17 kwietnia 2022 r.
NIEDZIELA ZMATWYCHWSTANIA PAŃSKIEGO
1.czytanie (Dz 10, 34a. 37-43)
Świadectwo Piotra o zmartwychwstaniu
Czytanie z Dziejów Apostolskich
Gdy Piotr przybył do domu setnika Korneliusza w Cezarei, przemówił w dłuższym wywodzie: «Wiecie, co się działo w całej Judei, począwszy od Galilei, po chrzcie, który głosił Jan. Znacie sprawę Jezusa z Nazaretu, którego Bóg namaścił Duchem Świętym i mocą. Dlatego że Bóg był z Nim, przeszedł On, dobrze czyniąc i uzdrawiając wszystkich, którzy byli pod władzą diabła.
A my jesteśmy świadkami wszystkiego, co zdziałał w ziemi żydowskiej i w Jeruzalem. Jego to zabili, zawiesiwszy na drzewie. Bóg wskrzesił Go trzeciego dnia i pozwolił Mu ukazać się nie całemu ludowi, ale nam, wybranym uprzednio przez Boga na świadków, którzy z Nim jedliśmy i piliśmy po Jego zmartwychwstaniu.
On nam rozkazał ogłosić ludowi i dać świadectwo, że Bóg ustanowił Go sędzią żywych i umarłych. Wszyscy prorocy świadczą o tym, że każdy, kto w Niego wierzy, przez Jego imię otrzymuje odpuszczenie grzechów».
Komentarz
O Księdze:
- Od II wieku po Chrystusie księga nosi nazwę Dzieje Apostolskie (dosł. Czyny Apostołów). Tytuł nie odzwierciedla jednak w sposób pełny zawartej w niej treści. Opowiada ona bowiem nie tyle historię apostołów, ile raczej opisuje ich świadectwo o Jezusie Zmartwychwstałym oraz życie pierwszych wspólnot chrześcijańskich, zrodzonych z tego świadectwa (Dz 1,8). Jeśli chodzi o apostołów, księga skupia się na Piotrze i Pawle.
- Powszechnie uważa się, że Ewangelia według św. Łukasza i Dzieje Apostolskie stanowią dwie części jednego dzieła, których autorem jest Łukasz, chrześcijanin wywodzący się ze środowiska pogańskiego. Obie księgi są podobne pod względem języka, stylu i sposobu korzystania ze źródeł. Widoczny kunszt pisarski świadczy o tym, że Łukasz był człowiekiem wykształconym i biegle posługiwał się językiem greckim. Pisząc Dzieje Apostolskie, korzystał ze źródeł, jak również opierał się na własnym doświadczeniu. Sposób opowiadania i żywość opisu wskazują na to, że autor znał i dobrze pamiętał relacjonowane wydarzenia, sam bowiem był naocznym świadkiem wielu z nich.
- Dzieło Łukasza wzorowane jest głównie na starożytnym pisarstwie historycznym. Przemówienia przytaczane w dziełach historycznych nie były wtedy stenogramami, lecz autorskimi syntezami i komentarzami do wydarzeń. Mowy, zajmujące około jednej trzeciej tekstu Dziejów Apostolskich, są więc podsumowaniem katechezy wczesnochrześcijańskiej. Zróżnicowano w nich nauczanie do Żydów i pogan.
- Łukasz nie skupia się tylko na dokumentowaniu przeszłości, ale przez ukazanie faktów dokonuje swoistej obrony chrześcijaństwa przed fałszywymi zarzutami. Do tych treści dołącza także pouczenia, jak w codziennym życiu należy wypełniać Ewangelię. Swoje dzieło kieruje do chrześcijan nawróconych z pogaństwa i do ludzi, którzy jeszcze nie należą do wspólnoty Kościoła. Dzieje Apostolskie zostały napisane w latach 80-90 po Chr. najprawdopodobniej w Rzymie.
- Zgodnie z treścią Dz 1,1-4, autor zgromadził różnorodny materiał i ułożył z niego jednolite opowiadanie. U podstaw kompozycji tego dzieła stoi zamysł Łukasza, by opisać proces rozszerzania się Ewangelii po całym świecie. Pisał on bowiem tę księgę w okresie dynamicznego rozwoju misji ewangelizacyjnej, prowadzonej przez starożytną wspólnotę chrześcijańską. Powstanie licznych wspólnot złożonych z nawróconych pogan utwierdziło go w przekonaniu, że głoszenie Ewangelii o zbawieniu przekroczyło granice judaizmu. Przedstawienie biografii apostołów, organizacji struktury kościelnej, historii Kościoła jako takiej czy roli Ducha Świętego w procesie ewangelizacji, nie było celem powstania tej księgi ani też jej istotą. Dla Łukasza kluczowym tematem jest rozszerzanie się Ewangelii z Jerozolimy na cały świat pogański.
- Zapowiedziany w Pismach plan zbawczy obejmuje więc nie tylko Mękę, Śmierć i Zmartwychwstanie Jezusa, ale również głoszenie zbawienia poganom. Rozpoczyna się ono od Jerozolimy i stopniowo będzie się rozprzestrzeniać przez Judeę i Samarię aż po krańce ziemi. Nie należy jednak rozumieć tych kolejnych etapów wyłącznie w sensie geograficznym, gdyż dla Łukasza są one wyznacznikami jego teologii zbawienia. Wyrażenie aż po krańce ziemi (Dz 1,8) wskazuje nie tyle Rzym czy inne odległe regiony (jak u pisarzy greckich), lecz swoim znaczeniem obejmuje całą ludzkość.
- Przedstawiając ideę powszechności zbawienia, Łukasz nie zadowalał się opisywaniem wydarzeń i okoliczności towarzyszących szerzeniu się Ewangelii wśród pogan, ale pragnął wykazać, że fakt ten jest wyrazem woli Bożej zapowiedzianej w Pismach i realizowanej mocą Ducha Świętego. Męka Jezusa, Jego Śmierć i Zmartwychwstanie, a także ewangelizacja pogan są więc wypełnieniem proroctw mesjańskich.
- Łukasz znał tradycje mówiące o Piotrze. Dotarł do nich być może za pośrednictwem Marka w Rzymie lub w Antiochii. Miał również do dyspozycji przekazy mówiące o Pawle. Część materiału dotyczącego Pawła pochodzi prawdopodobnie od samego Łukasza, który mógł być naocznym świadkiem podróży apostoła (Dz 16,10-17; 20,5-15; 21,1-18; 27,1 – 28,16).
- Wykorzystanie różnych źródeł i złączenie ich w jedno opowiadanie potwierdza, że Łukasz, pisząc Dzieje Apostolskie, miał określony zamysł teologiczny, o czym mówi w prologu do swego dwutomowego dzieła (Łk 1,1-4). Sygnalizowany tam temat słowa Bożego i jego sług w sposób zasadniczy zostaje rozwinięty właśnie w Dziejach Apostolskich. Teofil został pouczony nie tylko o wydarzeniach z ziemskiego życia Jezusa, ale również o tym, co miało miejsce po Jego Wniebowstąpieniu. Mimo odejścia do Ojca Chrystus nadal kontynuuje swoją misję na ziemi poprzez Kościół, który głosi Ewangelię wszystkim narodom (Dz 26,23).
- Przez całą księgę przewija się także temat drogi. Podobnie jak w Ewangelii Jezus jest w podróży z Galilei do Jerozolimy (Łk 9,51), tak w Dziejach Apostolskich Kościół kontynuuje tę drogę, rozpoczynając ją właśnie od Jerozolimy.
- Rozpoznając w kolejnych wydarzeniach realizację planu zbawienia, autor widzi to wszystko w kluczu teologicznym. Taki zamysł wynikał z sytuacji wspólnoty, do której Łukasz należał, złożonej głównie z chrześcijan pochodzenia pogańskiego. Jej członkowie, będąc świadkami szerzenia się Kościoła i rozdziału między nim a judaizmem, mogli stawiać pytanie o własne związki z Bożymi obietnicami zawartymi w Starym Testamencie. Z kolei chrześcijanie wywodzący się z judaizmu byli pod presją swoich rodaków, którzy chcieli wymóc na nich odejście od chrześcijaństwa. Potrzebowali więc utwierdzenia się w przekonaniu, że ich decyzja o pozostaniu we wspólnocie chrześcijan jest właściwa. Łukasz, biorąc te kwestie pod uwagę, ukazuje ciągłość między Izraelem a Jezusem, między Jezusem a Kościołem, między Starym a Nowym Przymierzem.
O czytaniu:
- Czytanie to jest fragmentem przemówienia Piotra w domu Korneliusza. Wygłoszone został w bardzo ważnym momencie historii pierwotnego Kościoła, ponieważ do grona jego członków przyjęty zostanie poganin Korneliusz. Od tej pory Ewangelia o Jezusie Chrystusie, Synu Bożym głoszona będzie nie tylko Żydom, lecz także poganom. I co istotne, tego otwarcia się Kościoła na pogan i skierowania do nich misji głoszenia Słowa Bożego dokonuje – według relacji Dziejów Apostolskich – nie Paweł czy Filip, ale sam Piotr, który stoi na czele kolegium dwunastu apostołów. Piotr nawiązuje tu historii Jezusa, do tego, co się działo w całej Judei, począwszy od Galilei, po chrzcie, który głosił Jan, a więc do działania Bożego w publicznej działalności Jezusa. Zakłada, że słuchacze ją znają lub przynajmniej o niej słyszeli. Działalność ta, która była ogłoszeniem zbawienia, rozpoczęła się od chrztu Jezusa w Jordanie. I jej areną była cała Palestyna, a początek miał miejsce w Galilei. Apostoł konkretyzuje, że chodzi o Jezusa z Nazaretu, który jest zapowiadanym Bożym Mesjaszem, namaszczonym Duchem Świętym i mocą. Czynione przez Niego dobro, uzdrowienia i wypędzanie złych duchów potwierdzają jego mesjańską godność, stanowią dowód, że Bóg był z nim i wskazują na uniwersalizm zbawczego działania Boga. Piotr i apostołowie są świadkami publicznej działalności Jezusa w ziemi żydowskiej i w Jerozolimie. W dalszej części przemówienia Piotr przypomina o zbawczej śmierci Jezusa na krzyżu, jego zmartwychwstaniu i Jego ukazywaniu się, jednak nie całemu ludowi, lecz wybranym, którzy mają być Jego świadkami.
Psalm (Ps 118 (117), 1b-2. 16-17. 22-23 (R.: por. 24))
W tym dniu wspaniałym wszyscy się weselmy
Albo: Alleluja
Dziękujcie Panu, bo jest dobry, *
bo Jego łaska trwa na wieki.
Niech dom Izraela głosi: *
«Jego łaska na wieki».
W tym dniu wspaniałym wszyscy się weselmy
Albo: Alleluja
Prawica Pana wzniesiona wysoko, *
prawica Pańska moc okazała.
Nie umrę, ale żyć będę *
i głosić dzieła Pana.
W tym dniu wspaniałym wszyscy się weselmy
Albo: Alleluja
Kamień odrzucony przez budujących *
stał się kamieniem węgielnym.
Stało się to przez Pana *
i cudem jest w naszych oczach.
W tym dniu wspaniałym wszyscy się weselmy
Albo: Alleluja
Komentarz
Psalm 118 jest to psalm dziękczynienia śpiewany w procesji świątynnej podczas izraelskiego święta Namiotów – obchodzono go na pamiątkę wędrówki Izraelitów przez pustynię. W czasie tego święta wspomina się także wydarzenia poświęcenia świątyni wybudowanej przez Salomona. Przybywający na uroczystość było tak wielu, że miasto nie było w stanie zapewnić im zakwaterowania. W rezultacie niezbędne okazało się budowanie szałasu wokół Jerozolimy. Odtąd Święto Namiotów – Szałasów miało przypominać obydwa te wielkie wydarzenie w dziejach Izraela. W dzisiejszej liturgii mszalnej słyszymy jedynie trzy zwrotki psalmu. Pierwsza z nich rozpoczyna się zachętą skierowaną do uczestników liturgii, by wysławiali miłosierdzie i dobroć Boga. Na wezwanie lewitów: Dziękujcie Panu, bo jest dobry, wszyscy Izraelici świadomi miłosierdzia i wierności Boga odpowiadają: Jego łaska na wieki. Strofa druga nawiązuje do śmiertelnego zagrożenia ze strony wrogów. Z tak trudnego położenia uwolniła Izraelitów prawica Pana. Pielgrzymi wyznają, że to Panu, a nie ich własna siła, spryt lub szczęście wojenne przyniosły ocalenie. Życie całego narodu, podobnie jak i psalmisty, zawisło na włosku, ale Bóg nie pozostawił ich swemu losowi. Spoglądając na zmienne koleje swojego losu i losu całego Izraela, psalmista nabiera przekonania, że odtąd treścią jego życia i życia narodu winno być uwielbienia i dziękczynienie Bogu w czynie i pieśni. Trzecia strofa psalmu opowiada o cudownych dziełach Boga w dziejach Izraela i być może w życiu pojedynczych ludzi. Izrael wielokrotnie był jakby przedmiotem przeznaczonym do wyrzucenia, zupełnie nieprzydatnym w zamiarach i planach wobec wielkich władców starożytnego Egiptu, a Asyrii czy Babilonii. W oczach świata był marny i lichy. A jednak Bóg uczynił go podstawą swoich zbawczych planów. Usłyszany przez nas psalm był uważany za Żydów, a później przez chrześcijan za psalm mesjański tzn. taki, w którym mowa jest o Mesjaszu. Tak go rozumieli i apostołowie, odnosząc jego słowa do Jezusa. Tak samo rozumie je Kościół, posługując się nim w uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego.
2.czytanie (Kol 3, 1-4)
Dążcie tam, gdzie jest Chrystus
Czytanie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Kolosan
Bracia:
Jeśli razem z Chrystusem powstaliście z martwych, szukajcie tego, co w górze, gdzie przebywa Chrystus, zasiadający po prawicy Boga. Dążcie do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi.
Umarliście bowiem i wasze życie jest ukryte z Chrystusem w Bogu. Gdy się ukaże Chrystus, nasze Życie, wtedy i wy razem z Nim ukażecie się w chwale.
Komentarz
O księdze:
- Jednym z czterech pism zaliczanych w tradycji Kościoła do tzw. listów więziennych jest List do Kolosan. Powodem takiej klasyfikacji są wzmianki autora o pobycie w więzieniu (Kol 1,24; 4,3). Za miejsce napisania listu uważa się Rzym, w którym Paweł Apostoł przebywał podczas swojego pierwszego uwięzienia w latach 59 – 61.
- Adresatami listu byli chrześcijanie z Kolosów, położonych niedaleko od Laodycei i Hierapolis. Miasta te znajdowały się we Frygii, która wchodziła w skład rzymskiej prowincji Azji. Kościół w Kolosach został założony przez Epafrasa, nazwanego przez autora listu wiernym sługą Chrystusa (Kol 1,7).
- Gdy we wspólnotach pojawiły się problemy, Epafras mógł odwołać się do autorytetu Pawła, którego poproszono o napisanie listu. Apostoł skierował więc do chrześcijan w Kolosach pismo przestrzegające przed szerzącymi się wśród nich błędnymi poglądami oraz wyłożył im zdrową naukę i wypływające z niej zasady postępowania.
- Błędne poglądy autor listu nazywa filozofią i bezsensownym oszustwem (Kol 2,8). Szerzące się zgubne nauki, które wpływ na ludzi i władzę nad nimi przypisywały potęgom kosmicznym, zaprzeczały pośrednio pozycji Chrystusa jako jedynego Zbawiciela i pośrednika. Dlatego w hymnie ku czci Chrystusa Pana wszechświata (Kol 1,15-20) autor listu w zdecydowany sposób wskazuje na absolutne pierwszeństwo Chrystusa zarówno względem całego stworzenia, jak i wobec wspólnoty Kościoła. Jeśli wierzący spodziewają się jakiejś nadziei i odsłonięcia tajemnic Bożych, to winni nabyć całkowitego przekonania, że wszelka nadzieja i wszystkie tajemnice odsłaniają się i spełniają jedynie w Chrystusie (Kol 1,25-28).
- Część pierwsza Listu koncentruje się wokół prawdy o bezwzględnym pierwszeństwie Chrystusa we wszechświecie. Ukazuje również, że w skutkach Jego zbawczego dzieła ma udział Jego Ciało – Kościół, który według Pawła obejmuje swym zasięgiem wszechświat. Z tej treści wywodzi się druga część listu – jak zwykle odnosząca się do życia moralnego – zawiera szereg wskazań dotyczących wzajemnych relacji między wierzącymi, zwłaszcza w rodzinach, oraz zachęty do modlitwy i czujności wobec zagrożeń, jakie niosą błędne nauki.
- Chrześcijanie, którzy przez chrzest rozpoczynają nowe życie, tworzą jedną społeczność, pozbawioną wewnętrznych podziałów na Żydów i pogan. Wiara w Chrystusa wyzwala ludzi od zabobonnych kultów i błędnych praktyk ascetyczno-moralnych, które nie mają nic wspólnego z prawdziwą doskonałością (Kol 2,20-23).
O czytaniu:
- Święty Piotr w swych mowach wygłoszonych po Zesłaniu Ducha Świętego nauczał, że Jezus powstał z martwych, wstąpił do nieba i obecnie z zasiada tam po prawicy Boga Ojca, czyli uczestniczy w Jego mocy chwale. Mówiąc tak posługiwał się językiem symbolicznym, zgodnym z ludzkimi wyobrażeniami. Od najdawniejszych czasów bowiem wyobrażano sobie, że ziemia jest miejscem życia człowieka, Bóg natomiast mieszka gdzieś w górze, w niebie, do którego człowiek nie jest w stanie dotrzeć.
- Nawiązując do tych wyobrażeń, święty Paweł w liście do Kolosan wyjaśnia nam, że Jezus swoją Śmiercią, Zmartwychwstaniem i Wniebowstąpieniem pokazał nam jaka powinna być nasza droga duchowa, oraz jakie powinny być nasze pragnienia i dążenia. Stwierdza więc, że ci, którzy zawierzyli Chrystusowi i Jemu oddali swe życie, w sakramencie chrztu świętego razem z Nim umarli i zarazem powstali do nowego życia. Chodzi zatem nadal żyją w tym świecie, to jednak ich życie jest już życiem typowymi dla tego świata. Co prawda, nie są wyłączeni z otaczającego ich społeczeństwa, nie utracili ciała ani jeszcze nie zostali zabrani do nieba, a ten świat wciąż wywiera na nich wpływ i kusi do zła. Ich życie jest ukryte w Bogu, czyli sam Bóg otacza ich i wspiera swoją mocą, aby złe siły nie sprowadził ich z powrotem na manowce.
- Bardzo często w swoim życiu jesteśmy niejako rozdarci na dwoje. Mamy wzniosły pragnienia, chcemy wznieść się ku niebu i przybliżyć się do Boga, ale zarazem jesteśmy zanurzeni w tym szarym życiu, otoczeni rzeczami, sprawami, które przykuwają naszą uwagę i nęcą reklamami. Święty Paweł w liście do Kolosan przypomina nam, że odkąd zaczęliśmy żyć życiem Chrystusa, należymy do Chrystusa i konsekwentnie na Nim powinniśmy skoncentrować wszystkie nasze dążenia. Przebywając w niebie, w chwale Ojca, Jezus pokazuje nam, że celem także naszego życia na ziemi jest wejście do królestwa niebieskiego, w którym będziemy mogli wiecznie uczestniczyć w Bożej chwale, w Bożym szczęściu i pokoju. Nie możemy zatem przywiązywać się do rzeczy, spraw czy nawet ludzi tego świata, tak jakby to wszystko było jednym celem i sensem egzystencji.
Sekwencja
Niech w święto radosne Paschalnej Ofiary
Składają jej wierni uwielbień swych dary.
Odkupił swe owce Baranek bez skazy,
Pojednał nas z Ojcem i zmył grzechów zmazy.
Śmierć zwarła się z życiem i w boju, o dziwy,
Choć poległ Wódz życia, króluje dziś żywy.
Mario, ty powiedz, coś w drodze widziała?
Jam Zmartwychwstałego blask chwały ujrzała.
Żywego już Pana widziałam, grób pusty,
I świadków anielskich, i odzież, i chusty.
Zmartwychwstał już Chrystus, Pan mój i nadzieja,
A miejscem spotkania będzie Galilea.
Wiemy, żeś zmartwychwstał, że ten cud prawdziwy,
O Królu Zwycięzco, bądź nam miłościwy.
Autorstwo tego tekstu przypisuje się Wiponowi z Burgundii, jedenastowiecznemu poecie i kapelanowi cesarza niemieckiego Konrada II. Czasem również szwajcarskiemu kompozytorowi Notkerowi Jąkale, królowi francuskiemu Robertowi II Pobożnemu, a także francuskiemu poecie i kompozytorowi Adamowi z St. Victor. Od początku chrześcijaństwa istniało wiele innych sekwencji wielkanocnych. Victimae Paschali Laudes jest jedną z czterech średniowiecznych sekwencji zachowanych w Missale Romanum, opublikowanym w 1570 r. na podstawie uchwał Soboru Trydenckiego. Pieśń ta jest zatem jedną z niewielu sekwencji zachowanych w liturgii katolickiej do dnia dzisiejszego. Jej tekst śpiewany był do muzyki wielu kompozytorów renesansowych i barokowych, w tym: Antoine’a Busnois, Josquina des Prés, Orlando di Lasso, Adriana Willaerta, Giovanniego Pierluigiego da Palestriny. Niech w święto radosne Paschalnej Ofiary (Victimae Paschali Laudes), to sekwencja wielkanocna, która jest częścią rzymskokatolickiego rytu mszy, przypisana na niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego, ale dozwolona także w czasie oktawy wielkanocnej. W czasie liturgii sekwencja poprzedza śpiew Alleluja. Autor wzywa do paschalnej radości – Baranek bez skazy – odkupił swój Lud. Wyraża pewność, że Syn Boży, chociaż poniósł śmierć, to nadal żyje. Zauważa niezwykłość tego zdarzenia, wierzy jednak, że dla Boga nie ma nic niemożliwego. Na świadków swojej wiary, swojego przekonania przywołuje Marię Magdalenę, która spotkała Jezusa chwalebnego, zmartwychwstałego; pusty grób i porzucaną w nim odzież i chusty; nie pomija także aniołów. Radość dzisiejsza, radość tych dni jest tą samą radością, którą przeżywali Apostołowie i uczniowie, kiedy odkryli tę, po ludzku mówiąc, niewiarygodną rzeczywistość, że Chrystus ukrzyżowany, Chrystus, który rzeczywiście umarł — żyje, że grób jest pusty. Taka była radość Apostołów, pierwszych uczniów, a potem pierwszych wspólnot chrześcijańskich, pierwszych pokoleń. Rzeczywistość inspirująca radość i radość płynąca z tej rzeczywistości. Tym dla nas ma być uroczystość Wielkanocy, uroczystość niedzielna i oktawa Wielkanocy. (…). Pascha nigdy nie jest mała, zawsze jest wielka: dziś, przez całą oktawę, przez całe życie, całą historię. Jest wielka! Posiada Boską wielkość w historii ludzkiej, w wymiarze ludzkiej egzystencji, ludzkiego życia. Ma wymiar Boskiej wielkości. Haec est dies, quam fecit Dominus — „oto dzień, oto okres, oto rzeczywistość, którą uczynił Pan”. Należy ona do nas, należy do ludzkiej historii, do egzystencji każdego z nas i wszystkich pokoleń
Aklamacja (Por. 1 Kor 5, 7b-8a)
Alleluja, alleluja, alleluja
Chrystus został ofiarowany jako nasza Pascha.
Odprawiajmy nasze święto w Panu.
Alleluja, alleluja, alleluja
Ewangelia (J 20, 1-9)
Apostołowie przy grobie Zmartwychwstałego
Słowa Ewangelii według Świętego Jana
Pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu. Pobiegła więc i przybyła do Szymona Piotra oraz do drugiego ucznia, którego Jezus kochał, i rzekła do nich: «Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono».
Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. Biegli obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka.
Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą w jednym miejscu. Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył. Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, które mówi, że On ma powstać z martwych.
Komentarz
O księdze:
- Kościelna tradycja, sięgająca końca II w. (św. Ireneusz z Lyonu, św. Klemens Aleksandryjski, Kanon Muratoriego), stwierdza, że autorem czwartej Ewangelii jest św. Jan Apostoł. Przyjmuje się, że powstała ona około 90 r.
- Ewangelia według św. Jana jest relacją o Jezusie Chrystusie, napisaną z wielkim talentem literackim i teologiczną głębią. Znacznie odbiega ona od Ewangelii synoptycznych napisanych przez Mateusza, Marka i Łukasza. Ma inny styl, ponieważ posługuje się często wypowiedziami dialogowymi, rozbudowanymi opowiadaniami, ironią i nieporozumieniem. Nadaje to Ewangelii specyficzny rytm, wolniejszy niż w posługujących się krótkimi opowiadaniami Ewangeliach synoptycznych. Brak natomiast w niej przypowieści, formy bardzo charakterystycznej dla trzech poprzednich Ewangelii.
- Można jednak wskazać w czwartej Ewangelii na punkty zbieżne z opowieściami innych ewangelistów. Wszyscy czterej ewangeliści piszą o świadectwie Jana Chrzciciela (J 1,26; por. Mt 3,11; Mk 1,7-8; Łk 3,16); chrzcie Jezusa (J 1,29-34; por. Mt 3,13-17; Mk 1,9-11; Łk 3,21n); oczyszczeniu świątyni (J 2,14-22; por. Mt 21,12n; Mk 11,15-17; Łk 19,45n); rozmnożeniu chlebów (J 6,1-15, por. Mt 14,13-21; Mk 6,34-44; Łk 9,12-17); wjeździe do Jerozolimy (J 12,12-19; por. Mt 21,1-10.14-16; Mk 11,1-11; Łk 19,29-44). Wiele wspólnych elementów występuje w opowieści o Męce i Zmartwychwstaniu Jezusa.
- Ewangelia dzieli się na dwie zasadnicze części: 1) opowiadanie o objawieniu się Jezusa Żydom poprzez znaki (J 1,19 – 12,50); 2) nauczanie skierowane do uczniów (J 13,1 – 20,31). Księgę rozpoczyna prolog (J 1,1-18), a rozdz. 21 jest dodanym do opowiadania epilogiem. Pierwsza część dzieli się na dwa etapy. Najpierw Jezus często zmienia miejsce pobytu (Galilea – Jerozolima). Etap ten kończy się mową o chlebie życia i opisem następujących po niej wydarzeń (J 1,19 – 7,9). Czas Jezusa jeszcze się nie wypełnił, dlatego Jego objawienie nie budzi sprzeciwów. Drugi etap pierwszej części (J 7,10 – 12,50) rozgrywa się w Jerozolimie i jej najbliższych okolicach (Betania). Naznaczony jest zaostrzającym się konfliktem między Jezusem a przywódcami religijnymi z Jerozolimy. Część ta dzieli się na czas nauczania (J 7,10 – 10,42) oraz bezpośredniego przygotowania do dramatycznych wydarzeń ostatniej Paschy Jezusa w Jerozolimie (J 11,1 – 12,50). Pierwsza część Ewangelii relacjonuje wydarzenia rozgrywające się w ciągu ponad dwóch lat, co można wywnioskować z aluzji do święta Paschy (J 2,13). Druga część Ewangelii (J 13,1 – 20,31) jest relacją obejmującą bardzo krótki okres: od dnia, w którym Jezus spożył Ostatnią Wieczerzę z uczniami, do dnia po szabacie, gdy Jezus Zmartwychwstał. Wydarzenia podczas Ostatniej Wieczerzy (J 13,1 – 14,31) oraz obszerna mowa Jezusa (J 15,1 – 17,26) poprzedzają opis Męki (J 18,1 – 19,42) i Zmartwychwstania Jezusa (J 20,1-31).
- Czwarta Ewangelia jest skupiona na problemie, który miał zasadnicze znaczenie w misji Jezusa: Bóg z miłości do świata dokonuje zbawienia, którego Syn Boży – Słowo Boga jest jednocześnie głosicielem i wykonawcą (J 3,16). Przedwieczne Słowo Boże w Jezusie objawiło się światu. Wielu ludzi uwierzyło w Bóstwo Jezusa i przyjęło Jego posłannictwo, ale częściej spotykał się On z niezrozumieniem, a nawet z wrogością. Jezus w Ewangelii według św. Jana jest przede wszystkim ukazany jako Syn Boży (J 20,31). Godność Jezusa już na początku Jego publicznej działalności została rozpoznana przez Jana Chrzciciela (J 1,34) i Natanaela (J 1,49). Sam Jezus użył tego określenia wobec siebie dopiero pod koniec swojego posługiwania wśród ludzi (J 10,36). Ogłoszenie wprost tej prawdy stało się powodem skazania i śmierci Jezusa (J 19,7). Śmierć na krzyżu stała się jednocześnie Jego wywyższeniem (J 3,14; 8,12; 12,32.34). Jezus przyniósł ludziom wierzącym w Niego (J 3,15.36; 6,40) i w Tego, który Go posłał (J 5,24), nadzieję życia wiecznego. Woda (J 4,14) i pokarm (J 6,27), pochodzące od Jezusa, dają życie wieczne, ale źródłem życia jest On sam (J 11,25). Jezus jest także światłem (J 8,12; 12,46), które sprawia, że rozpraszają się ciemności zła i grzechu.
O czytaniu:
- Ewangelia dzisiejsza ukazuje nam drogę wiary uczniów, którzy kroczą do pustego grobu. Ten tekst wskazuje na początek nowej historii. Ciemność i śmierci skończyły swoje panowanie. Rozpoczyna się epoka światła i triumfu nad śmiercią. Najważniejszą podstawą nowej epoki jest wiara w Zmartwychwstanie Pana. Ta wiara stanie się podstawą późniejszej misji apostołów. Zaraz na początku tekst wskazuje na Marię Magdalenę, która wczesnym rankiem udaje się do grobu Jezusa. Zwrot „pierwszego dnia” przywołuje historię stworzenia świata. W pierwszym dniu Bóg oddzielił światłość od ciemności, a szóstego dnia stworzył człowieka. Poprzez Paschę Chrystusa Bóg na nowo stwarza człowieka. Śmierć Chrystusa szóstego dnia jest dziełem nowego stworzenia, które pojawi się pierwszego dnia po szabacie. Pierwszego dnia po szabacie rozpoczyna się historia nowej ludzkości, historia dzieci światła. Maria Magdalena chce odnaleźć ciało Pana i zabrać, gdyż jej miłość nie skończyło się z chwilą śmierci Jezusa na krzyżu. Maria Magdalena oznajmia wieści o pustym grobie Piotrowi i umiłowanym uczniowi, którzy pośpiesznie wybierają się do grobu. Wieść o odsuniętym kamieniu nich porusza. Nie są w stanie pozostać spokojnie, więc biegną. Ja jako młodszy szybciej dociera do grobu. On też w kontekście późniejszym, pierwszy rozpozna Jezusa nad Jeziorem Galilejskim. Piotr jest tym, który w chodzi jako pierwszy do grobu. Jan ustępuje miejsca temu, który został wybrany jako pierwszy spośród apostołów.
- W piękny sposób Jan ukazuje dynamikę wiarę uczniów. Można w tym obrazie odnaleźć także drogę wiary w kontekście naszego życia. Wiara w Jezusa wprowadza każdego wierzącego w ciemności, pozostawia w świetle dnia i pozwala chodzić bez potknięć. Odrzucenie Chrystusa jako światła czyli pozostawanie w nocy, sprawia, że człowiek potyka się, ponieważ brak mu światła. Jezus działa za dnia, i Jego dzieła niosą człowiekowi światło.
- Maria Magdalena jest obrazem Oblubienicy, Kościoła, który pełen miłości szuka Pana. Maria Magdalena w rzeczywistości nie szuka ciała Jezusa, ale szuka Pana. Nie szuka zmarłego, ale żyjącego. Maria objawia prawdę o miłości, która jest potężniejsza niż śmierć i której nc nie może stłumić.