Sobota, 3 grudnia 2022 r.
Wspomnienie św. Franciszka Ksawerego
Franciszek urodził się 7 kwietnia 1506 r. na zamku Xavier w kraju Basków (Hiszpania). Jego ojciec był doktorem uniwersytetu w Bolonii, prezydentem Rady Królewskiej Navarry. W 1525 r. Franciszek podjął studia teologiczne w Paryżu. Po uzyskaniu stopnia magistra przez jakiś czas wykładał w College Domans-Beauvais, gdzie zapoznał się z św. Piotrem Faberem (1526), zaś w kilka lat potem (1529) ze św. Ignacym Loyolą. Niebawem zamieszkali w jednej celi. Mieli więc dosyć okazji, by się poznać, by przedstawić swoje zamiary i ideały. Równocześnie Franciszek rozpoczął na Sorbonie studia teologiczne z zamiarem poświęcenia się na służbę Bożą. Duszą całej trójki i duchowym wodzem był św. Ignacy. Razem też obmyślili utworzyć pod sztandarem Chrystusa nową rodzinę zakonną, oddaną bez reszty w służbę Kościoła Chrystusowego. Potrzeba nagliła, gdyż właśnie w tym czasie Marcin Luter rozwinął kampanię przeciwko Kościołowi, a obietnicą zagarnięcia majątków kościelnych pozyskał sporą część magnatów niemieckich i z innych krajów Europy. Dnia 15 sierpnia 1534 roku na Montmartre w kaplicy Męczenników wszyscy trzej przyjaciele oraz czterej inni towarzysze złożyli śluby zakonne, poprzedzone ćwiczeniami duchowymi pod kierunkiem św. Ignacego. W dwa lata potem wszyscy udali się do Wenecji, by drogą morską jechać do Ziemi Świętej. W oczekiwaniu na statek usługiwali w przytułkach i szpitalach miasta. Kiedy jednak nadzieja rychłego wyjazdu zbyt się wydłużała, gdyż Turcja spotęgowała wtedy swoją ekspansję na kraje Europy, a w jej ręku była ziemia Chrystusa, wszyscy współzałożyciele Towarzystwa Jezusowego udali się do Rzymu. Tam Franciszek otrzymał święcenia kapłańskie 24 czerwca 1537 roku; miał już 31 lat. W latach 1537-1538 Franciszek apostołował w Bolonii, a potem powrócił do Rzymu, gdzie wraz z towarzyszami oddał się pracy duszpasterskiej oraz charytatywnej. Dnia 3 września 1540 r. papież Paweł III zatwierdził ustnie Towarzystwo Jezusowe, a 27 września tego samego roku osobną bullą dał ostateczną aprobatę nowemu dziełu, które niebawem miało zadziwić świat, a Kościołowi Bożemu przynieść tak wiele wsparcia. W tym samym czasie przychodziły do św. Ignacego naglące petycje od króla Portugalii, Jana III, żeby wysłał do niedawno odkrytych Indii swoich kapłanów. Św. Ignacy wybrał grupę kapłanów z Szymonem Rodriguezem na czele. Ten jednak zachorował i musiał zrezygnować z tak dalekiej i męczącej podróży. Wówczas na jego miejsce zgłosił się Franciszek Ksawery. Oferta została przez św. Ignacego przyjęta i Franciszek z małą grupą oddanych sobie towarzyszy opuścił Rzym 15 marca 1540 roku, by go już więcej nie zobaczyć. Udał się zaraz do Lizbony, stolicy Portugalii, aby załatwić wszelkie formalności. Wolny czas w oczekiwaniu na okręt poświęcał posłudze wobec więźniów i chorych oraz głoszeniu słowa Bożego. 7 kwietnia 1541 roku, zaopatrzony w królewskie pełnomocnictwa oraz mandat legata papieskiego, wyruszył na misje do Indii. Po długiej i bardzo uciążliwej podróży, w warunkach nader prymitywnych, wśród niebezpieczeństw (omalże nie wylądowali na brzegach Brazylii), przybyli do Mozambiku w Afryce, gdzie musieli czekać na pomyślny wiatr, bowiem żaglowiec nie mógł dalej ruszyć. Franciszek wykorzystał czas, by oddać się posłudze chorych. W czasie zaś długiej podróży pełnił obowiązki kapelana statku. Wszakże trudy podróży i zabójczy klimat rychło dały o sobie znać. Franciszek zapadł na śmiertelną chorobę, z której jednak cudem został uleczony. Kiedy dotarli do wyspy Sokotry, leżącej na południe od Półwyspu Arabskiego, okręt musiał ponownie się zatrzymać. Tu Franciszek znalazł grupkę chrześcijan zupełnie pozbawioną opieki duszpasterskiej. Zajął się nimi, a na odjezdnym przyrzekł o nich pamiętać. Wreszcie po 13 miesiącach podróży 6 maja 1542 roku statek przybył do Goa, politycznej i religijnej wówczas stolicy portugalskiej kolonii w Indiach. Spora liczba Portugalczyków żyła dotąd bez stałej opieki kapłanów. Święty zabrał się energicznie do wygłaszania kazań, katechizacji dzieci i dorosłych, spowiadał, odwiedzał ubogich. Następnie zostawił kapłana-towarzysza w Goa, a sam udał się na tak zwane „Wybrzeże Rybackie”, gdzie żyło około dwadzieścia tysięcy tubylców-rybaków, pozyskanych dla wiary świętej, lecz bez duchowej opieki. Pracował wśród nich gorliwie dwa lata (1543-1545). W 1547 roku Franciszek zdecydował się na podróż do Japonii. Za płatnego tłumacza służył mu Japończyk Andziro, który znał język portugalski. Był on już ochrzczony i bardzo pragnął, aby także do jego ojczyzny zanieść światło wiary. Franciszek mógł jednak udać się do Japonii dopiero w dwa lata potem, gdy Ignacy przysłał mu więcej kapłanów do pomocy. Dzięki nim założył nawet dwa kolegia jezuickie w Indiach: w Kochin i w Bassein. W kwietniu 1549 roku z portu Goa Franciszek wyruszył do Japonii. Po 4 miesiącach, 15 sierpnia wylądował w Kagoshimie. Tamtejszy książę wyspy przyjął go przychylnie, ale bonzowie stawili tak zaciekły opór, że musiał wyspę opuścić. Udał się na wyspę Miyako, wprost do cesarza – w nadziei, że gdy uzyska jego zezwolenie, będzie mógł na szeroką skalę rozwinąć działalność misyjną. Okazało się jednak, że cesarz był wtedy na wojnie z książętami, którzy chcieli pozbawić go tronu. Udał się więc na wyspę Yamaguchi, ubrał się w bogaty strój japoński i ofiarował tamtejszemu władcy bogate dary. Władca Ouchi-Yshitaka przyjął Franciszka z darami chętnie i dał mu zupełną swobodę w apostołowaniu. Wtedy udał się na wyspę Kiu-siu, gdzie pomyślnie pokierował akcją misyjną. Łącznie pozyskał dla wiary około 1000 Japończyków. Zostawił przy nich dwóch kapłanów dla rozwijania dalszej pracy, a sam powrócił do Indii (1551). Uporządkował sprawy diecezji i parafii, utworzył nową prowincję zakonną, założył nowicjat zakonu i dom studiów. Postanowił także trafić do Chin. Daremnie jednak szukał kogoś, kto by chciał z nim jechać. Chińczycy bowiem byli wówczas wrogo nastawieni do Europejczyków, a nawet uwięzili przybyłych tam Portugalczyków. Udało mu się wsiąść na okręt z posłem wice-króla Indii do cesarza Chin. Przybyli do Malakki, ale tu właściciel statku odmówił posłowi i Franciszkowi dalszej żeglugi, przelękniony wiadomościami, że może zostać aresztowany. Wtedy Franciszek wynajął dżonkę i dojechał nią aż do wyspy Sancian, w pobliżu Chin. Żaden jednak statek nie chciał płynąć dalej w obawie przed ciężkimi karami, łącznie z karą śmierci, jakie czekały za przekroczenie granic Chin. Franciszek, utrudzony podróżą i zabójczym klimatem, rozchorował się na wyspie Sancian i w nocy z 2 na 3 grudnia 1552 roku oddał Bogu ducha zaledwie w 46. roku życia. Ciało pozostało nienaruszone rozkładem przez kilka miesięcy, mimo upałów i wilgoci panującej na wyspie. Przewieziono je potem do Goa, do kościoła jezuitów. Tam spoczywa do dnia dzisiejszego w pięknym mauzoleum – ołtarzu. Relikwię ramienia Świętego przesłano do Rzymu, gdzie znajduje się w jezuickim kościele Il Gesu we wspaniałym ołtarzu św. Franciszka Ksawerego. Z pism św. Franciszka pozostały jego listy. Są one najpiękniejszym poematem jego życia wewnętrznego, żaru apostolskiego, bezwzględnego oddania sprawie Bożej i zbawienia dusz. Już w roku 1545 ukazały się drukiem w języku francuskim, a w roku 1552 w języku niemieckim. Do chwały błogosławionych wyniósł Franciszka Ksawerego papież Paweł V w 1619 roku, a już w trzy lata potem, w 1622 r., kanonizował go papież Grzegorz XV wraz z Ignacym Loyolą, Filipem Nereuszem, Teresą z Avila i Izydorem Oraczem. W roku 1910 papież św. Pius X ogłosił św. Franciszka Ksawerego patronem Dzieła Rozkrzewiania Wiary, a w roku 1927 papież Pius XI ogłosił go wraz ze św. Teresą od Dzieciątka Jezus głównym patronem misji katolickich.
1.czytanie (Iz 30, 19-21. 23-26)
Bóg zlituje się nad swoim ludem
Czytanie z Księgi proroka Izajasza
Tak mówi Pan Bóg, Święty Izraela:
Zaiste, o ludu, który zamieszkujesz Syjon w Jerozolimie, nie będziesz gorzko płakał. Rychło okaże ci on łaskę na głos twojej prośby. Ledwie usłyszy, odpowie ci.
Choćby ci Pan dał chleb ucisku i wodę utrapienia, twój Nauczyciel już nie odstąpi, a oczy twoje patrzeć będą na twego Mistrza. Twoje uszy usłyszą słowa rozlegające się za tobą: «To jest droga, idźcie nią!», jeśli chciałbyś iść na prawo lub na lewo.
On ześle deszcz na zboże, którym obsiejesz rolę, a pokarm z plonów ziemi będzie soczysty i pożywny. Twoje trzody będą się pasły w owym dniu na rozległych łąkach. Woły i osły obrabiające rolę żreć będą paszę dobrze przyprawioną, która została starannie przewiana.
Dojdzie do tego, że na każdej wysokiej górze i na każdym wyniosłym pagórku będą strumienie płynących wód na czas wielkiej rzezi, gdy padną warownie. Wówczas światło księżyca będzie jak światło słoneczne, a światło słońca będzie siedmiokrotne, jakby światło siedmiu dni, w dniu, gdy Pan opatrzy rany swego ludu i uleczy jego sińce po razach.
Komentarz
O Księdze:
- Imię „Izajasz” znaczy „Zbawieniem jest Jahwe [Pan]” i w znacznej mierze odzwierciedla program działania tego proroka. Swoje posłannictwo pełnił on w burzliwym czasie wojen spowodowanych wzrostem militarnej potęgi Asyrii. Izajasz rozpoczął działalność ok. 740 r. przed Chr. (Iz 6,1) i kontynuował ją co najmniej do 701 r. przed Chr., kiedy Jerozolima została w zaskakujący sposób uratowana od zniszczenia (Iz 37). Według starożytnej tradycji żydowskiej Izajasz poniósł męczeńską śmierć przez przepiłowanie w czasie panowania króla Manassesa (696-642 przed Chr.). Do tej tradycji nawiązuje List do Hebrajczyków (Hbr 11,37).
- Chociaż wydarzenia wielokrotnie potwierdzały słuszność przewidywań i rad Izajasza, to za życia proroka jego nauczanie nie zostało powszechnie przyjęte (np. Iz 6,9-11; 30,8-11). Proroctwa Izajasza były przechowywane jedynie przez małe grupy jego uczniów (Iz 8,16-20). Dopiero dwieście lat później, podczas wygnania do Babilonii (586 r. przed Chr.), jego przesłanie zostało na nowo odkryte, ponieważ przekonująco objaśniało historię Izraelitów, a zarazem ożywiało nadzieje na przyszłość.
- Księga Izajasza składa się z trzech części: 1) Księga sądu nad Judą i Izraelem, zawierająca mowy samego Izajasza (Iz 1 – 39); 2) Księga Pocieszenia, napisana w czasie wygnania babilońskiego (Iz 40 – 55); 3) Księga Tryumfu, napisano po powrocie z niewoli babilońskiej. Redaktorzy Księgi Izajasza zebrali istniejące wypowiedzi prorockie i połączyli je w całość.
- Księgę odczytujemy jako medytację nad Bożą wiernością i sprawiedliwością objawioną w historii Izraela. Treść księgi stanowi także wezwanie do przemiany własnego życia i postępowania zgodnego z wolą Bożą, aby osiągnąć obiecane zbawienie.
- Pierwsza część księgi (Iz 1 – 39), zwana czasami księgą Protoizajasza (z greckiego „pierwszego Izajasza”), zawiera przede wszystkim wypowiedzi proroka, skierowane do mieszkańców królestwa Judy. U podstaw nauczania proroka znajdowało się doświadczenie świętości Boga, rozumianej nie tylko jako Jego absolutna wyższość ponad wszelką inną rzeczywistość, lecz także jako doskonałość moralna, która nie toleruje grzechu i zła. Izajasz okazał się również gotów do działania na rzecz zbliżenia Izraelitów do Boga i uznania Jego obecności wśród nich. Nauczanie proroka poświęcone było przede wszystkim problemom sprawiedliwości społecznej. Izajasz poddawał krytyce nadmierne bogacenie się wąskiej grupy społeczeństwa; podkreślał, że braku solidarności nie można pogodzić z wiarą Izraela (Iz 1,10-17.21-23; 5,8-25). Sprawiedliwość, której domaga się Bóg, wymaga bowiem poszanowania praw ludzi ubogich i takiego organizowania życia społecznego, aby najsłabsi zostali otoczeni niezbędną troską (Iz 10,1n). Wojna syro-efraimska (734-732 przed Chr.) i coraz mocniejszy napór zaborczej Asyrii przesunął potem punkt ciężkości nauczania Izajasza na kwestie polityczne. Wobec różnorodnych zagrożeń Izajasz przypominał Boże obietnice dane Dawidowi i Jerozolimie. W tej części na uwagę zasługuje tzw. Księga Emmanuela (Iz 6 – 12). Jej wstęp stanowi opowiadanie o powołaniu Izajasza (Iz 6), zakończenie zaś poetycka pieśń zbawionych (Iz 12). Trzonem zbioru są trzy zapowiedzi królewskiego Mesjasza, który nosi imię Emmanuel (Iz 7; 8; 11). Radosne zapowiedzi Emmanuela podtrzymują nadzieję i pozwalają wierzyć, że ostatnim słowem Boga do Izraela i ludzkości będzie zbawienie.
- Część druga księgi (Iz 40 – 55), zwana Księgą Pocieszenia, napisana została w połowie VI w. przed Chr., podczas wygnania babilońskiego. Jej autorem jest nieznany prorok, umownie nazywany Deuteroizajaszem (z greckiego „drugim Izajaszem”). W swoim nauczaniu wyciągał on wnioski z wiary, że jest tylko jeden Bóg i że On sam stworzył całą rzeczywistość świata. Według tego proroka, doświadczenie Izraela, który utracił swoją niezależność państwową i został wygnany do Babilonii, należy zrozumieć w świetle objawienia przekazanego w poprzednich wiekach przez proroków oraz w perspektywie pragnienia Boga, aby obdarzyć świat zbawieniem i sprawiedliwością. Prorok interpretował więc najpierw aktualne wydarzenia, ukazując perskiego władcę Cyrusa jako sługę Boga niosącego wybawienie (Iz 41,1-5; 45,1-8; 48,12-15), aby następnie przedstawić obraz idealnego sługi Pana, który obdarzy świat wiecznym zbawieniem przez ofiarę z własnego życia (Iz 45,17; 51,6-8; 53,8-10). W drugiej części Księgi Izajasza ważne miejsce zajmują cztery utwory liryczne, które stanowią swoistą jedność, zwane Pieśniami o słudze Pana: Iz 42,1-4 (5-9); 49,1-4.5c (5ab.6.8.9a); 50,4-9 (10n); 52,13–53,12. Z literackiego punktu widzenia tworzą one rodzaj dramatu, osiągającego punkt kulminacyjny w śmierci i uwielbieniu sługi. Jezus Chrystus i autorzy Nowego Testamentu często odwoływali się do tych proroctw, wskazując na ich wypełnienie w misji i odkupieńczej śmierci Jezusa.
- Trzecia część (Iz 56 – 66), zwana Księgą Tryumfu, jest określana jako księga Tritoizajasza (z greckiego „trzeciego Izajasza). Zebrano w niej wypowiedzi różnych proroków z czasu po powrocie z wygnania. Prorocy ci wyjaśniają i aktualizują przesłanie swoich poprzedników. Rozwijają ich nauczanie na temat miłości Boga i Jego pragnienia, aby zbawić cały świat, oraz podkreślają potrzebę przestrzegania prawa i sprawiedliwości (Iz 56,1).
- Księga Izajasza jest niezwykle często cytowana w Nowym Testamencie, gdzie niektóre jej wypowiedzi zostały odniesione bezpośrednio do osoby Jezusa Chrystusa (np. Mt 12,17-21; J 1,29). Także samo pojęcie Ewangelii jako dobrej nowiny o zbawieniu ma źródło w tej właśnie księdze (Iz 40,9; 52,7). W Księdze Izajasza pojawia się też wiele innych tematów, które zostały rozwinięte w Nowym Testamencie, jak na przykład obraz Boga jako Ojca pełnego miłości, rola Bożego ducha, odnowienie ludu Bożego i poszerzenie go o przedstawicieli wszystkich narodów. Dlatego prorok Izajasz nazywany jest „Ewangelistą Starego Testamentu”.
O czytaniu:
Iz 30,
19Tak, ludu na Syjonie,
który mieszkasz w Jeruzalem.
Nie będziesz już gorzko płakać,
bo okaże ci obfitą łaskę
na głos twego wołania.
Gdy tylko cię usłyszy, odpowie.
20Mój Pan was nakarmił
chlebem niedoli i napoił wodą ucisku,
lecz twój Nauczyciel
nie będzie się więcej ukrywał.
Twoje oczy ujrzą twego Nauczyciela,
21a jeśli odejdziecie w prawo lub w lewo,
twoje uszy usłyszą
głos wołającego za tobą:
„To jest właściwa droga, nią idźcie!”.
22Uznasz za nieczyste
rzeźbione bożki pokryte srebrem
i twoje złote posągi.
Wyrzucisz je jako nieczyste
i powiesz do nich: „Idźcie precz!”.
23On ześle deszcz na twój zasiew,
którym obsiejesz swą ziemię,
a pokarm z plonów roli
będzie pożywny i zdrowy.
W tym dniu twoja trzoda
będzie się pasła na rozległych łąkach.
24Bydło i osły
uprawiające rolę
będą się karmić mieszanką zbożową,
przewianą widłami i szuflą.
25Na każdej wielkiej górze
i na każdym wysokim pagórku
pojawią się strumienie i potoki wody
w dniu wielkiej rzezi,
gdy runą warowne wieże.
26Blask księżyca będzie jak światło słońca,
a światło słońca – siedmiokroć silniejsze,
równe światłu siedmiu dni,
w dniu, gdy Pan opatrzy
stłuczenia swojego ludu
i uleczy zadane mu rany.
- Tradycja chrześcijańska zaliczyła tekst dzisiejszego czytania do grupy tekstów zapowiadających Mesjasza i czyta go wiernym w pierwszym tygodniu Adwentu. Jest on, jak wiele innych tekstów Księgi Izajasza, przepełniony nadzieją, że pomimo obecnego wygnania z ojczyzny, różnorakich ucisków i cierpień, lud Boży znajdzie szczęście i przede wszystkim bliskość Boga Zbawiciela. Wtedy naród uzna, że próby i doświadczenia były z ręki Boga, ale też z tej litościwej ręki ludzie dostąpią opatrzenia i uleczenia złamań i sińców. Bóg jak troskliwy lekarz pochyli się nad każdą raną i każdym złamaniem, aby je uleczyć. Nastąpi też radykalna zmiana natury, w której zapanuje powszechna urodzajność i dobrobyt. Ale te zewnętrzne dobra nie będą stanowić istoty zbawienia: istotą nowej rzeczywistości będzie uległość serca człowieka, który w Bogu rozpozna i usłyszy swego Nauczyciela i Prawodawcę i podda Mu się bez reszty. Widomym znakiem tego przylgnięcia do Boga będzie odrzucenie wszelkich bożków, którym oddawał cześć i od których oczekiwał deszczu i urodzaju. Kiedy się urzeczywistni duchowa komunia z Bogiem, wszelka materializacja tego, co boskie musi zostać odrzucona.
- Warto zauważyć, że prorok nie mówi szerzej o losie nieprzyjaciół Izraela, którzy w dużej mierze są winni jego obecnych cierpień i łez. Ich opłakany los mógłby stanowić dobre tło dla wyzwolonych i uszczęśliwionych Izraelitów. Cały nacisk jest położony na to, że jedynym źródłem wybawienia i uszczęśliwienia Izraela będzie Bóg, który się okaże jako Bóg miłosierny i bliski. On okaże się wierny swemu miłosierdziu. Godne uwagi jest też włączenie zwierząt do owego wielkiego dobrobytu i szczęścia. O przemianie zwierząt drapieżnych i dzikich w oswojone i łagodne była już mowa w mesjańskiej zapowiedzi Iz 11. Tam jednak zwierzęta te były zaledwie symbolem ludzi i ich moralnej przemiany. Tu natomiast są to zwierzęta prawdziwe, z krwi i kości, o które człowiek pięknie zadba: bydło zostanie wolno puszczone na zieloną łąkę, a zwierzęta pociągowe dostaną bardzo treściwą i przyprawioną paszę. Może warto przypomnieć i uświadomić ludziom te słowa w dobie starania o warunki godnego chowu zwierząt, ale też w dobie, kiedy dla szybkiego zysku są one de facto traktowane jak bezduszne przedmioty.
- Przekształcenie natury jest ukazane za pomocą obrazów znanych w Starego Testamentu. Obrazów tych nie powinniśmy rozumieć całkiem dosłownie. Niemniej w świetle całej Biblii musi nastąpić jakieś odkupienie całego stworzenia, które wciąż „jęczy i wzdycha” (por. Rz 8, 19-21).
- Kontynuując myśl o zbawieniu, jakim Pan obdarza swój lud (Iz 30,18), prorok opisuje je jako życie w pełnej jedności z Bogiem (w. 20). Naród, który słucha głosu Bożego i tylko od Niego przyjmuje pouczenia (ww. 21n), otrzymuje obietnicę dobrobytu (ww. 23-25). Obrazy obfitości wszelkich dóbr często używane są przez proroków dla wyrażenia błogosławieństwa czasów, w których Bóg w pełni objawi swoją zbawczą moc (np. Oz 2,23-25; Jl 2,21-26; Za 8,11n). Jezus odwołuje się do nich, mówiąc o błogosławieństwie, które otrzymają Jego uczniowie na tym świecie (Mt 19,29), oraz o uczcie królestwa Bożego (Mt 22,1-14). Przyjście Jezusa na świat przedstawione jest również jako pojawienie się światła (Mt 4,14-16; Łk 2,29-32; J 9,5), a wieczne zbawienie jako udział w wiecznej światłości (Ap 21,23; 22,5).
Psalm (Ps 147A (146), 1b-2. 3-4. 5-6 (R.: por. Iz 30, 18))
Szczęśliwi wszyscy, co ufają Panu
Chwalcie Pana, bo dobrze jest śpiewać psalmy Bogu, *
słodko jest Go wysławiać.
Pan buduje Jeruzalem, *
gromadzi rozproszonych z Izraela.
Szczęśliwi wszyscy, co ufają Panu
On leczy złamanych na duchu *
i przewiązuje ich rany.
On liczy wszystkie gwiazdy *
i każdej imię nadaje.
Szczęśliwi wszyscy, co ufają Panu
Nasz Pan jest wielki i potężny, *
a Jego mądrość niewypowiedziana.
Pan dźwiga pokornych, *
karki grzeszników zgina do ziemi.
Szczęśliwi wszyscy, co ufają Panu
Komentarz
O księdze:
- Psałterz charakteryzuje się bogactwem gatunków literackich. Przyjmując je za kryterium podziału, można wyróżnić kilka grup utworów: 1) hymny – uroczyste pieśni pochwalne ku czci Boga (np. Ps 8; 19; 29; 100; 111; 148 – 150), które mogą wyrażać podziw nad dziełem stwórczym Boga (np. Ps 104) i nad Jego działaniem w historii (np. Ps 105). 2) lamentacje – liczne skargi i prośby o pomoc udręczonemu psalmiście, mogą być zbiorowe i indywidualne (np. Ps 3; 5; 13; 22; 44). Wśród lamentacji występują psalmy ufności (np. Ps 4; 11; 16; 62; 121), psalmy dziękczynne jednostki (np. Ps 30; 34; 92, 103) i wspólnoty (np. Ps 66; 117; 124) oraz kolekcja siedmiu psalmów pokutnych (Ps 6; 32; 38; 51; 102; 130; 143). 3) psalmy królewskie, które sławią królowanie Boga (np. Ps 47; 93 – 99), przejawiające się także w rządach dynastii Dawida (np. Ps 2; 18; 21; 45; 89; 110; 132). 4) pieśni Syjonu – modlitwy, które odgrywały szczególną rolę w liturgii świątynnej (Ps 15; 24; 46; 48; 76; 84; 87; 122; 134). Do nich należą też psalmy pielgrzymkowe (np. Ps 122; 126), sławiące świętą Jerozolimę i wyrażające radość ze spotkania z Bogiem w Jego ziemskiej świątyni. 5) pieśni liturgiczne, śpiewane podczas wieczerzy paschalnej i wielkich świąt Izraela. Szczególnie ważny jest tu zbiór hymnów: Hallelu (Ps 113 – 118) i Wielkiego Hallelu (Ps 136). Na ich prorocki charakter wskazał Chrystus, modląc się nimi w ostatnich godzinach ziemskiego życia (np. Mt 26,30). 6) psalmy dydaktyczne, które zawierają pouczenia o wartości prawa Bożego (Ps 25; 34; 111; 119), o sprawiedliwości i dobroci Boga (np. Ps 78; 145), rozważają problem odpłaty za dobre i złe uczynki (np. Ps 37; 49; 73; 112). 7) psalmy mesjańskie, które wprost wyrażają oczekiwanie na Pomazańca Pańskiego (np. Ps 2; 110). Tęsknota za Chrystusem, tj. Mesjaszem, obecna jest także w psalmach królewskich i pieśniach Syjonu. W każdym niemal psalmie można wyróżnić różne gatunki literackie, które nie pozwalają zaklasyfikować ich wyłącznie do jednej grupy.
- Psalmy są utworami poetyckimi. Autorzy zastosowali w nich liczne środki stylistyczne. Najbardziej charakterystycznym elementem poetyki hebrajskiej był paralelizm członów, czyli stychów wersetu. Polegał on na tym, że najczęściej daną myśl poeta zawarł w dwóch następujących po sobie stychach, które tworzyły najmniejszą jednostkę literacką utworu. Z innych środków należy wymienić rym i rytm. Niekiedy psalmiści komponowali swoje dzieła w formie akrostychów, czyli utworów alfabetycznych (Ps 25; 34; 37; 111; 112; 119; 145). Wersety czy strofy psalmu rozpoczynały się wtedy od kolejnych liter alfabetu hebrajskiego.
- Pomimo tak wielkiej różnorodności, będącej wyrazem rozwoju duchowego Izraela, „Psałterz” stanowi jedną zwartą księgę. Myśl przewodnia całego zbioru została zawarta we wprowadzeniu (Ps 1 – 2). Człowiek ma do wyboru dwie drogi życiowe: drogę posłuszeństwa Bożemu Prawu, która prowadzi do szczęścia, oraz drogę buntu, wiodącą do zagłady. Cała historia świata jest wypadkową tego podstawowego wyboru. Psalmista często posługuje się pojęciem „bezbożny” (Ps 1,3-4), które może oznaczać wrogie narody albo człowieka, który sprowadza sprawiedliwych z właściwej drogi. Może nim być nawet nieprzyjaciel wewnętrzny – zło ukryte w sercu ludzkim. Obrazy wojenne, tak często pojawiające się w psalmach, można więc tłumaczyć jako ilustracje walki duchowej.
- Łatwo dostrzec w psalmach rozwój idei szczęścia. Z początku pojmuje się je materialnie jako spokojne życie, posiadanie ziemi, bogactwo, rodzinę, która zapewnia przyszłość. Stopniowo jednak człowiek odkrywa, że prawdziwe szczęście kryje się głębiej. Wypełnianie Prawa prowadzi go do odkrycia wartości nieprzemijalnych. Pociąga to za sobą przemianę relacji z bliźnimi. Pragnienie zemsty na wrogach ustępuje miejsca oczekiwaniu na ich nawrócenie. Podobnie ewoluuje rozumienie nagrody za sprawiedliwe życie i kary za popełnione zło. Początkowo psalmista, który widzi ziemskie powodzenie grzeszników, głośno krzyczy o swej niewinności i domaga się za nią odpłaty. Z czasem jednak uświadamia sobie własną grzeszność i przynależność do grzesznego ludu i pozostawia Bogu wymierzenie wszystkim sprawiedliwości.
- Grecki przekład Biblii, „Septuaginta” (LXX), powstały w egipskiej Aleksandrii już w II w. przed Chr., pogłębia historyczną lekturę „Psałterza”, interpretując go jako proroctwo. W ślad za tą żydowską tradycją, Kościół dostrzega w psalmach zapowiedź tajemnicy Chrystusa i doskonałej wspólnoty czasów ostatecznych. Stąd nasza lektura odwołuje się nie tylko do sensu wyrazowego (dosłownego, historycznego) psalmów, ale szuka także wypełnienia ich treści w Chrystusie i w Kościele.
O dzisiejszym psalmie:
Ps 147,
Uwielbienie Bożej opatrzności
1Alleluja!
Jak dobrze jest śpiewać naszemu Bogu, jak miło i przyjemnie Go wychwalać!
2Pan odbudowuje Jeruzalem i gromadzi wygnańców z Izraela.
3Uzdrawia złamanych na duchu i opatruje ich rany.
4On bezmiar gwiazd przelicza, nadaje im wszystkim imiona.
5Wielki jest nasz Pan i pełen mocy, a Jego mądrość niepojęta.
6Pan podtrzymuje pokornych, bezbożnych zaś poniża do ziemi.
7Śpiewajcie Panu w podzięce, grajcie na cytrze naszemu Bogu.
8On niebo okrywa chmurami, ziemi zsyła deszcze. On każe rosnąć trawie na górach.
9Bydłu daje pokarm i pisklętom kruków, gdy do Niego wołają.
10On nie ma upodobania w sile konia ani się nie lubuje w ludzkiej mocy.
11Pan ma upodobanie w bogobojnych, którzy ufają Jego łasce.
12Uwielbiaj, Jeruzalem, Pana, sław twego Boga, Syjonie!
13Bo umocnił zasuwy bram twoich, pobłogosławił twoich synów w tobie.
14On wprowadza pokój w twe granice, syci cię obfitością zboża.
15On posyła swe rozkazy na ziemię i szybko biegnie Jego słowo.
16On sypie śniegiem jak wełną, a szron jak popiół rozrzuca.
17On rzuca grad jak okruchy chleba, a któż się ostoi wobec Jego mrozu?
18Gdy pośle swoje słowo, lód topnieje, gdy tchnie swym duchem, wtedy płyną wody.
19On oznajmił słowo swoje Jakubowi, swoje nakazy i wyroki Izraelowi.
20Nie uczynił tak żadnemu narodowi, nie objawił im wyroków swoich. Alleluja!
- Psalm, podzielony w tekście greckim Biblii na dwa odrębne utwory, stanowi jedną kompozycję hymniczną, jak o tym świadczy otwierająca go i kończąca aklamacja Alleluja. Każda z trzech strof (ww. 1-6.7-11.12-20) ma własne wezwanie do uwielbienia i podobne uzasadnienie: Pan rządzi całym kosmosem i otacza troską swój lud. Dominuje tu temat darmowego zbawienia, łaski, którą otrzymują bogobojni. Psalm odzwierciedla sytuację Izraelitów po przesiedleniu babilońskim, gdy lud powrócił do Jerozolimy, odnowionej przez Boga (ww. 2.13n). Chrześcijanie rozpoznają w Panu Chrystusa, a w Syjonie – Kościół. Wspólnota wierzących jest wezwana przez psalmistę do publicznego dziękczynienia, Eucharystii, przy dźwięku instrumentów i radosnych śpiewach. Kościół dziękuje więc Ojcu za Jezusa, który jest założycielem, budowniczym i zarazem bramą (J 10,7.9) nowej Jerozolimy (ww. 2.13). On jest Księciem Pokoju (J 20,19n), pszenicą z nieba (J 6,35.48.51) i uzdrowicielem zranionych serc (ww. 3.14). Pan utrzymuje ład w kosmosie i z miłością rządzi swoim ludem, który sam wybrał i któremu objawia swoją wolę (ww. 19n). Szczególną troską otacza ubogich i pokornych, a odrzuca każdy system rządów oparty na przemocy i egoizmie (ww. 6.10).
- Pieśń składa się z dwóch części: wyznanie ufności (ww. 1-6) i prośba‑lamentacja (ww. 7-14). Taka kolejność świadczy o mocnym przekonaniu psalmisty, że zostanie wysłuchany przez Boga (Jk 1,6: 5Jeśli ktoś z was potrzebuje mądrości, niech prosi o nią Boga, a na pewno ją otrzyma. On bowiem każdego chętnie obdarza, nie czyniąc nikomu wyrzutów. 6Niech prosi z wiarą i bez powątpiewania. Kto bowiem wątpi, jest jak wzburzona morska fala, którą wiatr miota w różne strony. 7Taki niech się nie spodziewa, że otrzyma cokolwiek od Pana,8skoro jest wewnętrznie rozdarty i niestały we wszystkim, co czyni.). Chroni się on u Boga przed wrogami, gdyż zaznał już ocalenia z Jego ręki. Chrześcijanin łatwiej pojmuje, że ufność staje się wiarą, ta zaś przechodzi w kontemplację Boga, który zasiada w świątyni nie ręką uczynionej (Hbr 9,11). Kraina żyjących (w. 13), do której prowadzi prosta ścieżka (w. 11), to wnętrze owej bezkresnej Bożej świątyni. Bóg, który kocha człowieka wierniej niż naturalni rodzice, jest schronieniem w chwilach zagrożenia. Dlatego psalmista zachęca do wytrwałego oczekiwania na interwencję Pana, na doświadczenie Jego zbawczej obecności (w. 14).
- Tematem Psalmu 147. jest darmowość zbawienia, łaski, którą otrzymują bogobojni.
- Bojaźń Boża to lęk budzący się w człowieku pod wpływem wielkości, świętości i majestatu Boga – skłaniający do respektowania i wypełniania woli Bożej. Bojaźń Boża nie jest przeciwieństwem miłości, ale jej elementem. Nie ma miłości Boga, bez Bożej Bojaźni.
- Psalm ukazuje sytuację Izraelitów po przesiedleniu babilońskim, gdy lud powrócił do Jerozolimy, odnowionej przez Boga. Słowo „Pan” używane w psalmie dla chrześcijan jest logicznym odniesieniem do osoby Jezusa Chrystusa. On jest Panem.
- „Syjon” (nie pojawia się w dzisiejszej części śpiewu między czytaniami) to południowo-wschodnie wzgórze w Jerozolimie, na którym według przekazu biblijnego znajdowała się twierdza Jebusytów, zdobyta przez Dawida, który umieścił tam Arkę Przymierza. Za czasów Salomona w obręb miasta włączono wzgórze północno-wschodnie, na którym wzniesiono pałac królewski i Świątynię. Od tego czasu miano Syjonu otrzymało całe wzgórze, a później zaczęto tak nazywać samą Jerozolimę. Dla chrześcijan „Syjonem” jest nowy Lud Boży czyli Kościół.
- Wspólnota wierzących – Kościół -wezwana jest przez autora natchnionego do publicznego dziękczynienia w Eucharystii.
Ewangelia (Mt 9, 35 – 10, 1. 5a. 6-8)
Jezus lituje się nad znękanymi
Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza
Jezus obchodził wszystkie miasta i wioski. Nauczał w tamtejszych synagogach, głosił Ewangelię o królestwie i leczył wszystkie choroby i wszystkie słabości.
A widząc tłumy, litował się nad nimi, bo byli znękani i porzuceni, jak owce niemające pasterza. Wtedy rzekł do swych uczniów: «Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Proście Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo».
Wtedy przywołał do siebie dwunastu swoich uczniów i udzielił im władzy nad duchami nieczystymi, aby je wypędzali i leczyli wszystkie choroby i wszelkie słabości. Tych to dwunastu wysłał Jezus i dał im takie wskazania: «Idźcie do owiec, które poginęły z domu Izraela. Idźcie i głoście: Bliskie już jest królestwo niebieskie. Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy. Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie».
Komentarz
O księdze:
- Najstarsza tradycja (około I połowy II w.) przypisuje tekst tej Ewangelii apostołowi Mateuszowi, który był poborcą podatkowym w Kafarnaum (Mt 9,9; 10,3; Mk 2,14; Łk 5,27.29). O profesji autora świadczą fachowe określenia dotyczące podatków oraz systemu monetarnego (Mt 17,24; 22,19). Ponadto w mowach Jezusa pojawiają się liczne wypowiedzi przeciwko faryzeuszom i nauczycielom Pisma. Dawny poborca podatkowy, którym gardzili faryzeusze, nie przez przypadek akcentuje ten aspekt nauki Chrystusa.
- Uważa się, że pierwotnie Ewangelia została zredagowana w języku aramejskim lub hebrajskim. Powszechnie przyjmuje się, że powstała w Syrii (Antiochia), gdzie żyło wielu Żydów. Została ona napisana między 80 a 90 r.
- Ewangelia ta powstała z myślą o wierzących, którzy wywodzili się z judaizmu. Jej tekst odzwierciedla tradycje aramejskie lub hebrajskie. Potwierdzeniem tego jest obecność wyrażeń (Mt 16,19; 18,18) i słów typowo semickich (mamona, hosanna), które autor rzadko tłumaczy na język grecki. Wspominając również zwyczaje żydowskie, zakłada ich znajomość u czytelników i w przeciwieństwie do ewangelistów Marka i Łukasza, nie uważa za konieczne, aby je wyjaśniać (Mt 15,1-3; por. Mk 7,3n).
- W Ewangelii według św. Mateusza dostrzega się pięć wielkich przemówień Jezusa, które stanowią odniesienie do Pięcioksięgu Mojżeszowego. Ewangelia ta jest więc swego rodzaju Pięcioksięgiem chrześcijańskim, który zawiera Prawo nowego Izraela, czyli Kościoła. Prawodawcą nowego ludu Bożego jest Chrystus – nowy Mojżesz. Tematem przewodnim tych wypowiedzi jest królestwo Boże, jednak każda z nich podkreśla inny, szczególny jego aspekt: 1) Mowa programowa, kreśląca obraz doskonałego ucznia. Jezus ogłasza w niej nadejście królestwa Bożego (Mt 5 – 7); 2) Mowa misyjna, dotycząca głoszenia królestwa. Jezus zapowiada w niej także prześladowania (Mt 10); 3) Zbiór przypowieści o tajemnicy królestwa (Mt 13); 4) Mowa eklezjalna, w której Jezus określa reguły, na których powinny opierać się wzajemne relacje uczniów we wspólnocie (Mt 18); 5) Mowa eschatologiczna traktująca o czasach ostatecznych i o udoskonaleniu królestwa (Mt 24–25).
- Autor Ewangelii, posługując się tytułami mesjańskimi odnoszonymi do Jezusa, kreśli Jego bardzo wyraźny portret. Od początku wykazuje, że Jezus jest Chrystusem (Mesjaszem), Synem Dawida oraz Synem samego Boga. Ewangelista z wielką troską stara się uzasadnić, że w Jezusie wypełniły się obietnice i zapowiedzi Starego Testamentu. Mocno akcentuje mesjańską godność Jezusa, z którą bardzo ściśle łączy się tytuł Syn Dawida. Odnosząc go do Jezusa, potwierdza, że to On jest oczekiwanym przez Żydów Mesjaszem. Tytuł Syn Boży podkreśla Boską naturę Jezusa, choć nie w każdym wypadku w sensie ścisłym oznacza on bóstwo Mistrza z Nazaretu. W tytule Syn Człowieczy zawiera się natomiast prawda, że Jezus jest kimś więcej niż zwykłym człowiekiem i żaden król ziemski nie może się z Nim równać. Tytuł ten łączy osobę Jezusa z cierpiącym Sługą Pana, znanym z pieśni Izajasza (autor dwukrotnie cytuje Pieśń o Słudze Pana: Iz 42,1 w Mt 3,17 oraz Iz 53,4 w Mt 8,17). Istotnym jest również odniesione do Chrystusa określenie Pan (greckie: Kyrios, stąd: Kyrie elejson), które potwierdza Jego Boską godność i wynikającą z niej zwierzchność nad całym światem.
- Ewangelista, zestawiając życie Chrystusa z działalnością Mojżesza, chce pokazać, że Chrystus jest nowym Mojżeszem, ale znacznie potężniejszym od niego. Mojżesz wyprowadził lud z niewoli egipskiej – ziemskiej, politycznej. Chrystus natomiast wyprowadza ludzi z niewoli grzechu (Mt 1,21). Na kanwie porównania Chrystusa z Mojżeszem oparta jest polemika prowadzona przez autora ze starym ludem Bożym – Izraelem. Temat ten przedstawia w dwóch ujęciach: polemizuje z niewiernym ludem, krytykując jego partykularyzm, skrajny legalizm, przesadną dumę narodową i pewność siebie, oraz wskazuje, że miejsce niewiernego ludu zajmuje teraz nowy Izrael – Kościół Jezusa, czyli nowy lud Boży.
- Cała Ewangelia według św. Mateusza koncentruje się wokół idei królestwa Bożego, które bierze swój początek w Chrystusie. Chronologicznie istnienie tego królestwa, czyli panowania Boga, dzieli się na trzy etapy: 1) jego inauguracja w osobie, słowach i czynach Chrystusa; 2) czas rozpoczynający się wraz ze Śmiercią i Zmartwychwstaniem Jezusa, a trwający do końca świata; 3) królestwo eschatologiczne w pełnym tego słowa znaczeniu. Idąc dalej, autor ukazuje związek, jaki istnieje pomiędzy tym królestwem a Kościołem, który jest wspólnotą nowego ludu Bożego.
- Kościół jest wspólnotą Boga Ojca, Jezusa – Syna Bożego oraz braterską wspólnotą jego członków. W ujęciu Mateusza członkowie Kościoła nie stanowią jedności absolutnie równej. Dla wszystkich jednak celem jest spotkanie z Chrystusem, sprawiedliwym Sędzią, i wejście do królestwa niebieskiego. Z woli Chrystusa istnieje istotna różnica między Kolegium Dwunastu a resztą uczniów Jezusa. Osobiście i imiennie powołał On każdego z grupy Dwunastu (Mt 10,2-4), nauczał ich na osobności, im tylko powierzał niektóre tajemnice królestwa Bożego (Mt 13,10n) i objawiał swoje posłannictwo (Mt 17,1-9.19-21). Ustanowił ich fundamentem przyszłej wspólnoty Kościoła oraz przekazał swoje pełnomocnictwa. Ewangelista podkreśla również fakt, że szczególną rolę w Kolegium Dwunastu i w Kościele Jezus powierzył Szymonowi Piotrowi. Przytacza trzy (pomijane w innych Ewangeliach) wydarzenia, które potwierdzają przewodnią rolę Piotra w gronie apostołów: chodzenie po jeziorze (Mt 14,28-31), obietnica prymatu (Mt 16,17-19) i wpłacenie podatku przez Szymona za siebie i za Jezusa (Mt 17,24-27). Chrystus, nazywając go Piotrem, czyli Skałą (Mt 16,18), uczynił go swoim zastępcą i ustanowił fundamentem Kościoła.
O czytaniu:
- Działalność misyjna Jezusa. Komentarz do wędrownej działalności Jezusa zawiera się w wypowiedzi pochodzącej ze Starego Testamentu: „byli jak owce bez pasterza” (por. 1 Krl 22, 17; Ez 34, 5). To dramatyczne starotestamentalne stwierdzenie było równocześnie żarliwym wołaniem, aby Bóg sam stał się Pasterzem swego ludu (Ez 34, 11-16), aby stał się Żywicielem (Ez 34, 2-3), Uzdrowicielem (Ez 34, 4), aby stał się na nowo gromadzącym owce rozproszone (34, 4-6), dokonującym cudów jak podczas pierwszego wyjścia (Mi 2, 6; 5, 2). Mojżesz w obliczu swej śmierci prosił Boga, aby dał ludowi przewodnika, „który by na jego czele wychodził i wracał… by społeczność Pana nie była jak owce bez pasterza” (Lb 27, 17). Czytelnicy Mateuszowej Ewangelii wiedzieli, że Jezus wypełniał to zadanie (Mt 2, 6; Mi 5, 2; por. Mt 25, 32). Podobnie jak Jozue zajął miejsce Mojżesza, tak uczniowie mają przedłużać pasterską działalność Jezusa. W centrum tej działalności znajdowała się „dobra nowina o królestwie”. Obok uciążliwych chorób fizycznych i słabości rzesze doznawały bardziej dotkliwych udręczeń. Udręczenia były tym większe im dotkliwiej odczuwano brak nauczyciela i pasterza. Motywem mesjańsko-zbawczego zaangażowania Jezusa jest współczucie, bezinteresowna i aktywna miłość skłaniająca do przychodzenia z pomocą ludowi. To współczucie Jezusa ma się przedłużać w działalności uczniów.
- Miłosierny Pasterz i sprawiedliwy Sędzia. Pojawienie się obrazu pasterza oraz obrazu żniwa wprowadza pewien niepokój. W obrazie pasterza dominuje dobroć i miłosierdzie, w obrazie żniwa pojawia się groźny temat sądu. Mateusz ustawia obydwa te obrazy obok siebie, nie starając się „ujednolicić” ich wymowy. Tutaj stoimy wobec wielkiego problemu całej Ewangelii, a także duchowego życia chrześcijanina: w jaki sposób połączyć obraz miłosiernego Pasterza ze sprawiedliwym Sędzią – Synem Człowieczym? W egzegezie patrystycznej podkreślano, że Jezus obchodził miasta i wioski z Dobrą Nowiną, aby pouczyć, że nie powinniśmy odpowiadać naszym prześladowcom i oszczercom wrogością i nowymi obelgami, ale przeciwnie, za zło – tym większym dobrodziejstwem. Jan Chryzostom, pisarz chrześcijański z przełomu IV i V wieku, uznawany za największego kaznodzieję kościoła wczesnochrześcijańskiego, stwierdza: „Jezus powstrzymuje się od karcenia za niewdzięczność; co więcej, nie czyni nawet wyrzutów tym, którzy Go znieważają. W ten sposób objawia swą łagodność, bardzo skutecznie przeciwstawiając się oszczerstwom. Pragnie też przy pomocy cudów, które wkrótce nastąpią, dostarczyć jeszcze mocniejszych dowodów, odrzucić oskarżenia i zniweczyć je swym słowem. Doznawszy wielu złości, wstępuje do miast, wiosek i synagog, aby pouczyć, że nie powinniśmy odpłacać złem za zło, ale przeciwnie: świadczyć tym większe dobro. Gdy bowiem czynicie dobro ze względu na Boga, a nie ze względu na ludzi, to nie przestaniecie obdarzać ich dobrodziejstwami, jakkolwiek traktować was będą. W ten sposób pomnażacie swoją nagrodę. Ktokolwiek ustaje w czynieniu dobra, ponieważ doznaje obelg i niesprawiedliwości, okazuje, że jego czyny dobre nie są wykonywane dla Boga, ale dla chwały ludzkiej. Chrystus pragnie nas też pouczyć, że wszystko, co czyni, podyktowane jest dobrocią, dlatego nie czeka, aż chorzy przyjdą do Niego, ale sam wyrusza na ich poszukiwanie, ofiarowując im równocześnie dwa wyjątkowe dary: Dobrą Nowinę o Królestwie oraz uzdrowienie z choroby. Nie pomija żadnego miasta, żadnej wioski, ale idzie wszędzie, do każdego miejsca”. Ten sam Jan Chryzostom przypomina tak-że, że to Jezus jest rzeczywistym Panem żniwa: „Bez wątpienia, kiedy wysyła Apostołów, nie wysyła po to, aby zbierali owoc pracy kogoś innego, ale aby zebrali to, co On sam zasiał poprzez swoich proroków. I nie ogranicza się do dodawania odwagi uczniom przypominając, że ich praca i posługiwanie polega na zebraniu gotowego już i dojrzałego zboża, ale nadto czyni ich zdatnymi do wykonania takiego zadania”. W egzegezie starożytnej, podobnie jak i potem, dostrzegano wielkość żniwa i ubolewano nad znikomą liczbą żniwiarzy. Wskazywano także na podwójne znaczenie słowa „żniwo”: „Jezus nazywa żniwem tych, którzy pełnią uczynki pobożności, żniwiarzami natomiast tych, co nauczają zgodnie z Ewangelią. Jest jeszcze inne żniwo, to na końcu czasów, zgodnie z tym, co zostało powiedziane: «Zostawcie kąkol; w czasie żniwa powiem żeńcom, by go usunęli»”.
- Dwunastu przedłuża i uobecnia działalność Jezusa. W działalności uczniów odbija się niby w lustrze działalność Jezusa. Posłanie do Izraela, głoszenie królestwa, dokonywanie niezwykłych dzieł, a nawet odrzucenie – wszystko to urzeczywistnia się w działalności Dwunastu. Ponieważ wszystko to powtarza się w działalności uczniów, oznacza to, że są oni współpracownikami Jezusa. Ich tożsamość i działalność zostaje ukształtowana na wzór Mistrza. Istotą ich misji jest być dla innych. Przedmiotem zatroskania Jezusa i misji Jego uczniów jest w pierwszym rzędzie Izrael. Jednakże wioski i miasta izraelskie nie poznały czasu nawiedzenia. Odrzucenie Jezusa stało się w konsekwencji powodem odrzucenia Izraela. Zamiar zbawczy Boga nie został jednak unicestwiony. Orędzie zbawienia kieruje się ku wszystkim narodom. W Jezusowych słowach posłania odzwierciedlają się ówczesne uwarunkowania pierwszych głosicieli Chrystusa Są to zwłaszcza samowystarczalność misjonarzy i brak wymagań.
- Aktualność instrukcji misyjnej. Instrukcja misyjna przedstawiona przez Jezusa odnosiła się najpierw do Apostołów i wędrownych misjonarzy – charyzmatyków. Powstaje pytanie, w jaki sposób jej zalecenia są do zrealizowania w chrześcijaństwie dzisiejszym. Pojawiają się zwłaszcza trzy trudności zauważane przez dzisiejszego czytelnika. Jako jedno z początkowych poleceń Jezusa wymienić należy wezwanie do dokonywania cudów. Dzisiaj dokonywanie cudów, które łączyło się z głoszeniem pierwszych uczniów Jezusa, nie jest już doświadczane, przynajmniej w dawnych rozmiarach. Drugie polecenie Jezusa odnosiło się do zachowywania całkowitej samowystarczalności – żadnych pieniędzy, żadnego wyposażenia i tym podobne. To również zostało w działalności misyjnej zmodyfikowane, już w działalności Pawła. Wreszcie wezwanie do strząśnięcia prochu. Warunki życia uczniów Jezusa są dziś inne. Jednakże główne linie wskazań Jezusowych są nadal niezmiennie aktualne. Tym, co dzisiaj może być odczuwane jako cud, jest miłość. Wraz z głoszeniem królestwa powinien iść w parze trud usuwania cierpienia i wielorakiej nędzy. Kościół może i powinien jawić się dziś i działać jako „ubogi”. Ubóstwo jest oznaką apostolskości. Oznacza to, że cały Kościół, jego poszczególni członkowie powinni dokonywać małych kroków w kierunku większego ubóstwa. Nie w sensie negowania aktualnego kształtu Kościoła, ale jego zamieniania i udoskonalania. Zarazem jest czymś bardzo oczekiwanym, aby we wspólnocie Kościoła istniały nadal i powstawały grupy oraz wspólnot, które byłyby znakiem radykalnego ubóstwa, radykalnego sprzeciwu wobec przemocy, radykalnego całkowicie zawierzonego Bogu głoszenia Ewangelii.
- W dziejach interpretacji pewną trudność sprawiało rozumienie w. 8 (8Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych i wyrzucajcie demony. Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie.), w którym głosiciele orędzia o królestwie zobowiązywani są do czynienia cudów. W obliczu zaniku cudownych doświadczeń większy nacisk kładziono na wierny przekaz doktryny apostolskiej. Znamienne jest w tym względzie stanowisko Jana Chryzostoma, który pisał, że od cudów ważniejsze są cnoty. Cuda bowiem – jak twierdził – są niekiedy trudne do zidentyfikowania, cnoty natomiast są w sposób oczywisty widoczne. W konsekwencji w objaśnieniu kładziono nacisk na doktrynę apostolską, pomijając zobowiązanie do czynienia cudów i uzdrawiania. Tak też zostało do dzisiaj. Można zapytać, czy takim cudem – jak wspomniano – nie jest dzisiaj możliwość doświadczania miłości (np. bł. Matka Teresa z Kalkuty)? Czy ukazanie sensu choroby nie jest w naszych czasach jedną z form uzdrawiania? Innym problemem są wskazania dotyczące wyposażenia misjonarzy – uczniów Chrystusa (w. 10, który nie znalazł się w ramach dzisiejszego czytania Ewangelii: 10Nie bierzcie też w drogę torby podróżnej ani dwóch ubrań, ani sandałów, ani laski. Bo ten, kto pracuje, ma prawo do utrzymania.). Już Apostoł Paweł działał nieco inaczej, nie mówiąc o dzisiejszej sytuacji, kiedy to nie tylko sandały, ale i samochód staje się potrzebny duszpasterzowi. W historii interpretacji tego rodzaju wypowiedzi dochodziło nierzadko do prób osłabiania radykalizmu wypowiedzi. Tak więc w niektórych interpretacjach laska wędrowna bywała dopuszczana w przeciwieństwie do laski do bicia. W przypadku sandałów objaśniano, że zabrania się misjonarzowi zabierać buty zapasowe. Także interpretacja alegoryczna, która niekiedy wydobywała wiele cennych myśli na temat postawy misyjnej, niejednokrotnie ułatwiała obchodzić radykalizm wypowiedzi. Tak więc Hilary objaśniał, że przyodzianie się jedna suknią oznacza przyodzianie się w Chrystusa, zaś Ambroży uważał, że pozostawienie laski oznacza pozbycie się chęci karania. W ramach etyki tzw. dwustopniowej wskazywano, że wyrzeczenie się własności dla biskupów i kapłanów nie jest przykazaniem, ale radą. Niekiedy odchodząc od dosłownego wyjaśniania poszczególnych słów przestrzegano przed pychą, chciwością i zachęcano do zaufania Bogu. Dosłowne rozumienie było dużą rzadkością. Znaczną rolę odgrywały omawiane wskazania dla wędrownych kaznodziejów w średniowieczu oraz później u zakonów żebrzących. Św. Franciszek z Asyżu po wysłuchaniu Mt 10, 9n miał odrzucić buty. W pierwszej Regule św. Franciszka omawiany tekst posiadał swe ważne miejsce, w drugiej już nie. Typowym przypadkiem do zastosowania wypowiedzi ewangelicznej była sprawa wynagrodzenia kościelnego. Posługiwano się tu niekiedy zasadą „utrzymanie od ludu, zapłata od Boga”. Jan Chryzostom przyznaje się, nie bez wyrzutów sumienia, do posiadania butów i drugiej sukni.