Sobota, 13 sierpnia 2022 r.

1.czytanie (Ez 18, 1-10. 13b. 30-32)

Odpowiedzialność osobista

Czytanie z Księgi proroka Ezechiela

Pan skierował do mnie te słowa: «Z jakiego powodu powtarzacie między sobą to przysłowie o ziemi izraelskiej: „Ojcowie jedli zielone winogrona, a zęby ścierpły synom?”

Na moje życie – mówi Pan Bóg. Nie będziecie więcej powtarzali tego przysłowia w Izraelu. Oto wszystkie osoby są moje: tak osoba ojca, jak osoba syna. Są moje. Umrze tylko ta osoba, która zgrzeszyła.

Ktokolwiek jest sprawiedliwy i przestrzega prawa i sprawiedliwości, kto nie jada na górach i oczu nie podnosi ku bożkom domu Izraela, nie bezcześci żony bliźniego, nie zbliża się do żony w okresie jej nieczystości, nie krzywdzi nikogo, zwraca zastaw dłużnikowi, nie trudni się rozbojem, łaknącemu udziela chleba, nagiego przyodziewa szatą, nie uprawia lichwy, nie żąda odsetek, odsuwa swą rękę od nieprawości, sprawiedliwie rozsądza między jednym a drugim człowiekiem, stosuje się do moich ustaw i zachowuje wiernie moje przykazania, postępując uczciwie – ten na pewno żyć będzie – mówi Pan Bóg.

Lecz jeśliby zrodził syna gwałtownika i rozlewającego krew, winnego jednej z tych zbrodni, syn ten nie będzie żył. Ten na pewno umrze, a odpowiedzialność za krew jego spadnie na niego samego.

Dlatego, domu Izraela, będę was sądził, każdego według jego postępowania – mówi Pan Bóg. Nawróćcie się! Odstąpcie od wszystkich waszych grzechów, aby wam już więcej nie były sposobnością do przewiny. Odrzućcie od siebie wszystkie grzechy, które popełnialiście przeciwko Mnie, i uczyńcie sobie nowe serce i nowego ducha. Dlaczego mielibyście umrzeć, domu Izraela? Ja nie mam żadnego upodobania w śmierci – mówi Pan Bóg. Zatem nawróćcie się, a żyć będziecie».

Komentarz

O Księdze:

  1. Tłem wizji i wyroczni spisanych w Księdze Ezechiela są wydarzenia z początku VI w. przed Chr. Władca Babilonii Nabuchodonozor dokonał powtórnego najazdu na podbitą już wcześniej Judę. Po zajęciu Jerozolimy aresztował i odesłał do Babilonu najznamienitszych obywateli na czele z królem Jojakinem i jego rodziną. Wśród deportowanych był także młody Ezechiel. Nowym królem Jerozolimy został całkowicie uległy Nabuchodonozorowi Mattaniasz, któremu na znak poddaństwa zwycięzca zmienił imię na Sedecjasz. Czasy jego panowania charakteryzowały się poniżającą uległością wobec Babilonu i pasmem klęsk. Po kolejnym buncie w Judei Nabuchodonozor zburzył Jerozolimę i uprowadził jeszcze liczniejszą grupę mieszkańców niż poprzednim razem. Dopiero król perski, Cyrus, po zdobyciu Babilonu wydał specjalny dekret zezwalający wygnańcom judzkim na powrót do ojczyzny.
  2. Ezechiel pochodził z rodu kapłańskiego, jednak nie zdążył przed uprowadzeniem rozpocząć pełnienia funkcji kapłańskich. Razem z pierwszą falą jeńców został deportowany do Mezopotamii. Pięć lat później rozpoczął działalność prorocką wśród uprowadzonych rodaków. Był żonaty, ale jego żona zmarła w niewyjaśnionych okolicznościach. Prorok był wybitnym pisarzem i nieprzeciętnym teologiem. Fragmenty księgi urzekają nie tylko głębią przesłania, ale także bogactwem formy literackiej.
  3. Ezechiel stara się rozwiązać jeden z najtrudniejszych dylematów, przed jakimi stał Izrael w VI w. przed Chr. Po kolejnych klęskach militarnych w sercach Izraelitów musiała rodzić się wątpliwość, czy Bóg Jahwe jest na tyle silny, aby skutecznie stawać w ich obronie. Z każdym rokiem dziedzictwo Boga traciło na znaczeniu, a w potęgę rósł Babilon, szukający protekcji u boga Marduka. Zniszczenie Jerozolimy i świątyni stanowiło nie tylko klęskę polityczną, ale dla wielu było niezbitym dowodem wyższości Marduka nad Bogiem Izraela. Ezechiel nie mógł więc ograniczyć się do lakonicznego wyjaśnienia zaistniałej sytuacji, gdyż Izrael potrzebował przede wszystkim podniesienia na duchu i rozbudzenia na nowo wiary w moc Boga. Księga Ezechiela jest więc przejmującym manifestem potęgi i chwały Boga. W bardzo sugestywny sposób prorok tłumaczy swoim rodakom, że przyczyną klęski nie była słabość Boga, ale ich nieprawości, pycha i bałwochwalstwo. Najpierw więc wzywa rodaków do nawrócenia, upomina ich i zapowiada nowe kary. Kiedy to wszystko okazuje się bezskuteczne, wprowadza scenę, w której Bóg, widząc niepoprawność Izraela, opuszcza świątynię i zostawia Izraelitów własnemu losowi. Pozbawiony Bożej opieki, skłócony, liczący wyłącznie na własne siły i niemądrze rządzony Izrael nie miał szans na przetrwanie. Upadek przyszedł zaskakująco szybko, a wraz z nim rozczarowanie i stagnacja. Spełniły się zapowiedzi Ezechiela. Nie doczekał się jednak u rodaków powszechnego uznania własnych win i nawrócenia. Starał się więc przynajmniej zapobiec ich całkowitemu odejściu od Boga. Dlatego zapowiadał kolejne odsłony ukazywania się Jego potęgi. Prorok wielokrotnie podkreślał, że Bóg powróci w chwale nie ze względu na zasługi Izraelitów, ale po to, by na oczach wszystkich ludów okazać swoją moc i chwałę.
  4. Ostatecznie Bóg nie stawiał Izraelowi właściwie żadnych wymagań. Nawet nawrócenie nie było warunkiem powrotu Pana. W widzeniach doliny wyschłych kości, walki z Gogiem, rzeki życia czy nowej świątyni – sprawcą wszystkich wydarzeń jest sam Bóg. Wiara uprowadzonych do Babilonu była bowiem już tak wątła, że wymagała nie wzmocnienia, lecz wskrzeszenia z martwych.
  5. Księga Ezechiela jest lekturą dla ludzi, którzy nie uciekają przed wysiłkiem intelektualnym w poszukiwaniu prawdy. Czytelnik nie znajdzie w niej gotowych i prostych rozwiązań – przeciwnie, natrafi na sporo mało zrozumiałych tekstów z zupełnie innej epoki. Jeśli się jednak nie zniechęci, wówczas ten pozorny labirynt doprowadzi go do wyjątkowego spotkania ze słowem Bożym.

O czytaniu:

Ez 18,

Symboliczna historia niewiernej Jerozolimy

1Pan przemówił do mnie w tych słowach:2„Synu człowieczy, uświadom Jerozolimie jej obrzydliwości.3Powiedz: Tak mówi Pan Bóg do Jerozolimy. Twój ród wywodzi się z ziemi Kananejczyków. Twoim ojcem był Amoryta, a matką Chetytka.4Oto jak wyglądały twoje narodziny: w dniu twojego przyjścia na świat nie odcięto ci pępowiny ani nie obmyto w wodzie dla oczyszczenia. Nie natarto cię solą i nie owinięto w pieluszki. 5Nikt nie spojrzał na ciebie, aby kierując się współczuciem, uczynić ci jedną z tych rzeczy. Lecz w dniu twoich narodzin porzucono cię na otwartym polu, gdyż wzgardzono twoim życiem. 6Przechodząc obok ciebie, zobaczyłem cię trzęsącą się we krwi. Powiedziałem wtedy do ciebie, leżącej we krwi: Żyj! 7Rośnij! Sprawię, że będziesz jak polna latorośl. Rosłaś więc, stałaś się wielka i weszłaś w okres dojrzałości. Twoje piersi nabrały kształtów, twoje włosy urosły, ale byłaś naga i bez ubrania. 8I gdy znowu przechodziłem obok ciebie, zobaczyłem cię, a twój wiek był wiekiem miłości. Rozpostarłem nad tobą brzeg mojej szaty i okryłem twoją nagość. Przysiągłem ci i zawarłem z tobą przymierze – wyrocznia Pana Boga – i stałaś się moją.9Obmyłem cię wodą, zmyłem z ciebie krew i namaściłem cię oliwą. 10Ubrałem cię w ozdobną szatę, nałożyłem ci sandały z najlepszej skóry, opasałem cię bisiorem i okryłem jedwabiem. 11Przyozdobiłem cię klejnotami, nałożyłem ci bransolety na ręce i naszyjnik na szyję. 12Włożyłem obrączkę w twój nos, kolczyki w uszy i ozdobny diadem na głowę. 13Zostałaś przystrojona złotem i srebrem. Twoje szaty były z bisioru i jedwabiu oraz z ozdobnej tkaniny. Jadłaś najprzedniejszą mąkę, miód i oliwę. Stałaś się niezwykle piękna i doszłaś do godności królewskiej. 14Twoje imię stało się sławne wśród narodów z powodu twojej piękności, bo była ona doskonała dzięki ozdobom, którymi cię obdarowałem – wyrocznia Pana Boga.

15Ale zaufałaś swojej piękności i cudzołożyłaś, wykorzystując swoją sławę. Uprawiałaś nierząd z każdym przechodniem. Jemu się oddawałaś. 16Brałaś swoje szaty i robiłaś sobie z nich różnobarwne namioty na wzniesieniach kultowych i tam cudzołożyłaś. Oby tego nigdy nie było!17Brałaś złote i srebrne klejnoty, które ci dałem, robiłaś sobie z nich podobizny bożków i cudzołożyłaś z nimi. 18Okrywałaś je swymi wzorzystymi szatami. Moją oliwę i moje kadzidło kładłaś przed nimi. 19Chleb, który ci dałem, najprzedniejszą mąkę, oliwę i miód, którymi cię karmiłem, kładłaś przed nimi jako przyjemną woń – wyrocznia Pana Boga.20Brałaś swoich synów i córki, których Mi urodziłaś, i ofiarowałaś im na pożywienie. Czy mało było twego nierządu? 21Ofiarowałaś bożkom moich synów, spalając ich w ofierze. 22We wszystkich twoich obrzydliwościach i twoim nierządzie nie pamiętałaś o dniach twojej młodości, gdy byłaś naga i bez ubrania i gdy wiłaś się we własnej krwi.

23A po tych wszystkich niegodziwościach – biada, biada ci, wyrocznia Pana Boga –24na każdym placu usypywałaś wzniesienia kultowe i na nich budowałaś sanktuaria, 25na każdym skrzyżowaniu dróg uczyniłaś sobie wzniesienia kultowe. Hańbiłaś swoją piękność, oddawałaś się każdemu przechodniowi i pomnażałaś swój nierząd. 26Cudzołożyłaś z Egipcjanami, twoimi sąsiadami o dużych członkach, i mnożyłaś swój nierząd, żeby Mnie doprowadzać do gniewu.27Dlatego podniosłem na ciebie rękę i ograniczyłem twoje prawa. Wydałem cię na łup żądzy nienawidzących cię córek filistyńskich, które się wstydzą twojego niegodziwego postępowania. 28Cudzołożyłaś z Asyryjczykami, bo byłaś nienasycona. Uprawiałaś z nimi nierząd, lecz i tym się nie nasyciłaś.29Pomnożyłaś swój nierząd w ziemi kupców, w Chaldei, ale i tego było ci mało. 30O jak namiętne było twoje serce – wyrocznia Pana Boga – w czynieniu tego wszystkiego, w czynach bezwstydnej, rozpustnej kobiety,31w budowaniu miejsc ofiarnych na każdym skrzyżowaniu dróg, w usypywaniu wzniesień kultowych na każdym placu. Gardząc zapłatą, byłaś podobna nie do nierządnicy, 32lecz do kobiety cudzołożnej, która zamiast swojego męża przyjmuje obcych. 33Bo każdej nierządnicy daje się zapłatę, ty zaś sama dawałaś podarki każdemu swojemu kochankowi i zjednywałaś ich sobie, żeby zewsząd przychodzili do ciebie i uprawiali z tobą nierząd. 34Z tobą i twoim nierządem było inaczej niż z innymi kobietami, bo nikt nie chciał z tobą cudzołożyć. Nikt cię nie wynagradzał, lecz to ty dawałaś zapłatę. Tak, z tobą było inaczej.

35Dlatego, nierządnico, słuchaj słowa Pana.36Tak mówi Pan Bóg: Za to, że odsłaniałaś swoje łono, odkrywałaś swoją nagość, uprawiając nierząd z twoimi kochankami i ze wszystkimi obrzydliwymi bożkami, za krew twoich synów, których im ofiarowałaś,37Ja zbiorę wszystkich twoich kochanków, którzy ci się podobali, wszystkich, których kochałaś, i wszystkich, których nienawidziłaś. Zgromadzę ich zewsząd dokoła ciebie i wobec nich odkryję twoją nagość, i zobaczą cię zupełnie nagą. 38Będę cię sądził według praw o cudzołożnicach i morderczyniach i oddam ci w zamian krew, gniew i zapalczywość. 39Wydam cię w ich ręce, a oni zburzą twoje miejsca ofiarne, zniszczą twoje wzniesienia kultowe, ograbią cię z twoich szat, zabiorą twoje klejnoty i zostawią cię nagą i bez ubrania. 40Zwołają przeciw tobie zgromadzenie, ukamienują cię i poćwiartują mieczami. 41Potem spalą twoje domy. Na oczach wielu kobiet będą przeprowadzać sądy nad tobą. I sprawię, że zaprzestaniesz cudzołóstwa i nie będziesz już więcej dawać zapłaty za nierząd. 42Uśmierzę mój gniew przeciwko tobie i odstąpi od ciebie moja zapalczywość. Uspokoję się i już nie będę się gniewał. 43Obarczę cię odpowiedzialnością za twoje postępowanie – wyrocznia Pana Boga, ponieważ nie pamiętałaś o dniach swojej młodości, ale pobudzałaś Mnie tym wszystkim do gniewu. Nie dodasz więc już żadnej podłości do wszystkich twoich obrzydliwych czynów.44A każdy zastosuje do ciebie przysłowie: «Jaka matka, taka córka». 45Jesteś córką swojej matki, która porzuciła swojego męża i dzieci. Jesteś siostrą swoich sióstr, które porzuciły swoich mężów i dzieci. Waszą matką była Chetytka, a waszym ojcem Amoryta. 46Twoją starszą siostrą jest Samaria, która wraz z córkami mieszka na północ od ciebie. A młodszą twoją siostrą jest Sodoma, która wraz z córkami mieszka na południe od ciebie. 47Początkowo nie poszłaś ich drogami i nie czyniłaś ich obrzydliwości. Potem jednak stałaś się gorsza od nich w całym swoim postępowaniu. 48Na moje życie, wyrocznia Pana Boga – twoja siostra Sodoma i jej córki nie czyniły tak, jak ty i twoje córki.49Winą Sodomy, twojej siostry, była pycha oraz obfitość chleba i beztroski spokój, jaki miały ona i jej córki. Nie wspomogły ubogiego ani potrzebującego. 50Były wyniosłe i czyniły to, co Ja uważam za obrzydliwe. I odrzuciłem je, jak widziałaś. 51Samaria nie popełniła nawet połowy twoich grzechów. Ty pomnożyłaś swoje obrzydliwości bardziej niż ona. Wobec wszystkich obrzydliwości, które popełniłaś, twoje siostry okazały się sprawiedliwe. 52Noś więc teraz swoją hańbę – ty, która popełniając ohydniejsze grzechy niż one, usprawiedliwiłaś swoje siostry. One są sprawiedliwsze od ciebie. Wstydź się więc i znoś swoją hańbę z powodu usprawiedliwienia twoich sióstr.

53Odmienię jednak ich los – los Sodomy i jej córek oraz los Samarii i jej córek. Odmienię także twój los pośród nich, 54abyś nosiła swoją hańbę i była upokorzona za wszystko, co czyniłaś, przynosząc im pociechę. 55Twoje siostry, Sodoma i jej córki oraz Samaria i jej córki, wrócą do swojego pierwotnego stanu. Ty i twoje córki także wrócicie do pierwotnego stanu. 56Czyż w dniach twojej pychy twoja siostra, Sodoma, nie była dla twoich ust przedmiotem obmowy, 57dopóki nie odsłonięto twojej nieprawości? Teraz ty jesteś pośmiewiskiem dla córek Edomu, wszystkich jego sąsiadów i córek filistyńskich, które wszędzie tobą pogardzają. 58Ponosisz karę za twoją podłość i obrzydliwości – wyrocznia Pana.59Tak bowiem mówi Pan Bóg: Postąpię z tobą tak, jak ty postąpiłaś, gdy wzgardziłaś przysięgą i złamałaś przymierze.60Lecz Ja wspomnę o moim przymierzu z tobą, zawartym w dniach twojej młodości i zawrę z tobą wieczne przymierze. 61Wtedy przypomnisz sobie swoje postępowanie i zawstydzisz się, gdy wezmę od ciebie twoje siostry, starsze i młodsze, i dam ci je za córki, ale nie na mocy twojego przymierza. 62Ja zawrę moje przymierze z tobą i przekonasz się, że Ja jestem Panem.63Abyś pamiętała i zawstydziła się i już nigdy nie otworzyła ust ze wstydu, gdy ci wybaczę wszystko, co uczyniłaś – wyrocznia Pana Boga”.

  1. W VII w. przed Chr. prawda o nagrodzie po śmierci nie była jeszcze znana Izraelitom. W życiu codziennym kierowali się zasadą sprawiedliwości, która za każde wyrządzone zło domagała się kary. Gdy winowajca umierał bezkarnie, uznawano, że za nieodpokutowane nieprawości odpowiadają jego najbliżsi krewni. To na pozór słuszne rozwiązanie wywołało sprzeciw Ezechiela, który odrzuca rozpowszechnione przekonanie o zbiorowej odpowiedzialności za czyny przodków (Ez, 18,1). W wyroczni podkreśla on, że Pan nie jest Bogiem mściwym i żądnym krwi, który bezdusznie podlicza ludzkie winy i zasługi. Dla Niego ważny jest każdy człowiek i każdego traktuje indywidualnie. Ponadto prorok wskazuje na możliwość odpokutowania złych czynów, tym bardziej że Bóg przebacza każdemu, kto stara się naprawić popełnione niegodziwości.
  2. Prorok stara się usprawiedliwić Boże postępowanie w chwili obecnej, stając się obrońcą Jahwe w oczach ludu stojącego wobec pokusy obarczania Boga winą za gorycz przeżywanych przez siebie doświadczeń. Bo tak naprawdę nie należy przypisywać ogólnej winy wszystkim ojcom, którzy się niegdyś buntowali przeciw Panu, ani też wszystkim ich synom. Ezechiel cytuje tutaj przysłowie, przytaczane już przez Jeremiasza (Jr 31,29-30) i powielające starą tezę o zarażeniu złem i o pewnej solidarności w grzechu (ktoś jeden „jadł cierpkie jagody”, a „zęby ścierpły” komu innemu).
  3. Prorok natomiast zwraca uwagę na odpowiedzialność osobistą („Umrze tylko ta osoba, która zgrzeszyła”), wyliczając dwanaście występków w formie bądź to pozytywnej, bądź negatywnej; twierdzi on, że kto powstrzymuje się od nich, żyjąc w sposób prawy, ten nie może podlegać sądowi Bożemu (Ez 18,5-9). Możliwa jest jednak inna sytuacja: syn sprawiedliwego oddaje się systematycznie grzechom przeciw Bogu i bliźniemu. Wówczas to on będzie musiał ponieść Bożą karę, nie zaś jego ojciec, który go zrodził i wychował (Ez 18,10-13). Przedstawia się też inny hipotetyczny przypadek, kiedy to syn przewrotnego wybiera drogę sprawiedliwości, powstrzymując się od występków, jakie popełniał ojciec. Będzie on nagrodzony i na pewno nie spotka go kara (Ez 18,14-18). W ten sposób obala się charakterystyczną dla wcześniejszej, tradycyjnej teologii zasadę, mówiącą o tym, że istnieje solidarność w złu między pokoleniami i w obrębie tych samych wspólnot. „Umrze tylko ta osoba, która zgrzeszy” — podkreśla prorok, chcąc ocalić wierną „resztę Izraela” przed grożącym narodowi sądem Bożym. Przedstawia więc opis dwóch przeciwstawnych przypadków, które mają tę nową tezę udowodnić. Najpierw ukazany zostaje grzesznik, który się nawraca: nie będzie on poddany karze Bożej, żyjąc nadal swobodnie, bo Pan nie jest jakimś sadystą, tylko Bogiem miłosiernym. I na odwrót: o ile sprawiedliwy oddaje się złu i przewrotności, to Bóg policzy mu tę zmianę życia i osądzi surowo.
  4. Wyrażony dwukrotnie sprzeciw słuchaczy (Ez 18,25.29) zmusza proroka, aby powtórzył swą tezę. Prezentuje więc wspomniany już przypadek sprawiedliwego, który się zwraca ku przewrotności, oraz nawróconego grzesznika. W ten sposób możemy przeczytać końcowy apel o nawrócenie osobiste, bo jest to najlepszą drogą ku zbawieniu. Jest to szczególnie ciepłym zaproszeniem, w którym powraca temat „nowego serca” i „nowego ducha”, czyli radykalnej przemiany wewnętrznej, dokonywanej po to, aby żyć. Człowieka określają jego indywidualne wybory, natomiast gdy chodzi o wspólnotę, to wprawdzie wywiera ona wpływ na jednostki, lecz zachowują one swoją odrębność w Bożych oczach.

 

 

Psalm (Ps 51 (50), 12-13. 14-15. 18-19 (R.: por. 12a))

Stwórz, o mój Boże, we mnie serce czyste

Stwórz, Boże, we mnie serce czyste *
i odnów we mnie moc ducha.
Nie odrzucaj mnie od swego oblicza *
i nie odbieraj mi świętego ducha swego.

Stwórz, o mój Boże, we mnie serce czyste

Przywróć mi radość Twojego zbawienia *
i wzmocnij mnie duchem ofiarnym.
Będę nieprawych nauczał dróg Twoich *
i wrócą do Ciebie grzesznicy.

Stwórz, o mój Boże, we mnie serce czyste

Ofiarą bowiem Ty się nie radujesz, *
a całopalenia, choćbym dał, nie przyjmiesz.
Boże, moją ofiarą jest duch skruszony, *
pokornym i skruszonym sercem Ty, Boże, nie gardzisz.

Stwórz, o mój Boże, we mnie serce czyste

Komentarz

O księdze:

  1. Psałterz charakteryzuje się bogactwem gatunków literackich. Przyjmując je za kryterium podziału, można wyróżnić kilka grup utworów: 1) hymny – uroczyste pieśni pochwalne ku czci Boga (np. Ps 8; 19; 29; 100; 111; 148 – 150), które mogą wyrażać podziw nad dziełem stwórczym Boga (np. Ps 104) i nad Jego działaniem w historii (np. Ps 105). 2) lamentacje – liczne skargi i prośby o pomoc udręczonemu psalmiście, mogą być zbiorowe i indywidualne (np. Ps 3; 5; 13; 22; 44). Wśród lamentacji występują psalmy ufności (np. Ps 4; 11; 16; 62; 121), psalmy dziękczynne jednostki (np. Ps 30; 34; 92, 103) i wspólnoty (np. Ps 66; 117; 124) oraz kolekcja siedmiu psalmów pokutnych (Ps 6; 32; 38; 51; 102; 130; 143). 3) psalmy królewskie, które sławią królowanie Boga (np. Ps 47; 93 – 99), przejawiające się także w rządach dynastii Dawida (np. Ps 2; 18; 21; 45; 89; 110; 132). 4) pieśni Syjonu – modlitwy, które odgrywały szczególną rolę w liturgii świątynnej (Ps 15; 24; 46; 48; 76; 84; 87; 122; 134). Do nich należą też psalmy pielgrzymkowe (np. Ps 122; 126), sławiące świętą Jerozolimę i wyrażające radość ze spotkania z Bogiem w Jego ziemskiej świątyni. 5) pieśni liturgiczne, śpiewane podczas wieczerzy paschalnej i wielkich świąt Izraela. Szczególnie ważny jest tu zbiór hymnów: Hallelu (Ps 113 – 118) i Wielkiego Hallelu (Ps 136). Na ich prorocki charakter wskazał Chrystus, modląc się nimi w ostatnich godzinach ziemskiego życia (np. Mt 26,30). 6) psalmy dydaktyczne, które zawierają pouczenia o wartości prawa Bożego (Ps 25; 34; 111; 119), o sprawiedliwości i dobroci Boga (np. Ps 78; 145), rozważają problem odpłaty za dobre i złe uczynki (np. Ps 37; 49; 73; 112). 7) psalmy mesjańskie, które wprost wyrażają oczekiwanie na Pomazańca Pańskiego (np. Ps 2; 110). Tęsknota za Chrystusem, tj. Mesjaszem, obecna jest także w psalmach królewskich i pieśniach Syjonu. W każdym niemal psalmie można wyróżnić różne gatunki literackie, które nie pozwalają zaklasyfikować ich wyłącznie do jednej grupy.
  2. Psalmy są utworami poetyckimi. Autorzy zastosowali w nich liczne środki stylistyczne. Najbardziej charakterystycznym elementem poetyki hebrajskiej był paralelizm członów, czyli stychów wersetu. Polegał on na tym, że najczęściej daną myśl poeta zawarł w dwóch następujących po sobie stychach, które tworzyły najmniejszą jednostkę literacką utworu. Z innych środków należy wymienić rym i rytm. Niekiedy psalmiści komponowali swoje dzieła w formie akrostychów, czyli utworów alfabetycznych (Ps 25; 34; 37; 111; 112; 119; 145). Wersety czy strofy psalmu rozpoczynały się wtedy od kolejnych liter alfabetu hebrajskiego.
  3. Pomimo tak wielkiej różnorodności, będącej wyrazem rozwoju duchowego Izraela, „Psałterz” stanowi jedną zwartą księgę. Myśl przewodnia całego zbioru została zawarta we wprowadzeniu (Ps 1 – 2). Człowiek ma do wyboru dwie drogi życiowe: drogę posłuszeństwa Bożemu Prawu, która prowadzi do szczęścia, oraz drogę buntu, wiodącą do zagłady. Cała historia świata jest wypadkową tego podstawowego wyboru. Psalmista często posługuje się pojęciem „bezbożny” (Ps 1,3-4), które może oznaczać wrogie narody albo człowieka, który sprowadza sprawiedliwych z właściwej drogi. Może nim być nawet nieprzyjaciel wewnętrzny – zło ukryte w sercu ludzkim. Obrazy wojenne, tak często pojawiające się w psalmach, można więc tłumaczyć jako ilustracje walki duchowej.
  4. Łatwo dostrzec w psalmach rozwój idei szczęścia. Z początku pojmuje się je materialnie jako spokojne życie, posiadanie ziemi, bogactwo, rodzinę, która zapewnia przyszłość. Stopniowo jednak człowiek odkrywa, że prawdziwe szczęście kryje się głębiej. Wypełnianie Prawa prowadzi go do odkrycia wartości nieprzemijalnych. Pociąga to za sobą przemianę relacji z bliźnimi. Pragnienie zemsty na wrogach ustępuje miejsca oczekiwaniu na ich nawrócenie. Podobnie ewoluuje rozumienie nagrody za sprawiedliwe życie i kary za popełnione zło. Początkowo psalmista, który widzi ziemskie powodzenie grzeszników, głośno krzyczy o swej niewinności i domaga się za nią odpłaty. Z czasem jednak uświadamia sobie własną grzeszność i przynależność do grzesznego ludu i pozostawia Bogu wymierzenie wszystkim sprawiedliwości.
  5. Grecki przekład Biblii, „Septuaginta” (LXX), powstały w egipskiej Aleksandrii już w II w. przed Chr., pogłębia historyczną lekturę „Psałterza”, interpretując go jako proroctwo. W ślad za tą żydowską tradycją, Kościół dostrzega w psalmach zapowiedź tajemnicy Chrystusa i doskonałej wspólnoty czasów ostatecznych. Stąd nasza lektura odwołuje się nie tylko do sensu wyrazowego (dosłownego, historycznego) psalmów, ale szuka także wypełnienia ich treści w Chrystusie i w Kościele.

O dzisiejszym psalmie:

Ps 51,

Błaganie pokutnika

1Dyrygentowi. Psalm Dawida, 2gdy przyszedł do niego prorok Natan po jego wejściu do Batszeby.

3Zmiłuj się nade mną, Boże, w łaskawości Twojej, w ogromie Twojego miłosierdzia zgładź nieprawość moją.

4Obmyj mnie zupełnie z mojej winy i oczyść mnie z grzechu mojego.

5Uznaję bowiem moją nieprawość, a grzech mój jest zawsze przede mną.

6Przeciwko Tobie samemu zgrzeszyłem i dopuściłem się tego, co za złe uznajesz, ale Ty będziesz sprawiedliwy w swym wyroku i bezstronny w swoim sądzeniu.

7Bo urodziłem się jako grzesznik i od poczęcia nieprawość ciąży na mnie.

8Oto miłujesz prawdę ukrytą, naucz mnie tajników mądrości!

9Pokrop mnie hizopem, abym stał się czysty, obmyj mnie, bym nad śnieg był bielszy.

10Daj mi usłyszeć radość i wesele, a ożyją kości poniżone.

11Odwróć oblicze od grzechów moich i zgładź wszystkie moje nieprawości.

12Stwórz we mnie czyste serce, Boże, i ducha mocnego odnów w moim wnętrzu.

13Nie odrzucaj mnie od Twojego oblicza i nie odbieraj mi Twego ducha świętego.

14Daj mi się cieszyć Twoim zbawieniem i umocnij mnie duchem ochoczym.

15Pouczę nieprawych o Twoich drogach i wrócą do Ciebie grzesznicy.

16Wybaw mnie od krwi, o Boże, Boże, mój Zbawco, a język mój wyśpiewa Twoją sprawiedliwość.

17Panie, otwórz wargi moje, a usta moje będą głosić Twoją chwałę.

18Bo nie pragniesz, bym Ci składał ofiary, ani nie masz upodobania w całopaleniach.

19Ofiarą dla Boga jest duch skruszony; udręczonym i uniżonym sercem Bóg nie pogardzi.

20W Twej dobroci okaż łaskę Syjonowi, aby odbudowano mury Jeruzalem.

21Wtedy przyjmiesz należne ofiary, dary i całopalenia, wtedy będą składać cielce na Twoim ołtarzu

  1. Jeden z siedmiu psalmów pokutnych (Ps 6; 32; 38; 102; 130; 143), przypisany w nagłówku Dawidowi, który błaga o miłosierdzie po grzechu cudzołóstwa z Batszebą (2 Sm 11–12). Dwie części psalmu (ww. 3-9.10-21) są związane tematem Bożej sprawiedliwości (ww. 6.16), która jednak nie przeraża, ale daje nadzieję na łaskę i sąd zbawczy. W psalmie dominuje prośba o oczyszczenie oraz idea wierności przymierzu. Psalmista, uświadamiając sobie skłonność do grzechu już od swojego poczęcia, prosi Boga o miłosierdzie i pomoc w dochowaniu wierności przymierzu.
  2. Pierwotnie psalm miał sens wspólnotowy: przez grzech Izraelici złamali przymierze i popadli w niewolę. Bolesne doświadczenie utraty wolności doprowadziło naród do pogłębienia życia religijnego i odnowy przymierza. Skoro kult nie mógł być już sprawowany w świątyni, jedyną ofiarą pozostało szczere nawrócenie: skruszony duch i uniżone serce.
  3. Droga pokuty doprowadziła psalmistę do poznania mądrości i mocy Boga: nawet zrujnowane grzechem życie może zostać odnowione, o ile otwiera się na działanie Ducha Bożego (por. Ez 37,9-14: 9Wtedy rzekł do mnie: „Prorokuj do ducha. Wygłoś proroctwo, synu człowieczy, i powiedz duchowi: Tak mówi Pan Bóg: Przybądź, duchu, z czterech stron i tchnij na tych zabitych, aby ożyli”.10Prorokowałem zgodnie z nakazem. I wstąpił w nich duch. A oni ożyli i stanęli na nogach – bardzo liczne wojsko.11Powiedział mi: „Synu człowieczy, te kości to cały lud Izraela. Oto mówią oni: «Wyschły nasze kości, przepadła nasza nadzieja, jesteśmy zgubieni».12Dlatego wypowiedz do nich proroctwo: Tak mówi Pan Bóg: Oto Ja otworzę wasze groby, wyprowadzę was z grobów, ludu mój, i wprowadzę do ziemi Izraela.13Przekonacie się, że Ja jestem Panem, gdy otworzę wasze groby i wyprowadzę was z grobów, ludu mój.14Udzielę wam mojego ducha i ożyjecie. Osadzę was w waszej ziemi i przekonacie się, że skoro Ja, Pan, tak powiedziałem, to również to wykonam – wyrocznia Pana”.). Po odbudowie murów wewnętrznej twierdzy, zburzonej przez grzech, skruszone serce odżywa mocą Ducha Świętego i staje się miłą Bogu ofiarą, złączoną z ofiarą Chrystusa.

 

 

Ewangelia (Mt 19, 13-15)

Jezus błogosławi dzieci

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Przynoszono do Jezusa dzieci, aby położył na nie ręce i pomodlił się za nie; a uczniowie szorstko zabraniali im tego. Lecz Jezus rzekł: «Dopuśćcie dzieci i nie przeszkadzajcie im przyjść do Mnie; do takich bowiem należy królestwo niebieskie». Położył na nie ręce i poszedł stamtąd.

Komentarz

O księdze:

  1. Sam tekst Ewangelii według św. Mateusza nie podaje imienia jej autora. Najstarsza tradycja( około I połowy II w.) przypisuje ją apostołowi Mateuszowi, który był poborcą podatkowym w Kafarnaum (Mt 9,9; 10,3; Mk 2,14; Łk 5,27.29). O profesji autora świadczą fachowe określenia dotyczące podatków oraz systemu monetarnego (Mt 17,24; 22,19). Ponadto w mowach Jezusa pojawiają się liczne wypowiedzi przeciwko faryzeuszom i nauczycielom Pisma. Dawny poborca podatkowy, którym gardzili faryzeusze, nie przez przypadek akcentuje ten aspekt nauki Chrystusa.
  2. Uważa się, że pierwotnie Ewangelia została zredagowana w języku aramejskim lub hebrajskim. Powszechnie przyjmuje się, że powstała w Syrii (Antiochia), gdzie żyło wielu Żydów. Została ona napisana między 80 a 90 r.
  3. Ewangelia ta powstała z myślą o wierzących, którzy wywodzili się z judaizmu. Jej tekst odzwierciedla tradycje aramejskie lub hebrajskie. Potwierdzeniem tego jest obecność wyrażeń (Mt 16,19; 18,18) i słów typowo semickich (mamona, hosanna), które autor rzadko tłumaczy na język grecki. Wspominając również zwyczaje żydowskie, zakłada ich znajomość u czytelników i w przeciwieństwie do ewangelistów Marka i Łukasza, nie uważa za konieczne, aby je wyjaśniać (Mt 15,1-3; por. Mk 7,3n).
  4. W Ewangelii według św. Mateusza dostrzega się pięć wielkich przemówień Jezusa, które stanowią odniesienie do Pięcioksięgu Mojżeszowego. Ewangelia ta jest więc swego rodzaju Pięcioksięgiem chrześcijańskim, który zawiera Prawo nowego Izraela, czyli Kościoła. Prawodawcą nowego ludu Bożego jest Chrystus – nowy Mojżesz. Tematem przewodnim tych wypowiedzi jest królestwo Boże, jednak każda z nich podkreśla inny, szczególny jego aspekt: 1) Mowa programowa, kreśląca obraz doskonałego ucznia. Jezus ogłasza w niej nadejście królestwa Bożego (Mt 5 – 7); 2) Mowa misyjna, dotycząca głoszenia królestwa. Jezus zapowiada w niej także prześladowania (Mt 10); 3) Zbiór przypowieści o tajemnicy królestwa (Mt 13); 4) Mowa eklezjalna, w której Jezus określa reguły, na których powinny opierać się wzajemne relacje uczniów we wspólnocie (Mt 18); 5) Mowa eschatologiczna traktująca o czasach ostatecznych i o udoskonaleniu królestwa (Mt 24–25).
  5. Autor Ewangelii, posługując się tytułami mesjańskimi odnoszonymi do Jezusa, kreśli Jego bardzo wyraźny portret. Od początku wykazuje, że Jezus jest Chrystusem (Mesjaszem), Synem Dawida oraz Synem samego Boga. Ewangelista z wielką troską stara się uzasadnić, że w Jezusie wypełniły się obietnice i zapowiedzi Starego Testamentu. Mocno akcentuje mesjańską godność Jezusa, z którą bardzo ściśle łączy się tytuł Syn Dawida. Odnosząc go do Jezusa, potwierdza, że to On jest oczekiwanym przez Żydów Mesjaszem. Tytuł Syn Boży podkreśla Boską naturę Jezusa, choć nie w każdym wypadku w sensie ścisłym oznacza on bóstwo Mistrza z Nazaretu. W tytule Syn Człowieczy zawiera się natomiast prawda, że Jezus jest kimś więcej niż zwykłym człowiekiem i żaden król ziemski nie może się z Nim równać. Tytuł ten łączy osobę Jezusa z cierpiącym Sługą Pana, znanym z pieśni Izajasza (autor dwukrotnie cytuje Pieśń o Słudze Pana: Iz 42,1 w Mt 3,17 oraz Iz 53,4 w Mt 8,17). Istotnym jest również odniesione do Chrystusa określenie Pan (greckie: Kyrios, stąd: Kyrie elejson), które potwierdza Jego Boską godność i wynikającą z niej zwierzchność nad całym światem.
  6. Ewangelista, zestawiając życie Chrystusa z działalnością Mojżesza, chce pokazać, że Chrystus jest nowym Mojżeszem, ale znacznie potężniejszym od niego. Mojżesz wyprowadził lud z niewoli egipskiej – ziemskiej, politycznej. Chrystus natomiast wyprowadza ludzi z niewoli grzechu (Mt 1,21). Na kanwie porównania Chrystusa z Mojżeszem oparta jest polemika prowadzona przez autora ze starym ludem Bożym – Izraelem. Temat ten przedstawia w dwóch ujęciach: polemizuje z niewiernym ludem, krytykując jego partykularyzm, skrajny legalizm, przesadną dumę narodową i pewność siebie, oraz wskazuje, że miejsce niewiernego ludu zajmuje teraz nowy Izrael – Kościół Jezusa, czyli nowy lud Boży.
  7. Cała Ewangelia według św. Mateusza koncentruje się wokół idei królestwa Bożego, które bierze swój początek w Chrystusie. Chronologicznie istnienie tego królestwa, czyli panowania Boga, dzieli się na trzy etapy: 1) jego inauguracja w osobie, słowach i czynach Chrystusa; 2) czas rozpoczynający się wraz ze Śmiercią i Zmartwychwstaniem Jezusa, a trwający do końca świata; 3) królestwo eschatologiczne w pełnym tego słowa znaczeniu. Idąc dalej, autor ukazuje związek, jaki istnieje pomiędzy tym królestwem a Kościołem, który jest wspólnotą nowego ludu Bożego.
  8. Kościół jest wspólnotą Boga Ojca, Jezusa – Syna Bożego oraz braterską wspólnotą jego członków. W ujęciu Mateusza członkowie Kościoła nie stanowią jedności absolutnie równej. Dla wszystkich jednak celem jest spotkanie z Chrystusem, sprawiedliwym Sędzią, i wejście do królestwa niebieskiego. Z woli Chrystusa istnieje istotna różnica między Kolegium Dwunastu a resztą uczniów Jezusa. Osobiście i imiennie powołał On każdego z grupy Dwunastu (Mt 10,2-4), nauczał ich na osobności, im tylko powierzał niektóre tajemnice królestwa Bożego (Mt 13,10n) i objawiał swoje posłannictwo (Mt 17,1-9.19-21). Ustanowił ich fundamentem przyszłej wspólnoty Kościoła oraz przekazał swoje pełnomocnictwa. Ewangelista podkreśla również fakt, że szczególną rolę w Kolegium Dwunastu i w Kościele Jezus powierzył Szymonowi Piotrowi. Przytacza trzy (pomijane w innych Ewangeliach) wydarzenia, które potwierdzają przewodnią rolę Piotra w gronie apostołów: chodzenie po jeziorze (Mt 14,28-31), obietnica prymatu (Mt 16,17-19) i wpłacenie podatku przez Szymona za siebie i za Jezusa (Mt 17,24-27). Chrystus, nazywając go Piotrem, czyli Skałą (Mt 16,18), uczynił go swoim zastępcą i ustanowił fundamentem Kościoła.

O czytaniu:

  1. Wzmianka o przyniesieniu dzieci sugeruje, że były to małe dzieci. Przynieśli je rodzice, najprawdopodobniej matki. Włożenie rąk było sposobem udzielenia błogosławieństwa. Rodzice udzielali błogosławieństwa w domu; kapłani błogosławili lud z okazji kultycznych zgromadzeń. Rabini udzielali błogosławieństwa swym uczniom. Od przyszłego Mesjasza oczekiwano błogosławieństwa dla ludu (Ps 17, 40). W Starym Testamencie istniała stała formuła błogosławieństwa (2 Sm 23, 21). Później spotyka się różnorodne formuły. Ludzie przynoszący dzieci prosili Jezusa jako proroka, męża Bożego i nauczycie-la o błogosławieństwo. W miejsce pierwotnego „dotknąć” (w Mk i Łk) Mateusz mówi o nałożeniu rąk.
  2. Ręce Jezusa oraz dokonywane przez nie czyny spełniają ważną rolę w ukazywaniu Jezusa. W kazaniu Jana Chrzciciela ręce Jezusa pozostają w związku z funkcją sądu i ujawniają Jego władzę nad życiem i przeznaczeniem ludzi (Mt 3, 12: 2Ma On w ręku szuflę, którą oczyści swe klepisko: zboże zbierze do spichlerza, a plewy spali w ogniu nie do ugaszenia”.). Ręce Jezusa są także przekazicielem Bożej woli poprzez uzdrowienia (Mt 8, 3; por. Mt 8, 15; 9, 8), w tym także dzieci (Mt 9, 25). Słowom uzdrowienia towarzyszy dotknięcie. Ręce Jezusa wyrażają także Jego relację do uczniów (Mt 12, 49). Jezus wyciąga rękę i ratuje tonącego Piotra (Mt 14, 29-31). Przyniesienie dzieci do Jezusa i prośba, aby położył na nie ręce wynikało z przekonania o władzy Jezusa, która wpływa na los człowieka. Pełna nadziei postawa przychodzących do Jezusa zderza się z niechętną postawą uczniów. Uczniowie starają się powstrzymać przychodzących. Ewangelista nie informuje, dlaczego to czynią. Być może pragną uchronić Jezusa przed natarczywością tłumu, być może obawiają się opóźnień w drodze do Jerozolimy.
  3. Jezus napomina uczniów przypisujących sobie prawo kierowania i dysponowania Jego błogosławieństwem: Pozwólcie dzieciom i nie zabraniajcie im przychodzić do Mnie. Stwierdza, że dzieci mają przy Nim swe miejsce. Wypowiedź zawiera aspekt pozytywny „pozwólcie” oraz negatywny „nie zabraniajcie” z podkreśleniem osobowego: do Mnie. Uzasadnieniem dla dopuszczenia dzieci jest fakt, że to właśnie do nich należy królestwo niebieskie. Uczniowie nie mają prawa wykluczać z królestwa tych, do których ono należy. Wyrażenie „takich” oznacza, że dzieci są tutaj reprezentantami tych wszystkich, do których należy królestwo niebieskie. Dzieci stają się tutaj metaforą uczniów. Powstaje pytanie, jakie postawy, przymioty lub czyny kwalifikują dzieci do tego, aby stanowić metaforę uczniów, do których należy królestwo niebieskie. Taką charakterystyczną właściwością dzieci jest to, że bycie dzieckiem stanowi coś przejściowego. Dzieciństwo jest etapem przejściowym, który zmierza do dojrzałości. Ta właśnie przejściowość zdaje się normą dla ucznia. Uczniowie znajdują się w stanie przejściowym pomiędzy wezwaniem, jakie usłyszeli od Jezusa, a Jego powtórnym przyjściem. Dojrzałość uczeń Chrystusa osiąga w momencie paruzji. Inną właściwością dzieci jest ich zależność. Dzieci doświadczają swej zależności i słabości w drodze do pełnej dojrzałości. Uczniowie wezwani do życia jak dzieci, tzn. są wezwani do życia w pełnym posłuszeństwie i świadomości zależności od Boga. Po trzecie, być dzieckiem oznacza żyć w pewnym stopniu na marginesie władzy i znaczenia. Otóż uczniowie wezwani są do odrzucenia dążności do władzy i bezpieczeństwa, tak bardzo związanych z egzystencją dorosłych w społeczeństwie o ustalonych stopniach władzy (por. 1 Kor 1, 27: „Bóg wybrał to, co słabe”). Pewna marginalizacja oraz niebezpieczeństwa, których doświadcza dziecko, to także cecha charakterystyczna ucznia. Metafora dziecka podkreśla również równość. Wszyscy uczniowie są dziećmi. Jako dzieci wszyscy mają jednego Ojca (Mt 23, 6). Dzieci nie mają własności, wszystko przyjmują jako dar. Także uczniowie przyjmują królestwo Boże jako dar.
  4. Ostatni będą pierwszymi. W całej Ewangelii wyczuwa się wiele sympatii do dzieci. Są one przedmiotem Jezusowego miłosierdzia. Stwierdzenie, że do nich należy królestwo niebieskie pojawia się nie tylko w tym miejscu Ewangelii. Wśród ludzi korzystających z cudu rozmnożenia chleba znajdują się także dzieci. W Mt 15, 21-28 Jezus uzdrawia dziecko, zaś w Mt 18, 3 przedstawia je swym uczniom jako wzór do naśladowania. Podczas Niedzieli Palmowej dzieci wyznają w Jezusie Syna Dawida (Mt 21, 15). Sam jako dziecko staje się przykładem pokory. W całej Ewangelii Jezus wyciąga rękę do wszystkich, którzy nie zajmują pierwszych miejsc w społeczeństwie. W ten sposób zapowiada królestwo, w którym ostatni będą pierwszymi.
  5. Korekta poglądów na rodzinę. W poprzedzającym fragmencie uczniowie wyrażają opinię, że lepiej jest się nie żenić (Mt 19,9-12: 10Powiedzieli Mu uczniowie: „Jeżeli tak ma się sprawa między mężem a żoną, to lepiej wcale nie zawierać małżeństwa”. 11On zaś odrzekł: „Nie wszyscy to pojmują, lecz jedynie ci, którym to jest dane. 12Niektórzy bowiem już od urodzenia są niezdolni do małżeństwa. Innych niezdolnymi uczynili ludzie. A jeszcze inni postanowili nie zawierać małżeństwa ze względu na królestwo niebieskie. Kto może to pojąć, niech pojmuje”.). Tutaj powstrzymują przynoszenie dzieci do Jezusa. W obydwóch wypadkach uczniowie prezentują negatywną wizję życia rodzinnego i w obydwóch wypadkach otrzymują pouczenie. W Mt 19, 11-12 Jezus podkreśla, że celibat nie jest dla każdego, zaś w Mt 19, 13-15 z miłością przyjmuje dzieci. W ten sposób można twierdzić, że omawiany fragment potwierdza i wzmacnia wysoką ocenę małżeństwa. Zarazem podkreśla, że Kościół potrzebuje dzieci i ma służyć dzieciom także poprzez modlitwę. W przeciwieństwie do popularnych religii starożytności wyłącznie dla mężczyzn lub wyłącznie dla kobiet, chrześcijaństwo jest religią rodzinną, której drzwi otwarte są dla mężczyzn, kobiet i dzieci.