Poniedziałek, 17 kwietnia 2023 r.
1.czytanie (Dz 4, 23-31)
Proroctwo Dawida spełniło się w Chrystusie
Czytanie z Dziejów Apostolskich
Piotr i Jan, uwolnieni, przybyli do swoich i opowiedzieli, co do nich mówili arcykapłani i starsi. A ci, wysłuchawszy tego, wznieśli jednomyślnie głos do Boga i mówili:
«Wszechwładny Stwórco nieba i ziemi, i morza, i wszystkiego, co w nich istnieje, Ty przez Ducha Świętego powiedziałeś ustami sługi Twego, Dawida: „Dlaczego burzą się narody i ludy knują daremne spiski? Powstali królowie ziemi i książęta zeszli się razem przeciw Panu i przeciw Jego Pomazańcowi”.
Zeszli się bowiem rzeczywiście w tym mieście przeciw świętemu Słudze Twemu, Jezusowi, którego namaściłeś, Herod i Poncjusz Piłat z poganami i pokoleniami Izraela, aby uczynić to, co ręka Twoja i myśl zamierzyły.
A teraz spójrz, Panie, na ich groźby i daj sługom Twoim głosić słowo Twoje z całą odwagą, gdy Ty wyciągać będziesz swą rękę, aby uzdrawiać i dokonywać znaków i cudów przez imię świętego Sługi Twego, Jezusa».
Po tej ich modlitwie zadrżało miejsce, na którym byli zebrani; a wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym i głosili odważnie słowo Boże.
Komentarz
O Księdze:
- Od II wieku po Chrystusie księga nosi nazwę Dzieje Apostolskie (dosł. Czyny Apostołów). Tytuł nie odzwierciedla jednak w sposób pełny zawartej w niej treści. Opowiada ona bowiem nie tyle historię apostołów, ile raczej opisuje ich świadectwo o Jezusie Zmartwychwstałym oraz życie pierwszych wspólnot chrześcijańskich, zrodzonych z tego świadectwa (Dz 1,8). Jeśli chodzi o apostołów, księga skupia się na Piotrze i Pawle.
- Powszechnie uważa się, że Ewangelia według św. Łukasza i Dzieje Apostolskie stanowią dwie części jednego dzieła, których autorem jest Łukasz, chrześcijanin wywodzący się ze środowiska pogańskiego. Obie księgi są podobne pod względem języka, stylu i sposobu korzystania ze źródeł. Widoczny kunszt pisarski świadczy o tym, że Łukasz był człowiekiem wykształconym i biegle posługiwał się językiem greckim. Pisząc Dzieje Apostolskie, korzystał ze źródeł, jak również opierał się na własnym doświadczeniu. Sposób opowiadania i żywość opisu wskazują na to, że autor znał i dobrze pamiętał relacjonowane wydarzenia, sam bowiem był naocznym świadkiem wielu z nich.
- Dzieło Łukasza wzorowane jest głównie na starożytnym pisarstwie historycznym. Przemówienia przytaczane w dziełach historycznych nie były wtedy stenogramami, lecz autorskimi syntezami i komentarzami do wydarzeń. Mowy, zajmujące około jednej trzeciej tekstu Dziejów Apostolskich, są więc podsumowaniem katechezy wczesnochrześcijańskiej. Zróżnicowano w nich nauczanie do Żydów i pogan.
- Łukasz nie skupia się tylko na dokumentowaniu przeszłości, ale przez ukazanie faktów dokonuje swoistej obrony chrześcijaństwa przed fałszywymi zarzutami. Do tych treści dołącza także pouczenia, jak w codziennym życiu należy wypełniać Ewangelię. Swoje dzieło kieruje do chrześcijan nawróconych z pogaństwa i do ludzi, którzy jeszcze nie należą do wspólnoty Kościoła. Dzieje Apostolskie zostały napisane w latach 80-90 po Chr. najprawdopodobniej w Rzymie.
- Zgodnie z treścią Dz 1,1-4, autor zgromadził różnorodny materiał i ułożył z niego jednolite opowiadanie. U podstaw kompozycji tego dzieła stoi zamysł Łukasza, by opisać proces rozszerzania się Ewangelii po całym świecie. Pisał on bowiem tę księgę w okresie dynamicznego rozwoju misji ewangelizacyjnej, prowadzonej przez starożytną wspólnotę chrześcijańską. Powstanie licznych wspólnot złożonych z nawróconych pogan utwierdziło go w przekonaniu, że głoszenie Ewangelii o zbawieniu przekroczyło granice judaizmu. Przedstawienie biografii apostołów, organizacji struktury kościelnej, historii Kościoła jako takiej czy roli Ducha Świętego w procesie ewangelizacji, nie było celem powstania tej księgi ani też jej istotą. Dla Łukasza kluczowym tematem jest rozszerzanie się Ewangelii z Jerozolimy na cały świat pogański.
- Zapowiedziany w Pismach plan zbawczy obejmuje więc nie tylko Mękę, Śmierć i Zmartwychwstanie Jezusa, ale również głoszenie zbawienia poganom. Rozpoczyna się ono od Jerozolimy i stopniowo będzie się rozprzestrzeniać przez Judeę i Samarię aż po krańce ziemi. Nie należy jednak rozumieć tych kolejnych etapów wyłącznie w sensie geograficznym, gdyż dla Łukasza są one wyznacznikami jego teologii zbawienia. Wyrażenie aż po krańce ziemi (Dz 1,8) wskazuje nie tyle Rzym czy inne odległe regiony (jak u pisarzy greckich), lecz swoim znaczeniem obejmuje całą ludzkość.
- Przedstawiając ideę powszechności zbawienia, Łukasz nie zadowalał się opisywaniem wydarzeń i okoliczności towarzyszących szerzeniu się Ewangelii wśród pogan, ale pragnął wykazać, że fakt ten jest wyrazem woli Bożej zapowiedzianej w Pismach i realizowanej mocą Ducha Świętego. Męka Jezusa, Jego Śmierć i Zmartwychwstanie, a także ewangelizacja pogan są więc wypełnieniem proroctw mesjańskich.
- Łukasz znał tradycje mówiące o Piotrze. Dotarł do nich być może za pośrednictwem Marka w Rzymie lub w Antiochii. Miał również do dyspozycji przekazy mówiące o Pawle. Część materiału dotyczącego Pawła pochodzi prawdopodobnie od samego Łukasza, który mógł być naocznym świadkiem podróży apostoła (Dz 16,10-17; 20,5-15; 21,1-18; 27,1 – 28,16).
- Wykorzystanie różnych źródeł i złączenie ich w jedno opowiadanie potwierdza, że Łukasz, pisząc Dzieje Apostolskie, miał określony zamysł teologiczny, o czym mówi w prologu do swego dwutomowego dzieła (Łk 1,1-4). Sygnalizowany tam temat słowa Bożego i jego sług w sposób zasadniczy zostaje rozwinięty właśnie w Dziejach Apostolskich. Teofil został pouczony nie tylko o wydarzeniach z ziemskiego życia Jezusa, ale również o tym, co miało miejsce po Jego Wniebowstąpieniu. Mimo odejścia do Ojca Chrystus nadal kontynuuje swoją misję na ziemi poprzez Kościół, który głosi Ewangelię wszystkim narodom (Dz 26,23).
- Przez całą księgę przewija się także temat drogi. Podobnie jak w Ewangelii Jezus jest w podróży z Galilei do Jerozolimy (Łk 9,51), tak w Dziejach Apostolskich Kościół kontynuuje tę drogę, rozpoczynając ją właśnie od Jerozolimy.
- Rozpoznając w kolejnych wydarzeniach realizację planu zbawienia, autor widzi to wszystko w kluczu teologicznym. Taki zamysł wynikał z sytuacji wspólnoty, do której Łukasz należał, złożonej głównie z chrześcijan pochodzenia pogańskiego. Jej członkowie, będąc świadkami szerzenia się Kościoła i rozdziału między nim a judaizmem, mogli stawiać pytanie o własne związki z Bożymi obietnicami zawartymi w Starym Testamencie. Z kolei chrześcijanie wywodzący się z judaizmu byli pod presją swoich rodaków, którzy chcieli wymóc na nich odejście od chrześcijaństwa. Potrzebowali więc utwierdzenia się w przekonaniu, że ich decyzja o pozostaniu we wspólnocie chrześcijan jest właściwa. Łukasz, biorąc te kwestie pod uwagę, ukazuje ciągłość między Izraelem a Jezusem, między Jezusem a Kościołem, między Starym a Nowym Przymierzem.
O czytaniu:
- Do tej pory byliśmy świadkami cudu uzdrowienia chromego człowieka i opis reakcji ludzi na to wydarzenie. Z jednej strony do Apostołów przyłączyli się nowi wierni, ale opór Wysokiej Rady Żydowskiej i Żydów był natychmiastowy. W 4. rozdziale, który czytamy aktualnie św. Łukasz przedstawia, jak apostołowie i uczniowie odpowiadają na te wyzwania.
- Po powrocie z więzienia Piotr i Jan opowiedzieli zebranym chrześcijanom o swoim zatrzymaniu i przesłuchaniach oraz o zakazie głoszenia Dobrej Nowiny o Jezusie Zmartwychwstałym, jaki otrzymali od Sanhedrynu i swoim sprzeciwie wobec tego. Zebrani podejmują modlitwę. Ta modlitwa dziękczynienia przypomina modlitwę uwielbienia, którą Jezus zanosił do ojca po powrocie siedemdziesięciu dwu uczniów z ich pierwszej wyprawy misyjnej (Łk 10,21-22). Nie jest to tylko prośba odwagę w obliczu gróźb ze strony wrogo nastawionych im ludzi, ale także próba odnalezienia sensu doznawanych prześladowań.
- Modląc się słowami Psalmu 2. i wspominając Mękę Jezusa, apostołowie nabierają przekonania, że prześladowanie wcale nie oznacza niepowodzenia misji. Jest raczej okazją do naśladowania Chrystusa, stanowi kontynuację Jego męczeństwa oraz jest szansą na składanie świadectwa o Zmartwychwstaniu. Dlatego nie proszą o ustanie prześladowań, ale odwagę w głoszeniu Ewangelii także wśród tych bolesnych doświadczeń. O wysłuchaniu ich modlitwy świadczy tzw. drugie zesłanie Ducha Świętego (w. 31 „Po tej ich modlitwie zadrżało miejsce, na którym byli zebrani; a wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym.”), jak również odwaga, z którą Apostołowie nadal głosili Słowo Boże.
- Wyrażenie „jednomyślnie”, pojawiające się w dzisiejszym czytaniu w odniesieniu do modlitwy, często występuje w Dziejach Apostolskich. Opisuje zjednoczoną modlitwę wspólnoty przed zesłaniem Ducha Świętego (1,14), jej wspólne zebrania w świątyni po zesłaniu Ducha Świętego (2,46), modlitwę o odwagę (4,24), wspólne przebywanie w krużganku Salomona (5,12), wspólne słuchanie Filipa przez Samarytan (8,6) oraz jedność na Soborze Jerozolimskim (15,25). W Rz 15,6 Paweł modli się, „[abyście] zgodnie jednymi ustami wielbili Boga i Ojca Pana naszego, Jezusa Chrystusa”. Jedność chrześcijan, zwłaszcza na modlitwie i w braterstwie, buduje wiarę członków wspólnoty i przyciąga nowych wiernych, natomiast rozłam ich odstręcza.
- Rdzeniem modlitwy wspólnoty jest cytat z Ps 2, zastosowany do jej aktualnej sytuacji. Taki sposób aplikowania Pisma Świętego do współczesnych okoliczności jest w powszechnym użyciu tak u żydowskich, jak i chrześcijańskich komentatorów od tamtych czasów aż po dzisiejsze. Uczniowie uznają, że psalm ten został wypowiedziany przez Ducha Świętego ustami sługi Twego Dawida. Oznacza to, że jest proroctwem wypowiedzianym przez Dawida, uznawanego za autora wielu psalmów, który mówił w imieniu Boga, gdyż został natchniony przez Ducha (zob. Dz 2,30-31). Wzmianka o Dawidzie jako słudze Bożym odnosi do niego ten sam tytuł, którego używano wobec wszystkich proroków Izraela od Mojżesza po Malachiasza: „wszystkie moje sługi, prorocy” (Jr 7,25; zob. Iz 49,5).
- Modlitwa cytuje Ps 2,1-2: „Dlaczego burzą się narody i ludy knują daremne spiski? Powstali królowie ziemi i książęta zeszli się razem przeciw Panu i przeciw Jego Pomazańcowi”. Uczniowie rozumieją psalm jako zapowiedź wspólnego sprzeciwu żydowskich i rzymskich władz wobec Pana (Boga) i Jego pomazańca (Chrystusa). Określenie „narody” odnosi się tutaj do władz rzymskich, a „ludy” – do żydowskich”. Dalej, „królowie” odnosi się do Heroda Antypasa, władcy Galilei, a „książęta” – czy też „władcy”’ – do Piłata. Łukasz jako jedyny ewangelista wspomina, że Piłat odesłał Jezusa Herodowi w celu osądzenia i że „w tym dniu Herod i Piłat stali się przyjaciółmi” (Łk 23,12). Jednocześnie wzmianka o zgromadzeniu się wrogich władców nawiązuje do niedawnego zebrania Sanhedrynu, skierowanego przeciwko uczniom Jezusa (Dz 4,5). Modlitwa odnosi tę wspólną wrogość królów i władców do tych, którzy zeszli się bowiem rzeczywiście w tym mieście przeciw świętemu Słudze Twemu, Jezusowi. Chodzi tu o Heroda i Poncjusza Piłata oraz tłum żądający śmierci Jezusa.
- Modlitwa ogłasza, że prześladowanie Jezusa przez Żydów sprzymierzonych z Rzymianami zostało przewidziane przez Boga i wykorzystane w Jego zbawczym planie. Ich połączony atak na namaszczonego przez Boga doprowadził do tego, co ręka i myśl Boga zamierzyły. Mając zapewnienie, że Boża opatrzność nadal kieruje wszystkimi wydarzeniami, chrześcijanie modlą się do Boga: daj sługom Twoim działać w roli proroków i głosić słowo Twoje z całą odwagą, jak oni czynią. Uczniowie nie tylko nie przestraszyli się ostrzeżeń Sanhedrynu, lecz nawet modlą się, by mieć jeszcze więcej odwagi przy głoszeniu Ewangelii. Ponadto proszą, aby Bóg potwierdził ich odważne prorockie świadectwo swoim bezpośrednim działaniem, uzdrawiając, oraz znakami i cudami dokonywanymi przez imię świętego Sługi Twego, Jezusa. Wzmianka o „znakach i cudach” przypomina cuda sługi Bożego, Mojżesza, podczas wyjścia z Egiptu (Pwt 34,11). Wierzący proszą Boga, aby umocnił ich prorockie świadectwo na wzór świadectwa Mojżesza oraz proroka jeszcze większego od Mojżesza, Jezusa (Dz 3,22; 7,37). Wypowiadane przez nich słowo Boże w imię Jezusa wraz z uzdrowieniami, znakami i cudami miało być w istocie kontynuacją przez zmartwychwstałego Jezusa – za ich pośrednictwem, mocą Ducha Świętego – Jego prorockiej posługi.
- W scenerii przypominającej zesłanie Ducha Świętego modlitwa uczniów spotyka się z natychmiastową i niesamowitą odpowiedzią. Zadrżenie miejsca, w którym się gromadzili, przywodzi na myśl zatrzęsienie się góry Synaj (Wj 19,18) oraz trzęsienia ziemi, oczekiwane przed ostatecznym działaniem Boga na końcu czasów (zob. Iz 29,6; Łk 21,11; Ap 16,17-18). Podobnie jak stu dwudziestu pierwszych uczniów w sali na górze w dniu Pięćdziesiątnicy, wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym. Natychmiastowy skutek napełnienia Duchem polegał na tym, że głosili odważnie słowo Boże. Zagrożeni przez starych przywódców Izraela uczniowie Jezusa proszą Boga, który rządzi światem, o umocnienie ich do dawania jeszcze odważniejszego i potężniejszego niż wcześniej świadectwa. Napełnieni Duchem w nowy i głębszy sposób, tak właśnie świadczą.
Psalm (Ps 2, 1-2. 3-4. 5-6. 7-8 (R.: por. 12d))
Szczęśliwy człowiek, który ufa Panu
Dlaczego się burzą narody, *
czemu ludy żywią daremne zamysły?
Buntują się królowie ziemi †
i władcy wraz z nimi spiskują *
przeciw Panu i Jego Pomazańcowi.
Szczęśliwy człowiek, który ufa Panu
«Stargajmy ich pęta, *
a więzy precz odrzućmy od siebie!»
Śmieje się Ten, który mieszka w niebie, *
Pan się z nich naigrawa.
Szczęśliwy człowiek, który ufa Panu
A potem do nich mówi w gniewie swoim *
i w swej zapalczywości wzbudza w nich trwogę:
«Oto Ja ustanowiłem swego Króla *
na Syjonie, świętej górze mojej».
Szczęśliwy człowiek, który ufa Panu
Wyrok Pański ogłoszę: †
On rzekł do Mnie: «Ty jesteś moim Synem, *
Ja dzisiaj zrodziłem Ciebie.
Żądaj, a dam Ci w dziedzictwo narody *
i krańce ziemi w posiadanie Twoje».
Szczęśliwy człowiek, który ufa Panu
Komentarz
O dzisiejszym psalmie:
Ps 2,
Panowanie pomazańca
1Dlaczego burzą się narody i ludy daremnie spiskują?
2Powstali królowie ziemi i sprzymierzyli się książęta przeciw Panu i Jego pomazańcowi:
3„Zerwijmy ich pęta i zrzućmy z siebie ich łańcuchy!”.
4Śmieje się z nich Ten, który mieszka w niebie, Pan ich lekceważy.
5Aż rozgniewany przemówi do nich i zatrwoży ich swoim wzburzeniem:
6„To Ja namaściłem mego króla na Syjonie, mojej świętej górze!”.
7Ogłoszę postanowienie Pana. On rzekł do mnie: „Ty jesteś moim Synem, Ja Ciebie dziś zrodziłem!
8Proś Mnie, a dam Ci w dziedzictwo narody i krańce ziemi w Twoje posiadanie.
9Będziesz je pasł laską żelazną, skruszysz je jak gliniane naczynia”.
10Teraz więc, królowie, zrozumcie, przyjmijcie pouczenie, władcy ziemscy:
11Służcie Panu z bojaźnią, uwielbiajcie Go z drżeniem!
12 Oddajcie Mu szczery hołd, aby się nie rozgniewał, bo zginiecie w drodze, gdyż szybko wybucha gniewem. Szczęśliwi wszyscy, którzy Mu ufają!
Psalm 2. drugi składa się z 4. wątków przedstawiających: 1. bunt potęg ziemskich wobec Boga; 2. ukazujących reakcję Boga w niebie i Jego postanowienie o wyborze króla; 3. wystąpienie króla (Mesjasza), który odczytuje Boski dekret o nadaniu Mu władzy królewskie oraz 4. wezwania wszystkich królów do wierności Bogu. Psalm, od czasu przesiedlenia babilońskiego wyraża nadzieję Żydów na przyjście zwycięskiego Mesjasza. Tradycja chrześcijańska odnosi go do Chrystusa, Syna Dawida (Mk 1,11). Królewski wątek psalmów prowadzi nas do wyznania wiary w Jezusa Chrystusa, który od Ojca otrzymał godność Króla i Sędziego. Władza Chrystusa nie jest z tego świata (J 18,36). Kto się jednak jej sprzeciwia niszczy sam siebie. Kościół modli się tym psalmem, trwając w oczekiwaniu na powtórne przyjście Chrystusa – Króla w chwale.
O księdze:
- Psałterz charakteryzuje się bogactwem gatunków literackich. Przyjmując je za kryterium podziału, można wyróżnić kilka grup utworów: 1) hymny – uroczyste pieśni pochwalne ku czci Boga (np. Ps 8; 19; 29; 100; 111; 148 – 150), które mogą wyrażać podziw nad dziełem stwórczym Boga (np. Ps 104) i nad Jego działaniem w historii (np. Ps 105). 2) lamentacje – liczne skargi i prośby o pomoc udręczonemu psalmiście, mogą być zbiorowe i indywidualne (np. Ps 3; 5; 13; 22; 44). Wśród lamentacji występują psalmy ufności (np. Ps 4; 11; 16; 62; 121), psalmy dziękczynne jednostki (np. Ps 30; 34; 92, 103) i wspólnoty (np. Ps 66; 117; 124) oraz kolekcja siedmiu psalmów pokutnych (Ps 6; 32; 38; 51; 102; 130; 143). 3) psalmy królewskie, które sławią królowanie Boga (np. Ps 47; 93 – 99), przejawiające się także w rządach dynastii Dawida (np. Ps 2; 18; 21; 45; 89; 110; 132). 4) pieśni Syjonu – modlitwy, które odgrywały szczególną rolę w liturgii świątynnej (Ps 15; 24; 46; 48; 76; 84; 87; 122; 134). Do nich należą też psalmy pielgrzymkowe (np. Ps 122; 126), sławiące świętą Jerozolimę i wyrażające radość ze spotkania z Bogiem w Jego ziemskiej świątyni. 5) pieśni liturgiczne, śpiewane podczas wieczerzy paschalnej i wielkich świąt Izraela. Szczególnie ważny jest tu zbiór hymnów: Hallelu (Ps 113 – 118) i Wielkiego Hallelu (Ps 136). Na ich prorocki charakter wskazał Chrystus, modląc się nimi w ostatnich godzinach ziemskiego życia (np. Mt 26,30). 6) psalmy dydaktyczne, które zawierają pouczenia o wartości prawa Bożego (Ps 25; 34; 111; 119), o sprawiedliwości i dobroci Boga (np. Ps 78; 145), rozważają problem odpłaty za dobre i złe uczynki (np. Ps 37; 49; 73; 112). 7) psalmy mesjańskie, które wprost wyrażają oczekiwanie na Pomazańca Pańskiego (np. Ps 2; 110). Tęsknota za Chrystusem, tj. Mesjaszem, obecna jest także w psalmach królewskich i pieśniach Syjonu. W każdym niemal psalmie można wyróżnić różne gatunki literackie, które nie pozwalają zaklasyfikować ich wyłącznie do jednej grupy.
- Psalmy są utworami poetyckimi. Autorzy zastosowali w nich liczne środki stylistyczne. Najbardziej charakterystycznym elementem poetyki hebrajskiej był paralelizm członów, czyli stychów wersetu. Polegał on na tym, że najczęściej daną myśl poeta zawarł w dwóch następujących po sobie stychach, które tworzyły najmniejszą jednostkę literacką utworu. Z innych środków należy wymienić rym i rytm. Niekiedy psalmiści komponowali swoje dzieła w formie akrostychów, czyli utworów alfabetycznych (Ps 25; 34; 37; 111; 112; 119; 145). Wersety czy strofy psalmu rozpoczynały się wtedy od kolejnych liter alfabetu hebrajskiego.
- Pomimo tak wielkiej różnorodności, będącej wyrazem rozwoju duchowego Izraela, „Psałterz” stanowi jedną zwartą księgę. Myśl przewodnia całego zbioru została zawarta we wprowadzeniu (Ps 1 – 2). Człowiek ma do wyboru dwie drogi życiowe: drogę posłuszeństwa Bożemu Prawu, która prowadzi do szczęścia, oraz drogę buntu, wiodącą do zagłady. Cała historia świata jest wypadkową tego podstawowego wyboru. Psalmista często posługuje się pojęciem „bezbożny” (Ps 1,3-4), które może oznaczać wrogie narody albo człowieka, który sprowadza sprawiedliwych z właściwej drogi. Może nim być nawet nieprzyjaciel wewnętrzny – zło ukryte w sercu ludzkim. Obrazy wojenne, tak często pojawiające się w psalmach, można więc tłumaczyć jako ilustracje walki duchowej.
- Łatwo dostrzec w psalmach rozwój idei szczęścia. Z początku pojmuje się je materialnie jako spokojne życie, posiadanie ziemi, bogactwo, rodzinę, która zapewnia przyszłość. Stopniowo jednak człowiek odkrywa, że prawdziwe szczęście kryje się głębiej. Wypełnianie Prawa prowadzi go do odkrycia wartości nieprzemijalnych. Pociąga to za sobą przemianę relacji z bliźnimi. Pragnienie zemsty na wrogach ustępuje miejsca oczekiwaniu na ich nawrócenie. Podobnie ewoluuje rozumienie nagrody za sprawiedliwe życie i kary za popełnione zło. Początkowo psalmista, który widzi ziemskie powodzenie grzeszników, głośno krzyczy o swej niewinności i domaga się za nią odpłaty. Z czasem jednak uświadamia sobie własną grzeszność i przynależność do grzesznego ludu i pozostawia Bogu wymierzenie wszystkim sprawiedliwości.
- Grecki przekład Biblii, „Septuaginta” (LXX), powstały w egipskiej Aleksandrii już w II w. przed Chr., pogłębia historyczną lekturę „Psałterza”, interpretując go jako proroctwo. W ślad za tą żydowską tradycją, Kościół dostrzega w psalmach zapowiedź tajemnicy Chrystusa i doskonałej wspólnoty czasów ostatecznych. Stąd nasza lektura odwołuje się nie tylko do sensu wyrazowego (dosłownego, historycznego) psalmów, ale szuka także wypełnienia ich treści w Chrystusie i w Kościele.
Ewangelia (J 3, 1-8)
Jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego
Słowa Ewangelii według Świętego Jana
Był wśród faryzeuszów pewien człowiek, imieniem Nikodem, dostojnik żydowski. Ten przyszedł do Jezusa nocą i powiedział Mu: «Rabbi, wiemy, że od Boga przyszedłeś jako nauczyciel. Nikt bowiem nie mógłby czynić takich znaków, jakie Ty czynisz, gdyby Bóg nie był z nim».
W odpowiedzi rzekł do niego Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi powtórnie, nie może ujrzeć królestwa Bożego».
Nikodem powiedział do Niego: «Jakżeż może się człowiek narodzić, będąc starcem? Czyż może powtórnie wejść do łona swej matki i narodzić się?»
Jezus odpowiedział: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego. To, co się z ciała narodziło, jest ciałem, a to, co się z Ducha narodziło, jest duchem. Nie dziw się, że powiedziałem ci: Trzeba wam się powtórnie narodzić. Wiatr wieje tam, gdzie chce, i szum jego słyszysz, lecz nie wiesz, skąd przychodzi i dokąd podąża. Tak jest z każdym, który narodził się z Ducha».
Komentarz
O księdze:
- Kościelna tradycja, sięgająca końca II w., stwierdza, że autorem czwartej Ewangelii jest św. Jan Apostoł. Przyjmuje się, że powstała ona około 90 r.
- Ewangelia według św. Jana jest relacją o Jezusie Chrystusie, napisaną z wielkim talentem literackim i teologiczną głębią. Znacznie odbiega ona od Ewangelii synoptycznych napisanych przez Mateusza, Marka i Łukasza. Ma inny styl, ponieważ posługuje się często wypowiedziami dialogowymi, rozbudowanymi opowiadaniami, ironią i nieporozumieniem. Nadaje to Ewangelii specyficzny rytm, wolniejszy niż w posługujących się krótkimi opowiadaniami Ewangeliach synoptycznych. Brak natomiast w niej przypowieści, formy bardzo charakterystycznej dla trzech poprzednich Ewangelii.
- Można jednak wskazać w czwartej Ewangelii na punkty zbieżne z opowieściami innych ewangelistów. Wszyscy czterej ewangeliści piszą o świadectwie Jana Chrzciciela (J 1,26; por. Mt 3,11; Mk 1,7-8; Łk 3,16); chrzcie Jezusa (J 1,29-34; por. Mt 3,13-17; Mk 1,9-11; Łk 3,21n); oczyszczeniu świątyni (J 2,14-22; por. Mt 21,12n; Mk 11,15-17; Łk 19,45n); rozmnożeniu chlebów (J 6,1-15, por. Mt 14,13-21; Mk 6,34-44; Łk 9,12-17); wjeździe do Jerozolimy (J 12,12-19; por. Mt 21,1-10.14-16; Mk 11,1-11; Łk 19,29-44). Wiele wspólnych elementów występuje w opowieści o Męce i Zmartwychwstaniu Jezusa.
- Ewangelia dzieli się na dwie zasadnicze części: 1) opowiadanie o objawieniu się Jezusa Żydom poprzez znaki (J 1,19 – 12,50); 2) nauczanie skierowane do uczniów (J 13,1 – 20,31). Księgę rozpoczyna prolog (J 1,1-18), a rozdz. 21 jest dodanym do opowiadania epilogiem. Pierwsza część dzieli się na dwa etapy. Najpierw Jezus często zmienia miejsce pobytu (Galilea – Jerozolima). Etap ten kończy się mową o chlebie życia i opisem następujących po niej wydarzeń (J 1,19 – 7,9). Czas Jezusa jeszcze się nie wypełnił, dlatego Jego objawienie nie budzi sprzeciwów. Drugi etap pierwszej części (J 7,10 – 12,50) rozgrywa się w Jerozolimie i jej najbliższych okolicach (Betania). Naznaczony jest zaostrzającym się konfliktem między Jezusem a przywódcami religijnymi z Jerozolimy. Część ta dzieli się na czas nauczania (J 7,10 – 10,42) oraz bezpośredniego przygotowania do dramatycznych wydarzeń ostatniej Paschy Jezusa w Jerozolimie (J 11,1 – 12,50). Pierwsza część Ewangelii relacjonuje wydarzenia rozgrywające się w ciągu ponad dwóch lat, co można wywnioskować z aluzji do święta Paschy (J 2,13). Druga część Ewangelii (J 13,1 – 20,31) jest relacją obejmującą bardzo krótki okres: od dnia, w którym Jezus spożył Ostatnią Wieczerzę z uczniami, do dnia po szabacie, gdy Jezus Zmartwychwstał. Wydarzenia podczas Ostatniej Wieczerzy (J 13,1 – 14,31) oraz obszerna mowa Jezusa (J 15,1 – 17,26) poprzedzają opis Męki (J 18,1 – 19,42) i Zmartwychwstania Jezusa (J 20,1-31).
- Czwarta Ewangelia jest skupiona na problemie, który miał zasadnicze znaczenie w misji Jezusa: Bóg z miłości do świata dokonuje zbawienia, którego Syn Boży – Słowo Boga jest jednocześnie głosicielem i wykonawcą (J 3,16). Przedwieczne Słowo Boże w Jezusie objawiło się światu. Wielu ludzi uwierzyło w Bóstwo Jezusa i przyjęło Jego posłannictwo, ale częściej spotykał się On z niezrozumieniem, a nawet z wrogością. Jezus w Ewangelii według św. Jana jest przede wszystkim ukazany jako Syn Boży (J 20,31). Godność Jezusa już na początku Jego publicznej działalności została rozpoznana przez Jana Chrzciciela (J 1,34) i Natanaela (J 1,49). Sam Jezus użył tego określenia wobec siebie dopiero pod koniec swojego posługiwania wśród ludzi (J 10,36). Ogłoszenie wprost tej prawdy stało się powodem skazania i śmierci Jezusa (J 19,7). Śmierć na krzyżu stała się jednocześnie Jego wywyższeniem (J 3,14; 8,12; 12,32.34). Jezus przyniósł ludziom wierzącym w Niego (J 3,15.36; 6,40) i w Tego, który Go posłał (J 5,24), nadzieję życia wiecznego. Woda (J 4,14) i pokarm (J 6,27), pochodzące od Jezusa, dają życie wieczne, ale źródłem życia jest On sam (J 11,25). Jezus jest także światłem (J 8,12; 12,46), które sprawia, że rozpraszają się ciemności zła i grzechu.
O czytaniu:
- O Nikodemie poza Ewangelią według świętego Jana nie ma wzmianek Nowym Testamencie. W czwartej Ewangelii pojawia się natomiast jeszcze w J 7,50-52 i J 19,39. Nikodem ma szczególną rolę do spełnienia. Uznaje w Jezusie nauczyciela przychodzącego od Boga, a w Jego znakach widzi świadectwo autentyczności Jego misji. Jest przedstawicielem mieszkańców Jerozolimy, którzy usłyszeli o znakach dokonanych przez Jezusa (J 2,23). Jezus jednak nie koncentruje się na wierze Nikodema, lecz mówi mu o możliwość oglądania Królestwa Bożego. Przedstawia mu też warunek wejścia do niego. A tym warunkiem jest narodzenie się na nowo, z wody i Ducha. Rozmowa skupia się wokół pytania, w jaki sposób może dokonać się nowe narodzenie czyli narodzenie z Ducha. Duch przeciwstawiony jest ciału. Wcześnie o Duchu była mowa tylko przy chrzcie Jezusa (J1,32.33). Był to Duch Boga zstępujący w widzialnej postaci na Jezusa. Narodzenie się z Boga i stanie się dzieckiem Bożym realizuje się przez przyjęcie Słowa.
- Nikodem przyszedł do Jezusa nocą. Noc u Jana ma charakter symboliczny. Ciemność i noc symbolizują dziedzinę zła, fałszu i niewiedzy (J 1,5;9,4;11,10). W J 13,30 Judasz opuszcza światło i zatapia się w ciemności nocy szatana. Nikodem natomiast przychodzi z ciemności do światła.
- Ewangelia Jana mówi nam o czterech pobytach Jezusa w Jerozolimie podczas żydowskich świąt religijnych (2,13; 5,1; 7,10; 12,12). Podczas pierwszej podróży Jezus rozpoczyna swoją publiczną działalność od dramatycznego prorockiego czynu, którego dokonuje w jerozolimskiej świątyni, najważniejszej instytucji w najważniejszym biblijnym mieście (J 2,13-25). Nikodem, należący do elity żydowskich przywódców, zdaje sobie sprawę, że w osobie Jezusa jest coś niezwykłego; składa Mu wizytę, a Jezus wciąga dostojnika w rozmowę, by doprowadzić go do głębszej wiary (3,1-15). Dalej Ewangelista przedstawia rolę Jezusa w historii zbawienia (3,16-21), prezentuje ostateczne świadectwo Jana Chrzciciela o Jezusie (3,22-3o) i dodaje teologiczną refleksję (3,31-36), którą podsumowuje tematy zawarte w trzecim rozdziale.
- Gdy Jezus przebywa w okolicach Jerozolimy, składa Mu wizytę pewien dostojnik. Nie jest to konfrontacja, ale dialog między Jezusem a przywódcą Żydów. Nikodem jest faryzeuszem, członkiem zasłużonej i zamożnej rodziny, jakich wiele przynależało do ruchu pobożnych faryzeuszy. Dialog zostaje sformułowany w przypominającym Prolog (J 1,1-18) języku symboli, przeznaczonym dla wykształconych słuchaczy. Inną ważną cechą tego dialogu, i tak naprawdę większości dialogów u Jana, jest niezrozumienie. Nikodem ma trudności z uchwyceniem treści nauczania Jezusa, który mówi o rzeczach duchowych, nadnaturalnych, a faryzeusz myśli w kategoriach ziemskich, naturalnych. Jezus stara się prowadzić Nikodema do głębszego zrozumienia, podnieść jego naturalne myślenie na poziom rzeczywistości duchowej. W ten sposób pragnie udzielić niezwykle ważnej lekcji wszystkim wierzącym: nowe, wieczne życie, które On przynosi, to czysty dar Boga, całkowicie przewyższający nasze naturalne zdolności. Nikodem przyszedł do [Jezusa] nocą. Noc należy tu rozumieć dosłownie, jako czas po zachodzie słońca, lecz niekoniecznie oznacza ona spotkanie sekretne – chodzi raczej o kurtuazyjną wizytę. Biorąc jednak pod uwagę Janową symbolikę światła i ciemności, noc może symbolizować także początkowy stan niewiary i niezrozumienia Nikodema. Później Jan powie o przełożonych żydowskich, którzy wierzyli w Jezusa, ale nie przyznawali się do Niego, „aby ich nie wyłączono z synagogi” (J 12,42). Wygląda na to, że jedną z takich osób był Józef z Arymatei (19,38); Nikodem również mógł należeć do tej grupy. Pojawia się on u Jana jeszcze dwukrotnie: w 7,50-52, gdzie w pewien sposób broni Jezusa przed resztą faryzeuszy, i w 19,39, gdzie ostatecznie manifestuje swoją wierność Jezusowi, ofiarowując wielką ilość drogocennych olejków na Jego pogrzeb.
- Podczas tego pierwszego spotkania Nikodem wyznaje Jezusowi: Rabbi, wiemy, że od Boga przyszedłeś jako nauczyciel. Nikt bowiem nie mógłby czynić takich znaków, jakie Ty czynisz, gdyby Bóg nie był z Nim. Użyta przez Nikodema liczba mnoga sugeruje, że przemawia on w imieniu grupy być może uczniów, którzy towarzyszyli mu w trakcie tej wizyty („przywódca” rzadko chodził sam). Nikodem jest „przywódcą” (3,1), użycie liczby mnogiej może podkreślać jego autorytet i sygnalizować wysoką rangę w tej grupie (2,23). Nikodem powziął właściwe przypuszczenie na temat Jezusa, oparte na Jego znakach (2,23): Jezus jest nauczycielem przysłanym przez Boga. Nikodem być może nie uchwycił całej istoty, ale zmierzał we właściwym kierunku.
- Jezus wydaje się uznawać, że Nikodem przynajmniej po części zrozumiał znaczenie Jego znaków. Aby jednak zobaczyć znaki jako objawienie Jezusa i Jego dzieła, trzeba otrzymać nowe życie, duchowe. Dlatego Jezus przenosi dyskusję na wyższy poziom: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi powtórnie, nie może ujrzeć królestwa Bożego. Ewangelista Jan używa czasem słów o dwojakim znaczeniu, by wskazać na obie rzeczywistości za nimi stojące. Przywołane greckie słowo oznacza zarówno „z góry”, jak i „powtórnie”. A zatem odpowiednio: narodzenie, o którym mówi Jezus, pochodzi z nieba („z góry”) i jest drugim narodzeniem („powtórnie”). Jezus naucza, że ludzie potrzebują koniecznie otrzymać nowe, duchowe życie z nieba. Jeśli go nie otrzymają, nie będą mogli doświadczyć („ujrzeć”) królowania Boga w Jezusie. Choć synoptycy przedstawiają nauczanie Jezusa o królestwie Bożym jako sam trzon Jego przekazu, wyrażenie „królestwo Boże” pojawia się w Ewangelii Jana tylko dwa razy, i tylko w tym epizodzie (3,3.5). Jednakże temat Jezusa Króla jest wiodący w Janowej narracji o męce i śmierci Syna Bożego. Ewangelista, piszący wiele lat po Jego ziemskiej wędrówce, ukazuje głębokie duchowe zrozumienie istoty nauczania Jezusa o królestwie. Dla Jana królestwo, albo Boże królewskie panowanie w świecie, jest obecne w samym Jezusie. Benedykt XVI tak to wyjaśnia: „owa bliskość królestwa, o której mówi Jezus i której głoszenie stanowi specyficzny moment Jego orędzia, to On sam. (…) On sam jest skarbem, a wspólnota z Nim cenną perłą”. Aby ujrzeć Boże, królewskie panowanie w Jezusie, trzeba narodzić się powtórnie, z góry.
- Nikodem nie rozumie. Jezus mówi w kategoriach duchowych, o nowym niebiańskim narodzeniu, a Nikodem myśli w kategoriach ziemskich, o narodzeniu ziemskim: Jakżeż może się człowiek narodzić, będąc starcem? Czyż może powtórnie wejść do łona swej matki i narodzić się? Wymowa odpowiedzi Nikodema jest niejasna. Jego słowa mogą oznaczać całkowity brak zrozumienia, zabarwiony nawet sarkazmem. Mogą też być rabinicznym sposobem prowadzenia dyskursu: z wypowiedzi interlokutora wyciąga się wyolbrzymione wnioski po to, by skłonić go do pełnego wyjaśnienia swoich racji. To oczywiste, że człowiek nie może dwa razy fizycznie narodzić się z matki, a zatem Nikodem zaprasza Jezusa, by wyjaśnił swoją naukę. Jezus rozwija więc swoją pierwszą wypowiedź: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego. W 1,33 Jan Chrzciciel zaświadczył, że ten, który przyjdzie po nim, „będzie chrzcił Duchem świętym”. W uroczyście wygłoszonym zdaniu: „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci” Jezus mówi o wypełnieniu się świadectwa Jana. Drugie narodzenie, z góry (z nieba), to chrzest, który jest działaniem Ducha Świętego. Przez obrzęd zanurzenia w wodzie wierzący zostaje włączony w śmierć i zmartwychwstanie Jezusa (Rz 6,4-5) i staje się mieszkaniem Ducha Świętego. Jeśli królestwem Bożym jest sam Jezus, to wejść do królestwa oznacza otrzymać udział w boskim życiu samego Jezusa. Otrzymując chrzest, rodzimy się do komunii z Jezusem i Ojcem przez Ducha Świętego. Te narodziny z wody i z Ducha przywołują wcześniejszą Bożą obietnicę daną ludowi za pośrednictwem Ezechiela. Prorok nauczał, że Bóg, gdy dokona swojego wielkiego dzieła zbawienia, oczyści swój lud „czystą wodą” i tchnie w niego „Ducha” (Ez 36,25.27). Da swojemu odkupionemu ludowi „serce nowe i ducha nowego” (36,26), serce otwarte na miłość i zdolne ją przyjmować. Bóg obiecuje zatem ukształtować ludzi posłusznych przez to, że da im Ducha, który w nich zamieszka. Jan rozwija tę symboliczną więź wody i Ducha w całej Ewangelii (zob. 4,10.13-14; 7,37-39).
- Nikodem myślał o naturalnych narodzinach, podczas gdy Jezus mówił o narodzinach duchowych. Zachodzi pomiędzy nimi analogia, ale należą one do całkowicie odrębnych porządków: To, co się z ciała narodziło, jest ciałem, a to, co się z Ducha narodziło, jest duchem. Oto sam trzon nauki Jezusa dla Nikodema i dla świata, której podstawowa prawda została wypowiedziana już w Prologu: „Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego – którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili” (1,12-13). Przez wiarę i chrzest wierzący rodzą się do życia duchowego jako dzieci Boże, otrzymują udział w życiu samego Jezusa jako Syna (por. RZ 8,14-17). To nowe niebiańskie życie jest darem od Boga; nie jest ani fizycznym dziedziczeniem, ani ludzkim wyborem.
- Justyn Męczennik (ok. 100-165 r.) wychowywał się w rodzinie pogańskiej i zanim został chrześcijaninem, zgłębiał różne kierunki filozoficzne. Będąc już chrześcijańskim nauczycielem i autorem wielu dzieł, wśród nich dwu apologii wiary chrześcijańskiej, skierowanych do władz rzymskich, został przez te władze osądzony i ścięty mieczem. „W pierwszym naszym narodzeniu przyszliśmy bowiem na ten świat nieświadomi, narodziliśmy się zgodnie z prawem natury ze związku seksualnego i połączenia naszych rodziców, narodziliśmy się jednak ze złymi skłonnościami i przyzwyczajeniami. Abyśmy więc nie pozostali na zawsze jedynie dziećmi ślepych praw natury i nieświadomości, lecz raczej wolnego wyboru i wiedzy oraz byśmy dostąpili odpuszczenia popełnionych grzechów, dlatego właśnie w wodzie wzywa się nad tym, kto pragnie odrodzenia i żałuje za swoje grzechy, imienia Boga, Ojca i Pana wszechrzeczy. (…) Obmycie zaś to nazywa się oświeceniem, gdyż ci, którzy go dostępują, doznają oświecenia umysłu. Ten bowiem, kto doznaje oświecenia, dostępuje go w imię Jezusa Chrystusa ukrzyżowanego pod Poncjuszem Piłatem i w imię Ducha Świętego, który przez proroków przepowiedział wszystko, co dotyczy Jezusa”.
- Jezus, by zilustrować pełne łaskawości tajemnicze działanie Ducha we wnętrzu oso-by, która narodziła się „z góry”, formułuje swą odpowiedź na podobieństwo przypowieści. Wiatr wieje tam, gdzie chce, i szum jego słyszysz, lecz nie wiesz, skąd przychodzi i dokąd podąża. Tak jest z każdym, który narodził się z Ducha. Mamy tu grę słów, tak samo jak w 3,3, ponieważ greckie słowo tłumaczone jako „wiatr” oznacza także „Ducha”. Wiatr nie podlega ludzkiej kontroli – podobnie Duch Święty. Każdy, kto narodzi się „z góry”, wzrasta w życiu boskim tak dalece, że doświadcza i przyjmuje wolne, pełne łaskawości działanie Ducha Świętego w swoim życiu.