Poniedziałek, 24 października 2022 r.

1.czytanie (Ef 4, 32 – 5, 8)

Postępujcie jak dzieci światłości

Czytanie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Efezjan

Bracia:

Bądźcie dla siebie nawzajem dobrzy i miłosierni. Przebaczajcie sobie, tak jak i Bóg wam przebaczył w Chrystusie.

Bądźcie więc naśladowcami Boga, jako dzieci umiłowane, i postępujcie drogą miłości, bo i Chrystus was umiłował i samego siebie wydał za nas w ofierze i dani na woń miłą Bogu.

O nierządzie zaś i wszelkiej nieczystości albo chciwości niechaj nawet mowy nie będzie wśród was, jak przystoi świętym, ani o tym, co haniebne, ani niedorzecznego gadania lub nieprzyzwoitych żartów, bo to wszystko jest niestosowne. Raczej winno być wdzięczne usposobienie.

O tym bowiem bądźcie przekonani, że żaden rozpustnik ani nieczysty, ani chciwiec – to jest bałwochwalca – nie ma dziedzictwa w królestwie Chrystusa i Boga. Niechaj was nikt nie zwodzi próżnymi słowami, bo przez te grzechy nadchodzi gniew Boży na synów buntu. Nie miejcie więc z nimi nic wspólnego!

Niegdyś bowiem byliście ciemnością, lecz teraz jesteście światłością w Panu: postępujcie jak dzieci światłości.

Komentarz

O Księdze:

  1. List do Efezjan był pismem okólnym skierowanym do kilku wspólnot chrześcijańskich w Azji Mniejszej, w tym także i do Efezu.
  2. Powodem i celem napisania tego pisma było przeciwstawienie się prądom gnostyckim1, które wyrosły z synkretyzmu pogańsko-judaistycznego (synkretyzm – połączenie różnych, często rozbieżnych i sprzecznych poglądów; wyznawanie zasad lub wierzeń obejmujących odległe od siebie elementy wzajemnie sprzeczne). W Liście do Efezjan mamy do czynienia nie z pismem o charakterze polemicznym, lecz z pozytywnym i syntetycznym wykładem.
  3. List do Efezjan stanowi jeden z czterech tzw. listów więziennych (pozostałe: List do Filipian, List do Kolosan, List do Filemona). Nazwa ta znajduje swoje uzasadnienie w tym, że w każdym z listów znajdujemy wzmianki o pobycie ich autora w więzieniu (Ef 3,1; 4,1; 6,20; Flp 1,7.13n; Kol 1,24; 4,3.18; Flm 1.9n.13).
  4. Został napisany około roku 90, a miejscem jego redakcji był Efez.
  5. W Liście do Efezjan wyróżnia się dwie zasadnicze części: teologiczno-doktrynalną (Ef 1,3 – 3,21) i parenetyczną, tzn. zawierającą zachęty i pouczenia dla adresatów (Ef 4,1 – 6,20). Centralnym tematem całego listu jest nauka o Kościele (eklezjologia) jako o Ciele Chrystusa. W pierwszej części (Ef 2 – 3) autor ukazuje realizację zbawczego dzieła Chrystusa w Kościele. Kościół jest społecznością złożoną zarówno z Żydów, jak i pogan. Jest zbudowany na fundamencie apostołów i proroków (Ef 2,20), ale jego zasięg jest kosmiczny. Kościół nie jest rzeczywistością doskonałą, ukończoną, ale ciągle rosnącą i rozwijającą się (Ef 4,13). Jego istnienie i rozwój są możliwe jedynie dzięki Chrystusowi, który jest jego Głową (Ef 1,22; 4,15; 5,23) i który udziela mu ze swojej pełni (Ef 4,11n). Aby wyraźnie ukazać rzeczywistość Kościoła, autor Listu do Efezjan posługuje się też innymi obrazami. Kościół jest więc dla niego budowlą, oblubienicą, domem, rodziną Boga, Jego miastem i świątynią (Ef 2,19-22). Wobec grożących mu niebezpieczeństw ze strony fałszywych nauczycieli, zwodzących podstępnie wiernych (Ef 4,14), autor eksponuje temat jedności Kościoła (Ef 2,11-22; 4,3-6). Ujawnia tajemnicę ukrytą od wieków: Boży plan zbawienia polegający na powołaniu zarówno Żydów, jak i pogan do jednej społeczności Kościoła (Ef 1,9n).
  6. W Liście do Efezjan autor, wychodząc od nauki o Kościele, zmierza do rozwinięcia chrystologii kosmicznej. Chrystus jest nie tylko Głową Kościoła, ale całego wszechświata. Jego prymatem jest objęty nie tylko Kościół, ale kosmos, w którym Kościół ma swoje miejsce. Podstawę obecności Kościoła w przestrzeni kosmicznej stanowi jego zjednoczenie z Chrystusem. Kościół jest wszędzie tam, gdzie jest Chrystus. Inspiracją dla autora do takiego ujęcia tematyki eklezjalnej był niewątpliwie List do Kolosan (Kol 1,15-18a), zawierający hymn ku czci Chrystusa władcy kosmosu.
  7. W części parenetycznej autor listu zachęca do zachowania w Kościele jedności ducha (Ef 4,1-16). Nakazuje zerwać z dawnym, pogańskim stylem życia (Ef 4,17-24). Zaleca pielęgnowanie w codziennym życiu chrześcijańskich zasad (Ef 4,25-31) i podaje wskazania dotyczące wzajemnych relacji w rodzinie chrześcijańskiej (Ef 5,22 – 6,9). Szczególnie rozwinięty zostaje temat więzi małżeńskiej. Naukę o miłości małżeńskiej autor listu rozwija na kanwie relacji między głową i ciałem, a w konsekwencji między Chrystusem i Kościołem.

1Gnostycyzm – doktryny i ruchy religijne powstające od I do II wieku po narodzeniu Chrystusa na wschodzie cesarstwa rzymskiego. Gnostycyzm łączył idee chrześcijańskie i pogańskie wierzenia religijne. Najważniejsza zasadami gnostycyzmu są twierdzenia, że „gnostykiem nie można zostać, ale można nim być”, „gnostycyzm musi narodzić się z własnej woli, przy zdobywaniu jego nauk”, „musi zrodzić się on z serca”. Nie można przejąć gnostycyzmu tak jak religii chrześcijaństwa i nie każdy jest w stanie dostrzec jego prawdziwe znaczenie. To nie wierzący wybierał gnostycyzm, to gnostycyzm wybierał wierzącego. Zgodnie z przesłaniem gnostyckim człowiek egzystuje w nieprzyjaznym świecie, do którego został „wrzucony”. Świat jest obcy Prawdziwemu Bogu i nie jest jego dziełem, lecz dziełem sił niższych (Niższych Bogu), których przywódcą jest Demiurg. Człowiek jest niespójnym połączeniem ciała, duszy oraz ducha. Założeniem tego bytu było uświadamianie sposobu w zrozumieniu swojej natury mogąc poskromić emocje, wynikające z natury ciała oraz potrzeby ducha płynące w człowieku. Jego prawdziwą jaźnią ma być dusza, równie obca światu, jak Bóg. Prawa natury zniewalają człowieka, a jego ciało i dusza (w tym psychika) aktywnie mu się przeciwstawiają, ograniczają i upokarzają. Znaczeniem tego stanu, miało być zrozumienie w chęci i czynie poznania sposobu, jako możliwości wzniesienia się poza ten stan natury ludzkiej, dając duchową mądrość i siłę mogącą tylko tymczasowo spoczywać w materii ciała ludzkiego. W ten sposób, człowiek mógł być przygotowany na ewentualną możliwość spotkania się ze stwórcą wszechrzeczy i wkroczyć w jego światłość. Celem życia jest przebudzenie odrętwiałego ducha i uwolnienie jej z więzów Losu i świata, aby wrócić do Boga. Świadomość ducha której ograniczeniem jest rozum, świadomość ta posiada nieopisaną wręcz ukrytą w sobie mądrość, która swym pierwotnym darem, jest tylko swoistą iskrą w dziele stworzenia, która w okazałości jego Boskiej interwencji posiadając jedyną i prawdziwą emocje miłości pragnie się w tym akcie z Bogiem zjednoczyć. Potrzebne są do tego: wiedza, objawienie i oświecenie. Przed pojawieniem się oświecającego doświadczenia (uzyskania gnozy) które jest jedyną etyczną formą aktywności jaką jest prawdziwe objawienie, będzie wewnętrzne dotarcie do granic swojej świadomości by zrodzić w sobie moc światła w zrozumieniu swojego pochodzenia oraz istnienia.

O czytaniu:

  1. Odpowiedzią na Boży dar łaski jest konkretne życie chrześcijańskie, które ma charakteryzować się świętością. Człowiek wierzący wpatrzony w przykład Jezusa, jedynego Mistrza, powinien ofiarować swoje życie dla Boga i innych. Chrześcijanin, będąc naśladowcą Chrystusa, staje się obywatelem królestwa Bożego i zdolny jest nieść innym światło wiary, nadziei i miłości. Dzięki otwarciu się na świętość Boga chrześcijanin znajduje siłę i motywację do podjęcia walki z kłamstwem, nienawiścią, a także nieuczciwością, nieczystością i skąpstwem czyli bałwochwalstwem. Tylko zdecydowane przeciwstawienie się grzechowi czyni człowieka wierzącego prawdziwym naśladowcą Boga i Jego umiłowanym dzieckiem.
  2. Na początku dzisiejszego czytania Paweł powraca do zagadnienia gniewu i wrogości w relacjach. Niekiedy nasz gniew domaga się skruchy. Apostoł nalega na całkowite wyeliminowanie zespołu negatywnych postaw i zachowań, do których one prowadzą. Są to: gorycz wewnętrzna postawa urazy; uniesienie – płomienna wściekłość; gniew – ustalona postawa wrogości; wrzaskliwość – głośne kłótnie; oraz znieważanie – agresywna lub oszczercza mowa, razem z wszelką złością, która podsumowuje te zachowania Zamiast tego, jak mówi Paweł: Bądźcie dla siebie nawzajem dobrzy i miłosierni. A zatem „Bądźcie dla siebie nawzajem Chrystusami”. Zamiast być złym czy wrogim w następstwie wycierpianych krzywd, mamy przebaczyć sobie, tak jak i Bóg nam przebaczył w Chrystusie. Podstawą do przebaczenia innym jest dla chrześcijan fakt, że Bóg już nam przebaczył (zob. Mt 6,12.14-15; 18,21-35), przychodząc do nas w Jezusie i okazując nam miłosierdzie. Nasze serca powinny zmięknąć, owładnięte dobroci okazaną nam przez Boga, w sposób wpływający na wszystkie nasze relacje.
  3. Przypomnienie Bożego przebaczenia wobec nas skłania Pawła do zachęcenia czytelników, by naśladowali Boga jako dzieci umiłowane, które naśladują swego ojca. Nie możemy naśladować wszechmocy i nieskończonej mądrości Boga, ale możemy naśladować Jego przebaczenie i wielkoduszną miłość wobec tych, którzy nas krzywdzą. Być może Paweł myśli o zachęcie Jezusa w Kazaniu na górze, abyśmy prezentowali się jak prawdziwe dzieci naszego niebiańskiego Ojca, miłując nawet naszych wrogów, tak jak czyni Bóg (Mt 5,44-48): postępujcie drogą miłości (dosłownie: „chodźcie”). Tak właśnie żył „umiłowany” Syn Boga: Chrystus was umiłował i samego siebie wydał za nas. Śmierć Mesjasza na krzyżu za nas była dobrowolnym i darmo danym darem z siebie, absolutnie niepodważalnym znakiem Jego żarliwej miłości ofiarnej. Akt ten wywarł niezmierny efekt na św. Pawle, o którym mówi on w Ga 2,20 i wspomina ponownie w Ef 5,25. Mesjasz oddał Bogu życie w ofierze. Wyraźnie uwidacznia się tutaj idea śmierci Jezusa jako ofiary, jako aktu kultycznego. Paweł używa pochodzącego ze Starego Testamentu zwrotu opisującego ofiarę całopalenia, której dym unosi się do Boga i Go raduje (Rdz 8,20-22; WI 29,18), wydzielając woń miłą Bogu”. Ofiara Chrystusa na krzyżu stanowi dla nas wzorzec, jak mamy ofiarowywać siebie Panu, udostępniając nasz czas, talenty i bogactwa Bogu i innym ludziom w miłości gotowej do daru z siebie. Jest to ta sama myśl, która występuje w Rz 12,1: „A zatem proszę was, bracia, przez miłosierdzie Boże, abyście dali ciała swoje na ofiarę żywą, świętą, Bogu miłą, jako wyraz waszej rozumnej służby Bożej”. W świetle Bożego miłosierdzia objawionego w Chrystusie mamy czynić całe nasze życie aktem kultu. Jesteśmy „stworzeni w Chrystusie Jezusie do dobrych czynów, które Bóg z góry przygotował” (2,10), abyśmy mogli żyć „ku chwale Jego majestatu” (1,12.14).
  4. Uderzające jest, jak wiele z praktycznych nauk Pawła dotyczących naszego postępowania opiera się na tym, co Bóg uczynił dla nas w Chrystusie, zamiast na Bożych nakazach czy rozumowaniu etycznym (jak jest w przypadku starożytnej i współczesnej filozofii moralnej). To, jak mamy żyć, jest pochodną faktu, że przez wiarę i chrzest stajemy się „nowym człowiekiem”, który został „stworzony” po to, by był podobny do Boga, który jednoczy nas z Chrystusem i innymi członkami Ciała Chrystusa. Co więcej, ten „nowy człowiek” istnieje w osobistej relacji z trzema Osobami Trójcy Świętej w sposób głęboko kształtujący nasze działania. Staramy się nie zasmucać naszymi słowami i uczynkami mieszkającego w nas Ducha Świętego, nie chcąc przygnębiać Ducha, którego naturą jest radość”. Zamiast pogrążać się w niszczycielskim gniewie, jako umiłowane dzieci mamy naśladować miłość i przebaczenie Ojca wobec tych, którzy nas skrzywdzili. To właśnie czyni Ten, do którego chrześcijanie mogą wołać: „Abba” (Mt 5,43-48; Rz 8,15; Ga 4,6). W końcu staramy się naśladować naszego Mesjasza Jezusa stylem życia naznaczonym miłością ofiarną: „Po tym poznaliśmy miłość, że On oddał za nas życie swoje. My także winniśmy oddać życie za braci” (1 J 3,16). Różnimy się od ludzi żyjących wokół nas z powodu otrzymanej przez nas nad-zwyczajnej łaski i dobrodziejstw (1,3-14; 2,1-22). Święty Paweł wzywa nas, byśmy żyli w sposób spójny z darami, które otrzymaliśmy, Osobami Boskimi, z którymi jesteśmy zjednoczeni, oraz „nowym człowiekiem”, jakim jesteśmy w Chrystusie.
  5. Zachęciwszy czytelników do naśladowania Boga i życia w miłości tak jak Mesjasz, który umiłował nas i samego siebie wydał za nas, Paweł omawia konkretne zachowania. Zamiast jednak porównywać styl życia starego i nowego człowieka, apostoł porównuje świętość chrześcijańskiego stylu życia do mroków, w jakich żyje społeczeństwo otaczające wierzących. Naśladowanie miłości i ofiary Jezusa pociąga za sobą odrzucenie nieczystego i bałwochwalczego postępowania świata oraz rozeznawanie, co jest Bogu przyjemne (Rz 12,2). Święty sposób życia objawia światło Boże w świecie. Prowadzenie takiego życia zamienia je w akt kultu, którego szczytem jest pełne Ducha uwielbienie i dziękczynienie Bogu.
  6. Niemoralność w dziedzinie seksualnej charakteryzowała świat pogański, do którego należeli czytelnicy apostoła, podobnie jak cechuje nasz dzisiejszy świat. Paweł zajmuje bardzo ostre stanowisko: O nierządzie zaś i wszelkiej nieczystości albo chciwości niechaj nawet mowy nie będzie wśród was, jak przystoi świętym. Powodem tego jest dla niego fakt, że ten rodzaj postępowania i mowy jest zupełnie niewłaściwy wśród ludzi, których wyróżnia przynależność do świętego Boga. Lud Boży musi całkowicie unikać postępowania, które mogłoby wystawiać na szwank jego świętość; „Nierząd” (porneia) może odnosić się do wszelkich form aktywności seksualnej, występujących poza małżeństwem: współżycia pozamałżeńskiego, cudzołóstwa, kazirodztwa, prostytucji, zoofilii i relacji homoseksualnych. „Nieczystość” zaś opisuje wpływ niemoralnego zachowania na tych, którzy je podjęli; stają się nieczyści, nie nadają się do przyjęcia obecności Bożej. Niemoralność seksualna kala cześć, którą chrześcijanin oddaje Bogu w „świątyni Ducha świętego”, swoim ciele (1 Kor 6,18-19). Paweł wspomina też o „chciwości” (pleonexia) czy też „pożądliwości”, która oznacza zwykle nadmierne pragnienie posiadania lub konsumowania dóbr materialnych. Słowo to odnosi się jednak także czasami do pożądania seksualnego i tak może być w tym wypadku.
  7. Paweł rozwija ideę, że nie powinno być mowy o tym, co haniebne, ani niedorzecznego gadania lub nieprzyzwoitych żartów, gdyż postępowanie to jest niestosowne dla świętego ludu Bożego. Co jest niewłaściwego w żartowaniu na tematy seksualne? Po pierwsze, jest to niemożliwe do przyjęcia dla „człowieka nowego, stworzonego na obraz Boga, w sprawiedliwości i prawdziwej świętości” (Ef 4,24). Po drugie, osłabia to istotę intymności seksualnej, rozumianej jako wyraz wzajemnego ofiarowania siebie przez mężczyznę i kobietę w małżeństwie, znak relacji między Chrystusem a Kościołem (5,25-32). Po trzecie, dwuznaczna seksualnie mowa i humor – powszechne w telewizji, kinie i wielu kontekstach społecznych – przyczyniają się do wykroczeń seksualnych, gdyż czynią nas gruboskórnymi i nadają niemoralności fałszywą atrakcyjność. Znieczulają nas na przykazania Boże, osłabiają hamulce chroniące przed czynieniem zła i ukrywają ruinę rodzin oraz bolesne przeżycia w relacjach, towarzyszące cudzołóstwu i innym formom niemoralności seksualnej. Paweł porównuje niestosowny język z rodzajem mowy, jaki powinien cechować chrześcijanina: wdzięczne usposobienie. Wezwanie do głoszenia uwielbienia we wszystkich okolicznościach życiowych, czy to pomyślnych, czy to przykrych jest konsekwentną zachętą Pawła, praktykowaną przez niego samego. Nasze parafie i wspólnoty chrześcijańskie byłyby dzisiaj dość pokrzepiającym miejscem, gdyby więcej spośród nas przestrzegało nauczania apostoła o wdzięcznym usposobieniu! Ludzie, których rozmowy kręcą się wokół seksu, ukazują pustkę, którą próbują wypełnić. Ci zaś, których rozmowy są przepojone dziękczynieniem, udowadniają, że Bóg już wypełnił ich serca.
  8. Rezultat rozpustnego trybu życia to sprawa poważna. Żaden rozpustnik ani nieczysty, ani chciwiec nie posiada dziedzictwa, czy też przyszłego udziału, w królestwie Chrystusa i Boga. Ludzie żyjący w ten sposób tracą życie wieczne z Bogiem, co jest najgorszą tragedią, jaka może się przydarzyć człowiekowi. Paweł nie mówi, że konsekwencje te ponoszą ci, którzy wcześniej tak żyli (zob. 1 Kor 6,9-11), ani ci, którzy walczą i czasem upadają, ale tego żałują (1 J 1,9), lecz raczej ma na myśli tych, którzy trwają w rozpuście, nieczystości lub chciwości. Podobnie jak w 5,3, określenie „chciwy” (lub „pożądliwy”) może oznaczać zarówno pożądanie seksualne, jak i żądzę rzeczy materialnych. Dlaczego osoba zdominowana przez nadmierne pragnienie to bałwochwalca? Istnienie związku między pożądliwością a bałwochwalstwem uznawała już tradycja żydowska. Ludzie, którzy są chciwi, których pragnienia są nienasycone, czynią bogiem przedmiot swego pożądania. Bałwochwalstwo jest jednym z najgorszych grzechów, gdyż odrzuca Boga, by oddawać cześć czemuś, co On stworzył. W rezultacie Bóg nie otrzymuje należnej Mu czci i wdzięczności, a ludzie stworzeni na podobieństwo Boże zostają zdegradowani do adorowania i stawania się niewolnikami pomniejszych rzeczy, które miały w zamiarze im służyć. O tym bowiem bądźcie przekonani (… ). Niechaj was nikt nie zwodzi próżnymi słowami. Paweł wie doskonale, że słowo Boże zabraniające pozamałżeńskich relacji seksualnych jest trudną nauką, którą ludzie będą próbowali zanegować lub ominąć, więc ostrzega przed możliwością zwiedzenia w tej kwestii bardzo ostrymi słowami. W 1 Kor 6,13-2o Paweł obala jeden taki próżny argument: twierdzenie, że zachowania seksualne są mało znaczącą, po prostu naturalną aktywnością ciała, podobną do jedzenia czy spania. Jeszcze w dwóch innych miejscach swoich listów ostrzega przed wiecznymi konsekwencjami niemoralności seksualnej, dodając to samo ostrzeżenie przed ulegnięciem zwiedzeniu (1 Kor 6,9-10; Ga 5,19-21). W tekstach tych niemoralność seksualna jest wymieniona wśród innych zachowań, które wyłączają człowieka z królestwa Bożego. Inne teksty nowotestamentowe odzwierciedlają to samo nauczanie (Mk 7,21-23; Ap 21,8; 22,15). Paweł uporczywie podkreśla, że ten rodzaj zachowań jest nie do przyjęcia dla chrześcijan, wyjaśniając, że przez te [grzechy] – niemoralny seksualny styl życia -nadchodzi gniew Boży na synów buntu. Gniew Boży, pojęcie występujące zarówno w Starym, jak i Nowym Testamencie, nie odnosi się do Bożego wybuchu złości, ale do sprawiedliwej kary Bożej za poważne występki. Stary Testament zawiera obrazy sądu Bożego za niemoralność seksualną, choćby w przypadku Sodomy i Gomory (Rdz 19), Kananejczyków mieszkających w Ziemi Obiecanej przed Izraelem (Kpł 18,24-25) czy samego Izraela, kiedy jego postępowanie przypominało zachowania mężczyzn z Sodomy czy Kananejczyków (np. 1 Krl 14,24; Jr 23,14; Ez 16,46-58). Termin „synowie buntu” odnosi się do wszystkich, którzy nie są posłuszni Prawu Bożemu – czy to spisanemu w Torze, czy to wypisanemu w ludzkim sercu (zob. Rz 2,5-16).
  9. Wielu ludzi myśli, że chrześcijaństwo odnosi się negatywnie do seksu, ale w rzeczywistości jest wręcz przeciwnie. Inne teksty biblijne, takie jak Pieśń nad Pieśniami, ukazują wielką radość wypływającą z miłości i współżycia. W kontekście małżeństwa seks ma na celu odnawianie i pogłębianie intymnej bliskości męża i żony oraz realizowanie płodności przez rodzenie nowego istnienia. W relacji seksualnej małżonkowie wyrażają swoimi ciałami całkowity dar z siebie dla drugiego. I właśnie z powodu wzniosłej intencji, jaką Bóg wiąże z seksem, chrześcijanie od i wieku aż do dziś starają się zachować jego świętość (Hbr 13,4). Seks nie jest nieistotny, lecz przeciwnie – nadzwyczaj ważny. Święty Paweł w Ef 5,23-32 przedstawia małżeństwo, skonsumowane w związku seksualnym, jako obraz relacji między Chrystusem a Kościołem. Bóg nie sprzeciwia się samemu współżyciu, ale nadużywaniu tego daru przez stosunki pozamałżeńskie, cudzołóstwo i akty homoseksualne. Wyrwany ze swojego właściwego kontekstu, seks często prowadzi do głębokiego cierpienia w relacjach oraz innych szkodliwych konsekwencji. Uzależnienie od pornografii i innych form stymulacji seksualnej ukazuje pożądanie jako bałwochwalstwo, fałszywego boga i okrutnego pana tych, którzy nie są w stanie uwolnić się z jego szponów. Ewangelia przynosi wolność od tej niewoli i umożliwia nam doznawanie w małżeństwie radości, którą Bóg zamierzał od początku, planując intymność seksualną.

 

 

Psalm (Ps 1, 1-2. 3. 4 i 6 (R.: por. Ef 5, 1))

Jak dobre dzieci, naśladujmy Boga

Szczęśliwy człowiek, który nie idzie za radą występnych, †
nie wchodzi na drogę grzeszników *
i nie zasiada w gronie szyderców,
lecz w Prawie Pańskim upodobał sobie *
i rozmyśla nad nim dniem i nocą.

Jak dobre dzieci, naśladujmy Boga

On jest jak drzewo zasadzone nad płynącą wodą, *
które wydaje owoc w swoim czasie.
Liście jego nie więdną, *
a wszystko, co czyni, jest udane.

Jak dobre dzieci, naśladujmy Boga

Co innego grzesznicy: *
są jak plewa, którą wiatr rozmiata.
Albowiem droga sprawiedliwych jest Panu znana, *
a droga występnych zaginie.

Jak dobre dzieci, naśladujmy Boga

Komentarz

O księdze:

  1. Psałterz charakteryzuje się bogactwem gatunków literackich. Przyjmując je za kryterium podziału, można wyróżnić kilka grup utworów: 1) hymny – uroczyste pieśni pochwalne ku czci Boga (np. Ps 8; 19; 29; 100; 111; 148 – 150), które mogą wyrażać podziw nad dziełem stwórczym Boga (np. Ps 104) i nad Jego działaniem w historii (np. Ps 105). 2) lamentacje – liczne skargi i prośby o pomoc udręczonemu psalmiście, mogą być zbiorowe i indywidualne (np. Ps 3; 5; 13; 22; 44). Wśród lamentacji występują psalmy ufności (np. Ps 4; 11; 16; 62; 121), psalmy dziękczynne jednostki (np. Ps 30; 34; 92, 103) i wspólnoty (np. Ps 66; 117; 124) oraz kolekcja siedmiu psalmów pokutnych (Ps 6; 32; 38; 51; 102; 130; 143). 3) psalmy królewskie, które sławią królowanie Boga (np. Ps 47; 93 – 99), przejawiające się także w rządach dynastii Dawida (np. Ps 2; 18; 21; 45; 89; 110; 132). 4) pieśni Syjonu – modlitwy, które odgrywały szczególną rolę w liturgii świątynnej (Ps 15; 24; 46; 48; 76; 84; 87; 122; 134). Do nich należą też psalmy pielgrzymkowe (np. Ps 122; 126), sławiące świętą Jerozolimę i wyrażające radość ze spotkania z Bogiem w Jego ziemskiej świątyni. 5) pieśni liturgiczne, śpiewane podczas wieczerzy paschalnej i wielkich świąt Izraela. Szczególnie ważny jest tu zbiór hymnów: Hallelu (Ps 113 – 118) i Wielkiego Hallelu (Ps 136). Na ich prorocki charakter wskazał Chrystus, modląc się nimi w ostatnich godzinach ziemskiego życia (np. Mt 26,30). 6) psalmy dydaktyczne, które zawierają pouczenia o wartości prawa Bożego (Ps 25; 34; 111; 119), o sprawiedliwości i dobroci Boga (np. Ps 78; 145), rozważają problem odpłaty za dobre i złe uczynki (np. Ps 37; 49; 73; 112). 7) psalmy mesjańskie, które wprost wyrażają oczekiwanie na Pomazańca Pańskiego (np. Ps 2; 110). Tęsknota za Chrystusem, tj. Mesjaszem, obecna jest także w psalmach królewskich i pieśniach Syjonu. W każdym niemal psalmie można wyróżnić różne gatunki literackie, które nie pozwalają zaklasyfikować ich wyłącznie do jednej grupy.
  2. Psalmy są utworami poetyckimi. Autorzy zastosowali w nich liczne środki stylistyczne. Najbardziej charakterystycznym elementem poetyki hebrajskiej był paralelizm członów, czyli stychów wersetu. Polegał on na tym, że najczęściej daną myśl poeta zawarł w dwóch następujących po sobie stychach, które tworzyły najmniejszą jednostkę literacką utworu. Z innych środków należy wymienić rym i rytm. Niekiedy psalmiści komponowali swoje dzieła w formie akrostychów, czyli utworów alfabetycznych (Ps 25; 34; 37; 111; 112; 119; 145). Wersety czy strofy psalmu rozpoczynały się wtedy od kolejnych liter alfabetu hebrajskiego.
  3. Pomimo tak wielkiej różnorodności, będącej wyrazem rozwoju duchowego Izraela, „Psałterz” stanowi jedną zwartą księgę. Myśl przewodnia całego zbioru została zawarta we wprowadzeniu (Ps 1 – 2). Człowiek ma do wyboru dwie drogi życiowe: drogę posłuszeństwa Bożemu Prawu, która prowadzi do szczęścia, oraz drogę buntu, wiodącą do zagłady. Cała historia świata jest wypadkową tego podstawowego wyboru. Psalmista często posługuje się pojęciem „bezbożny” (Ps 1,3-4), które może oznaczać wrogie narody albo człowieka, który sprowadza sprawiedliwych z właściwej drogi. Może nim być nawet nieprzyjaciel wewnętrzny – zło ukryte w sercu ludzkim. Obrazy wojenne, tak często pojawiające się w psalmach, można więc tłumaczyć jako ilustracje walki duchowej.
  4. Łatwo dostrzec w psalmach rozwój idei szczęścia. Z początku pojmuje się je materialnie jako spokojne życie, posiadanie ziemi, bogactwo, rodzinę, która zapewnia przyszłość. Stopniowo jednak człowiek odkrywa, że prawdziwe szczęście kryje się głębiej. Wypełnianie Prawa prowadzi go do odkrycia wartości nieprzemijalnych. Pociąga to za sobą przemianę relacji z bliźnimi. Pragnienie zemsty na wrogach ustępuje miejsca oczekiwaniu na ich nawrócenie. Podobnie ewoluuje rozumienie nagrody za sprawiedliwe życie i kary za popełnione zło. Początkowo psalmista, który widzi ziemskie powodzenie grzeszników, głośno krzyczy o swej niewinności i domaga się za nią odpłaty. Z czasem jednak uświadamia sobie własną grzeszność i przynależność do grzesznego ludu i pozostawia Bogu wymierzenie wszystkim sprawiedliwości.
  5. Grecki przekład Biblii, „Septuaginta” (LXX), powstały w egipskiej Aleksandrii już w II w. przed Chr., pogłębia historyczną lekturę „Psałterza”, interpretując go jako proroctwo. W ślad za tą żydowską tradycją, Kościół dostrzega w psalmach zapowiedź tajemnicy Chrystusa i doskonałej wspólnoty czasów ostatecznych. Stąd nasza lektura odwołuje się nie tylko do sensu wyrazowego (dosłownego, historycznego) psalmów, ale szuka także wypełnienia ich treści w Chrystusie i w Kościele.

O dzisiejszym psalmie:

Ps 1,

Dwie drogi

1Szczęśliwy, kto nie słucha rady bezbożnych, nie wstępuje na drogę grzeszników i nie zasiada w gronie szyderców,

2lecz upodobał sobie w Prawie Pana, nad Jego Prawem rozmyśla dniem i nocą.

3On jest jak drzewo zasadzone nad strumieniami wód, które przynosi owoc w swoim czasie. Jego liście nie więdną i wszystko, co robi, jest udane.

4A bezbożni – przeciwnie: są jak plewa, którą wiatr unosi.

5Dlatego bezbożni nie ostoją się na sądzie ani grzesznicy wśród sprawiedliwych.

6Bo Pan zna drogę sprawiedliwych, a droga bezbożnych zaginie.

 

  1. Psalm 1. wraz z Psalmem 2. wprowadzają w tematykę całego Psałterza. Mądrościowy temat dwóch dróg, czyli postępowania sprawiedliwych i grzeszników, dzieli utwór na dwie części (Ps 1, 1-3.4-6). Kto jest zakorzeniony w Bogu, oprze się działaniu Złego. Kto zasiewa Boże słowo w sercu i rozważa je ustawicznie, nie obawia się Sądu Ostatecznego. Życie zgodne z normami moralnymi (Prawo Pana) prowadzi do wiecznego szczęścia, gdyż człowiek czerpiący życie u samych źródeł nie będzie wykorzeniony. Ta rajska wizja prawdziwego szczęścia przeważa nad obrazem negatywnym. W świetle Ewangelii dostrzegamy tu zapowiedź nauki Jezusa o drodze i bramie prowadzącej do życia (np. Mt 7,13n). Jezus pełniący wolę Ojca (np. J 6,38) jest wzorem człowieka sprawiedliwego, czyli postępującego doskonale.

 

 

Ewangelia (Łk 13, 10-17)

Uzdrowienie w szabat

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Jezus nauczał w szabat w jednej z synagog. A była tam kobieta, która od osiemnastu lat miała ducha niemocy: była pochylona i w żaden sposób nie mogła się wyprostować.

Gdy Jezus ją zobaczył, przywołał ją i rzekł do niej: «Niewiasto, jesteś wolna od swej niemocy». Położył na nią ręce, a natychmiast wyprostowała się i chwaliła Boga.

Lecz przełożony synagogi, oburzony tym, że Jezus uzdrowił w szabat, rzekł do ludu: «Jest sześć dni, w które należy pracować. W te więc przychodźcie i leczcie się, a nie w dzień szabatu!»

Pan mu odpowiedział: «Obłudnicy, czyż każdy z was nie odwiązuje w szabat wołu lub osła od żłobu i nie prowadzi, by go napoić? A owej córki Abrahama, którą Szatan osiemnaście lat trzymał na uwięzi, czy nie należało uwolnić od tych więzów w dzień szabatu?»

Na te słowa wstyd ogarnął wszystkich Jego przeciwników, a lud cały cieszył się ze wszystkich wspaniałych czynów, dokonywanych przez Niego.

Komentarz

O księdze:

  1. Najstarsze świadectwa chrześcijańskie stwierdzają, że autorem trzeciej Ewangelii oraz Dziejów Apostolskich jest Łukasz, lekarz i towarzysz Pawła, pochodzący z Antiochii Syryjskiej. O Łukaszu można też powiedzieć, że był historykiem i teologiem.
  2. Ewangelia według św. Łukasza jest dedykowana Teofilowi (Łk 1,3). Wymienienie go w tytule nie oznacza, że jest on jedynym, do którego skierowane jest to dzieło. Łukasz w osobie Teofila adresuje swoje dzieło do ludzi wywodzących się z kręgu kultury greckiej, którzy przyjęli chrześcijaństwo.
  3. Istotnym celem dzieła Łukasza (Ewangelii i Dziejów Apostolskich) było przygotowanie chrześcijan do podjęcia misji ewangelizacyjnej wśród narodów. Stwierdza się wręcz, że Łukasz napisał tzw. Ewangelię ewangelizatora. Kościół przestawał być małą grupą ludzi, którzy wzajemnie się znają, i przeradzał się w społeczność bardzo zróżnicowaną, wymagającą od jej członków uniwersalizmu i wielkiej otwartości na wszystkie ludy.
  4. Ewangelia według św. Łukasza powstała ona po roku 70 po Chr., czyli po zburzeniu Jerozolimy przez Rzymian.
  5. Wszyscy zgodnie przyjmują, że Ewangelia według św. Łukasza i Dzieje Apostolskie stanowią dwie części jednego dzieła, którego prologiem jest Łk 1,1-4. Łukasz, pisząc Ewangelię, musiał myśleć już o drugiej części. Potwierdzają to zabiegi literackie i ciągłość głównych tematów teologicznych, obecnych w obu tych księgach. Redagując Ewangelię, korzystał z kilku źródeł. Wiele tekstów przejął z materiału zgromadzonego w starszej Ewangelii według św. Marka. Łukasz w swojej Ewangelii zamieścił prolog (Łk 1,1-4), tradycję dotyczącą dzieciństwa Jezusa (Łk 1,5 – 2,52), opisy ukazujące Bóstwo Jezusa (Łk 24,13-53). Szerzej niż Marek opisał działalność Jezusa w Galilei (Łk 6,20 – 8,3) oraz Jego podróż do Jerozolimy (Łk 9,51 – 18,14). Szczególną rolę w kompozycji Ewangelii odgrywa Jerozolima. W tym mieście dokonują się najważniejsze wydarzenia z ziemskiego życia Jezusa. Przygotowanie uczniów dokonuje się w drodze do Jerozolimy. W Jerozolimie – a nie jak u pozostałych ewangelistów w Galilei – zmartwychwstały Chrystus spotyka się ze swoimi uczniami. Ewangelia ma być głoszona, począwszy od Jerozolimy (Łk 24,47), i z tego miejsca Kościół będzie się rozszerzał, aż obejmie swoim zasięgiem cały świat.
  6. Charakterystyczną część Ewangelii według św. Łukasza stanowią przypowieści: o miłosiernym Samarytaninie (Łk 10,30-37); o bogatym rolniku (Łk 12,16-21); o miłosiernym Ojcu (Łk 15,11-32); o nieuczciwym zarządcy (Łk 16,1-8); o bogaczu i Łazarzu (Łk 16,19-31); o faryzeuszu i celniku (Łk 18,10-14). Tylko Łukasz opisuje sceny przedstawiające miłość Jezusa do grzeszników, np. nawrócona grzesznica (Łk 7,36-50); Zacheusz (Łk 19,2-10). Odnotowuje też cuda, których nie ma w pozostałych Ewangeliach: wskrzeszenie młodzieńca z Nain (Łk 7,11-17); uzdrowienie kobiety chorej na artretyzm (Łk 13,10-17); uzdrowienie chorego na puchlinę wodną (Łk 14,1-6) oraz oczyszczenie dziesięciu trędowatych (Łk 17,11-19).
  7. Ewangelię według św. Łukasza cechuje atmosfera modlitwy, radości, pokoju, chwały Bożej, łagodności i dobroci. Autor posiada głębokie wyczucie psychiki i wspaniale kreśli portrety swoich bohaterów, zwłaszcza Jezusa. Jest również, bardziej niż inni ewangeliści, wrażliwy na rolę i misję kobiet. Wskazuje, że kobiety na równi z mężczyznami są zobowiązane do przyjęcia Ewangelii i odpowiedzialne za jej głoszenie. Łukasz stara się także dać odpowiedź na pytanie: Jaki jest cel i sens istnienia chrześcijaństwa w świecie? W swoim dziele ukazuje on, że historia Jezusa i dzieje Kościoła, który założył, są wypełnieniem starotestamentowych obietnic danych przez Boga. Historia Jezusa i w konsekwencji historia Kościoła stanowią ostatni etap historii zbawienia. Epoka ta zakończy się powtórnym przyjściem Chrystusa i dokonaniem sądu nad światem. Czas Kościoła zawarty pomiędzy pierwszym i drugim przyjściem Jezusa na ziemię jest czasem ostatecznym. Nie jest to tylko epoka, w której pielęgnuje się pamięć o Jezusie. Zmartwychwstały Chrystus cały czas działa w swoim Kościele i poprzez swój Kościół. Jezus przemierza wraz z Kościołem drogę, która prowadzi do ostatecznego spotkania z Bogiem.
  8. Świadectwa zawarte w Ewangelii jednoznacznie wskazują, że Jezus jest jedynym Zbawicielem świata. W Starym Testamencie tytuł „Zbawca” odnoszony był do Boga i wyrażał dwa aspekty: wybawienie od zła oraz obdarowywanie dobrodziejstwami. W świetle Ewangelii według św. Łukasza Jezus w całej swojej działalności zmierza do uwolnienia człowieka od zła, od grzechów i nieszczęść oraz obdarza go darami Bożymi. Czas działalności Jezusa jest więc czasem zbawienia. Jego Ewangelia jest słowem, które zbawia. Dlatego orędzie o zbawieniu i odpuszczaniu grzechów w imię Jezusa ma być głoszone wszystkim narodom (Łk 24,47).
  9. Szczególną uwagę Łukasz przywiązuje do ukazania roli modlitwy w życiu Jezusa, a także rodzącego się Kościoła. Wszystkie istotne wydarzenia z życia Jezusa poprzedzone są modlitwą. Jezus, modląc się, daje ludziom przykład, w jaki sposób mogą trwać w nieustannej łączności z Bogiem Ojcem. Modlitwa jest też ukazana jako niezawodny środek przeciwko pokusom, przeciwnościom, zniechęceniu, zagubieniu.
  10. Ewangelia według św. Łukasza jest swego rodzaju podręcznikiem, który ma przygotować chrześcijan do dzieła ewangelizacji. Przekazuje słowa i czyny Jezusa w taki sposób, by ewangelizujący mógł być skutecznym świadkiem Chrystusa. Wzorem jest Jezus, który jako „pierwszy ewangelizator” nie tylko sam głosił Ewangelię (Łk 4,16-21), ale stopniowo przygotowywał do tego dzieła swoich uczniów.

O czytaniu:

  1. Wydarzenie w synagodze staje się okazją, aby przypomnieć zebranym, a szczególnie przełożonym synagogi, jaka jest istota dnia poświęconego Bogu – szabatu. Przede wszystkim należy w tym dniu uwielbiać Boga za to, że wyzwolił naród z niewoli oraz zawarł z narodem Przymierze, na mocy którego zobowiązał się, że będzie się nim opiekował. To, co uczynił Bóg dla narodu wybranego kontynuuje Jezus, Syn Boży. Jezus, uwalnia kobietę z choroby. Pochylona do ziemi kobieta stanowi symbol, osoby, która przez niewolę utraciła właściwą perspektywę patrzenia. Uwolnienie pozwala jej na powrót do właściwej postawy.
  2. W dzisiejszym fragmencie Łukasz najpierw ukazuje Jezusa jako Żyda pobożnego i praktykującego. Uznaje On świętość dnia siódmego i przeznacza go na modlitwę i rozważanie słowa Bożego w synagodze. W ten dzień o wiele bardziej niż w jakikolwiek inny człowiek powinien uczynić wszystko, aby spotkać się ze swym Stwórcą oraz Panem życia i czasu. Jezus jednak patrzy na istotę szabatu o wiele głębiej niż ówcześni nauczyciele. Dla Niego nie jest on tylko dniem innym od pozostałych, dniem odpoczynku, a tym samym obowiązkowego powstrzymania się od pracy. Jest to przede wszystkim dzień radości i wolności od wszystkiego, co człowieka na co dzień przytłacza i zniewala. Uwalniając się od swych powszednich spraw, trosk i zmartwień związanych z ludzką egzystencją, powinien on zająć się tym, co przynosi mu wytchnienie, radość i szczęście. W taki sposób dzień święty stanie się symbolem i zapowiedzią prawdziwego „wiecznego odpoczynku”, który oznacza nie brak jakiejkolwiek aktywności, ale czas niczym niezmąconej radości i szczęścia, których źródłem będzie przebywanie z Bogiem. Kobieta przez 18 lat chodziła ze wzrokiem nieustannie skierowanym ku ziemi, a jej pochylona postawa może być symbolem poddaństwa, największego uniżenia przed innymi i zniewolenia. Po uzdrowieniu wreszcie na nowo przyjęła postawę wyprostowaną, która może symbolizować niezależność od innych, wolność i panowanie. Co więcej, od tego czasu mogła normalnie spojrzeć ludziom w twarz, a nawet wzrok skierować ku niebu, ku mieszkaniu Boga. Dzięki Jezusowi odzyskała swą pełną godność ludzką i równość w stosunku do innych. Tak wielkie dobrodziejstwo nie tylko nie znieważa dnia świętego, ale jeszcze bardziej podkreśla jego wielkość i świętość, dzięki temu bowiem dzień ten staje się początkiem służby Bogu, którą człowiek podejmuje ochoczo i z wdzięcznością za okazane mu miłosierdzie.