III Niedziela Wielkanocna – Niedziela Biblijna

22 kwietnia 2023 r.

1.czytanie (Dz 2, 14. 22b-32)

Piotr głosi zmartwychwstanie Chrystusa

Czytanie z Dziejów Apostolskich

W dniu Pięćdziesiątnicy stanął Piotr razem z Jedenastoma i przemówił donośnym głosem:

«Mężowie Judejczycy i wszyscy mieszkańcy Jeruzalem, przyjmijcie do wiadomości i posłuchajcie uważnie mych słów! Jezusa Nazarejczyka, Męża, którego posłannictwo Bóg potwierdził wam niezwykłymi czynami, cudami i znakami, jakich Bóg przez Niego dokonał wśród was, o czym sami wiecie, tego Męża, który z woli, postanowienia i przewidzenia Boga został wydany, przybiliście rękami bezbożnych do krzyża i zabiliście. Lecz Bóg wskrzesił Go, zerwawszy więzy śmierci, gdyż niemożliwe było, aby ona panowała nad Nim, bo Dawid mówi o Nim:

„Miałem Pana zawsze przed oczami, gdyż stoi po mojej prawicy, abym się nie zachwiał. Dlatego ucieszyło się moje serce i rozradował się mój język, także i moje ciało spoczywać będzie w nadziei, że nie zostawisz duszy mojej w Otchłani ani nie dasz Świętemu Twemu ulec rozkładowi. Dałeś mi poznać drogi życia i napełnisz mnie radością przed obliczem Twoim”.

Bracia, wolno powiedzieć do was otwarcie, że patriarcha Dawid umarł i został pochowany w grobie, który znajduje się u nas aż po dzień dzisiejszy. Więc jako prorok, który wiedział, że Bóg przysiągł mu uroczyście, iż jego Potomek zasiądzie na jego tronie, widział przyszłość i przepowiedział zmartwychwstanie Mesjasza, że ani nie pozostanie w Otchłani, ani ciało Jego nie ulegnie rozkładowi.

Tego właśnie Jezusa wskrzesił Bóg, a my wszyscy jesteśmy tego świadkami».

Komentarz

O Księdze:

  1. Od II wieku po Chrystusie księga nosi nazwę Dzieje Apostolskie (dosł. Czyny Apostołów). Tytuł nie odzwierciedla jednak w sposób pełny zawartej w niej treści. Opowiada ona bowiem nie tyle historię apostołów, ile raczej opisuje ich świadectwo o Jezusie Zmartwychwstałym oraz życie pierwszych wspólnot chrześcijańskich, zrodzonych z tego świadectwa (Dz 1,8). Jeśli chodzi o apostołów, księga skupia się na Piotrze i Pawle.
  2. Powszechnie uważa się, że Ewangelia według św. Łukasza i Dzieje Apostolskie stanowią dwie części jednego dzieła, których autorem jest Łukasz, chrześcijanin wywodzący się ze środowiska pogańskiego. Obie księgi są podobne pod względem języka, stylu i sposobu korzystania ze źródeł. Widoczny kunszt pisarski świadczy o tym, że Łukasz był człowiekiem wykształconym i biegle posługiwał się językiem greckim. Pisząc Dzieje Apostolskie, korzystał ze źródeł, jak również opierał się na własnym doświadczeniu. Sposób opowiadania i żywość opisu wskazują na to, że autor znał i dobrze pamiętał relacjonowane wydarzenia, sam bowiem był naocznym świadkiem wielu z nich.
  3. Dzieło Łukasza wzorowane jest głównie na starożytnym pisarstwie historycznym. Przemówienia przytaczane w dziełach historycznych nie były wtedy stenogramami, lecz autorskimi syntezami i komentarzami do wydarzeń. Mowy, zajmujące około jednej trzeciej tekstu Dziejów Apostolskich, są więc podsumowaniem katechezy wczesnochrześcijańskiej. Zróżnicowano w nich nauczanie do Żydów i pogan.
  4. Łukasz nie skupia się tylko na dokumentowaniu przeszłości, ale przez ukazanie faktów dokonuje swoistej obrony chrześcijaństwa przed fałszywymi zarzutami. Do tych treści dołącza także pouczenia, jak w codziennym życiu należy wypełniać Ewangelię. Swoje dzieło kieruje do chrześcijan nawróconych z pogaństwa i do ludzi, którzy jeszcze nie należą do wspólnoty Kościoła. Dzieje Apostolskie zostały napisane w latach 80-90 po Chr. najprawdopodobniej w Rzymie.
  5. Zgodnie z treścią Dz 1,1-4, autor zgromadził różnorodny materiał i ułożył z niego jednolite opowiadanie. U podstaw kompozycji tego dzieła stoi zamysł Łukasza, by opisać proces rozszerzania się Ewangelii po całym świecie. Pisał on bowiem tę księgę w okresie dynamicznego rozwoju misji ewangelizacyjnej, prowadzonej przez starożytną wspólnotę chrześcijańską. Powstanie licznych wspólnot złożonych z nawróconych pogan utwierdziło go w przekonaniu, że głoszenie Ewangelii o zbawieniu przekroczyło granice judaizmu. Przedstawienie biografii apostołów, organizacji struktury kościelnej, historii Kościoła jako takiej czy roli Ducha Świętego w procesie ewangelizacji, nie było celem powstania tej księgi ani też jej istotą. Dla Łukasza kluczowym tematem jest rozszerzanie się Ewangelii z Jerozolimy na cały świat pogański.
  6. Zapowiedziany w Pismach plan zbawczy obejmuje więc nie tylko Mękę, Śmierć i Zmartwychwstanie Jezusa, ale również głoszenie zbawienia poganom. Rozpoczyna się ono od Jerozolimy i stopniowo będzie się rozprzestrzeniać przez Judeę i Samarię aż po krańce ziemi. Nie należy jednak rozumieć tych kolejnych etapów wyłącznie w sensie geograficznym, gdyż dla Łukasza są one wyznacznikami jego teologii zbawienia. Wyrażenie aż po krańce ziemi (Dz 1,8) wskazuje nie tyle Rzym czy inne odległe regiony (jak u pisarzy greckich), lecz swoim znaczeniem obejmuje całą ludzkość.
  7. Przedstawiając ideę powszechności zbawienia, Łukasz nie zadowalał się opisywaniem wydarzeń i okoliczności towarzyszących szerzeniu się Ewangelii wśród pogan, ale pragnął wykazać, że fakt ten jest wyrazem woli Bożej zapowiedzianej w Pismach i realizowanej mocą Ducha Świętego. Męka Jezusa, Jego Śmierć i Zmartwychwstanie, a także ewangelizacja pogan są więc wypełnieniem proroctw mesjańskich.
  8. Łukasz znał tradycje mówiące o Piotrze. Dotarł do nich być może za pośrednictwem Marka w Rzymie lub w Antiochii. Miał również do dyspozycji przekazy mówiące o Pawle. Część materiału dotyczącego Pawła pochodzi prawdopodobnie od samego Łukasza, który mógł być naocznym świadkiem podróży apostoła (Dz 16,10-17; 20,5-15; 21,1-18; 27,1 – 28,16).
  9. Wykorzystanie różnych źródeł i złączenie ich w jedno opowiadanie potwierdza, że Łukasz, pisząc Dzieje Apostolskie, miał określony zamysł teologiczny, o czym mówi w prologu do swego dwutomowego dzieła (Łk 1,1-4). Sygnalizowany tam temat słowa Bożego i jego sług w sposób zasadniczy zostaje rozwinięty właśnie w Dziejach Apostolskich. Teofil został pouczony nie tylko o wydarzeniach z ziemskiego życia Jezusa, ale również o tym, co miało miejsce po Jego Wniebowstąpieniu. Mimo odejścia do Ojca Chrystus nadal kontynuuje swoją misję na ziemi poprzez Kościół, który głosi Ewangelię wszystkim narodom (Dz 26,23).
  10. Przez całą księgę przewija się także temat drogi. Podobnie jak w Ewangelii Jezus jest w podróży z Galilei do Jerozolimy (Łk 9,51), tak w Dziejach Apostolskich Kościół kontynuuje tę drogę, rozpoczynając ją właśnie od Jerozolimy.
  11. Rozpoznając w kolejnych wydarzeniach realizację planu zbawienia, autor widzi to wszystko w kluczu teologicznym. Taki zamysł wynikał z sytuacji wspólnoty, do której Łukasz należał, złożonej głównie z chrześcijan pochodzenia pogańskiego. Jej członkowie, będąc świadkami szerzenia się Kościoła i rozdziału między nim a judaizmem, mogli stawiać pytanie o własne związki z Bożymi obietnicami zawartymi w Starym Testamencie. Z kolei chrześcijanie wywodzący się z judaizmu byli pod presją swoich rodaków, którzy chcieli wymóc na nich odejście od chrześcijaństwa. Potrzebowali więc utwierdzenia się w przekonaniu, że ich decyzja o pozostaniu we wspólnocie chrześcijan jest właściwa. Łukasz, biorąc te kwestie pod uwagę, ukazuje ciągłość między Izraelem a Jezusem, między Jezusem a Kościołem, między Starym a Nowym Przymierzem.

O czytaniu:

  1. Dzisiejsze czytanie jest fragmentem pierwszego, publicznego wystąpienia Piotra. Ma ono miejsce tuż po zesłaniu Ducha Świętego, któremu towarzyszą niezwykłe, charakterystyczne dla objawienia Boga znaki: szum z nieba, języki ognia i mowa w obcych językach (Dz 2, 1-13). Pielgrzymi przybyli na święto w Jerozolimie są zdziwieni, że niewykształceni ludzie opowiadają wydarzenia o Jezusie w ich własnych językach.
  2. Dzieje się to w czasie Pięćdziesiątnicy, wiosennego święta dożynek, które obchodzono przez cały tydzień (Kpł 23, 15-21; Pwt 16, 9) i na które przybywali do Jerozolimy Żydzi ze wszystkich narodów pod słońcem (Dz 2, 5). Napełniona Duchem Świętym wspólnota wierzących w Chrystusa wychodzi teraz z ukrycia i odważnie wychwala wielkie dzieła Boże przed przybyłymi na święto ludźmi, przemawiając w zrozumiałych dla nich językach. Wszyscy słuchający są pełni zdumienia i podziwu. Nie wiedzą bowiem, co to ma znaczyć (Dz 2, 12). Piotr w imieniu apostołów wyjaśnia w swojej mowie, że zesłanie Ducha Świętego jest dziełem Boga, który wypełniając zapowiedziane przez proroka Joela obietnice (Jl 3, 1-5a), realizuje swój plan zbawienia i ustala bieg historii.
  3. Piotr – wyraźnie oddzielony od pozostałych apostołów – stoi na czele tego gremium, będąc jednocześnie jego reprezentantem i rzecznikiem. Wszystko, co powie, wyraża w sposób autorytatywny, ponieważ mówi umocniony Duchem Świętym, w imieniu pozostałych apostołów. Powagę i znaczenie słów Piotra podkreśla dodatkowo fakt, że przemawia on donośnym głosem (por. Dz 14, 11; 22, 22). Zwracając się do słuchaczy: Mężowie izraelscy i wszyscy mieszkańcy Jeruzalem, odwołuje się do ich wybrania i powołania do bycia narodem wybranym oraz wzywa do uważnego wysłuchania jego słów.
  4. Dzisiejszy tekst jest przykładem wczesnochrześcijańskiej katechezy skierowanej do Żydów. Zawiera ona to wszystko, co chrześcijanie chcą głosić światu: Jezus z Nazaretu jest obiecanym Chrystusem, został zabity, Bóg wskrzesił Go i uwielbił. Mowę tego typu nazywamy kerygmatem (od słowa greckiego znaczącego „podawać do wiadomości”, „publicznie ogłaszać), a ma ona na celu zrodzić w słuchaczach wiarę i wzbudzić pragnienie przyjęcia chrztu. Takiemu głoszeniu towarzyszy mocne działanie Ducha Świętego w postaci znaków (1 Kor 2,4-5; 1 Tes 1,5). Piotra zabiera głos jako przedstawiciel Dwunastu. Odwołuje się do tekstu proroka Joela, który mówił o wylaniu Ducha Bożego(Jl 3,1-5), sądzie narodów (Jl 4, 1-14), Dniu Pańskim (Jl 4,15-17) i odnowieniu Izraela na Syjonie (Jl 4,18-21). Prorok opisywał decydującą interwencję Boga w historii jako objawienie podobne do tego na Synaju (Wj 19,16-18). Piotr przytacza też słowa Dawida z Ps 16,8-11, dowodząc, że Męka, Śmierć i Zmartwychwstanie Jezusa były wpisane w odwieczny plan Boga. Kiedy Dawid zapowiadał że jego ciało nie ulegnie w grobie zniszczeniu, prorokował nie o sobie samym, lecz o Mesjaszu. Jest nim Jezus – ukrzyżowany, wskrzeszony i wywyższony. Piotr nie opowiada tej prawdy od strony historycznej, nie analizuje obiektywnych przyczyn zaistnienia poszczególnych faktów, ale daje teologiczną interpretację wydarzeń związanych z Jezusem, wskazuje na ich konsekwencje dla każdego człowieka. Termin „wy” użyty w oskarżeniu o ukrzyżowaniu, nie odnosi się tylko do Żydów i ówczesnych władz rzymskich, ale do każdego człowieka. Grzech jest bowiem udziałem wszystkich, a każdego jego forma jest odrzuceniem Boga i przyczynia się do cierpienia Jezusa.

 

 

Psalm (Ps 16 (15), 1b-2a i 5. 7-8. 9-10. 11 (R.: por. 11a))

Ukaż nam, Panie, Twoją ścieżkę życia 

Zachowaj mnie, Boże, bo chronię się do Ciebie, *
mówię do Pana: «Ty jesteś Panem moim».
Pan moim dziedzictwem i przeznaczeniem, *
to On mój los zabezpiecza.

Ukaż nam, Panie, Twoją ścieżkę życia 

Błogosławię Pana, który dał mi rozsądek, *
bo serce napomina mnie nawet nocą.
Zawsze stawiam sobie Pana przed oczy, *
On jest po mojej prawicy, nic mną nie zachwieje.

Ukaż nam, Panie, Twoją ścieżkę życia 

Dlatego cieszy się moje serce i dusza raduje, *
a ciało moje będzie spoczywać bezpiecznie,
bo w kraju zmarłych duszy mej nie zostawisz *
i nie dopuścisz, bym pozostał w grobie.

Ukaż nam, Panie, Twoją ścieżkę życia 

Ty ścieżkę życia mi ukażesz, *
pełnię radości przy Tobie
i wieczne szczęście *
po Twojej prawicy.

Ukaż nam, Panie, Twoją ścieżkę życia 

Komentarz

O księdze:

  1. Psałterz charakteryzuje się bogactwem gatunków literackich. Przyjmując je za kryterium podziału, można wyróżnić kilka grup utworów: 1) hymny – uroczyste pieśni pochwalne ku czci Boga (np. Ps 8; 19; 29; 100; 111; 148 – 150), które mogą wyrażać podziw nad dziełem stwórczym Boga (np. Ps 104) i nad Jego działaniem w historii (np. Ps 105). 2) lamentacje – liczne skargi i prośby o pomoc udręczonemu psalmiście, mogą być zbiorowe i indywidualne (np. Ps 3; 5; 13; 22; 44). Wśród lamentacji występują psalmy ufności (np. Ps 4; 11; 16; 62; 121), psalmy dziękczynne jednostki (np. Ps 30; 34; 92, 103) i wspólnoty (np. Ps 66; 117; 124) oraz kolekcja siedmiu psalmów pokutnych (Ps 6; 32; 38; 51; 102; 130; 143). 3) psalmy królewskie, które sławią królowanie Boga (np. Ps 47; 93 – 99), przejawiające się także w rządach dynastii Dawida (np. Ps 2; 18; 21; 45; 89; 110; 132). 4) pieśni Syjonu – modlitwy, które odgrywały szczególną rolę w liturgii świątynnej (Ps 15; 24; 46; 48; 76; 84; 87; 122; 134). Do nich należą też psalmy pielgrzymkowe (np. Ps 122; 126), sławiące świętą Jerozolimę i wyrażające radość ze spotkania z Bogiem w Jego ziemskiej świątyni. 5) pieśni liturgiczne, śpiewane podczas wieczerzy paschalnej i wielkich świąt Izraela. Szczególnie ważny jest tu zbiór hymnów: Hallelu (Ps 113 – 118) i Wielkiego Hallelu (Ps 136). Na ich prorocki charakter wskazał Chrystus, modląc się nimi w ostatnich godzinach ziemskiego życia (np. Mt 26,30). 6) psalmy dydaktyczne, które zawierają pouczenia o wartości prawa Bożego (Ps 25; 34; 111; 119), o sprawiedliwości i dobroci Boga (np. Ps 78; 145), rozważają problem odpłaty za dobre i złe uczynki (np. Ps 37; 49; 73; 112). 7) psalmy mesjańskie, które wprost wyrażają oczekiwanie na Pomazańca Pańskiego (np. Ps 2; 110). Tęsknota za Chrystusem, tj. Mesjaszem, obecna jest także w psalmach królewskich i pieśniach Syjonu. W każdym niemal psalmie można wyróżnić różne gatunki literackie, które nie pozwalają zaklasyfikować ich wyłącznie do jednej grupy.
  2. Psalmy są utworami poetyckimi. Autorzy zastosowali w nich liczne środki stylistyczne. Najbardziej charakterystycznym elementem poetyki hebrajskiej był paralelizm członów, czyli stychów wersetu. Polegał on na tym, że najczęściej daną myśl poeta zawarł w dwóch następujących po sobie stychach, które tworzyły najmniejszą jednostkę literacką utworu. Z innych środków należy wymienić rym i rytm. Niekiedy psalmiści komponowali swoje dzieła w formie akrostychów, czyli utworów alfabetycznych (Ps 25; 34; 37; 111; 112; 119; 145). Wersety czy strofy psalmu rozpoczynały się wtedy od kolejnych liter alfabetu hebrajskiego.
  3. Pomimo tak wielkiej różnorodności, będącej wyrazem rozwoju duchowego Izraela, „Psałterz” stanowi jedną zwartą księgę. Myśl przewodnia całego zbioru została zawarta we wprowadzeniu (Ps 1 – 2). Człowiek ma do wyboru dwie drogi życiowe: drogę posłuszeństwa Bożemu Prawu, która prowadzi do szczęścia, oraz drogę buntu, wiodącą do zagłady. Cała historia świata jest wypadkową tego podstawowego wyboru. Psalmista często posługuje się pojęciem „bezbożny” (Ps 1,3-4), które może oznaczać wrogie narody albo człowieka, który sprowadza sprawiedliwych z właściwej drogi. Może nim być nawet nieprzyjaciel wewnętrzny – zło ukryte w sercu ludzkim. Obrazy wojenne, tak często pojawiające się w psalmach, można więc tłumaczyć jako ilustracje walki duchowej.
  4. Łatwo dostrzec w psalmach rozwój idei szczęścia. Z początku pojmuje się je materialnie jako spokojne życie, posiadanie ziemi, bogactwo, rodzinę, która zapewnia przyszłość. Stopniowo jednak człowiek odkrywa, że prawdziwe szczęście kryje się głębiej. Wypełnianie Prawa prowadzi go do odkrycia wartości nieprzemijalnych. Pociąga to za sobą przemianę relacji z bliźnimi. Pragnienie zemsty na wrogach ustępuje miejsca oczekiwaniu na ich nawrócenie. Podobnie ewoluuje rozumienie nagrody za sprawiedliwe życie i kary za popełnione zło. Początkowo psalmista, który widzi ziemskie powodzenie grzeszników, głośno krzyczy o swej niewinności i domaga się za nią odpłaty. Z czasem jednak uświadamia sobie własną grzeszność i przynależność do grzesznego ludu i pozostawia Bogu wymierzenie wszystkim sprawiedliwości.
  5. Grecki przekład Biblii, „Septuaginta” (LXX), powstały w egipskiej Aleksandrii już w II w. przed Chr., pogłębia historyczną lekturę „Psałterza”, interpretując go jako proroctwo. W ślad za tą żydowską tradycją, Kościół dostrzega w psalmach zapowiedź tajemnicy Chrystusa i doskonałej wspólnoty czasów ostatecznych. Stąd nasza lektura odwołuje się nie tylko do sensu wyrazowego (dosłownego, historycznego) psalmów, ale szuka także wypełnienia ich treści w Chrystusie i w Kościele.

O dzisiejszym psalmie:

Ps 16

Bóg jedynym dobrem

1Poemat Dawida.

Zachowaj mnie, Boże, bo Tobie zaufałem!

2Rzekłem Panu: Ty jesteś moim Panem, moje dobro pochodzi od Ciebie.

3Do świętych, którzy są na Jego ziemi, całą swą wolę cudownie nakłonił.

4Mnożą się słabości tych, którzy wybrali obcych bogów. Nie będę uczestniczył w ich krwawych ofiarach i nie wymówię ich imion moimi ustami.

5Pan jest bogactwem moim i przeznaczeniem. Ty strzeżesz mojego losu.

6Przypadły mi dobra wspaniałe, dziedzictwo moje jest najlepsze.

7Będę wysławiał Pana, który udzielił mi rady, bo nocami upomina mnie sumienie.

8Zawsze mam Pana przed oczami. On jest po mojej prawej stronie, abym się nie zachwiał.

9Dlatego cieszę się w sercu i bardzo raduję, gdyż moje ciało będzie spoczywać w nadziei.

10Nie pozostawisz mnie bowiem w krainie umarłych i nie dopuścisz, aby Twój święty uległ rozkładowi w grobie.

11Wskazujesz mi drogi, które prowadzą do życia, a Twoja obecność napełnia mnie radością, dajesz mi wieczną rozkosz po Twej prawej stronie.

 

  1. Psalm 16. jest psalmem ufności. Psalmista w trudnym doświadczeniu życiowym szuka ucieczki w świątyni. Tam wzywa Boga, wyznając swą wiarę i wyrzekając się jakichkolwiek związków z bożkami. Po nocnej modlitwie umacnia się jego ufność, dlatego zwraca się do Boga, przekonany o władzy Boga nad śmiercią i o bliskim zbawieniu.
  2. W świetle Nowego Testamentu psalm nabiera głębszego sensu eschatologicznego. Uznając Boga za swe dziedzictwo, chrześcijanin wyraża nadzieję na coś więcej niż długie życie (Mk 8,35; J 12,25). Chrystus bowiem pokonał śmierć i wykazał bezużyteczność wszystkich bożków. Jedynie wiara w Niego zapewnia życie wieczne (J 11,25). Uczestnictwo w kielichu Pana – Jego Męce (np. Mt 26,39) – otwiera możliwość udziału także w Jego dziedzictwie. Psalm pozostaje wspaniałą modlitwą tych, którzy wybrali Pana jako swe jedyne dziedzictwo. Oni będą doświadczać wiecznej rozkoszy, przebywając blisko Boga.

2.czytanie (1 P 1, 17-21)

Zostaliście wykupieni drogocenną krwią Chrystusa

Czytanie z Pierwszego Listu Świętego Piotra Apostoła

Bracia:

Jeżeli Ojcem nazywacie Tego, który bez względu na osoby sądzi każdego według uczynków, to w bojaźni spędzajcie czas swojego pobytu na obczyźnie.

Wiecie bowiem, że z odziedziczonego po przodkach waszego złego postępowania zostaliście wykupieni nie czymś przemijającym, srebrem lub złotem, ale drogocenną krwią Chrystusa, jako baranka niepokalanego i bez zmazy.

On był wprawdzie przewidziany przed stworzeniem świata, dopiero jednak w ostatnich czasach objawił się ze względu na was. Wy przez Niego uwierzyliście w Boga, który wskrzesił Go z martwych i udzielił Mu chwały, tak że wiara wasza i nadzieja są skierowane ku Bogu.

Komentarz

O księdze:

  1. Pierwszy List świętego Piotra powstał w środowisku chrześcijan mieszkających w Rzymie. Jego autorem jest prawdopodobnie Sylwan, sekretarz Piotra, który powołuje się na autorytet apostolski Piotra sięgający już wtedy daleko poza stolicę Imperium rzymskiego. W liście tym zawarte jest streszczenie nauczania pierwszego spośród Apostołów. Adresatami pisma są chrześcijanie rozproszeni we wszystkich prowincjach Azji Mniejszej (1 P, 1,1).
  2. List zawiera słowa zachęty dla chrześcijan, którzy z powodu wyznawanej wiary i obyczajów spotkali się z brakiem akceptacji ze strony pogan, co wywołało w nich poczucie wyobcowania. Zadaniem autora listu wierni, którzy musieli znosić zniewagi ze stroną wrogo nastawionego otoczenia, powinni pokornie znosić tę trudną sytuację, nie szukając odwetu czy zemsty. Wzorem dla nich ma być Chrystus, który cierpliwie znosił wszystkie zniewagi podczas swojej Męki. Za doznane cierpienia został nagrodzony przez Boga chwałą Zmartwychwstania. W ten sposób stał się dla chrześcijan znakiem nadziei, że również i oni otrzymają od Boga nagrodę i zostaną wywyższeni.
  3. Podobnie jak Jezus został odrzucony przez ludzi, tak i chrześcijanie zostali wypchnięci na marginesie społeczności zdominowanej przez pogan. Aby ich pocieszyć i umocnić, autor listu przypominam in fakt, że zostali wybrani przez Boga. Odnosi do nich tytuły, które w czasach Starego Testamentu opisywały szczególne uprzywilejowanie Izraela: lud wybrany, królewskie kapłaństwo, lud święty. Świadomość Bożego wybrania i obietnicy zbawienia powinna w determinujący sposób rzutować na sposób przeżywania codziennych trudności.

O czytaniu:

  1. Dzisiejszy fragment listu Piotra podkreśla zasadniczą rolę prawdziwie chrześcijańskiego stylu życia w konkretnych warunkach codziennego życia. Przyjęcie i przeżywanie wiary w Chrystusa nie jest możliwe bez gruntownej i dogłębnej przemiany, która dotyczy wszystkich dziedzin życia. Niedopuszczalny jest w tym względzie jakikolwiek kompromis oraz postępowanie jak ludzie, żyjący bez Boga. Podstawą inspiracją dla chrześcijan ma być tu głęboka świadomość odkupienia, którego dokonał Chrystus za cenę krwi swojej. On też jest najdoskonalszym wzorem niewinności i bezgrzeszności, które powinny cechować Jego uczniów. Jezus dał świadectwo takiego życia, a podkreśleniem tego stałą się śmierć dla naszego zbawienia.
  2. Chrześcijanie winni zachowywać jak posłuszne dzieci Boga i naśladować jego świętość. Mając jednego Ojca są dla siebie braćmi, stąd obowiązek wzajemnej braterskiej miłości. Nowe narodzenie do życia chrześcijańskiego (przez Słowo Boże, czyli wiarę i chrzest) stawia przed nami szczytny ideał świętości. Dążenie do niego jest możliwe dzięki Odkupieniu dokonanemu przez Chrystusa. On nas wykupił z niewoli nie za pieniądze, jak kiedyś wykupowano niewolników, ale za cenę swojej krwi i śmierci krzyżowej. Autor porównuje Chrystusa do baranka złożonego w ofierze i podkreśla jego całkowitą niewinność. Śmierć Chrystusa przewyższa jednak wszystkie ofiary ze zwierząt, składanych na przebłaganie za grzechy. Dzięki niej mamy dostęp do Boga, który jest źródłem życia. Nowe narodzenia – przez chrzest –przewyższa narodzenie naturalne. Narodzenie naturalne prowadzi do śmierci; drugie narodzenie przez wiarę, do wieczności, którą otrzymaliśmy już dzięki słowu Bożemu który trwa na wieki.

 

 

Ewangelia (Łk 24, 13-35)

Poznali Chrystusa przy łamaniu chleba

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

W pierwszy dzień tygodnia dwaj uczniowie Jezusa byli w drodze do wsi, zwanej Emaus, oddalonej o sześćdziesiąt stadiów od Jeruzalem. Rozmawiali oni z sobą o tym wszystkim, co się wydarzyło. Gdy tak rozmawiali i rozprawiali z sobą, sam Jezus przybliżył się i szedł z nimi. Lecz oczy ich były jakby przesłonięte, tak że Go nie poznali.

On zaś ich zapytał: «Cóż to za rozmowy prowadzicie z sobą w drodze?» Zatrzymali się smutni. A jeden z nich, imieniem Kleofas, odpowiedział Mu: «Ty jesteś chyba jedynym z przebywających w Jerozolimie, który nie wie, co się tam w tych dniach stało».

Zapytał ich: «Cóż takiego?»

Odpowiedzieli Mu: «To, co się stało z Jezusem Nazarejczykiem, który był prorokiem potężnym w czynie i słowie wobec Boga i całego ludu; jak arcykapłani i nasi przywódcy wydali Go na śmierć i ukrzyżowali. A my spodziewaliśmy się, że On właśnie miał wyzwolić Izraela. Ale po tym wszystkim dziś już trzeci dzień, jak się to stało. Nadto, jeszcze niektóre z naszych kobiet przeraziły nas: były rano u grobu, a nie znalazłszy Jego ciała, wróciły i opowiedziały, że miały widzenie aniołów, którzy zapewniają, iż On żyje. Poszli niektórzy z naszych do grobu i zastali wszystko tak, jak kobiety opowiadały, ale Jego nie widzieli».

Na to On rzekł do nich: «O, nierozumni, jak nieskore są wasze serca do wierzenia we wszystko, co powiedzieli prorocy! Czyż Mesjasz nie miał tego cierpieć, aby wejść do swej chwały?» I zaczynając od Mojżesza, poprzez wszystkich proroków, wykładał im, co we wszystkich Pismach odnosiło się do Niego.

Tak przybliżyli się do wsi, do której zdążali, a On okazywał, jakby miał iść dalej. Lecz przymusili Go, mówiąc: «Zostań z nami, gdyż ma się ku wieczorowi i dzień się już nachylił». Wszedł więc, aby zostać wraz z nimi. Gdy zajął z nimi miejsce u stołu, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał go i dawał im. Wtedy otworzyły się im oczy i poznali Go, lecz On zniknął im z oczu. I mówili między sobą: «Czy serce nie pałało w nas, kiedy rozmawiał z nami w drodze i Pisma nam wyjaśniał?»

W tej samej godzinie zabrali się i wrócili do Jeruzalem. Tam zastali zebranych Jedenastu, a z nimi innych, którzy im oznajmili: «Pan rzeczywiście zmartwychwstał i ukazał się Szymonowi». Oni również opowiadali, co ich spotkało w drodze i jak Go poznali przy łamaniu chleba.

Komentarz

O księdze:

  1. Najstarsze świadectwa chrześcijańskie stwierdzają, że autorem trzeciej Ewangelii oraz Dziejów Apostolskich jest Łukasz, lekarz i towarzysz Pawła, pochodzący z Antiochii Syryjskiej. O Łukaszu można też powiedzieć, że był historykiem i teologiem.
  2. Ewangelia według św. Łukasza jest dedykowana Teofilowi (Łk 1,3). Wymienienie go w tytule nie oznacza, że jest on jedynym, do którego skierowane jest to dzieło. Łukasz w osobie Teofila adresuje swoje dzieło do ludzi wywodzących się z kręgu kultury greckiej, którzy przyjęli chrześcijaństwo.
  3. Istotnym celem dzieła Łukasza (Ewangelii i Dziejów Apostolskich) było przygotowanie chrześcijan do podjęcia misji ewangelizacyjnej wśród narodów. Stwierdza się wręcz, że Łukasz napisał tzw. Ewangelię ewangelizatora. Kościół przestawał być małą grupą ludzi, którzy wzajemnie się znają, i przeradzał się w społeczność bardzo zróżnicowaną, wymagającą od jej członków uniwersalizmu i wielkiej otwartości na wszystkie ludy.
  4. Ewangelia według św. Łukasza powstała ona po roku 70 po Chr., czyli po zburzeniu Jerozolimy przez Rzymian.
  5. Wszyscy zgodnie przyjmują, że Ewangelia według św. Łukasza i Dzieje Apostolskie stanowią dwie części jednego dzieła, którego prologiem jest Łk 1,1-4. Łukasz, pisząc Ewangelię, musiał myśleć już o drugiej części. Potwierdzają to zabiegi literackie i ciągłość głównych tematów teologicznych, obecnych w obu tych księgach. Redagując Ewangelię, korzystał z kilku źródeł. Wiele tekstów przejął z materiału zgromadzonego w starszej Ewangelii według św. Marka. Łukasz w swojej Ewangelii zamieścił prolog (Łk 1,1-4), tradycję dotyczącą dzieciństwa Jezusa (Łk 1,5 – 2,52), opisy ukazujące Bóstwo Jezusa (Łk 24,13-53). Szerzej niż Marek opisał działalność Jezusa w Galilei (Łk 6,20 – 8,3) oraz Jego podróż do Jerozolimy (Łk 9,51 – 18,14). Szczególną rolę w kompozycji Ewangelii odgrywa Jerozolima. W tym mieście dokonują się najważniejsze wydarzenia z ziemskiego życia Jezusa. Przygotowanie uczniów dokonuje się w drodze do Jerozolimy. W Jerozolimie – a nie jak u pozostałych ewangelistów w Galilei – zmartwychwstały Chrystus spotyka się ze swoimi uczniami. Ewangelia ma być głoszona, począwszy od Jerozolimy (Łk 24,47), i z tego miejsca Kościół będzie się rozszerzał, aż obejmie swoim zasięgiem cały świat.
  6. Charakterystyczną część Ewangelii według św. Łukasza stanowią przypowieści: o miłosiernym Samarytaninie (Łk 10,30-37); o bogatym rolniku (Łk 12,16-21); o miłosiernym Ojcu (Łk 15,11-32); o nieuczciwym zarządcy (Łk 16,1-8); o bogaczu i Łazarzu (Łk 16,19-31); o faryzeuszu i celniku (Łk 18,10-14). Tylko Łukasz opisuje sceny przedstawiające miłość Jezusa do grzeszników, np. nawrócona grzesznica (Łk 7,36-50); Zacheusz (Łk 19,2-10). Odnotowuje też cuda, których nie ma w pozostałych Ewangeliach: wskrzeszenie młodzieńca z Nain (Łk 7,11-17); uzdrowienie kobiety chorej na artretyzm (Łk 13,10-17); uzdrowienie chorego na puchlinę wodną (Łk 14,1-6) oraz oczyszczenie dziesięciu trędowatych (Łk 17,11-19).
  7. Ewangelię według św. Łukasza cechuje atmosfera modlitwy, radości, pokoju, chwały Bożej, łagodności i dobroci. Autor posiada głębokie wyczucie psychiki i wspaniale kreśli portrety swoich bohaterów, zwłaszcza Jezusa. Jest również, bardziej niż inni ewangeliści, wrażliwy na rolę i misję kobiet. Wskazuje, że kobiety na równi z mężczyznami są zobowiązane do przyjęcia Ewangelii i odpowiedzialne za jej głoszenie. Łukasz stara się także dać odpowiedź na pytanie: Jaki jest cel i sens istnienia chrześcijaństwa w świecie? W swoim dziele ukazuje on, że historia Jezusa i dzieje Kościoła, który założył, są wypełnieniem starotestamentowych obietnic danych przez Boga. Historia Jezusa i w konsekwencji historia Kościoła stanowią ostatni etap historii zbawienia. Epoka ta zakończy się powtórnym przyjściem Chrystusa i dokonaniem sądu nad światem. Czas Kościoła zawarty pomiędzy pierwszym i drugim przyjściem Jezusa na ziemię jest czasem ostatecznym. Nie jest to tylko epoka, w której pielęgnuje się pamięć o Jezusie. Zmartwychwstały Chrystus cały czas działa w swoim Kościele i poprzez swój Kościół. Jezus przemierza wraz z Kościołem drogę, która prowadzi do ostatecznego spotkania z Bogiem.
  8. Świadectwa zawarte w Ewangelii jednoznacznie wskazują, że Jezus jest jedynym Zbawicielem świata. W Starym Testamencie tytuł „Zbawca” odnoszony był do Boga i wyrażał dwa aspekty: wybawienie od zła oraz obdarowywanie dobrodziejstwami. W świetle Ewangelii według św. Łukasza Jezus w całej swojej działalności zmierza do uwolnienia człowieka od zła, od grzechów i nieszczęść oraz obdarza go darami Bożymi. Czas działalności Jezusa jest więc czasem zbawienia. Jego Ewangelia jest słowem, które zbawia. Dlatego orędzie o zbawieniu i odpuszczaniu grzechów w imię Jezusa ma być głoszone wszystkim narodom (Łk 24,47).
  9. Szczególną uwagę Łukasz przywiązuje do ukazania roli modlitwy w życiu Jezusa, a także rodzącego się Kościoła. Wszystkie istotne wydarzenia z życia Jezusa poprzedzone są modlitwą. Jezus, modląc się, daje ludziom przykład, w jaki sposób mogą trwać w nieustannej łączności z Bogiem Ojcem. Modlitwa jest też ukazana jako niezawodny środek przeciwko pokusom, przeciwnościom, zniechęceniu, zagubieniu.
  10. Ewangelia według św. Łukasza jest swego rodzaju podręcznikiem, który ma przygotować chrześcijan do dzieła ewangelizacji. Przekazuje słowa i czyny Jezusa w taki sposób, by ewangelizujący mógł być skutecznym świadkiem Chrystusa. Wzorem jest Jezus, który jako „pierwszy ewangelizator” nie tylko sam głosił Ewangelię (Łk 4,16-21), ale stopniowo przygotowywał do tego dzieła swoich uczniów.

O czytaniu:

  1. Łukasza podkreśla związek między żydowską Paschą, która było zapowiedzią zbawienia, a Zmartwychwstaniem i Wniebowstąpieniem Jezusa, które są spełnieniem tych zapowiedzi. Jezus po swoim Zmartwychwstaniu ukazuje się przede wszystkim uczniom po to, aby ich umocnić, gdyż po Jego śmierci przeżywali głęboką rozterkę. Uświadamia im, że nie są odstępcami lub zdrajcami, ale spadkobiercami tajemnic starotestamentowych i świadkami ich spełnienia. Historia zbawienia ukazana w Starym Testamencie osiągnęła bowiem swój szczyt i pełnią w Chrystusie Jezusie. Wszystkie wydarzenia do tego zmierzały. Spotkanie Jezusa z uczniami ma im pomóc zrozumieć, że Zmartwychwstały Jezus jest tym samym, który został zabity na krzyżu (pokazał im ręce i nogi). Uczniowie jednak mimo czytelnych znaków nie dowierzają. Ich ostrożność i krytyczną postawę wobec cudu Zmartwychwstania należy odczytywać jako swoistą gwarancję autentyczności ich późniejszego świadectwa. W świetle takiej postawy Apostołów bezzasadne staje się podejrzenie o ich łatwowierność. Oskarżanie ich, że spreparowali przebieg wydarzeń na własny użytek, także nie mają potwierdzenia w faktach. Łukasz, ukazując postawę uczniów wykazuje również, że żadne zewnętrzne znaki nie zastąpią wiary. Oni dzięki wierze doszli do zrozumienia tego, czego wcześniej doświadczyli towarzysząc Jezusowi. Ich świadectwo czerpie moc z wiary, która zostaje przeniknięta mocą Ducha Świętego. Ten sam Duch przychodzi z pomocą wszystkim wierzącym, gdyż bez Niego nikt nie jest w stanie przyjąć prawdy o Zmartwychwstaniu. Uczniowie wszystkich czasów otrzymują wezwanie, aby stać się świadkami tego.
  2. Apostołowie w swych wystąpieniach po Zesłaniu Ducha Świętego często przedstawiali siebie jako świadków zmartwychwstania Chrystusa Jezusa (Dz 2, 32; 3, 15; 5, 32; 10, 41-42). Co więcej, świadczenie o Jego zmartwychwstaniu uważali za swe najważniejsze zadanie (Dz 1, 22), a postawieni przed Sanhedrynem oznajmili, że nie mogą nie mówić o tym, co widzieli i słyszeli (Dz 4, 20). Jest rzeczą oczywistą, że żaden z nich nie był obecny przy swym Mistrzu w chwili, gdy powstawał z martwych. Można by wręcz sądzić, że sam Bóg nie chciał, by ktokolwiek na własne oczy oglądał to, co w swej istocie jest niezgłębioną tajemnicą. Jednakże każdy z apostołów mógł chlubić się tym, że osobiście spotkał Chrystusa zmartwychwstałego i właśnie to spotkanie było dla nich dowodem, że Jezus prawdziwie zwyciężył śmierć i powrócił do życia. Perykopa zawarta w 24, 36-49 przedstawia spotkanie Chrystusa uwielbionego z kolegium apostołów. W Ewangelii Łukasza bezpośrednio po tej chrystofanii, która wciąż ma miejsce w pierwszy dzień po szabacie (zob. w. Łk 24, 1), następuje wstąpienie Jezusa do nieba (Łk 24, 50-51). W drugiej księdze swego dzieła Łukasz niejako uzupełnia tę informację i stwierdza, że Jezus „po swojej męce dał wiele dowodów, że żyje: ukazywał się im przez czterdzieści dni i mówił o królestwie Bożym” (Dz 1, 3). Można zatem uznać, że ta chrystofania z Łk 24, 36-49 ma za zadanie streścić i w zwięzłej formie objąć wszystkie chrystofanie, o których Łukasz wspomina w Dz 1, 3-8, jak również zawiera wszystkie ich główne cele: dowód, że Jezus żyje, wyjaśnienie zbawczego sensu Jego męki i śmierci krzyżowej oraz ustanowienie apostołów świadkami Jego zmartwychwstania. Chrystofanię tę ewangelista przedstawia jako fundament wiary apostołów i całego Kościoła, natomiast w literackiej strukturze swego dwutomowego dzieła traktuje ją jako pomost między opisem całej ziemskiej działalności Zbawiciela aż po Jego śmierć na krzyżu a drugą księgą (Dziejami Apostolskimi), która z kolei przedstawia działalność apostołów, stanowiącą kontynuację zbawczej misji Chrystusa.
  3. Ogarniając w tym momencie wzrokiem cały tryptyk, zawarty w Łk 24, można zauważyć, że nieustannie przewija się w nim jeden element, który przy zbyt pobieżnej lekturze może być źle zrozumiany. Po opisie odkrycia pustego grobu przez kobiety oraz ich spotkania z mężczyznami w lśniących szatach Łukasz podkreśla, że apostołowie przyjęli ich opowieści jako niedorzeczne. Osobistą wyprawę Piotra do pustego grobu Jezusa kończy stwierdzeniem, że apostoł jedynie dziwił się temu, co zobaczył, choć przecież Jezus wcześniej kilkakrotnie zapowiadał swe zmartwychwstanie (Łk 9, 22. 44-45; 18, 31-34). Dwaj uczniowie idący do Emaus wyznają, że wieść o powstaniu Jezusa z martwych napełniła ich wielkim zdumieniem i niepokojem (Łk 24, 22). Apostołowie patrzyli na ukazującego się im zmartwychwstałego Pana ze strachem i trwogą (24, 27), a gdy On polecił im Go dotknąć, wciąż jeszcze nie byli w stanie uwierzyć, że to, co widzą, jest prawdą (w. 41). Wszystkie te tak licznie nagromadzone spostrzeżenia nie są zmasowaną krytyką niedowiarstwa apostołów. Wprost przeciwnie, w tekście trzeciej Ewangelii (podobnie jak w Mk 16, 9-14) mają one za zadanie przekonać adresatów dzieła, że apostołowie nie przyjęli informacji o zmartwychwstaniu Chrystusa bezkrytycznie i na podstawie samych tylko pogłosek. Nie byli oni podatni na halucynacje i niedorzeczne mrzonki. Co więcej, potrzebowali bardzo mocnych i poważnych dowodów, że ich Pan rzeczywiście żyje oraz że powstał z martwych w ciele rzeczywistym, a nie eterycznym albo jako jakieś widmo. Dzięki temu mogli później z niezmąconym przekonaniem głosić Żydom zgromadzonym w Jerozolimie: „Tego właśnie Jezusa wskrzesił Bóg, a my wszyscy jesteśmy tego świadkami”. Jego właśnie „Bóg uczynił Panem i Mesjaszem” (Dz 2, 32. 36).
  4. W dzisiejszym fragmencie tej jest jeszcze ukryte przesłanie, że na wzór apostołów każdy chrześcijanin powinien być wobec innych świadkiem Jezusa Chrystusa, który umarł na krzyżu i zmartwychwstał, aby przynieść światu zbawienie. Nie może jednak autentycznie głosić Go ten, kto z Nim się nie spotkał osobiście, w przeciwnym razie bowiem jego nauka nie będzie świadectwem, ale czysto teoretycznym wywodem bez żadnej siły przekonania. Także dzisiaj Jezus przychodzi do każdego z nas, aby nam powiedzieć: „Pokój tobie! Oto jestem”. To jednak, czy się z Nim spotkamy i czy doświadczymy Jego obecności w naszym życiu, zależy od tego, czy Go zauważymy i czy otworzymy się na Jego głos, przemawiający wprost do naszego serca.