Czwartek, 29 września 2022 r.

Święto świętych Archaniołów Michała, Gabriela i Rafała

Aniołowie są istotami ze swej natury różnymi od ludzi. Należą do stworzeń, są nam bliscy, dlatego Kościół obchodzi ich święto. Do ostatniej reformy kalendarza kościelnego (z 14 lutego 1969 r.) istniały trzy odrębne święta: św. Michała czczono 29 września, św. Gabriela – 24 marca, a św. Rafała – 24 października. Obecnie wszyscy trzej archaniołowie są czczeni wspólnie.

W tradycji chrześcijańskiej Michał to pierwszy i najważniejszy spośród aniołów (Dn 10, 13; 12, 1; Ap 12, 7 nn), obdarzony przez Boga szczególnym zaufaniem. Hebrajskie imię „Mika’el” znaczy „Któż jak Bóg”. Według tradycji, kiedy Lucyfer zbuntował się przeciwko Bogu i do buntu namówił część aniołów, Archanioł Michał miał wystąpić i z okrzykiem „Któż jak Bóg” wypowiedzieć wojnę szatanom. W Piśmie świętym pięć razy jest mowa o Michale. W księdze Daniela jest nazwany „jednym z przedniejszych książąt nieba” (Dn 13, 21) oraz „obrońcą ludu izraelskiego” (Dn 12, 1). Św. Jan Apostoł określa go w Apokalipsie jako stojącego na czele duchów niebieskich, walczącego z szatanem (Ap 12, 7). Św. Juda Apostoł podaje, że jemu właśnie zostało zlecone, by strzegł ciała Mojżesza po jego śmierci (Jud 9). Św. Paweł Apostoł również o nim wspomina (1 Tes 4, 16). Jest uważany za anioła sprawiedliwości i sądu, łaski i zmiłowania. Jeszcze bardziej znaczenie św. Michała akcentują księgi apokryficzne: Księga Henocha, Apokalipsa Barucha czy Apokalipsa Mojżesza, w których Michał występuje jako najważniejsza osoba po Panu Bogu, jako wykonawca planów Bożych odnośnie ziemi, rodzaju ludzkiego i Izraela. Michał jest księciem aniołów, jest aniołem sądu i Bożych kar, ale też aniołem Bożego miłosierdzia. Pisarze wczesnochrześcijańscy przypisują mu wiele ze wspomnianych atrybutów; uważają go za anioła od szczególnie ważnych zleceń Bożych. Piszą o nim m.in. Tertulian, Orygenes, Hermas i Didymus. Jako praepositus paradisi ma ważyć dusze na Sądzie Ostatecznym. Jest czczony jako obrońca Ludu Bożego i dlatego Kościół, spadkobierca Izraela, czci go jako swego opiekuna. Papież Leon XIII ustanowił osobną modlitwę, którą kapłani odmawiali po Mszy świętej z ludem do św. Michała o opiekę nad Kościołem. Kult św. Michała Archanioła jest w chrześcijaństwie bardzo dawny i żywy. Sięga on wieku II. Symeon Metafrast pisze, że we Frygii, w Małej Azji, św. Michał miał się objawić w Cheretopa i na pamiątkę zostawić cudowne źródło, do którego śpieszyły liczne rzesze pielgrzymów. Podobne sanktuarium było w Chone, w osadzie odległej 4 km od Kolosów, które nosiło nazwę „Michelion”. W Konstantynopolu kult św. Michała był tak żywy, że posiadał on tam już w VI w. aż 10 poświęconych sobie kościołów, a w IX w. kościołów i klasztorów pod jego wezwaniem było tam już 15. Sozomenos i Nicefor wspominają, że nad Bosforem istniało sanktuarium św. Michała, założone przez cesarza Konstantyna (w. IV). W samym zaś Konstantynopolu w V w. istniał obraz św. Michała, czczony jako cudowny w jednym z klasztorów pod jego imieniem. Liczni pielgrzymi zabierali ze sobą cząstkę oliwy z lampy płonącej przed tym obrazem, gdyż według ich opinii miała ona własności lecznicze. W Etiopii każdy 12. dzień miesiąca był poświęcony św. Michałowi. W Polsce powstały dwa zgromadzenia zakonne pod wezwaniem św. Michała: męskie (michalitów) i żeńskie (michalitek), założone przez błogosławionego Bronisława Markiewicza (+ 1912, beatyfikowanego przez kard. Józefa Glempa w Warszawie w czerwcu 2005 r.). Św. Michał przyzywany jest także jako opiekun dobrej śmierci.

W ikonografii św. Michał Archanioł przedstawiany jest w tunice i paliuszu, w szacie władcy, jako wojownik w zbroi. Skrzydła św. Michała są najczęściej białe, niekiedy pawie. Włosy upięte opaską lub diademem. Jego atrybutami są: globus, krzyż, laska, lanca, miecz, oszczep, puklerz, szatan w postaci smoka u nóg lub skrępowany, tarcza z napisem: Quis ut Deus – „Któż jak Bóg”, waga.

Gabriel po raz pierwszy pojawia się pod tym imieniem w Księdze Daniela (Dn 8, 15-26; 9, 21-27). W pierwszym wypadku wyjaśnia Danielowi znaczenie tajemniczej wizji barana i kozła, ilustrującej podbój przez Grecję potężnych państw Medów i Persów; w drugim wypadku archanioł Gabriel wyjaśnia prorokowi Danielowi przepowiednię Jeremiasza o 70 tygodniach lat. Imię „Gabriel” znaczy tyle, co „mąż Boży” albo „wojownik Boży”. W tradycji chrześcijańskiej (Łk 1, 11-20. 26-31) przynosi Dobrą Nowinę. Ukazuje się Zachariaszowi zapowiadając mu narodziny syna Jana Chrzciciela. Zwiastuje także Maryi, że zostanie Matką Syna Bożego. Według niektórych pisarzy kościelnych Gabriel był aniołem stróżem Świętej Rodziny. Przychodził w snach do Józefa (Mt 1, 20-24; 2, 13; 2, 19-20). Miał być aniołem pocieszenia w Ogrójcu (Łk 22, 43) oraz zwiastunem przy zmartwychwstaniu Pana Jezusa (Mt 28, 5-6) i przy Jego wniebowstąpieniu (Dz 1, 10). Niemal wszystkie obrządki w Kościele uroczystość św. Gabriela mają w swojej liturgii tuż przed lub tuż po uroczystości Zwiastowania. Tak było również w liturgii rzymskiej do roku 1969; czczono go wówczas 24 marca, w przeddzień uroczystości Zwiastowania. Na Zachodzie osobne święto św. Gabriela przyjęło się dopiero w wieku X. Papież Benedykt XV w roku 1921 rozszerzył je z lokalnego na ogólnokościelne. Pius XII 1 kwietnia 1951 r. ogłosił św. Gabriela patronem telegrafu, telefonu, radia i telewizji. Św. Gabriel jest ponadto czczony jako patron dyplomatów, filatelistów, posłańców i pocztowców. W 1705 roku św. Ludwik Grignion de Montfort założył rodzinę zakonną pod nazwą Braci św. Gabriela. Zajmują się oni głównie opieką nad głuchymi i niewidomymi.

W ikonografii św. Gabriel Archanioł występuje niekiedy jako młodzieniec, przeważnie uskrzydlony i z nimbem. Odziany w tunikę i paliusz, czasami nosi szaty liturgiczne. Na włosach ma przepaskę lub diadem. Jego skrzydła bywają z pawich piór. Szczególnie ulubioną sceną, w której jest przedstawiany w ciągu wieków, jest Zwiastowanie. Niekiedy przekazuje Maryi jako herold Boży zapieczętowany list lub zwój. Za atrybut służy mu berło, lilia, gałązka palmy lub oliwki.

Rafał przedstawił się w Księdze Tobiasza, iż jest jednym z „siedmiu aniołów, którzy stoją w pogotowiu i wchodzą przed majestat Pański” (Tb 12, 15). Występuje w niej pod postacią ludzką, przybiera pospolite imię Azariasz i ofiarowuje młodemu Tobiaszowi wędrującemu z Niniwy do Rega w Medii swoje towarzystwo i opiekę. Ratuje go z wielu niebezpiecznych przygód, przepędza demona Asmodeusza, uzdrawia niewidomego ojca Tobiasza. Hebrajskie imię Rafael oznacza „Bóg uleczył”. Ponieważ zbyt pochopnie używano imion, które siedmiu archaniołom nadały apokryfy żydowskie, dlatego synody w Laodycei (361) i w Rzymie (492 i 745) zakazały ich nadawania. Pozwoliły natomiast nadawać imiona Michała, Gabriela i Rafała, gdyż o tych wyraźnie mamy wzmianki w Piśmie świętym. W VII w. istniał już w Wenecji kościół ku czci św. Rafała. W tym samym wieku miasto Kordoba w Hiszpanii ogłosiło go swoim patronem.
Św. Rafał Archanioł ukazuje dobroć Opatrzności. Pobożność ludowa widzi w nim prawzór Anioła Stróża.

W ikonografii św. Rafał Archanioł przedstawiany jest jako młodzieniec bez zarostu w typowym stroju anioła – tunice i chlamidzie. Jego atrybutami są: krzyż, laska pielgrzyma, niekiedy ryba i naczynie. W ujęciu bizantyjskim ukazywany jest z berłem i globem.

 

 

1.czytanie (Dn 7, 9-10. 13-14)

Zastępy aniołów służą Bogu

Czytanie z Księgi proroka Daniela

Patrzałem, aż postawiono trony, a Przedwieczny zajął miejsce. Szata Jego była biała jak śnieg, a włosy Jego głowy jakby z czystej wełny. Tron Jego był z ognistych płomieni, jego koła to płonący ogień. Strumień ognia się rozlewał i wypływał sprzed Niego. Tysiąc tysięcy służyło Mu, a dziesięć tysięcy po dziesięć tysięcy stało przed Nim. Sąd zasiadł i otwarto księgi.

Patrzałem w nocnych widzeniach, a oto na obłokach nieba przybywa jakby Syn Człowieczy. Podchodzi do Przedwiecznego i wprowadzają Go przed Niego. Powierzono Mu panowanie, chwałę i władzę królewską, a służyły Mu wszystkie narody, ludy i języki. Panowanie Jego jest wiecznym panowaniem, które nie przeminie, a Jego królestwo nie ulegnie zagładzie.

Komentarz

O Księdze:

  1. Tytuł Księgi Daniela pochodzi od imienia jej głównego bohatera, które znaczy „Bóg jest moim sędzią”. Imię to było bardzo popularne w Izraelu między innymi dlatego, że nawiązywało do postaci bliżej nieznanego, legendarnego Daniela, który był uosobieniem sprawiedliwości, mądrości i wierności Bogu.
  2. Księga Daniela powstała niecałe II wieki przed narodzeniem Chrystusa w niezwykle trudnym czasie. Naród Żydowski pod panowaniem Antiocha Epifanesa doznał wielu prześladowań. Do tego dochodziło do licznych upokorzeń Żydów ze strony najeźdźców, a punktem szczytowym tego było zbezczeszczenie świątyni jerozolimskiej. Przesłanie zawarte w tym dziele pomogło Izraelitom ocalić własną tożsamość i wiarę w Boga. W trudnych dla narodu chwilach natchniony autor chciał przekazać Izraelitom słowa pociechy i zachęty do wytrwania w wierze ojców oraz ukazać sens cierpień i ofiar, jaką ponosili za swe przekonania religijne.
  3. W Księdze Daniela zostały zawarte znane opowieści: o losach Daniela i jego towarzyszy na dworach Nabuchodonozora, Baltazara i Dariusza czy o losie Zuzanny. Opowieści te oraz poetyckie interpretacje historii Narodu Wybranego zawierają treści, które utwierdzały wiarę i rozwijały męstwo przeładowanych Izraelitów. Znajdujemy w niej więc pouczenie o tym, że człowiek wierzący w Boga nie powinien się lękać żadnej przeciwności czy prześladowania. Co więcej, powinien być gotów nawet oddać własne życie, aby tylko uniknąć apostazji czyli porzucenia wiary. Bóg Najwyższy jest zdolny wybawić swoich czcicieli z rąk największych władców tego świata, a nawet z paszczy lwów czy rozpalonego pieca. Gdyby postanowił on jednak doświadczyć wiernego cierpieniem i zaprosił go do złożenia ofiary z życia, to lepiej z przyjąć zaszczytną śmierć aniżeli wieść upokarzające życie odstępcy od wiary i tradycji ojców. Fundamentem takiej postawy jest całkowite zdanie się na Boga i przekonaniu Jego doskonałym panowaniu nad biegiem wydarzeń, tak całego świata, jak i pojedynczego człowieka.
  4. Księga Daniela mówi o Bogu jako najwyższym jedynym królu wszystkich narodów i panujących. W całym biegu historii, w powstawaniu i upadaniu królestw z tego świata, realizuje się Jego odwieczny plan. U kresu rozwoju historii nastanie wieczne królestwo Boga, którego pełnia nastąpi ostatecznie po osądzeniu i zniszczenie wszystkiego, co się Bogu nie podporządkowało. Na tle tego potężnego działania mającego na celu rozprawienie się ze światem zła jawi się nadziemska postać Syna Człowieczego, który skupi w swym wiecznym Królestwie wszystkie narody, ludy języki. W tym ustalonym przez Boga czasie wynagrodzi on wszystkich odpowiednio do ich uczynków. Nagrody doczekają się zwłaszcza męczennicy za wiarę, których śmierć mogła w oczach tego świata uchodzić za klęskę. Bóg bowiem wskrzesi sprawiedliwy do nowego, chwalebnego, wiecznego życia, a bezbożnych i odstępców skaże na wieczne pohańbienie. Tak oto Księga Daniela przyniosła rozwiązanie arcytrudnego problemu odpłaty, przenosząc ją ostatecznie poza ramy doczesnego świata i życia. Księga Daniela przypomina bramę między Starym, a Nowym Testamentem. Z jednej strony czerpie obrazy i myśli z biblijnej przeszłości Narodu Wybranego, a z drugiej – jest bliska nauczaniu Jezusa Chrystusa, przypominając o królowaniu Boga nad światem i głosząc prawdę o zmartwychwstaniu.

O czytaniu:

  1. W dzisiejszej wizji Daniel jest świadkiem wydarzeń rozgrywających się na dworze w niebie. Przed oblicze Przedwiecznego, czyli Boskiego Króla, przybywa jakby Syn Człowieczy. Następnie dokonuje się uroczysta inwestytura, a więc nadanie Mu godności królewskiej. Władza Syna Człowieczego ma dwa przymioty wypowiedziane z niezwykłą dobitnością: powszechność i wieczność. Wieczne i uniwersalne królestwo prorocy zawsze wiązali z osobowym Mesjaszem (Iz 7 – 11; Mi 5; Ps 2; 72; 110). Nowością wizji Daniela jest to, że eschatologiczny panujący przychodzi z obłokami nieba, a więc ze sfery boskiej, i jest kimś więcej niż człowiekiem. W Nowym Testamencie określenie „Syn Człowieczy” pojawia się zawsze – z wyjątkiem Dz 7,56 i J 12,34 – w ustach Jezusa w odniesieniu do Niego samego. Nie ulega też najmniejszej wątpliwości, że tytuł ten Jezus Chrystus zaczerpnął właśnie z Księgi Daniela i osobiście odniósł go do siebie. Kiedy podczas procesu przed Kajfaszem Jezus powołuje się na ten tekst Daniela, zostaje oskarżony o bluźnierstwo (Mt 26,63-65).
  2. „Syn Człowieczy” to biblijny zwrot stosowany na określenie człowieka (np. Ps 8,5; 144,3; Ez 2,1) lub całej ludzkości (Ps 4,3; Prz 8,31). W Starym Testamencie wyrażenie to jest używane dla podkreślenia dystansu między Bogiem a człowiekiem. W apokaliptyce żydowskiej oznaczało ono godność i stało się tytułem specjalnego pośrednika, który ukaże się na końcu czasów. W Księdze Daniela jest mowa o przybywającym na obłokach Synu Człowieczym, który na wieki będzie panował nad ludźmi (Dn 7,13nn). W Nowym Testamencie Jezus wielokrotnie nazywa siebie Synem Człowieczym. Wypowiedzi Jezusa, w których używa tego określenia w stosunku do własnej osoby, można podzielić na dwie grupy: kiedy mówi o godności przysługującej Synowi Człowieczemu, który ma władzę odpuszczania grzechów i jest Panem szabatu, oraz gdy mówi o sobie jako tym, który przyszedł, żeby służyć, który nie ma mieszkania, który będzie musiał cierpieć i zostanie zabity. Taki kontekst użycia tego zwrotu przez Jezusa sugeruje, że z jednej strony akcentował On w ten sposób swoje człowieczeństwo, a z drugiej objawiał swoje mesjańskie posłannictwo, przywołując znany Żydom obraz Syna Człowieczego jako sędziego, który ma przyjść na końcu czasów i zapanować nad wszystkim.

 

Albo:

 

1.czytanie (Ap 12, 7-12a)

Michał i jego aniołowie walczą z szatanem

Czytanie z Księgi Apokalipsy świętego Jana Apostoła

Nastąpiła walka na niebie: Michał i jego aniołowie mieli walczyć ze Smokiem. I wystąpił do walki Smok i jego aniołowie, ale nie przemógł, i już się miejsce dla nich w niebie nie znalazło. I został strącony wielki Smok, Wąż starodawny, który się zwie diabeł i szatan, zwodzący całą zamieszkałą ziemię, został strącony na ziemię, a z nim strąceni zostali jego aniołowie.

I usłyszałem donośny głos mówiący w niebie: «Teraz nastało zbawienie, potęga i królowanie Boga naszego i władza Jego Pomazańca, bo oskarżyciel braci naszych został strącony, ten, co dniem i nocą oskarża ich przed Bogiem naszym. A oni zwyciężyli dzięki krwi Baranka i dzięki słowu swojego świadectwa i nie umiłowali dusz swych aż do śmierci. Dlatego radujcie się, niebiosa oraz ich mieszkańcy.»

Komentarz

O księdze:

  1. Nazwa księgi pochodzi od jej pierwszego słowa (objawienie), które po grecku brzmi apokalypsis. Apokalipsa św. Jana jest więc księgą objawienia. Ukazuje sens tego, co ma się wydarzyć w przyszłości (Ap 1,1), a zarazem odsłania znaczenie aktualnych dziejów Kościoła, tego co jest (Ap 1,19).
  2. Większość najstarszych autorów kościelnych (św. Justyn, św. Ireneusz, św. Hipolit Rzymski, Tertulian, Orygenes) utożsamia autora księgi z Janem Apostołem, autorem czwartej Ewangelii i trzech listów.
  3. Adresatami Apokalipsy św. Jana są chrześcijanie, którzy z powodu wyznawanej wiary doświadczają ucisku i dla których wierność słowu Bożemu i świadectwu Jezusa wiąże się z koniecznością podejmowania różnorodnych wyrzeczeń. Wydarzenia opisane w drugiej części księgi są zresztą odpowiedzią na okrzyk męczenników: Jak długo, święty i prawdziwy Władco, będziesz zwlekał z sądem i pomstą naszej krwi wśród mieszkańców ziemi? (Ap 6,10). Jan zapewnia w swoim dziele, że kresem historii jest sprawiedliwy sąd Boga i że już teraz cała historia świata naznaczona jest zwycięstwem Baranka, który chociaż zabity, żyje i wyrusza, aby dalej zwyciężać (Ap 6,2).
  4. Czas powstania dzieła określa się na czas między 90 a 96 r.
  5. Apokalipsa św. Jana składa się z dwóch zasadniczych części. Pierwsza z nich poświęcona jest objawieniu Chrystusa przekazanemu w konkretnym momencie historycznym siedmiu Kościołom Azji Mniejszej (Ap 1 – 3). Druga część zawiera natomiast objawienie dotyczące całego świata i historii (Ap 4 – 22). Jan zdaje się przekazywać w ten sposób swoje przekonanie, że doświadczenie konkretnych wspólnot i osób można zrozumieć dopiero wtedy, gdy zostanie odniesione do Bożego działania w świecie i do sensu całej historii. Tak właśnie czyni Chrystus, zwracając się do siedmiu Kościołów Azji Mniejszej. On jest bowiem Barankiem, który jako jedyny na całym świecie może wziąć z ręki Boga zwój, objawiający sens historii i naturę Bożego działania (Ap 5). Druga część księgi zawiera kolejno: 1) wizję Boga królującego nad światem, zapieczętowanego zwoju oraz Baranka (Ap 4,1 – 5,14); 2) otwarcie pieczęci, wyjaśnienie obecności dobra i zła na świecie i zapowiedź ostatecznego zwycięstwa Chrystusa (Ap 6,1 – 8,1); 3) wizje siedmiu trąb i siedmiu plag, przez które Bóg pragnie doprowadzić świat do przemiany i nawrócenia (Ap 8,2 – 16,21); 4) ostateczny sąd Boży, który będzie polegać na zniszczeniu zła (Ap 17,1 – 21,8) i na nowym stworzeniu (Ap 21,9–22,5). Księga rozpoczyna się (Ap 1,1-8) i kończy (Ap 22,6-21) słowami, które prezentują ją jako list z objawieniem i proroctwem skierowanym do chrześcijańskiej wspólnoty. Święty Jan zachęca w nich także do wiary w rychłe przyjście Chrystusa.
  6. Biblijna wizja czasu różni się w sposób zasadniczy od pogańskiej. Dla ludzi Biblii, czas na wymiar liniowy jest historią, która zmierza ku celowi, raz wyznaczonemu przez Boga. Biblijny prorok ma objawiać swym współczesnym, Boży zamysł ukryty w dziejach narodu. Prorok przynosi Słowo Boże, które wiąże się ściśle z teraźniejszością. Mówi prawdę o przyszłości, ale tylko po to, by podtrzymać nadzieję słuchaczy przez ukazanie celu i drogi. Tym celem jest Dzień Pański na końcu czasów, w którym Bóg ostatecznie obejmie władzę nad światem. Dokładna data tego dnia pozostaje jednak nieznana; zasłona zakrywa przed ludźmi moment końca historii. W krytycznych chwilach dziejów, prorocy zdawali sobie sprawę z tego, że ich słowa nie wystarczają do podtrzymywania nadziei. Kiedy bieg historii zdaje się przeczyć Bożym planom, wówczas prorocy chcą „uchylić zasłonę” kryjącą ostateczny wyrok Boży.
  7. Technika stosowana w literaturze apokaliptycznej przypomina „skok w dal”. Sportowiec, chcąc osiągnąć możliwe najlepszy wynik, musi cofnąć się najpierw o kilkadziesiąt metrów, do nabranie rozbiegu. Nieraz czynimy podobnie przed podjęciem ważnej decyzji: aby wybiec w przyszłość, trzeba wcześniej zanurzyć się w przeszłość. Dopiero w ten sposób, w świetle minionych wydarzeń, możemy „rzucić się w ciemność przyszłości”. Tak właśnie czyni autor apokalipsy. Nie zna daty końca świata i nie zamierza jej objawiać. Ale jedno jest dla niego pewne: wierność Boga wobec własnego słowa. Chcąc zatem dowiedzieć się o rzeczach ostatecznych, prorok przebiega szybko historię świętą, bo historię z najlepszą nauczycielką, uczy o niezmiennych prawach działania Bożego. Prorok przebiega więc myślą wszelkie wielkie wydarzenia z życia narodu wybranego, aż po czasy sobie współczesne i stąd, pod natchnieniem Ducha Bożego, wyciąga wnioski zbawcze. Autor apokalipsy nie widzi więc dokładnie wydarzeń przyszłych, zna jednak sposób działania Boga, który jest wierny sobie i zgodnie z niezmiennymi prawami kieruje dziejami świata ku wyznaczonym celem. Tej samej techniki użył św. Jan w Apokalipsie, podczas pierwszych prześladowań Kościoła.
  8. Symbolika Apokalipsy św. Jana nawiązuje przede wszystkim do Starego Testamentu, do którego odwołuje się częściej niż inne teksty Nowego Testamentu (aż ok. 500 razy).
  9. Tytuł ostatniej księgi Nowego Testamentu stał się nazwą własną gatunku literackiego (apokalipsa) oraz określeniem całego nurtu literatury żydowskiej i wczesnochrześcijańskiej (apokaliptyka), rozwijającego się od III w. przed Chr. Do II w. po Chr. W pismach apokaliptycznych ważne miejsce zajmują tematy takie jak: walka między dobrem a złem, Sąd Ostateczny i zmartwychwstanie umarłych, kataklizm kosmiczny związany z końcem starego porządku świata oraz nadejście ery eschatologicznej. Apokalipsa św. Jana jest dziełem chrześcijańskim, z charakterystycznym chrystocentryzmem, i to zdecydowanie ją odróżnia od apokaliptyki żydowskiej. Wcielenie Chrystusa – Słowa Bożego i wynikające z tego faktu konsekwencje oraz Jego powtórne przyjście w chwale to dwa najważniejsze wydarzenia w historii.

O czytaniu:

  1. Apokalipsa, czyli Objawienie Jezusa Chrystusa (Ap 1, 1), wiąże się z duchowym doświadczeniem, jakie otrzymał św. Jan, kiedy jako zesłaniec znalazł się na wyspie Patmos z powodu głoszenia słowa Bożego i świadczenia o Chrystusie. W kontekście przeżywanych cierpień i prześladowań, w dniu Pańskim, wprost od zmartwychwstałego Chrystusa apostoł otrzymuje widzenie aktualnej i przyszłej rzeczywistości.

Ap 12,

7W niebie rozpętała się walka. Michał i jego aniołowie walczyli ze smokiem. Walczył też smok i jego aniołowie,8ale nie zwyciężyli i nie było już dla nich miejsca w niebie.9Zrzucono więc wielkiego smoka, dawnego węża, nazywanego diabłem i szatanem. Ten, który zwodzi cały świat, został zrzucony na ziemię, a razem z nim zrzucono jego aniołów.10I usłyszałem potężny głos mówiący w niebie:

„Teraz nadeszło zbawienie, moc

i królowanie naszego Boga,

i panowanie Jego Chrystusa,

bo został zrzucony oskarżyciel naszych braci.

On oskarżał ich przed naszym Bogiem w dzień i w nocy,

11lecz oni go pokonali dzięki krwi Baranka

i dzięki słowu swojego świadectwa;

i nie umiłowali swego życia – aż do śmierci.

12Dlatego radujcie się, niebiosa

i ich mieszkańcy!

Biada ziemi i morzu,

bo zstąpił do was diabeł

ogarnięty wielkim gniewem.

On wie, że mało ma czasu”.

  1. Obraz walki z szatanem nosi cechy ponadhistoryczne, obejmuje więc wszystkie ataki i porażki szatana od pierwszego buntu aż do końca dziejów. Szatan jest przeciwnikiem Boga, dlatego walczy z Jego ludem i jawnie przeciwstawia się Jego władzy. Atak szatana na niebo okazuje się klęską. Strącony na ziemię przez anioła Michała i innych aniołów, rozpoczął walkę z Kościołem. Gniew szatana jest spotęgowany krótkim i ściśle określonym czasem, w którym może działać. Po zwycięstwie Michała w niebie rozbrzmiewa śpiewany przez uwielbionych męczenników hymn, przez który zostaje zinterpretowane całe to wydarzenie w świetle historii zbawienia. Zbawienie, królowanie i panowanie należą ostatecznie i nieodwołalnie do Boga i do Chrystusa. Szatan został pokonany przez Mękę i Śmierć Jezusa‑Baranka. Chrześcijanie stają się uczestnikami tego zwycięstwa dzięki zbawczej krwi Nowego Przymierza i dzięki wierności Bogu wśród prześladowań.
  2. Czytanie z dzisiejszej Liturgii Słowa to wizja Jana (Ap 12,7-12), która ukazuje ostateczny bój między siłami zła i dobra. Zaczyna się od przypomnienia zwycięstwa Michała Archanioła. Jego hebrajskie imię znane jest z księgi Daniela i ma znaczenie symboliczne: „któż jest jak Bóg”. Zawiera się w nim program dla wszystkich, którzy stają po stronie Boga w walce z mocami ciemności. Wodzem obozu nieprzyjaciół jest Smok noszący rozliczne imiona. Pojawił się on na początku dziejów jako Wąż zwodziciel i będzie w nich obecny do skończenia świata. Pismo Święte i Tradycja Kościoła widzą w tej istocie, upadłego anioła nazwanego Szatanem lub diabłem. Kościół naucza, że był on najpierw dobrym aniołem stworzony przez Boga. W samym środku sceny pada z naciskiem stwierdzenie, że ów przywódca buntu przeciw jedynemu Bogu, został wraz z całym wojskiem „strącony na ziemię”. W wymiarze nadprzyrodzonym zwycięstwo dobra jest już przesądzone; dalsze konflikty z mocami Złego będą miały wymiar ziemski i historyczny.
  3. Głos z nieba wyjaśnia znaczenie tego zwycięstwa i to jest tematem dzisiejszego czytania. Ostateczne zbawienie stało się faktem, z chwilą pokonania oskarżyciela „naszych braci” – tak nazywa Apokalipsa wiernych żyjących na ziemi, którzy stanowią cząstkę społeczności świętych. Wierni na ziemi uczestniczą w niebieskim triumfie, gdyż są świadkami Baranka, który ich odkupił. Świadectwo chrześcijan to udział w świadectwie złożonym przez Chrystusa na krzyżu. Pojęcia, „świadek” i „męczennik” są ściśle ze sobą powiązane.
  4. Teologiczna więź pomiędzy Kościołem triumfujący w niebie i walczącym na ziemi wykracza poza ramy czasu. W Apokalipsie misją wiernych jest wierność aż do śmierci, to znaczy, uznanie wartości większej niż życie fizyczne. Michał Archanioł reprezentuje tutaj wiernych Kościoła, który dochowali do końca wiary Bogu.
  5. Szatan (Przeciwnik) nie jest abstrakcją, lecz bytem osobowym: duchem, który przeciwstawił się Stwórcy u progu swego istnienia i trwa w opozycji wiecznej. Jego greckie imię „Diabolos” oznacza tego, który rozdziela, zrywa pierwotną więź stworzenia ze Stworzycielem i próbuje zniweczyć Boży plan zbawienia.
  6. Centralna scena walki kończy się podwójną zapowiedzą: radości i nieszczęścia. Niebiosa i ci spośród wiernych, którzy są już ich mieszkańcami (dosłownie: którzy tam rozbili namioty) mogą się cieszyć udziałem w wiecznym szczęściu. Biada natomiast ziemi i morzu, gdzie Szatan rozciągnął swoją władzę. Ma on niewiele czasu w porównaniu z wiecznym władaniem Boga. Toteż tym bardziej nasila swą niszczącą kampanię w świecie zamieszkałym przez ludzi. Ale zbawienie stało się udziałem ludzi, tych, którzy zwycięsko przejdą ostateczną próbę.

 

 

Psalm (Ps 138, 1-2a. 2b-3. 4-5 (R.: 1c))

Wobec aniołów psalm zaśpiewam Panu

Będę Cię sławił, Panie, z całego serca, *
bo usłyszałeś słowa ust moich;
będę śpiewał Ci psalm wobec aniołów, *
pokłon Ci oddam w Twoim świętym przybytku.

Wobec aniołów psalm zaśpiewam Panu

I będę sławił Twe imię za łaskę Twoją i wierność, *
bo ponad wszystko wywyższyłeś Twoje imię i obietnicę.
Wysłuchałeś mnie, kiedy Cię wzywałem, *
pomnożyłeś moc mojej duszy.

Wobec aniołów psalm zaśpiewam Panu

Wszyscy królowie ziemi będą dziękować Tobie, Panie, *
gdy usłyszą słowa ust Twoich,
i będą opiewać drogi Pana: *
«Zaprawdę, chwała Pana jest wielka».

Wobec aniołów psalm zaśpiewam Panu

Komentarz

O księdze:

  1. Psałterz charakteryzuje się bogactwem gatunków literackich. Przyjmując je za kryterium podziału, można wyróżnić kilka grup utworów: 1) hymny – uroczyste pieśni pochwalne ku czci Boga (np. Ps 8; 19; 29; 100; 111; 148 – 150), które mogą wyrażać podziw nad dziełem stwórczym Boga (np. Ps 104) i nad Jego działaniem w historii (np. Ps 105). 2) lamentacje – liczne skargi i prośby o pomoc udręczonemu psalmiście, mogą być zbiorowe i indywidualne (np. Ps 3; 5; 13; 22; 44). Wśród lamentacji występują psalmy ufności (np. Ps 4; 11; 16; 62; 121), psalmy dziękczynne jednostki (np. Ps 30; 34; 92, 103) i wspólnoty (np. Ps 66; 117; 124) oraz kolekcja siedmiu psalmów pokutnych (Ps 6; 32; 38; 51; 102; 130; 143). 3) psalmy królewskie, które sławią królowanie Boga (np. Ps 47; 93 – 99), przejawiające się także w rządach dynastii Dawida (np. Ps 2; 18; 21; 45; 89; 110; 132). 4) pieśni Syjonu – modlitwy, które odgrywały szczególną rolę w liturgii świątynnej (Ps 15; 24; 46; 48; 76; 84; 87; 122; 134). Do nich należą też psalmy pielgrzymkowe (np. Ps 122; 126), sławiące świętą Jerozolimę i wyrażające radość ze spotkania z Bogiem w Jego ziemskiej świątyni. 5) pieśni liturgiczne, śpiewane podczas wieczerzy paschalnej i wielkich świąt Izraela. Szczególnie ważny jest tu zbiór hymnów: Hallelu (Ps 113 – 118) i Wielkiego Hallelu (Ps 136). Na ich prorocki charakter wskazał Chrystus, modląc się nimi w ostatnich godzinach ziemskiego życia (np. Mt 26,30). 6) psalmy dydaktyczne, które zawierają pouczenia o wartości prawa Bożego (Ps 25; 34; 111; 119), o sprawiedliwości i dobroci Boga (np. Ps 78; 145), rozważają problem odpłaty za dobre i złe uczynki (np. Ps 37; 49; 73; 112). 7) psalmy mesjańskie, które wprost wyrażają oczekiwanie na Pomazańca Pańskiego (np. Ps 2; 110). Tęsknota za Chrystusem, tj. Mesjaszem, obecna jest także w psalmach królewskich i pieśniach Syjonu. W każdym niemal psalmie można wyróżnić różne gatunki literackie, które nie pozwalają zaklasyfikować ich wyłącznie do jednej grupy.
  2. Psalmy są utworami poetyckimi. Autorzy zastosowali w nich liczne środki stylistyczne. Najbardziej charakterystycznym elementem poetyki hebrajskiej był paralelizm członów, czyli stychów wersetu. Polegał on na tym, że najczęściej daną myśl poeta zawarł w dwóch następujących po sobie stychach, które tworzyły najmniejszą jednostkę literacką utworu. Z innych środków należy wymienić rym i rytm. Niekiedy psalmiści komponowali swoje dzieła w formie akrostychów, czyli utworów alfabetycznych (Ps 25; 34; 37; 111; 112; 119; 145). Wersety czy strofy psalmu rozpoczynały się wtedy od kolejnych liter alfabetu hebrajskiego.
  3. Pomimo tak wielkiej różnorodności, będącej wyrazem rozwoju duchowego Izraela, „Psałterz” stanowi jedną zwartą księgę. Myśl przewodnia całego zbioru została zawarta we wprowadzeniu (Ps 1 – 2). Człowiek ma do wyboru dwie drogi życiowe: drogę posłuszeństwa Bożemu Prawu, która prowadzi do szczęścia, oraz drogę buntu, wiodącą do zagłady. Cała historia świata jest wypadkową tego podstawowego wyboru. Psalmista często posługuje się pojęciem „bezbożny” (Ps 1,3-4), które może oznaczać wrogie narody albo człowieka, który sprowadza sprawiedliwych z właściwej drogi. Może nim być nawet nieprzyjaciel wewnętrzny – zło ukryte w sercu ludzkim. Obrazy wojenne, tak często pojawiające się w psalmach, można więc tłumaczyć jako ilustracje walki duchowej.
  4. Łatwo dostrzec w psalmach rozwój idei szczęścia. Z początku pojmuje się je materialnie jako spokojne życie, posiadanie ziemi, bogactwo, rodzinę, która zapewnia przyszłość. Stopniowo jednak człowiek odkrywa, że prawdziwe szczęście kryje się głębiej. Wypełnianie Prawa prowadzi go do odkrycia wartości nieprzemijalnych. Pociąga to za sobą przemianę relacji z bliźnimi. Pragnienie zemsty na wrogach ustępuje miejsca oczekiwaniu na ich nawrócenie. Podobnie ewoluuje rozumienie nagrody za sprawiedliwe życie i kary za popełnione zło. Początkowo psalmista, który widzi ziemskie powodzenie grzeszników, głośno krzyczy o swej niewinności i domaga się za nią odpłaty. Z czasem jednak uświadamia sobie własną grzeszność i przynależność do grzesznego ludu i pozostawia Bogu wymierzenie wszystkim sprawiedliwości.
  5. Grecki przekład Biblii, „Septuaginta” (LXX), powstały w egipskiej Aleksandrii już w II w. przed Chr., pogłębia historyczną lekturę „Psałterza”, interpretując go jako proroctwo. W ślad za tą żydowską tradycją, Kościół dostrzega w psalmach zapowiedź tajemnicy Chrystusa i doskonałej wspólnoty czasów ostatecznych. Stąd nasza lektura odwołuje się nie tylko do sensu wyrazowego (dosłownego, historycznego) psalmów, ale szuka także wypełnienia ich treści w Chrystusie i w Kościele.

O dzisiejszym psalmie:

Ps 138,

Wdzięczność za Bożą pomoc

1Dawida.

Będę Cię sławił z całego serca, będę Ci śpiewał psalm wobec mieszkańców niebios!

2Pokłonię się przed Twoją świątynią i będę sławił Twe imię za łaskę Twoją i wierność, bo wywyższyłeś Twe słowo i imię ponad wszystko!

3Kiedy Cię wzywałem, wysłuchałeś mnie, pomnożyłeś moje siły!

4Niech sławią Ciebie, Panie, wszyscy królowie ziemi, kiedy usłyszą słowa ust Twoich.

5Niech śpiewają o drogach wskazanych przez Pana, bo chwała Pana jest wielka!

6Pan mieszka na wysokościach, ale dostrzega poniżonych, wyniosłych zaś poznaje z daleka.

7Gdy borykam się z trudnościami, Ty mi ocalasz życie,

pomimo złości mych wrogów. Podnosisz swą rękę i wybawiasz mnie swoją prawą ręką.

8Pan za mnie tego dokona! Panie, Twa łaska trwa na wieki, nie porzucaj dzieła rąk Twoich!

Psalm 138. to pieśń dziękczynna za ocalenie. Odnajdujemy w nim zobowiązanie się psalmisty do dziękczynienia za otrzymaną łaskę oraz hymn z wyznaniem ufności. Psalmista włącza do uwielbienia Boga wszystkich królów ziemi, przez co nadaje swej pieśni znaczenie uniwersalne. Ryty dziękczynne zyskują znamiona świadectwa, gdyż radosne odkrycie dróg zbawienia i doświadczenie łaski wzbudzają potrzebę głoszenia innym wielkości i dobroci Boga. Uczą także pokory, wskazując na Boga jako na przyczynę wszelkiego dobra, które spotyka człowieka. On widzi poniżonych, choć zamieszkuje na wysokościach. Trzeba więc wytrwale ufać w Jego pomoc, nawet pośród przedłużających się przeciwności. Lektura chrześcijańska prowadzi do odkrycia, że łaskę i wierność Bóg najpełniej objawił i okazał człowiekowi w Chrystusie.

 

 

Ewangelia (J 1, 47-51)

Ujrzycie aniołów Bożych

Słowa Ewangelii według świętego Jana

Jezus ujrzał, jak Natanael zbliżał się do Niego, i powiedział o nim: «Patrz, to prawdziwy Izraelita, w którym nie ma podstępu».

Powiedział do Niego Natanael: «Skąd mnie znasz?»

Odrzekł mu Jezus: «Widziałem cię, zanim cię zawołał Filip, gdy byłeś pod drzewem figowym».

Odpowiedział Mu Natanael: «Rabbi, Ty jesteś Synem Bożym, Ty jesteś Królem Izraela!»

Odparł mu Jezus: «Czy dlatego wierzysz, że powiedziałem ci: Widziałem cię pod drzewem figowym? Zobaczysz jeszcze więcej niż to».

Potem powiedział do niego: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Ujrzycie niebiosa otwarte i aniołów Bożych wstępujących i zstępujących na Syna Człowieczego».

Komentarz

O księdze:

  1. Kościelna tradycja, sięgająca końca II w., stwierdza, że autorem czwartej Ewangelii jest św. Jan Apostoł. Przyjmuje się, że powstała ona około 90 r.
  2. Ewangelia według św. Jana jest relacją o Jezusie Chrystusie, napisaną z wielkim talentem literackim i teologiczną głębią. Znacznie odbiega ona od Ewangelii synoptycznych napisanych przez Mateusza, Marka i Łukasza. Ma inny styl, ponieważ posługuje się często wypowiedziami dialogowymi, rozbudowanymi opowiadaniami, ironią i nieporozumieniem. Nadaje to Ewangelii specyficzny rytm, wolniejszy niż w posługujących się krótkimi opowiadaniami Ewangeliach synoptycznych. Brak natomiast w niej przypowieści, formy bardzo charakterystycznej dla trzech poprzednich Ewangelii.
  3. Można jednak wskazać w czwartej Ewangelii na punkty zbieżne z opowieściami innych ewangelistów. Wszyscy czterej ewangeliści piszą o świadectwie Jana Chrzciciela (J 1,26; por. Mt 3,11; Mk 1,7-8; Łk 3,16); chrzcie Jezusa (J 1,29-34; por. Mt 3,13-17; Mk 1,9-11; Łk 3,21n); oczyszczeniu świątyni (J 2,14-22; por. Mt 21,12n; Mk 11,15-17; Łk 19,45n); rozmnożeniu chlebów (J 6,1-15, por. Mt 14,13-21; Mk 6,34-44; Łk 9,12-17); wjeździe do Jerozolimy (J 12,12-19; por. Mt 21,1-10.14-16; Mk 11,1-11; Łk 19,29-44). Wiele wspólnych elementów występuje w opowieści o Męce i Zmartwychwstaniu Jezusa.
  4. Ewangelia dzieli się na dwie zasadnicze części: 1) opowiadanie o objawieniu się Jezusa Żydom poprzez znaki (J 1,19 – 12,50); 2) nauczanie skierowane do uczniów (J 13,1 – 20,31). Księgę rozpoczyna prolog (J 1,1-18), a rozdz. 21 jest dodanym do opowiadania epilogiem. Pierwsza część dzieli się na dwa etapy. Najpierw Jezus często zmienia miejsce pobytu (Galilea – Jerozolima). Etap ten kończy się mową o chlebie życia i opisem następujących po niej wydarzeń (J 1,19 – 7,9). Czas Jezusa jeszcze się nie wypełnił, dlatego Jego objawienie nie budzi sprzeciwów. Drugi etap pierwszej części (J 7,10 – 12,50) rozgrywa się w Jerozolimie i jej najbliższych okolicach (Betania). Naznaczony jest zaostrzającym się konfliktem między Jezusem a przywódcami religijnymi z Jerozolimy. Część ta dzieli się na czas nauczania (J 7,10 – 10,42) oraz bezpośredniego przygotowania do dramatycznych wydarzeń ostatniej Paschy Jezusa w Jerozolimie (J 11,1 – 12,50). Pierwsza część Ewangelii relacjonuje wydarzenia rozgrywające się w ciągu ponad dwóch lat, co można wywnioskować z aluzji do święta Paschy (J 2,13). Druga część Ewangelii (J 13,1 – 20,31) jest relacją obejmującą bardzo krótki okres: od dnia, w którym Jezus spożył Ostatnią Wieczerzę z uczniami, do dnia po szabacie, gdy Jezus Zmartwychwstał. Wydarzenia podczas Ostatniej Wieczerzy (J 13,1 – 14,31) oraz obszerna mowa Jezusa (J 15,1 – 17,26) poprzedzają opis Męki (J 18,1 – 19,42) i Zmartwychwstania Jezusa (J 20,1-31).
  5. Czwarta Ewangelia jest skupiona na problemie, który miał zasadnicze znaczenie w misji Jezusa: Bóg z miłości do świata dokonuje zbawienia, którego Syn Boży – Słowo Boga jest jednocześnie głosicielem i wykonawcą (J 3,16). Przedwieczne Słowo Boże w Jezusie objawiło się światu. Wielu ludzi uwierzyło w Bóstwo Jezusa i przyjęło Jego posłannictwo, ale częściej spotykał się On z niezrozumieniem, a nawet z wrogością. Jezus w Ewangelii według św. Jana jest przede wszystkim ukazany jako Syn Boży (J 20,31). Godność Jezusa już na początku Jego publicznej działalności została rozpoznana przez Jana Chrzciciela (J 1,34) i Natanaela (J 1,49). Sam Jezus użył tego określenia wobec siebie dopiero pod koniec swojego posługiwania wśród ludzi (J 10,36). Ogłoszenie wprost tej prawdy stało się powodem skazania i śmierci Jezusa (J 19,7). Śmierć na krzyżu stała się jednocześnie Jego wywyższeniem (J 3,14; 8,12; 12,32.34). Jezus przyniósł ludziom wierzącym w Niego (J 3,15.36; 6,40) i w Tego, który Go posłał (J 5,24), nadzieję życia wiecznego. Woda (J 4,14) i pokarm (J 6,27), pochodzące od Jezusa, dają życie wieczne, ale źródłem życia jest On sam (J 11,25). Jezus jest także światłem (J 8,12; 12,46), które sprawia, że rozpraszają się ciemności zła i grzechu.

O czytaniu:

J 1,

35Następnego dnia Jan stał tam ponownie, a wraz z nim dwóch jego uczniów. 36A gdy przyjrzał się przechodzącemu Jezusowi, rzekł: „Oto Baranek Boży!”. 37Obaj uczniowie usłyszeli, jak mówił, i poszli za Nim. 38Gdy Jezus odwrócił się i spostrzegł, że idą za Nim, zapytał ich: „Czego szukacie?”. Oni rzekli: „Rabbi – to znaczy nauczycielu – gdzie mieszkasz?”. 39Odpowiedział im: „Chodźcie, zobaczcie”. Poszli więc i zobaczyli gdzie mieszkał. I w tym dniu pozostali u Niego. Działo się to około godziny dziesiątej. 40Jednym z dwóch, którzy usłyszeli słowa Jana i poszli za Jezusem, był Andrzej, brat Szymona Piotra. 41Odszukał on najpierw swego brata, Szymona i oznajmił mu: „Znaleźliśmy Mesjasza”, to znaczy Chrystusa. 42Następnie przyprowadził go do Jezusa. Gdy Jezus mu się przyjrzał, rzekł: „Ty jesteś Szymon, syn Jana. Odtąd będziesz nosił imię Kefas”, to znaczy Piotr.43Następnego dnia Jezus zamierzał udać się do Galilei. Wtedy to spotkał Filipa i powiedział Mu: „Pójdź za Mną!”. 44A Filip pochodził z Betsaidy, czyli z tej samej miejscowości, co Andrzej i Piotr. 45Filip spotkał Natanaela i oznajmił mu: „Znaleźliśmy Tego, o którym pisał Mojżesz w Prawie i prorocy – Jezusa z Nazaretu, syna Józefa”. 46Na to odrzekł Natanael: „Czy może być coś dobrego z Nazaretu?”. Filip jednak odparł: „Chodź i sam zobacz”. 47Gdy Jezus ujrzał Natanaela, który się do Niego zbliżał, powiedział o nim: „Oto prawdziwy Izraelita, w którym nie ma fałszu”. 48Natanael zaś zapytał: „Skąd mnie znasz?”. Jezus mu odpowiedział: „Ujrzałem cię stojącego pod drzewem figowym, zanim cię zawołał Filip”. 49Wówczas Natanael wyznał: „Rabbi, Ty jesteś Synem Bożym! Ty jesteś królem Izraela!”.50Jezus odrzekł: „Wierzysz, ponieważ powiedziałem ci: Ujrzałem cię pod drzewem figowym; zobaczysz jeszcze więcej”. 51I powiedział mu: „Uroczyście zapewniam was: Ujrzycie otwarte niebo, a także aniołów Bożych, którzy będą wstępowali i zstępowali na Syna Człowieczego”.

  1. Oczekiwanie na Chrystusa, czyli Mesjasza, jest jednym z ważnych tematów teologii judaizmu. Został on podjęty już na samym początku czwartej Ewangelii i pojawia się w różnych jej kontekstach. Najpierw Jezus jest przedstawiony w prologu jako Chrystus (J 1,17). Następnie Jan Chrzciciel, zapytany, czy jest Chrystusem, udziela negatywnej odpowiedzi (J 1,20.25). Z kolei wypowiedź Andrzeja wydaje się niezależna od wcześniejszych wzmianek. Swoje przekonanie, że Jezus jest Chrystusem, niekoniecznie musiał wynieść z kręgu Jana Chrzciciela. Podobnie jest ze świadectwem Filipa, który również nie należał do uczniów Jana. Ewangelista dowodzi w ten sposób, że przyjęcie Jezusa jako Chrystusa dokonuje się w różnych środowiskach. Andrzej i Filip dzielą się swym odkryciem z innymi: Andrzej z Szymonem, a Filip z Natanaelem. Jezus zwraca się do nich jako ktoś, kto posiada władzę: zmienia imię Szymona i daje dowód, że zna Natanaela. Relacja między Jezusem a uczniami jest więc ukształtowana już w momencie powołania. Zmieniać się może tylko ich sposób rozumienia, kim jest Jezus. Powołanie uczniów ma na celu utworzenie grona osób, którym zostanie w pełni objawiona tajemnica Syna Człowieczego. Choć Natanael wyznał wiarę w to, że Jezus jest Synem Boga i królem Izraela, to jednak Jezus szczególnie skupia się na tytule Syna Człowieczego. Chce On objawić tę tajemnicę, nawiązując do mesjańskich oczekiwań narodu, gdyż tytuł Syna Bożego spowoduje konflikt między Jezusem a przedstawicielami judaizmu (J 19,7).
  2. Jan w swojej Ewangelii przedstawia własną wizję Jezusa jako Syna Człowieczego. Odwołuje się w niej do Apokalipsy i trzech pierwszych Ewangelii. Na początku swego dzieła wydobywa sześć tytułów czy też sześć obrazów Syna Człowieczego: Baranka Bożego, Rabbiego-Nauczyciela, Mesjasza, Tego, o którym pisał Mojżesz w Prawie i Prorocy, Króla Izraela, Syna Boży. Te obrazy zostaną pogłębione i uzupełnione w dalszej części Ewangelii.
  3. Występuje tu anonimowy uczeń, który jest symbolem wspólnoty, którą Jezus zamierza utworzyć, wspólnoty przyszłości. Jest także Natanael – on jest typem wspólnoty przeszłości, która powinna porzucić tradycyjne poglądy (por. J 11, 40), żeby dojść do pełnej wiary. Natanaela, który uwierzył wiarą starotestamentową, Jezus zaprasza do wiary chrystologicznej. Zapowiada mu, że zobaczy on coś więcej, niż mieści się w wyznaniu uznającym Go za Syna Bożego i Króla Izraela, mianowicie zobaczy niebiosa otwarte i Syna Człowieczego jako pośrednika między niebem i ziemią. Natanael wysławia Jezusa, ale nie wchodzi z Nim w komunię, nie wchodzi w sferę Ducha. Należy wprawdzie do tych, których Ojciec dał Jezusowi, ale nie jest z Nim tam, gdzie On jest (por. J 17, 24), nie tkwi w Ja jestem Jezusa. Jednak Jezus obiecuje mu w przyszłości widzenie swojej chwały (por. J 11, 40; 19, 37). Na końcu Natanael znajduje się w nowej wspólnocie uczniów (J 21, 2), w której umiłowany uczeń pełni funkcję inspirującą wobec Piotra (J 21, 7). Podobnie jak anonimowy uczeń, Andrzej także jest uosobieniem wspólnoty przyszłości. Ale swoje doświadczenie przekazuje Piotrowi. Pojawia się ostatni raz w J 12, 22 w towarzystwie Filipa. Nie ma go przy komunikacji między Piotrem a umiłowanym uczniem (J 13, 23n; 21, 7) oraz w rozejściu się przez tych dwóch uczniów w sposobie naśladowania Jezusa (J 21, 20-23). Natomiast Filip pojawia się w jeszcze na ostatniej wieczerzy, ale w dalszym ciągu nie zna objawienia się Ojca w Jezusie. Jest naocznym świadkiem ziemskiej działalności Jezusa i jako taki pozostaje w pamięci czytelnika.
  4. Formacja religijna. Jezus przedstawiony jako Baranek Boży przyjmuje tych, którzy Go szukają i włącza do swojej misji. Jest to misja gładzenia grzechu świata. Pierwsi uczniowie Jezusa przygotowywali się w szkole Jana Chrzciciela. Jezus domaga się od nich osobistego spotkania i widzenia, czyli osobistego doświadczenia. Widzenie Jezusa dokonuje się za pośrednictwem kultu (por. J 1, 39: godzina dziesiąta – czas ofiarowania baranka paschalnego) i starotestamentowych oczekiwań mesjańskich (por. J 1, 41. 45. 49). Inni sięgają do Prawa i Proroków. W tym ujęciu zawiera się przesłanie na dzisiaj, że do stania się uczniem Jezusa konieczne jest wychowanie w tradycji religijnej. Kolejne przesłanie wynika z charakterystyki postawy uczniów Jana. Gdy zobaczyli Jezusa, poszli za Nim jako za Nauczycielem. Przyjęcie słowa Jezusowego i naśladowanie Go – to podstawowe warunki do wejścia z Nim w pełną komunię.
  5. Jedność i zróżnicowanie wśród pierwszych świadków Jezusa. Pierwsi uczniowie Jezusa są modelami chrześcijan, w ich imiona są wpisane różne nurty w chrześcijaństwie pierwotnym. Centralną wypowiedzią w perykopie jest zdanie: Znaleźliśmy Mesjasza (J 1, 41), które podsumowuje tytuły mesjańskie świadectwa Jana Chrzciciela. Użycie nazwy semickiej „Rabbi” i czasownika „szukać” w liczbie mnogiej wskazuje na formułowanie obrazu Jezusa jako Mesjasza na tle oczekiwań mesjańskich narodu żydowskiego. Ale pojęcie Mesjasza wśród pierwszych świadków Jezusa zostaje pogłębione i zróżnicowane ze względu na zróżnicowane podejście do przeszłości i stopień aktywności religijnej. Według ewangelisty, pojęcie Jezusa jako Mesjasza formowało się na zróżnicowanym odniesieniu do przeszłości. Momentem decydującym jest czas pojawienia się Jezusa, który oddziela przeszłość i nastawia swoich naśladowców na przyszłość. Jedni spontanicznie otwierają się na inicjatywę Jezusa i wchodzą bez wahania w jego ruch mesjański inni tkwią na pozycji między przeszłością i przyszłością, a jeszcze inni sięgają refleksją do czasu Izraela.