Piątek, 13 stycznia 2023 r.
1.czytanie (Hbr 3, 7-14)
Zachować wierność Bogu
Czytanie z Listu do Hebrajczyków
Bracia:
Postępujcie, jak mówi Duch Święty: «Dziś, jeśli głos Jego usłyszycie, nie zatwardzajcie serc waszych jak podczas buntu, w dzień kuszenia na pustyni, gdzie kusili Mnie ojcowie wasi, wystawiając na próbę, chociaż widzieli dzieła moje przez lat czterdzieści. Rozgniewałem się przeto na to pokolenie i powiedziałem: Zawsze błądzą w sercu. Oni zaś nie poznali dróg moich, toteż przysiągłem w swym gniewie: Nie wejdą do mego odpoczynku».
Baczcie, bracia, aby nie było w kimś z was przewrotnego serca niewiary, której skutkiem jest odstąpienie od Boga żywego, lecz zachęcajcie się wzajemnie każdego dnia, póki trwa to, co zwie się «dziś», aby ktoś z was nie uległ zatwardziałości przez oszustwo grzechu.
Jesteśmy bowiem współuczestnikami Chrystusa, jeśli pierwotną nadzieję do końca zachowamy silną.
Komentarz
O Księdze:
- List do Hebrajczyków należy do najbardziej tajemniczym pismem Nowego Testamentu. Nieznane jest imię autora, niełatwo podać dokładne okoliczności napisania go, nieznani są bezpośredni odbiorcy pisma. Jednak pomimo niepewności nie umniejsza to wartości Listy do Hebrajczyków. Kościół niemal od początku uważał go za test natchniony i włączył do kanonu 1 Nowego Testamentu.
1 Kanon (od greckiego słowa oznaczającego „regułę postępowania”) jest to zbiór lub spis ksiąg uznanych za autentyczne i natchnione, jako Pismo Święte. Ustalenie kanonu jest ściśle związane z uznaniem Biblii i jej poszczególnych części za dzieło powstałe z inspiracji samego Boga. Ostateczną swoją formę w Kościele katolickim kanon przyjął na Soborze trydenckim w 1546 roku. Kanon Biblii katolickiej składa się z 73 ksiąg Starego i Nowego Testamentu (w Starym Testamencie – 46; w Nowym Testamencie – 27).
- Doniosłość Listu do Hebrajczyków polega głównie na ukazaniu kapłańskiego wymiaru tajemnicy Chrystusa. Jest to jedyne pismo Nowego Testamentu, które wprost odnosi do Chrystusa tytuł najwyższego kapłana. Wyraża w ten sposób istotne powiązanie między wiarą chrześcijańską, a dawnym kultem rytualnym. List, akcentując doskonałą skuteczność jedynej ofiary Jezusa Chrystusa, przedstawia zarazem życie chrześcijan jako składanie codziennych ofiar. Zachęca wiernych, aby zanosili do Boga przez Jezusa Chrystusa ustawiczną ofiarę uchwały przez życie w braterski służbie i miłości. Za przykładem swego Pana, chrześcijanin łączy się z Bogiem w trudzie codzienności, nie rozdzielając kultu czyli pobożności od życia. Ważne jest także pilnowanie wspólnoty wiary, ściślej ścisłej łączności między chrześcijanami. Służy temu wzajemna troska, regularny udział w zgromadzeniach liturgicznych, posłuszeństwo przełożonym. Autor przypomina o znaczeniu liturgii w podwójnym wymiarze: słowa i ofiary. Byłoby złudnym dążyć do Boga bez zjednoczenia z Chrystusem i braćmi. List do Hebrajczyków bardziej niż inne pisma Nowego Testamentu ukazuje wypełnienie obietnic Bożych w Chrystusie. Akcentuje w ten sposób łączność obu testamentów.
- Misterium Męki Jezusa Chrystusa, według autora Listu do Hebrajczyków, jest kontynuacją tradycji żydowskiej związanej z ofiarą baranka, który uchronił Izraelitów przed śmiercią pierworodnych w Egipcie przed wyjściem do Ziemi Obiecanej. Jezus zmienił jednak sens ofiary przez swoją śmierć na krzyżu. Dlatego zamiast rytualnego uboju zwierząt mamy osobisty dar życia Chrystusa, w pełnym posłuszeństwie Bogu i solidarności z ludźmi.
O czytaniu:
Hbr 3,
7Toteż, jak mówi Duch Święty:
Dzisiaj, jeśli głos Jego usłyszycie,
8nie zatwardzajcie serc waszych jak w rozgoryczeniu, jak w dniu próby na pustyni,
9gdy Mnie kusili wasi ojcowie,
doświadczali Mnie, choć widzieli moje dzieła
10przez czterdzieści lat.
Dlatego budziło we Mnie odrazę to pokolenie
i powiedziałem: Zawsze błądzą w sercu!
Oto oni nie poznali dróg moich.
11Toteż przysiągłem zagniewany,
że nie wejdą do mego odpoczynku!
12Uważajcie, bracia, aby żaden z was przez niewierność złego serca nie odstąpił od Boga żywego! 13Natomiast zachęcajcie się wzajemnie każdego dnia, póki mówi się o tym dzisiaj, aby nikt z was nie był zatwardziały przez oszustwo grzechu.14Mamy bowiem udział w losie Chrystusa, jeśli zdecydowanie aż do końca zachowamy naszą pierwotną postawę, 15zgodnie ze słowami: Dzisiaj, jeśli głos Jego usłyszycie, nie zatwardzajcie serc waszych jak w rozgoryczeniu. 16Którzy to bowiem ze słuchających ulegli rozgoryczeniu? Czy nie ci, którzy dzięki Mojżeszowi wyszli z Egiptu?17A kto budził odrazę przez czterdzieści lat? Czy nie ci, którzy zgrzeszyli i których zwłoki legły na pustyni?18Komu wreszcie przysiągł, że nie wejdzie do Jego odpoczynku, jeśli nie tym, którzy okazali się nieposłuszni? 19Widzimy więc, że nie mogli wejść z powodu niewiary.
Hbr 4,
1Skoro zatem trwa nadal obietnica wejścia do Jego odpoczynku, strzeżmy się, aby ktoś z was nie został jej pozbawiony! 2I my bowiem otrzymaliśmy radosną nowinę, podobnie jak tamci. Tamtym jednak usłyszane słowo nie przyniosło żadnej korzyści, ponieważ nie pozostali w jedności z tymi, co słuchali. 3My zaś, którzy uwierzyliśmy, wchodzimy do odpoczynku! Powiedział bowiem: Toteż przysiągłem zagniewany, że nie wejdą do mego odpoczynku, chociaż dzieła Jego były już dokonane od początku świata. 4Powiedziano gdzieś na temat siódmego dnia w ten sposób: W siódmym dniu Bóg odpoczął po całym swoim dziele. 5Tutaj natomiast: Nie wejdą do mego odpoczynku.
6Tak więc, ponieważ niektórzy mają do niego wejść, a ci, którzy wcześniej otrzymali dobrą nowinę, nie weszli z powodu swej niewierności, 7Bóg ustala ponownie pewien dzień – dzisiaj – mówiąc znacznie później przez Dawida w przytoczonym już proroctwie: Dzisiaj, jeśli głos Jego usłyszycie, nie zatwardzajcie serc waszych!8Gdyby bowiem Jozue zapewnił im odpoczynek, Bóg nie mówiłby po tylu dniach o jakimś innym. 9Pozostaje więc odpoczynek sobotni dla ludu Bożego. 10Ten bowiem, kto wszedł do Jego odpoczynku, podobnie jak Bóg odpoczął od swoich dzieł. 11Starajmy się więc wejść do tego odpoczynku, aby już nikogo nie skłonił do upadku ów przykład niewierności! 12Słowo Boże jest bowiem żywe i skuteczne, ostrzejsze od każdego obosiecznego miecza. Przenika ono aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, rozsądza myśli i zamiary serca.13Żadne stworzenie nie ukryje się przed nim, gdyż wszystko jest odkryte i jawne oczom Tego, któremu musimy zdać sprawę.
- Dzisiejszy fragment jest kontynuacją historii Narodu Wybranego, którą przywołuje autor Listu do Hebrajczyków. Odnosi się do drogi przez pustynię do Ziemi Obiecanej. Interpretujemy go w całości. „Odpoczynkiem” jest osiągnięcie celu: Kannaan. Jednak „odpoczynek” nie wyczerpuje się w ziemskiej Ziemi Obiecanej. Celem ludu Bożego dzisiaj jest duchowy odpowiednik ziemskiego Kanaanu. Historia Narodu Wybranego uczy, że niełatwo jest go osiągnąć, ale łatwo też utracić. Obcowanie z Bogiem w czasie wędrówki nie stało się gwarancją osiągnięcia celu. Ci, którzy zwątpili nie weszli do Ziemi Obiecanej. Ci, którzy nie słuchali Słowa Boga, nie wypełniali Przymierza, nie osiągnęli Kanaanu.
- Ponieważ Chrystus ma pełnię władzy kapłańskiej i przemawia do nas w imieniu Boga, musimy przyjmować Jego słowa z najwyższą ufnością, dzięki której wejdziemy do odpoczynku Bożego. Temat zaufania do Boga autor rozwija na podstawie fragmentu Psalmu 95. Bunt Izraelitów przeciwko Bogu i Mojżeszowi był przyczyną wieloletniej wędrówki po pustyni. Skoro zawierzyli oni ludzkim słowom zamiast obietnicy Boga, zostali skazani na błądzenie aż do śmierci (Lb 14,32n). Wobec tej samej próby stoją teraz chrześcijanie: i nas dotyczy radosna nowina o królestwie pokoju i błogosławieństwa (Mk 1,15). Możemy uwierzyć i wejść do odpoczynku albo też odrzucić wiarę i być wykluczonym na zawsze. Cała ta zachęta łączy ściśle temat słowa Bożego i kapłaństwa Chrystusa. Wiarygodny u Boga, chwalebny kapłan Chrystus przekazuje nam słowo zbawienia, abyśmy je przyjęli z wiarą. Przemawia On w imieniu Boga jako Jego syn i wprowadza nas do wiecznego odpoczynku – jeśli tylko okazujemy Mu posłuszeństwo wiary (Rz 1,5; 16,26). Dalsza refleksja prowadzi autora do wskazania drugiego aspektu kapłaństwa Chrystusa: solidarności z ludźmi. Jozue, który wprowadził Izraela do Ziemi Obiecanej, był zapowiedzią prawdziwego Zbawcy, Jezusa Syna Bożego, który dotarł aż do niebios (Hbr 4,14), prowadząc za sobą całą ludzkość. Słowo, które Bóg skierował do ludzi przez swojego Syna i w Nim, ma moc nie tylko w pełni poznać człowieka, ale również doprowadzić go do zbawienia.
- Obietnice nieodpowiedzialne, przysięgi niedotrzymywane, wypowiadane lekko-myślnie – to słowa rzucane na wiatr. Niestety, nie są od nich wolni również chrześcijanie. A przecież mają dać odpowiedź ostateczną i zgodną z wezwaniem niebieskim, które jest ich udziałem (3, 1). Porównanie ich do Izraelitów wędrujących przez pustynię jest uzasadnione podobieństwem skierowanych do nich wezwań oraz ostatecznymi konsekwencjami udzielonej przez nich odpowiedzi. Izraelici mieli posłuchać głosu Boga, gdy po wyprowadzeniu z Egiptu i przejściu przez pustynię zostali doprowadzeni do granic Ziemi Obiecanej. Właśnie u jej granic, zamiast poddać się wezwaniu Boga, okazali niewiarę, co nieodwołalnie sprowadziło na nich śmierć (3, 11; por. Lb 14; Pwt 1, 19-46). Mówca zwraca się do chrześcijan, którzy także znajdują się nie na początku drogi, lecz w położeniu sprawiającym, że przyjmowane przez nich postawy wobec Boga i Jego wezwań mają ostateczne konsekwencje dla ich życia wiecznego – dla jego zachowania albo jego utraty (3, 12). Jak Izraelici otrzymali od Jozuego i Kaleba najpierw dobrą nowinę o Ziemi Obiecanej, a następnie wezwanie do zawierzenia Bogu (4, 2; por. Lb 14, 7-9), tak i chrześcijanie stali się adresatami Jego obietnicy wejścia do Jego odpoczynku oraz apelu o wiarę uzdalniającą do tego wejścia (4, 3).
- Autor natchniony mówi o słowie całkowicie odmiennym od wielu wypowiadanych, a niedotrzymywanych słów ludzi. Zakończenie przypomina o skutecznym słowie Boga. To przypomnienie jest konieczne, ponieważ wielu przyzwyczaja się do głoszonych treści – zwłaszcza powtarzanych. Ich ponawianie na pewno nie dowodzi braku skuteczności głoszącego słowo, lecz odsłania upór jego odbiorcy. Autor natchniony przytacza skargę samego Pana: „Pan jednak ciągle ostrzegał Izraela i Judę przez wszystkich swoich proroków i wszystkich «widzących», mówiąc: «Zawróćcie z waszych dróg grzesznych i przestrzegajcie poleceń moich i postanowień moich, według całego Prawa, które nadałem waszym przodkom i które przekazałem wam przez sługi moje – proroków». Lecz oni nie słuchali i twardym uczynili swój kark, jak kark ich przodków, którzy nie zawierzyli Panu, Bogu swojemu” (2 Krl 17, 13-14). Ta skarga nie jest skierowana tylko przeciw zatwardziałym Izraelitom. Powinna ona wstrząsnąć tymi wszystkimi, którzy selektywnie przyjmują słowo Boże tak, aby tylko nie rozpocząć walki ze swoim wadami, nie porzucić szkodliwych nawyków, nie oczyścić się z toksycznych znajomości. Opis działania słowa Bożego, które głęboko penetruje egzystencję człowieka, oznacza, że w każdym odsłania ono miejsca wymagające radykalnej zmiany, uporządkowania i nawrócenia.
- Skąd czerpać energię do przemiany? Jak nabrać ochoty do nawrócenia? Co jest źródłem nowego życia? Takie przeobrażenie nie jest dziełem samego człowieka, nawet wspieranego przez całą wiedzę psychologii i psychiatrii. Tak jak w Ewangeliach pojawia się na początku wezwanie „nawracajcie się”, które jest poprzedzone radosną nowiną: „czas został wypełniony i bliskie jest królestwo Boże” oraz jest uzupełnione drugim istotnym wezwaniem: „wierzcie w Ewangelię”, tak tutaj apele następują po charakterystyce Chrystusa jako arcykapłana wiarygodnego (3, 1-6). Wiarygodność Chrystusa oznacza dokładne odwzorowanie w Jego osobie i życiu tożsamości oraz działalności Boga samego. W ten sposób Ewangelia głoszona przez Niego jest radosną nowiną o bliskości między Bogiem a nami. Charakterystyka Jego słowa jako przenikającego nasze wnętrza oznacza, że doświadczamy Jego bliskości. Dzieje się tak zawsze, kiedy słuchamy słowa Bożego i przyjmujemy ciało Chrystusa. Stąd też jest niezbędne regularne uczestnictwo w niedzielnej liturgii, gdyż ona przynosi zbawcze owoce Jego śmierci i zmartwychwstania, które dają siły do nieustannego odnawiania wnętrza oraz naprawiania relacji do Boga i bliźnich.
Psalm (Ps 78 (77), 3 i 4bc. 6-7. 8 (R.: por. 7b))
Wielkich dzieł Boga nie zapominajmy
To, co usłyszeliśmy i poznaliśmy, *
i co nam opowiedzieli nasi ojcowie,
opowiemy przyszłemu pokoleniu, *
chwałę Pana i Jego potęgę.
Wielkich dzieł Boga nie zapominajmy
O tym ma wiedzieć przyszłe pokolenie, *
synowie, którzy się narodzą,
że mają pokładać nadzieję w Bogu †
i nie zapominać dzieł Bożych, *
lecz strzec Jego poleceń.
Wielkich dzieł Boga nie zapominajmy
A niech nie będą jak ich ojcowie *
pokoleniem opornych buntowników,
pokoleniem, którego serce jest niestałe, *
a duch nie dochowuje wierności Bogu.
Wielkich dzieł Boga nie zapominajmy
Komentarz
O księdze:
- Psałterz charakteryzuje się bogactwem gatunków literackich. Przyjmując je za kryterium podziału, można wyróżnić kilka grup utworów: 1) hymny – uroczyste pieśni pochwalne ku czci Boga (np. Ps 8; 19; 29; 100; 111; 148 – 150), które mogą wyrażać podziw nad dziełem stwórczym Boga (np. Ps 104) i nad Jego działaniem w historii (np. Ps 105). 2) lamentacje – liczne skargi i prośby o pomoc udręczonemu psalmiście, mogą być zbiorowe i indywidualne (np. Ps 3; 5; 13; 22; 44). Wśród lamentacji występują psalmy ufności (np. Ps 4; 11; 16; 62; 121), psalmy dziękczynne jednostki (np. Ps 30; 34; 92, 103) i wspólnoty (np. Ps 66; 117; 124) oraz kolekcja siedmiu psalmów pokutnych (Ps 6; 32; 38; 51; 102; 130; 143). 3) psalmy królewskie, które sławią królowanie Boga (np. Ps 47; 93 – 99), przejawiające się także w rządach dynastii Dawida (np. Ps 2; 18; 21; 45; 89; 110; 132). 4) pieśni Syjonu – modlitwy, które odgrywały szczególną rolę w liturgii świątynnej (Ps 15; 24; 46; 48; 76; 84; 87; 122; 134). Do nich należą też psalmy pielgrzymkowe (np. Ps 122; 126), sławiące świętą Jerozolimę i wyrażające radość ze spotkania z Bogiem w Jego ziemskiej świątyni. 5) pieśni liturgiczne, śpiewane podczas wieczerzy paschalnej i wielkich świąt Izraela. Szczególnie ważny jest tu zbiór hymnów: Hallelu (Ps 113 – 118) i Wielkiego Hallelu (Ps 136). Na ich prorocki charakter wskazał Chrystus, modląc się nimi w ostatnich godzinach ziemskiego życia (np. Mt 26,30). 6) psalmy dydaktyczne, które zawierają pouczenia o wartości prawa Bożego (Ps 25; 34; 111; 119), o sprawiedliwości i dobroci Boga (np. Ps 78; 145), rozważają problem odpłaty za dobre i złe uczynki (np. Ps 37; 49; 73; 112). 7) psalmy mesjańskie, które wprost wyrażają oczekiwanie na Pomazańca Pańskiego (np. Ps 2; 110). Tęsknota za Chrystusem, tj. Mesjaszem, obecna jest także w psalmach królewskich i pieśniach Syjonu. W każdym niemal psalmie można wyróżnić różne gatunki literackie, które nie pozwalają zaklasyfikować ich wyłącznie do jednej grupy.
- Psalmy są utworami poetyckimi. Autorzy zastosowali w nich liczne środki stylistyczne. Najbardziej charakterystycznym elementem poetyki hebrajskiej był paralelizm członów, czyli stychów wersetu. Polegał on na tym, że najczęściej daną myśl poeta zawarł w dwóch następujących po sobie stychach, które tworzyły najmniejszą jednostkę literacką utworu. Z innych środków należy wymienić rym i rytm. Niekiedy psalmiści komponowali swoje dzieła w formie akrostychów, czyli utworów alfabetycznych (Ps 25; 34; 37; 111; 112; 119; 145). Wersety czy strofy psalmu rozpoczynały się wtedy od kolejnych liter alfabetu hebrajskiego.
- Pomimo tak wielkiej różnorodności, będącej wyrazem rozwoju duchowego Izraela, „Psałterz” stanowi jedną zwartą księgę. Myśl przewodnia całego zbioru została zawarta we wprowadzeniu (Ps 1 – 2). Człowiek ma do wyboru dwie drogi życiowe: drogę posłuszeństwa Bożemu Prawu, która prowadzi do szczęścia, oraz drogę buntu, wiodącą do zagłady. Cała historia świata jest wypadkową tego podstawowego wyboru. Psalmista często posługuje się pojęciem „bezbożny” (Ps 1,3-4), które może oznaczać wrogie narody albo człowieka, który sprowadza sprawiedliwych z właściwej drogi. Może nim być nawet nieprzyjaciel wewnętrzny – zło ukryte w sercu ludzkim. Obrazy wojenne, tak często pojawiające się w psalmach, można więc tłumaczyć jako ilustracje walki duchowej.
- Łatwo dostrzec w psalmach rozwój idei szczęścia. Z początku pojmuje się je materialnie jako spokojne życie, posiadanie ziemi, bogactwo, rodzinę, która zapewnia przyszłość. Stopniowo jednak człowiek odkrywa, że prawdziwe szczęście kryje się głębiej. Wypełnianie Prawa prowadzi go do odkrycia wartości nieprzemijalnych. Pociąga to za sobą przemianę relacji z bliźnimi. Pragnienie zemsty na wrogach ustępuje miejsca oczekiwaniu na ich nawrócenie. Podobnie ewoluuje rozumienie nagrody za sprawiedliwe życie i kary za popełnione zło. Początkowo psalmista, który widzi ziemskie powodzenie grzeszników, głośno krzyczy o swej niewinności i domaga się za nią odpłaty. Z czasem jednak uświadamia sobie własną grzeszność i przynależność do grzesznego ludu i pozostawia Bogu wymierzenie wszystkim sprawiedliwości.
- Grecki przekład Biblii, „Septuaginta” (LXX), powstały w egipskiej Aleksandrii już w II w. przed Chr., pogłębia historyczną lekturę „Psałterza”, interpretując go jako proroctwo. W ślad za tą żydowską tradycją, Kościół dostrzega w psalmach zapowiedź tajemnicy Chrystusa i doskonałej wspólnoty czasów ostatecznych. Stąd nasza lektura odwołuje się nie tylko do sensu wyrazowego (dosłownego, historycznego) psalmów, ale szuka także wypełnienia ich treści w Chrystusie i w Kościele.
O dzisiejszym psalmie:
- Cały Psalm 78. jest długim utworem dydaktycznym. Następuje w nim długa refleksja nad historią narodu, ujęta w dwa etapy: od Wyjścia z Egiptu do wydarzeń pod Synajem i od osiedlenia Izraela w Ziemi Obiecanej aż do działalności Dawida.
- Autor, mędrzec izraelski, odczytuje tę historię z punktu widzenia monarchii, wpisanej w zbawczy plan Boga. Celem geograficznym Wyjścia z Egiptu było zdobycie dziedzictwa w ziemi Kanaan, natomiast celem ostatecznym – wybranie Dawida i Syjonu. Bóg od początku zatroszczył się więc o Judę i Jerozolimę! Mimo to lud ustawicznie odpowiadał buntem, ściągając na siebie kary.
- Wiecznie aktualne orędzie psalmu można odczytywać w następującym schemacie: wybranie ludu – jego niewierność – karzący gniew Boga – miłosierdzie wiernego Boga. Człowiekowi zawsze grozi uznanie sytuacji tymczasowej za cel ostateczny. Jednakże społeczna i polityczna struktura Izraela okazała się przejściowa; absolutna władza monarchy upadła. A jednak psalmista słusznie wskazywał na absolutny charakter tej władzy.
- Dawid, wybrany sługa, to zapowiedź Chrystusa, ostatecznego Zwycięzcy nad złem i Pana historii. Lektura chrystologiczna psalmu otwiera interpretację sakramentalną. Chrzest to sakrament wyzwolenia przez życiodajną wodę. Taką właśnie refleksję nad Wyjściem Izraelitów z Egiptu czyni Paweł (1 Kor 10,1-4). Z kolei Jan wskazuje na mannę jako zapowiedź Eucharystii (J 6,22-58).
- Każde sprawowanie sakramentów gromadzi lud na słuchanie słowa Bożego i kontemplację Jego cudów oraz na uczestnictwie w aktualnie dokonującym się dziele zbawienia.
Ewangelia (Mk 2, 1-12)
Chrystus ma władzę odpuszczania grzechów
Słowa Ewangelii według Świętego Marka
Gdy po pewnym czasie Jezus wrócił do Kafarnaum, posłyszano, że jest w domu. Zebrało się zatem tylu ludzi, że nawet przed drzwiami nie było miejsca, a On głosił im naukę.
I przyszli do Niego z paralitykiem, którego niosło czterech. Nie mogąc z powodu tłumu przynieść go do Niego, odkryli dach nad miejscem, gdzie Jezus się znajdował, i przez otwór spuścili nosze, na których leżał paralityk. Jezus, widząc ich wiarę, rzekł do paralityka: «Dziecko, odpuszczone są twoje grzechy».
A siedziało tam kilku uczonych w Piśmie, którzy myśleli w sercach swoich: «Czemu On tak mówi? On bluźni. Któż może odpuszczać grzechy, prócz jednego Boga?»
Jezus poznał zaraz w swym duchu, że tak myślą, i rzekł do nich: «Czemu myśli te nurtują w waszych sercach? Cóż jest łatwiej: powiedzieć paralitykowi: Odpuszczone są twoje grzechy, czy też powiedzieć: Wstań, weź swoje nosze i chodź? Otóż, żebyście wiedzieli, iż Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów – rzekł do paralityka: Mówię ci: Wstań, weź swoje nosze i idź do swego domu!»
On wstał, wziął zaraz swoje nosze i wyszedł na oczach wszystkich. Zdumieli się wszyscy i wielbili Boga, mówiąc: «Nigdy jeszcze nie widzieliśmy czegoś podobnego».
Komentarz
O księdze:
- Już od II w. tradycja jednogłośnie przypisuje drugą w kanonie Ewangelię Markowi, który jest też nazywany imieniem Jan (Dz 12,12.25). Był on z pochodzenia Żydem. Matka jego miała w Jerozolimie dom, w którym pierwsi chrześcijanie zbierali się na modlitwę (Dz 12,12). Gdy Paweł i Barnaba wyruszyli w pierwszą podróż misyjną, Jan Marek dołączył do nich, potem jednak w Perge opuścił ich i wrócił do Jerozolimy (Dz 13,5.13). Na podstawie 2 Tm 4,11 można wnioskować, że w latach sześćdziesiątych był w Rzymie. Tam, zgodnie ze świadectwem tradycji, współpracował przez jakiś czas z apostołem Piotrem (1P 5,13). W swojej Ewangelii znacznie oparł się na osobistych wspomnieniach Piotra. Święty Justyn uważa nawet Ewangelię Marka za „Pamiętniki Piotra”.
- Według starożytnej tradycji, Marek napisał swoją Ewangelię „na prośbę braci w Rzymie”, kierując ją szczególnie do chrześcijan nieżydowskiego pochodzenia. Powstała Ona przed zburzeniem przez Rzymian jerozolimskiej świątyni w 70 r.
- Zasługą Marka jest stworzenie nowego gatunku literackiego, zwanego ewangelią. Kiedy Marek pisał swoje dzieło, nie istniał jeszcze schemat ciągłego opisu życia i działalności Jezusa. Pierwotna tradycja przekazywała dla potrzeb katechetycznych poszczególne słowa i czyny Jezusa, łączone w tematyczne cykle, pośród których mogły się znajdować: historia Męki, nauczanie w przypowieściach, dyskusje z faryzeuszami i saduceuszami. Nie można wykluczyć, że niektóre tych zbiorów były już utrwalone na piśmie. Nikt jednak przed Markiem nie podjął się skomponowania z tych elementów ciągłego opisu życia Jezusa.
- Marek uporządkował treść Ewangelii w dwojakim spojrzeniu: geograficznym i teologicznym.
- Pierwsze spojrzenie ma na względzie miejsca nauczania Jezusa i na ich podstawie ukazuje całą Jego działalność. Można tu wyróżnić następujące etapy: 1) wydarzenia przygotowujące wystąpienie Jezusa (Mk 1,1-13); 2) działalność Jezusa w Galilei (Mk 1,14 – 7,23); 3) działalność Jezusa poza Galileą – na terenie Syrii i Iturei (Mk 7,24 – 9,50); 4) podróż do Jerozolimy (Mk 10); 5) działalność Jezusa w Jerozolimie; mowa o przyszłym ucisku chrześcijan i zburzeniu świątyni (Mk 11 – 13); 6) Ostatnia Wieczerza, proces, Męka, Śmierć i Zmartwychwstanie (Mk 14,1 – 16,8); 7) zakończenie (Mk 16,9-20). Powyższa struktura jest redaktorskim pomysłem Marka. Uporządkował on świadectwa Piotra według ustalonych ram geograficznych. Inni ewangeliści, piszący później, przejęli od niego ten ogólny schemat, choć cały materiał porządkowali według innych założeń teologicznych.
- Obok struktury geograficznej w Ewangelii według św. Marka jest jeszcze struktura teologiczna. W oparciu o nią całość dzieli się na dwie części, które w podobny sposób się zaczynają i kończą. Na początku każdej części jest mowa o głosie z nieba, który objawia Jezusa jako Syna Bożego (Mk 1,11; 9,7), na końcu natomiast jest wyznanie wiary w Jezusa jako Chrystusa (Mk 8,29) i Syna Bożego (Mk 15,39). W takim ujęciu każda z części ma za zadanie doprowadzić do odpowiedzi na pytanie: Kim jest Jezus? Pytanie to pojawia się najpierw w ustach apostołów (Mk 4,41), a potem jest postawione przez samego Jezusa (Mk 8,27). Teologiczny układ Ewangelii jest zgodny z jej pierwszym zdaniem (Mk 1,1), które wskazuje na to, że w czasie swojej działalności Jezus objawił się jako Chrystus i jako Syn Boży. Pierwsza część (Mk 1,9 – 8,30) ukazuje więc Jezusa jako Chrystusa, który naucza o królestwie Bożym i oczekuje od ludzi zrozumienia istoty tego królestwa, choć nawet uczniowie i Jego krewni nie pojmują Jego nauki (Mk 3,5.21; 4,13). Jezus mówi tajemniczo w przypowieściach (Mk 4). Cudami i czynami objawia swoją Boską godność, domaga się jednocześnie zachowania tajemnicy (np. Mk 3,12; 5,43; 7,36; 8,30). W drugiej części (Mk 8,31 – 16,8) Jezus objawia się jako Syn Boży. Nadal czyni cuda, ale już nie żąda, aby zachowywano milczenie na temat Jego czynów i ukrywano, kim jest. Nie kładzie również nacisku na rozumienie królestwa Bożego, lecz koncentruje się na wymaganiach, jakie ono stawia, i warunkach wejścia do niego, wśród których istotne jest uczynienie z własnego życia ofiary i wyzbycie się tego wszystkiego, co blokuje duchową wolność człowieka. Ponadto druga część składa się jakby z trzech etapów, poprzedzonych zapowiedzią Męki i Śmierci Jezusa (Mk 8,31-33; 9,30-32; 10,32-34), w których Jezus wyjaśnia uczniom tajemnicę cierpiącego Syna Człowieczego.
- Marek w swojej Ewangelii przekazuje niewiele mów Jezusa, obszernie natomiast opisuje dokonywane przez Niego uzdrowienia. Nadprzyrodzone interwencje nadają nauce Jezusa szczególne znaczenie i ukazują Jego Boskie posłannictwo. Wskazują również na to, że wraz z Jezusem nadeszły nowe czasy. Cuda są dowodem tego, że w Nim działa sam Bóg, który przychodzi do człowieka, aby przynieść mu wyzwolenie od wszelkiego zła: zarówno fizycznego, jak i duchowego.
O czytaniu:
- W rozwoju opowiadania decydującą rolę odgrywają uczeni w Piśmie. Ich ukryte rozważania stwarzają okazję do sprecyzowania znaczenia i odsłonięcia pełnego sensu słów skierowanych do paralityka. Prowadzą też do najważniejszego tematu Ewangelii Marka, jakim jest objawienie relacji Jezusa z Bogiem oraz jej konsekwencji dla ludzi. Pierwszą korzyścią wynikającą z reakcji uczonych w Piśmie jest dokładniejsze określenie znaczenia słów wypowiedzianych do sparaliżowanego. Oskarżenie o bluźnierstwo i jego uzasadnienie są wyrazem jednoznacznej interpretacji zapewnienia: odpuszczone są twoje grzechy. Zdanie to nie jest traktowane przez nich wyłącznie jako zapewnienie o Bożym przebaczeniu, lecz jest odebrane jako przejaw roszczenia Jezusa do władzy odpuszczania grzechów. Odpowiedź Jezusa potwierdza to samo: władza ta należy do Niego. Rzeczywistym problemem oskarżycieli jest cel wypowiedzi zakwalifikowanej jako bluźnierstwo. Problem ten odsłania się w pierwszym zdaniu ich rozważania: Dlaczego ten to mówi? Ich pytanie jest rzeczywiste. Jego postawienie najpierw wynika z braku natychmiastowego uzdrowienia, którego można by oczekiwać w takich sytuacjach. Razem z uczonymi w Piśmie czytelnik może zadać pytanie, dlaczego Jezus zapewnia o odpuszczeniu grzechów zamiast uzdrowić paralityka. Odpowiedź Jezusa pokazuje, że cel pierwszych słów skierowanych do paralityka i cel opóźnionego cudu jest ten sam: uznanie Jego władzy odpuszczania grzechów.
- Oskarżyciele występują przeciwko Jezusowi jako wyznawcy wiary w jednego Boga i obrońcy wyłączności Jego prerogatyw. W tej roli wysuwają najpoważniejszy z możliwych zarzutów: oskarżenie o bluźnierstwo przeciwko Bogu. Bluźnierstwa są najpoważniejszymi grzechami według Ewangelii Marka. Wskazują na to: rozróżnienie między grzechami a bluźnierstwami w Mk 3, 28; reakcja arcykapłana i wyrok Sanhedrynu w 14, 64; określenie szyderstw z Ukrzyżowanego w 15, 29. W odpowiedzi Jezusa i nigdzie w Ewangelii Marka nie podaje się w wątpliwość, że tylko Bóg może odpuszczać grzechy. Dlatego pojawia się kwestia tożsamości Jezusa i Jego relacji do Boga. Poszczególne osoby i grupy będą stopniowo konfrontowane z kwestią stanowiącą główny temat Ewangelii (Mk 4, 41; 8, 27-29; 14, 61; 15, 31; por. Mk 1, 1. 11; 9, 7). Tożsamość Jezusa odsłania się przez ukazanie znaczenia Jego działalności dla ludzi. Ich sytuacja ukazana jest w początkowych perykopach Ewangelii Marka, które opowiadają o chrzcie udzielanym przez Jana. Obmycie wodą odsłania prawdę o relacji ludzi do Boga. Tylko jeden człowiek znajduje się w doskonałej relacji do Boga: Jezus, Syn Boży (Mk 1, 11; por 1, 1). Natomiast wszyscy inni uznają braki w tej dziedzinie, wyznając swoje grzechy po przyjęciu chrztu (Mk 1, 5). Jan Chrzciciel głosi im obmycie, którego potrzebują, ponieważ nie otrzymali go w Jordanie, zapowiada im chrzest Duchem Świętym: odpuszczenie grzechów (Mk 1, 4. 7-8). Początkowe perykopy nie identyfikują osoby przynoszącej takie oczyszczenie; Jezus jest w nich ukazany jako czysty, ale jeszcze nie jako oczyszczający. Dopiero opowiadanie o sparaliżowanym przedstawia realizację zapowiedzi Jana w osobie i działalności Jezusa. Ramy narracyjne perykopy o sparaliżowanym uwydatniają wypełnienie obietnicy Janowej. Cud oczyszczenia trędowatego pokazuje odwrócenie dotychczasowego biblijnego kierunku przechodzenia od nieczystości do czystości: osoba czysta, dotykając nieczystej, nie tylko zachowuje czystość, ale uwalnia dotkniętego od nieczystości (Mk 1, 40-45). Scena z grzesznikami i celnikami ukazuje, że nie chodzi o pojedyncze oczyszczenie czy odizolowane odpuszczenie grzechów, lecz o wypełnienie całej misji Jezusa skierowanej do grzeszników (Mk 2, 13-17). Niektóre tytuły perykop w nowożytnych przekładach mogą skierować uwagę czytelnika Ewangelii ku kwestiom drugorzędnym. Głównym przesłaniem nie jest ponowne objawienie mocy Jezusa uzdrawiającego chorych, a w tym przypadku – paralityka, ale kwestia tożsamości Jezusa.
- Razem z uczonymi w Piśmie czytelnik zadaje pytanie o sens deklaracji odpuszczania grzechów, kiedy należałoby oczekiwać raczej uzdrowienia sparaliżowanego. Wystąpienia przeciwników Jezusa mogą wydawać się przeszkodą dla głoszenia prawdy o Jezusie. Paradoksalnie prowadzą one do lepszego poznania tej prawdy. W tym przypadku należy docenić teologiczną argumentację uczonych w Piśmie i jej oparcie na najważniejszych prawdach wiary Izraela. Ich zdanie jest zgodne z monoteizmem starotestamentalnym. Bluźnierstwo to najcięższe przestępstwo przeciwko mocy jednego Boga (2 Krl 19, 4. 6. 19. 22). W tym ważnym punkcie trzeba uznać, że nie ma żadnej formalnej rozbieżności między ich doktryną a nauczaniem Jezusa. Ani w odpowiedzi Jezusa na ich reakcje, ani nigdzie indziej w Ewangelii Marka nie podaje się w wątpliwość, że tylko Bóg może odpuszczać grzechy. Wedle słów Jezusa, wyznanie wiary w jednego Boga stanowi fundament pierwszego przykazania miłości. Nauka ta zyskuje pełną aprobatę Jego rozmówcy, a jest nim właśnie pewien uczony w Piśmie (Mk 12, 28-34). W ten sposób potwierdzenie wiary w jednego Boga prowadzi do refleksji nad tożsamością Jezusa. Każda relacja do Boga ma odniesienie do Jezusa.
- Pierwsze wystąpienie uczonych w Piśmie pokazuje, że nawet od przeciwników Jezusa można się wiele nauczyć, ponieważ ich krytyka zwrócona jest przeciw najważniejszym treściom nauczania. Ich zarzut ma fundamentalne znaczenie dla zrozumienia Ewangelii Marka, zakotwiczonej w teologii starotestamentalnej. Ich wątpliwość co do sensu wypowiedzi Jezusa, zakwalifikowanej jako bluźnierstwo – wyrażona pytaniem: Dlaczego ten to mówi? – przywołuje dzięki uwydatnieniu przez nich roli monoteizmu najbardziej zasadniczą kwestię. Jeżeli oskarżony pretenduje do odpuszczania grzechów i jeśli tylko Bóg może to czynić, to dzięki reakcji uczonych w Piśmie pojawia się pytanie o Jezusa i Jego relację do Boga. W jaki sposób potwierdza się to niesłychane roszczenie?