam z siebie; lecz prawdomówny jest Ten, który Mnie posłał, którego wy nie znacie. Ja Go znam, bo od Niego jestem i On Mnie posłał».

Zamierzali więc Go pojmać, jednakże nikt nie podniósł na Niego ręki, ponieważ godzina Jego jeszcze nie na

Komentarz

  1. Święto Szałasów (Namiotów) – Sukkot, zwane też Kuczki, należy do świąt radosnych i upamiętnia mieszkanie w szałasach i namiotach Izraelitów podczas ucieczki z Egiptu i wędrówki na pustyni. W starożytności święto było związane ze zbiorami. Przez siedem dni święta ortodoksyjni Żydzi mieszkali poza domem w budach pod gołym niebem. Podczas święta recytowano psalmy i wykonywano obrzęd kołysania bukietami splecionymi z gałązek palmy mirtu, i wierzby. Kołysanie wykonywano na cztery strony świata oraz w górę i w dół na znak czci dla Stwórcy tych darów. Następnie ludzie udawali na codzienną procesję, której towarzyszyły modły o dobre plony. Procesja dnia siódmego była najdłuższa, a tłum uroczyście obchodził synagogę siedem razy. Święto zamykał uroczystości w dzień ósmy, w którym w radosnej procesji obnoszone były zwoje Tory. Ten dzień był tak radosnym dniem, że wtedy jeden raz w roku nawet dzieci miały możliwość dotknięcia świętych zwojów Tory, które mogli dotykać tylko kapłani.
  2. Tłem wydarzeń jest Jerozolima podczas Święta Namiotów. Jezus przybywa do Jerozolimy potajemnie, ale prowadzi dalej działalność nauczycielską. Groźba zabójstwa ze strony starszyzny żydowskiej pozostaje nadal aktualna, a jej spełnienie nabiera konkretnego kształtu, gdy zostanie podjęta próba jego aresztowania. Jednak to nie przeciwnicy Jezusa wyznaczają bieg wydarzeń. Ich plany nie mogą się zrealizować, jeżeli nie są zbieżne z nadejściem godziny Jezusa (godzina Jezusa w Ewangelii św. Jana to moment Jego uwielbienia na krzyżu), a więc z Bożym planem. O związku aresztowania Jezusa z jego godziną mowa jest jeszcze innych fragmentach Ewangelii świętego Jana (J 2, 4n; 8,20). Także powstrzymanie działań mających na celu aresztowani Jezusa oraz nieudana próba Jego pojmania powinny być interpretowane w kontekście Bożego planu. Pełną władzę Jezusa nad momentem aresztowania dobrze ilustruje scena z Ogrodu Oliwnego (J 18,1-13). Pewność Jezusa, że pozostaje On poza zasięgiem z ich przeciwników, świadczy o Jego Boski wiedzy na temat swojej przyszłości oraz o znajomości Bożego planu zbawienia. Dyskusja o miejscu pochodzenia Chrystusa i o tym czy Jezus spełnia kryteria konieczne do uznania go za Chrystusa, ma charakter zastępczy. Gdyby nawet uznano mesjańską godność Jezusa to nie odpowiadałoby to pełnej prawdzie, którą Jezus chciał o sobie objawić. Znaki czynione przez niego przewyższają mesjańskie nadzieje ludu. Chociaż znaki czynione przez Jezusa zostały prawidłowo odczytane przez znaczną część tłumu, która uznała w Nim kogoś więcej niż tylko oczekiwanego wybawcę, to jednak nie przekonały ludu że to on jest Chrystusem.