Piątek, 28 kwietnia 2023 r.
1.czytanie (Dz 9, 1-20)
Nawrócenie Świętego Pawła
Czytanie z Dziejów Apostolskich
Szaweł ciągle jeszcze siał grozę i dyszał żądzą zabijania uczniów Pańskich. Udał się do arcykapłana i poprosił go o listy do synagog w Damaszku, aby mógł uwięzić i przyprowadzić do Jeruzalem mężczyzn i kobiety, zwolenników tej drogi, jeśliby jakichś znalazł.
Gdy zbliżał się już w swojej podróży do Damaszku, olśniła go nagle światłość z nieba. A gdy upadł na ziemię, usłyszał głos, który mówił: «Szawle, Szawle, dlaczego Mnie prześladujesz?» «Kto jesteś, Panie?» – powiedział.
A On: «Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz. Wstań i wejdź do miasta, tam ci powiedzą, co masz czynić».
Ludzie, którzy mu towarzyszyli w drodze, oniemieli ze zdumienia, słyszeli bowiem głos, lecz nie widzieli nikogo. Szaweł podniósł się z ziemi, a kiedy otworzył oczy, nic nie widział. Zaprowadzili go więc do Damaszku, trzymając za ręce. Przez trzy dni nic nie widział i ani nie jadł, ani nie pił.
W Damaszku znajdował się pewien uczeń, imieniem Ananiasz. «Ananiaszu!» – przemówił do niego Pan w widzeniu. A on odrzekł: «Jestem, Panie!»
A Pan do niego: «Idź na ulicę Prostą i zapytaj w domu Judy o Szawła z Tarsu, bo właśnie się tam modli». (I ujrzał Szaweł w widzeniu, jak człowiek imieniem Ananiasz wszedł i położył na niego ręce, aby przejrzał).
«Panie – odpowiedział Ananiasz – słyszałem z wielu stron, jak dużo złego wyrządził ten człowiek świętym Twoim w Jerozolimie. I ma on tutaj władzę od arcykapłanów, aby więzić wszystkich, którzy wzywają Twego imienia».
«Idź – odpowiedział mu Pan – bo wybrałem sobie tego człowieka jako narzędzie. On zaniesie imię moje do pogan i królów, i do synów Izraela. I ukażę mu, jak wiele będzie musiał wycierpieć dla mego imienia».
Wtedy Ananiasz poszedł. Wszedł do domu, położył na niego ręce i powiedział: «Szawle, bracie, Pan Jezus, Ten, co ukazał ci się na drodze, którą szedłeś, przysłał mnie, abyś przejrzał i został napełniony Duchem Świętym». Natychmiast jakby łuski spadły z jego oczu i odzyskał wzrok, i został ochrzczony. A gdy spożył posiłek, wzmocnił się.
Jakiś czas spędził z uczniami w Damaszku i zaraz zaczął głosić w synagogach, że Jezus jest Synem Bożym.
Komentarz
Dz 9,
Nawrócenie i powołanie Szawła
1Szaweł natomiast wciąż pałał nienawiścią i chęcią mordowania uczniów Pana. Poszedł więc do najwyższego kapłana2i poprosił o listy polecające do synagog w Damaszku. Chciał bowiem odszukać zwolenników tej drogi, zarówno mężczyzn, jak i kobiety, aby ich pojmać i przyprowadzić do Jeruzalem. 3Był właśnie w podróży i zbliżał się już do Damaszku, gdy nagle poraziło go światło z nieba. 4Upadł na ziemię i usłyszał słowa: „Szawle, Szawle! Dlaczego Mnie prześladujesz?”. 5A on zapytał: „Kim jesteś, Panie?”. I usłyszał: „Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz. 6Wstań i idź do miasta. Tam dowiesz się, co masz czynić”.
7A ludzie, którzy z nim podróżowali, oniemieli ze zdumienia, gdyż słyszeli głos, lecz nikogo nie widzieli.8Szaweł podniósł się z ziemi. Otworzył oczy, ale nic nie widział. Trzymając go za ręce, doprowadzili go do Damaszku. 9Tam przez trzy dni nic nie widział. Nie jadł też ani nie pił.
10Przebywał zaś w Damaszku pewien uczeń o imieniu Ananiasz. Pan powiedział do niego w widzeniu: „Ananiaszu!”. A on odpowiedział: „Słucham, Panie!”. 11Pan mu rozkazał: „Idź natychmiast na ulicę Prostą i odszukaj w domu Judy Szawła z Tarsu. On modli się w tej chwili”. 12A Szaweł miał widzenie. Ujrzał Ananiasza, który wchodzi do domu i kładzie na nim ręce, aby odzyskał wzrok. 13Wówczas Ananiasz odrzekł: „Słyszałem od wielu ludzi, ile zła wyrządził ten człowiek Twoim świętym w Jeruzalem. 14Otrzymał on od wyższych kapłanów pełnomocnictwo, aby także tutaj więzić tych, którzy wyznają Twoje imię”.15Lecz Pan mu odpowiedział: „Idź! Wybrałem go sobie za narzędzie. On zaniesie moje imię do pogan i królów, i narodu izraelskiego. 16Objawię mu także, jak wiele będzie musiał wycierpieć z powodu mego imienia”.
17Wówczas Ananiasz poszedł. Wszedł do owego domu, położył na niego ręce i powiedział: „Szawle, bracie! Pan Jezus, który ukazał ci się w czasie podróży, przysyła mnie do ciebie, abyś odzyskał wzrok i aby napełnił cię Duch Święty”. 18A natychmiast jakby łuski spadły mu z oczu i znów zaczął widzieć. Potem wstał i przyjął chrzest. 19A następnie wzmocnił się, spożywając posiłek.
Szaweł w Damaszku
Przez kilka dni pozostał u uczniów w Damaszku. 20Zaraz potem zaczął nauczać w synagogach, że Jezus jest Synem Bożym.21Wszyscy, którzy go słuchali, byli tym zaskoczeni i pytali: „Czyż nie jest to ten sam człowiek, który w Jeruzalem prześladował wyznawców Jezusa? Czyż nie przybył także tutaj po to, aby ich uwięzić i zaprowadzić przed wyższych kapłanów?”. 22A Szaweł coraz bardziej się umacniał i wywoływał zamieszanie wśród Żydów mieszkających w Damaszku, dowodząc, że Jezus jest Chrystusem.
O czytaniu:
- Kulminacyjnym momentem okresu napędzanego mocą Bożą wzrostu Kościoła, opisanego w Dziejach Apostolskich, jest nawrócenie Pawła z zaciekłego prześladowcy w żarliwego świadka powołanego do głoszenia słowa Bożego „na krańce ziemi” (Dz 13,47). Zmartwychwstały Jezus jest zdolny odwrócić prześladowczą gorliwość Szawła, by uczynić go największym być może ewangelizatorem i teologiem Kościoła.
- Nawrócenie Szawła jest tak ważnym wydarzeniem, że Dzieje Apostolskie opiszą je trzykrotnie, za każdym razem uwypuklając inne aspekty lub co innego akcentując (9,1-19; 22,3-22; 26,4-23). Potrojenie to podkreśla ogromną rolę, jaką odegrał Paweł w szerzeniu Ewangelii. Pierwsza relacja ze spotkania Szawła ze zmartwychwstałym Jezusem następuje natychmiast po opisie misji Filipa. Łukasz łączy to doniosłe wydarzenie z wcześniejszą relacją o czynnym udziale Szawła w prześladowaniach (Dz 8,1-3) słowem „ciągle”: Szaweł ciągle jeszcze (…) dyszał żądzą zabijania’. O wściekłej nienawiści Szawła w stosunku do chrześcijaństwa mówią wielokrotnie tak Dzieje Apostolskie, jak i jego własne listy. Łukasz wyjaśnia, że Szaweł otrzymał od arcykapłana upoważnienie do wydania mu uczniów Pańskich pochodzenia żydowskiego z synagog w Damaszku w celu ukarania ich w Jeruzalem. Innego przykładu historycznego takiej władzy ekstradycyjnej dostarcza 1 Mch 15,16-21, w którym Rzymianie udzielili jej arcykapłanowi. Szaweł stara się o pozwolenie na chwytanie wszelkich mężczyzn i kobiet należących do drogi, co sugeruje, że uważa on, iż zasługują na ukaranie jako naganna sekta żydowska. Termin „droga” był najwcześniejszą nazwą chrześcijaństwa. Odnosi się on do faktu, że podążanie za Jezusem jest równoznaczne z całą drogą życiową, a także nawiązuje do biblijnego wyrażenia „droga Pańska”, które oznacza miły Bogu i zgodny z Jego przymierzem sposób życia.
Podczas podróży do Damaszku Szaweł zostaje zatrzymany nagłym ukazaniem się zmartwychwstałego Jezusa. Łukasz relacjonuje to wydarzenie językiem przypominającym teofanie Starego Testamentu – przytłaczające doznania obecności i świętości Boga. Olśniewa go światłość z nieba. Teofaniom biblijnym często towarzyszy niebiańskie światło (zob. Ez 1,4.7.13; Dn 10,5-6), jak w przypadku przemienienia Jezusa (Łk 9,29-31). Wskutek wstrząsu wywołanego światłem Szaweł upadł na ziemię (nie mówi się o upadku z konia i wydaje się on nieprawdopodobny, ponieważ w w. 8 jest mowa o tym, że towarzysze Szawła prowadzą go do Damaszku za ręce).
- Szaweł słyszy niebiański głos wołający go dwukrotnie po imieniu: „Szawle, Szawle”, dokładnie tak, jak było w Starym Testamencie, kiedy Bóg miał pilny rozkaz, misję lub obietnicę dla osób takich jak Abraham, Jakub, Mojżesz czy Samuel’. Głos wydobywający się z niebiańskiej światłości stawia mu zarzut: „Dlaczego Mnie prześladujesz?”. Zdziwiony Szaweł pyta niebiańskiego gościa o tożsamość: „Kto jesteś, Panie?”. Chociaż nie wie, kto do niego przybył, z pewnością ma świadomość, że pochodzi on z nieba. Odpowiedź „Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz” wstrząsa Szawłem z dwóch powodów. Po pierwsze, Jezus z Nazaretu, który zdaniem Szawła nie tylko nie żył, lecz ponadto był przeklęty przez Boga (zob. Pwt 21,22-23; Ga 3,13), i z tego powodu nie mógł być Mesjaszem, żyje i powstał z martwych! Szaweł stał się naocznym świadkiem zmartwychwstałego Jezusa, tak jak inni apostołowie (zob. 1 Kor 15,4-8). Po drugie, zmartwychwstały Jezus identyfikuje się z tymi, którzy w Niego wierzą, a których Szaweł prześladuje. Szaweł odkrywa, że podniesienie ręki na uczniów Jezusa jest podniesieniem ręki na samego Jezusa! Utożsamienie się Jezusa z Jego uczniami stało się później fundamentem Pawiowej teologii Kościoła jako „ciała Chrystusa”, będącej jednym z głównych, podejmowanych przez niego tematów (Ef 4,12; zob. 1 Kor 12,12-30).
- Pan nakazuje Szawłowi wejść do miasta, Damaszku, gdzie mu powiedzą, co ma czynić. Nawrócenie Szawła stanowi zarazem posłanie go jako apostoła i świadka Chrystusa. Mimo że Pan sam inicjuje w suwerenny sposób jego misję, jej realizację pozostawia posłudze Kościoła w osobie Ananiasza. Łukasz podkreśla, że tylko Paweł tak widział, jak i słyszał widzenie, natomiast ludzie, którzy mu towarzyszyli w drodze… słyszeli głos (lub „dźwięk”), lecz nie widzieli nikogo. Jest to przykład nacisku, jaki w Nowym Testamencie kładzie się na fakt wiarygodnego świadectwa, które wymaga tego, aby świadek zarówno widział, jak i słyszał to, o czym zaświadcza – czyli nie może chodzić jedynie o pogłoskę. Później Paweł będzie podkreślał, że do bycia apostołem uprawnia go fakt, iż widział zmartwychwstałego Pana (1 Kor 9,1).
- Kiedy Szaweł podniósł się z ziemi, odkrył, że nic nie widzi, ponieważ oślepiła go światłość podczas widzenia. Jak na ironię, ten prześladowca – który planował podnieść ręce na chrześcijańskich więźniów, skrępować ich i zaprowadzić z powrotem do Jerozolimy – sam musi być prowadzony za ręce do miasta Damaszku.
- Ślepota Szawła trwała trzy dni i w tym czasie nic nie jadł ani nie pił. Liczba trzech dni może być zamierzonym nawiązaniem do okresu dzielącego śmierć Jezusa od Jego zmartwychwstania. Fizyczna i duchowa ciemność Szawła jest odpowiednikiem emocjonalnego i duchowego przygnębienia uczniów Jezusa w czasie między Jego śmiercią a zmartwychwstaniem. W tym okresie Szaweł zgłębiał wagę tego, co mu się przydarzyło, i przeprowadzał ponowną ocenę całego życia w nowym świetle. Dostrzegł teraz, że popełnił straszny błąd. Myślał, że pełni wolę Bożą, a w rzeczywistości bluźnił i prześladował Mesjasza Bożego, opierał się Duchowi Świętemu i sprzeciwiał się Bogu (zob. Dz 7,51; 1 Kor 15,9; Ga 1,13; 1 Tm 1,13). Uświadomił sobie teraz, że jego sprawiedliwość i żarliwość religijna były w rzeczywistości obłudą, arogancją i upartą samowolą. Jednocześnie serce Szawła zdobył Pan. W Liście do Filipian napisze o tym doniosłym wydarzeniu: „Ale to wszystko, co było dla mnie zyskiem, ze względu na Chrystusa uznałem za stratę. I owszem, nawet wszystko uznaję za stratę ze względu na najwyższą wartość poznania Chrystusa Jezusa, mojego Pana. Dla Niego wyzułem się ze wszystkiego i uznaję to za śmieci, bylebym pozyskał Chrystusa” (Flp 3,7-8). Post, tradycyjna oznaka pokuty, jest dla Szawła instynktowną odpowiedzią na jego spotkanie z Panem oraz przygotowaniem do chrztu i dalszego nauczania.
- Wybranym Bożym narzędziem, mającym włączyć Szawła do Kościoła przez chrzest, jest Ananiasz, uczeń w Damaszku, którego Bóg wysłał, aby usunął jego ślepotę. Ananiasz i Szaweł otrzymali nadzwyczajne obustronne widzenie o sobie nawzajem, podobne do tego, jakie otrzymają Piotr i Korneliusz w rozdziale 10. Dziejów Apostolskich. Pan ukazuje się Ananiaszowi w widzeniu i woła go po imieniu, ale wymienia jego imię tylko raz, „Ananiaszu” (w porównaniu do podwójnego „Szawle, Szawle” w w. 4)”. We wzorowej biblijnej reakcji na Boże wołanie Ananiasz odpowiada: „Jestem, Panie!”, podobnie jak odpowiedział na zaproszenie Boga Izajasz Oz 6,8; zob. także Rdz 46,2; Wj 3,4; 1 Sm 3,4). Panem, który objawia się tu Ananiaszowi, jest zmartwychwstały Jezus. Słowo Pan, którym zostaje On tu nazwany, jest starotestamentowym imieniem Boga (Dz 9,13-17).
- Pan Jezus bardzo szczegółowo instruuje Ananiasza, aby udał się na ulicę Prostą do domu Judy i poszukał Szawła z Tarsu. Jezus ujawnia, że Szaweł się modli i on również ma widzenie, w którym Ananiasz wchodzi i kładzie na nim ręce, aby przejrzał. Widzenie Szawła jest lustrzanym odbiciem widzenia Ananiasza. Ananiasz jest pełen obaw na myśl o tej misji, ponieważ zna reputację Szawła jako prześladowcy świętych Pana w Jerozolimie. Co gorsza, Szaweł jest teraz w Damaszku, wyposażony we władzę pozwalającą więzić wszystkich, którzy wzywają (…) imienia Jezusa. Wyjawienie temu prześladowcy wiary w Jezusa mogłoby być niebezpieczne. W wysiłkach Ananiasza, by poinformować Pana o działalności Szawła, kiedy Pan ma już plan przemiany Szawła z prześladowcy w wybranego głosiciela Ewangelii, można dopatrzyć się nutki ironii. Pan odrzuca zastrzeżenia Ananiasza: „Idź, bo wybrałem sobie tego człowieka jako narzędzie. On zaniesie imię moje do pogan i królów, i do synów Izraela”. Bóg wyraźnie kieruje tym wydarzeniem, a Jego drogi nie są naszymi drogami Iz 55,8-9)
W Ewangelii według św. Łukasza Symeon prorokował, że Jezus został posłany jako „światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Twego, Izraela” (Łk 2,32). Szaweł zostaje posłany, by ogłaszać Jezusa obu tym grupom. Dodanie „królów” przypomina zapowiedź Jezusa skierowaną do Jego uczniów: „Podniosą na was ręce i będą was prześladować. Wydadzą was do synagog i do więzień oraz z powodu mojego imienia wlec was będą przed królów i namiestników” (Łk 21,12). W dalszej części Dziejów Apostolskich Łukasz ukaże, że Paweł rzeczywiście będzie świadczył o Chrystusie przed namiestnikami i królami (13,7; 26,1-30), a także zarówno poganami, jak i Żydami w miastach całego imperium (9,20; 14,1; 22,1-21).
- Na końcu odpowiedzi dla Ananiasza Jezus wyraźnie zapowiada, jak wiele Szaweł będzie musiał wycierpieć dla mego imienia. Ten były prześladowca zostanie teraz sam poproszony o znoszenie prześladowań ze względu na Jezusa. Zarówno Dzieje Apostolskie, jak i listy samego Pawła dostarczają potwierdzenia, że proroctwo to się spełniło. Był na przykład kamienowany w Listrze (Dz 14,19) oraz został pobity i uwięziony w Filippi (16,19-24). Ostatnie rozdziały Dziejów są poświęcone uwięzieniom i procesom Pawła, począwszy od jego zaaresztowania w Jerozolimie (21,30-33), a skończywszy na areszcie domowym w Rzymie na końcu księgi (28,16-31). Listy Pawła zawierają także wiele odwołań do cierpień, które znosił on z radością dla Chrystusa (Kol 1,24).
- Przyjmując wyjaśnienie Jezusa i okazując posłuszeństwo Jego poleceniu, Ananiasz kładzie ręce na Szawła i zwraca się do dawnego nieprzejednanego prześladowcy jak do brata, witając go we wspólnocie chrześcijańskiej. Informuje: „Pan Jezus, Ten co ukazał ci się (…), przysłał mnie, abyś przejrzał i został napełniony Duchem Świętym”. Szaweł zostaje najpierw uzdrowiony ze ślepoty, jest to znak jego wewnętrznego duchowego oświecenia. Łuski, które spadły z jego oczu, przypominają kataraktę schodzącą ze ślepych oczu Tobiasza (Tb 11,12). Następnie, po napełnieniu Duchem Świętym i chrzcie, Szaweł kończy post, je i wzmacnia się.
- Szaweł zaczął natychmiast pełnić nową misję świadka Jezusa. W czasie, który spędził z uczniami w Damaszku, zaczął zaraz nauczać i głosić o Jezusie, którego uczniów poprzednio prześladował. Ścierał się bezpośrednio z Żydami, swymi dawnymi sojusznikami, w synagogach, głosząc, że Jezus jest Synem Bożym. Kościół określi później całościowo sens teologiczny wyrażenia „Syn Boży”. Jednak nawet tutaj, w Dziejach Apostolskich, Szaweł ogłasza coś znacznie większego od starotestamentowego rozumienia króla z dynastii Dawidowej jako przybranego Syna Bożego (Ps 2,7). Na pełniejszy sens wyrażenia „Syn Boży” wskazała już Ewangelia według św. Łukasza w przesłaniu Gabriela mówiącym, że Jezus pocznie się z Ducha Świętego, czyli nie będzie miał ludzkiego ojca (Lic 1,32-35).
- Łukasz podkreśla radykalną zmianę, jaka nastąpiła w Szawle, cytując okrzyk ludzi, którzy go słyszeli: „Czy to nie ten sam, który w Jeruzalem prześladował wyznawców tego imienia [Jezusa]?”. Czyż nie ma zamiaru tutaj w Damaszku ich uwięzić i zaprowadzić do arcykapłana? W Ga 1,23 Paweł mówi o tej samej reakcji na jego przemianę: „Ten, co dawniej nas prześladował, teraz jako Dobrą Nowinę głosi wiarę, którą ongiś usiłował wytępić”). Reakcje zaskoczenia podkreślają, jak po ludzku niewiarygodna była przemiana Szawła – równie zdumiewająca, jak wcześniejsze chodzenie i skakanie kalekiego żebraka w świątyni (Dz 3,8-1o). Termin opisujący Szawła jako „działającego coraz odważniej” jest tym samym greckim słowem, którego używa Paweł, by opisać Abrahama wzmocnionego w wierze (Rz 4,20) oraz nakłaniać chrześcijan, aby „byli mocni” w Panu (Ef 6,10). W mocy Ducha Świętego Szaweł szerzył zamieszanie wśród Żydów mieszkających w Damaszku, wykazując przekonująco w oparciu o Biblię i dowodząc, że Jezus jest Mesjaszem. Szaweł był wyjątkowo dobrze przygotowany do przedstawienia przekonywających dowodów z Pisma Świętego, ponieważ sam musiał dokonać zwrotu o 180 stopni w swoich interpretacjach biblijnych. Poprzednio był przekonany, że Jezus nie mógł być Mesjaszem, gdyż umarł śmiercią krzyżową i ciąży na Nim przekleństwo (Pwt 21,23). Widząc żywego Jezusa, był zmuszony przyjąć, iż Jezus jest rzeczywiście Mesjaszem, który dobrowolnie stał się za nas przekleństwem (Ga 3,13).
O Księdze:
- Od II wieku po Chrystusie księga nosi nazwę Dzieje Apostolskie (dosł. Czyny Apostołów). Tytuł nie odzwierciedla jednak w sposób pełny zawartej w niej treści. Opowiada ona bowiem nie tyle historię apostołów, ile raczej opisuje ich świadectwo o Jezusie Zmartwychwstałym oraz życie pierwszych wspólnot chrześcijańskich, zrodzonych z tego świadectwa (Dz 1,8). Jeśli chodzi o apostołów, księga skupia się na Piotrze i Pawle.
- Powszechnie uważa się, że Ewangelia według św. Łukasza i Dzieje Apostolskie stanowią dwie części jednego dzieła, których autorem jest Łukasz, chrześcijanin wywodzący się ze środowiska pogańskiego. Obie księgi są podobne pod względem języka, stylu i sposobu korzystania ze źródeł. Widoczny kunszt pisarski świadczy o tym, że Łukasz był człowiekiem wykształconym i biegle posługiwał się językiem greckim. Pisząc Dzieje Apostolskie, korzystał ze źródeł, jak również opierał się na własnym doświadczeniu. Sposób opowiadania i żywość opisu wskazują na to, że autor znał i dobrze pamiętał relacjonowane wydarzenia, sam bowiem był naocznym świadkiem wielu z nich.
- Dzieło Łukasza wzorowane jest głównie na starożytnym pisarstwie historycznym. Przemówienia przytaczane w dziełach historycznych nie były wtedy stenogramami, lecz autorskimi syntezami i komentarzami do wydarzeń. Mowy, zajmujące około jednej trzeciej tekstu Dziejów Apostolskich, są więc podsumowaniem katechezy wczesnochrześcijańskiej. Zróżnicowano w nich nauczanie do Żydów i pogan.
- Łukasz nie skupia się tylko na dokumentowaniu przeszłości, ale przez ukazanie faktów dokonuje swoistej obrony chrześcijaństwa przed fałszywymi zarzutami. Do tych treści dołącza także pouczenia, jak w codziennym życiu należy wypełniać Ewangelię. Swoje dzieło kieruje do chrześcijan nawróconych z pogaństwa i do ludzi, którzy jeszcze nie należą do wspólnoty Kościoła. Dzieje Apostolskie zostały napisane w latach 80-90 po Chr. najprawdopodobniej w Rzymie.
- Zgodnie z treścią Dz 1,1-4, autor zgromadził różnorodny materiał i ułożył z niego jednolite opowiadanie. U podstaw kompozycji tego dzieła stoi zamysł Łukasza, by opisać proces rozszerzania się Ewangelii po całym świecie. Pisał on bowiem tę księgę w okresie dynamicznego rozwoju misji ewangelizacyjnej, prowadzonej przez starożytną wspólnotę chrześcijańską. Powstanie licznych wspólnot złożonych z nawróconych pogan utwierdziło go w przekonaniu, że głoszenie Ewangelii o zbawieniu przekroczyło granice judaizmu. Przedstawienie biografii apostołów, organizacji struktury kościelnej, historii Kościoła jako takiej czy roli Ducha Świętego w procesie ewangelizacji, nie było celem powstania tej księgi ani też jej istotą. Dla Łukasza kluczowym tematem jest rozszerzanie się Ewangelii z Jerozolimy na cały świat pogański.
- Zapowiedziany w Pismach plan zbawczy obejmuje więc nie tylko Mękę, Śmierć i Zmartwychwstanie Jezusa, ale również głoszenie zbawienia poganom. Rozpoczyna się ono od Jerozolimy i stopniowo będzie się rozprzestrzeniać przez Judeę i Samarię aż po krańce ziemi. Nie należy jednak rozumieć tych kolejnych etapów wyłącznie w sensie geograficznym, gdyż dla Łukasza są one wyznacznikami jego teologii zbawienia. Wyrażenie aż po krańce ziemi (Dz 1,8) wskazuje nie tyle Rzym czy inne odległe regiony (jak u pisarzy greckich), lecz swoim znaczeniem obejmuje całą ludzkość.
- Przedstawiając ideę powszechności zbawienia, Łukasz nie zadowalał się opisywaniem wydarzeń i okoliczności towarzyszących szerzeniu się Ewangelii wśród pogan, ale pragnął wykazać, że fakt ten jest wyrazem woli Bożej zapowiedzianej w Pismach i realizowanej mocą Ducha Świętego. Męka Jezusa, Jego Śmierć i Zmartwychwstanie, a także ewangelizacja pogan są więc wypełnieniem proroctw mesjańskich.
- Łukasz znał tradycje mówiące o Piotrze. Dotarł do nich być może za pośrednictwem Marka w Rzymie lub w Antiochii. Miał również do dyspozycji przekazy mówiące o Pawle. Część materiału dotyczącego Pawła pochodzi prawdopodobnie od samego Łukasza, który mógł być naocznym świadkiem podróży apostoła (Dz 16,10-17; 20,5-15; 21,1-18; 27,1 – 28,16).
- Wykorzystanie różnych źródeł i złączenie ich w jedno opowiadanie potwierdza, że Łukasz, pisząc Dzieje Apostolskie, miał określony zamysł teologiczny, o czym mówi w prologu do swego dwutomowego dzieła (Łk 1,1-4). Sygnalizowany tam temat słowa Bożego i jego sług w sposób zasadniczy zostaje rozwinięty właśnie w Dziejach Apostolskich. Teofil został pouczony nie tylko o wydarzeniach z ziemskiego życia Jezusa, ale również o tym, co miało miejsce po Jego Wniebowstąpieniu. Mimo odejścia do Ojca Chrystus nadal kontynuuje swoją misję na ziemi poprzez Kościół, który głosi Ewangelię wszystkim narodom (Dz 26,23).
- Przez całą księgę przewija się także temat drogi. Podobnie jak w Ewangelii Jezus jest w podróży z Galilei do Jerozolimy (Łk 9,51), tak w Dziejach Apostolskich Kościół kontynuuje tę drogę, rozpoczynając ją właśnie od Jerozolimy.
- Rozpoznając w kolejnych wydarzeniach realizację planu zbawienia, autor widzi to wszystko w kluczu teologicznym. Taki zamysł wynikał z sytuacji wspólnoty, do której Łukasz należał, złożonej głównie z chrześcijan pochodzenia pogańskiego. Jej członkowie, będąc świadkami szerzenia się Kościoła i rozdziału między nim a judaizmem, mogli stawiać pytanie o własne związki z Bożymi obietnicami zawartymi w Starym Testamencie. Z kolei chrześcijanie wywodzący się z judaizmu byli pod presją swoich rodaków, którzy chcieli wymóc na nich odejście od chrześcijaństwa. Potrzebowali więc utwierdzenia się w przekonaniu, że ich decyzja o pozostaniu we wspólnocie chrześcijan jest właściwa. Łukasz, biorąc te kwestie pod uwagę, ukazuje ciągłość między Izraelem a Jezusem, między Jezusem a Kościołem, między Starym a Nowym Przymierzem.
Psalm (Ps 117 (116), 1b-2 (R.: por. Mk 16, 15))
Całemu światu głoście Ewangelię
Chwalcie Pana, wszystkie narody, *
wysławiajcie Go, wszystkie ludy,
bo potężna nad nami Jego łaska, *
a wierność Pana trwa na wieki.
Całemu światu głoście Ewangelię
Komentarz
O dzisiejszym psalmie:
Ps 117,
Zachęta do wielbienia Boga
1Sławcie Pana, wszystkie narody, chwalcie Go, wszystkie ludy.
2Bo potężna nad nami Jego łaska, a wierność Pana trwa na wieki!
Alleluja!
- Psalm 117 to najkrótszy spośród stu pięćdziesięciu psalmów, liczy zaledwie cztery wersety. Należy do gatunku hymnu wspólnotowego, bezinteresownej modlitwy uwielbienia zanoszonej podczas liturgii w Świątyni Jerozolimskiej. Wchodził w skład tzw. Wielkiego Hallelu (to Psalmy 113–118), psalmów rozpoczynających się od wezwania „Chwalmy Jahwe”, które rozbrzmiewało podczas świąt paschalnych oraz największych uroczystości. W tym krótkim psalmie zebrani na Syjonie wzywają wszystkie narody, aby przyłączyły się do hymnu sławiącego potęgę i dobroć Jahwe.
- Wszystkie narody. Do liturgii Psalm 117 został dołączony z powodu wzmianki o narodach pogańskich, wielbiących Pana w świątyni.
O księdze:
- Psałterz charakteryzuje się bogactwem gatunków literackich. Przyjmując je za kryterium podziału, można wyróżnić kilka grup utworów: 1) hymny – uroczyste pieśni pochwalne ku czci Boga (np. Ps 8; 19; 29; 100; 111; 148 – 150), które mogą wyrażać podziw nad dziełem stwórczym Boga (np. Ps 104) i nad Jego działaniem w historii (np. Ps 105). 2) lamentacje – liczne skargi i prośby o pomoc udręczonemu psalmiście, mogą być zbiorowe i indywidualne (np. Ps 3; 5; 13; 22; 44). Wśród lamentacji występują psalmy ufności (np. Ps 4; 11; 16; 62; 121), psalmy dziękczynne jednostki (np. Ps 30; 34; 92, 103) i wspólnoty (np. Ps 66; 117; 124) oraz kolekcja siedmiu psalmów pokutnych (Ps 6; 32; 38; 51; 102; 130; 143). 3) psalmy królewskie, które sławią królowanie Boga (np. Ps 47; 93 – 99), przejawiające się także w rządach dynastii Dawida (np. Ps 2; 18; 21; 45; 89; 110; 132). 4) pieśni Syjonu – modlitwy, które odgrywały szczególną rolę w liturgii świątynnej (Ps 15; 24; 46; 48; 76; 84; 87; 122; 134). Do nich należą też psalmy pielgrzymkowe (np. Ps 122; 126), sławiące świętą Jerozolimę i wyrażające radość ze spotkania z Bogiem w Jego ziemskiej świątyni. 5) pieśni liturgiczne, śpiewane podczas wieczerzy paschalnej i wielkich świąt Izraela. Szczególnie ważny jest tu zbiór hymnów: Hallelu (Ps 113 – 118) i Wielkiego Hallelu (Ps 136). Na ich prorocki charakter wskazał Chrystus, modląc się nimi w ostatnich godzinach ziemskiego życia (np. Mt 26,30). 6) psalmy dydaktyczne, które zawierają pouczenia o wartości prawa Bożego (Ps 25; 34; 111; 119), o sprawiedliwości i dobroci Boga (np. Ps 78; 145), rozważają problem odpłaty za dobre i złe uczynki (np. Ps 37; 49; 73; 112). 7) psalmy mesjańskie, które wprost wyrażają oczekiwanie na Pomazańca Pańskiego (np. Ps 2; 110). Tęsknota za Chrystusem, tj. Mesjaszem, obecna jest także w psalmach królewskich i pieśniach Syjonu. W każdym niemal psalmie można wyróżnić różne gatunki literackie, które nie pozwalają zaklasyfikować ich wyłącznie do jednej grupy.
- Psalmy są utworami poetyckimi. Autorzy zastosowali w nich liczne środki stylistyczne. Najbardziej charakterystycznym elementem poetyki hebrajskiej był paralelizm członów, czyli stychów wersetu. Polegał on na tym, że najczęściej daną myśl poeta zawarł w dwóch następujących po sobie stychach, które tworzyły najmniejszą jednostkę literacką utworu. Z innych środków należy wymienić rym i rytm. Niekiedy psalmiści komponowali swoje dzieła w formie akrostychów, czyli utworów alfabetycznych (Ps 25; 34; 37; 111; 112; 119; 145). Wersety czy strofy psalmu rozpoczynały się wtedy od kolejnych liter alfabetu hebrajskiego.
- Pomimo tak wielkiej różnorodności, będącej wyrazem rozwoju duchowego Izraela, „Psałterz” stanowi jedną zwartą księgę. Myśl przewodnia całego zbioru została zawarta we wprowadzeniu (Ps 1 – 2). Człowiek ma do wyboru dwie drogi życiowe: drogę posłuszeństwa Bożemu Prawu, która prowadzi do szczęścia, oraz drogę buntu, wiodącą do zagłady. Cała historia świata jest wypadkową tego podstawowego wyboru. Psalmista często posługuje się pojęciem „bezbożny” (Ps 1,3-4), które może oznaczać wrogie narody albo człowieka, który sprowadza sprawiedliwych z właściwej drogi. Może nim być nawet nieprzyjaciel wewnętrzny – zło ukryte w sercu ludzkim. Obrazy wojenne, tak często pojawiające się w psalmach, można więc tłumaczyć jako ilustracje walki duchowej.
- Łatwo dostrzec w psalmach rozwój idei szczęścia. Z początku pojmuje się je materialnie jako spokojne życie, posiadanie ziemi, bogactwo, rodzinę, która zapewnia przyszłość. Stopniowo jednak człowiek odkrywa, że prawdziwe szczęście kryje się głębiej. Wypełnianie Prawa prowadzi go do odkrycia wartości nieprzemijalnych. Pociąga to za sobą przemianę relacji z bliźnimi. Pragnienie zemsty na wrogach ustępuje miejsca oczekiwaniu na ich nawrócenie. Podobnie ewoluuje rozumienie nagrody za sprawiedliwe życie i kary za popełnione zło. Początkowo psalmista, który widzi ziemskie powodzenie grzeszników, głośno krzyczy o swej niewinności i domaga się za nią odpłaty. Z czasem jednak uświadamia sobie własną grzeszność i przynależność do grzesznego ludu i pozostawia Bogu wymierzenie wszystkim sprawiedliwości.
- Grecki przekład Biblii, „Septuaginta” (LXX), powstały w egipskiej Aleksandrii już w II w. przed Chr., pogłębia historyczną lekturę „Psałterza”, interpretując go jako proroctwo. W ślad za tą żydowską tradycją, Kościół dostrzega w psalmach zapowiedź tajemnicy Chrystusa i doskonałej wspólnoty czasów ostatecznych. Stąd nasza lektura odwołuje się nie tylko do sensu wyrazowego (dosłownego, historycznego) psalmów, ale szuka także wypełnienia ich treści w Chrystusie i w Kościele.
Ewangelia (J 6, 52-59)
Ciało moje jest prawdziwym pokarmem
Słowa Ewangelii według Świętego Jana
Żydzi sprzeczali się między sobą, mówiąc: «Jak On może nam dać swoje ciało do jedzenia?»
Rzekł do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie jedli Ciała Syna Człowieczego ani pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.
Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim.
Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie. To jest chleb, który z nieba zstąpił – nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki».
To powiedział, nauczając w synagodze w Kafarnaum.
Komentarz
O czytaniu:
- Jezus po cudzie rozmnożenie chleba i ryb kieruje do otaczających go tłumów mowę eucharystyczną. Podczas niej, w słuchaczach Jezusa budzą się wątpliwości, które mogą być również udziałem czytelników Ewangelii Janowej. Jezus wzywa swoich słuchaczy do żywej wiary, która pozwala przeciwstawić się wszelkim wątpliwościom i zakosztować słodyczy życia wiecznego. Słuchacze Jezusa reagują szemraniem na Jego słowa. Szemranie jest wyrazem niezadowolenia ze sposobu działania Boga. Izraelici szemrali na pustyni (Wj 17,3; Lb 11,1), a faryzeusze szemrali z powodu uczniów Jezusa, którzy zasiadali do stołu razem z grzesznikami (Łk 5,30; 15,2;19,7). Szemranie pojawia się zawsze jako znak niewiary (Ps 106,24-25).
- Część mowy eucharystycznej Jezusa, którą dziś usłyszeliśmy, rozpoczyna się reakcją Żydów, którzy okazują jeszcze większe oburzenie niż na początku mowy. Sprzeczali się (dosłownie: „bili się”) między sobą z powodu Jezusowych słów o jedzeniu Jego ciała. Przykazanie Jezusa, by jeść Jego ciało, a później, by pić Jego krew, bulwersuje słuchaczy. Tora kategorycznie zabrania spożywania krwi albo mięsa, w którym pozostała krew (Kpł 17,14; 19,26; Pwt 12,23); spożywanie ludzkiego ciała było nie do pomyślenia. Choć słuchacze są w szoku, Jezus jeszcze wzmacnia swoją naukę. Jedzenie chleba życia nie może być rozumiane jedynie jako metafora człowieka wierzącego, który przyjmuje do swojego wnętrza Bożą mądrość; Jezus mówi o swoim ciele jako bez-pośrednim przedmiocie spożycia (6,51). Odniesienie do Eucharystii jest tu nie do podważenia, ponieważ Jezus mówi nie tylko o swoim ciele, lecz także o swojej krwi: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie jedli Ciała Syna Człowieczego ani pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie.
- Boskie Słowo przyjęło ludzką naturę w Jezusie i jako chleb życia Jezus zstąpił z nieba, by dać życie wieczne tym, którzy Go przyjmują. To życie będzie osiągalne dzięki ofierze Syna Człowieczego na krzyżu, na którym Jezus daje swoje ciało i krew. To samo ciało i ta sama krew, które na krzyżu zostały ofiarowane przez Chrystusa Ojcu, a potem wskrzeszone do chwały, zostały też dane nam w Eucharystii. Spożywając chwalebne Ciało i Krew w Eucharystii, otrzymujemy życie wieczne i będziemy mieć także udział w zmartwychwstaniu: Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.
- Słowa Jezusa o ciele i krwi to twardy realizm. Czasownik „jeść” w J 6,54-58 różni się od czasownika użytego we wcześniejszej rozmowie i jest bardzo obrazowy. Oryginalny grecki termin w literaturze tamtych czasów używany był w odniesieniu do jedzących zwierząt. Posłusznie słuchając i wierząc, przyjmujemy do swojego wnętrza Boże Słowo i mądrość. Używając dosadnego czasownika na określenie czynności jedzenia, Ewangelista podkreśla fakt, że Chrystusowa ofiara z własnego ciała i swojej krwi pociąga za sobą coś bardziej radykalnego: spożywanie Jego ciała i krwi w Eucharystii. Wszelki materialny pokarm i napój na tym świecie, włączając w to mannę i rozmnożone chleby, jest Bożym darem, podtrzymującym nasze doczesne życie. I jest jednocześnie niedoskonałą zapowiedzią prawdziwego pokarmu i prawdziwego napoju, przez które Bóg daje nam życie wieczne.
- Jezus przedstawia Eucharystię jako pokarm na życie wieczne, łącząc ją z udziałem w boskiej komunii: Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. U Jana czasownik „trwać” wskazuje na wzajemne zamieszkanie Ojca w Synu i Syna w Ojcu, wieczną więź między nimi, do udziału w której Jezus zaprasza swoich uczniów (zob. J 1,39; 14,10; 15,4-10). Skoro przyjmujemy ciało i krew Chrystusa w Eucharystii, On sam zamieszkuje w nas, my natomiast mamy udział w Jego boskim życiu. Eucharystia jest prawdziwie „komunią świętą” (KKK, 1391). Jak pisze św. Paweł do Koryntian: „Kielich błogosławieństwa, który błogosławimy, czy nie jest udziałem we Krwi Chrystusa? Chleb, który łamiemy, czyż nie jest udziałem w Ciele Chrystusa?” (1 Kor 10,16). Jezus kontynuuje: Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie. W 5,26 powiedział o sobie, że posiada boskie życie, które jest odwiecznym darem Ojca dla Syna. Jako chleb życia Jezus zstąpił z nieba, aby dać „życie światu” (6,33). Boskie życie Jezusa jest dane tym, którzy przyjmują Go w wierze jako Bożą mądrość, więcej nawet – spożywają Jego eucharystyczne ciało i krew. Ta boska wymiana między Ojcem, Synem i uczniami to tajemnica miłości. Jezus modli się do Ojca: „Objawiłem im Twoje imię (…), aby miłość, którą Ty Mnie umiłowałeś, w nich była i Ja w nich” (J 17,26). i Jezus kończy swoją mowę tym samym cytatem ze Starego Testamentu, który przytoczył na początku (J 6,31), i podsumowuje swoje nauczanie”. Raz jeszcze utożsamia się z chlebem, który z nieba zstąpił, aby dać życie wieczne – w opozycji do manny, która podtrzymuje życie fizyczne i zapowiada przyjście samego Jezusa: Nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Jan kończy uwagą, że Jezus wygłosił tę mowę w synagodze w Kafarnaum.
O księdze:
- Kościelna tradycja, sięgająca końca II w., stwierdza, że autorem czwartej Ewangelii jest św. Jan Apostoł. Przyjmuje się, że powstała ona około 90 r.
- Ewangelia według św. Jana jest relacją o Jezusie Chrystusie, napisaną z wielkim talentem literackim i teologiczną głębią. Znacznie odbiega ona od Ewangelii synoptycznych napisanych przez Mateusza, Marka i Łukasza. Ma inny styl, ponieważ posługuje się często wypowiedziami dialogowymi, rozbudowanymi opowiadaniami, ironią i nieporozumieniem. Nadaje to Ewangelii specyficzny rytm, wolniejszy niż w posługujących się krótkimi opowiadaniami Ewangeliach synoptycznych. Brak natomiast w niej przypowieści, formy bardzo charakterystycznej dla trzech poprzednich Ewangelii.
- Można jednak wskazać w czwartej Ewangelii na punkty zbieżne z opowieściami innych ewangelistów. Wszyscy czterej ewangeliści piszą o świadectwie Jana Chrzciciela (J 1,26; por. Mt 3,11; Mk 1,7-8; Łk 3,16); chrzcie Jezusa (J 1,29-34; por. Mt 3,13-17; Mk 1,9-11; Łk 3,21n); oczyszczeniu świątyni (J 2,14-22; por. Mt 21,12n; Mk 11,15-17; Łk 19,45n); rozmnożeniu chlebów (J 6,1-15, por. Mt 14,13-21; Mk 6,34-44; Łk 9,12-17); wjeździe do Jerozolimy (J 12,12-19; por. Mt 21,1-10.14-16; Mk 11,1-11; Łk 19,29-44). Wiele wspólnych elementów występuje w opowieści o Męce i Zmartwychwstaniu Jezusa.
- Ewangelia dzieli się na dwie zasadnicze części: 1) opowiadanie o objawieniu się Jezusa Żydom poprzez znaki (J 1,19 – 12,50); 2) nauczanie skierowane do uczniów (J 13,1 – 20,31). Księgę rozpoczyna prolog (J 1,1-18), a rozdz. 21 jest dodanym do opowiadania epilogiem. Pierwsza część dzieli się na dwa etapy. Najpierw Jezus często zmienia miejsce pobytu (Galilea – Jerozolima). Etap ten kończy się mową o chlebie życia i opisem następujących po niej wydarzeń (J 1,19 – 7,9). Czas Jezusa jeszcze się nie wypełnił, dlatego Jego objawienie nie budzi sprzeciwów. Drugi etap pierwszej części (J 7,10 – 12,50) rozgrywa się w Jerozolimie i jej najbliższych okolicach (Betania). Naznaczony jest zaostrzającym się konfliktem między Jezusem a przywódcami religijnymi z Jerozolimy. Część ta dzieli się na czas nauczania (J 7,10 – 10,42) oraz bezpośredniego przygotowania do dramatycznych wydarzeń ostatniej Paschy Jezusa w Jerozolimie (J 11,1 – 12,50). Pierwsza część Ewangelii relacjonuje wydarzenia rozgrywające się w ciągu ponad dwóch lat, co można wywnioskować z aluzji do święta Paschy (J 2,13). Druga część Ewangelii (J 13,1 – 20,31) jest relacją obejmującą bardzo krótki okres: od dnia, w którym Jezus spożył Ostatnią Wieczerzę z uczniami, do dnia po szabacie, gdy Jezus Zmartwychwstał. Wydarzenia podczas Ostatniej Wieczerzy (J 13,1 – 14,31) oraz obszerna mowa Jezusa (J 15,1 – 17,26) poprzedzają opis Męki (J 18,1 – 19,42) i Zmartwychwstania Jezusa (J 20,1-31).
- Czwarta Ewangelia jest skupiona na problemie, który miał zasadnicze znaczenie w misji Jezusa: Bóg z miłości do świata dokonuje zbawienia, którego Syn Boży – Słowo Boga jest jednocześnie głosicielem i wykonawcą (J 3,16). Przedwieczne Słowo Boże w Jezusie objawiło się światu. Wielu ludzi uwierzyło w Bóstwo Jezusa i przyjęło Jego posłannictwo, ale częściej spotykał się On z niezrozumieniem, a nawet z wrogością. Jezus w Ewangelii według św. Jana jest przede wszystkim ukazany jako Syn Boży (J 20,31). Godność Jezusa już na początku Jego publicznej działalności została rozpoznana przez Jana Chrzciciela (J 1,34) i Natanaela (J 1,49). Sam Jezus użył tego określenia wobec siebie dopiero pod koniec swojego posługiwania wśród ludzi (J 10,36). Ogłoszenie wprost tej prawdy stało się powodem skazania i śmierci Jezusa (J 19,7). Śmierć na krzyżu stała się jednocześnie Jego wywyższeniem (J 3,14; 8,12; 12,32.34). Jezus przyniósł ludziom wierzącym w Niego (J 3,15.36; 6,40) i w Tego, który Go posłał (J 5,24), nadzieję życia wiecznego. Woda (J 4,14) i pokarm (J 6,27), pochodzące od Jezusa, dają życie wieczne, ale źródłem życia jest On sam (J 11,25). Jezus jest także światłem (J 8,12; 12,46), które sprawia, że rozpraszają się ciemności zła i grzechu.