Sobota, 24 września 2022 r.

1.czytanie (Koh 11, 9 – 12, 8)

Wszystko przemija

Czytanie z Księgi Koheleta

Ciesz się, młodzieńcze, w młodości swojej, a serce twoje niech się rozwesela za dni młodości twojej. I chodź drogami serca swego i za tym, co oczy twe pociąga; lecz wiedz, że z tego wszystkiego będzie cię sądził Bóg! Usuń przygnębienie ze swego serca i oddal ból od twego ciała, bo młodość jak zorza poranna szybko przemija.

Pomnij jednak na Stwórcę swego w dniach swej młodości, zanim jeszcze nadejdą dni niedoli i przyjdą lata, o których powiesz: «Nie mam w nich upodobania»; zanim zaćmi się słońce i światło, i księżyc, i gwiazdy, i chmury powrócą po deszczu; w czasie, gdy trząść się będą stróże domu i uginać się będą silni mężowie, i będą ustawały kobiety mielące, bo ich ubędzie, i zaćmią się patrzące w oknach; i zamkną się drzwi na ulicę, podczas gdy łoskot młyna przycichnie i podniesie się do głosu ptaka, i wszystkie śpiewy przymilkną; odczuwać się nawet będzie lęk przed wyżyną i strach na drodze; i drzewo migdałowe zakwitnie, i ociężała stanie się szarańcza, i pękać będą kapary; bo człowiek zdążać będzie do swego wiecznego domu i kręcić się już będą po ulicy płaczki; zanim się przerwie srebrny sznur i stłucze się czara złota, i dzban się rozbije u źródła, i w studnię kołowrót złamany wpadnie; i wróci się proch do ziemi, tak jak nią był, a duch powróci do Boga, który go dał.

Marność nad marnościami – powiada Kohelet – wszystko jest marnością.

Komentarz

O Księdze:

  1. Użyte w tytule księgi określenie autora jako syna Dawida, króla w Jerozolimie, jak też pewne wzmianki w Koh 1,16 i 2,7-9 mogłyby wskazywać, że autorem księgi jest Salomon. Bez wątpienia jednak mamy tu do czynienia z czysto literackim zabiegiem, którego celem jest zapewnienie dziełu większej popularności poprzez odwołanie się do postaci króla cieszącego się wielkim autorytetem. O autorze wiemy, że żył w Jerozolimie, był człowiekiem zamożnym i wykształconym.
  2. Dzieło powstało w okresie późnego judaizmu powygnaniowego. Za najbardziej prawdopodobną datę napisania księgi uznaje się połowę III w. przed Chr.
  3. Pod względem treści i teologii księga wyraźnie wyróżnia się na tle Starego Testamentu, zwłaszcza pism mądrościowych. Pewne elementy łączą ją z utworami egipskimi i babilońskimi oraz z pracami późnych filozofów greckich, jednak autor księgi nigdy nie cytuje ich wprost ani nie odnosi się bezpośrednio do ich idei. Poruszane przez niego różnorodne problemy życia często pokrywają się z refleksjami tych myślicieli i nauczycieli mądrości.
  4. Sposób prowadzenia refleksji na różne tematy życia nie ma ściśle określonego schematu. Często jedna i ta sama myśl wielokrotnie powraca, poprawiana lub prezentowana z różnych perspektyw. Spotykamy tu konfrontację przeciwieństw, odwoływanie się do przysłów i sentencji, zestawianie tradycyjnych poglądów z surowymi realiami życia. Stąd interpretacja księgi wymagać będzie nie tyle zbadania poszczególnych słów czy zdań, ile raczej ujawnienia ukrytego sensu myśli, co w zamierzeniu autora jest intelektualnym wyzwaniem dla czytelnika.
  5. Refleksja autora nad sensem ludzkiego życia dotyka najrozmaitszych sfer nauki i myśli ówczesnej ludzkości: kosmologii, antropologii, socjologii, religii i etyki. Snując rozważania o ludzkiej mądrości, pracy, władzy czy przyjemności, dochodzi on do przekonania, że człowieczy duch w żadnej z tych dziedzin nie jest w stanie zaspokoić swojego dążenia do wartości ponadczasowych, dlatego wszystko uznaje za ”hebel” – „marność”. Ponadto nieunikniona śmierć kładzie się cieniem na życiu człowieka. Autor podkreśla jednak, że jej nieuchronność nie zwalnia od obowiązku zabiegania o mądrość i szlachetność. Życie postrzega on jako dar od Boga, dany po to, aby człowiek w trudzie szukał sensu swego istnienia, choć jego znalezienie wydaje się prawie niemożliwe. Autor zauważa więc, że ziemska mądrość, również będąca marnością, musi wznieść się na wyższy, duchowy poziom, i oprzeć na wierze w Stwórcę, który wszystko pięknie uczynił w swoim czasie (Koh 3,10), który ludzi stworzył prawymi i który ostatecznie będzie sądził człowieka za dobro i zło. Stąd najwyższą i prawdziwą mądrością człowieka okazuje się bojaźń Boża i ona też jest kluczem do całego dzieła. W Starym Testamencie człowieka religijnego nie określa się bowiem jako „wierzącego” czy „wyznawcę”, lecz jako „tego, który odczuwa bojaźń wobec Boga”.
  6. Bóg według Koheleta jest absolutnie suwerennym władcą kosmosu i człowieka, nikt i nic nie może wpłynąć na Jego postanowienia. Dla człowieka pozostaje On tajemniczy i niezgłębiony, ale jednocześnie daleki i niedostępny, tak że osobowy kontakt z Nim schodzi na dalszy plan. Autor stara się raczej sprowokować czytelnika do wytężonej pracy intelektualnej, do zadania sobie zasadniczych pytań o ludzką egzystencję. Nie można zadowolić się utartymi frazesami, trzeba potraktować życie jako dar ofiarowany nam przez Stwórcę. Słowa Koheleta są rzeczywiście jak ościenie (Koh 12,11) – burzą spokój ducha, mącą samozadowolenie nawet mędrca.
  7. Księga nie jest łatwa w lekturze, jednak życzliwe i cierpliwe towarzyszenie autorowi w jego refleksjach nad najważniejszymi dla człowieka zagadnieniami z pewnością przyniesie trwałą korzyść każdemu czytelnikowi.

O czytaniu:

Koh11,

Radość życia i przemijanie

7Miłe jest światło,

a oczy cieszą się słońcem.

8Jeśli jakiś człowiek żyje długie lata,

niech się cieszy każdym rokiem.

Niech jednak pamięta, że wiele będzie chmurnych dni,

i że wszystko, co ma nadejść, jest marnością.

9Ciesz się, chłopcze, swoją młodością

i bądź szczęśliwy w dniach wiosny twego życia!

Idź tam, gdzie cię poprowadzi serce i poniosą oczy!

Wiedz jednak, że z tego wszystkiego osądzi cię Bóg!

10A zatem wyrzuć ze swego serca smutek

i nie dopuszczaj do siebie kłopotów,

bo młodość i rześkość są ulotne jak chwila.

Koh12,

1Pamiętaj o swym Stwórcy w czasie swej młodości, zanim nadejdą smutne dni

i zanim nastaną lata, o których powiesz:

„Nie widzę w nich nic przyjemnego”.

2Wtedy słońce straci swój blask,

przygaśnie światło księżyca i gwiazd,

a chmury powrócą po deszczu.

3Wtedy będą się trząść stróżowie domu

i pochylą się ku ziemi silni mężczyźni;

kobiety mielące zakończą swą pracę,

dlatego że mało ich zostanie,

a wyglądające przez okna – oślepną.

4Wtedy zostaną zaryglowane drzwi od ulicy,

przycichnie terkot żaren,

ustanie śpiew ptaków,

osłabną wszystkie śpiewaczki.

5Człowiek będzie odczuwał lęk przed wzniesieniem

i strach przed niebezpieczeństwami na drodze;

wtedy zakwitnie drzewo migdałowe,

szarańcza stanie się ociężała,

a pączki kapara nie przywrócą smaku,

bo człowiek pójdzie do swojego wiecznego domu

w otoczeniu tych, co będą lamentować po drodze.

6Wtedy przerwie się srebrny sznur,

stłucze się złota czara,

dzban się rozbije u źródła,

a kołowrót runie do studni.

7Wtedy proch wróci do ziemi, skąd został wzięty, a duch powróci do Boga, który go dał.

8Marność nad marnościami, mówi Kohelet, wszystko marność.

 

  1. Księga Koheleta jest na pierwszy rzut oka bulwersująca i prowokacyjna. Autor tego pisma mądrościowego, posługuje się pseudonimem Kohelet, pochodzącym od qahal (po hebrajsku „zwoływać zgromadzenie”), co w starożytnym greckim tłumaczeniu Biblii oddano przez dobrze znany termin ekklesia — „Kościół”. Dlatego też tradycje grecka i łacińska nazwały tę księgę i jej twórcę Eklezjastesem. Pseudonim „Kohelet” można więc oddać jako „przewodniczący zgromadzeniu”.
  2. Ponadto u Koheleta występuje pewien wyraz, który powtarza się tam aż 38 razy, stanowiąc niemal wizytówkę księgi. Mamy z nim do czynienia na początku (Koh 1,2) i na końcu księgi (Koh 12,8), a jest to „hebel”, słowo oddane w dawnej łacińskiej wersji św. Hieronima rzeczownikiem vanitas, (polska „marność”). Wyraz ten każe myśleć o czymś tak ulotnym i niestałym, jak słup dymu lub mgła. Otóż Kohelet widzi całą rzeczywistość otaczającego świata, a w nim i człowieka jako zjawiska nacechowane zasadniczą niestałością. Historia powraca do poprzednich wydarzeń w wiecznym cyklu, co może przypominać krążenie powracającego wiatru (Koh 1,4-11 i 3,1-8). Ludzki żywot, pędzony wśród ciągłego trudu i nielicznych radości, które należy wykorzystać, ponieważ są jedyną rzeczą pozytywną (Koh 2,24-25), nieuchronnie skazany jest na dekadencję, co widać zwłaszcza w słynnym fragmencie końcowym (Koh 12,1-7).
  3. Koheleta na przestrzeni wieków rozmaicie interpretowano: był albo pesymistycznym i pozbawionym złudzeń mędrcem, mistrzem powątpiewania, który ulegał wpływom kultury greckiej swoich czasów (III w. przed Chr.:), albo wręcz przeciwnie, zasadniczym optymistą, co to widząc nędzę egzystencji, zachęca do tego, aby chwytać te ulotne chwile przyjemnych doznań, dopóki się da (Koh 11, 7-10). Bardziej prawdopodobne jest jednak, że Kohelet zdaje sobie sprawę z kryzysu mądrości tradycyjnej, borykającej się z nowymi pytaniami, i zastanawia się nad tym.
  4. Kryzys języka, historii, świata, życia, pracy, rozumu — w spokojnych, ale ostrych słowach Kohelet zwraca uwagę na ową „pustkę” i „marność”, która stanowi czynnik rozkładający to wszystko. Nie podaje też żadnych pozytywnych rozwiązań. Jest więc najsilniejszym znakiem wcielenia słowa Bożego, które dotrzymuje kroku również ludzkim wątpliwościom i kryzysom, czekając na wzbudzenie w człowieku nadziei i większe dlań światło. W takich właśnie szerszych ramach należy umieścić i rozumieć surowe przesłanie Koheleta, złagodzone obecnością elementów mądrościowych o charakterze bardziej tradycyjnym, pełne respektu dla tajemniczego Bożego działania.
  5. Radość życia i przemijanie. W przeciwieństwie do Księgi Powtórzonego Prawa (np. Pwt 11,9.21; 22,7) i nauk innych mędrców, Kohelet postrzega długie życie i starość jako czas słabnięcia sił i tęsknoty za młodością. Kilkakrotnie zachęca więc do korzystania z życia. W Koh 12,2-5 autor opisuje koniec ludzkiego życia, posługując się obrazami, które niewątpliwie mówią o ułomnościach człowieka w podeszłym wieku. Nie wszystkie obrazy są jednak alegorią ludzkiego ciała. Niektóre z nich, jak obraz palestyńskiej zimy (Koh 12,2) lub płaczek na drodze (Koh 12,5), mają znaczenie realistyczne. Schyłek ludzkiego życia Kohelet porównuje do srebrnego sznura i złotej czary (Koh 12,6), co świadczy, że docenia on wielką wartość ludzkiej egzystencji. W słowach o prochu i duchu autor wyraźnie nawiązuje do opisu stworzenia (Rdz 2,7). Powrotu ducha do Boga po śmierci (Koh 12,7) nie należy jednak rozumieć jako przedłużenia życia ludzkiej duszy. Mędrzec stwierdza jedynie, że wszystko wraca do swego źródła: proch do ziemi, a duch, czy raczej ożywiające tchnienie – do Boga. Tak więc życie człowieka ma swoje źródło w Bogu i w Nim znajduje swój cel. Dopiero chrześcijańskie objawienie odsłoni nadzieję na życie po śmierci i na zmartwychwstanie ludzkiego ciała (1Kor 15,35-58).

 

 

Psalm (Ps 90 (89), 3-4. 5-6. 12-13. 14 i 17 (R.: por. 1b))

Panie, Ty zawsze byłeś nam ucieczką

Obracasz w proch człowieka *
i mówisz: «Wracajcie, synowie ludzcy».
Bo tysiąc lat w Twoich oczach †
jest jak wczorajszy dzień, który minął, *
albo straż nocna.

Panie, Ty zawsze byłeś nam ucieczką

Porywasz ich, stają się niby sen poranny, *
jak trawa, która rośnie:
rankiem zielona i kwitnąca, *
wieczorem więdnie i usycha.

Panie, Ty zawsze byłeś nam ucieczką

Naucz nas liczyć dni nasze, *
byśmy zdobyli mądrość serca.
Powróć, Panie, jak długo będziesz zwlekał? *
Bądź litościwy dla sług Twoich!

Panie, Ty zawsze byłeś nam ucieczką

Nasyć nas o świcie swoją łaską, *
abyśmy przez wszystkie dni nasze
mogli się radować i cieszyć.
Dobroć Pana, Boga naszego, niech będzie nad nami †
i wspieraj pracę rąk naszych, *
dzieło rąk naszych wspieraj!

Panie, Ty zawsze byłeś nam ucieczką

Komentarz

O księdze:

  1. Psałterz charakteryzuje się bogactwem gatunków literackich. Przyjmując je za kryterium podziału, można wyróżnić kilka grup utworów: 1) hymny – uroczyste pieśni pochwalne ku czci Boga (np. Ps 8; 19; 29; 100; 111; 148 – 150), które mogą wyrażać podziw nad dziełem stwórczym Boga (np. Ps 104) i nad Jego działaniem w historii (np. Ps 105). 2) lamentacje – liczne skargi i prośby o pomoc udręczonemu psalmiście, mogą być zbiorowe i indywidualne (np. Ps 3; 5; 13; 22; 44). Wśród lamentacji występują psalmy ufności (np. Ps 4; 11; 16; 62; 121), psalmy dziękczynne jednostki (np. Ps 30; 34; 92, 103) i wspólnoty (np. Ps 66; 117; 124) oraz kolekcja siedmiu psalmów pokutnych (Ps 6; 32; 38; 51; 102; 130; 143). 3) psalmy królewskie, które sławią królowanie Boga (np. Ps 47; 93 – 99), przejawiające się także w rządach dynastii Dawida (np. Ps 2; 18; 21; 45; 89; 110; 132). 4) pieśni Syjonu – modlitwy, które odgrywały szczególną rolę w liturgii świątynnej (Ps 15; 24; 46; 48; 76; 84; 87; 122; 134). Do nich należą też psalmy pielgrzymkowe (np. Ps 122; 126), sławiące świętą Jerozolimę i wyrażające radość ze spotkania z Bogiem w Jego ziemskiej świątyni. 5) pieśni liturgiczne, śpiewane podczas wieczerzy paschalnej i wielkich świąt Izraela. Szczególnie ważny jest tu zbiór hymnów: Hallelu (Ps 113 – 118) i Wielkiego Hallelu (Ps 136). Na ich prorocki charakter wskazał Chrystus, modląc się nimi w ostatnich godzinach ziemskiego życia (np. Mt 26,30). 6) psalmy dydaktyczne, które zawierają pouczenia o wartości prawa Bożego (Ps 25; 34; 111; 119), o sprawiedliwości i dobroci Boga (np. Ps 78; 145), rozważają problem odpłaty za dobre i złe uczynki (np. Ps 37; 49; 73; 112). 7) psalmy mesjańskie, które wprost wyrażają oczekiwanie na Pomazańca Pańskiego (np. Ps 2; 110). Tęsknota za Chrystusem, tj. Mesjaszem, obecna jest także w psalmach królewskich i pieśniach Syjonu. W każdym niemal psalmie można wyróżnić różne gatunki literackie, które nie pozwalają zaklasyfikować ich wyłącznie do jednej grupy.
  2. Psalmy są utworami poetyckimi. Autorzy zastosowali w nich liczne środki stylistyczne. Najbardziej charakterystycznym elementem poetyki hebrajskiej był paralelizm członów, czyli stychów wersetu. Polegał on na tym, że najczęściej daną myśl poeta zawarł w dwóch następujących po sobie stychach, które tworzyły najmniejszą jednostkę literacką utworu. Z innych środków należy wymienić rym i rytm. Niekiedy psalmiści komponowali swoje dzieła w formie akrostychów, czyli utworów alfabetycznych (Ps 25; 34; 37; 111; 112; 119; 145). Wersety czy strofy psalmu rozpoczynały się wtedy od kolejnych liter alfabetu hebrajskiego.
  3. Pomimo tak wielkiej różnorodności, będącej wyrazem rozwoju duchowego Izraela, „Psałterz” stanowi jedną zwartą księgę. Myśl przewodnia całego zbioru została zawarta we wprowadzeniu (Ps 1 – 2). Człowiek ma do wyboru dwie drogi życiowe: drogę posłuszeństwa Bożemu Prawu, która prowadzi do szczęścia, oraz drogę buntu, wiodącą do zagłady. Cała historia świata jest wypadkową tego podstawowego wyboru. Psalmista często posługuje się pojęciem „bezbożny” (Ps 1,3-4), które może oznaczać wrogie narody albo człowieka, który sprowadza sprawiedliwych z właściwej drogi. Może nim być nawet nieprzyjaciel wewnętrzny – zło ukryte w sercu ludzkim. Obrazy wojenne, tak często pojawiające się w psalmach, można więc tłumaczyć jako ilustracje walki duchowej.
  4. Łatwo dostrzec w psalmach rozwój idei szczęścia. Z początku pojmuje się je materialnie jako spokojne życie, posiadanie ziemi, bogactwo, rodzinę, która zapewnia przyszłość. Stopniowo jednak człowiek odkrywa, że prawdziwe szczęście kryje się głębiej. Wypełnianie Prawa prowadzi go do odkrycia wartości nieprzemijalnych. Pociąga to za sobą przemianę relacji z bliźnimi. Pragnienie zemsty na wrogach ustępuje miejsca oczekiwaniu na ich nawrócenie. Podobnie ewoluuje rozumienie nagrody za sprawiedliwe życie i kary za popełnione zło. Początkowo psalmista, który widzi ziemskie powodzenie grzeszników, głośno krzyczy o swej niewinności i domaga się za nią odpłaty. Z czasem jednak uświadamia sobie własną grzeszność i przynależność do grzesznego ludu i pozostawia Bogu wymierzenie wszystkim sprawiedliwości.
  5. Grecki przekład Biblii, „Septuaginta” (LXX), powstały w egipskiej Aleksandrii już w II w. przed Chr., pogłębia historyczną lekturę „Psałterza”, interpretując go jako proroctwo. W ślad za tą żydowską tradycją, Kościół dostrzega w psalmach zapowiedź tajemnicy Chrystusa i doskonałej wspólnoty czasów ostatecznych. Stąd nasza lektura odwołuje się nie tylko do sensu wyrazowego (dosłownego, historycznego) psalmów, ale szuka także wypełnienia ich treści w Chrystusie i w Kościele.

O dzisiejszym psalmie:

Ps 90,

Wiekuisty Bóg ostoją człowieka

1Modlitwa Mojżesza, człowieka Bożego.

Panie, Ty byłeś nam ucieczką z pokolenia na pokolenie.

2Zanim zrodziły się góry, nim powstał świat i ziemia, od wieku po wiek Ty jesteś, Boże!

3Zamieniasz w proch człowieka, mówiąc: „Wracajcie, synowie ludzcy”.

4Bo tysiąc lat w Twoich oczach jest jak dzień wczorajszy, który minął, i jak straż nocna.

5Kładziesz kres ich życiu i zasypiają. Jak trawa, która wyrasta rankiem,

6o świcie kwitnie i rośnie, wieczorem więdnie i usycha.

7Tak i my giniemy od Twojego gniewu, jesteśmy strwożeni Twoim oburzeniem.

8Położyłeś przed sobą nasze nieprawości, nasze skryte winy w świetle Twego oblicza.

9Bo wszystkie dni nasze mijają w Twoim gniewie, a nasze lata nikną jak westchnienie.

10Miarą naszego życia jest lat siedemdziesiąt, a jeśli mamy siły, to lat osiemdziesiąt. Lecz większość z nich to trud i cierpienie, bo prędko odchodzą, a my giniemy.

11Kto może poznać siłę Twego gniewu i kto znieść zdoła moc Twego oburzenia?

12Daj nam tak liczyć dni nasze, byśmy nauczyli się żyć mądrze!

13Powróć, Panie! Jak długo jeszcze? Ulituj się nad Twoimi sługami!

14Niech nas o świcie napełni Twoja łaska, byśmy się mogli cieszyć przez wszystkie dni nasze!

15Byśmy doznali pociechy w zamian za dni udręki, za lata, w których doświadczyliśmy nieszczęścia!

16Niech się ukaże Twym sługom Twoje dzieło, a Twoja chwała nad ich synami!

17Niech słodycz Pana, Boga naszego, będzie nad nami! Umocnij dzieło rąk naszych!

 

  1. Cały Psalm 90. składa się z dwóch części (ww. 1-12.13-17): z lamentacji ludu i prośby o wybawienie. W centrum uwagi autora znajduje się kruchość życia ludzkiego. Temat ten jest ujęty w ramy prawdy o niezmienności Boga, od której zależy trwałość dzieł człowieka (w. 17). Psalmista rozważa uniwersalną prawdę, że Bóg jest wieczny i doskonały, a czas życia człowieka – znikomy, zaś jego dzieła – nietrwałe. Lektura chrześcijańska poszerza znaczenie psalmu o sens paschalny. Jedynym sposobem uniknięcia lęku przed śmiercią jest niezłomna nadzieja na przyszłe zmartwychwstanie. Cykl biologiczny prowadzi człowieka od „poranka” do „zmierzchu” życia (ww. 4-6), aby go pogrążyć w śnie śmierci. Chrystus odwraca tę kolejność: wiedzie nas bowiem od śmierci do życia, od nocy grzechu do poranka łaski (w. 14). Poza Bożą dobrocią nic nie może nadać dziełom rąk ludzkich ostatecznego znaczenia (w. 17). Droga ludzkiego życia zmierza odtąd ku oglądaniu Bożego dzieła zbawienia (w. 16), którego szczytem jest pascha Chrystusa i jej owoc – odkupienie ludzkości.

 

 

Ewangelia (Łk 9, 43b-45)

Druga zapowiedź męki

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Gdy wszyscy pełni byli podziwu dla wszystkich czynów Jezusa, On powiedział do swoich uczniów: «Weźcie wy sobie dobrze do serca te słowa: Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzi». Lecz oni nie rozumieli tego powiedzenia; było ono zakryte przed nimi, tak że go nie pojęli, a bali się zapytać Go o to powiedzenie.

Komentarz

O księdze:

  1. Najstarsze świadectwa chrześcijańskie stwierdzają, że autorem trzeciej Ewangelii oraz Dziejów Apostolskich jest Łukasz, lekarz i towarzysz Pawła, pochodzący z Antiochii Syryjskiej. O Łukaszu można też powiedzieć, że był historykiem i teologiem.
  2. Ewangelia według św. Łukasza jest dedykowana Teofilowi (Łk 1,3). Wymienienie go w tytule nie oznacza, że jest on jedynym, do którego skierowane jest to dzieło. Łukasz w osobie Teofila adresuje swoje dzieło do ludzi wywodzących się z kręgu kultury greckiej, którzy przyjęli chrześcijaństwo.
  3. Istotnym celem dzieła Łukasza (Ewangelii i Dziejów Apostolskich) było przygotowanie chrześcijan do podjęcia misji ewangelizacyjnej wśród narodów. Stwierdza się wręcz, że Łukasz napisał tzw. Ewangelię ewangelizatora. Kościół przestawał być małą grupą ludzi, którzy wzajemnie się znają, i przeradzał się w społeczność bardzo zróżnicowaną, wymagającą od jej członków uniwersalizmu i wielkiej otwartości na wszystkie ludy.
  4. Ewangelia według św. Łukasza powstała ona po roku 70 po Chr., czyli po zburzeniu Jerozolimy przez Rzymian.
  5. Wszyscy zgodnie przyjmują, że Ewangelia według św. Łukasza i Dzieje Apostolskie stanowią dwie części jednego dzieła, którego prologiem jest Łk 1,1-4. Łukasz, pisząc Ewangelię, musiał myśleć już o drugiej części. Potwierdzają to zabiegi literackie i ciągłość głównych tematów teologicznych, obecnych w obu tych księgach. Redagując Ewangelię, korzystał z kilku źródeł. Wiele tekstów przejął z materiału zgromadzonego w starszej Ewangelii według św. Marka. Łukasz w swojej Ewangelii zamieścił prolog (Łk 1,1-4), tradycję dotyczącą dzieciństwa Jezusa (Łk 1,5 – 2,52), opisy ukazujące Bóstwo Jezusa (Łk 24,13-53). Szerzej niż Marek opisał działalność Jezusa w Galilei (Łk 6,20 – 8,3) oraz Jego podróż do Jerozolimy (Łk 9,51 – 18,14). Szczególną rolę w kompozycji Ewangelii odgrywa Jerozolima. W tym mieście dokonują się najważniejsze wydarzenia z ziemskiego życia Jezusa. Przygotowanie uczniów dokonuje się w drodze do Jerozolimy. W Jerozolimie – a nie jak u pozostałych ewangelistów w Galilei – zmartwychwstały Chrystus spotyka się ze swoimi uczniami. Ewangelia ma być głoszona, począwszy od Jerozolimy (Łk 24,47), i z tego miejsca Kościół będzie się rozszerzał, aż obejmie swoim zasięgiem cały świat.
  6. Charakterystyczną część Ewangelii według św. Łukasza stanowią przypowieści: o miłosiernym Samarytaninie (Łk 10,30-37); o bogatym rolniku (Łk 12,16-21); o miłosiernym Ojcu (Łk 15,11-32); o nieuczciwym zarządcy (Łk 16,1-8); o bogaczu i Łazarzu (Łk 16,19-31); o faryzeuszu i celniku (Łk 18,10-14). Tylko Łukasz opisuje sceny przedstawiające miłość Jezusa do grzeszników, np. nawrócona grzesznica (Łk 7,36-50); Zacheusz (Łk 19,2-10). Odnotowuje też cuda, których nie ma w pozostałych Ewangeliach: wskrzeszenie młodzieńca z Nain (Łk 7,11-17); uzdrowienie kobiety chorej na artretyzm (Łk 13,10-17); uzdrowienie chorego na puchlinę wodną (Łk 14,1-6) oraz oczyszczenie dziesięciu trędowatych (Łk 17,11-19).
  7. Ewangelię według św. Łukasza cechuje atmosfera modlitwy, radości, pokoju, chwały Bożej, łagodności i dobroci. Autor posiada głębokie wyczucie psychiki i wspaniale kreśli portrety swoich bohaterów, zwłaszcza Jezusa. Jest również, bardziej niż inni ewangeliści, wrażliwy na rolę i misję kobiet. Wskazuje, że kobiety na równi z mężczyznami są zobowiązane do przyjęcia Ewangelii i odpowiedzialne za jej głoszenie. Łukasz stara się także dać odpowiedź na pytanie: Jaki jest cel i sens istnienia chrześcijaństwa w świecie? W swoim dziele ukazuje on, że historia Jezusa i dzieje Kościoła, który założył, są wypełnieniem starotestamentowych obietnic danych przez Boga. Historia Jezusa i w konsekwencji historia Kościoła stanowią ostatni etap historii zbawienia. Epoka ta zakończy się powtórnym przyjściem Chrystusa i dokonaniem sądu nad światem. Czas Kościoła zawarty pomiędzy pierwszym i drugim przyjściem Jezusa na ziemię jest czasem ostatecznym. Nie jest to tylko epoka, w której pielęgnuje się pamięć o Jezusie. Zmartwychwstały Chrystus cały czas działa w swoim Kościele i poprzez swój Kościół. Jezus przemierza wraz z Kościołem drogę, która prowadzi do ostatecznego spotkania z Bogiem.
  8. Świadectwa zawarte w Ewangelii jednoznacznie wskazują, że Jezus jest jedynym Zbawicielem świata. W Starym Testamencie tytuł „Zbawca” odnoszony był do Boga i wyrażał dwa aspekty: wybawienie od zła oraz obdarowywanie dobrodziejstwami. W świetle Ewangelii według św. Łukasza Jezus w całej swojej działalności zmierza do uwolnienia człowieka od zła, od grzechów i nieszczęść oraz obdarza go darami Bożymi. Czas działalności Jezusa jest więc czasem zbawienia. Jego Ewangelia jest słowem, które zbawia. Dlatego orędzie o zbawieniu i odpuszczaniu grzechów w imię Jezusa ma być głoszone wszystkim narodom (Łk 24,47).
  9. Szczególną uwagę Łukasz przywiązuje do ukazania roli modlitwy w życiu Jezusa, a także rodzącego się Kościoła. Wszystkie istotne wydarzenia z życia Jezusa poprzedzone są modlitwą. Jezus, modląc się, daje ludziom przykład, w jaki sposób mogą trwać w nieustannej łączności z Bogiem Ojcem. Modlitwa jest też ukazana jako niezawodny środek przeciwko pokusom, przeciwnościom, zniechęceniu, zagubieniu.
  10. Ewangelia według św. Łukasza jest swego rodzaju podręcznikiem, który ma przygotować chrześcijan do dzieła ewangelizacji. Przekazuje słowa i czyny Jezusa w taki sposób, by ewangelizujący mógł być skutecznym świadkiem Chrystusa. Wzorem jest Jezus, który jako „pierwszy ewangelizator” nie tylko sam głosił Ewangelię (Łk 4,16-21), ale stopniowo przygotowywał do tego dzieła swoich uczniów.

O czytaniu:

  1. Druga zapowiedź męki ma miejsce w obliczu powszechnego podziwu, jaki u wszystkich ludzi wzbudzały niezwykłe czyny Jezusa. Nauczyciel wykorzystuje te okoliczności do pogłębienia formacji swych uczniów i zwraca im uwagę, że przedmiotem ich podziwu nie powinny być same Jego czyny, ale to, na co one wskazują i co zapowiadają, a mianowicie zbawienie, które przy końcu Jego działalności dokona się poprzez wydanie Go w ręce ludzi. Jezus przewiduje ten akt przemocy i zgadza się na niego, ponieważ wie, że Bóg nawet wrogie nastawienie do Niego przywódców narodu potrafi włączyć w swe plany zbawcze. Cudownymi uzdrowieniami Jezus udowodnił zarówno wielkim tłumom, jak też nieustannie towarzyszącym Mu uczniom, że jest w Nim obecna moc Boża (zob. np. Łk 5, 17; 6, 19), której żadna zła siła nie jest zdolna się przeciwstawić. Tym sposobem daje do zrozumienia, że całym Jego życiem kieruje Bóg i dlatego nawet najbardziej przewrotne zamysły ludzkie nie są w stanie zniweczyć Jego zamiarów zbawczych wobec świata. Nie zniechęca się przy tym, że uczniowie nie są jeszcze w stanie oderwać się od swego przyziemnego myślenia i nie potrafią zrozumieć Jego zapowiedzi. Jest mądrym i cierpliwym wychowawcą, który wie, że oni mają przed sobą długą drogę formacji i że w przyszłości nadejdzie chwila, kiedy na całą Jego działalność, w tym także na mękę, będą mogli spojrzeć w świetle zmartwychwstania, a wtedy ziarna trudnego do zrozumienia słowa, niestrudzenie zasiewane w ich sercach przez cały czas Jego działalności, wydadzą właściwe owoce i wreszcie będzie im dane pojąć, dlaczego wolą Boga było, by Jego Syn dokonał zbawienia na drodze cierpienia i odrzucenia przez ludzi (zob. Łk 24, 25-27. 44-48).