Piątek, 7 października 2022 r.
Wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Różańcowej
Dzisiejsze wspomnienie zostało ustanowione na pamiątkę zwycięstwa floty chrześcijańskiej nad wojskami tureckimi, odniesionego pod Lepanto (nad Zatoką Koryncką) 7 października 1571 r. Sułtan turecki Selim II pragnął podbić całą Europę i zaprowadzić w niej wiarę muzułmańską. Ówczesny papież – św. Pius V, dominikanin, gorący czciciel Matki Bożej – usłyszawszy o zbliżającej się wojnie, ze łzami w oczach zaczął zanosić żarliwe modlitwy do Maryi, powierzając Jej swą troskę podczas odmawiania różańca. Nagle doznał wizji: zdawało mu się, że znalazł się na miejscu bitwy pod Lepanto. Zobaczył ogromne floty, przygotowujące się do starcia. Nad nimi ujrzał Maryję, która patrzyła na niego spokojnym wzrokiem. Nieoczekiwana zmiana wiatru uniemożliwiła manewry muzułmanom, a sprzyjała flocie chrześcijańskiej. Udało się powstrzymać inwazję Turków na Europę. Zwycięstwo było ogromne. Po zaledwie czterech godzinach walki zatopiono sześćdziesiąt galer wroga, zdobyto połowę okrętów tureckich, uwolniono dwanaście tysięcy chrześcijańskich galerników; śmierć poniosło 27 tys. Turków, kolejne 5 tys. dostało się do niewoli. Pius V, świadom, komu zawdzięcza cudowne ocalenie Europy, uczynił dzień 7 października świętem Matki Bożej Różańcowej i zezwolił na jego obchodzenie w tych kościołach, w których istniały Bractwa Różańcowe. Klemens XI, w podzięce za kolejne zwycięstwo nad Turkami odniesione pod Belgradem w 1716 r., rozszerzył to święto na cały Kościół. W roku 1883 Leon XIII wprowadził do Litanii Loretańskiej wezwanie „Królowo Różańca świętego – módl się za nami”, a w dwa lata później zalecił, by w kościołach odmawiano różaniec przez cały październik.
1.czytanie (Ga 3, 7-14)
Abraham ojcem wierzących
Czytanie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Galatów
Bracia:
Zrozumiejcie, że ci, którzy polegają na wierze, ci są synami Abrahama. I stąd Pismo, widząc, że w przyszłości Bóg dzięki wierze będzie dawał poganom usprawiedliwienie, już Abrahamowi oznajmiło tę radosną nowinę: «W tobie będą błogosławione wszystkie narody». I dlatego ci, którzy żyją dzięki wierze, mają uczestnictwo w błogosławieństwie wraz z Abrahamem, który dał posłuch wierze.
Natomiast na tych wszystkich, którzy polegają na uczynkach wymaganych przez Prawo, ciąży przekleństwo. Napisane jest bowiem: «Przeklęty każdy, kto nie wypełnia wytrwale wszystkiego, co nakazuje wykonać Księga Prawa». A że w Prawie nikt nie osiąga usprawiedliwienia przed Bogiem, wynika stąd, że «sprawiedliwy żyć będzie dzięki wierze». Prawo zaś nie uwzględnia wiary, lecz mówi: «Kto wypełnia przepisy, dzięki nim żyć będzie».
Z tego przekleństwa Prawa Chrystus nas wykupił – stawszy się za nas przekleństwem, bo napisane jest: «Przeklęty każdy, którego powieszono na drzewie» – aby błogosławieństwo Abrahama stało się w Chrystusie Jezusie udziałem pogan i abyśmy przez wiarę otrzymali obiecanego Ducha.
Komentarz
O Księdze:
- Galaci należeli do plemion celtyckich, które w VI w. przed Chr. opanowały Europę Środkową, Italię, Galię i Hiszpanię. Około 360 r. przed Chr. niektóre z plemion osiadłych w Galii podjęły wędrówkę swych przodków, tyle że w kierunku przeciwnym, tj. na Wschód. Po częściowym złupieniu Grecji przekroczyły Bosfor i po licznych bitwach osiedliły się na wyżynie Anatolii, pośrodku Azji Mniejszej w okolicy Ancyry (dzisiejsza Ankara). Obszar ten został później nazwany Galacją. Ostatni król Galacji, Amyntas, zmarły w 25 r. przed Chr., przekazał w testamencie swoje królestwo Rzymianom. Na jego obszarze Rzymianie utworzyli prowincję ze stolicą w Ancyrze, dodając do właściwej Galacji ponadto Pizydię, Izaurię, częściowo Frygię, Paflagonię i Pont.
- Dzieje Apostolskie informują, że Paweł podczas drugiej i trzeciej podróży misyjnej przechodził przez Galację (Dz 16,6; 18,23). Jak się wydaje, Paweł nie miał zamiaru zatrzymywać się na tym terenie, ale nieokreślona bliżej choroba zmusiła go do dłuższego postoju. Odpłacając się za szczerą gościnność, apostoł wykorzystał swój pobyt dla głoszenia Ewangelii Chrystusa.
- List do Galatów Paweł napisał najprawdopodobniej pod koniec swojego długiego pobytu w Efezie, na kilka miesięcy przed zredagowaniem Listu do Rzymian. Pokrywa się to z czasem trzeciej wyprawy misyjnej. Ponieważ trudno jest datować wydarzenia z tego okresu, list mógł powstać także nieco wcześniej, a więc między rokiem 52 a 56. Niektórzy sądzili nawet, że powstał on jeszcze przed 50 rokiem, po pierwszej wyprawie misyjnej, która objęła południową część prowincji Galacji.
- Powodem jego napisania były niepokojące wieści o niebezpieczeństwie zagrażającym wierze Galatów. Zagrożenie pochodziło od ludzi, którzy pojawili się w chrześcijańskich wspólnotach Galacji i zobowiązywali chrześcijan nawróconych z pogaństwa do zachowywania przepisów prawa Mojżeszowego (Ga 3,2; 4,21; 5,4), w szczególności zaś obrzezania (Ga 2,3n; 5,2; 6,12).
- W Liście do Galatów, w pierwszej części (Ga 1 – 2) Paweł przypomina, że Jezus Chrystus, który powołał go na apostoła, jest nieustannie w centrum jego nauczania. Dla każdego, kto uwierzy w Jezusa Chrystusa, staje się On źródłem wyzwolenia i zjednoczenia z Bogiem. Rasa, kultura, pochodzenie nie mają tu żadnego znaczenia. W drugiej części (Ga 3 – 4) apostoł wyjaśnia relację między rzeczywistością Prawa a rzeczywistością wiary, poświęcając sporo miejsca wierze Abrahama jako zapowiedzi sposobu zbawienia zamierzonego przez Boga. W trzeciej części (Ga 5 – 6) ukazuje Prawo, synonim niewoli, jako przeciwieństwo Chrystusa, który daje wolność. Przez Niego i w Nim ludzie odnajdują wzajemną jedność, a odnowione stworzenie osiąga swoją pełną doskonałość.
- Apostoł występuje z całą mocą przeciwko nauczaniu, które fałszując głoszoną przez niego Ewangelię, sprowadza krzyż Chrystusa do czegoś niekoniecznego, a wręcz niepotrzebnego (Ga 2,21; 3,1; 5,11; 6,12-14). Apostoł wyjaśnia adresatom, że człowiek otrzymuje usprawiedliwienie, tzn. staje się w pełni wolny i jednoczy się z Bogiem, jedynie przez wiarę w Jezusa Chrystusa. Nie można tego osiągnąć przez zachowywanie prawa Mojżeszowego (Ga 2,16). Apostoł nie neguje znaczenia Prawa, lecz ukazuje jego właściwą rolę: miało ono za zadanie przygotować nadejście czasu, kiedy każdy dzięki wierze w Jezusa Chrystusa będzie mógł dostąpić zbawienia (Ga 3,23-25). Przyjście Chrystusa sprawia, że prawo Mojżeszowe przestaje być środkiem prowadzącym do osiągnięcia zbawienia. Galaci stają więc przed decydującym wyborem: prawo Mojżeszowe albo wiara w Chrystusa. Oparcie się na Prawie oznacza, że człowiek chce zdobyć doskonałość przede wszystkim dzięki swojemu wysiłkowi. W postawie wiary źródłem doskonałości nie jest człowiek, ale łaska Chrystusa, przez którą uzdalnia On ludzi do czynienia dobra. Wprowadzone przez apostoła rozróżnienie ma uświadomić wszystkim chrześcijanom, że tym, czego najbardziej potrzebują, jest właśnie wiara w Chrystusa. Tylko dzięki wierze w Jezusa człowiek odnajduje sens życia i staje się autentycznie szczęśliwy. Temat wiary i Prawa został potem rozwinięty w Liście do Rzymian.
O czytaniu:
- Żydzi bardzo mocno podkreślali, że ich ojcem jest Abraham. Według Pawła jednak być synem Abrahama znaczy coś o wiele więcej niż fizyczne pochodzenie od niego (Mt 3,9; J 8,39). Abraham jest wzorem bezwarunkowego zawierzenia Bogu. Ufał Bogu, wtedy gdy nie rozumiał nawet Jego zamiarów i został poddany próbie (Rdz 22,1-18). Swoim życiem pokazał, na czym polega zawierzenie Bożej obietnicy i jak wielkie błogosławieństwo się z tym wiąże. Dlatego jedynie ci, których życie opiera się na wierze, są rzeczywiście synami Abrahama. Jeśli natomiast człowiek uważa, że stanie się sprawiedliwy przez wypełnianie Prawa, ściąga na siebie przekleństwo, gdyż nikt nie jest w stanie wypełnić tego, co nakazuje Prawo. Przekleństwo, o którym mówi Paweł, to konkretne kary dosięgające każdego, kto, podlegając Prawu, nie wypełnia jego wymogów (Pwt 27,15-26; 28,15-68). Chrystus przez swoją śmierć na krzyżu wybawił nas od tego przekleństwa. Każdy, kto jednoczy się z Chrystusem, pokonuje przepaść zrodzoną między Bogiem a człowiekiem przez grzech. Dzięki wierze w Chrystusa otrzymuje się Ducha Świętego, który nieustannie zapewnia o przynależności do Boga. Bez znaczenia jest, kim było się wcześniej. Ważna jest jedynie wiara, przez którą Bóg obdarza człowieka nowym życiem.
- Ludziom trudno jest przyjąć do wiadomości fakt, że nie są w stanie zbawić samych siebie, że nie są zdolni prawdziwie czegoś osiągnąć wyłącznie własną mocą. Powszechne jest natomiast zupełnie odwrotne myślenie i spotykamy wciąż ludzi uważających, że sami potrafią wytyczać sobie drogę i samodzielnie osiągać swoje życiowe cele bez pomocy innych osób lub Boga. Czasami i my, chrześcijanie, nieświadomie przyjmujemy podobny punkt widzenia. Wydaje się nam, że dzięki wewnętrznej dyscyplinie, dobrym nawykom, pobożnym praktykom i determinacji w zachowywaniu Bożego prawa, uda nam się zdobyć zbawienie.
- Prawda jednak jest taka, że musimy jako ludzie zdecydować się, czy wybieramy pychę, czy miłość. Jeśli staramy się zbawić samych siebie, pokładając ufność we własnej prawości moralnej, doktrynalnej prawowierności i służbie Kościołowi lub ubogim, padamy tym samym ofiarą pychy i już przegraliśmy. Święty Paweł nie owija niczego w bawełnę i mówi wprost: „na tych wszystkich, którzy polegają na uczynkach wymaganych przez Prawo, ciąży przekleństwo”, gdyż Prawo mówi „Przeklęty każdy, kto nie wypełnia wytrwale wszystkiego, co nakazuje wykonać Księga Prawa” (Ga 3,10), zaś doskonałe przestrzeganie Prawa jest niemożliwe ze względu na naszą upadłą naturę. To, co jest prawdą w odniesieniu do Prawa Mojżeszowego, jest także prawdą w odniesieniu do norm życia chrześcijańskiego. Jako osoby zranione grzechem pierworodnym potrzebujemy pomocy, zaś ci, którzy przyjmują taką pomoc, już są na drodze do królestwa miłości, ponieważ zgoda na to, byśmy zostali zbawieni przez kogoś Innego, otwiera daną osobę na miłość.
- W ten sposób wiara wprowadza nas w miłość. Tę kolejność możemy często wykorzystywać na swoją korzyść. Gdy uświadamiamy sobie własne słabości, gdy nie potrafimy dotrzymać własnych postanowień lub popadamy w grzech, mamy wówczas dwa wyjścia. Możemy się rozczarować w stosunku do samych siebie, ponieważ znowu nam się nie udało i ponieważ nie osiągnęliśmy postawionego sobie celu. Taka jest często nasza spontaniczna reakcja, lecz niewiele nam ona pomoże. Zamiast tego musimy wykorzystać nasze słabości i potknięcia, by zło-żyć całą naszą ufność w Bogu. Zamiast kolejnego zdziwienia, że znowu nam nie wyszło, powinniśmy powiedzieć Panu: „Nie oparłem się wystarczająco mocno na Tobie i w tym tkwi przyczyna mojego kolejnego upadku. Dlatego chcę go teraz wykorzystać do tego, by złożyć ufność w Tobie, a nie w mojej własnej osobie». W ten sposób nawet nasze upadki pomogą nam wzrastać w wierze, miłości, pokorze i wdzięczności”.
Psalm (Ps 111 (110), 1b-2. 3-4. 5-6 (R.: 5b))
Pan Bóg pamięta o swoim przymierzu
Albo: Alleluja
Z całego serca będę chwalił Pana *
w radzie sprawiedliwych i na zgromadzeniu.
Wielkie są dzieła Pana, *
zgłębiać je mają wszyscy, którzy je miłują.
Pan Bóg pamięta o swoim przymierzu
Albo: Alleluja
Jego dzieło jest wspaniałe i pełne majestatu, *
a Jego sprawiedliwość trwa na wieki.
Sprawił, że trwa pamięć Jego cudów, *
Pan jest miłosierny i łaskawy.
Pan Bóg pamięta o swoim przymierzu
Albo: Alleluja
Dał pokarm bogobojnym, *
pamiętać będzie wiecznie o swoim przymierzu.
Ludowi swemu okazał potęgę dzieł swoich, *
oddając im posiadłości pogan.
Pan Bóg pamięta o swoim przymierzu
Albo: Alleluja
Komentarz
O księdze:
- Psałterz charakteryzuje się bogactwem gatunków literackich. Przyjmując je za kryterium podziału, można wyróżnić kilka grup utworów: 1) hymny – uroczyste pieśni pochwalne ku czci Boga (np. Ps 8; 19; 29; 100; 111; 148 – 150), które mogą wyrażać podziw nad dziełem stwórczym Boga (np. Ps 104) i nad Jego działaniem w historii (np. Ps 105). 2) lamentacje – liczne skargi i prośby o pomoc udręczonemu psalmiście, mogą być zbiorowe i indywidualne (np. Ps 3; 5; 13; 22; 44). Wśród lamentacji występują psalmy ufności (np. Ps 4; 11; 16; 62; 121), psalmy dziękczynne jednostki (np. Ps 30; 34; 92, 103) i wspólnoty (np. Ps 66; 117; 124) oraz kolekcja siedmiu psalmów pokutnych (Ps 6; 32; 38; 51; 102; 130; 143). 3) psalmy królewskie, które sławią królowanie Boga (np. Ps 47; 93 – 99), przejawiające się także w rządach dynastii Dawida (np. Ps 2; 18; 21; 45; 89; 110; 132). 4) pieśni Syjonu – modlitwy, które odgrywały szczególną rolę w liturgii świątynnej (Ps 15; 24; 46; 48; 76; 84; 87; 122; 134). Do nich należą też psalmy pielgrzymkowe (np. Ps 122; 126), sławiące świętą Jerozolimę i wyrażające radość ze spotkania z Bogiem w Jego ziemskiej świątyni. 5) pieśni liturgiczne, śpiewane podczas wieczerzy paschalnej i wielkich świąt Izraela. Szczególnie ważny jest tu zbiór hymnów: Hallelu (Ps 113 – 118) i Wielkiego Hallelu (Ps 136). Na ich prorocki charakter wskazał Chrystus, modląc się nimi w ostatnich godzinach ziemskiego życia (np. Mt 26,30). 6) psalmy dydaktyczne, które zawierają pouczenia o wartości prawa Bożego (Ps 25; 34; 111; 119), o sprawiedliwości i dobroci Boga (np. Ps 78; 145), rozważają problem odpłaty za dobre i złe uczynki (np. Ps 37; 49; 73; 112). 7) psalmy mesjańskie, które wprost wyrażają oczekiwanie na Pomazańca Pańskiego (np. Ps 2; 110). Tęsknota za Chrystusem, tj. Mesjaszem, obecna jest także w psalmach królewskich i pieśniach Syjonu. W każdym niemal psalmie można wyróżnić różne gatunki literackie, które nie pozwalają zaklasyfikować ich wyłącznie do jednej grupy.
- Psalmy są utworami poetyckimi. Autorzy zastosowali w nich liczne środki stylistyczne. Najbardziej charakterystycznym elementem poetyki hebrajskiej był paralelizm członów, czyli stychów wersetu. Polegał on na tym, że najczęściej daną myśl poeta zawarł w dwóch następujących po sobie stychach, które tworzyły najmniejszą jednostkę literacką utworu. Z innych środków należy wymienić rym i rytm. Niekiedy psalmiści komponowali swoje dzieła w formie akrostychów, czyli utworów alfabetycznych (Ps 25; 34; 37; 111; 112; 119; 145). Wersety czy strofy psalmu rozpoczynały się wtedy od kolejnych liter alfabetu hebrajskiego.
- Pomimo tak wielkiej różnorodności, będącej wyrazem rozwoju duchowego Izraela, „Psałterz” stanowi jedną zwartą księgę. Myśl przewodnia całego zbioru została zawarta we wprowadzeniu (Ps 1 – 2). Człowiek ma do wyboru dwie drogi życiowe: drogę posłuszeństwa Bożemu Prawu, która prowadzi do szczęścia, oraz drogę buntu, wiodącą do zagłady. Cała historia świata jest wypadkową tego podstawowego wyboru. Psalmista często posługuje się pojęciem „bezbożny” (Ps 1,3-4), które może oznaczać wrogie narody albo człowieka, który sprowadza sprawiedliwych z właściwej drogi. Może nim być nawet nieprzyjaciel wewnętrzny – zło ukryte w sercu ludzkim. Obrazy wojenne, tak często pojawiające się w psalmach, można więc tłumaczyć jako ilustracje walki duchowej.
- Łatwo dostrzec w psalmach rozwój idei szczęścia. Z początku pojmuje się je materialnie jako spokojne życie, posiadanie ziemi, bogactwo, rodzinę, która zapewnia przyszłość. Stopniowo jednak człowiek odkrywa, że prawdziwe szczęście kryje się głębiej. Wypełnianie Prawa prowadzi go do odkrycia wartości nieprzemijalnych. Pociąga to za sobą przemianę relacji z bliźnimi. Pragnienie zemsty na wrogach ustępuje miejsca oczekiwaniu na ich nawrócenie. Podobnie ewoluuje rozumienie nagrody za sprawiedliwe życie i kary za popełnione zło. Początkowo psalmista, który widzi ziemskie powodzenie grzeszników, głośno krzyczy o swej niewinności i domaga się za nią odpłaty. Z czasem jednak uświadamia sobie własną grzeszność i przynależność do grzesznego ludu i pozostawia Bogu wymierzenie wszystkim sprawiedliwości.
- Grecki przekład Biblii, „Septuaginta” (LXX), powstały w egipskiej Aleksandrii już w II w. przed Chr., pogłębia historyczną lekturę „Psałterza”, interpretując go jako proroctwo. W ślad za tą żydowską tradycją, Kościół dostrzega w psalmach zapowiedź tajemnicy Chrystusa i doskonałej wspólnoty czasów ostatecznych. Stąd nasza lektura odwołuje się nie tylko do sensu wyrazowego (dosłownego, historycznego) psalmów, ale szuka także wypełnienia ich treści w Chrystusie i w Kościele.
O dzisiejszym psalmie:
Ps 111,
Doskonałe dzieła Boga
1Alleluja!
Alef
Będę Cię sławił, Panie, z całego serca
Bet
w radzie prawych i w zgromadzeniu.
2
Gimel
Wielkie są dzieła Pana,
Dalet
upragnione rozważania przez wszystkich, którzy je miłują.
3
He
Majestat i piękno są Jego dziełem,
Waw
a Jego sprawiedliwość trwa na wieki.
4
Zajin
Upamiętnił swoje cuda.
Chet
Pan jest łaskawy i miłosierny.
5
Tet
Daje pokarm swoim czcicielom,
Jod
wiecznie pamięta o przymierzu swoim.
6
Kaf
Obwieścił swemu ludowi potęgę dzieł swoich,
Lamed
oddając mu dziedzictwo narodów.
7
Mem
Dzieła rąk Jego są trwałe i sprawiedliwe,
Nun
a wszystkie Jego nakazy godne zaufania:
8
Samech
utwierdzone po wszystkie wieki,
Ajin
oparte na prawdzie i prawości.
9
Pe
Zesłał odkupienie swemu ludowi,
Cade
na wieki ustanowił swoje przymierze;
Qof
święte i groźne jest Jego imię!
10
Resz
Bojaźń Pana początkiem mądrości.
Szin
Wszyscy, którzy w niej trwają, rozumieją dobro.
Taw
Jego chwała trwa na wieki.
- Hymn alfabetyczny (Ps 9,1+; 25; 34; 37; 112; 119; 145). Otwiera go wezwanie (w. 1), po którym następują dwie części utworu (ww. 2-6.7-10). Przeplatają się w nich tematy historii i Prawa. Łączy je pragnienie upamiętnienia w liturgii zbawczych cudów Boga (w. 4a), objawionych w historii i w przymierzu (w. 5). Lektura chrześcijańska rozwija główny motyw hymnu. Liturgiczne zgromadzenie wiernych dziękuje Bogu przede wszystkim za odkupienie (w. 9a) dokonane w Jezusie. On jest dopełnieniem wszystkich cudów historycznych, a także wcieleniem nowego Prawa. On jest jedyną drogą do rzeczywistości stałych i wiecznych. W tej interpretacji pokarm Jego czcicieli (w. 5a) jest zapowiedzią Eucharystii, daru nowej manny. Zgromadzenie eucharystyczne upamiętnia ofiarę Jezusa (1Kor 11,24-26), która rzeczywiście uobecnia się na ołtarzu. Dzięki temu wspomnienie staje się równocześnie uczestnictwem w zbawczych dziełach Boga.
- Psalm alfabetyczny – gatunek niektórych utworów w biblijnej Księdze Psalmów. Każdy wiersz lub grupa wierszy zaczyna się od kolejnej litery alfabetu hebrajskiego. Miało to na celu ułatwienie w wykonywaniu utworu lub w jego zapamiętywaniu. Do tej grupy należą: Ps 9, 10, 25, 34, 37, 111,112,119,145.
Ewangelia (Łk 11, 15-26)
Walka Chrystusa ze złym duchem
Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza
Gdy Jezus wyrzucał złego ducha, niektórzy z tłumu rzekli: «Mocą Belzebuba, władcy złych duchów, wyrzuca złe duchy». Inni zaś, chcąc Go wystawić na próbę, domagali się od Niego znaku z nieba.
On jednak, znając ich myśli, rzekł do nich: «Każde królestwo wewnętrznie skłócone pustoszeje i dom na dom się wali. Jeśli więc i Szatan z sobą jest skłócony, jakże się ostoi jego królestwo? Mówicie bowiem, że Ja przez Belzebuba wyrzucam złe duchy. Lecz jeśli Ja mocą Belzebuba wyrzucam złe duchy, to czyją mocą wyrzucają je wasi synowie? Dlatego oni będą waszymi sędziami. A jeśli Ja palcem Bożym wyrzucam złe duchy, to istotnie przyszło już do was królestwo Boże.
Gdy mocarz uzbrojony strzeże swego dworu, bezpieczne jest jego mienie. Lecz gdy mocniejszy od niego nadejdzie i pokona go, to zabierze całą broń jego, na której polegał, i rozda jego łupy.
Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie; a kto nie zbiera ze Mną, ten rozprasza.
Gdy duch nieczysty opuści człowieka, błąka się po miejscach bezwodnych, szukając spoczynku. A gdy go nie znajduje, mówi: „Wrócę do swego domu, skąd wyszedłem”. Przychodzi i zastaje go wymiecionym i przyozdobionym. Wtedy idzie i bierze siedmiu innych duchów, złośliwszych niż on sam; wchodzą i mieszkają tam. I stan późniejszy owego człowieka staje się gorszy niż poprzedni».
Komentarz
O księdze:
- Najstarsze świadectwa chrześcijańskie stwierdzają, że autorem trzeciej Ewangelii oraz Dziejów Apostolskich jest Łukasz, lekarz i towarzysz Pawła, pochodzący z Antiochii Syryjskiej. O Łukaszu można też powiedzieć, że był historykiem i teologiem.
- Ewangelia według św. Łukasza jest dedykowana Teofilowi (Łk 1,3). Wymienienie go w tytule nie oznacza, że jest on jedynym, do którego skierowane jest to dzieło. Łukasz w osobie Teofila adresuje swoje dzieło do ludzi wywodzących się z kręgu kultury greckiej, którzy przyjęli chrześcijaństwo.
- Istotnym celem dzieła Łukasza (Ewangelii i Dziejów Apostolskich) było przygotowanie chrześcijan do podjęcia misji ewangelizacyjnej wśród narodów. Stwierdza się wręcz, że Łukasz napisał tzw. Ewangelię ewangelizatora. Kościół przestawał być małą grupą ludzi, którzy wzajemnie się znają, i przeradzał się w społeczność bardzo zróżnicowaną, wymagającą od jej członków uniwersalizmu i wielkiej otwartości na wszystkie ludy.
- Ewangelia według św. Łukasza powstała ona po roku 70 po Chr., czyli po zburzeniu Jerozolimy przez Rzymian.
- Wszyscy zgodnie przyjmują, że Ewangelia według św. Łukasza i Dzieje Apostolskie stanowią dwie części jednego dzieła, którego prologiem jest Łk 1,1-4. Łukasz, pisząc Ewangelię, musiał myśleć już o drugiej części. Potwierdzają to zabiegi literackie i ciągłość głównych tematów teologicznych, obecnych w obu tych księgach. Redagując Ewangelię, korzystał z kilku źródeł. Wiele tekstów przejął z materiału zgromadzonego w starszej Ewangelii według św. Marka. Łukasz w swojej Ewangelii zamieścił prolog (Łk 1,1-4), tradycję dotyczącą dzieciństwa Jezusa (Łk 1,5 – 2,52), opisy ukazujące Bóstwo Jezusa (Łk 24,13-53). Szerzej niż Marek opisał działalność Jezusa w Galilei (Łk 6,20 – 8,3) oraz Jego podróż do Jerozolimy (Łk 9,51 – 18,14). Szczególną rolę w kompozycji Ewangelii odgrywa Jerozolima. W tym mieście dokonują się najważniejsze wydarzenia z ziemskiego życia Jezusa. Przygotowanie uczniów dokonuje się w drodze do Jerozolimy. W Jerozolimie – a nie jak u pozostałych ewangelistów w Galilei – zmartwychwstały Chrystus spotyka się ze swoimi uczniami. Ewangelia ma być głoszona, począwszy od Jerozolimy (Łk 24,47), i z tego miejsca Kościół będzie się rozszerzał, aż obejmie swoim zasięgiem cały świat.
- Charakterystyczną część Ewangelii według św. Łukasza stanowią przypowieści: o miłosiernym Samarytaninie (Łk 10,30-37); o bogatym rolniku (Łk 12,16-21); o miłosiernym Ojcu (Łk 15,11-32); o nieuczciwym zarządcy (Łk 16,1-8); o bogaczu i Łazarzu (Łk 16,19-31); o faryzeuszu i celniku (Łk 18,10-14). Tylko Łukasz opisuje sceny przedstawiające miłość Jezusa do grzeszników, np. nawrócona grzesznica (Łk 7,36-50); Zacheusz (Łk 19,2-10). Odnotowuje też cuda, których nie ma w pozostałych Ewangeliach: wskrzeszenie młodzieńca z Nain (Łk 7,11-17); uzdrowienie kobiety chorej na artretyzm (Łk 13,10-17); uzdrowienie chorego na puchlinę wodną (Łk 14,1-6) oraz oczyszczenie dziesięciu trędowatych (Łk 17,11-19).
- Ewangelię według św. Łukasza cechuje atmosfera modlitwy, radości, pokoju, chwały Bożej, łagodności i dobroci. Autor posiada głębokie wyczucie psychiki i wspaniale kreśli portrety swoich bohaterów, zwłaszcza Jezusa. Jest również, bardziej niż inni ewangeliści, wrażliwy na rolę i misję kobiet. Wskazuje, że kobiety na równi z mężczyznami są zobowiązane do przyjęcia Ewangelii i odpowiedzialne za jej głoszenie. Łukasz stara się także dać odpowiedź na pytanie: Jaki jest cel i sens istnienia chrześcijaństwa w świecie? W swoim dziele ukazuje on, że historia Jezusa i dzieje Kościoła, który założył, są wypełnieniem starotestamentowych obietnic danych przez Boga. Historia Jezusa i w konsekwencji historia Kościoła stanowią ostatni etap historii zbawienia. Epoka ta zakończy się powtórnym przyjściem Chrystusa i dokonaniem sądu nad światem. Czas Kościoła zawarty pomiędzy pierwszym i drugim przyjściem Jezusa na ziemię jest czasem ostatecznym. Nie jest to tylko epoka, w której pielęgnuje się pamięć o Jezusie. Zmartwychwstały Chrystus cały czas działa w swoim Kościele i poprzez swój Kościół. Jezus przemierza wraz z Kościołem drogę, która prowadzi do ostatecznego spotkania z Bogiem.
- Świadectwa zawarte w Ewangelii jednoznacznie wskazują, że Jezus jest jedynym Zbawicielem świata. W Starym Testamencie tytuł „Zbawca” odnoszony był do Boga i wyrażał dwa aspekty: wybawienie od zła oraz obdarowywanie dobrodziejstwami. W świetle Ewangelii według św. Łukasza Jezus w całej swojej działalności zmierza do uwolnienia człowieka od zła, od grzechów i nieszczęść oraz obdarza go darami Bożymi. Czas działalności Jezusa jest więc czasem zbawienia. Jego Ewangelia jest słowem, które zbawia. Dlatego orędzie o zbawieniu i odpuszczaniu grzechów w imię Jezusa ma być głoszone wszystkim narodom (Łk 24,47).
- Szczególną uwagę Łukasz przywiązuje do ukazania roli modlitwy w życiu Jezusa, a także rodzącego się Kościoła. Wszystkie istotne wydarzenia z życia Jezusa poprzedzone są modlitwą. Jezus, modląc się, daje ludziom przykład, w jaki sposób mogą trwać w nieustannej łączności z Bogiem Ojcem. Modlitwa jest też ukazana jako niezawodny środek przeciwko pokusom, przeciwnościom, zniechęceniu, zagubieniu.
- Ewangelia według św. Łukasza jest swego rodzaju podręcznikiem, który ma przygotować chrześcijan do dzieła ewangelizacji. Przekazuje słowa i czyny Jezusa w taki sposób, by ewangelizujący mógł być skutecznym świadkiem Chrystusa. Wzorem jest Jezus, który jako „pierwszy ewangelizator” nie tylko sam głosił Ewangelię (Łk 4,16-21), ale stopniowo przygotowywał do tego dzieła swoich uczniów.
O czytaniu:
- Reakcja niektórych ludzi na egzorcyzm Jezusa pokazuje, że szatan może tak zaciemnić umysł człowieka, iż w obiektywnie dobrym fakcie doszukuje się on wpływu złych mocy. Wydarzenie to ukazuje również, że szatan ma na ziemi swoje obszary panowania (Łk 4,5n) i czyni wszystko, aby sprzeciwiać się Bogu. Czas szatana jest jednak policzony, gdyż Jezus jako „mocniejszy”, czyli obiecany Zbawiciel, przychodzi, aby się z nim ostatecznie rozprawić. Ludzie, którzy dotąd byli łupem szatana, zostają wyzwoleni z niewoli. Jezus wyjaśnia, w czym tkwi źródło Jego mocy. Posługując się zwrotem palec Boży (ręka, ramię; np. Wj 6,1; 9,3; 8,15; 13,3; Pwt 2,15; Sdz 2,15; Ne 1,10; Hi 12,9n; Ps 44,4; 89,14; Iz 26,11; 48,13; Łk 1,66; Dz 13,11), który w Piśmie Świętym bezpośrednio odnosił się do czynów Boga, Jezus ukazuje swoją jedność z Bogiem. Potęga Boska, która niegdyś objawiła się w dziele stworzenia świata i wyprowadzeniu narodu wybranego z niewoli egipskiej, teraz wyraża się w czynach Jezusa, który uwalnia z mocy szatana. Wyrzucanie złych duchów przez Jezusa (egzorcyzm) jest częścią walki między królestwem Boga a królestwem szatana. Wszelkie znaki wyzwolenia uczynione przez Jezusa, a także przez Jego naśladowców, są zawsze przejawem zbawczej mocy Boga, oznaką rozprzestrzeniania się Jego królestwa i Jego zwycięstwem nad siłami zła.
- Wypowiedź o błąkającym się duchu nieczystym stanowi dopowiedzenie do głównego tematu dotyczącego walki Jezusa z szatanem. Jezus jest tym, który sprząta i przyozdabia mieszkanie (wnętrze człowieka), duch nieczysty natomiast próbuje zniweczyć to dzieło. Zły duch nie znosi sytuacji, gdy życie człowieka jest uporządkowane, przejrzyste i wypełnione pokojem (harmonią). Wypędzony z człowieka nie daje za wygraną, ale ponawia ataki. Stają się one mocniejsze i groźniejsze, gdy szatan spostrzega, że człowiek, mimo łaski nawrócenia i przebaczenia grzechów, nie trwa mocno przy Bogu, ale jest podatny na szatańskie namowy. Następuje wtedy pogorszenie stanu takiego człowieka, bo zmarnował dar Boży i sam wpuścił do siebie Złego, który zaczyna go niszczyć. Walka z mocami zła jest wciąż otwarta. Ostateczne zwycięstwo jest sprawą przyszłości i dopóki człowiek żyje na ziemi, musi dokonywać wyboru między dobrem i złem. Tylko ten, kto czuwa i trwa mocno przy Jezusie, ustrzeże się przed nawrotem do zła.
- Najbardziej absurdalnym i zarazem najbardziej przewrotnym zarzutem, jaki można wysunąć pod adresem Jezusa, jest oskarżenie Go o posługiwanie się siłami demonicznymi. Ten, kto w taki sposób traktuje Jego czyny, dzieło zbawienia nazywa zniszczeniem, dobro ocenia jako zło, Bożą miłość uważa za nienawiść, zaś w wyzwoleniu z sił demonicznych widzi krzywdę. Tylko człowiek całkowicie zaślepiony – a nawet można by rzec: poddany złośliwemu i destrukcyjnemu działaniu szatana – może podobnie zniesławiać zbawcze dzieło Boże. Pozostając w takim stanie, zamyka się na ofiarowane także jemu zbawienie i sprowadza sam na siebie pozbawioną nadziei pustkę i śmierć.
- Celem działalności Jezusa było urzeczywistnienie panowania Boga w świecie. Najbardziej wymownym znakiem nadejścia czasów królestwa Bożego jest ujarzmienie mocy demonicznych, wprowadzających w świat ludzi niewolę, chaos i zniszczenie. Jak jednak należy rozumieć słowa Jezusa: Lecz jeśli ja palcem Bożym wyrzucam demony, to nadeszło już do was królestwo Boże (Łk 11, 20)? Z pewnością chodzi w nich nie o czasy ostateczne, lecz obecne. Boże panowanie zaczęło intensywnie się ujawniać w świecie od chwili pojawienia się w nim Mesjasza, który z mocą zaczął głosić Ewangelię i dokonywać uzdrowień, a tym samym urzeczywistniać zapowiedzi proroków. Dowodem wypełniania się odwiecznych planów Bożych jest właśnie Jego zwycięstwo nad siłami zła. Ma ono zatem nie tylko znaczenie zbawcze, ale też objawieniowe: dokonywane przez Jezusa uzdrowienia są znakiem nadejścia pełni czasu (zob. Ga 4, 4), wierności Boga swoim obietnicom oraz obecności królowania Boga na ziemi. W czynach i poprzez czyny Jezusa to królowanie Boga przyjmuje realny wymiar: przestaje być tylko symbolem, lecz staje się rzeczywistością. W swoim Synu Bóg jest realnie obecny między ludźmi i staje się przewodnikiem na drodze do życia wiecznego.
- Zakończenie przypowieści o demonie pokazuje, jaka jest istotna różnica między działaniem demonów i ich władcy a dziełem Jezusa. O ile bowiem Jezus przynosi człowiekowi życie i zdrowie, wprowadza w jego stan duchowy czystość i porządek, sprawia, że dom uwolniony od demona staje się po-sprzątany i przyozdobiony, o tyle zły duch usiłuje nieustannie niszczyć to, czego dokonał Jezus, i dopiero w wywołanym przez siebie chaosie widzi możliwość odpoczynku. Człowiek zatem, czy chce, czy nie chce, doznaje wpływu zarówno ze strony Boga, jak też ze strony szatana, i wobec takiego stanu rzeczy nie może pozostać obojętny. Jeśli chce pokonać szatana, musi opowiedzieć się za Chrystusem i „być z Nim”, gdyż tylko Jego moc może uchronić przed nieprzyjacielem i szkodliwymi skutkami jego obecności.