Czwartek, 28 kwietnia 2022 r.

1.czytanie (Dz 5, 27-33)

Bóg naszych ojców wskrzesił Jezusa

Czytanie z Dziejów Apostolskich

Gdy słudzy przyprowadzili apostołów, stawili ich przed Sanhedrynem, a arcykapłan zapytał: «Surowo wam zakazaliśmy nauczać w to imię, a oto napełniliście Jeruzalem waszą nauką i chcecie ściągnąć na nas odpowiedzialność za krew tego Człowieka?»

«Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi – odpowiedział Piotr, a także apostołowie. Bóg naszych ojców wskrzesił Jezusa, którego wy straciliście, zawiesiwszy na drzewie. Bóg wywyższył Go na miejscu po prawicy swojej jako Władcę i Zbawiciela, aby zapewnić Izraelowi nawrócenie i odpuszczenie grzechów. Dajemy temu świadectwo my właśnie oraz Duch Święty, którego Bóg udzielił tym, którzy Mu są posłuszni».

Gdy to usłyszeli, wpadli w gniew i chcieli ich zabić.

Komentarz

O Księdze:

  1. Od II wieku po Chrystusie księga nosi nazwę Dzieje Apostolskie (dosł. Czyny Apostołów). Tytuł nie odzwierciedla jednak w sposób pełny zawartej w niej treści. Opowiada ona bowiem nie tyle historię apostołów, ile raczej opisuje ich świadectwo o Jezusie Zmartwychwstałym oraz życie pierwszych wspólnot chrześcijańskich, zrodzonych z tego świadectwa (Dz 1,8). Jeśli chodzi o apostołów, księga skupia się na Piotrze i Pawle.
  2. Powszechnie uważa się, że Ewangelia według św. Łukasza i Dzieje Apostolskie stanowią dwie części jednego dzieła, których autorem jest Łukasz, chrześcijanin wywodzący się ze środowiska pogańskiego. Obie księgi są podobne pod względem języka, stylu i sposobu korzystania ze źródeł. Widoczny kunszt pisarski świadczy o tym, że Łukasz był człowiekiem wykształconym i biegle posługiwał się językiem greckim. Pisząc Dzieje Apostolskie, korzystał ze źródeł, jak również opierał się na własnym doświadczeniu. Sposób opowiadania i żywość opisu wskazują na to, że autor znał i dobrze pamiętał relacjonowane wydarzenia, sam bowiem był naocznym świadkiem wielu z nich.
  3. Dzieło Łukasza wzorowane jest głównie na starożytnym pisarstwie historycznym. Przemówienia przytaczane w dziełach historycznych nie były wtedy stenogramami, lecz autorskimi syntezami i komentarzami do wydarzeń. Mowy, zajmujące około jednej trzeciej tekstu Dziejów Apostolskich, są więc podsumowaniem katechezy wczesnochrześcijańskiej. Zróżnicowano w nich nauczanie do Żydów i pogan.
  4. Łukasz nie skupia się tylko na dokumentowaniu przeszłości, ale przez ukazanie faktów dokonuje swoistej obrony chrześcijaństwa przed fałszywymi zarzutami. Do tych treści dołącza także pouczenia, jak w codziennym życiu należy wypełniać Ewangelię. Swoje dzieło kieruje do chrześcijan nawróconych z pogaństwa i do ludzi, którzy jeszcze nie należą do wspólnoty Kościoła. Dzieje Apostolskie zostały napisane w latach 80-90 po Chr. najprawdopodobniej w Rzymie.
  5. Zgodnie z treścią Dz 1,1-4, autor zgromadził różnorodny materiał i ułożył z niego jednolite opowiadanie. U podstaw kompozycji tego dzieła stoi zamysł Łukasza, by opisać proces rozszerzania się Ewangelii po całym świecie. Pisał on bowiem tę księgę w okresie dynamicznego rozwoju misji ewangelizacyjnej, prowadzonej przez starożytną wspólnotę chrześcijańską. Powstanie licznych wspólnot złożonych z nawróconych pogan utwierdziło go w przekonaniu, że głoszenie Ewangelii o zbawieniu przekroczyło granice judaizmu. Przedstawienie biografii apostołów, organizacji struktury kościelnej, historii Kościoła jako takiej czy roli Ducha Świętego w procesie ewangelizacji, nie było celem powstania tej księgi ani też jej istotą. Dla Łukasza kluczowym tematem jest rozszerzanie się Ewangelii z Jerozolimy na cały świat pogański.
  6. Zapowiedziany w Pismach plan zbawczy obejmuje więc nie tylko Mękę, Śmierć i Zmartwychwstanie Jezusa, ale również głoszenie zbawienia poganom. Rozpoczyna się ono od Jerozolimy i stopniowo będzie się rozprzestrzeniać przez Judeę i Samarię aż po krańce ziemi. Nie należy jednak rozumieć tych kolejnych etapów wyłącznie w sensie geograficznym, gdyż dla Łukasza są one wyznacznikami jego teologii zbawienia. Wyrażenie aż po krańce ziemi (Dz 1,8) wskazuje nie tyle Rzym czy inne odległe regiony (jak u pisarzy greckich), lecz swoim znaczeniem obejmuje całą ludzkość.
  7. Przedstawiając ideę powszechności zbawienia, Łukasz nie zadowalał się opisywaniem wydarzeń i okoliczności towarzyszących szerzeniu się Ewangelii wśród pogan, ale pragnął wykazać, że fakt ten jest wyrazem woli Bożej zapowiedzianej w Pismach i realizowanej mocą Ducha Świętego. Męka Jezusa, Jego Śmierć i Zmartwychwstanie, a także ewangelizacja pogan są więc wypełnieniem proroctw mesjańskich.
  8. Łukasz znał tradycje mówiące o Piotrze. Dotarł do nich być może za pośrednictwem Marka w Rzymie lub w Antiochii. Miał również do dyspozycji przekazy mówiące o Pawle. Część materiału dotyczącego Pawła pochodzi prawdopodobnie od samego Łukasza, który mógł być naocznym świadkiem podróży apostoła (Dz 16,10-17; 20,5-15; 21,1-18; 27,1 – 28,16).
  9. Wykorzystanie różnych źródeł i złączenie ich w jedno opowiadanie potwierdza, że Łukasz, pisząc Dzieje Apostolskie, miał określony zamysł teologiczny, o czym mówi w prologu do swego dwutomowego dzieła (Łk 1,1-4). Sygnalizowany tam temat słowa Bożego i jego sług w sposób zasadniczy zostaje rozwinięty właśnie w Dziejach Apostolskich. Teofil został pouczony nie tylko o wydarzeniach z ziemskiego życia Jezusa, ale również o tym, co miało miejsce po Jego Wniebowstąpieniu. Mimo odejścia do Ojca Chrystus nadal kontynuuje swoją misję na ziemi poprzez Kościół, który głosi Ewangelię wszystkim narodom (Dz 26,23).
  10. Przez całą księgę przewija się także temat drogi. Podobnie jak w Ewangelii Jezus jest w podróży z Galilei do Jerozolimy (Łk 9,51), tak w Dziejach Apostolskich Kościół kontynuuje tę drogę, rozpoczynając ją właśnie od Jerozolimy.
  11. Rozpoznając w kolejnych wydarzeniach realizację planu zbawienia, autor widzi to wszystko w kluczu teologicznym. Taki zamysł wynikał z sytuacji wspólnoty, do której Łukasz należał, złożonej głównie z chrześcijan pochodzenia pogańskiego. Jej członkowie, będąc świadkami szerzenia się Kościoła i rozdziału między nim a judaizmem, mogli stawiać pytanie o własne związki z Bożymi obietnicami zawartymi w Starym Testamencie. Z kolei chrześcijanie wywodzący się z judaizmu byli pod presją swoich rodaków, którzy chcieli wymóc na nich odejście od chrześcijaństwa. Potrzebowali więc utwierdzenia się w przekonaniu, że ich decyzja o pozostaniu we wspólnocie chrześcijan jest właściwa. Łukasz, biorąc te kwestie pod uwagę, ukazuje ciągłość między Izraelem a Jezusem, między Jezusem a Kościołem, między Starym a Nowym Przymierzem.

O czytaniu:

  1. Członkowie Sanhedrynu zachowują się tak, jak gdyby wciąż mieli niekwestionowaną władzę nad apostołami, stawiając ich przed sądem w celu przesłuchania przez arcykapłana. Arcykapłan przypomina wcześniejszy, zdecydowany rozkaz Sanhedrynu (Dz 4,18): „Surowo wam zakazaliśmy nauczać w to imię”. Zwrot „to imię” sugeruje, że arcykapłan nie chce nawet wymówić imienia Jezus, które okazało się obdarzone wielką mocą (Dz 3,16; 4,10). Oskarża apostołów, że zignorowali zakaz Sanhedrynu i napełnili Jeruzalem ich nauką. Zarzuca im również, że pragną ściągnąć na nas [odpowiedzialność za] krew tego człowieka, przypisując przywódcom odpowiedzialność za śmierć Jezusa Mesjasza. Dzieje Apostolskie ukazują, że apostołowie wielokrotnie oskarżali przywódców o udział w zabiciu Jezusa, ale czynili to, by wezwać ich do nawrócenia i do wiary. [Piotr oskarża Żydów jerozolimskich (Dz 2,36) i przywódców żydowskich (Dz 4,10) o ukrzyżowanie Jezusa oraz domaganie się, aby zamiast Niego został uwolniony morderca Barabasz (3,14). W opisie męki u Mateusza tłum żydowski woła do Piłata: „Krew Jego na nas i na dzieci nasze” (Mt 27,25). Jest to przyjęcie odpowiedzialności za śmierć Jezusa, które ironicznie stanowi również wołanie o miłosierdzie, gdyż krew Jezusa jest źródłem odkupienia i przebaczenia grzechów (Mt 26,28; Dz 20,28; Rz 3,25).]. Nie da się zaprosić ludzi do prowadzenia nowego życia bez powiedzenia zgodnie z prawdą o ich złym postępowaniu i wezwania do żalu za nie (zob. Mk 1,14-15: 14Kiedy Jan został uwięziony, Jezus przybył do Galilei, głosząc Ewangelię Bożą.15Mówił: „Czas się wypełnił” i „Nadchodzi już królestwo Boże! Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”.).
  2. Odpowiedź Piotra, a także apostołów jest dobitna: „Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi”. Polecenie Jezusa, żeby głosić Ewangelię (Dz 1,8), uchyla wprowadzony przez Sanhedryn nakaz milczenia o niej. Ponowione zostaje tutaj jednoznaczne stwierdzenie zasady, która pojawiła się wcześniej w formie pytania (Dz 4,19: 19A Piotr i Jan odpowiedzieli: „Rozsądźcie sami, co jest słuszne przed Bogiem: was słuchać czy Boga?). Kiedy ludzkie prawa są sprzeczne z prawami Bożymi, wierzący są wezwani do posłuszeństwa Bogu, nawet jeśli nieposłuszeństwo ludzkiej władzy będzie ich kosztować awans społeczny, środki do życia czy samo życie. Stwierdzenie Piotra jest zachętą do działania w wielu sytuacjach, kiedy ludzkie prawa czy nakazy zmuszają ludzi do gwałcenia ich sumień.
  3. Wersety 30-32 odzwierciedlają zasadę, że Bóg jest mocniejszy od ludzkiej władzy (30Bóg naszych przodków wskrzesił Jezusa, którego pojmaliście i zawiesiliście na drzewie.31Bóg wywyższył Go swoją prawą ręką jako Wodza i Zbawiciela, aby dać Izraelowi nawrócenie i odpuszczenie grzechów.32Dajemy temu świadectwo my właśnie i Duch Święty, którego Bóg udzielił wszystkim, którzy są Mu posłuszni”.). Piotr porównuje postępowanie Sanhedrynu wobec Jezusa: „Którego straciliście, zawiesiwszy na drzewie”, z działaniem Boga, który Go usprawiedliwił, wskrzeszając. Ponadto Bóg wywyższył Go na [miejscu] po prawicy swojej (Dz 2,32-36) – jest to wyrażenie z Ps 110,1, oznaczające uczestniczenie w majestacie i mocy samego Boga”. Bycie „po prawicy” oznacza udział w potędze i czci władcy w Ps 16,11; 45,10; Za 6,13. Jezus oświadcza przed Sanhedrynem, że będzie siedział po „prawej stronie” Boga (Łk 22,69), nawiązując do Ps 110,1. Pierwsi chrześcijanie często używali tego zwrotu na określenie boskiej mocy i władzy zmartwychwstałego Jezusa (Dz 2,33-34; 5,31; 7,56; Rz 8,34; Ef 1,20; Hbr 1,3.13; 8,1; 10,12; 1 P 3,22).
  4. Uwaga Piotra na temat „zawieszonego na drzewie” w Dz 5,30 (także Dz 10,39) wykorzystuje żydowską interpretację tekstu z Prawa Mojżeszowego. Pwt 21,22-23 postanawia: „Jeśli ktoś popełni zbrodnię podlegającą karze śmierci, zostanie stracony i powiesisz go na drzewie – trup nie będzie wisiał na drzewie przez noc, lecz tegoż dnia musisz go pogrzebać. Bo wiszący jest przeklęty przez Boga. Nie zanieczyścisz swej ziemi, którą Pan, Bóg twój, daje ci w posiadanie”. Tekst ten pierwotnie odnosił się do zwłok przestępcy, straconego prawdopodobnie przez ukamienowanie, które potem wieszano na drzewie jako ostrzeżenie dla innych. Księga Powtórzonego Prawa mówi, że ponieważ na złoczyńcy, który został stracony, spoczywa przekleństwo Boga, Boży sąd, to jego ciało nie powinno pozostawać na widoku. Później przekleństwo zawieszonego na drzewie odniesiono do ukrzyżowania, okrutnego rodzaju egzekucji, której Żydzi doświadczali z rąk Persów, a potem Rzymian. Wyrażenie zaczęło oznaczać nie tylko powieszenie na drzewie zwłok, lecz także przymocowanie żywej osoby gwoźdźmi lub linami do drewnianego krzyża (słowo „drzewo” jest tu użyte przenośnie), na którym znosiła ona męczarnie, a w końcu umierała. Święty Paweł w Liście do Galatów wskazuje, że Jezus dobrowolnie znosił to przekleństwo w naszym imieniu: „Z tego przekleństwa Prawa Chrystus nas wykupił – stawszy się za nas przekleństwem, bo napisane jest: Przeklęty każdy, którego powieszono na drzewie” (Ga 3,13).
  5. Piotr mówi tutaj, że Jezus został wywyższony jako Władca i Zbawiciel, używając innych terminów niż słowa „Pan i Mesjasz”, odnoszące się w innych miejscach do oddawania Mu chwały (Dz 2,36). Greckie słowo oznaczające władcę, tutaj oznacza „podążającego jako pierwszy”. Znaczy to, że Jezus jako pierwszy przeszedł przez śmierć do życia, a zatem jest pionierem dla wszystkich, którzy pewnego dnia zostaną wskrzeszeni.
  6. W Starym Testamencie, jak również w wielu miejscach Nowego, termin „zbawca” jest zwykle stosowany do Boga, ale w pierwotnym Kościele stał się także tytułem Jezusa. Dla chrześcijan pochodzenia pogańskiego, a było nimi wielu pierwszych czytelników Dziejów Apostolskich, termin „zbawca” był bardziej znany niż „Mesjasz” (Chrystus), ponieważ często określano nim cesarzy rzymskich. Zarówno tu, jak i w Dz 13,23 kontekst wyraźnie mówi o Jezusie jako zbawicielu Izraela, choć Nowy Testament potwierdza również, że Jezus jest zbawicielem całego świata (J 4,42; 1 J 4,14). Tutaj Piotr mówi jako współrodak – Izraelita do Sanhedrynu i arcykapłanów, odwołując się do Boga naszych ojców, którego wszyscy czczą. Wyjaśnia, że sposobem, w jaki Jezus zbawia Izrael, jest udzielenie mu nawrócenia i odpuszczenia grzechów. Piotr mówi, że zmartwychwstały Jezus daje teraz sposobność do żałowania i uzyskania przebaczenia, i dotyczy to także tych członków Izraela, którzy na nią zareagują. Po mocnym stwierdzeniu, że Bóg ustanowił Jezusa Władcą i Zbawicielem Izraela -tego samego Jezusa, którego przywódcy żydowscy posłali na ukrzyżowanie – Piotr kończy, podkreślając kwalifikacje apostołów do świadczenia o tym fakcie: „Dajemy temu świadectwo” – temu, to znaczy śmierci Jezusa, Jego zmartwychwstaniu oraz następującemu po nim wylaniu Ducha Świętego. Wywyższenie Jezusa przez Boga poświadczają uzdrowienia dokonane przez apostołów oraz ich wcześniejsze świadectwo. Świadkami są nie tylko apostołowie, lecz także Duch Święty, którego Bóg udzielił tym, którzy Mu są posłuszni. Piotr mówi, że Duch Święty zaświadcza w sercach i umysłach chrześcijan o głoszonej przez niego prawdzie. Niezbite świadectwo Ducha ujawniło się niewiele wcześniej w uzdrowieniu chromego człowieka (Dz 3), wydarzeniu, które sprowokowało Sanhedryn do pierwszego zaaresztowania apostołów. Ponadto, jak daje do zrozumienia Piotr, wierzący w Jezusa otrzymują Ducha, ponieważ są posłuszni Bogu (zob. Dz 5,29), podczas gdy przywódcy Sanhedrynu nie otrzymali Ducha, gdyż nie są Mu posłuszni.
  7. W połączeniu z poleceniem Jezusa: „Oddajcie więc cezarowi to, co należy do cezara, a Bogu to, co należy do Boga”, stwierdzenie Piotra, że „trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi” (Dz 5,29), ma fundamentalne znaczenie dla chrześcijańskiego pojęcia sumienia i bycia dobrym obywatelem (Mt 22,15-21: 15Wówczas faryzeusze odeszli i naradzali się, jak przyłapać Go na słowie. 16Posłali do Niego swoich uczniów razem ze zwolennikami Heroda z zapytaniem: „Nauczycielu, wiemy, że jesteś prawdomówny i zgodnie z prawdą nauczasz drogi Bożej. Nie dbasz o niczyje względy i nie zważasz na ludzką opinię.17Powiedz nam, co o tym sądzisz: Czy należy płacić podatek cesarzowi, czy też nie?”.18Jezus poznał ich przewrotność i odpowiedział: „Obłudnicy! Dlaczego Mnie wystawiacie na próbę?19Pokażcie Mi monetę, którą się płaci podatek!”. A oni podali Mu denara.20Wtedy zapytał: „Czyja jest ta podobizna i napis?”.21Odpowiedzieli: „Cesarza”. Wówczas rzekł: „Oddajcie więc cesarzowi to, co jest cesarskie, a Bogu to, co boskie”.22Gdy to usłyszeli, zmieszali się i odeszli od Niego.). W oparciu o te dwa fragmenty Katechizm Kościoła Katolickiego naucza, że katolicy powinni być dobrymi obywatelami, ale „obywatel jest zobowiązany w sumieniu do nieprzestrzegania zarządzeń władz cywilnych, gdy przepisy te są sprzeczne z wymaganiami ładu moralnego, z podstawowymi prawami osób i ze wskazaniami Ewangelii” (KKK 2242). W wielu miejscach współczesnego świata niektóre cywilne władze lub prawa gwałcą ludzką godność lub w niedozwolony sposób ograniczają wolność Kościoła w zakresie ewangelizacji i wypowiedzi na tematy moralne. Pod kierownictwem biskupów katolicy powinni rozeznawać na modlitwie, jak przeciwstawiać się takim nadużyciom władzy.
  8. Jak można się było spodziewać, fakt, że Piotr nie zgodził się usłuchać nakazów Sanhedrynu i zaprzestać głoszenia o Jezusie, spowodował, iż większość jego członków wpadła w gniew tak wielki, że chcieli ich zabić. Z ich perspektywy głoszenie Jezusa przez apostołów odwodziło lud od religii żydowskiej, a za taki postępek karano kamienowaniem (zob. Pwt 13,6-1o). Jednak Gamaliel, wysoko poważany rabin, który był nauczycielem Pawła (Dz 22,3), będzie doradzał ostrożność (Dz 5,34 n).
  9. Apostołowie po raz kolejny stając przed Wysoką Radą realizują się cel misyjny wyznaczony przez Jezusa. Stali się Jego świadkami w Jerozolimie (Dz 1,8; 5,28). To dlatego nastąpiło cudowne uwolnienie, aby kontynuowali misję Zmartwychwstałego. Zabierając głos, nie nawołują do nawrócenia (Dz 2,38) ani nie dają świadectwa o Jezusie (Dz 4,7.10.12.17n). Stawiają natomiast przywódców żydowskich przed koniecznością opowiedzenia się za lub przeciwko Zbawcy Izraela i wzywają ich do posłuszeństwa Bogu. Obarczając ich odpowiedzialnością za ukrzyżowanie Jezusa, nawiązują do przepisu Prawa (Pwt 21,22n), które zastrzegało tę karę dla bluźnierców i bałwochwalców. Jezus nie był jednym z nich, o czym świadczy wywyższenie Go przez Boga (por. Dz 2,33). Krew Jezusa zastąpiła ofiarną krew cielców i kozłów (por. Kpł 16,33), przynosząc ludziom odpuszczenie grzechów. Odwołując się do świadectwa Ducha Świętego, apostołowie dają wyraz przekonaniu, że to właśnie On czyni ich świadectwo bardziej wiarygodnym niż dowody z Pisma. Oni tworzą nowy Lud Boży – Kościół, który kontynuuje działalność Jezusa i idzie podobną drogę. Drogą cierpienia i trudów do chwały nieba.

 

 

Psalm (Ps 34 (33), 2 i 9. 17-18. 19-20 (R.: por. 7a))

Biedak zawołał i Pan go wysłuchał
Albo: Alleluja

Będę błogosławił Pana po wieczne czasy, *
Jego chwała będzie zawsze na moich ustach.
Skosztujcie i zobaczcie, jak Pan jest dobry, *
szczęśliwy człowiek, który znajduje w Nim ucieczkę.

Biedak zawołał i Pan go wysłuchał 
Albo: Alleluja

Pan zwraca swe oblicze przeciw zło czyniącym, *
by pamięć o nich wymazać z ziemi.
Pan słyszy wołających o pomoc *
i ratuje ich od wszelkiej udręki.

Biedak zawołał i Pan go wysłuchał 
Albo: Alleluja

Pan jest blisko ludzi skruszonych w sercu, *
ocala upadłych na duchu.
Liczne są nieszczęścia, które cierpi sprawiedliwy, *
ale Pan go ze wszystkich wybawia.

Biedak zawołał i Pan go wysłuchał 
Albo: Alleluja

Komentarz

Dzisiejszy śpiew między czytaniami jest kontynuacją wczorajszego, który zaczerpnięty został z Psalmu 34. Cały Psalm 34. stanowi pieśń dziękczynną oraz pouczenie mądrościowe. Psalmista wysławia Boga za doznane ocalenie i zachęca wspólnotę do podjęcia dziękczynienia wraz z nim. Doświadczenia bliskości Boga, który wysłuchuje modlitw udręczonego człowieka, skłania psalmistę do tego, aby pouczyć potomnych o dobroci Boga oraz o bojaźni Pańskiej. Bojaźń Pańska polega na uznaniu przez człowieka całkowitej zależności od Boga oraz na właściwej postawie moralnej człowieka, czyli porzuceniu grzechu oraz przestrzeganiu Bożych przykazań. Psalmista burzy więc system złudnych wartości, który szuka pełni życia i szczęścia poza Bogiem. Takie szczęście nie może się ostać. Bezbożnik wybierając takie wartości dozna porażki i rozczarowania oraz będzie musiał obciążyć winą nie Boga, lecz siebie i zło, które wybrał świadomie.

 

 

Aklamacja (Por. J 20, 29)

Alleluja, alleluja, alleluja

Uwierzyłeś, Tomaszu, bo Mnie ujrzałeś;
błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli.

Alleluja, alleluja, alleluja

 

 

Ewangelia (J 3, 31-36)

Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Kto przychodzi z wysoka, panuje nad wszystkim, a kto z ziemi pochodzi, należy do ziemi i po ziemsku przemawia. Kto z nieba przychodzi, Ten jest ponad wszystkim. Świadczy On o tym, co widział i słyszał, a świadectwa Jego nikt nie przyjmuje. Kto przyjął Jego świadectwo, wyraźnie potwierdził, że Bóg jest prawdomówny.

Ten bowiem, kogo Bóg posłał, mówi słowa Boże: a bez miary udziela mu Ducha. Ojciec miłuje Syna i wszystko oddał w Jego ręce. Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne; kto zaś nie wierzy Synowi, nie ujrzy życia, lecz gniew Boży nad nim wisi.

Komentarz

O księdze:

  1. Kościelna tradycja, sięgająca końca II w. (św. Ireneusz z Lyonu, św. Klemens Aleksandryjski, Kanon Muratoriego), stwierdza, że autorem czwartej Ewangelii jest św. Jan Apostoł. Przyjmuje się, że powstała ona około 90 r.
  2. Ewangelia według św. Jana jest relacją o Jezusie Chrystusie, napisaną z wielkim talentem literackim i teologiczną głębią. Znacznie odbiega ona od Ewangelii synoptycznych napisanych przez Mateusza, Marka i Łukasza. Ma inny styl, ponieważ posługuje się często wypowiedziami dialogowymi, rozbudowanymi opowiadaniami, ironią i nieporozumieniem. Nadaje to Ewangelii specyficzny rytm, wolniejszy niż w posługujących się krótkimi opowiadaniami Ewangeliach synoptycznych. Brak natomiast w niej przypowieści, formy bardzo charakterystycznej dla trzech poprzednich Ewangelii.
  3. Można jednak wskazać w czwartej Ewangelii na punkty zbieżne z opowieściami innych ewangelistów. Wszyscy czterej ewangeliści piszą o świadectwie Jana Chrzciciela (J 1,26; por. Mt 3,11; Mk 1,7-8; Łk 3,16); chrzcie Jezusa (J 1,29-34; por. Mt 3,13-17; Mk 1,9-11; Łk 3,21n); oczyszczeniu świątyni (J 2,14-22; por. Mt 21,12n; Mk 11,15-17; Łk 19,45n); rozmnożeniu chlebów (J 6,1-15, por. Mt 14,13-21; Mk 6,34-44; Łk 9,12-17); wjeździe do Jerozolimy (J 12,12-19; por. Mt 21,1-10.14-16; Mk 11,1-11; Łk 19,29-44). Wiele wspólnych elementów występuje w opowieści o Męce i Zmartwychwstaniu Jezusa.
  4. Ewangelia dzieli się na dwie zasadnicze części: 1) opowiadanie o objawieniu się Jezusa Żydom poprzez znaki (J 1,19 – 12,50); 2) nauczanie skierowane do uczniów (J 13,1 – 20,31). Księgę rozpoczyna prolog (J 1,1-18), a rozdz. 21 jest dodanym do opowiadania epilogiem. Pierwsza część dzieli się na dwa etapy. Najpierw Jezus często zmienia miejsce pobytu (Galilea – Jerozolima). Etap ten kończy się mową o chlebie życia i opisem następujących po niej wydarzeń (J 1,19 – 7,9). Czas Jezusa jeszcze się nie wypełnił, dlatego Jego objawienie nie budzi sprzeciwów. Drugi etap pierwszej części (J 7,10 – 12,50) rozgrywa się w Jerozolimie i jej najbliższych okolicach (Betania). Naznaczony jest zaostrzającym się konfliktem między Jezusem a przywódcami religijnymi z Jerozolimy. Część ta dzieli się na czas nauczania (J 7,10 – 10,42) oraz bezpośredniego przygotowania do dramatycznych wydarzeń ostatniej Paschy Jezusa w Jerozolimie (J 11,1 – 12,50). Pierwsza część Ewangelii relacjonuje wydarzenia rozgrywające się w ciągu ponad dwóch lat, co można wywnioskować z aluzji do święta Paschy (J 2,13). Druga część Ewangelii (J 13,1 – 20,31) jest relacją obejmującą bardzo krótki okres: od dnia, w którym Jezus spożył Ostatnią Wieczerzę z uczniami, do dnia po szabacie, gdy Jezus Zmartwychwstał. Wydarzenia podczas Ostatniej Wieczerzy (J 13,1 – 14,31) oraz obszerna mowa Jezusa (J 15,1 – 17,26) poprzedzają opis Męki (J 18,1 – 19,42) i Zmartwychwstania Jezusa (J 20,1-31).
  5. Czwarta Ewangelia jest skupiona na problemie, który miał zasadnicze znaczenie w misji Jezusa: Bóg z miłości do świata dokonuje zbawienia, którego Syn Boży – Słowo Boga jest jednocześnie głosicielem i wykonawcą (J 3,16). Przedwieczne Słowo Boże w Jezusie objawiło się światu. Wielu ludzi uwierzyło w Bóstwo Jezusa i przyjęło Jego posłannictwo, ale częściej spotykał się On z niezrozumieniem, a nawet z wrogością. Jezus w Ewangelii według św. Jana jest przede wszystkim ukazany jako Syn Boży (J 20,31). Godność Jezusa już na początku Jego publicznej działalności została rozpoznana przez Jana Chrzciciela (J 1,34) i Natanaela (J 1,49). Sam Jezus użył tego określenia wobec siebie dopiero pod koniec swojego posługiwania wśród ludzi (J 10,36). Ogłoszenie wprost tej prawdy stało się powodem skazania i śmierci Jezusa (J 19,7). Śmierć na krzyżu stała się jednocześnie Jego wywyższeniem (J 3,14; 8,12; 12,32.34). Jezus przyniósł ludziom wierzącym w Niego (J 3,15.36; 6,40) i w Tego, który Go posłał (J 5,24), nadzieję życia wiecznego. Woda (J 4,14) i pokarm (J 6,27), pochodzące od Jezusa, dają życie wieczne, ale źródłem życia jest On sam (J 11,25). Jezus jest także światłem (J 8,12; 12,46), które sprawia, że rozpraszają się ciemności zła i grzechu.

O czytaniu:

  1. Dzisiejszy tekst to kontynuacja, kolejny fragment rozmowy Jezusa z Nikodemem, który był faryzeuszem i dostojnikiem żydowskim. Nikodem przychodzi nocą do Jezusa – Światłości świata, pragnąc bliżej poznać Mistrza z Nazaretu i Jego naukę.
  2. Jezus wskazuje, na jakim autorytecie opiera się to, co sam mówi o sobie. Najpierw zwraca więc uwagę, że świadectwo Jana Chrzciciela nie jest wystarczające. Uznaje jego prawdziwość, ale podkreśla, że żaden autorytet ludzki nie jest dostatecznym gwarantem tego, co ma do objawienia. Prawda, którą Jezus przekazuje, dotyczy bowiem samego Boga i jedynie On może wiarygodnie wypowiedzieć się w tej kwestii. Jezus objawia niewidzialnego Boga (J 1,18), którego tylko On widział (J 5,19). Dzieła Jezusa objawiają Boga Ojca, ale jednocześnie świadczą, że Jezus jest równy Bogu i że Bóg Go posłał. Dzieła Jezusa odsłaniają też plan Ojca. To Bóg zlecił Mu je do wykonania.
  3. Kto przychodzi z wysoka, panuje nad wszystkimi. Termin „z wysoka” jest odniesieniem do tej części rozmowy z Nikodemem, w której Jezus mówił o konieczności powtórnych narodzin z góry (J 3,3.7), a także o sobie jako o Synu Człowieczym, który „z nieba zstąpił” (J 3,13). Rozróżnił On wówczas „rzeczy ziemskie” od „rzeczy niebieskich” (J 3,12) i wstępowanie do nieba od zstępowania z nieba (J 3,13). Ewangelista rozwija ów wątek, przeciwstawiając tego, kto z ziemi pochodzi, temu, kto z nieba przychodzi. Osobą pochodzącą z ziemi jest każdy, kto odmawia przyjęcia świadectwa tego, kto pochodzi z nieba. Jest tu ukryte wezwanie, by nie trzymać się ziemskiego sposobu życia, ale dać się unieść Bogu i być „w górze”. Dramatyczny jest fakt, że Jezus „z nieba przychodzi” (J 3,31), świadczy (…) o tym, co widział i słyszał – objawia Ojca – a świadectwa Jego nikt nie przyjmuje (tak jak w J 1,11). Są też inni świadkowie, którzy zaświadczają o Jezusie, jak Jan Chrzciciel, i inne świadectwa, jak czyny samego Jezusa i Pismo Święte (J 5,31-40; 14,11).
  4. Kto jednak przyjął Jego świadectwo, wyraźnie potwierdził, że Bóg jest prawdomówny, ponieważ akt wiary zawsze zawiera element zaufania. Jezusa Bóg posłał, dlatego mówi On słowa Boże. Bóg nie zatrzymuje nic dla siebie, bez miary udziela Jezusowi Ducha. Duch zaś trwa w Jezusie, a Jezus chrzci „Duchem Świętym” (J 1,33). Otrzymał Ducha Świętego w pełni od Ojca i tak samo może wylewać Go na innych (J 7,37-39) – i właśnie to wylanie Ducha ukaże się, gdy Jezus zostanie uwielbiony. Pełne namaszczenie człowieczeństwa Jezusa przez Ducha świadczy o tym, że Ojciec miłuje Syna i wszystko oddał w Jego ręce. Ewangelista mówi tu o boskim życiu, które Ojciec bez miary wylewa na Syna (J 5,26). Syn sam posiada pełnię boskości – kto zatem wierzy w Syna, ma życie wieczne. Wiara nie oznacza tu jedynie intelektualnej zgody na pewien postulat czy wierności pewnej praktyce. To raczej akceptacja Jezusa pełnią naszej osoby, a co za tym idzie – akceptacja Jego propozycji życia wiecznego (J 3,15-18). Wiara oznacza uległość wobec Jezusa jako Tego, który jest darem Ojca i który Go objawia. Nasz akt wiary jest dziełem Ojca w nas, zwieńczeniem Jego wielu działań, którym się z akceptacją poddaliśmy: „Każdy, kto od Ojca usłyszał i nauczył się, przyjdzie do Mnie” (J 6,45). Wiara jest aktem osobowym, aktem uległości i posłuszeństwa, dlatego Jezus może przeciwstawić wierze nieposłuszeństwo: Kto natomiast nie jest posłuszny Synowi, nie będzie miał udziału w tym życiu (J 3,36). Kto odrzuca Syna, odrzuca Boże zaproszenie do życia wiecznego, a tym samym wybiera pozostawanie w duchowej ciemności pod przekleństwem grzechu. Dlatego gniew Boży, kara za grzech, ciąży na nim (J 3,36; zob. 1 Tes 1,10; 5,9).
  5. Podstawowa nauka zawarta w tym fragmencie dotyczy wiary jako wewnętrznej, dynamicznej zasady, której skutecznej mocy możemy doświadczyć. Jak powiedział Benedykt XVI: „Chrystus zmartwychwstały potrzebuje świadków, którzy Go spotkali, ludzi, którzy Go poznali dogłębnie dzięki mocy Ducha Świętego. Ludzi, którzy, by tak powiedzieć, niejako dotknęli Go ręką i teraz mogą o Nim świadczyć”. Taka wiara jest aktywną zasadą życia, staje się siłą zmieniającą sposób życia rodziny, sposób życia parafii, sposób życia każdego z nas. Podobnie myślał papież św. Jan Paweł II: „Wiara, która nie staje się kulturą, jest wiarą nie w pełni przyjętą, nie w całości przemyślaną, nie przeżytą wiernie. Jezus powiedział po prostu: „Kto natomiast nie jest posłuszny Synowi, nie będzie miał udziału w tym życiu, lecz ciąży na nim gniew Boży” (J 3,36). Jezus przeciwstawia wiarę nie tylko niewierze, czyli odmiennemu sposobowi myślenia, lecz także nieposłuszeństwu, czyli odmiennemu sposobowi postępowania oraz myślenia. Wiara staje się sposobem życia, gdy uobecnia się w życiu modlitewnym i posłuszeństwie. Dołączamy wówczas do grona tych, którzy poznali zmartwychwstałego Chrystusa w bliskiej więzi i są zdolni o Nim świadczyć (KKK, 150-152).