Wtorek, 21 marca 2023 r.

1.czytanie (Ez 47, 1-9. 12)

Woda wypływająca ze świątyni niesie życie

Czytanie z Księgi proroka Ezechiela

Podczas widzenia otrzymanego od Pana zaprowadził mnie anioł z powrotem przed wejście do świątyni, a oto wypływała woda spod progu świątyni w kierunku wschodnim, ponieważ przednia strona świątyni była zwrócona ku wschodowi; a woda płynęła spod prawej strony świątyni na południe od ołtarza. I wyprowadził mnie przez bramę północną, i poza murami powiódł mnie do bramy zewnętrznej, zwróconej ku wschodowi. A oto woda wypływała spod prawej ściany świątyni, na południe od ołtarza.

Potem poprowadził mnie ów mąż w kierunku wschodnim; miał on w ręku pręt mierniczy, odmierzył tysiąc łokci i kazał mi przejść przez wodę; woda sięgała aż do kostek. Następnie znów odmierzył tysiąc łokci i kazał mi przejść przez wodę: sięgała aż do kolan; i znów odmierzył tysiąc łokci i kazał mi przejść: sięgała aż do bioder; i znów odmierzył jeszcze tysiąc łokci: był tam już potok, którego nie mogłem przejść, gdyż woda była za głęboka, była to woda do pływania, rzeka, której nie można było przejść. Potem rzekł do mnie: «Czy widziałeś to, synu człowieczy?» I poprowadził mnie z powrotem wzdłuż rzeki.

Gdy się odwróciłem, oto po obu stronach na brzegu rzeki znajdowało się wiele drzew. A on rzekł do mnie: «Woda ta płynie na obszar wschodni, wzdłuż stepów, i rozlewa się w wodach słonych, a wtedy wody stają się zdrowe. Wszystkie też istoty żyjące, od których tam się roi, dokądkolwiek potok wpłynie, pozostają przy życiu: będzie tam też niezliczona ilość ryb, bo dokądkolwiek dotrą te wody, wszystko będzie uzdrowione.

A nad brzegami potoku mają rosnąć po obu stronach różnego rodzaju drzewa owocowe, których liście nie więdną, których owoce się nie wyczerpują; każdego miesiąca będą rodzić nowe, ponieważ woda dla nich przychodzi z przybytku. Ich owoce będą służyć za pokarm, a ich liście za lekarstwo».

Komentarz

O Księdze:

  1. Tłem wizji i wyroczni spisanych w Księdze Ezechiela są wydarzenia z początku VI w. przed Chr. Władca Babilonii Nabuchodonozor dokonał powtórnego najazdu na podbitą już wcześniej Judę. Po zajęciu Jerozolimy aresztował i odesłał do Babilonu najznamienitszych obywateli na czele z królem Jojakinem i jego rodziną. Wśród deportowanych był także młody Ezechiel. Nowym królem Jerozolimy został całkowicie uległy Nabuchodonozorowi Mattaniasz, któremu na znak poddaństwa zwycięzca zmienił imię na Sedecjasz. Czasy jego panowania charakteryzowały się poniżającą uległością wobec Babilonu i pasmem klęsk. Po kolejnym buncie w Judei Nabuchodonozor zburzył Jerozolimę i uprowadził jeszcze liczniejszą grupę mieszkańców niż poprzednim razem. Dopiero król perski, Cyrus, po zdobyciu Babilonu wydał specjalny dekret zezwalający wygnańcom judzkim na powrót do ojczyzny.
  2. Ezechiel pochodził z rodu kapłańskiego, jednak nie zdążył przed uprowadzeniem rozpocząć pełnienia funkcji kapłańskich. Razem z pierwszą falą jeńców został deportowany do Mezopotamii. Pięć lat później rozpoczął działalność prorocką wśród uprowadzonych rodaków. Był żonaty, ale jego żona zmarła w niewyjaśnionych okolicznościach. Prorok był wybitnym pisarzem i nieprzeciętnym teologiem. Fragmenty księgi urzekają nie tylko głębią przesłania, ale także bogactwem formy literackiej.
  3. Ezechiel stara się rozwiązać jeden z najtrudniejszych dylematów, przed jakimi stał Izrael w VI w. przed Chr. Po kolejnych klęskach militarnych w sercach Izraelitów musiała rodzić się wątpliwość, czy Bóg Jahwe jest na tyle silny, aby skutecznie stawać w ich obronie. Z każdym rokiem dziedzictwo Boga traciło na znaczeniu, a w potęgę rósł Babilon, szukający protekcji u boga Marduka. Zniszczenie Jerozolimy i świątyni stanowiło nie tylko klęskę polityczną, ale dla wielu było niezbitym dowodem wyższości Marduka nad Bogiem Izraela. Ezechiel nie mógł więc ograniczyć się do lakonicznego wyjaśnienia zaistniałej sytuacji, gdyż Izrael potrzebował przede wszystkim podniesienia na duchu i rozbudzenia na nowo wiary w moc Boga. Księga Ezechiela jest więc przejmującym manifestem potęgi i chwały Boga. W bardzo sugestywny sposób prorok tłumaczy swoim rodakom, że przyczyną klęski nie była słabość Boga, ale ich nieprawości, pycha i bałwochwalstwo. Najpierw więc wzywa rodaków do nawrócenia, upomina ich i zapowiada nowe kary. Kiedy to wszystko okazuje się bezskuteczne, wprowadza scenę, w której Bóg, widząc niepoprawność Izraela, opuszcza świątynię i zostawia Izraelitów własnemu losowi. Pozbawiony Bożej opieki, skłócony, liczący wyłącznie na własne siły i niemądrze rządzony Izrael nie miał szans na przetrwanie. Upadek przyszedł zaskakująco szybko, a wraz z nim rozczarowanie i stagnacja. Spełniły się zapowiedzi Ezechiela. Nie doczekał się jednak u rodaków powszechnego uznania własnych win i nawrócenia. Starał się więc przynajmniej zapobiec ich całkowitemu odejściu od Boga. Dlatego zapowiadał kolejne odsłony ukazywania się Jego potęgi. Prorok wielokrotnie podkreślał, że Bóg powróci w chwale nie ze względu na zasługi Izraelitów, ale po to, by na oczach wszystkich ludów okazać swoją moc i chwałę.
  4. Ostatecznie Bóg nie stawiał Izraelowi właściwie żadnych wymagań. Nawet nawrócenie nie było warunkiem powrotu Pana. W widzeniach doliny wyschłych kości, walki z Gogiem, rzeki życia czy nowej świątyni – sprawcą wszystkich wydarzeń jest sam Bóg. Wiara uprowadzonych do Babilonu była bowiem już tak wątła, że wymagała nie wzmocnienia, lecz wskrzeszenia z martwych.
  5. Księga Ezechiela jest lekturą dla ludzi, którzy nie uciekają przed wysiłkiem intelektualnym w poszukiwaniu prawdy. Czytelnik nie znajdzie w niej gotowych i prostych rozwiązań – przeciwnie, natrafi na sporo mało zrozumiałych tekstów z zupełnie innej epoki. Jeśli się jednak nie zniechęci, wówczas ten pozorny labirynt doprowadzi go do wyjątkowego spotkania ze słowem Bożym.

O czytaniu:

  1. W dzisiejszym czytaniu prorok opisuje źródło bijące spod ołtarza świątyni, dające początek rzece, ożywiającej tereny pustynne oraz wody Morza Martwego. Dla Izraelitów obraz był jasny, bowiem kto choć raz pielgrzymował do Jerozolimy nie miał problemu ze zrozumieniem tego tekstu. Przy wejściu do świętego miasta pielgrzymi stawali na górze Oliwnej, na wschód od Wzgórza Świątynnego, skąd mogli obserwować, jak ze specjalnych kanałów wypływa do Doliny Cedronu krew ofiar, a od czasu do czasu oczyszczający strumień wody. Krew zmieszana z wodą wpadało do Potoku Cedron. Jeśli pora była deszczowa niewielka rzeczka szybko wzbierała i płynęła przez Pustynię Judzką aż do Morza Martwego. Wody Cedronu przywodzą na myśl rzeki Edenu z Księgi Rodzaju. Jego wody leczą, dają życie, gwarantują obfitość i pomyślność. Nawet nieprzyjazne ludziom i zwierzętom okolice Morza Martwego, pod ich wpływem zaczynają kwitnąć i tętnić życiem. Podobną myśl zawarł Prorok w wizji ożywienia wyschniętych kości, gdzie ożywcze tchnienie ducha przywraca do życia naród Izraela. O życiodajnych wodach płynących z Jerozolimy będzie pisał, po powrocie z wygnania babilońskiego także prorok Zachariasz.
  2. Wypływająca spod progu świątyni woda symbolizuje bezgraniczną głębię Bożego miłosierdzia, a niezliczona ilość ryb, wielość i różnorodność owocowych oraz leczniczych drzew pokazuje niezmierzoną płodność łaski Bożej. To wszystko sprawia uzdrawiająca moc wody, która w wizji Ezechiela przemienia spieczoną ziemię i Morze Martwe w życiodajne tereny. W ten sposób prorok zapowiada nie tylko powrót do stanu sprzed klęski i niewoli babilońskiej, ale i przywrócenie rajskiej szczęśliwości, kiedy to rzeka wypływająca z ogrodu Edenu rozdzielała się na dalsze cztery rzeki. Opływały one różne kraje, niosąc urodzaj i bogactwo (Rdz 2, 10-14: 10A z Edenu wypływała rzeka, która miała nawadniać ogród. Tam rozdzielała się na cztery rzeki.11Pierwsza to Piszon, która opływa całą krainę Chawila, gdzie znajduje się złoto.12A złoto tej krainy jest cenne. Jest tam również pachnąca żywica i czerwony kamień.13Druga rzeka to Gichon. Opływa ona całą krainę Kusz.14Trzecia rzeka zwie się Tygrys i płynie na Wschód od Asyrii. Czwarta rzeka to Eufrat.). Teraz jest to już jedna rzeka, która chorobę przemienia w zdrowie, śmierć w życie. Przynosi więc ona człowiekowi pełnię dobra, wnikając w jego wnętrze. To stanowi zapowiedź większej rzeczywistości niż sama budowla.
  3. Woda, która przechodziła w wielką i życiodajną rzekę, wypływała spod progu świątyni. To kieruje wzrok na Boga i przypomina, że życie, błogosławieństwo czy uzdrowienie biorą swój początek od Niego. Tylko On jest w stanie zaspokoić ludzkie pragnienie pełni życia. Tę wodę czerpiemy w Kościele dzięki sakramentom, zwłaszcza przez chrzest święty i Eucharystię. Zaczęła ona płynąć także z prawej strony, gdy żołnierz przebił włócznią Serce Jezusa, otwierając życiodajne strumienie miłosierdzia. W nich naprawdę znajdujemy uzdrowienie i pełnię życia, ponieważ to Chrystus jest prawdziwą świątynią, czyli znakiem naszego spotkania z Bogiem Ojcem. Słuchając nawoływania starotestamentowych proroków w okresie Wielkiego Postu, mamy szczególną okazję, aby duchowo zanurzyć się jak Ezechiel w tej życiodajnej wodzie. Ona nie tylko uzdrawiająco wypełni nasze serca, ale jednocześnie sprawi, że my sami staniemy się źródłem wody żywej płynącej z naszego wnętrza (J 7, 38).

 

 

Psalm (Ps 46 (45), 2-3. 5-6. 8-9 (R.: por. 8))

Pan Bóg Zastępów jest dla nas obroną

Bóg jest dla nas ucieczką i siłą, *
najpewniejszą pomocą w trudnościach.
Przeto nie będziemy się bali, choćby zatrzęsła się ziemia *
i góry zapadły w otchłań morza.

Pan Bóg Zastępów jest dla nas obroną

Nurty rzeki rozweselają miasto Boże, *
najświętszy przybytek Najwyższego.
Bóg w nim przebywa, a ono się nie zachwieje, *
Bóg je wspomoże o świcie.

Pan Bóg Zastępów jest dla nas obroną

Pan Zastępów jest z nami, *
Bóg Jakuba jest naszą obroną.
Przyjdźcie, zobaczcie dzieła Pana, *
zdumiewające czyny, których dokonał na ziemi.

Pan Bóg Zastępów jest dla nas obroną

Komentarz

O dzisiejszym psalmie:

Ps 47

Bóg władcą narodów

1Dyrygentowi. Psalm synów Koracha.

2Wszystkie narody, klaskajcie w dłonie, radosnym głosem chwalcie Boga.

3Gdyż Pan Najwyższy budzi grozę, jest wielkim Królem całej ziemi.

4On poddaje nam ludy, narody rzuca pod nasze stopy.

5Wybrał sobie chlubne dziedzictwo: Jakuba, którego umiłował.

Sela

6Bóg wstępuje wśród radosnych okrzyków, Pan – przy dźwiękach trąby.

7Śpiewajcie Bogu naszemu, śpiewajcie! Śpiewajcie Królowi naszemu, śpiewajcie!

8Bóg jest Królem całej ziemi, oznajmiajcie to śpiewem.

9Bóg króluje nad narodami, Bóg zasiada na swym świętym tronie.

10Niech się zgromadzą książęta ludów wokół ludu Boga Abrahama. Bo władcy ziemi należą do Boga, a On wszystkich przewyższa.

 

  1. W oznaczonym dniu obchodów Święta Namiotów (Szałasów) cała Jerozolima wraz z pielgrzymami świętowali uroczystość królowania Boga. Gromadzono się wówczas przy źródle Gihon w Dolinie Cedron. Stamtąd wielka procesja wstępowała powoli ku wzgórzu Syjon, gdzie znajdowała się świątynia. Procesja symbolicznie wyobrażała wprowadzenie na tron Boga. Odbywało się to przy głośnych okrzykach radości: Wszystkie narody klaskajcie w dłonie… radosnym głosem wykrzykujcie Bogu…. Ściśle biorąc, ceremonia nie była wprowadzeniem Boga na tron, ponieważ Izraelici zawsze byli przekonani, że ich Bóg jest ich Królem i Królem całego świata. Ceremonia była aktualizacją, wyobrażeniem wstąpienia Boga na tron. Kiedy głośny tłum zbliżał się do bram świątyni, od głosu tego drżały futryny, jak zaznacza to przy innej okazji prorok Izajasz (Iz 6, 4).
  2. Bóg jest Królem całej.. Bóg zasiada na swym świętym tronie…. Każdego obcokrajowca, który przypadkiem znalazł się wtedy w Jerozolimie, mógł bardzo dziwić ten niewielki naród nie mający żadnej politycznej, militarnej czy jakiejkolwiek innej przewagi nad potężnymi sąsiednimi państwami Egiptu, Asyrii i Babilonii, a przecież ogłaszający z taką pewnością, że ich Bóg jest Królem i Panem wszystkich krańców ziemi. Dziwić mogły głośne wołania, że ich Bóg króluje nad narodami, choć historia Izraela była raczej historią ludu zwyciężanego przez sąsiednie potęgi i ludy.
  3. A jednak słowa psalmu były proroczymi słowami. To, co nie urzeczywistniło się po ludzku, spełniło się tajemniczo w osobie Jezusa Chrystusa. O „wstępowaniu” Jezusa do chwały Ojca Kościół nauczał od samego początku i od samego początku odnosił słowa psalmu do zmartwychwstałego Jezusa wstępującego do nieba: Bóg wstępuje wśród radosnych okrzyków, Pan wstępuje przy dźwięku trąby. Jezus uniżony w dniach męki jest „Panem” obejmującym królowanie po prawicy Ojca, jest Panem, któremu oddają hołd wszelkie potęgi ziemskie, niebieskie i podziemne. Skoro wspomnieliśmy, w jaki sposób Izraelici rozumieli i przeżywali ten psalm oraz w jaki sposób Kościół odnosi ten psalm do Jezusa Chrystusa wstępującego do nieba i otrzymującego chwałę na prawicy Ojca, moglibyśmy teraz pomyśleć: co ten psalm oznacza dla każdego z nas. Otóż z pewnością wniebowstąpienie oznacza radość, bo przecież Jezus narodzony z niewiasty (Ga 4, 4), człowiek Jezus Chrystus wstąpił do Ojca, zapowiadając nasze przyszłe wyniesienie. Jezus jako człowiek, który tak jak my podlegał prawom śmierci, raduje się pełnią chwały Boga. On, pierworodny całego stworzenia, pokazuje i zapewnia, że i nam stanie się to, co stało się Jemu. Jakże potrzebne jest dzisiejsza uroczystość Wniebowstąpienia nam ludziom tak łatwo poddającym się przygnębieniu i depresji! Liturgia dzisiejsza zachęca: Wszystkie narody klaskajcie w dłonie, radosnym głosem wykrzykujcie Bogu. Obyśmy umieli zapraszać naszych bliskich do dzielenia radości, która jest radością dzieci Boga (Mk 2, 19; Łk 14, 17).
  4. Psalm 47. jest psalmem królewskim, to znaczy hymnem wielbiącym Pana, który ma pełnię władzy królewskiej. Psalmista zachęca do oddania Bogu chwały i mówi o Jego potężnym panowaniu nad całą ziemią i wszystkimi narodami. Z kolei ogłasza uroczyste wstąpienie Boga na tron i hołd wiernych oraz zaprasza na audiencję wszystkie ludy. Lektura chrześcijańska oparta na tradycji ewangelicznej wskazuje na potrójne „wstępowanie” Jezusa: na górę Przemienienia (np. Mt 17,1-9); na tron krzyża (J 12,32); do nieba (np. Mk 16,19). Dlatego Kościół śpiewa ten psalm w liturgii Wniebowstąpienia. Jezus zasiada na swym świętym tronie (w. 9), po prawicy Ojca, jako Chrystus, Król całej ziemi, równy Ojcu (Flp 2,9-11).

 

 

Ewangelia (J 5, 1-16)

Uzdrowienie paralityka w sadzawce Betesda

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Było święto żydowskie i Jezus udał się do Jerozolimy.

W Jerozolimie zaś jest przy Owczej Bramie sadzawka, nazwana po hebrajsku Betesda, mająca pięć krużganków. Leżało w nich mnóstwo chorych: niewidomych, chromych, sparaliżowanych.

Znajdował się tam pewien człowiek, który już od lat trzydziestu ośmiu cierpiał na swoją chorobę. Gdy Jezus ujrzał go leżącego i poznał, że czeka już dłuższy czas, rzekł do niego: «Czy chcesz wyzdrowieć?»

Odpowiedział Mu chory: «Panie, nie mam człowieka, aby mnie wprowadził do sadzawki, gdy nastąpi poruszenie wody. W czasie kiedy ja dochodzę, inny wstępuje przede mną».

Rzekł do niego Jezus: «Wstań, weź swoje nosze i chodź!» Natychmiast wyzdrowiał ów człowiek, wziął swoje nosze i chodził.

Jednakże dnia tego był szabat. Rzekli więc Żydzi do uzdrowionego: «Dziś jest szabat, nie wolno ci dźwigać twoich noszy».

On im odpowiedział: «Ten, który mnie uzdrowił, rzekł do mnie: Weź swoje nosze i chodź». Pytali go więc: «Cóż to za człowiek ci powiedział: Weź i chodź?» Lecz uzdrowiony nie wiedział, kim On jest; albowiem Jezus odsunął się od tłumu, który był w tym miejscu.

Potem Jezus znalazł go w świątyni i rzekł do niego: «Oto wyzdrowiałeś. Nie grzesz już więcej, aby ci się coś gorszego nie przydarzyło». Człowiek ów odszedł i oznajmił Żydom, że to Jezus go uzdrowił. I dlatego Żydzi prześladowali Jezusa, że czynił takie rzeczy w szabat.

Komentarz

O czytaniu:

  1. Dzisiejszy cud dokonuje się przy sadzawce, która od czasów Heroda Wielkiego (zm. w 4 r. przed Chr.) była uważana za miejsce cudownych uzdrowień. Po zburzeniu Jerozolimy w 135 r. po Chr. była tam świątynia poświęcona Asklepiosowi, także związana z leczeniem chorób. Cud dokonuje się w miejscu publicznym, gdzie wielki tłum czeka na uzdrowienie. Przez swój czyn Jezus chce pokazać chorym, u kogo powinni szukać pomocy. Uzdrowienie człowieka przy sadzawce jest pierwszym z epizodów związanych z kolejnym pobytem Jezusa w Jerozolimie.
  2. Przy tej okazji pojawia się także temat świętowania szabatu. Spór o tę sprawę ujawni się jeszcze przy uzdrowieniu niewidomego (J 9,14.16) i w polemice dotyczącej Prawa Mojżeszowego (J 7,22n). Również u synoptyków (Mt, Mk, Łk) spory o szabat odgrywają ważną rolę. Stanowią pretekst do postawienia pytania: „Kim jest Jezus?”. Jezus powołuje się wtedy na tytuł Syna Człowieczego (Mt 12,8; Mk 2,28; Łk 6,5). U Jana podkreślona jest natomiast relacja Ojciec – Syn. Syn jest równy Bogu, co objawia się w tym, że działanie Jezusa jest takie samo jak działanie Boga Ojca. To właśnie stanie się powodem, dla którego Żydzi z Judei będą chcieli zgładzić Jezusa (J 19,7). Oni bowiem nie przyjęli Go jako Syna Boga. Na tym polega różnica między nimi a Samarytanami, którzy przyjęli Jezusa jako Zbawiciela, a także między nimi a Galilejczykami, którzy widząc znaki czynione przez Jezusa, uwierzyli w Niego.
  3. Jezus udał się do Jerozolimy na święto, nie wiemy jednak jakie. Przy Owczej [Bramie] znajdowała się sadzawka nazwana po hebrajsku Betesda, mająca pięć krużganków. Badania archeologiczne pokazują, że miejsce to składało się z dwu oddzielnych basenów, oddzielonych jeden od drugiego murem. Każdy z basenów otoczony był kolumnowymi krużgankami. Jak wynika z tego opowiadania, uważano, że wody sadzawki posiadają uzdrawiające właściwości.
  4. W krużgankach otaczających sadzawkę przebywa mnóstwo chorych: niewidomych, chromych, sparaliżowanych, którzy mają nadzieję na uzdrowienie’. Jeden z nich od lat trzydziestu ośmiu cierpi na swoją chorobę i wnosząc z opisu jego uzdrowienia (J 5,8), jest sparaliżowany. Wiedząc o długoletniej chorobie owego człowieka, Jezus podchodzi do niego i pyta: Czy chcesz wyzdrowieć? Chory odpowiada z desperacją, że to raczej niemożliwe: nigdy nie zdoła wejść do sadzawki na czas, aby skorzystać z możliwości uzdrowienia. Na to Jezus zwraca się do niego słowami, które przypominają Jego wypowiedź z innego opowiadania – relacji o uzdrowieniu paralityka (Mk 2,11: Wstań, weź swoje nosze i chodź!). Człowiek ów robi dokładnie to, co mu polecono: Natychmiast wyzdrowiał ów człowiek, wziął swoje nosze i chodził. Jezus uzdrawia naznaczonego chorobą, który pragnął polepszyć swój los, ale nie był w stanie sam sobie pomóc. Uzdrowienie sparaliżowanego człowieka pokazuje, że w Jezusie Bóg wypełnia obietnice, które złożył: niesie wybawienie swojemu ludowi’. Odnosząc się do tego czasu, Izajasz powiedział: „Wtedy przejrzą oczy niewidomych i uszy głuchych się otworzą. Wtedy chromy wyskoczy jak jeleń i język niemych wesoło wykrzyknie. Bo trysną zdroje wód na pustyni i strumienie na stepie” (Iz 35,5-6). Uwaga zamykająca opowiadanie: jednakże dnia tego był szabat, wprowadza kontekst zarówno sporu (J 5,10-18), jak i późniejszej nauki (J 5,19-47), w której Jezus wyjaśnia, co objawia ów cudowny znak – że On sam posiada wyłączną boską moc, która czyni szabat, ponieważ On ma udział w tożsamości samego Boga.
  5. Jezus poleca uzdrowionemu człowiekowi: „weź swoje nosze i chodź” (5,8). Widząc to, Żydzi protestują: Dziś jest szabat, nie wolno ci dźwigać twoich noszy. Z kontekstu można wnioskować, że słowo „Żydzi” oznacza tu żydowskie władze z Jerozolimy. Ich zastrzeżenia co do dźwigania maty wydają się oparte na zakazie noszenia w szabat rzeczy ciężkich poza domem albo przenoszenia ich przez miejskie bramy (Jr 17,21-22). Uzdrowiony mężczyzna odpowiada, że tak polecił mu człowiek, który go uzdrowił. Żydowscy przełożeni chcą się dowiedzieć, kim jest ów człowiek, bo w świetle ich rozumienia prawa wyglądało na to, że polecił uzdrowionemu mężczyźnie zrobić coś, co naruszało szabat. Ale uzdrowiony mężczyzna nie wiedział, kim On jest; albowiem Jezus odsunął się od tłumu, który był w tym miejscu.

_____________________________________________________ _____________________________________________________

Szabat.

 

Szabat jest siódmym dniem tygodnia, trwa od zachodu słońca w piątek do zachodu słońca w sobotę. Tego dnia Izrael miał wypoczywać od pracy, zasada ta stanowiła część przymierza zawartego z Bogiem (Wj 31,12-17). Stary Testament dostarcza dwu podstawowych powodów dla zachowania szabatu. Pierwszym (Wj 20,8-11) jest czas odpoczynku Boga w siódmym dniu stworzenia, który to dzień On sam pobłogosławił i oddzielił od innych dni (Rdz 2,3). Przestrzeganie szabatu jest zatem uznaniem niepodzielnego panowania Boga nad całym stworzeniem jako jego Stwórcy. Powód drugi: w Pwt 5,12-15 dzień szabatu zostaje przedstawiony jako pamiątka wyjścia z Egiptu, gdy Bóg wyprowadził Izraelitów z niewoli. Dla Izraela szabat oznaczał naśladowanie Boga nie tylko w Jego odpocznieniu, lecz także w Jego miłości miłosiernej: aby wypoczął twój niewolnik i twoja niewolnica, jak i ty. Pamiętaj, że byłeś niewolnikiem w ziemi egipskiej i wyprowadził cię stamtąd Pan, Bóg twój, ręką mocną i wyciągniętym ramieniem: przeto ci nakazał Pan, Bóg twój, strzec dnia szabatu” (Pwt 5,14-15). Przestrzeganie szabatu jest kluczowym elementem życia Żydów, niemniej starożytni myśliciele żydowscy prowadzili ożywione dysputy nad tym, które dokładnie prace są zakazane w szabat. Różne grupy Żydów miały różne zdania na ten temat.

__________________________________________________

  1. Potem Jezus odnajduje uzdrowionego mężczyznę w świątyni i ostrzega go: Nie grzesz już więcej, aby ci się coś gorszego nie przydarzyło. Związek między grzechem i chorobą uprzedza pytanie uczniów z wersetu 9,2 o to, kto zgrzeszył, że człowiek, [którego wówczas spotykają], urodził się niewidomy. Jezus wyjaśni wówczas swoim uczniom, że ślepota owego człowieka nie jest spowodowana niczyim grzechem (9,3). Dlatego wypowiedziana w tym miejscu uwaga Jezusa daje się interpretować i tak: grzech powoduje w człowieku coś gorszego niż chorobę fizyczną – wywołuje chorobę duchową, która może zaciążyć na jego życiu wiecznym.

__________________________________________________ __________________________________________________

Jan i Żydzi.

Polemika związana z Żydami jest jednym z najtrudniejszych tematów towarzyszących interpretacji Jana. Ewangelista często używa ogólnej kategorii „Żydzi” na określenie religijnych przywódców w Jerozolimie, którzy przeciwstawiali się Jezusowi i podejmowali wobec Niego wrogie działania, zwieńczone Jego śmiercią na krzyżu. W Czwartej Ewangelii mowa jest o „Żydach”, którzy „prześladowali Jezusa” i usiłowali „Go zabić” (5,16.18). W toku gorącej wymiany zdań Jezus zarzuca im, że mają „diabła za ojca” (8,44). Poszukując właściwej interpretacji Janowych wypowiedzi o „żydach”, musimy mieć na uwadze kilka spraw i uwzględnić nauczanie Soboru Watykańskiego II. Po pierwsze, Ewangelia Janowa przedstawia różne osoby i grupy osób spośród narodu żydowskiego. Jezus sam podejmuje wiele takich działań, które identyfikują Go jako Żyda. Idzie do Jerozolimy, by uczcić święto (2,13; 7,14), i do synagogi, gdzie czyta i komentuje Pisma (6,31-59). Mówi jasno Samarytance, że „zbawienie bierze początek od Żydów” (4,22). Ewangelia Janowa przedstawia różne odpowiedzi udzielane Jezusowi przez rozmaite grupy Żydów. Jedne są pozytywne i życzliwe wobec Jezusa (np. odpowiedź rodziny z Betanii w rozdz. n), inne obojętne (zob. np. tłum w rozdz. 7, kilku faryzeuszy w 9,16), jeszcze inne wrogie (np. postawa Kajfasza w 11,49-50 i grupy w 5,16-18). Po drugie, Jan nie używa pojęcia „Żydzi” w sposób konsekwentny; nie odnosi go do jednej, konkretnej grupy ludzi. Niektóre z zastosowań tego terminu są pozytywne (11,19.31.36), inne neutralne (2,13), większość -negatywna. Werset 7,13 obrazuje złożoność użycia terminu „Żydzi” w tej Ewangelii. Narrator mówi, że tłum zgromadzony na święto to Żydzi, którzy „obawiali się Żydów”. Te przykłady sugerują, że Jan, kiedy używa słowa „Żydzi” w sensie negatywnym, nie ma na myśli całego narodu żydowskiego, ale tych spośród religijnych przywódców z Jerozolimy, którzy agresywnie przeciwstawiali się Jezusowi i starali się Go zabić. Po trzecie, powszechnie przyjmuje się, że Ewangelia Jana kształtowała się w atmosferze konfliktu, jaki pod koniec pierwszego stulecia rozgorzał między Żydami, którzy nie wierzyli w Jezusa jako Mesjasza, i tymi, którzy weń wierzyli. Ci drudzy byli nową, mniejszą grupą, a swoją wiarę proklamowali zarówno w oparciu o długą tradycję żydowską, jak i przeciwko niej. Wyznawcy i obrońcy żydowskiej tradycji – stanowiący większość – nie zgadzali się z twierdzeniami owej grupy, dotyczącymi Jezusa. W tej niezwykle trudnej sytuacji wyznawcy Chrystusa bez wątpienia utrzymywali swoje wypowiedzi w ostrym tonie – i część tego stylu znalazła odzwierciedlenie w Ewangelii Jana, której ostateczna redakcja przypada na koniec pierwszego stulecia. Termin „Żydzi” wyjaśniamy w słowniku dołączonym do Komentarza; oznaczamy go również w tekście – w miejscach, gdzie Ewangelista wydaje się używać tego określenia na oznaczenie konkretnej grupy ludzi.

__________________________________________________ __________________________________________________

  1. Po tym spotkaniu uzdrowiony człowiek odszedł i oznajmił Żydom, że to Jezus był jego uzdrowicielem. Przywódcy żydowscy prześladowali Jezusa, że czynił takie rzeczy w szabat. W Ewangelii Jana oznacza to początek konfliktu między Jezusem a przywódcami żydowskimi. Zaczyna się on od kwestii przestrzegania prawa – synoptycy twierdzą podobnie – działalność Jezusa i Jego rozumienie siebie samego w relacji do szabatu były źródłem sporów z przywódcami religijnymi (Mt 12,1-14; Łk 6,1-11). Słowo przetłumaczone jako „prześladować”’ oznacza także „oskarżać” w sensie jurydycznym i ten odcień znaczeniowy odpowiada [obecnej tu] kwestii prawnej, jaką jest przestrzeganie szabatu. Jest w tej sytuacji pewna ironia: przełożeni żydowscy będą starali się postawić Jezusa przed sądem, tymczasem Jego przyjście na świat to boski sąd nad ludźmi. W 3,19-21 Ewangelista naucza, że w przyjściu Jezusa na świat i w odpowiedzi, jakiej człowiek Jezusowi udziela, wydarza się sąd. Różni ludzie osądzają Jezusa – a tak naprawdę sami są osądzani. Ewangelia rozwija to nauczanie na temat sądu, ukazując spotkania Jezusa z innymi ludźmi jako wielki kosmiczny proces sądowy, rozprawę, na której obecni są świadkowie i przedstawia się dowody.

O księdze:

  1. Kościelna tradycja, sięgająca końca II w. (św. Ireneusz z Lyonu, św. Klemens Aleksandryjski, Kanon Muratoriego), stwierdza, że autorem czwartej Ewangelii jest św. Jan Apostoł. Przyjmuje się, że powstała ona około 90 r.
  2. Ewangelia według św. Jana jest relacją o Jezusie Chrystusie, napisaną z wielkim talentem literackim i teologiczną głębią. Znacznie odbiega ona od Ewangelii synoptycznych napisanych przez Mateusza, Marka i Łukasza. Ma inny styl, ponieważ posługuje się często wypowiedziami dialogowymi, rozbudowanymi opowiadaniami, ironią i nieporozumieniem. Nadaje to Ewangelii specyficzny rytm, wolniejszy niż w posługujących się krótkimi opowiadaniami Ewangeliach synoptycznych. Brak natomiast w niej przypowieści, formy bardzo charakterystycznej dla trzech poprzednich Ewangelii.
  3. Można jednak wskazać w czwartej Ewangelii na punkty zbieżne z opowieściami innych ewangelistów. Wszyscy czterej ewangeliści piszą o świadectwie Jana Chrzciciela (J 1,26; por. Mt 3,11; Mk 1,7-8; Łk 3,16); chrzcie Jezusa (J 1,29-34; por. Mt 3,13-17; Mk 1,9-11; Łk 3,21n); oczyszczeniu świątyni (J 2,14-22; por. Mt 21,12n; Mk 11,15-17; Łk 19,45n); rozmnożeniu chlebów (J 6,1-15, por. Mt 14,13-21; Mk 6,34-44; Łk 9,12-17); wjeździe do Jerozolimy (J 12,12-19; por. Mt 21,1-10.14-16; Mk 11,1-11; Łk 19,29-44). Wiele wspólnych elementów występuje w opowieści o Męce i Zmartwychwstaniu Jezusa.
  4. Ewangelia dzieli się na dwie zasadnicze części: 1) opowiadanie o objawieniu się Jezusa Żydom poprzez znaki (J 1,19 – 12,50); 2) nauczanie skierowane do uczniów (J 13,1 – 20,31). Księgę rozpoczyna prolog (J 1,1-18), a rozdz. 21 jest dodanym do opowiadania epilogiem. Pierwsza część dzieli się na dwa etapy. Najpierw Jezus często zmienia miejsce pobytu (Galilea – Jerozolima). Etap ten kończy się mową o chlebie życia i opisem następujących po niej wydarzeń (J 1,19 – 7,9). Czas Jezusa jeszcze się nie wypełnił, dlatego Jego objawienie nie budzi sprzeciwów. Drugi etap pierwszej części (J 7,10 – 12,50) rozgrywa się w Jerozolimie i jej najbliższych okolicach (Betania). Naznaczony jest zaostrzającym się konfliktem między Jezusem a przywódcami religijnymi z Jerozolimy. Część ta dzieli się na czas nauczania (J 7,10 – 10,42) oraz bezpośredniego przygotowania do dramatycznych wydarzeń ostatniej Paschy Jezusa w Jerozolimie (J 11,1 – 12,50). Pierwsza część Ewangelii relacjonuje wydarzenia rozgrywające się w ciągu ponad dwóch lat, co można wywnioskować z aluzji do święta Paschy (J 2,13). Druga część Ewangelii (J 13,1 – 20,31) jest relacją obejmującą bardzo krótki okres: od dnia, w którym Jezus spożył Ostatnią Wieczerzę z uczniami, do dnia po szabacie, gdy Jezus Zmartwychwstał. Wydarzenia podczas Ostatniej Wieczerzy (J 13,1 – 14,31) oraz obszerna mowa Jezusa (J 15,1 – 17,26) poprzedzają opis Męki (J 18,1 – 19,42) i Zmartwychwstania Jezusa (J 20,1-31).
  5. Czwarta Ewangelia jest skupiona na problemie, który miał zasadnicze znaczenie w misji Jezusa: Bóg z miłości do świata dokonuje zbawienia, którego Syn Boży – Słowo Boga jest jednocześnie głosicielem i wykonawcą (J 3,16). Przedwieczne Słowo Boże w Jezusie objawiło się światu. Wielu ludzi uwierzyło w Bóstwo Jezusa i przyjęło Jego posłannictwo, ale częściej spotykał się On z niezrozumieniem, a nawet z wrogością. Jezus w Ewangelii według św. Jana jest przede wszystkim ukazany jako Syn Boży (J 20,31). Godność Jezusa już na początku Jego publicznej działalności została rozpoznana przez Jana Chrzciciela (J 1,34) i Natanaela (J 1,49). Sam Jezus użył tego określenia wobec siebie dopiero pod koniec swojego posługiwania wśród ludzi (J 10,36). Ogłoszenie wprost tej prawdy stało się powodem skazania i śmierci Jezusa (J 19,7). Śmierć na krzyżu stała się jednocześnie Jego wywyższeniem (J 3,14; 8,12; 12,32.34). Jezus przyniósł ludziom wierzącym w Niego (J 3,15.36; 6,40) i w Tego, który Go posłał (J 5,24), nadzieję życia wiecznego. Woda (J 4,14) i pokarm (J 6,27), pochodzące od Jezusa, dają życie wieczne, ale źródłem życia jest On sam (J 11,25). Jezus jest także światłem (J 8,12; 12,46), które sprawia, że rozpraszają się ciemności zła i grzechu.