Czwartek, 15 kwietnia 2021 r.

1.czytanie (Dz 5, 27-33)

Bóg naszych ojców wskrzesił Jezusa

Czytanie z Dziejów Apostolskich

Gdy słudzy przyprowadzili apostołów, stawili ich przed Sanhedrynem, a arcykapłan zapytał: «Surowo wam zakazaliśmy nauczać w to imię, a oto napełniliście Jeruzalem waszą nauką i chcecie ściągnąć na nas odpowiedzialność za krew tego Człowieka?»

«Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi – odpowiedział Piotr, a także apostołowie. Bóg naszych ojców wskrzesił Jezusa, którego wy straciliście, zawiesiwszy na drzewie. Bóg wywyższył Go na miejscu po prawicy swojej jako Władcę i Zbawiciela, aby zapewnić Izraelowi nawrócenie i odpuszczenie grzechów. Dajemy temu świadectwo my właśnie oraz Duch Święty, którego Bóg udzielił tym, którzy Mu są posłuszni».

Gdy to usłyszeli, wpadli w gniew i chcieli ich zabić.

Komentarz

O Księdze:

  1. Od II wieku po Chrystusie księga nosi nazwę Dzieje Apostolskie (dosł. Czyny Apostołów). Tytuł nie odzwierciedla jednak w sposób pełny zawartej w niej treści. Opowiada ona bowiem nie tyle historię apostołów, ile raczej opisuje ich świadectwo o Jezusie Zmartwychwstałym oraz życie pierwszych wspólnot chrześcijańskich, zrodzonych z tego świadectwa (Dz 1,8). Jeśli chodzi o apostołów, księga skupia się na Piotrze i Pawle.
  2. Powszechnie uważa się, że Ewangelia według św. Łukasza i Dzieje Apostolskie stanowią dwie części jednego dzieła, których autorem jest Łukasz, chrześcijanin wywodzący się ze środowiska pogańskiego. Obie księgi są podobne pod względem języka, stylu i sposobu korzystania ze źródeł. Widoczny kunszt pisarski świadczy o tym, że Łukasz był człowiekiem wykształconym i biegle posługiwał się językiem greckim. Pisząc Dzieje Apostolskie, korzystał ze źródeł, jak również opierał się na własnym doświadczeniu. Sposób opowiadania i żywość opisu wskazują na to, że autor znał i dobrze pamiętał relacjonowane wydarzenia, sam bowiem był naocznym świadkiem wielu z nich.
  3. Dzieło Łukasza wzorowane jest głównie na starożytnym pisarstwie historycznym. Przemówienia przytaczane w dziełach historycznych nie były wtedy stenogramami, lecz autorskimi syntezami i komentarzami do wydarzeń. Mowy, zajmujące około jednej trzeciej tekstu Dziejów Apostolskich, są więc podsumowaniem katechezy wczesnochrześcijańskiej. Zróżnicowano w nich nauczanie do Żydów i pogan.
  4. Łukasz nie skupia się tylko na dokumentowaniu przeszłości, ale przez ukazanie faktów dokonuje swoistej obrony chrześcijaństwa przed fałszywymi zarzutami. Do tych treści dołącza także pouczenia, jak w codziennym życiu należy wypełniać Ewangelię. Swoje dzieło kieruje do chrześcijan nawróconych z pogaństwa i do ludzi, którzy jeszcze nie należą do wspólnoty Kościoła. Dzieje Apostolskie zostały napisane w latach 80-90 po Chr. najprawdopodobniej w Rzymie.
  5. Zgodnie z treścią Dz 1,1-4, autor zgromadził różnorodny materiał i ułożył z niego jednolite opowiadanie. U podstaw kompozycji tego dzieła stoi zamysł Łukasza, by opisać proces rozszerzania się Ewangelii po całym świecie. Pisał on bowiem tę księgę w okresie dynamicznego rozwoju misji ewangelizacyjnej, prowadzonej przez starożytną wspólnotę chrześcijańską. Powstanie licznych wspólnot złożonych z nawróconych pogan utwierdziło go w przekonaniu, że głoszenie Ewangelii o zbawieniu przekroczyło granice judaizmu. Przedstawienie biografii apostołów, organizacji struktury kościelnej, historii Kościoła jako takiej czy roli Ducha Świętego w procesie ewangelizacji, nie było celem powstania tej księgi ani też jej istotą. Dla Łukasza kluczowym tematem jest rozszerzanie się Ewangelii z Jerozolimy na cały świat pogański.
  6. Zapowiedziany w Pismach plan zbawczy obejmuje więc nie tylko Mękę, Śmierć i Zmartwychwstanie Jezusa, ale również głoszenie zbawienia poganom. Rozpoczyna się ono od Jerozolimy i stopniowo będzie się rozprzestrzeniać przez Judeę i Samarię aż po krańce ziemi. Nie należy jednak rozumieć tych kolejnych etapów wyłącznie w sensie geograficznym, gdyż dla Łukasza są one wyznacznikami jego teologii zbawienia. Wyrażenie aż po krańce ziemi (Dz 1,8) wskazuje nie tyle Rzym czy inne odległe regiony (jak u pisarzy greckich), lecz swoim znaczeniem obejmuje całą ludzkość.
  7. Przedstawiając ideę powszechności zbawienia, Łukasz nie zadowalał się opisywaniem wydarzeń i okoliczności towarzyszących szerzeniu się Ewangelii wśród pogan, ale pragnął wykazać, że fakt ten jest wyrazem woli Bożej zapowiedzianej w Pismach i realizowanej mocą Ducha Świętego. Męka Jezusa, Jego Śmierć i Zmartwychwstanie, a także ewangelizacja pogan są więc wypełnieniem proroctw mesjańskich.
  8. Łukasz znał tradycje mówiące o Piotrze. Dotarł do nich być może za pośrednictwem Marka w Rzymie lub w Antiochii. Miał również do dyspozycji przekazy mówiące o Pawle. Część materiału dotyczącego Pawła pochodzi prawdopodobnie od samego Łukasza, który mógł być naocznym świadkiem podróży apostoła (Dz 16,10-17; 20,5-15; 21,1-18; 27,1 – 28,16).
  9. Wykorzystanie różnych źródeł i złączenie ich w jedno opowiadanie potwierdza, że Łukasz, pisząc Dzieje Apostolskie, miał określony zamysł teologiczny, o czym mówi w prologu do swego dwutomowego dzieła (Łk 1,1-4). Sygnalizowany tam temat słowa Bożego i jego sług w sposób zasadniczy zostaje rozwinięty właśnie w Dziejach Apostolskich. Teofil został pouczony nie tylko o wydarzeniach z ziemskiego życia Jezusa, ale również o tym, co miało miejsce po Jego Wniebowstąpieniu. Mimo odejścia do Ojca Chrystus nadal kontynuuje swoją misję na ziemi poprzez Kościół, który głosi Ewangelię wszystkim narodom (Dz 26,23).
  10. Przez całą księgę przewija się także temat drogi. Podobnie jak w Ewangelii Jezus jest w podróży z Galilei do Jerozolimy (Łk 9,51), tak w Dziejach Apostolskich Kościół kontynuuje tę drogę, rozpoczynając ją właśnie od Jerozolimy.
  11. Rozpoznając w kolejnych wydarzeniach realizację planu zbawienia, autor widzi to wszystko w kluczu teologicznym. Taki zamysł wynikał z sytuacji wspólnoty, do której Łukasz należał, złożonej głównie z chrześcijan pochodzenia pogańskiego. Jej członkowie, będąc świadkami szerzenia się Kościoła i rozdziału między nim a judaizmem, mogli stawiać pytanie o własne związki z Bożymi obietnicami zawartymi w Starym Testamencie. Z kolei chrześcijanie wywodzący się z judaizmu byli pod presją swoich rodaków, którzy chcieli wymóc na nich odejście od chrześcijaństwa. Potrzebowali więc utwierdzenia się w przekonaniu, że ich decyzja o pozostaniu we wspólnocie chrześcijan jest właściwa. Łukasz, biorąc te kwestie pod uwagę, ukazuje ciągłość między Izraelem a Jezusem, między Jezusem a Kościołem, między Starym a Nowym Przymierzem.

O czytaniu:

Dz 5,

Prześladowanie apostołów

17Wówczas najwyższy kapłan i wszyscy jego zwolennicy ze stronnictwa saduceuszów, pełni zawiści,18zatrzymali apostołów i wtrącili ich do publicznego więzienia. 19Ale w nocy anioł Pański otworzył bramy więzienia i wyprowadził ich stamtąd. Powiedział do nich: 20„Idźcie do świątyni i głoście ludowi wszystkie słowa życia”. 21Usłuchali go i o świcie weszli do świątyni i tam nauczali.

A najwyższy kapłan oraz jego zwolennicy zwołali Wysoką Radę i wszystkich starszych Izraela. Posłali też do więzienia, aby przyprowadzono zatrzymanych.22Lecz strażnicy nie znaleźli ich w więzieniu. Wrócili więc i oznajmili: 23„Zastaliśmy więzienie starannie zamknięte i strażników stojących przed drzwiami, ale w środku nie znaleźliśmy nikogo”. 24Kiedy dowódca straży świątynnej i wyżsi kapłani usłyszeli to, nie mogli zrozumieć, co się stało. 25Wtedy ktoś przyszedł i powiedział im: „Mężczyźni, których uwięziliście, znajdują się w świątyni i nauczają lud”. 26Wówczas poszedł dowódca wraz ze strażnikami i przyprowadził ich, ale bez użycia siły, gdyż bali się ludu, aby ich nie obrzucili kamieniami.

 

 

27Przyprowadzili ich przed Wysoką Radę i wtedy najwyższy kapłan powiedział do nich: 28„Surowo zabroniliśmy wam nauczać w to imię. Tymczasem wasze nauczanie rozlega się w całym Jeruzalem. Czy w ten sposób chcecie ściągnąć na nas krew tego Człowieka?”.29Piotr i apostołowie odpowiedzieli: „Bardziej trzeba słuchać Boga niż ludzi. 30Bóg naszych przodków wskrzesił Jezusa, którego pojmaliście i zawiesiliście na drzewie.31Bóg wywyższył Go swoją prawą ręką jako Wodza i Zbawiciela, aby dać Izraelowi nawrócenie i odpuszczenie grzechów. 32Dajemy temu świadectwo my właśnie i Duch Święty, którego Bóg udzielił wszystkim, którzy są Mu posłuszni”.

Wystąpienie Gamaliela

33Gdy to usłyszeli, wpadli w gniew i postanowili ich zabić.

 

 

34Lecz w czasie posiedzenia Wysokiej Rady wystąpił pewien faryzeusz imieniem Gamaliel. Był znawcą Prawa, a wszyscy ludzie go szanowali. Kazał, aby na chwilę wyprowadzić apostołów.35Potem powiedział: „Izraelici, zastanówcie się dobrze nad tym, co zamierzacie uczynić z tymi ludźmi. 36Nie tak dawno wystąpił Teodas. Twierdził, że jest kimś niezwykłym. Przyłączyło się do niego około czterystu mężczyzn. Zabito go jednak, a wszyscy, którzy dali mu się przekonać, rozproszyli się i słuch o nich zaginął. 37Potem w czasie spisu ludności wystąpił Judasz Galilejczyk. On również pociągnął za sobą ludzi. Ale i on zginął, a wszyscy, którzy dali mu się przekonać, rozproszyli się. 38Dlatego radzę wam: Zostawcie tych ludzi w spokoju i uwolnijcie ich. Bo jeśli jest to sprawa i wymysł ludzki, pójdzie w zapomnienie. 39Jeśli jednak rzeczywiście pochodzi od Boga, nie zdołacie ich zniszczyć, a z czasem może się okazać, że walczyliście z Bogiem”. I usłuchali go. 40Przywołali apostołów i kazali ich wychłostać. Potem zabronili im przemawiać w imię Jezusa i uwolnili.41Oni opuścili więc miejsce posiedzeń Wysokiej Rady i cieszyli się, że mogli cierpieć z powodu tego imienia. 42Codziennie nauczali w świątyni i po domach, głosząc Ewangelię o Chrystusie Jezusie.

 

  1. Arcykapłani i saduceusze są zaniepokojeni rosnącą popularnością Apostołów, którzy nie tylko zdobywają zwolenników, ale utrwalają wśród ludu naukę o Zmartwychwstaniu Chrystusa. To zagraża narracji zwierzchników żydowskich, że to może doprowadzić do zbrojnej reakcji Rzymian.
  2. Apostołowie po raz kolejny stają przed Wysoką Radą. Fakt ten jest potwierdzeniem, że realizuje się cel misyjny wyznaczony przez Jezusa. Stali się Jego świadkami w Jerozolimie (Dz 1,8; 5,28). To dlatego nastąpiło cudowne uwolnienie, aby kontynuowali misję Zmartwychwstałego. Zabierając głos, nie nawołują do nawrócenia (Dz 2,38) ani nie dają świadectwa o Jezusie (Dz 4,7.10.12.17n). Stawiają natomiast przywódców żydowskich przed koniecznością opowiedzenia się za lub przeciwko Zbawcy Izraela i wzywają ich do posłuszeństwa Bogu. Obarczając ich odpowiedzialnością za ukrzyżowanie Jezusa, nawiązują do przepisu Prawa (Pwt 21,22n), które zastrzegało tę karę dla bluźnierców i bałwochwalców. Jezus nie był jednym z nich, o czym świadczy wywyższenie Go przez Boga (por. Dz 2,33). Krew Jezusa zastąpiła ofiarną krew cielców i kozłów (por. Kpł 16,33), przynosząc ludziom odpuszczenie grzechów. Odwołując się do świadectwa Ducha Świętego, apostołowie dają wyraz przekonaniu, że to właśnie On czyni ich świadectwo bardziej wiarygodnym niż dowody z Pisma. Oni tworzą nowy Lud Boży – Kościół, który kontynuuje działalność Jezusa i idzie podobną drogę. Drogą cierpienia i trudów do chwały nieba.
  3. Trzy motywy skłoniły Gamaliela, aby zachęcić Żydów do głębokiej refleksji i przyjęcia postawy tolerancji: prawe sumienie, które nie pozwalało wydać wyroku skazującego bez udowodnienia winy, działalność i postawa apostołów oraz doświadczenie płynące z historii (przykłady Teodasa i Judasza Galilejczyka). Argumentacja Gamaliela opiera się na przekonaniu, że bulwersujące Żydów wydarzenia albo pochodzą od Boga, albo są tylko efektem działań ludzkich. Jako człowiek mądry i uczciwy, będąc reprezentantem faryzeizmu otwartego, dopuszcza możliwość interwencji Boga i dlatego przestrzega przed tym, aby przez złą interpretację faktów nie przeszkodzić Bożemu działaniu. Gamaliel nie przyznaje racji uczniom Jezusa w sposób bezpośredni. Zaleca raczej rozsądną ocenę sytuacji, ostrożność w wydawaniu sądów i powstrzymanie się od podejmowania pochopnych decyzji. Radość apostołów z doznawanych cierpień może być zrozumiała jedynie w świetle teologii cierpienia chrześcijanina, które jest kontynuacją cierpień Chrystusa (Łk 6,22). Taka postawa jest skutkiem przyjęcia darów Ducha Świętego.
  4. Członkowie Sanhedrynu zachowują się tak, jak gdyby wciąż mieli niekwestionowaną władzę nad apostołami, stawiając ich przed sądem w celu przesłuchania przez arcykapłana. Arcykapłan przypomina wcześniejszy, zdecydowany rozkaz Sanhedrynu (4,18): „Surowo wam zakazaliśmy nauczać w to imię”. Zwrot „to imię” sugeruje, że arcykapłan nie chce nawet wymówić imienia Jezus, które okazało się obdarzone wielką mocą (Dz 3,16; 4,10). Oskarża apostołów, że zignorowali zakaz Sanhedrynu i napełnili Jeruzalem ich nauką. Zarzuca im również, że pragną ściągnąć na nas [odpowiedzialność za] krew tego człowieka, przypisując przywódcom odpowiedzialność za śmierć Jezusa Mesjasza. Dzieje Apostolskie ukazują, że apostołowie wielokrotnie oskarżali przywódców o udział w zabiciu Jezusa, ale czynili to, by wezwać ich do nawrócenia i do wiary”. Nie da się zaprosić ludzi do prowadzenia nowego życia bez powiedzenia zgodnie z prawdą o ich złym postępowaniu i we-zwania do żalu za nie (zob. MK 1,14-15).
  5. Odpowiedź Piotra, a także apostołów jest dobitna: „Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi”. Polecenie Jezusa, żeby głosić Ewangelię (Dz 1,8), uchyla wprowadzony przez Sanhedryn nakaz milczenia o niej. Ponowione zostaje tutaj jednoznaczne stwierdzenie zasady, która pojawiła się wcześniej w formie pytania (Dz 4,19). Kiedy ludzkie prawa są sprzeczne z prawami Bożymi, wierzący są wezwani do posłuszeństwa Bogu, nawet jeśli nieposłuszeństwo ludzkiej władzy będzie ich kosztować awans społeczny, środki do życia czy samo życie. Stwierdzenie Piotra jest zachętą do działania w wielu sytuacjach, kiedy ludzkie prawa czy nakazy zmuszają ludzi do gwałcenia ich sumień.
  6. Wersety 30-32 odzwierciedlają zasadę, że Bóg jest mocniejszy od ludzkiej władzy. Piotr porównuje postępowanie Sanhedrynu wobec Jezusa: „Którego straciliście, zawiesiwszy na drzewie”, z działaniem Boga, który Go usprawiedliwił, wskrzeszając. Ponadto Bóg wywyższył Go na [miejscu] po prawicy swojej (Dz 2,32-36) – jest to wyrażenie z PS 110,1, oznaczające uczestniczenie w majestacie i mocy samego Boga”.
  7. Uwaga Piotra na temat „zawieszonego na drzewie” w Dz 5,30 (zob. także 10,39) wykorzystuje żydowską interpretację tekstu z Prawa Mojżeszowego. Pwt 21,22-23 postanawia: „Jeśli ktoś popełni zbrodnię podlegającą karze śmierci, zostanie stracony i powiesisz go na drzewie – trup nie będzie wisiał na drzewie przez noc, lecz tegoż dnia musisz go pogrzebać. Bo wiszący jest przeklęty przez Boga. Nie zanieczyścisz swej ziemi, którą Pan, Bóg twój, daje ci w posiadanie”. Tekst ten pierwotnie odnosił się do zwłok przestępcy, straconego prawdopodobnie przez ukamienowanie, które potem wieszano na drzewie jako ostrzeżenie dla innych. Księga Powtórzonego Prawa mówi, że ponieważ na złoczyńcy, który został stracony, spoczywa przekleństwo Boga, Boży sąd, to jego ciało nie powinno pozostawać na widoku. Później przekleństwo zawieszonego na drzewie odniesiono do ukrzyżowania, okrutnego rodzaju egzekucji, której Żydzi doświadczali z rąk Persów, a potem Rzymian. Wyrażenie zaczęło oznaczać nie tylko powieszenie na drzewie zwłok, lecz także przymocowanie żywej osoby gwoźdźmi lub linami do drewnianego krzyża (słowo „drzewo” jest tu użyte przenośnie), na którym znosiła ona męczarnie, a w końcu umierała. Święty Paweł w Liście do Galatów wskazuje, że Jezus dobrowolnie znosił to przekleństwo w naszym imieniu: „Z tego przekleństwa Prawa Chrystus nas wykupił – stawszy się za nas przekleństwem, bo napisane jest: Przeklęty każdy, którego powieszono na drzewie” (Ga 3,13).
  8. Piotr mówi tutaj, że Jezus został wywyższony jako Władca i Zbawiciel, używając innych terminów niż słowa „Pan i Mesjasz”, odnoszące się w innych miejscach do oddawania Mu chwały (Dz 2,36). Greckie słowo oznaczające władcę, może znaczyć „książę”, lecz tutaj prawdopodobniej oznacza „podążającego jako pierwszy”. Znaczy to, że Jezus jako pierwszy przeszedł przez śmierć do życia, a zatem jest pionierem dla wszystkich, którzy pewnego dnia zostaną wskrzeszeni.
  9. W Starym Testamencie, jak również w wielu miejscach Nowego, termin „zbawca” jest zwykle stosowany do Boga, ale w pierwotnym Kościele stał się także tytułem Jezusa. Dla chrześcijan pochodzenia pogańskiego, a było nimi wielu pierwszych czytelników Dziejów Apostolskich, termin „zbawca” był bardziej znany niż „Mesjasz” (Chrystus), ponieważ często określano nim cesarzy rzymskich. Zarówno tu, jak i w DZ 13,23 kontekst wyraźnie mówi o Jezusie jako zbawicielu Izraela, choć Nowy Testament potwierdza również, że Jezus jest zbawicielem całego świata (J 4,42; 1 J 4,14). Tutaj Piotr mówi jako współrodak – Izraelita do Sanhedrynu i arcykapłanów, odwołując się do Boga naszych ojców, którego wszyscy czczą. Wyjaśnia, że sposobem, w jaki Jezus zbawia Izrael, jest udzielenie mu nawrócenia i odpuszczenia grzechów. Piotr mówi, że zmartwychwstały Jezus daje teraz sposobność do żałowania i uzyskania przebaczenia, i dotyczy to także tych członków Izraela, którzy na nią zareagują. Po mocnym stwierdzeniu, że Bóg ustanowił Jezusa Władcą i Zbawicielem Izraela – tego samego Jezusa, którego przywódcy żydowscy posłali na ukrzyżowanie – Piotr kończy, podkreślając kwalifikacje apostołów do świadczenia o tym fakcie: „Daje-my temu świadectwo” – temu, to znaczy śmierci Jezusa, Jego zmartwychwstaniu oraz następującemu po nim wylaniu Ducha Świętego. Wywyższenie Jezusa przez Boga poświadczają uzdrowienia dokonane przez apostołów oraz ich wcześniejsze świadectwo. Świadkami są nie tylko apostołowie, lecz także Duch Święty, którego Bóg udzielił tym, którzy Mu są posłuszni. Piotr mówi, że Duch Święty zaświadcza w sercach i umysłach chrześcijan o głoszonej przez niego prawdzie. Niezbite świadectwo Ducha ujawniło się niewiele wcześniej w uzdrowieniu chromego człowieka (Dz 3), wydarzeniu, które sprowokowało Sanhedryn do pierwszego zaaresztowania apostołów. Ponadto, jak daje do zrozumienia Piotr, wierzący w Jezusa otrzymują Ducha, ponieważ są posłuszni Bogu (zob. Dz 5,29), podczas gdy przywódcy Sanhedrynu nie otrzymali Ducha, gdyż nie są Mu posłuszni.
  10. W połączeniu z poleceniem Jezusa: „Oddajcie więc cezarowi to, co należy do cezara, a Bogu to, co należy do Boga” (Mt 22,15-21), stwierdzenie Piotra, że „trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi” (Dz 5,29), ma fundamentalne znaczenie dla chrześcijańskiego pojęcia sumienia i bycia dobrym obywatelem. W oparciu o te dwa fragmenty Katechizm naucza, że katolicy powinni być dobrymi obywatelami, ale „obywatel jest zobowiązany w sumieniu do nieprzestrzegania zarządzeń władz cywilnych, gdy przepisy te są sprzeczne z wymaganiami ładu moralnego, z podstawowymi prawami osób i ze wskazaniami Ewangelii” (2242). W wielu miejscach współczesnego świata niektóre cywilne władze lub prawa gwałcą ludzką godność lub w niedozwolony sposób ograniczają wolność Kościoła w zakresie ewangelizacji i wypowiedzi na tematy moralne. Pod kierownictwem biskupów katolicy powinni rozeznawać na modlitwie, jak przeciwstawiać się takim nadużyciom władzy.
  11. Jak można się było spodziewać, fakt, że Piotr nie zgodził się usłuchać nakazów Sanhedrynu i zaprzestać głoszenia o Jezusie, spowodował, iż większość jego członków wpadła w gniew tak wielki, że chcieli ich zabić. Z ich perspektywy głoszenie Jezusa przez apostołów odwodziło lud od religii żydowskiej, a za taki postępek karano kamienowaniem (zob. Pwt 13,6-1o). Jednak Gamaliel, wysoko poważany rabin, który był nauczycielem Pawła (Dz 22,3), doradza ostrożność.
  12. Gamaliel wymienia inne pseudomesjańskie ruchy, które zanikły z chwilą zabicia ich założycieli, ponieważ nie pochodziły od Boga. O podanych przez niego dwóch przykładach, takich jak Teudas oraz Judasz Galilejczyk podczas spisu ludności, wspomina też żydowski historyk Józef, współczesny Łukaszowi. Obaj przywódcy wywołali bunt przeciw Rzymowi i zabito ich, a wszyscy ich zwolennicy zostali rozproszeni, więc ich ruchy nic nie osiągnęły.

 

 

Psalm (Ps 34 (33), 2 i 9. 17-18. 19-20 (R.: por. 7a))

Biedak zawołał i Pan go wysłuchał
Albo: Alleluja

Będę błogosławił Pana po wieczne czasy, *
Jego chwała będzie zawsze na moich ustach.
Skosztujcie i zobaczcie, jak Pan jest dobry, *
szczęśliwy człowiek, który znajduje w Nim ucieczkę.

Biedak zawołał i Pan go wysłuchał 
Albo: Alleluja

Pan zwraca swe oblicze przeciw zło czyniącym, *
by pamięć o nich wymazać z ziemi.
Pan słyszy wołających o pomoc *
i ratuje ich od wszelkiej udręki.

Biedak zawołał i Pan go wysłuchał 
Albo: Alleluja

Pan jest blisko ludzi skruszonych w sercu, *
ocala upadłych na duchu.
Liczne są nieszczęścia, które cierpi sprawiedliwy, *
ale Pan go ze wszystkich wybawia.

Biedak zawołał i Pan go wysłuchał 
Albo: Alleluja

Komentarz

Ps 34,

Bóg ochrania pobożnych

1Dawida, gdy udawał szalonego przed Abimelekiem i odszedł wypędzony.

Alef

2Będę wysławiał Pana w każdym czasie, będę Go zawsze chwalił moimi ustami.

Bet

3Chlubię się Panem, niech słyszą to uciśnieni i niech się weselą.

Gimel

4Uwielbiajcie ze mną Pana, wspólnie wywyższajmy Jego imię.

Dalet

5Zwróciłem się do Pana, a On mnie wysłuchał i uwolnił mnie od wszelkiego lęku.

He

6Spójrzcie na Niego, a będziecie promienieć, niech wasze oblicze nie płonie wstydem.

Zajin

7Oto ubogi zawołał, a Pan go wysłuchał, wybawił go ze wszystkich utrapień.

Chet

8Anioł Pana otacza szańcem bogobojnych, aby ich ocalić.

Tet

9Skosztujcie i zobaczcie, że Pan jest dobry, szczęśliwy ten, kto się do Niego ucieka.

Jod

10Bójcie się Pana, wszyscy Jego święci, gdyż bogobojni nie zaznają biedy.

Kaf

11Bogaci popadli w biedę i zaznali głodu, a szukającym woli Pana niczego nie zabraknie.

Lamed

12Przyjdźcie i posłuchajcie mnie, dzieci, nauczę was, czym jest bojaźń Pana!

Mem

13Czy jesteś człowiekiem, który chce cieszyć się życiem? Czy pragniesz doczekać dni szczęśliwych?

Nun

14Powstrzymaj od zła swój język, a wargi od obłudnej mowy!

Samech

15Unikaj zła, a czyń dobro, pragnij pokoju i dąż do niego!

Ajin

16Oczy Pana zwrócone ku sprawiedliwym, a Jego uszy słyszą ich błaganie.

Pe

17Od złoczyńców Pan się odwraca, by nie zostało o nich wspomnienie na ziemi.

Cade

18Pan słyszy wołających o pomoc i uwolni ich ze wszystkich ucisków.

Qof

19 Pan jest blisko cierpiących udrękę, wybawi złamanych na duchu.

Resz

20Liczne są utrapienia sprawiedliwych, lecz Pan ze wszystkich ich wyzwoli.

Szin

21On strzeże wszystkich ich kości i żadna nie będzie złamana.

Taw

22Zło sprowadza śmierć na bezbożnego, wrogów sprawiedliwego spotka kara.

23Pan wybawia swoje sługi, nie upadną ci, którzy Mu ufają.

  1. Psalm 34. to utwór w formie akrostychu, czyli psalmu alfabetycznego (Ps 9,1+; 25; 37; 111; 112; 119). Alfabet hebrajski zawiera 22 litery (alef, bet, gimel, dalet, hei, waw, zajin, tet, jod, kaf, lamed, mem, nun, samech, ajin, fej, cadi, kof, taw, sin, resz.).
  2. Psalm 34 łączy w sobie pieśń dziękczynną oraz pouczenie mądrościowe. Psalmista wysławia Boga za doznane ocalenie i zachęca wspólnotę do podjęcia dziękczynienia wraz z nim. Doświadczenie bliskości Boga, który wysłuchuje modlitwy udręczonego człowieka, skłania psalmistę do pouczenia potomnych o dobroci Boga oraz o bojaźni Pańskiej (w. 12). Polega ona na uznaniu przez człowieka całkowitej zależności od Boga oraz na właściwej postawie moralnej człowieka (porzucenie grzechu, przestrzeganie Bożych przykazań). Psalmista burzy więc system złudnych wartości, który każe szukać pełni życia i szczęścia poza Bogiem. Takie szczęście nie może się ostać. Doznaną porażką bezbożnik będzie musiał obciążyć nie Boga, lecz siebie i zło, które wybrał świadomie.

 

O księdze:

 

  1. Psałterz charakteryzuje się bogactwem gatunków literackich. Przyjmując je za kryterium podziału, można wyróżnić kilka grup utworów: 1) hymny – uroczyste pieśni pochwalne ku czci Boga (np. Ps 8; 19; 29; 100; 111; 148 – 150), które mogą wyrażać podziw nad dziełem stwórczym Boga (np. Ps 104) i nad Jego działaniem w historii (np. Ps 105). 2) lamentacje – liczne skargi i prośby o pomoc udręczonemu psalmiście, mogą być zbiorowe i indywidualne (np. Ps 3; 5; 13; 22; 44). Wśród lamentacji występują psalmy ufności (np. Ps 4; 11; 16; 62; 121), psalmy dziękczynne jednostki (np. Ps 30; 34; 92, 103) i wspólnoty (np. Ps 66; 117; 124) oraz kolekcja siedmiu psalmów pokutnych (Ps 6; 32; 38; 51; 102; 130; 143). 3) psalmy królewskie, które sławią królowanie Boga (np. Ps 47; 93 – 99), przejawiające się także w rządach dynastii Dawida (np. Ps 2; 18; 21; 45; 89; 110; 132). 4) pieśni Syjonu – modlitwy, które odgrywały szczególną rolę w liturgii świątynnej (Ps 15; 24; 46; 48; 76; 84; 87; 122; 134). Do nich należą też psalmy pielgrzymkowe (np. Ps 122; 126), sławiące świętą Jerozolimę i wyrażające radość ze spotkania z Bogiem w Jego ziemskiej świątyni. 5) pieśni liturgiczne, śpiewane podczas wieczerzy paschalnej i wielkich świąt Izraela. Szczególnie ważny jest tu zbiór hymnów: Hallelu (Ps 113 – 118) i Wielkiego Hallelu (Ps 136). Na ich prorocki charakter wskazał Chrystus, modląc się nimi w ostatnich godzinach ziemskiego życia (np. Mt 26,30). 6) psalmy dydaktyczne, które zawierają pouczenia o wartości prawa Bożego (Ps 25; 34; 111; 119), o sprawiedliwości i dobroci Boga (np. Ps 78; 145), rozważają problem odpłaty za dobre i złe uczynki (np. Ps 37; 49; 73; 112). 7) psalmy mesjańskie, które wprost wyrażają oczekiwanie na Pomazańca Pańskiego (np. Ps 2; 110). Tęsknota za Chrystusem, tj. Mesjaszem, obecna jest także w psalmach królewskich i pieśniach Syjonu. W każdym niemal psalmie można wyróżnić różne gatunki literackie, które nie pozwalają zaklasyfikować ich wyłącznie do jednej grupy.
  2. Psalmy są utworami poetyckimi. Autorzy zastosowali w nich liczne środki stylistyczne. Najbardziej charakterystycznym elementem poetyki hebrajskiej był paralelizm członów, czyli stychów wersetu. Polegał on na tym, że najczęściej daną myśl poeta zawarł w dwóch następujących po sobie stychach, które tworzyły najmniejszą jednostkę literacką utworu. Z innych środków należy wymienić rym i rytm. Niekiedy psalmiści komponowali swoje dzieła w formie akrostychów, czyli utworów alfabetycznych (Ps 25; 34; 37; 111; 112; 119; 145). Wersety czy strofy psalmu rozpoczynały się wtedy od kolejnych liter alfabetu hebrajskiego.
  3. Pomimo tak wielkiej różnorodności, będącej wyrazem rozwoju duchowego Izraela, „Psałterz” stanowi jedną zwartą księgę. Myśl przewodnia całego zbioru została zawarta we wprowadzeniu (Ps 1 – 2). Człowiek ma do wyboru dwie drogi życiowe: drogę posłuszeństwa Bożemu Prawu, która prowadzi do szczęścia, oraz drogę buntu, wiodącą do zagłady. Cała historia świata jest wypadkową tego podstawowego wyboru. Psalmista często posługuje się pojęciem „bezbożny” (Ps 1,3-4), które może oznaczać wrogie narody albo człowieka, który sprowadza sprawiedliwych z właściwej drogi. Może nim być nawet nieprzyjaciel wewnętrzny – zło ukryte w sercu ludzkim. Obrazy wojenne, tak często pojawiające się w psalmach, można więc tłumaczyć jako ilustracje walki duchowej.
  4. Łatwo dostrzec w psalmach rozwój idei szczęścia. Z początku pojmuje się je materialnie jako spokojne życie, posiadanie ziemi, bogactwo, rodzinę, która zapewnia przyszłość. Stopniowo jednak człowiek odkrywa, że prawdziwe szczęście kryje się głębiej. Wypełnianie Prawa prowadzi go do odkrycia wartości nieprzemijalnych. Pociąga to za sobą przemianę relacji z bliźnimi. Pragnienie zemsty na wrogach ustępuje miejsca oczekiwaniu na ich nawrócenie. Podobnie ewoluuje rozumienie nagrody za sprawiedliwe życie i kary za popełnione zło. Początkowo psalmista, który widzi ziemskie powodzenie grzeszników, głośno krzyczy o swej niewinności i domaga się za nią odpłaty. Z czasem jednak uświadamia sobie własną grzeszność i przynależność do grzesznego ludu i pozostawia Bogu wymierzenie wszystkim sprawiedliwości.
  5. Grecki przekład Biblii, „Septuaginta” (LXX), powstały w egipskiej Aleksandrii już w II w. przed Chr., pogłębia historyczną lekturę „Psałterza”, interpretując go jako proroctwo. W ślad za tą żydowską tradycją, Kościół dostrzega w psalmach zapowiedź tajemnicy Chrystusa i doskonałej wspólnoty czasów ostatecznych. Stąd nasza lektura odwołuje się nie tylko do sensu wyrazowego (dosłownego, historycznego) psalmów, ale szuka także wypełnienia ich treści w Chrystusie i w Kościele.

 

 

Ewangelia (J 3, 31-36)

Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Kto przychodzi z wysoka, panuje nad wszystkim, a kto z ziemi pochodzi, należy do ziemi i po ziemsku przemawia. Kto z nieba przychodzi, Ten jest ponad wszystkim. Świadczy On o tym, co widział i słyszał, a świadectwa Jego nikt nie przyjmuje. Kto przyjął Jego świadectwo, wyraźnie potwierdził, że Bóg jest prawdomówny.

Ten bowiem, kogo Bóg posłał, mówi słowa Boże: a bez miary udziela mu Ducha. Ojciec miłuje Syna i wszystko oddał w Jego ręce. Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne; kto zaś nie wierzy Synowi, nie ujrzy życia, lecz gniew Boży nad nim wisi.

Komentarz

O księdze:

  1. Kościelna tradycja, sięgająca końca II w., stwierdza, że autorem czwartej Ewangelii jest św. Jan Apostoł. Przyjmuje się, że powstała ona około 90 r.
  2. Ewangelia według św. Jana jest relacją o Jezusie Chrystusie, napisaną z wielkim talentem literackim i teologiczną głębią. Znacznie odbiega ona od Ewangelii synoptycznych napisanych przez Mateusza, Marka i Łukasza. Ma inny styl, ponieważ posługuje się często wypowiedziami dialogowymi, rozbudowanymi opowiadaniami, ironią i nieporozumieniem. Nadaje to Ewangelii specyficzny rytm, wolniejszy niż w posługujących się krótkimi opowiadaniami Ewangeliach synoptycznych. Brak natomiast w niej przypowieści, formy bardzo charakterystycznej dla trzech poprzednich Ewangelii.
  3. Można jednak wskazać w czwartej Ewangelii na punkty zbieżne z opowieściami innych ewangelistów. Wszyscy czterej ewangeliści piszą o świadectwie Jana Chrzciciela (J 1,26; por. Mt 3,11; Mk 1,7-8; Łk 3,16); chrzcie Jezusa (J 1,29-34; por. Mt 3,13-17; Mk 1,9-11; Łk 3,21n); oczyszczeniu świątyni (J 2,14-22; por. Mt 21,12n; Mk 11,15-17; Łk 19,45n); rozmnożeniu chlebów (J 6,1-15, por. Mt 14,13-21; Mk 6,34-44; Łk 9,12-17); wjeździe do Jerozolimy (J 12,12-19; por. Mt 21,1-10.14-16; Mk 11,1-11; Łk 19,29-44). Wiele wspólnych elementów występuje w opowieści o Męce i Zmartwychwstaniu Jezusa.
  4. Ewangelia dzieli się na dwie zasadnicze części: 1) opowiadanie o objawieniu się Jezusa Żydom poprzez znaki (J 1,19 – 12,50); 2) nauczanie skierowane do uczniów (J 13,1 – 20,31). Księgę rozpoczyna prolog (J 1,1-18), a rozdz. 21 jest dodanym do opowiadania epilogiem. Pierwsza część dzieli się na dwa etapy. Najpierw Jezus często zmienia miejsce pobytu (Galilea – Jerozolima). Etap ten kończy się mową o chlebie życia i opisem następujących po niej wydarzeń (J 1,19 – 7,9). Czas Jezusa jeszcze się nie wypełnił, dlatego Jego objawienie nie budzi sprzeciwów. Drugi etap pierwszej części (J 7,10 – 12,50) rozgrywa się w Jerozolimie i jej najbliższych okolicach (Betania). Naznaczony jest zaostrzającym się konfliktem między Jezusem a przywódcami religijnymi z Jerozolimy. Część ta dzieli się na czas nauczania (J 7,10 – 10,42) oraz bezpośredniego przygotowania do dramatycznych wydarzeń ostatniej Paschy Jezusa w Jerozolimie (J 11,1 – 12,50). Pierwsza część Ewangelii relacjonuje wydarzenia rozgrywające się w ciągu ponad dwóch lat, co można wywnioskować z aluzji do święta Paschy (J 2,13). Druga część Ewangelii (J 13,1 – 20,31) jest relacją obejmującą bardzo krótki okres: od dnia, w którym Jezus spożył Ostatnią Wieczerzę z uczniami, do dnia po szabacie, gdy Jezus Zmartwychwstał. Wydarzenia podczas Ostatniej Wieczerzy (J 13,1 – 14,31) oraz obszerna mowa Jezusa (J 15,1 – 17,26) poprzedzają opis Męki (J 18,1 – 19,42) i Zmartwychwstania Jezusa (J 20,1-31).
  5. Czwarta Ewangelia jest skupiona na problemie, który miał zasadnicze znaczenie w misji Jezusa: Bóg z miłości do świata dokonuje zbawienia, którego Syn Boży – Słowo Boga jest jednocześnie głosicielem i wykonawcą (J 3,16). Przedwieczne Słowo Boże w Jezusie objawiło się światu. Wielu ludzi uwierzyło w Bóstwo Jezusa i przyjęło Jego posłannictwo, ale częściej spotykał się On z niezrozumieniem, a nawet z wrogością. Jezus w Ewangelii według św. Jana jest przede wszystkim ukazany jako Syn Boży (J 20,31). Godność Jezusa już na początku Jego publicznej działalności została rozpoznana przez Jana Chrzciciela (J 1,34) i Natanaela (J 1,49). Sam Jezus użył tego określenia wobec siebie dopiero pod koniec swojego posługiwania wśród ludzi (J 10,36). Ogłoszenie wprost tej prawdy stało się powodem skazania i śmierci Jezusa (J 19,7). Śmierć na krzyżu stała się jednocześnie Jego wywyższeniem (J 3,14; 8,12; 12,32.34). Jezus przyniósł ludziom wierzącym w Niego (J 3,15.36; 6,40) i w Tego, który Go posłał (J 5,24), nadzieję życia wiecznego. Woda (J 4,14) i pokarm (J 6,27), pochodzące od Jezusa, dają życie wieczne, ale źródłem życia jest On sam (J 11,25). Jezus jest także światłem (J 8,12; 12,46), które sprawia, że rozpraszają się ciemności zła i grzechu.

O czytaniu:

J 3,

Ostatnie świadectwo Jana Chrzciciela o Jezusie

22Następnie Jezus wraz z uczniami przybył do ziemi judzkiej, gdzie się z nimi zatrzymał i chrzcił. 23Jan także udzielał chrztu w Ainon, niedaleko Salim, bo było tam dużo wody i ludzie przychodzili do niego i przyjmowali chrzest. 24W tym czasie Jan nie był jeszcze osadzony w więzieniu. 25Między uczniami Jana a jakimś Żydem doszło do sporu co do rytualnego oczyszczenia.26Poszli więc do Jana i powiedzieli mu: „Rabbi, ten, który był u ciebie na drugim brzegu Jordanu, i o którym dałeś świadectwo – właśnie on udziela chrztu i wszyscy garną się do niego”. 27Jan odparł: „Człowiek nie może posiadać niczego, czego wpierw nie otrzymał z nieba. 28Wy przecież sami jesteście świadkami, że wyznałem: Nie jestem Chrystusem, lecz zostałem posłany przed Nim. 29Ten, kto poślubił pannę młodą, jest panem młodym. Przyjaciel zaś pana młodego, który mu towarzyszy i słyszy go, cieszy się ogromnie na jego głos. Taka właśnie radość mnie przepełnia. 30I trzeba, aby On wzrastał, ja natomiast abym się umniejszał”.

Pochodzenie Jezusa i Jego nauki

31Ten, kto przybywa z wysoka, jest ponad wszystkim; kto zaś pochodzi z ziemi, do niej przynależy i mówi po ziemsku. Ten, kto przybywa z nieba, jest ponad wszystkim32i daje świadectwo o tym, co widział i słyszał; tymczasem nikt nie przyjmuje Jego świadectwa. 33Ten jednak, kto przyjął Jego świadectwo, tym samym potwierdził, że Bóg jest prawdomówny. 34Ten, kogo Bóg posłał, głosi Jego naukę, gdyż Bóg daje Mu swojego Ducha bez ograniczeń.35Ojciec miłuje Syna i wszystko przekazał w Jego ręce. 36Stąd każdy, kto wierzy w Syna, ma życie wieczne. Kto natomiast nie jest posłuszny Synowi, nie będzie miał udziału w tym życiu, lecz ciąży na nim gniew Boży.

 

 

  1. Jezus wskazuje, na jakim autorytecie opiera się to, co sam mówi o sobie. Najpierw zwraca więc uwagę, że świadectwo Jana Chrzciciela nie jest wystarczające. Uznaje jego prawdziwość, ale podkreśla, że żaden autorytet ludzki nie jest dostatecznym gwarantem tego, co ma do objawienia. Prawda, którą Jezus przekazuje, dotyczy bowiem samego Boga i jedynie On może wiarygodnie wypowiedzieć się w tej kwestii. Jezus objawia niewidzialnego Boga (J 1,18), którego tylko On widział (J 5,19). Dzieła Jezusa objawiają Boga Ojca, ale jednocześnie świadczą, że Jezus jest równy Bogu i że Bóg Go posłał. Dzieła Jezusa odsłaniają też plan Ojca. To Bóg zlecił Mu je do wykonania.
  2. Ewangelista zapisuje ostatnie słowa Jana Chrzciciela. Jezus i uczniowie Jego opuścili Jerozolimę, ale pozostali w ziemi judzkiej, gdzie posługiwali, chrzcząc. Oznacza to, że Jezus kontynuuje chrzcielny ryt nawrócenia, stosowany przez Jana Chrzciciela, ryt stosowany ale nie łączy go z nauczaniem o przygotowaniu na przyjście Tego, który ma przyjść -ponieważ jest już obecny. Jezus prawdopodobnie łączy tę czynność z własnym chrztem w „Duchu Świętym” (1,33) i z przyjęciem królestwa przez tych, którzy rodzą się „z wody i z Ducha” (3,5). Niemniej On sam nie chrzci – robią to Jego uczniowie, na co wskazuje J 4,2. Kiedy Jezus jest w Judei, Jan Chrzciciel kontynuuje swą posługę bardziej na północ, w Samarii: Przychodzili [tam] ludzie i przyjmowali chrzest. Nie wtrącono bowiem jeszcze Jana do więzienia. Choć Czwarta Ewangelia nie opowiada o jego uwięzieniu, wiemy z ewangelii synoptycznych, że Jan Chrzciciel został aresztowany i ścięty przez Heroda Antypasa, króla Galilei podległego Rzymowi (mx 6,17-29)”.
  3. Okoliczności ostatniego świadectwa Jana Chrzciciela o Jezusie to spór na temat rytualnego oczyszczenia, jaki rozgorzał między uczniami Jana a [pewnym] Żydem. Spór ten musiał mieć coś wspólnego z chrztem udzielanym przez tych, którzy szli za Jezusem, ponieważ uczniowie Jana przyszli do niego z relacją: Nauczycielu, oto Ten, który był z tobą po drugiej stronie Jordanu (…), teraz udziela chrztu i wszyscy idą do Niego. Jan Chrzciciel wykorzystuje tę okazję, by wyjaśnić raz na zawsze naturę relacji łączącej go z Jezusem.
  4. Swą wypowiedź rozpoczyna podstawową prawdą teologiczną: Człowiek nie może otrzymać niczego, co by mu nie było dane z nieba. Jan Chrzciciel może dokonywać tylko tego, co otrzymał z nieba; nie jest Mesjaszem, ale został przed Nim posłany (1,20-23). Następnie daje poetyckie świadectwo o Jezusie: Ten, kto ma oblubienicę, jest oblubieńcem; a przyjaciel oblubieńca, który stoi i słucha go, doznaje najwyższej radości na głos oblubieńca. Ta zaś moja radość doszła do szczytu. Jan Chrzciciel kreśli tu scenę orszaku weselnego w wieczór zaślubin. Wszyscy gromadzą się przy domu panny młodej i czekają na pana młodego, aż przyjdzie i zabierze oblubienicę do swojego domu. Następnie idą w orszaku – panna młoda otoczona przez druhny, rodzinę i przyjaciół. Rozpoczynają się zaślubiny. Pierwszy drużba nasłuchuje głosu pana młodego – sygnału, że radość zaślubin wkrótce się rozpocznie i że rola drużby dobiega już końca. Jan jest tu po to, „aby On [Jezus] się objawił Izraelowi”, oblubienicy Pana przymierza (1,31), i teraz, gdy Jezus przyszedł, mesjańskie zaślubiny mogą się rozpocząć (2,1-11)”. Kończąc swoje świadectwo, Chrzciciel wypowiada na głos uczucia, które są udziałem każdego najbliższego przyjaciela pana młodego w każdych czasach: Potrzeba, by On wzrastał, a ja się umniejszał’.
  5. Nie jest jasne, czy wersety 3,31-36 są kontynuacją świadectwa Jana Chrzciciela. Należy raczej przypuszczać, że to refleksja samego Jana Ewangelisty, zbierająca główne wątki nauczania zawarte w tym rozdziale. Wersety 1-15 to nauka o niebiańskim darze, który przynosi Jezus – życiu wiecznym. Dalej, w wersetach 16-21, Ewangelista omawia dar wiary i jego związek z męką i zmartwychwstaniem Jezusa, a także ciemności, które kuszą nas, by trwać raczej w więzach naszych grzechów niż wejść w światło. Następnie sceneria się zmienia (w. 22-30): poznajemy praw-dziwą wielkość Jana Chrzciciela i jego rolę w zbawczym planie Boga jako świadka „światłości” (1,8). Teraz zaś, w końcowych wersetach (31-46) Ewangelista powraca do rozważań nad osobą samego Jezusa – Tego, który przyszedł z nieba i zaświadcza o tym, co wie, ponieważ jest odwiecznie Synem i pozostaje zawsze z Ojcem. Kto przychodzi z wysoka, panuje nad wszystkimi. Termin „z wysoka” jest reminiscencją rozmowy z Nikodemem, w której Jezus mówił o konieczności powtórnych narodzin z góry (3,3.7), a także o sobie jako o Synu Człowieczym, który „z nieba zstąpił” (3,13). Rozróżnił On wówczas „rzeczy ziemskie” od „rzeczy niebieskich” (3,12) i wstępowanie do nieba od zstępowania z nieba (3,13). Ewangelista rozwija ów wątek, przeciwstawiając tego, kto z ziemi pochodzi, temu, kto z nieba przychodzi. Osobą pochodzącą z ziemi jest każdy, kto odmawia przyjęcia świadectwa tego, kto pochodzi z nieba. Jest tu ukryte wezwanie, by nie trzymać się ziemskiego sposobu życia, ale dać się unieść Bogu i być „w górze”. Dramatyczny jest fakt, że Jezus „z nieba przychodzi” (3,31), świadczy (…) o tym, co widział i słyszał – objawia Ojca – a świadectwa Jego nikt nie przyjmuje. Są też inni świadkowie, którzy zaświadczają o Jezusie, jak Jan Chrzciciel, i inne świadectwa, jak czyny samego Jezusa i Pismo Święte (5,31-40;14,11).
  6. Kto jednak przyjął Jego świadectwo, wyraźnie potwierdził, że Bóg jest prawdo-mówny, ponieważ akt wiary zawsze zawiera element zaufania’. Jezusa Bóg posłał, dlatego mówi On słowa Boże. Bóg nie zatrzymuje nic dla siebie, bez miary udziela Jezusowi Ducha. Duch zaś trwa w Jezusie, a Jezus chrzci „Duchem Świętym” (1,33). Otrzymał Ducha Świętego w pełni od Ojca i tak samo może wylewać Go na innych (7,37-39) – i właśnie to wylanie Ducha ukaże się, gdy Jezus zostanie uwielbiony. Pełne namaszczenie człowieczeństwa Jezusa przez Ducha świadczy o tym, że Ojciec miłuje Syna i wszystko oddał w Jego ręce. Ewangelista mówi tu o boskim życiu, które Ojciec bez miary wylewa na Syna (5,26). Syn sam posiada pełnię boskości – kto zatem wierzy w Syna, ma życie wieczne. Wiara nie oznacza tu jedynie intelektualnej zgody na pewien postulat czy wierności pewnej praktyce. To raczej akceptacja Jezusa pełnią naszej osoby, a co za tym idzie – akceptacja Jego propozycji życia wiecznego (3,15-18). Wiara oznacza uległość wobec Jezusa jako Tego, który jest darem Ojca i który Go objawia. Nasz akt wiary jest dziełem Ojca w nas, zwieńczeniem Jego wielu działań, którym się z akceptacją poddaliśmy: „Każdy, kto od Ojca usłyszał i nauczył się, przyjdzie do Mnie” (6,45). Wiara jest aktem osobowym, aktem uległości i posłuszeństwa, dlatego Jezus może przeciwstawić wierze nieposłuszeństwo: Kto natomiast nie jest posłuszny Synowi, nie będzie miał udziału w tym życiu (3,36). Kto odrzuca Syna, odrzuca Boże zaproszenie do życia wiecznego, a tym samym wybiera pozostawanie w duchowej ciemności pod przekleństwem grzechu. Dlatego gniew Boży, kara za grzech, ciąży na nim.