MODLITWA O DESZCZ
Każda modlitwa i w każdej formie, jest momentem, kiedy uświadamiamy sobie, jak bardzo jesteśmy niewystarczalni i jak mocno potrzebujemy Boga. Stając w obecności Boga w domowej modlitwie – a znakiem Jego obecności jest Księga Biblii – wyznajemy wiarę, że Ojciec ofiarował nam wszystko, co jest potrzebne do zbawienia, dając nam swojego Syna. Syn Boży przyjął ludzkie ciało i umarł na krzyżu, aby wydobyć nas z niewoli grzechu. Modlitwa utwierdza nas w tej wierze. Nasze patrzenie na świat i nasze potrzeby jednak jest ograniczone, dlatego po ludzku zwracamy się do Boga prosząc Go. W ten sposób, nie próbujemy Mu wyrwać łask, które On miałby zazdrośnie strzec, ani przekonać Go, że czegoś potrzebujemy (Bóg doskonale nas zna, i nasze potrzeby), ani przekupić własnym staraniem. Modlitwa służy nam, abyśmy jeszcze mocniej uwierzyli, że Bóg nas miłuje i opiekuje się nami w każdej chwili, nawet trudnej i bolesnej. Z taką wiarą, nadzieją i ufnością módlmy się o deszcz.
- Przewodniczący modlitwie: Chrystus zmartwychwstał. Alleluja.
Wszyscy odpowiadają: Prawdziwie zmartwychwstał. Alleluja.
- Przewodniczący modlitwie: Abyś nam deszczu użytecznego udzielić raczył, Ciebie prosimy:
Wszyscy odpowiadają: Wysłuchaj nas Panie.
- Modlitwy:
- Ojcze nasz
- Zdrowaś Mario
- Wyznanie wiary:
- Dziesięć przykazań Bożych
- Dwa przykazania miłości.
- Z Pierwszej Księgi Królewskiej (17,1-7;18,41-46):
Prorok Eliasz z Tiszbe w Gileadzie rzekł do Achaba: «Na życie Pana, Boga Izraela, któremu służę! Nie będzie w tych latach ani rosy, ani deszczu, dopóki nie powiem». Potem Pan skierował do niego to słowo: «Odejdź stąd i udaj się na wschód, aby ukryć się przy potoku Kerit, który jest na wschód od Jordanu. Wodę będziesz pił z potoku, krukom zaś kazałem, żeby cię tam żywiły». Poszedł więc, aby uczynić według rozkazu Pańskiego, i podążył, żeby zamieszkać przy potoku Kerit na wschód od Jordanu. A kruki przynosiły mu rano chleb i mięso wieczorem, a wodę pijał z potoku. Lecz po upływie pewnego czasu potok wysechł, gdyż w kraju nie padał deszcz. (…)
Potem Eliasz powiedział Achabowi: «Idź! Jedz i pij, bo słyszę odgłos deszczu». Achab zatem poszedł jeść i pić, a Eliasz wszedł na szczyt Karmelu i pochyliwszy się ku ziemi, wtulił twarz między swoje kolana. Potem powiedział swemu słudze: «Podejdź no, spójrz w stronę morza!» On podszedł, spojrzał i wnet powiedział: «Nie ma nic!» Na to mu odrzekł: «Wracaj siedem razy!» Za siódmym razem [sługa] powiedział: «Oto obłok mały, jak dłoń człowieka, podnosi się z morza!» Wtedy mu rozkazał: «Idź, powiedz Achabowi: „Zaprzęgaj i odjeżdżaj, aby cię deszcz nie zaskoczył”». Niebawem chmury oraz wiatr zaciemniły niebo i spadła ulewa, więc Achab wsiadł na wóz i udał się do Jizreel. A ręka Pańska wspomogła Eliasza, bo opasawszy swe biodra pobiegł przed Achabem w kierunku Jizreel.
- Módlmy się:
Panie, Jezu Chryste, Zmartwychwstały i Żyjący, Ty widzisz, że przeżywamy dramatyczną suszę. Naturalnie w naszych sercach budzi się niepokój. Chociaż jesteśmy przekonani, że będąc w Twoich dłoniach nic złego stać się nam nie może, to jednak po ludzku prosimy, byś zaradził naszemu niedowiarstwu. Ześlij deszcz ożywczy na naszą ziemię, aby nawodnił ją i zapewnił nam obfite urodzaje. Rozwijaj w ten sposób naszą wiarę, nadzieję i miłość oraz spraw, abyśmy wydawali właściwe owoce dziecięctwa Bożego, które otrzymaliśmy na chrzcie świętym w imię Twoje; który żyjesz i królujesz n wieki wieków. Amen.
- W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen.