Środa, 1 lutego 2023 r.
1.czytanie (Hbr 12, 4-7. 11-15)
Kogo Bóg miłuje, tego karci
Czytanie z Listu do Hebrajczyków
Bracia:
Jeszcze nie opieraliście się aż do krwi, walcząc przeciw grzechowi, a zapomnieliście o napomnieniu, z jakim Bóg się zwraca do was jako do synów: «Synu mój, nie lekceważ karcenia Pana, nie upadaj na duchu, gdy On cię doświadcza. Bo kogo miłuje Pan, tego karci, chłoszcze zaś każdego, którego za syna przyjmuje». Trwajcie w karności! Bóg obchodzi się z wami jak z dziećmi. Jakiż to bowiem syn, którego by ojciec nie karcił?
Wszelkie karcenie na razie nie wydaje się radosne, ale smutne, potem jednak przynosi tym, którzy go doświadczyli, błogi plon sprawiedliwości. Dlatego wyprostujcie opadłe ręce i osłabłe kolana! Proste ślady czyńcie nogami, aby kto chromy, nie zbłądził, ale był raczej uzdrowiony. Starajcie się o pokój ze wszystkimi i o uświęcenie, bez którego nikt nie zobaczy Pana. Baczcie, aby nikt nie pozbawił się łaski Bożej, aby jakiś korzeń gorzki, który wyrasta do góry, nie spowodował zamieszania, a przez to nie skalali się inni.
Komentarz
O Księdze:
- List do Hebrajczyków należy do najbardziej tajemniczym pismem Nowego Testamentu. Nieznane jest imię autora, niełatwo podać dokładne okoliczności napisania go, nieznani są bezpośredni odbiorcy pisma. Jednak pomimo niepewności nie umniejsza to wartości Listy do Hebrajczyków. Kościół niemal od początku uważał go za test natchniony i włączył do kanonu 1 Nowego Testamentu.
1 Kanon (od greckiego słowa oznaczającego „regułę postępowania”) jest to zbiór lub spis ksiąg uznanych za autentyczne i natchnione, jako Pismo Święte. Ustalenie kanonu jest ściśle związane z uznaniem Biblii i jej poszczególnych części za dzieło powstałe z inspiracji samego Boga. Ostateczną swoją formę w Kościele katolickim kanon przyjął na Soborze trydenckim w 1546 roku. Kanon Biblii katolickiej składa się z 73 ksiąg Starego i Nowego Testamentu (w Starym Testamencie – 46; w Nowym Testamencie – 27).
- Doniosłość Listu do Hebrajczyków polega głównie na ukazaniu kapłańskiego wymiaru tajemnicy Chrystusa. Jest to jedyne pismo Nowego Testamentu, które wprost odnosi do Chrystusa tytuł najwyższego kapłana. Wyraża w ten sposób istotne powiązanie między wiarą chrześcijańską, a dawnym kultem rytualnym. List, akcentując doskonałą skuteczność jedynej ofiary Jezusa Chrystusa, przedstawia zarazem życie chrześcijan jako składanie codziennych ofiar. Zachęca wiernych, aby zanosili do Boga przez Jezusa Chrystusa ustawiczną ofiarę uchwały przez życie w braterski służbie i miłości. Za przykładem swego Pana, chrześcijanin łączy się z Bogiem w trudzie codzienności, nie rozdzielając kultu czyli pobożności od życia. Ważne jest także pilnowanie wspólnoty wiary, ściślej ścisłej łączności między chrześcijanami. Służy temu wzajemna troska, regularny udział w zgromadzeniach liturgicznych, posłuszeństwo przełożonym. Autor przypomina o znaczeniu liturgii w podwójnym wymiarze: słowa i ofiary. Byłoby złudnym dążyć do Boga bez zjednoczenia z Chrystusem i braćmi. List do Hebrajczyków bardziej niż inne pisma Nowego Testamentu ukazuje wypełnienie obietnic Bożych w Chrystusie. Akcentuje w ten sposób łączność obu testamentów.
- Misterium Męki Jezusa Chrystusa, według autora Listu do Hebrajczyków, jest kontynuacją tradycji żydowskiej związanej z ofiarą baranka, który uchronił Izraelitów przed śmiercią pierworodnych w Egipcie przed wyjściem do Ziemi Obiecanej. Jezus zmienił jednak sens ofiary przez swoją śmierć na krzyżu. Dlatego zamiast rytualnego uboju zwierząt mamy osobisty dar życia Chrystusa, w pełnym posłuszeństwie Bogu i solidarności z ludźmi.
O czytaniu:
- Do tej pory autor Listu do Hebrajczyków wiele uwagi poświęcił wierze chrześcijan, dając biblijne przykłady. W rozdziale 12. Rozpoczyna nowy temat pisząc o wytrwałości. Autor już unaocznił, w jaki sposób kształtowała wiara kształtowała życie tych, którzy zawierzyli Bożym obietnicom. Teraz zwraca się do czytelników z pouczeniem, że wytrwałość należy do istoty wiary. Zachęta do wytrwałości sformowana jest najpierw za pomocą obrazu wyścigów na stadionie – ta metafora nie znalazła się w ramach dzisiejszego czytania (Hbr 12,1). Następnie ukazany jest przykład Jezusa. Chrześcijanie patrząc na Chrystusa niegdyś cierpiącego, teraz zasiadającego po prawicy Ojca, z pewnością nie ustaną w drodze. Dalszym motywem chrześcijańskiej wytrwałości może być świadomość, że bolesne doświadczenia stanowią rodzaj ojcowskiego karania ze strony Boga.
- W dzisiejszym fragmencie autor daje do zrozumienia, że trudności, jakie chrześcijanie napotykają, są znamiennym rysem Bożego wychowania. W wyniku skrajnej wrogości przyjaciół, Chrystus poniósł śmierć. Podobny los był udziałem bohaterów wiary ze Starego Testamentu. Także odbiorcy Listu znosili już prześladowanie za wiarę, ale nie byli wezwani do zaświadczenia swojej wiary krwią: „jeszcze nie opieraliście się aż do krwi walcząc przeciwko grzechowi”, Z kontekstu wynika, że nie chodzi tu o jakikolwiek grzech, ale o grzech odstępstwa. Przeciw takiemu grzechowi należy walczyć ze wszystkich sił. Potrzeba więc wytrwałości. Doświadczenia, które chrześcijanie napotykają na drodze wiary należy rozumieć jako środki wychowawcze Boga zwracającego się do nich z miłością jak do synów i pragnącego dla nich prawdziwego szczęścia. Ojciec musi poświęcić wiele czasu i troski synowi, aby stał się godnym jego dziedzicem. W ten sposób sam bywa poddanych ściślejszej dyscyplinie, niż ktoś, któremu w przyszłości nie jest pisana odpowiedzialność i zaszczytne miejsce w społeczeństwie. Wychowanie bez karty byłoby dla ludzi znakiem, że nie są uważani za prawowite dzieci Boże.
- Argumentując swoją myśl autor przywołuje na pamięć ziemskich Ojców oraz ich zabiegi wychowawcze. Czyni tak w celu unaocznienia Bożej ojcowskiej miłości posługującej się nierzadko karceniem. Chrześcijanie powinni ufnie powierzyć się i podać Bożemu wychowaniu. Karcenie z początku przynosi cierpienie jest ono jednak przejściowe i zewnętrzne. Podobnie jak owoce dojrzewają powoli, tak też dzięki Bożemu karceniu wzrastała sprawiedliwość i prawość, która po wszystkich przebytych przeciwnościach przynosi wewnętrzny pokój. Jezus zachęca uczniów do radowania się z prześladowań „z powodu sprawiedliwości” zapewniając nagrodę w niebie (Mt 5,1—12).
- Autor uzasadnia próby, jakie spotykają chrześcijan w ich wierze. Autor podkreśla, iż walka trwa nadal, skoro nie doszło jeszcze do przelania krwi. Mamy tu ciąg dalszy porównania próby jaką przebył Jezus, wylewając krew na krzyżu, z wytrwałością oczekiwaną od Jego wyznawców (Hbr 12, 4). W kazaniu pojawia się też nowy motyw: Bóg „wychowuje” swój lud przez cierpienia. Zapowiedzią tej myśli był wcześniejszy temat Jezusa, który „chociaż był Synem, przez cierpienia wyuczył się posłuszeństwa” (Hbr 5, 8). W starożytnej pedagogice było miejsce na surowe kary wychowawcze, łącznie z rózgą. Autor listu sięga do tego obrazu, ukazując sens bolesnych doświadczeń, jakie stały się udziałem gminy chrześcijańskiej. Cierpienia dowodzą synowskiej relacji do Boga, bowiem ojcowska „rózga” dotyka tylko własnych dzieci. Pedagogia Boża ma tę przewagę nad ludzką, że Ojciec niebieski uwzględnia ostateczne dobro człowieka, chcąc zapewnić nam udział we własnej świętości. Chociaż zatem Jego metody wychowawcze prowadzą do nieuchronnych kryzysów, wydadzą one na końcu wspaniałe owoce: życie według woli Bożej stanowi gwarancję pokoju i ostatecznego zbawienia. Takie stawianie problemu cierpienia jest poprawne z punktu widzenia starożytnej pedagogiki. Wiadomo jednak, że jej metody budzą od dwustu lat zastrzeżenia w mentalności europejskiej. W każdym razie ryzykowne jest uproszczenie analogii pomiędzy Bożą a ludzką edukacją. Błędnym byłby wniosek, że ojcowska dobroć Boga musi wyrażać się w karaniu. Nie wolno przypisywać Bogu cierpień, jakie spotykają człowieka! Żadne zbrodnie ludzkie nie mają usprawiedliwienia w Bożym programie wychowawczym. Tym bardziej zbawczej śmierci Chrystusa, przyjętej z miłości do ludzi, nie można tłumaczyć surowością Ojca! Stwierdzenie autora, iż próby spadające na chrześcijan pełnią rolę „pedagogiczną”, nie jest na pewno zasadą absolutną. Historia wielokrotnie zadawała kłam takim uogólnieniom, które mogą prowadzić do psychicznej i moralnej degradacji człowieka. Cierpienia towarzyszące życiu Kościoła trzeba zawsze osadzać w kontekście Jezusowej wierności Ojcu aż do śmierci. Tylko wtedy pozwolą one odkryć na nowo tajemnicę Boga, a wiarę oczyścić z płytkich przesądów. Boża pedagogia, jaka przejawia się w bolesnych doświadczeniach chrześcijan, domaga się głębokiej wierności, jakiej źródło i niedościgły wzór stanowi Jezusowa ofiara życia.
- Autor sugeruje, że niektórzy zaniechali koniecznego wysiłku, dlatego też inni powinni przyjść im z pomocą. Autor chce powiedzieć, że we wspólnocie, w której są „ręce omdlałe i osłabłe kolana”, gdzie droga wiary wydaje się nie do przebycia, tam wszyscy muszą dołożyć troski, aby nikt nie pobłądził.
- Przede wszystkim należy starać się o pokój. We wspólnocie adresatów były bowiem. Z tego powodu pokój jako wynik harmonijnej relacji między członkami wspólnoty wymieniany jest na pierwszym miejscu. Drugim istotnym aspektem chrześcijańskiej postawy jest uświęcenie, bez którego nie można oglądać Pana. Tutaj jest mowa o praktycznej świętości, o odwróceniu się od zła, przed którym chrześcijanie byli wcześniej ostrzegani. Jeśli takie uświęcenie ma się urzeczywistnić, należy usunąć wszelkie zagrożenia. Jeśli jakieś początki grzechu pojawiają się, powinny być dokładnie wykorzenione. Ich tolerowanie to pewna droga do odpadnięcia od łaski Bożej. Takie początki grzechu został nazwane „gorzkim korzeniem” podobnie jak w Pwt 29,17.
Psalm (Ps 103 (102), 1b-2. 13-14. 17-18a (R.: por. 17a))
Bóg jest łaskawy dla swoich czcicieli
Błogosław, duszo moja, Pana, *
i wszystko, co jest we mnie, święte imię Jego.
Błogosław, duszo moja, Pana *
i nie zapominaj o wszystkich Jego dobrodziejstwach.
Bóg jest łaskawy dla swoich czcicieli
Jak ojciec lituje się nad dziećmi, *
tak Pan się lituje nad tymi, którzy cześć Mu oddają.
Wie On, z czegośmy powstali, *
pamięta, że jesteśmy prochem.
Bóg jest łaskawy dla swoich czcicieli
Lecz łaska Pana jest wieczna *
dla Jego wyznawców,
a Jego sprawiedliwość nad ich potomstwem, *
nad wszystkimi, którzy strzegą Jego przymierza.
Bóg jest łaskawy dla swoich czcicieli
Komentarz
O księdze:
- Psałterz charakteryzuje się bogactwem gatunków literackich. Przyjmując je za kryterium podziału, można wyróżnić kilka grup utworów: 1) hymny – uroczyste pieśni pochwalne ku czci Boga (np. Ps 8; 19; 29; 100; 111; 148 – 150), które mogą wyrażać podziw nad dziełem stwórczym Boga (np. Ps 104) i nad Jego działaniem w historii (np. Ps 105). 2) lamentacje – liczne skargi i prośby o pomoc udręczonemu psalmiście, mogą być zbiorowe i indywidualne (np. Ps 3; 5; 13; 22; 44). Wśród lamentacji występują psalmy ufności (np. Ps 4; 11; 16; 62; 121), psalmy dziękczynne jednostki (np. Ps 30; 34; 92, 103) i wspólnoty (np. Ps 66; 117; 124) oraz kolekcja siedmiu psalmów pokutnych (Ps 6; 32; 38; 51; 102; 130; 143). 3) psalmy królewskie, które sławią królowanie Boga (np. Ps 47; 93 – 99), przejawiające się także w rządach dynastii Dawida (np. Ps 2; 18; 21; 45; 89; 110; 132). 4) pieśni Syjonu – modlitwy, które odgrywały szczególną rolę w liturgii świątynnej (Ps 15; 24; 46; 48; 76; 84; 87; 122; 134). Do nich należą też psalmy pielgrzymkowe (np. Ps 122; 126), sławiące świętą Jerozolimę i wyrażające radość ze spotkania z Bogiem w Jego ziemskiej świątyni. 5) pieśni liturgiczne, śpiewane podczas wieczerzy paschalnej i wielkich świąt Izraela. Szczególnie ważny jest tu zbiór hymnów: Hallelu (Ps 113 – 118) i Wielkiego Hallelu (Ps 136). Na ich prorocki charakter wskazał Chrystus, modląc się nimi w ostatnich godzinach ziemskiego życia (np. Mt 26,30). 6) psalmy dydaktyczne, które zawierają pouczenia o wartości prawa Bożego (Ps 25; 34; 111; 119), o sprawiedliwości i dobroci Boga (np. Ps 78; 145), rozważają problem odpłaty za dobre i złe uczynki (np. Ps 37; 49; 73; 112). 7) psalmy mesjańskie, które wprost wyrażają oczekiwanie na Pomazańca Pańskiego (np. Ps 2; 110). Tęsknota za Chrystusem, tj. Mesjaszem, obecna jest także w psalmach królewskich i pieśniach Syjonu. W każdym niemal psalmie można wyróżnić różne gatunki literackie, które nie pozwalają zaklasyfikować ich wyłącznie do jednej grupy.
- Psalmy są utworami poetyckimi. Autorzy zastosowali w nich liczne środki stylistyczne. Najbardziej charakterystycznym elementem poetyki hebrajskiej był paralelizm członów, czyli stychów wersetu. Polegał on na tym, że najczęściej daną myśl poeta zawarł w dwóch następujących po sobie stychach, które tworzyły najmniejszą jednostkę literacką utworu. Z innych środków należy wymienić rym i rytm. Niekiedy psalmiści komponowali swoje dzieła w formie akrostychów, czyli utworów alfabetycznych (Ps 25; 34; 37; 111; 112; 119; 145). Wersety czy strofy psalmu rozpoczynały się wtedy od kolejnych liter alfabetu hebrajskiego.
- Pomimo tak wielkiej różnorodności, będącej wyrazem rozwoju duchowego Izraela, „Psałterz” stanowi jedną zwartą księgę. Myśl przewodnia całego zbioru została zawarta we wprowadzeniu (Ps 1 – 2). Człowiek ma do wyboru dwie drogi życiowe: drogę posłuszeństwa Bożemu Prawu, która prowadzi do szczęścia, oraz drogę buntu, wiodącą do zagłady. Cała historia świata jest wypadkową tego podstawowego wyboru. Psalmista często posługuje się pojęciem „bezbożny” (Ps 1,3-4), które może oznaczać wrogie narody albo człowieka, który sprowadza sprawiedliwych z właściwej drogi. Może nim być nawet nieprzyjaciel wewnętrzny – zło ukryte w sercu ludzkim. Obrazy wojenne, tak często pojawiające się w psalmach, można więc tłumaczyć jako ilustracje walki duchowej.
- Łatwo dostrzec w psalmach rozwój idei szczęścia. Z początku pojmuje się je materialnie jako spokojne życie, posiadanie ziemi, bogactwo, rodzinę, która zapewnia przyszłość. Stopniowo jednak człowiek odkrywa, że prawdziwe szczęście kryje się głębiej. Wypełnianie Prawa prowadzi go do odkrycia wartości nieprzemijalnych. Pociąga to za sobą przemianę relacji z bliźnimi. Pragnienie zemsty na wrogach ustępuje miejsca oczekiwaniu na ich nawrócenie. Podobnie ewoluuje rozumienie nagrody za sprawiedliwe życie i kary za popełnione zło. Początkowo psalmista, który widzi ziemskie powodzenie grzeszników, głośno krzyczy o swej niewinności i domaga się za nią odpłaty. Z czasem jednak uświadamia sobie własną grzeszność i przynależność do grzesznego ludu i pozostawia Bogu wymierzenie wszystkim sprawiedliwości.
- Grecki przekład Biblii, „Septuaginta” (LXX), powstały w egipskiej Aleksandrii już w II w. przed Chr., pogłębia historyczną lekturę „Psałterza”, interpretując go jako proroctwo. W ślad za tą żydowską tradycją, Kościół dostrzega w psalmach zapowiedź tajemnicy Chrystusa i doskonałej wspólnoty czasów ostatecznych. Stąd nasza lektura odwołuje się nie tylko do sensu wyrazowego (dosłownego, historycznego) psalmów, ale szuka także wypełnienia ich treści w Chrystusie i w Kościele.
O dzisiejszym psalmie:
Ps 103,
Ojcowska dobroć Boga
1Dawida.
Uwielbiaj, duszo moja, Pana, i całe moje wnętrze – Jego święte imię.
2Uwielbiaj, duszo moja, Pana, nie zapominaj o tym, co dobrego ci uczynił.
3On przebacza wszystkie twoje winy, leczy wszystkie twe słabości.
4On ocala od zguby twe życie, wieńczy Cię łaską i miłosierdziem.
5On syci dobrami twe siły, twa młodość odnowi się jak u orła.
6Pan dokonuje czynów sprawiedliwych, skrzywdzonych bierze w obronę.
7Mojżeszowi dał poznać swe drogi, Izraelitom swoje zamiary.
8Miłosierny jest Pan i litościwy, cierpliwy i pełen łaskawości.
9Nie będzie się gniewał bez końca ani nie będzie oburzony na wieki.
10Nie postępuje z nami według grzechów naszych, nie odpłaca nam według naszych nieprawości.
11Bo jak wysoko niebo wznosi się nad ziemią, tak wielka jest Jego łaska dla bogobojnych.
12Jak daleko jest wschód od zachodu, tak oddalił od nas nasze grzechy.
13Jak ojciec lituje się nad dziećmi, tak Pan lituje się nad swymi czcicielami.
14Wie dobrze, z czego zostaliśmy stworzeni, pamięta, że jesteśmy prochem.
15Dni człowieka są jak trawa, przekwita jak kwiat na polu.
16Gdy zamiera w nim oddech – przemija i wszelki ślad po nim ginie.
17Lecz łaska Pana przez wszystkie wieki nad Jego czcicielami, a sprawiedliwość Jego nad ich potomstwem,
18nad tymi, co zachowują Jego przymierze i przestrzegają Jego przykazań.
19Pan ustanowił swój tron w niebie, a Jego królowanie rozciąga się nad wszystkim.
20Uwielbiajcie Pana, wszyscy Jego aniołowie, mocarze pełniący Jego nakazy, posłuszni Jego słowom.
21Uwielbiajcie Pana, wszystkie Jego zastępy, słudzy, pełniący Jego wolę.
22Uwielbiajcie Pana, wszystkie Jego dzieła, w każdym miejscu Jego panowania. Uwielbiaj, duszo moja, Pana!
- Psalm 103. to dwuczęściowy hymn dziękczynny, uznawany za jedną z pereł Psałterza. Ramami utworu jest zachęta do uwielbienia Boga przez samego psalmistę, jak i mieszkańców nieba wraz z całym stworzeniem. Bóg jest święty i jest absolutnym władcą. Do tych wystarczających racji, by uwielbiać Boga, psalmista dodaje jeszcze dzieło stworzenia i zbawienia człowieka. Doświadczenie miłosierdzia Bożego, objawionego psalmiście w łasce przebaczenia grzechów i uzdrowienia, skłania go do spontanicznego dziękczynienia. Człowiek pomimo swej śmiertelnej natury i kruchości jest pociągany drogą przymierza ku wiecznemu zjednoczeniu z Bogiem. Chociaż jest świadomy swej grzeszności, stale doświadcza łaski Pana. Wspólnota Nowego Testamentu znajduje więc w tym psalmie cenne źródło duchowej odnowy. Jezus objawia Boga jako ojca wszystkich ludzi (w. 13; zob. np. Mt 6,9.18.31n).
Ewangelia (Mk 6, 1-6)
Jezus lekceważony w Nazarecie
Słowa Ewangelii według Świętego Marka
Jezus przyszedł do swego rodzinnego miasta. A towarzyszyli Mu Jego uczniowie. Gdy zaś nadszedł szabat, zaczął nauczać w synagodze; a wielu, przysłuchując się, pytało ze zdziwieniem: «Skąd to u Niego? I co to za mądrość, która Mu jest dana? I takie cuda dzieją się przez Jego ręce! Czy nie jest to cieśla, syn Maryi, a brat Jakuba, Józefa, Judy i Szymona? Czyż nie żyją tu u nas także Jego siostry?» I powątpiewali o Nim.
A Jezus mówił im: «Tylko w swojej ojczyźnie, wśród swoich krewnych i w swoim domu może być prorok tak lekceważony».
I nie mógł tam zdziałać żadnego cudu, jedynie na kilku chorych położył ręce i uzdrowił ich. Dziwił się też ich niedowiarstwu. Potem obchodził okoliczne wsie i nauczał.
Komentarz
O księdze:
- Już od II w. tradycja jednogłośnie przypisuje drugą w kanonie Ewangelię Markowi, który jest też nazywany imieniem Jan (Dz 12,12.25). Był on z pochodzenia Żydem. Matka jego miała w Jerozolimie dom, w którym pierwsi chrześcijanie zbierali się na modlitwę (Dz 12,12). Gdy Paweł i Barnaba wyruszyli w pierwszą podróż misyjną, Jan Marek dołączył do nich, potem jednak w Perge opuścił ich i wrócił do Jerozolimy (Dz 13,5.13). Na podstawie 2 Tm 4,11 można wnioskować, że w latach sześćdziesiątych był w Rzymie. Tam, zgodnie ze świadectwem tradycji, współpracował przez jakiś czas z apostołem Piotrem (1P 5,13). W swojej Ewangelii znacznie oparł się na osobistych wspomnieniach Piotra. Święty Justyn uważa nawet Ewangelię Marka za „Pamiętniki Piotra”.
- Według starożytnej tradycji, Marek napisał swoją Ewangelię „na prośbę braci w Rzymie”, kierując ją szczególnie do chrześcijan nieżydowskiego pochodzenia. Powstała Ona przed zburzeniem przez Rzymian jerozolimskiej świątyni w 70 r.
- Zasługą Marka jest stworzenie nowego gatunku literackiego, zwanego ewangelią. Kiedy Marek pisał swoje dzieło, nie istniał jeszcze schemat ciągłego opisu życia i działalności Jezusa. Pierwotna tradycja przekazywała dla potrzeb katechetycznych poszczególne słowa i czyny Jezusa, łączone w tematyczne cykle, pośród których mogły się znajdować: historia Męki, nauczanie w przypowieściach, dyskusje z faryzeuszami i saduceuszami. Nie można wykluczyć, że niektóre tych zbiorów były już utrwalone na piśmie. Nikt jednak przed Markiem nie podjął się skomponowania z tych elementów ciągłego opisu życia Jezusa.
- Marek uporządkował treść Ewangelii w dwojakim spojrzeniu: geograficznym i teologicznym.
- Pierwsze spojrzenie ma na względzie miejsca nauczania Jezusa i na ich podstawie ukazuje całą Jego działalność. Można tu wyróżnić następujące etapy: 1) wydarzenia przygotowujące wystąpienie Jezusa (Mk 1,1-13); 2) działalność Jezusa w Galilei (Mk 1,14 – 7,23); 3) działalność Jezusa poza Galileą – na terenie Syrii i Iturei (Mk 7,24 – 9,50); 4) podróż do Jerozolimy (Mk 10); 5) działalność Jezusa w Jerozolimie; mowa o przyszłym ucisku chrześcijan i zburzeniu świątyni (Mk 11 – 13); 6) Ostatnia Wieczerza, proces, Męka, Śmierć i Zmartwychwstanie (Mk 14,1 – 16,8); 7) zakończenie (Mk 16,9-20). Powyższa struktura jest redaktorskim pomysłem Marka. Uporządkował on świadectwa Piotra według ustalonych ram geograficznych. Inni ewangeliści, piszący później, przejęli od niego ten ogólny schemat, choć cały materiał porządkowali według innych założeń teologicznych.
- Obok struktury geograficznej w Ewangelii według św. Marka jest jeszcze struktura teologiczna. W oparciu o nią całość dzieli się na dwie części, które w podobny sposób się zaczynają i kończą. Na początku każdej części jest mowa o głosie z nieba, który objawia Jezusa jako Syna Bożego (Mk 1,11; 9,7), na końcu natomiast jest wyznanie wiary w Jezusa jako Chrystusa (Mk 8,29) i Syna Bożego (Mk 15,39). W takim ujęciu każda z części ma za zadanie doprowadzić do odpowiedzi na pytanie: Kim jest Jezus? Pytanie to pojawia się najpierw w ustach apostołów (Mk 4,41), a potem jest postawione przez samego Jezusa (Mk 8,27). Teologiczny układ Ewangelii jest zgodny z jej pierwszym zdaniem (Mk 1,1), które wskazuje na to, że w czasie swojej działalności Jezus objawił się jako Chrystus i jako Syn Boży. Pierwsza część (Mk 1,9 – 8,30) ukazuje więc Jezusa jako Chrystusa, który naucza o królestwie Bożym i oczekuje od ludzi zrozumienia istoty tego królestwa, choć nawet uczniowie i Jego krewni nie pojmują Jego nauki (Mk 3,5.21; 4,13). Jezus mówi tajemniczo w przypowieściach (Mk 4). Cudami i czynami objawia swoją Boską godność, domaga się jednocześnie zachowania tajemnicy (np. Mk 3,12; 5,43; 7,36; 8,30). W drugiej części (Mk 8,31 – 16,8) Jezus objawia się jako Syn Boży. Nadal czyni cuda, ale już nie żąda, aby zachowywano milczenie na temat Jego czynów i ukrywano, kim jest. Nie kładzie również nacisku na rozumienie królestwa Bożego, lecz koncentruje się na wymaganiach, jakie ono stawia, i warunkach wejścia do niego, wśród których istotne jest uczynienie z własnego życia ofiary i wyzbycie się tego wszystkiego, co blokuje duchową wolność człowieka. Ponadto druga część składa się jakby z trzech etapów, poprzedzonych zapowiedzią Męki i Śmierci Jezusa (Mk 8,31-33; 9,30-32; 10,32-34), w których Jezus wyjaśnia uczniom tajemnicę cierpiącego Syna Człowieczego.
- Marek w swojej Ewangelii przekazuje niewiele mów Jezusa, obszernie natomiast opisuje dokonywane przez Niego uzdrowienia. Nadprzyrodzone interwencje nadają nauce Jezusa szczególne znaczenie i ukazują Jego Boskie posłannictwo. Wskazują również na to, że wraz z Jezusem nadeszły nowe czasy. Cuda są dowodem tego, że w Nim działa sam Bóg, który przychodzi do człowieka, aby przynieść mu wyzwolenie od wszelkiego zła: zarówno fizycznego, jak i duchowego.
O czytaniu:
- Wina mieszkańców Nazaretu jest wielka. Chociaż Jego słowa i czyny spotykały się z odrzuceniem ze strony uczonych w Piśmie i faryzeuszów oraz z brakiem rozumienia nawet u uczniów, to jednak ani razu nie pojawiła się tak negatywna kwalifikacja postawy adresatów tej działalności. Pierwszy raz jest mowa o niemożności uczynienia przez Jezusa cudów. Opowiadanie o odrzuceniu Jezusa przez współmieszkańców może u czytelnika wywołać oburzenie na zatwardziałość tych, którzy pomimo słyszenia o licznych cudach i osobistego przekonania się o niezwykłości Jego nauczania zmarnowali tę wyjątkową okazję, która nie wszystkim ludziom była dana. Ewangelista nie przekazał tego opowiadania, aby się ograniczać do piętnowania mieszkańców Nazaretu za ich niewiarę. Celem jego przekazania jest wezwanie do wiary i ostrzeżenie przed niebezpieczeństwami, które grożą współczesnemu adresatowi Ewangelii. Między poprzednim fragmentem o podwójnym cudzie Jezusa (uwolnienie od legionu demonów i wskrzeszenie córki Jaira: Mk 5, 21-43) a opowiadaniem o przyjęciu Jezusa w Jego rodzinnej miejscowości powstaje zamierzony przez ewangelistę wyraźny kontrast, który dość łatwo zauważa czytelnik Ewangelii. Tego samego dysonansu musieli doświadczyć Jego uczniowie. Dla nich – jako uczestników wydarzeń – mógł on być wielkim wstrząsem. W obcych miejscowościach ludzie garnęli się do ich Mistrza, zaś Jego bliscy odwracają się od Niego. Na znaczenie tego wydarzenia dla uczniów wskazuje wzmianka o Jego przybyciu do rodzinnej miejscowości razem z nimi. Nie pełnią oni żadnej aktywnej roli. Mogą jednak zauważyć, że pomimo dawnych znajomości i więzi pokrewieństwa ludzie nie rozpoznają prawdziwego pochodzenia niezwykłej nauki i nadzwyczajnych czynów. Brak wiary jest zawiniony przez tych, którzy mieli wszystkie dane ku temu, aby rozpoznać w Jezusie Mesjasza. Doświadczenie w Nazarecie jest ważne dla uczniów ze względu na ich przyszłą misję. Początkowe odrzucenie samego Jezusa nie musi oznaczać braku przyjęcia w przyszłości ich misji. Przyszli adresaci działalności uczniów wcale nie są zdeterminowani ani w sensie negatywnym (nie muszą ich odrzucić, jeśli nawet odrzucili wcześniej samego Jezusa), ani w znaczeniu pozytywnym (nie przyjmują ich automatycznie przez to, że znajdowali się w przeszłości bliżej ich Mistrza). Kolejne wzmianki – najpierw o braku wiary, a potem o przezwyciężeniu niewiary przez wiarę – uwydatniają odpowiedzialność i wolność ludzi wobec wezwania do wiary.