Środa, 31 sierpnia 2022 r.
1.czytanie (1 Kor 3, 1-9)
Apostołowie są pomocnikami Boga
Czytanie z Pierwszego Listu Świętego Pawła Apostoła do Koryntian
Nie mogłem, bracia, przemawiać do was jako do ludzi duchowych, lecz jako do cielesnych, jako do niemowląt w Chrystusie.
Mleko wam dawałem, a nie pokarm stały, bo byliście słabi; zresztą i nadal nie jesteście mocni. Ciągle przecież jeszcze jesteście cieleśni. Jeżeli bowiem jest między wami zawiść i niezgoda, to czyż nie jesteście cieleśni i nie postępujecie tylko po ludzku? Skoro jeden mówi: «Ja jestem Pawła», a drugi: «Ja jestem Apollosa», to czyż nie postępujecie tylko po ludzku? Kimże jest Apollos? Albo kim jest Paweł? Sługami, przez których uwierzyliście według tego, co każdemu dał Pan. Ja siałem, Apollos podlewał, lecz Bóg dał wzrost. Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost – Bóg.
Ten, który sieje, i ten, który podlewa, stanowią jedno; każdy według własnego trudu otrzyma należną mu zapłatę. My bowiem jesteśmy pomocnikami Boga, wy zaś – uprawną rolą Bożą i Bożą budowlą.
Komentarz
O Księdze:
- Miasto Korynt miało wyjątkowy korzystne położenie geograficzne, znajdowało się między dwoma portami, przez które można było dotrzeć do wszystkich portów ówczesnego świata. Dzięki takiemu położeniu Korynt był miastem bardzo bogatym i stał się w Grecji największym ośrodkiem handlowym. Już w I wieku pełnił funkcję stolicy prowincji i był siedzibą prokonsula. Jak każde miasto tego typu, Korynt charakteryzował się wielkimi kontrastami: obok bogatych elit żyły masy ludzi biednych. Historycy obliczają, że za czasów Pawła 2/3 ludzkości Koryntu stanowili niewolnicy. W Koryncie pierwsi nawróceni na chrześcijaństwo pochodzili zwłaszcza spośród biedoty i niewolników. Ponieważ było to ważne miasto w Cesarskie Rzymskim osiedlało się tam wielu legionistów – weteranów. Niektórzy z nich przyjęli chrześcijaństwo, czego potwierdzeniem są wymienione przez Pawła imiona łacińskie. W Koryncie była też duża liczba Żydów, którzy mieli w mieście własną synagogę. Ponadto do Koryntu chętnie przybywali mówcy i filozofowie, którzy przy okazji publicznych dysput promowali nowo powstałe prądy myślowe. Ogólnie Korynt nie cieszył się dobrą sławą. W świecie starożytnym miasto Korynt było synonimem moralnego zepsucia. Umiejscowiony na wąskim przesmyku łączącym dwie części Grecji (Półwysep Peloponeski i stały ląd) Korynt stanowił główne skrzyżowanie ruchu morskiego i lądowego i w konsekwencji był bogatym ośrodkiem handlowym grupującym handlarzy, przekupniów, żeglarzy, niewolników i ludzi z każdego skrawka całego imperium rzymskiego. Miasto było też siedzibą igrzysk istmijskich, odbywających się co dwa lata i ustępujących popularnością jedynie olimpiadzie. Nad niebem Koryntu panował Akrokorynt, strome i skaliste wzgórze, na którym wznosiła się świątynia Afrodyty, greckiej bogini miłości. Uwzględniwszy kosmopolityczną atmosferę Koryntu, nie jest wcale dziwne, że miał on reputację gniazda pijaństwa i rozpusty. W starożytnej grece termin „dziewczyna koryncka” zaczął oznaczać prostytutkę, a czasownik „korinthiazomai”, „koryntować”, znaczył tyle co „cudzołożyć”. Rozmaite kulty pogańskie i religie misteryjne walczyły o zwolenników. Moralny upadek i zamęt w kulturze Koryntu to tło, na którym pojawia się Paweł ze zdumiewającym orędziem: W Chrystusie jest zbawienie i wolność od grzechu! To w tym mieście ziściło się kilka jego największych dzieł ewangelizacyjnych. Jak później napisał w Pierwszym Liście do Koryntian: „Tak więc, gdy Żydzi żądają znaków, a Grecy szukają mądrości, my głosimy Chrystusa ukrzyżowanego, który jest zgorszeniem dla Żydów, a głupstwem dla pogan, dla tych zaś, którzy są powołani, tak spośród Żydów, jak i spośród Greków – Chrystusem, mocą Bożą i mądrością Bożą” (1 Kor 1,22-24).
- Paweł po raz pierwszy przybył do Koryntu pod koniec 50. Roku. Pozostał tam około 18. miesięcy. W tym czasie nawrócił sporą liczbę pogan i Żydów oraz zorganizował życie wspólnoty chrześcijańskiej (Dz 18,1-18). Po wyjeździe Apostoła okazało się, że nową nawróceni chrześcijanie nie do końca zerwali z dawnym stylem życia. Niektórzy z nich ponownie ulegali negatywnym wpływom środowisk pogańskich, inni próbowali wracać do judaizmu. Potężnymi problemami nękającymi młodą wspólnotę były uczestnictwo w kultach pogańskich oraz pogoń za ekstatycznymi doznaniami, przypadki profanacji podczas Eucharystii, swoboda seksualna, a także przywiązanie do pogańskich filozofii, co powodowało odrzucenie prawdy o zmartwychwstaniu ciała.
- Paweł czuł się od ojcem wspólnoty korynckiej, był z niej dumny i po opuszczeniu Koryntu utrzymywał ze wspólnotą stały kontakt. Pierwszy List został napisany około 5. lat po założeniu korynckiej wspólnoty, w czasie pobytu Pawła w Efezie. Bezpośrednią przyczyną napisania listu było pismo do Koryntian, którym zadawali Apostołowi pytania i przedstawiali swoje wątpliwości. W odpowiedzi Paweł nawiązuje także do innych informacji na temat sytuacji w Koryncie, które dotarły do niego. Rozwiązuje wszystkie problemy starając się ukazać się je w świetle tajemnicy Jezusa Chrystusa. W oparciu o wierność nauce Jezusa można właściwie zrozumieć i wyjaśnić każdą z pojawiających się trudności i wątpliwości. Paweł zapewnia, że każdy, kto zwróci się do Jezusa zostanie przez Niego oświecony i otrzyma zbawienie, teraz i wieczności.
O czytaniu:
1 Kor 3,
1Bracia! Co do mnie, nie mogłem przemawiać do was jak do ludzi duchowych, ale jak do cielesnych, jak do niemowląt w Chrystusie. 2Karmiłem was mlekiem, nie zwyczajnym pokarmem, ponieważ do tego nie dorośliście. Zresztą, teraz też do tego nie dorastacie. 3Jeszcze jesteście zbyt cieleśni. Jeśli bowiem wśród was jest zazdrość i niezgoda, to czyż nie jesteście cieleśni i nie postępujecie tylko po ludzku? 4Gdy ktoś mówi: „Ja jestem Pawła”, a inny: „Ja Apollosa”, to czy nie jesteście tylko ludźmi cielesnymi?5Kim jest Apollos? Kim jest Paweł? Są oni tylko sługami, dzięki którym uwierzyliście. A każdy z nich pracował na tyle, na ile dał mu Pan. 6Ja sadziłem, Apollos podlewał, ale Bóg dawał wzrost! 7Nieważny jest ten, który sadzi, ani ten, który podlewa, ale Ten, który daje wzrost – Bóg! 8Ten, który sadzi, i ten, który podlewa, tworzą jedno. Każdy też otrzyma zapłatę stosownie do własnego wysiłku. 9Jesteśmy bowiem współpracownikami Boga, a wy jesteście Bożą rolą i budowlą Boga. 10Według danej mi łaski Boga, jako wprawny architekt położyłem fundament, a ktoś inny na nim buduje. Każdy niech więc zważa, jak buduje: 11Nikt bowiem nie może położyć innego fundamentu oprócz tego, który już jest położony, a którym jest Jezus Chrystus. 12A czy ktoś na tym fundamencie buduje ze złota, srebra, szlachetnych kamieni, drewna, siana lub słomy, 13to okaże się w dniu, w którym wyjdzie na jaw dzieło każdego. Objawi się to w ogniu, gdy każdy czyn przejdzie próbę ognia. 14Jeśli jakaś budowla wytrzyma, budowniczy dostanie zapłatę. 15Ten, którego budowla spłonie, poniesie stratę, sam jednak ocaleje, ale tak, jakby przeszedł przez ogień. 16Czy nie wiecie, że jesteście świątynią Boga i że Duch Boży w was mieszka?17Jeśli ktoś zniszczy świątynię Boga, tego zniszczy Bóg. Świątynia Boga jest święta i wy nią jesteście!
- Koryntianie nie zrozumieli, że wszyscy, którzy głoszą im Ewangelię, są sługami Chrystusa i celem ich posługi jest dbanie o duchowy wzrost wierzących. W ich mniemaniu głosiciele Ewangelii byli mędrcami, z których każdy głosił własne przemyślenia i chciał pozyskać zwolenników. Nie pojęli również, że jest tylko jeden fundament – czyli Chrystus i tylko do Niego należy się w życiu odwoływać. To, na ile ktoś był wierny Chrystusowi, okaże się w dniu Bożego sądu. Prawdą jest, że każdy głoszący Ewangelię czyni to w sobie właściwy sposób, ale treść Ewangelii jest zawsze niezmienna. To stanowi gwarancję jedności Kościoła Bożego. Błądzą ci, którzy skupiają uwagę na jakimś głosicielu Ewangelii i wokół niego tworzą ugrupowanie, zamiast w centrum postawić Chrystusa i dbać o jedność Kościoła, którego On jest Panem.
- Apostoł daje tutaj właściwą ocenę pracy misyjnej, wskazując, że nie wolno przeceniać roli i stylu pracy głosicieli Ewangelii. Autorytet, który posiadają, zakorzeniony jest w samym Bogu, a ci, którzy budują wspólnotę Kościoła, są współpracownikami Boga. Ich działalność o tyle ma sens, o ile jest wypełnianiem woli Bożej. Uwagi te dotyczą nie tylko Pawła czy Apollosa, ale odnoszą się do wszystkich, którzy trudzą się pracą apostolską. Każdy bowiem obdarzony jest przez Boga odpowiednimi charyzmatami, które służą budowaniu Kościoła. Wzrost Kościoła faktycznie zależy od samego Boga; człowiek winien wykonać przeznaczoną mu posługę, natomiast jej rezultaty i owoce pozostawić Bogu. Wyrażenie współpracownik Boga wskazuje na godność głosicieli Ewangelii, jednak aspekt ten obecny jest także w samym Kościele, do którego Paweł odnosi terminy: rola Boża, budowla Boża, świątynia.
- Fundamentem Kościoła jest sam Chrystus Jezus. Członków Kościoła łączy więc Osoba, nie ideologia czy filozofia. Najważniejsze są nie poglądy, idee etyczne czy polityczne, ale żywa więź z Tym, który stanowi żywy fundament całej wspólnoty. Spoiwem tej wspólnoty jest natomiast Jezusowa Ewangelia – dobra nowina o Jezusie Chrystusie ukrzyżowanym i zmartwychwstałym. Kto pomija lub wypacza tę zasadniczą prawdę, odchodzi od zdrowej nauki, choćby sam siebie nazywał człowiekiem duchowym (co zresztą wielokrotnie zdarzało się w historii chrześcijaństwa.
- W historii interpretacji dzisiejszego tekstu widziano tu argument przemawiający za katolicką ideą czyśćca. Przemawiać miał za nią głównie w. 15, gdzie apostoł stwierdza, iż ten, którego dzieło spłonie, poniesie szkodę, choć ostatecznie przetrwa jakby przez ogień (1 Kor 3,15: 15Ten, którego budowla spłonie, poniesie stratę, sam jednak ocaleje, ale tak, jakby przeszedł przez ogień.). Nie można tego wiersza uznać za formalny dowód za istnieniem stanu czyśćca, lecz możemy uznać go za argument przemawiający za tą ideą. W takim kierunku szła interpretacja Orygenesa, który widział w metaforze ognia nawiązanie do oczyszczenia dusz zmarłych z grzechów i niedoskonałości. U Orygenesa jednak pogląd ten stanowił część jego nauki o apokatastazie, według której również demony i ludzie początkowo potępieni zostaną zbawieni. Radykalna apokatastaza musiała zostać odrzucona przez Kościół. Uczynili to zarówno pisarze, jak i ojcowie Kościoła. Ci ostatni, wywodzący się z kręgów greckich, zazwyczaj przyjmowali jedynie karę wiekuistego potępienia, natomiast pisarze łacińscy skłonni byli bardziej mówić o czyśćcu. Ten ostatni pogląd – o istnieniu stanu czyśćca – został potwierdzony orzeczeniem Soboru Florenckiego w 1439 roku. Sobór ten, oprócz 1 Kor 3, 15, przywołał także teksty Mt 13, 42 oraz 2 Mch 12, 45. W nauczaniu Lutra początkowo istniała zgodność z nauką oficjalną Kościoła, jednak z czasem reformator odniósł termin ogień je-dynie do sądu ostatecznego, uzasadniając, że będą nim zagrożeni jedynie głosiciele Ewangelii.
Psalm (Ps 33 (32), 12-13. 18-19. 20-21 (R.: por. 12))
Szczęśliwy naród wybrany przez Pana
Błogosławiony lud, którego Pan jest Bogiem, *
naród, który On wybrał na dziedzictwo dla siebie.
Pan spogląda z nieba, *
widzi wszystkich ludzi.
Szczęśliwy naród wybrany przez Pana
Oczy Pana zwrócone na bogobojnych, *
na tych, którzy oczekują Jego łaski,
aby ocalił ich życie od śmierci *
i żywił ich w czasie głodu.
Szczęśliwy naród wybrany przez Pana
Dusza nasza oczekuje Pana, *
On jest naszą pomocą i tarczą.
Raduje się w Nim nasze serce, *
ufamy Jego świętemu imieniu.
Szczęśliwy naród wybrany przez Pana
Komentarz
O księdze:
- Psałterz charakteryzuje się bogactwem gatunków literackich. Przyjmując je za kryterium podziału, można wyróżnić kilka grup utworów: 1) hymny – uroczyste pieśni pochwalne ku czci Boga (np. Ps 8; 19; 29; 100; 111; 148 – 150), które mogą wyrażać podziw nad dziełem stwórczym Boga (np. Ps 104) i nad Jego działaniem w historii (np. Ps 105). 2) lamentacje – liczne skargi i prośby o pomoc udręczonemu psalmiście, mogą być zbiorowe i indywidualne (np. Ps 3; 5; 13; 22; 44). Wśród lamentacji występują psalmy ufności (np. Ps 4; 11; 16; 62; 121), psalmy dziękczynne jednostki (np. Ps 30; 34; 92, 103) i wspólnoty (np. Ps 66; 117; 124) oraz kolekcja siedmiu psalmów pokutnych (Ps 6; 32; 38; 51; 102; 130; 143). 3) psalmy królewskie, które sławią królowanie Boga (np. Ps 47; 93 – 99), przejawiające się także w rządach dynastii Dawida (np. Ps 2; 18; 21; 45; 89; 110; 132). 4) pieśni Syjonu – modlitwy, które odgrywały szczególną rolę w liturgii świątynnej (Ps 15; 24; 46; 48; 76; 84; 87; 122; 134). Do nich należą też psalmy pielgrzymkowe (np. Ps 122; 126), sławiące świętą Jerozolimę i wyrażające radość ze spotkania z Bogiem w Jego ziemskiej świątyni. 5) pieśni liturgiczne, śpiewane podczas wieczerzy paschalnej i wielkich świąt Izraela. Szczególnie ważny jest tu zbiór hymnów: Hallelu (Ps 113 – 118) i Wielkiego Hallelu (Ps 136). Na ich prorocki charakter wskazał Chrystus, modląc się nimi w ostatnich godzinach ziemskiego życia (np. Mt 26,30). 6) psalmy dydaktyczne, które zawierają pouczenia o wartości prawa Bożego (Ps 25; 34; 111; 119), o sprawiedliwości i dobroci Boga (np. Ps 78; 145), rozważają problem odpłaty za dobre i złe uczynki (np. Ps 37; 49; 73; 112). 7) psalmy mesjańskie, które wprost wyrażają oczekiwanie na Pomazańca Pańskiego (np. Ps 2; 110). Tęsknota za Chrystusem, tj. Mesjaszem, obecna jest także w psalmach królewskich i pieśniach Syjonu. W każdym niemal psalmie można wyróżnić różne gatunki literackie, które nie pozwalają zaklasyfikować ich wyłącznie do jednej grupy.
- Psalmy są utworami poetyckimi. Autorzy zastosowali w nich liczne środki stylistyczne. Najbardziej charakterystycznym elementem poetyki hebrajskiej był paralelizm członów, czyli stychów wersetu. Polegał on na tym, że najczęściej daną myśl poeta zawarł w dwóch następujących po sobie stychach, które tworzyły najmniejszą jednostkę literacką utworu. Z innych środków należy wymienić rym i rytm. Niekiedy psalmiści komponowali swoje dzieła w formie akrostychów, czyli utworów alfabetycznych (Ps 25; 34; 37; 111; 112; 119; 145). Wersety czy strofy psalmu rozpoczynały się wtedy od kolejnych liter alfabetu hebrajskiego.
- Pomimo tak wielkiej różnorodności, będącej wyrazem rozwoju duchowego Izraela, „Psałterz” stanowi jedną zwartą księgę. Myśl przewodnia całego zbioru została zawarta we wprowadzeniu (Ps 1 – 2). Człowiek ma do wyboru dwie drogi życiowe: drogę posłuszeństwa Bożemu Prawu, która prowadzi do szczęścia, oraz drogę buntu, wiodącą do zagłady. Cała historia świata jest wypadkową tego podstawowego wyboru. Psalmista często posługuje się pojęciem „bezbożny” (Ps 1,3-4), które może oznaczać wrogie narody albo człowieka, który sprowadza sprawiedliwych z właściwej drogi. Może nim być nawet nieprzyjaciel wewnętrzny – zło ukryte w sercu ludzkim. Obrazy wojenne, tak często pojawiające się w psalmach, można więc tłumaczyć jako ilustracje walki duchowej.
- Łatwo dostrzec w psalmach rozwój idei szczęścia. Z początku pojmuje się je materialnie jako spokojne życie, posiadanie ziemi, bogactwo, rodzinę, która zapewnia przyszłość. Stopniowo jednak człowiek odkrywa, że prawdziwe szczęście kryje się głębiej. Wypełnianie Prawa prowadzi go do odkrycia wartości nieprzemijalnych. Pociąga to za sobą przemianę relacji z bliźnimi. Pragnienie zemsty na wrogach ustępuje miejsca oczekiwaniu na ich nawrócenie. Podobnie ewoluuje rozumienie nagrody za sprawiedliwe życie i kary za popełnione zło. Początkowo psalmista, który widzi ziemskie powodzenie grzeszników, głośno krzyczy o swej niewinności i domaga się za nią odpłaty. Z czasem jednak uświadamia sobie własną grzeszność i przynależność do grzesznego ludu i pozostawia Bogu wymierzenie wszystkim sprawiedliwości.
- Grecki przekład Biblii, „Septuaginta” (LXX), powstały w egipskiej Aleksandrii już w II w. przed Chr., pogłębia historyczną lekturę „Psałterza”, interpretując go jako proroctwo. W ślad za tą żydowską tradycją, Kościół dostrzega w psalmach zapowiedź tajemnicy Chrystusa i doskonałej wspólnoty czasów ostatecznych. Stąd nasza lektura odwołuje się nie tylko do sensu wyrazowego (dosłownego, historycznego) psalmów, ale szuka także wypełnienia ich treści w Chrystusie i w Kościele.
O dzisiejszym psalmie:
Ps 33,
Potęga i dobroć Pana
1Sprawiedliwi, radujcie się Panem, bo słuszne jest, by prawi śpiewali pieśń chwały!
2Sławcie Pana na cytrze, grajcie Mu na harfie o dziesięciu strunach.
3Śpiewajcie dla Niego pieśń nową, grajcie Mu pięknie z radością.
4Bo słowo Pana jest prawe, a każdy Jego czyn niezawodny.
5On miłuje prawo i sprawiedliwość, ziemia jest pełna łaski Pana.
6Pan stworzył niebo swym słowem, tchnieniem ust swych wszelką jego potęgę.
7Morskie wody gromadzi jak w skórzanym worku, głębiny umieszcza w zbiornikach.
8Niech cała ziemia lęka się Pana, niech się Go boją wszyscy mieszkańcy świata!
9Bo On powiedział i stało się, On rozkazał i wszystko powstało.
10Pan rozprasza zamiary narodów i udaremnia zamysły ludów.
11Zamiary Pana trwają na wieki, zamysły Jego serca z pokolenia na pokolenie.
12Szczęśliwy naród, którego Pan jest Bogiem, lud, który On wybrał na swoje dziedzictwo.
13Pan przygląda się z nieba, patrzy na wszystkich ludzi.
14Ze swojej niebiańskiej stolicy patrzy na wszystkich mieszkańców ziemi.
15On każdemu z nich ukształtował serce i zna wszystkie ich czyny.
16Liczne wojsko nie ocali króla ani wielka siła nie wybawi wojownika.
17Koń nie zdoła ocalić, pomimo swej siły nie zapewni ratunku.
18Oko Pana nad tymi, którzy cześć Mu oddają, którzy ufają Jego łasce.
19On ocali ich od śmierci i nakarmi ich w czasie głodu.
20Będziemy trwali przy Panu, gdyż On jest naszą pomocą i tarczą.
21Tylko Nim rozraduje się nasze serce, ufamy Jego świętemu imieniu.
22Niech Twoja łaska, Panie, będzie z nami, bo w Tobie pokładamy nadzieję!
- Psalm 33 to jeden z trzydziestu psalmów wyrażających cześć i podziw dla Boga, to hymn, pieśń chwały. To typowy rodzaj modlitwy zanoszony w świątyni. Zawiera wezwanie do wielbienia Boga, po czym następuje wyliczenie przyczyn modlitwy uwielbienia. Są nimi: chwała, dobroć Boga, Jego działanie w stworzonym świecie i w historii. Teologia Słowa, przez które Bóg stwarza świat, oraz obrazy związane ze stworzeniem sugerują późne, raczej powygnaniowe pochodzenie psalmu. W niepewnym czasie po powrocie z wygnania wspólnota Izraela odśpiewuje go jako pieśń ufności i dziękczynienia za nieustanną opiekę Pana.
- Usłyszymy dziś fragmenty Psalmu 33. Strofa druga wyjaśnia, dlaczego ten psalm został włączony do Liturgii Słowa: chodzi o postawę bogobojnych, którzy mogą zawsze liczyć na łaskę Pana Psalm to hymn na cześć Boga Ojca, który nie tylko stworzył ludzki świat, ale nie przestaje troszczyć się o swoje dzieci, patrzy na nie z czułością i odpowiada na ich potrzeby. Taki właśnie hymn wdzięczności mogli śpiewać Izraelici, oczekując na swoją Noc Wyzwolenia.
- Dzisiejszy Psalm 33. – hymn otwiera wezwanie ludzi prawych do radości i uroczystego oddawania chwały Bogu. Po nim następuje właściwy akt chwały Boga, stwarzającego wszystko swoim słowem, władającego wszystkimi ludźmi i narodami. On jest dawcą przymierza i zbawienia. W zakończeniu hymnu wspólnota wyznaje wiarę w Boga, który jest łaskawy. Psalm przypomina o niezbywalnej władzy Boga nad kosmosem i nad losem ludzi oraz o nikłości pomysłów na szczęście, które ludzie chcą osiągnąć bez Boga czy wbrew Niemu. W świetle Nowym Testamencie wielbimy w hymnie Chrystusa jako stwórcze Słowo (J 1,3), pośrednika Nowego Przymierza (Hbr 9,15), dawcę zbawienia i życia wiecznego. Tak odczytany psalm umacnia nadzieję chrześcijan w oczekiwaniu na powtórne przyjście Pana.
Ewangelia (Łk 4, 38-44)
Liczne uzdrowienia
Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza
Po opuszczeniu synagogi Jezus przyszedł do domu Szymona. A wysoka gorączka trawiła teściową Szymona.
I prosili Go za nią.
On, stanąwszy nad nią, rozkazał gorączce, i opuściła ją. Zaraz też wstała uzdrowiona i usługiwała im.
O zachodzie słońca wszyscy, którzy mieli cierpiących na rozmaite choroby, przynosili ich do Niego. On zaś na każdego z nich kładł ręce i uzdrawiał ich.
Także złe duchy wychodziły z wielu, wołając: «Ty jesteś Syn Boży!» Lecz On je gromił i nie pozwalał im mówić, ponieważ wiedziały, że On jest Mesjaszem.
Z nastaniem dnia wyszedł i udał się na miejsce pustynne. A tłumy szukały Go i przyszły aż do Niego; chciały Go zatrzymać, żeby nie odchodził od nich.
Lecz On rzekł do nich: «Także innym miastom muszę głosić Dobrą Nowinę o królestwie Bożym, bo po to zostałem posłany».
I głosił słowo w synagogach Judei.
Komentarz
O księdze:
- Najstarsze świadectwa chrześcijańskie stwierdzają, że autorem trzeciej Ewangelii oraz Dziejów Apostolskich jest Łukasz, lekarz i towarzysz Pawła, pochodzący z Antiochii Syryjskiej. O Łukaszu można też powiedzieć, że był historykiem i teologiem.
- Ewangelia według św. Łukasza jest dedykowana Teofilowi (Łk 1,3). Wymienienie go w tytule nie oznacza, że jest on jedynym, do którego skierowane jest to dzieło. Łukasz w osobie Teofila adresuje swoje dzieło do ludzi wywodzących się z kręgu kultury greckiej, którzy przyjęli chrześcijaństwo.
- Istotnym celem dzieła Łukasza (Ewangelii i Dziejów Apostolskich) było przygotowanie chrześcijan do podjęcia misji ewangelizacyjnej wśród narodów. Stwierdza się wręcz, że Łukasz napisał tzw. Ewangelię ewangelizatora. Kościół przestawał być małą grupą ludzi, którzy wzajemnie się znają, i przeradzał się w społeczność bardzo zróżnicowaną, wymagającą od jej członków uniwersalizmu i wielkiej otwartości na wszystkie ludy.
- Ewangelia według św. Łukasza powstała ona po roku 70 po Chr., czyli po zburzeniu Jerozolimy przez Rzymian.
- Wszyscy zgodnie przyjmują, że Ewangelia według św. Łukasza i Dzieje Apostolskie stanowią dwie części jednego dzieła, którego prologiem jest Łk 1,1-4. Łukasz, pisząc Ewangelię, musiał myśleć już o drugiej części. Potwierdzają to zabiegi literackie i ciągłość głównych tematów teologicznych, obecnych w obu tych księgach. Redagując Ewangelię, korzystał z kilku źródeł. Wiele tekstów przejął z materiału zgromadzonego w starszej Ewangelii według św. Marka. Łukasz w swojej Ewangelii zamieścił prolog (Łk 1,1-4), tradycję dotyczącą dzieciństwa Jezusa (Łk 1,5 – 2,52), opisy ukazujące Bóstwo Jezusa (Łk 24,13-53). Szerzej niż Marek opisał działalność Jezusa w Galilei (Łk 6,20 – 8,3) oraz Jego podróż do Jerozolimy (Łk 9,51 – 18,14). Szczególną rolę w kompozycji Ewangelii odgrywa Jerozolima. W tym mieście dokonują się najważniejsze wydarzenia z ziemskiego życia Jezusa. Przygotowanie uczniów dokonuje się w drodze do Jerozolimy. W Jerozolimie – a nie jak u pozostałych ewangelistów w Galilei – zmartwychwstały Chrystus spotyka się ze swoimi uczniami. Ewangelia ma być głoszona, począwszy od Jerozolimy (Łk 24,47), i z tego miejsca Kościół będzie się rozszerzał, aż obejmie swoim zasięgiem cały świat.
- Charakterystyczną część Ewangelii według św. Łukasza stanowią przypowieści: o miłosiernym Samarytaninie (Łk 10,30-37); o bogatym rolniku (Łk 12,16-21); o miłosiernym Ojcu (Łk 15,11-32); o nieuczciwym zarządcy (Łk 16,1-8); o bogaczu i Łazarzu (Łk 16,19-31); o faryzeuszu i celniku (Łk 18,10-14). Tylko Łukasz opisuje sceny przedstawiające miłość Jezusa do grzeszników, np. nawrócona grzesznica (Łk 7,36-50); Zacheusz (Łk 19,2-10). Odnotowuje też cuda, których nie ma w pozostałych Ewangeliach: wskrzeszenie młodzieńca z Nain (Łk 7,11-17); uzdrowienie kobiety chorej na artretyzm (Łk 13,10-17); uzdrowienie chorego na puchlinę wodną (Łk 14,1-6) oraz oczyszczenie dziesięciu trędowatych (Łk 17,11-19).
- Ewangelię według św. Łukasza cechuje atmosfera modlitwy, radości, pokoju, chwały Bożej, łagodności i dobroci. Autor posiada głębokie wyczucie psychiki i wspaniale kreśli portrety swoich bohaterów, zwłaszcza Jezusa. Jest również, bardziej niż inni ewangeliści, wrażliwy na rolę i misję kobiet. Wskazuje, że kobiety na równi z mężczyznami są zobowiązane do przyjęcia Ewangelii i odpowiedzialne za jej głoszenie. Łukasz stara się także dać odpowiedź na pytanie: Jaki jest cel i sens istnienia chrześcijaństwa w świecie? W swoim dziele ukazuje on, że historia Jezusa i dzieje Kościoła, który założył, są wypełnieniem starotestamentowych obietnic danych przez Boga. Historia Jezusa i w konsekwencji historia Kościoła stanowią ostatni etap historii zbawienia. Epoka ta zakończy się powtórnym przyjściem Chrystusa i dokonaniem sądu nad światem. Czas Kościoła zawarty pomiędzy pierwszym i drugim przyjściem Jezusa na ziemię jest czasem ostatecznym. Nie jest to tylko epoka, w której pielęgnuje się pamięć o Jezusie. Zmartwychwstały Chrystus cały czas działa w swoim Kościele i poprzez swój Kościół. Jezus przemierza wraz z Kościołem drogę, która prowadzi do ostatecznego spotkania z Bogiem.
- Świadectwa zawarte w Ewangelii jednoznacznie wskazują, że Jezus jest jedynym Zbawicielem świata. W Starym Testamencie tytuł „Zbawca” odnoszony był do Boga i wyrażał dwa aspekty: wybawienie od zła oraz obdarowywanie dobrodziejstwami. W świetle Ewangelii według św. Łukasza Jezus w całej swojej działalności zmierza do uwolnienia człowieka od zła, od grzechów i nieszczęść oraz obdarza go darami Bożymi. Czas działalności Jezusa jest więc czasem zbawienia. Jego Ewangelia jest słowem, które zbawia. Dlatego orędzie o zbawieniu i odpuszczaniu grzechów w imię Jezusa ma być głoszone wszystkim narodom (Łk 24,47).
- Szczególną uwagę Łukasz przywiązuje do ukazania roli modlitwy w życiu Jezusa, a także rodzącego się Kościoła. Wszystkie istotne wydarzenia z życia Jezusa poprzedzone są modlitwą. Jezus, modląc się, daje ludziom przykład, w jaki sposób mogą trwać w nieustannej łączności z Bogiem Ojcem. Modlitwa jest też ukazana jako niezawodny środek przeciwko pokusom, przeciwnościom, zniechęceniu, zagubieniu.
- Ewangelia według św. Łukasza jest swego rodzaju podręcznikiem, który ma przygotować chrześcijan do dzieła ewangelizacji. Przekazuje słowa i czyny Jezusa w taki sposób, by ewangelizujący mógł być skutecznym świadkiem Chrystusa. Wzorem jest Jezus, który jako „pierwszy ewangelizator” nie tylko sam głosił Ewangelię (Łk 4,16-21), ale stopniowo przygotowywał do tego dzieła swoich uczniów.
O czytaniu:
- Uzdrowienie w domu Szymona, pozornie drobne, ma głębokie znaczenie i stanowi klucz do interpretacji pozostałych cudów. Na słowo Jezusa teściowa Piotra ponownie staje się zdolna do podjęcia służby – do czynienia dobra wobec bliźnich zgodnie ze swoim powołaniem. Służba jest istotą misji Jezusa. Wszyscy, których Jezus w cudowny sposób uwalnia od zła, mają Go naśladować w Jego służebnej postawie. Taki jest cel i sens cudów: przywrócić stworzeniu jego pierwotny stan. Tym, co przywraca człowiekowi wolność, siły, nadzieję, jest słowo Jezusa. Przyjęcie go z wiarą sprawia, że człowiek odzyskuje pełnię życia.
- Jezus jest świadomy, że głoszenie Ewangelii jest absolutną koniecznością i musi ono objąć wszystkich ludzi. Udaje się więc do synagog Judei, czyli chodzi po całym kraju Izraela (Łk 7,17; Dz 10,37; 28,21), aby realizował się odwieczny plan zbawienia świata przez Boga. Łukasz po raz pierwszy zaznacza, że głoszona przez Jezusa Ewangelia dotyczy królestwa Bożego. Głoszenie Ewangelii ma objawić istotę i sens panowania Boga w świecie.
- Dom Szymona stał się miejscem objawienia mocy słowa Jezusa. Z powodu wysokiej gorączki teściowej Szymona interwencja Jezusa była konieczna, a dokonane przez Niego uzdrowienie jawi się jako wielki cud. Wydarzenie to po raz kolejny ukazuje prawdę, że słowo Chrystusa jest obdarzone wielką mocą. Jego władzy podlega wszystko, także choroba. Uzdrowieniem teściowej Jezus pokazuje, że działa nie tylko w miejscu świętym, uświęconym przez modlitwę i obecność Boga (w synagodze, a potem również w świątyni), ale udaje się też osobiście do domu człowieka potrzebującego. Nie czeka, aż Mu przyniosą chorą, lecz sam idzie do niej. Już tutaj dochodzi do głosu zasada, którą Jezus głośno wypowiada dopiero pod koniec swej działalności, w domu Zacheusza: Syn Człowieczy przyszedł szukać i zbawić to, co zginęło (Łk 19, 10).
- Jezus uzdrawia chorych nie tylko słowem, ale także przez nałożenie rąk. Starożytna ludność różnych narodów wierzyła w leczniczą moc dotyku. Uważano, że poprzez dotyk osoba obdarzona szczególnymi darami wewnętrznymi przekazuje drugiej osobie cząstkę siebie, swojej siły czy też zdrowia. Dotykając chorych, Jezus najpierw uświadamia im, że pragnie być blisko nich, a następnie dzieli się z nimi obecną w Nim Bożą mocą, która przywraca w człowieku siły i pierwotną harmonię. Jego apostołowie od pierwszych chwil istnienia Kościoła naśladują sposób postępowania swego Mistrza. W dniu zesłania Ducha Świętego zostali uzbrojeni mocą z wysoka (por. Łk 24, 49; Dz 2, 4), stało się to jednak nie tylko ze względu na nich samych, ale również dla dobra wszystkich, do których zostali posłani. Dlatego przejmują oni od swego Nauczyciela gest nakładania rąk w celu uzdrowienia chorych i czynią to skutecznie (Mk 16, 18; Dz 9, 12. 17; 28, 8). W Kościele aż do naszych czasów w obrzędzie namaszczenia chorych ma miejsce nałożenie rąk, po którym następują formuły błogosławienia Boga Ojca, Syna Bożego i Ducha Świętego Pocieszyciela, podkreślające prawdę, że moc uzdrawiania pochodzi nie z naturalnych uzdolnień kapłana, lecz od Trójcy Świętej. Ponadto nałożenie rąk jest także gestem przekazania władzy, z którą łączy się jakaś funkcja we wspólnocie (zob. Dz 6, 6; 13, 3). Wraz z nałożeniem rąk dokonuje się bowiem przekazanie Ducha Świętego i Jego nadprzyrodzonych darów (Dz 8, 17; 19, 6), które mają służyć budowaniu wspólnoty wiernych.
- W tym fragmencie rzeczą znamienną jest to, że Jezus każe demonom milczeć. One znają Jego boską godność oraz Jego mesjańskie posłannictwo, ale ta wiedza w żaden sposób nie wpływa na ich nawrócenie. Taki ich stan zatwardziałości i całkowitego odwrócenia się od Boga ukazuje najdobitniej Jakub, który w swym liście pisze: „Wierzysz, że jest jeden Bóg? Dobrze czynisz. Lecz demony też wierzą i drżą” (Jk 2, 19). Niewykluczone, że ta uwaga opiera się na osobistym do-świadczeniu wyniesionym z działalności Jezusa. Ponieważ wiara demonów, która wręcz graniczy z wiedzą, nie prowadzi do opowiedzenia się po stronie Boga, Jezus nie pozwala im świadczyć o sobie. Podobnie i dzisiaj nie może Go głosić wiarygodnie ktoś, kto do Niego nie należy. Może się zdarzyć, że człowiek niewierzący, ale stojący z dala od Boga, będzie uprawiał teologię, ale głoszona przez niego nauka nie będzie autentycznym, osobistym świadectwem. Apostoł musi sam najpierw żyć tym, co głosi, aby jego słowo miało moc przekonywania i prowadziło do Chrystusa.