Środa, 1 marca 2023 r.
1.czytanie (Jon 3, 1-10)
Nawrócenie sprowadza miłosierdzie Boże
Czytanie z Księgi proroka Jonasza
Pan przemówił do Jonasza po raz drugi tymi słowami: «Wstań, idź do Niniwy, wielkiego miasta, i głoś jej upomnienie, które Ja ci zlecam». Jonasz wstał i poszedł do Niniwy, jak powiedział Pan.
Niniwa była miastem bardzo rozległym – na trzy dni drogi. Począł więc Jonasz iść przez miasto jeden dzień drogi i wołał, i głosił: «Jeszcze czterdzieści dni, a Niniwa zostanie zburzona».
I uwierzyli mieszkańcy Niniwy Bogu, ogłosili post i przyoblekli się w wory od najstarszego do najmłodszego. Doszła ta sprawa do króla Niniwy. Powstał więc z tronu, zdjął z siebie płaszcz, przyoblókł się w wór i usiadł na popiele. Z rozkazu króla i jego dostojników zarządzono i ogłoszono w Niniwie, co następuje:
«Ludzie i zwierzęta, bydło i trzoda niech nic nie jedzą, niech się nie pasą i wody nie piją. Ludzie i zwierzęta niech przyobleką się w wory. Niech żarliwie wołają do Boga! Niechaj każdy odwróci się od swojego złego postępowania i od nieprawości, którą popełnia swoimi rękami. Kto wie, może się zwróci i ulituje Bóg, odstąpi od zapalczywości swego gniewu, i nie zginiemy?»
Zobaczył Bóg ich czyny, że odwrócili się od złego postępowania. I ulitował się Bóg nad niedolą, którą postanowił na nich sprowadzić, i nie zesłał jej.
Komentarz
O Księdze:
- Pośród ksiąg prorockich Księga Jonasza wyróżnia się tym, że zdecydowaną jej część stanowi opis wydarzeń związanych z misją proroka, a zawarte w niej orędzie prorockie ogranicza się zaledwie do jednego zdania (Jon 3,4 «Jeszcze czterdzieści dni, a Niniwa zostanie zburzona»). To odwrócenie proporcji jest tym bardziej zaskakujące, gdy się okazuje, że nawet ta krótka przepowiednia i tak się nie spełnia. Ponadto w żadnej innej księdze nie znajdziemy tak wyraźnego przeciwstawienia pogan, którzy chcą się nawrócić, prorokowi, który choć należy do narodu wybranego, to jednak nie rozumie Boga. Całość stanowi więc opowiadanie o niezwykłej misji proroka, którego Bóg wysłał do Niniwy – stolicy wrogiej Izraelitom Asyrii (Iz 7,17-20; Jr 50,17; Oz 9,1-6; 11,1-5).
- Księga została napisana została po powrocie z niewoli babilońskiej między VI a IV w. przed Chr. przez nieznanego nam autora. Jest ona głosem w dyskusji, jaka wywiązała się po powrocie Izraelitów, gdy podejmowano kolejne reformy, mające na celu oczyszczenie narodu izraelskiego z wszystkiego, co uznano za „obce”. Chodziło m. in. o unieważnienie małżeństw mieszanych (Ezd 10,2n; Ne 13,23-25.27) czy niedopuszczenie Samarytan do prac przy odbudowie świątyni jerozolimskiej (Ezd 4,1-5; Ne 2,20).
- W księdze zauważmy dwie charakterystyczne części. Pierwsza i druga część zawierają po dwa rozdziały. Obydwie części otwierają te same słowa‑klucze: „wstań”, „idź” i „ogłoś” (Jon 1,2). Jonasz wezwany przez Boga za pierwszym razem, wstaje i idzie, lecz dokładnie w odwrotnym kierunku niż mu to wskazał Bóg. Gdy więc jest na statku, Bóg zsyła burzę, która niemal doprowadza do katastrofy. W krytycznym momencie Jonasz jest wyrzucony do morza i połknięty przez rybę. Wtedy sztorm ustaje, a marynarze oddają cześć Bogu. W drugiej części Jonasz jeszcze raz słyszy polecenie: „wstań”, „idź” i „głoś” (Jon 3,2). Tym razem wstaje, idzie do Niniwy i głosi upomnienie, tak jak mu Bóg polecił. Ten prosty schemat służy autorowi do ukazania różnych aspektów Bożego miłosierdzia, które, wbrew ludzkim spekulacjom, obejmuje wszystkich ludzi.
- Księga Jonasza, jako całość, może być interpretowana co najmniej na dwa sposoby. Po pierwsze, stawia przed Izraelitami zasadnicze pytanie o możliwość uznania pogan jako równorzędnych im dzieci Bożych, podlegających nie tylko karze za grzechy, ale także miłosierdziu i zbawieniu; zdolnych do nawrócenia i oddawania czci jedynemu Bogu. Była to teza niezwykle trudna do przyjęcia przez Izraelitów, którzy wciąż mieli w pamięci wielorakie krzywdy, jakich doznali od pogan. Po drugie, w księdze zawiera się upomnienie dla narodu wybranego, który zamiast świecić przykładem, postępował gorzej niż sąsiednie ludy, nieznające prawdziwego Boga.
- Księgi Jonasza nie zamyka żadne podsumowanie, wniosek czy przesłanie. Kończy się ona pytaniem o to, czy Bóg ma prawo obdarzyć miłością i zbawieniem każdego człowieka – nawet tego, który najmniej na to zasługuje.
O czytaniu:
Jon 1,
Powołanie i bunt proroka
1Pan przemówił do Jonasza, syna Amittaja:2„Wstań, idź do potężnego miasta Niniwy i ogłoś, że dotarła do Mnie wieść o jego występkach”.3Ale Jonasz postanowił uciec do Tarszisz, daleko od Pana. Zszedł do Jafy, znalazł statek płynący do Tarszisz, opłacił podróż i wszedł na pokład. Chciał uciec do Tarszisz, daleko od Pana.
Burza na morzu
4Wtedy Pan zesłał silny wiatr i rozszalała się na morzu tak potężna burza, że statkowi groziło rozbicie.5Strach ogarnął żeglarzy, więc każdy z nich zaczął wzywać swojego boga. Wyrzucili do morza ładunek, aby odciążyć statek. Jonasz natomiast zszedł na najniższy pokład, położył się i głęboko zasnął. 6Przyszedł do niego dowódca żeglarzy i powiedział: „Jak możesz spać! Wstań, wzywaj swojego Boga, może wejrzy na nas i nie zginiemy”.
7Tymczasem żeglarze mówili między sobą: „Chodźcie, rzucimy losy, aby się dowiedzieć, kto jest przyczyną nieszczęścia, które nas spotyka”. I rzucili losy, a los wskazał na Jonasza. 8Zwrócili się więc do niego: „Powiedz nam, dlaczego spotyka nas to nieszczęście? Kim jesteś? Czym się zajmujesz? Skąd pochodzisz? Gdzie jest twój kraj? Z jakiego jesteś ludu?”. 9A on im odpowiedział: „Jestem Hebrajczykiem. Czczę Pana, Boga nieba, który stworzył morza i lądy”.10Wtedy zlękli się bardzo i wołali jeden przez drugiego: „Dlaczego to robisz?”. Wiedzieli bowiem, że ucieka przed Panem, bo sam im to powiedział.11Pytali go: „Co powinniśmy z tobą zrobić, aby fale wokół nas ucichły?”. Morze bowiem stawało się coraz groźniejsze. 12Powiedział im: „Weźcie mnie i rzućcie do morza, a fale ucichną. Wiem, że ta potężna burza rozpętała się z mojego powodu”.
13Lecz żeglarze wiosłowali ze wszystkich sił, aby dotrzeć do lądu. Byli jednak bezsilni, bo morze burzyło się przeciwko nim coraz bardziej. 14Wołali więc do Pana: „Ach, Panie, nie pozwól, abyśmy ginęli z powodu tego człowieka, i nie obciążaj nas winą za przelanie niewinnej krwi! Bo Ty jesteś Panem i czynisz wszystko według swojej woli”.15Potem chwycili Jonasza i wrzucili go do morza, a morze ucichło. 16Zlękli się więc bardzo Pana. Złożyli też ofiarę dla Pana i zobowiązali się ślubami.
Jon 2,
Modlitwa i ocalenie Jonasza
1Pan posłał wielką rybę, żeby połknęła Jonasza. I Jonasz był we wnętrznościach ryby trzy dni i trzy noce.2Z wnętrzności ryby Jonasz modlił się tymi słowami do Pana, Boga swego:
3„W nieszczęściu wzywałem Pana
i On mi odpowiedział.
Z łona krainy umarłych wołałem o pomoc
i usłyszałeś mój głos.
4Rzuciłeś mnie w samo serce morza
i wir mnie porwał,
wszystkie Twoje spienione fale
przetoczyły się nade mną.
5A ja powiedziałem: Jestem daleko wygnany
sprzed Twoich oczu.
Jakże będę mógł znowu zobaczyć
Twoją świątynię?
6Zatapiają mnie wody,
otacza mnie głębia,
morska trawa oplata mi głowę.
7Zstąpiłem aż do korzeni gór
i w głąb ziemi, a ona zamknęła się nade mną na zawsze.
Lecz Ty żywego wydobędziesz mnie z grobu,
Panie, mój Boże.
8Gdy gasło me życie,
wspomniałem na Pana,
a moja modlitwa dotarła do Ciebie,
do Twojej świątyni.
9Czciciele fałszywych bożków
porzucają łaskę przeznaczoną dla nich.
10Ja zaś z dziękczynieniem złożę Ci ofiarę,
wypełnię śluby, które Ci złożyłem.
Zbawienie jest w rękach Pana!”.
11Wtedy Pan rozkazał rybie, a ona wypluła Jonasza na ląd.
- Dzisiejsze czytanie rozpoczyna się opisem powtórnego powołania proroka do wypełnienia misji, której on nie chce spełnić (Jon 1). Misją tą jest głoszenie nawrócenia śmiertelnym wrogom Izraelitów jakim jest Niniwa (Babilonia)
- Doświadczenie miłosierdzia Bożego sprawiło, że Jonasz przekonał się, iż Bóg nie rezygnuje ze swoich planów. Nie przeszkodzi mu w tym nawet brak chęci współpracy ze strony człowieka. Dlatego po „lekcji” na morzu Jonasz posłusznie wypełnia polecenie Boga: wychodzi na ulice miasta i wzywa do pokuty. Zadziwiające jest to, że ledwie prorok zaczął wzywać do nawrócenia, mieszkańcy Niniwy uznali swój grzech, zaczęli pościć i błagać Boga o miłosierdzie. Zaskoczenie Jonasza jest tym większe, gdy okazuje się, że Bóg ulitował się nad mieszkańcami Niniwy. Jonasz był raczej przygotowany na to, że z satysfakcją obejrzy zniszczenie wrogiej, zepsutej i pysznej stolicy Asyrii. Kiedy więc wydarzenia przybrały tak nieoczekiwany obrót, rozgniewał się i wypowiedział przed Bogiem swoje żale.
- Dla Izraelitów postawa Jonasza mogła być bardziej zrozumiała niż bezgraniczne miłosierdzie Boga (Jon 1,1-3: 1Pan przemówił do Jonasza, syna Amittaja:2„Wstań, idź do potężnego miasta Niniwy i ogłoś, że dotarła do Mnie wieść o jego występkach”.3Ale Jonasz postanowił uciec do Tarszisz, daleko od Pana. Zszedł do Jafy, znalazł statek płynący do Tarszisz, opłacił podróż i wszedł na pokład. Chciał uciec do Tarszisz, daleko od Pana.). Warto tu przypomnieć, rozumienie pierwszych wydarzeń po powołania Jonasza, kiedy niespodziewanie otrzymuje od Boga misję, która wydaje mu się zupełnie niezrozumiała. Ma się udać do odległej pogańskiej stolicy Asyrii i tam ogłosić, że Bóg postanowił zniszczyć grzeszne miasto. Wydarzenie to przypomina w jakimś sensie trudną misję Mojżesza, który otrzymał polecenie pójścia do faraona – Wj 3,10. Nie powiedziano dlaczego, ale Jonasz uchyla się od wykonania zleconej misji. Tym samym sprzeciwia się Bogu. W kontekście historycznych uwarunkowań taka postawa Jonasza wydaje się usprawiedliwiona. Asyryjczycy bowiem w sposób okrutny rozprawili się z królestwem Izraela: uwięzili króla, zburzyli stolicę, deportowali ludność (720 r. przed Chr.). Za całe to zło wyrządzone Izraelowi i innym narodom powinni ponieść zasłużoną karę. Jonasz jednak podejrzewa, że miłosierny Bóg chce dać szansę mieszkańcom Niniwy (Jon 4,2) i doprowadzić ich do nawrócenia. Podobny przypadek zdarzył się w Sodomie i Gomorze, gdy Bóg był skłonny zawiesić karę i ocalić grzeszników (Rdz 18,20-33: 20Potem Pan rzekł: „Zarzut przeciw Sodomie i Gomorze jest niezwykle poważny, bo ich przestępstwa są bardzo ciężkie.21Zejdę więc i zobaczę, czy rzeczywiście postępują tak, jak głosi oskarżenie, które do Mnie doszło. Chcę się tego dowiedzieć”.22Wtedy owi ludzie odeszli stamtąd i udali się ku Sodomie, Abraham zaś stał wciąż przed Panem.23Następnie zbliżył się do Niego i prosił: „Czyżbyś chciał wytracić sprawiedliwych razem z przestępcami?24Może w tym mieście jest pięćdziesięciu sprawiedliwych? Czy także je zniszczysz i nie przebaczysz mu ze względu na tych pięćdziesięciu sprawiedliwych, którzy się w nim znajdują?25O, nie czyń tego, by zginęli sprawiedliwi razem z przestępcami! Nie czyń tego! Czy Sędzia całego świata mógłby rozsądzić niesprawiedliwie?”.26PPan odrzekł: „Jeśli znajdę w Sodomie pięćdziesięciu sprawiedliwych, ze względu na nich przebaczę całemu miastu”.27Abraham mówił dalej: „Odważę się jeszcze mówić do mego Pana, choć jestem prochem i pyłem.28Gdyby wśród tych pięćdziesięciu sprawiedliwych brakło pięciu, czy z powodu braku pięciu zniszczysz całe miasto?”. Odrzekł Bóg: „Nie zniszczę, jeśli znajdę tam czterdziestu pięciu”.29A Abraham prosił Go nadal: „A gdyby znalazło się tam czterdziestu?”. Odrzekł Bóg: „Nie zniszczę przez wzgląd na tych czterdziestu”.30Mówił znów Abraham: „Niech się nie gniewa mój Pan, że powiem: Może znalazłoby się tam trzydziestu?”. Odrzekł Bóg: „Nie zniszczę, jeśli znajdę tam trzydziestu”.). Jonasz, podobnie jak wielu Izraelitów, nie jest gotowy, by dzielić się zbawieniem z poganami. Bóg jednak nie opuszcza Jonasza, pomimo jego buntu. Prowadzi go i w razie konieczności karci i upomina. Bogu zależy bowiem, aby misja, którą zamierzył, była spełniona. Próba ucieczki Jonasza przed Bogiem okazuje się daremna, gdyż nawet w głębinach morza prorok jest niejako w objęciach Boga (Ps 139,9n). Jonasz osobiście przekonuje się o tym, że Bóg naprawdę jest Panem ziemskich żywiołów. Mimo to nadal trwa w uporze. Bardziej skłonni do posłuszeństwa Bogu okazują się pogańscy marynarze. Ich zachowanie zapowiada to, co się stanie w Niniwie, gdy wszyscy jej mieszkańcy posłuchają przestrogi i okażą skruchę. Przedstawiony obraz był dla każdego Izraelity bardzo czytelny, a równocześnie bulwersujący. Izraelici byli przekonani, że tylko oni są godni oddawać cześć Bogu, tymczasem dowódca statku musi niejako przynaglać Jonasza, aby modlił się do swojego Boga. Następuje tu znamienne odwrócenie ról – poganin upomina proroka pogrążonego w swojej religijnej ciasnocie. Także marynarze, wzywający do tej pory bożki pogańskie, zaczynają wołać do Boga, którego czci Jonasz. Zwracają się do prawdziwego Boga nie dzięki prorokowi, ale widząc dzieła Boże.
- Jonasz – mimo początkowego oporu – idzie ze słowem Boga: „«Wstań, idź do Niniwy, wielkiego miasta, i głoś jej upomnienie, które Ja ci zlecam».
- Zdumiewające jest to, że słowo od Boga, które Jonasz niesie, mówi w pierwszym rzędzie o nadchodzącej karze. Mieszkańcy Niniwy przyjęli je z najwyższą powagą – i to jako słowo pochodzące od Boga, nie od żydowskiego proroka Jonasza: „I uwierzyli mieszkańcy Niniwy Bogu”. Jonasz to słowo im przyniósł i ogłosił. Oni po wysłuchaniu go ukorzyli się przed Bogiem prosząc o miłosierdzie. Słowo Boga – nawet to zwiastujące nieuchronną karę jako konsekwencję ich ciężkich grzechów – poruszyło ich serca i skłoniło do pokuty: „Ogłosili post i przyoblekli się w wory od najstarszego do najmłodszego”. Miejsce grzechów buntu i pychy względem woli Boga zajęła skrucha i pokora przed Bogiem. A wtedy, „zobaczył Bóg ich czyny, że odwrócili się od złego postępowania. I ulitował się Bóg nad niedolą, którą postanowił na nich sprowadzić, i nie zesłał jej”.
- A zatem, słowo Boga przyniesione i ogłoszone przez proroka Jonasza mieszkańcom Niniwy, porusza sumienia wrogów ludu Bożego, inspiruje do pokuty i ostatecznie przemienia ich w lud doznający Bożego miłosierdzia. Pomimo swoich ciężkich grzechów przeciwko Izraelowi, którego wyniszczali, są traktowani podobnie jak Izraelici. Nawet Asyryjczycy, śmiertelni wrogowie Izraela, mogą stać się ludem obdarowanym miłosierną miłością Boga – jak wcześniej Izrael, lud Przymierza. Dokonało się wielkie przemienienie: wrogowie prawdziwego Boga i Jego ludu stają się otwarci na Boga i jego proroka. Ich synowie i córki będą mogli w kolejnych wiekach wchodzić do wspólnoty zbawienia, obdarzonej miłosierdziem Bożym – do Kościoła nieustannie tworzonego przez ludzi nawróconych i przemienionych przez słowo Boże i powołanych do zbawienia w sakramencie chrztu świętego.
Psalm (Ps 51 (50), 3-4. 5-6b. 18-19 (R.: por. 19b))
Sercem skruszonym nie pogardzisz, Panie
Zmiłuj się nade mną, Boże, w łaskawości swojej, *
w ogromie swej litości zgładź moją nieprawość.
Obmyj mnie zupełnie z mojej winy *
i oczyść mnie z grzechu mojego.
Sercem skruszonym nie pogardzisz, Panie
Uznaję bowiem nieprawość moją, *
a grzech mój jest zawsze przede mną.
Przeciwko Tobie samemu zgrzeszyłem *
i uczyniłem, co złe jest przed Tobą.
Sercem skruszonym nie pogardzisz, Panie
Ofiarą bowiem Ty się nie radujesz, *
a całopalenia, choćbym dał, nie przyjmiesz.
Boże, moją ofiarą jest duch skruszony, *
pokornym i skruszonym sercem Ty, Boże, nie gardzisz.
Sercem skruszonym nie pogardzisz, Panie
Komentarz
O dzisiejszym psalmie:
Ps 51,
Błaganie pokutnika
1Dyrygentowi. Psalm Dawida, 2gdy przyszedł do niego prorok Natan po jego wejściu do Batszeby.
3Zmiłuj się nade mną, Boże, w łaskawości Twojej, w ogromie Twojego miłosierdzia zgładź nieprawość moją.
4Obmyj mnie zupełnie z mojej winy i oczyść mnie z grzechu mojego.
5Uznaję bowiem moją nieprawość, a grzech mój jest zawsze przede mną.
6Przeciwko Tobie samemu zgrzeszyłem i dopuściłem się tego, co za złe uznajesz, ale Ty będziesz sprawiedliwy w swym wyroku i bezstronny w swoim sądzeniu.
7Bo urodziłem się jako grzesznik i od poczęcia nieprawość ciąży na mnie.
8Oto miłujesz prawdę ukrytą, naucz mnie tajników mądrości!
9Pokrop mnie hizopem, abym stał się czysty, obmyj mnie, bym nad śnieg był bielszy.
10Daj mi usłyszeć radość i wesele, a ożyją kości poniżone.
11Odwróć oblicze od grzechów moich i zgładź wszystkie moje nieprawości.
12Stwórz we mnie czyste serce, Boże, i ducha mocnego odnów w moim wnętrzu.
13Nie odrzucaj mnie od Twojego oblicza i nie odbieraj mi Twego ducha świętego.
14Daj mi się cieszyć Twoim zbawieniem i umocnij mnie duchem ochoczym.
15Pouczę nieprawych o Twoich drogach i wrócą do Ciebie grzesznicy.
16Wybaw mnie od krwi, o Boże, Boże, mój Zbawco, a język mój wyśpiewa Twoją sprawiedliwość.
17Panie, otwórz wargi moje, a usta moje będą głosić Twoją chwałę.
18Bo nie pragniesz, bym Ci składał ofiary, ani nie masz upodobania w całopaleniach.
19Ofiarą dla Boga jest duch skruszony; udręczonym i uniżonym sercem Bóg nie pogardzi.
20W Twej dobroci okaż łaskę Syjonowi, aby odbudowano mury Jeruzalem.
21Wtedy przyjmiesz należne ofiary, dary i całopalenia, wtedy będą składać cielce na Twoim ołtarzu
- Jeden z siedmiu psalmów pokutnych (Ps 6; 32; 38; 102; 130; 143), przypisany w nagłówku Dawidowi, który błaga o miłosierdzie po grzechu cudzołóstwa z Batszebą (2 Sm 11–12). Dwie części psalmu (ww. 3-9.10-21) są związane tematem Bożej sprawiedliwości (ww. 6.16), która jednak nie przeraża, ale daje nadzieję na łaskę i sąd zbawczy. W psalmie dominuje prośba o oczyszczenie oraz idea wierności przymierzu. Psalmista, uświadamiając sobie skłonność do grzechu już od swojego poczęcia, prosi Boga o miłosierdzie i pomoc w dochowaniu wierności przymierzu.
- Pierwotnie psalm miał sens wspólnotowy: przez grzech Izraelici złamali przymierze i popadli w niewolę. Bolesne doświadczenie utraty wolności doprowadziło naród do pogłębienia życia religijnego i odnowy przymierza. Skoro kult nie mógł być już sprawowany w świątyni, jedyną ofiarą pozostało szczere nawrócenie: skruszony duch i uniżone serce.
- Droga pokuty doprowadziła psalmistę do poznania mądrości i mocy Boga: nawet zrujnowane grzechem życie może zostać odnowione, o ile otwiera się na działanie Ducha Bożego (por. Ez 37,9-14: 9Wtedy rzekł do mnie: „Prorokuj do ducha. Wygłoś proroctwo, synu człowieczy, i powiedz duchowi: Tak mówi Pan Bóg: Przybądź, duchu, z czterech stron i tchnij na tych zabitych, aby ożyli”.10Prorokowałem zgodnie z nakazem. I wstąpił w nich duch. A oni ożyli i stanęli na nogach – bardzo liczne wojsko.11Powiedział mi: „Synu człowieczy, te kości to cały lud Izraela. Oto mówią oni: «Wyschły nasze kości, przepadła nasza nadzieja, jesteśmy zgubieni».12Dlatego wypowiedz do nich proroctwo: Tak mówi Pan Bóg: Oto Ja otworzę wasze groby, wyprowadzę was z grobów, ludu mój, i wprowadzę do ziemi Izraela.13Przekonacie się, że Ja jestem Panem, gdy otworzę wasze groby i wyprowadzę was z grobów, ludu mój.14Udzielę wam mojego ducha i ożyjecie. Osadzę was w waszej ziemi i przekonacie się, że skoro Ja, Pan, tak powiedziałem, to również to wykonam – wyrocznia Pana”.). Po odbudowie murów wewnętrznej twierdzy, zburzonej przez grzech, skruszone serce odżywa mocą Ducha Świętego i staje się miłą Bogu ofiarą, złączoną z ofiarą Chrystusa.
Ewangelia (Łk 11, 29-32)
Znak proroka Jonasza: śmierć i zmartwychwstanie
Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza
Gdy tłumy się gromadziły, Jezus zaczął mówić: «To plemię jest plemieniem przewrotnym. Żąda znaku, ale żaden znak nie będzie mu dany, prócz znaku Jonasza. Jak bowiem Jonasz stał się znakiem dla mieszkańców Niniwy, tak będzie Syn Człowieczy dla tego plemienia.
Królowa z południa powstanie na sądzie przeciw ludziom tego plemienia i potępi ich; ponieważ ona z krańców ziemi przybyła słuchać mądrości Salomona, a oto tu jest coś więcej niż Salomon.
Ludzie z Niniwy powstaną na sądzie przeciw temu plemieniu i potępią je; ponieważ oni dzięki nawoływaniu Jonasza się nawrócili, a oto tu jest coś więcej niż Jonasz».
Komentarz
O księdze:
- Najstarsze świadectwa chrześcijańskie stwierdzają, że autorem trzeciej Ewangelii oraz Dziejów Apostolskich jest Łukasz, lekarz i towarzysz Pawła, pochodzący z Antiochii Syryjskiej. O Łukaszu można też powiedzieć, że był historykiem i teologiem.
- Ewangelia według św. Łukasza jest dedykowana Teofilowi (Łk 1,3). Wymienienie go w tytule nie oznacza, że jest on jedynym, do którego skierowane jest to dzieło. Łukasz w osobie Teofila adresuje swoje dzieło do ludzi wywodzących się z kręgu kultury greckiej, którzy przyjęli chrześcijaństwo.
- Istotnym celem dzieła Łukasza (Ewangelii i Dziejów Apostolskich) było przygotowanie chrześcijan do podjęcia misji ewangelizacyjnej wśród narodów. Stwierdza się wręcz, że Łukasz napisał tzw. Ewangelię ewangelizatora. Kościół przestawał być małą grupą ludzi, którzy wzajemnie się znają, i przeradzał się w społeczność bardzo zróżnicowaną, wymagającą od jej członków uniwersalizmu i wielkiej otwartości na wszystkie ludy.
- Ewangelia według św. Łukasza powstała ona po roku 70 po Chr., czyli po zburzeniu Jerozolimy przez Rzymian.
- Wszyscy zgodnie przyjmują, że Ewangelia według św. Łukasza i Dzieje Apostolskie stanowią dwie części jednego dzieła, którego prologiem jest Łk 1,1-4. Łukasz, pisząc Ewangelię, musiał myśleć już o drugiej części. Potwierdzają to zabiegi literackie i ciągłość głównych tematów teologicznych, obecnych w obu tych księgach. Redagując Ewangelię, korzystał z kilku źródeł. Wiele tekstów przejął z materiału zgromadzonego w starszej Ewangelii według św. Marka. Łukasz w swojej Ewangelii zamieścił prolog (Łk 1,1-4), tradycję dotyczącą dzieciństwa Jezusa (Łk 1,5 – 2,52), opisy ukazujące Bóstwo Jezusa (Łk 24,13-53). Szerzej niż Marek opisał działalność Jezusa w Galilei (Łk 6,20 – 8,3) oraz Jego podróż do Jerozolimy (Łk 9,51 – 18,14). Szczególną rolę w kompozycji Ewangelii odgrywa Jerozolima. W tym mieście dokonują się najważniejsze wydarzenia z ziemskiego życia Jezusa. Przygotowanie uczniów dokonuje się w drodze do Jerozolimy. W Jerozolimie – a nie jak u pozostałych ewangelistów w Galilei – zmartwychwstały Chrystus spotyka się ze swoimi uczniami. Ewangelia ma być głoszona, począwszy od Jerozolimy (Łk 24,47), i z tego miejsca Kościół będzie się rozszerzał, aż obejmie swoim zasięgiem cały świat.
- Charakterystyczną część Ewangelii według św. Łukasza stanowią przypowieści: o miłosiernym Samarytaninie (Łk 10,30-37); o bogatym rolniku (Łk 12,16-21); o miłosiernym Ojcu (Łk 15,11-32); o nieuczciwym zarządcy (Łk 16,1-8); o bogaczu i Łazarzu (Łk 16,19-31); o faryzeuszu i celniku (Łk 18,10-14). Tylko Łukasz opisuje sceny przedstawiające miłość Jezusa do grzeszników, np. nawrócona grzesznica (Łk 7,36-50); Zacheusz (Łk 19,2-10). Odnotowuje też cuda, których nie ma w pozostałych Ewangeliach: wskrzeszenie młodzieńca z Nain (Łk 7,11-17); uzdrowienie kobiety chorej na artretyzm (Łk 13,10-17); uzdrowienie chorego na puchlinę wodną (Łk 14,1-6) oraz oczyszczenie dziesięciu trędowatych (Łk 17,11-19).
- Ewangelię według św. Łukasza cechuje atmosfera modlitwy, radości, pokoju, chwały Bożej, łagodności i dobroci. Autor posiada głębokie wyczucie psychiki i wspaniale kreśli portrety swoich bohaterów, zwłaszcza Jezusa. Jest również, bardziej niż inni ewangeliści, wrażliwy na rolę i misję kobiet. Wskazuje, że kobiety na równi z mężczyznami są zobowiązane do przyjęcia Ewangelii i odpowiedzialne za jej głoszenie. Łukasz stara się także dać odpowiedź na pytanie: Jaki jest cel i sens istnienia chrześcijaństwa w świecie? W swoim dziele ukazuje on, że historia Jezusa i dzieje Kościoła, który założył, są wypełnieniem starotestamentowych obietnic danych przez Boga. Historia Jezusa i w konsekwencji historia Kościoła stanowią ostatni etap historii zbawienia. Epoka ta zakończy się powtórnym przyjściem Chrystusa i dokonaniem sądu nad światem. Czas Kościoła zawarty pomiędzy pierwszym i drugim przyjściem Jezusa na ziemię jest czasem ostatecznym. Nie jest to tylko epoka, w której pielęgnuje się pamięć o Jezusie. Zmartwychwstały Chrystus cały czas działa w swoim Kościele i poprzez swój Kościół. Jezus przemierza wraz z Kościołem drogę, która prowadzi do ostatecznego spotkania z Bogiem.
- Świadectwa zawarte w Ewangelii jednoznacznie wskazują, że Jezus jest jedynym Zbawicielem świata. W Starym Testamencie tytuł „Zbawca” odnoszony był do Boga i wyrażał dwa aspekty: wybawienie od zła oraz obdarowywanie dobrodziejstwami. W świetle Ewangelii według św. Łukasza Jezus w całej swojej działalności zmierza do uwolnienia człowieka od zła, od grzechów i nieszczęść oraz obdarza go darami Bożymi. Czas działalności Jezusa jest więc czasem zbawienia. Jego Ewangelia jest słowem, które zbawia. Dlatego orędzie o zbawieniu i odpuszczaniu grzechów w imię Jezusa ma być głoszone wszystkim narodom (Łk 24,47).
- Szczególną uwagę Łukasz przywiązuje do ukazania roli modlitwy w życiu Jezusa, a także rodzącego się Kościoła. Wszystkie istotne wydarzenia z życia Jezusa poprzedzone są modlitwą. Jezus, modląc się, daje ludziom przykład, w jaki sposób mogą trwać w nieustannej łączności z Bogiem Ojcem. Modlitwa jest też ukazana jako niezawodny środek przeciwko pokusom, przeciwnościom, zniechęceniu, zagubieniu.
- Ewangelia według św. Łukasza jest swego rodzaju podręcznikiem, który ma przygotować chrześcijan do dzieła ewangelizacji. Przekazuje słowa i czyny Jezusa w taki sposób, by ewangelizujący mógł być skutecznym świadkiem Chrystusa. Wzorem jest Jezus, który jako „pierwszy ewangelizator” nie tylko sam głosił Ewangelię (Łk 4,16-21), ale stopniowo przygotowywał do tego dzieła swoich uczniów.
O czytaniu:
- Chociaż słowa Jezusa skierowane bezpośrednio do ludzi Jemu współczesnych, to jednak pozostają aktualne przez wszystkie wieki i odnoszą się do ludzi wszystkich czasów. Również nasze pokolenie niejednokrotnie chciałbym wystawić Chrystusa na próbę i domaga się od Niego znaku. który by potwierdził prawdziwość Ewangelii lub zawartych w Niej obietnic. Również my sprawiamy wrażenie, że jakieś nadzwyczajne zjawisko przekonuje bardziej niż zwykłe słowo. Pedagogia Jezusa jednak wciąż się nie zmienia. On nadal pozostaje dla wszystkich najbardziej wymownym znakiem, znakiem zarówno w sensie historycznym, jak też duchowym i eschatologicznym.
- Znakiem tym jest Jego miłosierne pochylenie się nad człowiekiem, które przedstawiają wszyscy czterej Ewangeliści, a które świadczy o Jego pragnieniu doprowadzenia wszystkich do zbawienia. Znakiem też jest Jego słowo, z którym każdy człowiek może spotkać się na kartach Ewangelii, a które nie straciło nic ze swojej mocy i nadal umacnia, pociesza, upomina, nawołuje do nawrócenia, przemienia i prowadzi tych, którzy je czytają.
- Ale to jeszcze nie wszystko. Jezus jest bowiem, który wzbudza nadzieję sięgającą czasów ostatecznych. Ewangelia Mateusza w jeszcze wyraźniejszy sposób to wskazuje (Mt 12,40). Dostrzega podobieństwo między przebywaniem Jonasza we wnętrznościach ryby, a przebywaniem w Jezusa w grobie, aby mocno zaakcentować prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa. Ta myśl o zmartwychwstaniu na swój sposób jesteś obecna także w wersji Łukasza, gdzie mówi się o powstaniu na sądzie osób starotestamentalnych, które przecież umarły, lecz ożyją, aby swoim przykładem pokazać, na czym polega właściwa postawa wobec słowa Bożego. Królowa z Południa jest wzorem tych, którzy potrafią pokonać wszelkie trudności, aby na własne uszy usłyszeć mądrość słowa Bożego. A mieszkańcy Niniwy świadczą, że przyjęcie słowa powinno prowadzić do nawrócenia, do ukształtowania swojej postawy zgodnie ze wskazaniami. Jezus jest znakiem dla całej ludzkości aż do końca czasów dzięki czemu dzięki swemu zmartwychwstaniu. Bóg bowiem, wyrywając Go z więzów śmierci, objawy w sposób najbardziej wymowny, że On jest Panem, Mesjaszem i Zbawicielem (Dz 2, 24. 36). Jezus zatem dla ludzi wszystkich czasów jest znakiem zbawienia. Ci, którzy Go przyjmują z wiarą. choć umrą, to jednak podobnie jak Zbawiciel powstaną z martwych i otrzymają od Boga dar życia wiecznego.