Wtorek w Oktawie Wielkanocy, 11 kwietnia 2023 r.
1.czytanie (Dz 2, 36-41)
Chrzest pierwszych wyznawców Chrystusa
Czytanie z Dziejów Apostolskich
W dniu Pięćdziesiątnicy Piotr mówił do Żydów:
«Niech cały dom Izraela wie z niewzruszoną pewnością, że tego Jezusa, którego ukrzyżowaliście, uczynił Bóg i Panem, i Mesjaszem».
Gdy to usłyszeli, przejęli się do głębi serca: «Cóż mamy czynić, bracia?» – zapytali Piotra i pozostałych apostołów. «Nawróćcie się – powiedział do nich Piotr – i niech każdy z was przyjmie chrzest w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a otrzymacie w darze Ducha Świętego. Bo dla was jest obietnica i dla dzieci waszych, i dla wszystkich, którzy są daleko, a których Pan, Bóg nasz, powoła».
W wielu też innych słowach dawał świadectwo i napominał: «Ratujcie się spośród tego przewrotnego pokolenia!»
Ci więc, którzy przyjęli jego naukę, zostali ochrzczeni. I przyłączyło się owego dnia około trzech tysięcy dusz.
Komentarz
O Księdze:
- Od II wieku po Chrystusie księga nosi nazwę Dzieje Apostolskie (dosł. Czyny Apostołów). Tytuł nie odzwierciedla jednak w sposób pełny zawartej w niej treści. Opowiada ona bowiem nie tyle historię apostołów, ile raczej opisuje ich świadectwo o Jezusie Zmartwychwstałym oraz życie pierwszych wspólnot chrześcijańskich, zrodzonych z tego świadectwa (Dz 1,8). Jeśli chodzi o apostołów, księga skupia się na Piotrze i Pawle.
- Powszechnie uważa się, że Ewangelia według św. Łukasza i Dzieje Apostolskie stanowią dwie części jednego dzieła, których autorem jest Łukasz, chrześcijanin wywodzący się ze środowiska pogańskiego. Obie księgi są podobne pod względem języka, stylu i sposobu korzystania ze źródeł. Widoczny kunszt pisarski świadczy o tym, że Łukasz był człowiekiem wykształconym i biegle posługiwał się językiem greckim. Pisząc Dzieje Apostolskie, korzystał ze źródeł, jak również opierał się na własnym doświadczeniu. Sposób opowiadania i żywość opisu wskazują na to, że autor znał i dobrze pamiętał relacjonowane wydarzenia, sam bowiem był naocznym świadkiem wielu z nich.
- Dzieło Łukasza wzorowane jest głównie na starożytnym pisarstwie historycznym. Przemówienia przytaczane w dziełach historycznych nie były wtedy stenogramami, lecz autorskimi syntezami i komentarzami do wydarzeń. Mowy, zajmujące około jednej trzeciej tekstu Dziejów Apostolskich, są więc podsumowaniem katechezy wczesnochrześcijańskiej. Zróżnicowano w nich nauczanie do Żydów i pogan.
- Łukasz nie skupia się tylko na dokumentowaniu przeszłości, ale przez ukazanie faktów dokonuje swoistej obrony chrześcijaństwa przed fałszywymi zarzutami. Do tych treści dołącza także pouczenia, jak w codziennym życiu należy wypełniać Ewangelię. Swoje dzieło kieruje do chrześcijan nawróconych z pogaństwa i do ludzi, którzy jeszcze nie należą do wspólnoty Kościoła. Dzieje Apostolskie zostały napisane w latach 80-90 po Chr. najprawdopodobniej w Rzymie.
- Zgodnie z treścią Dz 1,1-4, autor zgromadził różnorodny materiał i ułożył z niego jednolite opowiadanie. U podstaw kompozycji tego dzieła stoi zamysł Łukasza, by opisać proces rozszerzania się Ewangelii po całym świecie. Pisał on bowiem tę księgę w okresie dynamicznego rozwoju misji ewangelizacyjnej, prowadzonej przez starożytną wspólnotę chrześcijańską. Powstanie licznych wspólnot złożonych z nawróconych pogan utwierdziło go w przekonaniu, że głoszenie Ewangelii o zbawieniu przekroczyło granice judaizmu. Przedstawienie biografii apostołów, organizacji struktury kościelnej, historii Kościoła jako takiej czy roli Ducha Świętego w procesie ewangelizacji, nie było celem powstania tej księgi ani też jej istotą. Dla Łukasza kluczowym tematem jest rozszerzanie się Ewangelii z Jerozolimy na cały świat pogański.
- Zapowiedziany w Pismach plan zbawczy obejmuje więc nie tylko Mękę, Śmierć i Zmartwychwstanie Jezusa, ale również głoszenie zbawienia poganom. Rozpoczyna się ono od Jerozolimy i stopniowo będzie się rozprzestrzeniać przez Judeę i Samarię aż po krańce ziemi. Nie należy jednak rozumieć tych kolejnych etapów wyłącznie w sensie geograficznym, gdyż dla Łukasza są one wyznacznikami jego teologii zbawienia. Wyrażenie aż po krańce ziemi (Dz 1,8) wskazuje nie tyle Rzym czy inne odległe regiony (jak u pisarzy greckich), lecz swoim znaczeniem obejmuje całą ludzkość.
- Przedstawiając ideę powszechności zbawienia, Łukasz nie zadowalał się opisywaniem wydarzeń i okoliczności towarzyszących szerzeniu się Ewangelii wśród pogan, ale pragnął wykazać, że fakt ten jest wyrazem woli Bożej zapowiedzianej w Pismach i realizowanej mocą Ducha Świętego. Męka Jezusa, Jego Śmierć i Zmartwychwstanie, a także ewangelizacja pogan są więc wypełnieniem proroctw mesjańskich.
- Łukasz znał tradycje mówiące o Piotrze. Dotarł do nich być może za pośrednictwem Marka w Rzymie lub w Antiochii. Miał również do dyspozycji przekazy mówiące o Pawle. Część materiału dotyczącego Pawła pochodzi prawdopodobnie od samego Łukasza, który mógł być naocznym świadkiem podróży apostoła (Dz 16,10-17; 20,5-15; 21,1-18; 27,1 – 28,16).
- Wykorzystanie różnych źródeł i złączenie ich w jedno opowiadanie potwierdza, że Łukasz, pisząc Dzieje Apostolskie, miał określony zamysł teologiczny, o czym mówi w prologu do swego dwutomowego dzieła (Łk 1,1-4). Sygnalizowany tam temat słowa Bożego i jego sług w sposób zasadniczy zostaje rozwinięty właśnie w Dziejach Apostolskich. Teofil został pouczony nie tylko o wydarzeniach z ziemskiego życia Jezusa, ale również o tym, co miało miejsce po Jego Wniebowstąpieniu. Mimo odejścia do Ojca Chrystus nadal kontynuuje swoją misję na ziemi poprzez Kościół, który głosi Ewangelię wszystkim narodom (Dz 26,23).
- Przez całą księgę przewija się także temat drogi. Podobnie jak w Ewangelii Jezus jest w podróży z Galilei do Jerozolimy (Łk 9,51), tak w Dziejach Apostolskich Kościół kontynuuje tę drogę, rozpoczynając ją właśnie od Jerozolimy.
- Rozpoznając w kolejnych wydarzeniach realizację planu zbawienia, autor widzi to wszystko w kluczu teologicznym. Taki zamysł wynikał z sytuacji wspólnoty, do której Łukasz należał, złożonej głównie z chrześcijan pochodzenia pogańskiego. Jej członkowie, będąc świadkami szerzenia się Kościoła i rozdziału między nim a judaizmem, mogli stawiać pytanie o własne związki z Bożymi obietnicami zawartymi w Starym Testamencie. Z kolei chrześcijanie wywodzący się z judaizmu byli pod presją swoich rodaków, którzy chcieli wymóc na nich odejście od chrześcijaństwa. Potrzebowali więc utwierdzenia się w przekonaniu, że ich decyzja o pozostaniu we wspólnocie chrześcijan jest właściwa. Łukasz, biorąc te kwestie pod uwagę, ukazuje ciągłość między Izraelem a Jezusem, między Jezusem a Kościołem, między Starym a Nowym Przymierzem.
O czytaniu:
Dz 2,
Zesłanie Ducha Świętego
1Kiedy nadszedł dzień Pięćdziesiątnicy, byli wszyscy w tym samym miejscu.2Nagle rozległ się szum z nieba, jakby gwałtownie wiejącego wiatru. I napełnił cały dom, w którym przebywali. 3Zobaczyli też języki podobne do ognia. Rozdzielały się one i na każdym z nich spoczął jeden. 4Wszystkich napełnił Duch Święty. Zaczęli mówić różnymi językami, tak jak im Duch pozwalał się wypowiadać.
5Przebywali wtedy w Jeruzalem mieszkańcy Judei i pobożni Żydzi ze wszystkich krajów świata. 6Kiedy usłyszeli ten szum, zebrali się tłumnie. Zdumieli się, gdyż każdy z nich słyszał, że przemawiają jego własną mową. 7Dziwiąc się temu bardzo, mówili: „Czyż ci wszyscy, którzy przemawiają, nie są Galilejczykami? 8Jak to więc możliwe, że każdy z nas słyszy swą ojczystą mowę? 9Są tu Partowie, Medowie, Elamici, mieszkańcy Mezopotamii, Judei, Kapadocji, Pontu, Azji, 10Frygii, Pamfilii, Egiptu, części Libii położonej w pobliżu Cyreny i przybysze z Rzymu. 11Są Żydzi oraz prozelici, Kreteńczycy oraz Arabowie, a słyszymy, jak w naszych językach mówią o wielkich dziełach Boga”.
12Wszyscy byli tym zaskoczeni i nie wiedzieli, co myśleć. Dlatego pytali jeden drugiego: „Co to znaczy?”. 13Inni jednak drwili, mówiąc: „Upili się młodym winem”.
Pierwsze wystąpienie Piotra
14Wtedy [Po zesłaniu Ducha Świętego] wystąpił Piotr w otoczeniu Jedenastu. Donośnym głosem powiedział: „Judejczycy i wszyscy mieszkańcy Jeruzalem! Posłuchajcie uważnie, co wam powiem. 15Ci ludzie nie są wcale pijani, jak sądzicie. Jest dopiero trzecia godzina dnia. 16Ale spełnia się właśnie zapowiedź proroka Joela.
17Tak mówi Bóg: W dniach ostatecznych wyleję mojego Ducha na każde stworzenie. I będą prorokować wasi synowie i wasze córki, młodzieńcy wasi będą mieć widzenia, a starcy – sny.
18Także na moje sługi i na moje służebnice w tych dniach wyleję mojego Ducha i będą prorokować.
19Uczynię cuda wysoko – na niebie i znaki nisko – na ziemi: krew, ogień i słupy dymu.
20Słońce zmieni się w ciemność, a księżyc w krew, zanim nadejdzie Dzień Pana, dzień wielki i wspaniały.
21A każdy, kto wezwie imienia Pana, zostanie zbawiony.
22Izraelici! Posłuchajcie mnie uważnie. Jezus z Nazaretu był człowiekiem, którego Bóg uwierzytelnił wśród was poprzez cuda i niezwykłe znaki, jakich przez Niego dokonywał, o czym sami wiecie. 23Z woli i postanowienia Bożego został On wydany. A wy rękami tych, którzy nie uznają Bożego prawa, ukrzyżowaliście Go i zabiliście. 24Ale Bóg wskrzesił Go i uwolnił od więzów śmierci. Nie było bowiem możliwe, aby ona nad Nim panowała. 25Przecież Dawid powiedział o Nim:
Zawsze mam Pana przed oczami,
On jest po mojej prawej stronie, abym się nie zachwiał.
26Dlatego cieszę się w sercu i bardzo raduję, gdyż moje ciało będzie spoczywać w nadziei.
27Nie pozostawisz mnie bowiem w krainie umarłych, i nie dopuścisz, aby Twój święty uległ rozkładowi.
28Wskazałeś mi drogi, które prowadzą do życia, a Twoja obecność napełnia mnie radością.
29Bracia! Przypominam wam patriarchę Dawida. Umarł on i został pogrzebany. I aż do dnia dzisiejszego jego grób znajduje się u nas. 30Ponieważ jako prorok wiedział, że Bóg przysiągł mu, iż jeden z jego potomków zasiądzie na jego tronie 31i przewidywał zmartwychwstanie Chrystusa, przepowiedział, że On nie zostanie pozostawiony w krainie umarłych ani Jego ciało nie ulegnie rozkładowi w grobie.
32Tego właśnie Jezusa Bóg wskrzesił, a my wszyscy o tym świadczymy. 33Kiedy został wywyższony mocą prawej ręki Boga i otrzymał od Ojca obiecanego Ducha Świętego, wylał Go, jak to sami widzicie i słyszycie. 34Dawid nie wstąpił do nieba, a jednak mówi:
Pan powiedział do mojego Pana:
Usiądź po mojej prawej stronie,
35aż położę twych wrogów jako podnóżek pod twoje stopy.
36Cały Izrael powinien wiedzieć, że Jezusa, którego ukrzyżowaliście, Bóg uczynił Panem i Chrystusem!”.
Pierwsze nawrócenia
37Słowa te dogłębnie nimi wstrząsnęły. Dlatego pytali Piotra i pozostałych apostołów: „Bracia! Co mamy czynić?”. 38Piotr odpowiedział: „Nawróćcie się i każdy z was niech przyjmie chrzest w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów. Wtedy otrzymacie dar Ducha Świętego.39Bo obietnica Boża dotyczy was i waszych dzieci oraz tych wszystkich, którzy są daleko, a których Pan, Bóg nasz, powoła do siebie”.
40W wielu też innych słowach dawał świadectwo i napominał: „Oderwijcie się od tych przewrotnych ludzi!”. 41A ci, którzy przyjęli jego naukę, zostali ochrzczeni. W tym dniu przyłączyło się do nich około trzech tysięcy ludzi.
- Na zakończenie mowy wygłoszonej do Żydów w dniu zesłania Ducha Świętego (Dz 2,14-41) Piotr niejako podsumowuje swoje wystąpienie i pokazuje, że znaczenie dla szerzenia się chrześcijaństwa ma zarówno wiara, jak i rozum. Zadziwiająca przemiana Piotra – od wyparcia się Jezusa przed służącą (Łk 22,56-57) po mężne głoszenie Go przed tysiącami w Jerozolimie – jest skutkiem umocnienia przez Ducha Świętego. Żeby wiara chrześcijańska mogła być dzielona z innymi, musi być także przekonująco wyjaśniana przy użyciu rozumu i argumentacji – a to również dokonuje się mocą Ducha Świętego. Mowa Piotra ilustruje pociągające połączenie świadectwa z jego osobistym doświadczeniem i wiarą w słowo Boże. Piotr używa w niej racjonalnych argumentów, aby przekonać słuchaczy, że ukrzyżowany Jezus jest rzeczywiście Mesjaszem i Panem obiecanym w Piśmie Świętym. Czy nasze świadectwo przed znajomymi i bliźnimi wyrasta z mocy Ducha Bożego, z osobistego doświadczenia Jezusa, z objawienia biblijnego i racjonalnego wyjaśnienia?
- Podsumowujący wniosek Piotra, wynikający z jego argumentacji opartej na psalmach: 16 i 110, mówi, że uczynił Bóg Jezusa i Panem, i Mesjaszem. Pytanie Jezusa do uczniów: „A wy za kogo Mnie uważacie?” (Łk 9,20) oraz kulminacyjne wyznanie wiary Piotra zawarte w odpowiedzi: „Za Mesjasza Bożego” znajduje się we wszystkich ewangeliach synoptycznych. Mesjasz i Chrystus znaczy: „namaszczony”. Chociaż Żydzi oczekiwali, że Mesjasz przywróci królestwo Izraela (Dz 1,6), plan Boga zakładał, iż Jego Namaszczony będzie panował nad znacznie większym królestwem i przyniesie znacznie wspanialsze zbawienie zarówno Żydom, jak i poganom (Łk 2,29-32).
- Tytuł „Pan” (greckie Kyrios) występuje w całym greckim Starym Testamencie jako tłumaczenie świętego imienia Bożego, Jahwe, którego Żydzi dla okazania czci nie wymawiali. Nowy Testament dalej nazywa Boga „Panem”, ale objawia też coś nowego: „Panem” jest także zmartwychwstały Jezus, który jako Syn ma udział w panowaniu i władzy Boga nad całym wszechświatem. W imperium rzymskim, gdzie tytuł „pan” przynależał cezarowi, chrześcijańskie wyznanie, że Jezus jest Panem, oznaczało, iż to Jezusowi, a nie cezarowi, należy się absolutna lojalność i posłuszeństwo. Dlatego wyznanie lojalności wobec wyższej władzy ma kulturowe i polityczne konsekwencje i prowadzi do prześladowania pierwszych chrześcijan, jak również współczesnych chrześcijan w wielu częściach świata.
- Wyznanie wiary pierwotnego Kościoła streszcza się w stwierdzeniu: „Jezus Chrystus jest Panem” (zob. Flp 2,11; 3,8). Jezus jest Panem, ponieważ zmartwychwstał i na zawsze zwyciężył śmierć! Wyznać, że Jezus jest Panem, to powiedzieć, że jest On moim Panem, moim Zbawcą, moim Królem; że poddaję życie Jego władzy i cały mój los należy do Niego. Zatem św. Paweł stwierdza: „Nikt nie może powiedzieć bez pomocy Ducha Świętego: »Panem jest Jezus«” (1 Kor 12,3). Paweł wyraża bezgraniczną radość i wdzięczność za to odkrycie: „I owszem, nawet wszystko uznaję za stratę ze względu na najwyższą wartość poznania Chrystusa Jezusa, mojego Pana” (Flp 3,8). Dla wielu chrześcijan Jezus jest tylko postacią z odległej przeszłości. Jednak egzystencjalna wiedza, że Jezus jest Panem, żywą obecnością w naszym życiu, ma stanowić dziedzictwo każdego chrześcijanina.
- Następnie ukazana została reakcja słuchaczy na wygłoszoną przez Piotra mowę. Słuchając mowy Piotra, lud przejął się do głębi serca – jest to znak, że Duch Święty przekonał ich sumienia o grzechu i otworzył serca, by uwierzyli w orędzie Piotra. Na pytanie, co mają uczynić, Piotr odpowiada: „Nawróćcie się i niech każdy z was przyjmie chrzest” – podsumowując chrześcijańskie wezwanie do nawrócenia, opierające się na orędziu samego Jezusa: „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię” (Mk 1,15). Podobnych instrukcji udzieli Pawłowi Ananiasz po jego nawróceniu: „Dlaczego teraz zwlekasz? Wstań, przyjmij chrzest i obmyj się z twoich grzechów, wzywając Jego imienia” (Dz 22,16). Chociaż ten czy inny aspekt może nie być wyraźnie widoczny, przez całe Dzieje Apostolskie przewija się myśl, że Ewangelia wymaga trzech rzeczy: wiary, nawrócenia i chrztu.
- W Nowym Testamencie przebaczenie grzechów wiąże się ściśle z nawróceniem. Bóg pragnie przebaczyć wszystkim grzesznikom, ale Jego poszanowanie dla ludzkiej wolności wymaga od nas przyjęcia Jego przebaczenia przez wyznanie winy i żal za nią. Znajduje to analogię w ludzkim doświadczeniu, że gdy popełnione zostało zło, ale sprawca się do niego nie przyznał i go się nie wyrzekł, to nawet jeśli osoba, która doznała zła, pragnie je przebaczyć, pojednanie pozostaje niepełne”.
- Podobnie jak cały Nowy Testament, Piotr zapewnia, że wejście do Kościoła Chrystusowego prowadzi przez chrzest. Otrzymanie chrztu „w imię Jezusa” oznacza uznanie, że jest On Panem, oraz oddanie życia pod Jego władzę. W całych Dziejach Apostolskich apostołowie wzywają pełnego mocy imienia Jezusa, gdy nauczają (Dz 5,40; 9,27), uzdrawiają (Dz 3,6; 9,34), wyrzucają demony (Dz 16,18) i chrzczą nowych wiernych (Dz 10,48). Przez chrzest nawróceni otrzymują przebaczenie grzechów oraz dar Ducha Świętego (zob. Kol 2,12-13; 1 P 3,21). Tym stwierdzeniem Piotr ustala powiązanie między chrztem a przyjęciem Ducha Świętego. Żeby zostać napełnionym mocą Ducha Świętego, jak pierwsi uczniowie w dniu Pięćdziesiątnicy, trzeba się połączyć z Chrystusem przez chrzest. W przeciwieństwie do Janowego chrztu wodą, który oznaczał nawrócenie w celu przebaczenia grzechów (Łk 3,3; DZ 19,4), chrzest w imię Jezusa obdarza również Duchem Świętym, według zapowiedzi Jana: „On będzie was chrzcił Duchem Świętym i ogniem” (Łk 3,16; zob. Dz 1,5).
- W zakończeniu mowy Piotr wspomina o obietnicy (jak w Łk 24,49 i Dz 1,4; 2,33), odnoszącej się do Bożego daru zbawienia wyrażającego się w darze Ducha. Bóg obiecał przez proroków, że udzieli Izraelowi – dla was i dla dzieci waszych – swego Ducha, ale teraz Piotr oświadcza, że obietnica ta rozciąga się na wszystkich, którzy są daleko, a których Pan Bóg nasz powoła. Boży plan zbawienia rozszerza się poza Jego naród wybrany, na pogan, których Bóg także planuje powołać. Chociaż Piotr zaprasza słuchaczy do odpowiedzi, przypomina im tutaj, że to Bóg wyszedł z inicjatywą daru zbawienia.
- Wzmianka o wielu innych słowach oznacza, że Łukasz przekazał nam tylko streszczenie mowy Piotra – był to standardowy starożytny sposób prezentowania mów w relacjach historycznych. Punktem kulminacyjnym mowy jest zachęta Piotra do słuchaczy: „Ratujcie się spośród tego przewrotnego pokolenia. Zwrot „to przewrotne pokolenie” oznacza złe wpływy w społeczeństwie, które na wiele sposobów odwróciło się od Boga (zob. Pwt 32,5; Ps 78,8). Klasycznym starotestamentowym przykładem przewrotnego pokolenia byli buntowniczy Izraelici, którzy wyginęli na pustyni po wyjściu z Egiptu. W ewangeliach Jezus porównuje swoich współczesnych, którzy Go odrzucili jako Mesjasza, do nieposłusznego pokolenia na pustyni (Łk 9,41; 11,29-32.50-51).
- Chrzest około trzech tysięcy dusz jest wywierającym wrażenie wydarzeniem, które Łukasz przedstawia jako cudowny początek odnowienia Izraela dzięki jego zmartwychwstałemu Mesjaszowi. Łukasz notuje później inny znaczny wzrost, do około pięciu tysięcy chrześcijan (4,4), i wspomina o dalszym powiększaniu się tej liczby. Ciągłe rozrastanie się Kościoła jest czasem opisywane jako rozszerzanie się „słowa” (Dz 6,7; 13,49; 19,20), co zakłada, że podstawowym sposobem rozkwitu Kościoła jest pełne Ducha proklamowanie słowa Bożego, które budzi wiarę w słuchających.
Psalm (Ps 33 (32), 4-5. 18-19. 20 i 22 (R.: por. 5b))
Pełna jest ziemia łaskawości Pana
Albo: Alleluja
Słowo Pana jest prawe, *
a każde Jego dzieło godne zaufania.
On miłuje prawo i sprawiedliwość, *
ziemia jest pełna Jego łaski.
Pełna jest ziemia łaskawości Pana
Albo: Alleluja
Oczy Pana zwrócone na bogobojnych, *
na tych, którzy oczekują Jego łaski,
aby ocalił ich życie od śmierci *
i żywił ich w czasie głodu.
Pełna jest ziemia łaskawości Pana
Albo: Alleluja
Dusza nasza oczekuje Pana, *
On jest naszą pomocą i tarczą.
Panie, niech nas ogarnie Twoja łaska, *
według nadziei pokładanej w Tobie.
Pełna jest ziemia łaskawości Pana
Albo: Alleluja
Komentarz
O dzisiejszym psalmie:
Ps 33,
Potęga i dobroć Pana
1Sprawiedliwi, radujcie się Panem, bo słuszne jest, by prawi śpiewali pieśń chwały!
2Sławcie Pana na cytrze, grajcie Mu na harfie o dziesięciu strunach.
3Śpiewajcie dla Niego pieśń nową, grajcie Mu pięknie z radością.
4Bo słowo Pana jest prawe, a każdy Jego czyn niezawodny.
5On miłuje prawo i sprawiedliwość, ziemia jest pełna łaski Pana.
6Pan stworzył niebo swym słowem, tchnieniem ust swych wszelką jego potęgę.
7Morskie wody gromadzi jak w skórzanym worku, głębiny umieszcza w zbiornikach.
8Niech cała ziemia lęka się Pana, niech się Go boją wszyscy mieszkańcy świata!
9Bo On powiedział i stało się, On rozkazał i wszystko powstało.
10Pan rozprasza zamiary narodów i udaremnia zamysły ludów.
11Zamiary Pana trwają na wieki, zamysły Jego serca z pokolenia na pokolenie.
12Szczęśliwy naród, którego Pan jest Bogiem, lud, który On wybrał na swoje dziedzictwo.
13Pan przygląda się z nieba, patrzy na wszystkich ludzi.
14Ze swojej niebiańskiej stolicy patrzy na wszystkich mieszkańców ziemi.
15On każdemu z nich ukształtował serce i zna wszystkie ich czyny.
16Liczne wojsko nie ocali króla ani wielka siła nie wybawi wojownika.
17Koń nie zdoła ocalić, pomimo swej siły nie zapewni ratunku.
18Oko Pana nad tymi, którzy cześć Mu oddają, którzy ufają Jego łasce.
19On ocali ich od śmierci i nakarmi ich w czasie głodu.
20Będziemy trwali przy Panu, gdyż On jest naszą pomocą i tarczą.
21Tylko Nim rozraduje się nasze serce, ufamy Jego świętemu imieniu.
22Niech Twoja łaska, Panie, będzie z nami, bo w Tobie pokładamy nadzieję!
- Psalm 33 to jeden z trzydziestu psalmów wyrażających cześć i podziw dla Boga, to hymn, pieśń chwały. To typowy rodzaj modlitwy zanoszony w świątyni. W swej strukturze zawiera wezwanie do wielbienia Boga, po czym następuje wyliczenie przyczyn modlitwy uwielbienia. Są nimi: chwała, dobroć Boga, Jego działanie w stworzonym świecie i w historii. Teologia Słowa, przez które Bóg stwarza świat, oraz obrazy związane ze stworzeniem sugerują późne, raczej powygnaniowe pochodzenie psalmu. W niepewnym czasie po powrocie z wygnania wspólnota Izraela odśpiewuje go jako pieśń ufności i dziękczynienia za nieustanną opiekę Pana.
- Usłyszymy dziś fragmenty Psalmu 33. Strofa druga wyjaśnia, dlaczego ten psalm został włączony do Liturgii Słowa: chodzi o postawę bogobojnych, którzy mogą zawsze liczyć na łaskę Pana Psalm to hymn na cześć Boga Ojca, który nie tylko stworzył ludzki świat, ale nie przestaje troszczyć się o swoje dzieci, patrzy na nie z czułością i odpowiada na ich potrzeby. Taki właśnie hymn wdzięczności mogli śpiewać Izraelici, oczekując na swoją Noc Wyzwolenia.
- Dzisiejszy Psalm 33. – hymn otwiera wezwanie ludzi prawych do radości i uroczystego oddawania chwały Bogu. Po nim następuje właściwy akt chwały Boga, stwarzającego wszystko swoim słowem, władającego wszystkimi ludźmi i narodami. On jest dawcą przymierza i zbawienia. W zakończeniu hymnu wspólnota wyznaje wiarę w Boga, który jest łaskawy. Psalm przypomina o niezbywalnej władzy Boga nad kosmosem i nad losem ludzi oraz o nikłości pomysłów na szczęście, które ludzie chcą osiągnąć bez Boga czy wbrew Niemu. W świetle Nowym Testamencie wielbimy w hymnie Chrystusa jako stwórcze Słowo (J 1,3), pośrednika Nowego Przymierza (Hbr 9,15), dawcę zbawienia i życia wiecznego. Tak odczytany psalm umacnia nadzieję chrześcijan w oczekiwaniu na powtórne przyjście Pana.
Ewangelia (J 20, 11-18)
Ukazanie się Zmartwychwstałego Marii Magdalenie
Słowa Ewangelii według Świętego Jana
Maria Magdalena stała przed grobem, płacząc. A kiedy tak płakała, nachyliła się do grobu i ujrzała dwóch aniołów w bieli, siedzących tam, gdzie leżało ciało Jezusa – jednego w miejscu głowy, drugiego w miejscu nóg.
I rzekli do niej: «Niewiasto, czemu płaczesz?»
Odpowiedziała im: «Zabrano Pana mego i nie wiem, gdzie Go położono».
Gdy to powiedziała, odwróciła się i ujrzała stojącego Jezusa, ale nie wiedziała, że to Jezus.
Rzekł do niej Jezus: «Niewiasto, czemu płaczesz? Kogo szukasz?»
Ona zaś, sądząc, że to jest ogrodnik, powiedziała do Niego: «Panie, jeśli ty Go przeniosłeś, powiedz mi, gdzie Go położyłeś, a ja Go zabiorę».
Jezus rzekł do niej: «Mario!» A ona, obróciwszy się, powiedziała do Niego po hebrajsku: «Rabbuni», to znaczy: Mój Nauczycielu!
Rzekł do niej Jezus: «Nie zatrzymuj Mnie, jeszcze bowiem nie wstąpiłem do Ojca. Natomiast udaj się do moich braci i powiedz im: „Wstępuję do Ojca mego i Ojca waszego oraz do Boga mego i Boga waszego”».
Poszła Maria Magdalena i oznajmiła uczniom: «Widziałam Pana», i co jej powiedział.
Komentarz
O księdze:
- Kościelna tradycja, sięgająca końca II w. (św. Ireneusz z Lyonu, św. Klemens Aleksandryjski, Kanon Muratoriego), stwierdza, że autorem czwartej Ewangelii jest św. Jan Apostoł. Przyjmuje się, że powstała ona około 90 r.
- Ewangelia według św. Jana jest relacją o Jezusie Chrystusie, napisaną z wielkim talentem literackim i teologiczną głębią. Znacznie odbiega ona od Ewangelii synoptycznych napisanych przez Mateusza, Marka i Łukasza. Ma inny styl, ponieważ posługuje się często wypowiedziami dialogowymi, rozbudowanymi opowiadaniami, ironią i nieporozumieniem. Nadaje to Ewangelii specyficzny rytm, wolniejszy niż w posługujących się krótkimi opowiadaniami Ewangeliach synoptycznych. Brak natomiast w niej przypowieści, formy bardzo charakterystycznej dla trzech poprzednich Ewangelii.
- Można jednak wskazać w czwartej Ewangelii na punkty zbieżne z opowieściami innych ewangelistów. Wszyscy czterej ewangeliści piszą o świadectwie Jana Chrzciciela (J 1,26; por. Mt 3,11; Mk 1,7-8; Łk 3,16); chrzcie Jezusa (J 1,29-34; por. Mt 3,13-17; Mk 1,9-11; Łk 3,21n); oczyszczeniu świątyni (J 2,14-22; por. Mt 21,12n; Mk 11,15-17; Łk 19,45n); rozmnożeniu chlebów (J 6,1-15, por. Mt 14,13-21; Mk 6,34-44; Łk 9,12-17); wjeździe do Jerozolimy (J 12,12-19; por. Mt 21,1-10.14-16; Mk 11,1-11; Łk 19,29-44). Wiele wspólnych elementów występuje w opowieści o Męce i Zmartwychwstaniu Jezusa.
- Ewangelia dzieli się na dwie zasadnicze części: 1) opowiadanie o objawieniu się Jezusa Żydom poprzez znaki (J 1,19 – 12,50); 2) nauczanie skierowane do uczniów (J 13,1 – 20,31). Księgę rozpoczyna prolog (J 1,1-18), a rozdz. 21 jest dodanym do opowiadania epilogiem. Pierwsza część dzieli się na dwa etapy. Najpierw Jezus często zmienia miejsce pobytu (Galilea – Jerozolima). Etap ten kończy się mową o chlebie życia i opisem następujących po niej wydarzeń (J 1,19 – 7,9). Czas Jezusa jeszcze się nie wypełnił, dlatego Jego objawienie nie budzi sprzeciwów. Drugi etap pierwszej części (J 7,10 – 12,50) rozgrywa się w Jerozolimie i jej najbliższych okolicach (Betania). Naznaczony jest zaostrzającym się konfliktem między Jezusem a przywódcami religijnymi z Jerozolimy. Część ta dzieli się na czas nauczania (J 7,10 – 10,42) oraz bezpośredniego przygotowania do dramatycznych wydarzeń ostatniej Paschy Jezusa w Jerozolimie (J 11,1 – 12,50). Pierwsza część Ewangelii relacjonuje wydarzenia rozgrywające się w ciągu ponad dwóch lat, co można wywnioskować z aluzji do święta Paschy (J 2,13). Druga część Ewangelii (J 13,1 – 20,31) jest relacją obejmującą bardzo krótki okres: od dnia, w którym Jezus spożył Ostatnią Wieczerzę z uczniami, do dnia po szabacie, gdy Jezus Zmartwychwstał. Wydarzenia podczas Ostatniej Wieczerzy (J 13,1 – 14,31) oraz obszerna mowa Jezusa (J 15,1 – 17,26) poprzedzają opis Męki (J 18,1 – 19,42) i Zmartwychwstania Jezusa (J 20,1-31).
- Czwarta Ewangelia jest skupiona na problemie, który miał zasadnicze znaczenie w misji Jezusa: Bóg z miłości do świata dokonuje zbawienia, którego Syn Boży – Słowo Boga jest jednocześnie głosicielem i wykonawcą (J 3,16). Przedwieczne Słowo Boże w Jezusie objawiło się światu. Wielu ludzi uwierzyło w Bóstwo Jezusa i przyjęło Jego posłannictwo, ale częściej spotykał się On z niezrozumieniem, a nawet z wrogością. Jezus w Ewangelii według św. Jana jest przede wszystkim ukazany jako Syn Boży (J 20,31). Godność Jezusa już na początku Jego publicznej działalności została rozpoznana przez Jana Chrzciciela (J 1,34) i Natanaela (J 1,49). Sam Jezus użył tego określenia wobec siebie dopiero pod koniec swojego posługiwania wśród ludzi (J 10,36). Ogłoszenie wprost tej prawdy stało się powodem skazania i śmierci Jezusa (J 19,7). Śmierć na krzyżu stała się jednocześnie Jego wywyższeniem (J 3,14; 8,12; 12,32.34). Jezus przyniósł ludziom wierzącym w Niego (J 3,15.36; 6,40) i w Tego, który Go posłał (J 5,24), nadzieję życia wiecznego. Woda (J 4,14) i pokarm (J 6,27), pochodzące od Jezusa, dają życie wieczne, ale źródłem życia jest On sam (J 11,25). Jezus jest także światłem (J 8,12; 12,46), które sprawia, że rozpraszają się ciemności zła i grzechu.
O czytaniu:
J 20,
Zmartwychwstanie Jezusa
1W pierwszym dniu tygodnia, wczesnym rankiem, gdy jeszcze panowały ciemności, przyszła Maria Magdalena do grobu i zauważyła kamień odsunięty od grobowca. 2Pobiegła więc i przybyła do Szymona Piotra oraz do innego ucznia, którego Jezus kochał, i oznajmiła im: „Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go złożono”. 3Piotr i ten inny uczeń wyruszyli więc i udali się do grobu. 4Obydwaj biegli razem, lecz ten inny uczeń wyprzedził Piotra i jako pierwszy znalazł się przy grobie. 5A gdy się pochylił, zobaczył leżące płótna. Nie wszedł jednak do środka. 6Przybył także idący za nim Szymon Piotr i on wszedł do grobowca. Tam spostrzegł leżące płótna 7oraz chustę, która była na Jego głowie. Nie leżała ona razem z tamtymi płótnami, lecz zwinięta osobno w innym miejscu. 8Wtedy wszedł ten inny uczeń, który dotarł wcześniej do grobu. A gdy zobaczył, uwierzył.9Nie pojmowali bowiem jeszcze Pisma, iż trzeba, aby On powstał z martwych. 10Uczniowie wrócili więc z powrotem do siebie.
Spotkanie Zmartwychwstałego z Marią Magdaleną
11Maria zaś stała na zewnątrz grobowca i płakała. Płacząc, pochyliła się w stronę grobu 12i zobaczyła, że tam, gdzie spoczywało ciało Jezusa, siedzi dwóch aniołów w białych szatach. Jeden w miejscu głowy, a drugi w miejscu nóg. 13Zapytali ją: „Kobieto, dlaczego płaczesz?”. Odpowiedziała im: „Zabrano mojego Pana i nie wiem, gdzie Go złożono”. 14Po tych słowach odwróciła się za siebie i zobaczyła stojącego Jezusa, lecz nie wiedziała, że to Jezus. 15A Jezus także ją zapytał: „Kobieto, dlaczego płaczesz? Kogo szukasz?”. Ona, sądząc, że to ogrodnik, powiedziała do Niego: „Panie, jeśli to ty Go przeniosłeś, powiedz mi, gdzie Go złożyłeś, a ja Go zabiorę”. 16Wtedy Jezus powiedział do niej: „Mario!”. Ona zaś odwróciła się do Niego i powiedziała po hebrajsku: „Rabbuni!”, co znaczy: Nauczycielu. 17Jezus oznajmił jej jednak: „Nie dotykaj Mnie. Ponieważ nie wstąpiłem jeszcze do Ojca. Idź natomiast do moich braci i powiedz im: «Wstępuję do mojego Ojca i waszego Ojca, mojego Boga i waszego Boga»”. 18Maria Magdalena poszła więc i oświadczyła uczniom: „Zobaczyłam Pana”, oraz że to jej polecił.
- Maria Magdalena w bólu i rozpaczy stoi przed grobem i płacze. W poczuciu bezsensu nie widzi już dla siebie przyszłości. Wraz z Jezusem, któremu towarzyszyła w ziemskiej wędrówce, odeszły od niej wszelkie nadzieje i pragnienia. Pozostał tylko ten płacz wyciskający łzy samotności i lęku przed przyszłością. Jakże wielkie jest jej zdumienie, gdy zamiast ciała Jezusa widzi dwóch aniołów w bieli. Ich pytanie: Czemu płaczesz? wprowadza iskierkę nadziei. Jej odpowiedź jest pełna bezradności i ludzkiej niemocy: Zabrano Pana mego i nie wiem, gdzie Go położono (J 20, 13). W takim momencie przychodzi do niej Zmartwychwstały. Rozpoczyna z nią dialog, pytając o przyczynę jej płaczu. Maria Magdalena przybyła do grobu, aby odszukać martwe ciało Mistrza, tymczasem to On ją znajduje i wyprowadza z grobu śmierci duchowej. W Jego pytaniu widoczna jest wrażliwość o los swojej uczennicy.
- Choć Maria nie potrafi Go od razu rozpoznać, myląc Go z ogrodnikiem, to jednak – możemy się domyślać – zaczyna czuć w Jego spojrzeniu delikatny powiew wiatru i Bożą obecność. Nagle słyszy swoje imię. W tym brzmieniu wypowiadanym z taką czułością i troską powraca nadzieja i sens. Maria ociera łzy i podnosi oczy ku Nieznajomemu, a tak Bliskiemu, wypowiadając słowa Rabbuni – mój Mistrzu. Rozpoznaje w rozmówcy Umiłowanego, który zwyciężył śmierć, aby przynieść życie całemu światu. W jej oczach widać iskierki nadziei a na jej ustach jasny uśmiech. Patrzy głęboko w oczy Mistrza z Nazaretu, widząc w nich wieczność, niebo i zbawienie. W tym momencie bezsens i beznadzieja znikają, a pojawia się nowy impuls życia i głęboki sens wszelkiego działania. Maria Magdalena wstaje ze swego duchowego grobu i pragnie zatrzymać ten moment. Chce wołać jak uczniowie na Górze Przemienienia: Panie, dobrze, że tu jesteśmy (Mt 17, 4). Chce zatrzymać Mistrza, aby już nigdy Go nie stracić. On jednak musi iść dalej, aby realizować Boży plan zbawienia. On musi iść, aby zjednoczony w Ojcu i Duchu Świętym ubogim nieść dobrą nowinę; więźniom głosić wolność; niewidomym przejrzenie; smutnym radość; upadłym łaskę miłosierdzia, a zmarłym nowe życie. Maria Magdalena przemieniona i pełna radości odchodzi od grobu Mistrza, aby świadczyć o mocy Miłości, która zdolna jest zwyciężyć mroki śmierci.
- Wraz z Marią Magdaleną jesteśmy zachęceni, aby powstawać z pustki i bezsensu do życia twórczego i pełnego dynamizmu. Zmartwychwstały Pan pragnie wyciągnąć nas z naszych grobów, abyśmy z radością szli drogą świętości. Czy w trudnych sytuacjach naszego życia potrafimy wśród zgiełku świata usłyszeć nasze imię wypowiadane z miłością przez Jezusa? Czy potrafimy dzielić się jak Maria Magdalena tym, że widzieliśmy Pana przychodzącego do nas w codziennych sprawach naszego życia?
- Dochodzenie do wiary Pierwszym etapem dochodzenia do wiary to przejście od nieznajomości do odkrycia zamiarów Bożych. Na przykładzie dzisiejszej Ewangelii i spotkania Marii Magdaleny ze Zmartwychwstałym św. Jan ukazuje drugi etap dochodzenia do wiary paschalnej. Polega on na przejściu od świadomości nieobecności Jezusa do odkrycia Jego obecności i nawiązaniu dialogu z Jezusem Zmartwychwstałym i Żyjącym.
- Zapłakana Maria Magdalena szuka Jezusa jako zmarłego, chce dopełnić znaków wobec ciała złożonego w grobie. Tymczasem pierwszy krok czyni sam Jezus: ukazuje się On w odpowiedzi na jej łzy i poszukiwanie. Włącza się w jej smutek: dlaczego płaczesz? I towarzyszy jej: kogo szukasz? zanim dokona się rozpoznanie Zmartwychwstałego Maria musi zastanowić się, wejść w siebie i postawić sobie pytanie: dlaczego smuci się, dlaczego szuka Jezusa. Jezus podejmuje rozmowę: zwraca się do Marii, a ona rozpoznaje w Nim człowieka z otoczenia – ogrodnika. Kiedy Mistrz zwraca się do niej po imieniu, rozpoznaje Jezusa.
- Jednak to poznanie przypomina Marii tylko ziemskiego Jezusa. Maria wraca do przeszłości. Rozpoznając Mistrza jest przekonana, że On przywróci stan sprzed śmierci – znów będzie z nimi – tak jak dawniej, On znowu zajmie miejsce wśród uczniów. Jezus nie wyszedł jednak z grobu po to, żeby nawiązać zerwane więzi swojej ziemskiego życia na nowo przywrócić. On wstępuje do swego Ojca, przechodzi do nowej rzeczywistości. Maria jeszcze tego nie rozumie. Chciałaby Go zatrzymać, ale Jezus ją posyła z misją do uczniów. Ma przekazać uczniom, że Jezus wstąpił do swego Ojca i ich Ojca, swego Boga i ich Boga. Odejście Jezusa do Ojca paradoksalnie stanowi warunek Jego obecności wśród uczniów i Jego pełniejszego objawienia się.
- Wiara paschalna jest nie tylko komunią ze Zmartwychwstałym dzięki Jego żywemu słowo, lecz także poddaniem się temu słowu, jest przejście z płaszczyzny ziemskiej tam, gdzie Chrystus jest teraz obecny, przejściem od Jezusa znalezionego do Jezusa uwielbionego, od Jezusa przeszłości do Jezusa dzisiaj żyjącego w chwale Ojca.
- Misja powierzona Marii w stosunku do braci wskazuje, że ta wiara dopełnia się i żyje we wspólnocie dzieci Bożych, a podstawą tej wspólnoty jest wstąpienie Jezusa do Ojca. Maria ma znaleźć uczniów i powiedzieć im, że widziała Pana oraz przekazać im Jego słowa.